ciekawy wykład. bardzo. zawsze na siłę próbowano mi wetknąć lepsze światło, gdy czytam-zapale ci, ja potrzebuje bardzo niewiele światła, a w nocy po górach przy samym swietle księzyca jestem w stanie isc. mocne swiatło mnie boli, muszę zasłaniac lampki. i zawsze irytowała mnie ta upierdliwa uprzejmość, ale psujesz sobie oczy!!! nie ty mi psujesz oczy. miałąm rację. podobnie nie znosze głosniej muzyki. jesli chcemy dbac o nasze zmysły to przebywajmy w naturze w ciągu dnia i nocy i nie narazajmy ich na silne bodzce. suplemety niewiele pomogą acz awitaminoza wzmaga kurzą slepotę, ale supementy nie są substancją zgodną z naturalną, mimo, iz sie nazywja tak samo. tylko naturalne jedzenie, owoce i warzywa dostarcza tego czego nam trzeba. no i wg mnie porusza pytanie, które dręczy mnie od dawna i wielu filozofów-co to jest matrix? hehe wiedząc o tym, że potrafimy się umówić na coś i widzieć dłuższy odcinek, gdy jest krótszy, to jakie znaczenie ma wyobrażnia procesie postrzegania i co najważniejsze odczuwania emocji, bo możemy czuć wyobrażony strach np reagując na straszną historię lub w tracie oglądania filmu. magicy wielokrotnie udowodnili, że potrafią nam zasugerować coś-ze jest pewne widmo pamięci, powidok, żołnierz natomiast cierpią na ptsd, ludzie chorzy mają wizualne zaburzenia np schizofrenicy. pytanie na ile obraz pochodzi z pamięci a na ile go widzimy-mawiają miłość jest ślepa. czy to co widzimy, rozumiemy, poglądy, które mamy, co słyszymy, jakieś duchy itd w jakim stopniu są wytworem kultury, światem umownym. w jakim stopniu wyobrażnia ma wpływ na to co postrzegamy? i znowu pojawiły się jakiś teorie, że człowiek siłą umysłu i przekonań jest w stanie zmieniać plastycznie świat. no nie aż tak ekstremalnie, ale być może możemy bardziej zwracać uwagę na pewne rzeczy, zauważać okazje lub ich unikać, być bardziej otwartym na pewne rozwiązania lub bardziej sztywnym-tylko ważne jeszcze co z tym zrobisz i jak reagujesz z innymi, a nie tylko co dostrzegasz. to wiadomo. natomiast krok dalej, świat widzialny jako wielka projekcja czy umowna symulacja. ja dostrzegam pewne rzeczy, ze jesli wmawiamy komus, ze jest chory i nic nie powinien robic tylko uważac na siebie to tworzymy mu więzienie. trzeba by się dowiedzieć co widzą dzieci. wiem, że gdy do 12 rż nie nauczono dziecko ludzkiej mowy wśród tych, które wychowały się u zwierząt to już się nie nauczyły. to by była fantastyczna wiadmość, bo wiele chorób psychicznych może okazało by się uleczalnych? znowu pytanie co jest norma? ja twierdzę, że każdy z nas mówi innym językiem, bo dla każdego z nas dane słowo znaczy coś innego. nie doceniamy wartości osobniczych. każdy jest inny.
te sukienki i porownanie nie trafione i w zaden sposob nie mozna tego pomylic albo sa dwie sukienki albo zdjecie mocno przerobione pomylic tego nie idzie
Totalnie. Ewentualnie mogłabym nachylić margines błędu do złoto-szarej. Ale w żaden sposób nie umiem widzieć w tym połysku złotego pasku w górnej części jakiegokolwiek odcienia czerni.
Bardzo ciekawy wykład. Szkoda tylko że podczas tworzenia lub montażu skopano wklejanie okien z pokazywanymi wykresami. Wprowadzone do filmu bezpośrednio ze źródła a nie jako filmowanie obrazu rzutnika nie posiadają śladu wskaźnika jakim posługuje się prelegent. Widz patrzy i nie potrafi rozeznać się na co wskazuje prelegent.
Jeśli ktoś nie widzi w przedstawianych przykładach tego co widzą badani ludzie to przecież tylko jest dowód że każdy widzi inaczej (a pewnie jeszcze dochodzą różnice wyświetlania ekranów). Trzeba mieć dużo złej woli be nie zrozumieć że chodzi o istotną rolę pozaświadomej interpretacji przez mózg. Druga sprawa. Zadziwia mnie jak tematy naukowe przyciągają nawiedzonych religijnych maniaków którzy czują potrzebę - jakże daleką od wartości wpajanych przez chrześcijaństwo - zdeptania i zakwestionowania wiedzy posiadłej przez człowieka... jednocześnie przez cały czas z niej korzystając. Może tylko Amisze nie są tak dwulicowi.
Wobec głównego kłamstwa i uznawania ewolucji za fakt. Prawy prostokąt ma znaczniki (Nie został "upuszczony" i program graficzny zmienił jego barwę oznaczając go jako obiekt wybrany do edycji).
Maciek Luczynski nie wiem jaki przykład. A jeśli ten mój z czatu z "krewetką": Rawka błazen 1:03:54 to wycięto 3 post (ostatnią część wpisu) z niewygodnym pytaniem. Jeśli największe zaawansowanie oczu kończy się na krewetce to jak człowiek ma stać na szczycie ewolucji. Nie stoi. Na szczycie ewolucji ocznej stoi Rawka błazen...
Ja tego nie czaję. Widziałam w górnej części tej kiecki ewidentnie złote elementy z połyskiem wręcz. Nie rozumiem, w jaki sposób widzieć tam niebiesko-czarne paski '_'
Mam pytanie , jeśli retuszer pracuje na jakimś filmem. zdjęciem i posiada lekko lub skrajnie inną percepcje koloru/ów od mojej . Posiadamy takie same monitory kalibrowane tym samym sensorem do ustawień wzorcowych np DCI lub AdobeRGB bla bla bla . Jakie ja mogę wprowadzić koordynaty (i czy w ogóle mogę) do swojego monitora ,żebym widział to poprawnie po jego obróbce i odwrotnie ? Bez badań jest to możliwe , i są jakieś tablice testy ?
Słuchałem tego wykładu w drodze do pracy. Na miejscu już ściągam słuchawki i dołączam od telefonu a ten z głośników akurat puszcza ten fragment 14:44... i teraz tłumacz się człowieku xD
Na wielokącie widzenia barwnego wydaje się, ze największy obszar zajmuje kolor zielony. Czy to odzwierciedla fakt, ze najlepiej sobie radzimy z tym kolorem (było o tym w segmencie q&a)?
Czopków reagujących na światło zielone jest najmniej jednak długość fali 534nm znajduje się pomiędzy długością niebieską i czerwoną nakładając się w znacznej mierze na obie, będąc równocześnie bardzo blisko czerwonej. Długość fali na którą reagują pręciki też znajduje się pomiędzy niebieską i czerwoną co wpływa na lepsze widzenie zielonego w gorszym świetle.
Proszę mnie poprawić ale czy w tym wykładzie nie powinno być informacji na temat emitowania koloru przez odmienne materiały? Chodzi mi o odbijanie się światła od różnorodnych materiałów, które mają wpływ na kolor, który odbiera nasze oko.
Maniera używania w co drugim zdaniu zwrotu "tak naprawdę" jest rzeczywiście denerwująca, ale nie umniejsza to w żadnym wypadku wiedzy tego człowieka, ani merytorycznej wartości przekazu.
Generalnie człowiek marnie widzi kolory. Prawdziwy biały mający ciągłe widmo na całej długości jest nieodróżnialny od mieszaniny trzech barw podstawowych, co z fizycznego punktu widzenia jest jakimś nieporozumieniem. To tak jakby akord trójdzwiękowy np. C dur na fortepianie był nieodróżnialny od walnięcia deską we wszystkie klawisze na raz. Dodatkowo mając jakikolwiek deficyt w widzeniu barw to już jest tragedia.
Druga sprawa problem z tą interpretacją, jeśli dotyczyło by to mózgu, problem powinien zniknąć kiedy zobaczyliśmy tą rzekomo sukienkę na drugim zdjęciu, a nie znika, więc to nie jest do końca prawda. Po zobaczeniu tej właściwej sukienki powinniśmy, na pierwszym zdjęciu, dostrzegać kolor czarno niebieski, a ona nadal jest biało złota.
Miałbym pytanie dlaczego wszędzie na świecie w sygnalizacji świetlnej czerwony to stop, a nie np zielony (wtedy ruszaj musiałoby być oczywiście innym kolorem:P), niebieski? :P
@@padthaitai No własnie ciekawe jak to było, czy wszystkie państwa na świecie, równocześnie uzgodniły taką normę. Ludzie rzadko bywają tak zgodni (tutaj musiałoby być globalnie:P), najpierw musi dojść do jakieś tragedii. :D Tak serio to mamy wiele rozbieżności między choćby jednostkami pomiaru temperatury, odległości, kierunku ruchu itd. Pytanie czy istnieje państwo w którym te kolory są inaczej zdefiniowane. Jeśli nie, to moim zdaniem, chodzi tutaj o coś więcej, niż ustalenie. :P
@@padthaitai No właśnie nie wiem. Piszą, że to się wzięło od sygnalizacji dla statków, tylko wtedy dotyczyło to czerwonych flag. Brytyjczycy mieli taki system i zdaje się że rozpropagowali to na świecie (kolonializm, podobnie angielski :P). Poza tym, czerwony jest związany z najdłuższą falą światła z tych widzialnych, co podobno sprawia, że wyraźniej go widać na dłuższą odległość, nawet we mgle czy deszczu. No i to też ma wpływ na naszą reakcję, szybciej reagujemy na czerwony, niż na niebieski, czy zielny.
Ta kiecka jest biało-złota. Gdybyśmy mieli w tym zakresie jakiekolwiek wątpliwości nie umielibyśmy malować obrazów, tworzyć rysunków i przechodzić "na światłach"
"Tak na prawdę" sugeruje, że to co przed nim z prawdą wiele wspólnego nie ma..ale rozumiem, że to forma przecinka, więc może chrząknięcie? :) Pozdrawiam.
51:20 - trawa w photoshopie sprawdzona probnikiem czesto nie ma nic wspolnego z zielenia a bardziej z zółcią takze japonczycy dobrze widzą... a raczej my zle nazywamy bo nam ktos wmowil ze trawa jest zielona :P czasem jest ;)
Trudno mi sobie wyobrazić żeby bez przeróbki graficznej coś czarno niebieskie mogło się zrobić biało złote :D Bardzo ostrożnie podchodziłbym do takich zjawisk społecznych, łatwo taką masę zmanipulować, np podrzucając inną sukienkę w takich właśnie kolorach żeby połowa uwierzyła że to właśnie ten kolor. :P
kiedy więc zaczniemy widzieć plamkę wskaźnika, którym posługuje się wykładowca? .. tutaj, tutaj, tam .. ale gdzie tu i tam? .. prawdę mówiąc realizują ten projekt absolutne żłoby skoro nie reagują na tak poważny mankament ..
Ja mam taką refleksję, że nie istnieje nic co dociera do nas za pomącą zmysłów. Wszystko to jest wytworem naszego mózgu. Nie istnieją kolory ale też nie istnieją smaki, zapachy, dźwięki...
Kompletne bzdury co do tej sukienki na początku. Te dwa zdjęcia to są dwie różne sukienki. Ta na pierwszym zdjęciu jest ewidentnie biała (jasna) w żółtawe paski. Nie ma takiej możliwości by czarny wyszedł na zdjęciu jako żółty, a niebieski jako biały. Gdyby zdjęcie było tak mocno prześwietlone to nie byłoby na nim nic widać. To są kpiny z podstaw optyki, a wykład ma być na temat kolorów. Łapka w dół.
Pan profesor twierdzi, że ewolucja to rozwój wsteczny bo oko straciło zdolność widzenia pewnych barw. Ta sama ewolucja wg jej wyznawców ma udoskonalać organizmy. Jakich grzybków trzeba się najeść żeby pleść takie brednie.
Nie rozumiem ludzi atakujących teorię ewolucji. Po pierwsze to jest tylko teoria. Po drugie człowiek wierzący też nie powinien mieć z tym problemu, wystarczy uznać że to Bóg stworzył ewolucję i wszystko trzyma się kupy- wiara i nauka.
@@mieszkopierwszy2528 tak to jest tylko teoria tak jak panspermia, płaska ziemia itp. jednak mieszanie jej z wiarą podważa autorytet i doskonałość naszego STWÓRCY ! Jakim byłby Bogiem gdyby nie potrafił stworzyć np. człowieka i musiałby się posługiwać w tym celu ewolucją ? Po drugie nie ma znaczenia czy teoria jest mądra, głupia, prawdziwa czy fałszywa o ile traktowana jest tylko jako teoria, jednak ewolucja stała się religią np. dla nazistów i nie tylko. Stała się uzasadnieniem dla holokaustu i segregacji rasowej, a to już nie była teoria tylko miliony ofiar .
Co za głupi tytuł. Co to znaczy ''istnieją'' i co znaczy ''obiektywizm''? Widzę gadającą głowę i mam uznać że moje widzenie jest nieobiektywne a gadanie tej głowy jest obiektywne? Niech fizyka nie bierze się za filozofię bo przestaje być nauką.
Fajnie jest sprawdzić twoje ulubione filmy na UT. Więc... o wskrzeszaniu, o uzdrowieniu, o księżach, o tajemnicy egzorcyzmów. Słowo Fizyka do tego nie pasuje. Raczej Ciemnogród i tam radzę się udać i wybiczować za oglądanie kanału o nauce. Bo, wiesz że za oglądanie tutaj fimów trafia się do piekła.
Co za głupi komentarz. Co to znaczy: "Co to znaczy ''istnieją'' i co znaczy ''obiektywizm''?"? Widzę osobę, która nie słuchała uważnie wykładu i mam uznać, że to co czytam w jej komentarzu jest poprawne a słowa wykładowcy są niepoprawne? Niech osoby o zamkniętym umyśle nie biorą się za pouczanie innych bo przestają brzmieć poważnie. Zdanie "Czym TAK NAPRAWDĘ jest kolor" jest pytaniem bardzo dobrze opisanym w tym filmie. Jeśli jest Pan/Pani w stanie wskazać jakieś błędy, wskazując kontrprzykłady i opierając je na czymś więcej niż "ja wiem lepiej" oraz "no przecież to na chłopski rozum widać" to z chęcią je zobaczę. Zamiast zajmować się liczeniem danego zwrotu polecam zajrzeć do literatury naukowej z biologii, fizyki medycznej, optyki, okulistyki itp. Jak również zabawę urządzeniami takimi jak siatki dyfrakcyjne, spektrofotometry, analizatory widma optycznego. I mniej inwektyw i słownej agresji. Pozdrawiam.
Świetny wykład, piękna wiedza, fantastyczna pasja! Świetnie spędzone 80 minut :)
ciekawy wykład. bardzo. zawsze na siłę próbowano mi wetknąć lepsze światło, gdy czytam-zapale ci, ja potrzebuje bardzo niewiele światła, a w nocy po górach przy samym swietle księzyca jestem w stanie isc. mocne swiatło mnie boli, muszę zasłaniac lampki. i zawsze irytowała mnie ta upierdliwa uprzejmość, ale psujesz sobie oczy!!! nie ty mi psujesz oczy. miałąm rację. podobnie nie znosze głosniej muzyki. jesli chcemy dbac o nasze zmysły to przebywajmy w naturze w ciągu dnia i nocy i nie narazajmy ich na silne bodzce. suplemety niewiele pomogą acz awitaminoza wzmaga kurzą slepotę, ale supementy nie są substancją zgodną z naturalną, mimo, iz sie nazywja tak samo. tylko naturalne jedzenie, owoce i warzywa dostarcza tego czego nam trzeba. no i wg mnie porusza pytanie, które dręczy mnie od dawna i wielu filozofów-co to jest matrix? hehe wiedząc o tym, że potrafimy się umówić na coś i widzieć dłuższy odcinek, gdy jest krótszy, to jakie znaczenie ma wyobrażnia procesie postrzegania i co najważniejsze odczuwania emocji, bo możemy czuć wyobrażony strach np reagując na straszną historię lub w tracie oglądania filmu. magicy wielokrotnie udowodnili, że potrafią nam zasugerować coś-ze jest pewne widmo pamięci, powidok, żołnierz natomiast cierpią na ptsd, ludzie chorzy mają wizualne zaburzenia np schizofrenicy. pytanie na ile obraz pochodzi z pamięci a na ile go widzimy-mawiają miłość jest ślepa. czy to co widzimy, rozumiemy, poglądy, które mamy, co słyszymy, jakieś duchy itd w jakim stopniu są wytworem kultury, światem umownym. w jakim stopniu wyobrażnia ma wpływ na to co postrzegamy? i znowu pojawiły się jakiś teorie, że człowiek siłą umysłu i przekonań jest w stanie zmieniać plastycznie świat. no nie aż tak ekstremalnie, ale być może możemy bardziej zwracać uwagę na pewne rzeczy, zauważać okazje lub ich unikać, być bardziej otwartym na pewne rozwiązania lub bardziej sztywnym-tylko ważne jeszcze co z tym zrobisz i jak reagujesz z innymi, a nie tylko co dostrzegasz. to wiadomo. natomiast krok dalej, świat widzialny jako wielka projekcja czy umowna symulacja. ja dostrzegam pewne rzeczy, ze jesli wmawiamy komus, ze jest chory i nic nie powinien robic tylko uważac na siebie to tworzymy mu więzienie. trzeba by się dowiedzieć co widzą dzieci. wiem, że gdy do 12 rż nie nauczono dziecko ludzkiej mowy wśród tych, które wychowały się u zwierząt to już się nie nauczyły. to by była fantastyczna wiadmość, bo wiele chorób psychicznych może okazało by się uleczalnych? znowu pytanie co jest norma? ja twierdzę, że każdy z nas mówi innym językiem, bo dla każdego z nas dane słowo znaczy coś innego. nie doceniamy wartości osobniczych. każdy jest inny.
Sporo ciekawych pytań na koniec - brawo też dla publiczności :)
41:50 ja widzę zielonożółty, ten jeden w drugim rzędzie od dołu (43:55) może nawet trochę więcej żółtego
te sukienki i porownanie nie trafione i w zaden sposob nie mozna tego pomylic albo sa dwie sukienki albo zdjecie mocno przerobione pomylic tego nie idzie
Ja bym powiedziała, że tam były pokazane dwie sukienki jedna biała w złote pasy, a potem na zdjęciu ze ślubu, ciemnoniebieska w czarne pasy.
Totalnie. Ewentualnie mogłabym nachylić margines błędu do złoto-szarej. Ale w żaden sposób nie umiem widzieć w tym połysku złotego pasku w górnej części jakiegokolwiek odcienia czerni.
Bardzo ciekawy wykład. Szkoda tylko że podczas tworzenia lub montażu skopano wklejanie okien z pokazywanymi wykresami. Wprowadzone do filmu bezpośrednio ze źródła a nie jako filmowanie obrazu rzutnika nie posiadają śladu wskaźnika jakim posługuje się prelegent. Widz patrzy i nie potrafi rozeznać się na co wskazuje prelegent.
Jeśli ktoś nie widzi w przedstawianych przykładach tego co widzą badani ludzie to przecież tylko jest dowód że każdy widzi inaczej (a pewnie jeszcze dochodzą różnice wyświetlania ekranów). Trzeba mieć dużo złej woli be nie zrozumieć że chodzi o istotną rolę pozaświadomej interpretacji przez mózg. Druga sprawa. Zadziwia mnie jak tematy naukowe przyciągają nawiedzonych religijnych maniaków którzy czują potrzebę - jakże daleką od wartości wpajanych przez chrześcijaństwo - zdeptania i zakwestionowania wiedzy posiadłej przez człowieka... jednocześnie przez cały czas z niej korzystając. Może tylko Amisze nie są tak dwulicowi.
Czyli chce pan powiedzieć ze wzrok nam ewoluował byśmy nie zostali mistrzami w zakładaniu w lesie bazy wśród wysokich paproci?
46:30 - nieprawda, zrobiłem zrzut z ekranu i porównałem w Photoshopie wycinając fragment z jednego prostokąta i przykładając do drugiego.
Potwierdzam, ale jedno kłamstwo więcej czy mniej przecież nie robi różnicy.
Wobec głównego kłamstwa i uznawania ewolucji za fakt. Prawy prostokąt ma znaczniki (Nie został "upuszczony" i program graficzny zmienił jego barwę oznaczając go jako obiekt wybrany do edycji).
@@mmuuuuuuuu, możliwe. Przykład z oczami jest prawdziwy i zaskakujący :)
Maciek Luczynski nie wiem jaki przykład. A jeśli ten mój z czatu z "krewetką": Rawka błazen 1:03:54 to wycięto 3 post (ostatnią część wpisu) z niewygodnym pytaniem. Jeśli największe zaawansowanie oczu kończy się na krewetce to jak człowiek ma stać na szczycie ewolucji. Nie stoi. Na szczycie ewolucji ocznej stoi Rawka błazen...
jakie musi być oświetlenie żeby granatowo/czarna sukienka wyszła na zdjęciu biało/złota ?
Ja tego nie czaję. Widziałam w górnej części tej kiecki ewidentnie złote elementy z połyskiem wręcz. Nie rozumiem, w jaki sposób widzieć tam niebiesko-czarne paski '_'
Całe życie żyjemy w iluzji i jesteśmy oszukiwani, nawet przez nasz mózg...
nie idioto, po prostu nie można wierzyć we wszystko co widzisz, co nie znaczy, że wszystko jest fałszem i oszustwem, bo to prosta droga do wariactwa
@@padthaitai pozwól mu być niewolnikiem w czapce
Czy tzw. okulary dla daltonistów faktycznie pozwalają na widzenie kolorów, które widzi osoba z prawidłową budową oka?
Pozdrawiam.
Nie, bo daltonizm to brak i jest w mózgu, nie w oku.
Mam pytanie , jeśli retuszer pracuje na jakimś filmem. zdjęciem i posiada lekko lub skrajnie inną percepcje koloru/ów od mojej . Posiadamy takie same monitory kalibrowane tym samym sensorem do ustawień wzorcowych np DCI lub AdobeRGB bla bla bla . Jakie ja mogę wprowadzić koordynaty (i czy w ogóle mogę) do swojego monitora ,żebym widział to poprawnie po jego obróbce i odwrotnie ? Bez badań jest to możliwe , i są jakieś tablice testy ?
dobre pytanie
45:50 Czerwone oko widzę, niebieskiego- nie - tylko szare.
Ten temat jest poruszany też w filmie KOLOR na kanale Krzysztofa Karonia th-cam.com/users/historiasztuki2011.
Słuchałem tego wykładu w drodze do pracy. Na miejscu już ściągam słuchawki i dołączam od telefonu a ten z głośników akurat puszcza ten fragment 14:44... i teraz tłumacz się człowieku xD
Na wielokącie widzenia barwnego wydaje się, ze największy obszar zajmuje kolor zielony. Czy to odzwierciedla fakt, ze najlepiej sobie radzimy z tym kolorem (było o tym w segmencie q&a)?
Czopków reagujących na światło zielone jest najmniej jednak długość fali 534nm znajduje się pomiędzy długością niebieską i czerwoną nakładając się w znacznej mierze na obie, będąc równocześnie bardzo blisko czerwonej. Długość fali na którą reagują pręciki też znajduje się pomiędzy niebieską i czerwoną co wpływa na lepsze widzenie zielonego w gorszym świetle.
Bardzo dobry i ciekawy wykład.
👍
Czy manipulacja DNA może zmienić zakres i czułość odbioru kolorów ?
Byłoby fajnie, wszczepmy sobie geny pszczół, to będziemy widzieć UV.
@@olag8330 To w kryminalistyce byłoby duże ułatwienie :D
Proszę mnie poprawić ale czy w tym wykładzie nie powinno być informacji na temat emitowania koloru przez odmienne materiały? Chodzi mi o odbijanie się światła od różnorodnych materiałów, które mają wpływ na kolor, który odbiera nasze oko.
Maniera używania w co drugim zdaniu zwrotu "tak naprawdę" jest rzeczywiście denerwująca, ale nie umniejsza to w żadnym wypadku wiedzy tego człowieka, ani merytorycznej wartości przekazu.
To nie maniera ani tik narwowy ale treść. Każde słowo niesie treść.
Też mnie to bardzo denerwuje. Wydaje się to być już epidemią. Z wypowiedzi, zwłaszcza na wykładzie, powinno się usunąć wszystkie zapychacze słowne.
Nie czaję, co wam przeszkadza. Ja na to nie zwracam uwagi.
Czy istnieje białko CRY4
Generalnie człowiek marnie widzi kolory. Prawdziwy biały mający ciągłe widmo na całej długości jest nieodróżnialny od mieszaniny trzech barw podstawowych, co z fizycznego punktu widzenia jest jakimś nieporozumieniem. To tak jakby akord trójdzwiękowy np. C dur na fortepianie był nieodróżnialny od walnięcia deską we wszystkie klawisze na raz. Dodatkowo mając jakikolwiek deficyt w widzeniu barw to już jest tragedia.
Druga sprawa problem z tą interpretacją, jeśli dotyczyło by to mózgu, problem powinien zniknąć kiedy zobaczyliśmy tą rzekomo sukienkę na drugim zdjęciu, a nie znika, więc to nie jest do końca prawda. Po zobaczeniu tej właściwej sukienki powinniśmy, na pierwszym zdjęciu, dostrzegać kolor czarno niebieski, a ona nadal jest biało złota.
Miałbym pytanie dlaczego wszędzie na świecie w sygnalizacji świetlnej czerwony to stop, a nie np zielony (wtedy ruszaj musiałoby być oczywiście innym kolorem:P), niebieski? :P
bo tak se ustaliliśmy?
@@padthaitai No własnie ciekawe jak to było, czy wszystkie państwa na świecie, równocześnie uzgodniły taką normę. Ludzie rzadko bywają tak zgodni (tutaj musiałoby być globalnie:P), najpierw musi dojść do jakieś tragedii. :D Tak serio to mamy wiele rozbieżności między choćby jednostkami pomiaru temperatury, odległości, kierunku ruchu itd. Pytanie czy istnieje państwo w którym te kolory są inaczej zdefiniowane. Jeśli nie, to moim zdaniem, chodzi tutaj o coś więcej, niż ustalenie. :P
@@AndrzejWilkable niby o co?
@@padthaitai No właśnie nie wiem. Piszą, że to się wzięło od sygnalizacji dla statków, tylko wtedy dotyczyło to czerwonych flag. Brytyjczycy mieli taki system i zdaje się że rozpropagowali to na świecie (kolonializm, podobnie angielski :P). Poza tym, czerwony jest związany z najdłuższą falą światła z tych widzialnych, co podobno sprawia, że wyraźniej go widać na dłuższą odległość, nawet we mgle czy deszczu. No i to też ma wpływ na naszą reakcję, szybciej reagujemy na czerwony, niż na niebieski, czy zielny.
Ta kiecka jest biało-złota. Gdybyśmy mieli w tym zakresie jakiekolwiek wątpliwości nie umielibyśmy malować obrazów, tworzyć rysunków i przechodzić "na światłach"
Nawet nie zaczynaj :D
z sukienką nie było żadnych wątpliwości. na zdjęciu są przekłamane kolory. sukienka na zdjęciu jest biało złota.
CCD też nie jest 0/1 z każdego pixela mamy informację analogową o ilości padających fotonów
Oczywiście, że istnieją, ale ich przedstawienie jest możliwe tylko w języku matematyki, tj. w języku modeli matematycznych.
Podaj przykład takiego koloru i jego model matematyczny
"Tak na prawdę" sugeruje, że to co przed nim z prawdą wiele wspólnego nie ma..ale rozumiem, że to forma przecinka, więc może chrząknięcie? :) Pozdrawiam.
Dziękujemy Kapitanie!
51:20 - trawa w photoshopie sprawdzona probnikiem czesto nie ma nic wspolnego z zielenia a bardziej z zółcią takze japonczycy dobrze widzą... a raczej my zle nazywamy bo nam ktos wmowil ze trawa jest zielona :P czasem jest ;)
jak mowilem ziomalom po blancie , ze w sumie moj czarny moze byc twoim bialym i tak sie o tym nie dowiemy to sie smiali
no bo przecież nie może być
Nie ma nic bardziej wkurwiającego jak pajce, którzy myślą, że są filozofami i posiedli potężna wiedzę, bo się zjarali. W większości to bełkot XD
W zasadzie można powiedzieć, że widzenie to wypadkowa obserwowanej fali...
N tylnojęzykowe jest nie do zniesienia!
Trudno mi sobie wyobrazić żeby bez przeróbki graficznej coś czarno niebieskie mogło się zrobić biało złote :D Bardzo ostrożnie podchodziłbym do takich zjawisk społecznych, łatwo taką masę zmanipulować, np podrzucając inną sukienkę w takich właśnie kolorach żeby połowa uwierzyła że to właśnie ten kolor. :P
szynom drobniak nie istnieje. jest to zbiór atomów.
kiedy więc zaczniemy widzieć plamkę wskaźnika, którym posługuje się wykładowca? .. tutaj, tutaj, tam .. ale gdzie tu i tam? .. prawdę mówiąc realizują ten projekt absolutne żłoby skoro nie reagują na tak poważny mankament ..
W dobie technologii atomowej człowiek powinien widzieć te najkrótsze promienie, ultrafiolet, rentgena i gama.
Ja mam taką refleksję, że nie istnieje nic co dociera do nas za pomącą zmysłów. Wszystko to jest wytworem naszego mózgu.
Nie istnieją kolory ale też nie istnieją smaki, zapachy, dźwięki...
A skąd wiesz?
a ludzie, świat istnieją? Może też nie? Mam taką refleksje i co z tego, że to czyste wariactwo
Ale bezbożni zostaną wytraceni z ziemi, niewierni będą z niej wyrwani.
ok
Kolory
Kompletne bzdury co do tej sukienki na początku. Te dwa zdjęcia to są dwie różne sukienki. Ta na pierwszym zdjęciu jest ewidentnie biała (jasna) w żółtawe paski. Nie ma takiej możliwości by czarny wyszedł na zdjęciu jako żółty, a niebieski jako biały. Gdyby zdjęcie było tak mocno prześwietlone to nie byłoby na nim nic widać. To są kpiny z podstaw optyki, a wykład ma być na temat kolorów. Łapka w dół.
co to jest biel? moim zdaniem wytwór naszego mózgu.
Pan profesor twierdzi, że ewolucja to rozwój wsteczny bo oko straciło zdolność widzenia pewnych barw. Ta sama ewolucja wg jej wyznawców ma udoskonalać organizmy. Jakich grzybków trzeba się najeść żeby pleść takie brednie.
Nie rozumiem ludzi atakujących teorię ewolucji.
Po pierwsze to jest tylko teoria.
Po drugie człowiek wierzący też nie powinien mieć z tym problemu, wystarczy uznać że to Bóg stworzył ewolucję i wszystko trzyma się kupy- wiara i nauka.
@@mieszkopierwszy2528 tak to jest tylko teoria tak jak panspermia, płaska ziemia itp. jednak mieszanie jej z wiarą podważa autorytet i doskonałość naszego STWÓRCY ! Jakim byłby Bogiem gdyby nie potrafił stworzyć np. człowieka i musiałby się posługiwać w tym celu ewolucją ? Po drugie nie ma znaczenia czy teoria jest mądra, głupia, prawdziwa czy fałszywa o ile traktowana jest tylko jako teoria, jednak ewolucja stała się religią np. dla nazistów i nie tylko. Stała się uzasadnieniem dla holokaustu i segregacji rasowej, a to już nie była teoria tylko miliony ofiar .
Ewolucja nie ma celu. Zachodzi, bo organizmy po prostu reagują na bodźce z otoczenia. Nie ma liniowego postępu.
Co za głupi tytuł. Co to znaczy ''istnieją'' i co znaczy ''obiektywizm''? Widzę gadającą głowę i mam uznać że moje widzenie jest nieobiektywne a gadanie tej głowy jest obiektywne? Niech fizyka nie bierze się za filozofię bo przestaje być nauką.
Zdanie ''Czym TAK NAPRAWDĘ jest kolor'' kompromituje tego człowieka.
Może sam autor policzy ile razy użył zwrotu ''tak naprawdę'' i zastanowi się nad sobą. Ja naliczyłam kilkadziesiąt i wychodzę stąd.
Fajnie jest sprawdzić twoje ulubione filmy na UT. Więc... o wskrzeszaniu, o uzdrowieniu, o księżach, o tajemnicy egzorcyzmów. Słowo Fizyka do tego nie pasuje. Raczej Ciemnogród i tam radzę się udać i wybiczować za oglądanie kanału o nauce. Bo, wiesz że za oglądanie tutaj fimów trafia się do piekła.
Co za głupi komentarz. Co to znaczy: "Co to znaczy ''istnieją'' i co znaczy ''obiektywizm''?"? Widzę osobę, która nie słuchała uważnie wykładu i mam uznać, że to co czytam w jej komentarzu jest poprawne a słowa wykładowcy są niepoprawne? Niech osoby o zamkniętym umyśle nie biorą się za pouczanie innych bo przestają brzmieć poważnie.
Zdanie "Czym TAK NAPRAWDĘ jest kolor" jest pytaniem bardzo dobrze opisanym w tym filmie. Jeśli jest Pan/Pani w stanie wskazać jakieś błędy, wskazując kontrprzykłady i opierając je na czymś więcej niż "ja wiem lepiej" oraz "no przecież to na chłopski rozum widać" to z chęcią je zobaczę.
Zamiast zajmować się liczeniem danego zwrotu polecam zajrzeć do literatury naukowej z biologii, fizyki medycznej, optyki, okulistyki itp. Jak również zabawę urządzeniami takimi jak siatki dyfrakcyjne, spektrofotometry, analizatory widma optycznego. I mniej inwektyw i słownej agresji. Pozdrawiam.
Jestem artystą i znam się akurat na percepcji kolorów, ponadto jestem katoliczką i jeszcze nie zwariowałam bo pilnuję rozumu który jest Darem Boga.