Odnośnie tego że alkohol pozwala zapomnieć to przypomina mi się moja własna reakcja organizmu. Raz pozwalał zapomnieć jednak o wiele częściej powodował jakieś stany depresyjne gdzie zaczęło się myśleć negatywnie o wszystkim wie prawdziwa loteria to była
to akurat czysta chemia, po odstawieniu alko po prostu jest burza hormonow ,mineralow,vitamin i cukier szaleje. Organizm rozregulowany i jest depresja.
Dzieki Panu oraz doktorowi Bartkowi porzuciłem calkowicie picie alkoholu. Gdy już przejdzie się przez kulturowy szok oraz znajomi się przyzwyczają to znika całkowicie "potrzeba". Nie miałem problemu alkoholowego, piłem sporadycznie, na imprezach, ale widzę już po trzech miesiącach jak wzrosła mi wydolność, zniknęła specyficzna niechęć do pracy. Mam nadzieję, że zdołam się utrzymać w postanowieniu. Pozdrawiam.
9 miesięcy bez alko, miał być miesiąc abstynencji ale zostało do dziś. Polecam odpuścić na jakiś czas i sprawdzić efekty po czasie nie spożywania na własnej skórze.
@@ewelinak598Jemu chodzi o to że nigdy alkoholikiem nie był tylko prawdopodobnie sporadycznie się napił piwa lub drinka. A gdy przestał pić całkiem to ludzie podobnie jak ty uznają że był alkoholikiem. Rozumiesz? Chyba nie da się tego prościej wyjaśnić.
Chyba go nie rozumiałeś, on mówił o standardowym procesie wchodzenia w używanie alkoholu jaki każdy przechodzi w młodym wieku. Alkoholikiem jest się całe życie, jak się miało z nim problem, to jedyny ratunek to abstynencja do końca życia, na każdej terapii ci to powiedzą.
Przejrzałem na oczy jakiś pół roku temu już . Na początku ograniczyłem do absolutnego minimum , 3-5 piw miesięcznie . Obecnie postanowiłem rzucić całkowicie , przestałem widzieć jakiekolwiek korzyści z tego , ba , zobaczyłem w jakieś iluzji żyłem myśląc że przy nim dobrze się bawiłem na imprezach itd .
Życie jest za krótkie, żeby wszystkiego sobie odmawiać i maniakalnie skupiać się na zdrowiu. Większa część chorób, która nas dotknie jest zapisana w genach. Moja koleżanka z podstawówki od 6 roku życia uprawiała wyczynowo gimnastykę sportową. Nigdy nie piła, nie paliła, nawet nie piła kawy. Zdrowe odżywianie i diety od dziecka. Zmarła 5 lat temu w wieku 29 lat na nowotwór płuc. W wszystkim najlepszy jest umiar, w dbaniu o zdrowie również.
@@ZibiSun tak,zgadzam się nie na wszystko mamy wpływ,nie pije nie palę a zachorowałam na raka piersi jestem w trakcie leczenia ale twierdzę że tam gdzie mam wybór wybieram świadomie co służy mojemu zdrowiu psychicznemu i fizycznemu .Wszystkiego dobrego życzę .
@@CalaPolskaPrzeciwPisWyobraź sobie, (wiem, że to może być ciężkie), ale niektórzy ludzie(w tym ja) w alkoholu widzą jedynie wady i substancje odurzającą, a ja BARDZO sobie cenie świadomość i trzeźwość umysłu i nie będę się niczym odurzał z własnej woli 😊
Ja identycznie po obejrzeniu podcastu z Robertem Rutkowskim. Ale problemu odstawić nie miałem bo piłem okazyjnie czyli kilka razy w roku. Jednego piwka czy lampki wina nie liczę bo co weekend do filmu wieczorem.
@@tomaszkudlacik6084 moze zaczniemy od tego jakie mikroby pozyteczne dla jelita produkuja alkohol ....nie chce mi sie dyskutowac ,bo zdrowie zaczyna sie od jelit i niefiltrowanego wina.Pytanie tylko czy kiedy bede mial 80 lat bede mogl wypic.ja mam wlasna winnice
Jesteś WIELKI😊z mężem nie pijemy alkoholu od maja i bardzo dobrze nam z tym😊a Tobie i Twojej wspaniałej żonie dziękuję za Waszą robotę❤jesteście wspaniali❤dzięki Tobie zaczęłam zdrowo się odżywiać i uczę tego moje dzieci👶👶jeszcze raz dziękuję😘💕
@@tomekszymanski5041 elegancko, jak tylko zdrowie dopisuje to pewnie, trzeba korzystać z życia :) Mój znajomy aż za bardzo korzystał, doprowadził sobie do marskości wątrąby ale to już hardcore alko ;)
Panie Michale dziękuję za motywację dzięki panu sprawdzam etykiety co kupuje i można się zdziwić że np pisze ze bez cukru czy duzo białka a tak np jest tam np syrop glukozowy czy fruktoza. Dzięki panu wiem co kupuje po za tym natchną mnie pan w taki sposób że nawet jak się jest zmęczonym i nie chce się biegać to nawet wyjść się przejść do parku czy na spacer to super forma na spalanie dodatkowych kalorii. Nie rozumiem ludzi krytykujących pana ja dzięki panu schudłem juz 7 kilo w miesiąc dziękuję.
Nie znoszę alkoholu i nie zamierzam już go tknąć. Swoje w życiu przeszłam i nie chcę więcej efektu „upojenia”. Dla zdrowia, dla życia! Narzeczony też bez alkoholu. Teraz już powoli coraz więcej ludzi jest świadomych, i mam nadzieję że trend niepicia utrwali się na dobre.❤
Czy nikt nie może mieć odmiennego zdania niż Ty, że każdemu tutaj jedziesz ? Jak tak kochasz ten alkohol ,to kochaj ,daj żyć innym i daj mieć innym ludziom swoje zdanie. Trochę szacunku dla innych osób @@agnieszka-s5x
Wolę być nudny lecz tolerancyjny ,umiejąc wysłuchać innych a nie krytykować i narzucać swoje poglądy. Jak można krzywdzić niesprawiedliwie innych pisząc choćby by nie ufać nikomu kto nigdy nie pije. Znasz wszystkich ludzi na świecie,żeby tak o nich sądzić? Masz w sobie dużo nienawiści ,to widać po wpisach. Więcej zrozumienia dla innych ludzi,by zauważyć coś innego niż czubek swego nosa. @@agnieszka-s5x
W wieku 26 lat odstawiłem alkohol myślę że na zawsze. Najgorszy syf jaki można sobie fundować. I jeszcze ta ironia mówimy przy tym „na zdrowie”. Nie pijcie kochani. Nie warto 😇😇
@@misiomisioo2811 nie istnieje coś takiego jak zdrowa dawka alkoholu. Chociaż jasne że nasz organizm z okazjonalnym piciem sobie poradzi. Jednak dalej nie sądzę że to „na zdrowie” pozdrawiam 🫡
@@Marcelthepolishgrizzly alkocholu nie ale nikty czystego etanolu nie pije !! natomast jedynie w alkocholou rozpuszcza sie calkiem spora ilosc lekarstw czy skladnikow leczniczych z ziol i to jest cale niezrozumienie tematu badania dotycza czystego etanolu ktory szkodzi organizmowi a w takiej formie np woda destylowana rownierz szkodzi organizmowi wiec z czystego etanolu benefitow nie masz jednak zodpowiednio skomponowana chocby nalewka na zilach to samo zdrowie o ile nie chlejesz jej na umur... problem w polsce jest taki ze ludzie chleja do upadlego popadaja w alkocholizm doprowadzaj sie na skraj wycienczenia a puzniej rezygnuja z picia bo juz nie moga i placza jakie to alkochol jest sttrasznym zlem ja twierdze ze ludzka glupota jest wiekszym problemem niz alkochol .. inna sprawa jest sama narracja np . jeden ekspert terapeuta twierdzil ze alkochol moze wywolac mikro wylew/ czy udar :D :D problem w tym ze takie mikroudary czy mikro wylewy sa na porzqadku dziennym dla karzdego czlowieka i sa czesnia normalnej pracy mozgu .. :D rozumiesz niemiej przedstawai sie to jak bys mial walnac lampke wina i od razu umrzec . i to jest chore..
@@Marcelthepolishgrizzly alez ja nie twierdze ze alkochol jest zdrowy na boga ja twierdze ze nikt czystego alkocholu nie pije a to podwarza wszelakie badani w tej dziedzinie koniec kropka woda tez jest szkodliwa zwalszcza czysta destylowan mimo wszystko ja pijemy ja poprostu nietoleruje glupoty i chery pickinu a tu mamy tego w nadmiarze rownie dobrze mozna powedziec ze noze zabijaja wiec przestanmy urzwac nozy jak wspomnialem nie mowie tutaj o akocholikach i nalogowcach bo ci sa w mniejszosci niemniej wiele cennych substancji w tym leczniczych rozpouszcza sie tylko w akocholu i jedynie w takiej formie sa przyswajlne :D a alkocholu nie nalerzy demonizowac bo ktos tam jest alkcholikem podobna sprawe mamy z cukrem ktory bardziej szkodzi niz alkochol azotany ktore jemy w miesie :D nie wspomminajac o warzywach czy owocach s gdzie dookola pryska sie roundup na chwasty ktry jest silnie rakotworczy i jest przyczyna epidemi raka ktora mamy tutaj przerzucamy cale zlo na akochol ktory sami wytwarzamy w prcesach trawienia w organizmie idac tym tokiem rozumowani to nie powinnismy jesc bo terz w procesie trawienia alkochol sie wytwarza :D tyle w temacie...
Uwielbiam smak piwa i piję bezalkoholowe. Od kilku miesięcy całkowicie zrezygnowałem z alkoholu ale nie czuje różnicy w samopoczuciu. Może dlatego że piłem jedno piwo na tydzień lub dwa. Chciałbym również Panu podziękować. Dzięki rolkom i filmom na TH-cam ze 113 zjechałem do 94. Wystarczyło trochę samozaparcia i korzystanie z Pańskiej wiedzy. Pozdrawiam
Lancet pisal o tym w 2016 roky, a prof. Urbanik troche pozniej. Niestety promocja alko trwa w najlepsze. Kiedy zlikwiduja kolorowe chemiczne nalewki, ktore młodzież moze kupic wszędzie?
Mam prawie 23 lata i nie piję alkoholu wcale i nigdy nie piłem. Porównując do tych statystycznych 500 piw to ja może wypiłem jedno w całym życiu. Wybrałem nie picie głównie przez to, że mi żaden alkohol nie smakuje. Później trochę poczytałem o skutkach ubocznych i zdrowotnych. Stwierdziłem, że nigdy, nawet dla towarzystwa nie bedę się męczył. Alkohol to po prostu trucizna, a czy trucie się to przyjemność? Nie sądzę. Wiem, że to kanał o pożywieniu, ale czekam teraz na odcinek o papierosach, to mój wróg nr 1.
Nie wiem czy ktokolwiek pije alkohol dla smaku. Jest okropny. Alkohol jest substancją psychoaktywną i dlatego się go pije, żeby poczuć efekt jego działania i tyle
Niech zgadnę nigdy nie byłeś w klubie, nigdy nie byłeś na dobrej imprezie/domówce/sylwestrze, na weselach podpierasz ściany albo wgl nie chodzisz, zgadlem? W dzisiejszych czasach jak ktoś nie pije to zwykle jest piwniczakiem i osoba aspołeczna
To znaczy, że coś sobie roisz w głowie. Jeśli rzeczywiście piłaś bardzo mało, nie masz prawa poczuć żadnej różnicy, to zwyczajnie niemożliwe. No chyba, że to "bardzo mało" to jednak było chlanie do nieprzytomności, wtedy tak.
10 lat temu wpadłem w uzależnienie od tego goovna i omal mnie to nie zabiło (dosłownie). Na szczęście, z pomocą bliskich udało mi się z tego wyjść i od kilku lat mam czystą głowę. Ale to nie było łatwe, to ciężka walka i jestem z siebie dumny.
Jestem sceptyczny co do wrażenia, że promowanie abstynencji alkoholowej sprawi zmniejszenie liczby ludzi uzależnionych od substancji psychoaktywnych. Empiryczne dane sugerują raczej "przejmowanie rynku" przez inne substancje, niekoniecznie "zdrowsze".
Czy mógłby pan zrobić film o skutecznym odżywianiu oraz suplementacji w zaburzeniach lękowych, depresji itp. Uważam że temat ten jest warty poruszenia. Dużo osób skorzystałoby z tego. Pozdrawiam❤
Warto też zwrócić uwagę na temat uzależnienia, bo przytoczone dane nie uwzględniają jednej rzeczy - typowy obywatel nie wie czym jest uzależnienie. Jedno piwo w piątek po pracy raz w tygodniu też jest uzależnieniem, bo to jest budowanie nawyków pod substancję psychoaktywną. Kawa na pobudkę też jest uzależnieniem, papierosek przy weekendowej imprezie, batonik raz dziennie jest uzależnieniem itp. To nie ilość, a systematyczność w spożywaniu danej substancji określa uzależnienie. Oczywiście każdy może powiedzieć, że przy takiej ilości to raz dwa i można zapomnieć, ale tutaj pojawia się kolejny problem, czyli tłumaczenie sobie ilością. Co zawsze mówi uzależniony? - Ja to rzucę od ręki kiedy chcę. Co się dzieje w rzeczywistości? - Ogranicza się ilość, ALE dalej systematycznie w tych samych dniach, w tych samych sytuacjach przyjmuje się daną substancję.
Michał jesteś naprawde super człowiekiem i dopiero w wieku 23-24 lat dojrzałem do tego stopnia zeby sie z tobą zgadzać pod wieloma względami, a zazwyczaj ci którzy cie krytykują za jedzenie czy za alkohol, to zazwyczaj mentalne dzieci, które mysla ze beda wiecznie mlode i są nieśmiertelni
Jak to mawiają - Na coś trzeba umrzeć. 😉 Nie jestem nowy na tym kanale i nie jestem tutaj też bez powodu, bo interesuję się zdrowiem własnym, ale... wszystko jest dla ludzi a żyć przez np kilkadziesiąt lat odmawiając sobie wiele przyjemnym i potencjalnie szkodliwych pokarmów/napojów gdzie i tak pewności nie mam, że wieku np 40 lat nie dożyję to słabo. Ja wódki nie piję prawie wcale, zimne piwko w gorące wieczory a zimą wino, albo grzańca nawet bardzo lubię. Niezdrowego jedzenia staram się też unikać. Na tym kanale podoba mi się to, że można sobie samemu wiele ulubionych niezdrowych rzeczy wybrać czym zastąpić, żeby były równie przyjemne, bądź nawet bardziej, ale na pewno zdrowsze. 😉
Jeszcze bym pod to podpiął prywatne kliniki dla uzależnionych, z czego taka klinika ma się utrzymać i zarabiać jak nie z alkoholików, im więcej ich tym dla takich placówek lepiej :) wszystko jedna banda.
Michał, jak opisywałeś swoją drogę do zrezygnowania z alkoholu, to jakbym słyszał własne doświadczenia. Na chwilę obecną nie byłem w stanie upojenia już od ponad 14 miesięcy i zamierzam nie pić do końca życia. Dużo pomogła mi w tym również filozofia stoicyzmu, gdzie jedną z cnot jest umiar.
W materiale przytaczając badania w 9 minucie, przydałoby się dodać pojęcie takie jak "syndrom francuski", mówiący o tym, że Francuzi poprzez picie nadmiernej ilości wina mają najmniejszą zachorowalność na choroby układu krążenia, jak i również jedna z największych (jak i nie największą) zachorowalność na marskość wątroby. Poprzez przytoczenie samych badań można odnieść wrażenie, że picie 0,5 drinka dziennie jest faktycznie prozdrowotne, a tu bym polemizował, szczególnie że 20 letnie badania ufundowane przez Billa Gatesa mówią co innego...
A ja lubię raz na jakiś czas wypić ze znajomymi .. Myślicie ,że ten co nie pije i nie pali nigdy nie zachoruje ??? Znałem takich co nie pili i nie palili i nie ma już ich wśród nas . Wszytko dla ludzi z głową .
Nic dziwnego, że Polska ma tak ogromny odsetek alkoholizmu, skoro wszędzie reklamowany jest alkohol. Kultura picia jest nawet w mediach społecznościowych, bo przecież "to nasze, polskie, polska tradycja".
W mediach społecznościowych to od jakiegoś roku jest panika moralna związana z alkoholem. Kazda ilość zabija itp. A prawda jest taka że ludzie piją alkohol od tysięcy lat. I spożywany w umiarze uprzyjemnia życie nie powodując uszczerbku na zdrowiu.
Kultura picia!!!Świetnie że poruszasz ten temat. Nie ważne ile nie ważne jak ale jak dwójka młodych ludzi umawia się na piwko pod sklepem to znaczy że tworzą jakaś kulture, jednym to wisi innym przeszkadza
To taka tradycja że ludzie zdychają jak psy pod płotem w wieku trzydziestu paru lat zeszmaceni do samego dna ale co ja tam wiem na zdrowie cwaniaczki 😂
Utkwilo mi w pamięci co powiedział jeden z alkoholików, który pokonał nałóg - "co trzeci Polak pije z oznakami uzależnienia". Sam ograniczyłem niemal do zera, nie potrzebuje alkoholu do szczęścia. Natomiast nie przeszkadza mi że jest reklamowany itd, itp. ale to że jest tak powszechnie akceptowany - przecież to tylko winko, piwko, jeden drink, dla towarzystwa, dla humoru. Pijemy przy każdej okazji, przy dzieciach, nie wyobrażamy sobie wolnego czasu bez alkoholu. Wszystkim, którzy są tacy sfrustrowani ogólną sprzedażą alkoholu - pomyślcie co by było gdyby zaprzestano sprzedaży, ile pieniędzy z akcyz, podatków itp nie wypływało by do budżetu panstwa. Ja obstawiam, że szybciutko by to wliczyli w paliwo i spożywkę. W mojej ocenie alkohol jest dla ludzi świadomych. Na pocieszenie napiszę tylko, że zauważam wzrost sprzedaży piw typu "0%" a to już jakiś kroczek na przód.
@@bsbs6179 Mam siostrę z chorobą alkoholową i uwierz, pomocy ze strony państwa nie uświadczysz ale etaciki w mopsach są😀 i to jest zapewne spora część tego dokładania do skutków alkoholizmu. Owszem zgodzę się, że państwo ponosi koszty hospitalizacji nazwijmy to poalkoholowych. Akcyza, podatek jeden drugi trzeci - nie wieżę, że państwo robi to tak pro bono. Jakiś czas temu była chyba jakas debata odnośnie zakazu sprzedaży alkoholu po 22 jeśli dobrze pamiętam. Chyba padł ten pomysł bo generalnie politycy byli oburzeni jak to będzie się obywatelom mówilo kiedy mają kupować alkohol. Teraz jeszcze przypomniała mi się wypowiedź terapeutki uzależnień , pani Ewy Woydyłło-Osiatyńskiej - "wszyscy jesteśmy ćpunami" Kolejny problem. Nikt nie dostrzega nadmiernego spożycia wszelakich leków bez recepty, które są o zgrozo reklamowane i sprzedawane na potęgę.
Film oczywiście bardzo wartościowy, Choć tak Według mojego osobistego odczucia oczekiwałem więcej konkretów a mniej statystyk. Jak to jest z wpływem alkoholu na materiał genetyczny w męskim nasieniu? Sam piję alkohol mniej więcej 2 do 3 razy w miesiącu, zwykle są to dwa trzy piwa, albo 3-4 lampki wina przy jakiejś okazji. Większych ilości nie pije praktycznie nigdy, nawet nie z powodu jakiegoś świadomego rozsądnego wyboru, tylko po prostu nie cierpię uczucia, gdy zaczyna mi się kręcić w głowie i zauważam mniej logiczne myślenie
Panie Michale, a co w przypadku wytworu jakim jest propolis tzw. kit pszczeli, czy spożywanie go może przynieść korzyści? W Internecie znalazłem taki wpis "Kit pszczeli posiada około 50% substancji rozpuszczalnych w alkoholu etylowym" i zastanawiam się czy mimo to PROPOLIS może być zdrowy.
No widzisz... a właśnie wśród moich bliskich w ostatnich lata zmarło kilka osób właśnie z powodu uzależnienia i picia alkoholu. Dosłownie niedawno, dobry kolega i kuzyn, człowiek dobrze wykształcony i nie poradził sobie z emocjami, pił z każdym dniem coraz więcej i to całymi już latami i twierdził, że to jego uspokaja... no i uspokoiło na zawsze. 🙁 Jak możesz to się ratuj... alkohol niszczy zdrowie i zabija czasami powoli, ale tego się nie dostrzega. Jak ktoś odejdzie to głupi ludzie określają, że "nie miał głowy" i to jego wina... a no jego też, ale tak nie musi być.
Nigdy nie obwiniaj nikogo za swoje picie i wez odpowiedzialność za radzenie sobie z emocjami. To Ty przez problemy które nawiasem mówiąc ma każdy, wybrałeś alkohol zamiast psychologa.
mozna uprawiac sport, prowadzic zdrowe nawyki, ale nie zaszkodzi sie napic czas od czasu Don Papy, czy innego dobrego rumu, zwlaszcza na wakacjach. Czysta przyjemnosc z zycia :)
Wszystko jest dla ludzi o ile jest z umiarem. Alkohol degustujemy a nie chlejemy. Świat smaków alkoholi jest bogaty i ma dużo do zaoferowania. Festiwale whisky, piwa, wina i inne - uważam że super sprawa. Alkohol dla rozsądnych, umiejących stawiać sobie zdrowe granice.
Otóż to. WHO podaje normę 150 ml etanolu w tygodniu bodajże. A jeśli ktoś wypija tyle codziennie i nie rusza się, nie uprawia sportu, źle się odżywia - to ma problem. Łatwo można to policzyć. Codziennie trzeba pić jedno małe piwo 0,33l. No to mega alkoholizm hahaha
Co takiego dobrego alkohol ma do zaoferowania? Mówisz że dużo? Ja mówię o korzyściach zdrowotnych bo dobry smak to może mieć każde byle gówno w ładnym opakowaniu z "fabryki jedzenia"
Ciekawym dla mnie było uświadomienie sobie że w moim otoczeniu każdy znajomy lub bliska mi osoba ma w swojej rodzinie przynajmniej jedną osobę, która ma/miała kiedyś problem z alkoholem. W mojej rodzinie oczywiście nie było wyjątku.
A ja pije 30 lat nigdy nie przejmowałem się jakimiś ograniczeniami i mam 50 lat jestem zdrowy uprawiamy z kolegami różne sporty (głównie kolarstwo)potem idziemy na piwko i myślę że mocno przesadzone są opinie psycho abstynentów że jakoby zaraz nas wszystkich szlak trafi.
@@alexkret1989 nawet gdyby tak bylo to nie znaczy, ze masz dokladac do listy kolejna najbardziej szkodliwa. a ten kolezka wyzej tez jest tak zdrowy ,ze ma w logo rownie ''zdrowy'' symbol. Fajnie tez umniejsza czyjes argumenty nazywajac kogos ''psycho abstynentem''. biedny czlowiek oby sie kiedys obudzil.
Wybieram zdrowie alkohol niszczy relacje między innymi ludźmi odbiera radość z życia ❤ marnujemy przez to swoje życie ❤ tracimy pieniądze i zdrowie i nawet życie od przedawkowania alkoholu ❤ alkohol to narkotyk substancja psychoaktywna ❤❤ Piotrek kaszkur Artysta pozdrawia serdecznie ❤
Panie Michale alkohol to zmora Polaków człowiek po jego spożyciu może być agresywny przez alkohol dochodzi do przemocy w rodzinie bardzo cenna wiedzą młodzi powinni obejrzeć ten film łapka poszla😮😮
@@agnieszka-s5xszkoda tylko że wielu ludzi z czasem poszerza sobie te granice i wmawia raz za razem ze szklaneczki dziennie na 3 szklanki nie czując różnicy i nie łącząc kropek że od coraz większych dawek ich zdrowie psychiczne i fizyczne siada
jeśli mogę podpowiedzieć coś do oprawy materiału, to warto zainwestować w pop-filtr do mikrofonu, bo bardzo wyarźnie słychać głoski wybuchowe. Bardzo ciekawy odcinek, pozdrawiam 👋
Jaka zdrowa dawka?! Alkohol to trutka, sam wymieniłeś co powoduje, więc każda jego ilość do tego doprowadza.... Jak pijesz mniej to odkładasz tylko w czasie zachorowanie albo śmierć!! Pij co jakiś czas 10ml arszeniku no to nie jest dawka śmiertelna tylko toksyczna, tak jak każda dawka alkoholu 🤷🏼♂️
Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu. NIE MA. Alcohol use and burden for 195 countries and territories, 1990-2016: a systematic analysis for the Global Burden of Disease Study 2016
Nie piłem 11 miesięcy. Potem wróciłem do nałogu. Ostatnio pijany padłem ofiarą złodzieji, obniżył mi się nastrój i stałem się apatyczny. Mimo to ciągle mam chęć na "drineczka". Ale dzisiaj nie piję...
Panie Michale. Niedawno wróciłem z Wilna. Spędziłem tam kilka dni i zasmakowałem w litewskim kwasie chlebowym. Wielu internetowych dietetyków pisze, że jest zdrowy. Jaka jest Pana opinia? W tym, który kupiłem w markecie jest sporo cukru w składzie. Ewentualnie jeśli działa prozdrowotnie to czy poleca Pan szczególnie jakiś?
Kwas chlebowy może mieć pewne właściwości prozdrowotne, biorąc pod uwagę, że jest źródłem probiotyków i witamin z grupy B. Niestety nie mamy zbyt wielu jakościowych badań naukowych opisujących jego dokładny wpływ na zdrowie. Kwas chlebowy nie jest produktem niezbędnym w zdrowej diecie. Faktycznie te komercyjne, sklepowe kwasy chlebowe zawierają całkiem spore ilości cukrów prostych, dlatego warto limitować ich spożywanie 🙂
Pozdrawiam wszystkich komentujących, którzy zarzekają się, że: nigdy nie pili, nie piją i nigdy się nie napiją/spróbują, a w kolejnym zdaniu piszą, że jedno piwko kiedyś wypili, itp. Wszystko jest dla ludzi. Problem nie leży w alkoholu tylko w osobach go konsumujących. Moim zdaniem, żeby móc o czymś mówić i opiniować, trzeba tej rzeczy spróbować. Pozdrawiam hipokrytów.
Dokładnie tak. Równie dobrze szkodzi nadmiar alkoholu jak i nadmiar chleba, nie ma co się oszukiwać. Wystarczy się nie przejadać i nie upijać. Wypić to nie znaczy nachlać się.
Czyli Twoim tokiem rozumowania trzeba wziąść herione żeby stwierdzić czy jest szkodliwa czy nie.Trzeba zapalić papierosa zeby wiedzieć,że jest szkodliwy.Ciekawe teorie.
Mega zabawny wysyp tych wszystkich komentarzy: nie piję już 5 miesięcy, nie piję już 6 lat, nie piję już 3 lata. Ludzie kochani. Wspaniale! Ale przecież nie każdy ma z tym problem. We Francji, Włoszech, Szwajcarii dopuszczalna ilość we krwi za kółkiem około 0,5 promila. A to trzeba 2 piwa wypić. Ja bym w życiu nie wsiadł za kierownicę. Jednak nie ma co też demonizować. Rozumiem, że niektórzy chcą się narąbać, bo inaczej nie potrafią, dlatego to dla nich wyczyn, ale jeśli ktoś się zdrowo odżywia (naprawdę zdrowo), dojeżdża rowerem do pracy codziennie 10km, chodzi na długie spacery i wypije co drugi dzień lampkę wina, to śmiem twierdzić, że ma lepsze samopoczucie niż rzesza tych wszystkich abstynentów. Tytuł clickbajtowy, ale treści niewiele. Proponowałbym zrobić debatę na ten temat ze specjalistami od koniaku, wina i innych trunków. Wówczas już tak pięknie by to nie brzmiało. Brzmi pewnie pięknie dla tych, którzy wyrastali w rodzinach, gdzie alkohol niszczył im życie, lub sami nieomal stracili życie. W Szwajcarii w Kościele Anglikańskim częstowali wszystkich białym winem, a na protestanckiej ewangelizacji stało piwo do degustowania. Polacy mają z tym problem - to pewne, ale alkohol to nie jest samo zło. Znam takich, którzy nie mogli wypić 2 piw, bo żona robiła drakę, a pracowali ciężko w kopalni 1000 metrów pod ziemią, no to powiesili sznur i ze sobą skończyli. Nie wolno sobie odmawiać wszystkich przyjemności. Wszystko z rozsądkiem. Życzę wszystkim wszelkich serdeczności
Super odcinek ,dokładnie alkohol to syf totalny a najgorsze jest to że niszczy często dzieciństwo nic niewinnych dzieci które patrzą na balet niby dorosłych i odpowiedzialnych ludzi pozdrawiam
Alkohol to taki środek psychotropowy, który jest akceptowany bo znany od tysiącleci. A są inne środki które uchodzą za zdrowe, a mimo to zakazane, bo nieznane
"Co 6 osoba zgłasza regularne nadmierne spożycie alkoholu...", a reszta sie nie przyznaje. Jeśli weźmie się pod uwagę ilość sprzedawanego alkoholu, to tak lekko licząc z 70% społeczeństwa jest alkoholikami. Mnie nigdy alkohol nie jarał, zazwyczaj źle się czuję dnia następnego, więc dla mnie alkohol może nie istnieć. Kiedyś dostałem jakąś "łychę", to chyba z rok ją męczyłem. Dobrze, że po drodze były różne święta i goście, bo jeszcze by sie kurzyła. Półtora roku temu pomogłem kobitce, której paliwa zabrakło, w podziekowaniu kupiła mi dwa piwa - stoją do tej pory 😆
Nie pije od 2018 roku, lubialem sobie pic piwka i samemu i z kimś(nieraz sporo ponad miarę) jak i też mocniejsze trunki...w sierpniu 2018 na miesiąc trzeźwości postanowiłem nie pic,potem postanowienie przedłużyłem na 2 miesiące jeszcze a później to już wgl nie piłem...pomogła mi wiara jak i też fakt że bardziej staram się dbać o zdrowie niż dawniej i polecam mam swiety spokój i absolutnie alkohol mi już do szczęścia potrzebny nie jest
Czytam te komentarze i naprawdę nie rozumiem tego chwalenia się - nie piję tyle i tyle, nie dotknę i to samo zło. Normalnie jak na spotkaniu AA - nazywam się X, nie piję od X czasu. Po prostu od razu wszyscy są lepszymi ludźmi bo nie piją/przestali pić. Rozumiem, że wszystkie suplementy diet, odżywki i inne ZDROWE specyfiki używane przez trenerów i zawodników, którzy mają NATURALNE sylwetki, w żaden sposób nie szkodzą. Przede wszystkim jeżeli po alkoholu odwala palma to znak, że osobnik ma ukrytą chorobę psychiczną. Oczywiście alkohol nie jest zdrowy, ale bez przesady. Nie chcesz - nie pijesz. Proste.
Cześć fajne wideo tyle że powtarza mit dotyczący bezpiecznej ilości alkoholu, w miarę niedawno ukazały się wieloletnie badania i stety lub niestety nie ma bezpiecznej ilości alkoholu.
Apropo kawy na wytrzeźwienie - zrobiłam sobie taką mocną w takiej, nie wiem, kawiarce "metalowej" powiedzmy bo nie wiem jak się toto nazywa i moment po wypiciu - wymioty jak wzrokiem sięgać, to było z 13 lat temu a pamiętam jak dziś i jak mam kaca to unikam kawy, bo tak mi ciśnienie rozwala że hej To nie jest jakiekolwiek health tip ale jak juz mam kaca konkret to cierpię cały dzień, zero jedzenia a potem jakaś cziken kanapka z maka plus frytki i zimna cola zero Na szczęście to rzadko się zdarza ale dla mnie wtedy najlepsza kuracja
Kochani, jeżeli staracie się być abstynętami trzymajcie się tego - warto. Napić i naćpać każdy umie. Wspaniałą rzeczą jest rozwijać swoj talenty i cieszyć się zdrowiem 😊 Ja odrzuciłem alkohol na zawsze. Na początku wśród znajomych czułem się jak kosmita, ale z czasem stało się to dla mnie normą. Unikajcie ludzi, którzy próbują wlewać wam alkohol do gardła mimo, że wiedzą o waszej abstynencji. Ktoś kto was szanuje będzie respektował wasze zdanie.
A co z jakimiś tam badaniami mi z kilkudziesięcioletnimi, w których wykazano, że alkohol w każdej dawce jest szkodliwy, nie istnieje bezpieczna ilość alkoholu.
Musisz popracować nad jakością dźwięku, bo jest ona bardzo różna na przestrzeni jednego filmu. Wydaje mi się, że przy mikrofonie krawatowym, jakość dźwięku jest bardziej powtarzalna.
Dlatego mam 31 lat i nie piję alkoholu, dla mnie może on nie istnieć... swoją drogą pomaga świadomość, że jak miało się problem z alkoholem, to alkoholikiem zostaje się do końca życia. Nie można się wyleczyć z tego nałogu, więc abstynencja to jedyny ratunek.
Dobrze, że coraz częściej się o ty mówi.
Odnośnie tego że alkohol pozwala zapomnieć to przypomina mi się moja własna reakcja organizmu. Raz pozwalał zapomnieć jednak o wiele częściej powodował jakieś stany depresyjne gdzie zaczęło się myśleć negatywnie o wszystkim wie prawdziwa loteria to była
to akurat czysta chemia, po odstawieniu alko po prostu jest burza hormonow ,mineralow,vitamin i cukier szaleje. Organizm rozregulowany i jest depresja.
Dzieki Panu oraz doktorowi Bartkowi porzuciłem calkowicie picie alkoholu. Gdy już przejdzie się przez kulturowy szok oraz znajomi się przyzwyczają to znika całkowicie "potrzeba". Nie miałem problemu alkoholowego, piłem sporadycznie, na imprezach, ale widzę już po trzech miesiącach jak wzrosła mi wydolność, zniknęła specyficzna niechęć do pracy. Mam nadzieję, że zdołam się utrzymać w postanowieniu. Pozdrawiam.
9 miesięcy bez alko, miał być miesiąc abstynencji ale zostało do dziś. Polecam odpuścić na jakiś czas i sprawdzić efekty po czasie nie spożywania na własnej skórze.
szczerze ?? bzdura jak wiele wszystko jest dla wszystkich tylko z umiarem :)
@@morphi1988 mefedron tez?
@@danieldaniel1090 jak lubisz :D
@@morphi1988nie wiem, nie znam wiec się nie wypowiem. Zadałem proste pytanie
@@morphi1988tak sobie tłumacz a teraz idź sobie wypij i zapal,słabe tłumaczenie słabych ludzi 😊
Głupi jest moment w którym mówisz ile lat nie pijesz i wszyscy myślą, że byłeś alkoholikiem
Alkoholikiem jest się całe życie. Tylko możesz być aktywnym alkoholikiem lub trzeźwym. Taka uwaga na przyszłość ❤
@@ewelinak598Jemu chodzi o to że nigdy alkoholikiem nie był tylko prawdopodobnie sporadycznie się napił piwa lub drinka. A gdy przestał pić całkiem to ludzie podobnie jak ty uznają że był alkoholikiem. Rozumiesz? Chyba nie da się tego prościej wyjaśnić.
Chyba go nie rozumiałeś, on mówił o standardowym procesie wchodzenia w używanie alkoholu jaki każdy przechodzi w młodym wieku. Alkoholikiem jest się całe życie, jak się miało z nim problem, to jedyny ratunek to abstynencja do końca życia, na każdej terapii ci to powiedzą.
Ja nie pije od 20 godzin i jest mi dobrze.....dostałem ostatnio zatwardzenie ale nie wiem czy to od piwa?
@@lincolnhawk8318 od piwa to mógłbyś dostać sraczki co najwyżej
Przejrzałem na oczy jakiś pół roku temu już . Na początku ograniczyłem do absolutnego minimum , 3-5 piw miesięcznie . Obecnie postanowiłem rzucić całkowicie , przestałem widzieć jakiekolwiek korzyści z tego , ba , zobaczyłem w jakieś iluzji żyłem myśląc że przy nim dobrze się bawiłem na imprezach itd .
Bardzo dobrze ,że budujesz świadomość społeczną.
😂😂😂😂😂😂
Nie pije alkoholu od lat i dobrze mi z tym,mam zawsze trzeźwy umysł i jestem zdrowsza,życie jest za krótkie by żyć byle jak👏👏👏♥️♥️♥️
Życie jest za krótkie, żeby wszystkiego sobie odmawiać i maniakalnie skupiać się na zdrowiu. Większa część chorób, która nas dotknie jest zapisana w genach. Moja koleżanka z podstawówki od 6 roku życia uprawiała wyczynowo gimnastykę sportową. Nigdy nie piła, nie paliła, nawet nie piła kawy. Zdrowe odżywianie i diety od dziecka. Zmarła 5 lat temu w wieku 29 lat na nowotwór płuc. W wszystkim najlepszy jest umiar, w dbaniu o zdrowie również.
@@ZibiSun tak,zgadzam się nie na wszystko mamy wpływ,nie pije nie palę a zachorowałam na raka piersi jestem w trakcie leczenia ale twierdzę że tam gdzie mam wybór wybieram świadomie co służy mojemu zdrowiu psychicznemu i fizycznemu .Wszystkiego dobrego życzę .
Można żyć na dobrym poziomie i czasem się napić
@@CalaPolskaPrzeciwPisWyobraź sobie, (wiem, że to może być ciężkie), ale niektórzy ludzie(w tym ja) w alkoholu widzą jedynie wady i substancje odurzającą, a ja BARDZO sobie cenie świadomość i trzeźwość umysłu i nie będę się niczym odurzał z własnej woli 😊
@@Haxior5506 Parafrazując. Nie pijcie i dajcie pić innym
Zero alkoholu od początku 2024, najgorszy był początek, teraz cenię sobie życie bez alkoholu.
prawdopodobnie byles alkoholikiem
Gratuluję. Mi minęło 14 4 miesiące ❤🎉
Ja identycznie po obejrzeniu podcastu z Robertem Rutkowskim. Ale problemu odstawić nie miałem bo piłem okazyjnie czyli kilka razy w roku. Jednego piwka czy lampki wina nie liczę bo co weekend do filmu wieczorem.
@@piotrwojdelko1150Prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero bez alko, ponieważ po alko to nie zabawa
@@tomaszkudlacik6084 moze zaczniemy od tego jakie mikroby pozyteczne dla jelita produkuja alkohol ....nie chce mi sie dyskutowac ,bo zdrowie zaczyna sie od jelit i niefiltrowanego wina.Pytanie tylko czy kiedy bede mial 80 lat bede mogl wypic.ja mam wlasna winnice
Jesteś WIELKI😊z mężem nie pijemy alkoholu od maja i bardzo dobrze nam z tym😊a Tobie i Twojej wspaniałej żonie dziękuję za Waszą robotę❤jesteście wspaniali❤dzięki Tobie zaczęłam zdrowo się odżywiać i uczę tego moje dzieci👶👶jeszcze raz dziękuję😘💕
Chociaż nie mam żony to też nie piję od Maja 😊
Wolę dobrze zjeść niż wydać pieniądze na alkohol
Zawsze można oba
% w Polsce śmiesznie tanie chyba że byś chciał johny'ego pić codziennie
Żelazny projekt spadochroniarze 1944-45. Tam mój najnowszy klip muzyczny
Dobre jedzenie i dobre piwko to jest życie
nie zjesz dobrze, wszystko naszpikowane chemią.
Życie zaczyna się dopiero bez alko, ponieważ po alko to nie życie
Prawda jest taka że alkohol to twardy narkotyk, o tym się nie mówi ;)
A cukier?
@@micham5315Nie szukaj wymówek
@@micham5315cukier też jest silnie uzależniający, ciężko go odstawić, organizm szaleje.
Ja wolę zjeść i wypić ;)
@@tomekszymanski5041 elegancko, jak tylko zdrowie dopisuje to pewnie, trzeba korzystać z życia :) Mój znajomy aż za bardzo korzystał, doprowadził sobie do marskości wątrąby ale to już hardcore alko ;)
Panie Michale dziękuję za motywację dzięki panu sprawdzam etykiety co kupuje i można się zdziwić że np pisze ze bez cukru czy duzo białka a tak np jest tam np syrop glukozowy czy fruktoza. Dzięki panu wiem co kupuje po za tym natchną mnie pan w taki sposób że nawet jak się jest zmęczonym i nie chce się biegać to nawet wyjść się przejść do parku czy na spacer to super forma na spalanie dodatkowych kalorii. Nie rozumiem ludzi krytykujących pana ja dzięki panu schudłem juz 7 kilo w miesiąc dziękuję.
Nie znoszę alkoholu i nie zamierzam już go tknąć. Swoje w życiu przeszłam i nie chcę więcej efektu „upojenia”. Dla zdrowia, dla życia! Narzeczony też bez alkoholu. Teraz już powoli coraz więcej ludzi jest świadomych, i mam nadzieję że trend niepicia utrwali się na dobre.❤
ok
Czy nikt nie może mieć odmiennego zdania niż Ty, że każdemu tutaj jedziesz ? Jak tak kochasz ten alkohol ,to kochaj ,daj żyć innym i daj mieć innym ludziom swoje zdanie. Trochę szacunku dla innych osób @@agnieszka-s5x
Wolę być nudny lecz tolerancyjny ,umiejąc wysłuchać innych a nie krytykować i narzucać swoje poglądy. Jak można krzywdzić niesprawiedliwie innych pisząc choćby by nie ufać nikomu kto nigdy nie pije. Znasz wszystkich ludzi na świecie,żeby tak o nich sądzić? Masz w sobie dużo nienawiści ,to widać po wpisach. Więcej zrozumienia dla innych ludzi,by zauważyć coś innego niż czubek swego nosa. @@agnieszka-s5x
@agnieszkaxantotol widzę że ładnie pod komentarzami bronisz swojego narkotyku, alkoholiczko
Brawo! 👏🏻
W wieku 26 lat odstawiłem alkohol myślę że na zawsze. Najgorszy syf jaki można sobie fundować. I jeszcze ta ironia mówimy przy tym „na zdrowie”.
Nie pijcie kochani. Nie warto 😇😇
wrecz przeciwnie pijcie tylko z umiarem i mardze i wtedy jest na zdrowie ...
@@misiomisioo2811 nie istnieje coś takiego jak zdrowa dawka alkoholu. Chociaż jasne że nasz organizm z okazjonalnym piciem sobie poradzi. Jednak dalej nie sądzę że to „na zdrowie” pozdrawiam 🫡
@@Marcelthepolishgrizzly alkocholu nie ale nikty czystego etanolu nie pije !! natomast jedynie w alkocholou rozpuszcza sie calkiem spora ilosc lekarstw czy skladnikow leczniczych z ziol i to jest cale niezrozumienie tematu badania dotycza czystego etanolu ktory szkodzi organizmowi a w takiej formie np woda destylowana rownierz szkodzi organizmowi wiec z czystego etanolu benefitow nie masz jednak zodpowiednio skomponowana chocby nalewka na zilach to samo zdrowie o ile nie chlejesz jej na umur... problem w polsce jest taki ze ludzie chleja do upadlego popadaja w alkocholizm doprowadzaj sie na skraj wycienczenia a puzniej rezygnuja z picia bo juz nie moga i placza jakie to alkochol jest sttrasznym zlem ja twierdze ze ludzka glupota jest wiekszym problemem niz alkochol .. inna sprawa jest sama narracja np . jeden ekspert terapeuta twierdzil ze alkochol moze wywolac mikro wylew/ czy udar :D :D problem w tym ze takie mikroudary czy mikro wylewy sa na porzqadku dziennym dla karzdego czlowieka i sa czesnia normalnej pracy mozgu .. :D rozumiesz niemiej przedstawai sie to jak bys mial walnac lampke wina i od razu umrzec . i to jest chore..
@@Marcelthepolishgrizzly alez ja nie twierdze ze alkochol jest zdrowy na boga ja twierdze ze nikt czystego alkocholu nie pije a to podwarza wszelakie badani w tej dziedzinie koniec kropka woda tez jest szkodliwa zwalszcza czysta destylowan mimo wszystko ja pijemy ja poprostu nietoleruje glupoty i chery pickinu a tu mamy tego w nadmiarze rownie dobrze mozna powedziec ze noze zabijaja wiec przestanmy urzwac nozy jak wspomnialem nie mowie tutaj o akocholikach i nalogowcach bo ci sa w mniejszosci niemniej wiele cennych substancji w tym leczniczych rozpouszcza sie tylko w akocholu i jedynie w takiej formie sa przyswajlne :D a alkocholu nie nalerzy demonizowac bo ktos tam jest alkcholikem podobna sprawe mamy z cukrem ktory bardziej szkodzi niz alkochol azotany ktore jemy w miesie :D nie wspomminajac o warzywach czy owocach s gdzie dookola pryska sie roundup na chwasty ktry jest silnie rakotworczy i jest przyczyna epidemi raka ktora mamy tutaj przerzucamy cale zlo na akochol ktory sami wytwarzamy w prcesach trawienia w organizmie idac tym tokiem rozumowani to nie powinnismy jesc bo terz w procesie trawienia alkochol sie wytwarza :D tyle w temacie...
Brednie piwko na tydzień nie szkodzi a jedynie pomaga
Uwielbiam smak piwa i piję bezalkoholowe. Od kilku miesięcy całkowicie zrezygnowałem z alkoholu ale nie czuje różnicy w samopoczuciu. Może dlatego że piłem jedno piwo na tydzień lub dwa. Chciałbym również Panu podziękować. Dzięki rolkom i filmom na TH-cam ze 113 zjechałem do 94. Wystarczyło trochę samozaparcia i korzystanie z Pańskiej wiedzy. Pozdrawiam
Ja zjechałem z 118 na 90
Ja z 95 na 83
Fajnie, że poruszasz takie tematy ✌🏼
W końcu super że trenerzy i dietetycy o tym mówią dumnym z was❤
Statystyki są i tak mocno zaniżone, bo większość ludzi uzależnionych od alkoholu do tego się nie przyznaje i mówi że nie ma problemu z alkoholem....
Zajebiscie zaniżone, chleją wszyscy i wszędzie
Lancet pisal o tym w 2016 roky, a prof. Urbanik troche pozniej. Niestety promocja alko trwa w najlepsze. Kiedy zlikwiduja kolorowe chemiczne nalewki, ktore młodzież moze kupic wszędzie?
Mam prawie 23 lata i nie piję alkoholu wcale i nigdy nie piłem. Porównując do tych statystycznych 500 piw to ja może wypiłem jedno w całym życiu. Wybrałem nie picie głównie przez to, że mi żaden alkohol nie smakuje. Później trochę poczytałem o skutkach ubocznych i zdrowotnych. Stwierdziłem, że nigdy, nawet dla towarzystwa nie bedę się męczył. Alkohol to po prostu trucizna, a czy trucie się to przyjemność? Nie sądzę.
Wiem, że to kanał o pożywieniu, ale czekam teraz na odcinek o papierosach, to mój wróg nr 1.
Współczuję
Hahaha ale z nim poleciał odbytem 😂
Nie wiem czy ktokolwiek pije alkohol dla smaku. Jest okropny. Alkohol jest substancją psychoaktywną i dlatego się go pije, żeby poczuć efekt jego działania i tyle
-"nigdy nie piłem"
-"jedno piwo"
XDDDD
Niech zgadnę nigdy nie byłeś w klubie, nigdy nie byłeś na dobrej imprezie/domówce/sylwestrze, na weselach podpierasz ściany albo wgl nie chodzisz, zgadlem? W dzisiejszych czasach jak ktoś nie pije to zwykle jest piwniczakiem i osoba aspołeczna
Nie piję już 5 miesięcy i czuję się super. Wcześniej bardzo mało piłam z czasem a teraz zero i jestem dumna z siebie ❤
Współczuję
Gratulacje 🙂 Ja 7 miesięcy.
@@PrzemekPrzemek-y9cJa też współczuję, ale Tobie 🙂
Ale jakbyś nie piła to byś nie wiedziała jak to fajnie nie pić😅😅😅😅
To znaczy, że coś sobie roisz w głowie. Jeśli rzeczywiście piłaś bardzo mało, nie masz prawa poczuć żadnej różnicy, to zwyczajnie niemożliwe. No chyba, że to "bardzo mało" to jednak było chlanie do nieprzytomności, wtedy tak.
10 lat temu wpadłem w uzależnienie od tego goovna i omal mnie to nie zabiło (dosłownie). Na szczęście, z pomocą bliskich udało mi się z tego wyjść i od kilku lat mam czystą głowę. Ale to nie było łatwe, to ciężka walka i jestem z siebie dumny.
Serdeczne gratulacje, to jest trudna walka, a do tego demony siedza całe zycie i czekają na chwilę słabości. Pomyślności
@@pyto89 Dziękuję i pozdrawiam!
Jestem sceptyczny co do wrażenia, że promowanie abstynencji alkoholowej sprawi zmniejszenie liczby ludzi uzależnionych od substancji psychoaktywnych. Empiryczne dane sugerują raczej "przejmowanie rynku" przez inne substancje, niekoniecznie "zdrowsze".
Czy mógłby pan zrobić film o skutecznym odżywianiu oraz suplementacji w zaburzeniach lękowych, depresji itp. Uważam że temat ten jest warty poruszenia. Dużo osób skorzystałoby z tego. Pozdrawiam❤
Jednym zdaniem można opisać alkohol - "Syf, którego nie powinno się pić". Nie mam zamiaru brać nawet odrobiny tego gówna 🗿
Brawo ❤
@@agnieszka-s5x ????
Wyprane mózgi to ma raczej nasze społeczeństwo przez kulturę picia z którą styka się właściwie od dziecka 😅
@@agnieszka-s5x idź się napij , na zdrowie kochany etanolu 😂
🗿
Super filmik 👏 nie pije z wyboru !! Dbam o zdrowie .
Dzień dobry bardzo pouczający film. Dzięki i łapka w górę pozdrawiam.
Warto też zwrócić uwagę na temat uzależnienia, bo przytoczone dane nie uwzględniają jednej rzeczy - typowy obywatel nie wie czym jest uzależnienie. Jedno piwo w piątek po pracy raz w tygodniu też jest uzależnieniem, bo to jest budowanie nawyków pod substancję psychoaktywną. Kawa na pobudkę też jest uzależnieniem, papierosek przy weekendowej imprezie, batonik raz dziennie jest uzależnieniem itp. To nie ilość, a systematyczność w spożywaniu danej substancji określa uzależnienie. Oczywiście każdy może powiedzieć, że przy takiej ilości to raz dwa i można zapomnieć, ale tutaj pojawia się kolejny problem, czyli tłumaczenie sobie ilością. Co zawsze mówi uzależniony? - Ja to rzucę od ręki kiedy chcę. Co się dzieje w rzeczywistości? - Ogranicza się ilość, ALE dalej systematycznie w tych samych dniach, w tych samych sytuacjach przyjmuje się daną substancję.
Michał jesteś naprawde super człowiekiem i dopiero w wieku 23-24 lat dojrzałem do tego stopnia zeby sie z tobą zgadzać pod wieloma względami, a zazwyczaj ci którzy cie krytykują za jedzenie czy za alkohol, to zazwyczaj mentalne dzieci, które mysla ze beda wiecznie mlode i są nieśmiertelni
Świetny film! Konkretnie wszystko powiedziane. 🙂💪🏻
Jak to mawiają - Na coś trzeba umrzeć. 😉
Nie jestem nowy na tym kanale i nie jestem tutaj też bez powodu, bo interesuję się zdrowiem własnym, ale... wszystko jest dla ludzi a żyć przez np kilkadziesiąt lat odmawiając sobie wiele przyjemnym i potencjalnie szkodliwych pokarmów/napojów gdzie i tak pewności nie mam, że wieku np 40 lat nie dożyję to słabo.
Ja wódki nie piję prawie wcale, zimne piwko w gorące wieczory a zimą wino, albo grzańca nawet bardzo lubię. Niezdrowego jedzenia staram się też unikać. Na tym kanale podoba mi się to, że można sobie samemu wiele ulubionych niezdrowych rzeczy wybrać czym zastąpić, żeby były równie przyjemne, bądź nawet bardziej, ale na pewno zdrowsze. 😉
To jest Twoja iluzja i właśnie ją próbujesz racjonalnie wytłumaczyć przekonując po raz kolejny samego siebie.
Alko jest dobry tylko dla jego sprzedawców i producentów.
Dokładnie
Jeszcze bym pod to podpiął prywatne kliniki dla uzależnionych, z czego taka klinika ma się utrzymać i zarabiać jak nie z alkoholików, im więcej ich tym dla takich placówek lepiej :) wszystko jedna banda.
O cyk 20 groszy za komentarz
Michał, jak opisywałeś swoją drogę do zrezygnowania z alkoholu, to jakbym słyszał własne doświadczenia. Na chwilę obecną nie byłem w stanie upojenia już od ponad 14 miesięcy i zamierzam nie pić do końca życia. Dużo pomogła mi w tym również filozofia stoicyzmu, gdzie jedną z cnot jest umiar.
W materiale przytaczając badania w 9 minucie, przydałoby się dodać pojęcie takie jak "syndrom francuski", mówiący o tym, że Francuzi poprzez picie nadmiernej ilości wina mają najmniejszą zachorowalność na choroby układu krążenia, jak i również jedna z największych (jak i nie największą) zachorowalność na marskość wątroby. Poprzez przytoczenie samych badań można odnieść wrażenie, że picie 0,5 drinka dziennie jest faktycznie prozdrowotne, a tu bym polemizował, szczególnie że 20 letnie badania ufundowane przez Billa Gatesa mówią co innego...
Niesamowita jest Twoja szczerość opowiadając o sobie 👏 a materiał jak zawsze sztos 👊
A ja lubię raz na jakiś czas wypić ze znajomymi .. Myślicie ,że ten co nie pije i nie pali nigdy nie zachoruje ??? Znałem takich co nie pili i nie palili i nie ma już ich wśród nas . Wszytko dla ludzi z głową .
Nic dziwnego, że Polska ma tak ogromny odsetek alkoholizmu, skoro wszędzie reklamowany jest alkohol. Kultura picia jest nawet w mediach społecznościowych, bo przecież "to nasze, polskie, polska tradycja".
W mediach społecznościowych to od jakiegoś roku jest panika moralna związana z alkoholem. Kazda ilość zabija itp. A prawda jest taka że ludzie piją alkohol od tysięcy lat. I spożywany w umiarze uprzyjemnia życie nie powodując uszczerbku na zdrowiu.
Kultura picia!!!Świetnie że poruszasz ten temat. Nie ważne ile nie ważne jak ale jak dwójka młodych ludzi umawia się na piwko pod sklepem to znaczy że tworzą jakaś kulture, jednym to wisi innym przeszkadza
Wyjedz kiedys do innego kraju na dluzej. Zobaczysz dopiero kulture picia.
To taka tradycja że ludzie zdychają jak psy pod płotem w wieku trzydziestu paru lat zeszmaceni do samego dna ale co ja tam wiem na zdrowie cwaniaczki 😂
@@jurekwarszawski751 ty tez kiedys wyjedź ze swojej wioski. Dobrze ci zrobi
Jestes super.Wszystko co mowisz,zgadza sie.Michał,jestes gosc👌Brawo lapka w gore.Pozdro
Utkwilo mi w pamięci co powiedział jeden z alkoholików, który pokonał nałóg - "co trzeci Polak pije z oznakami uzależnienia". Sam ograniczyłem niemal do zera, nie potrzebuje alkoholu do szczęścia. Natomiast nie przeszkadza mi że jest reklamowany itd, itp. ale to że jest tak powszechnie akceptowany - przecież to tylko winko, piwko, jeden drink, dla towarzystwa, dla humoru. Pijemy przy każdej okazji, przy dzieciach, nie wyobrażamy sobie wolnego czasu bez alkoholu. Wszystkim, którzy są tacy sfrustrowani ogólną sprzedażą alkoholu - pomyślcie co by było gdyby zaprzestano sprzedaży, ile pieniędzy z akcyz, podatków itp nie wypływało by do budżetu panstwa. Ja obstawiam, że szybciutko by to wliczyli w paliwo i spożywkę. W mojej ocenie alkohol jest dla ludzi świadomych. Na pocieszenie napiszę tylko, że zauważam wzrost sprzedaży piw typu "0%" a to już jakiś kroczek na przód.
Niestety z tą akcyzą to jest trochę mit. Na każdą złotówkę z akcyzy Państwo dopłaca 3 zł na skutki picia
@@bsbs6179 Mam siostrę z chorobą alkoholową i uwierz, pomocy ze strony państwa nie uświadczysz ale etaciki w mopsach są😀 i to jest zapewne spora część tego dokładania do skutków alkoholizmu. Owszem zgodzę się, że państwo ponosi koszty hospitalizacji nazwijmy to poalkoholowych. Akcyza, podatek jeden drugi trzeci - nie wieżę, że państwo robi to tak pro bono. Jakiś czas temu była chyba jakas debata odnośnie zakazu sprzedaży alkoholu po 22 jeśli dobrze pamiętam. Chyba padł ten pomysł bo generalnie politycy byli oburzeni jak to będzie się obywatelom mówilo kiedy mają kupować alkohol. Teraz jeszcze przypomniała mi się wypowiedź terapeutki uzależnień , pani Ewy Woydyłło-Osiatyńskiej - "wszyscy jesteśmy ćpunami" Kolejny problem. Nikt nie dostrzega nadmiernego spożycia wszelakich leków bez recepty, które są o zgrozo reklamowane i sprzedawane na potęgę.
Film oczywiście bardzo wartościowy, Choć tak Według mojego osobistego odczucia oczekiwałem więcej konkretów a mniej statystyk. Jak to jest z wpływem alkoholu na materiał genetyczny w męskim nasieniu?
Sam piję alkohol mniej więcej 2 do 3 razy w miesiącu, zwykle są to dwa trzy piwa, albo 3-4 lampki wina przy jakiejś okazji. Większych ilości nie pije praktycznie nigdy, nawet nie z powodu jakiegoś świadomego rozsądnego wyboru, tylko po prostu nie cierpię uczucia, gdy zaczyna mi się kręcić w głowie i zauważam mniej logiczne myślenie
Panie Michale, a co w przypadku wytworu jakim jest propolis tzw. kit pszczeli, czy spożywanie go może przynieść korzyści? W Internecie znalazłem taki wpis "Kit pszczeli posiada około 50% substancji rozpuszczalnych w alkoholu etylowym" i zastanawiam się czy mimo to PROPOLIS może być zdrowy.
Dziękujemy Panie Michale ❤
Bliscy mi ludzie doprowadzili mnie do takiego stanu, że nie wyobrażam sobie nie pić, chociaż, staram się ograniczyć. Dzięki za filmik Michał! 💪
No widzisz... a właśnie wśród moich bliskich w ostatnich lata zmarło kilka osób właśnie z powodu uzależnienia i picia alkoholu. Dosłownie niedawno, dobry kolega i kuzyn, człowiek dobrze wykształcony i nie poradził sobie z emocjami, pił z każdym dniem coraz więcej i to całymi już latami i twierdził, że to jego uspokaja... no i uspokoiło na zawsze. 🙁 Jak możesz to się ratuj... alkohol niszczy zdrowie i zabija czasami powoli, ale tego się nie dostrzega. Jak ktoś odejdzie to głupi ludzie określają, że "nie miał głowy" i to jego wina... a no jego też, ale tak nie musi być.
Nigdy nie obwiniaj nikogo za swoje picie i wez odpowiedzialność za radzenie sobie z emocjami. To Ty przez problemy które nawiasem mówiąc ma każdy, wybrałeś alkohol zamiast psychologa.
@@dorota5359 skoro twierdzisz tak jakbyś nie znała sytuacji, to proszę nie mówić co wybrałem, a co nie
Dzięki za konkretny materiał pozdrawiam
mozna uprawiac sport, prowadzic zdrowe nawyki, ale nie zaszkodzi sie napic czas od czasu Don Papy, czy innego dobrego rumu, zwlaszcza na wakacjach. Czysta przyjemnosc z zycia :)
Picie trucizny (bo alkohol pod jakąkolwiek postacią JEST trucizną), to przyjemność?
Wszystko jest dla ludzi o ile jest z umiarem. Alkohol degustujemy a nie chlejemy. Świat smaków alkoholi jest bogaty i ma dużo do zaoferowania. Festiwale whisky, piwa, wina i inne - uważam że super sprawa. Alkohol dla rozsądnych, umiejących stawiać sobie zdrowe granice.
Degustacja trucizny? No, no... Degustacja tytoniu w postaci palenia też jest zdrowa, bo oferuje duży wybór smaków?
Otóż to. WHO podaje normę 150 ml etanolu w tygodniu bodajże. A jeśli ktoś wypija tyle codziennie i nie rusza się, nie uprawia sportu, źle się odżywia - to ma problem. Łatwo można to policzyć. Codziennie trzeba pić jedno małe piwo 0,33l. No to mega alkoholizm hahaha
Co takiego dobrego alkohol ma do zaoferowania? Mówisz że dużo? Ja mówię o korzyściach zdrowotnych bo dobry smak to może mieć każde byle gówno w ładnym opakowaniu z "fabryki jedzenia"
Ja nie ćpam, ja tylko degustuję walory zapachowe amfetaminy.
Na szczęście coraz więcej osob to rozumie i tak jak pan Michal uświadomić adamiac Brawo
Liczba alkoholików w Polsce nie spada. Przestają pić ci co sporadycznie piją i zmieniają otoczenie co też pomaga w odstawieniu alkoholu.
Bardzo Ciebie polubiłem po tym nagraniu!!!
Ciekawym dla mnie było uświadomienie sobie że w moim otoczeniu każdy znajomy lub bliska mi osoba ma w swojej rodzinie przynajmniej jedną osobę, która ma/miała kiedyś problem z alkoholem. W mojej rodzinie oczywiście nie było wyjątku.
Wlasnie kończę temat spożywania.
A ja pije 30 lat nigdy nie przejmowałem się jakimiś ograniczeniami i mam 50 lat jestem zdrowy uprawiamy z kolegami różne sporty (głównie kolarstwo)potem idziemy na piwko i myślę że mocno przesadzone są opinie psycho abstynentów że jakoby zaraz nas wszystkich szlak trafi.
nie no fajnie, wszystko jest dla ludzi, tylko po prostu nazywajmy rzeczy po imieniu: alkohol to trucizna :)
@@kasikgurf w dzisiejszych czasach wszystko jest trucizna....
@@alexkret1989 no nie do końca :)
@@alexkret1989 nawet gdyby tak bylo to nie znaczy, ze masz dokladac do listy kolejna najbardziej szkodliwa. a ten kolezka wyzej tez jest tak zdrowy ,ze ma w logo rownie ''zdrowy'' symbol. Fajnie tez umniejsza czyjes argumenty nazywajac kogos ''psycho abstynentem''. biedny czlowiek oby sie kiedys obudzil.
Szlak ale górski, rowerowy? Chyba szlag geniuszu 😂
20 miesięcy bez . Najlepszy czas w życiu. Polecam kazdemu😊
Wybieram zdrowie alkohol niszczy relacje między innymi ludźmi odbiera radość z życia ❤ marnujemy przez to swoje życie ❤ tracimy pieniądze i zdrowie i nawet życie od przedawkowania alkoholu ❤ alkohol to narkotyk substancja psychoaktywna ❤❤ Piotrek kaszkur Artysta pozdrawia serdecznie ❤
Panie Michale alkohol to zmora Polaków człowiek po jego spożyciu może być agresywny przez alkohol dochodzi do przemocy w rodzinie bardzo cenna wiedzą młodzi powinni obejrzeć ten film łapka poszla😮😮
@@agnieszka-s5xszkoda tylko że wielu ludzi z czasem poszerza sobie te granice i wmawia raz za razem ze szklaneczki dziennie na 3 szklanki nie czując różnicy i nie łącząc kropek że od coraz większych dawek ich zdrowie psychiczne i fizyczne siada
I
jeśli mogę podpowiedzieć coś do oprawy materiału, to warto zainwestować w pop-filtr do mikrofonu, bo bardzo wyarźnie słychać głoski wybuchowe.
Bardzo ciekawy odcinek, pozdrawiam 👋
Jaka zdrowa dawka?! Alkohol to trutka, sam wymieniłeś co powoduje, więc każda jego ilość do tego doprowadza.... Jak pijesz mniej to odkładasz tylko w czasie zachorowanie albo śmierć!! Pij co jakiś czas 10ml arszeniku no to nie jest dawka śmiertelna tylko toksyczna, tak jak każda dawka alkoholu 🤷🏼♂️
Aż muszę się piwa napić
Panie Michale - kamera i mikrofon nie zagrały w tym wideo. Ale materiał super
Dzięki za ważny film. Ja w sierpniu nic nie piję, bo to miesiąc trzeźwości i docelowo chciałbym już zostać tylko przy tzw. zerówkach.
Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu. NIE MA.
Alcohol use and burden for 195 countries and territories,
1990-2016: a systematic analysis for the Global Burden of
Disease Study 2016
Nie piłem 11 miesięcy. Potem wróciłem do nałogu. Ostatnio pijany padłem ofiarą złodzieji, obniżył mi się nastrój i stałem się apatyczny. Mimo to ciągle mam chęć na "drineczka". Ale dzisiaj nie piję...
Panie Michale. Niedawno wróciłem z Wilna. Spędziłem tam kilka dni i zasmakowałem w litewskim kwasie chlebowym. Wielu internetowych dietetyków pisze, że jest zdrowy. Jaka jest Pana opinia? W tym, który kupiłem w markecie jest sporo cukru w składzie. Ewentualnie jeśli działa prozdrowotnie to czy poleca Pan szczególnie jakiś?
Kwas chlebowy może mieć pewne właściwości prozdrowotne, biorąc pod uwagę, że jest źródłem probiotyków i witamin z grupy B. Niestety nie mamy zbyt wielu jakościowych badań naukowych opisujących jego dokładny wpływ na zdrowie. Kwas chlebowy nie jest produktem niezbędnym w zdrowej diecie. Faktycznie te komercyjne, sklepowe kwasy chlebowe zawierają całkiem spore ilości cukrów prostych, dlatego warto limitować ich spożywanie 🙂
Pozdrawiam wszystkich komentujących, którzy zarzekają się, że: nigdy nie pili, nie piją i nigdy się nie napiją/spróbują, a w kolejnym zdaniu piszą, że jedno piwko kiedyś wypili, itp. Wszystko jest dla ludzi. Problem nie leży w alkoholu tylko w osobach go konsumujących. Moim zdaniem, żeby móc o czymś mówić i opiniować, trzeba tej rzeczy spróbować. Pozdrawiam hipokrytów.
Dokładnie, fajnie się gada patrząc na ludzi z góry a nie wiedząc co na to wpływa
Dokładnie tak. Równie dobrze szkodzi nadmiar alkoholu jak i nadmiar chleba, nie ma co się oszukiwać. Wystarczy się nie przejadać i nie upijać. Wypić to nie znaczy nachlać się.
Czyli Twoim tokiem rozumowania trzeba wziąść herione żeby stwierdzić czy jest szkodliwa czy nie.Trzeba zapalić papierosa zeby wiedzieć,że jest szkodliwy.Ciekawe teorie.
To mam spróbować trucizny jaką jest alkohol, żeby dowiedzieć się, że jest szkodliwa? Co za nonsens.
Twoje zdrowie Michał 🍻
Jestem abstynentem unikam alkoholu jak i innych uzywek
Walisz Mefedron jak ja ?
Nie i nie zamierzam
@@szpanerr Weź fentylan jak lubisz takie proszki do pieczenia.
To bardzo smutne życie masz
Się mylisz inaczej unikam sobie czas
Mega zabawny wysyp tych wszystkich komentarzy: nie piję już 5 miesięcy, nie piję już 6 lat, nie piję już 3 lata. Ludzie kochani. Wspaniale! Ale przecież nie każdy ma z tym problem. We Francji, Włoszech, Szwajcarii dopuszczalna ilość we krwi za kółkiem około 0,5 promila. A to trzeba 2 piwa wypić. Ja bym w życiu nie wsiadł za kierownicę. Jednak nie ma co też demonizować. Rozumiem, że niektórzy chcą się narąbać, bo inaczej nie potrafią, dlatego to dla nich wyczyn, ale jeśli ktoś się zdrowo odżywia (naprawdę zdrowo), dojeżdża rowerem do pracy codziennie 10km, chodzi na długie spacery i wypije co drugi dzień lampkę wina, to śmiem twierdzić, że ma lepsze samopoczucie niż rzesza tych wszystkich abstynentów. Tytuł clickbajtowy, ale treści niewiele. Proponowałbym zrobić debatę na ten temat ze specjalistami od koniaku, wina i innych trunków. Wówczas już tak pięknie by to nie brzmiało. Brzmi pewnie pięknie dla tych, którzy wyrastali w rodzinach, gdzie alkohol niszczył im życie, lub sami nieomal stracili życie. W Szwajcarii w Kościele Anglikańskim częstowali wszystkich białym winem, a na protestanckiej ewangelizacji stało piwo do degustowania. Polacy mają z tym problem - to pewne, ale alkohol to nie jest samo zło. Znam takich, którzy nie mogli wypić 2 piw, bo żona robiła drakę, a pracowali ciężko w kopalni 1000 metrów pod ziemią, no to powiesili sznur i ze sobą skończyli. Nie wolno sobie odmawiać wszystkich przyjemności. Wszystko z rozsądkiem. Życzę wszystkim wszelkich serdeczności
Dzięki za ten materiał
Super odcinek ,dokładnie alkohol to syf totalny a najgorsze jest to że niszczy często dzieciństwo nic niewinnych dzieci które patrzą na balet niby dorosłych i odpowiedzialnych ludzi pozdrawiam
Alkohol to taki środek psychotropowy, który jest akceptowany bo znany od tysiącleci. A są inne środki które uchodzą za zdrowe, a mimo to zakazane, bo nieznane
Jestem abstynentem od dwóch lat. Polecam!
Panie Michale z ręką na sercu, ile zdarza się wypić w ciągu roku?
13 lat dziennego picia,zamienione na 2 lata trzeźwości i jest super
Witam..czy mógłby Pan się wypowiedzieć o ozonowaniu jedzenia? Z góry Dziękuję😊
Dzięki Michał!
Prosze niech Pan nagra coś o diecie carnivore/lion. Pozdrawiam
Wreszcie cała prawda nie jakieś tam farmazony
"Co 6 osoba zgłasza regularne nadmierne spożycie alkoholu...", a reszta sie nie przyznaje. Jeśli weźmie się pod uwagę ilość sprzedawanego alkoholu, to tak lekko licząc z 70% społeczeństwa jest alkoholikami. Mnie nigdy alkohol nie jarał, zazwyczaj źle się czuję dnia następnego, więc dla mnie alkohol może nie istnieć. Kiedyś dostałem jakąś "łychę", to chyba z rok ją męczyłem. Dobrze, że po drodze były różne święta i goście, bo jeszcze by sie kurzyła. Półtora roku temu pomogłem kobitce, której paliwa zabrakło, w podziekowaniu kupiła mi dwa piwa - stoją do tej pory 😆
Michał. Staraj się mówić do mikrofonu w jednakowej odległości, albo poszperaj coś w ustawieniach. Dźwięk na tym filmie jest kiepski. Bardzo skacze.
Uswiadomiłeś mi tym filmem ze jednak czasem trzeba sie napić a skoro jest weekend to ide sie napić
Polecam rozmowy Pana Roberta Rutkowskiego na ten temat.
Nie pije od 2018 roku, lubialem sobie pic piwka i samemu i z kimś(nieraz sporo ponad miarę) jak i też mocniejsze trunki...w sierpniu 2018 na miesiąc trzeźwości postanowiłem nie pic,potem postanowienie przedłużyłem na 2 miesiące jeszcze a później to już wgl nie piłem...pomogła mi wiara jak i też fakt że bardziej staram się dbać o zdrowie niż dawniej i polecam mam swiety spokój i absolutnie alkohol mi już do szczęścia potrzebny nie jest
Nalewki zdrowotne są dobre. Etanol pozwala dobrym substancjom bezpośrednio dostać się do krwi i są łatwo przyswajalne.
Najlepsza jest wiśniówka, ma wszystkie witaminy😊
Czytam te komentarze i naprawdę nie rozumiem tego chwalenia się - nie piję tyle i tyle, nie dotknę i to samo zło. Normalnie jak na spotkaniu AA - nazywam się X, nie piję od X czasu. Po prostu od razu wszyscy są lepszymi ludźmi bo nie piją/przestali pić. Rozumiem, że wszystkie suplementy diet, odżywki i inne ZDROWE specyfiki używane przez trenerów i zawodników, którzy mają NATURALNE sylwetki, w żaden sposób nie szkodzą. Przede wszystkim jeżeli po alkoholu odwala palma to znak, że osobnik ma ukrytą chorobę psychiczną. Oczywiście alkohol nie jest zdrowy, ale bez przesady. Nie chcesz - nie pijesz. Proste.
Ciekawe to z tą chorobą.
Osobiście wolę napić się piwa niż palić papierosy. Moim zdaniem palenie tytoniu jest dużo gorsze niż wypicie kilku piw w tygodniu,np 4 puszek
Cześć fajne wideo tyle że powtarza mit dotyczący bezpiecznej ilości alkoholu, w miarę niedawno ukazały się wieloletnie badania i stety lub niestety nie ma bezpiecznej ilości alkoholu.
Apropo kawy na wytrzeźwienie - zrobiłam sobie taką mocną w takiej, nie wiem, kawiarce "metalowej" powiedzmy bo nie wiem jak się toto nazywa i moment po wypiciu - wymioty jak wzrokiem sięgać, to było z 13 lat temu a pamiętam jak dziś i jak mam kaca to unikam kawy, bo tak mi ciśnienie rozwala że hej
To nie jest jakiekolwiek health tip ale jak juz mam kaca konkret to cierpię cały dzień, zero jedzenia a potem jakaś cziken kanapka z maka plus frytki i zimna cola zero
Na szczęście to rzadko się zdarza ale dla mnie wtedy najlepsza kuracja
Panie Michale my mamy używkę 😆 czy Pan czy ja i wielu tu oglądający ,ale to jest zdrowa używka 😄 to jest KAWKA 🙃
A jakie piękne zęby są u kawoszy ojjjoj :D Zgaga też fantastyczna.
@@magorzataiga2251zęby myć wystarczy, a zgagę powodują inne czynniki
Kochani, jeżeli staracie się być abstynętami trzymajcie się tego - warto. Napić i naćpać każdy umie. Wspaniałą rzeczą jest rozwijać swoj talenty i cieszyć się zdrowiem 😊
Ja odrzuciłem alkohol na zawsze. Na początku wśród znajomych czułem się jak kosmita, ale z czasem stało się to dla mnie normą. Unikajcie ludzi, którzy próbują wlewać wam alkohol do gardła mimo, że wiedzą o waszej abstynencji. Ktoś kto was szanuje będzie respektował wasze zdanie.
To się boję ludzi, którzy w ogóle nie piją alkoholu...
A co z jakimiś tam badaniami mi z kilkudziesięcioletnimi, w których wykazano, że alkohol w każdej dawce jest szkodliwy, nie istnieje bezpieczna ilość alkoholu.
Sztuką jest wiedzieć ile wypić i jak często a nie nie pić wogóle.
Ze strachu od tego odcinka aż się napije...
Na zdrowie.
@@szymontnysber7808 dziekuje, to sie szanuje
Dzięki Michał 😀
Musisz popracować nad jakością dźwięku, bo jest ona bardzo różna na przestrzeni jednego filmu. Wydaje mi się, że przy mikrofonie krawatowym, jakość dźwięku jest bardziej powtarzalna.
Za 30 dni mija miesiąc odkąd nie piję. 💪💪💪
Brawo
xD
dawaj, dawaj mi leci trzeci rok 2,3 lata. Powodzonka.
😂
Bardzo dobrze. Oby nastawiali wam tam w Ukropolu jeszcze więcej Monopolowych i Aptek. Dla Polaka to tableteczka i seteczka hihi :)
"Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w duzych ilosciach"
😂
Kabaret Moralnego Niepokoju
** Piotr Bałtroczyk 😜
Dlatego mam 31 lat i nie piję alkoholu, dla mnie może on nie istnieć... swoją drogą pomaga świadomość, że jak miało się problem z alkoholem, to alkoholikiem zostaje się do końca życia. Nie można się wyleczyć z tego nałogu, więc abstynencja to jedyny ratunek.
8:08 w innym zrodle (nie podam jakim zeby nie robic dram) slyszalem ze kalorie z samego alkoholu sie nie wchlaniaja?