@@mikoajryniak2644Szczerze mówiąc, to mało istotne - o wiele gorzej by było gdybym nie miał pliku tego materiału. Wtedy to już tylko robić od nowa. Problemy dotyczą też filmu 1414S który od teraz ma zmniejszony zasięg, a to co wygeneruje trafia do jakiegoś portfela za ocean.
@@RZMofficial Takie mamy czasy, że w każdej chwili może "komuś" coś nie spasować, dlatego każdy twórca, powinien mieć zawsze kopię gotowego materiału, żeby w razie W nie okazało się, że narobił się na darmo i albo trzeba robić od nowa (a drugi raz, to już tak nie wyjdzie) albo dać sobie spokój. No i w przypadku filmów, które z jakiegoś powodu nagle są usuwane, nawet wskazane by było, gdyby ludzie robili kopie. Już niejeden twórca się przekonał, że czasem ratuje to dupę, gdy sam nie posiada już materiału źródłowego. lub gotowego filmu i weź wtedy nie wiadomo skąd.
Posiadam ursusa c355 i uważam że jest to pod wieloma względami lepszy modelem niż c360 ale według mnie poczciwe sześćdziesiątki i tak są bardzo dobrymi ciągnikami mimo swoich wad
Mojego Dziadka pierwszy Traktor, co pamiętam nigdy się nie psuł. To była prosta Nie do zniszczenia maszyna. To był pracowity mechaniczny Koń 🐎🐴🐴🐴🐎. Bardzo dobrze wspominam ten Traktor 😊. Pozdrowienia. Dobry filmik 😊
Jakby był najgorszym to by do dzisiaj tyle egzemplarzy nie pracowało. Podstawowa zaleta - odporność na podły serwis. Trochę niedopracowany traktor ale na tamte czasy nie był zły
No właśnie o to chodzi, że ludzie tak wieszają psy na tych ciągnikach ("wyjuch" itp) a nie widzą tego, że te ciągniki wytrzymały kilkadziesiąt lat podłego (lub żadnego) "serwisu" w PG Rach itp, potem u "indywidualnych" teraz części z plasteliny, a one nadal działają. Jak dla mnie, to to dowodzi tego, że to są bardzo dobre i wytrzymałe ciągniki, oczywiście, jak na czasy ich powstania i ówczesny poziom techniki, bądźmy realistami, ale na mieszanie ich z błotem, się nie zgadzam. Zapomniał wół, jak cielęciem był i jak dziadek/ojciec się na takim dorabiał, żeby dzisiaj mogli tak pisać, siedząc w nowych ciągnikach.
Chodzi o to że był najgorszym z ursusów a nie ogólnie najgorzym ciągnikiem. Skoro do teraz tyle ich jest to można sobie wyobrazić jaka była jakość pozostałych ursusow jeśli nawet te najgorsze nadal działają .
Szczerze? Gdyby te ciągniki pracowały po 1990 tak jak do tej pory w PGR-ach to co najmniej połowę by wybiło. Nie oszukujmy się ale jak po 1990 roku jakiś rolnik dorwał takie c360 z likwidowanego PGR-u albo SKR-u to już to nie pracowało na 2 zmiany w sezonie tylko kręciło 100, maksymalnie 200 godzin rocznie a często nawet i nie. Bo ile na 10 hektarach się napracujesz?
@@Marioboss215 Rzecz w tym że tą całą patologię znosiły gorzej niż C325 i ewolucje i 4011, a z kolei mało kto miał kiedyś do czynienia z ciężką serią bo to droższy i rzadszy ciągnik, poza tym ciężka seria miała chociaż jeden poważny problem c360 ogarnięty
@@Marioboss215 dokładnie , te polskie ciągniki były projektowane pod ówczesną strukturę polskich gospodarstw prywatnych rolników czyli dla obszarów około 30 , 50 hektarów i zastępowały koniki odziedziczone po podłej 2 RP gospodarce nie tylko rolnej,a nawiedziony autor pieprzy jakby wszystkie rozumy powciągał nosem z marychą , u nas nikt w dużym zakładzie budowy domów nie chciał zadnego 360 3 P , wszyscy chcieli pracować na 4011 czy 360 z silnikami czterocylindrowymi , trzycylindrowe to porażka rodem z Perkinsa , w zakładzie te ciągniki pracowały ciężko przy ciąganiu wielotonowych ,,koleb,, z betonem w pyle i dawały sobie radę wiele lat bez żadnego remontu a paliły tylko około 3 litrów ropy na motogodzinę przy ,,państwowej ,,normie 5 litrów, i tyle w skrócie , ...
Krajowe roznie bywalo ale na export to już inna bajka byl taki w sąsiedztwie w 80 latach zimy byly po- 25 a on na borygo odpalał także mozna zlozyc dokladniej.
O mocy silników s4001, s4002, s4003 nie wspomniano, że różnica w mocy i momencie obrotowym wynika też z różnicy w kącie wtrysku. Jest to odpowiednio 18, 20, 24 stopnie przed GMP Różnice w samych nastawach dawek też trzebaby sprawdzić w jakimś katalogu, bo czasami nawet teoretycznie znawcy tematu opowiadają bzdury, czy powielają mity. Szkoda że w temacie nie wspomniano o prototypie c360 z silnikiem s-43
W latach 85-90 jdziłem do szkoły autousem i w jednej ze wsi gospodarz posiadał Ursusa c 362 Zawsze marzyłem zeby go zobaczyc w akcji, ale zazwyczaj stał na podwórku Jaka to była mszyna! I jakie układy musiał miec ten gospodarz, że taką fure posiadał, bo prwaie cała produkcja szła na eksport. Notabene ten traktor służy do dziś, ale jego stan jest opłakany.
Nie wiem czy to były do końca układy. Często dostarczali rolnikowi to co mieli na stanie. Przykładem są rodzice mojego kolegi którzy to dostali z przydziału Ursusa c360-3P a sąsiad najnowszego Perkinsa. Dodam że w latach permanentnego kryzysu jedni ani drudzy nie byli zbyt szczęśliwi z powodu posiadania perkinsów. Wtedy liczyła się prostota.
Pamiętasz ten film z dziennika telewizyjnego o awariach w ursusie? Z 1986 i tam na placu były wymieszane czerwone z żółtymi. Wyglądałoby na to że czerwone też były na kraj w tamtym czasie.
@@RZMofficial No bo było zapewne jak z Bizonami, że czasem malowali jak i czym popadło. U mnie we wsi są trzy sztuki C-330M z ostatniego wypustu (1992 rok) i wszystkie są pomalowane lakierem na gołą blachę, bez podkładu. To samo kombajn Anna (1996 rok zdaje się) u kolegi, lakier na gołą blachę. Pewnie podkładu nie mieli akurat. No i w ogóle, to było gdzieś o tych ostatnich M-kach? Bo to ciekawy temat. Maja kolumnę kierowniczą z C-360, jak i resztę układu, wąs kolumny nie jest zamienny z C-360, bo jest inaczej wygięty i pewnie nawet się go nie dokupi, mają taki dziwny kolor na korpusie, nie to brązowy, ni to szary i pewnie jeszcze kilka kosmetycznych zmian. Te u mnie we wsi, zwykłem nazywać "siostrami" bo są identyczne i wszystkie trzy mają taki sam odgłos silnika, że nigdy nie wiem, kto jedzie. One pracują zupełnie inaczej, niż inne trzydziestki. Zastanawiałem się nieraz, czy po regeneracji pompy wtryskowej, zachowałyby ten sam dźwięk. Ciekawe, ile takich wyszło, bo ciężko było trafić po ogłoszeniach. Perkinsa 92 rok, tez raz widziałem. Akumulator z przodu, a a z tyłu górny zaczep z MFa. malowany na czerwono i szary blok. Zamiast skrzynek na akumulatory, pusta przestrzeń i na górze ryflowana blacha, jak w C-330. Sprężarkę tez miał chyba ten nowszy typ, z MFa zblokowaną z alternatorem. Co do tych roczników 95 wzwyż, to tez słyszałem o takich przypadkach. Na Agrofoto ktoś zdaje się raz wstawił zdjęcia C-360 z 92 roku, oryginał i też miał ten inny tylny zaczep. Także oficjalne zakończenie produkcji, nie zamyka możliwości wyprodukowania paru sztuk poza planem. Raz czytałem, ze w Nysie, jeszcze w 2003 roku, niby po "zakończeniu" produkcji Poloneza, złożyli ze 100 sztuk Trucka na rynek francuski, bo było zamówienie. Tak to u nas bywało.
Dawno temu mieliśmy c360 i c328. Muszę przyznać że ciapek po dobrym uszczelnieniu tylnego mostu był bez obsługowy. Dobry uciąg jak na 28 koni mocy o czym już w średniej serii tak nie jest . C360 spala ON 2x razy więcej ale nie uciągnie 2 razy więcej od c328 . Ciapek Wykonywał więcej prac , skrzynia i tylny most nie ruszany od fabryki . Po zlikwidowaniu gospodarstwa został c328 i to był mega dobry wybór bo świetnie się nadaje na działki , do lasu i sad. Oczywiście hydraulika zewnętrzna jest dołożona, bez tego ani rusz .
Oj nie, platforma c360 została zniszczona dużo wcześniej. Jak ursus 4011 był dość solidny, tak z każdą ,,modernizacją" ciągniki stawały się wykonane coraz bardziej niechlujnie i z coraz gorszych materiałów
jak zobaczyłem tytuł to od razu żaróweczka w głowie: Aha! Komentarze typu jak mogłeś! Ty zwyrolu! Ty antypolaku! ale się pomyliłem :} Tak wogóle to fajnie żę zobaczyłem filmik odrazu po powrocie z sianokosów
Uważam że na tamte czasy był dobrym ciągnikiem o prostej konstrukcji i małej awaryjnosci. Duża ilość pracuje do dzisiaj i ludzie z sentymentu nie chcą się ich pozbyć. Wady tych ciągników łatwo i tanio szło usunąć. Wady dzisiejszych traktorów idą w grube pieniądze
10:41 Powtórzę jeszcze raz to co napisałem pod tamtym filmem ;) Ciemno niebieski został wprowadzony w połowie 1974 roku, wiemy to dzięki zdjęciom właśnie z 1974 roku, jedne są z początku a drugie z końca 1974 roku ;) A i również sam posiadam ciągnik ursus c355 dokładnie z dnia 22.11.1974 i ma już ciemno niebieski, ale obciążniki na koła czy siedzenie jest jeszcze starego typu. Szczerze to jest on zdecydowanie trwalszy od c360 jak i od tego szrota jakim jest c360 3p ;)
Szrota? Ursus c 360 3p kupiony w 1988roku pracuje do dzisiaj bez remontu silnika od 36 lat . Głupio Ci ? Do 2006 roku pracował sam w gospodarstwie 25 ha połowa grunty orne a druga połowa łąki i pastwiska
Zakończenie 360-3P, w grudniu 1995 ojciec kupował nowego 2812 i facet na sprzedaży mówił, że właśnie „zakończyli produkcję 360-3P”. Więc to bardzo realna data.
Mam C-360 3P wersja eksportowa trafił do sprzedaży na kraj tylko z tego powodu że miał pęknięty przedni wózek.Gość co sprzedawał w 88 roku ojcu powiedział nigdy w pracy mało gazu zawsze do podłogi i będzie ten traktor działał.W 2012 został zrobiony kapitalny remont silnika bez ruszania pompy wtryskowej która jest kluczowa w tym silniku.Wymiana oleju i filtrów co rok. Dla mnie ten ciągnik nie ma wad pewnie dlatego że jest wersja eksportową.
C360 (C4011; C355) to NAJLEPSZE NA ŚWIECIE TRAKTORY dla gospodarstw rolnych do 20 hektarów!!! Zalety: prosty, tani w eksploatacji, tani w zakupie, łatwy w obsłudze; po modernizacjach: hamulców, wspomagania układu kierowniczego, dodania turbo, napędu 4x4 i kosmetyki jest MEGA MEGA CACKO!!!
Wady: Hamulce, układ kierowniczy, skrzynia i kosmetyka niedomagają, podnośnik się sypie, bloki się gną i rozrywają, jest mega uciążliwy, nie jest wyjątkowo oszczędny
Mam ursusa c 360 z 1989 roku i jest w stanie oryginalnym i raz tylko była wymieniana uszczelka pod głowicą i do tej pory chodzi a do tego ursusa c 360 3p to one były dobre do maszyn na wałek wom i to był plus tylko ze mało paliły ropy
360 tka miała państwową normę 5 litrów na motogodzinę a paliła 3 litry ropy jakby co ..., wiem bo jako starszy majster warsztatu remontowo produkcyjnego w dużej firmie testowałem spalanie na polecenie dyrektora firmy , pozdrawiam
, wytrzymałem do 16.32 , większego gówna nikt normalny nie mógłby wymyślić , spadam stąd i daję na ten program mojego osobistego bana młodziutki wymyślaczu, ...
@@RZMofficial , no tak pozdrawiam i nie miej urazy do mojej obrony powojennego polskiego przemysłu zdruzgotanego przez sanację i drugą wielką wojnę ,pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego i rozwoju Twojego kanału ...
Jak te złe 60 pracowały to było w kraju tyle samo ziemi do obrobienia co dzisiaj i wszystko na czas zrobione. Także tytuł do zmiany, szacunek się należy.
Posiadam c355 z 1977 roku oraz c355 z 1971 roku jako pierwszy wypust po 4011. Inne lampy, kolumna kierownicza, inny rozdzielacz z dodatkową funkcją, Bąk, inny filtr powietrza, inny zaczep górny, dodatkowa miarka oleju w skrzyni biegów,
W końcu ktoś powiedział cos sensownego o ursusie. Ciągnik jak ciagnik tylko uw wladza. Wspomniane w materiale bylo o Zetorze i MTZ i obie marki produkuja ciagniki do dziś i sa cenione na świecie. A ursus no cóż przestarzala zerznieta konstrukcja i moim zdaniem fajne egzemplarze c 360 powinny być w muzeum a nie na polu
Znajomi mieli. W latach 80 przy braku części zamiennych i kiepskich materiałach pędnych byk to koszmar. W dodatku ta wersja była dosyć rzadko spotykana w tamtych latach. Cóż, dostali na taki przydział wiec musieli się męczyć przez pierwsze lata.
Mieliśmy C360-3p. Zaraz od nowości został porządnie dotarty. Olej zrzucony, potem olej był robiony zawsze przed terminem. Nigdy nic się nie działo. Śmiagał na 18 hektarach przez wiele lat. Mało palił, był głośny i może mało wygodny, ale był fabrycznie nowy. No i był. To były wielkie zalety. Miło wspominamy 3P.
Z wad tego ciągnika mnie najbardziej męczy brak jakiegokolwiek komfortu pracy ... Godzinę, dwie jeszcze wytrzymam, ale do dłużej pracy muszę zakładać słuchawki bo potem huczy w głowie cały wieczór. Gdyby robili zabudowane kabiny, tak żeby było choć trochę ciszej, to naprawdę c360 nie byłby zły.
Przede wszystkim żeby miał skośny mechanizm różnicowy. Nie rozumiem specjalnie robić dla jednego modelu ciągnika osobną część, niż w innych modelach. Ba nawet eksport miał skośny atak. Tylko niepotrzebne robienie sobie kosztów
Ostatnio wsiadałem do c355 z 75 roku a tam co? Zegary pal od czterdziestki, ponadto lampy bez wąsów i tylne światła od sześćdziesiątki🤷🏻♂️ jedyne co się zgadzało to okrągła oś 💪🏻 Jaki z tego wniosek? Żodyn🤣 kto co miał to to montował czy to w fabryce czy w pegieerze 😎
Po pierwsze w 1975 roku były już montowane lampy zbliżone do c360 po drugie światła bez rogów mogą świadczyć o tym że ciągnik pracował z turem Po trzecie każdy Janusz mechanik potrafi w domu przerobić ciągnik
Mam c 355 od 1994 roku i tak to jest słaby konstrukcyjnie ciągnik który ma mnóstwo niedociągnięć i nie poleciłbym go nikomu. Kostrukcja beznadziejna i moge wypunktować w konkretnych argumentach kazdego psychofana c 360
Jeszcze 4011 jakoś się trzymały bo były dokładniej zrobione i z lepszych materiałów, ale c360 to komedia. Sorry, ale ciągnik w którym blok się gnie to patologia
Znowu się rozpiszę więc jak ktoś nie lubi czytać to nie polecam. :) Mazowsze nie doszło do skutku bo "wąsaty uj" (Stalin jakby ktoś nie wiedział) wykorkował i na fali odwilży stwierdzili że nie, dziękujemy. Tym bardziej że już wzięto licencję na KD35 u nas nazwane Mazurami i widziano że ruskie wynalazki to jednak inna gęstość i niekoniecznie najnowocześniejsza (KD35 był wzorowany i skopiowany z jeszcze przedwojennych caterpillarów). Wracając do c-360: mało kto wie ale w historii Ursusa były 2 ciągniki, zacznę od pierwszego z nich, prototypu o oznaczeniu c360 z 1970 roku. Był to ciągnik który był planowany jako przejściówka między c4011/c355 a planowaną Serią U. Jego silnik posiadał zmiany pochodzące z silników które miały napędzać przyszłą serię U, góra jest kompletnie inna, osobna pompa hydrauliczna z tego co kojarzę (bo prototyp przetrwał do dzisiaj i jest w prywatnych rękach a właściciel go pięknie odrestaurował i zdjęcia można znaleźć a nawet nagrania tego ciągnika), dodatkowo ma inne zmiany wokół skrzyni biegów. No ale wiemy jak się skończyło z serią U więc i ten prototyp został prototypem. I tak przechodzimy do c360 które znamy: w założeniu też miał być to model przejściowy. Jeszcze bardziej uproszczona i zubożona wersja c355 którą by przestano produkować około 1978, najpóźniej do 1979 roku. Dlaczego? Bo optymistycznie zakładano że do 1980 roku uda się w pełni rozwinąć produkcję licencyjną ciągników Fergusona wraz z silnikami Perkinsa. Oczywiście wiemy jak się skończyło i to "tymczasowe" rozwiązanie przetrwało do 1993-1994 roku w ofercie Ursusa. Długo za długo... Abstrahując od tego że był stanowczo za długo produkowany, na pewno nie był to najlepszy ciągnik. Na dobrą sprawę to nadal było c4011 z początku lat 60-tych ze wszystkimi jego wadami i zaletami, a nawet bardziej już wadami. Linie produkcyjne wraz z wiekiem były coraz bardziej zużyte (dotyczyło to też c330, wszak maszyny do produkcji c325-335 to właśnie te które miały służyć do produkcji Mazowsza) a to odbijało się na jakości wykonania. W latach 80-tych dodatkowo kryzys ekonomiczny i cięcie kosztów powodowały dalsze spadki jakościowe i ogólnie bubel. Ale że c360 w założeniu był wołem roboczym do SKR-ów i PGR-ów to niezbyt się tym przejmowano bo zbyt i tak był, a w latach 80-tych kiedy prywatni rolnicy mogli swobodniej kupić ciągnik nawet więcej tego szło i wszystko dosłownie. Zanim ktoś wspomni o c362- to był traktor przeznaczony na eksport. Na kraj dostawali go nieliczni z odrzutu, jako nagrodę od państwa albo za dolary kupowano. Nie modernizowano na jego wzór standardowej 60-tki bo jak wspomniałem, licencja Fergusona miała całkowicie zastąpić te ciągniki i takim modelem był Ursus 4512, który powstał już po wygaśnięciu licencji i trochę późno. Wszystkie siły były skupione na wdrożeniu licencji do produkcji i jej rozwinięciu więc nikt nie planował bawić się w poprawianie c360 które przecież miało być tymczasowe. No i wreszcie odpowiadając na pytanie- czy to był najgorszy ciągnik? Na pewno w latach 80-tych przestarzały i odstający od konkurencji. Zetor jeszcze w latach 70-tych miał świetne modele serii UR I a seria 5011-7045 i późniejsze 5211-7745 praktycznie zdeklasowały Ursusa, również na rynkach zagranicznych. Sytuacji nie poprawiało późniejsze zubożenie i cięcia kosztów produkcji, co z zużytymi maszynami do produkcji odbijało się na jakości wykonania. No i mój ulubiony aspekt: użytkownicy albo jak lepiej- "uży-szkodnicy". Znam przypadki że jak w c360 w 1991 roku zmienili olej i filtry to tak 30 lat przejeździło. Niektórzy napiszą że to świadczy tylko o trwałości i niezawodności a wręcz odporności na eksploatację. No ja tylko się zaśmieję bo jak tacy zrobią 100 godzin rocznie w polu to jest dla nich dużo za dużo. :) Dzisiaj problemem są też części zamienne. Koronny argument "do takiego ursusa części masz tanie i wszędzie dostępne" jest kulawy- co z tego że przykładowo liczniki kosztują te 30-40 zł od sztuki skoro popracuje to chwilę i zaraz jest rozwalone bo taki gównolit robią? Pomijam że w niektórych częściach potrafi nie być kalamitki do smarowania, tam gdzie znajduje się w oryginalnym elemencie z fabryki. Więc jak to ma chodzić? Osobiście jedyne co mi przeszkadza to chory kult tego ciągnika wśród niektórych i robienie z niego nie wiadomo czego. A jak ktoś potrzebuje czegoś taniego i na niewielki areał to w sumie czemu nie, trochę poprawić, usprawnić niewielkim kosztem (wspomaganie, atak na skośnych trybach żeby nie wyło i nie huczało, wyizolować kabinę albo jak jeden gość- wzorując się na oryginalnej c362, zrobił sobie drugą) i można latać. To była ogólnie w założeniu tania masówka do PGR-ów i SKR-ów, tak jak MTZ-ty u ruskich.
C 360 jest wg mnie jest ogólnie zjebane i tyle kto to widział hydraulikę zależna od walka i te nieszczęsne podzielne głowice o moście tylnym nie wspomnę. Mam na gospodarstwie kupiona przez mojego dziadka w 1981 i tylko dlatego ja mam przez sentyment ale mam też c330 i 3512 nieporównanie lepiej wykonane i przemyślane sprzęty
Najbardziej lubię takie komentarze, - jeszcze zabrakło zobacz co Zetor zrobił w tym samym czasie. Zobacz co produkował Fendt i JD... dopiero porównuj zresztą dziś to ta sama półka cenowa co stary Zetor...
@@RZMofficial no tak bo zmiana koloru felgi czy osi przedniej to faktycznie znaczącą modernizacja 😂. Półka cenowa może i tak ale przepaść między zetorem a siontka nieporównywalna nawet z tych samych lat produkcji
@@RZMofficial co powstało z Zetora 4011 do 95 roku a co z ursusa 4011. I o jakich licznych modernizacjach mówisz w 60 gdzie od 40 niewiele się zmieniło
![PURPEECH - นี่ฉันเองคนที่... (It's me) [Official MV]](http://i.ytimg.com/vi/NuhHd0hOOg8/mqdefault.jpg)
![Historia upadku marki URSUS - Czy to już koniec? Legenda bankrutem! [Matheo780]](/img/n.gif)
UWAGA! FILM JEST REUPLOADem. POPRZEDNI ZOSTAŁ USUNIĘTY Z POWODU PRAW AUTORSKICH, DZIĘKUJE ZA UWAGĘ I PRZEPRASZAM ZA ZAMIESZANIE!
Który dziad miał czelność przyczepić się do najbardziej treściwego filmu o rodzinie C-360 i popsuc innym zabawę?
@@mikoajryniak2644Szczerze mówiąc, to mało istotne - o wiele gorzej by było gdybym nie miał pliku tego materiału. Wtedy to już tylko robić od nowa. Problemy dotyczą też filmu 1414S który od teraz ma zmniejszony zasięg, a to co wygeneruje trafia do jakiegoś portfela za ocean.
@@RZMofficial Takie mamy czasy, że w każdej chwili może "komuś" coś nie spasować, dlatego każdy twórca, powinien mieć zawsze kopię gotowego materiału, żeby w razie W nie okazało się, że narobił się na darmo i albo trzeba robić od nowa (a drugi raz, to już tak nie wyjdzie) albo dać sobie spokój. No i w przypadku filmów, które z jakiegoś powodu nagle są usuwane, nawet wskazane by było, gdyby ludzie robili kopie. Już niejeden twórca się przekonał, że czasem ratuje to dupę, gdy sam nie posiada już materiału źródłowego. lub gotowego filmu i weź wtedy nie wiadomo skąd.
5:51 to pewnie te naruszenie "praw"😆
Proponuje dobić do 360 👍😁 Aktualnie dałem 334 😁
Ursus C360 wyżywił swoją pracą na roli tyle pokoleń że słowo o nim jest jedno jest najlepszy!!!
To jest 1 z najbardziej mi kochanych lojalnych piękny i cudowny komentarz jaki widziałem w swoim życiu 😢❤❤❤❤❤❤❤pozdro dla takich jak ty❤❤
Posiadam ursusa c355 i uważam że jest to pod wieloma względami lepszy modelem niż c360 ale według mnie poczciwe sześćdziesiątki i tak są bardzo dobrymi ciągnikami mimo swoich wad
Mojego Dziadka pierwszy Traktor, co pamiętam nigdy się nie psuł. To była prosta Nie do zniszczenia maszyna. To był pracowity mechaniczny Koń 🐎🐴🐴🐴🐎. Bardzo dobrze wspominam ten Traktor 😊. Pozdrowienia. Dobry filmik 😊
Mam C 360 z 1997 roku mogę sprzedać ale łza w oku się kręci nigdy nie zawiodła
Jakby był najgorszym to by do dzisiaj tyle egzemplarzy nie pracowało.
Podstawowa zaleta - odporność na podły serwis.
Trochę niedopracowany traktor ale na tamte czasy nie był zły
No właśnie o to chodzi, że ludzie tak wieszają psy na tych ciągnikach ("wyjuch" itp) a nie widzą tego, że te ciągniki wytrzymały kilkadziesiąt lat podłego (lub żadnego) "serwisu" w PG Rach itp, potem u "indywidualnych" teraz części z plasteliny, a one nadal działają. Jak dla mnie, to to dowodzi tego, że to są bardzo dobre i wytrzymałe ciągniki, oczywiście, jak na czasy ich powstania i ówczesny poziom techniki, bądźmy realistami, ale na mieszanie ich z błotem, się nie zgadzam. Zapomniał wół, jak cielęciem był i jak dziadek/ojciec się na takim dorabiał, żeby dzisiaj mogli tak pisać, siedząc w nowych ciągnikach.
Chodzi o to że był najgorszym z ursusów a nie ogólnie najgorzym ciągnikiem. Skoro do teraz tyle ich jest to można sobie wyobrazić jaka była jakość pozostałych ursusow jeśli nawet te najgorsze nadal działają .
Szczerze? Gdyby te ciągniki pracowały po 1990 tak jak do tej pory w PGR-ach to co najmniej połowę by wybiło. Nie oszukujmy się ale jak po 1990 roku jakiś rolnik dorwał takie c360 z likwidowanego PGR-u albo SKR-u to już to nie pracowało na 2 zmiany w sezonie tylko kręciło 100, maksymalnie 200 godzin rocznie a często nawet i nie. Bo ile na 10 hektarach się napracujesz?
@@Marioboss215 Rzecz w tym że tą całą patologię znosiły gorzej niż C325 i ewolucje i 4011, a z kolei mało kto miał kiedyś do czynienia z ciężką serią bo to droższy i rzadszy ciągnik, poza tym ciężka seria miała chociaż jeden poważny problem c360 ogarnięty
@@Marioboss215 dokładnie , te polskie ciągniki były projektowane pod ówczesną strukturę polskich gospodarstw prywatnych rolników czyli dla obszarów około 30 , 50 hektarów i zastępowały koniki odziedziczone po podłej 2 RP gospodarce nie tylko rolnej,a nawiedziony autor pieprzy jakby wszystkie rozumy powciągał nosem z marychą , u nas nikt w dużym zakładzie budowy domów nie chciał zadnego 360 3 P , wszyscy chcieli pracować na 4011 czy 360 z silnikami czterocylindrowymi , trzycylindrowe to porażka rodem z Perkinsa , w zakładzie te ciągniki pracowały ciężko przy ciąganiu wielotonowych ,,koleb,, z betonem w pyle i dawały sobie radę wiele lat bez żadnego remontu a paliły tylko około 3 litrów ropy na motogodzinę przy ,,państwowej ,,normie 5 litrów, i tyle w skrócie , ...
15:46 - deska rozdzielcza podobna do Jumz_a
Szkoda, że dość monotonny komentarz
Krajowe roznie bywalo ale na export to już inna bajka byl taki w sąsiedztwie w 80 latach zimy byly po- 25 a on na borygo odpalał także mozna zlozyc dokladniej.
najbardziej popaprany traktor ursusa, najlepsze to c330 i pochodne, oraz 1634
Dla mnie 60tka to najlepszy ciągnik.
C 360 najlepszy ciagnik do chwili obecnej
O mocy silników s4001, s4002, s4003 nie wspomniano, że różnica w mocy i momencie obrotowym wynika też z różnicy w kącie wtrysku. Jest to odpowiednio 18, 20, 24 stopnie przed GMP
Różnice w samych nastawach dawek też trzebaby sprawdzić w jakimś katalogu, bo czasami nawet teoretycznie znawcy tematu opowiadają bzdury, czy powielają mity.
Szkoda że w temacie nie wspomniano o prototypie c360 z silnikiem s-43
O dawkach trzebaby też sprawdzić czy nie różnią się też przykładowo kształtem krzywek wałki pomp wtryskowych itp.
W latach 85-90 jdziłem do szkoły autousem i w jednej ze wsi gospodarz posiadał Ursusa c 362 Zawsze marzyłem zeby go zobaczyc w akcji, ale zazwyczaj stał na podwórku Jaka to była mszyna! I jakie układy musiał miec ten gospodarz, że taką fure posiadał, bo prwaie cała produkcja szła na eksport. Notabene ten traktor służy do dziś, ale jego stan jest opłakany.
Nie wiem czy to były do końca układy. Często dostarczali rolnikowi to co mieli na stanie. Przykładem są rodzice mojego kolegi którzy to dostali z przydziału Ursusa c360-3P a sąsiad najnowszego Perkinsa. Dodam że w latach permanentnego kryzysu jedni ani drudzy nie byli zbyt szczęśliwi z powodu posiadania perkinsów. Wtedy liczyła się prostota.
Można było kupić za dolary
Pamiętasz ten film z dziennika telewizyjnego o awariach w ursusie? Z 1986 i tam na placu były wymieszane czerwone z żółtymi. Wyglądałoby na to że czerwone też były na kraj w tamtym czasie.
Różnie bywało.
@@RZMofficial No bo było zapewne jak z Bizonami, że czasem malowali jak i czym popadło. U mnie we wsi są trzy sztuki C-330M z ostatniego wypustu (1992 rok) i wszystkie są pomalowane lakierem na gołą blachę, bez podkładu. To samo kombajn Anna (1996 rok zdaje się) u kolegi, lakier na gołą blachę. Pewnie podkładu nie mieli akurat. No i w ogóle, to było gdzieś o tych ostatnich M-kach? Bo to ciekawy temat. Maja kolumnę kierowniczą z C-360, jak i resztę układu, wąs kolumny nie jest zamienny z C-360, bo jest inaczej wygięty i pewnie nawet się go nie dokupi, mają taki dziwny kolor na korpusie, nie to brązowy, ni to szary i pewnie jeszcze kilka kosmetycznych zmian. Te u mnie we wsi, zwykłem nazywać "siostrami" bo są identyczne i wszystkie trzy mają taki sam odgłos silnika, że nigdy nie wiem, kto jedzie. One pracują zupełnie inaczej, niż inne trzydziestki. Zastanawiałem się nieraz, czy po regeneracji pompy wtryskowej, zachowałyby ten sam dźwięk. Ciekawe, ile takich wyszło, bo ciężko było trafić po ogłoszeniach. Perkinsa 92 rok, tez raz widziałem. Akumulator z przodu, a a z tyłu górny zaczep z MFa. malowany na czerwono i szary blok. Zamiast skrzynek na akumulatory, pusta przestrzeń i na górze ryflowana blacha, jak w C-330. Sprężarkę tez miał chyba ten nowszy typ, z MFa zblokowaną z alternatorem. Co do tych roczników 95 wzwyż, to tez słyszałem o takich przypadkach. Na Agrofoto ktoś zdaje się raz wstawił zdjęcia C-360 z 92 roku, oryginał i też miał ten inny tylny zaczep. Także oficjalne zakończenie produkcji, nie zamyka możliwości wyprodukowania paru sztuk poza planem. Raz czytałem, ze w Nysie, jeszcze w 2003 roku, niby po "zakończeniu" produkcji Poloneza, złożyli ze 100 sztuk Trucka na rynek francuski, bo było zamówienie. Tak to u nas bywało.
To tak samo jak z c330 w 1974 roku
Są zdjęcia gdzie jedne mają szare a drugie niebieskie korpusy
Dawno temu mieliśmy c360 i c328. Muszę przyznać że ciapek po dobrym uszczelnieniu tylnego mostu był bez obsługowy. Dobry uciąg jak na 28 koni mocy o czym już w średniej serii tak nie jest .
C360 spala ON 2x razy więcej ale nie uciągnie 2 razy więcej od c328 .
Ciapek Wykonywał więcej prac , skrzynia i tylny most nie ruszany od fabryki . Po zlikwidowaniu gospodarstwa został c328 i to był mega dobry wybór bo świetnie się nadaje na działki , do lasu i sad.
Oczywiście hydraulika zewnętrzna jest dołożona, bez tego ani rusz .
C360 3p jak dla mnie nie zawodne u mojego wuja na wsi ponad 30 lat już pracuje i się nie psuje
Oby znowu nie usuneli. Naprawde fajny film😊
BARDZO dobre dwarde ciągniki !!.
Produkowaliśmy wszystko i motłoch polityczny po 89 r to zniszczył !!
Oj nie, platforma c360 została zniszczona dużo wcześniej. Jak ursus 4011 był dość solidny, tak z każdą ,,modernizacją" ciągniki stawały się wykonane coraz bardziej niechlujnie i z coraz gorszych materiałów
@@karolusyt836bo u nas ciągle się coś modernizowało zamiast budować modele od podstaw.
jak zobaczyłem tytuł to od razu żaróweczka w głowie: Aha! Komentarze typu jak mogłeś! Ty zwyrolu! Ty antypolaku! ale się pomyliłem :} Tak wogóle to fajnie żę zobaczyłem filmik odrazu po powrocie z sianokosów
"Białoruśka" najlepsza!
11:45 głos się urywa
Uważam że na tamte czasy był dobrym ciągnikiem o prostej konstrukcji i małej awaryjnosci. Duża ilość pracuje do dzisiaj i ludzie z sentymentu nie chcą się ich pozbyć. Wady tych ciągników łatwo i tanio szło usunąć. Wady dzisiejszych traktorów idą w grube pieniądze
Zrob cos o serii U pana Habicha
10:41 Powtórzę jeszcze raz to co napisałem pod tamtym filmem ;)
Ciemno niebieski został wprowadzony w połowie 1974 roku, wiemy to dzięki zdjęciom właśnie z 1974 roku, jedne są z początku a drugie z końca 1974 roku ;) A i również sam posiadam ciągnik ursus c355 dokładnie z dnia 22.11.1974 i ma już ciemno niebieski, ale obciążniki na koła czy siedzenie jest jeszcze starego typu. Szczerze to jest on zdecydowanie trwalszy od c360 jak i od tego szrota jakim jest c360 3p ;)
Szrota?
Ursus c 360 3p kupiony w 1988roku pracuje do dzisiaj bez remontu silnika od 36 lat . Głupio Ci ? Do 2006 roku pracował sam w gospodarstwie 25 ha połowa grunty orne a druga połowa łąki i pastwiska
@@dariuszdarek2276 Też miałem 3p
Ciągnik nie warty uwagi. Zdecydowanie lepsza jest zwykła c360
No jedyne co w 3p jest git to spalanie
2:19 to już w starej 3 były przedpłużki?
Jak widać
Zakończenie 360-3P, w grudniu 1995 ojciec kupował nowego 2812 i facet na sprzedaży mówił, że właśnie „zakończyli produkcję 360-3P”. Więc to bardzo realna data.
Mam C-360 3P wersja eksportowa trafił do sprzedaży na kraj tylko z tego powodu że miał pęknięty przedni wózek.Gość co sprzedawał w 88 roku ojcu powiedział nigdy w pracy mało gazu zawsze do podłogi i będzie ten traktor działał.W 2012 został zrobiony kapitalny remont silnika bez ruszania pompy wtryskowej która jest kluczowa w tym silniku.Wymiana oleju i filtrów co rok. Dla mnie ten ciągnik nie ma wad pewnie dlatego że jest wersja eksportową.
C360 (C4011; C355) to NAJLEPSZE NA ŚWIECIE TRAKTORY
dla gospodarstw rolnych do 20 hektarów!!!
Zalety: prosty, tani w eksploatacji, tani w zakupie, łatwy w obsłudze;
po modernizacjach: hamulców, wspomagania układu kierowniczego,
dodania turbo, napędu 4x4 i kosmetyki jest MEGA MEGA CACKO!!!
Wady: Hamulce, układ kierowniczy, skrzynia i kosmetyka niedomagają, podnośnik się sypie, bloki się gną i rozrywają, jest mega uciążliwy, nie jest wyjątkowo oszczędny
Ale podobno w pgr bardziej cenili sobie jumzy. Czy taki najlepszy to nie wiem.
@@karolusyt836 nigdy nie słyszałem żeby w nich silniki sie wyginały u mnie pracował 20 lat w lesie i 20 lat w rolnictwie i silnik dalej ten sam
@@karolusyt836zadbać nie umiesz to tak masz XD ja mam 60 siatkę i od czasu zakupu nie był silnik wymieniany
@@neyzu2916 Bo pewnie pyrkasz sobie i jej nie wykorzystujesz wcale. Poza tym, w identycznych warunkach C328 i case ih nie miały problemu
Zrób odcinek o 3513 i 4512!!!😊
Mam ursusa c 360 z 1989 roku i jest w stanie oryginalnym i raz tylko była wymieniana uszczelka pod głowicą i do tej pory chodzi a do tego ursusa c 360 3p to one były dobre do maszyn na wałek wom i to był plus tylko ze mało paliły ropy
hohoho ! tosie wi !!!
360 tka miała państwową normę 5 litrów na motogodzinę a paliła 3 litry ropy jakby co ..., wiem bo jako starszy majster warsztatu remontowo produkcyjnego w dużej firmie testowałem spalanie na polecenie dyrektora firmy , pozdrawiam
Na tamte czasy to były dobre ciagniki i do dziś pracuja . Proszę zasięgnać wiedzy o naszych Ursusach .
Wlaśnie ursus to nie najgorszy ciągnik
, wytrzymałem do 16.32 , większego gówna nikt normalny nie mógłby wymyślić , spadam stąd i daję na ten program mojego osobistego bana młodziutki wymyślaczu, ...
Okej
@@RZMofficial , no tak pozdrawiam i nie miej urazy do mojej obrony powojennego polskiego przemysłu zdruzgotanego przez sanację i drugą wielką wojnę ,pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego i rozwoju Twojego kanału ...
Nie znasz się. Perkins nie odstaje c360 praktycznie niczym
3p a 60 to jest prawie wogóle inny traktor
Mamy 2024 rok a 60tka ma się bardzo dobrze na Polskiej wsi.
Jak te złe 60 pracowały to było w kraju tyle samo ziemi do obrobienia co dzisiaj i wszystko na czas zrobione. Także tytuł do zmiany, szacunek się należy.
Posiadam c355 z 1977 roku oraz c355 z 1971 roku jako pierwszy wypust po 4011. Inne lampy, kolumna kierownicza, inny rozdzielacz z dodatkową funkcją, Bąk, inny filtr powietrza, inny zaczep górny, dodatkowa miarka oleju w skrzyni biegów,
W końcu ktoś powiedział cos sensownego o ursusie. Ciągnik jak ciagnik tylko uw wladza. Wspomniane w materiale bylo o Zetorze i MTZ i obie marki produkuja ciagniki do dziś i sa cenione na świecie. A ursus no cóż przestarzala zerznieta konstrukcja i moim zdaniem fajne egzemplarze c 360 powinny być w muzeum a nie na polu
ja uwielbiam c360 3p bo na nim się wychowałem jak z tatą jeździłem
Tak samo, fakt może nie jest idealny ale zawsze lubiłem śpiew 3p połączony z wyciem zwolnic
@@darhes9109 no tak 3p ma bardzo fajny dźwięk
Jak ktoś dbał i traktor śmigał bez problemów wiele lat.
Ursus C-360 3p nie jest aż taki zły. Moim zdaniem niektóre ursusy na licencji były gorsze, w sensie modele.
Znajomi mieli. W latach 80 przy braku części zamiennych i kiepskich materiałach pędnych byk to koszmar. W dodatku ta wersja była dosyć rzadko spotykana w tamtych latach. Cóż, dostali na taki przydział wiec musieli się męczyć przez pierwsze lata.
Mieliśmy C360-3p. Zaraz od nowości został porządnie dotarty. Olej zrzucony, potem olej był robiony zawsze przed terminem. Nigdy nic się nie działo. Śmiagał na 18 hektarach przez wiele lat. Mało palił, był głośny i może mało wygodny, ale był fabrycznie nowy. No i był. To były wielkie zalety. Miło wspominamy 3P.
@@artur92k21 to się z tym zgodzę
Jak zawszę jest ZAJEBIŚCIE MATHEO780 to u ciebie bieżę lekcję
Jaka to książka o Ursusie?
Ursus A. Orłowski 1977
Z wad tego ciągnika mnie najbardziej męczy brak jakiegokolwiek komfortu pracy ... Godzinę, dwie jeszcze wytrzymam, ale do dłużej pracy muszę zakładać słuchawki bo potem huczy w głowie cały wieczór. Gdyby robili zabudowane kabiny, tak żeby było choć trochę ciszej, to naprawdę c360 nie byłby zły.
Przede wszystkim żeby miał skośny mechanizm różnicowy.
Nie rozumiem specjalnie robić dla jednego modelu ciągnika osobną część, niż w innych modelach.
Ba nawet eksport miał skośny atak.
Tylko niepotrzebne robienie sobie kosztów
Te ursusy były I są najleprze dotej pory posiadam 4011 I c 330 z roku 1977r
URSUS C-360 to chyba raczej najlepszy polski ciągnik
Ostatnio wsiadałem do c355 z 75 roku a tam co? Zegary pal od czterdziestki, ponadto lampy bez wąsów i tylne światła od sześćdziesiątki🤷🏻♂️ jedyne co się zgadzało to okrągła oś 💪🏻
Jaki z tego wniosek? Żodyn🤣 kto co miał to to montował czy to w fabryce czy w pegieerze 😎
Po pierwsze w 1975 roku były już montowane lampy zbliżone do c360
po drugie światła bez rogów mogą świadczyć o tym że ciągnik pracował z turem
Po trzecie każdy Janusz mechanik potrafi w domu przerobić ciągnik
@@Monisaw dokładnie👍🏻 sam miałem czterdziestkę z przodkiem od 55 i maskami od 60😎
Trudno zrozumieć, co mówisz :( Dykcja, dykcja i wolniej.
Międzynarodowe spotkanie, a polityk wychodzi i pali papierosa :))))
Mam c 355 od 1994 roku i tak to jest słaby konstrukcyjnie ciągnik który ma mnóstwo niedociągnięć i nie poleciłbym go nikomu. Kostrukcja beznadziejna i moge wypunktować w konkretnych argumentach kazdego psychofana c 360
Jeszcze 4011 jakoś się trzymały bo były dokładniej zrobione i z lepszych materiałów, ale c360 to komedia. Sorry, ale ciągnik w którym blok się gnie to patologia
@@karolusyt836 dokładnie
Znowu się rozpiszę więc jak ktoś nie lubi czytać to nie polecam. :)
Mazowsze nie doszło do skutku bo "wąsaty uj" (Stalin jakby ktoś nie wiedział) wykorkował i na fali odwilży stwierdzili że nie, dziękujemy. Tym bardziej że już wzięto licencję na KD35 u nas nazwane Mazurami i widziano że ruskie wynalazki to jednak inna gęstość i niekoniecznie najnowocześniejsza (KD35 był wzorowany i skopiowany z jeszcze przedwojennych caterpillarów).
Wracając do c-360: mało kto wie ale w historii Ursusa były 2 ciągniki, zacznę od pierwszego z nich, prototypu o oznaczeniu c360 z 1970 roku. Był to ciągnik który był planowany jako przejściówka między c4011/c355 a planowaną Serią U. Jego silnik posiadał zmiany pochodzące z silników które miały napędzać przyszłą serię U, góra jest kompletnie inna, osobna pompa hydrauliczna z tego co kojarzę (bo prototyp przetrwał do dzisiaj i jest w prywatnych rękach a właściciel go pięknie odrestaurował i zdjęcia można znaleźć a nawet nagrania tego ciągnika), dodatkowo ma inne zmiany wokół skrzyni biegów. No ale wiemy jak się skończyło z serią U więc i ten prototyp został prototypem.
I tak przechodzimy do c360 które znamy: w założeniu też miał być to model przejściowy. Jeszcze bardziej uproszczona i zubożona wersja c355 którą by przestano produkować około 1978, najpóźniej do 1979 roku. Dlaczego? Bo optymistycznie zakładano że do 1980 roku uda się w pełni rozwinąć produkcję licencyjną ciągników Fergusona wraz z silnikami Perkinsa. Oczywiście wiemy jak się skończyło i to "tymczasowe" rozwiązanie przetrwało do 1993-1994 roku w ofercie Ursusa. Długo za długo...
Abstrahując od tego że był stanowczo za długo produkowany, na pewno nie był to najlepszy ciągnik. Na dobrą sprawę to nadal było c4011 z początku lat 60-tych ze wszystkimi jego wadami i zaletami, a nawet bardziej już wadami. Linie produkcyjne wraz z wiekiem były coraz bardziej zużyte (dotyczyło to też c330, wszak maszyny do produkcji c325-335 to właśnie te które miały służyć do produkcji Mazowsza) a to odbijało się na jakości wykonania. W latach 80-tych dodatkowo kryzys ekonomiczny i cięcie kosztów powodowały dalsze spadki jakościowe i ogólnie bubel. Ale że c360 w założeniu był wołem roboczym do SKR-ów i PGR-ów to niezbyt się tym przejmowano bo zbyt i tak był, a w latach 80-tych kiedy prywatni rolnicy mogli swobodniej kupić ciągnik nawet więcej tego szło i wszystko dosłownie.
Zanim ktoś wspomni o c362- to był traktor przeznaczony na eksport. Na kraj dostawali go nieliczni z odrzutu, jako nagrodę od państwa albo za dolary kupowano. Nie modernizowano na jego wzór standardowej 60-tki bo jak wspomniałem, licencja Fergusona miała całkowicie zastąpić te ciągniki i takim modelem był Ursus 4512, który powstał już po wygaśnięciu licencji i trochę późno. Wszystkie siły były skupione na wdrożeniu licencji do produkcji i jej rozwinięciu więc nikt nie planował bawić się w poprawianie c360 które przecież miało być tymczasowe.
No i wreszcie odpowiadając na pytanie- czy to był najgorszy ciągnik? Na pewno w latach 80-tych przestarzały i odstający od konkurencji. Zetor jeszcze w latach 70-tych miał świetne modele serii UR I a seria 5011-7045 i późniejsze 5211-7745 praktycznie zdeklasowały Ursusa, również na rynkach zagranicznych. Sytuacji nie poprawiało późniejsze zubożenie i cięcia kosztów produkcji, co z zużytymi maszynami do produkcji odbijało się na jakości wykonania.
No i mój ulubiony aspekt: użytkownicy albo jak lepiej- "uży-szkodnicy". Znam przypadki że jak w c360 w 1991 roku zmienili olej i filtry to tak 30 lat przejeździło. Niektórzy napiszą że to świadczy tylko o trwałości i niezawodności a wręcz odporności na eksploatację. No ja tylko się zaśmieję bo jak tacy zrobią 100 godzin rocznie w polu to jest dla nich dużo za dużo. :)
Dzisiaj problemem są też części zamienne. Koronny argument "do takiego ursusa części masz tanie i wszędzie dostępne" jest kulawy- co z tego że przykładowo liczniki kosztują te 30-40 zł od sztuki skoro popracuje to chwilę i zaraz jest rozwalone bo taki gównolit robią? Pomijam że w niektórych częściach potrafi nie być kalamitki do smarowania, tam gdzie znajduje się w oryginalnym elemencie z fabryki. Więc jak to ma chodzić?
Osobiście jedyne co mi przeszkadza to chory kult tego ciągnika wśród niektórych i robienie z niego nie wiadomo czego. A jak ktoś potrzebuje czegoś taniego i na niewielki areał to w sumie czemu nie, trochę poprawić, usprawnić niewielkim kosztem (wspomaganie, atak na skośnych trybach żeby nie wyło i nie huczało, wyizolować kabinę albo jak jeden gość- wzorując się na oryginalnej c362, zrobił sobie drugą) i można latać. To była ogólnie w założeniu tania masówka do PGR-ów i SKR-ów, tak jak MTZ-ty u ruskich.
C 360 jest wg mnie jest ogólnie zjebane i tyle kto to widział hydraulikę zależna od walka i te nieszczęsne podzielne głowice o moście tylnym nie wspomnę. Mam na gospodarstwie kupiona przez mojego dziadka w 1981 i tylko dlatego ja mam przez sentyment ale mam też c330 i 3512 nieporównanie lepiej wykonane i przemyślane sprzęty
Głupoty opowiadasz Siermiężny to jest ale mam go czterdziesci lat tylko raz mnie zawodł
hohoho ! tosie wi !!!
🚜🚜🚜
Liczne modernizację 😂😂😂. Dobre
Najbardziej lubię takie komentarze, - jeszcze zabrakło zobacz co Zetor zrobił w tym samym czasie. Zobacz co produkował Fendt i JD... dopiero porównuj zresztą dziś to ta sama półka cenowa co stary Zetor...
@@RZMofficial no tak bo zmiana koloru felgi czy osi przedniej to faktycznie znaczącą modernizacja 😂. Półka cenowa może i tak ale przepaść między zetorem a siontka nieporównywalna nawet z tych samych lat produkcji
@@RZMofficial co powstało z Zetora 4011 do 95 roku a co z ursusa 4011. I o jakich licznych modernizacjach mówisz w 60 gdzie od 40 niewiele się zmieniło
Nie ma pojęcia ten co nie jeździł..... takim sprzętem. Ostatnio wczoraj c360 3p i nie narzekam
Ja mam 355 z 75roku i chodzi do dziś wiadomo robię remonty ale sam żadnych srewisów nie dorabiam
Najlepsze ciągniki