Mistrzu dziękuję. Przy pomocy Twoich filmów, krok po kroku, słuchając i ćwicząc zaledwie 13h zdałem egzamin za pierwszym razem. Tak po prostu słuchałem, zastosowałem i zdałem. Dzięki pozdrawiam. Kawał dobrej roboty.
Mimo, że egzamin mam już dawno za sobą, to te ćwiczenia cały czas mnie rozwijają. Zamiast jeździć bez sensu "wokół komina", jadę na zaprzyjaźniony kawałek placu i ćwiczę według Twoich zaleceń. Dzięki za świetną lekcję.
Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków. Ta seria jest bardzo pomocna 👍 trzymam kciuki, że będzie czas oraz chęci i się pojawi niebawem kontynuacja! A tym czasem dziękuję za dotychczasowe PPM! ✌️
Dziękuję za film. Ćwiczenie z zatrzymaniem "stop&go" było także na Moto Control z tą różnicą, że dynamicznie hamując trzeba było uzyskać efekt cofnięcia się motocykla.
Jest zapewne cała masa różnych ćwiczeń i jeszcze więcej wariantów ich wykonania. Osobiście jestem otwarty na wszystkie, bo bardzo chętnie się uczę nowych rzeczy. Im więcej ćwiczeń, tym lepszymi motocyklistami się stajemy. To jest trochę jak ze sztukami walki. Możesz być mistrzem w swoim stylu, ale naprawdę dobry będziesz wtedy gdy otworzysz się na inne możliwości i style.
Dziękuję. Koniecznie daj znać jak było. Bardzo ciekawi mnie co odkryłeś podczas ćwiczeń, jak one przebiegały, na czym, i czy zauważyłeś jakąś różnicę po ich wykonaniu.
Zostały mi 4h jazd na kursie. Teraz dopiero zrozumiałem w jakiej czarnej dupie jestem. Totalnie źle wybrałem OSK. Wygląda na to, że pieniądze wywalone w błoto 😢
2:28 Ja mam odwrotnie. Na 2. i 3. zadaniu egzaminacyjnym ("ósemka" i "slalom wolny") jestem bardzo spięty i z trudem mi one wychodzą na egzaminie (2 razy nie zdałem), a później (kiedy mam możliwość mimo negatywnego wyniku, kontynuować zadania) idzie mi jak po sznurku (jestem rozluźniony - omijałem przeszkodę z 62 km/h :). Jak to przeskoczyć? Jak być rozluźniony na samym początku pomimo ogromnego stresu?
Będę o tym kręcił kiedyś film. W skrócie, po pierwsze tuż przed egzaminem iść do łazienki, zamknąć się w kabinie i przez kilka minut stać w pozycji superbohatera. Czyli głowa wysoko, ręce na biodrach, oddychać głęboko i powoli. Badania dowiodły, że stanie w takiej pozycji buduje pewność siebie i obniża stres. Po drugie przed ruszeniem do zadania, zamknąć oczy, wziąć dwa-trzy GŁEBOKIE wdechy. Mózg potrzebuje tlenu, w sytuacjach stresowych mamy tendencję do spłycania oddechu co prowadzi do niedotlenienia mózgu, spięcia mięśni oraz wzrostu stresu. Po trzecie, ćwiczyć wg moich wskazówek z wcześniejszych filmów. Podnoszenie trudności ćwiczeń, np jazda jedną ręką, jazda na drugim biegu prowadzi do budowania pewności siebie i radzenia sobie ze spiętymi rękoma.
Dziękuję za cenne wskazówki. Moim zdaniem ośrodki egzaminacyjne specjalnie utrudniają zdanie, bo wystarczyłoby, gdyby pozwolili egzaminowanym na zrobienie sobie próbnych np. ósemek i 2 krotnym próbnym przejechaniu slalomu wolnego bez oceny i dopiero później zadania na ocenę. Przecież w rzeczywistym świecie zanim zaczniemy się przeciskać na 1. biegu miedzy samochodami, to przejedziemy jakiś kawałek na motocyklu mając więcej miejsca i w efekcie nastąpi rozluźnienie, bo ciało sobie przypomni zachowanie na motocyklu. Ciało ma swoją pamięć.
Po pierwsze, nie należy przeceniać efektu żyroskopowego. To nie jest jakaś magiczna wielka siła. Jest to jeden z elementów i sił występujących w motocyklu. Po drugie, siła żyroskopowa nie podnosi motocykla. Żyroskop działa tak, że dopóki się kręci, to się nie przewraca, i nie ma tu znaczenia jak się ustawiony. Dopiero gdy zabraknie ruchu wirowego wygrywa grawitacja. I tak samo jest z silnikiem. Nie ma większego znaczenia jak jest ustawiony silnik byle były obroty. Wyjątkiem są tutaj boxery gdzie można wyraźnie wyczuć siłę prostującą motocykl po dodaniu gazu.
W Rybniku na egzaminie motocykle mają specjalnie zaniżone obroty. Przez to Gladius ledwo się toczy na pierwszym biegu, i przy ósemce wali się do wewnątrz. Przy slalomie wolnym podobnie. Zjawisko siły pędu w tak sprytnie zakręconych motocyklach nie istnieje. Ogrom ludzi na to narzeka, ale niestety po cichu. I teraz tak. Jak zadania "wolne" przejechać ? Na jedynce z gazem, czy na dwójce bez gazu ?
@@MotoNiedźwiedź 1200. W Gladiusie z OSK na jedynce bez gazu jedziemy 11 km/h. W egzaminacyjnym jedziemy już tylko 7 km/h. I przy tej prędkości przy skręcie Gladius upada do środka, ponieważ ta prędkość jest już za mała. W serwisówce Gladiusa jest napisane, że obroty powinny być 1200-1400. Czyli jest najniższa dopuszczalna. Jak rozmawiałem z kilkoma osobami, to wszyscy mówią, że ósemkę w OSK przejeżdżali normalnie, a na egzaminie trzeba kombinować. Albo z gazem i przeciwsiadem, albo na wyższym biegu. Czasem na dwójce bez gazu może zgasnąć.
Nigdy nie darzyłem Gladiusa wielką sympatią :/ Ale na logikę, jeśli jedzie na pierwszym biegu to na drugim powinien jechać z prędkością zbliżoną do tych szkoleniowych. Moja rada, zdawać wolne zadania na drugim biegu :)
@@nikolajiwuszkin5730 Generalnie to widziałem na yt, że wszyscy polecają robienie ósemki/slalomu na Gladiusie na drugim biegu (jak na 125cc), bo na pierwszym nie dość, że jest niezbyt stabilny, to lubi szarpać.
@@PiotrPilinko W Rybniku już podmienili motocykle. Już nie mają zaniżonych obrotów. Wpatrywałem się z 15 sekund przed ruszeniem na obroty. Zdane od strzała po zmianie.
@@MotoNiedźwiedźExtra. Gdybym mieszkał w Krakowie to z chęcią bym u ciebie wziął mały kursik. Kupiłem moto ostatnio a 20 parę lat nie jeździłem no i idę na 10-20 godzin u siebie w Gdańsku na jazdę zanim na swój wsiądę. Pozdro
Teoretycznie tak. W praktyce pojawią się dwa problemy. Po pierwsze w skuterze nie złapiesz się kolanami zbiornika, dlatego trzeba będzie mocniej pracować mięśniami głębokimi, a po drugie skuter ma automatyczną skrzynię biegów co po zamknięciu gazu będzie powodowało mocne hamowanie silnikiem, nie będzie tego momentu toczenia się pojazdu bez napędu.
Ja po kilku godzinach jazdy na MT-07 zacząłem podobne manewry stosować na Vespie 125cc żony. Jakby zobaczyła, jak jej Vespa potrafi się ślicznie pochylać na zakrętach, to by mi już nie dała kluczyka. Ale brakuje możliwości ściśnięcia baku kolanami, przez co teraz na Vespie czuję się mniej pewnie niż na MT.
Dzięki byku. Dobrze tłumaczysz, chyba jesteś dobry w obserwowaniu nowicjuszy
Dziękuję. Staram się dobrze wywiązywać z obowiązków, za które klienci mi płacą. Szanuję ich pieniądze :)
Mistrzu dziękuję. Przy pomocy Twoich filmów, krok po kroku, słuchając i ćwicząc zaledwie 13h zdałem egzamin za pierwszym razem. Tak po prostu słuchałem, zastosowałem i zdałem. Dzięki pozdrawiam. Kawał dobrej roboty.
Gratuluję, bardzo mnie to cieszy :)
Świetne ćwiczenia, bardzo pomocne. Polecam powtarzać co jakiś czas.
Super kanał, świetnie tłumaczysz
Mimo, że egzamin mam już dawno za sobą, to te ćwiczenia cały czas mnie rozwijają. Zamiast jeździć bez sensu "wokół komina", jadę na zaprzyjaźniony kawałek placu i ćwiczę według Twoich zaleceń. Dzięki za świetną lekcję.
Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków. Ta seria jest bardzo pomocna 👍 trzymam kciuki, że będzie czas oraz chęci i się pojawi niebawem kontynuacja! A tym czasem dziękuję za dotychczasowe PPM! ✌️
Chęci są, pomysły też tylko czasu kompletnie brak :(
Sam podobne cwiczenia sobie robilem, ale szkoda ze bez tych podstaw teoreyczno-praktycznych ;)
Dzieki ! Koniecznie przy najblizszej okazji 👍
Ćwiczeń nigdy dość. Za to zawsze warto wiedzieć "dlaczego" coś się dzieje, wtedy łatwiej nam zrozumieć pewne mechanizmy i procesy.
Dziękuję za film. Ćwiczenie z zatrzymaniem "stop&go" było także na Moto Control z tą różnicą, że dynamicznie hamując trzeba było uzyskać efekt cofnięcia się motocykla.
Jest zapewne cała masa różnych ćwiczeń i jeszcze więcej wariantów ich wykonania. Osobiście jestem otwarty na wszystkie, bo bardzo chętnie się uczę nowych rzeczy. Im więcej ćwiczeń, tym lepszymi motocyklistami się stajemy. To jest trochę jak ze sztukami walki. Możesz być mistrzem w swoim stylu, ale naprawdę dobry będziesz wtedy gdy otworzysz się na inne możliwości i style.
Nie próbowałem, ale zbieram sie potrenować. BTW świetne filmy
Dziękuję. Koniecznie daj znać jak było. Bardzo ciekawi mnie co odkryłeś podczas ćwiczeń, jak one przebiegały, na czym, i czy zauważyłeś jakąś różnicę po ich wykonaniu.
Zostały mi 4h jazd na kursie. Teraz dopiero zrozumiałem w jakiej czarnej dupie jestem. Totalnie źle wybrałem OSK. Wygląda na to, że pieniądze wywalone w błoto 😢
👍
2:28 Ja mam odwrotnie. Na 2. i 3. zadaniu egzaminacyjnym ("ósemka" i "slalom wolny") jestem bardzo spięty i z trudem mi one wychodzą na egzaminie (2 razy nie zdałem), a później (kiedy mam możliwość mimo negatywnego wyniku, kontynuować zadania) idzie mi jak po sznurku (jestem rozluźniony - omijałem przeszkodę z 62 km/h :).
Jak to przeskoczyć?
Jak być rozluźniony na samym początku pomimo ogromnego stresu?
Będę o tym kręcił kiedyś film. W skrócie, po pierwsze tuż przed egzaminem iść do łazienki, zamknąć się w kabinie i przez kilka minut stać w pozycji superbohatera. Czyli głowa wysoko, ręce na biodrach, oddychać głęboko i powoli. Badania dowiodły, że stanie w takiej pozycji buduje pewność siebie i obniża stres. Po drugie przed ruszeniem do zadania, zamknąć oczy, wziąć dwa-trzy GŁEBOKIE wdechy. Mózg potrzebuje tlenu, w sytuacjach stresowych mamy tendencję do spłycania oddechu co prowadzi do niedotlenienia mózgu, spięcia mięśni oraz wzrostu stresu. Po trzecie, ćwiczyć wg moich wskazówek z wcześniejszych filmów. Podnoszenie trudności ćwiczeń, np jazda jedną ręką, jazda na drugim biegu prowadzi do budowania pewności siebie i radzenia sobie ze spiętymi rękoma.
Dziękuję za cenne wskazówki.
Moim zdaniem ośrodki egzaminacyjne specjalnie utrudniają zdanie, bo wystarczyłoby, gdyby pozwolili egzaminowanym na zrobienie sobie próbnych np. ósemek i 2 krotnym próbnym przejechaniu slalomu wolnego bez oceny i dopiero później zadania na ocenę.
Przecież w rzeczywistym świecie zanim zaczniemy się przeciskać na 1. biegu miedzy samochodami, to przejedziemy jakiś kawałek na motocyklu mając więcej miejsca i w efekcie nastąpi rozluźnienie, bo ciało sobie przypomni zachowanie na motocyklu. Ciało ma swoją pamięć.
A co z tym momentem zyroskopowym gdy mamy silnik usytuowany wzdłużnie, jak np w Moto Guzzi?
Po pierwsze, nie należy przeceniać efektu żyroskopowego. To nie jest jakaś magiczna wielka siła. Jest to jeden z elementów i sił występujących w motocyklu. Po drugie, siła żyroskopowa nie podnosi motocykla. Żyroskop działa tak, że dopóki się kręci, to się nie przewraca, i nie ma tu znaczenia jak się ustawiony. Dopiero gdy zabraknie ruchu wirowego wygrywa grawitacja. I tak samo jest z silnikiem. Nie ma większego znaczenia jak jest ustawiony silnik byle były obroty. Wyjątkiem są tutaj boxery gdzie można wyraźnie wyczuć siłę prostującą motocykl po dodaniu gazu.
W Rybniku na egzaminie motocykle mają specjalnie zaniżone obroty. Przez to Gladius ledwo się toczy na pierwszym biegu, i przy ósemce wali się do wewnątrz. Przy slalomie wolnym podobnie. Zjawisko siły pędu w tak sprytnie zakręconych motocyklach nie istnieje. Ogrom ludzi na to narzeka, ale niestety po cichu. I teraz tak. Jak zadania "wolne" przejechać ? Na jedynce z gazem, czy na dwójce bez gazu ?
Co to oznacza że są zaniżone obroty? Ile one wynoszą?
@@MotoNiedźwiedź 1200. W Gladiusie z OSK na jedynce bez gazu jedziemy 11 km/h. W egzaminacyjnym jedziemy już tylko 7 km/h. I przy tej prędkości przy skręcie Gladius upada do środka, ponieważ ta prędkość jest już za mała. W serwisówce Gladiusa jest napisane, że obroty powinny być 1200-1400. Czyli jest najniższa dopuszczalna. Jak rozmawiałem z kilkoma osobami, to wszyscy mówią, że ósemkę w OSK przejeżdżali normalnie, a na egzaminie trzeba kombinować. Albo z gazem i przeciwsiadem, albo na wyższym biegu. Czasem na dwójce bez gazu może zgasnąć.
Nigdy nie darzyłem Gladiusa wielką sympatią :/ Ale na logikę, jeśli jedzie na pierwszym biegu to na drugim powinien jechać z prędkością zbliżoną do tych szkoleniowych. Moja rada, zdawać wolne zadania na drugim biegu :)
@@nikolajiwuszkin5730 Generalnie to widziałem na yt, że wszyscy polecają robienie ósemki/slalomu na Gladiusie na drugim biegu (jak na 125cc), bo na pierwszym nie dość, że jest niezbyt stabilny, to lubi szarpać.
@@PiotrPilinko W Rybniku już podmienili motocykle. Już nie mają zaniżonych obrotów. Wpatrywałem się z 15 sekund przed ruszeniem na obroty. Zdane od strzała po zmianie.
Cześć. Masz w planach zrobienie lekcji o przeciw skręcie? Ps. Masz extra porady, dobrze się ciebie słucha.
Oczywiście. Jak tylko czas pozwoli. Niestety jak się zaczyna sezon szkoleniowy to robi się problem z czasem :/
@@MotoNiedźwiedźExtra. Gdybym mieszkał w Krakowie to z chęcią bym u ciebie wziął mały kursik. Kupiłem moto ostatnio a 20 parę lat nie jeździłem no i idę na 10-20 godzin u siebie w Gdańsku na jazdę zanim na swój wsiądę. Pozdro
zapraszam na wycieczkę do Krakowa :) zrobimy mały kurs przyspieszony :D
@@MotoNiedźwiedźDobry pomysł. Kupiłem koło Bochni siedlisko i będę tam całe wakacje siedział. Postaram się znaleźć czas i zajechać. Pozdro
Zapraszam
Czy te wszystkie ćwiczenia pasują do nauki jazdy na skuterze 125?
Teoretycznie tak. W praktyce pojawią się dwa problemy. Po pierwsze w skuterze nie złapiesz się kolanami zbiornika, dlatego trzeba będzie mocniej pracować mięśniami głębokimi, a po drugie skuter ma automatyczną skrzynię biegów co po zamknięciu gazu będzie powodowało mocne hamowanie silnikiem, nie będzie tego momentu toczenia się pojazdu bez napędu.
Ja po kilku godzinach jazdy na MT-07 zacząłem podobne manewry stosować na Vespie 125cc żony. Jakby zobaczyła, jak jej Vespa potrafi się ślicznie pochylać na zakrętach, to by mi już nie dała kluczyka. Ale brakuje możliwości ściśnięcia baku kolanami, przez co teraz na Vespie czuję się mniej pewnie niż na MT.