@@tobiccyg979Wydaję mi się że Martin nie wyraża na to zgody. Pozostaną niedokończone tak jak Kroniki Amberu Zelaznego, który nie pozwolił by ktokolwiek majstrował przy jego dziele, a wielu chciało by je dokończyć min. Gaiman i ...Martin.
@@tobiccyg979Właśnie, więc skoro i tak może się to wydarzyć, to czy nie może wynająć ghost writera, który mu to pomorze poskładać? To aż taka "ujma na honorze"? Miałby wszystko pod swoją kontrolą, tylko ktoś inny by to za niego pisał, według pomysłów i wytycznych autora. Po śmierci nie będzie mógł już nic poprawić.
Z Wichrami Zimy jest jak z kibicowaniem reprezentacji, niby człowiek juz nie czeka nie ma nadziei, ale nadchodzi ten czas, ten moment co kilkanaście miesięcy i cos tam sie z tyłu głowy zapala, a moze jednak, a moze w koncu i tak co chwile
Jakoś w zeszłym roku przyszło mi do głowy, że Martin mógł zaplanować wydanie książek po własnej śmierci, ale nie wiedziałem, że jest taka oficjalna teoria spiskowa. 😅 chciałbym, żeby wydał to za życia, ale jego nowy komunikat daje do myślenia...
Brandon sanderson w ciągu 20 lat rozpisał dłuższe i równie Świetny Uniwersum łączące wiele historii. Aż dziwię się, że jeszcze ma pomysły, bo zapowiada kolejne części. Martin zaczął pisać późno i też dość szybko skończył, po kilkunastu latach zaledwie wydając pięć tomów. Więc albo skończyły mu się pomysły i nie umie tego dokończyć należycie, albo rzeczywiście zostaną wydane po śmierci jako wielka sensacja.
Tak, też jestem zdziwiony, a wręcz zbulwersowany faktem, że Ar.Ar. tak olał czytelników, a jeszcze bardziej tym, że "Archiwum burzowego światła", jeszcze nie został sfilmowany, bo moim zdaniem, jest to lepsze niż "Tron".
@@jerzkos1301 obawiam się, że archiwum burzowego światła i z mgły zrodzony to za długie cykle jak na materiał filmowy. Jedynie serial oddałby historię, ale budżet musiałby być gigantyczny żeby nie wyszła z tego Papka cgi. To może być też blokadą dla wytwórni.
Myślę, że nie umie dokończyć. Za dużo wątków, które rozłażą się w szwach. Moim zdaniem już ostatnie książki, które się ukazały, były wyraźnie słabsze od pierwszych - te miały spójną strukturę i wątki pod kontrolą.
@@MSL2748 Owszem, serial i to wielosezonowy. Takim była przecież Gra. Gigantyczne pieniądze? A czytałeś? To powinieneś wiedzieć, że scenografia tam, jest oszczędna, a efekty specjalne w postaci choćby smoków nie są potrzebne😊
Czekam na wichry zimy. I mam wcisz nadzieje ze zostana ogloszone w sierpniu na worldcom. Bo jak czytuhe bloga to tez w tym spisie nic nie napisal ze wciaz pisze wichry zimy. A wszysly nowe okładki. Wiec cos czuje ze moge sie doczekac.
Martin spotkał sie z wydawcą, a zaraz potem ogłoszono wydanie reedycji starych tomów w pudełku (5 tomów). Niestety fan itroche rozdmuchali to spotkanie...
Nie czytałem tej serii, ani nie oglądałem serialu ale już kiedyś pisałem o czymś takim więc dla mnie żadna teoria. W każdym razie podam raz jeszcze teorie o których kiedyś pisałem, że np facet mógł podkraść jakiemuś zmarłemu autorowi dzieło i teraz nie potrafi dokończyć albo chce wydać po śmierci by uniknąć krytyki za wsadzenie tej poprawności politycznej do książek albo zostawić dwa ostatnie dzieła dzieciom (o ile ma) do dokończenia albo chce wydać coś mega epickiego, dlatego siedzi lub siedzi z kilkoma osobami, aby wydać tak dopracowane dzieło żeby prześcignąć innych sławnych autorów by ludzie na świecie pomyśleli jaki to ho ho nie jest autorem amerykańskim. Więc teoretyzować można na różny sposób, bo może być również tak, że facet zwyczajnie stracił wenę twórczą lub mu się nie chcę, bo kasę swoją zarobił. Może również chodzić o to, że facet nie chce dać ludziom o sobie zapomnieć, dlatego chce aby ludzie o nim pisali, zapraszali itd itd. stąd tak przeciąga wydanie. Wszystko jest możliwe. ;)
Właśnie przez to czekanie na wichry zimy odpuszczam wszelkie inne dzieła Martina. Saga Lodu i Ognia sprawiła, że zyskał fanów, to w tym dziele zakochali się ludzie.
Przestałam czekać już na te książki, gdy w końcu wydał "Taniec ze smokami" i zdałam sobie sprawę, że musiałabym wszystko przeczytać od nowa, żeby ogarnąć co się w ostatniej części dzieje.
Ja tam chętnie bym przeczytał znowu gdyby była perspektywa kolejnej książki. Już do tej pory misiem tak, że 2 albo 3 razy czytałem wszystkie tomy. Chociaż trzeba przyznać, że im późniejsze tomy tym więcej dłużyzn i wypełniaczy się znajduje.
Moim zdaniem już napisał i wichry i obietnice lata, a wydane zostaną po jego śmierci. On nie ma ochoty na ten cały hejt który na niego spadnie od rozczarowanych fanów. Prawda jest taka że bałon oczekiwań jest tak napompowany, że nie ma siły żeby choćby większość oczekiwań została spełniona. Martina stać na to, żeby sobie oszczędzić tego szamba, które szykują dla niego fani już od lat. Kiedy GoT jeszcze nie była zakończonym serialem scenażyści informowali, że Martin w obawie o swoje zdrowie i wiek zdradził im zakończenie sagi, żeby można było doprowadzić serial do końca nawet po jego śmierci. I oczywiście wiele wątków DD musieli zrobić po swojemu, bo wiedzieli tylko gdzie zmierzają, ale nie którędy. Jeżeli ktoś liczy na inne zakończenie najważniejszych wątków w książkach to moim zdaniem się grubo przeliczy. I dlatego Martin nie wyda za życia zakończenia sagi: wie że fanom nie przypadło do gustu.
Chyba każdy z nas w głębi ducha zdaje sobie sprawę że to tak musi się skończyć. A w kwestii samych Wichrów to od dawna o nich nie myśle i tylko Wasze filmy mi o nich przypominają 😀
wiecie co jest przykre - że wiele lat temu dałam te ksiazki jednemu koledze, a wlasciwie koledze mego wujka. I on je wszystkie przeczytał. Był taksówkarzem, bardzo fajnym gościem, z którym dało sie o wszystkim pogadać. Był ciekawy swiata i miał poczucie humoru. Nie był zindoktrynowany politycznie na jakas partie - rozumiał, tak jak ja, że wszyscy politycy to zawodowi kłamcy :D Zawsze pożyczał ode mnie, jakieś powieści - fantastyke i historyczne, bo mówił, że jak jezdzi na dłuższe trasy to, jak czeka na klienta kilka godzin to sobie poczyta. Ale chyba nie miał HBO wiec nie ogladał serialu. I zawsze jak odwiedzał nas, (albo jechał ze mną, gdzies poza miasto) to sie dopytywal kiedy bedzie koncowa czesc. I zachorował na raka. I przedostatnie tomy, czyli ten "taniec ze smokami" przeczytał w szpitalu. Przeżył z chorobą tylko jakieś pół roku. I czasem, jak ogladam cos o tym bucu Martinie to mi sie przypomina Maciek i mi smutno :(
Ja to ponad dekadę temu wątpiłem w to, że to skończy, no ale też chciałem być pozytywnie zaskoczony. Dlaczego? Jedną z rzeczy, która sprawiła, że ta seria jest świetna to liczba wątków, przez można oglądać świat i wydarzenia z wielu perspektyw. No ale trzeba te wątki jakoś zamknąć i tu jest problem. Albo wszystkie zostaną potraktowane dobrze i wtedy robią się z tego tysiące stron (bardziej na 5 książek, niż na 2), albo zostaną potraktowane byle jak i to wkurzy fanów. Niemniej gdzieś tam miałem nadzieję, że Martin może okazać się geniuszem i po mistrzowsku to wszystko domknie, ale najwyraźniej nie ma tu pomysłu. A mimo wszystko lepszy fan wkurzony czekaniem, niż zawiedziony rozwiązaniem.
Snow zostanie nowyn night king, po tym jak caly kings landing zostanie przeksztalcony jon weznie dragon glass w chest , bedac nowyn night kingiem zabierajac cala armie na polnac, zamrzajac ja w oceanie, Jamie Lanister zostanie nowym lord comander,
Wieść gminna niesie , że Martin ma się pojawić na tym comic conie czy jak to tam w sierpniu i powiedział już kiedyś , że pojawi się tam dopiero ze skończonymi wichrami zimy . A do tej pory omijał te wydarzenie . Zobaczymy 8 sierpnia xd
Po tragicznym finale serialoweto GoT, przez kilka lat z zapartm tchem czekałem aż skończy książki, żeby dostać porządne zakończenie... ale teraz już nie czekam, nie ma nadzieji, to nigdy nie wyjdzie, a nawet jeśli to ostatni tom nigdy nie wyjdzie
Zaraz tam czekamy... Jak już wspomniałeś, coś kojarzę. Nawet swoje emocje i czekanie ledwo pamiętam. Na dziś uważam go tylko za zabawnego, zdziadziałego grubaska, niespełnionego św. Mikołaja. Dawniej niezłego pisarza. Nawet jeśli w końcu w bólach wysra ten tomik, nie będę się jarał bo finalnego już na pewno nie da rady. Czyli summa summarum i tak nie poznamy zakończenia.
Taki film wstawiliście już z rok temu albo dawniej. Jakby miał nawet 400 czy 500 stron to po tych 13 latach spokojnie wydałby Wichry zimy tom pierwszy. Ale on nawet tego nie ma. Zwyczajnie stary dziad nie ma weny i nie jest w stanie pisać. Takie rzeczy się zdarzają. Facet wypalił się.
Hmm, chciałbym aby ukazała się już, no dobra, w przyszłym roku. A tak, też na poważnie, mam już gościa w 4 literach, jak wyjdzie, to wyjdzie, kupię, albo I po złości, nie kupię. Leję na nas, to proszę bardzo, my na ciebie też.
Czy on naprawdę nie może sobie wynająć ghost writera, który pomoże mu to wszystko skończyć? Nawet da Vinci miał uczniów, którzy pomagali mu w pracowni. Albo nawet drugiego autora dołożyć. Tamten napisze według pomysłów Martina, a Martin tylko poprawi.
Być może Martin stał się ofiarą własnego sukcesu, teraz cokolwiek by nie napisał to będzie to porównywane z tym co napisał wcześniej ale powiększone jeszcze przez oczekiwania fanów. A jęśli wydane zostanie to po jego śmierci to będzie mu to już zwisało.
Pytanie, czy jego finał jest identyczny / zbieżny z tym co było w serialu? Jeśli tak, to wcale bym się nie zdziwił, gdyby Martin po fatalnym odbiorze mocno się zniechęcił. Kto wie, może nawet uznał, że namiesza w fabule, ale to chyba jednak nie jest takie proste.
Teoria ze smiercia Martina? mozliwe, ze tak ale tylko z ostatnia ksiazka, Martin na bank chcialby jeszcze jakies $ przytulic, wiec Winds of Winter pewnie by wydal jak by byla gotowa
Ja to już końca sagi nie dożyję. Naprawdę szkoda bo uważam, że książki były o dwa rzędy wielkości lepsze niż serial i to nawet ta udana jego część. Nic jednak na to nie poradzę więc pogodziłem się z tym.
Czy czekam? Niby nie. Ale to trochę okłamywanie samego siebie, bo gdyby się pojawiły natychmiast bym zamówił czy tam kupił w księgarni. Człowiek troszkę przyzwyczaił się się myśli, że zakończenia nigdy nie ujrzymy, no ale nadal gdzieś tam nadzieję ma.
Moim zdaniem to od lat jest więcej niż pewne, że wyjdzie książka po jego śmierci. Każdy chce zaistnieć, zapisać się na kartach historii. On ma wszystko co może sobie wymarzyć, śpi na hajsie. Natomiast czegoś takiego jak wydanie książki (czy nawet trzech) po śmierci autora. Genialne, żeby o Tobie pamiętano długie lata. Największy guru fantastykli czyli Tolkien ma niekwestionowaną pozycję lidera wśród twórców, nikt go nie przebije. Natomiast żeby mu dorównać, trzeba zrobić coś tak niesamowitego, że wstrząśnie to środowiskiem. Ja bym się nastawił na wydanie czegoś tak na 10 lat po śmierci autora (no to sobie jeszcze trochę poczekamy).
Mnie się wydaje... i na pewno koła na nowo nie odkryłem, że... hype ograniczył tak zdolność twórczą, że się nie da... i nic z tego dalej. Ciężko teraz z czystym twórczym zapałem ogarnąć dalsze losy, kiedy raz już ktoś to zrobił za Ciebie i możesz na ten temat znaleźć miliard opinii w necie. Taki teraz labirynt... "tego mam unikać... tego się trzymać... to zrobić ina... a pier*ole! Zabiliście mi całego ducha mojej inwencji cholernym szaleństwem Denerys z dupy!" (cudzysłów wcale nie oznaczał rzeczywistych myśli Martina - przypis autora). Ogólnie na nic nie liczę...
Pan Martin poprostu zawarł pakt, że chce być najbardziej poczytnym pisarzem i diabeł powiedział: dobrze, ale jak wydasz ostatnią książę to umrzesz. I przechytrzył diabła i stał się nieśmiertelny.
W zeszly weekend jak dobrze pamietam zostal rozeslany pierwszy rozdzial Winds of Winter do łacznie 30 influ z usa i uk. Książka jest napisana moim zdaniem i bedzie wielkie bum jak skonczy sie sezon HoD
Dla mnie to jest zwykły brak szacunku do czytelnika. 13 cholernych lat! Pomijam że na jego oczach tworzono 7 i 8 sezon GOT. Nie miał uwag? Pozwolił by ta historia TAK się zakończyła ? Po tym jak HBO zmasakrowało finał zwyczajnie fani zasługują na godne zakończenie sagi.
Jakbyś przez kilka nie słyszała nic innego tylko DLACZEGO JESZCZE NIE MA KSIAZKI że wszystkich stron i od każdego napotkanego człowieka w realnym życiu i w necie to też byś się wypiela na cały świat. Brak szacunku to autora to mają tacy ludzie jak Ty
@@WDECHU ale żeś popłynął 🤣😂🤣😂🤣😂 tak bo go od razu na drugi dzień dopadli podli fani pytać kiedy książka. Minęło 13 lat! Ten człowiek opływa w luksusu DZIĘKI CZYTELNIKOM.
A dla mnie to wygląda w ten sposob ze no chlop musi żyć a dzieło życia pisze sie z serca to co sie juz napisze sie godzinami analizuje z wczesniejszym materialem ogarnia czy nam tez to pasuje czy jak sie najebalem i napisałem czy to jest spójne wiecie jak jest to nir jest cos masowego co ma wyjsc vo roku jak AC xd dajmy mu czas a zaskoczy nas ze tak z rymuje
Najgorzej XD. Tylko co ze "Snem o Wiośnie"? A może Sen o Wiośnie to druga część Wichrów Zimy w stylu poprzednich podzielonych tomów? A może kto inny napisze Sen o Wiośnie, po co. --- Proponuję zrobić Martinowi jak Ilyn Payne Nedowi Starkowi, znaczy co?
Przecież nigdy Martin tego nie skończy po otwierał za dużo wątków zakręcił sam siebie i po 13 latach sam zapomniał jak miał to skończyć 🤔🤔😱😂😂😂😂😂przykro mi ale tak będzie
Tym się kończy pójście w "komerchę". Olaniem czytelników, a w zamian, płodzeniem na kolanie scenariuszy do kolejnych sezonów. No, ale tu kasa jest pokaźniejsza, więc czemu się dziwić? Nie, nie czekam na jakieś tchnienia zimy, a tym bardziej wiosny. To już wolę Brandona Sandersona z jego "Archiwum burzowego światła". Lepsze, składniejsze, konsekwentniejsze, cymes w czytaniu.
Chyba nie m motywacji do kończeni gry o tron. Te tomy są opasłe, dobre, ale serial wyprzedził. teraz jest skupiony na rodzie smoka i chyba tam będzie siedziec. Szkoda. kiedyś zarzekał się, że nie pozwoli nikomu zakończyć książki. A może to troll i właśnie po to spotkał się z wydawcą by przygotować na premierę ;)
To jest najgłupsza teoria w historii ludzkości, bardziej prawdopodobne jest to, że ziemia jest płaska. Przecież on tak nienawidzi, gdy ktoś mu zawraca dupę o tę książki, więc gdyby miał je skończone, to by je wydał. Problem jest taki, że to jest po prostu zbyt skomplikowana książka, by napisać ją szybko, a George przecież pisze w taki sposób, że każdego dnia ma inny pomysł i wszystko zmienia - im więcej dni, tym więcej pomysłów i rozwiązań, a jeszcze na głowie 70 projektów. WOW raczej wyjdą - i to pewnie w niedalekiej przyszłości - ale Sen o Wiośnie jest raczej niemożliwy, i tak swoją drogą, to nawet nie ma szans, aby Sen o Wiośnie był ostatnią księgą z Pieśni Lodu i Ognia, przecież tu jest do zamknięcia tyle wątków, że 3k stron nie wystarczy(tym bardziej biorąc pod uwagę jak pisze George). Z Wichrach Zimy zginie połowa POV, albo zakończenia nigdy nie będzie
Ludzie on porostu nie ma zakończenia, nic nie wymyślił, nie wie jak to zakończyć. Z drugiej strony widząc reakcje fanów na finał serialu, sam obawia się linczu po tym jak jego zakończenie okaże się równie słabe jak 8 sezon GOT.
Wichry zimy buahahah po co ? ja już nie pamiętam co było w poprzednich książkach co czytałem 11 lat temu a patrząc na jego tępo pisania i to że autor ma 75 lat to już raczej pewne że nie dokończy pieśni lodu i ognia. Autor podobnie jak moja starsza ciotka myśli że będzie żył wiecznie i że ma czas. Znając życie za jakiś czas wyskoczy na różnych portalach szare okienko ze zdjęciem Martina i wiadomością o śmierci autora a jego prawa do książek przejdą na kogoś innego i ten ktoś wyznaczy innego autora by dokończył pieśń lodu i ognia tak jak to było z kołem czasu (The Wheel of Time) Roberta Jordana które dokańczał Brandon Sanderson a my będziemy się zastanawiać jak by to było jak by je napisał Martin.
Nie skończy tej serii, nie ma szans. Jest rozpraszany przez każdy możliwy projekt poboczny zamiast pisać książkę. Jest już stary, otyły a po katastrofie GoT Sezon 8 (tak miała się skończyć Pieśń Lodu i Ognia) Teraz nie wie jak ma skończyć książkę.
@@oskarskalski2982 Kto wie czy rzeczywiście były wycięte/naśladowały tamtą książkę z tańca. Wszystko co pokazano, czyli Daenarys stała się Szaloną Królową, Jon wygnany za mur, Bran zostaje królem, Sansa rządzi w niepodległej północy, miało być końcem tej serii. D&D dostali to na twarz i zorientowali się, że nie zrobili NIC, aby w naturalny i logiczny sposób osiągnąć taką konkluzję serialu. Po za tym są kiepskimi pisarzami jak coś samemu mają zrobić. Na przykład, w sposób jaki pokazano Daenarys Targaryen w sezonach 1-7 wskazywało, że byłaby najlepszym władcą Siedmiu Królestw od bardzo dawna. Przejmowała się losem poddanych, niewolników, dzieci i kobiet, potrafiła być dobroczyna, ale również sroga jeśli ją zdradziłeś. Hamowała się przed drastycznymi krokami koniec końców, mimo że inni lordowie nie mieliby żadnych skrupułów. Ale nie. D&D wzięli sceny, które pokazano jako triumf Daenarys z poprzednich sezonów jako przykład tracenia jej rozumu. Międzyczasia Aria zrobiła pieczeń mięsną z dzedziców Freya w Bliżniakach. Heh. Jej natrualną konkluzją na podstawie serialu było zostanie Królową Popiołów, nie dlatego, że sama spaliła Królewską Przystań, ale że Cersei to zrobiła za pomocą dzikiego ognia jako "F YOU!" zanim zginęła. To powinna być ta Szalona Królowa. Dałoby to bardzo cierpkie zwycięstwo Daenarys i poczucie "czy było warto?" Moglibyśmy zobaczy Dankę również w zniszczonej Czerwonej Twierdzy przed żelaznym tronem jak w jej wizjach, ale widok tronu nie dałoby jej żadnej radości. Myślami wracałaby do tysiącach zabitych w pożarach i krzyków cywilów. Powinna złamać przysłowiowe koło, o czym marzyła, poprzez dedykowanie reszty jej życia na pomocy mieszkańcom Królewskiej Przystani oraz Siedmiu Królestw. Nawet zaakceptowałbym scenę gdzie Drogon topi żelazny tron na oczach lordów, którzy przybyli złożyć pokłon Daenarys po tym wszystkim. TH-camr Mauler zrobił 2h film, recenzja 5-go odcinka, gdzie mówi jak bardzo spartolono wszystkie postacie w tym sezonie, aby tylko dotrzeć do punktów zakończenia historii od G.R.R Martina. Cóż... Dostaliśmy Sezon 8 od D&D zamiast naturalnego zakończenia historii na podstawie wydarzeń serialu.
Martin nie ma pojęcia jak to dalej sensownie pociągnąć, już na etapie "Uczty dla wron" mu się to wszystko zaczęło rozjeżdżać, co widać po przesadnie rozwleczonych wątkach i nie za dobrym pacingu, no kurczę, Martin tam momentami zwyczajnie przynudzał, a w "Tańcu..." dostaliśmy ciąg dalszy tegoż. Autor nie wie co z cyklem dalej robić, albo wie, ale rezultat okazał się niezadowalający, więc póki żyje póty kontynuacji nie zobaczymy, bo mu się nie chce użerać z masą rozczarowanych czytelników. A umówmy się, że po tak astronomicznym czasie, jaki minął od wydania ostatniego tomu, oczekiwania, przynajmniej części osób byłyby gigantyczne, wręcz niemożliwe do spełnienia. Dla mnie "Pieśń..." to temat zamknięty.
Kiedyś mówiło się, że Martin uśmiercił wcześniej jedną z postaci, której teraz potrzebuje i nie za bardzo wie jak bez niej to pociągnąć. W sumie to ciekawa teoria i można sobie pospekulować na jakimś filmie o kogo może chodzić.
Kawałek fikcyjnej opowieści w nieistniejącym świecie opowiadającej o losach wyimaginowanych bohaterów, będącym wymysłem człowieka, któremu ewidentnie skończyły się pomysły. Naprawdę jest na co czekać, zamiast zająć się prawdziwym życiem? Jak książka wyjdzie to spoko, będzie można wykorzystać ją do chwilowego eskapizmu, tymczasem ludzie zachowują się jakby opisywała dalsze losy ich samych.
A ja mam dziwne wrażenie, że sam Martin miał bardzo podobny pomysł na Wichry Zimy i na Sen O Wiośnie, jak to wszystko zostało pociągnięte w serialu - i kiedy zobaczył, jak nisko są oceniane ostatnie sezony, to zaczął mu się palić grunt pod nogami. Biedak teraz nie wie, co ma zrobić, żeby wydać cokolwiek lepszego niż te popłuczyny (7 i 8 sezon serialu). Stąd ciągłe odwlekanie wydania nowej książki. Taka moja teoria.
Była jeszcze teoria o tym, że we wcześniejszych tomach uśmiercił postać, której teraz potrzebuje i dlatego tak mocno ugrzązł w pisaniu. To jest też ciekawy wątek.
Myślę, że Martin nie dokończy Wichrów, ponieważ już dawno stracił kontrolę nad wątkami i postaciami, pozapominal, co napisał. A że hajs się zgadza, to nie ma motywacji. Inna sprawa, że jego stosunek do czytelników dowodzi, że jest strasznym bucem
Mnie to zawsze jednak trochę dziwi, że on może być oburzony na fakt, że fani jego świata chcieliby poznać ciąg dalszy i po 13 latach mają czelność pisać w postach / kometarzach - co z tymi Wichrami Zimy. Serio?
@@300Kultura no typowe zachowanie buca. Wcale nie uważam, że m u s i napisać Wichry zimy, nic nie musi, ale święte oburzenie na pytania czytelników...jest po prostu bucowate. Ciekawe, czy zawsze był taki, czy to po sukcesie Gry o tron taki się zrobił
Widziałem serię Grę o Tron, myślałem ostatnio by sięgnąć do książek na podstawie k(urwa klawiaturę miałem ujebaną i musiałem wytrzeć) wracając, których powstał serial, może za rok je zakupię bo obecnie trzeci raz czytam sagę o Gewrancie z Rivii. Także jest co czytać, przez ostatnie trzynaście lat wyszło sporo świetnych pozycji, każdy coś sobie znajdzie a i co kilka lat wróci do książek które już czytał i które lubi, natomiast pan jak widzę buduje swój kanał na dramach i kontrowersjach, jeszcze ten wprowadzający w błąd tytuł filmu, oj coraz bardziej nie podoba mi się polski yt
Nie rozumiem cię. Autor chyba ma prawo napisać książke kiedy chce, dlaczego jest ten cały hejt? Może też nie napisać jej wcale, bo nikt nikomu nie może nic kazać zrobić, w końcu ludzie są wolni i mogą robić co chcą w granicy prawa. Więc dlaczego jest ten hejt?
wichry zimy po śmierci Martina a sen o wiośnie zostanie nam objawiony po naszej śmierci
Myślę ze w przypadku pieśni lodu i ognia będzie to samo co w przypadku koła czasu czyli ktoś po prostu dokończy za Martina tomy
@@tobiccyg979Wydaję mi się że Martin nie wyraża na to zgody. Pozostaną niedokończone tak jak Kroniki Amberu Zelaznego, który nie pozwolił by ktokolwiek majstrował przy jego dziele, a wielu chciało by je dokończyć min. Gaiman i ...Martin.
@@Widsith83spadkobiercy pozwolą, to tylko kwestia czasu...
@@Widsith83 No cóż miejmy nadzieje ze zmieni zdanie
@@tobiccyg979Właśnie, więc skoro i tak może się to wydarzyć, to czy nie może wynająć ghost writera, który mu to pomorze poskładać? To aż taka "ujma na honorze"? Miałby wszystko pod swoją kontrolą, tylko ktoś inny by to za niego pisał, według pomysłów i wytycznych autora. Po śmierci nie będzie mógł już nic poprawić.
Z Wichrami Zimy jest jak z kibicowaniem reprezentacji, niby człowiek juz nie czeka nie ma nadziei, ale nadchodzi ten czas, ten moment co kilkanaście miesięcy i cos tam sie z tyłu głowy zapala, a moze jednak, a moze w koncu i tak co chwile
Haha, dobra analogia.
a "the dream of spring"??
Przechytrzyłem wszystkich: przeczytam całość jak wyjdzie ostatni tom
No ograłeś sam siebie kolego, bo nie wyjdzie.
Jakoś w zeszłym roku przyszło mi do głowy, że Martin mógł zaplanować wydanie książek po własnej śmierci, ale nie wiedziałem, że jest taka oficjalna teoria spiskowa. 😅 chciałbym, żeby wydał to za życia, ale jego nowy komunikat daje do myślenia...
Nie wierzę już, że te książki się w ogóle ukażą. No dobra Wichry zimy może w końcu ujrzą światło dzienne, ale Sen o wiośnie... nie ma szans 😔
A kto go tam wie może złapie zajawkę i napiszę xD
@@BruceW19 prędzej zapyta Siri czy mu nie wydrukuje 200 zapasowych stron
wlasnie, mowia o winds of winter jakby to miala byc ostatnia ksiazka
dream of spring - na to bym czekal :)
Ale kolekcja za plecami 🤩
Brandon sanderson w ciągu 20 lat rozpisał dłuższe i równie Świetny Uniwersum łączące wiele historii. Aż dziwię się, że jeszcze ma pomysły, bo zapowiada kolejne części. Martin zaczął pisać późno i też dość szybko skończył, po kilkunastu latach zaledwie wydając pięć tomów. Więc albo skończyły mu się pomysły i nie umie tego dokończyć należycie, albo rzeczywiście zostaną wydane po śmierci jako wielka sensacja.
Tak, też jestem zdziwiony, a wręcz zbulwersowany faktem, że Ar.Ar. tak olał czytelników, a jeszcze bardziej tym, że "Archiwum burzowego światła", jeszcze nie został sfilmowany, bo moim zdaniem, jest to lepsze niż "Tron".
@@jerzkos1301 obawiam się, że archiwum burzowego światła i z mgły zrodzony to za długie cykle jak na materiał filmowy. Jedynie serial oddałby historię, ale budżet musiałby być gigantyczny żeby nie wyszła z tego Papka cgi. To może być też blokadą dla wytwórni.
Myślę, że nie umie dokończyć. Za dużo wątków, które rozłażą się w szwach. Moim zdaniem już ostatnie książki, które się ukazały, były wyraźnie słabsze od pierwszych - te miały spójną strukturę i wątki pod kontrolą.
@@MSL2748 Owszem, serial i to wielosezonowy. Takim była przecież Gra. Gigantyczne pieniądze? A czytałeś? To powinieneś wiedzieć, że scenografia tam, jest oszczędna, a efekty specjalne w postaci choćby smoków nie są potrzebne😊
Ja tam dalej czekam na Dziady cz I. Żeby w końcu zakończyć tę Sage 🤣
Wyszły w 1860...
@@agnieszkapisarek4506 całe życie w kłamstwie 😭. Dzięki wielkie teraz już więcej mi w życiu nie trzeba 😉
Powinien poprostu powiedzieć, że nie planuje zakończyć tej historii. I nawet jeżeli nadal to pisze to przy wydaniu była i niespodzianka i sensacja
Jak umrze to jego dzieciaki wezmą jego notatki coś sklecą i będzie to straszny szajs jak sezon 8 GOT.
A on ma dzieci?
@@joannaswierc5706Nie
Asystenci skonczą. Mowil o tym z 15 lat temu ;)
albo jak RoP amazonskie :D
Czekam na wichry zimy. I mam wcisz nadzieje ze zostana ogloszone w sierpniu na worldcom. Bo jak czytuhe bloga to tez w tym spisie nic nie napisal ze wciaz pisze wichry zimy. A wszysly nowe okładki. Wiec cos czuje ze moge sie doczekac.
Martin spotkał sie z wydawcą, a zaraz potem ogłoszono wydanie reedycji starych tomów w pudełku (5 tomów). Niestety fan itroche rozdmuchali to spotkanie...
Nie czytałem tej serii, ani nie oglądałem serialu ale już kiedyś pisałem o czymś takim więc dla mnie żadna teoria. W każdym razie podam raz jeszcze teorie o których kiedyś pisałem, że np facet mógł podkraść jakiemuś zmarłemu autorowi dzieło i teraz nie potrafi dokończyć albo chce wydać po śmierci by uniknąć krytyki za wsadzenie tej poprawności politycznej do książek albo zostawić dwa ostatnie dzieła dzieciom (o ile ma) do dokończenia albo chce wydać coś mega epickiego, dlatego siedzi lub siedzi z kilkoma osobami, aby wydać tak dopracowane dzieło żeby prześcignąć innych sławnych autorów by ludzie na świecie pomyśleli jaki to ho ho nie jest autorem amerykańskim. Więc teoretyzować można na różny sposób, bo może być również tak, że facet zwyczajnie stracił wenę twórczą lub mu się nie chcę, bo kasę swoją zarobił. Może również chodzić o to, że facet nie chce dać ludziom o sobie zapomnieć, dlatego chce aby ludzie o nim pisali, zapraszali itd itd. stąd tak przeciąga wydanie. Wszystko jest możliwe. ;)
Właśnie przez to czekanie na wichry zimy odpuszczam wszelkie inne dzieła Martina. Saga Lodu i Ognia sprawiła, że zyskał fanów, to w tym dziele zakochali się ludzie.
Przestałam czekać już na te książki, gdy w końcu wydał "Taniec ze smokami" i zdałam sobie sprawę, że musiałabym wszystko przeczytać od nowa, żeby ogarnąć co się w ostatniej części dzieje.
Ja tam chętnie bym przeczytał znowu gdyby była perspektywa kolejnej książki. Już do tej pory misiem tak, że 2 albo 3 razy czytałem wszystkie tomy. Chociaż trzeba przyznać, że im późniejsze tomy tym więcej dłużyzn i wypełniaczy się znajduje.
O to to
'To jest jakaś prowokacja' - no jest :D
Moim zdaniem już napisał i wichry i obietnice lata, a wydane zostaną po jego śmierci. On nie ma ochoty na ten cały hejt który na niego spadnie od rozczarowanych fanów. Prawda jest taka że bałon oczekiwań jest tak napompowany, że nie ma siły żeby choćby większość oczekiwań została spełniona. Martina stać na to, żeby sobie oszczędzić tego szamba, które szykują dla niego fani już od lat. Kiedy GoT jeszcze nie była zakończonym serialem scenażyści informowali, że Martin w obawie o swoje zdrowie i wiek zdradził im zakończenie sagi, żeby można było doprowadzić serial do końca nawet po jego śmierci. I oczywiście wiele wątków DD musieli zrobić po swojemu, bo wiedzieli tylko gdzie zmierzają, ale nie którędy. Jeżeli ktoś liczy na inne zakończenie najważniejszych wątków w książkach to moim zdaniem się grubo przeliczy. I dlatego Martin nie wyda za życia zakończenia sagi: wie że fanom nie przypadło do gustu.
Chyba każdy z nas w głębi ducha zdaje sobie sprawę że to tak musi się skończyć. A w kwestii samych Wichrów to od dawna o nich nie myśle i tylko Wasze filmy mi o nich przypominają 😀
Martwię się, że to będzie moja śmierć, a nie jego
Prędzej AI wygeneruje nową część i będzie czytać głosem IVONY
czekamy i czytamy
Miałem kiedyś taką teorię że książki wyda dopiero po śmierci żeby nikt o zakończenie nie spał😂
wiecie co jest przykre - że wiele lat temu dałam te ksiazki jednemu koledze, a wlasciwie koledze mego wujka. I on je wszystkie przeczytał. Był taksówkarzem, bardzo fajnym gościem, z którym dało sie o wszystkim pogadać. Był ciekawy swiata i miał poczucie humoru. Nie był zindoktrynowany politycznie na jakas partie - rozumiał, tak jak ja, że wszyscy politycy to zawodowi kłamcy :D Zawsze pożyczał ode mnie, jakieś powieści - fantastyke i historyczne, bo mówił, że jak jezdzi na dłuższe trasy to, jak czeka na klienta kilka godzin to sobie poczyta. Ale chyba nie miał HBO wiec nie ogladał serialu. I zawsze jak odwiedzał nas, (albo jechał ze mną, gdzies poza miasto) to sie dopytywal kiedy bedzie koncowa czesc. I zachorował na raka. I przedostatnie tomy, czyli ten "taniec ze smokami" przeczytał w szpitalu. Przeżył z chorobą tylko jakieś pół roku. I czasem, jak ogladam cos o tym bucu Martinie to mi sie przypomina Maciek i mi smutno :(
Smutne.
Taak a Sen o wiośnie nie będzie miał w sobie zakończenia, Martin to prawdziwy śmieszek i zostawienie końcówki otwartej do dyskusji byłoby w jego stylu
Ja to ponad dekadę temu wątpiłem w to, że to skończy, no ale też chciałem być pozytywnie zaskoczony. Dlaczego? Jedną z rzeczy, która sprawiła, że ta seria jest świetna to liczba wątków, przez można oglądać świat i wydarzenia z wielu perspektyw. No ale trzeba te wątki jakoś zamknąć i tu jest problem. Albo wszystkie zostaną potraktowane dobrze i wtedy robią się z tego tysiące stron (bardziej na 5 książek, niż na 2), albo zostaną potraktowane byle jak i to wkurzy fanów. Niemniej gdzieś tam miałem nadzieję, że Martin może okazać się geniuszem i po mistrzowsku to wszystko domknie, ale najwyraźniej nie ma tu pomysłu. A mimo wszystko lepszy fan wkurzony czekaniem, niż zawiedziony rozwiązaniem.
Snow zostanie nowyn night king, po tym jak caly kings landing zostanie przeksztalcony jon weznie dragon glass w chest , bedac nowyn night kingiem zabierajac cala armie na polnac, zamrzajac ja w oceanie, Jamie Lanister zostanie nowym lord comander,
Wieść gminna niesie , że Martin ma się pojawić na tym comic conie czy jak to tam w sierpniu i powiedział już kiedyś , że pojawi się tam dopiero ze skończonymi wichrami zimy . A do tej pory omijał te wydarzenie . Zobaczymy 8 sierpnia xd
To niech się kurła spręża!
Po tragicznym finale serialoweto GoT, przez kilka lat z zapartm tchem czekałem aż skończy książki, żeby dostać porządne zakończenie... ale teraz już nie czekam, nie ma nadzieji, to nigdy nie wyjdzie, a nawet jeśli to ostatni tom nigdy nie wyjdzie
Mówiłem o tym od dawna
Zaraz tam czekamy... Jak już wspomniałeś, coś kojarzę. Nawet swoje emocje i czekanie ledwo pamiętam. Na dziś uważam go tylko za zabawnego, zdziadziałego grubaska, niespełnionego św. Mikołaja. Dawniej niezłego pisarza. Nawet jeśli w końcu w bólach wysra ten tomik, nie będę się jarał bo finalnego już na pewno nie da rady. Czyli summa summarum i tak nie poznamy zakończenia.
Taki film wstawiliście już z rok temu albo dawniej. Jakby miał nawet 400 czy 500 stron to po tych 13 latach spokojnie wydałby Wichry zimy tom pierwszy. Ale on nawet tego nie ma. Zwyczajnie stary dziad nie ma weny i nie jest w stanie pisać. Takie rzeczy się zdarzają. Facet wypalił się.
FUNFACT na dzieło Sapkowskiego (kolejny tom) czekamy dłużej, mimo że wcześniej się przyznał, bo nawet nie chciał nic pisać 😅
Gdyby jeszcze serial dał jakieś zakończenie to byłoby lżej .. a tak to ani tu ani tu
Nie zapominajmy jeszcze o Ogniu i Krwi
Hmm, chciałbym aby ukazała się już, no dobra, w przyszłym roku.
A tak, też na poważnie, mam już gościa w 4 literach, jak wyjdzie, to wyjdzie, kupię, albo I po złości, nie kupię. Leję na nas, to proszę bardzo, my na ciebie też.
Daj spokój 😅 nie ma na co czekać i sie nie potrzebnie wqrwiać :) pozdrawiam
Czy on naprawdę nie może sobie wynająć ghost writera, który pomoże mu to wszystko skończyć? Nawet da Vinci miał uczniów, którzy pomagali mu w pracowni. Albo nawet drugiego autora dołożyć. Tamten napisze według pomysłów Martina, a Martin tylko poprawi.
Być może Martin stał się ofiarą własnego sukcesu, teraz cokolwiek by nie napisał to będzie to porównywane z tym co napisał wcześniej ale powiększone jeszcze przez oczekiwania fanów. A jęśli wydane zostanie to po jego śmierci to będzie mu to już zwisało.
Pytanie, czy jego finał jest identyczny / zbieżny z tym co było w serialu? Jeśli tak, to wcale bym się nie zdziwił, gdyby Martin po fatalnym odbiorze mocno się zniechęcił. Kto wie, może nawet uznał, że namiesza w fabule, ale to chyba jednak nie jest takie proste.
Teoria ze smiercia Martina? mozliwe, ze tak ale tylko z ostatnia ksiazka, Martin na bank chcialby jeszcze jakies $ przytulic, wiec Winds of Winter pewnie by wydal jak by byla gotowa
Niech odda notatki i maszynopis Sandersonowi, a sam jeździ sobie po konwentach i za dwa lata seria będzie skończona.
Martin nie napisze, bo mu się nie chce. Tyle
Martin wyda TWOW w 2024. Zobaczyłem to we śnie.
Ja to już końca sagi nie dożyję. Naprawdę szkoda bo uważam, że książki były o dwa rzędy wielkości lepsze niż serial i to nawet ta udana jego część. Nic jednak na to nie poradzę więc pogodziłem się z tym.
Po takiej teorii fani wynajmą zabójcę.
Czy czekam? Niby nie. Ale to trochę okłamywanie samego siebie, bo gdyby się pojawiły natychmiast bym zamówił czy tam kupił w księgarni. Człowiek troszkę przyzwyczaił się się myśli, że zakończenia nigdy nie ujrzymy, no ale nadal gdzieś tam nadzieję ma.
A Sapkowski napisał nowego wiedźmina i będzie na Boże Narodzenie :)
A nawet mamy na ten temat film na kanale :)
@@300Kultura musiałem przeoczyć :)
W przyszłym roku wyjdzie.
Moim zdaniem to od lat jest więcej niż pewne, że wyjdzie książka po jego śmierci. Każdy chce zaistnieć, zapisać się na kartach historii. On ma wszystko co może sobie wymarzyć, śpi na hajsie. Natomiast czegoś takiego jak wydanie książki (czy nawet trzech) po śmierci autora. Genialne, żeby o Tobie pamiętano długie lata. Największy guru fantastykli czyli Tolkien ma niekwestionowaną pozycję lidera wśród twórców, nikt go nie przebije. Natomiast żeby mu dorównać, trzeba zrobić coś tak niesamowitego, że wstrząśnie to środowiskiem. Ja bym się nastawił na wydanie czegoś tak na 10 lat po śmierci autora (no to sobie jeszcze trochę poczekamy).
a może to wielki prank i wszystko już gotowe
Taktyczny
Mnie się wydaje... i na pewno koła na nowo nie odkryłem, że... hype ograniczył tak zdolność twórczą, że się nie da... i nic z tego dalej. Ciężko teraz z czystym twórczym zapałem ogarnąć dalsze losy, kiedy raz już ktoś to zrobił za Ciebie i możesz na ten temat znaleźć miliard opinii w necie. Taki teraz labirynt... "tego mam unikać... tego się trzymać... to zrobić ina... a pier*ole! Zabiliście mi całego ducha mojej inwencji cholernym szaleństwem Denerys z dupy!" (cudzysłów wcale nie oznaczał rzeczywistych myśli Martina - przypis autora). Ogólnie na nic nie liczę...
Pan Martin poprostu zawarł pakt, że chce być najbardziej poczytnym pisarzem i diabeł powiedział: dobrze, ale jak wydasz ostatnią książę to umrzesz. I przechytrzył diabła i stał się nieśmiertelny.
Mógłby to wrzucać na whatpada po rozdziale to by i zarobił i udobruchał fanów XD
W zeszly weekend jak dobrze pamietam zostal rozeslany pierwszy rozdzial Winds of Winter do łacznie 30 influ z usa i uk. Książka jest napisana moim zdaniem i bedzie wielkie bum jak skonczy sie sezon HoD
Wątpliwe. Gro rozdziałów już od dawna było dostępnych, więc stawiam na tradycyjne ploty.
Dla mnie to jest zwykły brak szacunku do czytelnika. 13 cholernych lat!
Pomijam że na jego oczach tworzono 7 i 8 sezon GOT. Nie miał uwag? Pozwolił by ta historia TAK się zakończyła ?
Po tym jak HBO zmasakrowało finał zwyczajnie fani zasługują na godne zakończenie sagi.
Jakbyś przez kilka nie słyszała nic innego tylko DLACZEGO JESZCZE NIE MA KSIAZKI że wszystkich stron i od każdego napotkanego człowieka w realnym życiu i w necie to też byś się wypiela na cały świat. Brak szacunku to autora to mają tacy ludzie jak Ty
@@WDECHU ale żeś popłynął 🤣😂🤣😂🤣😂 tak bo go od razu na drugi dzień dopadli podli fani pytać kiedy książka. Minęło 13 lat! Ten człowiek opływa w luksusu DZIĘKI CZYTELNIKOM.
A dla mnie to wygląda w ten sposob ze no chlop musi żyć a dzieło życia pisze sie z serca to co sie juz napisze sie godzinami analizuje z wczesniejszym materialem ogarnia czy nam tez to pasuje czy jak sie najebalem i napisałem czy to jest spójne wiecie jak jest to nir jest cos masowego co ma wyjsc vo roku jak AC xd dajmy mu czas a zaskoczy nas ze tak z rymuje
A co mają powiedzieć fani Half-Life? Owszem dostaliśmy Half Life Alyx po 16 latach prawie od hl2 ale dalej nie ma nawet zapowiedzi Half Life 3
Życzenie śmierci wydaje się być czasem na miejscu.
Najgorzej XD.
Tylko co ze "Snem o Wiośnie"? A może Sen o Wiośnie to druga część Wichrów Zimy w stylu poprzednich podzielonych tomów? A może kto inny napisze Sen o Wiośnie, po co.
---
Proponuję zrobić Martinowi jak Ilyn Payne Nedowi Starkowi, znaczy co?
Znaczy się Jerzemu Rajmundowi Ryszardowi Marcinowi*
Wichry wyjda w 2025 sa prawie ukończone, polscy eydawcy dostali info
A skąd takie info?
Po śmierci Martina.
Przecież nigdy Martin tego nie skończy po otwierał za dużo wątków zakręcił sam siebie i po 13 latach sam zapomniał jak miał to skończyć 🤔🤔😱😂😂😂😂😂przykro mi ale tak będzie
Tym się kończy pójście w "komerchę". Olaniem czytelników, a w zamian, płodzeniem na kolanie scenariuszy do kolejnych sezonów. No, ale tu kasa jest pokaźniejsza, więc czemu się dziwić? Nie, nie czekam na jakieś tchnienia zimy, a tym bardziej wiosny. To już wolę Brandona Sandersona z jego "Archiwum burzowego światła". Lepsze, składniejsze, konsekwentniejsze, cymes w czytaniu.
Chyba nie m motywacji do kończeni gry o tron. Te tomy są opasłe, dobre, ale serial wyprzedził. teraz jest skupiony na rodzie smoka i chyba tam będzie siedziec. Szkoda. kiedyś zarzekał się, że nie pozwoli nikomu zakończyć książki. A może to troll i właśnie po to spotkał się z wydawcą by przygotować na premierę ;)
Ja już od dawna nie czekam. Martina mam tam gdzie on nas. W tym samym miejscu mam jago projekty, i najnowszy serial.
To jest najgłupsza teoria w historii ludzkości, bardziej prawdopodobne jest to, że ziemia jest płaska. Przecież on tak nienawidzi, gdy ktoś mu zawraca dupę o tę książki, więc gdyby miał je skończone, to by je wydał. Problem jest taki, że to jest po prostu zbyt skomplikowana książka, by napisać ją szybko, a George przecież pisze w taki sposób, że każdego dnia ma inny pomysł i wszystko zmienia - im więcej dni, tym więcej pomysłów i rozwiązań, a jeszcze na głowie 70 projektów. WOW raczej wyjdą - i to pewnie w niedalekiej przyszłości - ale Sen o Wiośnie jest raczej niemożliwy, i tak swoją drogą, to nawet nie ma szans, aby Sen o Wiośnie był ostatnią księgą z Pieśni Lodu i Ognia, przecież tu jest do zamknięcia tyle wątków, że 3k stron nie wystarczy(tym bardziej biorąc pod uwagę jak pisze George). Z Wichrach Zimy zginie połowa POV, albo zakończenia nigdy nie będzie
Piekara jest lepszy 18 lat temu przerwał cykl Inkwizytorski i nic nie ruszyło do tej pory do przodu,
Ludzie on porostu nie ma zakończenia, nic nie wymyślił, nie wie jak to zakończyć. Z drugiej strony widząc reakcje fanów na finał serialu, sam obawia się linczu po tym jak jego zakończenie okaże się równie słabe jak 8 sezon GOT.
Wichry zimy buahahah po co ? ja już nie pamiętam co było w poprzednich książkach co czytałem 11 lat temu a patrząc na jego tępo pisania i to że autor ma 75 lat to już raczej pewne że nie dokończy pieśni lodu i ognia. Autor podobnie jak moja starsza ciotka myśli że będzie żył wiecznie i że ma czas. Znając życie za jakiś czas wyskoczy na różnych portalach szare okienko ze zdjęciem Martina i wiadomością o śmierci autora a jego prawa do książek przejdą na kogoś innego i ten ktoś wyznaczy innego autora by dokończył pieśń lodu i ognia tak jak to było z kołem czasu (The Wheel of Time) Roberta Jordana które dokańczał Brandon Sanderson a my będziemy się zastanawiać jak by to było jak by je napisał Martin.
I po co go zapraszają...?! Niech dadzą mu pisać!
Pisać to może nawet w samolocie. Jak masz pomysł i wenę to problemu nie ma.
@@Katylina77 Odnoszę wrażenie, że facet mógł się załamać po dwóch ostatnich sezonach GoT....
Śmieszne to jest ogólnie.
On po prostu za dobrze się ma z profitów swoich tytułów🤷♀️mamona płynie i brak motywacji 😂😂😂
dla mnie typ jest niepoważny i tyle. :D
Nie skończy tej serii, nie ma szans. Jest rozpraszany przez każdy możliwy projekt poboczny zamiast pisać książkę. Jest już stary, otyły a po katastrofie GoT Sezon 8 (tak miała się skończyć Pieśń Lodu i Ognia) Teraz nie wie jak ma skończyć książkę.
No to prawda, tak jak czytałem wszystkie udostępniane rozdziały z wichrów, to brzmiały bardziej jak coś wycięte z tańca niż coś nowego.
@@oskarskalski2982 Kto wie czy rzeczywiście były wycięte/naśladowały tamtą książkę z tańca.
Wszystko co pokazano, czyli Daenarys stała się Szaloną Królową, Jon wygnany za mur, Bran zostaje królem, Sansa rządzi w niepodległej północy, miało być końcem tej serii.
D&D dostali to na twarz i zorientowali się, że nie zrobili NIC, aby w naturalny i logiczny sposób osiągnąć taką konkluzję serialu. Po za tym są kiepskimi pisarzami jak coś samemu mają zrobić.
Na przykład, w sposób jaki pokazano Daenarys Targaryen w sezonach 1-7 wskazywało, że byłaby najlepszym władcą Siedmiu Królestw od bardzo dawna. Przejmowała się losem poddanych, niewolników, dzieci i kobiet, potrafiła być dobroczyna, ale również sroga jeśli ją zdradziłeś. Hamowała się przed drastycznymi krokami koniec końców, mimo że inni lordowie nie mieliby żadnych skrupułów. Ale nie. D&D wzięli sceny, które pokazano jako triumf Daenarys z poprzednich sezonów jako przykład tracenia jej rozumu. Międzyczasia Aria zrobiła pieczeń mięsną z dzedziców Freya w Bliżniakach. Heh.
Jej natrualną konkluzją na podstawie serialu było zostanie Królową Popiołów, nie dlatego, że sama spaliła Królewską Przystań, ale że Cersei to zrobiła za pomocą dzikiego ognia jako "F YOU!" zanim zginęła. To powinna być ta Szalona Królowa. Dałoby to bardzo cierpkie zwycięstwo Daenarys i poczucie "czy było warto?"
Moglibyśmy zobaczy Dankę również w zniszczonej Czerwonej Twierdzy przed żelaznym tronem jak w jej wizjach, ale widok tronu nie dałoby jej żadnej radości. Myślami wracałaby do tysiącach zabitych w pożarach i krzyków cywilów. Powinna złamać przysłowiowe koło, o czym marzyła, poprzez dedykowanie reszty jej życia na pomocy mieszkańcom Królewskiej Przystani oraz Siedmiu Królestw.
Nawet zaakceptowałbym scenę gdzie Drogon topi żelazny tron na oczach lordów, którzy przybyli złożyć pokłon Daenarys po tym wszystkim.
TH-camr Mauler zrobił 2h film, recenzja 5-go odcinka, gdzie mówi jak bardzo spartolono wszystkie postacie w tym sezonie, aby tylko dotrzeć do punktów zakończenia historii od G.R.R Martina.
Cóż... Dostaliśmy Sezon 8 od D&D zamiast naturalnego zakończenia historii na podstawie wydarzeń serialu.
Martin? To ten ziomek, co pomagał pisać Sapkowi scenariusz do Wiedźmina 3?
Ten sam.
@@300Kultura Jakby się zgadali, to może jakąś książkę by napisali albo coś.
Ma już swoje lata to może już niedługo całkiem się ukaże😆🤣
Martin nie ma pojęcia jak to dalej sensownie pociągnąć, już na etapie "Uczty dla wron" mu się to wszystko zaczęło rozjeżdżać, co widać po przesadnie rozwleczonych wątkach i nie za dobrym pacingu, no kurczę, Martin tam momentami zwyczajnie przynudzał, a w "Tańcu..." dostaliśmy ciąg dalszy tegoż. Autor nie wie co z cyklem dalej robić, albo wie, ale rezultat okazał się niezadowalający, więc póki żyje póty kontynuacji nie zobaczymy, bo mu się nie chce użerać z masą rozczarowanych czytelników. A umówmy się, że po tak astronomicznym czasie, jaki minął od wydania ostatniego tomu, oczekiwania, przynajmniej części osób byłyby gigantyczne, wręcz niemożliwe do spełnienia. Dla mnie "Pieśń..." to temat zamknięty.
Kiedyś mówiło się, że Martin uśmiercił wcześniej jedną z postaci, której teraz potrzebuje i nie za bardzo wie jak bez niej to pociągnąć. W sumie to ciekawa teoria i można sobie pospekulować na jakimś filmie o kogo może chodzić.
Kawałek fikcyjnej opowieści w nieistniejącym świecie opowiadającej o losach wyimaginowanych bohaterów, będącym wymysłem człowieka, któremu ewidentnie skończyły się pomysły. Naprawdę jest na co czekać, zamiast zająć się prawdziwym życiem? Jak książka wyjdzie to spoko, będzie można wykorzystać ją do chwilowego eskapizmu, tymczasem ludzie zachowują się jakby opisywała dalsze losy ich samych.
A ja mam dziwne wrażenie, że sam Martin miał bardzo podobny pomysł na Wichry Zimy i na Sen O Wiośnie, jak to wszystko zostało pociągnięte w serialu - i kiedy zobaczył, jak nisko są oceniane ostatnie sezony, to zaczął mu się palić grunt pod nogami. Biedak teraz nie wie, co ma zrobić, żeby wydać cokolwiek lepszego niż te popłuczyny (7 i 8 sezon serialu). Stąd ciągłe odwlekanie wydania nowej książki. Taka moja teoria.
Była jeszcze teoria o tym, że we wcześniejszych tomach uśmiercił postać, której teraz potrzebuje i dlatego tak mocno ugrzązł w pisaniu. To jest też ciekawy wątek.
@@300KulturaA o kogo miało by chodzić?
Błaga ludzie pogudzie się .on nigdy nie wyda książki.
Wkurza mnie jedynie że zamiast wprost powiedzieć że ich nie będzie.to robi nadzieję.
Myślę, że Martin nie dokończy Wichrów, ponieważ już dawno stracił kontrolę nad wątkami i postaciami, pozapominal, co napisał. A że hajs się zgadza, to nie ma motywacji. Inna sprawa, że jego stosunek do czytelników dowodzi, że jest strasznym bucem
Mnie to zawsze jednak trochę dziwi, że on może być oburzony na fakt, że fani jego świata chcieliby poznać ciąg dalszy i po 13 latach mają czelność pisać w postach / kometarzach - co z tymi Wichrami Zimy. Serio?
@@300Kultura no typowe zachowanie buca. Wcale nie uważam, że m u s i napisać Wichry zimy, nic nie musi, ale święte oburzenie na pytania czytelników...jest po prostu bucowate. Ciekawe, czy zawsze był taki, czy to po sukcesie Gry o tron taki się zrobił
Widziałem serię Grę o Tron, myślałem ostatnio by sięgnąć do książek na podstawie k(urwa klawiaturę miałem ujebaną i musiałem wytrzeć) wracając, których powstał serial, może za rok je zakupię bo obecnie trzeci raz czytam sagę o Gewrancie z Rivii. Także jest co czytać, przez ostatnie trzynaście lat wyszło sporo świetnych pozycji, każdy coś sobie znajdzie a i co kilka lat wróci do książek które już czytał i które lubi, natomiast pan jak widzę buduje swój kanał na dramach i kontrowersjach, jeszcze ten wprowadzający w błąd tytuł filmu, oj coraz bardziej nie podoba mi się polski yt
Gdzie masz ten wprowadzający w błąd tytuł?
Ci co nie mogą się doczekać. Zacznijcie czytać Malazanska księgę poległych. Przy tym dzieło Martina no to takie szału nie ma
Czy Martin jest wielkim pisarzem? Wątpię. Natomiast jako człowiek to zwykły śmieć jest.
Mówię wam, oba ostatnie tomy wyjdą w tym samym czasie. I to będzie niespodzianka 😅
Nie rozumiem cię. Autor chyba ma prawo napisać książke kiedy chce, dlaczego jest ten cały hejt? Może też nie napisać jej wcale, bo nikt nikomu nie może nic kazać zrobić, w końcu ludzie są wolni i mogą robić co chcą w granicy prawa. Więc dlaczego jest ten hejt?
Gdzie ten hejt?
chuja zobaczycie nie książki hahahaha
przeciez ostatnia ksiazka miala byc "the dream of spring"?? WTF???