O poślizgach w szybie i ich zapobieganiu czyli kolejny odcinek mojej serii o Śląsku Chcesz mnie wesprzeć w tworzeniu kolejnych filmów? Zbieram na nową kamerę: 21 1050 1588 1000 0097 0218 0770
Najlepiej wchodzi wiedza, gdy jest pokazywana na praktycznych przykładach. Zawsze tego mi brakowało w czasach szkolnych (Technikum) i wczesnych studiów - wytłumaczenie różnych pojęć na praktycznych aspektach, bo uczeń (osoba absorbująca wiedzę) wtedy jest w stanie lepiej sobie to zwizualizować.
Z górnictwem mam tyle wspólnego co z szybkimi samochodami ( 😢😢😢😢 ) , ale oglądałem z zaciekawieniem ;) Miło się oglądało i słuchało... bo mądrego to i miło posłuchać :D Pozdrawiam.
Staram sie po prostu pokazać ludziom coś ciekawego. Także dzięki za miłe słowa, bo takie komentarze sprawiają, że chce mi się kręcić następne filmy. Ps. Zobacz sobie pozostałe filmy z cyklu Ślask z Innej Perspektywy. Jest jazda szybem, jest o zapadliskach górniczych, o odpadach górniczych. Może coś Ci się spodoba :) th-cam.com/play/PLCDQvarvZ7UAEGZ0DIYj9uoWWeRVJbPuD.html
Kompletnie nie sądziłem, że temat będzie tak ciekawy, chyba to kwestia dobrej jakości materiału, ludzkiego tłumaczenia i przyjemnego głosu :) Z tym "drodzy państwo" to możesz prowadzić program w telewizji ;) Uczę się na inżyniera i bardzo dziękuję za film, pięknie jest zobaczyć pracę maszyn za kulisami :)
Najlepiej wchodzi wiedza, gdy jest pokazywana na praktycznych przykładach. Zawsze tego mi brakowało w czasach szkolnych (Technikum) i wczesnych studiów - wytłumaczenie różnych pojęć na praktycznych aspektach, bo lepiej sobie to zwizualizować.
QubaKa, nie wiedziałem że też jesteś maszyniokiem. Mam kilka pytań po materiale, ale najpierw ciekawostka. Przeczytaj nazwę Modar od tyłu a dowiesz się gdzie był robiony.
Kiedyś przez dwa lata pracowałem jako sztift w PMUE PW w siedemnastce. Pozdrowienia dla chłopaków. Teraz chyba siedzą w Siemianowicach. Wtedy nie było mowy o sterownikach. Nie wolno było zastosować układów scalonych innych niż TTL do sterowania maszyną.
Na lubelskiej Bogdance mają pojęcie nie mniejsze od Ślązaków i ślunsko gadko tyż rozumiom:) np.brecha, szachtel, knefel, haszpel, fela, buła, szychta, kupla, kieta, zelter, ciul
W dźwigach osobowych w budynkach też nie ma kołowrotka, tylko jest przeciwwaga, która waży tyle, co kabina "załadowana" do połowy udźwigu. Właśnie połowa udźwigu to maksymalna możliwa różnica ciężaru kabiny i przeciwwagi, pominąwszy masę samych lin. A tutaj możliwa różnica wynosi tyle, co udźwig (jedno naczynie pełne, drugie puste).
Wartość nadwagi w górniczych wyciągach szybowych uzależniony jest od powierzchni styku liny z kołem pędnym oraz tzw współczynnikiem sprzężenia ciernego. Wpływ na to ma średnica i ilość lin nośnych, średnica koła pędnego oraz rodzaj smaru linowego. W wyciągach z kołem pędnym smar zwiększa tarcie. Zawiera m. in. kalafonię. W maszynach bębnowych stosuje się smar zmniejszający tarcie.
Potwierdzam jako maszynista wyciągowy, lina wpada w poślizg, bardzo często po wymianie liny gdy smar obficie z niej wychodzi. Bardzo fajny materiał. Tak powinien wyglądać kurs na maszynistę👍
O maszynach wyciągowych najwięcej praktycznej wiedzy zdobyłem w Tychach szkoląc się na sygnalistę. W Gliwicach kurs maszynisty to głównie była teoria i w dodatku o starych maszynach. Do każdej obsługiwanej maszyny należy podchodzić z respektem, szczególnie po dłuższej przerwie. Tu nie ma miejsca na rutynę. Wiele niepotrzebnego stresu powodują też wizyty UG.
@@piotroleszczuk4014 No niestety na tych kursach to przeważnie teoria , jak mają jakieś pomoce to rzadko korzystają , ale w Gliwicach jak byłem na kursie konserwatora maszyn wyciągowych to przynajmniej mieliśmy jedną wizytę na pracującej kopalni jako egzamin .
@@jannn2373 Podczas szkolenia praktycznego na maszynie wyciągowej oprócz umiejętności przyswajania wiedzy ważna jest postawa instruktora. Byle jak nauczony maszynista będzie byle jak jeździł. Pół roku to minimalny okres sterowania ,,w ręku". Najtrudniej jest uczyć się na maszynie skipowej z automatem, dlatego najlepiej szkolić się na zmianach konserwacyjnych podczas rozpoczynania i kończenia wydobycia. Dane mi było szkolić się na 2 maszynach w nowych szybach. Level hard ale dzięki pomocy kolegów dałem radę. W przeciągu kilkunastu lat posiadłem umiejętność poprawnej obsługi 8 różnych maszyn wyciągowych ze wszystkimi możliwymi naczyniami. Wyzwaniem była praca z kubłem podczas zbrojenia szybu i specyficzne sygnały wykonawcze np. 1+1+3. Czy ktoś pamięta jeszcze co taki sygnał oznaczał?
@@piotroleszczuk4014 Podstawowy błąd to wysyłania byle kogo i bez odpowiedniego doświadczenia na takie kursy , nie wiem jak to bywało u Pana ani na kursach na maszynistę . Ja jestem elektronikiem automatykiem z zawodu po kilkunastu latach praktyki w zawodzie , potem prawie rok uczyłem się na maszynach wyciągowych jako konserwator i dopiero zostałem wysłany na kurs kiedy było wiadomo że mam to wszystko opanowane , kurs to w większości papierek ! Pracowałem przy maszynach tyrystorowych z układem Leonarda i silnikami synchronicznymi , sterowanymi wszystkim co kiedykolwiek pracowało w takich maszynach ( poza parowymi oczywiście które kiedyś też na tych szybach były bo w końcu to najstarsza kopalnia w polsce była ) .
Bardzo ciekawy materiał zwłaszcza dla mnie gdyż zajmuję się konserwacją dźwigów osobowych, towarowych itp. W mojej pracy zagadnienie cierności jest również bardzo ważne, z tym, że dla 'standardowego' dźwigu cierność nie może być ani za duża, ani za mała. Poślizg w pewnych warunkach jest wręcz wymagany :-)
Miło mi, dzięki za słowa uznania. Ps. Zobacz sobie pozostałe filmy z serii Śląsk z innej Perspektywy. Jest play lista na moim kanale. Może Ci przypadną do gustu :)
@@tolonowicki9516 mnie niespecjalnie kręcą maszyny. Raczej lokomotywy, ale cała reszta niespecjalnie. Nie mniej, czasem z ciekawości coś innego podejrze.
@@SzpargalyKolejowe to witam w klubie. Parada parowozów w Wolsztynie. Jeździmy z dziećmi nawet w inne dni. Kiedyś z racji wieku jeździłem takimi. Dym jednak przeszkadzał, teraz to zapach czasów minionych. 😀
3 razy parowalem otwory na wale przy wymianie bębnów , inaczej mówiąc robiłem ich wspołosiowosc . Napiernicza ten wyciąg . Nigdy nie spodziewałem się , ze wyświetli mi się film z tej maszyny na głównej stronie yt ps robiłem to na większej maszynie albo identycznej jak ta.
MW. Ciekawy film. Występowanie poślizgu liny może być przy: awarii ukladu hamulcowego bez wchodzenia w szczegóły, kiedy nie wystąpi wysterowanie hamulców ciśnieniem resztkowym/ wstępnym, przy złym doborze wykładziny lub jej zużyciu, przy oblodzeniu lub występowaniu smaru na linie nośnej. Poślizg liny w bezpiecznej odległości od skrajnych położeń zakończy się zatrzymaniem liny. Występujące tarcie pomiędzy liną, a wykładziną spowoduje, że Twoja hala MW była by siwa od dymu. Mikroposlizgi to nic innego jak przepałzanie liny nośnej podczas cyklu i jest to normalne zjawisko. Wielkość zależy od nadwagi, prędkości i kierunku jazdy. Niby można porównać hamowanie ciśnieniem resztkowym do układów ABS ale jednak nie do końca. Ciśnienie resztkowe w układach hydraulicznych lub ciśnienie wstępne/ wyprzedzenia wraz z ciśnieniem resztkowym ukladach pneumatycznych hamulców są stałymi nastawami i podczas hamowania bezpieczeństwa MW hamulce są wysterowane tymi nastawami przez okreslony czas w starych MW lub do prędkości 1m/s w nowych MW. We współczesnych MW mogą być trzy wartości ciśnienia resztkowego w zależności od potrzeb. Pozdrawiam.
Bo nie ma na świecie takiego maszynioka co się nigny nie ciulnął i nie wjechał w krańcowe ;) Tylko że jedni mniej a inni bardziej, hehe. A jak na skipie się wydarzy to jest panika, sztygary i nadsztygary biegają, dyspozytor drze morde, hehehe. Ale kiedyś dolny sygnalista przesypał mi skip i zamiast 35 ton to było z 55. Trzeba było zmostkować nadmiarowe, żeby to do góry wyciągnąć. Oficjalnie w obecności KDEMa mostkowali, bo nie było innej opcji. Ale maszyna dała rade.
Szczęść Boże byłem górnikiem 1983-89 -kopalnia Gliwice,wojsko,kopalnia Wujek(+ technikum górnicze),kopalnia Gliwice ,potem się zwolniłem i wiem jaka frajdą jest zjazd i wyjazd (w dniu wypłaty🤣)
Dzięki, miło słyszeć a dokładnie czytać :) Zapraszam na inne filmy z serii Śląsk z innej perspektywy. Te poprzednie, które znajdziesz w play liście u mnie na kanale, no i te przyszłe, bo mam parę nowych pomysłów :) Pozdrawiam
Utrata sprzężenia ciernego liny z kołem pędnym to najbardziej stresujący element pracy maszynisty. Szczególnie gdy sygnalista przeładuje wartość nadwagi. Istotną informacją byłoby ważenie obciążenia naczynia przed odhamowaniem MW. Prostym rozwiązaniem byłyby np. czujniki tensometryczne na stojakach hamulcowych, skalibrowane na obciążenie statyczne.
@@boguslawszostak1784 jak Ci,,ucieknie" przeładowane naczynie szybowe to nie masz czasu na weryfikację przyspieszenia. Dajesz ster na full i próbujesz złapać liny i modlisz się by ci wystarczyło szybu.
@@piotroleszczuk4014 Nie znam szczegółów budowy całej automatyki maszyny i zasypu naczynia. Ale jedna sprawa jest jak nie przeładować, a druga jak ruszyć z przeładowanym.
@@boguslawszostak1784 przy wyciągach skipowych konstruktorzy biorą pod uwagę podwójne załadowanie i tutaj gabaryty skipu ograniczają pojemność, nadmiar urobku leci do rząpia. Wówczas delikatnie w ręku, niekiedy z użyciem łącznika obejścia blokad rusza się i powoli rozpędzając z duszą na ramieniu dojeżdża się na rozładunek. Problem pojawia się z transportem materiałów, których wagę sygnalista ocenia ,,na oko", szczególnie na zrębie. Dlatego trzeba ,,ważyć prądem" szolę przed pełnym odhamowaniem by możliwe było rozładowanie naczynia.
Piękny materiał. Choć pracuje na dole to zawsze mnie ciekawiły maszyny wyciągowe. Szczególnie pulpity sterownicze. Pytanko mam jak do Ciebie się idzie odezwać na priv?
To może być tzw wyciąg awaryjny z maszyną bębnową. W wielu kopalniach takie maszyny wyciągowe są mobilne i mają zapas liny dla najgłębszego szybu. Klatki wyciągów awaryjnych mają zazwyczaj odrębny przedział i na stałe podbudowane są na zrębie. Do ww. maszyn można podwieszać kubeł lecz na specjalnie zatwierdzonych warunkach. W Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego dysponują wyciągiem ratowniczym do 1300 metrów że specjalnym naczyniem do ewakuacji.
@@qbaka6645 oj tam, oj tam. W robocie nie masz czasu? Wiedzą wszyscy na kopalni, że maszynista nic nie robi tylko siedzi sobie w klapkach w wygodnym fotelu i ogląda tv lub śmiga na kompie. O drzemaniu nie wspomnę. Tym zazdrośnikom rzeknę jeno: trzeba było się uczyć to miałbyś tak samo. Wynagrodzenie miesięczne maszynisty warte jest kilkudziesięciu sekundom pracy wyciągu np. skipowego. Wobec tego jeśli wszystko kula się bezawaryjnie to maszynista wystarczy aby był na miejscu i zadziałał kiedy potrzeba. Ważne aby nie zaj...ać, a jeśli już by dobrze się wytłumaczyć. Byli tacy, którzy po awarii lub wypadku zadowalali się rndb czyli ręka,noga,dupa, brama.
Tak przewijasz jednym torem a tak im bliżej końca liny tym bardziej byłaby ona wyciągnięta w prawo lub lewo bębna. owiń sznurek w około patyka 2-3 razy i zobacz, że jak przewijasz sznurek to to co jest nawinięte na sznurek przesuwa się po sznurku.
Modar to nazwa handlowa i znak towarowy produktu (tak samo jak teflon to nazwa handlowa materiału PTFE), a z tego co widzę to ten materiał to odmiana tekstolitu.
Bardzo możliwe. Mówię na to w filmie Modar, bo to akurat jest autentyczny "Modar" - tak napisane jest na skrzynkach. Poza tym to po prostu się przyjęło, troche tak jak na każde buty sportowe mówi się adidasy. Ale przyznam sie uczciwie, jak dokładnie to substancja, to nie wiem.
Żaden tekstolit to bardziej tworzywo o konsystencji podobnej do twardej gumy. Nazwa handlowa od Radomia gdzie mieści się siedziba producenta "Spoiwo". Oprócz tego stosuje się i inne np. Becorit
Kończa powoli wyrobiska tamować. Zostało tylko kilka kilometrów wyrobisk, wodnioki, szyb 1 i Północny. Od 1 stycznia 23 będzie to już tylko pompownia wód dołowych.
Pytanie absolutnie nie jest głupie. Łańcuch i koło zębate pomogłoby na poślizg. Ale miałoby to inne wady. Łańcuch nie jest rozciągliwy, a liny w szybie pracują, rozciągają się i anortyzują. I najważniejsze: ciężar i wytrzymałość na dynamiczne rwanie. Łańcuch jest cięższy i nie jest odporny na dynamiczne rwanie. Tymczasem lina jest bardziej wytrzymała
S [VA] = U [V] x I [A] = 800 x 2000 = 1 600 000 [VA] = 1.6 MVA (moc pozorna) S = P [W] + jQ [var] P = 1.45 MW (moc czynna) Q = 1.6 MVA - 1.45MW = 0.15 Mvar = 150 kvar (moc bierna) Czy w tego typu miejscach / maszynach w ogóle zwraca się uwagę na moc bierną / pozorną?
Moc silnika (w kW) podaje się na jego wale jako moc mechaniczną. Parametry elektryczne dotyczą silnika "widzianego" od strony zacisków. To co policzyłeś w zasadzie określa sprawność silnika, choć oczywiścia ta jest bezwymiarowa. To jest maszyna prądu stałego, pojęcie mocy biernej w ogóle jej nie dotyczy. O mocy biernej w kontekście tego napędu, możemy mówić dopiero w przypadku silnika napędowego generatora w układzie Ward Leonarda albo przekształtnika.
PS: da się pochytać jakieś schematy wentylacyjne, lub inne schematy/mapy (mogą być stare) kopalni "M"? Pyta miłośnik górnictwa. Na kopalni "B" był przekop na poziomie 840 na kopalnię "M". Ciekawi mnie jak było udostępnione złoże po waszej stronie.
Jest na yt taki film korporacyjny firmy SADEX, gdzie pokazują łączenie i mocowanie lin nośnych, okrągłych. Liny płaskie mają podobne mocowanie w zaciskach klinowych. Liny wyrównawcze okrągłe rozplatano na końcach w tzw miotłę i zalewano w stożku obrotowego zawiesie metalowym kompozytem. Dawniej w transporcie linowym poziomym ,,szyło" się liny specjalnym zaplotem przy użyciu igły.
Czy jak lina wpadnie w poślizg to jest gdzieś jeszcze jakiś dodatkowy hamulec bezpośrednio na linie? Jak taki układ jest wówczas wyhamowywany, przy założeniu że główne koło napędowe jest już zatrzymane?
Jak lina wpadnie w poślizg, to już jej nic nie zatrzyma. Nie ma żadnych ekstra hamulców. W początkowej fazie można próbować odhamować maszynę i spróbować dogonić liny. Jeżeli nie wywali nadmiarowych prądu, to jest szansa. Były takie przypadki, że się to maszyniście udało.
Są urządzenia hamujące w tzw wolnych drogach przejazdu w postaci dębowych prowadników zgrubionych na wieży i w rząpiu oraz belka odbojowa wraz z podchwytami pod koroną wieży. Kontrola tych układów wykonywana jest codziennie podczas rewizji. Nie słyszałem jednak by zadziałanie powyższych zabezpieczeń miało miejsce podczas poślizgu lin nośnych.
To jest typowy silnik uniwersalny jak w elektronarzędziach tylko sterowanie wzbudzeniem i obwodem głównym jest oddzielne nie są połączone , w krokowych działanie jest zupełnie inne .
@@jannn2373to jest typowy, obcowzbudny silnik prądu stałego. Silniki z elektronarzędzi są silnikami szeregowymi. Tu jeszcze mamy ponadto bieguny komutacyjne i uzwojenia kompensacyjne; te już w ogóle nie występują w silnikach uniwersalnych.
cześć! durnych pytań nie ma ;D więc pytam: dlaczego lina nośna nie jest opasana wielokrotnie [z myślącymi prowadnikami], wydaje mi się że wtedy nie byłoby poślizgu. Kiedy wymienia się taką linę? - bo jak to z materią WSZYSTKO SIĘ ZUŻYWA. Jaka jest moc silnika dla windy ludzkiej a dla skipa? i właśnie prośba - zrób coś o skipie [może źle mówię] - ponoć to taka duża łycha co ciągnie węgiel na górę... pozdrawiam!
Wielokrotne opasanie bardzo komplikowałoby konstrukcję linopędni. Inżynier Koepe w swoim patencie też to przewidywał ale jak widać się nie przyjęło. Linę wymienia się albo gdy się zużyje (liczy się pęknięcia splotek, ogólna korozję oraz bada magnetycznie) albo co określony czasookres. Nie ma takiego określenia jak winda w szybie. Podobnie maszyny z jazdą ludzi mają bardzo róże moce od kilkudziesięciu kilowatów (np. B650) do kilku megawatów. Największe maszyny skipowe w Polsce (Budryk IS i IN, Bogdanka 1.3 i 2.1) mają po dwa silniki ok. 3000 kW. Skip to naczynie gdzie możliwe jest jego ładowanie i rozładowanie,. Wygląda jak każde inne naczynie tylko albo jest wychylane albo ma klapy umożliwiające samoczynny wyładunek.
@@ukasz6383 piękne dzięki za wyjaśnienia, temat jest super, oby QUBA mógł zrobić takich materiałów więcej, pozdrav! ps. to ile mocy prądowej zużywa kopalnia? może to przeszkadzało tym s-synom w warsiowce?
Największe Polskie silniki Maszyny wyciągowej firmy ,,Zgoda’’ były to 3600 kW i były montowane w układzie 5500/2x3600 czyli po dwa silniki w jednej osi z pednią o średnicy 5500 mm , typowe silniki pod maszyny skipowe , choć zgoda wykonywała również specjalne zamówienia o większych wartościach , największa jaka jest mi znana to silniki Zgody o mocy 3900 kW
@@pierreaubameyang1892 dzięki! szkoda że "nowocześni" ludzie tzw evropejczyki nie rozumieją (w większości) takich wartości mocy, nie jestem elektrykiem, ale sądzę, że dla łatwości sterowania, były to silniki pr stałego ? qrde jakie to było duże..?
@@patektime1087 To są silniki tylko i wyłącznie prądu stałego , kiedyś w Polsce tylko były produkowane maszyny z tego typu silnikami , teraz się to trochę zmienia , technologia i chęć unowocześniania pozwala na montaż silników prądu zmiennego :)
No tak. Robi pętle. Jeden koniec podpięty do jednej klatki, a drugi do drugiej. i Na dole się zawija. No i jak jedno naczynie jedzie do góry, to nad sobą ma coraz mniej liny nośnej i pod sobą coraz więcej wyrównawczej, a drugie naczynie odwrotnie. I cały czas się ciężar równoważy
Dała by radę suka generować np. 4 tysiące amper w sposób ciągły? Serio pytam. Ta maszyna wyciagowa bierze na rozruch ok 2000 amper, ale są też mocniejsze. Stąd moje pytanie.
@@qbaka6645 E ciągły to nie, bo zwarcia na fiatach jest coś 3500 A chyba przez minute ale ciągły to właśnie 2000 A i moc 1450 KW i napięcie do 850 V dlatego ją wpisałem bo SU45 jest słabsza chociaż prądnica z DolMelu praktycznie ta sama. Większe prądy to praktycznie Gagariny ST44 i Tamary SM48 tam tak do 6000 A i 4200 A godzinowego ale brakowałoby Ci Voltów a co za tym idzie mocy. Tak że zostaje SP47 z Kościerzyny ale tam diesel padnięty ale alternator na mostku prostowniczym jest w stanie zrobić do 10 000 A, a przy ciągłym prawie 5 000 A a i pozostają jeszcze Ludmiły. Na tym szybie i maszynie wyciągowej to normalnie ładuje się do 6 ton i jeździ do 10 m/s dobrze zobaczyłem i zrozumiałem ?
@@listonoszpat233 nie rozpędzaj sie produkcja przemysłowa na planecie jest do ywgaszenia poza obozem chiński , wszyski inne barako okręgi zwane krajami przechodzą na zrównoważony rozwój czyli cofamy sie do średniowiecza ;) hahaha
@@dziadWSZEWIED Sęk w tym to nawet średniowiecze nie było tak zacofane jak się stereotypowo sądzi ,więc albo mnie kłamiesz albo jesteś niedoinformowany :-)
W najglebszych kopalniach swiata,np w kopalniach zlota w rpa. Kopalnie dochodza do 5000 tys m wiec standardowy szyb nie wytrzymal by ciezaru samej liny. Tam sie stosuje takie szyby
Tak samo poślizg może być wywołany przez zła linę - zbyt mocno nasączona i lina ślizga sie przy hamowaniu. Co do szybów bębnowych są często wykorzystywane w maszynach pomocniczych szybów wydechowych gdzie nie stosuje sie zwykle przedziału drabinowego ze względu na szybkie jego gnicie.
Ten "smar" którym nasączona jest lina jest klejący jak żywica , przy jeździe wyraźnie słychać jak się odkleja od kepy . Co do szybów bez przedziałów drabinowych to byłem na kilkunastu ale nie spotkałem się żeby gdzieś nie było przedziału drabinowego . Szyby z maszynami bębnowymi to raczej jak Pan wspomniał tylko do pewnych głębokości trudno nawinąć na bęben 600 czy więcej metrów liny o dość sporej średnicy np. 8 cm .
@@jannn2373 To co mi wiadomo większość szybów wydechowych, gdzie jest prowadzona regularna jazda ludzi i materiału nie przedziałów drabinowych a dźwigi pomocnicze ze względu na bezpieczeństwo - gnicie wszystkiego. Przykład JAS-MOS szyb JAS IV czy Zofiówka IV szyb. W Szybie Jas IV owszem jest przedział drabinowy ale poniżej poziomu -600 do 685 - tam nie ma już możliwości jazdy ani maluchem ani maszyna podstawowa a jest to potrzebne wentylacyjnie gdyż szyb te nie ma rząpia a idzie tam wentylacja na -800. Co do maluchów to są to maszyny - szole pomocnicze na 4-6 ludzi bez liny wyrównawczej zwykłe hasple - kołowroty które nawijają linę na siebie lina tam cienka jak w w HNK-BEKER okolo 24-30 - tak na oko nie mierzyłem not katalogowych tez nie sprawdzałem. Tak na Jas IV i Zofiówce 4 to niecałe 1000 metrów liny. Co do smaru przypomina trochę lepik ale zdarzają się wpadki złej liny bubla gdzie firma która miała dostarczyć linę - producent ( tylko trzy firmy na świecie produkują liny do szol górniczych do jazdy ludzi) i lina ślizgała sie na bębnie - smar z niej wychodził JAS1 maszyna na -800 chyba południe jak sie nie myle.
@@jarosawpolok9372 Nie twierdzę że są jakieś wyjątki jak z tymi szybami które opisałeś , ale to jak maluch z silnikiem z tyłu też jest ale to wyjątek jeden na kilkaset tak też jest z tymi szybami . Takie szybiki to już chyba zabytki nie wiem jak to z przepisami jest ale to chyba też jakaś obowiązkowa droga ewakuacji te przedziały drabinowe . Sam znam ze swojej praktyki gdzie podczas awarii ludzie utkneli w klatce i trzeba było iść do nich właśnie takim przedziałem dla udzielenia informacji , a nawet ewakuacji . Co do liny to chyba wszyscy wiemy jakie nie raz produkuje się buble dla górnictwa , bo kopalnia i tak zapłaci ....
To co wiem szyb Jas IV i Zof IV maja specjalne dopuszczenie na jazdę ludzi chociaż są wydechowe. Jeśli zawartość metanu lub co przekracza normy albo brak jest tlenu to jazda jest od razu jest uniemożliwiana. Jak dobrze pamiętam 1% metan 25ppm tlenki a tlenomierz 19%, ale mogę sie mylić i ludzie kierowani sa na szyb wdechowy. Jeśli sytuacja zdarza się nagle a ludzie są w środku wiem, że występuje odstępstwo od przepisów jak przypadku akcji ratowniczej: szybkie wywiezienie aby ludzie się nie udusili lub odwrócenie kierownic w stacji wentylatorów tego szybu tak aby szyb wydechowy stał się wdechowym (wymuszonym wdechowym czyli wentylatory cisną powietrze do szybu wydechowego lub wyłączenie stacji wentylatorów na tym szybie i otwarcie tam na szybie aby stał sie wdechowym). Przykłady takie są praktykowane np w czasie pożarów np Zofiówka D2 gdzie z szybu praktycznie leciało jak z komina elektrowni i musiano wyłączyć z 3 wentylatorów na tym szybie bo ciąg był tak duży ze gdyby nie to nie udałoby sie pożaru opanować.
No dokładnie, bezpieczeństwo. I dlatego zawsze mnie dziwiło czemu w autach osobowych tak nie ma. Tam, jak się np. przedziurawi przewód płynu hamulcowego, to auto traci hamulce zamiast się zatrzymać.
@@qbaka6645 spotkałem się z MW na której podczas przełączania agregatów hamulcowych nieświadomie można było zrobić tzw wolne koło z jednoczesnym zblokowaniem ,,siekiery".
@@piotroleszczuk4014 Prawdę mówiąc nie wiem co bardziej niebezpieczne w samochodzie osobowym. Na zablokowanych kołach auto jest niesterowalne. Wagon jedzie po szynach więc "kierunek" ma zabezpieczony.
Górnicy wiedzą, że za rok pracy ZUS wylicza im staż jako 18 miesięcy przez 30 lat pracy pod ziemią. Później staż jest nieistotny. Ciekawiej jest przy nagrodach jubileuszowych u ratowników górniczych, którzy pod koniec kariery zawodowej mają więcej stażu niż lat życia.
@@candly1950 pytanie brzmiało czy górnicy wiedzą. Nie zazdroszczę bowiem praca pod ziemią jest specyficzna. Oddycha się powietrzem ubogim w tlen. Środowisko pracy pełne jest zagrożeń dla zdrowia i życia górników. Wystarczy spojrzeć na statystyczną długość życia emerytów górniczych.
@@Puma1908 był czas na ścianę, przodek i w szybach po jaja w marasie. W polskich i zagranicznych grubach. Nieraz było ciężko lecz warto było dotrwać póki zdrowia stykło do emerytury. Na liczniku 11620 szycht w ciągu 32 lat i 4 miesięcy + rok podziemnej praktyki w szkole. Mogę stwierdzić, że trochę doświadczyłem.
Rozumiem, że do pomieszczenia z maszyna wyciągowa osoby postronne nie maja wstępu. Silnik wygląda jakby stanowił ryzyko porażenia w przypadku zbliżenia sie.
Wstęp do budynku Maszyny Wyciągowej mają osoby upoważnione przez Kierownika Ruchu Zakładu Górniczego za wiedzą maszynisty wyciągowego. Po to jest ,,domofon" z kamerą. Jest to obiekt strategiczny, podobnie jak stacje transformatorowo - rozdzielcze, rozdzielnie i pompownie głównego odwadniania.
@@boguslawszostak1784 Dzieki. Ja zawsze myślałem że węgiel czy inny urobek wywozi się na powierzchnię jakoś taśmowo czy kubełkowo w sensie ciągle jakimś szybem skośnym....
@@ReaRyoF Skip to urządzenie w szybie, szyb to szyb. Skip - duże naczynie wydobywcze, w formie skrzyni lub kubła z automatycznym urządzeniem za- i wyładowczym, służące do wyciągania urobku w podziemnych zakładach górniczych, poruszające się w szybie za pomocą lin nośnych. Na szyb ze skipem mówi się "szyb skipowy", na szyb przeznaczony głównie do transportu materiału mówi się materiałowy, Szyb do regularnej jazdy ludzi nazywa się "zjazdowym". A poza tym KAŻDY szyb ma możliwość przewiezienia ludzi.
Linę przy dużym wyciągnięciu po prostu się skraca , a w przypadku wielolinów jeżeli jedna lina wyciąga się szybciej od drugiej , można zastosować wkładki regulacyjne montowane w zawieszeniu nośnym
No to się rządu trzeba pytać. Uwierz mi, że ja bym wolał pracowac na czynnej kopalni, a nie przy likwidacji. Ale jak to mówią: za krótki jestem, żeby coś zdziałać. A ogólnie nasze społeczeństwo ma to w dupie bo myśli, że prąd w gniazdku powstaje :)
@@qbaka6645 z ciekawosci , jak dlugo bedziesz mogl jeszcze pracowac na likwidowanej kopalni ? (Chodzi o czas ile taka praca mozliwa jest maszynisty od poczatku do konca likwidacji)
@@GardianRaper Maszynista schodzi ostatni. Jak likwidowali szyb III na Makoszowach, to ja robiłem ostatni przejazd szybem i potem pojeżdżałem maszyną przy zdejmowaniu lin. Następnie honorowo ostatni raz wyłączyłem maszynę z pulpitu i ze łzą w oku poszedłem wyłączyć przetwornice. Godzinę później ekipa zaczęła rozpierdalać maszynę.
Bo to jest koło pędne. Jeden koniec liny jest przymocowany do jednej klatki a drugi do drugiej. Od dołu są spięte liną wyrównawczą. Jak masz maszynę bębnową to wtedy masz dwie liny nawinięte na bęben , każda do "swojego" naczynia wyciągowego (klatki).jedna od góry a druga od dołu bębna , żeby jedną odwijać a drugą zwijać.
@@ukasz6383 ale nie będzie to wtedy bobina(nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę)? chyba tam jest tzw.lina krocząca? Ale z tego co pamiętam to do małych głębokości tylko stosowana. Napisz więcej jeśli masz wiedzę ,bo z chęcią sobie przypomnę.🙂
@@shugoran666 Maszyna bębnowa jednokońcowa np. Zofiówka Bzie. Bobina jest wtedy gdy lina płaska nawija się sama na siebie. Jedyna działająca jaką znam to Borynia tzw. świniok.
@@qbaka6645 i bardzo dobrze , dość już zasmradznia planety ! wreszcie zaczął sie z®ównoważony rozwój , nie bedziesz miał nic i będziesz szczęściwy. ubuj czas zacząć . serio myslaliście że all inkluziwy hipoteczne , swoboda przmeiszczani żebyście mieli dobrobyt ? to miało was tylko uśpić i obezwładnić ;) hahahah
@@boguslawszostak1784 zakładając, że naczynia są w ruchu z prędkością ustaloną. Masa naczynia w szybie zmienia się podczas przyspieszania i zwalniania oraz przy zrzucie obwodu bezpieczeństwa. Ponad to zależna jest od kierunku i prędkości powietrza w szybie.
@@piotroleszczuk4014 Nie masz racji że MASA, ale wiem o co ci chodzi. Maszyna swym momentem elektrycznym musi pokonać moment siły wynikającej z naprężenia liny, i ono się zmienia tak jak opisałeś. ale te same problemy mamy, gdy chcemy mierzyć silę innymi sposobami.
@@boguslawszostak1784 ok, masa nie zmienia się. Kolega pytał po co stosuje się liny wyrównawcze. Można ogólnie rzec, że stosuje się je do równoważenia sił dynamicznych występujących podczas ruchu naczyń wyciągowych. I po to by rewidenci mieli co robić :)
Po pierwsze to sam tytuł to bzdura , bo to nie szyb może wpaść w poślizg tylko lina na kole pędnym (kepie) , a przeciwdziała temu stopniowe hamowanie wstępne rozwiązane na sterowaniu zaworami w agregacie hamulcowym i realizowane przez układ sterowania . W wypadku zaniku zasilania maszyny wyciągowej , pompy w agregacie hamulcowym , lub w wypadku jakiejś awarii czy niebezpiecznej sytuacji działa hamowanie bezpieczeństwa w którym wykorzystywany jest hydroakumulator który zapobiega nagłemu zahamowaniu przez te siłowniki na sprężynach talerzowych . To co Pan pokazuje to tylko sam jeden mały silnik , same tyrystory są w szafach tyrystorowych i są tam przynajmniej trzy mostki tyrystorowe dwa do układu wzbudzenia mniejsze z których każdy odpowiada jednemu kierunkowi jazdy i duży do obwodu głównego gdzie może być nawet ponad 100 tyrystorów na jeden silnik .Większe maszyny mają nie raz po dwa mostki tyrystorowe w obwodach głównych dla zwiększenia prędkości jazdy i mocy maszyny , oraz mają przeważnie po dwa takie silniki i mocy nawet ponad 3 MW każdy .
Świetny materiał. Jasno i zwięźle wytłumaczone. Ja chcę więcej 👍
Dzięki za słowa uznania. Będzie więcej :) Tylko na razie brak czasu.
Gdyby nauczyciele tak tłumaczyli, coś wspaniałego...
Najlepiej wchodzi wiedza, gdy jest pokazywana na praktycznych przykładach.
Zawsze tego mi brakowało w czasach szkolnych (Technikum) i wczesnych studiów - wytłumaczenie różnych pojęć na praktycznych aspektach, bo uczeń (osoba absorbująca wiedzę) wtedy jest w stanie lepiej sobie to zwizualizować.
Świetny materiał, proszę o więcej takich👍
Z górnictwem mam tyle wspólnego co z szybkimi samochodami ( 😢😢😢😢 ) , ale oglądałem z zaciekawieniem ;) Miło się oglądało i słuchało... bo mądrego to i miło posłuchać :D Pozdrawiam.
Staram sie po prostu pokazać ludziom coś ciekawego. Także dzięki za miłe słowa, bo takie komentarze sprawiają, że chce mi się kręcić następne filmy. Ps. Zobacz sobie pozostałe filmy z cyklu Ślask z Innej Perspektywy. Jest jazda szybem, jest o zapadliskach górniczych, o odpadach górniczych. Może coś Ci się spodoba :)
th-cam.com/play/PLCDQvarvZ7UAEGZ0DIYj9uoWWeRVJbPuD.html
Maszyny bębnowe stosuje się też w trakcie głębienia szybu ;)
Materiał bardzo dobrze zrealizowany. Miałem okazję zobaczyć tą maszynę na żywo i robi wrażenie ;) Z niecierpliwością czekam na następne materiały
Świetny materiał! Nie miałem świadomości sposobu przewinięcia liny i obsługi wind. Rewelka!
Pierwszy raz oglądam Twoje filmy. Robisz to bardzo fajnie, przystępnie i jest to zrozumiałe. Brawo!
Kompletnie nie sądziłem, że temat będzie tak ciekawy, chyba to kwestia dobrej jakości materiału, ludzkiego tłumaczenia i przyjemnego głosu :) Z tym "drodzy państwo" to możesz prowadzić program w telewizji ;) Uczę się na inżyniera i bardzo dziękuję za film, pięknie jest zobaczyć pracę maszyn za kulisami :)
Najlepiej wchodzi wiedza, gdy jest pokazywana na praktycznych przykładach.
Zawsze tego mi brakowało w czasach szkolnych (Technikum) i wczesnych studiów - wytłumaczenie różnych pojęć na praktycznych aspektach, bo lepiej sobie to zwizualizować.
Super materiał!
QubaKa, nie wiedziałem że też jesteś maszyniokiem. Mam kilka pytań po materiale, ale najpierw ciekawostka. Przeczytaj nazwę Modar od tyłu a dowiesz się gdzie był robiony.
Heheh
Pewnie przez Spoiwo
Kiedyś przez dwa lata pracowałem jako sztift w PMUE PW w siedemnastce. Pozdrowienia dla chłopaków. Teraz chyba siedzą w Siemianowicach. Wtedy nie było mowy o sterownikach. Nie wolno było zastosować układów scalonych innych niż TTL do sterowania maszyną.
Wiedza absolutna , szacunek .
Wiedza petarda 👍
Ja tak na serio mało jeszcze wiem, ja się tylko tym fascynuje :)
Dziękuję za film. Pozdrowienia z Gdańska.
Bardzo ciekawy film
Bardzo ciekawe tematy, o których ludzie z poza Śląska nie mają pojęcia. Super - nadawaj.
Na lubelskiej Bogdance mają pojęcie nie mniejsze od Ślązaków i ślunsko gadko tyż rozumiom:) np.brecha, szachtel, knefel, haszpel, fela, buła, szychta, kupla, kieta, zelter, ciul
W dźwigach osobowych w budynkach też nie ma kołowrotka, tylko jest przeciwwaga, która waży tyle, co kabina "załadowana" do połowy udźwigu. Właśnie połowa udźwigu to maksymalna możliwa różnica ciężaru kabiny i przeciwwagi, pominąwszy masę samych lin. A tutaj możliwa różnica wynosi tyle, co udźwig (jedno naczynie pełne, drugie puste).
Wartość nadwagi w górniczych wyciągach szybowych uzależniony jest od powierzchni styku liny z kołem pędnym oraz tzw współczynnikiem sprzężenia ciernego. Wpływ na to ma średnica i ilość lin nośnych, średnica koła pędnego oraz rodzaj smaru linowego. W wyciągach z kołem pędnym smar zwiększa tarcie. Zawiera m. in. kalafonię. W maszynach bębnowych stosuje się smar zmniejszający tarcie.
Jest wiele maszyn wyciągowych które działają dokładnie jak te windy mają klatkę i przeciwwagę która ją równoważy .
Potwierdzam jako maszynista wyciągowy, lina wpada w poślizg, bardzo często po wymianie liny gdy smar obficie z niej wychodzi. Bardzo fajny materiał. Tak powinien wyglądać kurs na maszynistę👍
Dzięki :) Ponoć te moje filmy z maszynami pokazują na kursach. Bo mi chłopy gadali, że im wykładowca moje filmy pokazywał, hehe
O maszynach wyciągowych najwięcej praktycznej wiedzy zdobyłem w Tychach szkoląc się na sygnalistę. W Gliwicach kurs maszynisty to głównie była teoria i w dodatku o starych maszynach. Do każdej obsługiwanej maszyny należy podchodzić z respektem, szczególnie po dłuższej przerwie. Tu nie ma miejsca na rutynę. Wiele niepotrzebnego stresu powodują też wizyty UG.
@@piotroleszczuk4014 No niestety na tych kursach to przeważnie teoria , jak mają jakieś pomoce to rzadko korzystają , ale w Gliwicach jak byłem na kursie konserwatora maszyn wyciągowych to przynajmniej mieliśmy jedną wizytę na pracującej kopalni jako egzamin .
@@jannn2373 Podczas szkolenia praktycznego na maszynie wyciągowej oprócz umiejętności przyswajania wiedzy ważna jest postawa instruktora. Byle jak nauczony maszynista będzie byle jak jeździł. Pół roku to minimalny okres sterowania ,,w ręku". Najtrudniej jest uczyć się na maszynie skipowej z automatem, dlatego najlepiej szkolić się na zmianach konserwacyjnych podczas rozpoczynania i kończenia wydobycia. Dane mi było szkolić się na 2 maszynach w nowych szybach. Level hard ale dzięki pomocy kolegów dałem radę. W przeciągu kilkunastu lat posiadłem umiejętność poprawnej obsługi 8 różnych maszyn wyciągowych ze wszystkimi możliwymi naczyniami. Wyzwaniem była praca z kubłem podczas zbrojenia szybu i specyficzne sygnały wykonawcze np. 1+1+3. Czy ktoś pamięta jeszcze co taki sygnał oznaczał?
@@piotroleszczuk4014 Podstawowy błąd to wysyłania byle kogo i bez odpowiedniego doświadczenia na takie kursy , nie wiem jak to bywało u Pana ani na kursach na maszynistę . Ja jestem elektronikiem automatykiem z zawodu po kilkunastu latach praktyki w zawodzie , potem prawie rok uczyłem się na maszynach wyciągowych jako konserwator i dopiero zostałem wysłany na kurs kiedy było wiadomo że mam to wszystko opanowane , kurs to w większości papierek ! Pracowałem przy maszynach tyrystorowych z układem Leonarda i silnikami synchronicznymi , sterowanymi wszystkim co kiedykolwiek pracowało w takich maszynach ( poza parowymi oczywiście które kiedyś też na tych szybach były bo w końcu to najstarsza kopalnia w polsce była ) .
Trafiłem przypadkiem, a że górnictwo, i wszelkie eksploracje podziemne lubię, to chyba zostanę na dłużej.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy materiał zwłaszcza dla mnie gdyż zajmuję się konserwacją dźwigów osobowych, towarowych itp. W mojej pracy zagadnienie cierności jest również bardzo ważne, z tym, że dla 'standardowego' dźwigu cierność nie może być ani za duża, ani za mała. Poślizg w pewnych warunkach jest wręcz wymagany :-)
super ciekawe, więcej proszę
Bardzo mi się podobało. Nie jestem fanem kopalń, ale mimo to obejrzałem z nieukrywaną przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za film :)
Miło mi, dzięki za słowa uznania. Ps. Zobacz sobie pozostałe filmy z serii Śląsk z innej Perspektywy. Jest play lista na moim kanale. Może Ci przypadną do gustu :)
Bo maszyny chłopaków kręcą.
W Bochni były konie, ogólnie dawniej.
Nie trzeba się nachapać.
Może jakiś rysuneczek, mem.
Hm, karuzela?
😀
@@tolonowicki9516 mnie niespecjalnie kręcą maszyny. Raczej lokomotywy, ale cała reszta niespecjalnie. Nie mniej, czasem z ciekawości coś innego podejrze.
@@SzpargalyKolejowe to witam w klubie.
Parada parowozów w Wolsztynie.
Jeździmy z dziećmi nawet w inne dni.
Kiedyś z racji wieku jeździłem takimi.
Dym jednak przeszkadzał, teraz to zapach czasów minionych.
😀
Ten film był dla mnie mega ciekawy będę śledził kanał
Dzięki. Następne materiały w przygotowaniu, tylko muszę uzyskać zgody na filmowanie na dole.
Robiłem pare miesięcy na szybowym, ciekawa i fajna sprawa :)
Super film 👍👍👍👍
3 razy parowalem otwory na wale przy wymianie bębnów , inaczej mówiąc robiłem ich wspołosiowosc . Napiernicza ten wyciąg . Nigdy nie spodziewałem się , ze wyświetli mi się film z tej maszyny na głównej stronie yt ps robiłem to na większej maszynie albo identycznej jak ta.
Chcę więcej materiałów :) super
Dzięki: Ps. Nastepne materiały w przygotowaniu.
MW. Ciekawy film. Występowanie poślizgu liny może być przy: awarii ukladu hamulcowego bez wchodzenia w szczegóły, kiedy nie wystąpi wysterowanie hamulców ciśnieniem resztkowym/ wstępnym, przy złym doborze wykładziny lub jej zużyciu, przy oblodzeniu lub występowaniu smaru na linie nośnej. Poślizg liny w bezpiecznej odległości od skrajnych położeń zakończy się zatrzymaniem liny. Występujące tarcie pomiędzy liną, a wykładziną spowoduje, że Twoja hala MW była by siwa od dymu.
Mikroposlizgi to nic innego jak przepałzanie liny nośnej podczas cyklu i jest to normalne zjawisko. Wielkość zależy od nadwagi, prędkości i kierunku jazdy.
Niby można porównać hamowanie ciśnieniem resztkowym do układów ABS ale jednak nie do końca. Ciśnienie resztkowe w układach hydraulicznych lub ciśnienie wstępne/ wyprzedzenia wraz z ciśnieniem resztkowym ukladach pneumatycznych hamulców są stałymi nastawami i podczas hamowania bezpieczeństwa MW hamulce są wysterowane tymi nastawami przez okreslony czas w starych MW lub do prędkości 1m/s w nowych MW. We współczesnych MW mogą być trzy wartości ciśnienia resztkowego w zależności od potrzeb.
Pozdrawiam.
Fajny materiał.
Jak szola wjedzie w zgrubne to je potem fest ciekawie na grubie. A zwłaszcza gdy wydarzy się to na skipie.
Pozdrawiam.
Bo nie ma na świecie takiego maszynioka co się nigny nie ciulnął i nie wjechał w krańcowe ;) Tylko że jedni mniej a inni bardziej, hehe. A jak na skipie się wydarzy to jest panika, sztygary i nadsztygary biegają, dyspozytor drze morde, hehehe. Ale kiedyś dolny sygnalista przesypał mi skip i zamiast 35 ton to było z 55. Trzeba było zmostkować nadmiarowe, żeby to do góry wyciągnąć. Oficjalnie w obecności KDEMa mostkowali, bo nie było innej opcji. Ale maszyna dała rade.
@@qbaka6645 w krańcówkę wjeżdża się codziennie podczas rewizji. Natomiast w ,,jaskóły" to wjeżdża przeważnie młody i niedoświadczony.
Mega ciekawy film. Pozdrowienia z KGHM
Szczęść Boże byłem górnikiem 1983-89 -kopalnia Gliwice,wojsko,kopalnia Wujek(+ technikum górnicze),kopalnia Gliwice ,potem się zwolniłem i wiem jaka frajdą jest zjazd i wyjazd (w dniu wypłaty🤣)
Kapitalny film właśnie jestem na kursie 😅
A to jaki kurs rewidenta elektryka , maszynisty czy sygnalisty ?
agregat hydrauliczny hydaca , zdublowane pompy ,filtracja na wysokim ciśnieniu , sterowanie proporcjonalne i programowane manometry ... fajna zabawka :)
Kurde ten yt zaskakuje super film.
Wymawia się Simag Tekberg.
Życzę powodzenia 👍
Firma jest niemiecka więc "s" czytamy jak "z", a "z" jak "c".😀
Fajne, a zasubskrybuje se :) pozdrawiam
Dzięki, miło słyszeć a dokładnie czytać :) Zapraszam na inne filmy z serii Śląsk z innej perspektywy. Te poprzednie, które znajdziesz w play liście u mnie na kanale, no i te przyszłe, bo mam parę nowych pomysłów :) Pozdrawiam
Git
Utrata sprzężenia ciernego liny z kołem pędnym to najbardziej stresujący element pracy maszynisty. Szczególnie gdy sygnalista przeładuje wartość nadwagi. Istotną informacją byłoby ważenie obciążenia naczynia przed odhamowaniem MW. Prostym rozwiązaniem byłyby np. czujniki tensometryczne na stojakach hamulcowych, skalibrowane na obciążenie statyczne.
Już z natężenia prądu i przyspieszenia wiadomo.
@@boguslawszostak1784 jak Ci,,ucieknie" przeładowane naczynie szybowe to nie masz czasu na weryfikację przyspieszenia. Dajesz ster na full i próbujesz złapać liny i modlisz się by ci wystarczyło szybu.
@@piotroleszczuk4014 Nie znam szczegółów budowy całej automatyki maszyny i zasypu naczynia. Ale jedna sprawa jest jak nie przeładować, a druga jak ruszyć z przeładowanym.
@@boguslawszostak1784 przy wyciągach skipowych konstruktorzy biorą pod uwagę podwójne załadowanie i tutaj gabaryty skipu ograniczają pojemność, nadmiar urobku leci do rząpia. Wówczas delikatnie w ręku, niekiedy z użyciem łącznika obejścia blokad rusza się i powoli rozpędzając z duszą na ramieniu dojeżdża się na rozładunek. Problem pojawia się z transportem materiałów, których wagę sygnalista ocenia ,,na oko", szczególnie na zrębie. Dlatego trzeba ,,ważyć prądem" szolę przed pełnym odhamowaniem by możliwe było rozładowanie naczynia.
@@piotroleszczuk4014 Dzięki. tak to sobie mniej więcej wyobrażałem.
Piękny materiał. Choć pracuje na dole to zawsze mnie ciekawiły maszyny wyciągowe. Szczególnie pulpity sterownicze. Pytanko mam jak do Ciebie się idzie odezwać na priv?
Dzięki, miło że się podoba. Napisz na qbaka1(wiadomo co)gmail.com
2:53 Taka ciekawostka. U mnie na kopalni jest kołowrót i ma podczepioną klatkę dwupiętrową. Opuszcza ją do poziomu 1290.
To może być tzw wyciąg awaryjny z maszyną bębnową. W wielu kopalniach takie maszyny wyciągowe są mobilne i mają zapas liny dla najgłębszego szybu. Klatki wyciągów awaryjnych mają zazwyczaj odrębny przedział i na stałe podbudowane są na zrębie. Do ww. maszyn można podwieszać kubeł lecz na specjalnie zatwierdzonych warunkach. W Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego dysponują wyciągiem ratowniczym do 1300 metrów że specjalnym naczyniem do ewakuacji.
👍🏻👀👍🏻
PRO!
czekolada dla górników :-)
Dziękuję za kolejną sporą dawkę wiedzy :} Kiedy zatem odcinek z obsługi?
Dzięki, miło mi. Odcinek z obsługi jest już w przygotowaniu, ale brak czasu mam chwilowo.
@@qbaka6645 oj tam, oj tam. W robocie nie masz czasu? Wiedzą wszyscy na kopalni, że maszynista nic nie robi tylko siedzi sobie w klapkach w wygodnym fotelu i ogląda tv lub śmiga na kompie. O drzemaniu nie wspomnę. Tym zazdrośnikom rzeknę jeno: trzeba było się uczyć to miałbyś tak samo. Wynagrodzenie miesięczne maszynisty warte jest kilkudziesięciu sekundom pracy wyciągu np. skipowego. Wobec tego jeśli wszystko kula się bezawaryjnie to maszynista wystarczy aby był na miejscu i zadziałał kiedy potrzeba. Ważne aby nie zaj...ać, a jeśli już by dobrze się wytłumaczyć. Byli tacy, którzy po awarii lub wypadku zadowalali się rndb czyli ręka,noga,dupa, brama.
Film super, dzięki za prezentację! Jeden drobiazg - nie ma wału kardana, jest za to przegub kardana.
Powiedz mi w jakim mieście wpolsce jest produkowany jest ono wymienione w nazwie produktu
Ma Pan tam windę na sterydach ;) po wytłumaczeniu po ludzku tych wszystkich branżowych nazw wiadomo o co chodzi.
Mozna prosic o jakis kontakt do Pana ? Bardzo mi zalezy pozdrawiam
Pewnie :) qbaka1(wiadomo co)gmail.com Proszę pisać na tego maila.
@@qbaka6645 napisalem Ci wiadomosc na mailu. Mam nadzieje ze nie zniknie w kategorii SPAM. DZIEKUJE
Powinno być. Czy maszyna wyciągowa wyciągu szybowego może spaść w poślizg? Jeżeli jest z kołem leśnym to tak!
Nie można na tym dużym kole nawinąć kilka zwojów np 3-4? Nie polepszyłoby to przyczepności liny do "bębna"?
Tak przewijasz jednym torem a tak im bliżej końca liny tym bardziej byłaby ona wyciągnięta w prawo lub lewo bębna. owiń sznurek w około patyka 2-3 razy i zobacz, że jak przewijasz sznurek to to co jest nawinięte na sznurek przesuwa się po sznurku.
@@jjaaccoobb000 masz rację czyli tzw pętla wędrująca. To zamiast 1 koła nie można dać dwoch z tym, że lina opasa większą powierzchnię koła?
Modar to nazwa handlowa i znak towarowy produktu (tak samo jak teflon to nazwa handlowa materiału PTFE), a z tego co widzę to ten materiał to odmiana tekstolitu.
Bardzo możliwe. Mówię na to w filmie Modar, bo to akurat jest autentyczny "Modar" - tak napisane jest na skrzynkach. Poza tym to po prostu się przyjęło, troche tak jak na każde buty sportowe mówi się adidasy. Ale przyznam sie uczciwie, jak dokładnie to substancja, to nie wiem.
@@qbaka6645 tak jak pieluchy to pampersy, przyprawy do zupy Maggie, czy szlifierka kątowa to flex 😄
Żaden tekstolit to bardziej tworzywo o konsystencji podobnej do twardej gumy. Nazwa handlowa od Radomia gdzie mieści się siedziba producenta "Spoiwo". Oprócz tego stosuje się i inne np. Becorit
Co aktualnie na Makoszowach się dzieje, że dalej jeden szyb jest czynny? Zabezpieczają dalej na dole wszystko?
Kończa powoli wyrobiska tamować. Zostało tylko kilka kilometrów wyrobisk, wodnioki, szyb 1 i Północny. Od 1 stycznia 23 będzie to już tylko pompownia wód dołowych.
Nie znam się więc moje pytanie może zabrzmieć głupio. Czy łańcuch zdałby egzamin zamiast stalowej liny ?
Pytanie absolutnie nie jest głupie. Łańcuch i koło zębate pomogłoby na poślizg. Ale miałoby to inne wady. Łańcuch nie jest rozciągliwy, a liny w szybie pracują, rozciągają się i anortyzują. I najważniejsze: ciężar i wytrzymałość na dynamiczne rwanie. Łańcuch jest cięższy i nie jest odporny na dynamiczne rwanie. Tymczasem lina jest bardziej wytrzymała
Wszedłem tu przypadkiem. Ile ten silnik ma? 1.4MW? 2kA? Masakra parametry. Nie sądziłem że aż tyle mocy potrzeba na windę.
i to małą
S [VA] = U [V] x I [A] = 800 x 2000 = 1 600 000 [VA] = 1.6 MVA (moc pozorna)
S = P [W] + jQ [var]
P = 1.45 MW (moc czynna)
Q = 1.6 MVA - 1.45MW = 0.15 Mvar = 150 kvar (moc bierna)
Czy w tego typu miejscach / maszynach w ogóle zwraca się uwagę na moc bierną / pozorną?
oj zdziwiłbyś się ale bardzo , wykorzystuje się tam specjalne układy kompensacji mocy biernej , w maszynach tyrystorowych są to harmoniczne
Moc silnika (w kW) podaje się na jego wale jako moc mechaniczną. Parametry elektryczne dotyczą silnika "widzianego" od strony zacisków. To co policzyłeś w zasadzie określa sprawność silnika, choć oczywiścia ta jest bezwymiarowa. To jest maszyna prądu stałego, pojęcie mocy biernej w ogóle jej nie dotyczy. O mocy biernej w kontekście tego napędu, możemy mówić dopiero w przypadku silnika napędowego generatora w układzie Ward Leonarda albo przekształtnika.
Nie wiem kiedy minęło mi 15 minut ;).
Szkoda że u mnie w robocie je larmo i nie można kamerować, bo bych wom pokozoł jak hydroakumulatory działają na pasie do kucia.
PS: da się pochytać jakieś schematy wentylacyjne, lub inne schematy/mapy (mogą być stare) kopalni "M"? Pyta miłośnik górnictwa. Na kopalni "B" był przekop na poziomie 840 na kopalnię "M". Ciekawi mnie jak było udostępnione złoże po waszej stronie.
Tam był fedrowany pokład 405. I ciekawi mnie, czy jechaliście warstwy porębskie (pokłady 600).
nagrywaj chłopie bo to wszystko niknie na twoich oczach i niedługo tylko filmy zostaną ,najwyżej opublikujesz za pare lat
a jak się łączy liny? Jak robią taką długą linę?
Jest na yt taki film korporacyjny firmy SADEX, gdzie pokazują łączenie i mocowanie lin nośnych, okrągłych. Liny płaskie mają podobne mocowanie w zaciskach klinowych. Liny wyrównawcze okrągłe rozplatano na końcach w tzw miotłę i zalewano w stożku obrotowego zawiesie metalowym kompozytem. Dawniej w transporcie linowym poziomym ,,szyło" się liny specjalnym zaplotem przy użyciu igły.
Czy jak lina wpadnie w poślizg to jest gdzieś jeszcze jakiś dodatkowy hamulec bezpośrednio na linie?
Jak taki układ jest wówczas wyhamowywany, przy założeniu że główne koło napędowe jest już zatrzymane?
Jak lina wpadnie w poślizg, to już jej nic nie zatrzyma. Nie ma żadnych ekstra hamulców. W początkowej fazie można próbować odhamować maszynę i spróbować dogonić liny. Jeżeli nie wywali nadmiarowych prądu, to jest szansa. Były takie przypadki, że się to maszyniście udało.
@@qbaka6645 Trzeba rzucać kabotem na koło.
Są urządzenia hamujące w tzw wolnych drogach przejazdu w postaci dębowych prowadników zgrubionych na wieży i w rząpiu oraz belka odbojowa wraz z podchwytami pod koroną wieży. Kontrola tych układów wykonywana jest codziennie podczas rewizji. Nie słyszałem jednak by zadziałanie powyższych zabezpieczeń miało miejsce podczas poślizgu lin nośnych.
W sumie to taki ogromny silnik krokowy.
To jest typowy silnik uniwersalny jak w elektronarzędziach tylko sterowanie wzbudzeniem i obwodem głównym jest oddzielne nie są połączone , w krokowych działanie jest zupełnie inne .
@@jannn2373to jest typowy, obcowzbudny silnik prądu stałego. Silniki z elektronarzędzi są silnikami szeregowymi. Tu jeszcze mamy ponadto bieguny komutacyjne i uzwojenia kompensacyjne; te już w ogóle nie występują w silnikach uniwersalnych.
Szyb nie moze wpasc w poslizg,lina na bebnie tak.
Jak już chcesz mnie tak poprawiać, to lina na kole pędnym Koeppe, a nie na bębnie. Maszyny bębnowe nie wpadają w poślizg ;)
obydwóch można poprawiać
Dlaczego lina nie oplata bębna napędowego 2 albo więcej razy?
cześć! durnych pytań nie ma ;D więc pytam: dlaczego lina nośna nie jest opasana wielokrotnie [z myślącymi prowadnikami], wydaje mi się że wtedy nie byłoby poślizgu. Kiedy wymienia się taką linę? - bo jak to z materią WSZYSTKO SIĘ ZUŻYWA. Jaka jest moc silnika dla windy ludzkiej a dla skipa? i właśnie prośba - zrób coś o skipie [może źle mówię] - ponoć to taka duża łycha co ciągnie węgiel na górę... pozdrawiam!
Wielokrotne opasanie bardzo komplikowałoby konstrukcję linopędni. Inżynier Koepe w swoim patencie też to przewidywał ale jak widać się nie przyjęło. Linę wymienia się albo gdy się zużyje (liczy się pęknięcia splotek, ogólna korozję oraz bada magnetycznie) albo co określony czasookres. Nie ma takiego określenia jak winda w szybie. Podobnie maszyny z jazdą ludzi mają bardzo róże moce od kilkudziesięciu kilowatów (np. B650) do kilku megawatów. Największe maszyny skipowe w Polsce (Budryk IS i IN, Bogdanka 1.3 i 2.1) mają po dwa silniki ok. 3000 kW. Skip to naczynie gdzie możliwe jest jego ładowanie i rozładowanie,. Wygląda jak każde inne naczynie tylko albo jest wychylane albo ma klapy umożliwiające samoczynny wyładunek.
@@ukasz6383 piękne dzięki za wyjaśnienia, temat jest super, oby QUBA mógł zrobić takich materiałów więcej, pozdrav! ps. to ile mocy prądowej zużywa kopalnia? może to przeszkadzało tym s-synom w warsiowce?
Największe Polskie silniki Maszyny wyciągowej firmy ,,Zgoda’’ były to 3600 kW i były montowane w układzie 5500/2x3600 czyli po dwa silniki w jednej osi z pednią o średnicy 5500 mm , typowe silniki pod maszyny skipowe , choć zgoda wykonywała również specjalne zamówienia o większych wartościach , największa jaka jest mi znana to silniki Zgody o mocy 3900 kW
@@pierreaubameyang1892 dzięki! szkoda że "nowocześni" ludzie tzw evropejczyki nie rozumieją (w większości) takich wartości mocy, nie jestem elektrykiem, ale sądzę, że dla łatwości sterowania, były to silniki pr stałego ? qrde jakie to było duże..?
@@patektime1087 To są silniki tylko i wyłącznie prądu stałego , kiedyś w Polsce tylko były produkowane maszyny z tego typu silnikami , teraz się to trochę zmienia , technologia i chęć unowocześniania pozwala na montaż silników prądu zmiennego :)
A co z tą liną przeciwwagą Czy ona jest między klatką dolną a górną ?
No tak. Robi pętle. Jeden koniec podpięty do jednej klatki, a drugi do drugiej. i Na dole się zawija. No i jak jedno naczynie jedzie do góry, to nad sobą ma coraz mniej liny nośnej i pod sobą coraz więcej wyrównawczej, a drugie naczynie odwrotnie. I cały czas się ciężar równoważy
@@qbaka6645 No tak na chłopski rozum sobie to wyobraziłem Genialne rozwiązanie proste i działa
Szyb nie wpada w poślizg tylko lina zalicza uslizg na modalu....
Jakby Ci kiedy prądu brakło do tego silnika to ściągnij sobie lokomotywe SU46 podepniesz na krótko i bedzie hulać :-)
Dała by radę suka generować np. 4 tysiące amper w sposób ciągły? Serio pytam. Ta maszyna wyciagowa bierze na rozruch ok 2000 amper, ale są też mocniejsze. Stąd moje pytanie.
@@qbaka6645 prądnica SU46 daje ~720V i 2kA prądu ciągłego. Spokojnie pociągnie.
@@qbaka6645 E ciągły to nie, bo zwarcia na fiatach jest coś 3500 A chyba przez minute ale ciągły to właśnie 2000 A i moc 1450 KW i napięcie do 850 V dlatego ją wpisałem bo SU45 jest słabsza chociaż prądnica z DolMelu praktycznie ta sama. Większe prądy to praktycznie Gagariny ST44 i Tamary SM48 tam tak do 6000 A i 4200 A godzinowego ale brakowałoby Ci Voltów a co za tym idzie mocy. Tak że zostaje SP47 z Kościerzyny ale tam diesel padnięty ale alternator na mostku prostowniczym jest w stanie zrobić do 10 000 A, a przy ciągłym prawie 5 000 A a i pozostają jeszcze Ludmiły. Na tym szybie i maszynie wyciągowej to normalnie ładuje się do 6 ton i jeździ do 10 m/s dobrze zobaczyłem i zrozumiałem ?
@@listonoszpat233 nie rozpędzaj sie produkcja przemysłowa na planecie jest do ywgaszenia poza obozem chiński , wszyski inne barako okręgi zwane krajami przechodzą na zrównoważony rozwój czyli cofamy sie do średniowiecza ;) hahaha
@@dziadWSZEWIED Sęk w tym to nawet średniowiecze nie było tak zacofane jak się stereotypowo sądzi ,więc albo mnie kłamiesz albo jesteś niedoinformowany :-)
Wykładzina "Modar" dwudzielnia
Specjalny polimer do prowadnic lin w kole linowym (kepie)
Jakie maksymalne prądy płyną w obwodzie głównym silnika?
Na tej maszynie 3900 Amper. Tzn to jest max. ale normalnie prąd startowy ma ok. 2000 A, a ciagnienia spada do 1200 A.
A jakie napięcie?
@@qbaka6645 jakie napięcie?
Przy maszynach wydobywczych dochodzą nawet ponad 4000 A przy napięciach w obwodzie ok. 800 V , a przeważnie są dwa takie silniki , takie zna dobrze .
Kiedy stosuje się szyby łamane? Chodzi mi o to ze zjeżdża się na pewien poziom, a potem do drugiej szoli i dali na dół.
w Polsce nie słyszałem o "szybach łamanych"
ale są tzw "szybiki ślepe"
czyli dziura wydrążana pod powierzchnią ziemi
W najglebszych kopalniach swiata,np w kopalniach zlota w rpa. Kopalnie dochodza do 5000 tys m wiec standardowy szyb nie wytrzymal by ciezaru samej liny. Tam sie stosuje takie szyby
@@Puma1908 Jakie szyby ????
@@irdom6701 szyb w szybie. Przejezdzasz szybem na nizszy poziom i przechodzisz do innego szybu
@@irdom6701 szyba w szybie
Tak samo poślizg może być wywołany przez zła linę - zbyt mocno nasączona i lina ślizga sie przy hamowaniu. Co do szybów bębnowych są często wykorzystywane w maszynach pomocniczych szybów wydechowych gdzie nie stosuje sie zwykle przedziału drabinowego ze względu na szybkie jego gnicie.
Ten "smar" którym nasączona jest lina jest klejący jak żywica , przy jeździe wyraźnie słychać jak się odkleja od kepy . Co do szybów bez przedziałów drabinowych to byłem na kilkunastu ale nie spotkałem się żeby gdzieś nie było przedziału drabinowego . Szyby z maszynami bębnowymi to raczej jak Pan wspomniał tylko do pewnych głębokości trudno nawinąć na bęben 600 czy więcej metrów liny o dość sporej średnicy np. 8 cm .
@@jannn2373 To co mi wiadomo większość szybów wydechowych, gdzie jest prowadzona regularna jazda ludzi i materiału nie przedziałów drabinowych a dźwigi pomocnicze ze względu na bezpieczeństwo - gnicie wszystkiego.
Przykład JAS-MOS szyb JAS IV czy Zofiówka IV szyb. W Szybie Jas IV owszem jest przedział drabinowy ale poniżej poziomu -600 do 685 - tam nie ma już możliwości jazdy ani maluchem ani maszyna podstawowa a jest to potrzebne wentylacyjnie gdyż szyb te nie ma rząpia a idzie tam wentylacja na -800.
Co do maluchów to są to maszyny - szole pomocnicze na 4-6 ludzi bez liny wyrównawczej zwykłe hasple - kołowroty które nawijają linę na siebie lina tam cienka jak w w HNK-BEKER okolo 24-30 - tak na oko nie mierzyłem not katalogowych tez nie sprawdzałem. Tak na Jas IV i Zofiówce 4 to niecałe 1000 metrów liny.
Co do smaru przypomina trochę lepik ale zdarzają się wpadki złej liny bubla gdzie firma która miała dostarczyć linę - producent ( tylko trzy firmy na świecie produkują liny do szol górniczych do jazdy ludzi) i lina ślizgała sie na bębnie - smar z niej wychodził JAS1 maszyna na -800 chyba południe jak sie nie myle.
@@jarosawpolok9372 Nie twierdzę że są jakieś wyjątki jak z tymi szybami które opisałeś , ale to jak maluch z silnikiem z tyłu też jest ale to wyjątek jeden na kilkaset tak też jest z tymi szybami . Takie szybiki to już chyba zabytki nie wiem jak to z przepisami jest ale to chyba też jakaś obowiązkowa droga ewakuacji te przedziały drabinowe . Sam znam ze swojej praktyki gdzie podczas awarii ludzie utkneli w klatce i trzeba było iść do nich właśnie takim przedziałem dla udzielenia informacji , a nawet ewakuacji . Co do liny to chyba wszyscy wiemy jakie nie raz produkuje się buble dla górnictwa , bo kopalnia i tak zapłaci ....
To co wiem szyb Jas IV i Zof IV maja specjalne dopuszczenie na jazdę ludzi chociaż są wydechowe. Jeśli zawartość metanu lub co przekracza normy albo brak jest tlenu to jazda jest od razu jest uniemożliwiana. Jak dobrze pamiętam 1% metan 25ppm tlenki a tlenomierz 19%, ale mogę sie mylić i ludzie kierowani sa na szyb wdechowy. Jeśli sytuacja zdarza się nagle a ludzie są w środku wiem, że występuje odstępstwo od przepisów jak przypadku akcji ratowniczej: szybkie wywiezienie aby ludzie się nie udusili lub odwrócenie kierownic w stacji wentylatorów tego szybu tak aby szyb wydechowy stał się wdechowym (wymuszonym wdechowym czyli wentylatory cisną powietrze do szybu wydechowego lub wyłączenie stacji wentylatorów na tym szybie i otwarcie tam na szybie aby stał sie wdechowym). Przykłady takie są praktykowane np w czasie pożarów np Zofiówka D2 gdzie z szybu praktycznie leciało jak z komina elektrowni i musiano wyłączyć z 3 wentylatorów na tym szybie bo ciąg był tak duży ze gdyby nie to nie udałoby sie pożaru opanować.
Hamulce podobnie jak na kolei, jak zejdzie ciśnienie to hamuje. W sumie to dla bezpieczeństwa.
No dokładnie, bezpieczeństwo. I dlatego zawsze mnie dziwiło czemu w autach osobowych tak nie ma. Tam, jak się np. przedziurawi przewód płynu hamulcowego, to auto traci hamulce zamiast się zatrzymać.
@@qbaka6645 spotkałem się z MW na której podczas przełączania agregatów hamulcowych nieświadomie można było zrobić tzw wolne koło z jednoczesnym zblokowaniem ,,siekiery".
@@piotroleszczuk4014 Prawdę mówiąc nie wiem co bardziej niebezpieczne w samochodzie osobowym. Na zablokowanych kołach auto jest niesterowalne. Wagon jedzie po szynach więc "kierunek" ma zabezpieczony.
@@boguslawszostak1784 Dokładnie. Taki system byłby jeszcze bardziej niebezpieczny w samochodzie.
ciekawostka: w jakim mieście produkowany jest modar? wystarczy modar odczytać od tyłu. :-)
Wiem wiem :) Produkują go w mieście, które walczy z Sosnowcem o pierwsze miejsce, w kategorii naj... fajniejszego miasta w Polsce 🤣🤣😂
@@qbaka6645 bo to najfajniejsze miasto 😁
Trzeba zadać ważniejsze pytanie, czy górnicy wiedzą, że rok ma 12 miesięcy
Górnicy wiedzą, że za rok pracy ZUS wylicza im staż jako 18 miesięcy przez 30 lat pracy pod ziemią. Później staż jest nieistotny. Ciekawiej jest przy nagrodach jubileuszowych u ratowników górniczych, którzy pod koniec kariery zawodowej mają więcej stażu niż lat życia.
@@piotroleszczuk4014 i co zazdrościsz ?
@@candly1950 pytanie brzmiało czy górnicy wiedzą. Nie zazdroszczę bowiem praca pod ziemią jest specyficzna. Oddycha się powietrzem ubogim w tlen. Środowisko pracy pełne jest zagrożeń dla zdrowia i życia górników. Wystarczy spojrzeć na statystyczną długość życia emerytów górniczych.
@@piotroleszczuk4014 zapraszam do pracy na kopalni. Gorną wneke polecam, albo jakis przodek. Praca lekka,fajna i przyjemna.
@@Puma1908 był czas na ścianę, przodek i w szybach po jaja w marasie. W polskich i zagranicznych grubach. Nieraz było ciężko lecz warto było dotrwać póki zdrowia stykło do emerytury. Na liczniku 11620 szycht w ciągu 32 lat i 4 miesięcy + rok podziemnej praktyki w szkole. Mogę stwierdzić, że trochę doświadczyłem.
Jak się nie stosuje maszyn bębnowych jak na Bziu czyli "najnowocześniejszej" kopalni w Polsce tak wygląda jazda szybem 😅
Fajno mocie ta gruba bzie ino szkoda ze to je jedyna gruba w Polsce bez węgla
Rozumiem, że do pomieszczenia z maszyna wyciągowa osoby postronne nie maja wstępu. Silnik wygląda jakby stanowił ryzyko porażenia w przypadku zbliżenia sie.
Wstęp do budynku Maszyny Wyciągowej mają osoby upoważnione przez Kierownika Ruchu Zakładu Górniczego za wiedzą maszynisty wyciągowego. Po to jest ,,domofon" z kamerą. Jest to obiekt strategiczny, podobnie jak stacje transformatorowo - rozdzielcze, rozdzielnie i pompownie głównego odwadniania.
A stara maszyna gdzie poszła?
na złom jak wszystkie nasze zabytki , będziecie do niemców jeździć oglądać
To tym wyciągiem wozi się ludzi czy też węgiel?
1:59 tam jest odpowiedź. W lewym górnym rogu panelu sterowania jest ustawione "wydobycie",ale wżej jest opcja "jazda ludzi" .
@@boguslawszostak1784 Dzieki. Ja zawsze myślałem że węgiel czy inny urobek wywozi się na powierzchnię jakoś taśmowo czy kubełkowo w sensie ciągle jakimś szybem skośnym....
@@maxpayneau Istnieją tez pochylnie wydobywcze w płytszych kopalniach.
to jest szyb do transportu materiału i ludzi.Węgiel wyjeżdza z dołu tak zwanym skipem,osobnym szybem
@@ReaRyoF Skip to urządzenie w szybie, szyb to szyb.
Skip - duże naczynie wydobywcze, w formie skrzyni lub kubła z automatycznym urządzeniem za- i wyładowczym, służące do wyciągania urobku w podziemnych zakładach górniczych, poruszające się w szybie za pomocą lin nośnych.
Na szyb ze skipem mówi się "szyb skipowy", na szyb przeznaczony głównie do transportu materiału mówi się materiałowy,
Szyb do regularnej jazdy ludzi nazywa się "zjazdowym".
A poza tym KAŻDY szyb ma możliwość przewiezienia ludzi.
3:24 TeKberg czytamy, choć to obce słowo.
Modar na okładziny
2:34 - jak kompensowana jest rozszerzalność liny?
Linę przy dużym wyciągnięciu po prostu się skraca , a w przypadku wielolinów jeżeli jedna lina wyciąga się szybciej od drugiej , można zastosować wkładki regulacyjne montowane w zawieszeniu nośnym
@@pierreaubameyang1892 mam na myśli rozszerzalność cieplną!
Modar
Gdzie ten węgiel?
No to się rządu trzeba pytać. Uwierz mi, że ja bym wolał pracowac na czynnej kopalni, a nie przy likwidacji. Ale jak to mówią: za krótki jestem, żeby coś zdziałać. A ogólnie nasze społeczeństwo ma to w dupie bo myśli, że prąd w gniazdku powstaje :)
@@qbaka6645 z ciekawosci , jak dlugo bedziesz mogl jeszcze pracowac na likwidowanej kopalni ? (Chodzi o czas ile taka praca mozliwa jest maszynisty od poczatku do konca likwidacji)
@@GardianRaper Maszynista schodzi ostatni. Jak likwidowali szyb III na Makoszowach, to ja robiłem ostatni przejazd szybem i potem pojeżdżałem maszyną przy zdejmowaniu lin. Następnie honorowo ostatni raz wyłączyłem maszynę z pulpitu i ze łzą w oku poszedłem wyłączyć przetwornice. Godzinę później ekipa zaczęła rozpierdalać maszynę.
@@qbaka6645 jakie to kurwa smutne. Boję się , że też trafi na mnie,jak będą likwidować moją MW...
To dlaczego na kole napędnym lina nie jest przewinięta jako jeden pełen zwój ?
Bo to jest koło pędne. Jeden koniec liny jest przymocowany do jednej klatki a drugi do drugiej. Od dołu są spięte liną wyrównawczą. Jak masz maszynę bębnową to wtedy masz dwie liny nawinięte na bęben , każda do "swojego" naczynia wyciągowego (klatki).jedna od góry a druga od dołu bębna , żeby jedną odwijać a drugą zwijać.
@@shugoran666 Maszyny bębnowe też są jednolinowe.
To jest niepełny zwój. Znacznie utrudniłoby to konstrukcję.
@@ukasz6383 ale nie będzie to wtedy bobina(nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę)? chyba tam jest tzw.lina krocząca? Ale z tego co pamiętam to do małych głębokości tylko stosowana. Napisz więcej jeśli masz wiedzę ,bo z chęcią sobie przypomnę.🙂
@@shugoran666 Maszyna bębnowa jednokońcowa np. Zofiówka Bzie. Bobina jest wtedy gdy lina płaska nawija się sama na siebie. Jedyna działająca jaką znam to Borynia tzw. świniok.
U nas 3600 za tone
U nas, 5 km od kopalni nie ma węgla. Serio. Tzn. mozna kupić gorszy - czeski.
@@qbaka6645 kiedyś byłem na pkp z 2/3 miechy temu i wagony węgla od nas jechały ze 20 może 30 w porcie to samo góry węgla a u nas brak
@@qbaka6645 i bardzo dobrze , dość już zasmradznia planety ! wreszcie zaczął sie z®ównoważony rozwój , nie bedziesz miał nic i będziesz szczęściwy. ubuj czas zacząć . serio myslaliście że all inkluziwy hipoteczne , swoboda przmeiszczani żebyście mieli dobrobyt ? to miało was tylko uśpić i obezwładnić ;) hahahah
Jaki to szyb jaka kopalnia?
KWK Makoszowy, szyb I
Co to za klub, co to za miejsce.
@@oldhorsys ja dobrze nie pamiętam, czerwona sukienka.... :)
Szkoda ze nic o tej gumowo-stalowej linie pomocniczej. Dalej nie wiem gdzie jak i po co się stosuje.
Płaskie gumowo - stalowe liny wyrównawcze mają wagę zbliżoną do lin nośnych i stosowane są po to by naczynie ważyło tyle samo w całym szybie
@@piotroleszczuk4014 No niezupełnie, lina wyrównawcza sprawia, ze masa po obu stronach koła napędowego nie zmienia się podczas ruchu.
@@boguslawszostak1784 zakładając, że naczynia są w ruchu z prędkością ustaloną. Masa naczynia w szybie zmienia się podczas przyspieszania i zwalniania oraz przy zrzucie obwodu bezpieczeństwa. Ponad to zależna jest od kierunku i prędkości powietrza w szybie.
@@piotroleszczuk4014 Nie masz racji że MASA, ale wiem o co ci chodzi. Maszyna swym momentem elektrycznym musi pokonać moment siły wynikającej z naprężenia liny, i ono się zmienia tak jak opisałeś. ale te same problemy mamy, gdy chcemy mierzyć silę innymi sposobami.
@@boguslawszostak1784 ok, masa nie zmienia się. Kolega pytał po co stosuje się liny wyrównawcze. Można ogólnie rzec, że stosuje się je do równoważenia sił dynamicznych występujących podczas ruchu naczyń wyciągowych. I po to by rewidenci mieli co robić :)
Jak to jest z tym weglem panowie wkoncu
Hmmm nie wiem czy szyb może wpaść w poślizg, ale jak by się szyba zepsuła to ja bym zadzwonił do szklarza...
"Śląskie szyby" można zrozumiec dwojako, hehehe
cytat " gorole na schole, a jo lina udupia"
No, gorole do szole a lina upolić :D
Gorole do szole bo lina gore
Ludzie , kocham Was - prof. Miodek
Jak już to „gorole do szole bo lina ucinom „. Gorole. Znafcy gornictwa😂😂
Tu byłem,Tony Halik 2022.
Nie szyb tylko lina .
Silnik ma prawie 227000Nm 😲😲
Prawie tyle co w moim 1.9tdi
227 k Nm vs 227 Nm - czyli tysiąc razy mniejszy moment obrotowy... ta, "prawie tyle" :>
Pa ktoś policzył xD
Po pierwsze to sam tytuł to bzdura , bo to nie szyb może wpaść w poślizg tylko lina na kole pędnym (kepie) , a przeciwdziała temu stopniowe hamowanie wstępne rozwiązane na sterowaniu zaworami w agregacie hamulcowym i realizowane przez układ sterowania . W wypadku zaniku zasilania maszyny wyciągowej , pompy w agregacie hamulcowym , lub w wypadku jakiejś awarii czy niebezpiecznej sytuacji działa hamowanie bezpieczeństwa w którym wykorzystywany jest hydroakumulator który zapobiega nagłemu zahamowaniu przez te siłowniki na sprężynach talerzowych . To co Pan pokazuje to tylko sam jeden mały silnik , same tyrystory są w szafach tyrystorowych i są tam przynajmniej trzy mostki tyrystorowe dwa do układu wzbudzenia mniejsze z których każdy odpowiada jednemu kierunkowi jazdy i duży do obwodu głównego gdzie może być nawet ponad 100 tyrystorów na jeden silnik .Większe maszyny mają nie raz po dwa mostki tyrystorowe w obwodach głównych dla zwiększenia prędkości jazdy i mocy maszyny , oraz mają przeważnie po dwa takie silniki i mocy nawet ponad 3 MW każdy .
Dzień dobry, czy szyb może wpaść w poślizg? ...Myślę że do 2024 będzie to już mało ważne a na pewno dla Polaków...
nie mniej nie więcej się powtarzasz
dlaczego na panstwowej kopalni jest symbol zlotego melona owsiaka?
Nie zesraj się
@@michahejman6712 Zesram sie jak sie w koncu zlotemu melonowi, staremu witrazyscie do dupy dobiora.
Nie zesraj się
W poślizg to mój fiat 126p wpadał😅