@@liczysietransport wszystkie przepisy,mandaty,kary tylko na kierowców ida,nie słyszałem żeby coś na firmy bylo przygotowane które niejednokrotnie olewają nas.
A ja sprawdziłem statystyki : 90% kar dostają firmy, równolegle za te same naruszenia zarządzający, a kierowcy to pozostałe 10%..Zatem warto znac przepisy i je przestrzegać tak czy inaczej.
Tylko przekroczyć można o 1-2 godziny na powrocie do domu tylko w szczególności gdzie jest wypadek na drodze ;spowolnienie ruchu itd.!!Proszę dokładnie tłumaczyć i szegóowo objaśniać ; bo potem kierowcy będą jeździć nie zgodnie z przepisami i będą płacić wysokie kary i będzie płacz!!
Cytuję: Pod warunkiem że nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu drogowego, w wyjątkowych okolicznościach kierowca może (...) przekroczyć dzienny i tygodniowy czas prowadzenia pojazdu (...) aby dotrzeć do centrum operacyjnego pracodawcy lub swojego miejsca zamieszkania w celu wykorzystania regularnego tygodniowego okresu odpoczynku. Oczywiście - pełna zgoda. Jeden tylko mam dylemat: gdzie i jak jest określone miejsce zamieszkania kierowcy? Każdy kierowca świadomie używa tego przepisu i sam wie najlepiej dokąd wraca.
Z całym szacunkiem, ale chyba pan nie zna realiów życia, odnośnie tego że szukając wolnego miejsca na parkingu(dotyczy to glownie Niemiec, ale nie tylko), że za trzecią próbą powinniśmy już znaleźć jakieś miejsce. Podam prosty przykład, niech pan pojedzie w poniedziałek od granicy np.Świecko w kierunku Holandii( lub w jakimkolwiek innym kierunku)i znajdzie "bezpieczne" miejsce na parkingu, bez wyjątku, płatny, nie płatny, po godzinie ,przypuszczam że już 18-ej. Można przejechać całe Niemcy i bezpiecznie się nigdzie nie stanie. Bezpiecznie, to mam na myśli w przysłowiowych rajkach a nie na d...ch, czy jakis krawężnikach. To samo w odwrotnym kierunku , może tylko z tą różnicą, że dni są inne, bo od środy do piątku. A jak się już znajdzie jakieś miejsce (bo zdążają się takie),ale to tak jak trafić 6 w totka.
A to zmienia coś w rozumieniu przepisów? Na takie okazje są zasady - 1. przewidywanie takich sytuacji w planie trasy, 2. odpowiednie dokumentowanie takich sytuacji, aby potem mieć dokumenty aby wybronić się przed karą.
Na potrzeby firmy - ok, ale dla ITD muszą być wydruki z tachografu, jeśli są wymagane w danej sytuacji. Opis w zeszycie pomoze uzasadnić lepiej wszystkie okolicznosci, więc to dobry pomysł!
Mam pytanie, ponieważ dzwoniłem do inspektora i baran mi powiedział że wydłużenie czasu pracy o 2 godziny jest możliwe jak zjeżdzamy z zagranicy i jesteśmy pewni - to kolejna durnota, że dojedziemy do miejsca zamieszkania lub siedziby firmy! Więć jak to jest ze zjazdem z krajówki? Chodzi tu tylko o minimum 45 które odkręcamy w miejscu do tego przeznaczonym np. dom, baza firmy, hotel? Czy jeśli chciałbym zjechać na 24 to też mogę skorzystać z tego przeciągniecia czasu??? Interpretacja wszystkich tych przepisów, śmiem twierdzić że niejasnych dla wszystkich to narzędzia jak ktoś niżej napisał do karania i wyłudzania pieniędzy przez Hryyyy Tfuuuu chory system i tzw ustawodawców ,, mafi legalnego złodziejstwa,,!!!!!!!
Proponuję zatem zajrzeć do przepisu - art 12/561 - tam nie ma podziału na krajowe zagraniczne, czy wymogu powrotu z zagranicy. Wydłużenie jazdy dziennej na powrót do miejsca odpoczynku, w sytuacji wyjątkowej, dostępne jest normalnie dla krajówki. Dla odpoczynku 45h możliwe jest 2 godziny wydłużenia jazdy, a dla odpoczynku skróconego możliwa jest 1 godzina. Zajrzyj do tekstu Rozporządzenia 561/2006. Wydrukuj - warto to mieć pod ręką. Odnośnie drugiej części i komentarza - to jest raczej problem niedouczonych komentatorów. Nie ma bladego pojęcia, ale się wypowiem i skomentuję... Najpierw się dowiedz, potem zrozum, potem sprawdź i dopiero wtedy komentuj... Zatem proponuję nie obrażać ustawodawców, mafii lub innych osób bez uzasadnienia.
Na to nie mamy wpływu i dlatego nalezy takie sytuacje opisywać podając jak najwiecej szczegółów. Wtedy inspektor szybciej uwierzy, że jest to niezalezne od kierowcy. Przykłady takich opisów warto ustalić z szefem, kimś kto zajmuje się analizami naruszeń - firmy rozliczające kierowców przydają się te zw takich przypadkach.
Bardzo ciekawe to co mowisz ale ja od samego poczatku zawsze mowilem ze wprowdzenie czasu pracy kontroli powolania inspekcji ma sluzyc karaniu a nie poprawie bezpieczenstwa.Juz tlumacze co ja mam na mysli-otoz wedle twoich wypowiedzi wystarczy w logiczny prawdopodobny scenariusz opisac wydruk i mozna jezdzic bez ograniczen.Bo jak sam powiedziales w poniedzialek korek we wtorek objazd w srode sztal)))w czwartek brak miejsca na parkingu itd itd A trzymanie takich wydrukow z opisem przez 28 dni a pozniej 12 miesiecy przez firme moze skutkowac tym ze a moze jakis wydruk sie zgubi zapodzieje a to wiadomo czym skutkuje .Mowisz o przygotowanych szablonach co kierowca ma wpisac no o czym to swiadczy ze dobierze sobie cos z szablonu by uniknac kary wiec po co instytucje kontrolujace jak sami daja narzedzia by obchodzic te przepisy.A ja mam pytanie z innej beczki a co z kierowcami autobusow -niby przepisy sa takie same ale wycieczki lubia wydluzac czas zwiedzania no moze nie lubia ale oklilcznosci powoduja to ze dojazdy z jednego punktu do drugiego sie wydluzaja co powoduje przesuniecie calego planu zwiedzania co skutkuje tym ze na powrocie tego czasu brakuje a skoro mozna ten czas wydluzyc od 1 h do 2 w przypadku zjazdu do domu to kierowca autobusu na logike nie zjerzdza do domu tylko do odwozu grupy w miejsce w ktorym ich zabieral a dopiero pozniej do miejsca garazowania Wiec mam takie pytanko ?jesli miejsce wysadzenia grupy znajduje sie 30km od miejsca garazowania w innej miejscowosci a czas ktory moglem wydluzyc czyli te 2h uplyna w miejscu wysadzania to czy teraz moge wydluzyc o kolejne 40 min by dojechac do miejsca garazowania ?czy mam stac robic pauze 9h czy znalesc cos z tego szablonu i jechac na baze?Nadmienie ze to sa wyjatkowe sytuacje no ale juz raz mi sie tak zdarzylo na szczescie nie mialem kontroli ale slad na karcie zostal opisalem to zdarzenie na wydruku ale po wysluchaniu tego materialu wlasnie mam watpliwosci co do zjazdu do miejsca garazowania bo ten czas wydluzyl sie o 3 h15 min.
Kontrola i sankcje za naruszenia mają służyć motywowaniu do nienaruszania przepisów. Jaki sens ma ograniczenie pracy kierowcy, jesli nie będzie konsekwencji za naruszenie? Przepisy ie są jednak z kamienia i dopuszczają sytuacje wyjątkowe, które nie będą sankcjonowane, jesli rzeczywiście były wynikiem działań nieprzewidzianych a nie zamierzonym naciąganiem prawa. Zasady są jakie są, należy się do nich stosować - a argument, że może zginąć... słaby. Lepiej żeby nie zginął. Jeśli opis będzie "bzdurny" lub niewiarygodny - to nawet wydruk niczego nie załatwia. Przepisy należy przestrzegać, a jesli już jest naruszenie to trzeba potrafić je wyjaśnić. Jesli nie - cóż - należy zasilać budżet państwa i wtedy taki biznes może stać się nieopłacalny - i w sumie o to chodzi, aby wyeliminować z rynku patologię. Idealnie nie jest, ale zawsze to jakiś sposób na dyscyplinowanie firm, kierowców i osoby zarządzające transportem.
@@liczysietransport widze kolego ze bez urazy ale nalezysz do tych co zawsze znajda argument by poprzec swoja teorie wiec pozwoj ze i ja znajde ci takie argumenty.Dyscyplinowanie ludzi pod byle jakim kontem to dlamnie jest tresura a nie poprawa bezpieczenstwa.Skoro jestesmy ludzmi rozumnymi odpowiedzialnymi to po co sa przepisy zakazujace czegos tam.CZy statystycznie kierowcy ciezarowek robia wiecej wypadkow czy osobowek -nie pisz tylko ze osobowek jezdzi wiecej bo to fakt ale skoro wiecej ludzi gine w wypadkch spowodowanych przez osobowki to czemu nie zamontuja ci tachografu w osobowce -tu nie chodzi przeciez o prace tylko o czas prowadzenia pojazdu wiec czemu osobowka masz jezdzic 24h i nikt cie nie kontroluje a ciezarowki sa pod kontrola?Bo kary administracyjna nakladane na firmy sa nieporownywalne do wykroczenia przez osobowki.Jesli ty pracujesz przy kopaniu rowu i machasz lopata 8h a po poludniu wsiadasz w osobowke i jedziesz z nad morza w gory to nik ci nie powie ze jestes zmeczony ,Kierowca gdy sie laduje to to uwarzane jest za jego czas pracy a gdyby ktos go zaladowywal a on w tym czasie kopalby rowy to co bedzie bardziej bezpiecznie?Masz racje po co wprowadzac przepisy jak nie bedzie konsekwencji-pytanie czy te przepisy maja sens?polak jest mistrzem w wymyslaniu obejsc co do przepisow wiec czy te przepisy bardziej sluza bezpieczenstwu czy kontroli tego co robisz.Jak chcesz poprawic bezpieczenstwo to ok zakaz poruszania sie ciezarowek od 22 do 7 rano bo ludzki organizm jest przystosowany do funkcjonowania w dzien a nie w nocy.I nie wiem jakbys nie odpoczywal w dzien to w jezdzie nocnej zawsze nastapi kryzys i tak jak pisalem ci wczesniej 8h kopiesz rowy pozniej jedziesz i gwarantuje ci ze do godziny powiecny 22 nie bedziesz odczuwal zmeczenia i wiem to z autopsji bo jerzdze juz 38 lat .Jesli np twoj czas pracy skonczy sie o godzinie 16 i musisz 9h sie wypalzowac i o 1 w nocy mozesz rozpoczac kolejny cykl to zadaj sobie pytanie co kierowca robi od tej godziny 16-myslisz ze kladzie sie spac i 9h spi ?a jak ruszy o 1 w nocy to gwarantuje ci ze miedzy 4 a 6 jest ten kryzys oczywiscie to zalezy od organizmu czlowieka mlody kierowca jedna nocke sobie poradzi 2 a nawet 3 ale zawsze wczesniej czy pozniej bedzie ten kryzys .Wiec odpowiedzialny kierowca stanie wypije kawe przewietrzy sie a nawet strzeli 1h drzemke ale juz mu zabraknie czasu na dojazd na rozladunek czy zaladunek i to nazywasz bezpieczenstwem czy walka z czasem Nie slyszalem by jakis kierowca opisujac wydruk napisal wydluzylem czas pracy bo musialem 1h sie zdrzemnac bo zachcialo mi sie spac jadac w nocy.wiec nie wiem co miales na mysli piszac wyeliminowac patologie z rynku
Może Ty tak do tematu pochodzisz (pilnujesz się i nie jeździsz zmęczony oraz wberw norm pracy). Skoro będziesz się trzymał zasad, to raczej nie masz co się martwić o kary. Ale idąc tym samym tokiem rozumowania - po co nam kodeks karny i zakaz okradania ludzi? Przecież nikt nie kradnie... albo po co nam Kodeks Ruchu Drogowego i czerwone światła - przecież każdy myślący się przepuści tego z prawej na skrzyżowaniu...? I po co mandaty za prędkość? itd... Zmęczenie i rozsądek - tak to przede wszystkim, ale jak komuś kasa zaślepia rozsądek to musi wkroczyć prawo i konsekwencje.
@@liczysietransport kolego ja ci podalem bzdurne przepisy a te o ktorych ty wspomniales nie podlegaja dyskusji -podam ci bzdurny przyklad -moze nie raz przejechales na czerwonym swietle i ci sie udalo bo kamery nie zarejestrowaly nie bylo w poblizu policji.Agdy itd wejdzie ci na firme i znajdzie wydruk z przed pol roku gdzie naruszyles czas pracy masz kare wiec karaja cie za cos co pol roku temu zrobiles oczywiscie znajda moze i wiele innych uchybien bo jak to sie mowi jesli kontrolujacy nic nie znajdzie to oznacza ze kontrola zle zostala przeprowadzona.Mowisz o zdyscyplinowaniu -jaki ja mam wplyw ze kierowca pol roku temu cos zrobil a ze byl niereformowalny i go zwolnilem to przez miesiac nazbieral tych naruszen .Wiec dlaczego ja mam odpowiadac za naruszenia kierowcy skoro go zwolnilem a slady tych naruszen pozostaly?W polskim jak i innych krajach jest cos takiego ze nie mozna karac 2 razy za to samo wiec w polsce wymyslili ze kierowca odpowiada karnie z urzedu za naruszenia a firma dodatkowo administracyjnie czyli z powodctwa cywilnego Mowisz po co mandaty za predkosc -pamietas jaki byl cel fotoradarow mialy stac w miejscach szczegolnie niebezpiecznych -a gdzie sa stawiane?pomiarowe odcinki predkosci -po co je stawiaja na jezdniach o dwuch pasach ruchu w jedna strone?A na koniec sam sobie odpowiedziales na to pytanie gdzie rozsadek a gdzie pogon za kasa?Bo zapewne wiesz ze kierowcy tirow jerzdza i maja placone od km albo za fracht wiec jesli sie im ogranicza zarobek a kazdy ma rodzine i wydatki to co sie dziwisz ze gnaja tak ze ciezko ich wyprzedzic Kiedys zawod kierowcy byl przyjemniscia jechales podziwiales widoki stanoles sobie na kawe a teraz nie dosc ze musisz zwracac uwage na oszolomow co jerzdza to jeszcze pilnowac tachografu zegarka i zaponmij o dodatkowym odpoczynku bo kuzwa 30 min ci zabraknie A jerzdzac na zachodzie masz kuzwa sraczke bo nie ma miejsc wolnych na parkingach i nie martwisz sie tym ze towar nie dojedzie na czas tylko kuzwa ile ci mandatu wlepia co przeklada sie na budrzet domowy.Stojac gdzies na zakladzie czekajac na zaladunek on juz sie martwi jak ma podjechac 100m pod rampe zeby mu nie przerwalo pauzy.Bedac szczerym ja sam mam problemy z interpretacja tych przepisow bo w jednym tygodniu mozesz cos wydluzyc cos skrucic ale za dwa tygodnie musisz to oddac -a skad ja mam wiedziec jaka robota mi sie trafi za dwa tygodnie mam wyslac kierowce na 3 dni kiedy mozna to byloby zrobic w 1 dzienMysle ze nie masz pojecia o tej pracy a te przepisy tylko utrudnily prace a nie poprawily bo logistyka jaka teraz trzeba zrobic uwzdlednic czas pracy kierowcy dopasowac trasy przewidziec okolicznosci itd to nie lada wyzwanie .Gdyby ten zawod opieral sie na jakiejs stalej pensji taka ktora ty sam zakceptujesz to ja mialbym w nosie czy stoje 3 dni czy tydzien czekajac na to az czas mi na to pozwoli ba nawet moglbym caly miesiac stac byleby ktos za to zaplacil.A do puki tak sie nie stanie kierowcy beda zawsze kombinowac i uzywac jakiegosz zablony by opisywac wydruki .Myslisz ze rzad o tym nie wie ze kierowcy kombinuja oni licza na pomylki i na nalozonych karach a nie na bezpieczenstwie -to tylko wymowka by pasowala do okolicznosci.Bo nawet jak postawia ograniczenie do 20kmh i powiedza ze to dla naszego bezpieczenstwa to nie zaprzeczysz ze tak nie jest.
@@liczysietransport a tak nawiasem mowisz o normach pracy ze ich nie przestrzegaja wiec co powiesz jak wiele osob pracuje na 2 etaty gdzie liczba godzin dochodzi do 300 a powinni 167h na miesiac bo czy to ma znaczenie ze ktos stoi przy tokarce gdzie chwila nieuwagi i reke urwie czy jerzdzac widlakiem na jakims magazynie wiec dlaczego kierowcy tirow autobusow sa tak skrupulatnie rozliczani.Powiem ci dlaczego bo ten pracujacy jak urwie sobie reke to panstwo placi odszkodowanie ten widlakiem to firma ma straty jak cos rozwali A tu to panstwo zarabia -zauwarzasz ta roznice?
Bardzo dobry odcinek, a przede wszystkim potrzebny. Zwięźle, jasno, zrozumiale dla każdego.
Fajnie omówione. Na pewno przyda się w wielu sytuacjach. Do zapamiętania 👌
Dzięki.
22min i wszystko jasne :) dodam, ze sam prowadzacy wystarczy na ekranie. Napisy w jezyku angielskim daly by ogromna wartosc. Pozdrawiam
Dzięki. Zrobi się.
Proponuje zrobic porzadek na molochach to bedzie tez i mniej naruszen przez kierowcow.
Dlatego edukuję i wyjaśniam - zmiany zaczynają sie od wiedzy i świadomości o problemie.
@@liczysietransport wszystkie przepisy,mandaty,kary tylko na kierowców ida,nie słyszałem żeby coś na firmy bylo przygotowane które niejednokrotnie olewają nas.
A ja sprawdziłem statystyki : 90% kar dostają firmy, równolegle za te same naruszenia zarządzający, a kierowcy to pozostałe 10%..Zatem warto znac przepisy i je przestrzegać tak czy inaczej.
Tylko przekroczyć można o 1-2 godziny na powrocie do domu tylko w szczególności gdzie jest wypadek na drodze ;spowolnienie ruchu itd.!!Proszę dokładnie tłumaczyć i szegóowo objaśniać ; bo potem kierowcy będą jeździć nie zgodnie z przepisami i będą płacić wysokie kary i będzie płacz!!
Cytuję:
Pod warunkiem że nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu drogowego, w wyjątkowych okolicznościach kierowca może (...) przekroczyć dzienny i tygodniowy czas prowadzenia pojazdu (...) aby dotrzeć do centrum operacyjnego pracodawcy lub swojego miejsca zamieszkania w celu wykorzystania regularnego tygodniowego okresu odpoczynku.
Oczywiście - pełna zgoda. Jeden tylko mam dylemat: gdzie i jak jest określone miejsce zamieszkania kierowcy? Każdy kierowca świadomie używa tego przepisu i sam wie najlepiej dokąd wraca.
Z całym szacunkiem, ale chyba pan nie zna realiów życia, odnośnie tego że szukając wolnego miejsca na parkingu(dotyczy to glownie Niemiec, ale nie tylko), że za trzecią próbą powinniśmy już znaleźć jakieś miejsce. Podam prosty przykład, niech pan pojedzie w poniedziałek od granicy np.Świecko w kierunku Holandii( lub w jakimkolwiek innym kierunku)i znajdzie "bezpieczne" miejsce na parkingu, bez wyjątku, płatny, nie płatny, po godzinie ,przypuszczam że już 18-ej. Można przejechać całe Niemcy i bezpiecznie się nigdzie nie stanie. Bezpiecznie, to mam na myśli w przysłowiowych rajkach a nie na d...ch, czy jakis krawężnikach. To samo w odwrotnym kierunku , może tylko z tą różnicą, że dni są inne, bo od środy do piątku. A jak się już znajdzie jakieś miejsce (bo zdążają się takie),ale to tak jak trafić 6 w totka.
A to zmienia coś w rozumieniu przepisów? Na takie okazje są zasady - 1. przewidywanie takich sytuacji w planie trasy, 2. odpowiednie dokumentowanie takich sytuacji, aby potem mieć dokumenty aby wybronić się przed karą.
W naszej firmie, do każdego samochodu jest przypisany zeszyt i kierowca ma obowiązek archiwizować każdy dzień pracy!
Na potrzeby firmy - ok, ale dla ITD muszą być wydruki z tachografu, jeśli są wymagane w danej sytuacji. Opis w zeszycie pomoze uzasadnić lepiej wszystkie okolicznosci, więc to dobry pomysł!
Nie ma kary za sytuację...za błędne operowanie selektorem jest 100 zł za dzień.
Dlatego trzeba dobrze operować. Ale błąd trzeba wykazać, a nie domniemać.
Mam pytanie, ponieważ dzwoniłem do inspektora i baran mi powiedział że wydłużenie czasu pracy o 2 godziny jest możliwe jak zjeżdzamy z zagranicy i jesteśmy pewni - to kolejna durnota, że dojedziemy do miejsca zamieszkania lub siedziby firmy! Więć jak to jest ze zjazdem z krajówki?
Chodzi tu tylko o minimum 45 które odkręcamy w miejscu do tego przeznaczonym np. dom, baza firmy, hotel?
Czy jeśli chciałbym zjechać na 24 to też mogę skorzystać z tego przeciągniecia czasu???
Interpretacja wszystkich tych przepisów, śmiem twierdzić że niejasnych dla wszystkich to narzędzia jak ktoś niżej napisał do karania i wyłudzania pieniędzy przez Hryyyy Tfuuuu chory system i tzw ustawodawców ,, mafi legalnego złodziejstwa,,!!!!!!!
Proponuję zatem zajrzeć do przepisu - art 12/561 - tam nie ma podziału na krajowe zagraniczne, czy wymogu powrotu z zagranicy. Wydłużenie jazdy dziennej na powrót do miejsca odpoczynku, w sytuacji wyjątkowej, dostępne jest normalnie dla krajówki. Dla odpoczynku 45h możliwe jest 2 godziny wydłużenia jazdy, a dla odpoczynku skróconego możliwa jest 1 godzina. Zajrzyj do tekstu Rozporządzenia 561/2006. Wydrukuj - warto to mieć pod ręką.
Odnośnie drugiej części i komentarza - to jest raczej problem niedouczonych komentatorów. Nie ma bladego pojęcia, ale się wypowiem i skomentuję... Najpierw się dowiedz, potem zrozum, potem sprawdź i dopiero wtedy komentuj... Zatem proponuję nie obrażać ustawodawców, mafii lub innych osób bez uzasadnienia.
@@liczysietransport
😉👍
Niestety tak się zdarza ,że kierowcy są przepedzani z niektórych miejsc parkingowych
Na to nie mamy wpływu i dlatego nalezy takie sytuacje opisywać podając jak najwiecej szczegółów. Wtedy inspektor szybciej uwierzy, że jest to niezalezne od kierowcy. Przykłady takich opisów warto ustalić z szefem, kimś kto zajmuje się analizami naruszeń - firmy rozliczające kierowców przydają się te zw takich przypadkach.
Bardzo ciekawe to co mowisz ale ja od samego poczatku zawsze mowilem ze wprowdzenie czasu pracy kontroli powolania inspekcji ma sluzyc karaniu a nie poprawie bezpieczenstwa.Juz tlumacze co ja mam na mysli-otoz wedle twoich wypowiedzi wystarczy w logiczny prawdopodobny scenariusz opisac wydruk i mozna jezdzic bez ograniczen.Bo jak sam powiedziales w poniedzialek korek we wtorek objazd w srode sztal)))w czwartek brak miejsca na parkingu itd itd A trzymanie takich wydrukow z opisem przez 28 dni a pozniej 12 miesiecy przez firme moze skutkowac tym ze a moze jakis wydruk sie zgubi zapodzieje a to wiadomo czym skutkuje .Mowisz o przygotowanych szablonach co kierowca ma wpisac no o czym to swiadczy ze dobierze sobie cos z szablonu by uniknac kary wiec po co instytucje kontrolujace jak sami daja narzedzia by obchodzic te przepisy.A ja mam pytanie z innej beczki a co z kierowcami autobusow -niby przepisy sa takie same ale wycieczki lubia wydluzac czas zwiedzania no moze nie lubia ale oklilcznosci powoduja to ze dojazdy z jednego punktu do drugiego sie wydluzaja co powoduje przesuniecie calego planu zwiedzania co skutkuje tym ze na powrocie tego czasu brakuje a skoro mozna ten czas wydluzyc od 1 h do 2 w przypadku zjazdu do domu to kierowca autobusu na logike nie zjerzdza do domu tylko do odwozu grupy w miejsce w ktorym ich zabieral a dopiero pozniej do miejsca garazowania Wiec mam takie pytanko ?jesli miejsce wysadzenia grupy znajduje sie 30km od miejsca garazowania w innej miejscowosci a czas ktory moglem wydluzyc czyli te 2h uplyna w miejscu wysadzania to czy teraz moge wydluzyc o kolejne 40 min by dojechac do miejsca garazowania ?czy mam stac robic pauze 9h czy znalesc cos z tego szablonu i jechac na baze?Nadmienie ze to sa wyjatkowe sytuacje no ale juz raz mi sie tak zdarzylo na szczescie nie mialem kontroli ale slad na karcie zostal opisalem to zdarzenie na wydruku ale po wysluchaniu tego materialu wlasnie mam watpliwosci co do zjazdu do miejsca garazowania bo ten czas wydluzyl sie o 3 h15 min.
Kontrola i sankcje za naruszenia mają służyć motywowaniu do nienaruszania przepisów. Jaki sens ma ograniczenie pracy kierowcy, jesli nie będzie konsekwencji za naruszenie? Przepisy ie są jednak z kamienia i dopuszczają sytuacje wyjątkowe, które nie będą sankcjonowane, jesli rzeczywiście były wynikiem działań nieprzewidzianych a nie zamierzonym naciąganiem prawa.
Zasady są jakie są, należy się do nich stosować - a argument, że może zginąć... słaby. Lepiej żeby nie zginął. Jeśli opis będzie "bzdurny" lub niewiarygodny - to nawet wydruk niczego nie załatwia. Przepisy należy przestrzegać, a jesli już jest naruszenie to trzeba potrafić je wyjaśnić. Jesli nie - cóż - należy zasilać budżet państwa i wtedy taki biznes może stać się nieopłacalny - i w sumie o to chodzi, aby wyeliminować z rynku patologię. Idealnie nie jest, ale zawsze to jakiś sposób na dyscyplinowanie firm, kierowców i osoby zarządzające transportem.
@@liczysietransport widze kolego ze bez urazy ale nalezysz do tych co zawsze znajda argument by poprzec swoja teorie wiec pozwoj ze i ja znajde ci takie argumenty.Dyscyplinowanie ludzi pod byle jakim kontem to dlamnie jest tresura a nie poprawa bezpieczenstwa.Skoro jestesmy ludzmi rozumnymi odpowiedzialnymi to po co sa przepisy zakazujace czegos tam.CZy statystycznie kierowcy ciezarowek robia wiecej wypadkow czy osobowek -nie pisz tylko ze osobowek jezdzi wiecej bo to fakt ale skoro wiecej ludzi gine w wypadkch spowodowanych przez osobowki to czemu nie zamontuja ci tachografu w osobowce -tu nie chodzi przeciez o prace tylko o czas prowadzenia pojazdu wiec czemu osobowka masz jezdzic 24h i nikt cie nie kontroluje a ciezarowki sa pod kontrola?Bo kary administracyjna nakladane na firmy sa nieporownywalne do wykroczenia przez osobowki.Jesli ty pracujesz przy kopaniu rowu i machasz lopata 8h a po poludniu wsiadasz w osobowke i jedziesz z nad morza w gory to nik ci nie powie ze jestes zmeczony ,Kierowca gdy sie laduje to to uwarzane jest za jego czas pracy a gdyby ktos go zaladowywal a on w tym czasie kopalby rowy to co bedzie bardziej bezpiecznie?Masz racje po co wprowadzac przepisy jak nie bedzie konsekwencji-pytanie czy te przepisy maja sens?polak jest mistrzem w wymyslaniu obejsc co do przepisow wiec czy te przepisy bardziej sluza bezpieczenstwu czy kontroli tego co robisz.Jak chcesz poprawic bezpieczenstwo to ok zakaz poruszania sie ciezarowek od 22 do 7 rano bo ludzki organizm jest przystosowany do funkcjonowania w dzien a nie w nocy.I nie wiem jakbys nie odpoczywal w dzien to w jezdzie nocnej zawsze nastapi kryzys i tak jak pisalem ci wczesniej 8h kopiesz rowy pozniej jedziesz i gwarantuje ci ze do godziny powiecny 22 nie bedziesz odczuwal zmeczenia i wiem to z autopsji bo jerzdze juz 38 lat .Jesli np twoj czas pracy skonczy sie o godzinie 16 i musisz 9h sie wypalzowac i o 1 w nocy mozesz rozpoczac kolejny cykl to zadaj sobie pytanie co kierowca robi od tej godziny 16-myslisz ze kladzie sie spac i 9h spi ?a jak ruszy o 1 w nocy to gwarantuje ci ze miedzy 4 a 6 jest ten kryzys oczywiscie to zalezy od organizmu czlowieka mlody kierowca jedna nocke sobie poradzi 2 a nawet 3 ale zawsze wczesniej czy pozniej bedzie ten kryzys .Wiec odpowiedzialny kierowca stanie wypije kawe przewietrzy sie a nawet strzeli 1h drzemke ale juz mu zabraknie czasu na dojazd na rozladunek czy zaladunek i to nazywasz bezpieczenstwem czy walka z czasem Nie slyszalem by jakis kierowca opisujac wydruk napisal wydluzylem czas pracy bo musialem 1h sie zdrzemnac bo zachcialo mi sie spac jadac w nocy.wiec nie wiem co miales na mysli piszac wyeliminowac patologie z rynku
Może Ty tak do tematu pochodzisz (pilnujesz się i nie jeździsz zmęczony oraz wberw norm pracy). Skoro będziesz się trzymał zasad, to raczej nie masz co się martwić o kary. Ale idąc tym samym tokiem rozumowania - po co nam kodeks karny i zakaz okradania ludzi? Przecież nikt nie kradnie... albo po co nam Kodeks Ruchu Drogowego i czerwone światła - przecież każdy myślący się przepuści tego z prawej na skrzyżowaniu...? I po co mandaty za prędkość? itd...
Zmęczenie i rozsądek - tak to przede wszystkim, ale jak komuś kasa zaślepia rozsądek to musi wkroczyć prawo i konsekwencje.
@@liczysietransport kolego ja ci podalem bzdurne przepisy a te o ktorych ty wspomniales nie podlegaja dyskusji -podam ci bzdurny przyklad -moze nie raz przejechales na czerwonym swietle i ci sie udalo bo kamery nie zarejestrowaly nie bylo w poblizu policji.Agdy itd wejdzie ci na firme i znajdzie wydruk z przed pol roku gdzie naruszyles czas pracy masz kare wiec karaja cie za cos co pol roku temu zrobiles oczywiscie znajda moze i wiele innych uchybien bo jak to sie mowi jesli kontrolujacy nic nie znajdzie to oznacza ze kontrola zle zostala przeprowadzona.Mowisz o zdyscyplinowaniu -jaki ja mam wplyw ze kierowca pol roku temu cos zrobil a ze byl niereformowalny i go zwolnilem to przez miesiac nazbieral tych naruszen .Wiec dlaczego ja mam odpowiadac za naruszenia kierowcy skoro go zwolnilem a slady tych naruszen pozostaly?W polskim jak i innych krajach jest cos takiego ze nie mozna karac 2 razy za to samo wiec w polsce wymyslili ze kierowca odpowiada karnie z urzedu za naruszenia a firma dodatkowo administracyjnie czyli z powodctwa cywilnego Mowisz po co mandaty za predkosc -pamietas jaki byl cel fotoradarow mialy stac w miejscach szczegolnie niebezpiecznych -a gdzie sa stawiane?pomiarowe odcinki predkosci -po co je stawiaja na jezdniach o dwuch pasach ruchu w jedna strone?A na koniec sam sobie odpowiedziales na to pytanie gdzie rozsadek a gdzie pogon za kasa?Bo zapewne wiesz ze kierowcy tirow jerzdza i maja placone od km albo za fracht wiec jesli sie im ogranicza zarobek a kazdy ma rodzine i wydatki to co sie dziwisz ze gnaja tak ze ciezko ich wyprzedzic Kiedys zawod kierowcy byl przyjemniscia jechales podziwiales widoki stanoles sobie na kawe a teraz nie dosc ze musisz zwracac uwage na oszolomow co jerzdza to jeszcze pilnowac tachografu zegarka i zaponmij o dodatkowym odpoczynku bo kuzwa 30 min ci zabraknie A jerzdzac na zachodzie masz kuzwa sraczke bo nie ma miejsc wolnych na parkingach i nie martwisz sie tym ze towar nie dojedzie na czas tylko kuzwa ile ci mandatu wlepia co przeklada sie na budrzet domowy.Stojac gdzies na zakladzie czekajac na zaladunek on juz sie martwi jak ma podjechac 100m pod rampe zeby mu nie przerwalo pauzy.Bedac szczerym ja sam mam problemy z interpretacja tych przepisow bo w jednym tygodniu mozesz cos wydluzyc cos skrucic ale za dwa tygodnie musisz to oddac -a skad ja mam wiedziec jaka robota mi sie trafi za dwa tygodnie mam wyslac kierowce na 3 dni kiedy mozna to byloby zrobic w 1 dzienMysle ze nie masz pojecia o tej pracy a te przepisy tylko utrudnily prace a nie poprawily bo logistyka jaka teraz trzeba zrobic uwzdlednic czas pracy kierowcy dopasowac trasy przewidziec okolicznosci itd to nie lada wyzwanie .Gdyby ten zawod opieral sie na jakiejs stalej pensji taka ktora ty sam zakceptujesz to ja mialbym w nosie czy stoje 3 dni czy tydzien czekajac na to az czas mi na to pozwoli ba nawet moglbym caly miesiac stac byleby ktos za to zaplacil.A do puki tak sie nie stanie kierowcy beda zawsze kombinowac i uzywac jakiegosz zablony by opisywac wydruki .Myslisz ze rzad o tym nie wie ze kierowcy kombinuja oni licza na pomylki i na nalozonych karach a nie na bezpieczenstwie -to tylko wymowka by pasowala do okolicznosci.Bo nawet jak postawia ograniczenie do 20kmh i powiedza ze to dla naszego bezpieczenstwa to nie zaprzeczysz ze tak nie jest.
@@liczysietransport a tak nawiasem mowisz o normach pracy ze ich nie przestrzegaja wiec co powiesz jak wiele osob pracuje na 2 etaty gdzie liczba godzin dochodzi do 300 a powinni 167h na miesiac bo czy to ma znaczenie ze ktos stoi przy tokarce gdzie chwila nieuwagi i reke urwie czy jerzdzac widlakiem na jakims magazynie wiec dlaczego kierowcy tirow autobusow sa tak skrupulatnie rozliczani.Powiem ci dlaczego bo ten pracujacy jak urwie sobie reke to panstwo placi odszkodowanie ten widlakiem to firma ma straty jak cos rozwali A tu to panstwo zarabia -zauwarzasz ta roznice?
Ta, oddać firmie żeby firma nie dostała kary!!!
Dokładnie tak.
Robic wydruk codziennie na wszelki wypadek ;)
Można i tak, ale lepiej byc świadomym przepisów i wiedzieć czy było naruszenie czy nie.
Ty Tachografie