Jeśli chodzi o pancerz z magicznej rudy: Jak na gry z serii Gothic przystało, mamy zbyt mało informacji na temat pancerza. Wiemy tyle, że pancerz jest magiczny i należał do generała Uriziela ("Generał został pokonany w bitwie z orkami, a jego miecz ukryty w świątyni Śniącego. Zbroja natomiast w niewyjaśniony sposób trafiła w ręce Xardasa"). W intro Gothic 2 Bezimienny zostaje przeniesiony przez Xardasa do swojej wieży w Khorinis, a pancerz ulega zniszczeniu. Potencjalnie pancerz mógł wprowadzić bohatera w stan śpiączki/letargu. Magia pochodząca z pancerza mogła go chronić i wspomagać siły życiowe nosiciela lub była wchłaniana przez użytkownika - utrzymując go przy życiu (na podobnej zasadzie co magia lecząca). Bezi zużył zbyt dużo energii ze zbroi, co doprowadziło podczas teleportacji do jej zniszczenia. Możliwym jest również, że Xardas ją jakoś wzmocnił, podczas wielu lat posiadania w ramach badań, czy eksperymentów. Dlatego nalegał, aby gracz ją zdobył. Takich "poprawek" mógł dokonać również ktoś, kto miał pancerz przed Xardasem.
Kanonicznie Gomez za wieloletnią służbę koronie poprzez nieprzerwane dostawy rudy dostał jeszcze pod barierą ułaskawienie i po jej upadku powrócić do swojego starego życia w Khornis. Odzyskał swój sklep i zaczął ponownie używać swojego prawdziwego imienia Matteo
Mateo to brat bliźniak Gomeza, którego Gomez załatwił po powrocie do Khorinis, by się gdzieś spokojnie zaszyć 😂 Edit: a cały sklep to pralnia bryłek rudy a Rupert to jego chłopak
Biorąc pod uwagę ile prowiantu ma w ekwipunku przeciętny gracz Gothica na etapie wejścia do Świątyni Śniącego, to nie martwiłbym się o śmierć głodową bezimiennego ;)
Palisada orków sama w sobie to tak naprawdę zbitek desek. To prowizorka, nie jakiś fikuśny, zdobiony płot pod pałacem. Mi się wydaje, że przy takiej ilosci orków tam, jest możliwe by to wybudowali tydzień czy dwa. Rzymianie w swojej myśli wojskowej też byli uczeni stawiania prowizorycznych/tymczasowych obozów, tylko zamiast desek, używali bali drzew. Do tego namioty, jakieś formy fos czy okopów.. Pytanie co się stało z orkami z miasta bo sama gra sugeruje, że był to jeden z wielu klanów. Opuszczenie miasta wcale nie jest dziwne. Wypedzenie śniącego mogło zostać w jakis sposób odczute przez szamanów.To silne magiczne zdarzenie(Patrz - zniknięcie bariery, przybycie smoków itp) Może faktycznie pod wpływem okoliczności, dołączyli do swych krewniaków za palisadą? Mogli też popaść z nimi w jakiś konflikt i zostać wyrznięci. Orkowie popadali tez w konflikty miedzy sobą, stad też pojawił się w tym świecie choćby śniący.
Ur-Shak chciał wrócić do swoich braci oraz głównodowodzący był jego mentorem, więc raczej pod zamkiem były połączone siły orków z Górniczej Doliny i kontynentu. Oczywiście mogło dojść do konfliktów i wiarusów czy innych sprzeciwiających się mogli zwyczajnie wyrżnąć, a pozostali dołączyli do oblężenia.
Jak tak teraz sobie czytam, to faktycznie ta palisada to jest zbitek desek. Jest to prowizorka i po części skłaniam się do tego, że byłoby to możliwe. Jednak właśnie od dzieciństwa zastanawiałem się nad tą palisadą, bo serio ona jest ogromna. Dzięki wielkie za komentarz! :D
Zacna analiza :) Ja przychylam się jednak do teorii, że Bezimienny użył kamienia teleportacyjnego do Starego Obozu. Jak wiemy to ciekawski drań, a do tego pamiętliwy i mściwy. Mógł chcieć wymierzyć Magnatom "sprawiedliwość" ;)
Orik był paladynem działającym pod przykrywką śniadego najemnika. Znali się z Lee z czasów służby w królewskiej armii, myślę że wynegocjowali układ na którym obaj mieli skorzystać, stąd wysoka pozycja w NO. W G2 ten mistrz kamuflażu okazuje się być bladolicym wysokim rangą palladynem który stacjonuje w zamku gd jako doradca kapiatana Garonda 😉
Wow, o tym w ten sposób nie myślałem. Co prawda imię jest takie samo, ale wizualnie postać się nie zgadza. Ale naprawdę bardzo ciekawa teoria i dzięki wielkie za komentarz! :D
Świetny materiał! Zawsze zastanawiałem się, jak Górnicza Dolina wyglądała po upadku bariery i jakie zmiany zaszły w tamtym miejscu. Fajnie, że poruszyłeś te kwestie. Czekam na kolejne filmy.
Może coś się wydarzyło po drodze że Bezi potrzebował aż rok czasu żeby dostać sie na kontynent. Na przykład awaryjne cumowanie na jakimś archipelagu jakaś intryga itp, ponieważ pod koniec nasi kamraci pròbują przekazać nam że statek nie jest w stanie unieść tyle złota i balastu i rozbije się przy pierwszym lepszym sztormie.
Wiele niespójności było spowodowanych przez zaniechanie rozwoju fabuły do Gothic Sequel. Upadek bariery też jest wygodnym motywem, bo wielu skazańców spotkał smutny koniec i w ten sposób nie trzeba było wyjaśniać braku wielu postaci z G1 w G2.
Jesli chodzi o zbroje z magicznej rudy uważam że ona podtrzymywała beziego przy życiu uważam iż ten pancerz miał zdolność do regeneracji zdrowia oraz ciała co pozwolił mu przeżyć zwłaszcza iż stracil przytomność co ograniczyło zużycie energii jednym słowem był w czymś na wzór śpiączki
Dzięki wielkie za komentarz! Magia to szerokie pojęcie w Gothicu, więc jej działanie w przypadku tego pancerza faktycznie daje nam szerokie pole manewru co do snucia różnych teorii :D
Z tą palisadą to nie widzę problemu zrobienia jej w miesiąc, mogli ją zrobić z przygotowanych elementów. Już w starożytności ludzie byli tak zorganizowani, że szybko rozbijali obozy. Wyprawa wojenna to oprócz żołnierzy spore grono ludzi dookoła. W kronikach Myrtany jest to fajnie pokazane, że na wyprawę nie bierzesz tylko wojaków, ale też inżynierów i robotników.
Na budownictwie niezbyt się znam - wydawało mi się to dosyć niespójne, ale teraz jak tak myślę to faktycznie ta palisada to zbitek desek. Dodatkowo orków było ogrom, wiec byłoby to możliwe. Dzięki wielkie za komentarz!
A Wrzód nie ginie w czwartym czy którym tam rozdziale zabity przez jednego ze strażników na offscreenie? Gdzieś kiedyś o tym słyszałem i dowodem na to było przyzwanie przez kody ożywięca w G2?
Na początku G2 Xardas mówi, że bezimienny "zapłacił najwyższą cenę". Można zrozumieć, że zginął w świątyni, ale dzięki magicznemu pancerzowi udało się go ściągnąć spowrotem do nowej wieży Xardasa 🤔
Wrzoda zabijam w pierwszych dniach . Prowadzę go do jaskini zaraz koło mostu do starego obozu gdzie oryginalnie są 3 kretoszczury i tam go z miecza traktuję
Niestety, ale jeśli chodzi o serię Gothic, to na wiele rzeczy trzeba przymykać oko, bo ta seria jest pełna absurdów. Jeśli chodzi o paladynów, to przede wszystkim absurdem jest to, że aż setka zmieściła się na jednym statku kupieckim, a Bezimienny może zabrać na ekspedycję do Irdorath tylko 12 lub 13 ludzi. Poza tym jak oni, zarówno paladyni jak i ekipa protagonisty byli w stanie żeglować tym statkiem? Bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że paladyni włazili w tych swoich lśniących zbrojach na wanty i ciągnęli liny. Już sama konieczność wykonywania takich zadań byłaby dla paladynów iście niegodna, wręcz upokarzająca. Powinni z nimi płynąć również zwykli marynarze, którzy kierowaliby statkiem. To samo jest z drużyną Bezimiennego. Tylko kapitan (Jack/Torflof/Jorgen) zna się na żeglowaniu a reszta to szczury lądowe. Nie możliwym jest by jeden człowiek wszystko ogarnął. Poza tym sama wyspa Khorinis. No właśnie zmiana konceptu Khorinis z krainy na kontynencie w wyspę również mocno odbiła się na logice świata gry. Bezimienny rozmawiając z Kirgo w pierwszej części mówi mu, że przed wtrąceniem do kolonii przesiedział w lochu ok. 2 miesiące. Dlaczego po przybyciu statkiem na Khorinis miałby tak długo tam gnić? Czyżby statek więzienny przybył z tak dużym wyprzedzeniem? Inna sprawa, że jak się okazało w dwójce, w Khornis nie ma tak naprawdę żadnego lochu, a jedynie wielka, wspólna cela która bardziej przypomina areszt niż więzienie. Poza tym już samo przewożenie okrętu pełnego dóbr i skazańców do kolonii na wyspie jest ryzykowne, bo może zatonąć w czasie rejsu np. w wyniku sztormu lub ataku morskich potworów, przez co nie dojdzie do wymiany dóbr na rudę, a nawet jeśli się uda, to statek może również znaleźć się na dnie podczas drogi powrotnej. Prawdopodobnie zdecydowano się na zmianę konceptu Khorinis na wyspę, ponieważ dzięki temu łatwo można było wytłumaczyć ograniczenie z dostępem do świata, np. dlaczego Bezimienny gdy dowiedział się o zagrożeniu ze strony smoków szukał sojuszników w Khorinis zamiast od razu lecieć przez całe królestwo do stolicy by ostrzec samego króla? Ano dlatego, że oddzielała go wielka woda. To samo z Dworem Irdorath. Twórcom o wiele łatwiej było umieścić go na jakieś odległej, zapomnianej wyspie niż np. znowu tak jak w przypadku świątyni Śniącego ulokować go pod ziemią, co z pewnością zirytowałoby weteranów jedynki. Z innych rzeczy można wymienić pancerze łowców smoków. Według lore, średnia i ciężka zbroja to miały być specjalne egzemplarze dla Bezimiennego, a tym czasem już w czwartym rozdziale wielu łowców od razu chadza w tych pancerzach. Oczywiście wielu ludzi tłumaczy to sobie tym, że były wykonane z zupełnie innych, gorszych materiałów niż smocze łuski, a Jan i Bennet jedynie zastosowali ten sam szablon, ale moim zdaniem jest to trochę naciągane i nie ma żadnych poszlak mogących potwierdzić tą teorię. A jeśli chodzi o nieznane losy postaci z jedynki, to zapomniałeś wspomnieć o... kobietach. Prawdopodobnie wszystkie zginęły. Chani i Natalia najpewniej zginęły od razy gdy pierwsi z członków bractwa ulegli transformacji w poszukiwaczy, którzy zamienili je w żywe pochodnie. A jeśli chodzi zaś o Serafię, Sirę i Velaylę, no tu ciężko coś wymyślić. Być może gdy Gomez i magnaci już nie żyli (ja bądź co bądź ja uznaję za kanoniczne zabicie Gomeza jak i wyrżnięcie całego zamku) ocaleli mieszkańcy Starego obozu wykorzystując okazję natychmiast udali się do kwater magnatów i no cóż... jako mężczyźni, którzy nawet od wielu lat nie widzieli w ogóle jakiejkolwiek kobiety na oczy zamienili się w ludzkie bestie i przeprowadzili na nich potworny zbiorowy gwałt, którego nie przeżyły. A jeśli chodzi o losy Wrzoda to jako iż nie mogę wymyślić nic sensownego, napiszę coś kompletnie absurdalnego. Bardziej w celach humorystycznych a niżeli poważnej analizy. Pamiętacie owcę przed wieżą Xardasa? Otóż większość ludzi myśli, że jest to ta sama, którą mieli ukraść Malethowi bandyci Brago, ale nic bardziej mylnego. Tak naprawdę tą owcą jest nikt inny jak sam... Wrzód. Gdy uciekał przez góry, przypadkowo znalazł się w pobliżu wieży Xardasa, tam przy jednym z szkieletów znalazł zwój przemiany w owcę. Uradowany myślał, że gdy w nią zamieni i uda się na pobliską farmę, gdzie pasły się inne owce i barany, spełni swoje życiowe marzenie, bez żadnych podejrzeń. Użył zwoju i zamienił się w zwierzę, już myślał o tym jaką najbezpieczniejszą trasę wybrać w drodze na farmę, aż tu nagle z wieży wychodzi pewien obdartus z lagą i... zgarnia 10 punktów doświadczenia.
Wrzodzik po porostu spróbował nowych doznań jako, że już w czasach przed barierą był wybitnym smakoszem to przeniesienie do nowego obszaru testów było dla niego jak miód dla pszczoły, chłopak jako jedyna postać istniejąca w grze po prostu spełnił swoje marzenia... zapewne znalazł jakiegoś orka który dał mu dużo ekstremalnej jazdy w jednym z tych namiotów sprzed zamku w górniczej dolinie...
Mimo tego że gothic sequel nie jest uważany za kanoniczny, jedna z kwestii z tłumaczonego intro utknęła mi w pamięci "podtrzymywany przy życiu dzięki magii mojego pancerza". Poza tym, na filmiku z ładowaniem uriziela widać że część uwalnianej energii "razi" bezimiennego. Moja teoria jest taka że Xardas mógł poniekąd celowo "naładować" zbroję z rudy magiczną energią, na wypadek gdyby coś poszło nie tak. A patrząc na jej właściwości, to całkiem możliwe.
Ja myślę, że Bezimienny tak naprawdę zginął, a Xardas mógł go wskrzesić. Pancerz mógł utrzymać ciało, żeby nie było żadnego uszkodzenia. Dlatego po wskrzeszeniu Bezimienny mógł zapomnieć tego co nauczył się w G1 :D Może zrobię jakiś film na ten temat, dzięki wielkie za komentarz!
Jeśli chodzi o Wrzoda to myślę że nie mając gdzie uciec (jego dom go nie chciałby za jego zapędy więc poza doliną nie miał pomysłów) zaszył się w górniczej dolinie i znając go próbowałby się podlizać orkom i wejść pod ich skrzydła ,co raczej go zabiło
Sądzisz że Thorusa, Blondyna, Scatty'ego i Dextera też wskrzesił Beliar? Bo ja myślę że możliwość zabicia tych postaci w Gothic 1 to niedopatrzenie twórców.
@@CzłowiekMężczyzna thorusa z szacunku omijałem, na zewnętrznego pierścienia nie wchodziłem specjalnie więc scattyego też zostawiłem bloodwyn przed brama , wtedy go pobiłem w 4 rozdziale ale nie zabijałem bo byłem członkiem starego obozu. Można powiedzieć tak że tylko wewnętrzny pierścień zabijam , nie widzę sensu zabijać kopaczy i cieni, nic mi nie zrobili 🤷♂️
Z przywróconym Krukiem to byłoby możliwe. Jednak w dalszym ciągu myślę, że zlikwidowanie Gomeza nie jest kanoniczne. Za dużo rzeczy mi tutaj nie pasuje. Jeśli chodzi o Stone'a to też jest cień szansy, że mogło tak być.
nie zgadzam się z teorią że Kruk został wskrzeszony, byłoby to powiedziane w jakimkolwiek dialogu w NK gdyby tak miało być. bezimienny nie mówi do vatrasa przy rozwiązaniu zagadki zaginionych ludzi "pamiętam kruka z kolonii" a nie "zabiłem go w kolonii, jak to możliwe że on żyje" tak samo z dexterem byłaby mowa o wskrzeszeniu i jakiekolwiek ździwienie Beziego na ożywienie Kruka, a nie wyśmianie faktu że kruk nie może być groźny
Mnie na przykład zastanawia kwestia dlaczego to właśnie Dexter został umieszczony jako herszt bandytów skoro jeśli już kogoś można by było podejrzewać o współpracę z Krukiem to byłby to Zły a nie Dexter ponieważ Dexter był handlarzem i nie było mu to potrzebne.Jeśli już gdzieś miałbym umieścić Dextera to byłby to obóz bandytów w Jarkendarze podobnie jak Fiska.Ps.Nie ma dowodu na to że Gomez wiedział:).
Właśnie dobrze, że piszesz o tym, bo gdy nagrywałem ten film to zastanawiałem się dlaczego pominęli wątek Złego. Dexter też niezbyt mi tutaj pasuje. Zły był taki dosyć śliski, jeszcze ta sytuacja z nekiem i amuletem. Może w końcu byśmy poznali przyczynę tego wszystkiego w drugiej odsłonie gdyby to Zły stał na ich czele?
Ja kiedy zaczynałem grać w gothica to żeby sobie to wytłumaczyć tak aby miało jakikolwiek sens to uważałem że Bezimienny zabił Gomeza a kruka nie powinno tam być. Dla mnie zabicie kruka i tych co są w jego ekipie jest nie kanoniczne po prostu. A to że Stone'a nie ma w Jarkendarze myślę że można sobie dopowiedzieć że najzwyczajniej nie dał się złapać krukowi, a po ulepszeniu pancerza Stone ucieka. Teraz to już trochę większa fantazja ale może Kruk się zbuntował przeciw Gomezowi, zebrał oddział (wiedział że tylko Gomez ma klucz do Stone'a) więc musiał wziąć Huno, to była jedyna opcja i wyruszył, bo skoro stary obóz się tak pogrążył to może już dla Kruka nie było sensu w nim przebywać, motywacją do buntu mogła być wizja od Beliara i nie koniecznie Kruk musiał zabić Gomeza tylko po cichu uciekł ze swoimi ludźmi. Wiadomo że twórcy nie wiedzieli czy powstanie kolejna część więc ta dziura fabularna jest taka że można ją wytłumaczyć na naprawdę wiele sposobów i każdy może mieć trochę racji. Może w Remake'u będzie to lepiej poprowadzone
Ma to oczywiście sens :D Każdy sobie w jakiś sposób to tłumaczy, ja akurat swoje zdanie przedstawiłem w filmie. Dzięki wielkie za komentarz i zapraszam na inne filmy! :D
czy czasem twórcy nie powiedzieli, że wyrżnięcie SO to kanon, oczywiście nie wszyscy zgineli, część uciekła. Gracze tak często zabijali Gomeza, że za głównego antagonistę dodatku zamiast Kruka dali Gomeza
Nie przypominam sobie, żeby tak mówili. Jedynie pamiętam, że mówili o tym dlaczego nie umieścili Gomeza w dodatku. Dla mnie wyrżnięcie obozu nigdy nie będzie kanoniczne, bo jest wręcz absurdalne :D
Gomez właściwie oddelegował niemal wszystkie obowiązki władcy na współpracowników. Kruk ogarniał kwestie szpiegostwa i decydował o tym kto może otrzymać audiencję, Bartholo zajmował się handlem, a strażnikami Thorus. Gomez niejako sam odebrał sobie własną sprawczość, a gdy jego genialny plan okazał się ostatecznie niewypałem i Nowa Kopalnia została prędko odzyskana i to przez zdrajcę, mógł stracić również autorytet. Kruk mógł cynicznie wykorzystać rosnące niezadowolenie, obwinić zepsutą magnaterię o porażki obozu i zrobić kolejny przewrót, zostając trybunem ludu. Fortuno mógł być kierowany przez Beliara by przyłączył się do Kruka i pomógł mu spełnić plan odzyskania Szponu. Pancerz mógł zachować ciało Bezimiennego w całości, dzięki czemu było w ogóle co wskrzeszać xD Ponowne tchnięcie życia w mokrą plamę wydaje się trudniejsze niż we względnie świeżego i kompletnego trupa
Wrzód, widząc upadek Bariery, postanowił wykorzystać okazję. Jednak po drodze natrafił na duży zapas bagiennego ziela i, nie mogąc oprzeć się pokusie, wypalił wszystko. W efekcie godzinami błąkał się po lesie, w narkotycznym transie, aż zobaczył owieczkę, z którą postanowił się zaprzyjaźnić. Niestety dopiero w ostatniej sekundzie zdał sobie sprawę, że owieczka to tak naprawdę Cieniostwór...
5:22 Poszukiwacze zapłacili Dexterowi za szukanie Bezimiennego w podstawce. W dodatku do gry narracja jest inna i bandyci robią to na rozkaz Kruka. Bardziej podoba mi się pierwotna koncepcja, ale jest to ciekawy przypadek, gdzie dodatek wpływa na sens pewnych wydarzeń z podstawowej wersji gry, zmieniając jej treść.
Dzięki wielkie za sprostowanie. Tak dawno nie grałem w podstawkę Gothica 2, że mogło mi się trochę zapomnieć. W każdym razie właśnie kojarzyłem o tym przekupstwie ze strony poszukiwaczy. Byłem prawie pewny, że tyczy to G2NK. W każdym razie jest tak jak piszesz, że to Kruk i bandyci stali za tym wszystkim :D
Oczywiście, że Gomez o niczym nie wiedział. A dlaczego Piranie nie umieścili tych postaci wymienionych w dwójce? Bo o nich zapomnieli albo mieli je gdzieś :P. Za to dali inne postacie, które niby były w kolonii.
Twórcy napisali w instrukcji do Gothica 3. Umieścili całe "kalendarium" z paroma wydarzeniami oraz uwzględnili czas ile to trwało. Zapraszam do przeczytania, bo można wiele ciekawych rzeczy się dowiedzieć :D
Gomez nie wiedział. Być może Skorpion to Alrik z 2 części Gothica niby podobni. Skorpion mówił w Gothicu 1 że ma dość barbarzyńców ze Starego Obozu więc to też powód dla którego mógł zacząć nowe życie w Khorinis. Alrik w Gothicu 2 organizuje walki a Skorpion w Gothicu 1 szkolił ludzi w walce co możemy zobaczyć w Zamku. Co do Orika i Kosy mam nadzieję że Gothic Remake rozwinie ich postacie.
Jest pewien film gdzie chyba w rozdziale ostatnim na kodach - Blizna lub Arto zabiją Gomeza. Który z nich go zabije jest losowe. Gomez o niczym nie wiedział.
"magiczna aura twojego pancerza utrzymała Cię przy życiu" i cyk masz wyjaśnienie, pancerz chronił nie tylko przed fizycznymi obrażeniami a podtrzymywał wszystkie funkcje życiowe. Bezi nie potrzebował energii z jedzenia gdyż aura dostarczała mu energii a wody nie potrzebował gdyż aura go nawadniała :V
Właśnie myślałem kiedyś nad tym szerzej i przyznam szczerze, że dalej niezbyt mnie to przekonuje :D Magiczna aura pancerza mogła utrzymać to, że skały nie zgniotły pancerza i Bezimiennego jak puszkę konserwy. Żaden inny, zwykły pancerz pod takim ciężarem nie zachowałby swojego kształtu - przynajmniej tak mi się wydaje, bo znawcą nie jestem. Dzięki wielkie za komentarz i zapraszam na inne materiały! :D
Co do kwestii palisady. Mieszkańcy Wrocławia nad Bystrzycą zrobili baaaaaardzo długi wał z worków z piaskiem, aby w razie podwyższenia wody zabezpieczyć osiedle Stabłowice przed ewentualną powodzią. Zbudowali go w DOBĘ. Bardzo porządny i masywny. Dlaczego więc ty negujesz fakt iż w kilka tygodni nie mogła powstać palisada z desek xd ?
Co do Gomeza to tak - jak najbardziej. Tylko pytanie kto go zabił. Moim zdaniem Kruk, bo opcja z Bezimiennym średnio mnie przekonuje :D Pozdro i dzięki za komentarz!
Wydaje mi się, że Gomez zginął z rąk Kruka, ponieważ Kruk pertraktował z Beliarem + chciał władzy, więc zabicie Gomeza i przejęcie władzy nad bandytami wydaje się logiczne. Bandyci i szubrawcy słuchają się najsilniejszego, taka była zasada w Kolonii
Kurcze - właśnie mogłem kogoś pominąć. Może niepotrzebnie, ale z góry założyłem, że całe Bractwo poszło w proch za wyjątkiem kilku postaci typu angar, lester, fortuno :D
Wg mnie Wrzód moglby byc takim swoistym irytujacym "smaczkiem" w kazdej czesci gry, szkoda ze piranie o tym nie pomyslaly xd Generalnie puste miasto orków ma sens, gdyż po ataku ich braci na GD i zamek, ci po prostu sie do nich przylaczyli, a skoro demon ktorego sie bali juz byl kaputt, no to tym bardziej wyebongo W temacie inzynierii wojskowej taka palisada mogla byc rowniez szybko postawiona, jesli za wczasu byly opracowane plany, a miejscowi orkowie na pewno znali teren Faktycznie, krotki czas jaki minal od upadku bariery do przybycia paladynow nie ma sensu, poniewaz zakladaj ze plynelo sie statkiem z wyspy na kontynent 2-3 tyg. to najpierw ktos musial dostarczyc wiadomosc do krola o wydarzeniach, nastepnie sporo czasu zajelyby przygotowania do ekspedycji (przypominam, ze juz tam byla wojna), przybycie do Khorinis, udanie sie do GD etc etc ogolnie badzmy szczerzy, kazda nastepna czesc Gothica nie jest przemyslana, aby byla jakos szczegolnie kanonicznie wzgledem serii, ale i tak kazdy nie raz zwalil qnia do jej klimatu xd
Gomez o niczym nie wiedział. ;) Rzeczywiście dziwne z tym porzuceniem kultu Śniącego przez orków. No, chyba, że jakoś stracili połączenie ze Śniącym i zyskali nową więź ze smokami. Nie było demona w fizycznej postaci, a jedynie inne prastare, potężne istoty, którym musiały służyć. Możliwe, że nie zdawali sobie sprawy z istnienia Smoka Ożywieńca.
I bardzo dobrze :D Ja z przyzwyczajenia mówię o tym komentarzu na początku, bo mi chodzi o poszerzenie zasięgu tego filmu. Rozsądniej jest poczekać do końca i zostawić adekwatny do tematu, który jest przedstawiony. Dzięki wielkie!
@@freuer007 Co do tego co piszesz to też miałoby to sens. Orkowie w pierwszych częściach dla mnie byli tacy, że potrzebowali jakiegoś "bóstwa". Po wygnaniu Śniącego mogli bez problemu zbratać się ze smokami i działać na ich rozkaz skoro też byli za beliarem. Jest też teoria, że Smok Ożywieniec to tak naprawdę Śniący tylko w innej postaci :D
Jeśli chodzi o pancerz z magicznej rudy: Jak na gry z serii Gothic przystało, mamy zbyt mało informacji na temat pancerza. Wiemy tyle, że pancerz jest magiczny i należał do generała Uriziela ("Generał został pokonany w bitwie z orkami, a jego miecz ukryty w świątyni Śniącego. Zbroja natomiast w niewyjaśniony sposób trafiła w ręce Xardasa"). W intro Gothic 2 Bezimienny zostaje przeniesiony przez Xardasa do swojej wieży w Khorinis, a pancerz ulega zniszczeniu. Potencjalnie pancerz mógł wprowadzić bohatera w stan śpiączki/letargu. Magia pochodząca z pancerza mogła go chronić i wspomagać siły życiowe nosiciela lub była wchłaniana przez użytkownika - utrzymując go przy życiu (na podobnej zasadzie co magia lecząca). Bezi zużył zbyt dużo energii ze zbroi, co doprowadziło podczas teleportacji do jej zniszczenia. Możliwym jest również, że Xardas ją jakoś wzmocnił, podczas wielu lat posiadania w ramach badań, czy eksperymentów. Dlatego nalegał, aby gracz ją zdobył. Takich "poprawek" mógł dokonać również ktoś, kto miał pancerz przed Xardasem.
Całkiem możliwe, dużo jest w tym sensu co piszesz. Dzięki wielkie za komentarz!
Kanonicznie Gomez za wieloletnią służbę koronie poprzez nieprzerwane dostawy rudy dostał jeszcze pod barierą ułaskawienie i po jej upadku powrócić do swojego starego życia w Khornis. Odzyskał swój sklep i zaczął ponownie używać swojego prawdziwego imienia Matteo
Mateo to brat bliźniak Gomeza, którego Gomez załatwił po powrocie do Khorinis, by się gdzieś spokojnie zaszyć 😂
Edit: a cały sklep to pralnia bryłek rudy a Rupert to jego chłopak
:D
A Blizna alias Marvin stracił wszystko zmienił imię na Moe i szuka zaczepki pod karczmą w mieście portowym.
@@obersoth09 Rupert to Arto
Gomez o niczym nie wiedział.
No pewnie, ze nie bo skąd miał wiedziec?
Nie mógł wiedzieć bo nic takiego się nie wydarzyło.
Nie mógł wiedzieć bo nie żyje haha
Bariera upada a Gomez ledwo ciepły
Jo nic nie wiedzioł
Odnośnie Wrzoda to uciekł z paroma świrami z sekty na jakąś farmę i złapali ich wieśniacy przy owcach. Powiadomili straż która nimi się zajęła.
Alarm, trzeba zamknąć farmy :D
Gdyby znaleziono przy tunelu owce w którym był zombie podobny do Wrzoda, to mielibyśmy pewność, że to on.
No to zostawiam komentarz na początek i oglądam dalej. :D
Prawidłowo :D Dzięki wielkie za komentarz!
Biorąc pod uwagę ile prowiantu ma w ekwipunku przeciętny gracz Gothica na etapie wejścia do Świątyni Śniącego, to nie martwiłbym się o śmierć głodową bezimiennego ;)
To też prawda :D W końcu to jedzenie na coś się przydało
Świetny materiał 👍
Palisada orków sama w sobie to tak naprawdę zbitek desek. To prowizorka, nie jakiś fikuśny, zdobiony płot pod pałacem. Mi się wydaje, że przy takiej ilosci orków tam, jest możliwe by to wybudowali tydzień czy dwa. Rzymianie w swojej myśli wojskowej też byli uczeni stawiania prowizorycznych/tymczasowych obozów, tylko zamiast desek, używali bali drzew. Do tego namioty, jakieś formy fos czy okopów.. Pytanie co się stało z orkami z miasta bo sama gra sugeruje, że był to jeden z wielu klanów. Opuszczenie miasta wcale nie jest dziwne. Wypedzenie śniącego mogło zostać w jakis sposób odczute przez szamanów.To silne magiczne zdarzenie(Patrz - zniknięcie bariery, przybycie smoków itp) Może faktycznie pod wpływem okoliczności, dołączyli do swych krewniaków za palisadą? Mogli też popaść z nimi w jakiś konflikt i zostać wyrznięci. Orkowie popadali tez w konflikty miedzy sobą, stad też pojawił się w tym świecie choćby śniący.
Ur-Shak chciał wrócić do swoich braci oraz głównodowodzący był jego mentorem, więc raczej pod zamkiem były połączone siły orków z Górniczej Doliny i kontynentu. Oczywiście mogło dojść do konfliktów i wiarusów czy innych sprzeciwiających się mogli zwyczajnie wyrżnąć, a pozostali dołączyli do oblężenia.
Jak tak teraz sobie czytam, to faktycznie ta palisada to jest zbitek desek. Jest to prowizorka i po części skłaniam się do tego, że byłoby to możliwe. Jednak właśnie od dzieciństwa zastanawiałem się nad tą palisadą, bo serio ona jest ogromna. Dzięki wielkie za komentarz! :D
Zacna analiza :) Ja przychylam się jednak do teorii, że Bezimienny użył kamienia teleportacyjnego do Starego Obozu. Jak wiemy to ciekawski drań, a do tego pamiętliwy i mściwy. Mógł chcieć wymierzyć Magnatom "sprawiedliwość" ;)
Dzięki wielkie za komentarz!
Orik był paladynem działającym pod przykrywką śniadego najemnika. Znali się z Lee z czasów służby w królewskiej armii, myślę że wynegocjowali układ na którym obaj mieli skorzystać, stąd wysoka pozycja w NO. W G2 ten mistrz kamuflażu okazuje się być bladolicym wysokim rangą palladynem który stacjonuje w zamku gd jako doradca kapiatana Garonda 😉
Wow, o tym w ten sposób nie myślałem. Co prawda imię jest takie samo, ale wizualnie postać się nie zgadza. Ale naprawdę bardzo ciekawa teoria i dzięki wielkie za komentarz! :D
PALADYNEM kurva mac, skad wy macie te podwojne L?
Świetny materiał! Zawsze zastanawiałem się, jak Górnicza Dolina wyglądała po upadku bariery i jakie zmiany zaszły w tamtym miejscu. Fajnie, że poruszyłeś te kwestie. Czekam na kolejne filmy.
Dzięki wielkie za ciepłe słowa i za zostawienie komentarza! Kolejny za dwa tygodnie i mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom :D
Fajny materiał, pozdrawiam :D
Dzięki wielkie za komentarz! Również pozdrawiam :D
Ostrzegam, Pan na filmie nie jest Geekeuszem. Naukowo potwierdzone zostało, że gracz Gotika, którym też jest Geekeusz, nie wychodzi z domu
Znowu przyłapali mnie i mojego klona... :D
@@GEEKeusz od razu poznałem. Wiedziałem że jakiś taki za czysty
Super
Dzięki wielkie za komentarz!
Dobry temat na niedużego moda :D
Oj taaak 😊
Może coś się wydarzyło po drodze że Bezi potrzebował aż rok czasu żeby dostać sie na kontynent. Na przykład awaryjne cumowanie na jakimś archipelagu jakaś intryga itp, ponieważ pod koniec nasi kamraci pròbują przekazać nam że statek nie jest w stanie unieść tyle złota i balastu i rozbije się przy pierwszym lepszym sztormie.
Wiele niespójności było spowodowanych przez zaniechanie rozwoju fabuły do Gothic Sequel. Upadek bariery też jest wygodnym motywem, bo wielu skazańców spotkał smutny koniec i w ten sposób nie trzeba było wyjaśniać braku wielu postaci z G1 w G2.
Jasne,że Gomez nie wiedział. To przecież Kruk wymordował magów ognia a nie Gomez. Imię Króla koloni pozostanie nieskalane po wsze czasy.
To je ne pravda
W takim razie jak wytłumaczysz dowód przedstawiony w filmie? :D
Jesli chodzi o zbroje z magicznej rudy uważam że ona podtrzymywała beziego przy życiu uważam iż ten pancerz miał zdolność do regeneracji zdrowia oraz ciała co pozwolił mu przeżyć zwłaszcza iż stracil przytomność co ograniczyło zużycie energii jednym słowem był w czymś na wzór śpiączki
Dzięki wielkie za komentarz! Magia to szerokie pojęcie w Gothicu, więc jej działanie w przypadku tego pancerza faktycznie daje nam szerokie pole manewru co do snucia różnych teorii :D
fajny film i czapka
Dzięki wielkie za komentarz i komplement :D Zapraszam w poniedziałek na strumyk po przerwie!
Z tą palisadą to nie widzę problemu zrobienia jej w miesiąc, mogli ją zrobić z przygotowanych elementów. Już w starożytności ludzie byli tak zorganizowani, że szybko rozbijali obozy. Wyprawa wojenna to oprócz żołnierzy spore grono ludzi dookoła. W kronikach Myrtany jest to fajnie pokazane, że na wyprawę nie bierzesz tylko wojaków, ale też inżynierów i robotników.
Na budownictwie niezbyt się znam - wydawało mi się to dosyć niespójne, ale teraz jak tak myślę to faktycznie ta palisada to zbitek desek. Dodatkowo orków było ogrom, wiec byłoby to możliwe. Dzięki wielkie za komentarz!
A Wrzód nie ginie w czwartym czy którym tam rozdziale zabity przez jednego ze strażników na offscreenie? Gdzieś kiedyś o tym słyszałem i dowodem na to było przyzwanie przez kody ożywięca w G2?
Jak najbardziej - mogło tak być. Dzięki za komentarz! :D
Wrzód został bandytą 😎
Jeden z zbirów Dextera ma jego gębę.
Ma to sens :D
Na początku G2 Xardas mówi, że bezimienny "zapłacił najwyższą cenę". Można zrozumieć, że zginął w świątyni, ale dzięki magicznemu pancerzowi udało się go ściągnąć spowrotem do nowej wieży Xardasa 🤔
Bezi mógł przeżyć, górnicy kto zostaną zasypani żyli tygodniami nie jedząc nic i pijąc własny mocz... Mógł również wpasc w swego rodzaju śpiączkę ...
Dzięki wielkie za komentarz!
Wrzoda zabijam w pierwszych dniach . Prowadzę go do jaskini zaraz koło mostu do starego obozu gdzie oryginalnie są 3 kretoszczury i tam go z miecza traktuję
Niestety, ale jeśli chodzi o serię Gothic, to na wiele rzeczy trzeba przymykać oko, bo ta seria jest pełna absurdów.
Jeśli chodzi o paladynów, to przede wszystkim absurdem jest to, że aż setka zmieściła się na jednym statku kupieckim, a Bezimienny może zabrać na ekspedycję do Irdorath tylko 12 lub 13 ludzi. Poza tym jak oni, zarówno paladyni jak i ekipa protagonisty byli w stanie żeglować tym statkiem? Bo jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że paladyni włazili w tych swoich lśniących zbrojach na wanty i ciągnęli liny. Już sama konieczność wykonywania takich zadań byłaby dla paladynów iście niegodna, wręcz upokarzająca. Powinni z nimi płynąć również zwykli marynarze, którzy kierowaliby statkiem. To samo jest z drużyną Bezimiennego. Tylko kapitan (Jack/Torflof/Jorgen) zna się na żeglowaniu a reszta to szczury lądowe. Nie możliwym jest by jeden człowiek wszystko ogarnął.
Poza tym sama wyspa Khorinis. No właśnie zmiana konceptu Khorinis z krainy na kontynencie w wyspę również mocno odbiła się na logice świata gry. Bezimienny rozmawiając z Kirgo w pierwszej części mówi mu, że przed wtrąceniem do kolonii przesiedział w lochu ok. 2 miesiące. Dlaczego po przybyciu statkiem na Khorinis miałby tak długo tam gnić? Czyżby statek więzienny przybył z tak dużym wyprzedzeniem? Inna sprawa, że jak się okazało w dwójce, w Khornis nie ma tak naprawdę żadnego lochu, a jedynie wielka, wspólna cela która bardziej przypomina areszt niż więzienie. Poza tym już samo przewożenie okrętu pełnego dóbr i skazańców do kolonii na wyspie jest ryzykowne, bo może zatonąć w czasie rejsu np. w wyniku sztormu lub ataku morskich potworów, przez co nie dojdzie do wymiany dóbr na rudę, a nawet jeśli się uda, to statek może również znaleźć się na dnie podczas drogi powrotnej. Prawdopodobnie zdecydowano się na zmianę konceptu Khorinis na wyspę, ponieważ dzięki temu łatwo można było wytłumaczyć ograniczenie z dostępem do świata, np. dlaczego Bezimienny gdy dowiedział się o zagrożeniu ze strony smoków szukał sojuszników w Khorinis zamiast od razu lecieć przez całe królestwo do stolicy by ostrzec samego króla? Ano dlatego, że oddzielała go wielka woda. To samo z Dworem Irdorath. Twórcom o wiele łatwiej było umieścić go na jakieś odległej, zapomnianej wyspie niż np. znowu tak jak w przypadku świątyni Śniącego ulokować go pod ziemią, co z pewnością zirytowałoby weteranów jedynki.
Z innych rzeczy można wymienić pancerze łowców smoków. Według lore, średnia i ciężka zbroja to miały być specjalne egzemplarze dla Bezimiennego, a tym czasem już w czwartym rozdziale wielu łowców od razu chadza w tych pancerzach. Oczywiście wielu ludzi tłumaczy to sobie tym, że były wykonane z zupełnie innych, gorszych materiałów niż smocze łuski, a Jan i Bennet jedynie zastosowali ten sam szablon, ale moim zdaniem jest to trochę naciągane i nie ma żadnych poszlak mogących potwierdzić tą teorię.
A jeśli chodzi o nieznane losy postaci z jedynki, to zapomniałeś wspomnieć o... kobietach. Prawdopodobnie wszystkie zginęły. Chani i Natalia najpewniej zginęły od razy gdy pierwsi z członków bractwa ulegli transformacji w poszukiwaczy, którzy zamienili je w żywe pochodnie. A jeśli chodzi zaś o Serafię, Sirę i Velaylę, no tu ciężko coś wymyślić. Być może gdy Gomez i magnaci już nie żyli (ja bądź co bądź ja uznaję za kanoniczne zabicie Gomeza jak i wyrżnięcie całego zamku) ocaleli mieszkańcy Starego obozu wykorzystując okazję natychmiast udali się do kwater magnatów i no cóż... jako mężczyźni, którzy nawet od wielu lat nie widzieli w ogóle jakiejkolwiek kobiety na oczy zamienili się w ludzkie bestie i przeprowadzili na nich potworny zbiorowy gwałt, którego nie przeżyły.
A jeśli chodzi o losy Wrzoda to jako iż nie mogę wymyślić nic sensownego, napiszę coś kompletnie absurdalnego. Bardziej w celach humorystycznych a niżeli poważnej analizy. Pamiętacie owcę przed wieżą Xardasa? Otóż większość ludzi myśli, że jest to ta sama, którą mieli ukraść Malethowi bandyci Brago, ale nic bardziej mylnego. Tak naprawdę tą owcą jest nikt inny jak sam... Wrzód. Gdy uciekał przez góry, przypadkowo znalazł się w pobliżu wieży Xardasa, tam przy jednym z szkieletów znalazł zwój przemiany w owcę. Uradowany myślał, że gdy w nią zamieni i uda się na pobliską farmę, gdzie pasły się inne owce i barany, spełni swoje życiowe marzenie, bez żadnych podejrzeń. Użył zwoju i zamienił się w zwierzę, już myślał o tym jaką najbezpieczniejszą trasę wybrać w drodze na farmę, aż tu nagle z wieży wychodzi pewien obdartus z lagą i... zgarnia 10 punktów doświadczenia.
Dziękuję bardzo za tak rozbudowany komentarz! W wielu aspektach masz rację i pozdrawiam serdecznie!
Gomez nie wiedział, w swoich ostatnich chwilach życia liczył na pomoc swego przyjaciela Corristo
Czyli to wszystko wina Corristo? To on jest odpowiedzialny za swoje zbrodnie? :D
@@GEEKeusz nie mam dowodów ale się tak domyślam ;) Zbyt poczciwie wyglądał na niewinnego
Świetny filmik, Gomez nie wiedział, że Corristo ma blond włosy
Wrzodzik po porostu spróbował nowych doznań jako, że już w czasach przed barierą był wybitnym smakoszem to przeniesienie do nowego obszaru testów było dla niego jak miód dla pszczoły, chłopak jako jedyna postać istniejąca w grze po prostu spełnił swoje marzenia...
zapewne znalazł jakiegoś orka który dał mu dużo ekstremalnej jazdy w jednym z tych namiotów sprzed zamku w górniczej dolinie...
Brzmi strasznie przyjemnie :D
Goticzek❤
Najlepszy! :D Dzięki za komentarz!
Gomez o NICZYM nie wiedział a wrzod ogarnął głowe i zaczął żyć jak prawdziwy myśliwy (tak grałem w returning 2.0)
Mimo tego że gothic sequel nie jest uważany za kanoniczny, jedna z kwestii z tłumaczonego intro utknęła mi w pamięci "podtrzymywany przy życiu dzięki magii mojego pancerza". Poza tym, na filmiku z ładowaniem uriziela widać że część uwalnianej energii "razi" bezimiennego. Moja teoria jest taka że Xardas mógł poniekąd celowo "naładować" zbroję z rudy magiczną energią, na wypadek gdyby coś poszło nie tak. A patrząc na jej właściwości, to całkiem możliwe.
Ja myślę, że Bezimienny tak naprawdę zginął, a Xardas mógł go wskrzesić. Pancerz mógł utrzymać ciało, żeby nie było żadnego uszkodzenia. Dlatego po wskrzeszeniu Bezimienny mógł zapomnieć tego co nauczył się w G1 :D Może zrobię jakiś film na ten temat, dzięki wielkie za komentarz!
@@GEEKeusz bezimienny zapomniał tego co nauczył się w G1 aby można było dowolnie kształtować postać w NK od zera ;)
Kolejny świetny materiał, mimo tego że Gomez o niczym nie wiedział
Dzięki wielkie za miłe słowa oraz za komentarz! Oczywiście, że nie wiedział :D
Jeśli chodzi o Wrzoda to myślę że nie mając gdzie uciec (jego dom go nie chciałby za jego zapędy więc poza doliną nie miał pomysłów) zaszył się w górniczej dolinie i znając go próbowałby się podlizać orkom i wejść pod ich skrzydła ,co raczej go zabiło
Ciekawy pomysł :D
Nie no wymordowanie gomeza jest kanoniczne. Stone mogl zginac uciekajac z kolonii. Kruk mogl zostac przywrocony do zycia przez beliara
Sądzisz że Thorusa, Blondyna, Scatty'ego i Dextera też wskrzesił Beliar? Bo ja myślę że możliwość zabicia tych postaci w Gothic 1 to niedopatrzenie twórców.
@@CzłowiekMężczyzna thorusa z szacunku omijałem, na zewnętrznego pierścienia nie wchodziłem specjalnie więc scattyego też zostawiłem bloodwyn przed brama , wtedy go pobiłem w 4 rozdziale ale nie zabijałem bo byłem członkiem starego obozu. Można powiedzieć tak że tylko wewnętrzny pierścień zabijam , nie widzę sensu zabijać kopaczy i cieni, nic mi nie zrobili 🤷♂️
Z przywróconym Krukiem to byłoby możliwe. Jednak w dalszym ciągu myślę, że zlikwidowanie Gomeza nie jest kanoniczne. Za dużo rzeczy mi tutaj nie pasuje. Jeśli chodzi o Stone'a to też jest cień szansy, że mogło tak być.
nie zgadzam się z teorią że Kruk został wskrzeszony, byłoby to powiedziane w jakimkolwiek dialogu w NK gdyby tak miało być. bezimienny nie mówi do vatrasa przy rozwiązaniu zagadki zaginionych ludzi "pamiętam kruka z kolonii" a nie "zabiłem go w kolonii, jak to możliwe że on żyje" tak samo z dexterem byłaby mowa o wskrzeszeniu i jakiekolwiek ździwienie Beziego na ożywienie Kruka, a nie wyśmianie faktu że kruk nie może być groźny
@@GEEKeusz żaden dialog w NK nie sugeruje by było możliwe zabicie Kruka w G1 i wskrzeszenie go w NK
Co do tego okrętu i czasu podróży to może to kwestia kierunku wiatru. W końcu to żaglowiec.
Totalnie nie znam się na pływaniu statkiem, więc ciężko mi powiedzieć :D Dzięki wielkie za komentarz!
Mnie na przykład zastanawia kwestia dlaczego to właśnie Dexter został umieszczony jako herszt bandytów skoro jeśli już kogoś można by było podejrzewać o współpracę z Krukiem to byłby to Zły a nie Dexter ponieważ Dexter był handlarzem i nie było mu to potrzebne.Jeśli już gdzieś miałbym umieścić Dextera to byłby to obóz bandytów w Jarkendarze podobnie jak Fiska.Ps.Nie ma dowodu na to że Gomez wiedział:).
Właśnie dobrze, że piszesz o tym, bo gdy nagrywałem ten film to zastanawiałem się dlaczego pominęli wątek Złego. Dexter też niezbyt mi tutaj pasuje. Zły był taki dosyć śliski, jeszcze ta sytuacja z nekiem i amuletem. Może w końcu byśmy poznali przyczynę tego wszystkiego w drugiej odsłonie gdyby to Zły stał na ich czele?
Ja kiedy zaczynałem grać w gothica to żeby sobie to wytłumaczyć tak aby miało jakikolwiek sens to uważałem że Bezimienny zabił Gomeza a kruka nie powinno tam być. Dla mnie zabicie kruka i tych co są w jego ekipie jest nie kanoniczne po prostu. A to że Stone'a nie ma w Jarkendarze myślę że można sobie dopowiedzieć że najzwyczajniej nie dał się złapać krukowi, a po ulepszeniu pancerza Stone ucieka.
Teraz to już trochę większa fantazja ale może Kruk się zbuntował przeciw Gomezowi, zebrał oddział (wiedział że tylko Gomez ma klucz do Stone'a) więc musiał wziąć Huno, to była jedyna opcja i wyruszył, bo skoro stary obóz się tak pogrążył to może już dla Kruka nie było sensu w nim przebywać, motywacją do buntu mogła być wizja od Beliara i nie koniecznie Kruk musiał zabić Gomeza tylko po cichu uciekł ze swoimi ludźmi. Wiadomo że twórcy nie wiedzieli czy powstanie kolejna część więc ta dziura fabularna jest taka że można ją wytłumaczyć na naprawdę wiele sposobów i każdy może mieć trochę racji. Może w Remake'u będzie to lepiej poprowadzone
Ma to oczywiście sens :D Każdy sobie w jakiś sposób to tłumaczy, ja akurat swoje zdanie przedstawiłem w filmie. Dzięki wielkie za komentarz i zapraszam na inne filmy! :D
Wrzód dzięki Snafowi stał sie prawdziwym mężczyzną w męskim obozie. Gomez o niczym nie wiedział
Dzięki wielkie za komentarz!
Gomez o wszystkim wiedział ;)
Dzięki wielkie za komentarz! :D Ciekawe skąd wiedział?
Gomez nie wiedział o magach ognia, to wina Saturatora.
Myślałem, że Corristo był w to zamieszany :D
gomez nie mógł wiedzieć o zabiciu magów
No pewnie, że nie! :D Dzięki wielkie za komentarz!
Grałeś juz w gothic remaster (ten stary gothic wrzucony na silnik ue5?), może zrób jakiś gameplay i potestuj
Grałem jakąś chwilę jak świeżo co wyszedł i były jeszcze błędy z tłumaczeniem :D Mógłbym zagrać w to na streamach
10:25 a to nie on handluje bronią u najemników?
Jak Bezi płynął rok do Myrtany XD
W instrukcji Gothica 3 jest kalendarium z datami. Wedle tego co tam jest napisane było, że trwało to rok :D
@@GEEKeusz oooo No proszę nie wiedziałem. Chociaż i tak coś tu nie gra
👌
czy czasem twórcy nie powiedzieli, że wyrżnięcie SO to kanon, oczywiście nie wszyscy zgineli, część uciekła. Gracze tak często zabijali Gomeza, że za głównego antagonistę dodatku zamiast Kruka dali Gomeza
Nie przypominam sobie, żeby tak mówili. Jedynie pamiętam, że mówili o tym dlaczego nie umieścili Gomeza w dodatku. Dla mnie wyrżnięcie obozu nigdy nie będzie kanoniczne, bo jest wręcz absurdalne :D
Gomez właściwie oddelegował niemal wszystkie obowiązki władcy na współpracowników. Kruk ogarniał kwestie szpiegostwa i decydował o tym kto może otrzymać audiencję, Bartholo zajmował się handlem, a strażnikami Thorus. Gomez niejako sam odebrał sobie własną sprawczość, a gdy jego genialny plan okazał się ostatecznie niewypałem i Nowa Kopalnia została prędko odzyskana i to przez zdrajcę, mógł stracić również autorytet. Kruk mógł cynicznie wykorzystać rosnące niezadowolenie, obwinić zepsutą magnaterię o porażki obozu i zrobić kolejny przewrót, zostając trybunem ludu.
Fortuno mógł być kierowany przez Beliara by przyłączył się do Kruka i pomógł mu spełnić plan odzyskania Szponu.
Pancerz mógł zachować ciało Bezimiennego w całości, dzięki czemu było w ogóle co wskrzeszać xD Ponowne tchnięcie życia w mokrą plamę wydaje się trudniejsze niż we względnie świeżego i kompletnego trupa
Dzięki wielkie za komentarz! Bardzo ciekawe jest to co napisałeś i ma to sporo sensu :D
Wrzód, widząc upadek Bariery, postanowił wykorzystać okazję. Jednak po drodze natrafił na duży zapas bagiennego ziela i, nie mogąc oprzeć się pokusie, wypalił wszystko. W efekcie godzinami błąkał się po lesie, w narkotycznym transie, aż zobaczył owieczkę, z którą postanowił się zaprzyjaźnić. Niestety dopiero w ostatniej sekundzie zdał sobie sprawę, że owieczka to tak naprawdę Cieniostwór...
😂
5:22
Poszukiwacze zapłacili Dexterowi za szukanie Bezimiennego w podstawce. W dodatku do gry narracja jest inna i bandyci robią to na rozkaz Kruka.
Bardziej podoba mi się pierwotna koncepcja, ale jest to ciekawy przypadek, gdzie dodatek wpływa na sens pewnych wydarzeń z podstawowej wersji gry, zmieniając jej treść.
Dzięki wielkie za sprostowanie. Tak dawno nie grałem w podstawkę Gothica 2, że mogło mi się trochę zapomnieć. W każdym razie właśnie kojarzyłem o tym przekupstwie ze strony poszukiwaczy. Byłem prawie pewny, że tyczy to G2NK. W każdym razie jest tak jak piszesz, że to Kruk i bandyci stali za tym wszystkim :D
Fajny komentarz
Dzięki wielkie za zasięgowy komentarz! :D
jak sie dostac do xardasa w g1 jest jakis na yt film lub cos?
Powinny być, ale nie jest to takie trudne 😅
@@GEEKeusz no dla mnie jest
Oczywiście, że Gomez o niczym nie wiedział. A dlaczego Piranie nie umieścili tych postaci wymienionych w dwójce? Bo o nich zapomnieli albo mieli je gdzieś :P. Za to dali inne postacie, które niby były w kolonii.
I to jest właśnie niekonsekwencja gier Piranhi Bytes :D Dzięki wielkie za komentarz i pozdrawiam!
Wrzód kanonicznie ginie z naszych rąk
Pewnie, że tak :D
Bezi mógl przezyc pod stertą głazów bo był wybrańcem wszystkich 3 Bogów i nie pozwolili mu umrzeć
Możliwe 😅
Gomez o wszystkim wiedział, lecz na następny dzień nic nie wiedział..
Wypił za dużo i zapomniało się :D Dzięki wielkie za komentarz!
Skąd wziąłeś ten rok? Jaka odległość to by musiała być. Gdyby z khorinis do myrtwny płynęło się rok, nie należała by ta wyspa do królestwa
Twórcy napisali w instrukcji do Gothica 3. Umieścili całe "kalendarium" z paroma wydarzeniami oraz uwzględnili czas ile to trwało. Zapraszam do przeczytania, bo można wiele ciekawych rzeczy się dowiedzieć :D
Wrzód został zabity przez snafa w 4 rozdziale, widziałem u lancy
Gomez nie wiedział. Być może Skorpion to Alrik z 2 części Gothica niby podobni. Skorpion mówił w Gothicu 1 że ma dość barbarzyńców ze Starego Obozu więc to też powód dla którego mógł zacząć nowe życie w Khorinis. Alrik w Gothicu 2 organizuje walki a Skorpion w Gothicu 1 szkolił ludzi w walce co możemy zobaczyć w Zamku. Co do Orika i Kosy mam nadzieję że Gothic Remake rozwinie ich postacie.
Co do Alrika to powiem Ci, że nigdy nie myślałem o tym w ten sposób, także dzięki wielkie za fajny komentarz! :D
Gomez wiedział o wszystkim , poza tym jest na farmie Onara w drugiej części 😂😂😂
I jest jednym z wpływowych kupców w Khorinis :D
Jest nagroda 1000 bryłek rudy na wskazanie cienia dowodu że Gomez wiedział o zabójstwie magów ognia, nie ma dowodu że Gomez wiedział
Mówił:
Cor Win
W dalszym ciągu nikt nie znalazł dowodów :D
Jest pewien film gdzie chyba w rozdziale ostatnim na kodach - Blizna lub Arto zabiją Gomeza. Który z nich go zabije jest losowe.
Gomez o niczym nie wiedział.
Dzięki wielkie za komentarz! :D Zapraszam też na inne filmy z tematyki gotikowej
Na wrzoda spada wierza na początku intra do gothica 2
"magiczna aura twojego pancerza utrzymała Cię przy życiu"
i cyk masz wyjaśnienie, pancerz chronił nie tylko przed fizycznymi obrażeniami a podtrzymywał wszystkie funkcje życiowe. Bezi nie potrzebował energii z jedzenia gdyż aura dostarczała mu energii a wody nie potrzebował gdyż aura go nawadniała :V
Właśnie myślałem kiedyś nad tym szerzej i przyznam szczerze, że dalej niezbyt mnie to przekonuje :D Magiczna aura pancerza mogła utrzymać to, że skały nie zgniotły pancerza i Bezimiennego jak puszkę konserwy. Żaden inny, zwykły pancerz pod takim ciężarem nie zachowałby swojego kształtu - przynajmniej tak mi się wydaje, bo znawcą nie jestem. Dzięki wielkie za komentarz i zapraszam na inne materiały! :D
Skip został piratem w g2nk a orik przebywa u garonda, tzn nie wiem może to zupełnie inne postacie ale mają te same imiona
Gomez został kupcem w khorinis.
Niewyspany człowiek chyba zbyt długo wystawiał się na spojrzenie Poszukiwaczy
Możliwe :D Dzięki wielkie za komentarz!
Kiedyś myślałem, że wyprawa Hagena ruszyła zaalarmowana brakiem dostaw rudy, a o upadku bariery dowiedzieli się na miejscu. Obecnie nie myślę
Wyprawa Hagena to też inny stan umysłu :D
Co do kwestii palisady. Mieszkańcy Wrocławia nad Bystrzycą zrobili baaaaaardzo długi wał z worków z piaskiem, aby w razie podwyższenia wody zabezpieczyć osiedle Stabłowice przed ewentualną powodzią. Zbudowali go w DOBĘ. Bardzo porządny i masywny. Dlaczego więc ty negujesz fakt iż w kilka tygodni nie mogła powstać palisada z desek xd ?
Zawsze wydawało mi się to dziwne, ale faktycznie - orków było dużo, a sama palisada nie jest żadnym zamkiem czy też fortecą 😅
wrzód został ożywieńcem, jest kod na jego przywołanie
Też prawda :D Dzięki wielkie za komentarz!
Noża xardas ściągnął bez jego od razu a ten po prostu był potem nieprzytomny?
Coś tu jest na rzeczy 😅
Ale no... widomo, że Gomez nie wiedział 🤨
Skąd miał wiedzieć... :D
Jak dla mnie wrzód został ukrywa się w zamkowych piwnicach
Sam? :D
Nie ma dowodów na to że gomez wiedział o czystce magów, niw wiedział no
Faktycznie nie ma dowodów
@@GEEKeusz o kurde mistrz gothica nie śpi, pozdrawiam serdecznie geekeuszku 😊
Wrzód został zabity , o ile wcześniej nie zrobił tego Bezi
Możliwe :D Dzięki wielkie za komentarz!
Gomez umarł kanonicznie, sam tworca to potwierdził
Co do Gomeza to tak - jak najbardziej. Tylko pytanie kto go zabił. Moim zdaniem Kruk, bo opcja z Bezimiennym średnio mnie przekonuje :D Pozdro i dzięki za komentarz!
@@GEEKeusz ale jeśli dobrze pamiętam to nawet jest mowa że wizyta bezimiennego jest kanoniczna
Wydaje mi się, że Gomez zginął z rąk Kruka, ponieważ Kruk pertraktował z Beliarem + chciał władzy, więc zabicie Gomeza i przejęcie władzy nad bandytami wydaje się logiczne. Bandyci i szubrawcy słuchają się najsilniejszego, taka była zasada w Kolonii
Co do bandytów to jak najbardziej. Skoro pokonał Gomeza to musiał zyskać ich szacunek, że poszli za nim :D
Geekeusz wajchę przełóż
Dzięki wielkie za komentarz! Nie jestem Mateusz :D
@@GEEKeusznie musisz być Mateusz, po prostu wajchę przełóż 🕹️
jakie masz wykształcenie?
Za rok będzie już wyższe 😅
A Baal Netbek? :c
Kurcze - właśnie mogłem kogoś pominąć. Może niepotrzebnie, ale z góry założyłem, że całe Bractwo poszło w proch za wyjątkiem kilku postaci typu angar, lester, fortuno :D
@@GEEKeusz Mam nadzieję, że Baal Netbek w końcu mógł odpocząć na ogromnej łące pełnej kwiatów 🌹🌸🌺🌷🌻❤️
przecież netbek zbudował obóz za palisadą orków, okazało się że faktycznie rozmawia z drzewami bo jest driudem, a nie świrem
wrzod umiera w 4 rozdziale, zabijaja go straznicy z powodu braku przynaleznosci do frakcji czy jakos tak to bylo
Możliwe, albo Bezimienny zakończył jego żywot :D
Ja widzę tą buzie na tym kanalale ja WIDZĘ!!!!!!!!!!!!
A ja nie widzę!
Na tym tęczu!!!!!
Kupiłeś gazetkę o gotihcu ?
@@berakfilip mówisz o tym wydaniu z CD Action? Niestety nie kupiłem, ale kumpel kupił
@@GEEKeusz TAK !!!!!!
Wrzód nie przeżył, przecież można go przyzwać kodami a w zasadzie jego ożywieńca
Jest też taka opcja :D
wrzód pewno przyczepil sie do kogos i z nim spierdolił xD
Może ten ktoś też za bardzo lubił zwierzęta :D
Wg mnie Wrzód moglby byc takim swoistym irytujacym "smaczkiem" w kazdej czesci gry, szkoda ze piranie o tym nie pomyslaly xd
Generalnie puste miasto orków ma sens, gdyż po ataku ich braci na GD i zamek, ci po prostu sie do nich przylaczyli, a skoro demon ktorego sie bali juz byl kaputt, no to tym bardziej wyebongo
W temacie inzynierii wojskowej taka palisada mogla byc rowniez szybko postawiona, jesli za wczasu byly opracowane plany, a miejscowi orkowie na pewno znali teren
Faktycznie, krotki czas jaki minal od upadku bariery do przybycia paladynow nie ma sensu, poniewaz zakladaj ze plynelo sie statkiem z wyspy na kontynent 2-3 tyg. to najpierw ktos musial dostarczyc wiadomosc do krola o wydarzeniach, nastepnie sporo czasu zajelyby przygotowania do ekspedycji (przypominam, ze juz tam byla wojna), przybycie do Khorinis, udanie sie do GD etc etc
ogolnie badzmy szczerzy, kazda nastepna czesc Gothica nie jest przemyslana, aby byla jakos szczegolnie kanonicznie wzgledem serii, ale i tak kazdy nie raz zwalil qnia do jej klimatu xd
Dzięki wielkie za komentarz! 😊
gomez o niczym nie wiedzial i to jest prawda
Dzięki wielkie za komentarz, pozdro!
Jakiś fajny komentarz.
Gomez nie wiedział o wymordowaniu magów ognia
No nie ma dowodów niestety :D
Gomez o niczym nie wiedział
Dzięki wielkie za komentarz! Pewnie, że nie wiedział :D
Gomez wiedział 😏
Skąd wiesz? Ma Pan dowody? :D
co do Wrzoda to wiemy że ostatecznie został piratem w G2NK
Wrzód jak zwykle potrafi się ustawić :D
Gry mnie znowu znudziły i nie wiem co mam zrobić
Trzeba poczekać na nowe gry :D Albo pozbyć się komputera i pójść robić coś innego. Dzięki za komentarz, pozdro!
Zrób bigos bez grzybów.
W Returningu podczas rozmowy Xardasa i Pyrokara Xardas wspomina że wskrzesił bezimiennego do tego bym się przychylał
Też dla mnie najbardziej prawdopodobne byłoby wskrzeszenie, bo to ma najwięcej sensu
Gomez wiedział
Dzięki wielkie za komentarz! :D
Fajny materiał, ale Gomez nie wiedział
Dzięki wielkie za komentarz! :D
Za gomeza.Ja o niczym niewiem
Jest i on! Dzięki za komentarz!
Gomez nie wiedział o magach
Dzięki wielkie za komentarz!
wrzód został zabity przez beziego
Lubię dojrzałe kobiety
Na zdrowie!
Nie rozumiem, dlaczego miałbym zostawić komentarz już na początku filmu, skoro lepiej podsumować go na końcu? Nie, napiszę później.
Gomez o niczym nie wiedział. ;) Rzeczywiście dziwne z tym porzuceniem kultu Śniącego przez orków. No, chyba, że jakoś stracili połączenie ze Śniącym i zyskali nową więź ze smokami. Nie było demona w fizycznej postaci, a jedynie inne prastare, potężne istoty, którym musiały służyć. Możliwe, że nie zdawali sobie sprawy z istnienia Smoka Ożywieńca.
I bardzo dobrze :D Ja z przyzwyczajenia mówię o tym komentarzu na początku, bo mi chodzi o poszerzenie zasięgu tego filmu. Rozsądniej jest poczekać do końca i zostawić adekwatny do tematu, który jest przedstawiony. Dzięki wielkie!
@@freuer007 Co do tego co piszesz to też miałoby to sens. Orkowie w pierwszych częściach dla mnie byli tacy, że potrzebowali jakiegoś "bóstwa". Po wygnaniu Śniącego mogli bez problemu zbratać się ze smokami i działać na ich rozkaz skoro też byli za beliarem. Jest też teoria, że Smok Ożywieniec to tak naprawdę Śniący tylko w innej postaci :D
@@GEEKeusz bo orkowie byli zagorzałą, fanatyczną rasą, potrzebującą silnego bóstwa. Ludzie też byli za gorzałą...