Šwietny film👍 Mam jakiś sentyment do górnictwa i pamiętam z dzieciństwa , gdy w Wałbrzychu kręciły się koła na wieżach szybowych a nocą szczególnie widowiskowo wyglądały piece koksownicze.
niesamowita maszyna i miejsce aż chciałoby sie zjechać i wrócić na powieżchnię! zadziwiające ze też się urodziłem w tym roku:) co ta maszyna ! ciekawy film pozdrawiam serdecznie!
Mikrofon z kamery trochę uwydatnia niektóre dźwięki. Ale powiem Ci, że ta maszyna była cicha w porównaniu do współczesnych maszyn tyrystorowych. Tyrystorowe wydają taki piskliwy dźwięk nieco przypominający jakby ktoś fałszował na harmonijce ustnej. Po szychcie na takiej maszynie, to mi każda muzyka przeszkadza.
Ta maszyna miała duszę. Te dźwięki: a to sobie sapnęła, syknęła, styczniki "klapały", coś sobie piszczy, za chwilę już nie - ona "rozmawiała" z maszynistą :)
Znalazłem ten film przypadkiem i gdyby nie to, że już zafascynowałem się starą elektrotechniką kolejową to na pewno tego typu maszyny były tym czym bym się interesował. Mimo tego i tak tak bardzo podoba mi się ona. Jest po prostu piękna, jednak jeżeli dobrze zrozumiałem nie istnieje już ona. Wie pan może w takim razie gdzie jeszcze znajdują się tego typu maszyny w Polsce? PS Dziękuję bardzo za nagranie tego materiału. Jest to jedne z tych których zbytnio w internecie ciężko szukać, wiedza wszak bardzo techniczna i nawet specjalistyczna.
A co to ma za znaczenie kto to wyprodukował ważne że działa niezawodnie i jest skuteczna brak strat w ludziach i w sprzęcie a to się chyba liczy Lublin pozdrawia 😁😁😁
Kawał maszyny, kurde przykre jest patrzenie z boku na to jak kopalnie stopniowo są likwidowane. Przecież to jest kawał historii, która mogła by zostać pozostawiona. Sam mieszkam na śląsku, a konkretniej w Rudzie Śląskiej, Bielszowicach i ciężko mi jest sobie wyobrazić widok z balkonu bez kopalni w tle
Ja na serio uwielbiałem tą maszyną jeździć :) Ale tylko jazda ludzi i wydobycie na nadszybie było w automacie. Transport materiałów ze zrębu był już tylko ręcznie. No i korekcje szybowskazu trzeba było robić ręcznie co parę przejazdów, bo można było zaliczyć krańcówki szybu :)
Szybowskaz na łączu selsynowym najpewniej. Czysta elektrotechnika. Ciekawa maszyna prod. AEG jest na KWK Wujek szyb "Krakus klatka". 1912r. Również w układzie Leonarda, dodatkowo zespół przetwornic wyposażono w koła zamachowe systemu Ilgnera, dziś już nieczynne. Szkoda byłoby gdyby przepadła.
@@qbaka6645 Tak słyszałem od pracowników kopalni. Nie wiem czy to prawda. Z drugiej strony, prądnice pomocnicze dostarczające prądu do układów sterowania i wzbudzenia prądnic głównych, zamontowano na jednym wale wraz z silnikiem napędowym, prądnicą i kołem zamachowym każdego zespołu. Czyli dopóki koła zamachowe miały wystarczającą prędkość obrotową, maszyna wyciągowa mogła w jakimś zakresie funkcjonować. Oczywiście również do momentu wyczerpania zapasu sprężonego powietrza w zbiornikach wyrównawczych hamulca. Ale znowu, kiedyś kopalnia miała sprężarki parowe, co całą sprawę czyni prawdopodobną. Oczywiście dawniej, bo dziś koła zamachowe są nieczynne. Zasadniczym przeznaczeniem tych kół było jednak wyrównywanie wahań poboru mocy. Maszyna ma ok. 800kW, przy łącznej mocy istniejących tam niegdyś turbogeneratorów rzędu 3 MW.
Na schematy podobnych rozwiązań trafiłem kiedyś również na kopalni Bobrek, jednak nie jestem pewien, czy ówczesne maszyny wyciągowe pracowały w układzie Leonarda. Z dostępnych informacji wynika, że przetwornice pracowały na wspólny szynociąg z którego zasilano silniki maszyn wyciągowych. Oznacza to sterowanie przy pomocy oporów rozruchowych, co wydaje się mało prawdopodobne, jeśli wziąć pod uwagę że układ Ward Leonarda był znany na etapie projektowania urządzeń kopalni, już od dobrej dekady. Dziś jedyną pamiątkę stanowi fragment szynoprzewodów umieszczony pod dachem hali przetwornic.
@@qbaka6645 tak było w Wałbrzychu, tam koła zamachowe miały 2x 27 ton i były na wale z przetwornicą, maszyna Siemensa, wystarczały na dwa pełne przejazdy szybem chyba Victoria o ile dobrze pamiętam
Hahaha, to je moja. W twoja koszula bych pewnie nie wloz - mom pora kilo za dużo :) Hehe, mam dobrze rozwinięty mięsień maszynisty wyciągowego ;) Ps. Dzięki za słowa uznania.
Silnik napędowy wręcz domaga się wykonania czystego pełnego nagrania dźwięku jego pracy. Szczególnie że to czysty dźwięk silnika nie zakłócony piszczeniem od wszelkich chopperów których jak się domyślam tutaj nie ma. Btw, ciekaw jestem jak w takiej maszynie wyglądają obwody sterujące, jak wykonano regulację prędkości (i ogólnie wszystko to co jest w koło układu w-l) oraz w jaki sposób zrealizowane są punkty orientacyjnie w szybie. Pozdrawiam i... wincyj!!!
To tak w dużym skrócie, bo bym tu musiał cztery kartki A4 zapisać ;) Punkty w szybie, to nic innego jak magnesy. Sterowanie takiej maszyny odbywa się poprzez tzw. regulator jazdy. Czyli selsyny i zmyślny system kół zębatych, krzywek i zapadek, które wprawiane były w ruch wałem kardana od koła pędnego maszyny. Jak w określonym momencie przesunęła sie krzywka, to uruchamiał się stycznik i maszyna "wiedziała" że np ma odejmować prąd. Ogólnie maszyny wyc. są zasilane prądem stałym - maszyna jest wtedy bardziej sterowalna i można to ogromne koło przekręcić np. o 10 cm (serio), co przy prądzie zmiennym byłoby niewykonalne. W ogóle dochodzi do tego sygnalizacja szybowa ze skomplikowanym systemem zależności, gdzie np. każde otwarcie dowolnych wrót szybowych na dowolnym poziomie powoduje "zrzut" hamulca bezpieczeństwa lub niemożność ruszenia maszyną. Każdy poziom ma nadajniki sygnałowe, alarmowe, czujniki obecności klatki itp. i wszystko to schodzi się w maszynie wyciągowej. Kilka kilometrów kabli i czysta żywa elektotechnika, dziś już zapomniana. Współcześnie w szybie mamy światłowody i trochę sterowników w szafie i zwykły koputer PC, który to ogarnia.
@@qbaka6645 > bym tu musiał cztery kartki A4 zapisać Ja bym i osiem kartek A3 chętnie przeczytał. > Punkty w szybie, to nic innego jak magnesy. Czyli możliwe że było by to na kontaktronach. swoją drogą radzieckie windy - takie zwykłe do budynków - miały czujniki na zasadzie rozmieszczonych cewek z otwartym rdzeniem - takie "U", natomiast na kabinie była "brakująca" część rdzenia, przy przejeżdżaniu obwód magnetyczny się zamykał i rosnąca indukcyjność współpracowała z przekaźnikiem. > Ogólnie maszyny wyc. są zasilane prądem stałym (...) To wiem, tzn. przynajmniej tutaj, i do tego układ W-L który przynajmniej w tamtych czasach był nie do zastąpienia jeśli chodzi o regulacje napięcia dla dużych mocy, pełne panowanie nad procesem rozruchu i dwukierunkową pracę napędu (hamowanie elektryczne). Domyślam się że silnik pracuje tutaj jako obcowzbudny, taki układ pozwala (regulując napięcie wirnika) uzyskać bardzo szeroki zakres prędkości przy możliwie stałym momencie. A przy wyciągach pionowych moment musi być wysoki w całym zakresie bo pokonuje siły grawitacji. No i wiadomo, przyspieszenia pod ścisłą kontrolą i jak się domyślam unikanie udarowego obciążenia sieci. Oczywiście jak plete bzdury to mnie proszę poprawić. > i można to ogromne koło przekręcić np. o 10 cm (serio), Porządne napędy w układzie W-L z dobrze zrobionym sterowaniem, sprzężeniami i regulacją są w stanie utrzymać wirnik w miejscu nawet gdy jest obciążony jakimś momentem jak ciężar klatki. > Czyli selsyny i zmyślny system kół zębatych, krzywek i zapadek, (...) Czyli jak rozumiem częściowo mechaniczne ustrojstwo generujące wzorcowy przebieg prędkości w funkcji drogi klatki. To było zapięte na stałe czy przez sprzęgło które było załączane w odpowiednim momencie zależnie gdzie chciano się zatrzymać? Jak się domyślam - użycie styków produkuje "schodkowy" sygnał więc gdzieś dalej i tak musi być "coś" co stabilizuje przyspieszenia i zrywy. Wciąż ciekawi mnie też jak zrobiona jest tu sama regulacja silnika, chodzi mi o to jak np. kompensowany jest wpływ obciążenia na prędkość obrotową itp. To już oczywiście mocno głębokie pytania. Swoją drogą, polecam poszukać w filmów pod hasłem "pie plate selector" albo "otis gearless", (np. th-cam.com/video/p7EAW1HzGtk/w-d-xo.html) - to amerykańska szkoła na "płynne" zwalnianie szybkobieżnych wind. Dodam że u nas m.in. były takie w katowickiej DOKP i Stalexporcie. > Kilka kilometrów kabli Tylko kilka ? :O > selsyny A gdzie dokładnie były te selsyny? Piętrowskazy może? Bo wątpię żeby ktoś prowadził do nich wał kardana, po za tym skoro je trzeba kalibrować co chwilę to też wyklucza wał, łańcuszek czy inny bezpoślizgowy napęd. Dzięki za odpowiedź, sorki że tak dalej męczę ale taki mam już brzydki charakter i pozdrowionka.
Super sprawa! PS Ale nie mogę patrzeć na ten wyjechany pulpit :D Aż prosi się żeby go odświeżyć, a można to bardzo prosto zrobić po przez zrobienie naklejki, z laminatem żeby się nie wycierało, oklejenie płyt pod przyciski. :)
No właśnie u nas nie ma takiego podejścia. Bo nawet nie trzeba oklejać, wystarczy wyczyścić i odmalować. Generalnie maszyny u nas były zawsze dobrze utrzymane technicznie, ale wizualnie juz nie.
Ładnie trafo napier... Nie powiem co. Może wymiana okładzin albo oleju by się zdała? 😉 Świetny filmek. Szanuję taką pracę. Tylko na początku popełniłeś językowy błąd: nie Śląsk tylko Ślunsk! 🍺
Podobno na KWK Chwałowice jest najstarsza czynna maszyna wyciągowa w europie. Przed pujsciem na emeryture miałem okazje ją zobaczyć. Znajduje sie na szybie 1. Co mi utkwiło w pamięci to drewniany fotel operatora i te " wajchy"...
Czy konstrukcja była zapożyczona z tramwaju produkcji Konstal typu N? W 8:40 odgłos pracy silnika taki sam, jak tego tramwaju w czasie rozpędzania się. 8:27 - dzwonek też taki sam, na pulpicie niektóre przyciski też podobne, również tak samo, jak w tym tramwaju jest przetwornica w postaci silnika i prądnicy.
Zdecydowanie nie. Silnik wyciągowy tej maszyny miał 57 ton wagi, wirnik prawie 5 m średnicy. To był potwór :) Także do tramwaju by nie spasował. A dzwonki, przyciski... - produkowano w PRL jeden rodzaj i wszędzie montowano :)
@@qbaka6645 Istnieje dużo różnych konstrukcji silników elektrycznych. Miałem na myśli, że co prawda w tym dźwigu silnik jest dużo większy niż ten w tramwaju, ale rozwiązania konstrukcyjne mogły być skopiowane z jednego do drugiego zmieniając odpowiednio gabaryty i parametry elektryczne, mechaniczne.
Panowie poruwnujecie FORMULE1 z POLONEZEM. Maszyna wyciągowa np.KWK ŚLĄSK to 2 silniki po 2 000 000 Wat a tramwaj to tylko 3 000.celowo podałem waty a nie MEGA waty 🙂⚒️
W którym roku był robiony ten film , bo to już straszny zabytek , aż dziwne że nie było modernizacji , znając Urzędy Górnicze że pracowała w takim stanie tyle lat wierzyć się nie chce .
Tak. Silniki na prąd stały są łatwe w prowadzeniu. Można wykonywać powolne obroty i np. przestawić koło maszyny o 10 cm. Co do lin, to przepisy się zmieniają. Było kiedyś max 9 lat. Ale ogólnie ocenia rzeczoznawca. Raz w roku wykonuje się badanie lin urządzeniem pokazującym wszelkie mikropęknięcia splotek. Długości lin na tym szybie juz nie pamiętam. No ale z jednej klatki na 660, tj. 660 m, plus wieża 58 metrów, dalej do maszyny, przez koło pędne, znów na wieże i stamtąd do drugiej klatki na nadszybiu. Niecały kilometr będzie.
@@qbaka6645 Dziękuję za odpowiedź. W Sandomierzu jest fragment chodnika z kopalni z podporami robi wrażenie na laiku. Górnicy odbudowywali podziemne tunele pod miastem.
Nie jest trudno. Jak tryb automatyczny jest wyłączony, to przed poziomem ręcznie się odejmuje prąd aż do prędkości mniej więcej 0,5-0,2 już przed samym poziomem. Dojeżdżasz na szybowskaz lub na ceche na linie - masz namalowaną kreskę na linie. Zahamowujesz maszynę i jesteś. Można też na niektórych maszynach stawać na czujnik obecności klatki na poziomie. Tzw. "na światło" - bo zaświeca się lapka obecności. Ps. Zdarzało się czasem maszyniście przejechać o pół metra czy trochę, ale sygnalista pobije odpowiedni sygnał i maszynista poprawi.
Ciekawy materiał , oby więcej takich 😎 Pozdrowienia z MW Rudna Główna Tutaj jest film o maszynach jakie u nas jeżdżą , warto zobaczyć , prawdopodobnie jedne z najnowocześniejszych 😎 th-cam.com/video/koycYfJcfeU/w-d-xo.html
Skąd wiesz,gdzie klatka w danej chwili dokładnie jest?? Ona automatycznie hamuje co do centymetra?? To po co ty tam potrzebny?? Czy hamujesz ręcznie na podstawie położenia strzałki na wskaźniku czy coś?? Jaka jest dokładność? W sensie ile centymetrów różnicy jest między poziomem szybu a podłogą tej szoli czy jak wy to nazywacie??
Byłem górnikiem w latach 1983-90 -KWK GLIWICE,wojsko,KWK WUJEK (+ technikum górnicze wieczorowe),KWK GLIWICE i wiem jaka to była frajdą z jazdy a szczególnie w dzień wypłaty🤣🤣🤩🤩,ale w maszynie wyciągowej nigdy nie byłem,piękny film Szczęść Boże
To jest szyb materiałowo-zjazdowy. Czyli odbywa się nim transport wszelkich rzeczy potrzebnych na dole lub takich, które trzeba wydać na powierzchnie. 10 ton można załadować. I jest też normalny rozkład jazdy dla pracowników. O określonych godzinach przerywa się transport materiałów i odbywa się jazda ludzi.
@@kondzio2003 Węgiel wyciąga się skipem. Tak się nazywa te naczynie. Nie ma pięter, nie da się załadować ludzi czy sprzętu. To po prostu taki prostokątny zbiornik z klapą u góry i na dole. I za jednym cyklem zabiera np. 35 ton węgla. Cykl co 3-4 minuty. Tu masz mój filmik. Stary kręcony telefonem, ale widać jak pracuje skip. Przeczytaj koniecznie opis pod tym filmem. th-cam.com/video/_tdIN2rZZWY/w-d-xo.html
Hehe, tam szły kable grubości nogi :) Napięcie stałe 750 V. A nadmiarowe wybijały przy 4900 Amper. Przy normalnej eksplotacji prąd startowy był prawie 2000 A, a prąd ciągnienia 1250 A (około, bo już trochę nie pamiętam - szyb już 3-ci rok nie istnieje.).
Codziennie robi się rewizje lin nośnych. Wizualna ocena pod kątem pęknięć splotek. A konkretne badanie co rok. Buduje się drewniany pomost przez szyb i na liny zakłada się "gofrownice" :) Jest to urządzenie badające przezjeżdżającą line polem magnetycznym i w ten sposób wykrywa sie mikropęknięcia. Potem rzeczoznawca ocenia wynik i decyduje czy mogą liny śmigać czy wymiana.
To w takim razie, w windach szybkobieżnych w wieżowcach ludzie też stoją na ugiętych nogach? Pierwsze słyszę o takim czymś dla zmniejszenia ryzyka urazów. Górnicy mieli szkolenie BHP, więc wszystko wiedzą, ale ludzie z ulicy w biurowcu?
Po pierwsze załączenia zespołu generatora powinien dokonać uprawniony elektryk, po drugie to nie jest przetwornica tylko, generator prądu stałego składający się z silnika i prądnicy.
taki tryb pracy to falownik, a tutaj jest przetwornica prądu przemiennego na stały, nie pouczaj maszynisty, bo on wie co mówi w przeciwieństwie do ciebie.
Ale to robi wrażenie. Poproszę więcej filmów o urządzeniach technicznych w kopalni.
Mam nadzieję, że uda się pokazać jeszcze parę ciekawostek. Ale wszystko zależy od dyrektorów i prezesów :)
Czuję się wyróżniony faktem, że mogłem ją oglądać na żywo.
"Dizajn" szybowskazu mistrzostwo świata
Šwietny film👍 Mam jakiś sentyment do górnictwa i pamiętam z dzieciństwa , gdy w Wałbrzychu kręciły się koła na wieżach szybowych a nocą szczególnie widowiskowo wyglądały piece koksownicze.
niesamowita maszyna i miejsce aż chciałoby sie zjechać i wrócić na powieżchnię!
zadziwiające ze też się urodziłem w tym roku:) co ta maszyna !
ciekawy film pozdrawiam serdecznie!
nieźle tam wali po uszach, świetny materiał
Mikrofon z kamery trochę uwydatnia niektóre dźwięki. Ale powiem Ci, że ta maszyna była cicha w porównaniu do współczesnych maszyn tyrystorowych. Tyrystorowe wydają taki piskliwy dźwięk nieco przypominający jakby ktoś fałszował na harmonijce ustnej. Po szychcie na takiej maszynie, to mi każda muzyka przeszkadza.
Mega super opowiedziane i naprawdę super maszyna👍👍👍👍
Piękna maszyna.
Może jestem dziwny ale lepiej mi sie rozmawia z takim sprzętem.niż ludzmi haha.
Taki film powinna posiadac kazda maszyna wyciagowa w PL.
To każda maszyna musiała by mieć takiego szurniętego maszynioka i taki w porządku dozór ;)
O jak ja lubię takie stare maszyny, jeszcze sterowanie po staremu analogowe na stycznikach. Normalnie miód 💪☺️
Ta maszyna miała duszę. Te dźwięki: a to sobie sapnęła, syknęła, styczniki "klapały", coś sobie piszczy, za chwilę już nie - ona "rozmawiała" z maszynistą :)
jakby nie patrzeć to styczniki też są cyfrowe
@@oszoomzpiwnicy4002 no tak, bo pracują 0,1 jeśli to masz na myśli ;)
Mega ciekawe, fajnie jak byś coś więcej poopowiadał o sprawach technicznych i sterowaniu
To piękne odręczne pismo techniczne!
Znalazłem ten film przypadkiem i gdyby nie to, że już zafascynowałem się starą elektrotechniką kolejową to na pewno tego typu maszyny były tym czym bym się interesował. Mimo tego i tak tak bardzo podoba mi się ona. Jest po prostu piękna, jednak jeżeli dobrze zrozumiałem nie istnieje już ona. Wie pan może w takim razie gdzie jeszcze znajdują się tego typu maszyny w Polsce?
PS Dziękuję bardzo za nagranie tego materiału. Jest to jedne z tych których zbytnio w internecie ciężko szukać, wiedza wszak bardzo techniczna i nawet specjalistyczna.
Na KWK Piast jest taka sama.
A co to ma za znaczenie kto to wyprodukował ważne że działa niezawodnie i jest skuteczna brak strat w ludziach i w sprzęcie a to się chyba liczy Lublin pozdrawia 😁😁😁
Jedyny cyfrowy sprzęt w tym filmie to ten "chyba" Gigaset Siemensa na stole....świetny materiał. Pozdrawiam.
Dzięki. No z elektroniki, to tam tylko był rejestrator jazdy i UKED :)
Zajebisty film dzięki za przekaz
Siemensa był silnik jeszcze niemiecki na szybie pierwszym, niestety ktoś dorobił się i oddał na złom. Pozdro Kuba świetny materiał🙂👍
Kawał maszyny, kurde przykre jest patrzenie z boku na to jak kopalnie stopniowo są likwidowane. Przecież to jest kawał historii, która mogła by zostać pozostawiona. Sam mieszkam na śląsku, a konkretniej w Rudzie Śląskiej, Bielszowicach i ciężko mi jest sobie wyobrazić widok z balkonu bez kopalni w tle
Fajna MW. Obsługa wydaje się być ciekawa. Ja znam tylko "pełne manuale" 🙂. Jak ktoś nie ma wprawy to krańcówka na szybowskazie ma ciężką dniówkę 😅
Ja na serio uwielbiałem tą maszyną jeździć :) Ale tylko jazda ludzi i wydobycie na nadszybie było w automacie. Transport materiałów ze zrębu był już tylko ręcznie. No i korekcje szybowskazu trzeba było robić ręcznie co parę przejazdów, bo można było zaliczyć krańcówki szybu :)
@@qbaka6645 trudno sterować ją nogami? Jedną ręką widać, że kolega potrafi.
Wybitny film! Coś wspaniałego.
Nerkę bym dał żeby zobaczyć to na żywo!
A może płuco... :-)
Niestety obie te maszyny zostały brutalnie rozpieprzone koparką. Nawet tabliczek nikt nie pozostawił. Taka u nas kultura techniczna.
@@qbaka6645 Skandal
Szybowskaz na łączu selsynowym najpewniej. Czysta elektrotechnika. Ciekawa maszyna prod. AEG jest na KWK Wujek szyb "Krakus klatka". 1912r. Również w układzie Leonarda, dodatkowo zespół przetwornic wyposażono w koła zamachowe systemu Ilgnera, dziś już nieczynne. Szkoda byłoby gdyby przepadła.
Czytałem o tych kołach zamachowych. Czy jest to prawda, że te koła dawały tyle momentu, że dało radę zasilić maszynę na cały przejazd przez szyb?
@@qbaka6645 Tak słyszałem od pracowników kopalni. Nie wiem czy to prawda. Z drugiej strony, prądnice pomocnicze dostarczające prądu do układów sterowania i wzbudzenia prądnic głównych, zamontowano na jednym wale wraz z silnikiem napędowym, prądnicą i kołem zamachowym każdego zespołu. Czyli dopóki koła zamachowe miały wystarczającą prędkość obrotową, maszyna wyciągowa mogła w jakimś zakresie funkcjonować. Oczywiście również do momentu wyczerpania zapasu sprężonego powietrza w zbiornikach wyrównawczych hamulca. Ale znowu, kiedyś kopalnia miała sprężarki parowe, co całą sprawę czyni prawdopodobną. Oczywiście dawniej, bo dziś koła zamachowe są nieczynne. Zasadniczym przeznaczeniem tych kół było jednak wyrównywanie wahań poboru mocy. Maszyna ma ok. 800kW, przy łącznej mocy istniejących tam niegdyś turbogeneratorów rzędu 3 MW.
Na schematy podobnych rozwiązań trafiłem kiedyś również na kopalni Bobrek, jednak nie jestem pewien, czy ówczesne maszyny wyciągowe pracowały w układzie Leonarda. Z dostępnych informacji wynika, że przetwornice pracowały na wspólny szynociąg z którego zasilano silniki maszyn wyciągowych. Oznacza to sterowanie przy pomocy oporów rozruchowych, co wydaje się mało prawdopodobne, jeśli wziąć pod uwagę że układ Ward Leonarda był znany na etapie projektowania urządzeń kopalni, już od dobrej dekady. Dziś jedyną pamiątkę stanowi fragment szynoprzewodów umieszczony pod dachem hali przetwornic.
@@qbaka6645 tak było w Wałbrzychu, tam koła zamachowe miały 2x 27 ton i były na wale z przetwornicą, maszyna Siemensa, wystarczały na dwa pełne przejazdy szybem chyba Victoria o ile dobrze pamiętam
UŁK Donieck - no jasne, wiadomo gdzie takie pracowały również
ciekawy film
szacun za film i wiedzę! ale ta koszula w krate toś Ty mi zwyndził ze sznura na balkonie ;D
Hahaha, to je moja. W twoja koszula bych pewnie nie wloz - mom pora kilo za dużo :) Hehe, mam dobrze rozwinięty mięsień maszynisty wyciągowego ;) Ps. Dzięki za słowa uznania.
Cześć.
Mnie się podoba :)
Rewelacja ...
Czad. Byłem niedawno w Guido i wciągnęła mnie technika górnicza ;)
Silnik napędowy wręcz domaga się wykonania czystego pełnego nagrania dźwięku jego pracy. Szczególnie że to czysty dźwięk silnika nie zakłócony piszczeniem od wszelkich chopperów których jak się domyślam tutaj nie ma. Btw, ciekaw jestem jak w takiej maszynie wyglądają obwody sterujące, jak wykonano regulację prędkości (i ogólnie wszystko to co jest w koło układu w-l) oraz w jaki sposób zrealizowane są punkty orientacyjnie w szybie.
Pozdrawiam i... wincyj!!!
To tak w dużym skrócie, bo bym tu musiał cztery kartki A4 zapisać ;) Punkty w szybie, to nic innego jak magnesy. Sterowanie takiej maszyny odbywa się poprzez tzw. regulator jazdy. Czyli selsyny i zmyślny system kół zębatych, krzywek i zapadek, które wprawiane były w ruch wałem kardana od koła pędnego maszyny. Jak w określonym momencie przesunęła sie krzywka, to uruchamiał się stycznik i maszyna "wiedziała" że np ma odejmować prąd. Ogólnie maszyny wyc. są zasilane prądem stałym - maszyna jest wtedy bardziej sterowalna i można to ogromne koło przekręcić np. o 10 cm (serio), co przy prądzie zmiennym byłoby niewykonalne. W ogóle dochodzi do tego sygnalizacja szybowa ze skomplikowanym systemem zależności, gdzie np. każde otwarcie dowolnych wrót szybowych na dowolnym poziomie powoduje "zrzut" hamulca bezpieczeństwa lub niemożność ruszenia maszyną. Każdy poziom ma nadajniki sygnałowe, alarmowe, czujniki obecności klatki itp. i wszystko to schodzi się w maszynie wyciągowej. Kilka kilometrów kabli i czysta żywa elektotechnika, dziś już zapomniana. Współcześnie w szybie mamy światłowody i trochę sterowników w szafie i zwykły koputer PC, który to ogarnia.
@@qbaka6645 > bym tu musiał cztery kartki A4 zapisać
Ja bym i osiem kartek A3 chętnie przeczytał.
> Punkty w szybie, to nic innego jak magnesy.
Czyli możliwe że było by to na kontaktronach. swoją drogą radzieckie windy - takie zwykłe do budynków - miały czujniki na zasadzie rozmieszczonych cewek z otwartym rdzeniem - takie "U", natomiast na kabinie była "brakująca" część rdzenia, przy przejeżdżaniu obwód magnetyczny się zamykał i rosnąca indukcyjność współpracowała z przekaźnikiem.
> Ogólnie maszyny wyc. są zasilane prądem stałym (...)
To wiem, tzn. przynajmniej tutaj, i do tego układ W-L który przynajmniej w tamtych czasach był nie do zastąpienia jeśli chodzi o regulacje napięcia dla dużych mocy, pełne panowanie nad procesem rozruchu i dwukierunkową pracę napędu (hamowanie elektryczne). Domyślam się że silnik pracuje tutaj jako obcowzbudny, taki układ pozwala (regulując napięcie wirnika) uzyskać bardzo szeroki zakres prędkości przy możliwie stałym momencie. A przy wyciągach pionowych moment musi być wysoki w całym zakresie bo pokonuje siły grawitacji. No i wiadomo, przyspieszenia pod ścisłą kontrolą i jak się domyślam unikanie udarowego obciążenia sieci. Oczywiście jak plete bzdury to mnie proszę poprawić.
> i można to ogromne koło przekręcić np. o 10 cm (serio),
Porządne napędy w układzie W-L z dobrze zrobionym sterowaniem, sprzężeniami i regulacją są w stanie utrzymać wirnik w miejscu nawet gdy jest obciążony jakimś momentem jak ciężar klatki.
> Czyli selsyny i zmyślny system kół zębatych, krzywek i zapadek, (...)
Czyli jak rozumiem częściowo mechaniczne ustrojstwo generujące wzorcowy przebieg prędkości w funkcji drogi klatki. To było zapięte na stałe czy przez sprzęgło które było załączane w odpowiednim momencie zależnie gdzie chciano się zatrzymać? Jak się domyślam - użycie styków produkuje "schodkowy" sygnał więc gdzieś dalej i tak musi być "coś" co stabilizuje przyspieszenia i zrywy. Wciąż ciekawi mnie też jak zrobiona jest tu sama regulacja silnika, chodzi mi o to jak np. kompensowany jest wpływ obciążenia na prędkość obrotową itp. To już oczywiście mocno głębokie pytania.
Swoją drogą, polecam poszukać w filmów pod hasłem "pie plate selector" albo "otis gearless", (np. th-cam.com/video/p7EAW1HzGtk/w-d-xo.html) - to amerykańska szkoła na "płynne" zwalnianie szybkobieżnych wind. Dodam że u nas m.in. były takie w katowickiej DOKP i Stalexporcie.
> Kilka kilometrów kabli
Tylko kilka ? :O
> selsyny
A gdzie dokładnie były te selsyny? Piętrowskazy może? Bo wątpię żeby ktoś prowadził do nich wał kardana, po za tym skoro je trzeba kalibrować co chwilę to też wyklucza wał, łańcuszek czy inny bezpoślizgowy napęd.
Dzięki za odpowiedź, sorki że tak dalej męczę ale taki mam już brzydki charakter i pozdrowionka.
Super sprawa!
PS
Ale nie mogę patrzeć na ten wyjechany pulpit :D Aż prosi się żeby go odświeżyć, a można to bardzo prosto zrobić po przez zrobienie naklejki, z laminatem żeby się nie wycierało, oklejenie płyt pod przyciski. :)
No właśnie u nas nie ma takiego podejścia. Bo nawet nie trzeba oklejać, wystarczy wyczyścić i odmalować. Generalnie maszyny u nas były zawsze dobrze utrzymane technicznie, ale wizualnie juz nie.
@@qbaka6645 Ciekawe, ile lat mają polskie napisy nabazgrane korektorem biurowym i czy ktos je odświeża co jakiś czas.
Identyczny pulpit sterowania maszyny widziałem w filmie o Hajdarkanskim Rtęciowym Kombinacie w Kigristanie :)
podasz linka?
@@kaacpeeer th-cam.com/video/FCFOKGWEyjU/w-d-xo.html mniej więcej od piątej minuty
Ładnie trafo napier... Nie powiem co. Może wymiana okładzin albo oleju by się zdała? 😉
Świetny filmek. Szanuję taką pracę. Tylko na początku popełniłeś językowy błąd: nie Śląsk tylko Ślunsk! 🍺
Podobno na KWK Chwałowice jest najstarsza czynna maszyna wyciągowa w europie. Przed pujsciem na emeryture miałem okazje ją zobaczyć. Znajduje sie na szybie 1. Co mi utkwiło w pamięci to drewniany fotel operatora i te " wajchy"...
Pozdrowienia
I takie programy powinny być na discowery, czy tvnTurbo a nie jak qrwa złom zbierają🤦♂️
Fajna zabawka
Czy konstrukcja była zapożyczona z tramwaju produkcji Konstal typu N? W 8:40 odgłos pracy silnika taki sam, jak tego tramwaju w czasie rozpędzania się. 8:27 - dzwonek też taki sam, na pulpicie niektóre przyciski też podobne, również tak samo, jak w tym tramwaju jest przetwornica w postaci silnika i prądnicy.
th-cam.com/video/_jDUCb9CSGE/w-d-xo.html - 7:20 - odgłos pracy silników bardzo podobny, chociaż tramwaj ma dwa mniejsze i na prąd stały, prawda?
Zdecydowanie nie. Silnik wyciągowy tej maszyny miał 57 ton wagi, wirnik prawie 5 m średnicy. To był potwór :) Także do tramwaju by nie spasował. A dzwonki, przyciski... - produkowano w PRL jeden rodzaj i wszędzie montowano :)
@@andrzejlisek Tu akurat też jest prąd stały. Ale silnik z maszyny jest dużo większy.
@@qbaka6645 Istnieje dużo różnych konstrukcji silników elektrycznych. Miałem na myśli, że co prawda w tym dźwigu silnik jest dużo większy niż ten w tramwaju, ale rozwiązania konstrukcyjne mogły być skopiowane z jednego do drugiego zmieniając odpowiednio gabaryty i parametry elektryczne, mechaniczne.
Panowie poruwnujecie FORMULE1 z POLONEZEM. Maszyna wyciągowa np.KWK ŚLĄSK to 2 silniki po 2 000 000 Wat a tramwaj to tylko 3 000.celowo podałem waty a nie MEGA waty 🙂⚒️
W którym roku był robiony ten film , bo to już straszny zabytek , aż dziwne że nie było modernizacji , znając Urzędy Górnicze że pracowała w takim stanie tyle lat wierzyć się nie chce .
Trochę się przepracowało na tej maszynie
Czy powodem jest regulacja prędkości obrotowej stosowanie zasilania prądem stałym? Jaką długość ma zestaw lin i jak często są wymieniane?
Tak. Silniki na prąd stały są łatwe w prowadzeniu. Można wykonywać powolne obroty i np. przestawić koło maszyny o 10 cm. Co do lin, to przepisy się zmieniają. Było kiedyś max 9 lat. Ale ogólnie ocenia rzeczoznawca. Raz w roku wykonuje się badanie lin urządzeniem pokazującym wszelkie mikropęknięcia splotek. Długości lin na tym szybie juz nie pamiętam. No ale z jednej klatki na 660, tj. 660 m, plus wieża 58 metrów, dalej do maszyny, przez koło pędne, znów na wieże i stamtąd do drugiej klatki na nadszybiu. Niecały kilometr będzie.
@@qbaka6645 Dziękuję za odpowiedź. W Sandomierzu jest fragment chodnika z kopalni z podporami robi wrażenie na laiku. Górnicy odbudowywali podziemne tunele pod miastem.
Z ciekawości - czemu taka maszyna hamuje przeciwprądem, a nie elektrodynamicznie
Ciekawi mnie jak trudno jest trafić w taki poziom
Nie jest trudno. Jak tryb automatyczny jest wyłączony, to przed poziomem ręcznie się odejmuje prąd aż do prędkości mniej więcej 0,5-0,2 już przed samym poziomem. Dojeżdżasz na szybowskaz lub na ceche na linie - masz namalowaną kreskę na linie. Zahamowujesz maszynę i jesteś. Można też na niektórych maszynach stawać na czujnik obecności klatki na poziomie. Tzw. "na światło" - bo zaświeca się lapka obecności. Ps. Zdarzało się czasem maszyniście przejechać o pół metra czy trochę, ale sygnalista pobije odpowiedni sygnał i maszynista poprawi.
@@qbaka6645 Dziękuję bardzo za obszerna informację. Pozdrawiam i dziękuję za wartosciowy kanał oby tak dalej;)
Ciekawy materiał , oby więcej takich 😎 Pozdrowienia z MW Rudna Główna
Tutaj jest film o maszynach jakie u nas jeżdżą , warto zobaczyć , prawdopodobnie jedne z najnowocześniejszych 😎
th-cam.com/video/koycYfJcfeU/w-d-xo.html
Właśnie oglądałem :) Fajne sprzęty. Dzięki za słowa uznania. Pozdrawiam również :)
Robisz za maszynioka w SRK czy w PGG?
Radza pospiesz sie i nagrej cos z Wandy, bo w maju bydzie juz zasuto.
W SRK, ale na Wande póki co się nie zapuszczam - robię na Makoszowach.
Skąd wiesz,gdzie klatka w danej chwili dokładnie jest?? Ona automatycznie hamuje co do centymetra?? To po co ty tam potrzebny?? Czy hamujesz ręcznie na podstawie położenia strzałki na wskaźniku czy coś?? Jaka jest dokładność? W sensie ile centymetrów różnicy jest między poziomem szybu a podłogą tej szoli czy jak wy to nazywacie??
хорошее видео
Спасибо
Fajny film. Będzie maszyna z I A?
Jest od jakiś 3 lat na kanale ;) Ale będzie chyba nowa odsłona.
Byłem górnikiem w latach 1983-90 -KWK GLIWICE,wojsko,KWK WUJEK (+ technikum górnicze wieczorowe),KWK GLIWICE i wiem jaka to była frajdą z jazdy a szczególnie w dzień wypłaty🤣🤣🤩🤩,ale w maszynie wyciągowej nigdy nie byłem,piękny film Szczęść Boże
Myśmy zawsze żartowali, że dzień wypłaty, to jedyny dzień w miesiącu kiedy górnik pracuje za pieniądze 😂😂 Ps. Dzięki za miłe słowa. Szczęść Boże
z kiedy to nagranie?
po filmie wiadomo że styczeń, a to że był na końcu 2021 to już się możemy domyślić że było robione w styczniu 2021 roku
@@Mr._Mechanik mi sie wydaję ze jeszcze jeszcze wcześniej niż styczeń
Daty nagrań są utajnione ;) Ale szybu nie ma już około 2 lata.
Fajnie ale jak ty wytrzymujesz ten brzęk styczników i 50HZ.
Ja się nim delektuje ;) A poważnie, to kabina sterownicza jest wygłuszona. Dźwięki z hali dochodzą w ograniczonym stopniu, także jest znośnie.
Ta maszyna napędza windę dla personelu i narzędzi czy też wyciąga się nią urobek z dołu?
To jest szyb materiałowo-zjazdowy. Czyli odbywa się nim transport wszelkich rzeczy potrzebnych na dole lub takich, które trzeba wydać na powierzchnie. 10 ton można załadować. I jest też normalny rozkład jazdy dla pracowników. O określonych godzinach przerywa się transport materiałów i odbywa się jazda ludzi.
@@qbaka6645 A jak się wyciąga na powierzchnię te miliony ton węgla? Porcjami po 10 ton jak nie jeżdżą ludzie? Bo o tym to ciężko znaleźć coś na YT.
@@kondzio2003 Węgiel wyciąga się skipem. Tak się nazywa te naczynie. Nie ma pięter, nie da się załadować ludzi czy sprzętu. To po prostu taki prostokątny zbiornik z klapą u góry i na dole. I za jednym cyklem zabiera np. 35 ton węgla. Cykl co 3-4 minuty. Tu masz mój filmik. Stary kręcony telefonem, ale widać jak pracuje skip. Przeczytaj koniecznie opis pod tym filmem. th-cam.com/video/_tdIN2rZZWY/w-d-xo.html
Gdzie jest podobieństwo do układu SSW?
silnik waży 56 ton ŁOmatko a na jakim to zasilaniu działa ??
Hehe, tam szły kable grubości nogi :) Napięcie stałe 750 V. A nadmiarowe wybijały przy 4900 Amper. Przy normalnej eksplotacji prąd startowy był prawie 2000 A, a prąd ciągnienia 1250 A (około, bo już trochę nie pamiętam - szyb już 3-ci rok nie istnieje.).
Nadajesz się do FAME MMA ciekawe kiedy Cię zaproszą do bitki
Hehe, niech mnie z Linkiewicz ustawią ;)
co ile liny się sprawdza weryfikuje?
Codziennie robi się rewizje lin nośnych. Wizualna ocena pod kątem pęknięć splotek. A konkretne badanie co rok. Buduje się drewniany pomost przez szyb i na liny zakłada się "gofrownice" :) Jest to urządzenie badające przezjeżdżającą line polem magnetycznym i w ten sposób wykrywa sie mikropęknięcia. Potem rzeczoznawca ocenia wynik i decyduje czy mogą liny śmigać czy wymiana.
To w takim razie, w windach szybkobieżnych w wieżowcach ludzie też stoją na ugiętych nogach? Pierwsze słyszę o takim czymś dla zmniejszenia ryzyka urazów. Górnicy mieli szkolenie BHP, więc wszystko wiedzą, ale ludzie z ulicy w biurowcu?
W biurowcach raczej nie ma hamowania awaryjnego :P
i nie sądzę żeby windy tam popylały 10 czy 12 m/s
Ki
yyy 15 razyyy w ciągu minutyy 🥲 Stary, tnij to 🙃
I jak to górole mieli anung ło robocie
Po pierwsze załączenia zespołu generatora powinien dokonać uprawniony elektryk, po drugie to nie jest przetwornica tylko, generator prądu stałego składający się z silnika i prądnicy.
Skąd wiesz, że nie mam uprawnień?
@@qbaka6645 Maszynista maszyn wyciągowych z reguły nie posiada uprawnień elektrycznych.
@@WoMond A to nie mógł być elektrykiem? Ps. Zastanawia mnie cel tego czepiania się...
@@qbaka6645 Czepianie to takie skrzywienie zawodowe.
Od 15 lat pracuję jako maszynista wyciągowy.
Spoko już się nie będę czepiał🖐
@@WoMond To opowiadaj, gdzie robisz i jakie maszyny tam macie :)
2:26 z prądu PRZEMIENNEGO !!! - wykuj to na blachę :)
Prąd przemienny jest rodzajem prądu zmiennego, więc w czym problem?
Trzymajmy się poprawnego nazewnictwa, zostało to już dawno unormowane.
Przetwornica służy do przetwarzania prądu stałego na przemienny.
taki tryb pracy to falownik, a tutaj jest przetwornica prądu przemiennego na stały, nie pouczaj maszynisty, bo on wie co mówi w przeciwieństwie do ciebie.
@@MrKwinto29 Mylisz się.
Dobra, i tak chuj kogokolwiek obchodzi jakaś tam kupa złomu...