Nie znam się na żeglarstwie wcale ale doskonale się tego słucha. Nawet ktoś beż żadnej wiedzy jest w stanie wyobrazić sobie jak wszytko przebiega. Powodzenia w rozwijaniu kanału.
Trochę to tak "wśród najlepszych przyjaciół psy zająca zjadły" - skoro to była trzydniowa impreza treningowa, to ktoś jednak powinien "ogarniać" a nie tylko pożyczyć łódkę, tym bardziej, że warunki były trudne. Jednak wypadało obserwować. Wg mnie postawienie genakera było błędem, dawano załodze dobre rady...😢 reszta, to już skutki. Co do tego zalecanego ustrojstwa zamiast telefonu - też by było w niedostępnej kabinie. Co do okucia miecza - to jest błąd konstrukcyjny (wykonawczy?), skoro problemy były nie tylko na tym jachcie. Smutna historia...
Karygodne zaniedbania armatora, powinien gnić w kryminale, te zdjęcia szokują! Powyginane jarzma, pordzewiałe śruby. Jakieś śmieszne zalecenia typu zakładać kolorową odzież - przecież gdyby jacht nie zgubił miecza to by wszyscy żyli. Pamiętajcie, umiecie liczyć - liczcie na siebie. Bałtyk nie wybacza, szczególnie zimą (tak, Kwiecień na Bałtyku to zima).
@@AnkaBujniewicz Jasne, kolorowa odzież, pianki, PLB to wszystko ogólnie dobre rady, ale bardziej chodzi mi o to na czym skupiła się komisja w "zaleceniach" w tym konkretnym przypadku. Przy tej akcji, kolorowa odzież pomogła by tylko ratownikom w wyławianiu zwłok. Tymczasem wobec armatora nie wyciąga się żadnych konsekwencji, bo "jacht nie podlegał wymogom karty bezpieczeństwa" - to czysta kpina z ofiar. Chyba jak wynajmujesz ludziom za pieniądze sprzęt to powinieneś dopilnować żeby był bezpieczny dla ich życia. Tu nie chodzi o jakieś zaostrzanie przepisów - wystarczy zastosować te, które obowiązują nas wszystkich. To nie jest jakieś drobne zaniedbanie tylko rażąca ignorancja. Żal tylko tych ludzi, bo gdyby nie armator janusz biznesu to by żyli - widać chyba że gość ma wtyki wysoko w żeglarskim światku że nawet komisja woli wytykać żeglarzom brak pianek, a stan techniczny podaje jako zalecenie numer 5 we wnioskach.
@@marcink5820 Ale Izba nie jest sądem. "Zalecenia" to wg mnie na przyszłość, wnioski wyciągnięte z wypadku a nie jego ocena... Bo jak inaczej tłumaczyć np. zalecenie posiadania komunikatora innego niż telefon - w tym przypadku jaki by nie był, to i tak by był niedostępny w zalanej wodą kabinie...
Pełna zgoda, armator odpowiada za stan jachtu. Ale mimo to prokuratura w maju zeszłego roku umorzyła śledztwo: "Informację potwierdził prokurator Prokuratury Okręgowej Mariusz Duszyński. - Śledztwo zostało umorzone wobec stwierdzenia, że sprawca zmarł - przekazał"... Nie udało mi się ustalić kogo uznano za sprawcę.
Świetny materiał. Pozdrawiam
Nie znam się na żeglarstwie wcale ale doskonale się tego słucha. Nawet ktoś beż żadnej wiedzy jest w stanie wyobrazić sobie jak wszytko przebiega. Powodzenia w rozwijaniu kanału.
Serdeczne dzięki za miłe słowa! 🙂
❤
Smutna historia
👍
Trochę to tak "wśród najlepszych przyjaciół psy zająca zjadły" - skoro to była trzydniowa impreza treningowa, to ktoś jednak powinien "ogarniać" a nie tylko pożyczyć łódkę, tym bardziej, że warunki były trudne. Jednak wypadało obserwować.
Wg mnie postawienie genakera było błędem, dawano załodze dobre rady...😢 reszta, to już skutki.
Co do tego zalecanego ustrojstwa zamiast telefonu - też by było w niedostępnej kabinie. Co do okucia miecza - to jest błąd konstrukcyjny (wykonawczy?), skoro problemy były nie tylko na tym jachcie.
Smutna historia...
Smutna historia...
Karygodne zaniedbania armatora, powinien gnić w kryminale, te zdjęcia szokują! Powyginane jarzma, pordzewiałe śruby. Jakieś śmieszne zalecenia typu zakładać kolorową odzież - przecież gdyby jacht nie zgubił miecza to by wszyscy żyli. Pamiętajcie, umiecie liczyć - liczcie na siebie. Bałtyk nie wybacza, szczególnie zimą (tak, Kwiecień na Bałtyku to zima).
Akurat kolorową odzież popieram, jest widoczna z daleka, w jakiejś sytuacji to może pomóc. Stan jachtu - masakra...
@@AnkaBujniewicz Jasne, kolorowa odzież, pianki, PLB to wszystko ogólnie dobre rady, ale bardziej chodzi mi o to na czym skupiła się komisja w "zaleceniach" w tym konkretnym przypadku. Przy tej akcji, kolorowa odzież pomogła by tylko ratownikom w wyławianiu zwłok. Tymczasem wobec armatora nie wyciąga się żadnych konsekwencji, bo "jacht nie podlegał wymogom karty bezpieczeństwa" - to czysta kpina z ofiar. Chyba jak wynajmujesz ludziom za pieniądze sprzęt to powinieneś dopilnować żeby był bezpieczny dla ich życia. Tu nie chodzi o jakieś zaostrzanie przepisów - wystarczy zastosować te, które obowiązują nas wszystkich. To nie jest jakieś drobne zaniedbanie tylko rażąca ignorancja. Żal tylko tych ludzi, bo gdyby nie armator janusz biznesu to by żyli - widać chyba że gość ma wtyki wysoko w żeglarskim światku że nawet komisja woli wytykać żeglarzom brak pianek, a stan techniczny podaje jako zalecenie numer 5 we wnioskach.
@@marcink5820 Ale Izba nie jest sądem. "Zalecenia" to wg mnie na przyszłość, wnioski wyciągnięte z wypadku a nie jego ocena... Bo jak inaczej tłumaczyć np. zalecenie posiadania komunikatora innego niż telefon - w tym przypadku jaki by nie był, to i tak by był niedostępny w zalanej wodą kabinie...
Pełna zgoda, armator odpowiada za stan jachtu. Ale mimo to prokuratura w maju zeszłego roku umorzyła śledztwo: "Informację potwierdził prokurator Prokuratury Okręgowej Mariusz Duszyński. - Śledztwo zostało umorzone wobec stwierdzenia, że sprawca zmarł - przekazał"... Nie udało mi się ustalić kogo uznano za sprawcę.
@@PrzerwanyRejs Bardzo ciekawa kontynuacja sprawy.