PrimoCaffe nie naprawia ekspresów od ręki. Można ekspres zostawić, ale rzadko się zdarza aby tego samego dnia z nim wyjechać. Jest to związane z tym , że wykonuję jeszcze w międzyczasie inne czynności. Każdy klient PrimoCaffe czyli taki który zakupił ekspres u mnie ma możliwość rezerwacji terminu.Mimo wysokiego kosztu przeglądu 700zł klientów mi nie brakuje. Moi klienci doceniają jakość usługi i uczciwość serwisową.Na filmiku pokazuje że nie zawsze wszystko może pójść tak jakby życzyli sobie tego serwis oraz właściciel ekspresu.Pan od Jury ENA8 jest wyrozumiały. Otrzyma link z filmu dotyczący jego ekspresu i przyczyny problemu jaki wynikł z jego ekspresem. Pozdrawiam.
@@primocaffe.tomaszbebel rozumiem. Ale moim zdaniem nie powinien ani Pan ani klient ponosić dodatkowych kosztów ,skoro ewidentnie zawinił przewoźnik. Nie którzy odbiorą to w pewnym sensie , że ekspress był źle zabezpieczony do transportu....nie będę tutaj wskazywał winowajcy ,ale wiadomo jak działają kurierzy.
@@Edriu11 Ekspres posiadał oryginalny karton i dodatkowo został zabezpieczony folią pakową. Aby nie ponosić kosztów i liczyć na ich zwrot to: klient musiałby przy kurierze rozpakować ekspres i przy nim go oglądnąć. DO tego kurier musiałby poczekać kolejne 10 minut aż odbiorca go uruchomi.Po czym jeśli ekspres jest niesprawny należy zaznaczyć że nie działa w protokole uszkodzeń...tylko jakich uszkodzeń? Ekspres z zewnątrz nie miał uszkodzeń fizycznych oprócz lekko wgniecionej jednej ścianki kartonu. Czyli teraz tak: skoro nie ma uszkodzeń zewnętrznych no to nie ma uszkodzenia według kuriera i ubezpieczyciela. Podczas stwierdzenia usterki muszą się zgadzać godziny odbioru ekspresu z godziną stwierdzenia uszkodzenia.W przeciwnym razie ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania za naprawę usterki która wynikła w transporcie. Po za tym aby tę usterkę uznano za uszkodzenie transportowe należy zatrudnić rzeczoznawcę aby potwierdził że usterka nastąpiła w wyniku upadku ekspresu do góry nogami. Taka usługa nie jest tania. Następnie taki protokół oraz opinię przesłać do kuriera a ten ją prześle do swojego ubezpieczyciela. Jeśli ubezpieczyciel uzna usterkę i nie odwoła się no to odda środki za naprawę która musi być udokumentowana, wykonana w zarekomendowanym przez ubezpieczyciela serwisie która ma podpisaną umowę. Całość trwa około 6 miesięcy wiem bo to przerabiałem. Gdy jednak coś nie spodoba się ubezpieczycielowi to raczej warto aby sądził się z nim wynajęty prawnik który zna lepiej prawo niż przeciętny właściciel ekspresu czy PrimoCaffe. Reasumując słowo użyte przez Pana "nie powinien" to słowo które niestety jest wyrwane z realiów życia w Polsce. Wszystko można udowodnić przed Sądem , pytanie tylko czy warto? PrimoCaffe nie bierze odpowiedzialności za uszkodzenia powstałe w wyniku transportu , zawsze o tym informuję swoich klientów. Decyzję zawsze podejmuje ostatecznie klient czy decyduje się na wysyłkę czy też nie. Ps. koszt wysyłki ekspresu obecnie to około 25-30zł.Uszkodzenie zostało usunięte na koszt PrimoCaffe mimo iż wiem że to nie jest moja wina...ale nie ma to znaczenia. Priorytetem jest zadowolenie klienta czyli szybka naprawa ekspresu po za jakąkolwiek kolejką i odsyłkę. Całość trwała 3 dni z odsyłkamiPozdrawiam.
W tym konkretnym przypadku kosztami PrimoCaffe podzieliło się z klientem. Czyli klient odesłał ekspres na swój koszt a ja odesłałem ekspres naprawiony na swój koszt.Pozdrawiam.
Ok, tylko że aby ten element potem odbezpieczyć to trzeba zdemontować panele w ekspresie aby dostać się do kolanka pod pompą. Panele są zaplombowane ponieważ na szczelność układu klient otrzymuje gwarancję 12 mcy.Pozdrawiam.
@@primocaffe.tomaszbebel widzę po kolorze, że lata świetności ma już za sobą. Nie wiem co to by musiał by byś materiał, żeby nowy wężyk się tak złamał. Nie ma takiej możliwości. Spróbuj powtórzyć na nowym wężyku. Z nowymi ekspresami też taki problem miałeś? Śmiem wątpić. A jeśli było tak jak mówisz to i z nowymi wysyłanymi powinno być tak samo.
@@E2IPLAYER Tak. Miałem tego typu naderwany wężyk również w nowych jak i starych Jurach. Kolor wężyka , wiek ekspresu nie ma znaczenia. Temat dotyczy uszkodzenia transportowego a nie wady czy wieku samego ekspresu. Ale fajnie się czyta komentarze typu - widzę że wężyk jest stary czy ciemniejszy więc zły, twardy ect :))) Zapraszam do siebie do salonu - pokażę stare wężyki i nowe. Są one silikonowe. Nie twardnieją. Najnowsze Jury od roku 2024 mają zmienione kolanka na plastikowe z tworzywa w kształcie litery L. Zobaczymy czy takie rozwiązanie pomoże w transporcie. Jak ekspres spadnie kurierowi z dużej wysokości to nic nie pomoże. Uszkodzić się może wszystko, od takiego błahego kolanka za 7zł aż po wyświetlacz który jest drogi. Pozdrawiam.
Pytanie dlaczego w takim złączeniu jest sztywne kolanko? Ekspresy klasy premium powinny według mnie iść częściami razem ze swoją klasą o ile klasa premium nie jest tylko marketingiem
Kolanko jest miękkie, gumowe. Ekspres jest trzyletni. Uszkodzenie jest czysto mechaniczne tak jak napisałem po upadku sprzętu podczas transportu. Niejednokrotnie spotkałem już się dokładnie z takim uszkodzeniem i przyczynę oraz skutek opisałem na tym filmiku. Miękkie kolanko nasunięte jest na trzpień w pompie. Najnowsze Jury posiadają zmienione kolanka które są z twardego tworzywa w kształcie L i na nie nasunięty jest wzdłuż wężyk gumowy prowadzący wodę. Natomiast czy takie rozwiązanie będzie odporne na upadki przesyłek zwłaszcza do góry nogami - wątpię. Pozdrawiam.
![Jak działa karta SIM ?[RS Elektronika] #258](http://i.ytimg.com/vi/CLQ1dm1-kCk/mqdefault.jpg)
Bardzo dobry film uświadamiający
To ja wole przyjechac do Pana z tym ekspresem osobiście i zaczekać na miejscu ,jesli jest taka opcja...w sensie nie przeszkadzakac Panu w pracy😊
PrimoCaffe nie naprawia ekspresów od ręki. Można ekspres zostawić, ale rzadko się zdarza aby tego samego dnia z nim wyjechać. Jest to związane z tym , że wykonuję jeszcze w międzyczasie inne czynności. Każdy klient PrimoCaffe czyli taki który zakupił ekspres u mnie ma możliwość rezerwacji terminu.Mimo wysokiego kosztu przeglądu 700zł klientów mi nie brakuje. Moi klienci doceniają jakość usługi i uczciwość serwisową.Na filmiku pokazuje że nie zawsze wszystko może pójść tak jakby życzyli sobie tego serwis oraz właściciel ekspresu.Pan od Jury ENA8 jest wyrozumiały. Otrzyma link z filmu dotyczący jego ekspresu i przyczyny problemu jaki wynikł z jego ekspresem. Pozdrawiam.
@@primocaffe.tomaszbebel rozumiem. Ale moim zdaniem nie powinien ani Pan ani klient ponosić dodatkowych kosztów ,skoro ewidentnie zawinił przewoźnik. Nie którzy odbiorą to w pewnym sensie , że ekspress był źle zabezpieczony do transportu....nie będę tutaj wskazywał winowajcy ,ale wiadomo jak działają kurierzy.
@@Edriu11 Ekspres posiadał oryginalny karton i dodatkowo został zabezpieczony folią pakową. Aby nie ponosić kosztów i liczyć na ich zwrot to: klient musiałby przy kurierze rozpakować ekspres i przy nim go oglądnąć. DO tego kurier musiałby poczekać kolejne 10 minut aż odbiorca go uruchomi.Po czym jeśli ekspres jest niesprawny należy zaznaczyć że nie działa w protokole uszkodzeń...tylko jakich uszkodzeń? Ekspres z zewnątrz nie miał uszkodzeń fizycznych oprócz lekko wgniecionej jednej ścianki kartonu. Czyli teraz tak: skoro nie ma uszkodzeń zewnętrznych no to nie ma uszkodzenia według kuriera i ubezpieczyciela. Podczas stwierdzenia usterki muszą się zgadzać godziny odbioru ekspresu z godziną stwierdzenia uszkodzenia.W przeciwnym razie ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania za naprawę usterki która wynikła w transporcie. Po za tym aby tę usterkę uznano za uszkodzenie transportowe należy zatrudnić rzeczoznawcę aby potwierdził że usterka nastąpiła w wyniku upadku ekspresu do góry nogami. Taka usługa nie jest tania. Następnie taki protokół oraz opinię przesłać do kuriera a ten ją prześle do swojego ubezpieczyciela. Jeśli ubezpieczyciel uzna usterkę i nie odwoła się no to odda środki za naprawę która musi być udokumentowana, wykonana w zarekomendowanym przez ubezpieczyciela serwisie która ma podpisaną umowę. Całość trwa około 6 miesięcy wiem bo to przerabiałem. Gdy jednak coś nie spodoba się ubezpieczycielowi to raczej warto aby sądził się z nim wynajęty prawnik który zna lepiej prawo niż przeciętny właściciel ekspresu czy PrimoCaffe. Reasumując słowo użyte przez Pana "nie powinien" to słowo które niestety jest wyrwane z realiów życia w Polsce. Wszystko można udowodnić przed Sądem , pytanie tylko czy warto? PrimoCaffe nie bierze odpowiedzialności za uszkodzenia powstałe w wyniku transportu , zawsze o tym informuję swoich klientów. Decyzję zawsze podejmuje ostatecznie klient czy decyduje się na wysyłkę czy też nie. Ps. koszt wysyłki ekspresu obecnie to około 25-30zł.Uszkodzenie zostało usunięte na koszt PrimoCaffe mimo iż wiem że to nie jest moja wina...ale nie ma to znaczenia. Priorytetem jest zadowolenie klienta czyli szybka naprawa ekspresu po za jakąkolwiek kolejką i odsyłkę. Całość trwała 3 dni z odsyłkamiPozdrawiam.
I w takim przypadku kto pokrywa koszty wysyłek i odsyłek? Bo to nie z winy ani serwisu ani klienta.
W tym konkretnym przypadku kosztami PrimoCaffe podzieliło się z klientem. Czyli klient odesłał ekspres na swój koszt a ja odesłałem ekspres naprawiony na swój koszt.Pozdrawiam.
To na czas transportu trzeba to zabezpieczyć
Ok, tylko że aby ten element potem odbezpieczyć to trzeba zdemontować panele w ekspresie aby dostać się do kolanka pod pompą. Panele są zaplombowane ponieważ na szczelność układu klient otrzymuje gwarancję 12 mcy.Pozdrawiam.
👊👍
A ja właśnie muszę wysłać do pana swój express z Irlandii ☺️muszę uczulić kuriera
Zapraszam do wcześniejszego kontaktu w celu rezerwacji terminu. Oczywiście ekspres musi być zakupiony w PrimoCaffe. pozdrawiam.
W tym konkretnym przypadku ten wężyk zmienił się już w plastik ze starości. Pytanie czemu nie zostal wymieniony przy przeglądzie.
Nie proszę Pana. Nie zamienił się w plastik. Jest on gumowy. Ale Pan go przecież osobiście dotykał i wszystko wie:) Pozdrawiam.
@@primocaffe.tomaszbebel widzę po kolorze, że lata świetności ma już za sobą. Nie wiem co to by musiał by byś materiał, żeby nowy wężyk się tak złamał. Nie ma takiej możliwości. Spróbuj powtórzyć na nowym wężyku.
Z nowymi ekspresami też taki problem miałeś? Śmiem wątpić. A jeśli było tak jak mówisz to i z nowymi wysyłanymi powinno być tak samo.
@@E2IPLAYER Tak. Miałem tego typu naderwany wężyk również w nowych jak i starych Jurach. Kolor wężyka , wiek ekspresu nie ma znaczenia. Temat dotyczy uszkodzenia transportowego a nie wady czy wieku samego ekspresu. Ale fajnie się czyta komentarze typu - widzę że wężyk jest stary czy ciemniejszy więc zły, twardy ect :))) Zapraszam do siebie do salonu - pokażę stare wężyki i nowe. Są one silikonowe. Nie twardnieją. Najnowsze Jury od roku 2024 mają zmienione kolanka na plastikowe z tworzywa w kształcie litery L. Zobaczymy czy takie rozwiązanie pomoże w transporcie. Jak ekspres spadnie kurierowi z dużej wysokości to nic nie pomoże. Uszkodzić się może wszystko, od takiego błahego kolanka za 7zł aż po wyświetlacz który jest drogi. Pozdrawiam.
Pytanie dlaczego w takim złączeniu jest sztywne kolanko? Ekspresy klasy premium powinny według mnie iść częściami razem ze swoją klasą o ile klasa premium nie jest tylko marketingiem
Kolanko jest miękkie, gumowe. Ekspres jest trzyletni. Uszkodzenie jest czysto mechaniczne tak jak napisałem po upadku sprzętu podczas transportu. Niejednokrotnie spotkałem już się dokładnie z takim uszkodzeniem i przyczynę oraz skutek opisałem na tym filmiku. Miękkie kolanko nasunięte jest na trzpień w pompie. Najnowsze Jury posiadają zmienione kolanka które są z twardego tworzywa w kształcie L i na nie nasunięty jest wzdłuż wężyk gumowy prowadzący wodę. Natomiast czy takie rozwiązanie będzie odporne na upadki przesyłek zwłaszcza do góry nogami - wątpię. Pozdrawiam.
Wiram P.Tomaszu ,czy naprawia Pan Expresy tylko zakupione u Pana .Pozdrawiam
Ogólnie tak. Czasami jak ma wolną lukę to wezmę maszynę z ulicy. Wysyłkowo już od dwóch lat nie.
@@primocaffe.tomaszbebel ok dziękuję