Mi e-papieros pomógł po 14 latach rzucić palenie. W sensie zepsuł się. W sobotę wieczór. Przed niedzielą niehandlową. PO RAZ TRZECI!!! Tak się obraziłem że nie zapaliłem od tamtego czasu ani razu a to było w 2020. Jestem z siebie dzielny!
walka jeszcze się nie skończyła! ja rok po rzuceniu palenia wróciłem, bo ktoś mi zaproponował raz i pomyślałem "no dla towarzystwa mogę zapalić" i takie małe 'pokusy' w końcu owocowały w powrót do palenia. wiem, że Ty już 2 lata, ale przestrzegam 😅 btw, również e-papieros wręcz *sprawił* że rzuciłem palenie. przed nimi paliłem głównie zwykłe i przerzuciłem się na e-papierosy najpierw z liquidami o mocy 12, aż po pewnym czasie (~2mies) postanowiłem przejść z mocy 3 na 0 - bez nikotyny. nawyki były zaspokojone i progresywnie paliłem mniej i mniej, aż w końcu "chęć zapalenia" zupełnie zniknęła, a e-papierosa sprzedałem bez zastanowienia za minimalny % jego wartości. żadne plastry ani nic innego mi wcześniej nie pomogło, bo wciąż byłem uzależniony od nikotyny. ciekawe że 6/10 liquidów potencjalnie zawiera nikotynę nawet jeśli są o mocy 0. być może miałem szczęście. ja przeszedłem przez jakieś 10 pewnie i domyślałbym się że żadne nie miały skoro nie czułem już chęci palenia a dalej miałem ~3 liquidy.
@@vi7be343 biały... :( A na poważnie to nie mam pojęcia. Nie pamiętam a wszelkie opakowania poleciały w śmieci w ślad za zepsutym sprzętem. Także niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie :/ a czemu to ważne?
Cieszy mnie, że są merytoryczni twórcy, którzy nie rzucają się na łatwe zasięgi na tiktoku i nie przechodzą na rzucanie 30-sekundowych ciekawostek, tylko dalej tworzą długie, wartościowe materiały
właśnie to są minusy. Na tiktoku masz krótki film w którym zawarte wszystko co potrzebne, a na yt z filmu który może trwać 1min jest zrobiony film 20minutowy
@@doktor_adam_w Jest sporo filmow trwajacych po 3 -5 minut przynajmej take algorytm dla mnie dobiera uczac sie moich zachowan i zainteresowan...wiekszosc tych dlugichdla mnie to z zakresu nauki i fizyki .
Może teraz co nieco o energetykach wypijanych masowo przez nastolatków (szczególnie 15-17 latków) ? Mam wrażenie, że więcej pije minimum jeden energetyk dziennie niż pali obecnie.
@Mateusz sam syf naprawdę ? Kiedyś z ciekawości wpisywałem każdy składnik z energetyka w google i zdziwiłbys się ile tam składników to po prostu witaminy pod dziwną nazwa
Sam jestem uzależniony od kofeiny . Wypijam przynajmniej jednego pół litrowego energolca rano. Ale mam 1.95 wzrostu i waże 135 kilo więc stężenie kofeiny nie jest wysokie. Mimo to planuje przestać je pić.
Papierosy zacząłem palić mając 17 lat. Paliłem przez pięć lat i przerzuciłem się na e-papierosy. Lubiłem brak smrodu, brak kapcia, możliwość palenia w domu. Ale po 4 latach vapowania zaczęły się problemy. Zacząłem mieć ciągle zatkany nos, przez co ciężej sie oddychało, moja kondycja spadła dramatycznie (wcześniej regularnie biegałem hobbystycznie), zacząłem mieć cały czas obecną "gule" w gardle i nieraz doświadczałem ucisku w klatce piersiowej. Chodziłem po lekarzach i żaden właściwie nie potrafił wskazać z czego wynikają te problemy (jako uzależniony zatajałem vapowanie). W końcu powiedziałem dość, to musi być przez to. Rzuciłem 8 miesięcy temu. Nie ma śladu po zatkanym nosie, czasami jeszcze zdarzy się jakaś flegma w garde, żadnych ucisków w klatce. Wmawiałem sobie przez ten cały czas, że to nie jest szkodliwe, ale prawda jest taka, że rzucenie tego okropnego nałogu uważam za jeden ze swoich większych sukcesów i jestem szczęśliwy, że podjąłem tę decyzję.
Ja paliłem przez 30 lat po 3 paczki papierosów dziennie. Byłem chudy jak szkapa. Gdy przechodziłem obok stoisk z jedzeniem, to wołano za mną, czy nie chcę czegoś zjeść - taki chudy byłem. Po 30 latach palenia mój syn kupił mi na gwiazdkę zestaw startowy e-papierosa. Vapuję już od 9. lat. Do 50 ml liquidu zużywam dziennie. W pierwszym roku znacznie poprawiła się moja kondycja, ale przybrałem 35 kg na wadze. Ogólnie jestem zdrowszy. Nie wiem co ty vapowałeś, ale pewnie jakieś chrzczone świństwo. E-papieros uratował mi prawdopodobnie życie. Po 9 latach podpalam sobie od czasu do czasu markowe cygara. Nie jestem od nich uzależniony, gdyż nie myślę o nich jak kiedyś o papierosach, i często zapominam sobie zapalić. Nie wstaję też w nocy by sobie zapalić, jak to miało miejsce w czasach gdy paliłem papierosy. Dlatego wsadź sobie te legendy między bajki. Ja vapuję ogromne ilości i absolutnie nic mi nie jest. Niestety nie potrafię utrzymać mojej wagi, bo ważę już ponad 100 kg. Ale tak poza tym jestem zdrowy jak koń!
@@frankkowalski6902 Stary, ja ci tylko mówię swoją historię i jest ona prawdziwa. Mój wujek całe życie palił i zmarł w wieku 91 lat, a sąsiad palił i zmarł na zawał w wieku 58. Czy od papierosów? Nie wiadomo. Nie mówię, że każdy będzie miał tak jak ja. Tobie to pomogło, ale nie zmienia to faktu, że vapowanie jest szkodliwe i nie przekonasz mnie, że jest inaczej.
@@blacku9625 Gościu, ty miałeś po prostu alergię na aromaty z e-papierosa. Moja żona to ma, dlatego zawsze vapuje przy otwartym oknie lub wychodzę na zewnątrz. Trzeba było przerzucić się na inne aromaty i problem by zniknął. Mi też jeden aromat nie służył i go natychmiast odstawiłem. Sprzedawca potem nawet wycofał go z sortymentu. Pewnie innym ludziom też szkodził.
10:52 "Po co?" Dlatego, że jesteśmy też uzależnienie psychologicznie. Od kilkunastu dni rzucam palenie i nie czuje objawów odstawienia nikotyny, a bardziej brak 'rytuału' palenia.
Nie palę już kilka lat, ale mimo tego, że papierosy mnie wręcz odstręczają mam czasami ogromną ochotę wzięcia tego jednego bucha. Brakuje mi właśnie czasami (głównie przy piciu alkoholu) tego przysłowiowego dymka, więc tutaj pełna zgoda z przedmówcą.
@@doofy0700 No i ja tak wracałem do palenia nieraz właśnie, a może złapie jednego dymka, a może wypale tego okazjonalnego fajka albo chociaż połowę do towarzystwa. To jest błędne koło, a tego typu kuszenie podświadome w głowie jest właśnie najgorsze, bo trzeba się nie dać temu uczuciu. Nie palę i koniec, niech sobie tam inni palą jak chcą ale ja nie.
Tak samo mam z ziołem, odstawiłem 8 dni temu. Nie czuję skutków odstawienia, ale czuję chęć zapalenia, bo był mój to codzienny rytuał... W tej chwili zastępuje susz THC takim z CBD, aby sam odruch łagodzić.
beznikotynowe liquidy pomogły mi rzucić palenie. Dla mnie elementem uzależnienia, oprócz haju nikotynowego było samo dymienie, więc taka zerówka nadal dawała przyjemność.
Jak ktoś chce palić to będzie palił, żadne filmiki nie pomogą, człowiek uzależniony musi najpierw poukładać sobie w głowie i sam dojść do wniosku czy chce palić czy nie, i czy mu to jest potrzebne
@@Warga. Uważam, że częściowo masz rację, ale nie tylko z nikotyną jest tak, że ktoś wie że jest uzależniony, ale nie chce bo nie, od razu stawia się na przegranej pozycji, IMO ten film napewno pomógł choćby jednej osobie spróbować się przerzucić albo rzucić totalnie i conajmniej jednej osobie(mi) wybił pomysł jarania z głowy
Nie zrobi. Mieliśmy pogadanki z ludźmi, którzy mieli powycinane struny głosowe, połowę jednego płuca itp. Myślicie, że ktoś rzucił fajki? Pierwsze co zrobiliśmy to poszliśmy na szluga dla odstresowania
@@szajbus8 nie o to mi chodziło. dla młodych ludzi większym autorytetem będzie taki dawid myśliwiec niż baba od bioli, która znów się uwzięła. bardziej przekona ich obiektyeny materiał, w którym jest powiedziane, że epy nie są gorsze od zwykłych szlugów niż gazetka szkolna uznająca je za najgorsze zło tego świata.
Jak zaczynałem technikum przez pierwsze 3 miesiące za bardzo nikogo nie dałem rady normalnie poznać bo 80% klasy wychodziło na szluga. Oni się już zdążyli poznać a ja ich tak niezbyt. Sądzę że jest to jedna z przyczyn dlaczego nastolatkowie zaczynają jarać.
+1 ja palilem w szkole sredniej przez pol roku zeby miec z kim i po co wyjsc na przerwie na zewnatrz. Ale pozniej mi sie znudzilo bo znalazlem znajomych co totalnie nie palili.
Obejrzałem cały film i doszedłem do wniosku, że chyba najwyższa pora skończyć z nałogiem, zaczynając od skończenia tego filmu. Przy następnym materiale, mam nadzieję, że będę oglądał jako osoba niepaląca. :)
Łał dopiero po obejrzeniu całego filmu zwróciłem uwagę że trwał aż 20 min, a oglądałem z pełnym zaangażowaniem. Jako kilkuletni użytkownik epapierosa, co jakiś czas odświeżam swoją wiedzę w tym temacie, dziękuję za poruszenie tematu. Pozdrawiam
Super odcinek. Co do trendu palenia e-papierosów wśród młodzieży, to według mnie wręcz kluczową sprawą jest ich zapach. Jeżeli młode osoby palą zwykłe papierosy, to od razu rodzice bądź nauczyciele są w stanie to stwierdzić, bo po prostu śmierdzą dymem, z kolei e-papierosy bardzo ładnie pachną, więc ciężko wykryć takiego e-palacza poprzez zapach dymu. Wiąże się to z ograniczoną możliwością reakcji naszego środowiska na to, że palimy ☹️
Osobiście nie mam nic do palaczy, nie moje zdrowie, jedynie prośba do wszystkich palaczy - jeżeli palicie róbcie to w miejscach do tego wyznaczonych lub w otoczeniu osób którym to nie przeszkadza, bo nie każdy chce być palaczem, a wszystko jest dla ludzi, tylko nie trujcie innych proszę
Często zwracam innym uwagę i równie często spotykam się z oburzeniem i zdziwieniem. Jakby niektórzy kompletnie nie zdawali sobie sprawy z tego, o co w ogóle się rozchodzi. Sam paliłem przez długi czas, ale zawsze starałem się to robić tak by dym nie leciał na innych, no i przede wszystkim nie rzucałem petów pod siebie. Da się, tylko trzeba chcieć :)
@@Klufenzaodałabym gwiazdkę przy śmietnikach: (*) gasząc je (pety) dokładnie bo podpalone śmieci śmierdzą i zanieczyszczają środowisko Nie wiem sama co gorsze - pety na trawniku, na chodnikach, w kratkach odpływowych itp czy płonący syf dający ten tłusty, cuchnący dym bo komuś nie chciało się zdusić płomieni w tlącym się pecie i wrzucił wszystko jak stał do kosza wypełnionego folią i innymi plastikowymi rzeczami
Będąc w gimnazjum bodajże w 2013r, w klasie paliło nas może 4 osoby na 18 (w tym połowa dziewczyn, z których żadna nie paliła). W technikum zaś na 21 osób 21 osób (same chłopy) paliło e-peta. Na studiach paliło sporo osób ale ciężko określić ile (znów sami mężczyźni na kierunku). E-papierosy mają 1 poważną wadę, nie śmierdzą i nie potrzebują zapalniczki, co sprawia że siedząc w domu przed kompem można co drugi wdech przez cały dzień brać "bucha", dodatkowo zauważyłem że bardzo szybko zwiększa się dawkę i ilość. Na początku 3mg/ml w mi wystarczały po roku 18mg/ml było mało. Paląc powyżej 20mg/ml zauważyłem, że ten wspomniany areozol zaczyna parzyć i uszkadzać język, podejrzewam że z płuc też nie oszczędzał. Stety czy nie już nie kupi się takich olejków na terenie EU, można co prawda je zrobić samemu ale do tego trzeba mieć jakąś tam więdzę z chemii i się na zabić mieszając czystą nikotynę z "bazą" (czyli nie dla mnie to). Raz pamiętam jak dziś dostarczyłem sobie takiej ilości nikotyny (18mg/ml na 200W, na dripperze dla ciekawych), że straciłem chwilowo władzę w nogach a wizja zżółkniała, także jak się chce podejrzewam że można przebić o ile nie wielokrotnie to chociaż trochę najmocniejsze "analogi". Mnie osobiście najbardziej uzależnia sam nawyk, z wiedzą że nikotyna znika po 3 dniach (zapamiętane chyba z tego kanału), po 4 dniach nie ciągnie mnie aż tak do palenia, ale siedząc przed kompem czy będąc w pracy aż kusi wyjść na "papierosa". Wiele razy miałem przerwy w paleniu, na wakacjach czy dłuższych przerwach, ale wracając na uczelnię/do pracy, widząc kolegów idących na fajkę nie mogłem się nigdy dłużej opierać.
Po obejrzeniu tego filmu dochodzę do wniosku, że sam wpadłem w ten trend. Od dzisiaj postaram się conajmniej ograniczyć palenie a żeby w ostatecznosci postarac sie je rzucic calkowicie, trzymajcie kciuki.
@@twojastara1919 Ograniczyć ograniczyłem ale na jakiś czas, nie jest to wcale łatwe. Potrafiłem wytrzymać po 2-3 dni bez palenia no ale ostatecznie jak na razie nie rzuciłem
Bardzo ciekawy i uświadamiający film. Szkoda, że oprócz e-papierosów nie było choćby krótkiej wzmianki o saszetkach nikotynowych, które ostatnio do nas przywędrowały ze Skandynawii i zaczynają robić u nas karierę (można je dostać w każdej żabce).
@@Wymyslony-Dziadek-w-Chmurach bo świt jest ogromny, więc wiadomo, że będzie miał na nas większy wpływ niż my na świat. Natomiast kojarzę przynajmniej jeden polski produkt, który zrobił światową karierę, a jest nim kiełbasa. To jest coś innego od angielskiego sausage i w stanach również poza polskimi sklepami, tylko w tych normalnych można spotkać produkt opisany jako "kielbasa". Jak by mocniej pogrzebał znalazł by pewnie jeszcze kilka przykładów. Ale nawet i w stanach jest dużo trendów zagranicznych, jak chociażby animie.
Vapuję od 6 lat. Wcześniej paliłem zwykłe papierosy przez 3 lata. Oczywiście zacząłem to robić przy pomocy kolegów, którzy mnie na to namawiali jeszcze za czasów edukacji. Po około 2 latach od rozpoczęcia regularnego palenia papierosów zacząłem zauważać negatywne skutki. Spadek kondycji, nieświeży oddech, brak apetytu. Na początku tłumaczyłem to sobie wiekiem i zmianami w moim organizmie. Miałem wtedy 18 lat. Po rozmowie z kilkoma rówieśnikami zauważyłem, że prawie każdy z palących ma podobnie co ja. Wtedy zacząłem interesować się e-papierosami. Było to coś, co mimo iż istniało już jakiś czas na rynku, to nadal nie było jednoznacznie postawione jako lepsze lub gorsze niż zwykłe fajki. Jeden z moich kolegów kupił sobie e-papierosa. Dał mi spróbować. Było to zupełnie coś innego. Delikatny, lekko słodki owocowy dym i brak tego "kapcia" w buzi. Spodobało mi się i zacząłem czytać zagraniczne (głównie amerykańskie) fora aby dowiedzieć się co i jak. Dosłownie miesiąc później kupiłem swojego własnego e-papierosa. Z racji iż lubię majsterkowanie i, co łatwo można wywnioskować po tym, że tu jestem, interesuję się nauką, zdecydowałem się na mod mechaniczny z atomizerem typu RDA. Wkręciłem się w kręcenie grzałek, obliczanie rezystancji, mocy, kombinowanie z różnymi układami grzałek i samych zwojów. Totalnie zapomniałem o tym, że kiedyś paliłem papierosy. Byłem zafascynowany tym jak z kawałka drutu, waty, miedzianej rurki, prostego atomizera, akumulatora i kilku kropel mieszanki glikolu, gliceryny i aromatu powstają pachnące chmurki którymi można robić kółeczka. Jednak po jakimś czasie dotknął mnie głód nikotynowy. Zacząłem kupować bazy (czyli mieszankę glikolu i gliceryny) z nikotyną. Jednak z najsłabszą możliwą dawką, ponieważ ilość dymu jaką produkowała moja maszynka sprawiał, że i tak było to bardzo dobrze odczuwalne. Obecnie, tak jak pisałem na wstępie vapuję od 6 lat, z czego ostatnie 2 lata używam "zerówek". Odzwyczaiłem się od nałogu nikotyny na rzecz chęci puszczania jak największych chmur, które drapiąca w płuca nikotyna skutecznie hamowała. Moja kondycja wróciła do normy, nie mam problemów z jedzeniem, a z buzi pachnie mi owocami. Czy uznaję to za coś zdrowego? Nie. Czy za coś zdrowszego niż zwykłe fajki? Tak. Czy polecam to komuś? Jeśli ktoś pali zwykłe fajki, to polecam spróbować. Może pomoże tak jak mi
Miej na uwadze, że pomimo niedostarczania do organizmu nikotyny, paląc "zerówki" dalej jesteś w nałogu, z tą różnicą, że nie nikotynowym a czysto psychologicznym (potrzeba puszczania dymu z ust itp.) Pewnie nie potrafiłbyś z dnia na dzień przestać palić. No chyba, że jestem w błędzie, jeżeli tak to możesz mnie uświadomić :>
@@Antonio-pz2cu to już aspekt psychologiczny, ale chyba lepsze takie uzależnienie psychiczne jak uzależnienie na zapotrzebowanie fizycznego szkodliwego składniku
@@vaille6912 Tak, nikotyna powoduje choroby serca / układu krążenia. Natomiast wdychanie samego aerozolu do płuc - organu, który kieruje substancje do krwi samo w sobie może powodować takie choroby. Potrzebujemy czasu i badań. Liquid jest również higroskopijny, powoduje wysuszenie płuc, całkiem nowy termin dolegliwości "popkornowatość płuc". Jakie są dalsze skutki zobaczymy. Liczba młodzieży sięgająca po aerozole do wdychania do płuc jest dość przerażająca.
Ogólnie to połowy tematów zabrakło, co z shishą, jakie temperatury powodują wydzielanie tych złych substancji z olejku (dodam że e-papieros rozgrzewa się max do 205°C), ważne żeby zaznaczyć, że e-papierosy są tępione przez wspomniane w filmie korporacje (Phillip Morris), bo po wejściu na rynek elektronicznej wersji znacznie spady im utargi, dlatego został wymyślony iquos glo itp. aby przyciągnąć na coś "nowego". Same badania dotyczące "E" przeprowadzone przez WHO zostały sfinansowane przez korporacje Phillip Morris, dlatego np. Została zmniejszona pojemność atomizerów na Europę obecnie wynosi ona 2ml, kiedyś było to 8ml. Poczytaj więcej na ten temat bo mało informacji zostało przedstawione w tym materiale, No i jak ktoś słusznie zaznaczył, niby o elektronicznych a połowa filmu o analogu
Nawiązując do shishy, szkodliwość dymu powiązana jest z jego energią wiązań w cząsteczkach i ich podatności na wiązanie się z innymi cząsteczkami. Im bardziej schlodzimy dym, tym mniejsze jego powinowactwo do reakcji z cząsteczkami w naszym ciele. Dlatego, nie wiem dlaczego ten temat także nie został poruszony, na przykład uzywanie szklanych lufek do papierosów zmniejsza prawdopodobieństwo raka pluc, gardła i jamy ustnej kilkukrotnie.
Gdyby moj atomizer mial wiecej niz 2 ml to nie przepalilbym tylu grzalek i nie wdychalbym tyle syfu. Cale szczescie dbaja o moje zdrowie i pamiec zebym nie wychodzil bez liquidu lol
I takie podejście naukowe w którym mówi się prostym dla nas mas językiem popieram ! Co prawda sam palę E-papierosa i raczej to się nie zmieni, jednak te informowanie przede wszystkim osób młodych i podatnych na te urządzenia powinno być priorytetem...komentarzyk dla statystyk :3
@@karolinagadek7679 Proszę cię...znam zagrożenie, wiem że jestem silnie uzależniony od nikotyny, nie próbuję już z tym walczyć, wiem jak walka może wyniszczyć i mnie, i rodzinę. To byłaby wojna światowa ze samym sobą i otoczeniem, może bym wygrał, ale jakim kosztem ? Kosztem zniszczonych relacji, ciągłego tycia, bycia złym człowiekiem dla każdego kto na moją złość by nie zasługiwał...wybieram e papierosa jako mniejsze zło, życie czasem polega nie na wybieraniu dobra albo zła, to nie takie proste....czasami życie rozdaje gówniane karty i trzeba wybierać pomiędzy mniejszym a większym złem. Rozumiem twój żal i złość, nienawiść do tej substancji, ostatecznie jestem jednak zwykłym randomem który ma wybór, wolną wolę, i może wybierać nawet to co złe, bo to moja decyzja. Dbaj o rodzinę, pamiętaj jednak że twoi najbliźsi też mogą źle wybrać, a jeśli nie będą chcieli z tego zrezygnować, to będziesz musiała to zaakceptować, gdyż....to człowiek sam z siebie musi chcieć zejść ze złej ścieżki, ty możesz go nakierować, ale to on sam musi tą ścieżkę przejść, nie możesz tejże ścieżki przejść za niego. Takie jest moje zdanie. Ps. Nie jest to akt agresji w twoją stronę, tylko szczere słowa z mej strony, moje myślenie, spojrzenie na samego siebie.
@@grandtheftauto812Jeśli zaprzestanie palenia zniszczy twoje relacje to relacje z tymi osobami powinieneś zakończyć już teraz. Za ok. 5-10 lat te wszystkie złe rzeczy o których mówisz przestaną być problemem, i twoje zdrowie wyszło by na plus. Mimo minusów powinieneś zaprzestać ponieważ jest to lepsza decyzja patrząc w przyszłość.
@@grandtheftauto812 jesli sa to prawdziwie bliskie osoby to napewno to zrozumieja, jesli nie - nie warto trzymac takich przy sobie, i oczywiscie to jest tylko i wylacznie twoja decyzja ale przemysl to czy napewno chcesz truc sie do konca zycia zeby nie przechodzic przez tymczasowy stan po ktorym bedzie lepiej? spojrz na ludzi ktorym sie udalo, kazdy ostatecznie uwaza to za dobra decyzje a organizm napewno jest im wdzieczny za te walke ktora najpewniej jest okropnie trudna
Również rzuciłam rok temu głównie przez to, że pochłaniało to dużą cześć mojego studenckiego budżetu. Zaczęłam bardzo wcześnie i jak wspomniałam rzuciłam na studiach. Paliłam 4 lata tylko elektroniczne. Z plusów jakie zauważyłam to to, ze nie mam już duszności, bo wcześniej zdarzało mi się mieć taki jakby płytki oddech i czułam „niedotlenienie” i to, ze już mi się nie zbiera flegma w gardle, a to bardzo mi przeszkadzało. Niestety czuję czasem tzw. Głód nikotynowy. Ogólnie myśle, że warto to rozważyć „za młodu”, bo później jest coraz ciężej.
@@MassiRPM potencjalnie kilkanaście lat życia więcej, lepsza kondycja, lepszy komfort życia (nie trzeba wychodzić w mróz zapalić), nie jedzie z pyska popielniczką, kaszel przechodzi, zakładając paczkę dziennie - to ponad 5000 zł rocznie w kieszeni.
Ja już 2.5 roku nie palę i też jestem z siebie dumny, że coś swoją wolą udało mi się dokonać. Chociaż byłem namawiany wiele razy. Teraz czas na język angielski komunikatywny. Zobaczymy czy też się uda. Powoli, codziennie bez emocji uczę się od 15- 30 min. I tak się będę starał systematycznie.
Wspominając o plastrach i gumach, zabrakło mi wspomnienia o snusie. Wynalazku skandynawskiego, który od jakiegoś czasu jest coraz popularniejszy w PL (można go kupić w żabkach). Działa on bardzo szybko, czasami mając tak potężne dawki nikotyny, że zaczyna wirować w głowie i czuć fazę (z racji, że przyjmuje się go pod górną wargę, zgaduję, że bariera krew-mózg jest pokonywana równie szybko jak w przypadku papierosów/epapierosów). "Dzięki" temu szwedzi mają jeden z najniższych odsetków palaczy (najniższy w UE).
Bardzo dobry materiał, jako osoba która siedzi w branży e-papierosów od 2016, stwierdzam, że poruszony został każdy, ważny podpunkt i za to wielkie brawa ale niestety, muszę się mocno przyczepić do składu płynów. W znacznej większości płynów sprzedawanych w tzw. „Vape Shopach” to płyny zawierające glikol propylenowy, glicerynę roślinną, nikotynę oraz środki aromatyzujące bazowane również na glikolu propylenowym, bez wody i etanolu! Takie substancje stosowało się do ok. 2017 chociaż przyznaję, niektóre „żabkowe” płyny nadal tego używają.
Ja kupiłem Mr. Jack jagodowy w 2017 żeby dodać do tytoniu. W 2019 jak przeszedłem na vape i kupiłem nowa wersja to ona już nie miała tego idealnego smaku, była sztuczna i wysuszała gardło od razu.
te liquidy z żabki czy jakichś innych sklepów monopolowych są tragiczne, czy ktos to kupuje? mnie strasznie gryzą w gardło... ogólnie to mam wrażenie że dobre liquidy to tyko w vape shopach można kupić, co mnie w sumie dziwi. Zanim zaczęłam używać to wydawało mi sie że są wszedzie :P a tymczasem w sobote wieczór czy w niedzielę nie mam gdzie kupić, nawet w wielkich centrach handlowych nie zawsze są vape shopy
Dzięki za ten film. Podoba mi się też strona pozamerytoryczna tego wideo - mniej wizualnych fajerwerków, mniej autopromocji a więcej merytoryki, tak trzymaj :)
Poproszę o film o Ligo i Vorgo, na jakiej zasadzie działają, jak wygląda ich konstrukcja (najbardziej mnie interesują jak są zrobione i z czego "super tłumiki" zwierciadeł które niwelują drgania wręcz wszystkiego co się dzieje na naszej ziemi żeby zbadać/zmierzyć tak dokladnie drgania fal grawitacyjnych. Taki materiał jak w przypadku LHC to by było mega dobre! Może się kiedyś doczekam? ;-)
Największy problem z badaniami wskazującymi na zawartość metali ciężkich oraz produktów rozpadu glikolu i gliceryny we krwi e-palacza polega na metodologii owych badań. Badań jak wielu przypuszcza przeprowadzanych "na zamówienie". Chodzi tu o warunki przeprowadzonych eksperymentów. Konkretnie o materiał z jakich wykonano grzałki, których użyto do owych eksperymentów oraz PRZEDE WSZYSTKIM temperaturę do jakiej je podgrzewano. Temperaturę jakich w rzeczywistości e-palacz nigdy nie osiąga, choćby z powodu doznań smakowych. Z reguły e-papieros aby dawać "smaczny" opar nie przekracza bowiem 160 stopni C.
Witam mógłby Pan nagrać również odcinek również o tak zwanych snusach? Uważam że byłoby by to bardzo ciekawe a zawłaszcza przydałyby się informacje z rzetelnego źródła. W dodatku coraz więcej osób przezuca się na snusy z zwykłych papierosów lub e papierosów.
Od kilku miesięcy nie palę, wcześniej paliłem iqosy, na które przerzuciłem się ze zwykłych szlugów. Epapierosów próbowałem ale miałem problem z tym, że nie wiedziałem kiedy skończyć (zwykły fajek czy heets się jednak kończy). Na szczęście rzuciłem, ale najtrudniejsze było pozbycie się nawyków (np. wychodzę z domu i biorę szluga) niż fizyczne uzależnienie od nikotyny. Ale to u mnie :)
Wychodzę z domu odpalam fajka Wsiadam do auta odpalam fajka Stoję w korku to też zapale Potrafię wypalić do 3 albo 4 fajek w dosłownie moment Cały czas dobijając się elektrykiem z olejkiem 12
E-papierosy pomogły mi rzucić palenie papierosów, po twoim filmie jednak zdecydowałem się na rzucenie E-papierosów. Dzięki za fajny, naukowy film na ten temat.
Ten temat jest skierowany bezpośrednio do mnie, bo paliłem wiele lat fajury, teraz od 6 lat wapuję i nieraz spotykałem się z zarzutami, że "te e-papierosy są gorsze niż tradycyjne fajki", i choć zauważałem potężną zdecydowaną różnicę w szkodliwości zwykłych papierosów, nie miałem argumentów (zewnętrznych), potwierdzających moje spostrzeżenia. Również zdawałem sobie sprawę, że e-fajki nie są tak bezpieczne jak się słyszało, natomiast znów nie miałem na to potwierdzenia w postaci badań, opinii, spostrzeżeń. ⭐⭐⭐⭐⭐ Świetna robota!!! Jak zwykle, Dawid! Dziękuję!
Jestem w irlandii od ponad 5 lat i większość tego czasu pracuje z dużo młodszymi ludźmi (przedział wieku głównie 16-21). Mogę potwierdzić że w ciągu ostatnich 4 lat ilość e-palaczy wrosła niesamowicie. W pewnym momencie zorientowałem się że w grupie ponad 40 osób z którymi pracowałem były 3 osoby nie palące wcale i kolejne 4 które paliły papierosy "tradycyjne" (lub własne skręty) pozostałe 33 osoby wszystkie używały e-papierosow. W czasach gdy pracę zaczynałem e-papierosów z podobnej 35-osobowej grupy używało 12 osób. I w irlandii zdecydowanie liquidy są poza jakąkolwiek kontrolą i są sprzedawane niemal wszędzie, mimo że tyton nie może być reklamowany na billboardach a sklepy mają go trzymać w zamkniętych szafkach do których dostęp ma tylko personel po sprawdzeniu pelnoletnosci kupującego.
Sam rzuciłem palenie papierosów cztery lata temu , jestem pewny że do papierosów nie wrócę ale od roku używam e-papierosa... wiedziałem że to nie jest aż tak lepsze od normalnego palenia ale widząc tutaj Twoją obszerną wypowiedź na ich temat , rzucam to w cholere, przerażają mnie te metale ciężkie najbardziej . Dzięki za rzetelny materiał i mam nadzieję że jeszcze komuś da do myślenia tak jak mi. Pozdrawiam
Mój maz pali e-papierosy juz chyba z 10 lat. Wczesniej chyba z 25 lat palił klasyczne fajk, wiele razy próbował rzucić, udawało sie na krótko, a potem palił jeszcze więcej. Strasznie kaszlał, wstawał w nocy na fajki, zero kondycji, my byliśmy biernymi palaczami. Bardzo szybko po tym jak przerzucił sie na e-papierosy przestal kaszleć, potem wróciła kondycja, oraz niezłe wyniki w RTG płuc. Na pewno to nie jest zdrowe, ale jest zdrowszą alternatywą, wiec warto choć zamienic klasyczne fajki na to.
Jestem e-palaczką i jako czynny nałogowiec odmawiam oglądania tego filmu oraz słuchania/czytania, co ktokolwiek ma na ten temata do powiedzenia 😁 Zastopowałam film zanim rozkręciła się reklama, nie mam najmniejszego zamiaru czytać o e-papierosach w komentarzach 😆 Zamiast tego zmieniam temat na "co z tymi wyrazami dopuszczalnymi w grach, które wpisywaliśmy pod postem w karcie społeczności?" 😁 Mechanizmy uzależnienia.. takie piękne 😊
@@rusalka404 jestem alkoholiczką, nie piję od 11 lat, do tego trzymam abstynencję od wszystkich substancji psychoaktywnych z wyjątkiem nikotyny i kofeiny. Gdyby rezygnacja z tych dwóch rzeczy, które mi zostały była taka prosta, to bym to dawno zrobiła 😆 nikotynistką jestem od 23 lat. Zmieniłam tylko tyle, że z palenia hybrydowego (zwykłe papierosy + e-papieros) przeszłam trzy lata temu na same e-papierosy. Nadal mam mocne ślinotoki kiedy czuję zwykłe fajki.. Na ten moment, posiadając całą moją wiedzę i doświadczenie na temat uzależnień i abstynencji, nawet nie próbuję rozważać podjęcia się rzucenia nikotyny i kofeiny. Są gorsze rzeczy, które mogłyby mi się przytrafić przy próbie rzucenia, niż koszty jakie ponoszę trwając w uzależnieniu. Wiem, bo próbowałam odstawić zarówno nikotynę jak i kofeinę 🙁
10:45 - niektórych ludzi jara sama czynność puszczania dymu, to taki jeden z powodów ;) btw. dzięki za ten materiał, bo sam jestem osobą, która chciała zacząć palić e-papierosy "bo to fajnie wygląda", choć nigdy wcześniej nie paliłem, ale chciałem przed tym zrobić odpowiedni research na temat szkodliwości i muszę powiedzieć, że nie ma obecnie bardziej merytorycznego materiału od Twojego.
Skoro nigdy nie paliłeś, to po co zaczynać? Lepiej nie tracić (potencjalnie) zdrowia, a kasę włożyć w coś, co się już teraz lubi. - takie moje skromne zdanie ;) Chodzenie na rękach też w sumie fajnie wygląda, ale jakoś wszyscy używamy do tego nóg.
11:53 podobno, tak słyszałem, że te liquidy z THC pochodziły z nieznanego źródła, więc osoby używające elektronicznych papierosów same sobie na to zapracowały i powinno być to w tym filmie (według mnie)
@@patchiepls9915 Ej a skąd załatwiałeś carty thc albo z jakiej stronki bo wsm tez bym chciał spróbować a w Polsce to jedyne na co mogę aktualnie liczyć to chemolek z osiedla
Ogólnie rzecz biorąc, dym z epeta to to sama substancja jak z wytwornicy dymu w klubach. Osoby z tej branży, jak dje chociażby, pracują nierzadko od dekad w takich warunkach. Żyją i mają się świetnie. Winnymi pogorszenia się stanu zdrowia mogą być dodatki nieporządne w liquidach, oraz stężenie nikotyny.
intro nie jest takie krindżowe🙃 a jeśli chodzi o film to jest bardzo ciekawy. sam zacząłem się dzięki temu filmowi interesować badaniami na temat e papierosów.
Co do substancji podczas wdychania typu jakieś tlenki niklu, miedzi itp. Zgadza się! Coś takiego było, ale... Bardzo szybko zrezygnowano z systemów grzewczych zbudowanych z takich drutów. ;) Dzisiaj najczęściej jest to stal nierdzewna. (tak zwane grzałki SS 316) Które tylko źle obsługiwane, mogą wydzielać niebezpieczne tlenki. Zasadniczo poprzednie druty które były tak "trujące" też gdy były używane prawidłowo, tych tlenków wydzielały mikro ilości które w ciągu dnia były usuwane przez organizm. Ale... Nie każdy używać dobrze potrafi, więc dlatego też z tych drutów zrezygnowano. ;) Aczkolwiek! Bardziej od tlenków wydobywających się z drutów, szkodliwy jest nośnik liquidu = Wata, bawełna, sznur... Którą można "przypalić" w momencie gdy liquidu zabraknie! I ludzie często sobie z tego nie zdają sprawę, że buchanie na pustym zbiorniku może być w tym danym momencie MEGA szkodliwe! I tak samo później używanie tej samej, przypalonej już grzałki/nośnika. I kolejnym problemem jest po prostu nie stosowanie się do instrukcji, czyli producent, niestety też mało który! Przewiduje że powinno się grzałkę zmienić po np. 10 000 buchach czy miesiącu czasu. Niektórzy podają ilość zużytego liquidu... A ludzie zamiast po miesiącu zmienić, niech by po trzech! To zmieniają dopiero po roku czasu... Podobnie jest problemem używanie za dużej mocy dla danej grzałki. To też może (aczkolwiek nie musi) przypalać tą grzałkę za każdym buchem, gdzie my tego nie czujemy, bo się szybko do tego posmaku przyzwyczajamy i przestajemy czuć... Co do buteleczek z liquidem zawierających nikotynę... Tutaj kolejny "postęp" w tym kierunku, bardzo nielubiany przez Epalaczy. Czyli ograniczenie mocy do 20mg i pojemności maksymalnie 10ml. Nadal groźne! Ale rzekomo nie zabójcze... Aczkolwiek... Nie radzę nikomu pić. :P A od dzieci trzymać z daleka. ^^ Tak jak z daleka trzyma się leki i inne rzeczy. ;) Aczkolwiek liquid sam w sobie jest niesmaczny. A to że niebezpieczny? No cóż... Kwas też jest niebezpieczny, a jednak... Nikt go nie próbuje pić. Tudzież samogon 80% jest niebezpieczny, ale nikt mądry nie pije litra samogonu na raz. ^^ Ciekawostką dla mnie jest ta choroba. ;) O tym jeszcze nie słyszałem, ale i też od dobrego roku? Może nawet dwóch... Nie jestem na "żywo" z nowinkami odnośnie szkodliwości epapierosów itd. Co do popularności epapierosów wśród młodzieży to fakt! Był duży i u nas "bum" na epapierosy! Dzisiaj już trochę przystopował bo się trend "znudził". Ale... Problemem jest fakt, że my nie wiemy co będzie za np. 50 lat użytkowania... Jakie będą skutki? Ja sam jestem użytkownikiem Epapierosa od ok. 15 lat. Od pierwszych mega prostych i zarazem skomplikowanych modeli po dzisiejsze bardzo wygodne i proste w użytkowaniu... Ale natomiast z bajerami. ;) I niby po tych 15 latach no cóż, nie czuję efektów ubocznych. A przynajmniej, takie mam wrażenie. Ale kto wie, może za kolejne 15 lat się okaże że umrę. Bo od lat w organizmie zbierają się jakieś substancje lub jakiś rak itd. ;) Tak że... Z jednej strony może dobrze że młodzież prędzej sięga po Epapierosy, zamiast po tradycyjne papierosy! Bo tak, przynajmniej u nas w Polsce wiem to, że młodzi wolą używać Efajki zamiast Fajek, bo efajki są smaczniejsze i bardziej cool. Co za tym idzie, jeżeli epapierosy jednak z biegiem lat okażą się tymi dużo mniej szkodliwymi od zwykłych fajek. No to jednak, fajnie aby nasze dziecko było tym użytkownikiem Efajka. Niż Fajka. ;) Problem natomiast jest w tym, że młodzież nie ma problemu z prawidłowym użytkowaniem papierosów. No bo ciężko je użytkować "źle". Natomiast z Epapierosami... Często wygląda to tak że buchają suchą grzałkę, co powoduje problemy które opisałem wcześniej... A co do uzależnienia... Znam osobiście 6 osób które dzięki Epapierosom, przestały zażywać nikotynę. Cztery osoby to moi w sumie rówieśnicy. Którzy palili 5-10 lat. A dwie osoby, to osoby które paliły od wielu, wielu lat. Jedną z tych osób jest chyba już 70 letni facet, którego to Ja namówiłem na Epapierosa z w sumie przypadku gdy razem pracowaliśmy. Spodobało się mu to, najpierw palił papierosy + epapieros. Później tylko Epapieros, kolejno zaproponowałem mu, aby zmniejszał moc nikotyny i finalnie buchał 0mg i pewnego dnia, po prostu nie zabrał Epapierosa do pracy i od tego dnia, całkowicie przestał go używać. ;) I dzisiaj mi w sumie dziękuje, bo próbował gum do żucia, plastrów, wielu metod aby rzucić palenie. Nawet próbował swoją siłą woli i wspominał że miesiąc raz w cale nie palił. Aż zapalił jednego przy alkoholu i wrócił... A po rzucaniu z epapierosem, próbował papierosa i był sam zaskoczony, bo mu nie smakował i go wyrzucił po paru buchach. I jak wspomniałem, osobiście znam 6 osób. Ale o ogromie osób słyszałem, które dzięki epapierosom rzuciły palenie. :) Sam osobiście? Wiele razy przestawałem czy to papierosy palić na kilka miesięcy czy Epapierosa używać z 0mg. Ale... Z czasem i tak do tego wracam, bo może szkodliwe... Ale wiem że w każdej chwili mogę przestać, co też motywuje mnie do tego, aby nadal tą przyjemność czerpać... Szczególnie jeżeli chodzi o Epapierosy... Bo wiem że są dużo mniej szkodliwe niż jeżeli papierosy. :) Podsumowując mój wywód... Lepiej nie palić niż palić, a jeżeli się już pali i to tradycyjne, to przejść na epapierosy.. I omijać te IQOS czy GLO. A po za tym, chciał bym dożyć czasu, kiedy będziemy wiedzieć już, jakie skutki uboczne mają epapierosy, po za samą nikotyną. ;) Oraz dowiedzieć się, czy finalnie powstaną leki waporyzowane. Bo wiem że badania już trwają w tym kierunku, aby za pomocą podobnej waporyzacji, szybko dostarczać różne witaminy. A w przyszłości może i leki na różne choroby gdzie liczy się czas dostarczenia odpowiedniej dawki do organizmu. :) Pozdrawiam.
Piona! Też nigdy nie zapaliłam papierosa. E-papierosy powinny być traktowane jak każdy inny wyrób tytoniowy i tak samo ograniczane. Zgadzam się, że w e-papierosach jest mniej szkodliwych substancji, ale to wciąż niezdrowa i niebezpieczna rzecz i należy zniechęcać społeczeństwo, a zwłaszcza młodzież do korzystania z niej.
Sam vapuję i palacz analogów zwrócił mi uwagę że wszedł w zasięg mojego dymu o owocowym zapachu absolutnie nie ogarniając że przez ostatnie kilka minut smrodził idąc przede mną :D Osobiście jest mi bardzo głupio jeśli przez przypadek angażuję biernie kogoś w nałóg i przepraszam :D
Bardzo lubię ten kanał, kupiłem nawet książkę. Bardzo by mnie zainteresował odcinek o "życiu krzemowym" , skamieniałościach na ziemi, np ten kamienny wąż (jaskinia) . Co i ile w tym prawdy jest z naukowego punktu widzenia.
Powiem Ci, ponieważ nie jesteś palaczem - samo uczucie zaciągnięcia się, jest przyjemne, stąd e-palacze beznikotynowych płynów. A skoro możemy się uzależnić od wszystkiego, np. zakupów, to tym również można ;)
@@darnok7452 najmniej niezdrowa, nie ma czegoś takiego jak zdrowa nikotyna, a przez formę człowiek zaczyna przyjmować znacznie więcej nikotyny niż przy paleniu.
Swietny materiał. Jak dobrze, ze nie palę.. (umrę zdrowszy.. 😜) Czy sa jakies badania na temat uposledzenia węchu u palaczy?..Kiedys "popielniczka" (dziewcze palące) obrazila sie.. - jak to "jedzie"? - Ja nic nie czuje.. 🤪
Manipulacja poszła z twojej strony jeśli chodzi o te "zgony" nie powiedziałeś że to były liquidy z czarnego rynku itp olałeś totalnie temat nie mówiąc o szczegółach tej sytuacji Nikt jeszcze nie zaliczył oficjalnego zgonu przez palenie e papierosa
Fajny materiał, czy planujesz może kiedyś zrobić film na temat tabaki? Ma ona opinię wyrobu tytoniowego od którego nie dostaje się raka, tylko większą szansę na problemy z nosem typu krwotoki (plus uzależnienie oczywiście). Ciekawie byłoby się dowiedzieć co na ten temat mówią obecne badania
@@nyslay5979 No wiadomo, że z tym lepiej nie zaczynać, bo jak nie rak to coś innego cię pewnie dorwie. Po prostu ciekawi mnie nierakotwórczy wytwór tytoniowy jako anomalia na tle rzeczy typu fajki, czy snus
Ja kiedyś zażywałem tabakę nałogowo. W końcu odstawiłem przez ciągle suchy i zatkany nos. Po jakimś czasie do niej wróciłem gdy miałem katar - pomagała udrożnić nos. Ale szybko wróciły te nieprzyjemne efekty i nos miałem jeszcze bardziej zatkany. Jeszcze doznałem takiego podrażnienia nosa, na które pomogła mi dopiero maść nawilżająca. Ja już nie zamierzam do niej wracać. Lubiłem jej działanie, ale skutki uboczne mnie odstraszyły. Niestety (albo na szczęście) z paleniem tytoniu (obecnie podgrzewany tytoń) nie miałem jeszcze na tyle poważnych problemów ze zdrowiem, żeby mieć wystarczającą motywację do rzucenia jak tę tabakę :)
Pomysł na odc: chciałabym zobaczyć materiał o IUD. Czy jest to bezpieczne? Czy antykoncepcja hormonalna w takiej formie jest lepsza niż oralna? Badania podzielone póki co...
Warto pamiętać, że badania przeprowadzane w tym temacie, często przeprowadzane są, na sprzęcie sprzed 10 lat i zakładają użytkowanie, które jest nierealne podczas typowego uzytkowania Elektronicznych Inhalatorow Nikotyny.
Niestety ale często takie badania mimo że świeże powielają te same błędy. 30 sekundowe zaciągnięcie (ktore bardzo czesto wystepuje jako metoda badawcza) jest wręcz niemożliwe podczas normalnego uzytkowania a skutkuje przegrzaniem drutu oporowego, nie wystarczającym transportem przez nośnik(wata/wkłady meshowe bądź jej archaiczne odmiany) a dane z takich badań nadają się jedynie do kosza.
A odnośnie poruszonych w filmie iqosow nadal nie mogę uzyskać jednej znaczącej informacji. Dlaczego skoro iqos PODGRZEWA tyton a nie spała go to z czego wytrąca się nagar na systemie grzewczym?
Spróbowałam e-papierosa w zeszłym roku. Na początku używałam go na zmianę ze zwykłymi papierosami, ostatecznie przeszłam zupełnie na vapowanie. Paliłam przez 20 lat i nigdy nie udało mi się rzucić nałogu na tak długo (obecnie 6 miesięcy). I tak jak wiele innych osób tu piszących - systematycznie zmniejszałam dawkę nikotyny w liquidach. Obecnie jest to 5 i 3 mg. Czuję się lepiej i już nie mam potrzeby zapalić (odrzuca mnie zapach dymu papierosowego).
Fajnie, że jest poruszony temat. Ale szczerze utwierdzasz nas w przekonaniu, że nadal nic nie wiadomo i w sumie w porównaniu z ostatnimi latami ciągle stoimy w miejscu z badaniami. Merytorycznie super lecz mimo wszystko nie wnoszący dużo odcinek.
Ja od zwykłych papierosów się niegdy nie uzależniłam jakoś bardzo, paliłam 1-2 przed snem, ale miałam też kilkumiesięczne przerwy. Aż kiedyś kupiłam jednorazowego papierosa i bardzo mi to posmakowało. Zaczęłam vapowac nawet w łóżku przed snem, jak się przebudziłam w środku nocy i zaraz po wstaniu, w wc, ogólnie w mieszkaniu bo to nie śmierdzi więc można. Już pomijając szkodliwość dla zdrowia, to też palenie czegokolwiek zajmuje sporo czasu, człowiek zamiast coś zrobić konstruktywnego to tylko szuka fajki. Dodatkowy problem z e-papierosami i Iqosami jest taki, że musisz "zainwestować" w urządzenie, a jak już je kupisz no to "musisz" uzywać bo szkoda...
Do wszystkich osób palących czy to zwykłe papierosy czy e-papierosy. Błagam, nie róbcie tego "w biegu"... Nie ma nic gorszego niż spacer i wejście w chmurę dymu, bo ktoś nie jest w stanie sobie zapalić w miejscu gdzie nikomu nie będzie przeszkadzał.
"(...) Ale to Wasze życie i nie będę Wam mówił, co macie robić (...)" - Ależ proszę mówić! Konkretnie pytam o szansę z punktu widzenia naukowego/medycznego: czy zredukuję ryzyko wystąpienia chorób, czy powikłań wystepujacych w związku z paleniem rzucając nałóg po kilkunastu latach poprzedzonych kolejnymi latami palenia biernego? A przy okazji dodam, że temat poruszony w bardzo ciekawy sposób i faktycznie coś z tego materiału wyniosę. Jak zawsze niesamowicie ciekawie przedstawione zagadnienie, oglądane z niemałą przyjemnością. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego!
na rynek wchodzą ostatnio też saszetki nikotynowe. Czy coś naukowo wiadomo już o ich działaniu, zwłaszcza że często zawierają dość potężne dawki nikotyny (oczywiście mają w sobie inne składniki, które baaardzo mogą różnić się od tego, co dostajemy w papierosie, e-papierosie czy podgrzewanym tytoniu)?
10:48 po co? Ja jestem klasycznym przykładem uzależnienia mniej od nikotyny (o ile w ogóle), a bardziej od rytuału. Zacząłem palić w trudnym dla mnie momencie życia i można powiedzieć, że z dymem wypuszczałem z siebie stres, nadmiar emocji, a ta chwila dla siebie na balkonie pozwalała odetchnąć, pobyć z sobą i poczuć się pewniej siebie. Dziś już nie palę na co dzień, czasami nawet tygodniami, ale gdy przyjdzie stres, coś mnie mocniej zdenerwuje to od razu łapie się za kieszenie w poszukiwaniu fajek i czasami niestety kończy się to wizytą w żabce. Nie wiem na 100% czy mam rację, ale wydaje mi się, że nawet ziele angielskie w fajce przyniosłoby mi ulgę, byle by wyjść, oprzeć się wygodnie, odpalić ogień i puścić dym.
Witam. Rzuciłem miesiąc temu po paleniu 30 dziennie przez 30 lat. Początkowo zmniejszyłem ilość klasyków zamieniając je na glo, później odstawiłem te pierwsze i w końcu z minutnikiem zmieszałem ilość do kilku glo dziennie. Ostatecznie dodałem jeden z popularnych leków ulatniających rzucenie palenia na bazie cytozyny. Mimo takiego przygotowania w dniach od 4-7 miałem arytmie, masakryczne skoki ciśnienia, straszną depresję i stany lękowe. Są konkretne badania z Japonii, wykazujące że różnice pomiędzy klasycznym papierosem a podgrzewbaczami nikotyny są bardzo duże i mogą być tzw mniejszym złem dla osób które nie potrafią rzucić. Dla mnie to był wspomagacz potrzebny do rzucenia. Irytują mnie różni ekstremisci , którzy nie rozumieją jak sile uzależnia powoduje nikotyna i głoszą swoje mądrości. Druga sprawa, znajomy nie pali od kilku lat klasykow, ale wapuje, miał szczegółowe badania płuc i lekarz przeglądając zgięcia stwierdził że widać że już długo nie pali, ale też że wcześniej palił b dużo, dodał że on te rzeczy widzi na zdjęciach. Nie wiedział że znajomy wapuje więc mi to dało dużo do myślenia. Klasyczne fajki są najgorsze bo tam się po prostu odbywa proces spalania. Siła uzależnienia jest różna, dla jednego rzucić to nie problem, dla innego to nie możliwe. Nie wiem po co ta nagonka na rpapierosy czy podgrzewacze tytoniu. Jest jeszcze jeden fakt wynikający z badań japońskich, od kiedy kilka milionów ludzi używa u nich waporyzatory ikosy etc mają mniej osób na oddziałach chorób płucnych. Zamiast faktów mamy pierd…e, tak jakby nie dało się tego klasycznie zbadać. Lepiej nie pal wcale ,to żadna prawda objawiona, więc szkoda na takie mędrkowanie czasu i energii.
Jestem w trakcie detoksu 8 dzień od zioła. Ciężko jest, bardzo przyzwyczaiłem się do "obrzędu" palenia trawki jakim jest wstanie rano i ściągnięcie wiadra, tak samo po pracy... W tej chwili jakoś to redukuje i uspakajam ten odruch paląc CBD, ale dalej czegoś brakuje, mimo, że nie jest tak ciężko jak pierwszego dnia gdzie niemal płakałem, bo skończyło mi się zioło, a zbytnio nie mam pieniędzy na nie, bo jestem obecnie w poszukiwaniu nowego miejsca pracy.
@@muzykalny niestety, ale może i dobrze, bo nic innego by mnie zmotywowało do tego… byłem u psychiatry wcześniej i odesłał mnie z kwitkiem, że „sam muszę dać sobie radę” i nawet skierowania do psychoterapeuty nie dostałem… Polska medycyna to dno…
Powinni mimo wszystko według mnie zalegalizować w Polsce konopie, a pieniądze wcześniej przeznaczane na policję i CBŚ, powinni przeznaczyć na rozwój medycyny w kierunku badań nad konopiami, i profilaktykę uzależnień od niej. Pale od 6/7 lat bez przerwy, a mam 19 lat. Śmieszne, że 12 latek jest w stanie kupić bez problemu narkotyki w państwie gdzie jest nimi obrót nielegalny…
Nie warto zaczynać bez względu na to, czy są bezpieczniejsze, czy nie. Dlatego cieszę się, że zostawiłem ten rozdział za sobą. Natomiast promowanie nikotyny w jakiejkolwiek formie jako cool wśród nastolatków to czyste zło.
Dobry temat. Od 2 letniego wapowania dostałam astmę 🙄🙄zaczęło się niewinnie, od lekkiego stanu różnych zadyszek. Aż do świstów z dróg oddechowych do duszności i szybkiego bicia serca, aż wylądowałam u pulmonologa. Przy covidzie bardzo się męczyłam, ciężkości w oddychaniu, teraz już lepiej, niestety leki wziewne do końca życia.
Sorka ale moim zdaniem moment o którym mówisz o EVALI jest baaardzo nie precyzyjny. W stanach wykorzystywane jest to do dewaluacji "terapeutycznych" możliwości e papierosów i dosłownie mówienia że e fajki są nawet bardziej szkodliwe niż zwykłe, ale tak realnie nie ma żadnych badań potwierdzających te tezy w związku z normalnym użytkowaniem (czyli vapowaniem nikotyny) i są stricte powiązane z paleniem z nielegalnych źródeł THC I CBD które nie były dopuszczone do obrotu przez FDA (czyli tak realnie robione przez jakich gangusów tak samo jak Amfa, crack itp). Moim zdaniem taka informacja powinna być podana na samym początku, ponieważ to jest jak porównywanie sprzedaży marihuany która była nawożona jakimiś dziwnymi środkami na ulicy po których ludzie trafiają do szpitala do marihuany medycznej która jest hodowana pod okiem specjalistów i dostępna dla ludzi chorych którym może pomóc. Dodatkowo producenci aromatów do liquidów w Anglii oraz Francji są podawani ścisłej kontroli co do zawartości kancerogennych dodatków smakowych. W innych krajach takich regulacji na producentach nie ma bądź są nieprzestrzegane. Poza tym przytaczanie zabiegów marketingowych z kilku lat wstecz które teraz już nie są nagminne troche jest słabe. btw. Podejście ustawodawców Angielskich do samego vapowania powinno być przykładem wszędzie na świecie bo wydaje mi się że jednak dalej vapowanie jest lepsze dla palacza niż zwyłe papierosy mówię to jako były palacz a rzuciłem palenie jakieś 3-4 lata temu i w tym roku planuje rzucić na dobre
Zastanawia mnie kwestia szkodliwości klasycznych liquidów w stosunku do tzw. soli nikotynowych. Nie da się ukryć że "śmieszny" dymek w różnych smakach jest dużo bardziej przystępny młodzieży niż klasyczne papierosy. Jednak sól nikotynowa to kolejny level. To nie dość że smakuje dobrze to praktycznie nie dusi w krtani, oprócz tego ma dużo większą zawartość nikotyny i dużo szybciej (bądź "lepiej" się wchłania). Sam palę, nie jestem z tego dumny, ale to właśnie sól nikotynowa jest moim uzależnieniem. Obawiam się że gorzej być nie może, bo forma przyjmowania nikotyny nigdy nie była tak przystępna jak teraz. Jest to nieco przerażające. Jak zawsze super odcinek, pozdrawiam serdecznie :))
Fajny odcinek ale nie podobało mi się intro, troche antyklimatyczne w porównaniu z poprzendim, przede wszystkim muzyka nie pasuje.
To intro to parodia reklam epapierosów i test na to ile osób zauważy, że nie pasuje do materiału ;)
@@naukowy.belkot To wiele wyjaśnia :D
@@naukowy.belkot Uff, to dobrze, że to parodia. Bałem się że takie zostanie :D
Dzięki za materiał - jak zwykle pełen wartościowej wiedzy!
@@naukowy.belkot prank perfekcyjny, aż mi pikawa zabiła szybciej 😅. Na 1 kwietnia byłoby idealne :D
@@naukowy.belkot w pierwszej chwili bałem się, że nowe intro, ale zwłaszcza umieszczanie e-fajek później w środku jednak sugeruje, że to parodyjne
Mi e-papieros pomógł po 14 latach rzucić palenie. W sensie zepsuł się. W sobotę wieczór. Przed niedzielą niehandlową. PO RAZ TRZECI!!! Tak się obraziłem że nie zapaliłem od tamtego czasu ani razu a to było w 2020. Jestem z siebie dzielny!
jaki to był sprzęt (ważne)
Jestem z siebie dumny*
Pozdrawiam i gratuluję
walka jeszcze się nie skończyła! ja rok po rzuceniu palenia wróciłem, bo ktoś mi zaproponował raz i pomyślałem "no dla towarzystwa mogę zapalić" i takie małe 'pokusy' w końcu owocowały w powrót do palenia. wiem, że Ty już 2 lata, ale przestrzegam 😅
btw, również e-papieros wręcz *sprawił* że rzuciłem palenie. przed nimi paliłem głównie zwykłe i przerzuciłem się na e-papierosy najpierw z liquidami o mocy 12, aż po pewnym czasie (~2mies) postanowiłem przejść z mocy 3 na 0 - bez nikotyny. nawyki były zaspokojone i progresywnie paliłem mniej i mniej, aż w końcu "chęć zapalenia" zupełnie zniknęła, a e-papierosa sprzedałem bez zastanowienia za minimalny % jego wartości. żadne plastry ani nic innego mi wcześniej nie pomogło, bo wciąż byłem uzależniony od nikotyny. ciekawe że 6/10 liquidów potencjalnie zawiera nikotynę nawet jeśli są o mocy 0. być może miałem szczęście. ja przeszedłem przez jakieś 10 pewnie i domyślałbym się że żadne nie miały skoro nie czułem już chęci palenia a dalej miałem ~3 liquidy.
XDDD
@@vi7be343 biały... :( A na poważnie to nie mam pojęcia. Nie pamiętam a wszelkie opakowania poleciały w śmieci w ślad za zepsutym sprzętem. Także niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie :/ a czemu to ważne?
Cieszy mnie, że są merytoryczni twórcy, którzy nie rzucają się na łatwe zasięgi na tiktoku i nie przechodzą na rzucanie 30-sekundowych ciekawostek, tylko dalej tworzą długie, wartościowe materiały
Tiktok ma też już dłuższe materiały...chociaż to mało sensowne na tiktoku.
właśnie to są minusy. Na tiktoku masz krótki film w którym zawarte wszystko co potrzebne, a na yt z filmu który może trwać 1min jest zrobiony film 20minutowy
@@mirek190 tik tok to ścierwo i kropka
@@mirek190 Mówisz o 60 sekundowych? Nie wiele więcej. Czy tych do 20 minut za 4 tysiące złotych?
@@doktor_adam_w Jest sporo filmow trwajacych po 3 -5 minut przynajmej take algorytm dla mnie dobiera uczac sie moich zachowan i zainteresowan...wiekszosc tych dlugichdla mnie to z zakresu nauki i fizyki .
Może teraz co nieco o energetykach wypijanych masowo przez nastolatków (szczególnie 15-17 latków) ? Mam wrażenie, że więcej pije minimum jeden energetyk dziennie niż pali obecnie.
Najbardziej szkodliwą substancją w napojach energetycznych jest cukier, na youtubie jest gdzies o tym film
Dobra jesteś debilami problem nie jest z energetykami tylko że szkoła gdyby szkoła mniej męczyła ludzie by tego syfu nie pili
@Mateusz sam syf naprawdę ? Kiedyś z ciekawości wpisywałem każdy składnik z energetyka w google i zdziwiłbys się ile tam składników to po prostu witaminy pod dziwną nazwa
Może się Dawid nie obrazi jeśli odeślę Cię do filmu Kasi Gandor. Bardzo fajny materiał zrobiła w tym temacie edit: to był jednak film okiem chemika
Sam jestem uzależniony od kofeiny . Wypijam przynajmniej jednego pół litrowego energolca rano. Ale mam 1.95 wzrostu i waże 135 kilo więc stężenie kofeiny nie jest wysokie. Mimo to planuje przestać je pić.
Papierosy zacząłem palić mając 17 lat. Paliłem przez pięć lat i przerzuciłem się na e-papierosy. Lubiłem brak smrodu, brak kapcia, możliwość palenia w domu. Ale po 4 latach vapowania zaczęły się problemy. Zacząłem mieć ciągle zatkany nos, przez co ciężej sie oddychało, moja kondycja spadła dramatycznie (wcześniej regularnie biegałem hobbystycznie), zacząłem mieć cały czas obecną "gule" w gardle i nieraz doświadczałem ucisku w klatce piersiowej. Chodziłem po lekarzach i żaden właściwie nie potrafił wskazać z czego wynikają te problemy (jako uzależniony zatajałem vapowanie). W końcu powiedziałem dość, to musi być przez to. Rzuciłem 8 miesięcy temu. Nie ma śladu po zatkanym nosie, czasami jeszcze zdarzy się jakaś flegma w garde, żadnych ucisków w klatce. Wmawiałem sobie przez ten cały czas, że to nie jest szkodliwe, ale prawda jest taka, że rzucenie tego okropnego nałogu uważam za jeden ze swoich większych sukcesów i jestem szczęśliwy, że podjąłem tę decyzję.
Ja paliłem przez 30 lat po 3 paczki papierosów dziennie. Byłem chudy jak szkapa. Gdy przechodziłem obok stoisk z jedzeniem, to wołano za mną, czy nie chcę czegoś zjeść - taki chudy byłem. Po 30 latach palenia mój syn kupił mi na gwiazdkę zestaw startowy e-papierosa. Vapuję już od 9. lat. Do 50 ml liquidu zużywam dziennie. W pierwszym roku znacznie poprawiła się moja kondycja, ale przybrałem 35 kg na wadze. Ogólnie jestem zdrowszy. Nie wiem co ty vapowałeś, ale pewnie jakieś chrzczone świństwo. E-papieros uratował mi prawdopodobnie życie. Po 9 latach podpalam sobie od czasu do czasu markowe cygara. Nie jestem od nich uzależniony, gdyż nie myślę o nich jak kiedyś o papierosach, i często zapominam sobie zapalić. Nie wstaję też w nocy by sobie zapalić, jak to miało miejsce w czasach gdy paliłem papierosy. Dlatego wsadź sobie te legendy między bajki. Ja vapuję ogromne ilości i absolutnie nic mi nie jest. Niestety nie potrafię utrzymać mojej wagi, bo ważę już ponad 100 kg. Ale tak poza tym jestem zdrowy jak koń!
@@frankkowalski6902 Stary, ja ci tylko mówię swoją historię i jest ona prawdziwa. Mój wujek całe życie palił i zmarł w wieku 91 lat, a sąsiad palił i zmarł na zawał w wieku 58. Czy od papierosów? Nie wiadomo. Nie mówię, że każdy będzie miał tak jak ja. Tobie to pomogło, ale nie zmienia to faktu, że vapowanie jest szkodliwe i nie przekonasz mnie, że jest inaczej.
@@blacku9625 Gościu, ty miałeś po prostu alergię na aromaty z e-papierosa. Moja żona to ma, dlatego zawsze vapuje przy otwartym oknie lub wychodzę na zewnątrz. Trzeba było przerzucić się na inne aromaty i problem by zniknął. Mi też jeden aromat nie służył i go natychmiast odstawiłem. Sprzedawca potem nawet wycofał go z sortymentu. Pewnie innym ludziom też szkodził.
Ja nigdy nie paliłem a mam te same objawy co ty xd
nie pale i tez mam te objawy xD
10:52 "Po co?" Dlatego, że jesteśmy też uzależnienie psychologicznie. Od kilkunastu dni rzucam palenie i nie czuje objawów odstawienia nikotyny, a bardziej brak 'rytuału' palenia.
Nie palę już kilka lat, ale mimo tego, że papierosy mnie wręcz odstręczają mam czasami ogromną ochotę wzięcia tego jednego bucha. Brakuje mi właśnie czasami (głównie przy piciu alkoholu) tego przysłowiowego dymka, więc tutaj pełna zgoda z przedmówcą.
@@doofy0700 myślałem, że będzie łatwiej za kilka tygodniu, a tutaj kilka lat.
@@szymonangowski9814 też nie pare kilka lat i dopiero po takim czasie człowiek zaczyna rozumieć co oznacza że palaczem jest się całe życie
@@doofy0700 No i ja tak wracałem do palenia nieraz właśnie, a może złapie jednego dymka, a może wypale tego okazjonalnego fajka albo chociaż połowę do towarzystwa.
To jest błędne koło, a tego typu kuszenie podświadome w głowie jest właśnie najgorsze, bo trzeba się nie dać temu uczuciu. Nie palę i koniec, niech sobie tam inni palą jak chcą ale ja nie.
Tak samo mam z ziołem, odstawiłem 8 dni temu. Nie czuję skutków odstawienia, ale czuję chęć zapalenia, bo był mój to codzienny rytuał... W tej chwili zastępuje susz THC takim z CBD, aby sam odruch łagodzić.
beznikotynowe liquidy pomogły mi rzucić palenie. Dla mnie elementem uzależnienia, oprócz haju nikotynowego było samo dymienie, więc taka zerówka nadal dawała przyjemność.
twój film zrobi więcej, niż wszystkie akcje anty-szlugowe w szkołach.
zatem powinni go puszczać w szkole:)
Jak ktoś chce palić to będzie palił, żadne filmiki nie pomogą, człowiek uzależniony musi najpierw poukładać sobie w głowie i sam dojść do wniosku czy chce palić czy nie, i czy mu to jest potrzebne
@@Warga. Uważam, że częściowo masz rację, ale nie tylko z nikotyną jest tak, że ktoś wie że jest uzależniony, ale nie chce bo nie, od razu stawia się na przegranej pozycji, IMO ten film napewno pomógł choćby jednej osobie spróbować się przerzucić albo rzucić totalnie i conajmniej jednej osobie(mi) wybił pomysł jarania z głowy
Nie zrobi. Mieliśmy pogadanki z ludźmi, którzy mieli powycinane struny głosowe, połowę jednego płuca itp. Myślicie, że ktoś rzucił fajki? Pierwsze co zrobiliśmy to poszliśmy na szluga dla odstresowania
@@szajbus8 nie o to mi chodziło. dla młodych ludzi większym autorytetem będzie taki dawid myśliwiec niż baba od bioli, która znów się uwzięła. bardziej przekona ich obiektyeny materiał, w którym jest powiedziane, że epy nie są gorsze od zwykłych szlugów niż gazetka szkolna uznająca je za najgorsze zło tego świata.
Pamiętam jeden z pierwych odcinków na tym kanale, był właśnie o tym. Bardzo fajnie przedstawione, rzeczowo, wtedy zostałem widzem.
Jak zaczynałem technikum przez pierwsze 3 miesiące za bardzo nikogo nie dałem rady normalnie poznać bo 80% klasy wychodziło na szluga. Oni się już zdążyli poznać a ja ich tak niezbyt. Sądzę że jest to jedna z przyczyn dlaczego nastolatkowie zaczynają jarać.
+1 ja palilem w szkole sredniej przez pol roku zeby miec z kim i po co wyjsc na przerwie na zewnatrz. Ale pozniej mi sie znudzilo bo znalazlem znajomych co totalnie nie palili.
W pracy jest podobnie. Większość pali, a te najlepsze rozmowy są na fajkach. Ja tak zaczęłam palić
Tak zwany konformizm
Ja wychodzę na fajkę bez papierosa, więc mam ciastko i nadal mogę zjeść ciastko ;).
@@aleksandrakowalczyk6043 to fajnie masz w pracy, że możesz isc do palarni na ciastko
Myślę że film o energetykach byłby również bardzo potrzebny.
@@RafaFodrowski xDD
Zdecydowanie. Należy w końcu obalić zasłyszany i powtarzany mit, ze energetyki są niezdrowe.
@@mareksmalec2530
Zdrowe bardzo 😉
@@SalahnaBF3 a co są złe? XD
@@77Owl Nie wiem. Co ja się mogę znać 😉
Dzięki za kolejną dawkę wiedzy dlaczego nie warto tykać tego syfu. Im więcej tego słyszę tym bardziej cieszę się że nigdy nie paliłem.
Obejrzałem cały film i doszedłem do wniosku, że chyba najwyższa pora skończyć z nałogiem, zaczynając od skończenia tego filmu. Przy następnym materiale, mam nadzieję, że będę oglądał jako osoba niepaląca. :)
Jeżeli nie palisz od teraz, to już teraz jesteś niepalący - gratulacje !
Trzymam kciuki :)
Trzymam kciuki, ja nie pale juz od prawie 13-stu lat 😀
Dasz rade. Rzuciłem palenie 13 lat temu z dnia na dzień bez e-papierosów ,gum ,plastrów.
Narkomanem jest się do końca życia.
Łał dopiero po obejrzeniu całego filmu zwróciłem uwagę że trwał aż 20 min, a oglądałem z pełnym zaangażowaniem. Jako kilkuletni użytkownik epapierosa, co jakiś czas odświeżam swoją wiedzę w tym temacie, dziękuję za poruszenie tematu. Pozdrawiam
Super odcinek. Co do trendu palenia e-papierosów wśród młodzieży, to według mnie wręcz kluczową sprawą jest ich zapach. Jeżeli młode osoby palą zwykłe papierosy, to od razu rodzice bądź nauczyciele są w stanie to stwierdzić, bo po prostu śmierdzą dymem, z kolei e-papierosy bardzo ładnie pachną, więc ciężko wykryć takiego e-palacza poprzez zapach dymu. Wiąże się to z ograniczoną możliwością reakcji naszego środowiska na to, że palimy ☹️
Osobiście nie mam nic do palaczy, nie moje zdrowie, jedynie prośba do wszystkich palaczy - jeżeli palicie róbcie to w miejscach do tego wyznaczonych lub w otoczeniu osób którym to nie przeszkadza, bo nie każdy chce być palaczem, a wszystko jest dla ludzi, tylko nie trujcie innych proszę
I wyrzucajcie pety do śmietników a nie na trawnik 🙄
Często zwracam innym uwagę i równie często spotykam się z oburzeniem i zdziwieniem. Jakby niektórzy kompletnie nie zdawali sobie sprawy z tego, o co w ogóle się rozchodzi. Sam paliłem przez długi czas, ale zawsze starałem się to robić tak by dym nie leciał na innych, no i przede wszystkim nie rzucałem petów pod siebie. Da się, tylko trzeba chcieć :)
Najgorzej jak ktoś palący idzie z przodu i nie ma jak go wyminąć.
@@Klufenzaodałabym gwiazdkę przy śmietnikach:
(*) gasząc je (pety) dokładnie bo podpalone śmieci śmierdzą i zanieczyszczają środowisko
Nie wiem sama co gorsze - pety na trawniku, na chodnikach, w kratkach odpływowych itp czy płonący syf dający ten tłusty, cuchnący dym bo komuś nie chciało się zdusić płomieni w tlącym się pecie i wrzucił wszystko jak stał do kosza wypełnionego folią i innymi plastikowymi rzeczami
Już bardziej mnie wnerwia śmiecn ie wszędzie niedopalkami są ich wszędzie tysiące każdy kto pali jest brudasem? .
Ja po latach najpierw palenia a potem vapowania stwierdziłem, że lepiej jest nie palić ani tego, ani tego. I tak już zleciało prawie 2 lata.
Będąc w gimnazjum bodajże w 2013r, w klasie paliło nas może 4 osoby na 18 (w tym połowa dziewczyn, z których żadna nie paliła). W technikum zaś na 21 osób 21 osób (same chłopy) paliło e-peta. Na studiach paliło sporo osób ale ciężko określić ile (znów sami mężczyźni na kierunku).
E-papierosy mają 1 poważną wadę, nie śmierdzą i nie potrzebują zapalniczki, co sprawia że siedząc w domu przed kompem można co drugi wdech przez cały dzień brać "bucha", dodatkowo zauważyłem że bardzo szybko zwiększa się dawkę i ilość. Na początku 3mg/ml w mi wystarczały po roku 18mg/ml było mało.
Paląc powyżej 20mg/ml zauważyłem, że ten wspomniany areozol zaczyna parzyć i uszkadzać język, podejrzewam że z płuc też nie oszczędzał. Stety czy nie już nie kupi się takich olejków na terenie EU, można co prawda je zrobić samemu ale do tego trzeba mieć jakąś tam więdzę z chemii i się na zabić mieszając czystą nikotynę z "bazą" (czyli nie dla mnie to).
Raz pamiętam jak dziś dostarczyłem sobie takiej ilości nikotyny (18mg/ml na 200W, na dripperze dla ciekawych), że straciłem chwilowo władzę w nogach a wizja zżółkniała, także jak się chce podejrzewam że można przebić o ile nie wielokrotnie to chociaż trochę najmocniejsze "analogi".
Mnie osobiście najbardziej uzależnia sam nawyk, z wiedzą że nikotyna znika po 3 dniach (zapamiętane chyba z tego kanału), po 4 dniach nie ciągnie mnie aż tak do palenia, ale siedząc przed kompem czy będąc w pracy aż kusi wyjść na "papierosa". Wiele razy miałem przerwy w paleniu, na wakacjach czy dłuższych przerwach, ale wracając na uczelnię/do pracy, widząc kolegów idących na fajkę nie mogłem się nigdy dłużej opierać.
Idealny moment na taki odcinek właśnie rzucam palenie Nie palę od sylwestra i jakoś daje radę a po obejrzeniu tego filmu wiem że warto nie palić
Po obejrzeniu tego filmu dochodzę do wniosku, że sam wpadłem w ten trend. Od dzisiaj postaram się conajmniej ograniczyć palenie a żeby w ostatecznosci postarac sie je rzucic calkowicie, trzymajcie kciuki.
jak poszło ?
@@twojastara1919 Ograniczyć ograniczyłem ale na jakiś czas, nie jest to wcale łatwe. Potrafiłem wytrzymać po 2-3 dni bez palenia no ale ostatecznie jak na razie nie rzuciłem
jak postepy? trzymam kciuki zeby cci sie udalo i serio ciesze sie ze ludzie zaczynaja byc swiadomi
@@_maja__drawing920 W ciągu dalszym, ciężko mi z tym wygrać. Potrafię nie palić po dwa dni ale potrafię potem też palić strasznie dużo.
Bardzo dziękuję za ten materiał. Jest dobrym narzędziem do pracy z młodymi ludźmi. Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy i uświadamiający film. Szkoda, że oprócz e-papierosów nie było choćby krótkiej wzmianki o saszetkach nikotynowych, które ostatnio do nas przywędrowały ze Skandynawii i zaczynają robić u nas karierę (można je dostać w każdej żabce).
Jesteśmy krajem montownią więc wszystko do nas przywędrowywuje.
Snusy
@@Wymyslony-Dziadek-w-Chmurach bo świt jest ogromny, więc wiadomo, że będzie miał na nas większy wpływ niż my na świat. Natomiast kojarzę przynajmniej jeden polski produkt, który zrobił światową karierę, a jest nim kiełbasa. To jest coś innego od angielskiego sausage i w stanach również poza polskimi sklepami, tylko w tych normalnych można spotkać produkt opisany jako "kielbasa". Jak by mocniej pogrzebał znalazł by pewnie jeszcze kilka przykładów. Ale nawet i w stanach jest dużo trendów zagranicznych, jak chociażby animie.
Jak już chcą się truć to niech przynajmniej nie dmuchają na mnie tym smrodem, jak dla mnie na plus.
od kiedy pamietam były u nas takie saszetki tylko mało popularne
Vapuję od 6 lat. Wcześniej paliłem zwykłe papierosy przez 3 lata. Oczywiście zacząłem to robić przy pomocy kolegów, którzy mnie na to namawiali jeszcze za czasów edukacji. Po około 2 latach od rozpoczęcia regularnego palenia papierosów zacząłem zauważać negatywne skutki. Spadek kondycji, nieświeży oddech, brak apetytu. Na początku tłumaczyłem to sobie wiekiem i zmianami w moim organizmie. Miałem wtedy 18 lat. Po rozmowie z kilkoma rówieśnikami zauważyłem, że prawie każdy z palących ma podobnie co ja. Wtedy zacząłem interesować się e-papierosami. Było to coś, co mimo iż istniało już jakiś czas na rynku, to nadal nie było jednoznacznie postawione jako lepsze lub gorsze niż zwykłe fajki. Jeden z moich kolegów kupił sobie e-papierosa. Dał mi spróbować. Było to zupełnie coś innego. Delikatny, lekko słodki owocowy dym i brak tego "kapcia" w buzi. Spodobało mi się i zacząłem czytać zagraniczne (głównie amerykańskie) fora aby dowiedzieć się co i jak. Dosłownie miesiąc później kupiłem swojego własnego e-papierosa. Z racji iż lubię majsterkowanie i, co łatwo można wywnioskować po tym, że tu jestem, interesuję się nauką, zdecydowałem się na mod mechaniczny z atomizerem typu RDA. Wkręciłem się w kręcenie grzałek, obliczanie rezystancji, mocy, kombinowanie z różnymi układami grzałek i samych zwojów. Totalnie zapomniałem o tym, że kiedyś paliłem papierosy. Byłem zafascynowany tym jak z kawałka drutu, waty, miedzianej rurki, prostego atomizera, akumulatora i kilku kropel mieszanki glikolu, gliceryny i aromatu powstają pachnące chmurki którymi można robić kółeczka. Jednak po jakimś czasie dotknął mnie głód nikotynowy. Zacząłem kupować bazy (czyli mieszankę glikolu i gliceryny) z nikotyną. Jednak z najsłabszą możliwą dawką, ponieważ ilość dymu jaką produkowała moja maszynka sprawiał, że i tak było to bardzo dobrze odczuwalne. Obecnie, tak jak pisałem na wstępie vapuję od 6 lat, z czego ostatnie 2 lata używam "zerówek". Odzwyczaiłem się od nałogu nikotyny na rzecz chęci puszczania jak największych chmur, które drapiąca w płuca nikotyna skutecznie hamowała. Moja kondycja wróciła do normy, nie mam problemów z jedzeniem, a z buzi pachnie mi owocami. Czy uznaję to za coś zdrowego? Nie. Czy za coś zdrowszego niż zwykłe fajki? Tak. Czy polecam to komuś? Jeśli ktoś pali zwykłe fajki, to polecam spróbować. Może pomoże tak jak mi
Miej na uwadze, że pomimo niedostarczania do organizmu nikotyny, paląc "zerówki" dalej jesteś w nałogu, z tą różnicą, że nie nikotynowym a czysto psychologicznym (potrzeba puszczania dymu z ust itp.) Pewnie nie potrafiłbyś z dnia na dzień przestać palić. No chyba, że jestem w błędzie, jeżeli tak to możesz mnie uświadomić :>
@@Antonio-pz2cu to już aspekt psychologiczny, ale chyba lepsze takie uzależnienie psychiczne jak uzależnienie na zapotrzebowanie fizycznego szkodliwego składniku
Szczerze,to dla mnie jedno i drugie śmierdzi,tylko te paskudnie słodkawo. Cieszę się ,że głupota w średniej szkole absolutnie mnie nie uzależniła.
@@Antonio-pz2cu Zdarza się, że nie "palę" przez kilka dni. Tak samo w pracy nie palę. Po prostu traktuję to jako hobby
@@vaille6912 Tak, nikotyna powoduje choroby serca / układu krążenia. Natomiast wdychanie samego aerozolu do płuc - organu, który kieruje substancje do krwi samo w sobie może powodować takie choroby. Potrzebujemy czasu i badań. Liquid jest również higroskopijny, powoduje wysuszenie płuc, całkiem nowy termin dolegliwości "popkornowatość płuc". Jakie są dalsze skutki zobaczymy. Liczba młodzieży sięgająca po aerozole do wdychania do płuc jest dość przerażająca.
Ogólnie to połowy tematów zabrakło, co z shishą, jakie temperatury powodują wydzielanie tych złych substancji z olejku (dodam że e-papieros rozgrzewa się max do 205°C), ważne żeby zaznaczyć, że e-papierosy są tępione przez wspomniane w filmie korporacje (Phillip Morris), bo po wejściu na rynek elektronicznej wersji znacznie spady im utargi, dlatego został wymyślony iquos glo itp. aby przyciągnąć na coś "nowego". Same badania dotyczące "E" przeprowadzone przez WHO zostały sfinansowane przez korporacje Phillip Morris, dlatego np. Została zmniejszona pojemność atomizerów na Europę obecnie wynosi ona 2ml, kiedyś było to 8ml. Poczytaj więcej na ten temat bo mało informacji zostało przedstawione w tym materiale, No i jak ktoś słusznie zaznaczył, niby o elektronicznych a połowa filmu o analogu
Nawiązując do shishy, szkodliwość dymu powiązana jest z jego energią wiązań w cząsteczkach i ich podatności na wiązanie się z innymi cząsteczkami. Im bardziej schlodzimy dym, tym mniejsze jego powinowactwo do reakcji z cząsteczkami w naszym ciele. Dlatego, nie wiem dlaczego ten temat także nie został poruszony, na przykład uzywanie szklanych lufek do papierosów zmniejsza prawdopodobieństwo raka pluc, gardła i jamy ustnej kilkukrotnie.
Gdyby moj atomizer mial wiecej niz 2 ml to nie przepalilbym tylu grzalek i nie wdychalbym tyle syfu. Cale szczescie dbaja o moje zdrowie i pamiec zebym nie wychodzil bez liquidu lol
dzięki za film pale e-papierosy przez 4 lata i tym filmem zmotywowałeś mnie do rzucenia. Dzięki
I takie podejście naukowe w którym mówi się prostym dla nas mas językiem popieram ! Co prawda sam palę E-papierosa i raczej to się nie zmieni, jednak te informowanie przede wszystkim osób młodych i podatnych na te urządzenia powinno być priorytetem...komentarzyk dla statystyk :3
@@karolinagadek7679 Tak jak większość osób. Wątpię, że ktokolwiek kto pali, nie wie o ryzyku.
@@karolinagadek7679 Proszę cię...znam zagrożenie, wiem że jestem silnie uzależniony od nikotyny, nie próbuję już z tym walczyć, wiem jak walka może wyniszczyć i mnie, i rodzinę. To byłaby wojna światowa ze samym sobą i otoczeniem, może bym wygrał, ale jakim kosztem ? Kosztem zniszczonych relacji, ciągłego tycia, bycia złym człowiekiem dla każdego kto na moją złość by nie zasługiwał...wybieram e papierosa jako mniejsze zło, życie czasem polega nie na wybieraniu dobra albo zła, to nie takie proste....czasami życie rozdaje gówniane karty i trzeba wybierać pomiędzy mniejszym a większym złem. Rozumiem twój żal i złość, nienawiść do tej substancji, ostatecznie jestem jednak zwykłym randomem który ma wybór, wolną wolę, i może wybierać nawet to co złe, bo to moja decyzja. Dbaj o rodzinę, pamiętaj jednak że twoi najbliźsi też mogą źle wybrać, a jeśli nie będą chcieli z tego zrezygnować, to będziesz musiała to zaakceptować, gdyż....to człowiek sam z siebie musi chcieć zejść ze złej ścieżki, ty możesz go nakierować, ale to on sam musi tą ścieżkę przejść, nie możesz tejże ścieżki przejść za niego. Takie jest moje zdanie. Ps.
Nie jest to akt agresji w twoją stronę, tylko szczere słowa z mej strony, moje myślenie, spojrzenie na samego siebie.
@@grandtheftauto812Jeśli zaprzestanie palenia zniszczy twoje relacje to relacje z tymi osobami powinieneś zakończyć już teraz. Za ok. 5-10 lat te wszystkie złe rzeczy o których mówisz przestaną być problemem, i twoje zdrowie wyszło by na plus. Mimo minusów powinieneś zaprzestać ponieważ jest to lepsza decyzja patrząc w przyszłość.
@@grandtheftauto812 jesli sa to prawdziwie bliskie osoby to napewno to zrozumieja, jesli nie - nie warto trzymac takich przy sobie, i oczywiscie to jest tylko i wylacznie twoja decyzja ale przemysl to czy napewno chcesz truc sie do konca zycia zeby nie przechodzic przez tymczasowy stan po ktorym bedzie lepiej? spojrz na ludzi ktorym sie udalo, kazdy ostatecznie uwaza to za dobra decyzje a organizm napewno jest im wdzieczny za te walke ktora najpewniej jest okropnie trudna
Paliłem 16 lat, rzucając próbowałem ,,elektryka''. Ostatecznie rzuciłem jakieś 4 lata temu i uważam, że to była najlepsza decyzja w moim życiu.
A mógłbyś tak skrótowo napisać jakie aspekty najbardziej poprawiły się po rzucanie palenia.
@@MassiRPM finanse i brak smrodu.
@@MassiRPM ja nie odczułem żadnych zmian na plus po rzuceniu palenia
Jedynie 8kg wagi która przybyła
Również rzuciłam rok temu głównie przez to, że pochłaniało to dużą cześć mojego studenckiego budżetu. Zaczęłam bardzo wcześnie i jak wspomniałam rzuciłam na studiach. Paliłam 4 lata tylko elektroniczne.
Z plusów jakie zauważyłam to to, ze nie mam już duszności, bo wcześniej zdarzało mi się mieć taki jakby płytki oddech i czułam „niedotlenienie” i to, ze już mi się nie zbiera flegma w gardle, a to bardzo mi przeszkadzało.
Niestety czuję czasem tzw. Głód nikotynowy.
Ogólnie myśle, że warto to rozważyć „za młodu”, bo później jest coraz ciężej.
@@MassiRPM potencjalnie kilkanaście lat życia więcej, lepsza kondycja, lepszy komfort życia (nie trzeba wychodzić w mróz zapalić), nie jedzie z pyska popielniczką, kaszel przechodzi, zakładając paczkę dziennie - to ponad 5000 zł rocznie w kieszeni.
Ja już 2.5 roku nie palę i też jestem z siebie dumny, że coś swoją wolą udało mi się dokonać. Chociaż byłem namawiany wiele razy. Teraz czas na język angielski komunikatywny. Zobaczymy czy też się uda. Powoli, codziennie bez emocji uczę się od 15- 30 min. I tak się będę starał systematycznie.
Powodzenia! :)
trzymam kciuki! 🤠
@@MrsErinaceus dziękuję
@@kapkapchmurko dziękuję
Wspominając o plastrach i gumach, zabrakło mi wspomnienia o snusie. Wynalazku skandynawskiego, który od jakiegoś czasu jest coraz popularniejszy w PL (można go kupić w żabkach). Działa on bardzo szybko, czasami mając tak potężne dawki nikotyny, że zaczyna wirować w głowie i czuć fazę (z racji, że przyjmuje się go pod górną wargę, zgaduję, że bariera krew-mózg jest pokonywana równie szybko jak w przypadku papierosów/epapierosów). "Dzięki" temu szwedzi mają jeden z najniższych odsetków palaczy (najniższy w UE).
Bardzo dobry materiał, jako osoba która siedzi w branży e-papierosów od 2016, stwierdzam, że poruszony został każdy, ważny podpunkt i za to wielkie brawa ale niestety, muszę się mocno przyczepić do składu płynów. W znacznej większości płynów sprzedawanych w tzw. „Vape Shopach” to płyny zawierające glikol propylenowy, glicerynę roślinną, nikotynę oraz środki aromatyzujące bazowane również na glikolu propylenowym, bez wody i etanolu! Takie substancje stosowało się do ok. 2017 chociaż przyznaję, niektóre „żabkowe” płyny nadal tego używają.
Ja kupiłem Mr. Jack jagodowy w 2017 żeby dodać do tytoniu. W 2019 jak przeszedłem na vape i kupiłem nowa wersja to ona już nie miała tego idealnego smaku, była sztuczna i wysuszała gardło od razu.
te liquidy z żabki czy jakichś innych sklepów monopolowych są tragiczne, czy ktos to kupuje? mnie strasznie gryzą w gardło... ogólnie to mam wrażenie że dobre liquidy to tyko w vape shopach można kupić, co mnie w sumie dziwi. Zanim zaczęłam używać to wydawało mi sie że są wszedzie :P a tymczasem w sobote wieczór czy w niedzielę nie mam gdzie kupić, nawet w wielkich centrach handlowych nie zawsze są vape shopy
Dzięki za ten film. Podoba mi się też strona pozamerytoryczna tego wideo - mniej wizualnych fajerwerków, mniej autopromocji a więcej merytoryki, tak trzymaj :)
Poproszę o film o Ligo i Vorgo, na jakiej zasadzie działają, jak wygląda ich konstrukcja (najbardziej mnie interesują jak są zrobione i z czego "super tłumiki" zwierciadeł które niwelują drgania wręcz wszystkiego co się dzieje na naszej ziemi żeby zbadać/zmierzyć tak dokladnie drgania fal grawitacyjnych. Taki materiał jak w przypadku LHC to by było mega dobre!
Może się kiedyś doczekam? ;-)
Uważam, że film przygotowany doskonale merytorycznie. Warto nadmienić, że nie mówisz ludziom jak mają żyć, lecz po prostu przedstawiasz problem.
Największy problem z badaniami wskazującymi na zawartość metali ciężkich oraz produktów rozpadu glikolu i gliceryny we krwi e-palacza polega na metodologii owych badań. Badań jak wielu przypuszcza przeprowadzanych "na zamówienie". Chodzi tu o warunki przeprowadzonych eksperymentów. Konkretnie o materiał z jakich wykonano grzałki, których użyto do owych eksperymentów oraz PRZEDE WSZYSTKIM temperaturę do jakiej je podgrzewano. Temperaturę jakich w rzeczywistości e-palacz nigdy nie osiąga, choćby z powodu doznań smakowych. Z reguły e-papieros aby dawać "smaczny" opar nie przekracza bowiem 160 stopni C.
Witam mógłby Pan nagrać również odcinek również o tak zwanych snusach? Uważam że byłoby by to bardzo ciekawe a zawłaszcza przydałyby się informacje z rzetelnego źródła. W dodatku coraz więcej osób przezuca się na snusy z zwykłych papierosów lub e papierosów.
Od kilku miesięcy nie palę, wcześniej paliłem iqosy, na które przerzuciłem się ze zwykłych szlugów. Epapierosów próbowałem ale miałem problem z tym, że nie wiedziałem kiedy skończyć (zwykły fajek czy heets się jednak kończy). Na szczęście rzuciłem, ale najtrudniejsze było pozbycie się nawyków (np. wychodzę z domu i biorę szluga) niż fizyczne uzależnienie od nikotyny. Ale to u mnie :)
Mam do teraz to samo. Są miejsca i czynności które przypominają "O! Teraz musisz zapalić."
Branie papierosów przy jakichś czynnościach to właśnie fizyczny nawyk, a psychiczny to nikotyna :). Mam tak samo !
Wychodzę z domu odpalam fajka
Wsiadam do auta odpalam fajka
Stoję w korku to też zapale
Potrafię wypalić do 3 albo 4 fajek w dosłownie moment
Cały czas dobijając się elektrykiem z olejkiem 12
E-papierosy pomogły mi rzucić palenie papierosów, po twoim filmie jednak zdecydowałem się na rzucenie E-papierosów. Dzięki za fajny, naukowy film na ten temat.
to teraz blanty
@@balenci216 🌿🤙🤙
@@balenci216 po co? Próbowałem kiedyś z 4 razy ale to nie dla mnie
Bardzo czekałem na taki odcinek, dzięki!!!
Ten temat jest skierowany bezpośrednio do mnie, bo paliłem wiele lat fajury, teraz od 6 lat wapuję i nieraz spotykałem się z zarzutami, że "te e-papierosy są gorsze niż tradycyjne fajki", i choć zauważałem potężną zdecydowaną różnicę w szkodliwości zwykłych papierosów, nie miałem argumentów (zewnętrznych), potwierdzających moje spostrzeżenia.
Również zdawałem sobie sprawę, że e-fajki nie są tak bezpieczne jak się słyszało, natomiast znów nie miałem na to potwierdzenia w postaci badań, opinii, spostrzeżeń.
⭐⭐⭐⭐⭐
Świetna robota!!! Jak zwykle, Dawid! Dziękuję!
Jestem w irlandii od ponad 5 lat i większość tego czasu pracuje z dużo młodszymi ludźmi (przedział wieku głównie 16-21). Mogę potwierdzić że w ciągu ostatnich 4 lat ilość e-palaczy wrosła niesamowicie. W pewnym momencie zorientowałem się że w grupie ponad 40 osób z którymi pracowałem były 3 osoby nie palące wcale i kolejne 4 które paliły papierosy "tradycyjne" (lub własne skręty) pozostałe 33 osoby wszystkie używały e-papierosow. W czasach gdy pracę zaczynałem e-papierosów z podobnej 35-osobowej grupy używało 12 osób. I w irlandii zdecydowanie liquidy są poza jakąkolwiek kontrolą i są sprzedawane niemal wszędzie, mimo że tyton nie może być reklamowany na billboardach a sklepy mają go trzymać w zamkniętych szafkach do których dostęp ma tylko personel po sprawdzeniu pelnoletnosci kupującego.
Dobry materiał. Ciekawe naukowe poruszenie tematów.
Czekałam na ten odcinek, dziękuję!
Sam rzuciłem palenie papierosów cztery lata temu , jestem pewny że do papierosów nie wrócę ale od roku używam e-papierosa... wiedziałem że to nie jest aż tak lepsze od normalnego palenia ale widząc tutaj Twoją obszerną wypowiedź na ich temat , rzucam to w cholere, przerażają mnie te metale ciężkie najbardziej . Dzięki za rzetelny materiał i mam nadzieję że jeszcze komuś da do myślenia tak jak mi. Pozdrawiam
Bardzo cenne w ważne informacje. Konieczna wiedza dla młodzieży👍
Mój maz pali e-papierosy juz chyba z 10 lat. Wczesniej chyba z 25 lat palił klasyczne fajk, wiele razy próbował rzucić, udawało sie na krótko, a potem palił jeszcze więcej. Strasznie kaszlał, wstawał w nocy na fajki, zero kondycji, my byliśmy biernymi palaczami. Bardzo szybko po tym jak przerzucił sie na e-papierosy przestal kaszleć, potem wróciła kondycja, oraz niezłe wyniki w RTG płuc. Na pewno to nie jest zdrowe, ale jest zdrowszą alternatywą, wiec warto choć zamienic klasyczne fajki na to.
Podoba mi się bardzo krindżowe intro 😍
Jestem e-palaczką i jako czynny nałogowiec odmawiam oglądania tego filmu oraz słuchania/czytania, co ktokolwiek ma na ten temata do powiedzenia 😁 Zastopowałam film zanim rozkręciła się reklama, nie mam najmniejszego zamiaru czytać o e-papierosach w komentarzach 😆
Zamiast tego zmieniam temat na "co z tymi wyrazami dopuszczalnymi w grach, które wpisywaliśmy pod postem w karcie społeczności?" 😁
Mechanizmy uzależnienia.. takie piękne 😊
Pracuję nad tym. Spokojnie.
@@naukowy.belkot super 💜
Skoro o tym wiesz, możesz to próbować zmienić ;)
@@rusalka404 jestem alkoholiczką, nie piję od 11 lat, do tego trzymam abstynencję od wszystkich substancji psychoaktywnych z wyjątkiem nikotyny i kofeiny. Gdyby rezygnacja z tych dwóch rzeczy, które mi zostały była taka prosta, to bym to dawno zrobiła 😆 nikotynistką jestem od 23 lat. Zmieniłam tylko tyle, że z palenia hybrydowego (zwykłe papierosy + e-papieros) przeszłam trzy lata temu na same e-papierosy. Nadal mam mocne ślinotoki kiedy czuję zwykłe fajki..
Na ten moment, posiadając całą moją wiedzę i doświadczenie na temat uzależnień i abstynencji, nawet nie próbuję rozważać podjęcia się rzucenia nikotyny i kofeiny. Są gorsze rzeczy, które mogłyby mi się przytrafić przy próbie rzucenia, niż koszty jakie ponoszę trwając w uzależnieniu. Wiem, bo próbowałam odstawić zarówno nikotynę jak i kofeinę 🙁
10:45 - niektórych ludzi jara sama czynność puszczania dymu, to taki jeden z powodów ;) btw. dzięki za ten materiał, bo sam jestem osobą, która chciała zacząć palić e-papierosy "bo to fajnie wygląda", choć nigdy wcześniej nie paliłem, ale chciałem przed tym zrobić odpowiedni research na temat szkodliwości i muszę powiedzieć, że nie ma obecnie bardziej merytorycznego materiału od Twojego.
Skoro nigdy nie paliłeś, to po co zaczynać? Lepiej nie tracić (potencjalnie) zdrowia, a kasę włożyć w coś, co się już teraz lubi. - takie moje skromne zdanie ;) Chodzenie na rękach też w sumie fajnie wygląda, ale jakoś wszyscy używamy do tego nóg.
Ja zaczęłam palić, bo wzięłam bucha jak ktoś miał cholernie smaczny liquid XD
Są. Dziękuję, można się rozejść. Wszystko w nadmiarze szkodzi
Została pominięta ważna kwestia substancji smolistych. Jak wyglądają płuca po tradycyjnych papierosach a jak po e-papierosach.
Potrzebny był ten film. Dziękuję.
11:53 podobno, tak słyszałem, że te liquidy z THC pochodziły z nieznanego źródła, więc osoby używające elektronicznych papierosów same sobie na to zapracowały i powinno być to w tym filmie (według mnie)
Nie koniecznie, wszystkie carty THC, jakie kupowałem, zawsze pochodziły ze zweryfikowanych film amerykańskich.
@@patchiepls9915 Ej a skąd załatwiałeś carty thc albo z jakiej stronki bo wsm tez bym chciał spróbować a w Polsce to jedyne na co mogę aktualnie liczyć to chemolek z osiedla
Ogólnie rzecz biorąc, dym z epeta to to sama substancja jak z wytwornicy dymu w klubach. Osoby z tej branży, jak dje chociażby, pracują nierzadko od dekad w takich warunkach. Żyją i mają się świetnie. Winnymi pogorszenia się stanu zdrowia mogą być dodatki nieporządne w liquidach, oraz stężenie nikotyny.
Super film, prosimy jeszcze o podobny, ale o snusie. :)
Dzięki nim rzuciłem tradycyjne papierosy po 15 latach, teraz będę rzucał nikotynę, dziękuję za materiał.
intro nie jest takie krindżowe🙃 a jeśli chodzi o film to jest bardzo ciekawy. sam zacząłem się dzięki temu filmowi interesować badaniami na temat e papierosów.
Co do substancji podczas wdychania typu jakieś tlenki niklu, miedzi itp. Zgadza się! Coś takiego było, ale... Bardzo szybko zrezygnowano z systemów grzewczych zbudowanych z takich drutów. ;) Dzisiaj najczęściej jest to stal nierdzewna. (tak zwane grzałki SS 316) Które tylko źle obsługiwane, mogą wydzielać niebezpieczne tlenki. Zasadniczo poprzednie druty które były tak "trujące" też gdy były używane prawidłowo, tych tlenków wydzielały mikro ilości które w ciągu dnia były usuwane przez organizm. Ale... Nie każdy używać dobrze potrafi, więc dlatego też z tych drutów zrezygnowano. ;) Aczkolwiek! Bardziej od tlenków wydobywających się z drutów, szkodliwy jest nośnik liquidu = Wata, bawełna, sznur... Którą można "przypalić" w momencie gdy liquidu zabraknie! I ludzie często sobie z tego nie zdają sprawę, że buchanie na pustym zbiorniku może być w tym danym momencie MEGA szkodliwe! I tak samo później używanie tej samej, przypalonej już grzałki/nośnika. I kolejnym problemem jest po prostu nie stosowanie się do instrukcji, czyli producent, niestety też mało który! Przewiduje że powinno się grzałkę zmienić po np. 10 000 buchach czy miesiącu czasu. Niektórzy podają ilość zużytego liquidu... A ludzie zamiast po miesiącu zmienić, niech by po trzech! To zmieniają dopiero po roku czasu... Podobnie jest problemem używanie za dużej mocy dla danej grzałki. To też może (aczkolwiek nie musi) przypalać tą grzałkę za każdym buchem, gdzie my tego nie czujemy, bo się szybko do tego posmaku przyzwyczajamy i przestajemy czuć...
Co do buteleczek z liquidem zawierających nikotynę... Tutaj kolejny "postęp" w tym kierunku, bardzo nielubiany przez Epalaczy. Czyli ograniczenie mocy do 20mg i pojemności maksymalnie 10ml. Nadal groźne! Ale rzekomo nie zabójcze... Aczkolwiek... Nie radzę nikomu pić. :P A od dzieci trzymać z daleka. ^^ Tak jak z daleka trzyma się leki i inne rzeczy. ;)
Aczkolwiek liquid sam w sobie jest niesmaczny. A to że niebezpieczny? No cóż... Kwas też jest niebezpieczny, a jednak... Nikt go nie próbuje pić. Tudzież samogon 80% jest niebezpieczny, ale nikt mądry nie pije litra samogonu na raz. ^^
Ciekawostką dla mnie jest ta choroba. ;) O tym jeszcze nie słyszałem, ale i też od dobrego roku? Może nawet dwóch... Nie jestem na "żywo" z nowinkami odnośnie szkodliwości epapierosów itd.
Co do popularności epapierosów wśród młodzieży to fakt! Był duży i u nas "bum" na epapierosy! Dzisiaj już trochę przystopował bo się trend "znudził". Ale... Problemem jest fakt, że my nie wiemy co będzie za np. 50 lat użytkowania... Jakie będą skutki? Ja sam jestem użytkownikiem Epapierosa od ok. 15 lat. Od pierwszych mega prostych i zarazem skomplikowanych modeli po dzisiejsze bardzo wygodne i proste w użytkowaniu... Ale natomiast z bajerami. ;) I niby po tych 15 latach no cóż, nie czuję efektów ubocznych. A przynajmniej, takie mam wrażenie. Ale kto wie, może za kolejne 15 lat się okaże że umrę. Bo od lat w organizmie zbierają się jakieś substancje lub jakiś rak itd. ;)
Tak że... Z jednej strony może dobrze że młodzież prędzej sięga po Epapierosy, zamiast po tradycyjne papierosy! Bo tak, przynajmniej u nas w Polsce wiem to, że młodzi wolą używać Efajki zamiast Fajek, bo efajki są smaczniejsze i bardziej cool. Co za tym idzie, jeżeli epapierosy jednak z biegiem lat okażą się tymi dużo mniej szkodliwymi od zwykłych fajek. No to jednak, fajnie aby nasze dziecko było tym użytkownikiem Efajka. Niż Fajka. ;)
Problem natomiast jest w tym, że młodzież nie ma problemu z prawidłowym użytkowaniem papierosów. No bo ciężko je użytkować "źle". Natomiast z Epapierosami... Często wygląda to tak że buchają suchą grzałkę, co powoduje problemy które opisałem wcześniej...
A co do uzależnienia... Znam osobiście 6 osób które dzięki Epapierosom, przestały zażywać nikotynę. Cztery osoby to moi w sumie rówieśnicy. Którzy palili 5-10 lat. A dwie osoby, to osoby które paliły od wielu, wielu lat. Jedną z tych osób jest chyba już 70 letni facet, którego to Ja namówiłem na Epapierosa z w sumie przypadku gdy razem pracowaliśmy. Spodobało się mu to, najpierw palił papierosy + epapieros. Później tylko Epapieros, kolejno zaproponowałem mu, aby zmniejszał moc nikotyny i finalnie buchał 0mg i pewnego dnia, po prostu nie zabrał Epapierosa do pracy i od tego dnia, całkowicie przestał go używać. ;) I dzisiaj mi w sumie dziękuje, bo próbował gum do żucia, plastrów, wielu metod aby rzucić palenie. Nawet próbował swoją siłą woli i wspominał że miesiąc raz w cale nie palił. Aż zapalił jednego przy alkoholu i wrócił... A po rzucaniu z epapierosem, próbował papierosa i był sam zaskoczony, bo mu nie smakował i go wyrzucił po paru buchach.
I jak wspomniałem, osobiście znam 6 osób. Ale o ogromie osób słyszałem, które dzięki epapierosom rzuciły palenie. :)
Sam osobiście? Wiele razy przestawałem czy to papierosy palić na kilka miesięcy czy Epapierosa używać z 0mg. Ale... Z czasem i tak do tego wracam, bo może szkodliwe... Ale wiem że w każdej chwili mogę przestać, co też motywuje mnie do tego, aby nadal tą przyjemność czerpać... Szczególnie jeżeli chodzi o Epapierosy... Bo wiem że są dużo mniej szkodliwe niż jeżeli papierosy. :)
Podsumowując mój wywód... Lepiej nie palić niż palić, a jeżeli się już pali i to tradycyjne, to przejść na epapierosy.. I omijać te IQOS czy GLO.
A po za tym, chciał bym dożyć czasu, kiedy będziemy wiedzieć już, jakie skutki uboczne mają epapierosy, po za samą nikotyną. ;) Oraz dowiedzieć się, czy finalnie powstaną leki waporyzowane. Bo wiem że badania już trwają w tym kierunku, aby za pomocą podobnej waporyzacji, szybko dostarczać różne witaminy. A w przyszłości może i leki na różne choroby gdzie liczy się czas dostarczenia odpowiedniej dawki do organizmu. :)
Pozdrawiam.
Piona! Też nigdy nie zapaliłam papierosa.
E-papierosy powinny być traktowane jak każdy inny wyrób tytoniowy i tak samo ograniczane.
Zgadzam się, że w e-papierosach jest mniej szkodliwych substancji, ale to wciąż niezdrowa i niebezpieczna rzecz i należy zniechęcać społeczeństwo, a zwłaszcza młodzież do korzystania z niej.
Sam vapuję i palacz analogów zwrócił mi uwagę że wszedł w zasięg mojego dymu o owocowym zapachu absolutnie nie ogarniając że przez ostatnie kilka minut smrodził idąc przede mną :D Osobiście jest mi bardzo głupio jeśli przez przypadek angażuję biernie kogoś w nałóg i przepraszam :D
Nie przepraszaj, tylko tego nie rób
Pozdrawiam Cię serdecznie. Dawno mnie tu nie było. Mam co nadrabiać 🙂
Bardzo lubię ten kanał, kupiłem nawet książkę. Bardzo by mnie zainteresował odcinek o "życiu krzemowym" , skamieniałościach na ziemi, np ten kamienny wąż (jaskinia) . Co i ile w tym prawdy jest z naukowego punktu widzenia.
Powiem Ci, ponieważ nie jesteś palaczem - samo uczucie zaciągnięcia się, jest przyjemne, stąd e-palacze beznikotynowych płynów. A skoro możemy się uzależnić od wszystkiego, np. zakupów, to tym również można ;)
A ja bym chciała jeszcze odcinek o zamiennikach papierosów i ich szkodliwości. Np saszetki nikotynowe aka snus i plastry.
podbijam, też się przyda bo o tych formach przyjmowania nikotyny praktycznie w ogóle się nie mówi
Ciekaw byłbym też materiału o tabace, najstarszej chyba formie nikotyny.
Snusy to najzdrowsza forma podażu nikotyny jaki istnieje
@@darnok7452 najmniej niezdrowa, nie ma czegoś takiego jak zdrowa nikotyna, a przez formę człowiek zaczyna przyjmować znacznie więcej nikotyny niż przy paleniu.
@@darnok7452 "najmniej szkodliwa" jeśli już
Super Fajny Materiał bez podpierania sie badaniami
Swietny materiał. Jak dobrze, ze nie palę.. (umrę zdrowszy.. 😜)
Czy sa jakies badania na temat uposledzenia węchu u palaczy?..Kiedys "popielniczka" (dziewcze palące) obrazila sie.. - jak to "jedzie"? - Ja nic nie czuje.. 🤪
Świetny materiał, oby więcej takich!
Manipulacja poszła z twojej strony jeśli chodzi o te "zgony" nie powiedziałeś że to były liquidy z czarnego rynku itp olałeś totalnie temat nie mówiąc o szczegółach tej sytuacji
Nikt jeszcze nie zaliczył oficjalnego zgonu przez palenie e papierosa
Mam te objawy o których mówiłeś właśnie prawdopodobnie po efajku. Dziś czekam na inhalator. Na receptę
bardzo ciekawy odcinek czekam na update z papierosami jednorazowymi
To jest to samo, grzalka, mala bateria i liquid jest w srodku, tyle ze w niewymiennej formie.
Super film, ciekawy i wartościowy
Fajny materiał, czy planujesz może kiedyś zrobić film na temat tabaki? Ma ona opinię wyrobu tytoniowego od którego nie dostaje się raka, tylko większą szansę na problemy z nosem typu krwotoki (plus uzależnienie oczywiście). Ciekawie byłoby się dowiedzieć co na ten temat mówią obecne badania
tytoń to tytoń
@@nyslay5979 No wiadomo, że z tym lepiej nie zaczynać, bo jak nie rak to coś innego cię pewnie dorwie. Po prostu ciekawi mnie nierakotwórczy wytwór tytoniowy jako anomalia na tle rzeczy typu fajki, czy snus
@@sidlestone4575ale tabaka sprzyja nowotworom nosa i zatok xD...
Ja kiedyś zażywałem tabakę nałogowo. W końcu odstawiłem przez ciągle suchy i zatkany nos. Po jakimś czasie do niej wróciłem gdy miałem katar - pomagała udrożnić nos. Ale szybko wróciły te nieprzyjemne efekty i nos miałem jeszcze bardziej zatkany. Jeszcze doznałem takiego podrażnienia nosa, na które pomogła mi dopiero maść nawilżająca.
Ja już nie zamierzam do niej wracać. Lubiłem jej działanie, ale skutki uboczne mnie odstraszyły.
Niestety (albo na szczęście) z paleniem tytoniu (obecnie podgrzewany tytoń) nie miałem jeszcze na tyle poważnych problemów ze zdrowiem, żeby mieć wystarczającą motywację do rzucenia jak tę tabakę :)
Pomysł na odc: chciałabym zobaczyć materiał o IUD. Czy jest to bezpieczne? Czy antykoncepcja hormonalna w takiej formie jest lepsza niż oralna? Badania podzielone póki co...
Warto pamiętać, że badania przeprowadzane w tym temacie, często przeprowadzane są, na sprzęcie sprzed 10 lat i zakładają użytkowanie, które jest nierealne podczas typowego uzytkowania Elektronicznych Inhalatorow Nikotyny.
Dlatego opieramy siwe głównie na badaniach z ostatnich 3 lat.
Niestety ale często takie badania mimo że świeże powielają te same błędy. 30 sekundowe zaciągnięcie (ktore bardzo czesto wystepuje jako metoda badawcza) jest wręcz niemożliwe podczas normalnego uzytkowania a skutkuje przegrzaniem drutu oporowego, nie wystarczającym transportem przez nośnik(wata/wkłady meshowe bądź jej archaiczne odmiany) a dane z takich badań nadają się jedynie do kosza.
@@Pinksweety czyli co proponujesz?
A odnośnie poruszonych w filmie iqosow nadal nie mogę uzyskać jednej znaczącej informacji. Dlaczego skoro iqos PODGRZEWA tyton a nie spała go to z czego wytrąca się nagar na systemie grzewczym?
@@Pinksweety nagar "wygotowywuje" się z każdej substancji poza paroma wyjątkami (alkohol, woda destylowana itd.)
Spróbowałam e-papierosa w zeszłym roku. Na początku używałam go na zmianę ze zwykłymi papierosami, ostatecznie przeszłam zupełnie na vapowanie. Paliłam przez 20 lat i nigdy nie udało mi się rzucić nałogu na tak długo (obecnie 6 miesięcy). I tak jak wiele innych osób tu piszących - systematycznie zmniejszałam dawkę nikotyny w liquidach. Obecnie jest to 5 i 3 mg. Czuję się lepiej i już nie mam potrzeby zapalić (odrzuca mnie zapach dymu papierosowego).
Fajnie, że jest poruszony temat. Ale szczerze utwierdzasz nas w przekonaniu, że nadal nic nie wiadomo i w sumie w porównaniu z ostatnimi latami ciągle stoimy w miejscu z badaniami. Merytorycznie super lecz mimo wszystko nie wnoszący dużo odcinek.
Mądrego to miło posłuchać.
Wielkie dzięki Dawid! Zmotywowałeś mnie do podjęcia kolejnej próby rzucenia palenia. Oby ostatnia :)
Ja od zwykłych papierosów się niegdy nie uzależniłam jakoś bardzo, paliłam 1-2 przed snem, ale miałam też kilkumiesięczne przerwy. Aż kiedyś kupiłam jednorazowego papierosa i bardzo mi to posmakowało. Zaczęłam vapowac nawet w łóżku przed snem, jak się przebudziłam w środku nocy i zaraz po wstaniu, w wc, ogólnie w mieszkaniu bo to nie śmierdzi więc można. Już pomijając szkodliwość dla zdrowia, to też palenie czegokolwiek zajmuje sporo czasu, człowiek zamiast coś zrobić konstruktywnego to tylko szuka fajki. Dodatkowy problem z e-papierosami i Iqosami jest taki, że musisz "zainwestować" w urządzenie, a jak już je kupisz no to "musisz" uzywać bo szkoda...
Ostatnio właśnie się zastawiałem nad tym
Do wszystkich osób palących czy to zwykłe papierosy czy e-papierosy. Błagam, nie róbcie tego "w biegu"... Nie ma nic gorszego niż spacer i wejście w chmurę dymu, bo ktoś nie jest w stanie sobie zapalić w miejscu gdzie nikomu nie będzie przeszkadzał.
Nie jeden Wykładowca chciałby mieć taki dar "Nauczania", może lepiej "uświadamiania"... Mega materiał.
"(...) Ale to Wasze życie i nie będę Wam mówił, co macie robić (...)" - Ależ proszę mówić! Konkretnie pytam o szansę z punktu widzenia naukowego/medycznego: czy zredukuję ryzyko wystąpienia chorób, czy powikłań wystepujacych w związku z paleniem rzucając nałóg po kilkunastu latach poprzedzonych kolejnymi latami palenia biernego? A przy okazji dodam, że temat poruszony w bardzo ciekawy sposób i faktycznie coś z tego materiału wyniosę. Jak zawsze niesamowicie ciekawie przedstawione zagadnienie, oglądane z niemałą przyjemnością. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego!
na rynek wchodzą ostatnio też saszetki nikotynowe. Czy coś naukowo wiadomo już o ich działaniu, zwłaszcza że często zawierają dość potężne dawki nikotyny (oczywiście mają w sobie inne składniki, które baaardzo mogą różnić się od tego, co dostajemy w papierosie, e-papierosie czy podgrzewanym tytoniu)?
ten odcinek to najlepszy sposób na rzucenie palenia
10:48 po co? Ja jestem klasycznym przykładem uzależnienia mniej od nikotyny (o ile w ogóle), a bardziej od rytuału. Zacząłem palić w trudnym dla mnie momencie życia i można powiedzieć, że z dymem wypuszczałem z siebie stres, nadmiar emocji, a ta chwila dla siebie na balkonie pozwalała odetchnąć, pobyć z sobą i poczuć się pewniej siebie. Dziś już nie palę na co dzień, czasami nawet tygodniami, ale gdy przyjdzie stres, coś mnie mocniej zdenerwuje to od razu łapie się za kieszenie w poszukiwaniu fajek i czasami niestety kończy się to wizytą w żabce. Nie wiem na 100% czy mam rację, ale wydaje mi się, że nawet ziele angielskie w fajce przyniosłoby mi ulgę, byle by wyjść, oprzeć się wygodnie, odpalić ogień i puścić dym.
Witam. Rzuciłem miesiąc temu po paleniu 30 dziennie przez 30 lat. Początkowo zmniejszyłem ilość klasyków zamieniając je na glo, później odstawiłem te pierwsze i w końcu z minutnikiem zmieszałem ilość do kilku glo dziennie. Ostatecznie dodałem jeden z popularnych leków ulatniających rzucenie palenia na bazie cytozyny. Mimo takiego przygotowania w dniach od 4-7 miałem arytmie, masakryczne skoki ciśnienia, straszną depresję i stany lękowe. Są konkretne badania z Japonii, wykazujące że różnice pomiędzy klasycznym papierosem a podgrzewbaczami nikotyny są bardzo duże i mogą być tzw mniejszym złem dla osób które nie potrafią rzucić. Dla mnie to był wspomagacz potrzebny do rzucenia. Irytują mnie różni ekstremisci , którzy nie rozumieją jak sile uzależnia powoduje nikotyna i głoszą swoje mądrości. Druga sprawa, znajomy nie pali od kilku lat klasykow, ale wapuje, miał szczegółowe badania płuc i lekarz przeglądając zgięcia stwierdził że widać że już długo nie pali, ale też że wcześniej palił b dużo, dodał że on te rzeczy widzi na zdjęciach. Nie wiedział że znajomy wapuje więc mi to dało dużo do myślenia. Klasyczne fajki są najgorsze bo tam się po prostu odbywa proces spalania. Siła uzależnienia jest różna, dla jednego rzucić to nie problem, dla innego to nie możliwe. Nie wiem po co ta nagonka na rpapierosy czy podgrzewacze tytoniu. Jest jeszcze jeden fakt wynikający z badań japońskich, od kiedy kilka milionów ludzi używa u nich waporyzatory ikosy etc mają mniej osób na oddziałach chorób płucnych. Zamiast faktów mamy pierd…e, tak jakby nie dało się tego klasycznie zbadać. Lepiej nie pal wcale ,to żadna prawda objawiona, więc szkoda na takie mędrkowanie czasu i energii.
5 lat bez papierosa, 3 lata bez e-fajek, 4 miesiące bez zioła. Da się! :) W czasie detoksu polecam wodę z cytryną i imbirem.
Głowa działa szybciej, co? :)
Jestem w trakcie detoksu 8 dzień od zioła. Ciężko jest, bardzo przyzwyczaiłem się do "obrzędu" palenia trawki jakim jest wstanie rano i ściągnięcie wiadra, tak samo po pracy... W tej chwili jakoś to redukuje i uspakajam ten odruch paląc CBD, ale dalej czegoś brakuje, mimo, że nie jest tak ciężko jak pierwszego dnia gdzie niemal płakałem, bo skończyło mi się zioło, a zbytnio nie mam pieniędzy na nie, bo jestem obecnie w poszukiwaniu nowego miejsca pracy.
@@spermiarz8895 Współczuję, że detoks jest motywowany brakiem kasy... swoje musisz odcierpieć
@@muzykalny niestety, ale może i dobrze, bo nic innego by mnie zmotywowało do tego… byłem u psychiatry wcześniej i odesłał mnie z kwitkiem, że „sam muszę dać sobie radę” i nawet skierowania do psychoterapeuty nie dostałem… Polska medycyna to dno…
Powinni mimo wszystko według mnie zalegalizować w Polsce konopie, a pieniądze wcześniej przeznaczane na policję i CBŚ, powinni przeznaczyć na rozwój medycyny w kierunku badań nad konopiami, i profilaktykę uzależnień od niej. Pale od 6/7 lat bez przerwy, a mam 19 lat. Śmieszne, że 12 latek jest w stanie kupić bez problemu narkotyki w państwie gdzie jest nimi obrót nielegalny…
Dziękuję za nowy odcinek!
Przede wszystkim produkty takie jak e-papierosy powinny mieć zakaz reklamowania
W Polsce jest zakaz promowania i reklamowania takich produktow.
A na przyklad alkohol mozna reklamowac : )
Nie warto zaczynać bez względu na to, czy są bezpieczniejsze, czy nie. Dlatego cieszę się, że zostawiłem ten rozdział za sobą.
Natomiast promowanie nikotyny w jakiejkolwiek formie jako cool wśród nastolatków to czyste zło.
Kolejny znakomity materiał 🔥 Pozdro
Dobry temat. Od 2 letniego wapowania dostałam astmę 🙄🙄zaczęło się niewinnie, od lekkiego stanu różnych zadyszek. Aż do świstów z dróg oddechowych do duszności i szybkiego bicia serca, aż wylądowałam u pulmonologa. Przy covidzie bardzo się męczyłam, ciężkości w oddychaniu, teraz już lepiej, niestety leki wziewne do końca życia.
ZDRÓWKA ‼️☺️
Zgadzam się z filmem, jedyne co mi nie pasuje, to nigdy nigdzie nie widziałem żadnej reklamy e-papierosa, takie w ogóle istnieją? 😀
Nie istnieją, bo nie mogą. Kary za reklamowanie są ogromne
Super odcinek od razu mnie przyciągną i szacun za research
Człowiek tez może być uzależniony od odruchu palenia, nie tyle samej nikotyny 10:30
co e papierosy mogą jeszcze pogłebić jako że można to robić "wszędzie i zawsze"
Totalnie ja tak miałem
Bzdura :)
To może teraz odcinek o pozostałych sposobach przyjomwania nikotyny? Tabaka, tytoń do żucia. Ciekawe jak te działają.
Sorka ale moim zdaniem moment o którym mówisz o EVALI jest baaardzo nie precyzyjny. W stanach wykorzystywane jest to do dewaluacji "terapeutycznych" możliwości e papierosów i dosłownie mówienia że e fajki są nawet bardziej szkodliwe niż zwykłe, ale tak realnie nie ma żadnych badań potwierdzających te tezy w związku z normalnym użytkowaniem (czyli vapowaniem nikotyny) i są stricte powiązane z paleniem z nielegalnych źródeł THC I CBD które nie były dopuszczone do obrotu przez FDA (czyli tak realnie robione przez jakich gangusów tak samo jak Amfa, crack itp). Moim zdaniem taka informacja powinna być podana na samym początku, ponieważ to jest jak porównywanie sprzedaży marihuany która była nawożona jakimiś dziwnymi środkami na ulicy po których ludzie trafiają do szpitala do marihuany medycznej która jest hodowana pod okiem specjalistów i dostępna dla ludzi chorych którym może pomóc. Dodatkowo producenci aromatów do liquidów w Anglii oraz Francji są podawani ścisłej kontroli co do zawartości kancerogennych dodatków smakowych. W innych krajach takich regulacji na producentach nie ma bądź są nieprzestrzegane. Poza tym przytaczanie zabiegów marketingowych z kilku lat wstecz które teraz już nie są nagminne troche jest słabe.
btw. Podejście ustawodawców Angielskich do samego vapowania powinno być przykładem wszędzie na świecie bo wydaje mi się że jednak dalej vapowanie jest lepsze dla palacza niż zwyłe papierosy mówię to jako były palacz a rzuciłem palenie jakieś 3-4 lata temu i w tym roku planuje rzucić na dobre
Zastanawia mnie kwestia szkodliwości klasycznych liquidów w stosunku do tzw. soli nikotynowych. Nie da się ukryć że "śmieszny" dymek w różnych smakach jest dużo bardziej przystępny młodzieży niż klasyczne papierosy. Jednak sól nikotynowa to kolejny level. To nie dość że smakuje dobrze to praktycznie nie dusi w krtani, oprócz tego ma dużo większą zawartość nikotyny i dużo szybciej (bądź "lepiej" się wchłania). Sam palę, nie jestem z tego dumny, ale to właśnie sól nikotynowa jest moim uzależnieniem. Obawiam się że gorzej być nie może, bo forma przyjmowania nikotyny nigdy nie była tak przystępna jak teraz. Jest to nieco przerażające.
Jak zawsze super odcinek, pozdrawiam serdecznie :))
Śliczne animacje!
chciałabym, żeby do filmu były napisy dla osób z niepełnosprawnością słuchową