Studiuję dietetykę i bardzo mi się spodobał Twój filmik :D Cieszy mnie, że uświadamiasz ludzi o bezsensownych głodowych dietach i mówisz o pojęciach PPM i CPM. Niestety nadal bardzo wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że aby schudnąć i później utrzymać wagę potrzeba często wiele miesięcy i totalnej zmiany nawyków. Oby więcej takich materiałów pojawiało się w sieci ;) Jestem bardzo ciekawa dalszych filmików z serii. Na Asian Boss widziałam kiedyś materiał, gdzie właściwie każda zapytana na ulicy Koreanka chciała schudnąć, a najlepszym sposobem na schudnięcie według nich było po prostu głodzenie się :/ To smutne, bo przez takie zachowanie można się nabawić problemów ze zdrowiem i zaburzeń odżywiania.
Dzięki za komentarz! W tym filmiku Asian Boss najbardziej szokująca była dla mnie opinia, że kobieta powinna ważyć 50 kilo, bo inaczej to ju,ż jest gruba... Ręce opadły. :)
Ja też miałam traumę związaną z wychowaniem fizycznym - jestem osobą nieruchliwą i nieuzdolnioną sportowo - jedyne, co łatwo mi przychodzi to ćwiczenia gibkościowe typu koci grzbiet, bo mam długie ręce i krótkie nogi. Miałam też drugą traumę, związaną z b yciem przy nagłej śmierci zawałowej mojej ciotki - miałam wtedy 4 lata. Wybrałam sobie kierunek studiów "turystyka i rekreacja", nastawiając się bardziej na pierwszy człon nazwy kierunku; oczywiście zaocznie, żeby niue mieć wych. fiz. Okazało się, że jednym z moich wykładowców był pan Ryszard Winiarski (serdecznie pozdrawiam, jeśli pan to czyta) - mieliśmy z nim teorię rekreacji. Zajęcia były bardzo ciekawe; mieliśmy też dużo przerw. I po raz pierwszy w życiu spotkałam wufeistę, który z szacunkiem wypowiadała się osobach mniej uzdolnionych sportowo, to raz. A po drugie - w przystępny sposób uderzył w mój najczulszy punkt - powiedział, że brak ruchu powoduje zawał (lub udar) i wyjaśnił, w jaki sposób dochodzi do tych patologii - była to część naszych zajęć. Bardzo mnie to poruszyło i skłoniło do autorefleksji. Od tego czasu ruszam się więcej i mniej się przejmuję odbiorem tego przez otoczenie. To wszystko działo się w roku 2009, kiedy zdrowy styl życia nie był aż tak popularny, ale dzięki m. in. tym zajęciom zaczęłam się bardziej interesować tym tematem. Pomogli mi też koledzy z roku - kiedy ćwiczyliśmy razem na mini siłowni nikt nie nabiłam się ani nie wytykał mnie palcami z powodu tego, że mam słabszy wynik niż oni. Oczywiście o moich kochanych studiach mogłabym pisać jeszcze długo; mam nadzieję, że moja historia też komuś pomoże. Obecnie codziennie spaceruję przez godzinę, ruszam się podczas prac domowych i to mi wystarcza. Pracuję umysłowo, ale czasami oprowadzam grupy, więc element ruchu też tutaj dochodzi. Niestety w ostatnich tygodniach musiałam sobie odpuścić ruch, z powodu kolki nerkowej - to bolesna i paskudna choroba. Mam jednak nadzieję, że już niedługo wszystko wróci do normy. Pyro, pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dalszych sukcesów na polu odchudzania. P. S. Fajny motor :-)
@@ewelinaes8520 to takie pocieszające dowiedzieć się po latach, że nie tylko ja byłam wuefową niemotą ^^. U mnie do mojej małej "tragedii" dochodziło to, że byłam bardzo nieśmiała, a do tego zaczęłam bardzo wcześnie dojrzewać... Po latach wiem, że docinki przy przebieraniu się na wf wynikały z zazdrości moich, wtedy jeszcze "płaskich" koleżanek, ale wtedy to była po prostu katastrofa... Byłam tak przerażona drwinami, że nawet jeśli coś mi dobrze wychodziło (byłam naprawdę dobrym bramkarzem) to i tak chciałam się gdzieś schować, nie być na widoku, bo jeśli znów coś nie wyjdzie, będę "kozłem ofiarnym" bo nie umiałam się obronić... Najbardziej lubiłam mieć wf rano, żeby jak najszybciej było po wszystkim... Paskudne wspomnienia ;/... Całe szczęście, na studiach, gdzie trafiłam na super ludzi, a też byłam już dużo śmielsza i pozbyłam się łatki outsidera, polubiłam w pewnym stopniu ruch, a przynajmniej nie powodował już traumy ^^. Pozdrawiam tych, co nie umieli w sporty (albo dalej nie umieją ;) )!
@@em_oh_gee Ha, mnie się bardzo podobała zmiana nazwy oceny z "mierny" na "dopuszczający" - lepiej się czułam dostając "dopa" za jakieś cholerne ćwiczenie, które i tak mi się niegdy nie przydało w życiu :-) Współczuję :( Ten typ docinek też przerabiałam, bo u mnie dojrzewanie wypadło tak dość standardowo, ale wcześnie, jak na klasę, do której chodziłam. Tylko, że to spływało po mnie jak po kaczce; bardziej się przejmowałam wykluczaniem z powodu braku umiejętności. Szacun za bycie dobrym bramkarzem. Pozdrawiam :-)
@@ewelinaes8520 jeju! Pozdrawiam serdecznie, też studiowałam turystyke i rekreacje i procesora Winiarskiego bardzo dobrze wspominam :) przemiły człowiek, zawsze uśmiechnięty i widać, że to, co wykladal na uczelni stosował też w swoim życiu :) AWF trzy literki jedno ❤️
Chyba najbardziej przeraża mnie dieta IU: 1 jabłko na śniadanie, 1 słodki ziemniak na obiad, i shake proteinowy na kolacje. Przeliczając na kalorie to to nawet nie ma 600kcal niezbędnych dla samego mózgu...
@@kateya0 to nie ma nic wspólnego z obrażaniem się. Taki film mógłby być triggerujący na przykład dla osób zmagających się z zaburzeniami odżywiania, które to osoby mogłyby pogorszyć swój stan psychiczny przez tego typu filmy.
@@forg6641 w tytule jest napisane wyraźnie o czym będzie filmik więc chyba nie trzeba tłumaczyć jak dzieciom w przedszkolu "uważaj bo może cię obrazić to co powiem". Tytuł jest wymowny. Pyra chce dobrze, ja wiem. Chodzi o ludzi którzy nie potrafią samodzielnie pomyśleć i trzeba im powtórzyć to samo kilka razy
@@kateya0 coś w tym jest, aczkolwiek nie mogę się w pełni zgodzić. Osoby chore często szukają w tego typu filmach motywacji. Jeśli to dodatkowe ostrzeżenie odwiodło choć jedną taką osobę od oglądania, bardzo bym się cieszyła.
Trzy lata temu schudłam ponad 20 kg, proces trwał prawie rok, na dzien dzisiejszy mam 3 kg do przodu, ale trzymam sie i bardzo dobrze sie czuje, moim kluczem bylo zmiana sposobu żywienia oraz ruch 2-3 razy w tygodniu. Obecnie dobrze sie czuje i uważam, ze głodówka to najgorsze co moze byc. Ograniczyłam mocno słodkości 😊😅, jednak nie zrezygnowałam całkowicie👍 Ale aby to utrzymac, trzeba o tym myśleć. Bardzo podobał mi sie Twoj film i zdecydowanie widze podobny sposób do mojego😁 trzymam za każdego kciuki kto podejmuje taką zmianę w swoim życiu. Pozdrawiam
Dobrze że poruszasz takie tematy. Jestem na grupkach żywieniowych na fb i to co niektórzy robią/wygadują to przechodzi ludzkie pojęcie. Tego nie wolno, tamtego nie wolno, nie mieszaj białka z węglowodanami, biały makaron czy pieczywo to zło totalne, parówki są złe, tłuszcze są złe, detoks sokami to super opcja itd (ale na szczęście są na niej dietetycy i wyjaśniają, dlaczego to jest mitem/złe). Ludzie nie rozumieją tego czym jest deficyt kaloryczny i jaka jest jego rola. I tak, można byłoby schudnąć jedząc same fastfoody, ale co to za żywienie. Warto byłoby się jeszcze zainteresować dobrym rozkładem białka, tłuszczu i węglowodanów w diecie. W dodatku spotkałam się z komentarzami, że niektórzy dietetycy (czyli osoby teoretycznie wykształcone) sami proponują diety w stylu 1000 czy 1200 kcal, więc osoby nieświadome tego jak powinno odchudzanie wyglądać zgadzają się na to. A później błędne koło dieto-głodówka->efekt->powrót do nawyków->efekt jojo->kolejna dieto-głodówka.
od dwóch lat mam zaburzenia odżywiania, przez co wpakowałam się w anemię. mam duży niedobór żelaza i problem z niedokrwistością. dlatego nie polecam zabaw w żadne tragiczne diety i głodówki !
Coś o tym wiem... Ale szczerze mówiąc, chyba nikogo się nie słucha, dopóki samemu się nie dojdzie do odpowiednich wniosków, a często dochodzi się do nich, kiedy już dzieje się coś złego 😶 Trzymam kciuki, żebyś z tego wyszła 💜
To ja się krótko podzielę moją historią. Po emigracji do UK w ciągu roku przytyłem 10kg, dochodząc do eatpu gdzie nie mieściłem się w ubrania. Uznałem że dość tego i zapisałem się z boks tajski. W ostatecznym rozrachunku przez ostatnie 2 lata schudłem ponad 20kg i wróciłem w rejon który uznaję za moją normalną wagę, ale z perspektywy czasu oceniam że kluczowe w chudnięciu nie były ćwiczenia, ale zapanowanie nad dietą. Czyli dokładnie to o czym ty mówisz: deficyt kaloryczny. Bardzo poleceam wydaną w Polsce książkę Tom'a Venuto pt. "Spalaj tłuszcz, buduj mięśnie". Czytałem wcześniej kilka innych pozycji ale dopiero ta mi wyjaśniła wszystko jak należy. P.S. Też zawsze byłem najgorszy z WFu (najwolniejszy, zawsze ostatni wybierany do składu drużyny).
Hej. Ja chodziłam na boks tajski z trenerem na siłowni w Bangkoku. Walilam mu w osłonę to rękoma, to łokciami, to kolanami, to stopami. Plus trochę na maszynach w siłowni. Tak ze 2 lub 3 razy w tyg. Po 2 miesiącach osiągnęłam super figurę, że skończyłam ze sportem. Brakuje mi takich ćwiczeń w Polsce. Nigdy ani przed ani potem nie wyglądałam tak dobrze... Ogólnie jestem osobą, która nie lubi ruchu. Może dlatego kocham nurkowanie, bo tam im mniej ruchu w wodzie tym lepiej...
Pyra jesteś super babką! Inspirujesz mnie codziennie, bo dążyłaś do celu i teraz jesteś w Korei, o czym zawsze marzyłaś. Niesamowicie motywuje mnie to do dalszego działania, sama jestem po koreanistyce, ponadto interesuję się sztuką, jednak po ukończeniu studiów ciężko zderzyłam się z rzeczywistością i brakiem pracy, w której mogłabym połączyć te dwie dziedziny. Obecnie pracuję w typowym korpo w dziale IT i z dnia na dzień czuję się gorzej, czuję, jak ta praca mnie wypala, jak tracę nadzieję na fajniejsze życie, na wyjazd do Azji, na kontynuowanie pasji, które pchnęły mnie ku krajom dalekiego wchodu, w tym Korei. Dlatego proszę, nadal rób to co robisz! Twórz, dziel się z nami, samą sobą nawet - bo jesteś cudowną kobietą, niesamowicie silną i inspirującą osobą, której filmiki dodają mi energii i chęci do działania. Zawsze zapalasz we mnie nadzieję na zmianę i osiągnięcie czegoś większego. Dziekuję też za ten filmik, za uświadamianie dziewczyn, za pokazywanie siebie od strony prywatnej. Trzymam za ciebie kciuki i życzę fajnego życia
Mogę się podpisać pod Twoim stwierdzeniem o traumie z WFu i byciu najgorszą. Też zajęło mi to wiele lat, żeby dojść do momentu, gdy z własnej woli idę na rower, na basen, czy na zajęcia fitness - robię to dla siebie, dla mojego dobrego samopoczucia - i nikt mnie nie ocenia. Pozdrawiam :)
Też zaczynałam z codziennie fit ❤️ Marta to mądra kobieta, ma poukładane w głowie jak mało kto i nie przykłada wagi do trendów sylwetkowych oraz co jest teraz modne- szczupła talia czy abs na brzuchu. Trafiłaś na dobre trenerki. Agata Zając kolejna super babka-ma skuteczne treningi i wiele osób ma tylko do niej zaufanie oraz potrafi dobrze wytłumaczyć technikę ćwiczeń ❤️ wyglądasz bardzo ładnie i życzę dalszych sukcesów w tej dziedzinie 😊
Obejrzałam filmik do ostrzeżenia o trigger warning, dalej odpuszczam i do zobaczenia kiedy indziej. Idzie łapka w górę za empatię i odpowiedzialność ❤️
Zawsze miałam podobne podejście do ćwiczeń co Ty, miałam traumę z WF-u w szkole, ale nie przejmowałam się swoją sylwetką. Ciężko mi było natomiast zrozumieć jak Azjatki, jedząc tyle tłustego mięsa, ryżu, makaronów, a stosunkowo niewiele warzyw potrafią pozostać takie szczupłe, ja przez taką dietę i częste jedzenie na mieście doszłam do momentu, kiedy nie byłam w stanie patrzeć na swoje zdjęcia w kostiumie. Na szczęście ostatnio podczas kwarantanny odkryłam na Youtubie kanał Moniki Kolakowskiej i po raz pierwszy przez kilka miesięcy udało mi się utrzymać motywację do ćwiczeń, wróciłam do w miarę zdrowego jedzenia i chociaż nie odmawiam sobie ciast czy deserów, to udało mi się już schudnąć kilka kg :) Dzięki za polecenia innych kanałów i blogów, warto by jak najwiecej osób oszczędziło sobie tych mało skutecznych na dłuższą metę, a wręcz szkodliwych dla zdrowia głodówek!
Podtrzymuję Twój sposób zrzucania kilogramów. Pozbyłam się 28 kg w ciągu 2 lat z przyczyn zdrowotnych. Ćwiczę codziennie rano po 45 minut - głównie rozciąganie - na macie na podłodze w kuchni ale na początku sesje były 15 minutowe. Nie mogę biegać, mam tryb życia siedzący, najwyżej pospaceruję kiedy pogoda na to pozwala. Mam jeszcze 10 kg do pozbycia się ale spokojnie do tego podchodzę, bo zaczynałam z wysokiego C - nadwagi prawie 40 kg po farmakologii. Pozdrawiam ;)
W Europie mamy zupełnie inne spojrzenie na kwestię swojego ciała. W Azji "body positive" nie działa. Przykro patrzeć z jaką eliminacją społeczną borykają się kobiety ciut większe niż azjatycka "norma". Depresje, bulimie są tutaj bardzo częste. W Chinach panuje trend wyśmiewania osób z lekką nadwagą, w reklamach klubów fitness czy suplementów na odchudzanie podaje się argumenty typu: " jak nie schudniesz to mąż sobie znajdzie kochankę". Życie niektórych kobiet jest tutaj koszmarem.
Jak dla mnie to zawsze dobrze wyglądałaś 😊 Może dlatego, że jesteś wysoka i równomiernie Ci się wszystko rozkłada :D Oczywiście gratuluję utraty wagi, widać ile wysiłku w to włożyłaś i jak mądrze do tego podeszłaś, super filmik, myślę, że będzie on inspiracją dla wielu osób 😃👍
Dzięki za ten filmik. Super, że go zrobiłaś. Chętnie bym obejrzała całą serię. Ja też walczę z własną wagą i różnie to bywa. Niestety ostatnio przez to siedzenie w domu i, nie ma co ukrywać, podjadanie znowu trochę przytyłam. Mam jednak nadzieję, że ten filmik mnie zmotywuje i wezmę się za siebie. A tak w ogóle to masz Mi banda na jednej ręce, a na drugiej smartwatcha - jesteś super (i to nie jest sarkazm). 😎 Sama mam Mi banda, którego bardzo lubię, a ostatnio dostałam smartwatcha. Szkoda mi było porzucać mojego Mi banda i zastanawiałam się czy można nosić dwa zegarki na raz, teraz już wiem, że można i wcale to źle nie wygląda. 🤗 Dzięki!
Dokupiłam sobie MiBanda jak zorientowałam się, że liczenie spalonych kalorii w smartwatchu (Samsung Galaxy Active 2) to jakiś żart - nie uwzględnia w ogóle tętna. 🤣 MiBand, mimo swojej taniości, zdaje się mieć pomiary bliższe rzeczywistości. ;) Powodzenia!!!
Nareszcie ktoś kto dzieli sie tym jak to u niego wyglądało i jak my możemy podobnie sie odchudzać. Zazwyczaj w filmikach znajduję sie tylko ogólny zarys a tu prosze miłe zaskoczenie. Dziekuje za przydatny film.
Dziękuję za ostrzeżenie, jako twoja fanka czułam się zobowiązana oglądać wszystkie twoje filmy, a temat wagi i ciała jest dla mnie wyjątkowo trudny, więc kiedy powiedziałaś, że nie muszę oglądać, poczułam ulgę.
Pomimo TW obejrzałam ten filmik i nie żałuję. Temat odchudzania jest dla mnie ciężki, ale widać, że ty też swoje przeszłaś i w tym momencie czuję nieco większą motywację, że jestem rzeczywiście w stanie schudnąć zdrowo i nie ma co się załamywać, że zajmie to kilka miesięcy, a nie kilka tygodni. Zapisałam się do dietetyka, jem lepiej, efekty powoli są, i myślę że twoja postawa pomoże mi, aby psychicznie w tym wytrwać. Dziękuję Ci bardzo za ten filmik, jesteś świetną, bardzo silną osobą i uwielbiam cię oglądać. Czekam na kolejne filmiki z tej serii z niecierpliwością ❤
Świetny film! Schudłam w 2 lata 25 kg właśnie przez deficyt kaloryczny. Bardzo mnie cieszy że promujesz ten zdrowy sposób odżywiania zamiast głodówek (niestety nadal w internecie jest mnóstwo "magicznych diet dzięki którym można schudnąć 10 kg w tydzień"). Jestem też mega zadowolona, że poleciłaś naprawdę dobre trenerki, mnóstwo youtube'owych "celebrytek" często nie zwraca uwagi na poprawną technikę ćwiczeń a później ludzie robią sobie krzywdę :( Oby tak dalej! Na pewno zostanę na kanale na dłużej :D
Pyrka, ty to jestes super gwiazdeczka👌 w koncu ktos kto nazwal po imieniu. Ja bylam bardzo wysportowana osoba. Zawsze bieg do sportu. Teraz pracuje przed komp caly dzien. I nie ruszam sie az tyle co przeklada sie na moj wyglad. Marze o basenie❤️ pozdrowienia z 🇬🇧
Witam serdecznie 🤗 fajny filmik niema się o co obrażać. Wiem coś o tym z 50 paru kg przytyłam do 80 paru kg. Teraz zrzuciłam 14 kg i walczę dolej. Dobre rady i doświadczenia innych się przydają. Oczywiście każda z nas jest inna i inaczej reaguje na diety. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. 🤗
Bardzo zdrowe podejście :) ja też przeszłam próbę z dietą 1000 kcal, a po jej zakończeniu jojo do najwyższej wagi w życiu. Ostatni rok schudłam do fajnej wagi, osobiście lubię się ruszać, ale nie lubię ćwiczyć w domu, więc w trakcie lock-downu wróciło mi +/- 5 kg, ale nie ma co rwać włosów :)
Mamy bardzo podobną wagę i wzrost - mam 177 cm wzrostu i ważę 61 kg. A startowałam z jeszcze większej wagi, bo miałam aż 85 kg w swoim najgorszym okresie. Też miałam wiele przygód z odchudzaniem i głodówek, aż wreszcie się ogarnęłam i zrozumiałam, że mogę wciąż jeść swoje ulubione i niezdrowe rzeczy (jezu, jak ja kocham słodycze) i utrzymywać dość niską wagę. :)
Jak to zrobić? Moja córka męczy się od kilku lat. Ćwiczy dużo, kursy tańca, step, yoga.Przecjodzila przez głodówki, mała ilość kalorii, dietę ketogeniczna, surowa.Jest załamana.
Czesc Pyro, Ja schudlam od 2017 roku z wagi 82 kg (!) -20 kg. Teraz waze 60 kg...bylam przerazona ze tyle waze...okazalo sie ze jestem chora na niedoczynnosc tarczycy. Po leczeniu wazylam 72 kg natomiast w 2019 roku stwierdzono u mnie insulinoopornosc i dzieki diabetologowi schudlam kolejne kilogramy. Dzisiaj 60kg.
I to jest najważniejszy komentarz pod tym filmem. Przy problemach z wagą powinno się zacząć od gruntownego przebadania organizmu. Najlepiej znaleźć polecanego lekarza endokrynologa.
Schudłam w ten sam sposób co Ty około 12 kg i teraz jak ważę 55-56kg to czuję się bardzo dobrze i nie miałam efektu jojo i ważę tyle już od dobrych paru miesięcy. Najlepsze jest to że stało się to przez przypadek bo po prostu siedziałam dłużej w domu i jak nie robiłam tyle co wcześniej, nie chodziłam tak często to jadłam mniej i jakoś tak nagle zauważyłam że schudłam 10kg, no bo nie byłam tego świadoma no i jakoś tak mi się to utrzymało i teraz czuję się bardzo dobrze ze sobą, BMI też mam w normie więc jestem szczęśliwa :)
Super filmik Pyra! Dzięki tobie zmieniłam mój tok myślenia i zamierzam przestać się głodzić. Teraz gdy zainstalowałam sobie apki i policzyłam kalorie na kalkulatorze to widzę jaka krzywdę sobie robiłam :ccc Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy o podobnej tematyce ❤️
Bardzo fajny początek serii, ja w czasie kwarantanny zaczęłam zwracać uwagę na to co jem, wyrzuciłam z diety Snickersy itp, zaczęłam pić więcej wody i jeść owoców i warzyw. Dodałam długie spacery i bez liczenia kalorii udało mi się schudnąć 3 kg. Od dziecka zmagałam się z nadwagą, w krytycznym momencie swojego życia ważyłam 72 kg ( a miałam chyba wtedy 14 lat...) Aktualnie przy wzroście 169 ważę +/- 60 kg i dalej staram się zdrowo chudnąć i nie zwariować przy tych wszystkich dietach 1000 kcal i toksycznych tiktokach promujących złe nawyki żywieniowe.
Ciekawy filmik. Cieszę się, że podzieliłaś się swoją historią. Jestem ZA! za serią którą proponujesz :) Bardzo miło z Twojej strony, że przed rozpoczęciem filmiku rzuciłaś tyle ostrzeżeń. Zwłaszcza do osób, które mogą poczuć się gorzej.
Kochana, nie przesadzaj z odchudzaniem. Jesteś już idealnie szczupła. Zostań przy tej wadze., która teraz masz. Boję się o Ciebie. Pozdrawiam serdecznie męża. 💖💖💖
Ja też mam 176cm i ważę powyżej 70kg i również moja waga wzrosła kiedy zaczęłam się spotykać z chłopakiem :') ale jak sobie teraz przypomnę, że jadłam raz w tygodniu pizze i jeździłam z nim do maczka to wcale się nie dziwię, czemu tak skończyłam 🤣
Si dosť vysoká z videa by som nepovedal :) Ani v tvojej najťažšej fáze si nevyzerala zle, ale ak má človek problémy s kĺbmi treba začať, skôr kým nie je ešte neskoro. O tvojej metóde som počul vždy sa mi podarí schudnúť cez leto pár kíl, ale v zime sa to vždy záhadne vráti s nejakými kilami navyše :)
Jakoś nie dawno w Korei była popularna dieta "egg" Niecałe 1000 kalorii - śniadanie = jabłko i jajko i tak dalej i tak dalej, efekty szybkie, ale co z tego jak nie zdrowo i może być efekt jojo. U mnie się sprawdza 1500kcal plus codziennie spacer 3km i ćwiczenia w domu z apką. Po za tym, gdy już wracam do normlanej diety to i tak odżywiam się zdrowo.
Gratuluje wagi :0 Tak trzymac. Fajny filmik i temat do kontynnuacji ciekawy. Ja sama walczę z wagą i walka jest nierówna :) Raz w górę raz w dół. Nienawidze pandemii, bo co mi się udało zrzucić przez prawie pól roku w kilka miesięcy przez pandemie wróciło. Niestety z powodu zmiany trybu zycia na całkiem przed kompem. Mam nadzieję, że zmotywujesz mnie i znów zawalczę :)
Super odcinek, Pyrko! Bardzo podoba mi się twoje nastawienie, żadne przechodzenie ze skrajności w skrajność, tylko normalne, zdrowe podejście. Codziennie fit team!
Bardzo podobał mi się twój filmik dla mnie, dla osoby która zaczyna swoją drogę z odchudzaniem bardzo bardzo pokrzepiający 😊, niestety na twitterze spotkałam dużo osób, które zaślepione tym jak wyglądają, zwłaszcza, Koreanki czy inne bardzo szczupłe osoby wpędzały się w zaburzenia, myśląc, że kilkudniowa głodówka to świetny sposób aby poprawić swoją figurę
wszystko się zgadza, poza tym, że to dieta na krótko. Na dłuższą metę organizm orientuje się, że dostarczamy mniej kalorii i zwalnia metabolizm. skuteczniejszy jest post przerywany, ale każdemu co innego pasuje :)
Sport to podstawa bez tego nie ma ani zmian ani progresu w zyciu. Im intensywniejszy tym lepszy i nie ma co szukac wymowek typu pandemia. Ludzie dziela sie na tych co szukają wymówek jak nie ćwiczyć i tych co szukają sposobów jak się ruszać mimo problemów wszelakich.
Droga Pyro! Dzięki Tobie udało mi się w końcu znaleźć sposób na siebie :). Jestem dopiero od 2 tygodni na tej diecie, ale już widzę, że ma ona w moim przypadku sens. Dziękuję
Kochana cieszę się, że to nie jest kolejny poradnik typu "jadłam grejpfruty, piłam wode z cytryną, jadłam jeden posiłek dziennie" itp, tylko naprawdę wartościowy filmik, w którym jest sama prawda i "tajemnica" odchudzania 😅. Super! Mogłabyś kiedyś nagrać co jesz w ciągu dnia, nagrać jakiś trening?
natchnęłaś mnie do ponownego zainstalowania fitatu i policzenia cpn, nie przepadam za aktywnoscia fizyczna i wszelkie cwiczenia to dla mnie katorga, sprobuje narazie z tym deficytem kalorycznym i najwyzej pozniej dodam cwiczenia i trening, dziekuje!
Tylko pamiętaj wyliczyć CPM/PPM z kaklulatorami które podałam,widziałam dużo opinii, że Fitatu zaniża i lepiej wprowadzić do niego zapotrzebowanie ręcznie. :)
Wiele osób po wyjeździe za granicę przybiera 5-10 kg w ciągu pierwszego pół roku/roku. Wydaje mi się ze przeżywamy duży stres i tęsknotę i zajadamy je.
Już Cię kocham!!! Też muszę mieć nad sobą kogoś z batem!!! 😆Nie ma szans, że sama zrobię trening. Teraz testuję pływanie. Ale obwodowy trening, to tylko na zajęciach grupowych. Inaczej po 15 minutach już jest potrenowane. Monotonne diety to też koszmar. Szczególnie te bez przypraw, dodatków i białko - tłuszcze.🤮🤢 Znam wszystkie zasady, stosuję z grubsza, staram się zdrowo jeść, ale już bez napinki. 😺
Bardzo przyjemny odcinek 😁 przyjemnie się słuchało. A co do trenerów na siłowni to zwykle robią wszystko ja jedno kopyto, ciągle te same posiłki, nawet nie próbują dobrać odpowiedniej kaloryczności dla klienta, często też mają te same zestawy dla wszystkich. No sooory ale każdy jest inny, każdy ma inne upodobania smakowe i lubią różne rodzaje posiłków. Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej korzystać z apki liczącej kalorie lub zapisywać w zeszycie. To też pomaga. Z resztą tak jak mówiłaś lepiej jeść więcej warzyw, mniej ryżu, ziemniaków i tym podobnych. I czasem można sobie pozwolić na coś słodkiego, bo czemu nie? Pozdrawiam
Moim zdaniem seria to super pomysł.😁 Doceniam, że otworzyłaś się do nas z taką tematyką, która jest dla większości problematyczna. Pozdrawiam cieplutko. 😊
Jak słucham moich koreanskich znajomych ktore majac 160cm płacza że ważą 50kg a powinny wazyc 45kg to wariuje. Bardzo otwarcie mówią o tym że beda sie głodzić zamiast poprostu jesc troche mniej kalorii i ćwiczyc. Usłyszałam że idealna waga to twoj wzrost minus 115 co mnie przeraża. Mam 148cm wzrostu i nie wyobrazam sobie ważyc 33kg jako dorosła kobieta kiedy ważac 52 kg czuje sie bardzo chuda.
To też dużo zależy od sylwetki. Ja mam 157 cm, 50 kg i wyglądam jak grubasek. Dieta, ćwiczenia itd pomagają w dość małym stopniu, potrafię schudnąć 6 kg, z nóg leci kilka cm, cellulit znika, a z brzucha maksymalnie 0,5 - 1 cm. Jak dołączyć do tego fakt że mam szersze ramiona niż biodra, to wygląda to tragicznie. Osoba o zupełnie innej sylwetce pewnie wyglądałaby świetnie przy tej wadze, a ja niestety czuję potrzebę zejścia do 45 czy ewentualnie 47 kg.
Super! Ja zawsze ciężko gubiłam kilogramy, ale odkąd dostałam lepsze leki na cukrzycę, to coś się w końcu ruszyło, ale zbieram się w sobie, żeby zapisać się na siłownię.
Trafiłam na Twój kanał, bo szukałam czegoś o Korei, a tu takie zaskoczenie, mój ulubiony duet dietetyczno-treningowy :). Potwierdzam, dziewczyny są super i też polecam wszystkim :).
Super filmik 😊 A tak a propos wyglądu Koreanek, gdzie chyba standardem jest waga w okolicach 45-50 kg (ale no są też dużo niższe od Europejek przeważnie) to skojarzyła mi się drama "My Lovely Kim Sam Soon" gdzie tytułowa Sam Soon była określana jako GRUBA (kto nie widział to polecam sprawdzić czy wg Was to jest gruba osoba 😉), a aktorka ją grająca przybrała do tej roli ok. 15 kg z tego co czytałam (czyli może w porywach nieco ponad 60 kg łącznie miała w serialu). Wierzę zatem, że znalezienie ubrań dla osoby o wadze ok. 70kg jest ekstremalnie trudne w Korei...
Niby tak, ale też są różne podejścia. Np. kierowanie się indeksem glikemicznym, którego wysokość określa to jak będzie skakał poziom insuliny we krwi po danym posiłku i czy dopadnie nas po nim wilczy głód czy będzie w miarę spoko. Btw, nie wiem czy świadomie, ale sama to do pewnego stopnia stosujesz, jedząc brązowy ryż zamiast białego i ogólnie unikając ryżu. Chodzi też o to, że w pewien sposób lepiej zjeść trochę czekolady niż niektórych owoców jak również co się da, lepiej jeść na surowo lub słabiej ugotowane. Oprócz tego jest sposób jedzenia mało a często i tu nie musi wychodzić dziennie bardzo mało kalorii, ale chodzi o to, że w ten sposób organizm przestawia się na szybszy metabolizm i nie czuje takiej potrzeby gromadzenia zapasów.
Pierwszy raz widzę sensowne umieszczenie partnera w filmie. Najpierw opowiadasz o temacie, zaciekawiasz, a potem już mi się nie chce przewijać. Zazwyczaj na YT sponsoringi są w pierwszych sekundach i od razu przewijam :P
Kurcze Pyro mega szacunek za filmik, w sumie dzięki niemu sama trochę otworzyłam oczy i chyba w końcu coś ze sobą zrobię, zmotywowałaś mnie :D na pewno skorzystam z kalkulatorów które podałaś żeby też podejść do tego z głową... Filmik zdecydowanie pomógł :) Świetny materiał, na prawde fajnie się Ciebie słucha, tłumaczysz wszystko bardzo dokładnie :) Jak najbardziej seria super, , na pewno będę oglądać!
Ja jem dużo Przed dieta keto jadłam często i ciągle bymam głodna. Obecnie budzę się wypijam szlanke wody i robię kawę bez cukru. Koło 12 jem objado śniadanie 4jaja sadzone dwa plastry szynki lub podpiekany boczek, pomidor ogórek kwaszony. To mnie trzyma do, 17 godz. Kolacja to pierś kurczaka, lub ryba, salata, pomidor lub papryka jaja na twardo 2sz Zjadając to nie czuje głodu do 11 God na następny dzień. Słodycz które uwielbiałam jem tylko w niedzielę. Cukru i chleba nie jadam To tylko przykład. Czesto jem warzywa na patelni z jaami na patelni. Na tydzień zjqdam około 20 jaj co wcześniej tyle jadłam może w pół roku. Nie miałam otyłości przy 165cm ważyłam 63kg obecnie 58kg i już nie chudnę ale też nie tyje.
Próbowałam keto, ale nie dałam radę bo jednak do pracy zabawa z obiadkami itd mnie męczyła. Ale fakt bez węgli lepiej się myśli i czuje, dlatego staram się mało spożywać chleba.
Jako dietetyczka zdradze, ze jem sporo ponizej mojego CPM i zdecydowanie nie chudnę, wręcz przeciwnie :) Wydaje mi sie, ze kalkulatory jednak zanizają CPM u osob, ktore nie uprawiają sportu i mają pracę siedzącą (w tym ja). Dla niektorych utrata 1kg wymaga całkowitego "uzbieranego" deficytu 1000kcal, a u niektorych 7000kcal, tak to działa - potrzeba dużo prób, czasu i cierpliwości.
Jako, że jestem niska (150 cm) to niestety u mnie każdy kilogram widać. Przez całe studia przytyłam jakieś 7 kg ale z rozmiaru małe 36 musiałam się przerzucić na duże 38 :( Niby widziałam, że tyje ale zobaczyłam to dopiero na zdjęciach z jakiegoś wesela. Teraz staram się jeść więcej warzyw i mniej ziemniaków czy makaronów ale zmiana nawyków jest ciężka. Dla mnie idealną wagą jest 50 kg, wtedy czułam się najlepiej. Ale przypominam, że jestem bardzo niska! Cieszę się, że nagrałaś taki filmik, bo na pewno wielu osobom się przyda :D I też fajnie, że zwracasz mocną uwagę na to, że nie można się głodzić, bo to na dłuższą metę nic nie daje a wręcz wszystko pogorsza.
Super filmik!! Ja dopiero od miesiąca robię sobie dietę - pierwszą w życiu i teraz wiem co jest nie halo :)) O deficycie kalorycznym nie słyszałam, w sumie dlatego, że tak trochę na pałę zaczęłam się odchudzać, ale teraz doczytam na bank. Z wyliczeń mi wyszło, że jadłam przez 2 tygodnie poniżej swojego PPM i faktycznie nie mogłam się skupić na niczym, myślałam tylko o tym, że głodna jestem :) Przetestuję z tym deficytem. Dzięki! Bardzo chętnie oglądnę filmiki z Koreankami na diecie.
Dziękuję za ciekawy film... Też walczę z nadwagą. Z tym, że mam 158 cm wzrostu a wagę dużo większą niż Ty w najcięższym momencie... Mój sukces na chwilę obecną to -19 kg . Pozdrawiam serdecznie
Ja gdzieś z 10 lat temu schudłem z 30 kg. Dieta 1000 kalorii dziennie przez rok. Nigdy nie miałem efektu jojo. Jeśli przytyłem dwa, trzy kilo, to je na bieżąco zrzucałem. Obecnie odchudzam się tak ograniczając się do 1600 kalorii dziennie, ale nie jadam przekąsek typu chipsy, słodycze okazyjnie i zawsze chudnę, gdy nic nie jem po 18 wieczorem. Gdy jem, niemożliwe jest schudnąć. Do tego codzienny spacer, gimnastyka lub rower. Ruchu mam niestety za mało, ale mimo to jest dobrze.
Uwielbiam oglądać twoje filmiki, jest to takim sprowadzeniem na ziemie, kiedy wieczorem wracam do domu i odcinam od toksycznych relacji i nieprzyjemnych sytuacji
Okej, filmik obejrzałam i na pewno użyje wszystkich linków od Ciebie i sprawdzę dokładnie zawartość, bo niby mam wiedzę na temat odchudzania, ale im więcej tym lepiej. No i może w końcu mi się uda, bo ostatnio moja waga to istne wahadełko (trzymam się diety, ale ostatnio sesja była, a wtedy jem za dwie) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za świetny filmik!
Jest wiele osób, które chcą się odchudzić. Stosują dietę "cud" + tabletki na brak łaknienia. Ok chemia . Żyję na tym świcie długo. Też przytyłam ponad normę. Po pierwsze ćwiczenia, , po drugie jedzenie (nie na mieście) i nie jedzenie z marketów.. Warto poświęcić nawet godzinę na dobry posiłek. Teraz gotuję zupę z "ołberiby". Śląski wyraz nie znam pochodzenia Śląsk ma naleciałości z francuskiego, z niemieckiego i z czeskiego. Zupa z "oberiby" to zupa z kalarepy wraz z liściami plus marchew, pietruszka, ziemniaki i mięso wędzone(może być kiełbasa) Plus zasmażka(o ile kto wie co to)
Jak zawsze filmik na wysokim poziomie :) Gratulacje schudnięcia i utrzymywania stałej masy ciała ^^ Czekam z niecierpliwością na kolejny filmik z tej serii ^^
Otoczenie bardzo wpływa na to, jak dana osoba wygląda lub zachowuje się. Polskie powiedzenie "jeśli wejdziesz miedzy wrony musisz krakać jak one" jest odzwierciedleniem właśnie tego, bo można nie być akceptowanym przez resztę grupy. Moja znajoma będąc w Stanach w ciągu roku przytyła 20kg, bo otaczała się ludźmi, którzy nie przejmowali się co jedzą, kiedy jedzą i ile jedzą, a ona sama po 4 miesiącach takiego życia stwierdziła, że jej organizm uzależnił się od dużej ilości cukru, tłuszczu i wielu innych rzeczy, które Europejczyka obrzydza. Obecnie nie potrafi zrzucić tego, co przytyła, a po powrocie przytyła jeszcze bardziej. W Stanach ludzie źle patrzą się na tych, którzy nie chcą skosztować wielu niezdrowych rzeczy, oni nie rozumieją słowa "nie", tak samo jak w Europie ludzie dziwnie się patrzą na osoby, które dużo jedzą.
12:56 - oczywiście miałam powiedzieć "nie PRZYTYŁO się w tydzień" 😅😅😅 sorki!
Studiuję dietetykę i bardzo mi się spodobał Twój filmik :D Cieszy mnie, że uświadamiasz ludzi o bezsensownych głodowych dietach i mówisz o pojęciach PPM i CPM. Niestety nadal bardzo wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że aby schudnąć i później utrzymać wagę potrzeba często wiele miesięcy i totalnej zmiany nawyków. Oby więcej takich materiałów pojawiało się w sieci ;)
Jestem bardzo ciekawa dalszych filmików z serii. Na Asian Boss widziałam kiedyś materiał, gdzie właściwie każda zapytana na ulicy Koreanka chciała schudnąć, a najlepszym sposobem na schudnięcie według nich było po prostu głodzenie się :/ To smutne, bo przez takie zachowanie można się nabawić problemów ze zdrowiem i zaburzeń odżywiania.
Dzięki za komentarz! W tym filmiku Asian Boss najbardziej szokująca była dla mnie opinia, że kobieta powinna ważyć 50 kilo, bo inaczej to ju,ż jest gruba... Ręce opadły. :)
Przy wysokim wzroście to człowiek wygląda chudy jak patrzę na koreanki to chudziny
Ja też miałam traumę związaną z wychowaniem fizycznym - jestem osobą nieruchliwą i nieuzdolnioną sportowo - jedyne, co łatwo mi przychodzi to ćwiczenia gibkościowe typu koci grzbiet, bo mam długie ręce i krótkie nogi.
Miałam też drugą traumę, związaną z b yciem przy nagłej śmierci zawałowej mojej ciotki - miałam wtedy 4 lata.
Wybrałam sobie kierunek studiów "turystyka i rekreacja", nastawiając się bardziej na pierwszy człon nazwy kierunku; oczywiście zaocznie, żeby niue mieć wych. fiz.
Okazało się, że jednym z moich wykładowców był pan Ryszard Winiarski (serdecznie pozdrawiam, jeśli pan to czyta) - mieliśmy z nim teorię rekreacji. Zajęcia były bardzo ciekawe; mieliśmy też dużo przerw. I po raz pierwszy w życiu spotkałam wufeistę, który z szacunkiem wypowiadała się osobach mniej uzdolnionych sportowo, to raz. A po drugie - w przystępny sposób uderzył w mój najczulszy punkt - powiedział, że brak ruchu powoduje zawał (lub udar) i wyjaśnił, w jaki sposób dochodzi do tych patologii - była to część naszych zajęć. Bardzo mnie to poruszyło i skłoniło do autorefleksji. Od tego czasu ruszam się więcej i mniej się przejmuję odbiorem tego przez otoczenie. To wszystko działo się w roku 2009, kiedy zdrowy styl życia nie był aż tak popularny, ale dzięki m. in. tym zajęciom zaczęłam się bardziej interesować tym tematem.
Pomogli mi też koledzy z roku - kiedy ćwiczyliśmy razem na mini siłowni nikt nie nabiłam się ani nie wytykał mnie palcami z powodu tego, że mam słabszy wynik niż oni.
Oczywiście o moich kochanych studiach mogłabym pisać jeszcze długo; mam nadzieję, że moja historia też komuś pomoże. Obecnie codziennie spaceruję przez godzinę, ruszam się podczas prac domowych i to mi wystarcza. Pracuję umysłowo, ale czasami oprowadzam grupy, więc element ruchu też tutaj dochodzi.
Niestety w ostatnich tygodniach musiałam sobie odpuścić ruch, z powodu kolki nerkowej - to bolesna i paskudna choroba. Mam jednak nadzieję, że już niedługo wszystko wróci do normy.
Pyro, pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dalszych sukcesów na polu odchudzania.
P. S. Fajny motor :-)
Ja też nie umiem w sporty i jak nie umiałam czegoś zrobić na wf to wszyscy gapili się na mnie jakbym była jakaś nienormalna przez to mam traumę
@@user-ke3ck3bh6x Rozumiem. Znam ten ból. Trzymaj się.
@@ewelinaes8520 to takie pocieszające dowiedzieć się po latach, że nie tylko ja byłam wuefową niemotą ^^.
U mnie do mojej małej "tragedii" dochodziło to, że byłam bardzo nieśmiała, a do tego zaczęłam bardzo wcześnie dojrzewać... Po latach wiem, że docinki przy przebieraniu się na wf wynikały z zazdrości moich, wtedy jeszcze "płaskich" koleżanek, ale wtedy to była po prostu katastrofa... Byłam tak przerażona drwinami, że nawet jeśli coś mi dobrze wychodziło (byłam naprawdę dobrym bramkarzem) to i tak chciałam się gdzieś schować, nie być na widoku, bo jeśli znów coś nie wyjdzie, będę "kozłem ofiarnym" bo nie umiałam się obronić... Najbardziej lubiłam mieć wf rano, żeby jak najszybciej było po wszystkim... Paskudne wspomnienia ;/...
Całe szczęście, na studiach, gdzie trafiłam na super ludzi, a też byłam już dużo śmielsza i pozbyłam się łatki outsidera, polubiłam w pewnym stopniu ruch, a przynajmniej nie powodował już traumy ^^.
Pozdrawiam tych, co nie umieli w sporty (albo dalej nie umieją ;) )!
@@em_oh_gee Ha, mnie się bardzo podobała zmiana nazwy oceny z "mierny" na "dopuszczający" - lepiej się czułam dostając "dopa" za jakieś cholerne ćwiczenie, które i tak mi się niegdy nie przydało w życiu :-)
Współczuję :( Ten typ docinek też przerabiałam, bo u mnie dojrzewanie wypadło tak dość standardowo, ale wcześnie, jak na klasę, do której chodziłam. Tylko, że to spływało po mnie jak po kaczce; bardziej się przejmowałam wykluczaniem z powodu braku umiejętności.
Szacun za bycie dobrym bramkarzem. Pozdrawiam :-)
@@ewelinaes8520 jeju! Pozdrawiam serdecznie, też studiowałam turystyke i rekreacje i procesora Winiarskiego bardzo dobrze wspominam :) przemiły człowiek, zawsze uśmiechnięty i widać, że to, co wykladal na uczelni stosował też w swoim życiu :) AWF trzy literki jedno ❤️
Chyba najbardziej przeraża mnie dieta IU: 1 jabłko na śniadanie, 1 słodki ziemniak na obiad, i shake proteinowy na kolacje. Przeliczając na kalorie to to nawet nie ma 600kcal niezbędnych dla samego mózgu...
a to nie jest tak, że na śniadanie, obiad i kolację razem je jabłko, ziemniaka i shake?
wiqs Nie:( Na śniadanie tylko jabłko, na obiad tylko batat i na kolacje tylko shake
W polskich szpitalach, dla chorych są większe porcje...
Ma 600 kcal spokojnie, poza tym głodówka raz w czas jest dobra.
Miec sławę, urodę i talent a tak naprawdę nie czerpać z życia. Jeszcze w kulturze jedzenia.
Bardzo szanuję to, że dodałaś ostrzeżenie dla osób które mogłyby poczuć się gorzej :)
właśnie szukałam tego komentarza czy są jakieś TW XD ok, to mogę obejrzeć
W dzisiejszych czasach ludzie są w stanie obrazić się o wszystko 😩
@@kateya0 to nie ma nic wspólnego z obrażaniem się. Taki film mógłby być triggerujący na przykład dla osób zmagających się z zaburzeniami odżywiania, które to osoby mogłyby pogorszyć swój stan psychiczny przez tego typu filmy.
@@forg6641 w tytule jest napisane wyraźnie o czym będzie filmik więc chyba nie trzeba tłumaczyć jak dzieciom w przedszkolu "uważaj bo może cię obrazić to co powiem". Tytuł jest wymowny. Pyra chce dobrze, ja wiem. Chodzi o ludzi którzy nie potrafią samodzielnie pomyśleć i trzeba im powtórzyć to samo kilka razy
@@kateya0 coś w tym jest, aczkolwiek nie mogę się w pełni zgodzić. Osoby chore często szukają w tego typu filmach motywacji. Jeśli to dodatkowe ostrzeżenie odwiodło choć jedną taką osobę od oglądania, bardzo bym się cieszyła.
Trzy lata temu schudłam ponad 20 kg, proces trwał prawie rok, na dzien dzisiejszy mam 3 kg do przodu, ale trzymam sie i bardzo dobrze sie czuje, moim kluczem bylo zmiana sposobu żywienia oraz ruch 2-3 razy w tygodniu. Obecnie dobrze sie czuje i uważam, ze głodówka to najgorsze co moze byc. Ograniczyłam mocno słodkości 😊😅, jednak nie zrezygnowałam całkowicie👍 Ale aby to utrzymac, trzeba o tym myśleć. Bardzo podobał mi sie Twoj film i zdecydowanie widze podobny sposób do mojego😁 trzymam za każdego kciuki kto podejmuje taką zmianę w swoim życiu. Pozdrawiam
Dobrze że poruszasz takie tematy. Jestem na grupkach żywieniowych na fb i to co niektórzy robią/wygadują to przechodzi ludzkie pojęcie. Tego nie wolno, tamtego nie wolno, nie mieszaj białka z węglowodanami, biały makaron czy pieczywo to zło totalne, parówki są złe, tłuszcze są złe, detoks sokami to super opcja itd (ale na szczęście są na niej dietetycy i wyjaśniają, dlaczego to jest mitem/złe). Ludzie nie rozumieją tego czym jest deficyt kaloryczny i jaka jest jego rola. I tak, można byłoby schudnąć jedząc same fastfoody, ale co to za żywienie. Warto byłoby się jeszcze zainteresować dobrym rozkładem białka, tłuszczu i węglowodanów w diecie.
W dodatku spotkałam się z komentarzami, że niektórzy dietetycy (czyli osoby teoretycznie wykształcone) sami proponują diety w stylu 1000 czy 1200 kcal, więc osoby nieświadome tego jak powinno odchudzanie wyglądać zgadzają się na to. A później błędne koło dieto-głodówka->efekt->powrót do nawyków->efekt jojo->kolejna dieto-głodówka.
od dwóch lat mam zaburzenia odżywiania, przez co wpakowałam się w anemię. mam duży niedobór żelaza i problem z niedokrwistością. dlatego nie polecam zabaw w żadne tragiczne diety i głodówki !
Coś o tym wiem... Ale szczerze mówiąc, chyba nikogo się nie słucha, dopóki samemu się nie dojdzie do odpowiednich wniosków, a często dochodzi się do nich, kiedy już dzieje się coś złego 😶
Trzymam kciuki, żebyś z tego wyszła 💜
A opowiedziałabyś też o swojej pielęgnacji włosów? Wyglądają bardzo zdrowo i pięknie.
To ja się krótko podzielę moją historią. Po emigracji do UK w ciągu roku przytyłem 10kg, dochodząc do eatpu gdzie nie mieściłem się w ubrania. Uznałem że dość tego i zapisałem się z boks tajski. W ostatecznym rozrachunku przez ostatnie 2 lata schudłem ponad 20kg i wróciłem w rejon który uznaję za moją normalną wagę, ale z perspektywy czasu oceniam że kluczowe w chudnięciu nie były ćwiczenia, ale zapanowanie nad dietą. Czyli dokładnie to o czym ty mówisz: deficyt kaloryczny. Bardzo poleceam wydaną w Polsce książkę Tom'a Venuto pt. "Spalaj tłuszcz, buduj mięśnie". Czytałem wcześniej kilka innych pozycji ale dopiero ta mi wyjaśniła wszystko jak należy.
P.S. Też zawsze byłem najgorszy z WFu (najwolniejszy, zawsze ostatni wybierany do składu drużyny).
Hej. Ja chodziłam na boks tajski z trenerem na siłowni w Bangkoku. Walilam mu w osłonę to rękoma, to łokciami, to kolanami, to stopami. Plus trochę na maszynach w siłowni. Tak ze 2 lub 3 razy w tyg. Po 2 miesiącach osiągnęłam super figurę, że skończyłam ze sportem. Brakuje mi takich ćwiczeń w Polsce. Nigdy ani przed ani potem nie wyglądałam tak dobrze... Ogólnie jestem osobą, która nie lubi ruchu. Może dlatego kocham nurkowanie, bo tam im mniej ruchu w wodzie tym lepiej...
Pyra jesteś super babką! Inspirujesz mnie codziennie, bo dążyłaś do celu i teraz jesteś w Korei, o czym zawsze marzyłaś. Niesamowicie motywuje mnie to do dalszego działania, sama jestem po koreanistyce, ponadto interesuję się sztuką, jednak po ukończeniu studiów ciężko zderzyłam się z rzeczywistością i brakiem pracy, w której mogłabym połączyć te dwie dziedziny. Obecnie pracuję w typowym korpo w dziale IT i z dnia na dzień czuję się gorzej, czuję, jak ta praca mnie wypala, jak tracę nadzieję na fajniejsze życie, na wyjazd do Azji, na kontynuowanie pasji, które pchnęły mnie ku krajom dalekiego wchodu, w tym Korei. Dlatego proszę, nadal rób to co robisz! Twórz, dziel się z nami, samą sobą nawet - bo jesteś cudowną kobietą, niesamowicie silną i inspirującą osobą, której filmiki dodają mi energii i chęci do działania. Zawsze zapalasz we mnie nadzieję na zmianę i osiągnięcie czegoś większego. Dziekuję też za ten filmik, za uświadamianie dziewczyn, za pokazywanie siebie od strony prywatnej. Trzymam za ciebie kciuki i życzę fajnego życia
Jejku, bardzo Ci dziękuję za Twój komentarz! I nigdy nie trać nadziei!
proszę, kontynuuj serię 😅 jestem mega ciekawa tego jak Koreanki jedzą i są równocześnie takie szczupłe (ofc pomijając k-popowe idolki)
Mogę się podpisać pod Twoim stwierdzeniem o traumie z WFu i byciu najgorszą. Też zajęło mi to wiele lat, żeby dojść do momentu, gdy z własnej woli idę na rower, na basen, czy na zajęcia fitness - robię to dla siebie, dla mojego dobrego samopoczucia - i nikt mnie nie ocenia. Pozdrawiam :)
Mam tak samo! Kiedy pomyślę o grach zespołowych na wfie to mi niedobrze :P
Też zaczynałam z codziennie fit ❤️ Marta to mądra kobieta, ma poukładane w głowie jak mało kto i nie przykłada wagi do trendów sylwetkowych oraz co jest teraz modne- szczupła talia czy abs na brzuchu. Trafiłaś na dobre trenerki. Agata Zając kolejna super babka-ma skuteczne treningi i wiele osób ma tylko do niej zaufanie oraz potrafi dobrze wytłumaczyć technikę ćwiczeń ❤️ wyglądasz bardzo ładnie i życzę dalszych sukcesów w tej dziedzinie 😊
Monika i Marta to moje ulubione fit duo
Obejrzałam filmik do ostrzeżenia o trigger warning, dalej odpuszczam i do zobaczenia kiedy indziej. Idzie łapka w górę za empatię i odpowiedzialność ❤️
Zawsze miałam podobne podejście do ćwiczeń co Ty, miałam traumę z WF-u w szkole, ale nie przejmowałam się swoją sylwetką. Ciężko mi było natomiast zrozumieć jak Azjatki, jedząc tyle tłustego mięsa, ryżu, makaronów, a stosunkowo niewiele warzyw potrafią pozostać takie szczupłe, ja przez taką dietę i częste jedzenie na mieście doszłam do momentu, kiedy nie byłam w stanie patrzeć na swoje zdjęcia w kostiumie. Na szczęście ostatnio podczas kwarantanny odkryłam na Youtubie kanał Moniki Kolakowskiej i po raz pierwszy przez kilka miesięcy udało mi się utrzymać motywację do ćwiczeń, wróciłam do w miarę zdrowego jedzenia i chociaż nie odmawiam sobie ciast czy deserów, to udało mi się już schudnąć kilka kg :) Dzięki za polecenia innych kanałów i blogów, warto by jak najwiecej osób oszczędziło sobie tych mało skutecznych na dłuższą metę, a wręcz szkodliwych dla zdrowia głodówek!
Ile kg schudlas dokładnie?
M M a jakie to ma znaczenie? Każdy jest inny i jeden schudnie 4-5 kg na miesiąc a inny dwa i to tez jest okej. O tym jest ten film :)
@@sylawka ok. To wiem
Podtrzymuję Twój sposób zrzucania kilogramów. Pozbyłam się 28 kg w ciągu 2 lat z przyczyn zdrowotnych. Ćwiczę codziennie rano po 45 minut - głównie rozciąganie - na macie na podłodze w kuchni ale na początku sesje były 15 minutowe. Nie mogę biegać, mam tryb życia siedzący, najwyżej pospaceruję kiedy pogoda na to pozwala. Mam jeszcze 10 kg do pozbycia się ale spokojnie do tego podchodzę, bo zaczynałam z wysokiego C - nadwagi prawie 40 kg po farmakologii. Pozdrawiam ;)
gratulacje!!! na prawdę wielkie osiągnięcie!!
nikt:
zupełnie nikt:
pyra w korei: jeden zegarek na jeden ręce, drugi zegarek na drugiej 🤣
Mój nauczyciel też tak ma 😅 Jak piszesz sprawdzian to stoi nad Tobą I punktualnie o czasie zbiera prace
trzeba się pochwalić swoim bogactwem XDD
@@nika0817 oj zapiekło
Na jednym ręku ma zwykły zegarek, a na drugim opaskę sportową, która mierzy liczbę spalonych kalorii, liczbę kroków, puls itd :)
też tak noszę... zegarek a opaska sportowa to co innego. Co z tego, że opaska ma zegarek. Wolę analogowy :P
W Europie mamy zupełnie inne spojrzenie na kwestię swojego ciała. W Azji "body positive" nie działa. Przykro patrzeć z jaką eliminacją społeczną borykają się kobiety ciut większe niż azjatycka "norma". Depresje, bulimie są tutaj bardzo częste. W Chinach panuje trend wyśmiewania osób z lekką nadwagą, w reklamach klubów fitness czy suplementów na odchudzanie podaje się argumenty typu: " jak nie schudniesz to mąż sobie znajdzie kochankę". Życie niektórych kobiet jest tutaj koszmarem.
A w krajach Bliskiego Wschodu - wręcz przeciwnie - kobiety przy kości są bardzo atrakcyjne i pożądane.
Jak dla mnie to zawsze dobrze wyglądałaś 😊 Może dlatego, że jesteś wysoka i równomiernie Ci się wszystko rozkłada :D Oczywiście gratuluję utraty wagi, widać ile wysiłku w to włożyłaś i jak mądrze do tego podeszłaś, super filmik, myślę, że będzie on inspiracją dla wielu osób 😃👍
Dzięki za ten filmik. Super, że go zrobiłaś. Chętnie bym obejrzała całą serię. Ja też walczę z własną wagą i różnie to bywa. Niestety ostatnio przez to siedzenie w domu i, nie ma co ukrywać, podjadanie znowu trochę przytyłam. Mam jednak nadzieję, że ten filmik mnie zmotywuje i wezmę się za siebie.
A tak w ogóle to masz Mi banda na jednej ręce, a na drugiej smartwatcha - jesteś super (i to nie jest sarkazm). 😎 Sama mam Mi banda, którego bardzo lubię, a ostatnio dostałam smartwatcha. Szkoda mi było porzucać mojego Mi banda i zastanawiałam się czy można nosić dwa zegarki na raz, teraz już wiem, że można i wcale to źle nie wygląda. 🤗 Dzięki!
Dokupiłam sobie MiBanda jak zorientowałam się, że liczenie spalonych kalorii w smartwatchu (Samsung Galaxy Active 2) to jakiś żart - nie uwzględnia w ogóle tętna. 🤣 MiBand, mimo swojej taniości, zdaje się mieć pomiary bliższe rzeczywistości. ;)
Powodzenia!!!
@@pyrawkorei nie dziękuję 😉 a Mi Band jest tani ale bardzo fajny 🙃 i jest do niego duży wybór różnych uroczych watchface'ów 😆
Nareszcie ktoś kto dzieli sie tym jak to u niego wyglądało i jak my możemy podobnie sie odchudzać. Zazwyczaj w filmikach znajduję sie tylko ogólny zarys a tu prosze miłe zaskoczenie. Dziekuje za przydatny film.
Dziękuję za ostrzeżenie, jako twoja fanka czułam się zobowiązana oglądać wszystkie twoje filmy, a temat wagi i ciała jest dla mnie wyjątkowo trudny, więc kiedy powiedziałaś, że nie muszę oglądać, poczułam ulgę.
Ale i tak warto obejrzeć, polecam.
Pomimo TW obejrzałam ten filmik i nie żałuję. Temat odchudzania jest dla mnie ciężki, ale widać, że ty też swoje przeszłaś i w tym momencie czuję nieco większą motywację, że jestem rzeczywiście w stanie schudnąć zdrowo i nie ma co się załamywać, że zajmie to kilka miesięcy, a nie kilka tygodni. Zapisałam się do dietetyka, jem lepiej, efekty powoli są, i myślę że twoja postawa pomoże mi, aby psychicznie w tym wytrwać. Dziękuję Ci bardzo za ten filmik, jesteś świetną, bardzo silną osobą i uwielbiam cię oglądać. Czekam na kolejne filmiki z tej serii z niecierpliwością ❤
Bardzo Ci dziękuję, że dodałaś trigger warning na początku filmiku. Na prawdę, wielki szacunek dla Ciebie.
Motywacja 1000% bo ja właśnie znów zaczynam moją drogę w odchudzaniu.. Naprawdę super wyglądasz!
Prosto i na temat - dużo źródeł, dzięki!
Świetny film! Schudłam w 2 lata 25 kg właśnie przez deficyt kaloryczny. Bardzo mnie cieszy że promujesz ten zdrowy sposób odżywiania zamiast głodówek (niestety nadal w internecie jest mnóstwo "magicznych diet dzięki którym można schudnąć 10 kg w tydzień"). Jestem też mega zadowolona, że poleciłaś naprawdę dobre trenerki, mnóstwo youtube'owych "celebrytek" często nie zwraca uwagi na poprawną technikę ćwiczeń a później ludzie robią sobie krzywdę :(
Oby tak dalej! Na pewno zostanę na kanale na dłużej :D
Gratuluję rezultatu!! 🧡🧡🧡
Bardzo się cieszę, że umieściłaś informacje i ostrzeżenie na początku, dla niektórych nie jest to oczywiste 😅
Super filmik, mieliśmy podobna historię z odchudzaniem, też schudliśmy dopiero kiedy zaczęliśmy liczyć kalorie i ogarniać deficyt samemu
Pyrka, ty to jestes super gwiazdeczka👌 w koncu ktos kto nazwal po imieniu. Ja bylam bardzo wysportowana osoba. Zawsze bieg do sportu. Teraz pracuje przed komp caly dzien. I nie ruszam sie az tyle co przeklada sie na moj wyglad. Marze o basenie❤️ pozdrowienia z 🇬🇧
Doceniam ostrzeżenie dla osób, które mają problematyczny stosunek do jedzenia.
Brawo,w końcu ktoś mówi o deficycie kalorycznym:)
Witam serdecznie 🤗 fajny filmik niema się o co obrażać. Wiem coś o tym z 50 paru kg przytyłam do 80 paru kg. Teraz zrzuciłam 14 kg i walczę dolej. Dobre rady i doświadczenia innych się przydają. Oczywiście każda z nas jest inna i inaczej reaguje na diety. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. 🤗
Bardzo zdrowe podejście :) ja też przeszłam próbę z dietą 1000 kcal, a po jej zakończeniu jojo do najwyższej wagi w życiu. Ostatni rok schudłam do fajnej wagi, osobiście lubię się ruszać, ale nie lubię ćwiczyć w domu, więc w trakcie lock-downu wróciło mi +/- 5 kg, ale nie ma co rwać włosów :)
Mamy bardzo podobną wagę i wzrost - mam 177 cm wzrostu i ważę 61 kg. A startowałam z jeszcze większej wagi, bo miałam aż 85 kg w swoim najgorszym okresie. Też miałam wiele przygód z odchudzaniem i głodówek, aż wreszcie się ogarnęłam i zrozumiałam, że mogę wciąż jeść swoje ulubione i niezdrowe rzeczy (jezu, jak ja kocham słodycze) i utrzymywać dość niską wagę. :)
Jak to zrobić? Moja córka męczy się od kilku lat.
Ćwiczy dużo, kursy tańca, step, yoga.Przecjodzila przez głodówki, mała ilość kalorii, dietę ketogeniczna, surowa.Jest załamana.
Jezus to imię na dodatek imię Syna Bożego i Jezus pisze się dużą literą
Poleciałas w opisie najlepsze polskie fintess TH-camrki 👏
Wiadomo! 💪
Z jakiegoś powodu myślałam, że jesteś niższa! A wychodzi na to, że mamy podobne wymiary 😅
Czesc Pyro,
Ja schudlam od 2017 roku z wagi 82 kg (!) -20 kg. Teraz waze 60 kg...bylam przerazona ze tyle waze...okazalo sie ze jestem chora na niedoczynnosc tarczycy. Po leczeniu wazylam 72 kg natomiast w 2019 roku stwierdzono u mnie insulinoopornosc i dzieki diabetologowi schudlam kolejne kilogramy. Dzisiaj 60kg.
I to jest najważniejszy komentarz pod tym filmem. Przy problemach z wagą powinno się zacząć od gruntownego przebadania organizmu. Najlepiej znaleźć polecanego lekarza endokrynologa.
Schudłam w ten sam sposób co Ty około 12 kg i teraz jak ważę 55-56kg to czuję się bardzo dobrze i nie miałam efektu jojo i ważę tyle już od dobrych paru miesięcy. Najlepsze jest to że stało się to przez przypadek bo po prostu siedziałam dłużej w domu i jak nie robiłam tyle co wcześniej, nie chodziłam tak często to jadłam mniej i jakoś tak nagle zauważyłam że schudłam 10kg, no bo nie byłam tego świadoma no i jakoś tak mi się to utrzymało i teraz czuję się bardzo dobrze ze sobą, BMI też mam w normie więc jestem szczęśliwa :)
Super filmik Pyra!
Dzięki tobie zmieniłam mój tok myślenia i zamierzam przestać się głodzić. Teraz gdy zainstalowałam sobie apki i policzyłam kalorie na kalkulatorze to widzę jaka krzywdę sobie robiłam :ccc Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy o podobnej tematyce ❤️
Bardzo mnie to cieszy! Powodzenia!
Bardzo fajny początek serii, ja w czasie kwarantanny zaczęłam zwracać uwagę na to co jem, wyrzuciłam z diety Snickersy itp, zaczęłam pić więcej wody i jeść owoców i warzyw. Dodałam długie spacery i bez liczenia kalorii udało mi się schudnąć 3 kg. Od dziecka zmagałam się z nadwagą, w krytycznym momencie swojego życia ważyłam 72 kg ( a miałam chyba wtedy 14 lat...) Aktualnie przy wzroście 169 ważę +/- 60 kg i dalej staram się zdrowo chudnąć i nie zwariować przy tych wszystkich dietach 1000 kcal i toksycznych tiktokach promujących złe nawyki żywieniowe.
Ciekawy filmik. Cieszę się, że podzieliłaś się swoją historią. Jestem ZA! za serią którą proponujesz :)
Bardzo miło z Twojej strony, że przed rozpoczęciem filmiku rzuciłaś tyle ostrzeżeń. Zwłaszcza do osób, które mogą poczuć się gorzej.
Pyro dziękuję bardzo za pomoc! Bo szczerze przyznam nie byłam do końca świadoma jak działa PPM i CPM, a teraz już wszystko salo się jasne 😄
Cieszę się, że mogłam pomóc!
Kochana, nie przesadzaj z odchudzaniem. Jesteś już idealnie szczupła. Zostań przy tej wadze., która teraz masz. Boję się o Ciebie. Pozdrawiam serdecznie męża. 💖💖💖
Ja też mam 176cm i ważę powyżej 70kg i również moja waga wzrosła kiedy zaczęłam się spotykać z chłopakiem :') ale jak sobie teraz przypomnę, że jadłam raz w tygodniu pizze i jeździłam z nim do maczka to wcale się nie dziwię, czemu tak skończyłam 🤣
Si dosť vysoká z videa by som nepovedal :) Ani v tvojej najťažšej fáze si nevyzerala zle, ale ak má človek problémy s kĺbmi treba začať, skôr kým nie je ešte neskoro. O tvojej metóde som počul vždy sa mi podarí schudnúť cez leto pár kíl, ale v zime sa to vždy záhadne vráti s nejakými kilami navyše :)
Jakoś nie dawno w Korei była popularna dieta "egg" Niecałe 1000 kalorii - śniadanie = jabłko i jajko i tak dalej i tak dalej, efekty szybkie, ale co z tego jak nie zdrowo i może być efekt jojo.
U mnie się sprawdza 1500kcal plus codziennie spacer 3km i ćwiczenia w domu z apką. Po za tym, gdy już wracam do normlanej diety to i tak odżywiam się zdrowo.
Gratuluje wagi :0 Tak trzymac. Fajny filmik i temat do kontynnuacji ciekawy. Ja sama walczę z wagą i walka jest nierówna :) Raz w górę raz w dół. Nienawidze pandemii, bo co mi się udało zrzucić przez prawie pól roku w kilka miesięcy przez pandemie wróciło. Niestety z powodu zmiany trybu zycia na całkiem przed kompem. Mam nadzieję, że zmotywujesz mnie i znów zawalczę :)
Myślałam, że może nienawidzisz, dlatego, że ludzie umierają i tracą źródła jakiegokolwiek dochodu, no ale cóż....
@@gabrielapaudyna800Po co taki zjadliwy komentarz? Lepiej się Pani poczuła?
@@AnWoj Tak
Super odcinek, Pyrko! Bardzo podoba mi się twoje nastawienie, żadne przechodzenie ze skrajności w skrajność, tylko normalne, zdrowe podejście.
Codziennie fit team!
Bardzo podobał mi się twój filmik dla mnie, dla osoby która zaczyna swoją drogę z odchudzaniem bardzo bardzo pokrzepiający 😊, niestety na twitterze spotkałam dużo osób, które zaślepione tym jak wyglądają, zwłaszcza, Koreanki czy inne bardzo szczupłe osoby wpędzały się w zaburzenia, myśląc, że kilkudniowa głodówka to świetny sposób aby poprawić swoją figurę
O tak, z Martą też lubię ćwiczyć! Ale kiedyś często też ćwiczyłam z Fitness Blender, ale już mi się przejadło, potrzebowałam zmiany. :)
wszystko się zgadza, poza tym, że to dieta na krótko. Na dłuższą metę organizm orientuje się, że dostarczamy mniej kalorii i zwalnia metabolizm. skuteczniejszy jest post przerywany, ale każdemu co innego pasuje :)
To ostrzeżenie to chyba najmilsza i najsłodsza rzecz jaką usłyszałam w tym roku ❤️
Sport to podstawa bez tego nie ma ani zmian ani progresu w zyciu. Im intensywniejszy tym lepszy i nie ma co szukac wymowek typu pandemia. Ludzie dziela sie na tych co szukają wymówek jak nie ćwiczyć i tych co szukają sposobów jak się ruszać mimo problemów wszelakich.
Droga Pyro! Dzięki Tobie udało mi się w końcu znaleźć sposób na siebie :). Jestem dopiero od 2 tygodni na tej diecie, ale już widzę, że ma ona w moim przypadku sens. Dziękuję
Kochana cieszę się, że to nie jest kolejny poradnik typu "jadłam grejpfruty, piłam wode z cytryną, jadłam jeden posiłek dziennie" itp, tylko naprawdę wartościowy filmik, w którym jest sama prawda i "tajemnica" odchudzania 😅. Super! Mogłabyś kiedyś nagrać co jesz w ciągu dnia, nagrać jakiś trening?
Fajnie posłuchać, że ktoś odchudza się z tymi samymi trenerkami i też ma efekty 😊
natchnęłaś mnie do ponownego zainstalowania fitatu i policzenia cpn, nie przepadam za aktywnoscia fizyczna i wszelkie cwiczenia to dla mnie katorga, sprobuje narazie z tym deficytem kalorycznym i najwyzej pozniej dodam cwiczenia i trening, dziekuje!
Tylko pamiętaj wyliczyć CPM/PPM z kaklulatorami które podałam,widziałam dużo opinii, że Fitatu zaniża i lepiej wprowadzić do niego zapotrzebowanie ręcznie. :)
@@pyrawkorei o to nie wiedziałam, dziękuję za informacje!
Wiele osób po wyjeździe za granicę przybiera 5-10 kg w ciągu pierwszego pół roku/roku. Wydaje mi się ze przeżywamy duży stres i tęsknotę i zajadamy je.
Prawda, ale również jest bardzo dużo nowych potraw i rzeczy do spróbowania.
Fajnie, że zdecydowałaś się na taką serię. Będę czekała na kolejne. :D
Już Cię kocham!!! Też muszę mieć nad sobą kogoś z batem!!! 😆Nie ma szans, że sama zrobię trening. Teraz testuję pływanie. Ale obwodowy trening, to tylko na zajęciach grupowych. Inaczej po 15 minutach już jest potrenowane. Monotonne diety to też koszmar. Szczególnie te bez przypraw, dodatków i białko - tłuszcze.🤮🤢 Znam wszystkie zasady, stosuję z grubsza, staram się zdrowo jeść, ale już bez napinki. 😺
Bardzo przyjemny odcinek 😁 przyjemnie się słuchało. A co do trenerów na siłowni to zwykle robią wszystko ja jedno kopyto, ciągle te same posiłki, nawet nie próbują dobrać odpowiedniej kaloryczności dla klienta, często też mają te same zestawy dla wszystkich. No sooory ale każdy jest inny, każdy ma inne upodobania smakowe i lubią różne rodzaje posiłków. Dlatego wychodzę z założenia, że lepiej korzystać z apki liczącej kalorie lub zapisywać w zeszycie. To też pomaga. Z resztą tak jak mówiłaś lepiej jeść więcej warzyw, mniej ryżu, ziemniaków i tym podobnych. I czasem można sobie pozwolić na coś słodkiego, bo czemu nie? Pozdrawiam
Moim zdaniem seria to super pomysł.😁
Doceniam, że otworzyłaś się do nas z taką tematyką, która jest dla większości problematyczna. Pozdrawiam cieplutko. 😊
Jak słucham moich koreanskich znajomych ktore majac 160cm płacza że ważą 50kg a powinny wazyc 45kg to wariuje. Bardzo otwarcie mówią o tym że beda sie głodzić zamiast poprostu jesc troche mniej kalorii i ćwiczyc. Usłyszałam że idealna waga to twoj wzrost minus 115 co mnie przeraża. Mam 148cm wzrostu i nie wyobrazam sobie ważyc 33kg jako dorosła kobieta kiedy ważac 52 kg czuje sie bardzo chuda.
To też dużo zależy od sylwetki. Ja mam 157 cm, 50 kg i wyglądam jak grubasek. Dieta, ćwiczenia itd pomagają w dość małym stopniu, potrafię schudnąć 6 kg, z nóg leci kilka cm, cellulit znika, a z brzucha maksymalnie 0,5 - 1 cm. Jak dołączyć do tego fakt że mam szersze ramiona niż biodra, to wygląda to tragicznie. Osoba o zupełnie innej sylwetce pewnie wyglądałaby świetnie przy tej wadze, a ja niestety czuję potrzebę zejścia do 45 czy ewentualnie 47 kg.
Super! Ja zawsze ciężko gubiłam kilogramy, ale odkąd dostałam lepsze leki na cukrzycę, to coś się w końcu ruszyło, ale zbieram się w sobie, żeby zapisać się na siłownię.
Trafiłam na Twój kanał, bo szukałam czegoś o Korei, a tu takie zaskoczenie, mój ulubiony duet dietetyczno-treningowy :). Potwierdzam, dziewczyny są super i też polecam wszystkim :).
odpalam "odchudzanie z Pyrą". Żartuje, ale bardzo mnie zainspirowałaś i zmotywowałaś. Dzięki.
Już nie mogę doczekać się kolejnego filmiku o tej tematyce :3 dziękuje że podzieliłaś się swoją historią
Kontynuuj serie, bo jestem mega ciekawa
Super filmik 😊
A tak a propos wyglądu Koreanek, gdzie chyba standardem jest waga w okolicach 45-50 kg (ale no są też dużo niższe od Europejek przeważnie) to skojarzyła mi się drama "My Lovely Kim Sam Soon" gdzie tytułowa Sam Soon była określana jako GRUBA (kto nie widział to polecam sprawdzić czy wg Was to jest gruba osoba 😉), a aktorka ją grająca przybrała do tej roli ok. 15 kg z tego co czytałam (czyli może w porywach nieco ponad 60 kg łącznie miała w serialu).
Wierzę zatem, że znalezienie ubrań dla osoby o wadze ok. 70kg jest ekstremalnie trudne w Korei...
Niby tak, ale też są różne podejścia. Np. kierowanie się indeksem glikemicznym, którego wysokość określa to jak będzie skakał poziom insuliny we krwi po danym posiłku i czy dopadnie nas po nim wilczy głód czy będzie w miarę spoko. Btw, nie wiem czy świadomie, ale sama to do pewnego stopnia stosujesz, jedząc brązowy ryż zamiast białego i ogólnie unikając ryżu. Chodzi też o to, że w pewien sposób lepiej zjeść trochę czekolady niż niektórych owoców jak również co się da, lepiej jeść na surowo lub słabiej ugotowane.
Oprócz tego jest sposób jedzenia mało a często i tu nie musi wychodzić dziennie bardzo mało kalorii, ale chodzi o to, że w ten sposób organizm przestawia się na szybszy metabolizm i nie czuje takiej potrzeby gromadzenia zapasów.
Pierwszy raz widzę sensowne umieszczenie partnera w filmie.
Najpierw opowiadasz o temacie, zaciekawiasz, a potem już mi się nie chce przewijać.
Zazwyczaj na YT sponsoringi są w pierwszych sekundach i od razu przewijam :P
Dziękuję!!! Dzięki Twojemu filmowi wzięłam się za siebie🥰🥰🥰
Szanuj zdrowie swoje🌹jedno mamy🐇respect i good luck🕊
Kurcze Pyro mega szacunek za filmik, w sumie dzięki niemu sama trochę otworzyłam oczy i chyba w końcu coś ze sobą zrobię, zmotywowałaś mnie :D na pewno skorzystam z kalkulatorów które podałaś żeby też podejść do tego z głową... Filmik zdecydowanie pomógł :)
Świetny materiał, na prawde fajnie się Ciebie słucha, tłumaczysz wszystko bardzo dokładnie :)
Jak najbardziej seria super, , na pewno będę oglądać!
Fajnie że pokazujeż i zaznaczasz pewne kwestie to bardzo ważne przy takich filmikach! Proszę zrób serie❤
Agnieszko podziwiałam twoje piękne włosy.A teraz brakuje mi ich? Ale to twój wybór i twoja decyzja.Szkoda bo były super.Pozdrawiam,❤😊
Ja jem dużo
Przed dieta keto jadłam często i ciągle bymam głodna. Obecnie budzę się wypijam szlanke wody i robię kawę bez cukru. Koło 12 jem objado śniadanie 4jaja sadzone dwa plastry szynki lub podpiekany boczek, pomidor ogórek kwaszony. To mnie trzyma do, 17 godz. Kolacja to pierś kurczaka, lub ryba, salata, pomidor lub papryka jaja na twardo 2sz
Zjadając to nie czuje głodu do 11 God na następny dzień. Słodycz które uwielbiałam jem tylko w niedzielę.
Cukru i chleba nie jadam
To tylko przykład.
Czesto jem warzywa na patelni z jaami na patelni.
Na tydzień zjqdam około 20 jaj co wcześniej tyle jadłam może w pół roku.
Nie miałam otyłości przy 165cm ważyłam 63kg obecnie 58kg i już nie chudnę ale też nie tyje.
Próbowałam keto, ale nie dałam radę bo jednak do pracy zabawa z obiadkami itd mnie męczyła. Ale fakt bez węgli lepiej się myśli i czuje, dlatego staram się mało spożywać chleba.
Miło, że ostrzegasz osoby przed obejrzeniem tego filmu na poczatku. Jako bulimiczka jestem wdzieczna i poczułam się zauważona :c
Ja w Korei przytyłam 5kg w 10 dni. Nie mam pojęcia jak tam można schudnąć :O Wszystko jest takie dobreeeeee do jedzenia
Jako dietetyczka zdradze, ze jem sporo ponizej mojego CPM i zdecydowanie nie chudnę, wręcz przeciwnie :) Wydaje mi sie, ze kalkulatory jednak zanizają CPM u osob, ktore nie uprawiają sportu i mają pracę siedzącą (w tym ja). Dla niektorych utrata 1kg wymaga całkowitego "uzbieranego" deficytu 1000kcal, a u niektorych 7000kcal, tak to działa - potrzeba dużo prób, czasu i cierpliwości.
Jako, że jestem niska (150 cm) to niestety u mnie każdy kilogram widać. Przez całe studia przytyłam jakieś 7 kg ale z rozmiaru małe 36 musiałam się przerzucić na duże 38 :( Niby widziałam, że tyje ale zobaczyłam to dopiero na zdjęciach z jakiegoś wesela. Teraz staram się jeść więcej warzyw i mniej ziemniaków czy makaronów ale zmiana nawyków jest ciężka.
Dla mnie idealną wagą jest 50 kg, wtedy czułam się najlepiej. Ale przypominam, że jestem bardzo niska!
Cieszę się, że nagrałaś taki filmik, bo na pewno wielu osobom się przyda :D I też fajnie, że zwracasz mocną uwagę na to, że nie można się głodzić, bo to na dłuższą metę nic nie daje a wręcz wszystko pogorsza.
Dziękuje za ten film 😘
I tak chcemy dalsze części! 😁😁
Super filmik!! Ja dopiero od miesiąca robię sobie dietę - pierwszą w życiu i teraz wiem co jest nie halo :)) O deficycie kalorycznym nie słyszałam, w sumie dlatego, że tak trochę na pałę zaczęłam się odchudzać, ale teraz doczytam na bank. Z wyliczeń mi wyszło, że jadłam przez 2 tygodnie poniżej swojego PPM i faktycznie nie mogłam się skupić na niczym, myślałam tylko o tym, że głodna jestem :) Przetestuję z tym deficytem. Dzięki! Bardzo chętnie oglądnę filmiki z Koreankami na diecie.
Super, szybciutko to napraw! Jedzeniem poniżej PPm tylko sobie szkodzisz. Fighting!
Dziękuję za ciekawy film... Też walczę z nadwagą. Z tym, że mam 158 cm wzrostu a wagę dużo większą niż Ty w najcięższym momencie... Mój sukces na chwilę obecną to -19 kg . Pozdrawiam serdecznie
Życzę dużo wytrwałości!
Uwielbiam Ole Żelazo! I podoba mi się twoje podejście do diety
Bardzo fajny odcinek, dodaje nadziei, że da rade nie zwariować i schudnac😊
Kurcze, zmotywowałaś mnie do pracy nad sobą:))
Bardzo chętnie obejrzę kolejne filmiki związane z tym tematem 😊
Ja gdzieś z 10 lat temu schudłem z 30 kg. Dieta 1000 kalorii dziennie przez rok. Nigdy nie miałem efektu jojo. Jeśli przytyłem dwa, trzy kilo, to je na bieżąco zrzucałem. Obecnie odchudzam się tak ograniczając się do 1600 kalorii dziennie, ale nie jadam przekąsek typu chipsy, słodycze okazyjnie i zawsze chudnę, gdy nic nie jem po 18 wieczorem. Gdy jem, niemożliwe jest schudnąć. Do tego codzienny spacer, gimnastyka lub rower. Ruchu mam niestety za mało, ale mimo to jest dobrze.
1000 kcal jest dietą głodówkową poniżej podstawowej przemiany materii
Uwielbiam oglądać twoje filmiki, jest to takim sprowadzeniem na ziemie, kiedy wieczorem wracam do domu i odcinam od toksycznych relacji i nieprzyjemnych sytuacji
Super pomysł na serię. Czekam na kolejne części :)
Okej, filmik obejrzałam i na pewno użyje wszystkich linków od Ciebie i sprawdzę dokładnie zawartość, bo niby mam wiedzę na temat odchudzania, ale im więcej tym lepiej. No i może w końcu mi się uda, bo ostatnio moja waga to istne wahadełko (trzymam się diety, ale ostatnio sesja była, a wtedy jem za dwie)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za świetny filmik!
Bardzo chciałabym kontynuację i więcej takich filmików. Film jak zawsze świetny 😍
Jest wiele osób, które chcą się odchudzić. Stosują dietę "cud" + tabletki na brak łaknienia. Ok chemia . Żyję na tym świcie długo. Też przytyłam ponad normę. Po pierwsze ćwiczenia, , po drugie jedzenie (nie na mieście) i nie jedzenie z marketów.. Warto poświęcić nawet godzinę na dobry posiłek. Teraz gotuję zupę z "ołberiby". Śląski wyraz nie znam pochodzenia Śląsk ma naleciałości z francuskiego, z niemieckiego i z czeskiego. Zupa z "oberiby" to zupa z kalarepy wraz z liściami plus marchew, pietruszka, ziemniaki i mięso wędzone(może być kiełbasa) Plus zasmażka(o ile kto wie co to)
Nie mogę się doczekać następnego odcinka, zawsze mnie to ciekawiło 🤔💞
Jak zawsze filmik na wysokim poziomie :)
Gratulacje schudnięcia i utrzymywania stałej masy ciała ^^
Czekam z niecierpliwością na kolejny filmik z tej serii ^^
Super filmik! Czekam niecierpliwie na tę serię o odżywianiu ❤
Otoczenie bardzo wpływa na to, jak dana osoba wygląda lub zachowuje się. Polskie powiedzenie "jeśli wejdziesz miedzy wrony musisz krakać jak one" jest odzwierciedleniem właśnie tego, bo można nie być akceptowanym przez resztę grupy. Moja znajoma będąc w Stanach w ciągu roku przytyła 20kg, bo otaczała się ludźmi, którzy nie przejmowali się co jedzą, kiedy jedzą i ile jedzą, a ona sama po 4 miesiącach takiego życia stwierdziła, że jej organizm uzależnił się od dużej ilości cukru, tłuszczu i wielu innych rzeczy, które Europejczyka obrzydza. Obecnie nie potrafi zrzucić tego, co przytyła, a po powrocie przytyła jeszcze bardziej. W Stanach ludzie źle patrzą się na tych, którzy nie chcą skosztować wielu niezdrowych rzeczy, oni nie rozumieją słowa "nie", tak samo jak w Europie ludzie dziwnie się patrzą na osoby, które dużo jedzą.