Nie narzekam na wykłady z mechaniki kwantowej, które miałem na politechnice szczecińskiej, ale jak takich naukowców jak pan Andrzej mamy więcej, a pewnie mamy, to z polską naukom nie jest tak źle. Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów
@@Julko88 Ale sam fakt że to się ogląda jest budujący, ludzie chcą wiedzy, tylko jest mało ludzi którzy potrafią tym zainteresować, a Pan Dragan jest na tyle "nienormalny" że po prostu chwyta.
@@pawlo199409 to prawda. Po prostu u nas nigdzie w żadnym tv czy radiu od wielu lat nie było żadnych kanałów popularnonaukowych z naciskiem na naukowych. To bardzo skrzywdziło społeczeństwo, bo tematyka jest przepiękna, ale niestety nie dla mediów i rządzących - zmusza ludzi do myślenia, zastanawiania się.
9:39 To zjawisko można obserwować w wesołym miasteczku na takiej atrakcji, gdzie najpierw jesteśmy wznoszeni na krześle na wysoką odległość a potem hamulce puszczają i przez kilka sekund czujemy się w stanie nieważkości aż zaczniemy hamować tuż nad ziemią.
O ile Dragan jakoś tak bez entuzjazmu podszedł w moim odczuciu do tematu . To warto zauważyć jak prowadzący śledził tok rozumowania Dragana każda wypowiedź była wyważona i ujmowała sedno wątku. Moim zdaniem to on jest bohaterem tego odcinka. Zawsze warto włożyć trochę więcej wysiłku niż trzeba.🖐️😄
"W 2003 roku Kenny Bräck był uczestnikiem wypadku w wyścigu IRL IndyCar Series, podczas którego zderzył się z Tomasem Scheckterem. Pojazdy zahaczyły o siebie kołami, czego skutkiem było wyniesienie się w powietrze, zderzenie z siatką graniczną toru i rozpad auta. Najwyższy wynik podany przez urządzenie do pomiaru zmian przyspieszenia, które jest montowane w samochodach wyścigowych był równy 214 g." - to jest chyba top :)
Czytałem, że człowiekiem który przeżył rekordowe przyspieszenie (opóźnienie), był brytyjski kierowca F1 David Purley, który podczas kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone w 1977 uderzył w ścianę przy prędkości ponad 175 km/h i wtracił prędkość na odcinku ok 66cm. Różne źródła podają że uległ on przeciążeniu ponad 170G.
Średnia wartość przeciążenia przy wytrąceniu prędkości 175 km/h na dystansie 0,66m to ok 70g. Średnia. Czujnik przeciążenia mógł zanotować taką maksymalną wartość 175g przez moment jeśli był umieszczony na początku strefy zgniotu ale cały proces strefy zgniotu pasy kierowcy dało na jego organizmie finalne przeciążenie kilkudziesięciu g. 100g podczas wypadku dla człowieka to z reguły śmierć. Ludzie giną w wypadkach często przy 2x mniejszym przeciążeniu. Jeszcze jakiś kierowca z Indy Cars zanotował podczas wypadku ponad 200g na samochodzie.
"Jeśli mamy 5 zegarów (jak mamy w dalszym opisie) i żaden z nich nie jest wyróżniony jeśli chodzi o układ odniesienia". Takie myślowe doświadczenie, Mamy rozpięty między dwiema odległymi stacjami kosmicznymi tunel, który ma 2 tory po których- z przeciwnych stron pędzą 2 pociągi z łączna prędkością 0,6c (czyli każdy ma prędkość 1/3 c). Pociągi te mają "wąsy"- czujniki, powiedzmy metrowej długości, które w momencie mijania się pociągów, potrącone przez sąsiedni pociąg zatrzymują czas. Niezależnie od tego co "widzą" obaj, fakt zderzenia z wąsami sąsiada jest obiektywnym faktem. Obaj zakładają, że ich w ich rakiecie czas płynie szybciej (założenie że jest w spoczynku) a w sąsiedniej zwalnia (bo porusza się). To jest jednak błędne rozumowanie. Czas w obu rakietach płynie tak samo.
14:00 przeżył takie przeciążenie uzyskano przy pomocy sani rakietowych , niestety od tak dużego przeciążenia , doznał kilku obrażeń i problemów ze wzrokiem
Ostatnio się zastanawiam nad tą hipoteza znikających wymiarów, bo ma ona sens. Fajnie jakby się kiedyś ktoś do tego odniósł. Bo istnienie czasu może zależeć od poziomu Energii wszechświata
Problemem jest to, że jest jeszcze 100 innych "równoległych" możliwych teorii i ci teoretycy na frontach nauki raczej są tego świadomi. ==> Można sobie filozofować(nie piszę tego z przekąsem) o takich rzeczach, ale bez możliwości technicznych to niektóre sprawy zostaną rozwiązane dopiero w dalekich pokoleniach (o ile damy im taką możliwość), bo matematyka jest sporo przed fizyką, ale bez sprawdzenia pewnych konkretnych parametrów nie mamy możliwości pójść dalej. ==> Nie tylko rzeczy "wielkie" są ciekawe i jestem przekonany że już nie raz słyszałeś jak ktoś o tym mówił w jakimś materiale (czy raczej wspominał o takiej możliwości, trochę zależy od tego jakich fizyków oglądasz) tylko w "akademicki" sposób i nie rozczulając się nad tematem ==> Hipoteza znikających wymiarów to dalej tylko słowa (chociaż ciekawie sklejone) i mogą się okazać bardziej zwyczajnie, a nikt ci więcej nie powie bo nie wiadomo jak KONKRETNIE traktować czy nawet nazwać pewne rzeczy, bo bez konkretnej matematyki to "wartości" pewnych rzeczy będą zależne od parametrów których nie mamy jak sprawdzić == > Wybacz, ale na razie jestem tylko zaawansowanym amatorem, ale czuję się dość pewnie jeśli chodzi o hmm 🤔 nasze obecne limity zrozumienia ¯\_(ツ)_/¯
@@MrArkadiusz307 Z jednej strony istnieją doświadczenia fizyczne nierozpisane matematycznie (chociażby miony z filmu) oraz są metody obliczeniowe "shut up and calculate", które działają nie wiadomo dlaczego. Z drugiej strony istnieją teorie rozpisane matematycznie, ale nie wiadomo jak je sprawdzić doświadczalnie.
czyli co, teoria względności tak naprawdę jest niefalsyfikowalna na ten moment, jedynie jakieś przybliżenie tego na ile dokładnie jesteśmy odmierzać czas?
Kiedyś opowiadaliście że zrobiono eksperyment w którym umieszczono dwa zegary atomowe na pokładzie samolotów, jak to możliwe skoro zegary atomowe są tak wrażliwe?
Kurcze przecież zegarem może być każdy cykliczny proces. Też mnie dziwi skąd ten trywialne tematy z klejeniem jakiś zegarków?. Ps. Przyczepie się do komentarza w sensie ,,zakotwicze,,😁
Nie chodzi o odpornosc zegara ale jego mozliwosci mierzenia czasu w ukladach nieinercjalnych. Ten fragment rozmowy to taki skrot myslowy czy tam uproszczenie, zeby niektorym latwiej bylo zrozumiec.
@@maksymilianogromski89 to akurat potrafię zrozumieć ale fizyczne uszkodzenia urządzeń zostały tu zmieszane z efektami wynikającymi z praw przyrody co mogło być źle zinterpretowane błędnie. Nie spotkałem się wcześniej z takimi niedoprecyzowaniami u Dragana . Ogólnie jakoś nie pasuje mi pierwszy raz całościowo zorganizowana wypowiedź (jak na niego)
@@maksymilianogromski89 i o te skróty mi chodzi a już myślowe to mi się źle kojarzą bo jak kiedyś myślałem że idąc na skróty zaoszczędzę drogi to wychodząc ze szpitala wiedziałem że ważniejsze jest zdrowie😄
@@robertpozoga7223 Chyba wiem o co Ci chodzi, ale tez zauwaz, ze o takich rzeczach ciezko mowic, tak zeby Kowalski zrozumial. Dragan nie rozmawia przeciez na swoim poziomie. Analogie czy przyklady beda mniej lub bardziej trafione. Ja akurat rozumiem co Dragan chce przekazac, ale moge sobie wyobrazic, ze nie do wszystkich to dobrze trafia.
A gdyby we wszechświecie istniałyby tylko dwie cząstki i jedna poruszałaby się a druga byłaby nieruchoma to która z nich tak naprawdę poruszałaby się a która byłaby nieruchoma?
@@Soulstone0 Dress cody istnieją w firmach i na stanowiskach gdzie jest kontakt z klientem, żeby wpływać pozytywnie na jego podświadomość co przekłada się na wyższe zyski. Na stanowiskach bez kontaktu z klientem dress code nie obowiązuje, jedynie jest ograniczony społecznie np. nie przychodzisz do pracy nago (chociaż i takie miejsca pracy też istnieją). Jeśli na jakimś niereprezentacyjnym stanowisku kierownictwo wymaga nadmiernego dress codu to jest to conajmniej bez sensu i jeśli to komuś przeszkadza to powinien się z takiej firmy szybko ewakuować
Myśle, ze to kwestia złego myślenia o cząstkach. Tak jakby się miały z konkretnych klocków składać. A to zdaje się bardziej jest tak ze składają się z konkretnych wartości zaburzeń danego pola kwantowego pod wpływem odpowiedniej energii. Wiec ważne są stany kwantowe i ilość tej energii. Tak naprawdę do końca nie wiemy czym tak właściwie jest cząstka elementarna. Te opisy wynikają z obliczeń matematycznych i jakichś lepszych lub gorszych prób sprowadzenia tego wszystkiego do poziomu chłopskiego rozumu.
@@matapomaga4523 Ale póki co, to nie ma niczego, co wskazywałoby na to, że w innych częściach Wszechświata panują inne prawa fizyki. Skąd zatem stwierdzenie, że "wszystko na to wskazuje"?
@@pawegawe4887 Z tym "wszystkim" to przesadziłam. Jesteśmy na planecie Ziemia i tu, na niej ustaliliśmy prawa w oparciu o obserwacje (ograniczone), obliczenia matematyczne, wykorzystaliśmy tylko pięć naszych zmysłów. Nie mamy odpowiednich narzędzi do eksploracji Wszechświata, a nasze eksperymenty odbywają się (poza wyjątkami) tylko na Ziemi. Empirycznie niewiele z tego, co może dziać się w Kosmosie, jesteśmy w stanie potwierdzić, Nawet nie mamy narzędzi do badania tego, co do nas przylatuje z innych galaktyk: jeśli twierdzimy, że asteroidy są okrągłe, to dlaczego, coś, co przybyło spoza US, nie ma tego kształtu, nie wiemy, dlaczego ma inny kształt i w ogóle, co to w rzeczywistości jest? Teoria Big Bena jest niewiarygodna - ex nihilo nihil (fit), obalenie tej ostatniej jest trudniejsze niż obalenie, że coś powstaje z niczego. Możliwości naszego poznania są ograniczone, dlatego szczęśliwi będą ci, którym w dalszej przyszłości będzie dane poznać więcej (dzięki sztucznej inteligencji) Dla mnie, teorie są tylko teoriami i trudno je obalać, nie mając większych możliwości. To trochę tak, jak z "płaskiem", który żyjąc w swoim dwuwymiarowym świecie, nie może się podnieść. Dlatego, na początku dobrze napisałeś: "póki co".
Wyobraźcie sobie ile czynników wpływa na czas ziemski a teraz co sie stanie gdy zaczniemy wprowadzac czas kosmiczny i zalezny dla kazdej planety, a do tego czas wzgledem czlowieka czyli przyciaganie i inne odczynniki ktore wplywaja na linie czasu zycia czlowieka. I teraz sie nasuwa pytenie ze jak sa rzeczy i czynniki odpowiadające za czas dlugosc etc to czy dobranie odpowiednich parametrow pozwoli go cofac? A moze wszechwiat badamy ale on tak ma ze rodzi sie czas plynie a nastepnie dojdzie do granicy i czas zacznie sie cofac ;)
Przecież to są wszystko minimalne różnice. Czas na takim Jowiszu biegnie trochę wolniej ale co z tego - jest to zaledwie około 30 sekund różnicy na przestrzeni 50 lat.
Jak można mierzyć coś co nie istnieje? Hehehe... Czas nie istnieje, istnieją tylko zjawiska fizyczne które go opisują. Dylatacja czasu też nie istnieje, istnieje tylko dylatacja zjawisk fizycznych definiujących czas. Czas to ruch, nic więcej i to on zwalnia albo przyspieszą..
Pytanie: bo skoro na nas działa 1g i stoimy na ziemi to wciąż mamy wrażenie przyspieszania z 1g, i teoretycznie powinna działać na nas dylatacja czasu względem obiektów na które nie działa przyspieszenie? Czy tak jest? i jak to sie ma np. do obserwacji galaktyk i ich predkości o czasu, wzgledem nas?
Siergiej Krikaliow radziecki kosmonauta który w kosmosie spędził ponad rok doświadczył dylatacji czasu 0.02 sekundy. Żeby doświadczyć zauważalnej dylatacji czasu musiałbyś albo poruszać się z prędkościami bliskimi c albo przebywać w okolicach wielkich pól grawitacyjnych np blisko czarnej dziury
8:10 grawitacja nie jest w stanie nic przyspieszyć? Chciałem napisać że to tylko skrót myślowy ale nie. Grawitacja nie powoduje przeciążenia. Ale to jest ciekawy dylemat, bo to wygląda tak, że jakby przed jakimś pojazdem cały czas wytwarzać silne pole grawitacyjne, to mozna by uzyskać materią (tym pojazdem) prędkość światła, dzięki braku przeciążeń.
Rozumiem, że coś takiego jak kiełbasa na kiju, który jest zawieszony na psie? :) Nie ma szans, bo grawitacja jest związana z masą i musiałby być jakiś obiekt przed Twoim pojazdem, który bo go przyciągał. Ale żeby pojazd się nie zderzył z obiektem i dalej przyspieszał Ty musisz ten obiekt oddalać i przyspieszać. Ale jest pewne ograniczenie jakim jest prędkość światła i koło się zamyka ;) Chyba łatwiej byłoby skonstruować pojazd który by zaginał czasoprzestrzeń przed sobą i tym sposobem podróżował prędkościami nadświetlnymi nie naruszając teorii względności.
@@MarusPolak a elektrony są zwiazane z atomami ale jakoś potrafimy nimi manipulować. Do tego dodam analogiczny napęd który już działa w pojazdach kosmicznych, dzie jakiś żagiel jest bombardowany jakimiś cząsteczkami i dzięki temu się porusza
@@MrWiegul no tak, ale wraz ze wzrostem prędkości wzrasta masa. Czyli im wyższa prędkość tym więcej energii musisz dać, aby przyspieszyć. Czyli np. nawet włos przy prędkości bliskiej c (światła) może mieć masę już wielu milionów ton aż do nieskończoności... czyli żeby rozpędzić coś do prędkości światła potrzebujesz nieskończonej energii. Rozumiesz o co chodzi? :)
Ale taki zegar to też jest pewien złożony układ (lustra, źródło światła), który poddany bardzo dużemu przyspieszeniu również się rozreguluje, bo jego poszczególne elementy będą poddawane różnym przeciążeniom.
@@pawegawe4887 ale światło nie ma masy więc przyspieszenie nie powinno na nie wpływać, lustra nie muszą być przecież jakieś kruche zamiast szkła można dać wypolerowaną stal
@@ryszardryszard2719 Przyspieszenie i grawitacja wpływają na światło - zakrzywiają jego tor. Ale mi bardziej chodziło o to, że np. urządzenie, które będzie generowało światło, nie będzie wysyłało impulsów światła w tych samych odstępach czasu, ponieważ pod wpływem przyspieszenia ulegnie rozregulowaniu.
@@pawegawe4887 no tak, racja. To znaczy że jakby nie robić wyjdzie na to że ten czas jest względny. Zastanawia mnie tylko jaka będzie różnica w upływie czasu w przypadku przyspieszenie vs hamowanie gdzie oba g będą takie same
@@ryszardryszard2719 Przyspieszenie niczym nie różni się od hamowania. Wyobraź sobie, że siedzisz w fotelu i nagle odczuwasz siłę, która wgniata Cię w ten fotel. Co spowodowało to "wgniatanie" w fotel? Przyspieszenie w kierunku, do którego siedzisz przodem, czy hamowanie w kierunku, do którego siedzisz tyłem? Nie ma sposobu, by to stwierdzić, bo efekt jest dokładnie taki sam.
skoro zegary atomowe sa takie delikatne (ze przejezdzajcy tramwaj 2km dalej wplywa na jego dzialanie), to jakim cudem zegary atomowe instaluje sie w satelitach i samolotach wojskowych i jednostkach badawczych ? dziwie sie, ze osoba na takim poziomie jak pan Andrzej moze mowic takie rzeczy...
A ja się mało dziwie ze ktoś takie głupoty może wypisywać, to normalka na tym kanale, są różne kryteria delikatności towarzyszu. Rożne bardzo delikatne urządzenia wysyłano w kosmos bo akurat zostały zaprojektowane na przeciążenia i wibracje w rakiecie.
tak oczywiscie, wiekszosc rzeczy da sie zrobic - nawet odtwarzacz MP3 z wibratora twojej mamy, towazyszu olasek i kolego olek ...Wiadomo, ze sie da zrobic zegarki atomowe, ktore sa w stanie wytrzymac 20g i wiecej - nie ma problemu, to technologia z lat 50 (20wieku). Klopot polega na tym, ze Pan Andrzej upiera sie, ze wlasnie nie da sie tego zrobic, ze niby przy delikatnym przeciazeniu, uklad sie rozpadnie lub nie bedzie dzialac. Co nie jest prawdą. Takze to, ze wg. Andrzejka zegar atomowy to tylko" lasery i troche jakis tam atomow, itd"..Tylko, ze lasery powstaly w latach 60 - czyli 10 lat pozniej niz zegarki atomowe..Czy ktos w ogole to obejrzał ? Moze sa jakies konstrukcje z laserami, na biurkach fizykow, ale urzadzenia komercyjne wcale nie musza takie byc, jak jakis złom na uniwerku. Wiec jak Andru wstawia gadke na jakis temat, to niech go zaglebi dostatecznie, bo sie kompromituje,a czlowiekowi na tym poziomie to nie przystoi....
@@robertz.9493 To ty się kompromitujesz, są zegary atomowe bardzo delikatne na potrzeby laboratorium, uprawiasz typowe czepialstwo, to w ogóle wykład nie na temat czy zegary atomowe są wytrzymałe, głównego nurtu wykładu pewnie nawet nie zrozumiałeś, zdobądź 1/100 jego wiedzy, bądź w stanie rozwiązać proste zadanie z fizyki na poziomie liceum i wtedy się odzywaj.
Draganowi pewnie chodziło o kontrolowane warunki bo właśnie w takich był pilot - 46,2 G. Ludzie potrafili i przeżyć 200 G (np. Kenny Brack) ale cali połamani z zawałem serca i zapaścią płuc.
5:50 byl gosciu co skoczyl bez spadochronu i wyladowal wlasnie na takiej siatce (znany wyczyn ostatnimi laty) czyli mozna przezyc maksymalna predkosc spadania (czy jak to sie tam nazywa) 🤣
Odp.: nie da się. A to dlatego, że czas jest tworem sztucznym, wymyślonym przez człowieka. Na co dzień, jesteśmy zgodni co do tego, że płynie jakis "czas", jednak wystarczy uszkodzenie pewnych obszarów mózgu i poczucie upływu czasu całkowicie zanika, człowiek doświadcza jednego, wszechogarniajacego TERAZ. U zdrowych ludzi, percepcja czasu również nie jest identyczna. To jest taki matrix, który funduje nam nasz umysł, a którego nie jesteśmy (w większości) świadomi. Dużym krokiem w kierunku zrozumienia tego, jest szczególna teoria względności. Jednak naukowcy nadal wypatrują czasu, jako czegoś może już nie stałego i niezależnego od lokalnych warunków, lecz nadal obiektywnie istniejącego. Konstruują przeróżne układy, które mają ten czas odmierzać z coraz większa dokładnością, jednak jak dotąd nikt nie wpadł na to, że układy te zwane potocznie zegarami, nie mierzą czasu, lecz go GENERUJĄ. A ściślej, generują jakiś cykliczny proces, który w naszej percepcji wiąże się z naszym subiektywnym poczuciem "upływu czasu". Generowanie to nie może odbywać się w oderwaniu od lokalnych warunków fizycznych, ponieważ zegary jako twory całkowicie fizyczne, nie są i nie mogą być spod nich wyłączone. Rezultatem jest np. to co nauka nazywa dylatacją czasu, a co jest niczym innym jak skutkiem uwarunkowania działania zegara, przez lokalne warunki fizyczne. Mam nadzieję, że ktoś ze świata nauki, niebawem pokusi się o usunięcie tzw. "czasu" z teorii i obliczeń, idę o zakład, że wiele zjawisk zostanie dzięki temu wyjaśnionych, a przynajmniej przybliżymy się do ich zrozumienia (jak np. splątanie kwantowe).
denerwuje mnie ten koleś już któryś raz nie jestem w stanie zrozumieć kilku stwierdzeń z filmiku nie wiem czy ja jestem po prostu niezbyt bystry czy co
@@MB-xq3pqNo bo Andrzej cygani. W przypadku swobodnego spadku prędkość się zmienia, czyli jest przyspieszenie, mimo że ciało nie odczuwa działania na nie sił zew. Grawitacja to nie jest to samo co przyspieszenie poza polem grawitacyjnym w wyniku działania siły zewnętrznej. W przyspieszeniu pod działaniem sił zew. poza polem grawitacyjnym dochodzi do nierównowagi w przekazywaniu sił poprzez fotony na poziomie atomowym w wyniku przyspieszenia właśnie. Z jednej strony, patrząc w kierunku ruchu, fotony będą wymieniać siły szybciej pomiędzy jądrem a elektronami niż z drugiej strony atomu i stąd opór. I ten stan nierównowagi zniknie jeśli będziemy się poruszać ruchem jednostajnym. Natomiast w polu grawitacyjnym gdy jesteśmy w spoczynku, to odczuwamy działanie sił, bo jest stan nierównowagi w przekazywaniu sił poprzez fotony na poziomie atomowym wynikający z deformacji struktury przestrzeni. Tak jakby materia zużyła trochę struktury przestrzeni na własbe potrzeby. Fotony bliżej ziemi (w silniejszym polu grawitacyjnym) poruszają się wolniej, niż te oddalone dalej od ziemi. Czyli elektron z dołu będzie się kontaktował wolniej, niż ten u góry z jądrem atomu. I tylko podczas odpowiedniego przyspieszenia ten stan nierównowagi zniknie. Przy czym to co tłumaczę jest raczej w oparciu teorii względności Lorentza a nie Einsteina, która ma wg mnie błędne założenia o stałej prędkości światła i braku uprzywilejowanego układu odniesienia. Przyspieszenie i pole grawitacyjne to w pewnym sensie przypadki w których odczuwamy strukturę przestrzeni, która wg Einsteina nie istnieje.
Dopiero teraz zauważyłem!!1m30s!! to już błąd.🤪 I prof. nie powinien takich robić !!!jak można powiedzieć: ,,...że jak się porusza że stała prędkością to mu szybciej włosy rosną .."pomijam ,że już sam układ trzeba wtedy opisać jako poruszający się z ,,V ,,z ustalonym obserwatorem (innym) i względem niego to ,,V,, opisywać !!a na dodatek te włosy to u Alter ego mają inaczej rosnąć ? To może stworzymy teorię gdzie przy każdej zmianie zostawiamy kopie wzorca długości włosa. Także 👎🥳Przypisanie zmiany takiemu ukł. Włosów Rosnącemu Szybkością Wzrostową Nawet Humaniści I Filozofowie mówią NIE 💥Ps.a jak mnie ktoś zapyta dlaczego jestem łysy to powiem że tak szybko się poruszam że nie zdążyły jeszcze urosnąć🤪🥳💥
Ale namieszałeś. Jeśli masz dwóch obserwatorów, którzy poruszają się względem siebie ruchem jednostajnym prostoliniowym (obaj są inercjalni), to obaj stwierdzą, że u tego drugiego (względem którego się poruszają) włosy rosną wolniej (wszystkie procesy zachodzą wolniej).
@@pawegawe4887 e niech kolega posłucha dokładnie jest podany czas 1min30s tam jest podany jeden poruszający się spisać na kartce i przeczytać.nie wiem nic o jakimś mieszaniu. A rozpatrywać ,,jemu szybciej ?;,, Skąd ma wiedzieć. Jakby dwu podał to po co bym pisał
@@robertpozoga7223 Jeśli mówi, że jakiś układ się porusza, to oczywiste jest, że (w domyśle) względem jakiegoś innego układu. Przecież ruch jest tylko względem czegoś - nie można poruszać się bezwzględnie.
@@pawegawe4887 a co tak na siłę szuka kolega afery z moim udziałem? Czyżbym kiedyś nadepnął na stopę. Ja tam nie mam do Dragana żadnych zastrzeżeń natury ogólnej ale koledze nie o to chodzi🔥😄💥to co z tą aferą bo się nakręciłem oczywiście pozytywnie🥳ale przyznasz że to jeden ze słabszych wykładów profesora. Ps. Jak będzie afera proszę mnie powiadomić . Kogoś mi kolega przypomina🤔hm...? E nieważne na aferę trzeba strój sportowy?
Na szczęście paradoksem tych pseudo naukowych bzdur które knujecie i manipulujecie przeciwko gojom, wasz czas jest już policzony. A prawda której w was nie ma sprawi że będziecie płonąć ze wstydu i złości.
I wściekły jestem, kiedy teraz pieprzycie, że Newton, to stara fizyka. Podważ 2gą zasadę. Albercik to pinda względem niego. Nie wiedział dlaczego tak jest, ale opisał główną zasadę. Czego? Eteru przecież nie ma. A ta falowa własność materii? W czym, w Bożym pierdzie? Jedna energią, jak mówicie, rozszerzająca się fala, w której takie cuda. 😁
Musisz wziąć pod uwagę, że to nie jest film dla nich, tylko raczej laików i sprawa Newtona nie jest ważna w tym "układzie odniesienia'' ==> Uważam, że sam Newton nie jest "ważny" a kontekst historyczny całej nauki bo pomaga zrozumieć jak myśleli ci ludzie w ich czasach, co podejrzewali, jakie przeprowadzili eksperymenty, jak reagowali na wyniki i jak wyciągali wnioski. ==> Mając całą tą świadomość widzisz ten tranzyt myśli do czasów współczesnych, ale w rzeczywistości większość ludzi jedynie słyszy słowa i myśli, że to oznacza, że rozumieją, a są tak zagubieni w tym zrozumieniu (bo i tak dopasowują to do swojego obecnego światopoglądu) jak ludzie w ciemnych wiekach ¯\_(ツ)_/¯ Edit A wiemy, bo większość naukowców (nie tylko fizycznych), szczególnie przed 21 wiekiem pisali obszernie o wszystkim ¯\_(ツ)_/¯
Niestety wszystkie prawa Newtona już zostały podważone. Są jedynie przybliżeniem fizyki kwantowej w pewnym przedziale masowym, który ludzie obserwują za pomocą swoich zmysłów. Tzn. jak najbardziej można tych praw wciąż używać w naszym codziennym życiu np. budując dom czy jadąc autem itp., ale jeśli chcesz rozważać pojedyncze cząstki elementarne czy też czarne dziury to niestety prawa Newtona już nie działają, tzn. dają niepoprawne wyniki. W szczególności 2ga zasada, którą przytoczyłeś. Spróbuj obliczyć siłę z tego wzoru dla cząstki bez masy.
@@darekcebula3595 Newton był okultystą jak wielu "naukowców", także nie dziw się, że 99% nauki to magiczne sztuczki i ściema. Ale chętnie wierzą w różne bajki.
Uwielbiam Pana Andrzeja słuchać, łapka w górę leci👍💪
A ja nie,
@@adredy to nie oglądaj.
@@adredy Leszka nie da rady co każdy odcinek angażować niestety
Andrzej D. na prezydenta!
Słyszę tę muzyczkę z intro i outro już któryś raz kolei, ale dopiero teraz postanowiłem to napisać. Świetna muzyka 😊
Bardzo ciekawe, dzięki za rozpowszechnianie wiedzy
Genialna seria spotkań, thx. Cox, Al-Khalili i Wy!
Jak zawsze na najwyższym poziomie 👍👍👍
proszę o więcej materiałów z panem Andrzejem, mega ciekawe sprawy wyjaśnia i da się to zrozumieć :)
Andrzej ma swój kanał na youtubie z równie niezłymi przemyśleniami ;)
Ta seria to złoto! 🥇
Dzięki! bardzo ciekawy odcinek :)
Mądrych ludzi dobrze posłuchać
Lubie tego pana Dragana, powiem kolokwialnie ale konkretnie, 'chlop ma leb jak sklep' :)
Świetnie wyjaśnione. Super
Nie narzekam na wykłady z mechaniki kwantowej, które miałem na politechnice szczecińskiej, ale jak takich naukowców jak pan Andrzej mamy więcej, a pewnie mamy, to z polską naukom nie jest tak źle. Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów
Kolejny świetny materiał :) A propos czasu, może czasz sięgać po dziedziny nauki coraz dalej od astronomii? Oczywiście nic kosztem czegoś
Ostatnio prof. Dragan non stop na mikrofonie, w głowie się nie mieści :D
książkę promuje
Bardzo dobrze bo można się od niego nauczyć fizyki.
@@peterdrx no nieeee, wydaje ci się, że się nauczysz. Wszystko musisz sam przetrawić, opowiadanie daje tylko obraz, ale niczego sam nie wyprowadzisz
@@Julko88 Ale sam fakt że to się ogląda jest budujący, ludzie chcą wiedzy, tylko jest mało ludzi którzy potrafią tym zainteresować, a Pan Dragan jest na tyle "nienormalny" że po prostu chwyta.
@@pawlo199409 to prawda. Po prostu u nas nigdzie w żadnym tv czy radiu od wielu lat nie było żadnych kanałów popularnonaukowych z naciskiem na naukowych. To bardzo skrzywdziło społeczeństwo, bo tematyka jest przepiękna, ale niestety nie dla mediów i rządzących - zmusza ludzi do myślenia, zastanawiania się.
9:39 To zjawisko można obserwować w wesołym miasteczku na takiej atrakcji, gdzie najpierw jesteśmy wznoszeni na krześle na wysoką odległość a potem hamulce puszczają i przez kilka sekund czujemy się w stanie nieważkości aż zaczniemy hamować tuż nad ziemią.
A jak nie wyhamujemy, zaobserwujemy przeciążenie XD
O ile Dragan jakoś tak bez entuzjazmu podszedł w moim odczuciu do tematu . To warto zauważyć jak prowadzący śledził tok rozumowania Dragana każda wypowiedź była wyważona i ujmowała sedno wątku. Moim zdaniem to on jest bohaterem tego odcinka. Zawsze warto włożyć trochę więcej wysiłku niż trzeba.🖐️😄
Fajna synthwave'owa czołówka. Eleganza franza
Z pespektywy czasu to on mierzy nas.
Fajna formuła cz/b.
Dragan to kozak
jako nikt po politechnice, dragan otwiera mi wiele dzwi w glowie, chlop jest wyjatkowy
Nowy materiał? Już? :) Dzięki 👍
Ostatni tydzień to nic innego nie robię tylko chłonę Dragana ze wszelkich źródeł.
Mam tak samo. Nawet Kwantechizm wpadł w moje ręce 😃
Zrobisz odcinek o najstarszej i najodleglejszej od Ziemi we wszechświecie? Mówię o niedawno odkrytej GLASS-Z13
"W 2003 roku Kenny Bräck był uczestnikiem wypadku w wyścigu IRL IndyCar Series, podczas którego zderzył się z Tomasem Scheckterem. Pojazdy zahaczyły o siebie kołami, czego skutkiem było wyniesienie się w powietrze, zderzenie z siatką graniczną toru i rozpad auta. Najwyższy wynik podany przez urządzenie do pomiaru zmian przyspieszenia, które jest montowane w samochodach wyścigowych był równy 214 g." - to jest chyba top :)
To zależy, co jest dla kogoś idealne ;)
Mam dziwne wrażenie że połowa wkładu w realizację materiałów wpada w te genialne miniaturki
Od dzisiaj spóźnienia do pracy nie będą już takie oczywiste ;].
Czytałem, że człowiekiem który przeżył rekordowe przyspieszenie (opóźnienie), był brytyjski kierowca F1 David Purley, który podczas kwalifikacji do GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone w 1977 uderzył w ścianę przy prędkości ponad 175 km/h i wtracił prędkość na odcinku ok 66cm. Różne źródła podają że uległ on przeciążeniu ponad 170G.
Średnia wartość przeciążenia przy wytrąceniu prędkości 175 km/h na dystansie 0,66m to ok 70g. Średnia. Czujnik przeciążenia mógł zanotować taką maksymalną wartość 175g przez moment jeśli był umieszczony na początku strefy zgniotu ale cały proces strefy zgniotu pasy kierowcy dało na jego organizmie finalne przeciążenie kilkudziesięciu g.
100g podczas wypadku dla człowieka to z reguły śmierć. Ludzie giną w wypadkach często przy 2x mniejszym przeciążeniu.
Jeszcze jakiś kierowca z Indy Cars zanotował podczas wypadku ponad 200g na samochodzie.
@@Saint0076 trochę nie tak, policzyłem dokładnie i to średnie przyspieszenie w opisanym przypadku to 182g, nie 70. (V * V/2/S)
O tym kierowcy z IndyCar tez czytałem. A co do Davida to w wyniku wypadku stanęło mu serce i musieli go reanimowac. Połamał tez większość kości.
14:00 Rekord w przyżytym przeciążeniu należy do Kennego Bracka, kierowcy wyścigowego. W 2003 w wypadku przeżył on przeciążenie 214G
Bzdura
Super pobudzacz intelektualny
fajna czołówka w stylu lat 80
Rewelka.
wymiatacze. ej co jest z wami czemu tak malo lapek ? Łapki dla Dragana!! 🐾🐾
Ja jestem zegarem idealnym co wyplata ide w tango nic mnie nie zatrzymalo jeszcze !
Takie tango
Stylówa na propsie Dragan :D
jak bym go nie znał to bym powiedział, że to jakiś bazarowy sprzedawca albo handlarz samochodów xD
@@naczelnypsycholog6296 bo tak jest
"Jeśli mamy 5 zegarów (jak mamy w dalszym opisie) i żaden z nich nie jest wyróżniony jeśli chodzi o układ odniesienia". Takie myślowe doświadczenie, Mamy rozpięty między dwiema odległymi stacjami kosmicznymi tunel, który ma 2 tory po których- z przeciwnych stron pędzą 2 pociągi z łączna prędkością 0,6c (czyli każdy ma prędkość 1/3 c). Pociągi te mają "wąsy"- czujniki, powiedzmy metrowej długości, które w momencie mijania się pociągów, potrącone przez sąsiedni pociąg zatrzymują czas. Niezależnie od tego co "widzą" obaj, fakt zderzenia z wąsami sąsiada jest obiektywnym faktem. Obaj zakładają, że ich w ich rakiecie czas płynie szybciej (założenie że jest w spoczynku) a w sąsiedniej zwalnia (bo porusza się). To jest jednak błędne rozumowanie. Czas w obu rakietach płynie tak samo.
A te miony w słoiku to długo gotować? Pozdro 😉
Pchły kilkaset G?? No tego to nie wiedziałem, imponujące
14:00 przeżył takie przeciążenie uzyskano przy pomocy sani rakietowych , niestety od tak dużego przeciążenia , doznał kilku obrażeń i problemów ze wzrokiem
Ale przecież to przeciążenie dociska siatkówkę do ścianki oka, więc jak miała się od tego odkleić? Chyba, że od nagłego hamowania 😆
@@Jot_Pe dokładnie,
Z tymże duży EDIT sprawdziłem ponownie jednak obyło się bez utraty wzroku, chodzi mi o przejazd ppłk Johna Stappa
Czyli podczas super-tzęsienia Ziemii wszystkie zsynchronizowane zegary atomowe "rozjechałyby" się względem siebie?
a gdzie tam, jeśli są podłączone do Internetów to sobie wczytają godzinę na nowo :p
Do dokładnego mierzenia czasu wystarczy dokładna linijka.
Ewentualnie dokładna waga.
a do wódki dobra miarka :p
Ostatnio się zastanawiam nad tą hipoteza znikających wymiarów, bo ma ona sens. Fajnie jakby się kiedyś ktoś do tego odniósł. Bo istnienie czasu może zależeć od poziomu Energii wszechświata
Problemem jest to, że jest jeszcze 100 innych "równoległych" możliwych teorii i ci teoretycy na frontach nauki raczej są tego świadomi.
==>
Można sobie filozofować(nie piszę tego z przekąsem) o takich rzeczach, ale bez możliwości technicznych to niektóre sprawy zostaną rozwiązane dopiero w dalekich pokoleniach (o ile damy im taką możliwość), bo matematyka jest sporo przed fizyką, ale bez sprawdzenia pewnych konkretnych parametrów nie mamy możliwości pójść dalej.
==>
Nie tylko rzeczy "wielkie" są ciekawe i jestem przekonany że już nie raz słyszałeś jak ktoś o tym mówił w jakimś materiale (czy raczej wspominał o takiej możliwości, trochę zależy od tego jakich fizyków oglądasz) tylko w "akademicki" sposób i nie rozczulając się nad tematem
==>
Hipoteza znikających wymiarów to dalej tylko słowa (chociaż ciekawie sklejone) i mogą się okazać bardziej zwyczajnie, a nikt ci więcej nie powie bo nie wiadomo jak KONKRETNIE traktować czy nawet nazwać pewne rzeczy, bo bez konkretnej matematyki to "wartości" pewnych rzeczy będą zależne od parametrów których nie mamy jak sprawdzić
== >
Wybacz, ale na razie jestem tylko zaawansowanym amatorem, ale czuję się dość pewnie jeśli chodzi o hmm 🤔 nasze obecne limity zrozumienia
¯\_(ツ)_/¯
@@Hecarim420 a nie przypadkiem fizyka wyprzedza matematykę?
@@MrArkadiusz307 Z jednej strony istnieją doświadczenia fizyczne nierozpisane matematycznie (chociażby miony z filmu) oraz są metody obliczeniowe "shut up and calculate", które działają nie wiadomo dlaczego. Z drugiej strony istnieją teorie rozpisane matematycznie, ale nie wiadomo jak je sprawdzić doświadczalnie.
Przecież my się umiemy mierzyć czasu, stworzyliśmy coś co nam mydli oczy że tak jest.
czyli co, teoria względności tak naprawdę jest niefalsyfikowalna na ten moment, jedynie jakieś przybliżenie tego na ile dokładnie jesteśmy odmierzać czas?
1:31 i patrzy na Piotra😁
Kiedyś opowiadaliście że zrobiono eksperyment w którym umieszczono dwa zegary atomowe na pokładzie samolotów, jak to możliwe skoro zegary atomowe są tak wrażliwe?
Niejeden podobny eksperyment przeprowadzono i chyba zawsze potwierdzał OTW.
A jak mierzyć czas teoretyczny na początku i końcu istnienia przestrzeni
myślisz że przestrzeń ma początek i koniec ?
Mam takie pytanie, ten samochód, skąd wziął energię?
Ale Dragan zmieszał dwie sprawy.
Dylatację czasu dla układu przyspieszającego z odpornością zegara na przyspieszenie.
To dwie różne sprawy.
Kurcze przecież zegarem może być każdy cykliczny proces. Też mnie dziwi skąd ten trywialne tematy z klejeniem jakiś zegarków?. Ps. Przyczepie się do komentarza w sensie ,,zakotwicze,,😁
Nie chodzi o odpornosc zegara ale jego mozliwosci mierzenia czasu w ukladach nieinercjalnych. Ten fragment rozmowy to taki skrot myslowy czy tam uproszczenie, zeby niektorym latwiej bylo zrozumiec.
@@maksymilianogromski89 to akurat potrafię zrozumieć ale fizyczne uszkodzenia urządzeń zostały tu zmieszane z efektami wynikającymi z praw przyrody co mogło być źle zinterpretowane błędnie. Nie spotkałem się wcześniej z takimi niedoprecyzowaniami u Dragana . Ogólnie jakoś nie pasuje mi pierwszy raz całościowo zorganizowana wypowiedź (jak na niego)
@@maksymilianogromski89 i o te skróty mi chodzi a już myślowe to mi się źle kojarzą bo jak kiedyś myślałem że idąc na skróty zaoszczędzę drogi to wychodząc ze szpitala wiedziałem że ważniejsze jest zdrowie😄
@@robertpozoga7223 Chyba wiem o co Ci chodzi, ale tez zauwaz, ze o takich rzeczach ciezko mowic, tak zeby Kowalski zrozumial. Dragan nie rozmawia przeciez na swoim poziomie. Analogie czy przyklady beda mniej lub bardziej trafione. Ja akurat rozumiem co Dragan chce przekazac, ale moge sobie wyobrazic, ze nie do wszystkich to dobrze trafia.
A gdyby we wszechświecie istniałyby tylko dwie cząstki i jedna poruszałaby się a druga byłaby nieruchoma to która z nich tak naprawdę poruszałaby się a która byłaby nieruchoma?
Tego nie dałoby się stwierdzić.
tak off topic - ale dobra tak koszulka z kamizelką ;)
🖖
Doktor habilitowany: krótki rekaw i krótkie spodenki
Zwykly czlowiek:koszula i dlugie spodnie
@@Soulstone0 Dress cody istnieją w firmach i na stanowiskach gdzie jest kontakt z klientem, żeby wpływać pozytywnie na jego podświadomość co przekłada się na wyższe zyski. Na stanowiskach bez kontaktu z klientem dress code nie obowiązuje, jedynie jest ograniczony społecznie np. nie przychodzisz do pracy nago (chociaż i takie miejsca pracy też istnieją). Jeśli na jakimś niereprezentacyjnym stanowisku kierownictwo wymaga nadmiernego dress codu to jest to conajmniej bez sensu i jeśli to komuś przeszkadza to powinien się z takiej firmy szybko ewakuować
Dla jaj se to napisalem nie dodając zadnej emotikony a i tak sie ludzie zesrali,
btw sam slucham a nie oglądam
a gdybys ty teraz zrobil doktorat to jak chodzilbys ubrany? 😂
@@marianpe5773 z plakietka z napisem Doktor
Powiedz mi tak trochę więcej coś napisz chce wiedzieć jaki typ człowieka pisze takie przemyślenia. Tak bez urazy pisz co myślisz🖐️😁
Czy da się idealnie mierzyć czas?
ale po co ? komu to potrzebne do szczęścia ? Kiedyś nie było zegarków i ludzie jakoś dawali radę żyć bez nich.
👍
Jak to działa, że mion nie ma struktury wewnętrznej, a rozpada się na trzy cząstki elementarne?
Myśle, ze to kwestia złego myślenia o cząstkach. Tak jakby się miały z konkretnych klocków składać. A to zdaje się bardziej jest tak ze składają się z konkretnych wartości zaburzeń danego pola kwantowego pod wpływem odpowiedniej energii. Wiec ważne są stany kwantowe i ilość tej energii. Tak naprawdę do końca nie wiemy czym tak właściwie jest cząstka elementarna. Te opisy wynikają z obliczeń matematycznych i jakichś lepszych lub gorszych prób sprowadzenia tego wszystkiego do poziomu chłopskiego rozumu.
Czyli fizyka jest zmienna , w zaleznosci od tego gdzie stoimy , co robimy i gdzie zmierzamy ( srodowisko ).
A całkiem inna może być daleko poza Ziemią, inna w różnych galaktykach. Wszystko na to wskazuje.
@@matapomaga4523 Nic na to nie wskazuje. Nie ma powodów przypuszczać, że w innych galaktykach obowiązują inne prawa fizyki.
@@pawegawe4887 Kiedyś dowiemy się, jak jest naprawdę. Teraz mamy tylko obliczenia matematyczne i nikłe obserwacje.
@@matapomaga4523 Ale póki co, to nie ma niczego, co wskazywałoby na to, że w innych częściach Wszechświata panują inne prawa fizyki. Skąd zatem stwierdzenie, że "wszystko na to wskazuje"?
@@pawegawe4887 Z tym "wszystkim" to przesadziłam. Jesteśmy na planecie Ziemia i tu, na niej ustaliliśmy prawa w oparciu o obserwacje (ograniczone), obliczenia matematyczne, wykorzystaliśmy tylko pięć naszych zmysłów. Nie mamy odpowiednich narzędzi do eksploracji Wszechświata, a nasze eksperymenty odbywają się (poza wyjątkami) tylko na Ziemi. Empirycznie niewiele z tego, co może dziać się w Kosmosie, jesteśmy w stanie potwierdzić, Nawet nie mamy narzędzi do badania tego, co do nas przylatuje z innych galaktyk: jeśli twierdzimy, że asteroidy są okrągłe, to dlaczego, coś, co przybyło spoza US, nie ma tego kształtu, nie wiemy, dlaczego ma inny kształt i w ogóle, co to w rzeczywistości jest? Teoria Big Bena jest niewiarygodna - ex nihilo nihil (fit), obalenie tej ostatniej jest trudniejsze niż obalenie, że coś powstaje z niczego. Możliwości naszego poznania są ograniczone, dlatego szczęśliwi będą ci, którym w dalszej przyszłości będzie dane poznać więcej (dzięki sztucznej inteligencji) Dla mnie, teorie są tylko teoriami i trudno je obalać, nie mając większych możliwości. To trochę tak, jak z "płaskiem", który żyjąc w swoim dwuwymiarowym świecie, nie może się podnieść.
Dlatego, na początku dobrze napisałeś: "póki co".
Wyobraźcie sobie ile czynników wpływa na czas ziemski a teraz co sie stanie gdy zaczniemy wprowadzac czas kosmiczny i zalezny dla kazdej planety, a do tego czas wzgledem czlowieka czyli przyciaganie i inne odczynniki ktore wplywaja na linie czasu zycia czlowieka. I teraz sie nasuwa pytenie ze jak sa rzeczy i czynniki odpowiadające za czas dlugosc etc to czy dobranie odpowiednich parametrow pozwoli go cofac? A moze wszechwiat badamy ale on tak ma ze rodzi sie czas plynie a nastepnie dojdzie do granicy i czas zacznie sie cofac ;)
Przecież to są wszystko minimalne różnice. Czas na takim Jowiszu biegnie trochę wolniej ale co z tego - jest to zaledwie około 30 sekund różnicy na przestrzeni 50 lat.
Jak można mierzyć coś co nie istnieje? Hehehe... Czas nie istnieje, istnieją tylko zjawiska fizyczne które go opisują. Dylatacja czasu też nie istnieje, istnieje tylko dylatacja zjawisk fizycznych definiujących czas. Czas to ruch, nic więcej i to on zwalnia albo przyspieszą..
jak nie istnieje dylatacja czasu? Sam ją doświadczyłem w sobotę wieczorem xd
to twoja własna filozofia o nie istniejącym czasie
@@olasek7972 napisz czego nie rozumiesz to ci wytłumaczę...
@@ThePawel36 wytłumaczysz mi twoją głupotę tez?
@@olasek7972 Takowej nie posiadam, ty natomiastr widze az nia tryskasz... to pewnie z ojca na syna tak od pokolen u was co?
ale z tymi pulsarami, to dajcie spokój, kto to widział
Pytanie: bo skoro na nas działa 1g i stoimy na ziemi to wciąż mamy wrażenie przyspieszania z 1g, i teoretycznie powinna działać na nas dylatacja czasu względem obiektów na które nie działa przyspieszenie? Czy tak jest? i jak to sie ma np. do obserwacji galaktyk i ich predkości o czasu, wzgledem nas?
Dylatacja czasu powodowana przez ruch Ziemii jest tak znikoma że można ją pomijać w takich przypadkach
Siergiej Krikaliow radziecki kosmonauta który w kosmosie spędził ponad rok doświadczył dylatacji czasu 0.02 sekundy. Żeby doświadczyć zauważalnej dylatacji czasu musiałbyś albo poruszać się z prędkościami bliskimi c albo przebywać w okolicach wielkich pól grawitacyjnych np blisko czarnej dziury
Tak, dlatego czas na parterze biegnie wolniej niż czas na ostatnim pietrze gdzie grawitacja jest mniejsza.
@@ziomekzmiasta9292 nie mowie o ruchu Ziemi tylko o grawitacji iczy wynosi ona tyle samo jak gdybyśmy przypieszali z 1g lecąc np do innej gwiazdy
@@delysidus925 nie da się przyspieszać z przeciążeniem 1g, to jest ruch jednostajny
rok temu Max Verstappen miał wypadek o sile 51G i wyszedł sam z bolidu
8:10 grawitacja nie jest w stanie nic przyspieszyć? Chciałem napisać że to tylko skrót myślowy ale nie. Grawitacja nie powoduje przeciążenia. Ale to jest ciekawy dylemat, bo to wygląda tak, że jakby przed jakimś pojazdem cały czas wytwarzać silne pole grawitacyjne, to mozna by uzyskać materią (tym pojazdem) prędkość światła, dzięki braku przeciążeń.
Rozumiem, że coś takiego jak kiełbasa na kiju, który jest zawieszony na psie? :) Nie ma szans, bo grawitacja jest związana z masą i musiałby być jakiś obiekt przed Twoim pojazdem, który bo go przyciągał. Ale żeby pojazd się nie zderzył z obiektem i dalej przyspieszał Ty musisz ten obiekt oddalać i przyspieszać. Ale jest pewne ograniczenie jakim jest prędkość światła i koło się zamyka ;)
Chyba łatwiej byłoby skonstruować pojazd który by zaginał czasoprzestrzeń przed sobą i tym sposobem podróżował prędkościami nadświetlnymi nie naruszając teorii względności.
@@MarusPolak a elektrony są zwiazane z atomami ale jakoś potrafimy nimi manipulować. Do tego dodam analogiczny napęd który już działa w pojazdach kosmicznych, dzie jakiś żagiel jest bombardowany jakimiś cząsteczkami i dzięki temu się porusza
@@MarusPolak w praktyce by to było tak jakbyś kopał dolek i się po nim zsuwał w dół
@@MrWiegul no tak, ale wraz ze wzrostem prędkości wzrasta masa. Czyli im wyższa prędkość tym więcej energii musisz dać, aby przyspieszyć. Czyli np. nawet włos przy prędkości bliskiej c (światła) może mieć masę już wielu milionów ton aż do nieskończoności... czyli żeby rozpędzić coś do prędkości światła potrzebujesz nieskończonej energii. Rozumiesz o co chodzi? :)
@@MarusPolak podczas przyspieszenia tak, gdy odczuwasz przeciążenia, ale nie podczas przyciągania grawitacyjnego
nie da sie bo to wsztsko zwalnia z czasem chyba ze bedziemy to nakrecac
Oho, podłokietniki u prowadzącego tez już ustawione odwrotnie :)
Czemu to jest czarno białe? ;(
A co z zegarem świetlnym? Takim gdzie promień światła odbija się od luster...
Ale taki zegar to też jest pewien złożony układ (lustra, źródło światła), który poddany bardzo dużemu przyspieszeniu również się rozreguluje, bo jego poszczególne elementy będą poddawane różnym przeciążeniom.
@@pawegawe4887 ale światło nie ma masy więc przyspieszenie nie powinno na nie wpływać, lustra nie muszą być przecież jakieś kruche zamiast szkła można dać wypolerowaną stal
@@ryszardryszard2719 Przyspieszenie i grawitacja wpływają na światło - zakrzywiają jego tor. Ale mi bardziej chodziło o to, że np. urządzenie, które będzie generowało światło, nie będzie wysyłało impulsów światła w tych samych odstępach czasu, ponieważ pod wpływem przyspieszenia ulegnie rozregulowaniu.
@@pawegawe4887 no tak, racja. To znaczy że jakby nie robić wyjdzie na to że ten czas jest względny. Zastanawia mnie tylko jaka będzie różnica w upływie czasu w przypadku przyspieszenie vs hamowanie gdzie oba g będą takie same
@@ryszardryszard2719 Przyspieszenie niczym nie różni się od hamowania. Wyobraź sobie, że siedzisz w fotelu i nagle odczuwasz siłę, która wgniata Cię w ten fotel. Co spowodowało to "wgniatanie" w fotel? Przyspieszenie w kierunku, do którego siedzisz przodem, czy hamowanie w kierunku, do którego siedzisz tyłem? Nie ma sposobu, by to stwierdzić, bo efekt jest dokładnie taki sam.
Rekord w przeciążeniu które przeżył człowiek to 179.3 g
Dodatkowo kierowcy np. formuły 1 często wychodzą bez szwanku z wypadków 50-70 G
13:40 A my mamy już 5 😨
Max Verstappen w ubiegłym roku podczas GP UK uderzył w ścianę z siłą 51G i przeżył.
on tam w środku miał miętko więc przy uderzeniu pewnie kilka G zdechło z automatu
Głowa boli
Japko?
rekord człowieka to chyba 150g
Zegar wytwarza jakiś bardzo drobny efekt grawitacyjny, a więc powoduje dylatację czasu. I to już uniemożliwia dokładny pomiar
ja ostatnio w sobotę wieczorem doświadczyłem dylatacji czasu xD
Jakiś taki w połowie zaczęty i w połowie urwany ten odcinek
Krzesełka nadal są źle skręcone.
Raczej było to nagrywane podczas jednej sesji
Dobre jak... 100 letnia whisky 🤩👍
Trudne tematy trudne nazwy jak dla mnie .
jak go słucham to się denerwuję, po co mi to
Hipotetycznie - jak tu się umówić z kimś w innej galaktyce na spotkanie, aby po przylocie nie spotkać go np. 100 lat po jego śmierci ? 🤭
skoro zegary atomowe sa takie delikatne (ze przejezdzajcy tramwaj 2km dalej wplywa na jego dzialanie), to jakim cudem zegary atomowe instaluje sie w satelitach i samolotach wojskowych i jednostkach badawczych ? dziwie sie, ze osoba na takim poziomie jak pan Andrzej moze mowic takie rzeczy...
A ja się mało dziwie ze ktoś takie głupoty może wypisywać, to normalka na tym kanale, są różne kryteria delikatności towarzyszu. Rożne bardzo delikatne urządzenia wysyłano w kosmos bo akurat zostały zaprojektowane na przeciążenia i wibracje w rakiecie.
Robert Z. Zupełnie jak płaskoziemcy. Ja nie rozumiem, więc pewnie gada bzdury
tak oczywiscie, wiekszosc rzeczy da sie zrobic - nawet odtwarzacz MP3 z wibratora twojej mamy, towazyszu olasek i kolego olek ...Wiadomo, ze sie da zrobic zegarki atomowe, ktore sa w stanie wytrzymac 20g i wiecej - nie ma problemu, to technologia z lat 50 (20wieku). Klopot polega na tym, ze Pan Andrzej upiera sie, ze wlasnie nie da sie tego zrobic, ze niby przy delikatnym przeciazeniu, uklad sie rozpadnie lub nie bedzie dzialac. Co nie jest prawdą. Takze to, ze wg. Andrzejka zegar atomowy to tylko" lasery i troche jakis tam atomow, itd"..Tylko, ze lasery powstaly w latach 60 - czyli 10 lat pozniej niz zegarki atomowe..Czy ktos w ogole to obejrzał ? Moze sa jakies konstrukcje z laserami, na biurkach fizykow, ale urzadzenia komercyjne wcale nie musza takie byc, jak jakis złom na uniwerku.
Wiec jak Andru wstawia gadke na jakis temat, to niech go zaglebi dostatecznie, bo sie kompromituje,a czlowiekowi na tym poziomie to nie przystoi....
@@robertz.9493 To ty się kompromitujesz, są zegary atomowe bardzo delikatne na potrzeby laboratorium, uprawiasz typowe czepialstwo, to w ogóle wykład nie na temat czy zegary atomowe są wytrzymałe, głównego nurtu wykładu pewnie nawet nie zrozumiałeś, zdobądź 1/100 jego wiedzy, bądź w stanie rozwiązać proste zadanie z fizyki na poziomie liceum i wtedy się odzywaj.
Co do maksymalnych przeciążeń jakie przeżywają ludzie to się pomyliliście. Pewien Polak przeżył 70G.
Draganowi pewnie chodziło o kontrolowane warunki bo właśnie w takich był pilot - 46,2 G. Ludzie potrafili i przeżyć 200 G (np. Kenny Brack) ale cali połamani z zawałem serca i zapaścią płuc.
5:50 byl gosciu co skoczyl bez spadochronu i wyladowal wlasnie na takiej siatce (znany wyczyn ostatnimi laty) czyli mozna przezyc maksymalna predkosc spadania (czy jak to sie tam nazywa) 🤣
Prędkość nie zabija, tylko nagłe zatrzymanie.
OMG zapierdzielamy po kosmosie na wielkim dysku a wy narzekacie na wstrząsy od tramwaju
Gadki prof Dragana cholernie wciągają 😁
Tu kolega chrzani, czas jest stały dla punktu w przestrzeni i zależny od gęstości materi. 🤣🤣🤣
Odp.: nie da się. A to dlatego, że czas jest tworem sztucznym, wymyślonym przez człowieka. Na co dzień, jesteśmy zgodni co do tego, że płynie jakis "czas", jednak wystarczy uszkodzenie pewnych obszarów mózgu i poczucie upływu czasu całkowicie zanika, człowiek doświadcza jednego, wszechogarniajacego TERAZ. U zdrowych ludzi, percepcja czasu również nie jest identyczna. To jest taki matrix, który funduje nam nasz umysł, a którego nie jesteśmy (w większości) świadomi. Dużym krokiem w kierunku zrozumienia tego, jest szczególna teoria względności. Jednak naukowcy nadal wypatrują czasu, jako czegoś może już nie stałego i niezależnego od lokalnych warunków, lecz nadal obiektywnie istniejącego. Konstruują przeróżne układy, które mają ten czas odmierzać z coraz większa dokładnością, jednak jak dotąd nikt nie wpadł na to, że układy te zwane potocznie zegarami, nie mierzą czasu, lecz go GENERUJĄ. A ściślej, generują jakiś cykliczny proces, który w naszej percepcji wiąże się z naszym subiektywnym poczuciem "upływu czasu". Generowanie to nie może odbywać się w oderwaniu od lokalnych warunków fizycznych, ponieważ zegary jako twory całkowicie fizyczne, nie są i nie mogą być spod nich wyłączone. Rezultatem jest np. to co nauka nazywa dylatacją czasu, a co jest niczym innym jak skutkiem uwarunkowania działania zegara, przez lokalne warunki fizyczne. Mam nadzieję, że ktoś ze świata nauki, niebawem pokusi się o usunięcie tzw. "czasu" z teorii i obliczeń, idę o zakład, że wiele zjawisk zostanie dzięki temu wyjaśnionych, a przynajmniej przybliżymy się do ich zrozumienia (jak np. splątanie kwantowe).
Mi się nie podoba taki format na siłę unowocześniany że siedzicie w ciemnosci na fotelach
denerwuje mnie ten koleś już któryś raz nie jestem w stanie zrozumieć kilku stwierdzeń z filmiku nie wiem czy ja jestem po prostu niezbyt bystry czy co
Siema możesz mi wskazać które?
@@robertpozoga7223 nie pamiętam już dokładnie ale na przykład stwierdzenia że grawitacja nie przyśpiesza
@@MB-xq3pqNo bo Andrzej cygani. W przypadku swobodnego spadku prędkość się zmienia, czyli jest przyspieszenie, mimo że ciało nie odczuwa działania na nie sił zew. Grawitacja to nie jest to samo co przyspieszenie poza polem grawitacyjnym w wyniku działania siły zewnętrznej. W przyspieszeniu pod działaniem sił zew. poza polem grawitacyjnym dochodzi do nierównowagi w przekazywaniu sił poprzez fotony na poziomie atomowym w wyniku przyspieszenia właśnie. Z jednej strony, patrząc w kierunku ruchu, fotony będą wymieniać siły szybciej pomiędzy jądrem a elektronami niż z drugiej strony atomu i stąd opór. I ten stan nierównowagi zniknie jeśli będziemy się poruszać ruchem jednostajnym.
Natomiast w polu grawitacyjnym gdy jesteśmy w spoczynku, to odczuwamy działanie sił, bo jest stan nierównowagi w przekazywaniu sił poprzez fotony na poziomie atomowym wynikający z deformacji struktury przestrzeni. Tak jakby materia zużyła trochę struktury przestrzeni na własbe potrzeby. Fotony bliżej ziemi (w silniejszym polu grawitacyjnym) poruszają się wolniej, niż te oddalone dalej od ziemi. Czyli elektron z dołu będzie się kontaktował wolniej, niż ten u góry z jądrem atomu. I tylko podczas odpowiedniego przyspieszenia ten stan nierównowagi zniknie. Przy czym to co tłumaczę jest raczej w oparciu teorii względności Lorentza a nie Einsteina, która ma wg mnie błędne założenia o stałej prędkości światła i braku uprzywilejowanego układu odniesienia. Przyspieszenie i pole grawitacyjne to w pewnym sensie przypadki w których odczuwamy strukturę przestrzeni, która wg Einsteina nie istnieje.
Dopiero teraz zauważyłem!!1m30s!! to już błąd.🤪 I prof. nie powinien takich robić !!!jak można powiedzieć: ,,...że jak się porusza że stała prędkością to mu szybciej włosy rosną .."pomijam ,że już sam układ trzeba wtedy opisać jako poruszający się z ,,V ,,z ustalonym obserwatorem (innym) i względem niego to ,,V,, opisywać !!a na dodatek te włosy to u Alter ego mają inaczej rosnąć ? To może stworzymy teorię gdzie przy każdej zmianie zostawiamy kopie wzorca długości włosa. Także 👎🥳Przypisanie zmiany takiemu ukł. Włosów Rosnącemu Szybkością Wzrostową Nawet Humaniści I Filozofowie mówią NIE 💥Ps.a jak mnie ktoś zapyta dlaczego jestem łysy to powiem że tak szybko się poruszam że nie zdążyły jeszcze urosnąć🤪🥳💥
Ale namieszałeś. Jeśli masz dwóch obserwatorów, którzy poruszają się względem siebie ruchem jednostajnym prostoliniowym (obaj są inercjalni), to obaj stwierdzą, że u tego drugiego (względem którego się poruszają) włosy rosną wolniej (wszystkie procesy zachodzą wolniej).
@@pawegawe4887 e niech kolega posłucha dokładnie jest podany czas 1min30s tam jest podany jeden poruszający się spisać na kartce i przeczytać.nie wiem nic o jakimś mieszaniu. A rozpatrywać ,,jemu szybciej ?;,, Skąd ma wiedzieć. Jakby dwu podał to po co bym pisał
@@robertpozoga7223 Jeśli mówi, że jakiś układ się porusza, to oczywiste jest, że (w domyśle) względem jakiegoś innego układu. Przecież ruch jest tylko względem czegoś - nie można poruszać się bezwzględnie.
@@pawegawe4887 a co tak na siłę szuka kolega afery z moim udziałem? Czyżbym kiedyś nadepnął na stopę. Ja tam nie mam do Dragana żadnych zastrzeżeń natury ogólnej ale koledze nie o to chodzi🔥😄💥to co z tą aferą bo się nakręciłem oczywiście pozytywnie🥳ale przyznasz że to jeden ze słabszych wykładów profesora. Ps. Jak będzie afera proszę mnie powiadomić . Kogoś mi kolega przypomina🤔hm...? E nieważne na aferę trzeba strój sportowy?
@@pawegawe4887 dobra na siłę ciągniesz niech ci będzie za kare się zastrzelę może być?💥
Ten to ma jajo w bani.
Na szczęście paradoksem tych pseudo naukowych bzdur które knujecie i manipulujecie przeciwko gojom, wasz czas jest już policzony. A prawda której w was nie ma sprawi że będziecie płonąć ze wstydu i złości.
Fajny komentarz, bo prowokuje do odpowiedzi i w ten sposób zwiększa zasięg filmu.
A na marginesie. Ty na serio?
@@olek4479 mam stu procentową świadomość tych kłamstw. Zweryfikowaną o oparciu o bezprecedensowe prawdziwe logiczne i zrozumiałe wydarzenia i fakty.
@@xayoo1532 no tak 🤔 żeby tak twierdzić trzeba mieć 100% pewności
@@xayoo1532 Prawdziwe fakty. I do tego logiczne. No tak. To wszystko wyjaśnia
kolory wam zjebały
Lipton 👎
Po mojemu może 10 % z tego co mówicie ma sens i może tak jest. Według mnie dużo nie wiemy i to wszystko teoria.
Nie da sie mierzyć czegoś czego nie ma. Czas nie istnieje. Kiedy to wreszcie dotrze do tych zakutych akademickich łbów.
To skąd się wzięła dylatacja czasu? Dlaczego dylatacja czasu "spowalnia" nawet efekty kwantowe?
I wściekły jestem, kiedy teraz pieprzycie, że Newton, to stara fizyka.
Podważ 2gą zasadę. Albercik to pinda względem niego.
Nie wiedział dlaczego tak jest, ale opisał główną zasadę. Czego? Eteru przecież nie ma. A ta falowa własność materii? W czym, w Bożym pierdzie?
Jedna energią, jak mówicie, rozszerzająca się fala, w której takie cuda. 😁
Musisz wziąć pod uwagę, że to nie jest film dla nich, tylko raczej laików i sprawa Newtona nie jest ważna w tym "układzie odniesienia''
==>
Uważam, że sam Newton nie jest "ważny" a kontekst historyczny całej nauki bo pomaga zrozumieć jak myśleli ci ludzie w ich czasach, co podejrzewali, jakie przeprowadzili eksperymenty, jak reagowali na wyniki i jak wyciągali wnioski.
==>
Mając całą tą świadomość widzisz ten tranzyt myśli do czasów współczesnych, ale w rzeczywistości większość ludzi jedynie słyszy słowa i myśli, że to oznacza, że rozumieją, a są tak zagubieni w tym zrozumieniu (bo i tak dopasowują to do swojego obecnego światopoglądu) jak ludzie w ciemnych wiekach
¯\_(ツ)_/¯
Edit
A wiemy, bo większość naukowców (nie tylko fizycznych), szczególnie przed 21 wiekiem pisali obszernie o wszystkim
¯\_(ツ)_/¯
@@Hecarim420 zgadzam się z Tobą.
Jednak nie da się zaprzeczyć, że Newton przerastał o głowę Alberta.
Niestety wszystkie prawa Newtona już zostały podważone. Są jedynie przybliżeniem fizyki kwantowej w pewnym przedziale masowym, który ludzie obserwują za pomocą swoich zmysłów. Tzn. jak najbardziej można tych praw wciąż używać w naszym codziennym życiu np. budując dom czy jadąc autem itp., ale jeśli chcesz rozważać pojedyncze cząstki elementarne czy też czarne dziury to niestety prawa Newtona już nie działają, tzn. dają niepoprawne wyniki.
W szczególności 2ga zasada, którą przytoczyłeś. Spróbuj obliczyć siłę z tego wzoru dla cząstki bez masy.
@@fffffffffake poważnie?
A splątanie?
Jeśli tak, proszę pokaż jeden przykład perpetum?
Pokaż proszę w makro załamanie tej zasady.
@@darekcebula3595 Newton był okultystą jak wielu "naukowców", także nie dziw się, że 99% nauki to magiczne sztuczki i ściema. Ale chętnie wierzą w różne bajki.
irytujacy profesorek z 0 poziomem pokory tak luzak cwaniak
Pokory to akurat on ma sobie sporo. Bardzo często podkreśla jak niepewna i niepełna jest nasza wiedza.
@@pawegawe4887 chyba jego wiedza
@@interceptor9210 Twoja wiedza jest większa? A jak tam u Ciebie z pokorą?