W filmie nie podkreśliłem wyraźnie tego, że na minus piwa bezalkoholowego trzeba zaliczyć to, że cechuje się ono wysokim indeksem glikemicznym, czyli po jego wypiciu (tym bardziej w ilości 0,5 l) może dojść do okresowego, ale znacznego wzrostu poziomu cukru we krwi, co jest zjawiskiem niekorzystnym. Dlatego też dobrze jest nie spożywać go na pusty żołądek, ale w obecności produktów zasobnych w tłuszcz i białko, np. orzechów, mięsa, ryb, serów.
Czy każde piwo bezalkoholowe ma taki problem z tym wysokim indeksem glikemicznym? Słyszałem, że tu chodzi o obecność maltozy, ale nie znam się na tym, stąd moje wątpliwości. Czytając etykiety mogę jedynie stwierdzić, że większość piw bezalkoholowych ma w składzie i w wartościach odżywczych cukier, ale znalazłem jedno - Zatecky 0,0% - które tego nie ma i tylko takie kupuję. Czy ono również zawiera sporo maltozy i ma wysoki indeks glikemiczny?
Nie ma czegoś takiego jak "piwo bezalkoholowe", a tylko oranżadka o smaku piwa dla małolatów i jest ona sztucznym produktem produkowanym przez przemysł spożywczy. Każdy napój alkoholowy powstający w wyniku fermentacji alkoholowej jak wino, mód pitny, wino zawiera alkohol i oto przecież chodzi w tych napojach rozweselających ponurą ludzką egzystencję w tym ciele i można nazwać je lekarstwami na smutek i ból egzystencji.
Bardzo dobry materiał! W końcu ktoś rzetelnie poruszył wszystkie benefity oraz przypomniał, że kefir i kimchi, a nawet chleb na zakwasie też miewają do 0,5% alkoholu. Dwie uwagi: po pierwsze 0,5% nie oznacza, że piwo ma dokładnie 0,5%. Zazwyczaj jest to znacznie mniej, poniżej 0,1% w zależności od metody produkcji. Różnica bierze się z tego, że producenci zgodnie z prawem mogą się pomylić o pół procenta, więc dla bezpieczeństwa prawnego podają tę wyższą wartość. To samo tyczy się piw alkoholowych, gdzie zgodnie z prawem 6,1% może mieć w rzeczywistości 5,6%. Po drugie jest jedna wada niektórych piw bezalkoholowych, mianowicie dość wysoki ładunek glikemiczny wynikający przede wszystkim z obecności maltozy, czyli cukru o wysokim indeksie glikemicznym. Pod kątem cukrów piwo bezalkoholowe przypomina bardziej sok owocowy niż wodę mineralną. Lepiej więc wypić butelkę na spółkę, pić przy okazji uprawiania sportu lub wybierać te piwa bezalkoholowe o mniejszej ilości cukru. Osoby z problemami z insuliną czy poziomem cukru powinny uważać z piciem na pusty brzuch.
@@kopeckyfan88 racja, od pewnego % alkoholu faktycznie tolerancja błędu rośnie z 0,5% na 1% ale niestety nie pamiętam w którym momencie, bo zawsze interesowały mnie piwa o niższym poziomie alkoholu, być może jest to już poziom o którym mówisz.
Taaak na pewno dlatego 😂 A jak myślisz ile zarobią sprzedając ten "oddzielony" etanol? Jest moda na bezalkoholowce (sic!) i koncerny śmieją się w twarz podbijając ceny nawet powyżej "klasycznych" wersji... i taka jest właśnie logika ustawy o przecidziałaniu alkoholizmowi... jak widać nie jest na rękę żeby ludzie nie pili 😢
Faktycznie jest w podobnej cenie, ale porównując tę cenę do innych produktów o podobnym poziomie: kombucza, herbaty ze sklepu, to wydaje mi się, ze cena jest bardzo podoba. Wg mnie wszystko się zgadza :) Mimo wszystko bardzo dobra uwaga
Jak zawsze, rzetelne i profesjonalne źródło wiedzy. Dziękuję za ten materiał. Za każdym razem pijąc piwo pamiętam dzięki komu wiem że sięgam po ten napój świadomie i nie bez powodu nie wlewając w swój organizm jakiś śmieci. Dziękuję
Popieram picie piwa bezalkoholowego, łatwo kupić dobre, trzeba tylko pamiętać, że to nie woda i kalorie ma. Próbowałem też wina bezalkoholowego. Niestety, w czerwonych ciężko doszukiwać się jakiejkolwiek wartości degustacyjnej, wśród białych coś tam już się znajdzie, ale daleko im do smaku prawdziwego wina. Ciekawy temat.
Wow, praktycznie same plusy! Na dodatek zwracam zawsze uwagę na cukier i głównie staram się pić żatecky (ma zero cukru). Jednak przyznam, że chyba trochę za dużo tego piję 😅
Odnosząc się do komentarza z 9:50 - mam zupełnie odwrotne doświadczenia na przykładzie pięciu niepijących alkoholików, którzy piją piwo bezalkoholowe, bo brakuje im smaku piwa, ale nie chcą już nigdy więcej odurzenia alkoholowego. Pracuję w branży budowlanej, więc jest sporo osób które wspominają stare czasy i jestem przekonany, że w czasach "świetności" mieli wystarczająco odurzone przeżycia by móc w taki sposób odbierać podejście do piwa. Oczywiście każdy człowiek jest inny, jeden poczuje zapach papierosa i już nie może wytrzymać by nie zapalić nawet po kilku latach nie palenia, drugiemu nie przeszkadza dym i zapalić i tak nie ma ochoty (to akurat ja). Pozdrawiam serdecznie
nie pije ponad 20 lat i ostatnio przypadkiem piwo wytrabilem, kupilem 2 rodzaje, po 2 butelki, 2 byly zerowki i 2 przypadkiem alkoholowe, polka obok, oznaczenia niewyrazne... Na szczescie nic sie nie stalo, 120 kilowy chlop, jednego piwa nie poczul, tzn wyczulem taki dziwny posmak, po tym sie zorientowalem, jakby sam etanol:) ohydne to bylo. Takze idzie tez sie nadziac, co do budowlancow to rozne cuda widzialem, nawet kolesi 'niepijacych" ktorzy probowali sie uchlac tym pol procentem:)
Polecam piwa a nie te oranżadki o smaku piwa dla małolatów z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia, który jest jednym z niewielu należących jeszcze do Polaków, bo np. taka kompania piwowarska Lech należy w 100 % do japońskiego giga koncernu spożywczego światowego Asahi.
Wiesz co ten twój Mirosław może zrobić Tyskie Białe Bezalkoholowe? On mu może szyjke czyścić. Jak się takiego Białego napijesz to prawie jak zwykłe piwo! Tak jak Sum tego twojego szczupaka na śniadanie zjada!
Jako osoba mająca problem alkoholowy nie zgodzę się, że piwo 0.0 jest absolutnym wyzwalaczem, np mi bardzo pomogło, przez co nawet przy mnie może ktoś pić piwo procentowe, a ja tego nie potrzebuję, zapewne ważna jest tutaj "moc" uzależnienia...natomiast dla mnie to istne wybawienie i zdrowa alternatywa dla alkoholu;)
@@mateuszwolski3223a ja myślę, że niech każdy robi, jak uważa, bo każdy jest panem swojego losu i wie, co dla niego najlepsze, jasne, jak ktoś jest ciężko uzależniony fizycznie , z chorobami jak np marskość wątroby czy padaczka alkoholowa to niech nie tyka nawet piwa 0.0 procent, bo to może być wyzwalacz, ale jak ktoś po prostu nadużywał i postanowił to rzucić i odstawić oraz wejść w zdrowy tryb życia jak ja i nie czuje, że piwo 0.0 procent wyzwoli w nim głód alkoholowy to czemu nie? Lepsze co pić Sprite z 11g cukru/100 ml? No nie bardzo, pojęcie choroby alkoholowej ma płynne granice i nie jest czarno-białe, a potoczne myślenie, że jak ktoś "ma problem", to od razu leży pod stołem obsikany w wymiocinach jest krzywdzące dla milionów, nawet dziesiątek a może i setek milionów ludzi na świecie, i tak, uważam że jeśli ktoś za bardzo lubi piwo i nie chce truć się alkoholem ale lubi smak piwa to zerówki są bardzo dobre i korzystne dla zdrowia.
@@mateuszwolski3223 Nie zgodzę się, sam mam wujka, który mial bardzo poważny problem alkoholowy, a dzieki piwu 0 procent, ktore wprowadził jako zamiennik od 6 lat jest trzeźwy. Wiele innych produktów spożywczych ma śladowe ilosci akllkoholu. Nawet owoce które kilka dni poleżały w słońcu mogą go zawierać. Nie szufladkujmy produktów, a tym bardziej ludzi :) Pozdrawiam
Wystarczy zamiast podjeżdżać kilka przystanków tramwajem, czy autobusem przejść je pieszo, jeżeli na to okoliczności pozwalają i np. nie śpieszymy się z rana do pracy. Wychodzę z założenia że nogi są do chodzenia, a nie naciskania pedałów, czyli jeżdżenie samochodem jak i rowerem odpada. Najzdrowsze są spacery nie obciążające tak organizmu jak bieg który nasi przodkowie czynili tylko wtedy kiedy musieli uciekać przed chcącym ich zjeść drapieżnikiem. Absolutnie żadnego sportu! nie jest zdrowy! gdyż niszczy organizm, a szczególnie z powodu podwyższonego stężenia hormonu stresu kortyzolu. Tylko spokojne spacery połączone z medytacją i kontemplacją są zdrowe i naturalne napoje alkoholowe w odpowiedniej ilości, czyli takiej by uniknąć ciężkiego upojenia alkoholowego i urwania się filmu. Nie ma czegoś takiego jak "piwo bezalkoholowe", a tylko oranżadka o smaku piwa dla małolatów i jest ona sztucznym produktem produkowanym przez przemysł spożywczy. Każdy napój alkoholowy powstający w wyniku fermentacji alkoholowej jak wino, mód pitny, wino zawiera alkohol i oto przecież chodzi w tych napojach rozweselających ponurą ludzką egzystencję w tym ciele i można nazwać je lekarstwami na smutek i ból egzystencji :D.
@@MahatmaGanjas11 Chyba nie wiesz o czym piszesz. Piwo bezakoholowe to piwo z którego usunięto alkohol. To jak bigos z kapustą i grzybami. Jak usuniemy grzyby to nadal będzie to bigos, tylko bez grzybów. Albo placek drożdżowy z rodzynkami. Bez rodzynek to nadal placek drożdżowy. Polecam się doedukować z technologii spożywczych a potem wypisywać dopiero głupoty w internecie. A rower to świat. Najefektywniejsza maszyna do przemieszczania, o najlepszej sprawniości energetycznej - jaką wymyślił człowiek. to sposób na życie i sposób myślenia
@@lornemalwo3646 Wiem o czym piszę, gdyż jestem piwoszem od 36-ciu lat, a ile tym masz lat, bo podejrzewam że niewiele, Nie ma czegoś takiego jak "piwo bezalkoholowe", a tylko oranżadka o smaku piwa dla małolatów i jest ona sztucznym produktem produkowanym przez przemysł spożywczy. Każdy napój alkoholowy powstający w wyniku fermentacji alkoholowej jak wino, mód pitny, wino zawiera alkohol i oto przecież chodzi w tych napojach rozweselających ponurą ludzką egzystencję w tym ciele i można nazwać je lekarstwami na smutek i ból egzystencji. Twoje zdrowie piję aktualnie wybornym piwem Komes z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia.
@@lornemalwo3646 Rower to wynalazek przemysłu i upowszechnił się wtedy, kiedy upowszechniły się też samochody ze względu na wynalazek zwany oponą z dętką. Człowiek ma nogi od urodzenia i służą one do chodzenia, a nie naciskania na jakieś pedały :D.
@@MahatmaGanjas11 mogłeś od razu napisać, że jesteś alkoholikiem, a nie wymyślać jakieś historie o przodkach, żeby sobie tłumaczyć codzienne walenie piwa xd
Faktycznie nie ma porozumienia między młodymi dwudziestokilkulatkami, a starszymi od nich o ponad dwadzieścia lat ludźmi i granicą wiekową są trzy lata na in plus, in minus.
@@RK-zq3qv Pierwsze lepsze porównanie żywiec 0 a kasztelan niepasteryzowany. Żywiec 0 ma dwukrotnie więcej węglowodanów niż kasztelan niepasteryzowany. Dane można znaleźć w internecie bez trudu.
Mój Tato były alkoholik który był na odwyku i nie piję 10 lat ale za to codziennie piję piwo zero i absolutnie nie ma zamiaru pić piwa z alkoholem jak są imprezy rodzinne on zawsze piję zero.także akurat w jego przypadku wyszło mu to na zdrowie picie piwa zero
A ja alkus probowalem pic piwa zero i szybko zaczalem pic "tylko te troszke mocniejsze" i na Karpackim sie skonczylo. Nie ma reguly, nie namawiaj alkoholikow walczacch z nalogiem do picia piwa bezalkoholowego!
7:10 mówisz o korzystnych efektach spożycia piwa bezalkoholowego. Ale które piwa, jakie marki? Każde jest robione inną metodą. Są jeszcze piwa smakowe a tam to już mamy całą tablicę pierwiastków w konserwantach, substancjach smakowych, zapachowych...
Niskoalkoholowe to są piwa około 3 procentowe, 0,5 to piwo bezalkoholowe. Jak sam później zauważyłeś wiele produktów zawiera podobną, albo większą ilość alkoholu (kiszonki), a nie są sprzedawane jako niskoalkoholowe.
@@bogdafix6648 zgodnie z prawem bezalkoholowe piwo to piwo o dopuszczaknej zawartości alko 0,5%. Każdy napój z żywymi drożdżami ma jakiś tam alkohol i trudno wymagać by nie miał bo taka jest naturą drożdży. Kefir też ma zgodnie z prawm do 0,5% alkoholu a uchodzi za zdrowy. Proces dealkoholizacji próżniowej na większą skalę to tak naprawdę wynalazek ostatnich
Lubię bezalkoholowe piwo. Nie cierpię alkoholu! Uważam, że alkohol niszczy smak piwa i mi nie grozi przejście na piwo z alkoholem. Niestety ten cukier w piwie.. lubię go 😅
Super materiał. Nic nie wiedziałem w tej kwestii i byłem ciekawy. Szkoda, że bezalkoholowe są trochę "puste" w smaku (nie wiem, jak inaczej to określić) i smakują jakby gumą balonową (mówię o tych bezsmakowych piwach). Niemniej jednak, jak się jest zmotoryzowanym, czasem nie ma wyjścia, a do upału czy pewnych potraw, zimne piwo jest fajną sprawą i bezalkoholowe daje szanse na wybór tego napoju, inaczej odpada. Trzeba będzie się przyjrzeć markom piwa i które zawierają mniej cukru.
W kółko mowa o piwie bezalkoholowym, jednak w materiale mowa o różnych technikach jego pozyskiwania. Czy to oznacza, że ostatecznie uzyskujemy ten sam produkt? Po pełnej fermentacji i odfiltrowaniu jak i podczas wstrzymane fermentacji?
Wczoraj piłem piwo 0.0%. Ilość kcal na 100ml to tylko 21kcal. Więc jedno duże piwo to ok. 100 kcal i ok. 25g weglowodanów. Smak zwykłego piwa bezalkoholowego jest praktycznie identyczny jak piwo z alkoholem. Ja jestem za tym aby po rezygnacji całkowicie alkoholu takie piwo wypić raz na jakiś czas:)
W kontekście "każda ilosć alkoholu szkodzi" wydaje mi się, że chodzi o ograniczenie napojów i produktów alkoholowych których spożycie ma na celu dostarczenie alkoholu do organizmu. Raczej nikt nie ma pod tym hasłem na myśli ogórków kiszonych.
@@MahatmaGanjas11 Wiemy że pijesz, skończ. Picie, pisanie o tym - wybierz sam. Potrzebujesz akceptacji dla swoich wyborów - tu jej nie otrzymasz, są idiotyczne, jak masz problem z odstawieniem swojego rzemieślniczego piwka albo dokonujesz ważnych wyborów życiowych tak aby można było pić - jesteś alkoholikiem, zasobność portfela czy wiek nic nie zmienia.
@@mleczakm Polecam piwa, a nie te oranżadki o smaku piwa dla małolatów z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia, który jest jednym z niewielu należących jeszcze do Polaków, bo np. taka kompania piwowarska Lech należy w 100 % do japońskiego giga koncernu spożywczego światowego Asahi. Harnaś, Kasztelan należą do duńskiego Carslberga; Żywiec, Warka, Leżajsk, Brackie, Namysłów do holenderskiego Heinekena. Nadal polskimi browarami są właśnie wymieniony przeze mnie browar Fortuna i także takie jak: produkujący Łomżę Van Pur, Jabłonowo, Sulimar, Amber.
@@mleczakm Pójdź po rozum do głowy młody człowieku i zostań wegetarianinem. Polecam wegetarianizm, którym jestem od 36-ciu lat jako najbardziej zdrowy i etyczny sposób odżywiania się. Człowiek nie jest wyspecjalizowaną w jedzeniu wysokobłonnikowych roślin istotą jak krowa, a wielożernym roślinożercą i dlatego może oprócz owoców, warzyw, także jeść nasiona zbóż i różnych innych roślin, orzechy, grzyby, glony, owoce morza (jadam tylko te które nie mają rozwiniętego ośrodkowego układu nerwowego takie jak małże, ostrygi bez ryb, ośmiornic, które takowy posiadają), również jak najbardziej przetwory mleczne i jajka. Człowiek powinien się żywić tak jak jego pobratymcy goryle i szympansy czyli roślinami, owocami i tym co jeszcze one znajdą jak jajka i termity (nie wykluczam jedzenia owadów). Jestem wegetarianinem od 36-ciu lat i dzięki czemu pomimo wieku uniknąłem raka, a moi koledzy i koleżanki mięsożercy już kwiatki z jego powodu wąchają od spodu. Wegetarianizm nie jest kwestią polityczną, ani gospodarczą, lecz fizjologiczną i anatomiczną człowieka który jest wielożernym wegetarianinem i choć może to nie powinien jeść mięsa, co najwyżej jedynie wtedy kiedy nic innego nie będzie do jedzenia w razie głodu. Człowiek nie jest mięsożercą nie ma ani odpowiedniego uzębienia gdyż te kły jakie ludzie posiadają to tak jak i je posiadające małpy służą do rozrywania grubych skórek owoców, a nie zwierzęcego mięsa. Do tego tak jak i roślinożercy możemy poruszać szczękami na boki by rozcierać roślinny błonnik. Także ważną cechą odróżniającą roślinożerców od mięsożerców jest rozpoczynający się rozkład węglowodanów przez amylazę zawartą w ślinie w jamie ustnej co nie zachodzi u mięsożerców, stąd podstawą wyżywienia człowieka powinny być węglowodany złożone, warzywa, owoce, orzechy i dopiero na drugim miejscu nabiał w postaci jajek i sera. Do tego nie możemy jeść tak jak mięsożercy padliny, ponieważ szybko zatrulibyśmy się śmiertelnie trupim jadem, mięsożercy mają o wiele silniejsze soki trawienne od roślinożernego człowieka. Jedząc mięso umrzecie na raka, u kobiet najczęściej piersi, u mężczyzn rak jelita grubego. Tylko wegetarianizm was ochroni przed dną moczanową, miażdżycą, chorobami układu krążenia, serca i wysokim ciśnieniem, cukrzycą, i także już wymienionym wcześniej przeze mnie rakiem jelita grubego i rakiem piersi spowodowanymi jedzeniem mięsa. Dodatkowo jedzenie czerwonego mięsa (wołowiny, wieprzowiny, baraniny, dziczyzny) podnosi poziom N-tlenku trimetyloaminy (TMAO), związku, który ma ogromny wpływ na odkładanie się płytki miażdżycowej w krwioobiegu, co prowadzi do wielu chorób serca. TMAO powstaje w jelitach podczas trawienia L-karnityny zawartej w czerwonym mięsie. Przyczyną większości chorób jest także obróbka termiczna żywności głównie mięsa w wyniku której powstają w mięsie przy smażeniu, pieczeniu, grillowaniu ale też długim gotowaniu na rosół rakotwórcze heterocykliczne aminy aromatyczne i to właśnie one nadają ten aromat i smak smażonym mięsom, tygrysy jedzą je na surowo i dlatego na raka nie chorują. Do kompletu jeszcze homocysteina, smacznego.
Odnośnie piwa alkoholowego mam ciekawe doświadczenia - wypite w połowie dnia jest ok ale krótko przed spaniem wywołuje rano lekki ból głowy. Z kolei nawet 2x większa ilość alkoholu wieczorem w postaci wina nie powoduje tego zjawiska rano.
@@pr0rk528 To Chrystus został obrażony, a nie uczucia chrześcijańskie. Zostalo podeptane Człowieczeństwo. Chrześcijanie są przygotowani na wszelkie ataki zła. Ale oklaski dla pochwały deprawacji to upadek ludzkości.
@@teresawojcik9486 Zmartwychwstanie to pradawna koncepcja metafizyczna znana już wyznawcom bożka Mitry 1500 lat p.n.e.. Zresztą właśnie chrześcijaństwo zastąpiło mitraizm w starożytnym Rzymie za sprawą głównie chrystianizacji cesarza Konstantyna tak zwana donacja kłamstwo Konstantyna. Ale jeszcze śmieszniej robi się kiedy dowiesz się kto ten kult Jezusa wymyślił i dlaczego. Kapłani żydowscy za tym kłamstewkiem stoją i to oni wymyślili swój kult Jehoszuy, co w tłumaczeniu z hebrajskiego znaczy zbawienie w Jahwe, a dokładniej zapisujemy imię tego żydowskiego bożka JHWH (czyt. Jod He Waw He) by odwieść od przechodzenia na kult Mitry żydów, bo wtedy ta religia była bardzo modna i dotarła aż do starożytnego Rzymu, gdyż żyd wierzący w Jehoszuę nadal jednak wierzył w JHWH. Dlatego kult Jehoszuy (nazwanego później przez Greków Jezusem) jest tak do niego podobny. Mitra też zginął, lecz nie na krzyżu przybity przez Rzymian, ale w walce z wielkim czarnym bykiem w którego wcielił się zły Duch. Pokonał go, lecz z powodu odniesionych ran umarł i został złożony do grobu z którego po trzech dniach zmartwychwstał i jego dniem także jest niedziela i czyż nie jest to tobie znajome? Jak już napisałem archeolodzy odkryli dzięki swoim badaniom iż kult bożka Mitry był już znany 1500 lat p.n.e. i jest pochodzenia wedyjskiego. Kapłani żydowscy nawet nie marzyli o tym że wymyślony przez nich kult zrobi taką światową karierę jako chrześcijaństwo, oni tylko chcieli odwieść swoich wyznawców niezadowolonych z judaizmu od przejścia na mitraizm.
Mam na sprzedaż zestaw wypoczynkowy "Jezus" składający się z dwóch belek jednej dłuższej i drugiej krótszej z kompletem gwoździ i młotkiem. Stan prawie nowy, tylko po jednym użytkowniku oczyszczony z krwi. Gratis dorzucam koronę cierniową, zaineresowana?
Dobre wyważone zdanie na temat alkoholu. Sam zrezygnowałem z niego całkowicie ponad rok temu, ale takie piwo do pół procenta czasem fajne wypić. Skoro podobne ilości mogą być chociażby w kefirze po który też czasem sięgam to nie widzę przeciwwskazań w sięganiu po piwo bezalkoholowe pomimo odstawienia alkoholu.
Proszę o film, w którym pan doktor ocenia walory korzystania z modnych ostatnio air fryier’ów. Mam na myśli ocenę ilości wytwarzachy szkodliwych substancji takich jak akrylami i inne w tych urządzeniach.
zastanawiające jak np. z miodami pitnymi i czy możliwe będą wersje bezalkoholowe bowiem piwa (oprócz tych bezalkoholowych od Okocim choć próbowałem też od Lecha arbuzowy i paskudnie mnie smakował) to nie tykam ale gdy się dowiedziałem o miodzie pitnym to aż musiałem tego skosztować
Czy każde piwo 0% jest zdrowe? Koncernowe jak np. Tyskie będzie tak samo dobre jak jakiś kraft? Rodzaj piwa (np. IPA) jest lepsze/gorsze czy nie ma to znaczenie?
Dokładnie, brakuje w tym materiale wzmianki, że zerówka zerówce nierówna i zaraz ktoś obejrzy takie wideo i zacznie „kuracje” smakowymi Somersby 0%, co do których powątpiewam w zdrowotne właściwości.
@@boyzndahood4592 z tymi smakowymi to raczej wiadoma sprawa... im więcej cukru tym gorzej. Teraz każdy rodzaj piwa ma swój odpowiednik 0%, więc pytanie, czy rodzaj ma znaczenie jeśli chodzi o zdrowie.
W moim przypadku nie pie 14 lat nie jestem zdiagnozowanym alkoholikiem piwo 0,0 nie jest żadnym wyzwalaczem . Nie raz nieświadomie nadziałem się na alko i Bogu dzięki za każdym razem działało to na mnie odpychająco brrrr o żadnym wyzwalaczu nie było mowy . Piwa bezalkoholowego jednak nie ruszam .
Ja ostatnio raz na jakis czas piję przed snem/wieczorem (ale takiej lepszej marki, bardziej rzemieślnicze) i muszę przyznać, że czuję po nim stan relaksacji, lepiej się zasypia.
Polecam piwa z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia, który jest jednym z niewielu należących jeszcze do Polaków, bo np. taka kompania piwowarska Lech należy w 100 % do japońskiego giga koncernu spożywczego światowego Asahi.
@@ElBoroification Polecam piwa a nie te oranżadki o smaku piwa dla małolatów z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia, który jest jednym z niewielu należących jeszcze do Polaków, bo np. taka kompania piwowarska Lech należy w 100 % do japońskiego giga koncernu spożywczego światowego Asahi.
Dzisiaj piątek i do tego z deszczową pogoda, więc żywo na piwo! a dzisiaj wybieramy się wesołą gromadką do The Dubliner Irish Pubu na konsumpcję zacnego trunku z magiczną gęstą niczym śmietana pianą Gunnessa.
Piwo bezalkoholowe jak i alkoholowe zawiera ksenoestrogeny zmniejszające poziom testosteronu ale jeśli chciałbuś być "lepszym mężczyzną" to picie dodatkowo alkoholu jeszcze bardziej zmniejsza poziom teścia więc utożsamianie głupiego mitu o tym, że prawdziwy mężczyzna musi pić alkohol jest głupie i nie ma nic wspólnego z prawdą. Wręcz przeciwnie tacy mężczyźni są niestabilni emocjonalnie i plotkują jak kobiety.
Proszę o opinię w sprawie piwa 0.0% w kontekście osób z podwyższonym kwasem moczowym (lub w normie gdy włączona jest farmakologia) oraz osób z niewydolnością nerek (po przeszczepie- eGFR >60).
Dla takich jak ty to tylko przejście na wegetarianizm.Polecam wegetarianizm, którym jestem od 36-ciu lat jako najbardziej zdrowy i etyczny sposób odżywiania się. Człowiek nie jest wyspecjalizowaną w jedzeniu wysokobłonnikowych roślin istotą jak krowa, a wielożernym roślinożercą i dlatego może oprócz owoców, warzyw, także jeść nasiona zbóż i różnych innych roślin, orzechy, grzyby, glony, owoce morza (jadam tylko te które nie mają rozwiniętego ośrodkowego układu nerwowego takie jak małże, ostrygi bez ryb, ośmiornic, które takowy posiadają), również jak najbardziej przetwory mleczne i jajka. Człowiek powinien się żywić tak jak jego pobratymcy goryle i szympansy czyli roślinami, owocami i tym co jeszcze one znajdą jak jajka i termity (nie wykluczam jedzenia owadów). Jestem wegetarianinem od 36-ciu lat i dzięki czemu pomimo wieku uniknąłem raka, a moi koledzy i koleżanki mięsożercy już kwiatki z jego powodu wąchają od spodu. Wegetarianizm nie jest kwestią polityczną, ani gospodarczą, lecz fizjologiczną i anatomiczną człowieka który jest wielożernym wegetarianinem i choć może to nie powinien jeść mięsa, co najwyżej jedynie wtedy kiedy nic innego nie będzie do jedzenia w razie głodu. Człowiek nie jest mięsożercą nie ma ani odpowiedniego uzębienia gdyż te kły jakie ludzie posiadają to tak jak i je posiadające małpy służą do rozrywania grubych skórek owoców, a nie zwierzęcego mięsa. Do tego tak jak i roślinożercy możemy poruszać szczękami na boki by rozcierać roślinny błonnik. Także ważną cechą odróżniającą roślinożerców od mięsożerców jest rozpoczynający się rozkład węglowodanów przez amylazę zawartą w ślinie w jamie ustnej co nie zachodzi u mięsożerców, stąd podstawą wyżywienia człowieka powinny być węglowodany złożone, warzywa, owoce, orzechy i dopiero na drugim miejscu nabiał w postaci jajek i sera. Do tego nie możemy jeść tak jak mięsożercy padliny, ponieważ szybko zatrulibyśmy się śmiertelnie trupim jadem, mięsożercy mają o wiele silniejsze soki trawienne od roślinożernego człowieka. Jedząc mięso umrzecie na raka, u kobiet najczęściej piersi, u mężczyzn rak jelita grubego. Tylko wegetarianizm was ochroni przed dną moczanową, miażdżycą, chorobami układu krążenia, serca i wysokim ciśnieniem, cukrzycą, i także już wymienionym wcześniej przeze mnie rakiem jelita grubego i rakiem piersi spowodowanymi jedzeniem mięsa. Dodatkowo jedzenie czerwonego mięsa (wołowiny, wieprzowiny, baraniny, dziczyzny) podnosi poziom N-tlenku trimetyloaminy (TMAO), związku, który ma ogromny wpływ na odkładanie się płytki miażdżycowej w krwioobiegu, co prowadzi do wielu chorób serca. TMAO powstaje w jelitach podczas trawienia L-karnityny zawartej w czerwonym mięsie. Przyczyną większości chorób jest także obróbka termiczna żywności głównie mięsa w wyniku której powstają w mięsie przy smażeniu, pieczeniu, grillowaniu ale też długim gotowaniu na rosół rakotwórcze heterocykliczne aminy aromatyczne i to właśnie one nadają ten aromat i smak smażonym mięsom, tygrysy jedzą je na surowo i dlatego na raka nie chorują. Do kompletu jeszcze homocysteina, smacznego.
@@milwis1 Ja ciebie do zastania wegetarianinem nie będę przekonywał, gdyż do tego przekona ciebie choroba, tak jak przekonała moją sąsiadkę, która od jedzenia mięsa rozchorowała się na dnę moczanową. Niestety nie zdołałem do wegetarianizmu przekonać sąsiada, którego już z nami nie ma od kilkunastu lat, gdyż chorował na raka jelita grubego, a który był smakoszem steków. Każdemu pocieknie ślinka na widok kosza pełnego owoców i warzyw, a nie miski pełnej krwawych kawałków mięsa i jelit wraz z zawartością, gdyż właśnie to te wnętrzności wraz z zawartością są dla mięsożerców źródłem witamin. Przejdź na wegetarianizm, który jest jedynym racjonalnym dla wielożernego roślinożernego człowieka sposobem żywienia się dopóki jeszcze nie jest za późno.
@@MahatmaGanjas11 „ja Ciebie do zastania wegetarianinem nie będę przekonywał(…) przejdź na wegetarianizm…” życzę więcej samozaparcia w trzymaniu się własnych postanowień. Proponuje prowadzić agitację na własnym kanale- czy masz rację czy nie zweryfikuje liczba wyświetleń. Pytałem o opinię fachowca w konkretnym temacie a nie o Twoją na temat tego co powinien jeść.
Wszystko jest dla ludzi. Ja lubię piwo 0% jak i alkoholowe, wódkę czy whysky. Zdarza się czasami wypić trochę więcej % i lubię ten stan. Nawet w takim stanie czasami coś odblokuje się pod kopułą, i wpadam na dobry pomysł. Statystycznie alko jest złe. Ale życie ma różne smaki i trzeba z tego korzystać, a nie biernie żyć jak najdłużej. Z resztą mój ojciec stronił od alko, papierosów czy kawy. Czasami winko do obiadu, a dopadł go rak przewodów żółciowych i zmarł 5 lat przed emerytura
Piwo 0,5% czyli realnie zawierające do 0,5% nie powinno być spożywane przez kobiety w ciąży, a maślanka, kiszona kapusta i inne takie są wręcz zalecane. Tego nie rozumiem i widzę tu brak konsekwencji. Zawartość alkoholu w produktach fermentacji mlekowej wynosi 0,5-0,8% a robiąc kiszoną kapustę w domu często i więcej...
Fajny materiał. Dla mnie piwo 0,0% jest super opcją, bo kiedy jestem w sklepie i mam ochotę na zwykłe piwo/colę, to biorę piwo 0. Chciałbym zaproponować pewien temat na materiał: często w świecie nauki słyszy się głosy, że badania często są wątpliwe, bo są słabo weryfikowane (mówił o tym między innymi Dawid Myśliwiec). Czyli rzadko ktokolwiek próbuje te badania odtworzyć, a jeżeli już ktoś je odtwarza, to często wyniki nie są zbieżne z tymi z badań. Chciałbym żeby Pan poruszył ten temat w kontekście badań związanych z Pana prac. Na ile tym badaniom można ufać?
Racja. A spróbuj gdziekolwiek poruszyć temat zawartości cukru w miodzie - zaraz cię na stosie będą chcieć spalić. Ludzie sobie wmawiają, że miód jest całkowicie, w 100% zdrowy, a to przecież taki sam cukier jak ten z torebki.
![[TH] 2024 PMSL SEA Finals D3 | Fall | รู้ผลทีมแชมป์ พร้อมตั๋วสู่ PMGC](http://i.ytimg.com/vi/7NxsN0Ch6vk/mqdefault.jpg)
W filmie nie podkreśliłem wyraźnie tego, że na minus piwa bezalkoholowego trzeba zaliczyć to, że cechuje się ono wysokim indeksem glikemicznym, czyli po jego wypiciu (tym bardziej w ilości 0,5 l) może dojść do okresowego, ale znacznego wzrostu poziomu cukru we krwi, co jest zjawiskiem niekorzystnym. Dlatego też dobrze jest nie spożywać go na pusty żołądek, ale w obecności produktów zasobnych w tłuszcz i białko, np. orzechów, mięsa, ryb, serów.
@@drbartekpl dziękuję za dopowiedzenie doceniam i oglądam dalej 💪🔥
Czy każde piwo bezalkoholowe ma taki problem z tym wysokim indeksem glikemicznym? Słyszałem, że tu chodzi o obecność maltozy, ale nie znam się na tym, stąd moje wątpliwości. Czytając etykiety mogę jedynie stwierdzić, że większość piw bezalkoholowych ma w składzie i w wartościach odżywczych cukier, ale znalazłem jedno - Zatecky 0,0% - które tego nie ma i tylko takie kupuję. Czy ono również zawiera sporo maltozy i ma wysoki indeks glikemiczny?
@@Kristjano_Rolando musialbys sam sprawdzic na sobie glukometrem, gdyz kazdy reaguje inaczej
Nie ma czegoś takiego jak "piwo bezalkoholowe", a tylko oranżadka o smaku piwa dla małolatów i jest ona sztucznym produktem produkowanym przez przemysł spożywczy. Każdy napój alkoholowy powstający w wyniku fermentacji alkoholowej jak wino, mód pitny, wino zawiera alkohol i oto przecież chodzi w tych napojach rozweselających ponurą ludzką egzystencję w tym ciele i można nazwać je lekarstwami na smutek i ból egzystencji.
@@MahatmaGanjas11 W pełni się z tobą zgadzam.
Bardzo dobry materiał! W końcu ktoś rzetelnie poruszył wszystkie benefity oraz przypomniał, że kefir i kimchi, a nawet chleb na zakwasie też miewają do 0,5% alkoholu. Dwie uwagi: po pierwsze 0,5% nie oznacza, że piwo ma dokładnie 0,5%. Zazwyczaj jest to znacznie mniej, poniżej 0,1% w zależności od metody produkcji. Różnica bierze się z tego, że producenci zgodnie z prawem mogą się pomylić o pół procenta, więc dla bezpieczeństwa prawnego podają tę wyższą wartość. To samo tyczy się piw alkoholowych, gdzie zgodnie z prawem 6,1% może mieć w rzeczywistości 5,6%. Po drugie jest jedna wada niektórych piw bezalkoholowych, mianowicie dość wysoki ładunek glikemiczny wynikający przede wszystkim z obecności maltozy, czyli cukru o wysokim indeksie glikemicznym. Pod kątem cukrów piwo bezalkoholowe przypomina bardziej sok owocowy niż wodę mineralną. Lepiej więc wypić butelkę na spółkę, pić przy okazji uprawiania sportu lub wybierać te piwa bezalkoholowe o mniejszej ilości cukru. Osoby z problemami z insuliną czy poziomem cukru powinny uważać z piciem na pusty brzuch.
Wartościowy komentarz, ale: czy piwo o zawartości 6,1% na etykiecie nie może mieć przypadkiem nawet 5,1% (albo 7,1%)?
@@kopeckyfan88 racja, od pewnego % alkoholu faktycznie tolerancja błędu rośnie z 0,5% na 1% ale niestety nie pamiętam w którym momencie, bo zawsze interesowały mnie piwa o niższym poziomie alkoholu, być może jest to już poziom o którym mówisz.
@@kattungekerstin8270 Od 5,5% wzrasta
@@kopeckyfan88 dzięki ☺
Są piwa 0 slodzone stewią
ooo widzę Kopyr wszedł mocno. Brawo za poruszenie tematu.
Doktorze, świetny i merytoryczny artykuł, dużo pracy a w efekcie gruba piguła wiedz. Dziękuję serdecznie.
Najgorsze jest to ,że to piwo bezalkoholowe nie obejmuje akcyza a i tak jest w cenie porównywalnej do alkoholowego .
Pewnie przez wzrost kosztu produkcji względem alkoholowego. Trzeba je odalkoholować.
Taaak na pewno dlatego 😂 A jak myślisz ile zarobią sprzedając ten "oddzielony" etanol?
Jest moda na bezalkoholowce (sic!) i koncerny śmieją się w twarz podbijając ceny nawet powyżej "klasycznych" wersji... i taka jest właśnie logika ustawy o przecidziałaniu alkoholizmowi... jak widać nie jest na rękę żeby ludzie nie pili 😢
Faktycznie jest w podobnej cenie, ale porównując tę cenę do innych produktów o podobnym poziomie: kombucza, herbaty ze sklepu, to wydaje mi się, ze cena jest bardzo podoba. Wg mnie wszystko się zgadza :) Mimo wszystko bardzo dobra uwaga
Podobna sytuacja jest z Cola z cukrem i bez.
Jest droższe.😛
Jak zawsze, rzetelne i profesjonalne źródło wiedzy. Dziękuję za ten materiał. Za każdym razem pijąc piwo pamiętam dzięki komu wiem że sięgam po ten napój świadomie i nie bez powodu nie wlewając w swój organizm jakiś śmieci. Dziękuję
Jak zawsze nudziarstwo i naginanie faktów.
Popieram picie piwa bezalkoholowego, łatwo kupić dobre, trzeba tylko pamiętać, że to nie woda i kalorie ma. Próbowałem też wina bezalkoholowego. Niestety, w czerwonych ciężko doszukiwać się jakiejkolwiek wartości degustacyjnej, wśród białych coś tam już się znajdzie, ale daleko im do smaku prawdziwego wina. Ciekawy temat.
Wow, praktycznie same plusy! Na dodatek zwracam zawsze uwagę na cukier i głównie staram się pić żatecky (ma zero cukru). Jednak przyznam, że chyba trochę za dużo tego piję 😅
Odnosząc się do komentarza z 9:50 - mam zupełnie odwrotne doświadczenia na przykładzie pięciu niepijących alkoholików, którzy piją piwo bezalkoholowe, bo brakuje im smaku piwa, ale nie chcą już nigdy więcej odurzenia alkoholowego. Pracuję w branży budowlanej, więc jest sporo osób które wspominają stare czasy i jestem przekonany, że w czasach "świetności" mieli wystarczająco odurzone przeżycia by móc w taki sposób odbierać podejście do piwa. Oczywiście każdy człowiek jest inny, jeden poczuje zapach papierosa i już nie może wytrzymać by nie zapalić nawet po kilku latach nie palenia, drugiemu nie przeszkadza dym i zapalić i tak nie ma ochoty (to akurat ja). Pozdrawiam serdecznie
nie pije ponad 20 lat i ostatnio przypadkiem piwo wytrabilem, kupilem 2 rodzaje, po 2 butelki, 2 byly zerowki i 2 przypadkiem alkoholowe, polka obok, oznaczenia niewyrazne... Na szczescie nic sie nie stalo, 120 kilowy chlop, jednego piwa nie poczul, tzn wyczulem taki dziwny posmak, po tym sie zorientowalem, jakby sam etanol:) ohydne to bylo. Takze idzie tez sie nadziac, co do budowlancow to rozne cuda widzialem, nawet kolesi 'niepijacych" ktorzy probowali sie uchlac tym pol procentem:)
@@juliuszcezar5296Szacun za 20 lat bez tego syfu.
Miłosław bezalkoholowe IPA to król piw bezalkoholowych, tak jak lew jest królem zwierząt a szczupak królem jezior
Polecam piwa a nie te oranżadki o smaku piwa dla małolatów z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia, który jest jednym z niewielu należących jeszcze do Polaków, bo np. taka kompania piwowarska Lech należy w 100 % do japońskiego giga koncernu spożywczego światowego Asahi.
Dobrze gada, dać mu Citry, Amarilla i Chinooka
Wiesz co ten twój Mirosław może zrobić Tyskie Białe Bezalkoholowe? On mu może szyjke czyścić. Jak się takiego Białego napijesz to prawie jak zwykłe piwo! Tak jak Sum tego twojego szczupaka na śniadanie zjada!
@@lagaczigi6396 i Amber Ipa!
@@ThorrPL nie piję tyskiego w żadnej postaci, ale smacznego, co kto lubi
Czy mógłbyś zrobić film na temat wypadania włosów?
Jako osoba mająca problem alkoholowy nie zgodzę się, że piwo 0.0 jest absolutnym wyzwalaczem, np mi bardzo pomogło, przez co nawet przy mnie może ktoś pić piwo procentowe, a ja tego nie potrzebuję, zapewne ważna jest tutaj "moc" uzależnienia...natomiast dla mnie to istne wybawienie i zdrowa alternatywa dla alkoholu;)
@@Magnitheron Proszę nie brać przykładu z tego pana. Masz problem z alko to jak najdalej od tego syfu.
@@mateuszwolski3223a ja myślę, że niech każdy robi, jak uważa, bo każdy jest panem swojego losu i wie, co dla niego najlepsze, jasne, jak ktoś jest ciężko uzależniony fizycznie , z chorobami jak np marskość wątroby czy padaczka alkoholowa to niech nie tyka nawet piwa 0.0 procent, bo to może być wyzwalacz, ale jak ktoś po prostu nadużywał i postanowił to rzucić i odstawić oraz wejść w zdrowy tryb życia jak ja i nie czuje, że piwo 0.0 procent wyzwoli w nim głód alkoholowy to czemu nie? Lepsze co pić Sprite z 11g cukru/100 ml? No nie bardzo, pojęcie choroby alkoholowej ma płynne granice i nie jest czarno-białe, a potoczne myślenie, że jak ktoś "ma problem", to od razu leży pod stołem obsikany w wymiocinach jest krzywdzące dla milionów, nawet dziesiątek a może i setek milionów ludzi na świecie, i tak, uważam że jeśli ktoś za bardzo lubi piwo i nie chce truć się alkoholem ale lubi smak piwa to zerówki są bardzo dobre i korzystne dla zdrowia.
@@mateuszwolski3223 Nie zgodzę się, sam mam wujka, który mial bardzo poważny problem alkoholowy, a dzieki piwu 0 procent, ktore wprowadził jako zamiennik od 6 lat jest trzeźwy. Wiele innych produktów spożywczych ma śladowe ilosci akllkoholu. Nawet owoce które kilka dni poleżały w słońcu mogą go zawierać. Nie szufladkujmy produktów, a tym bardziej ludzi :) Pozdrawiam
@@KalKazam powodzenia
ok, ale to do 0,5 % to i tak nic w porównaniu do kapusty kiszonej czy kefiru, które mogą mieć do 2% alkoholu.
Od kilku lat nie piję alkoholu. Piwo bezalkoholowe to świetna ,,nagroda" po kilkudziesięciu kilometrach na rowerze w czerwcowy upał ☺
Wystarczy zamiast podjeżdżać kilka przystanków tramwajem, czy autobusem przejść je pieszo, jeżeli na to okoliczności pozwalają i np. nie śpieszymy się z rana do pracy. Wychodzę z założenia że nogi są do chodzenia, a nie naciskania pedałów, czyli jeżdżenie samochodem jak i rowerem odpada. Najzdrowsze są spacery nie obciążające tak organizmu jak bieg który nasi przodkowie czynili tylko wtedy kiedy musieli uciekać przed chcącym ich zjeść drapieżnikiem. Absolutnie żadnego sportu! nie jest zdrowy! gdyż niszczy organizm, a szczególnie z powodu podwyższonego stężenia hormonu stresu kortyzolu. Tylko spokojne spacery połączone z medytacją i kontemplacją są zdrowe i naturalne napoje alkoholowe w odpowiedniej ilości, czyli takiej by uniknąć ciężkiego upojenia alkoholowego i urwania się filmu. Nie ma czegoś takiego jak "piwo bezalkoholowe", a tylko oranżadka o smaku piwa dla małolatów i jest ona sztucznym produktem produkowanym przez przemysł spożywczy. Każdy napój alkoholowy powstający w wyniku fermentacji alkoholowej jak wino, mód pitny, wino zawiera alkohol i oto przecież chodzi w tych napojach rozweselających ponurą ludzką egzystencję w tym ciele i można nazwać je lekarstwami na smutek i ból egzystencji :D.
@@MahatmaGanjas11 Chyba nie wiesz o czym piszesz. Piwo bezakoholowe to piwo z którego usunięto alkohol. To jak bigos z kapustą i grzybami. Jak usuniemy grzyby to nadal będzie to bigos, tylko bez grzybów. Albo placek drożdżowy z rodzynkami. Bez rodzynek to nadal placek drożdżowy. Polecam się doedukować z technologii spożywczych a potem wypisywać dopiero głupoty w internecie. A rower to świat. Najefektywniejsza maszyna do przemieszczania, o najlepszej sprawniości energetycznej - jaką wymyślił człowiek. to sposób na życie i sposób myślenia
@@lornemalwo3646 Wiem o czym piszę, gdyż jestem piwoszem od 36-ciu lat, a ile tym masz lat, bo podejrzewam że niewiele, Nie ma czegoś takiego jak "piwo bezalkoholowe", a tylko oranżadka o smaku piwa dla małolatów i jest ona sztucznym produktem produkowanym przez przemysł spożywczy. Każdy napój alkoholowy powstający w wyniku fermentacji alkoholowej jak wino, mód pitny, wino zawiera alkohol i oto przecież chodzi w tych napojach rozweselających ponurą ludzką egzystencję w tym ciele i można nazwać je lekarstwami na smutek i ból egzystencji. Twoje zdrowie piję aktualnie wybornym piwem Komes z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia.
@@lornemalwo3646 Rower to wynalazek przemysłu i upowszechnił się wtedy, kiedy upowszechniły się też samochody ze względu na wynalazek zwany oponą z dętką. Człowiek ma nogi od urodzenia i służą one do chodzenia, a nie naciskania na jakieś pedały :D.
@@MahatmaGanjas11 mogłeś od razu napisać, że jesteś alkoholikiem, a nie wymyślać jakieś historie o przodkach, żeby sobie tłumaczyć codzienne walenie piwa xd
Bardzo ciekawy film. Dziękuję za niego i rozsyłam link zeby wiecej ludzi go obejrzało
Faktycznie nie ma porozumienia między młodymi dwudziestokilkulatkami, a starszymi od nich o ponad dwadzieścia lat ludźmi i granicą wiekową są trzy lata na in plus, in minus.
Dzięki za program
Dziękuję za ten artykuł bardzo pomocny nasze myślałam że piwo 0%to same zło
Uwaga tylko na radlery 0 i inne słodzone.
@@Aciek25 Nie tylko, dla mnie piwo bezalkoholowe ma jedną zasadniczą wadę, ma dwa razy więcej węglowodanów niż normalne piwo z alkoholem.
@@jankowalski-lg4zx to zależy jaką metodą jest tworzone. A metody były opisywane w materiale.
@@jankowalski-lg4zx alkoholowe maja wiecej niz bez alko .:)
@@RK-zq3qv Pierwsze lepsze porównanie żywiec 0 a kasztelan niepasteryzowany. Żywiec 0 ma dwukrotnie więcej węglowodanów niż kasztelan niepasteryzowany. Dane można znaleźć w internecie bez trudu.
Panie dr dziękuję za Pana wiedzę
Super materiał! Dzięki serdeczne za bardzo przydatne fakty. :)
Mój Tato były alkoholik który był na odwyku i nie piję 10 lat ale za to codziennie piję piwo zero i absolutnie nie ma zamiaru pić piwa z alkoholem jak są imprezy rodzinne on zawsze piję zero.także akurat w jego przypadku wyszło mu to na zdrowie picie piwa zero
A ja alkus probowalem pic piwa zero i szybko zaczalem pic "tylko te troszke mocniejsze" i na Karpackim sie skonczylo. Nie ma reguly, nie namawiaj alkoholikow walczacch z nalogiem do picia piwa bezalkoholowego!
Czyli nawyk ten sam, to nie jest chyba zdrowy nawyk
@@Gr3gorius każdy jest inny. Jednemu picie zero wyjdzie dobrze innemu nie
@@MrPanSzymon Paradoksalnie nawet picie zbyt duzo wody jest niezdrowe.
Dziękuję za Pana pracę i chęć pomocy Innym
Świetny i merytoryczny materiał. Bardzo dziękuję 👍
7:10 mówisz o korzystnych efektach spożycia piwa bezalkoholowego. Ale które piwa, jakie marki? Każde jest robione inną metodą. Są jeszcze piwa smakowe a tam to już mamy całą tablicę pierwiastków w konserwantach, substancjach smakowych, zapachowych...
Dziękuję
Dziękuję bardzo za poradę 😊
Niskoalkoholowe to są piwa około 3 procentowe, 0,5 to piwo bezalkoholowe. Jak sam później zauważyłeś wiele produktów zawiera podobną, albo większą ilość alkoholu (kiszonki), a nie są sprzedawane jako niskoalkoholowe.
Bezalkoholowe powinny mieć 0%.
@@bogdafix6648 zgodnie z prawem bezalkoholowe piwo to piwo o dopuszczaknej zawartości alko 0,5%. Każdy napój z żywymi drożdżami ma jakiś tam alkohol i trudno wymagać by nie miał bo taka jest naturą drożdży. Kefir też ma zgodnie z prawm do 0,5% alkoholu a uchodzi za zdrowy. Proces dealkoholizacji próżniowej na większą skalę to tak naprawdę wynalazek ostatnich
Lubię bezalkoholowe piwo. Nie cierpię alkoholu! Uważam, że alkohol niszczy smak piwa i mi nie grozi przejście na piwo z alkoholem. Niestety ten cukier w piwie.. lubię go 😅
Jak ja szanuje takie filmy❤dziekuje. To jest złoto.🎉
czujesz sie bogatszy ? Na ile oceniasz to zloto ?
@@irenakozak7368 irenka zjedz snickersa.
Poproszę o odcinek czy woda gazowana jest szkodliwa?
Dziękuję:)
Super materiał. Nic nie wiedziałem w tej kwestii i byłem ciekawy. Szkoda, że bezalkoholowe są trochę "puste" w smaku (nie wiem, jak inaczej to określić) i smakują jakby gumą balonową (mówię o tych bezsmakowych piwach). Niemniej jednak, jak się jest zmotoryzowanym, czasem nie ma wyjścia, a do upału czy pewnych potraw, zimne piwo jest fajną sprawą i bezalkoholowe daje szanse na wybór tego napoju, inaczej odpada. Trzeba będzie się przyjrzeć markom piwa i które zawierają mniej cukru.
@@michadybczak4862 heineken 0% ma najlepszy smak 🙂
@@michadybczak4862
Polecam włoskie peroni - lepsze niż każde piwo alkoholowe 👍🏼👍🏼👍🏼
W kółko mowa o piwie bezalkoholowym, jednak w materiale mowa o różnych technikach jego pozyskiwania. Czy to oznacza, że ostatecznie uzyskujemy ten sam produkt? Po pełnej fermentacji i odfiltrowaniu jak i podczas wstrzymane fermentacji?
Moje ulubione piwa bezalkoholowe to Miłosław IPA i pszeniczne.
@@Andrzej_Ek doskonale jest piwo Lomza
Moje zerówki to Miłosław IPA, a ze smakowych to Łomża Radler, Raciborskie Radler, Żywiec Miętaż i Żywiec Grapefruż.
Zatecky jest też całkiem okej.
@@Voltarion_WWa Jest spoczko. Nie znalazłem piwa bez alko, które miałoby mniej węgli niż Zatecky. Piłem je na keto.
@@Voltarion_WWaPotwierdzam i miłosaw ipa ja wyżej napisane
Wczoraj piłem piwo 0.0%. Ilość kcal na 100ml to tylko 21kcal. Więc jedno duże piwo to ok. 100 kcal i ok. 25g weglowodanów. Smak zwykłego piwa bezalkoholowego jest praktycznie identyczny jak piwo z alkoholem. Ja jestem za tym aby po rezygnacji całkowicie alkoholu takie piwo wypić raz na jakiś czas:)
Jestem zachwycony!
Dobre
Dziękuję Panie Doktorze
Woda święcona nie ma takich właściwości!
Odnośnie wiarygodności badań, nie tak dawno "naukowcy" udowadniali że margaryny to samo zdrowie a masło zabija.
A co z purynami zawartymi w zwykłym piwie? czy w bezalkoholkowym tez wystepują? Mam na mysli wpływ puryn na kwas moczowy.
Podbijam pytanie
@@multihobby4216 piwo bezalkoholowe również zawiera puryny tak samo jak piwo z zawartością alkoholu
Mam podniesiony kwas moczowy we krwi i lekarz zabronił mi także bezalkoholowego piwa.
Dlatego miłoby było gdyby dr Bartek uzupełnił ten materiał o tą informację
W kontekście "każda ilosć alkoholu szkodzi" wydaje mi się, że chodzi o ograniczenie napojów i produktów alkoholowych których spożycie ma na celu dostarczenie alkoholu do organizmu. Raczej nikt nie ma pod tym hasłem na myśli ogórków kiszonych.
Gdyby mi tylko chodziło o alkohol, to piłbym tylko spirytus.
@@MahatmaGanjas11 Wiemy że pijesz, skończ. Picie, pisanie o tym - wybierz sam. Potrzebujesz akceptacji dla swoich wyborów - tu jej nie otrzymasz, są idiotyczne, jak masz problem z odstawieniem swojego rzemieślniczego piwka albo dokonujesz ważnych wyborów życiowych tak aby można było pić - jesteś alkoholikiem, zasobność portfela czy wiek nic nie zmienia.
@@mleczakm Polecam piwa, a nie te oranżadki o smaku piwa dla małolatów z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia, który jest jednym z niewielu należących jeszcze do Polaków, bo np. taka kompania piwowarska Lech należy w 100 % do japońskiego giga koncernu spożywczego światowego Asahi. Harnaś, Kasztelan należą do duńskiego Carslberga; Żywiec, Warka, Leżajsk, Brackie, Namysłów do holenderskiego Heinekena. Nadal polskimi browarami są właśnie wymieniony przeze mnie browar Fortuna i także takie jak: produkujący Łomżę Van Pur, Jabłonowo, Sulimar, Amber.
@@mleczakm Pójdź po rozum do głowy młody człowieku i zostań wegetarianinem.
Polecam wegetarianizm, którym jestem od 36-ciu lat jako najbardziej zdrowy i etyczny sposób odżywiania się. Człowiek nie jest wyspecjalizowaną w jedzeniu wysokobłonnikowych roślin istotą jak krowa, a wielożernym roślinożercą i dlatego może oprócz owoców, warzyw, także jeść nasiona zbóż i różnych innych roślin, orzechy, grzyby, glony, owoce morza (jadam tylko te które nie mają rozwiniętego ośrodkowego układu nerwowego takie jak małże, ostrygi bez ryb, ośmiornic, które takowy posiadają), również jak najbardziej przetwory mleczne i jajka. Człowiek powinien się żywić tak jak jego pobratymcy goryle i szympansy czyli roślinami, owocami i tym co jeszcze one znajdą jak jajka i termity (nie wykluczam jedzenia owadów). Jestem wegetarianinem od 36-ciu lat i dzięki czemu pomimo wieku uniknąłem raka, a moi koledzy i koleżanki mięsożercy już kwiatki z jego powodu wąchają od spodu. Wegetarianizm nie jest kwestią polityczną, ani gospodarczą, lecz fizjologiczną i anatomiczną człowieka który jest wielożernym wegetarianinem i choć może to nie powinien jeść mięsa, co najwyżej jedynie wtedy kiedy nic innego nie będzie do jedzenia w razie głodu. Człowiek nie jest mięsożercą nie ma ani odpowiedniego uzębienia gdyż te kły jakie ludzie posiadają to tak jak i je posiadające małpy służą do rozrywania grubych skórek owoców, a nie zwierzęcego mięsa. Do tego tak jak i roślinożercy możemy poruszać szczękami na boki by rozcierać roślinny błonnik. Także ważną cechą odróżniającą roślinożerców od mięsożerców jest rozpoczynający się rozkład węglowodanów przez amylazę zawartą w ślinie w jamie ustnej co nie zachodzi u mięsożerców, stąd podstawą wyżywienia człowieka powinny być węglowodany złożone, warzywa, owoce, orzechy i dopiero na drugim miejscu nabiał w postaci jajek i sera. Do tego nie możemy jeść tak jak mięsożercy padliny, ponieważ szybko zatrulibyśmy się śmiertelnie trupim jadem, mięsożercy mają o wiele silniejsze soki trawienne od roślinożernego człowieka. Jedząc mięso umrzecie na raka, u kobiet najczęściej piersi, u mężczyzn rak jelita grubego. Tylko wegetarianizm was ochroni przed dną moczanową, miażdżycą, chorobami układu krążenia, serca i wysokim ciśnieniem, cukrzycą, i także już wymienionym wcześniej przeze mnie rakiem jelita grubego i rakiem piersi spowodowanymi jedzeniem mięsa. Dodatkowo jedzenie czerwonego mięsa (wołowiny, wieprzowiny, baraniny, dziczyzny) podnosi poziom N-tlenku trimetyloaminy (TMAO), związku, który ma ogromny wpływ na odkładanie się płytki miażdżycowej w krwioobiegu, co prowadzi do wielu chorób serca. TMAO powstaje w jelitach podczas trawienia L-karnityny zawartej w czerwonym mięsie. Przyczyną większości chorób jest także obróbka termiczna żywności głównie mięsa w wyniku której powstają w mięsie przy smażeniu, pieczeniu, grillowaniu ale też długim gotowaniu na rosół rakotwórcze heterocykliczne aminy aromatyczne i to właśnie one nadają ten aromat i smak smażonym mięsom, tygrysy jedzą je na surowo i dlatego na raka nie chorują. Do kompletu jeszcze homocysteina, smacznego.
@@MahatmaGanjas11Bierzesz jakieś suplementy?
a jak ma nie działać nasennie jak zawiera chmiel. Chmiel ma właściwości uspokajające..
Dziekujemy serdecznie ❤😊
Dzięki Bartku. Miłego dnia!
Odnośnie piwa alkoholowego mam ciekawe doświadczenia - wypite w połowie dnia jest ok ale krótko przed spaniem wywołuje rano lekki ból głowy. Z kolei nawet 2x większa ilość alkoholu wieczorem w postaci wina nie powoduje tego zjawiska rano.
Pan Przemysław Babiarz powiedział prawdę ze zdziwieniem, smutkiem i zażenowaniem. Wdzięczność i Szacunek.
@@teresawojcik9486 😆😆😆
@@pr0rk528 To Chrystus został obrażony, a nie uczucia chrześcijańskie. Zostalo podeptane Człowieczeństwo. Chrześcijanie są przygotowani na wszelkie ataki zła. Ale oklaski dla pochwały deprawacji to upadek ludzkości.
@@teresawojcik9486 Zmartwychwstanie to pradawna koncepcja metafizyczna znana już wyznawcom bożka Mitry 1500 lat p.n.e.. Zresztą właśnie chrześcijaństwo zastąpiło mitraizm w starożytnym Rzymie za sprawą głównie chrystianizacji cesarza Konstantyna tak zwana donacja kłamstwo Konstantyna. Ale jeszcze śmieszniej robi się kiedy dowiesz się kto ten kult Jezusa wymyślił i dlaczego. Kapłani żydowscy za tym kłamstewkiem stoją i to oni wymyślili swój kult Jehoszuy, co w tłumaczeniu z hebrajskiego znaczy zbawienie w Jahwe, a dokładniej zapisujemy imię tego żydowskiego bożka JHWH (czyt. Jod He Waw He) by odwieść od przechodzenia na kult Mitry żydów, bo wtedy ta religia była bardzo modna i dotarła aż do starożytnego Rzymu, gdyż żyd wierzący w Jehoszuę nadal jednak wierzył w JHWH. Dlatego kult Jehoszuy (nazwanego później przez Greków Jezusem) jest tak do niego podobny. Mitra też zginął, lecz nie na krzyżu przybity przez Rzymian, ale w walce z wielkim czarnym bykiem w którego wcielił się zły Duch. Pokonał go, lecz z powodu odniesionych ran umarł i został złożony do grobu z którego po trzech dniach zmartwychwstał i jego dniem także jest niedziela i czyż nie jest to tobie znajome? Jak już napisałem archeolodzy odkryli dzięki swoim badaniom iż kult bożka Mitry był już znany 1500 lat p.n.e. i jest pochodzenia wedyjskiego. Kapłani żydowscy nawet nie marzyli o tym że wymyślony przez nich kult zrobi taką światową karierę jako chrześcijaństwo, oni tylko chcieli odwieść swoich wyznawców niezadowolonych z judaizmu od przejścia na mitraizm.
👍
Mam na sprzedaż zestaw wypoczynkowy "Jezus" składający się z dwóch belek jednej dłuższej i drugiej krótszej z kompletem gwoździ i młotkiem. Stan prawie nowy, tylko po jednym użytkowniku oczyszczony z krwi. Gratis dorzucam koronę cierniową, zaineresowana?
Najlepiej pic zwykła wodę, dodam że prawie każda ma inny smak więc można sobie zmieniać. W dodatku bez kalorii.
Twarda kranoówa najlepsza
Dobre wyważone zdanie na temat alkoholu. Sam zrezygnowałem z niego całkowicie ponad rok temu, ale takie piwo do pół procenta czasem fajne wypić. Skoro podobne ilości mogą być chociażby w kefirze po który też czasem sięgam to nie widzę przeciwwskazań w sięganiu po piwo bezalkoholowe pomimo odstawienia alkoholu.
Ciekawy komentarz
Się wie i się imprezuje bo dzisiaj dzień piwosza, wasze zdrowie wznoszę Porterem Bałtyckim 🍻
Piłem przez 2 tyg codziennie różne piwa bezalkoholowe, zaczęła się niestrawność, odstawiłem i przeszło, widocznie szkodzi
Proszę o film, w którym pan doktor ocenia walory korzystania z modnych ostatnio air fryier’ów. Mam na myśli ocenę ilości wytwarzachy szkodliwych substancji takich jak akrylami i inne w tych urządzeniach.
Przede wszystkim trzeba patrzec na ilosc gram cukru w 100g. Np. piwo Karmi to kopiasta duża łyżka cukru per butelke.
Lech Free też przecukrzony. Totalnie popsuli skład, bo z 10 lat temu nie zawierał on tego tyle
zastanawiające jak np. z miodami pitnymi
i czy możliwe będą wersje bezalkoholowe
bowiem piwa (oprócz tych bezalkoholowych od Okocim choć próbowałem też od Lecha arbuzowy i paskudnie mnie smakował) to nie tykam
ale gdy się dowiedziałem o miodzie pitnym
to aż musiałem tego skosztować
❤🌹❤️ pozdrawiam i dziękuję ❤️🌹🌞😊
Piwo non-alco jak najbardziej duży dostęp i dobry smak.
Niestety nie znalazłem czerwonego wina bezalkoholowego które nadaje się do picia
Polecam włączyć przyspieszenie na 1.25 . Ogląda się znacznie lepiej :)
Dziękuję za ciekawy materiał!
Może warto dodać w tytule, że filmik też jest o winie bezalkoholowym?
Czy każde piwo 0% jest zdrowe? Koncernowe jak np. Tyskie będzie tak samo dobre jak jakiś kraft? Rodzaj piwa (np. IPA) jest lepsze/gorsze czy nie ma to znaczenie?
Zależy, ile ma cukru. A niestety wiele bezalkoholowych jest przecukrzonych
Dokładnie, brakuje w tym materiale wzmianki, że zerówka zerówce nierówna i zaraz ktoś obejrzy takie wideo i zacznie „kuracje” smakowymi Somersby 0%, co do których powątpiewam w zdrowotne właściwości.
@@boyzndahood4592 z tymi smakowymi to raczej wiadoma sprawa... im więcej cukru tym gorzej. Teraz każdy rodzaj piwa ma swój odpowiednik 0%, więc pytanie, czy rodzaj ma znaczenie jeśli chodzi o zdrowie.
po piwie alkocholowyn i bezalkocholowym chce sie jesc, zeby niewiem co
Badania badaniami... Ja się źle czuję po piwie bezalkoholowym, szkodzi mi na jelita
Panie Bartku, kiedy film z Q&A?
W moim przypadku nie pie 14 lat nie jestem zdiagnozowanym alkoholikiem piwo 0,0 nie jest żadnym wyzwalaczem . Nie raz nieświadomie nadziałem się na alko i Bogu dzięki za każdym razem działało to na mnie odpychająco brrrr o żadnym wyzwalaczu nie było mowy . Piwa bezalkoholowego jednak nie ruszam .
Ja ostatnio raz na jakis czas piję przed snem/wieczorem (ale takiej lepszej marki, bardziej rzemieślnicze) i muszę przyznać, że czuję po nim stan relaksacji, lepiej się zasypia.
Chmiel ma właściwości uspokajające i wyciszające.
Polecam piwa z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia, który jest jednym z niewielu należących jeszcze do Polaków, bo np. taka kompania piwowarska Lech należy w 100 % do japońskiego giga koncernu spożywczego światowego Asahi.
@@MahatmaGanjas11 badzo lubie miłosław bezalko
@@MahatmaGanjas11Wytrawne Asahi to jest to.
@@ElBoroification Polecam piwa a nie te oranżadki o smaku piwa dla małolatów z naszego wielkopolskiego browaru Fortuna z Miłosławia, który jest jednym z niewielu należących jeszcze do Polaków, bo np. taka kompania piwowarska Lech należy w 100 % do japońskiego giga koncernu spożywczego światowego Asahi.
Prosilbym o piwie odcinek z panskim drazeniem tematu. Mam na mysli prawdziwe pyfko...
A czy przy cukrzycy typu 2 piwo bezalkoholowe można pić?
Czy mógłby Pan przygotować film nt. Nordic walking i innych mniej siłowych treningów rekreacyjnych ?
Polecam wdrożyć te sporty póki trwa lato,zanim zostanie nagrany film👍
Super materiał.
A jak piwo 0% i cukrzyca typu2
Jak słucham doktora bota to mam ochotę się napić😅
Ludzie piją piwo i wino od wieków i żyjo 🤣
Po piwie bezalkoholowym boli mnie brzuch, nie wiem jaką chemię tam dodają ale to się do picia nie nadaje
O! Ja ostatnio policzyłem skład bezalkoholowego - masakra!!
Policzyłem również alkoholowe - cudo!!!
Pozdrawiam serdecznie.
Świetny materiał! Co z piwem ciemnym w takim razie. Szczególnie chodzi mi o Guinnessa.
Piwo ciemne to takie samo piwo, tylko używa się do produkcji ziarna palonego. Coś jak palenie ziaren kawy
👍
Dzisiaj piątek i do tego z deszczową pogoda, więc żywo na piwo! a dzisiaj wybieramy się wesołą gromadką do The Dubliner Irish Pubu na konsumpcję zacnego trunku z magiczną gęstą niczym śmietana pianą Gunnessa.
Się wie i się imprezuje bo dzisiaj dzień piwosza, wasze zdrowie wznoszę Porterem Bałtyckim 🍻
Witam jezeli ktoś ma dne moczanową czy może pić piwo bezalkohol0we ?
Piwo bezalkoholowe a laktacja? Czy to prawda, że 2-3 piwa 0.00% są wskazane przy karmieniu piersią (zwłaszcza jak mało mleka)
A czy piwo bezalkoholowe ma wlasciwosci moczopędne? Wielu lekarzy zaleca przy problemach z kamicą.
❤❤❤
Piwa bezalkoholowe smakowe już nie są takie zdrowe. Cukier, ewentualne słodziki..
Są jakieś piwa bezalkoholowe (0.5% i mniej) z obniżoną lub zerową zawartością cukru?
@@korges2590 nie ma, indeks glikemiczny 110.
Zatecky
Dziekuje bardzo,bo ja mam nietolerancje na laktoze,a po bezalkoholowym nie mam duzych problemow 👍👍👍
Próbowałem pić piwa bezalkoholowe, ale zrezygnowałem, bo zaczęli mi się podobać mężczyzni.
Piwo bezalkoholowe jak i alkoholowe zawiera ksenoestrogeny zmniejszające poziom testosteronu ale jeśli chciałbuś być "lepszym mężczyzną" to picie dodatkowo alkoholu jeszcze bardziej zmniejsza poziom teścia więc utożsamianie głupiego mitu o tym, że prawdziwy mężczyzna musi pić alkohol jest głupie i nie ma nic wspólnego z prawdą. Wręcz przeciwnie tacy mężczyźni są niestabilni emocjonalnie i plotkują jak kobiety.
Hmmmm, sugerujesz, że jeśli się "gustuje w mężczyznach", to trzeba pić %? Nie załamuj mnie!
Świetny kanał, świetne filmy, ;)
JEST PAN NAJLEPSZYM LEKARZEM
Dr Bartek nie jest lekarzem a doktorem technologii żywności i żywienia.
A jak działa wódka 0 ?
Proszę o opinię w sprawie piwa 0.0% w kontekście osób z podwyższonym kwasem moczowym (lub w normie gdy włączona jest farmakologia) oraz osób z niewydolnością nerek (po przeszczepie- eGFR >60).
Dla takich jak ty to tylko przejście na wegetarianizm.Polecam wegetarianizm, którym jestem od 36-ciu lat jako najbardziej zdrowy i etyczny sposób odżywiania się. Człowiek nie jest wyspecjalizowaną w jedzeniu wysokobłonnikowych roślin istotą jak krowa, a wielożernym roślinożercą i dlatego może oprócz owoców, warzyw, także jeść nasiona zbóż i różnych innych roślin, orzechy, grzyby, glony, owoce morza (jadam tylko te które nie mają rozwiniętego ośrodkowego układu nerwowego takie jak małże, ostrygi bez ryb, ośmiornic, które takowy posiadają), również jak najbardziej przetwory mleczne i jajka. Człowiek powinien się żywić tak jak jego pobratymcy goryle i szympansy czyli roślinami, owocami i tym co jeszcze one znajdą jak jajka i termity (nie wykluczam jedzenia owadów). Jestem wegetarianinem od 36-ciu lat i dzięki czemu pomimo wieku uniknąłem raka, a moi koledzy i koleżanki mięsożercy już kwiatki z jego powodu wąchają od spodu. Wegetarianizm nie jest kwestią polityczną, ani gospodarczą, lecz fizjologiczną i anatomiczną człowieka który jest wielożernym wegetarianinem i choć może to nie powinien jeść mięsa, co najwyżej jedynie wtedy kiedy nic innego nie będzie do jedzenia w razie głodu. Człowiek nie jest mięsożercą nie ma ani odpowiedniego uzębienia gdyż te kły jakie ludzie posiadają to tak jak i je posiadające małpy służą do rozrywania grubych skórek owoców, a nie zwierzęcego mięsa. Do tego tak jak i roślinożercy możemy poruszać szczękami na boki by rozcierać roślinny błonnik. Także ważną cechą odróżniającą roślinożerców od mięsożerców jest rozpoczynający się rozkład węglowodanów przez amylazę zawartą w ślinie w jamie ustnej co nie zachodzi u mięsożerców, stąd podstawą wyżywienia człowieka powinny być węglowodany złożone, warzywa, owoce, orzechy i dopiero na drugim miejscu nabiał w postaci jajek i sera. Do tego nie możemy jeść tak jak mięsożercy padliny, ponieważ szybko zatrulibyśmy się śmiertelnie trupim jadem, mięsożercy mają o wiele silniejsze soki trawienne od roślinożernego człowieka. Jedząc mięso umrzecie na raka, u kobiet najczęściej piersi, u mężczyzn rak jelita grubego. Tylko wegetarianizm was ochroni przed dną moczanową, miażdżycą, chorobami układu krążenia, serca i wysokim ciśnieniem, cukrzycą, i także już wymienionym wcześniej przeze mnie rakiem jelita grubego i rakiem piersi spowodowanymi jedzeniem mięsa. Dodatkowo jedzenie czerwonego mięsa (wołowiny, wieprzowiny, baraniny, dziczyzny) podnosi poziom N-tlenku trimetyloaminy (TMAO), związku, który ma ogromny wpływ na odkładanie się płytki miażdżycowej w krwioobiegu, co prowadzi do wielu chorób serca. TMAO powstaje w jelitach podczas trawienia L-karnityny zawartej w czerwonym mięsie. Przyczyną większości chorób jest także obróbka termiczna żywności głównie mięsa w wyniku której powstają w mięsie przy smażeniu, pieczeniu, grillowaniu ale też długim gotowaniu na rosół rakotwórcze heterocykliczne aminy aromatyczne i to właśnie one nadają ten aromat i smak smażonym mięsom, tygrysy jedzą je na surowo i dlatego na raka nie chorują. Do kompletu jeszcze homocysteina, smacznego.
@@MahatmaGanjas11 nie jestem zainteresowany. Pytałem o piwo bezalkoholowe a nie o wegetarianizm.
@@milwis1 Ja ciebie do zastania wegetarianinem nie będę przekonywał, gdyż do tego przekona ciebie choroba, tak jak przekonała moją sąsiadkę, która od jedzenia mięsa rozchorowała się na dnę moczanową. Niestety nie zdołałem do wegetarianizmu przekonać sąsiada, którego już z nami nie ma od kilkunastu lat, gdyż chorował na raka jelita grubego, a który był smakoszem steków. Każdemu pocieknie ślinka na widok kosza pełnego owoców i warzyw, a nie miski pełnej krwawych kawałków mięsa i jelit wraz z zawartością, gdyż właśnie to te wnętrzności wraz z zawartością są dla mięsożerców źródłem witamin. Przejdź na wegetarianizm, który jest jedynym racjonalnym dla wielożernego roślinożernego człowieka sposobem żywienia się dopóki jeszcze nie jest za późno.
@@MahatmaGanjas11 „ja Ciebie do zastania wegetarianinem nie będę przekonywał(…) przejdź na wegetarianizm…” życzę więcej samozaparcia w trzymaniu się własnych postanowień. Proponuje prowadzić agitację na własnym kanale- czy masz rację czy nie zweryfikuje liczba wyświetleń. Pytałem o opinię fachowca w konkretnym temacie a nie o Twoją na temat tego co powinien jeść.
@@milwis1 Jestem wegetarianinem od 1988 roku, czyli już bez mała 36 lat, a ty ile masz lat?
Carlsberg, Žatecký oraz Okocim wcale nie zawierają cukru więc polecam serdecznie
@@szymonwojcik8520 Zatecky ma 2,9 węglowodanów na 100g. Co jest naprawdę mało
@@szymonwojcik8520 czy polecasz jeszcze jakieś inne z niskim indeksem glikemicznym?
@@Czarna1525 Polecam te trzy bo mają w składzie jedynie węglowodany złożone, trzeba czytać etykiety i wszystko będzie jasne!
Wszystkie lecznicze nalewki są na alkoholu.
I to czasami te nalewki są na spirytusie. Dobre jest to że uzywami kilka kropelek tych nalewek.
ktore ma 1g węgli na 100gram?
Z moim poziomem bilirubiny nie mogę pić żadnego alkoholu ani piwa bezalkoholowego. Proszę to skomentować
Kto wie o jakim piwku mowa z tym co ma najmniej cukru?
Znajomy mówił, że najzdrowsze Okocim 0%, potem Żatecky 0%
@@gerynios dzieki
Heineken 0
Polecacie popłuczyny, a nie piwo. Zerówki mają 20-50 kcal na 100 ml, alkoholowe nieco więcej.
Wszystko jest dla ludzi. Ja lubię piwo 0% jak i alkoholowe, wódkę czy whysky. Zdarza się czasami wypić trochę więcej % i lubię ten stan. Nawet w takim stanie czasami coś odblokuje się pod kopułą, i wpadam na dobry pomysł. Statystycznie alko jest złe. Ale życie ma różne smaki i trzeba z tego korzystać, a nie biernie żyć jak najdłużej. Z resztą mój ojciec stronił od alko, papierosów czy kawy. Czasami winko do obiadu, a dopadł go rak przewodów żółciowych i zmarł 5 lat przed emerytura
A jak to jest z takim napojem alkoholowo podonym jak sommersby?
@@d47xyz93 Sommersby ma dużo dodanego cukru. Zachęcam do czytania składów. Są piwa 0% z dodatkami naturalnych soków, to na pewno zdrowszy wybór :)
Piwo 0,5% czyli realnie zawierające do 0,5% nie powinno być spożywane przez kobiety w ciąży, a maślanka, kiszona kapusta i inne takie są wręcz zalecane. Tego nie rozumiem i widzę tu brak konsekwencji. Zawartość alkoholu w produktach fermentacji mlekowej wynosi 0,5-0,8% a robiąc kiszoną kapustę w domu często i więcej...
Fajny materiał. Dla mnie piwo 0,0% jest super opcją, bo kiedy jestem w sklepie i mam ochotę na zwykłe piwo/colę, to biorę piwo 0.
Chciałbym zaproponować pewien temat na materiał: często w świecie nauki słyszy się głosy, że badania często są wątpliwe, bo są słabo weryfikowane (mówił o tym między innymi Dawid Myśliwiec). Czyli rzadko ktokolwiek próbuje te badania odtworzyć, a jeżeli już ktoś je odtwarza, to często wyniki nie są zbieżne z tymi z badań. Chciałbym żeby Pan poruszył ten temat w kontekście badań związanych z Pana prac. Na ile tym badaniom można ufać?
problemem piwa jako takiego jest ilość cukru - niestety cukier zabija, a mało kto zdaje się o tym pamiętać.
Racja. A spróbuj gdziekolwiek poruszyć temat zawartości cukru w miodzie - zaraz cię na stosie będą chcieć spalić.
Ludzie sobie wmawiają, że miód jest całkowicie, w 100% zdrowy, a to przecież taki sam cukier jak ten z torebki.