Barró kibicuju Finom w jich powrocie, wierzu, iż dane mi bądze kiej powidzieć ich wtóro w czołówce pś Natomioszt to, co zëezrobile Frantz z Belshawem zapowiadoo szczególnie ciekawe czasy jeśli chadzy o chamerykańsczie skoki
10:30 Wielki jak widzisz szansę na medal igrzysk indywualny u Stefana Krafta za 2 lata wtedy będzie miał 32 lat/33 , jak by miałby zdobyć złoto to by został najstarszym indywaulnych mistrzem ,najstarszym o ile pamiętam to złoto jest 100CHA z Pyeongchanfu miał 30 lat/31 , ale raczej skończy medalami w drużynie lub mikstcie ewentualnie trafi z formą i prędzej medal będzie na skoczni normalnie bo zawsze miał najwyższe miejsca na IO Przędzej mistrzem zostanie np Ryoyu lub Wellinger którzy lepiej skaczą na IO ewentualnie jak formą trafi to może 100CH chociaż wtedy będzie miał 38/39 lat bo trójka jest obecnie najbardziej obeznana w IO
Huber to drugi Ziga Jelar w sezonie 2021/2022 czy mało poskakał a wygrał trofeum ostatnie , myślałem że Huber prędzej skończy karierę bo ma 31 lat a Wiadomo Austria ma 10 skoczków co najmniej na pś zamiast 6-7 , pewno następny sezon będzie w top 20 a seozn olimpijski będzie jeszcze tak samo teraz z Jelarem zdobył 7 pkt chyba a na lotach skompromitował że nawet nie był stanie zakwalikować
Cóż w pierwszej kolejności trzeba trzymać kciuki za zdrowie Hubera. Przez ostatnie kilka lat było z tym niezbyt dobrze (swoją drogą może czas na super sezon Aschenwalda?). Nie zdziwi mnie jeśli po początku sezonu zostanie wyparty do PK. Aigner, Embacher, Ortner, Schuster są w zasadzie zawieszeni między PK i PŚ (plus nieprzewidziane wystrzały). Utrzymanie się w top 5/6 będzie ogromnym wyzwaniem.
6:49 A w jakich reklamach występuje w Austriackich reklamach Stefan Kraft pewno w reklamie Mannera itp lub inny zawodnik z Austrii lub innego kraju chodzi o Marketing dość trudne pytanie o marketing poza polski zawodników na yt jeszcze nie znalazłem reklam
Ogółem sezon do zapomnienia(co ciekawe, tyczy się to głównie "ogórkowców") 03/04 - bez komentarza 07/08 - niby gitówa, z pominięciem połowy stycznia. 11/12 - nuda 15/16 - jedyny spoko :) 19/20 - też jakiś taki bezpłciowy. Obawiam się, że czeka nas nawet nie scenariusz "fiński" a "czeski" 59:33 - Chodziło ci zapewne o olimpijski sezon 97/98 - to faktycznie był nokaut.
11/12 skąd był nudą przecież 100CH Był 5 w pś 2 razy wygrał ewentualnie lepsze wyniki od nosił Zyla bo był kilka razy top 10 był 19 w generlce chociaż nic nie działo dużo w sezonie 11/12 bo wystarczyło do pś Bardalowi 3 wygrane a Schleri przegrał kulę przez kombinezon w kulm a tak miałby zamiast 2 kul , 3 kule
Wszystko spoko fajne podsumowanie. Ale nie mogę sie zgodzić z tym stwierdzeniem że Koba miał świetny sezon. Okej to byl dla niego solidny sezon. Ale sie nawet w połowie nie zbliżył do swojego prime. A tak wgl to był nawet gorszy sezon od tego 21/22 gdzie zdobył KK ale to nie był jakiś wybitny sezon dla niego ale bardzo dobry i lepszy od tego. Bo w tym sezonie nawet na tym TCS który wygrał jakoś nie błyszczał. Był poprostu bardzo stabilny i równy na przestrzeni nowego roku i to wszystko. A tak poprostu solidny sezon dla Ryoyu ale bez błysku i to wszystko.
To bardzo wysoko zawieszona poprzeczka. Chyba dla nikogo 2 miejsce generalce i wygrana w TCS to zaledwie solidny sezon, w tym sezonie wszyscy byli w cieniu Krafta. To w zasadzie sezon pod pewnymi względami podobny do 2002/3 Adama Małysza. W zasadzie cały sezon na wysokim poziomie poważne osiągnięcie w trakcie sezonu tylko przeciwnicy byli nierówni w skali całej kampanii. Myślę że mało kto określiłby sezon zdobywcy KK jako solidny. Uważam że Ryoyu ma ogromny potencjał ale jednocześnie nie przewyższający reszty topki dyscypliny jak mocny skoczek PŚ do średniaka PK.
@@porozmawiajmyoskokach471 Ja nie mówiłem o Krafcie bo miał bardzo dobry sezon. Ja mówiłem o Ryoyu że solidny. Bo ten wygrany TCS to nie miażdzył tam bo nie wygrał na tym turnieju ani jednego konkursu. Tylko poprostu stabilnością i rownym solidnym skakaniem go wygrał. Już nawet w tym sezonie 21/22 gdzie Ryoyu wygrał TCS to zrobił to w przekonującym stylu. A tutaj poprostu stabilność. Ale cały sezon no poprostu solidny ale bez błysku. Ale to jest ciężki temat. Bo faktycznie prime Ryoyu jest kosmicznie wysoko zawieszony. Dla mnie jak chodzi o prime skoczków w historii Top3 1 Adaś 2 Pero 3 Ryoyu.
@porozmawiajmyoskokach471 czy będzie szansa abyś znów zrobił filmik o zmarnowanych talentach skoków narciarskich? Nooooo.... chodzi mi głównie o takie kraje jak Finlandia czy Japonia
Co do wymienionych przez Ciebie przypadków trenerskich "samograjów", to to samograje nie były. Zajc: W PN 97/98 zajęli dopiero 5 miejsce, głównie dzięki Brendenowi(który raz nawet wygrał) Rozsypany psychicznie po zawalonej szansie na medal w Trondheim Bredesen, lekko wiekowy jak na tamte czasy Brenden - też nieco pecha, bo w Zakopcu 99 połamał się św. pamięci Morten Ågheim. Rohwein - Schmitt w kryzysie, Hanni z psychicznym dramatem(również nie najmłodszy), mistrz pasywności Späth, równie słabo z młodzieżą...
Rozumiem że pewne fluktuacje w dyspozycji reprezentacji są nieuniknione. Jednocześnie uważam że zwłaszcza przykład Norwegii Zajca vs Kojonkoskiego jest spektakularny. Z każdym sezonem coraz mniej punktów PN, coraz niższa pozycja w PN i sukcesywnie odjeżdżająca reszta świata (2001/2002 to już apogeum. 5 miejsce Ljokelsoja i 8 Ingebrigtsena jeśli mowa o top 10, 9 msc na IO, brak szans na medal, 7 miejsce w PN (897 pkt)). Przychodzi Kojonkoski 3 zwycięzców PŚ, 3 miejsce w PN, brąz na MŚ i w zasadzie ten sam skład co sezon wcześniej i wszyscy (z wyłączeniem Bardala) z progresem lub potężnym progresem. Sam Ljokelsoj nosił się z zamiarem zakończenia kariery i najmłodszy też już nie był. Co do Niemców z młodzieżą było ok tylko nikt się za jego czasów nie rozwinął do poziomu top 15 PŚ. Jeśli można kimś bronić to Uhrmanem (tu też pech na MŚ w Sapporo) i Neumayerem, ewentualnie Schmittem (chociaż tu mamy gwałtowny wzrost w pierwszym sezonie Schustera). Wspomniany przez Ciebie Spaeth zaliczał sukcesywny (choć nie gwałtowny) regres, Mechler został zakopany. Również delikatny regres co sezon w PN. Wiem że moja argumentacja może być umiarkowanie przekonująca. Jednocześnie jestem ciekaw, które drużyny były samograjami?
@@porozmawiajmyoskokach471 Nie zrozumieliśmy się - przytoczyłem 2 sezony tuż przed objęciem "władzy" przez wymienionych przez Ciebie trenerów - na dowód, że przejmowali też w sytuacji... niezbyt kolorowej.
Jesztyź najluciajbejszym mi kanałem skokonarciarystykczym, i zbyt rzadko piszu heïetto. Należy Ci sią ogrom docenienja za to có robisz, i ilo prędko owe opracowejnki końkursów nagrywoosz. Dziakkuju za już, pórrporrszórr o jeszcze
Barró kibicuju Finom w jich powrocie, wierzu, iż dane mi bądze kiej powidzieć ich wtóro w czołówce pś
Natomioszt to, co zëezrobile Frantz z Belshawem zapowiadoo szczególnie ciekawe czasy jeśli chadzy o chamerykańsczie skoki
dzięki za ten sezon, do usłyszenia w następnym!
Dzięki za komentarze i pozytywne oceny.
10:30 Wielki jak widzisz szansę na medal igrzysk indywualny u Stefana Krafta za 2 lata wtedy będzie miał 32 lat/33 , jak by miałby zdobyć złoto to by został najstarszym indywaulnych mistrzem ,najstarszym o ile pamiętam to złoto jest 100CHA z Pyeongchanfu miał 30 lat/31 , ale raczej skończy medalami w drużynie lub mikstcie ewentualnie trafi z formą i prędzej medal będzie na skoczni normalnie bo zawsze miał najwyższe miejsca na IO
Przędzej mistrzem zostanie np Ryoyu lub Wellinger którzy lepiej skaczą na IO ewentualnie jak formą trafi to może 100CH chociaż wtedy będzie miał 38/39 lat bo trójka jest obecnie najbardziej obeznana w IO
Huber to drugi Ziga Jelar w sezonie 2021/2022 czy mało poskakał a wygrał trofeum ostatnie , myślałem że Huber prędzej skończy karierę bo ma 31 lat a Wiadomo Austria ma 10 skoczków co najmniej na pś zamiast 6-7 , pewno następny sezon będzie w top 20 a seozn olimpijski będzie jeszcze tak samo teraz z Jelarem zdobył 7 pkt chyba a na lotach skompromitował że nawet nie był stanie zakwalikować
Cóż w pierwszej kolejności trzeba trzymać kciuki za zdrowie Hubera. Przez ostatnie kilka lat było z tym niezbyt dobrze (swoją drogą może czas na super sezon Aschenwalda?). Nie zdziwi mnie jeśli po początku sezonu zostanie wyparty do PK. Aigner, Embacher, Ortner, Schuster są w zasadzie zawieszeni między PK i PŚ (plus nieprzewidziane wystrzały). Utrzymanie się w top 5/6 będzie ogromnym wyzwaniem.
Czii pozo dsj4 jeszt jogginź sposób, by nauczyć sią lepszego rozuminja tego, co sia widzi na bieżõco?
6:49 A w jakich reklamach występuje w Austriackich reklamach Stefan Kraft pewno w reklamie Mannera itp lub inny zawodnik z Austrii lub innego kraju chodzi o Marketing
dość trudne pytanie o marketing poza polski zawodników na yt jeszcze nie znalazłem reklam
9:21 Jaki to zawodnik który lepszym był stylistą średnio powiedzane napewno nie zrzomiałem że będzie to Funaki lub Loitzl w przypadku stylistów
Ogółem sezon do zapomnienia(co ciekawe, tyczy się to głównie "ogórkowców")
03/04 - bez komentarza
07/08 - niby gitówa, z pominięciem połowy stycznia.
11/12 - nuda
15/16 - jedyny spoko :)
19/20 - też jakiś taki bezpłciowy.
Obawiam się, że czeka nas nawet nie scenariusz "fiński" a "czeski"
59:33 - Chodziło ci zapewne o olimpijski sezon 97/98 - to faktycznie był nokaut.
11/12 skąd był nudą przecież 100CH Był 5 w pś 2 razy wygrał ewentualnie lepsze wyniki od nosił Zyla bo był kilka razy top 10 był 19 w generlce
chociaż nic nie działo dużo w sezonie 11/12 bo wystarczyło do pś Bardalowi 3 wygrane a Schleri przegrał kulę przez kombinezon w kulm a tak miałby zamiast 2 kul , 3 kule
Wszystko spoko fajne podsumowanie. Ale nie mogę sie zgodzić z tym stwierdzeniem że Koba miał świetny sezon. Okej to byl dla niego solidny sezon. Ale sie nawet w połowie nie zbliżył do swojego prime.
A tak wgl to był nawet gorszy sezon od tego 21/22 gdzie zdobył KK ale to nie był jakiś wybitny sezon dla niego ale bardzo dobry i lepszy od tego. Bo w tym sezonie nawet na tym TCS który wygrał jakoś nie błyszczał. Był poprostu bardzo stabilny i równy na przestrzeni nowego roku i to wszystko. A tak poprostu solidny sezon dla Ryoyu ale bez błysku i to wszystko.
To bardzo wysoko zawieszona poprzeczka. Chyba dla nikogo 2 miejsce generalce i wygrana w TCS to zaledwie solidny sezon, w tym sezonie wszyscy byli w cieniu Krafta. To w zasadzie sezon pod pewnymi względami podobny do 2002/3 Adama Małysza. W zasadzie cały sezon na wysokim poziomie poważne osiągnięcie w trakcie sezonu tylko przeciwnicy byli nierówni w skali całej kampanii. Myślę że mało kto określiłby sezon zdobywcy KK jako solidny. Uważam że Ryoyu ma ogromny potencjał ale jednocześnie nie przewyższający reszty topki dyscypliny jak mocny skoczek PŚ do średniaka PK.
@@porozmawiajmyoskokach471 Ja nie mówiłem o Krafcie bo miał bardzo dobry sezon. Ja mówiłem o Ryoyu że solidny. Bo ten wygrany TCS to nie miażdzył tam bo nie wygrał na tym turnieju ani jednego konkursu. Tylko poprostu stabilnością i rownym solidnym skakaniem go wygrał. Już nawet w tym sezonie 21/22 gdzie Ryoyu wygrał TCS to zrobił to w przekonującym stylu. A tutaj poprostu stabilność. Ale cały sezon no poprostu solidny ale bez błysku. Ale to jest ciężki temat. Bo faktycznie prime Ryoyu jest kosmicznie wysoko zawieszony. Dla mnie jak chodzi o prime skoczków w historii Top3 1 Adaś 2 Pero 3 Ryoyu.
@@kamill4205 Ja bym dorzucił Nykanena, Schlierenzauera, Ahonena i Goldbergera.
@@porozmawiajmyoskokach471 No jak najbardziej. Ale tą czwórkę bym dał odrazu za moim top3.
@porozmawiajmyoskokach471 czy będzie szansa abyś znów zrobił filmik o zmarnowanych talentach skoków narciarskich? Nooooo.... chodzi mi głównie o takie kraje jak Finlandia czy Japonia
Co do wymienionych przez Ciebie przypadków trenerskich "samograjów", to to samograje nie były.
Zajc: W PN 97/98 zajęli dopiero 5 miejsce, głównie dzięki Brendenowi(który raz nawet wygrał)
Rozsypany psychicznie po zawalonej szansie na medal w Trondheim Bredesen, lekko wiekowy jak na tamte czasy Brenden - też nieco pecha, bo w Zakopcu 99 połamał się św. pamięci Morten Ågheim.
Rohwein - Schmitt w kryzysie, Hanni z psychicznym dramatem(również nie najmłodszy), mistrz pasywności Späth, równie słabo z młodzieżą...
Rozumiem że pewne fluktuacje w dyspozycji reprezentacji są nieuniknione. Jednocześnie uważam że zwłaszcza przykład Norwegii Zajca vs Kojonkoskiego jest spektakularny. Z każdym sezonem coraz mniej punktów PN, coraz niższa pozycja w PN i sukcesywnie odjeżdżająca reszta świata (2001/2002 to już apogeum. 5 miejsce Ljokelsoja i 8 Ingebrigtsena jeśli mowa o top 10, 9 msc na IO, brak szans na medal, 7 miejsce w PN (897 pkt)). Przychodzi Kojonkoski 3 zwycięzców PŚ, 3 miejsce w PN, brąz na MŚ i w zasadzie ten sam skład co sezon wcześniej i wszyscy (z wyłączeniem Bardala) z progresem lub potężnym progresem. Sam Ljokelsoj nosił się z zamiarem zakończenia kariery i najmłodszy też już nie był. Co do Niemców z młodzieżą było ok tylko nikt się za jego czasów nie rozwinął do poziomu top 15 PŚ. Jeśli można kimś bronić to Uhrmanem (tu też pech na MŚ w Sapporo) i Neumayerem, ewentualnie Schmittem (chociaż tu mamy gwałtowny wzrost w pierwszym sezonie Schustera). Wspomniany przez Ciebie Spaeth zaliczał sukcesywny (choć nie gwałtowny) regres, Mechler został zakopany. Również delikatny regres co sezon w PN. Wiem że moja argumentacja może być umiarkowanie przekonująca. Jednocześnie jestem ciekaw, które drużyny były samograjami?
@@porozmawiajmyoskokach471
Hm... jedynie Austria z czasów Pointnera
@@porozmawiajmyoskokach471
Nie zrozumieliśmy się - przytoczyłem 2 sezony tuż przed objęciem "władzy" przez wymienionych przez Ciebie trenerów - na dowód, że przejmowali też w sytuacji... niezbyt kolorowej.
@@kubilaj2853 No to wybór niezbyt duży (być może obecna Austria jest tego bardzo blisko).
@@kubilaj2853 Rzeczywiście niezbyt dobrze zrozumiałem pytanie.
Jesztyź najluciajbejszym mi kanałem skokonarciarystykczym, i zbyt rzadko piszu heïetto. Należy Ci sią ogrom docenienja za to có robisz, i ilo prędko owe opracowejnki końkursów nagrywoosz. Dziakkuju za już, pórrporrszórr o jeszcze
Przed snem jak śmietana