Wszyscy dobrze wiemy że gdyby nie bk 2 % to już by były spore spadki cen. Inwestorzy jak i deweloperzy bardzo dobrze o tym wiedzą dlatego naganiaja ile mogę. Pozdrawiam
Ty rozpoznajesz czas ktory użyłem przeszły ? Wroc do szkoły ! - stopy były wysokie, pobad 8 % = 80% klientow nie posiadało zdolnosci krdytowych - wojna na Ukrainie = niepewnosc - mnostwo ofert u deweloperow Ceny mieszkan wtedy nie spadły i nie było zadnej korekty. Ceny mieszkan w Krakowie poszły o 50 % do gory wciagu 3 lat Obecnie, teraz i dotyczy tylko miast typu A (najwiekszych) - brak ofert u deweloperow bo 40% inwestycji wstrzymali - BK - stopy w dół - kolejne ustawy deweloperskie - brak ziemi - podwyzki wynagrodzen - likwidacja ulg na energie - zaraz zniknie tania siła robocza - oraz ceny mieszkan w Polsce sa bardzo niskie w stosunku do złota czy wynagrodzen To sa sygnaly ze mieszkania pojda do gory lekko o 50% wciagu kolejnych 2-3 lat Korekta moze byc w małych miasteczkach daleko od duzych miast
5 lat temu smiali sie ze mnie ludzie ze kupuje mieszkanie (dublin) mowili, za chwile bedzie kryzys mieszkania beda "zadarmo" bede "kwiczec" ze przeplacilam. Mamy 2023 wartosc mieszkania poszla o 50 tys e w gore plus oszczedzilam 120 000 e bo zamiast wynajmu mieszkalam na swoim w sumie jestem do po 5 latach jest do przadu 170 000 e. Taka relefeksja dla "Januszy" na temat czekania na kryzys.
Korekta przyjdzie wcześniej czy później. Liczenie papierowych zysków nie ma sensu. Moja ciocia w Stanach wachał się w 2007 czy nie sprzedać domu za 300 tys dolarów. Nie zrobiła tego wówczas tylko sześć lat później. Na dodatek jej nowymi sąsiadami w międzyczasie została meksykańska rodzina. Dom sprzedała finalnie za 220 tys dolarów.
@@marekjuszkiewicz5867zgadzam sie koretka przyjdzie pytanie kiedy, ile i czekanie na nia sie oplaca. Bo jezeli jutro maja spasc ceny nieruchomowsci o 50 % to tak czekajmy a jezeli maja spasc ceny o 20 % ale za 4 lata to trzeba mocno przemyslec temat czy sie oplaca czekac w moim przypadku nie, mam wiekszy dochod za wynajem wiec w razie tej korekty i tak bede na plus.. Polski rynek nieruchomosc to nie rolerkoster jak w Irlandii Angli czy USA jest bardziej spokojny. Oczywiscie mowimy tu o duzych miastach jak Warszawa, Krakow.
Wg danych z otodom w Gdansku jest szesciokrotny wzrost ofert najmu xDD, a nie 1.5 krotny jak powiedzial prowadzacy. Niezly bluff Nie ladnie tak klamac na wizji
Wszystko zależy od dalszej dystrybucji kredytu 2%, a być może 0% (w co wątpie). Koniec będzie oznaczał oddech dla rynku i nie tyle wielki zjazd co skumulowanie większej podaży, gdyż dzisiaj tanich nieruchomości po prostu nie ma. Natomiast jeśli już coś się pojawia to z zupełnie życzeniową ofertą cenową znacznie wyższą o np. 20-30% od średniej (tak przynajmniej jest w kilku lokalizacjach, które obserwuje). W przypadku kontynuacji programów pojawi się kolejne wybicie ceny, które będzie niosło dalsze fatalne skutki. Na dzień dzisiejszy również (czego nie widać w statystykach), ale w mojej okolicy ceny najmu poszybowały znacznie w górę w ciągu raptem kilku miesięcy (około 4k za mieszkanie na obrzeżach miasta). Widać, że co raz więcej ludzi (widzę też wśród znajomych) decyduje się rezygnować z najmu na rzecz np. powrotu do rodziny lub wyjazdu za granicę.
Dziwi mnie jak ludzie mówią że kredyt 2% podnosi ceny. Na pewno nieco podniesie i ma wpływ na rynek ale ceny mieszkań diametralnie wzrosły podczas pandemii i kryzysu gdzie jeszcze nie było słychac o kredytach 2%. Pamiętam jak kawalerka przed pandemią kosztowała 250 tys zl i ludzie mówili ze to drogo bo wczesniej kilka lat miała cene 190 tys. Nagle w trakcie pandemii cena była już 300 tys a po pandemii są nawet za 500 tys. Ta sama lokalizacja ta sama kawalerka. Kredyt 2% zaczął oddziaływać dopiero od kilku mc wiec te najwyzsze wzrosty to nie jego zasługa
Czyli wedlug was wzrosna , no to wroce tu za rok ok??? A twraz pa na to Ukry zaraz wyjada do siebie po wojnie bo juz maja praktycznie ja przegrane A mowie ie inflacja w gore a mieszkania staly to okazja jest GLUPOTA. Bo penaje nie roaly wraz z inflacja ...
Czy na pewno wyjadą czy raczej zacznie się akcja łączenia rodzin? Mnóstwo osób straciło dorobek, nie maja do czego wracać, a duża część, która jest w Polsce od marca 2022 zakotwiczą się na tyle, że nie będą chcieli wracać odbudowywać kraju od podstaw. Wrócą Ci, którzy mają kapitał, bo to będzie dobra okazja do inwestycji, a ta cześć bez kapitału zostanie w Polsce.
@@555frontier z ostatnich niemieckich raportów wynikało, że zaledwie 19% z nich podjęło pracę. Biorąc pod uwagę rosnące problemy gospodarcze Niemiec oraz zmianę nastrojów społecznych ( protesty rolników w Berlinie) nie wiadomo, czy ten trend się utrzyma.
@@monikakozowska9447 No właśnie, dlatego tam jadą bo nie muszą pracować :) a rosnące problemy Niemiec odbiją się także w Polsce. Zresztą Niemcy to nie jedyny kierunek.
Wszyscy dobrze wiemy że gdyby nie bk 2 % to już by były spore spadki cen. Inwestorzy jak i deweloperzy bardzo dobrze o tym wiedzą dlatego naganiaja ile mogę. Pozdrawiam
Bez wakacjii bez bk2 byśmy mieli spadki 30% od szczytu.
@@555frontier nawet 85%!
Mieszkania są tanie !
Mieszkania beda drogie za 3-5 lat
Stopy były wysokie, klienci kredytowi brak i mieszkanie nie spadły !!!
Jakich klientów kredytowych brak, jak przez kredyt 2 procent mamy rekordy nowych kredytow hipotecznych. Wróć do rzeczywistości.
Ty rozpoznajesz czas ktory użyłem przeszły ? Wroc do szkoły !
- stopy były wysokie, pobad 8 % = 80% klientow nie posiadało zdolnosci krdytowych
- wojna na Ukrainie = niepewnosc
- mnostwo ofert u deweloperow
Ceny mieszkan wtedy nie spadły i nie było zadnej korekty. Ceny mieszkan w Krakowie poszły o 50 % do gory wciagu 3 lat
Obecnie, teraz i dotyczy tylko miast typu A (najwiekszych)
- brak ofert u deweloperow bo 40% inwestycji wstrzymali
- BK
- stopy w dół
- kolejne ustawy deweloperskie
- brak ziemi
- podwyzki wynagrodzen
- likwidacja ulg na energie
- zaraz zniknie tania siła robocza
- oraz ceny mieszkan w Polsce sa bardzo niskie w stosunku do złota czy wynagrodzen
To sa sygnaly ze mieszkania pojda do gory lekko o 50% wciagu kolejnych 2-3 lat
Korekta moze byc w małych miasteczkach daleko od duzych miast
Nie znam sie ,ale w Niemczech ceny mieszkan juz zaczynaja spadac... wiec cos mi sie smierdzi.
Nic nie powiedziane o zalewie imigrantów do wielkich miast.....
jesteśmy tuż przed pikiem cenowym ,od 2025 bedzie zjazd a dołek około 29,troche w sumie długo trzeba będzie czekać bo około 5 do 6 lat
Poprosimy jeszcze o dzień i miesiąc, a przy okazji o numery na totolotka
@@bartek9661 pogadamy w 2029
Dzieci hossy...
Będzie kwik!
5 lat temu smiali sie ze mnie ludzie ze kupuje mieszkanie (dublin) mowili, za chwile bedzie kryzys mieszkania beda "zadarmo" bede "kwiczec" ze przeplacilam. Mamy 2023 wartosc mieszkania poszla o 50 tys e w gore plus oszczedzilam 120 000 e bo zamiast wynajmu mieszkalam na swoim w sumie jestem do po 5 latach jest do przadu 170 000 e. Taka relefeksja dla "Januszy" na temat czekania na kryzys.
Korekta przyjdzie wcześniej czy później. Liczenie papierowych zysków nie ma sensu. Moja ciocia w Stanach wachał się w 2007 czy nie sprzedać domu za 300 tys dolarów. Nie zrobiła tego wówczas tylko sześć lat później. Na dodatek jej nowymi sąsiadami w międzyczasie została meksykańska rodzina. Dom sprzedała finalnie za 220 tys dolarów.
@@marekjuszkiewicz5867zgadzam sie koretka przyjdzie pytanie kiedy, ile i czekanie na nia sie oplaca. Bo jezeli jutro maja spasc ceny nieruchomowsci o 50 % to tak czekajmy a jezeli maja spasc ceny o 20 % ale za 4 lata to trzeba mocno przemyslec temat czy sie oplaca czekac w moim przypadku nie, mam wiekszy dochod za wynajem wiec w razie tej korekty i tak bede na plus.. Polski rynek nieruchomosc to nie rolerkoster jak w Irlandii Angli czy USA jest bardziej spokojny. Oczywiscie mowimy tu o duzych miastach jak Warszawa, Krakow.
Panowie chyba prosto od fryzjera, przepraszam barbera😊
Wg danych z otodom w Gdansku jest szesciokrotny wzrost ofert najmu xDD, a nie 1.5 krotny jak powiedzial prowadzacy.
Niezly bluff
Nie ladnie tak klamac na wizji
tak słuchaj otodom gości na tym zarabiających super
Super ,mowi ze ceny nie rosły przez kilka lat. 10 min pozniej .kupowal po 6.tus tetaz są po 20
strata czasu, pseudoeksperci
Teraz jest najlepszy czas na sprzedaż mieszkań a nie kupno. Za chwilę zaleją nas migranci i te mieszkania nie będą nic warte.
Pozostaje wyprowadzka na stale do tańszego kraju.
Wszystko zależy od dalszej dystrybucji kredytu 2%, a być może 0% (w co wątpie). Koniec będzie oznaczał oddech dla rynku i nie tyle wielki zjazd co skumulowanie większej podaży, gdyż dzisiaj tanich nieruchomości po prostu nie ma. Natomiast jeśli już coś się pojawia to z zupełnie życzeniową ofertą cenową znacznie wyższą o np. 20-30% od średniej (tak przynajmniej jest w kilku lokalizacjach, które obserwuje).
W przypadku kontynuacji programów pojawi się kolejne wybicie ceny, które będzie niosło dalsze fatalne skutki. Na dzień dzisiejszy również (czego nie widać w statystykach), ale w mojej okolicy ceny najmu poszybowały znacznie w górę w ciągu raptem kilku miesięcy (około 4k za mieszkanie na obrzeżach miasta). Widać, że co raz więcej ludzi (widzę też wśród znajomych) decyduje się rezygnować z najmu na rzecz np. powrotu do rodziny lub wyjazdu za granicę.
Dziwi mnie jak ludzie mówią że kredyt 2% podnosi ceny. Na pewno nieco podniesie i ma wpływ na rynek ale ceny mieszkań diametralnie wzrosły podczas pandemii i kryzysu gdzie jeszcze nie było słychac o kredytach 2%.
Pamiętam jak kawalerka przed pandemią kosztowała 250 tys zl i ludzie mówili ze to drogo bo wczesniej kilka lat miała cene 190 tys. Nagle w trakcie pandemii cena była już 300 tys a po pandemii są nawet za 500 tys. Ta sama lokalizacja ta sama kawalerka. Kredyt 2% zaczął oddziaływać dopiero od kilku mc wiec te najwyzsze wzrosty to nie jego zasługa
To nie jest bezpieczny kredyt tylko tani kredyt ...
Najtańszy na świecie
To już się dzieje w Niemczech, Francji, Szwecji itp.
Czyli wedlug was wzrosna , no to wroce tu za rok ok??? A twraz pa na to
Ukry zaraz wyjada do siebie po wojnie bo juz maja praktycznie ja przegrane
A mowie ie inflacja w gore a mieszkania staly to okazja jest GLUPOTA. Bo penaje nie roaly wraz z inflacja ...
spi@rdalaj putinowski trolu
Czy na pewno wyjadą czy raczej zacznie się akcja łączenia rodzin? Mnóstwo osób straciło dorobek, nie maja do czego wracać, a duża część, która jest w Polsce od marca 2022 zakotwiczą się na tyle, że nie będą chcieli wracać odbudowywać kraju od podstaw. Wrócą Ci, którzy mają kapitał, bo to będzie dobra okazja do inwestycji, a ta cześć bez kapitału zostanie w Polsce.
@@monikakozowska9447 z tego co widzę dużo wyjeżdża np do Niemiec.
@@555frontier z ostatnich niemieckich raportów wynikało, że zaledwie 19% z nich podjęło pracę. Biorąc pod uwagę rosnące problemy gospodarcze Niemiec oraz zmianę nastrojów społecznych ( protesty rolników w Berlinie) nie wiadomo, czy ten trend się utrzyma.
@@monikakozowska9447 No właśnie, dlatego tam jadą bo nie muszą pracować :) a rosnące problemy Niemiec odbiją się także w Polsce. Zresztą Niemcy to nie jedyny kierunek.
Jestem!
Wynajm był.jest i będzie 😊
jak ukraincy wyjadą to w większych miastach będziesz wynajmował nielegalnym migrantom :):)
Pozdro ❤
😊
Ceny nieruchomosci rosną zgodnie z inflacją. Za dolary cena mieszkania jest taka sama jak w 2008 r. Czyli zachowują swoją wartość i nie tracisz
A co się dzieje z nieru...jak zaczyna się walka z inflacją, a stopy rosną np na 15%
???
Dzieci hossy .. będzie kwik!
ale przez 15 lat nic nie zyskałeś