U mnie jest tak samo, tyle że ja za bardzo zagłębiam się w wyobrarzony świat, gdzie jestem inną osobą, mam inne życie, potrafie dosłownie cały dzień sobie nad tym rozmyślać
Mam coś takiego, choć dawniej byłem bardziej towarzyski , a więc nabyłem widocznie. No ale jak nie nabyć w takim społeczeństwie? Przez całe życie poznawało się różnych ludzi a oni z kolei , co niektórzy oczywiście , mają niestety braki w takcie i wychowaniu . Wtykają nochala w nieswoje sprawy , niekiedy za dużo. W pracy zawsze się trafi jakiś ubecki synalek co to donosić tylko potrafi . Bo cienias w pracy to się lansuje podkopując innych . Zjawisko zaobserwowane już od przedszkola. No i ileś lat takich doświadczeń , bynajmniej moich , bo inni może bardziej odporni są ? Doprowadziło że nie chce mi się z ludźmi gadać . Bo i o czym ? Każdy sobie nosi tam swój krzyżyk , jakoś tam żyje i o czym tu gadać . Chyba że o konkretach tematycznych . Jest problem , ktoś coś wie no i dyskusja . A tak żeby sobie pogadać , to po co ? Zauważyłam też że w samotności lądują mi się akumulatory. Przebywanie za długo z ludźmi mnie męczy. Dawniej uważano że to taki typ charakteru . Dziś nauka jest w stanie sklasyfikować różnego typu zaburzenia na szczęście.
:) a to ciekawe, że Pan akurat o tym napisał bo właśnie zbieram materiały na ten temat i będę chciał o tym nagrać film. Tylko proszę o chwilę cierpliwości :)
@@Psychoterapia_Pawel_Juras Mnie też rozpraszały. Ale myślę, że jeśli byłby by to mniej popularne melodie to tak bardzo by nie przyciągały uwagi. Całość filmu jak najbardziej na plus. :-)
Moja córka ma autyzm ja myślałam że też go mam okazalo się ze jestem taka osobowością unikająca. Zawsze myślałam że jest coś ze mną nie tak i czułam ogromny wręcz taki toksyczny wstyd. Teraz wiem ze w dużej mierze przyczyniło się do tego wychowanie moich rodziców.
wychowanie wychowaniem,a geny swoje robią.Mój ojciec i jego brat,zero umiejętności radzenia sobie ze stresem,niska samoocena i osobowość lękowa,już nawet nie wspomnę,że mi wykształciły się tez inne osobowości i natręctwa,odrealnienie,depresja,także żyje się cudownie,błogo i ogółem rewelacyjnie..tylko podróżować i spełniać marzenia....
@@kasiax4612 no to tez jest poniekąd wychowanie patrzymy jacy są nasi rodzice i pewne wzorce i zachowania przekazujemy dalej z pokolenia na pokolenie czasami nieświadomie.
Ja mam stwierdzone testem mmpi2 mix zaburzen: unikajaca, schizoidalna, zalezna, choc rodzina uwaza, ze to raczej ASD. Cholerstwo jest ciezkie, wysysa satysfakcje z życia, walcze z tym od lat, zmieniam terapie, a jak slysze, ze rokowania sa slabe to ręce opadają. Czy taka terapia, ktora ma kiepskie rokowania ma sens? Swoją drogą co zrodla to inaczej piszą. Czytalem taką monografię w ktorej faktycznie pisano, ze rokowania są slabe. Czytalem tez źródła w ktorych pisano, ze rokowania sa przeciwnie: dobre. Uzasasniano to tym, ze klienci z OU sa wysoko zmotywowani. Wiec moze nie jest z nami tak zle?
To lepiej od razu się pochlastac jak nic nie pomaga 🤔 tak tu jest przedstawione. Czy może że płaci się gruby hajs za terapię to powinna pomagać, a jak nie to po co ta nadzieja... Żeby się nachapac kasy od cierpiących... 🤔
Czy osoba o tym zaburzeniu może nie lubić osób o zachowaniu ekspresyjnym, takim teatralnym, gdzie wszędzie ich pełno itd? Czy taka osoba staje się zależna od narcystycznych osób, czy takie osoby mogą się podobać człowiekowi unikającemu?
Myślę, że może złościć bo człowiek może zauważać czego jemu brakuje. Może też chcieć się podłączyć do takiej osoby by trochę na nią "spłynęło" tego ekspresyjnego czaru. Mogą być różne kombinacje w zależności jakie człowiek przyjmie strategie radzenia sobie.
@@Psychoterapia_Pawel_Juras Tak. Narcyzi są jakby wolni, luźni, tacy światowi. Nie mają jakby hamulców i nie przejmują się. Jeśli zawsze mają kogoś obok siebie, to myślimy, że są ok, czyli akceptowalny w pełni społecznie, a podobno człowiek potrzebuje akceptacji społecznej.
@@Psychoterapia_Pawel_Jurasja jestem taką osobowością unikającą. Wyczuwam psychopatów i narcyzów, trzymam się od nich z daleka, wyczuwam że coś jest z tymi ludźmi nie tak. Zaś osoby bardzo ekspresyjne, ekstrawertyczne dość mnie męczą. Nie potrzebuję ich blasku, pozornej lub prawdziwej pewności siebie. Raczej wynika to z mojej nadwrażliwości. Dziękuję i pozdrawiam.
Czy człowiek może jeszcze dokonać jakiegoś świadomego wyboru, po którym nie będzie uznany za psychola? Tak, jeśli postanowi zostać chciwym psychiatrą/terapeutą i wymyśla bzdury dla zarabiania kasy nieuczciwie.
Mam podobne odczucia, tzn. każde zachowanie może być sklasyfikowane jako zaburzenie - KAŻDE! bez wyjątku, np. ktoś jest grzeczny - to powiedzą, że niedojda, niezaradny, konformista. Jeśli ktoś jest agresywny - to powiedzą o nim: egoista, drań, brutal. Jak się nie obrócić zawsze d.pa z tyłu.
Mam osobowość unikającą z rysem paranoicznym. W trakcie terapii wychodzi, że tego rysu paranoiczenego jest dość sporo i jest to bardzo silne. Ufam swojemu terapeucie, ale ma ze mną przesrane. Rok za nami, a miał ze mną różne akcje, oczywiście robiłam mu dramy, że chce mnie odrzucić. O dziwo, na tyle mu ufam, że mogłam z nim o tym porozmawiać
U mnie jest tak samo, tyle że ja za bardzo zagłębiam się w wyobrarzony świat, gdzie jestem inną osobą, mam inne życie, potrafie dosłownie cały dzień sobie nad tym rozmyślać
zajawa
to juz raczej moje zycie nie zajawa xD
Zaczynam rozumieć co sie ze mna dzieje, dziekuje za ten film
Mam coś takiego, choć dawniej byłem bardziej towarzyski , a więc nabyłem widocznie. No ale jak nie nabyć w takim społeczeństwie? Przez całe życie poznawało się różnych ludzi a oni z kolei , co niektórzy oczywiście , mają niestety braki w takcie i wychowaniu . Wtykają nochala w nieswoje sprawy , niekiedy za dużo. W pracy zawsze się trafi jakiś ubecki synalek co to donosić tylko potrafi . Bo cienias w pracy to się lansuje podkopując innych . Zjawisko zaobserwowane już od przedszkola. No i ileś lat takich doświadczeń , bynajmniej moich , bo inni może bardziej odporni są ? Doprowadziło że nie chce mi się z ludźmi gadać . Bo i o czym ? Każdy sobie nosi tam swój krzyżyk , jakoś tam żyje i o czym tu gadać . Chyba że o konkretach tematycznych . Jest problem , ktoś coś wie no i dyskusja . A tak żeby sobie pogadać , to po co ? Zauważyłam też że w samotności lądują mi się akumulatory. Przebywanie za długo z ludźmi mnie męczy. Dawniej uważano że to taki typ charakteru . Dziś nauka jest w stanie sklasyfikować różnego typu zaburzenia na szczęście.
Fajny filmik. Proszę nagrać coś, o braku pewności siebie, niskiej samo ocenie, i niskim poczuciu własnej wartości.
:) a to ciekawe, że Pan akurat o tym napisał bo właśnie zbieram materiały na ten temat i będę chciał o tym nagrać film. Tylko proszę o chwilę cierpliwości :)
Bardzo dziękuje za materiał
Prawdziwy fachowiec a nie celebryta. Z szacunkiem dziękuję i borderline poproszę :)
Dziękuję bardzo :) Zbieram się do tego filmu, mam nadzieję, że w końcu się zbiorę :D
Bardzo wartościowy materiał !
Bardzo przydatny film. :)
Dziękuję ❤
👍
Właśnie taki jestem już ostatniego kumpla zostawiłem jestem sam i dobrze mi z tym
Proszę o nie dawanie muzyki w tle. Przeszkadza mi bardzo, skupiam się na tych mazurkach, nie na treści.
Dziękuję za informację.
@@Psychoterapia_Pawel_Juras Mnie też rozpraszały. Ale myślę, że jeśli byłby by to mniej popularne melodie to tak bardzo by nie przyciągały uwagi. Całość filmu jak najbardziej na plus. :-)
smutne to
Moja córka ma autyzm ja myślałam że też go mam okazalo się ze jestem taka osobowością unikająca. Zawsze myślałam że jest coś ze mną nie tak i czułam ogromny wręcz taki toksyczny wstyd. Teraz wiem ze w dużej mierze przyczyniło się do tego wychowanie moich rodziców.
wychowanie wychowaniem,a geny swoje robią.Mój ojciec i jego brat,zero umiejętności radzenia sobie ze stresem,niska samoocena i osobowość lękowa,już nawet nie wspomnę,że mi wykształciły się tez inne osobowości i natręctwa,odrealnienie,depresja,także żyje się cudownie,błogo i ogółem rewelacyjnie..tylko podróżować i spełniać marzenia....
@@kasiax4612 no to tez jest poniekąd wychowanie patrzymy jacy są nasi rodzice i pewne wzorce i zachowania przekazujemy dalej z pokolenia na pokolenie czasami nieświadomie.
No to sami właśnie byli lękowi,czyli geny.Aczkolwiek,już po życiu jak depresja dochodzi
@@kasiax4612 dlatego ja poszłam na terapię żeby nie robić tego swojej córce
Tyle,że ja mam masę różnych zaburzeń i nic terapie nie dają.Od września mam być leczona medyczna marihuanna na receptę przez psychiatrę
Ja mam stwierdzone testem mmpi2 mix zaburzen: unikajaca, schizoidalna, zalezna, choc rodzina uwaza, ze to raczej ASD.
Cholerstwo jest ciezkie, wysysa satysfakcje z życia, walcze z tym od lat, zmieniam terapie, a jak slysze, ze rokowania sa slabe to ręce opadają. Czy taka terapia, ktora ma kiepskie rokowania ma sens?
Swoją drogą co zrodla to inaczej piszą. Czytalem taką monografię w ktorej faktycznie pisano, ze rokowania są slabe. Czytalem tez źródła w ktorych pisano, ze rokowania sa przeciwnie: dobre. Uzasasniano to tym, ze klienci z OU sa wysoko zmotywowani. Wiec moze nie jest z nami tak zle?
Ja mam osobowość Lejowa unikająca i nie wiem co z tym zrobic.
A jak nie mam ludzi do których mogę wyjść,to co?
To lepiej od razu się pochlastac jak nic nie pomaga 🤔 tak tu jest przedstawione. Czy może że płaci się gruby hajs za terapię to powinna pomagać, a jak nie to po co ta nadzieja... Żeby się nachapac kasy od cierpiących... 🤔
Czy osoba o tym zaburzeniu może nie lubić osób o zachowaniu ekspresyjnym, takim teatralnym, gdzie wszędzie ich pełno itd?
Czy taka osoba staje się zależna od narcystycznych osób, czy takie osoby mogą się podobać człowiekowi unikającemu?
Myślę, że może złościć bo człowiek może zauważać czego jemu brakuje. Może też chcieć się podłączyć do takiej osoby by trochę na nią "spłynęło" tego ekspresyjnego czaru. Mogą być różne kombinacje w zależności jakie człowiek przyjmie strategie radzenia sobie.
staje się zależna od narcystycznych osób ...
@@Psychoterapia_Pawel_Juras Tak.
Narcyzi są jakby wolni, luźni, tacy światowi.
Nie mają jakby hamulców i nie przejmują się.
Jeśli zawsze mają kogoś obok siebie, to myślimy, że są ok, czyli akceptowalny w pełni społecznie, a podobno człowiek potrzebuje akceptacji społecznej.
@@Psychoterapia_Pawel_Jurasja jestem taką osobowością unikającą. Wyczuwam psychopatów i narcyzów, trzymam się od nich z daleka, wyczuwam że coś jest z tymi ludźmi nie tak. Zaś osoby bardzo ekspresyjne, ekstrawertyczne dość mnie męczą. Nie potrzebuję ich blasku, pozornej lub prawdziwej pewności siebie. Raczej wynika to z mojej nadwrażliwości. Dziękuję i pozdrawiam.
Niby mam podobne objawy czy może raczej odczucia, ale właśnie dwóch, trzech przyjaciołach wszystko znika.
Lęk
Czy człowiek może jeszcze dokonać jakiegoś świadomego wyboru, po którym nie będzie uznany za psychola? Tak, jeśli postanowi zostać chciwym psychiatrą/terapeutą i wymyśla bzdury dla zarabiania kasy nieuczciwie.
Mam podobne odczucia, tzn. każde zachowanie może być sklasyfikowane jako zaburzenie - KAŻDE! bez wyjątku, np. ktoś jest grzeczny - to powiedzą, że niedojda, niezaradny, konformista. Jeśli ktoś jest agresywny - to powiedzą o nim: egoista, drań, brutal. Jak się nie obrócić zawsze d.pa z tyłu.
kiedy nowy film?
Myślę, że pewnie od stycznia coś powinno się ruszyć. Póki co trudno znaleźć czas, ale cały czas myślę o tym :)
Mam osobowość unikającą z rysem paranoicznym. W trakcie terapii wychodzi, że tego rysu paranoiczenego jest dość sporo i jest to bardzo silne. Ufam swojemu terapeucie, ale ma ze mną przesrane. Rok za nami, a miał ze mną różne akcje, oczywiście robiłam mu dramy, że chce mnie odrzucić. O dziwo, na tyle mu ufam, że mogłam z nim o tym porozmawiać
Wydaje się, że udało się zbudować relację z terapeutą, a to dobrze jeśli chodzi o korzystanie z terapii. Powodzenia. Pozdrawiam Paweł Juras
zasmuciło mnie to bo wiem że nie mogę sobie pomóc
Sobie samemu może być trudno, ale może ktoś mógłby pomóc.