@@jamesjbraddock530raczej ma inne priorytety. Poszperaj w Internecie to zobaczysz czym się teraz zajmuję na tym kanale na pewno nie zarabia za dużo. Pozdrawiam
Tyson prime miał w 1986. Już późniejsze lata 80 pokazywały regres względem roku 86 (w którym stoczył dużo walk). Polecam kanał Joseph Vincent i ponad godzinny skrót kariery Tysona, który się bardzo przyjemnie ogląda i pokazuje trochę przyczyna upadku Tysona, które zaczęły się jeszcze w latach 80.
film tip-top jak zawsze a co do samego Tysona i jego primeu ... w zasadzie to było to 10 lat bo od połowy lat 80 do połowy lat 90 więc cała dekada ... inna rzecz że prawie połowę tego czasu Mike spędził w więzieniu i na kłopotach związanych z tą sprawą ... możemy się tylko domyślać co by było "gdyby" ...
Super historia. Ostatnie zwycięstwo Tysona to ko w pierwszej rundzie, czyli to, do czego przez lata przyzwyczajał kibiców. Przy smutnym, było nie było, końcu Żelaznego, ten fakt stanowi jakieś, małe, pocieszenie.
Tylko nikt nie mówi wprost dlaczego Mikę ugryzł w ucho Holyfielda. Nie jeden raz Holyfield uderzał głową, a ugryzienie w ucho było formą rewanżu za nieczystą walkę.
Nigdy nie widziałem próby podłożenia walki. Podczas upadku przewrócił się jakoś tak nienaturalnie na łokieć i sądziłem, że to przez kontuzję nie próbował się podnieść.
Nie mogło mnie zabraknąć;) Pzdr Tomi Edit: ... dla zobaczenia właśnie takich "historyji" zawszę będę wracał do tego kanału! Zwyczajnie wchodząc na niego jesteś głupszy o to co usłyszysz;) Pzdr again
To nie jest film o "Bestii" tylko o "Nosorożcu", który zrobił interes życia. 105 lat?! Nawet jak mu ten wyrok jeszcze raz skrócą, dajmy na to o połowę, to i tak będzie potrzebować wiele szczęścia, aby zobaczyć słońce nie zza krat.
Chyba każdy bokser ma "termin przydatności". Nawet jeśli prime Mike'a trwał krótko to patrząc nie po latach, a po ilości walk to to nie "trwał" krócej niż obecni mistrzowie. Po prostu szybciej się wystrzelał.
Jeśli przegrywasz z powodu kontuzji to jest to jak najbardziej przegrana. Vitali mimo że ze szczęką z tytanu, był bardzo kruchy i to się odbiło na jego karierze.
Rekord PPV w wadze ciężkiej należy do Lewis Tyson? Jeżeli mówimy o ilości, to rewanż z Holyfieldem był chyba i dobrych "kilka tysiaczków" wyższy. Materiał ciekawy, aczkolwiek zbyt jednostronny. Najlepsze lata i duże wygrane zepchnięte do kąta, a w zamian skupienie się na karierze Tysona gdy już ten nie przykładał się do treningów jak dawniej. Gdybym w podobnym tonie chciał zrobić film z Royem Jonesem, to ktoś kto kompletnie nie zna jego kariery mógłby pomyśleć, że to nie był nikt wyjątkowy. Tutaj widzę to podobnie. Gdyby wszedł na ten film ktoś kto nie wie kim był Tyson i jak walczył, to mógłby pomyśleć że wybitny z niego skandalista bo na pewno nie mistrz. Pozdrawiam i życzę dalszego rozwoju.
Witaj. Na kanale było już kilka filmów z Tysonem, przypominających różne etapy jego kariery. Jest choćby wspomnienie jego walki z Berbickiem, gdy w wieku 20 lat został mistrzem świata. Nie zabrakło więc na kanale miejsca, by opowiedzieć o latach świetności Tysona, w tym materiale skupiłem się natomiast na tych gorszych latach. Zastrzegłem, że nie podważam jego osiągnięć z drugiej połowy lat 80-tych - gdybym jednak w każdym filmie miał szczegółowo opisać całą karierę, to po prostu bardzo długo by to trwało, pozostaje mi więc polecić obejrzenie poprzednich materiałów :) pozdrowienia!
Każdy bokser miał upadki i wzloty... W szczytowym czasie był nie do zatrzymania, gdyby zawodnicy mieli ze sobą walczyć w szczytowych formwch to Tyson zająłby pierwsze miejsce w historii. Później problemy z prawem, narkotyki, mało treningów i koniec kariery.
Mówiłem wiele razy, King zepchnął Tysona w mrok. On kazał mu wymienić cały sztab kusząc lepszą gaża za walki. Zresztą sam negocjował dla siebie też lepszy hajs. Bez niego boks byłby inny.
Tyson przegral sam ze soba wtedy.Imprezy, kokaina, kobiety destrukcyjny styl zycia i 4 letnia odsiadka zrobily swoje. Mozemy tylko spekulowac co gdyby...Cus zyl dluzej, Bez watpienia mial talent ogromny i byl fenomenem.
Poniekąd masz rację. Ale To jest taka trochę, płytka, powierzchowna, wygodna ocenia/opinia. Ludzka psychika jest o wiele bardziej złożona, skomplikowana. Dla mnie to był człowiek, który miał pasję, zamiłowanie, determinację, motywację. Warunek/wymóg podstawowy to odpowiednia opieka, nadzór, troska i kontrola. Każdy z nas inaczej przeżywa, odczuwa, odbiera i na każdego z nas różnie wpływa trauma. Prawdopodobnie Mike za młodu został zgwałcony i to mogło wpłynąć i odbić się na jego psychice. Mike się bardzo przywiązywał do ludzi, miał wysoką wrażliwość, emocjonalność, uczuciowość. Każdy z nas inaczej reaguje. Ja tu nie chcę rozwodzić się, ale Mike potrzebował dojrzałości, odpowiedniego, bezpiecznego, stabilnego środowiska. A nim manipulowali, podpuszczali. Gdyby nie te pijawki, Don King, który miał do niego dostęp i wpływ, to może Mike nie miałby tak zrytej psychiki. Nie to bym był adwokatem, ale Mike miał problemy psychoemocjonalne. Pogubił się, był zrezygnowany, odeszły mu chęci i motywacja. No i podrzucili mu islam haha. Wiesz zrozumieć drugiego, innego człeka to jednak sztuka, dar, zdolność. Niewielu ten dar/zdolność posiada, niewielu się po prostu chce. większość woli głosić swoje tezy. Nie to bym miał do Ciebie pretensje, ale tacy są ludzie jako większość. Większość trzyma stronę mediów czyli ścieków. Tam są najlepsi/najwięksi 'eksperci", "specjaliści". Pozdrawiam.
W tych ostatnich walkach Tysona najbardziej mnie dziwi, że pozwalano mu eksponować tatuaż, który miał na prawym ramieniu. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby wytatuować sobie jednego z największych zbrodniarzy w historii.
Kurde, zawsze jest tak ,że pokonuje się mistrzów u ich zmierzchu wielkości. Imperia pokonywane są ze względu na ich słabość. Myślę,że walki najlepszych z najlepszymi w czasie swojego szczytu formy możemy sobie jedynie wyobrażać. Pozdro Tomaszu😉
Też tak uważam. Osobiście, jestem w opozycji do tego, że Mike Tyson był najlepszy, ale trzeba przyznać, że w latach swojej świetności mógł wygrać z każdym. 🥊
@@MaccaveliPL Ironią ironii było to że o busterze dokładnie tak samo mówiono cyt że może wygrać z każdym tylko musi mu się zachcieć. Zreszt Buster nie był anonimem tylko napompowanie legendy Tysona zbudowało tą otoczkę
@@swirtrollszarman106 Buster nigdy nie miał takiego hype'u jak Mike. Był jednym z tych gości, którzy nie wykorzystali swojego potencjału. Ogrom ich było w latach 80-tych. Nikt jednak nigdy nie mówił o nim jak fanboje Tysona że wygrałby z każdym nawet z Godzillą.
@@MaccaveliPL Nikt? Nawet sam pindera przyznał że Buster miał potencjał na top boksera tylko że był zby leniwy i nie zawsze mu się chciało co pokazał choćby walka z Evanderem. W paru dokumentach też się przewijało że to naprawdę bardzo dobry pięściarz. Myślę że obaj mamy rację ale na różnych polach
Tyson był dla mnie przereklamowanym bokserem. Fajny styl, ale kogo on tak naprawde znaczącego pokonał w karierze ? Spinksa, Bruno, Berbicka ? To nie byli wielcy mistrzowie. Z najlepszymi przegrywał, taka prawda. A w jego prime poskładał go zwykły Buster Douglas.
Pytanie co to w ogóle znaczy wielki mistrz. Byli bokserzy którzy nawet mistrzami nie byli a byli świetnymi/mocnymi zawodnikami jak naprzykład Ken Norton
@@maciekjoker9095 Nortona znokautował właściwie tylko Foreman. Z Shaversem i Cooneyem to był już raczej schyłkowy Norton. A poza tym to Spinks to naprawdę świetne nazwisko. Przegrana z Douglasem to była wtopa ale kto takich wtop nie miał
@@robertkulikowski6380 no tak, ale to pokazał ze jednak Mike nie jest tak niebezpieczny za jakiego go uważali. Taki Marciano czy Mayweather, również Ali w swoim prime nie mieli zadnych problemów. Tyson jak widac tak.
Tomek... material o Tysonie a ty nie wspomniales w nim o najwiekszej walce w historii boksu i spotkaniu dwoch najlepszych zawodnikow ever !!! 😱 bez podzialu na kategorie wagowe. bez zadnych limitow (rowniez wieku)... 🎉🎉🎉 💥Mike vs Roy💥
a teraz powazniej... Tyson mial krotki swoj prime ale uwazam ze od powstania boksu do obecnych czasow kazdego boksera HW Mike by rozjechal... i nie piszcie mi nawet ze Ali by wygral... ja zaczalem sie interesowac boksem za czasow Mike Goloty Lewisa Evandera itd. (zlote lata HW) natomiast juz po czasach Aliego... i nigdy nie ogladalem walk wstecz wiec znalem "ruchyl" Muhammada tylko z "shortow" czy jakis "highlights ow" i nie klocilem sie nigdy gdy ktos mowil ze Ali byl lepszy... bo skoro nie widzialem co potrafi Ali to nie wiedzialem czy jest lepszy czy gorszy... ale wczoraj wlaczylem sobie walke... Ali vs Foreman i doznalem szoku 😱 przeciez Tyson w prime zbilby jednego po drugim do max 4rundy 😱 tam praktycznie zero obrony ciosy jednego i drugiego trafialy bez problemu i byly slabe... a oni obaj wolni i mozolni... Tyson by ich zdemolowal jak Chisora Szpilke. Tyson is The Best ❤
Uwielbiam tysona i moim zdaniem lepszy krótki pobyt na szczyt z piękna droga do niego niż długi i nudny pobyt na szczycie jak u braci z Ukrainy 🤷♂️ Dla mnie to był zawsze bokser nr1 z uwagi właśnie na styl i show. Szkoda ze taka kariera nie ma już prawa się powtórzyć w dzisiejszych czasach…
Co jak co, ale nie można powiedzieć, że Kliczkowie nie mieli pięknej drogi na szczyt. Władimir musiał przegrać 3 razy przez nokaut, żeby wypracować swój dominujący styl. Walka z Peterm gdzie leżał 3 razy a wygrał. To przecież piękny przykład pokonywania swoich słabości. Vitali przegrał z Byrdem przez kontuzję i cały świat bokserski okrzyknął go miękkim. Potem miał monumentalną batalię z Lennoxem, którą mimo że przegrał, zdobył sobie serca fanów. Potem został mistrzem w 2004, musiał pauzować trzy lata ze względu na kontuzje, by potem wrócić jak gdyby nigdy nic w 2008 roku i grać perfekcyjne drugie skrzypce za swoim młodszym bratem. Bracia, którzy zdominowali wagę ciężką mimo przeciwności, dzierżąc cztery pasy i często wygrywając mistrzowskie walki nie przegrywając rund. Jak dla mnie, piękna historia.
O tej walce powiedziano już chyba wszystko. Ciężko uważać, że to był prime Mike'a. Uważam po prostu, że wersja Tysona z lat 87-88 mogłaby przewrócić każdego boksera w historii tego sportu. Podkreślam słowo "mogłaby" Nie mówię, że wszędzie byłby faworytem ale ktoś z taką dynamiką mógłby ustrzelić każdego.
@@MaccaveliPL ostatnia walka Tysona w primie to ta przeciwka Spinksowi.Przeciwko Douglasowi Tyson już sobie nieźle w chuja walił (Koks,alkohol,dziwki,Don King,brak dobrego treningu)
Tyson jest chyba najbardziej przecenianym bokserem w historii i kazdy kto siedzi w temacie raczej wie ze te dyskusje o tym kogo by to on nie pokonal w swoim krotkim prime są bez sensu dobrze ze w koncu sie ogarnal na starosć
@@MaccaveliPL To prawda ale taka osoba jak Cus była najbardziej potrzebna nie na mecie do tytułu, ale kiedy już zdobył tytuł i nie wiedział co ze sobą zrobić. Nikt go już wtedy nie pilnował, a wówczas to właśnie po zdobyciu pasa najbardziej potrzebował osoby która go ochroni i będzie chciała mu pomóc,a nie chcących zysku Dona Kinga i jego szajki
@@swirtrollszarman106 Tyson był dorosłym mężczyzną jak wygrał tytuł. Nie potrzebował niańki. A Don King poza tym że robił na Mike'u ogromny szmal, miał mały wpływ na to co Tyson robił. W końcu ćpał i pił od dziecka. Ćpał i pił przed i po Kingu. Don wręcz chciał mu ratować dupę, jak ta farsa z "za długim liczeniem" w walce z Busterem.
@@MaccaveliPL No i to był praktycznie koniec jego kariery. Sam przyznawał, że po śmierci Cusa liczyło się dla niego zdobycie MŚ dla Cusa właśnie, a po tym nie miał już dalszej motywacji do boksu i walczył tylko dla kasy.
1. Muhammad Ali 2. Joe Louis 3. Jack Johnson 4. Larry Holmes 5. George Foreman 6. Rocky Marciano 7. MIKE TYSON 8. James Jeffries 9. John L. Sullivan 10. Lennox Lewis 11. Joe Frazier 12. Jack Dempsey 13. Klitchko Old 14. Sam Langford 15. Sonny Liston 16. Peter Jackson 17. Klitchko Young 18. Harry Wills 19. Evander Holyfield 20. Gene Tunney 21-30: Riddick Bowe, Michael Spinks, Ken Norton, Floyed Patterson, Ezzard Charles, Jersey Joe Walcott, Jim Corbett, Bob Fitzsimmons, Sam McVey, Joe Jeanette
Tysona legenda wynika z tego ze w trakcie obiadu jestem wstanie 9bejrzec jego kareire od 1 walki zawodowej do zdobycia mistrzostwa. Gdzie u innych nudziarzy to jest 1 walka z 20
Cóż każdy wie że Tyson niestety przez imprezki szybko zakończył swoją poważną karierę. Wielka ale to wielka szkoda. W mojej ocenie Mike Tyson oraz Muhammad Ali to dwóch najlepszych ever. Oczywiście mam na myśli ich prime.
Zakładam że w twojej ocenie nikogo. Masz w necie całą rozpiskę. Zresztą na miłość Boską Sam Ali mówił o Tysonie w samych superlatywach. Tyson krótko rządził ale gdyby nie jego styl życia to królowały bardzo, bardzo długo. Mike w szczytowej formie był nie do zatrzymania. Pozdrawiam 🙂💪
@@PiotrRustanowicz ale ciekawi mnie twoje zdanie. Jakie zwycięstwo/zwycięstwa są dla ciebie na tyle monumentalne, że stawiasz Tysona równo z jednym z dwóch najlepszych ciężkich w historii? Ali o wielu bokserach mówił w superlatywach, szczególnie jak nie musiał z nimi walczyć ;) A no i "gdyby" się nie liczy. Nie rozmawiamy o alternatywnym uniwersum gdzie Cus żyje 100 lat a ćpający od dziecka Tyson nagle postanawia być czysty całe życie.
Mowisz o tym wszystkim tak jakby mike mialby byc swietym i zawsze wszystko robic poprawnie i byc nikim... no o to chodzi w mikeu jest soba zrobil co zrobil ma co ma i stad legenda. Wyobrazcie sobie mika boksujacego poprawnie i zawsze sluchajacego trenera...xd
Co ty opowiadasz typie! ??? Gdyby Damato nie zszedł i ciągle prowadził Mika to typ rządziłby "królewską" z dekade albo i więcej! To Damato zrobił z niego (już!!!) legędę... i teraz pomyśl co by było jakby trenował go jeszcze z 10 lat??? Wtedy moze zostałby PRAWDZIWĄ legendą czyli nie tylko jako piesciarz ale równiż CZŁOWIEK!!! A tak... to on jest tylko wyjątkowym bokserem z niezwykłymi rekordami... w dodadku gwałcicielem, bandytą, bankrutem i... kiepem, którym się urodził. Zeszmacił ten piękny sport na swój sposób...
![Nie ręcznik cię podda [WSPOMNIENIE]](http://i.ytimg.com/vi/ZK_pXAKqrEk/mqdefault.jpg)
![Nie ręcznik cię podda [WSPOMNIENIE]](/img/tr.png)
![Przekręt stulecia. 20 lat od walki Evander Holyfield - Lennox Lewis [WSPOMNIENIE]](http://i.ytimg.com/vi/R9XHdQwgW8Q/mqdefault.jpg)
Nareszcie! Prosze Cie, nie zostawiaj nas na tak dlugo!😆
Wydaje mi się ze chłopak się już wypala albo ma inne priorytety
@@jamesjbraddock530raczej ma inne priorytety. Poszperaj w Internecie to zobaczysz czym się teraz zajmuję na tym kanale na pewno nie zarabia za dużo. Pozdrawiam
Nie jestem wielkim fanem boksu, ale genialnie się tego słucha. Brakuje takich twórców na yt na dzień dzisiejszy.
Mój ulubiony kanał o boksie. Nagrywaj częściej dla tych 104000 subskrybentów.
Chłopie wracaj do nas na stałe! Robisz świetne i jedyne w swoim rodzaju filmy - taki kanał jest bardzo potrzebny na polskim jutubie!
ZGADZAM sie z przedmówcą
WRACAJ
Hajsy sie pewnie nie zgadzają z youtube. Za małe zasięgi może.
@@maciekjoker9095poważny boks mało kogo interesuje gdyby Tomek robił materiały o frikach to pewnie mógłby z tego żyć
Ależ się cieszę że znów nagrywasz, i że bohaterem tego filmu jest Żelazny
Mike
Tyson prime miał w 1986. Już późniejsze lata 80 pokazywały regres względem roku 86 (w którym stoczył dużo walk). Polecam kanał Joseph Vincent i ponad godzinny skrót kariery Tysona, który się bardzo przyjemnie ogląda i pokazuje trochę przyczyna upadku Tysona, które zaczęły się jeszcze w latach 80.
Lubię każda 13 rundę, warto czekać choc szkoda że filmy nie pojawiają się częściej.
Bo są bardzo solidnie przygotowane.
Dziękuję
film tip-top jak zawsze
a co do samego Tysona i jego primeu ... w zasadzie to było to 10 lat bo od połowy lat 80 do połowy lat 90 więc cała dekada ... inna rzecz że prawie połowę tego czasu Mike spędził w więzieniu i na kłopotach związanych z tą sprawą ... możemy się tylko domyślać co by było "gdyby" ...
Robisz świetną robotę! Mega materiał!
Bardzo fajny film, obyś częściej rozpieszczał nas historiami!
Masz wielki talent do opowiadania historii boxerskich
Super odcinek, poproszę ich coraz częściej. Chciałbym jeszcze więcej odcinków z Joe Calzaghe
Dużo ciekawych informacji , super kanał super odcinek 👌🏽
Dzięki wielkie no nareszcie brakowalo Cie tu ......pozdro
Łapa w górę w ciemno.
Dziękuję
Jak zawsze materiał top. Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki.
Mój ulubiony kanał o boksie szkoda że tak rzadko nagrywasz ostatnio
dzięki za materiał - dobra robota. jak zawsze!
Długo wyczekiwany film 😃
Super historia. Ostatnie zwycięstwo Tysona to ko w pierwszej rundzie, czyli to, do czego przez lata przyzwyczajał kibiców. Przy smutnym, było nie było, końcu Żelaznego, ten fakt stanowi jakieś, małe, pocieszenie.
Tylko nikt nie mówi wprost dlaczego Mikę ugryzł w ucho Holyfielda. Nie jeden raz Holyfield uderzał głową, a ugryzienie w ucho było formą rewanżu za nieczystą walkę.
Uwialbiam to oglądać ❤
Super materiał !
dobra robota
Nigdy nie widziałem próby podłożenia walki. Podczas upadku przewrócił się jakoś tak nienaturalnie na łokieć i sądziłem, że to przez kontuzję nie próbował się podnieść.
Kochamy Cię! Zrób marial o Binkowski, tylko w swoim stylu, wybijesz się trochę.
swietny material
Super kanał!
Czekalem na to
Mitologizacja Mike'a Tysona jak najbardziej wskazana 😁
Nie mogło mnie zabraknąć;) Pzdr Tomi
Edit: ... dla zobaczenia właśnie takich "historyji" zawszę będę wracał do tego kanału! Zwyczajnie wchodząc na niego jesteś głupszy o to co usłyszysz;) Pzdr again
Cześć Tomasz. Prosimy o więcej ringowych wspomnień.
👊👍🧸
Super 🙂
prosimy odcinek z Arturem Binkowskim ... mimo wszystko !
To nie jest film o "Bestii" tylko o "Nosorożcu", który zrobił interes życia. 105 lat?! Nawet jak mu ten wyrok jeszcze raz skrócą, dajmy na to o połowę, to i tak będzie potrzebować wiele szczęścia, aby zobaczyć słońce nie zza krat.
10:27 ,,demony przeszłości"... Kekłem.
Od kiedy Tyson rozstsl się z Kevinem Rooneyem to juz byla równia pochyła.
No niestety.
Chyba każdy bokser ma "termin przydatności". Nawet jeśli prime Mike'a trwał krótko to patrząc nie po latach, a po ilości walk to to nie "trwał" krócej niż obecni mistrzowie. Po prostu szybciej się wystrzelał.
Jest coś o Kliczko witalij ciekawa postać ponoć nigdy nie przegrał tylko miał kontuzje ale nigdy nie był liczony przecież
Jeśli przegrywasz z powodu kontuzji to jest to jak najbardziej przegrana. Vitali mimo że ze szczęką z tytanu, był bardzo kruchy i to się odbiło na jego karierze.
Jak zwykle świetny materiał, natomiast jak zawsze nadużywa Pan słowa "natomiast"
Rekord PPV w wadze ciężkiej należy do Lewis Tyson? Jeżeli mówimy o ilości, to rewanż z Holyfieldem był chyba i dobrych "kilka tysiaczków" wyższy.
Materiał ciekawy, aczkolwiek zbyt jednostronny. Najlepsze lata i duże wygrane zepchnięte do kąta, a w zamian skupienie się na karierze Tysona gdy już ten nie przykładał się do treningów jak dawniej. Gdybym w podobnym tonie chciał zrobić film z Royem Jonesem, to ktoś kto kompletnie nie zna jego kariery mógłby pomyśleć, że to nie był nikt wyjątkowy. Tutaj widzę to podobnie. Gdyby wszedł na ten film ktoś kto nie wie kim był Tyson i jak walczył, to mógłby pomyśleć że wybitny z niego skandalista bo na pewno nie mistrz.
Pozdrawiam i życzę dalszego rozwoju.
Witaj. Na kanale było już kilka filmów z Tysonem, przypominających różne etapy jego kariery. Jest choćby wspomnienie jego walki z Berbickiem, gdy w wieku 20 lat został mistrzem świata. Nie zabrakło więc na kanale miejsca, by opowiedzieć o latach świetności Tysona, w tym materiale skupiłem się natomiast na tych gorszych latach. Zastrzegłem, że nie podważam jego osiągnięć z drugiej połowy lat 80-tych - gdybym jednak w każdym filmie miał szczegółowo opisać całą karierę, to po prostu bardzo długo by to trwało, pozostaje mi więc polecić obejrzenie poprzednich materiałów :) pozdrowienia!
Potężny prawy sierpowy. To nie było ustawione.
Każdy bokser miał upadki i wzloty... W szczytowym czasie był nie do zatrzymania, gdyby zawodnicy mieli ze sobą walczyć w szczytowych formwch to Tyson zająłby pierwsze miejsce w historii.
Później problemy z prawem, narkotyki, mało treningów i koniec kariery.
Nareszcie
Kiedy cos sie zacznie w boksie ?dziać bo nie bylo zadnej walki juz pol roku
Ciekawa historia
O co chodzi z tyk zdjęciem na bucie od 11 minuty
Panowie, jak myślicie kto by wygrał walkę gdyby do takowej doszło Mike Tyson vs David Tua? Jest to dla mnie strasznie ciekawy pojedynek.
Od roku 98 wzwyż stawiałbym na Tuę.
w prime Tyson by ogarnął
@@robertkulikowski6380 jak Tyson był w primie to Tua miał 19 lat i nawet nie walczył zawodowo xD
Super materiał jak zwykle. PS Z innej beczki, to straszne, że właściwie każdy murzyński życiorys naznaczony jest kryminałem
Mówiłem wiele razy, King zepchnął Tysona w mrok. On kazał mu wymienić cały sztab kusząc lepszą gaża za walki. Zresztą sam negocjował dla siebie też lepszy hajs. Bez niego boks byłby inny.
Tyson przegral sam ze soba wtedy.Imprezy, kokaina, kobiety destrukcyjny styl zycia i 4 letnia odsiadka zrobily swoje. Mozemy tylko spekulowac co gdyby...Cus zyl dluzej, Bez watpienia mial talent ogromny i byl fenomenem.
Poniekąd masz rację. Ale To jest taka trochę, płytka, powierzchowna, wygodna ocenia/opinia. Ludzka psychika jest o wiele bardziej złożona, skomplikowana. Dla mnie to był człowiek, który miał pasję, zamiłowanie, determinację, motywację. Warunek/wymóg podstawowy to odpowiednia opieka, nadzór, troska i kontrola. Każdy z nas inaczej przeżywa, odczuwa, odbiera i na każdego z nas różnie wpływa trauma. Prawdopodobnie Mike za młodu został zgwałcony i to mogło wpłynąć i odbić się na jego psychice. Mike się bardzo przywiązywał do ludzi, miał wysoką wrażliwość, emocjonalność, uczuciowość. Każdy z nas inaczej reaguje. Ja tu nie chcę rozwodzić się, ale Mike potrzebował dojrzałości, odpowiedniego, bezpiecznego, stabilnego środowiska. A nim manipulowali, podpuszczali. Gdyby nie te pijawki, Don King, który miał do niego dostęp i wpływ, to może Mike nie miałby tak zrytej psychiki. Nie to bym był adwokatem, ale Mike miał problemy psychoemocjonalne. Pogubił się, był zrezygnowany, odeszły mu chęci i motywacja. No i podrzucili mu islam haha. Wiesz zrozumieć drugiego, innego człeka to jednak sztuka, dar, zdolność. Niewielu ten dar/zdolność posiada, niewielu się po prostu chce. większość woli głosić swoje tezy. Nie to bym miał do Ciebie pretensje, ale tacy są ludzie jako większość. Większość trzyma stronę mediów czyli ścieków. Tam są najlepsi/najwięksi 'eksperci", "specjaliści". Pozdrawiam.
Prime Ali vs Prime Tyson?
👍
W tych ostatnich walkach Tysona najbardziej mnie dziwi, że pozwalano mu eksponować tatuaż, który miał na prawym ramieniu. Nie wiem co trzeba mieć w głowie, żeby wytatuować sobie jednego z największych zbrodniarzy w historii.
Który znokautowany wyjmuje sobie ochraniacz na zęby ? Pierwszy raz widzę takie zachowanie.
Oquendo rzucił go na deski pięciokrotnie, nie siedmiokrotnie.
Jest nasz wybawca 🎉 od nudy
Fakt Tyson prime miał krótki ale kto by go wtedy pokonał z historii boksu?
A to gryzoń!
Gdyby nie więzienie, Tyson wygrałby ring Holfieldem i Lewisem jednego wieczoru.
Kurde, zawsze jest tak ,że pokonuje się mistrzów u ich zmierzchu wielkości. Imperia pokonywane są ze względu na ich słabość. Myślę,że walki najlepszych z najlepszymi w czasie swojego szczytu formy możemy sobie jedynie wyobrażać. Pozdro Tomaszu😉
Też tak uważam. Osobiście, jestem w opozycji do tego, że Mike Tyson był najlepszy, ale trzeba przyznać, że w latach swojej świetności mógł wygrać z każdym. 🥊
@@Jabol93mógł wygrać z każdym a przegrał z Busterem Douglasem. Taki paradoks bestii.
@@MaccaveliPL Ironią ironii było to że o busterze dokładnie tak samo mówiono cyt że może wygrać z każdym tylko musi mu się zachcieć. Zreszt Buster nie był anonimem tylko napompowanie legendy Tysona zbudowało tą otoczkę
@@swirtrollszarman106 Buster nigdy nie miał takiego hype'u jak Mike. Był jednym z tych gości, którzy nie wykorzystali swojego potencjału. Ogrom ich było w latach 80-tych. Nikt jednak nigdy nie mówił o nim jak fanboje Tysona że wygrałby z każdym nawet z Godzillą.
@@MaccaveliPL Nikt? Nawet sam pindera przyznał że Buster miał potencjał na top boksera tylko że był zby leniwy i nie zawsze mu się chciało co pokazał choćby walka z Evanderem. W paru dokumentach też się przewijało że to naprawdę bardzo dobry pięściarz. Myślę że obaj mamy rację ale na różnych polach
Szczerze to nie mogę zrozumieć jak trzeba być głupim żeby taką kasę przehulać jaką miał Clifford 🥊
Im więcej masz tym więcej wydajesz.
Tyson był dla mnie przereklamowanym bokserem. Fajny styl, ale kogo on tak naprawde znaczącego pokonał w karierze ? Spinksa, Bruno, Berbicka ? To nie byli wielcy mistrzowie. Z najlepszymi przegrywał, taka prawda. A w jego prime poskładał go zwykły Buster Douglas.
Pytanie co to w ogóle znaczy wielki mistrz. Byli bokserzy którzy nawet mistrzami nie byli a byli świetnymi/mocnymi zawodnikami jak naprzykład Ken Norton
@@robertkulikowski6380 No akurat Norton nie był mocnym zawodnikiem. Wielu go nokautowało. Słaba szczena.
@@maciekjoker9095 Nortona znokautował właściwie tylko Foreman. Z Shaversem i Cooneyem to był już raczej schyłkowy Norton. A poza tym to Spinks to naprawdę świetne nazwisko. Przegrana z Douglasem to była wtopa ale kto takich wtop nie miał
@@robertkulikowski6380 no tak, ale to pokazał ze jednak Mike nie jest tak niebezpieczny za jakiego go uważali.
Taki Marciano czy Mayweather, również Ali w swoim prime nie mieli zadnych problemów. Tyson jak widac tak.
Szkoda, że tak nie doceniasz Tysona.
Tomek...
material o Tysonie a ty nie wspomniales w nim o najwiekszej walce w historii boksu i spotkaniu dwoch najlepszych zawodnikow ever !!! 😱
bez podzialu na kategorie wagowe. bez zadnych limitow (rowniez wieku)... 🎉🎉🎉
💥Mike vs Roy💥
a teraz powazniej...
Tyson mial krotki swoj prime ale uwazam ze od powstania boksu do obecnych czasow kazdego boksera HW Mike by rozjechal...
i nie piszcie mi nawet ze Ali by wygral... ja zaczalem sie interesowac boksem za czasow Mike Goloty Lewisa Evandera itd. (zlote lata HW) natomiast juz po czasach Aliego... i nigdy nie ogladalem walk wstecz wiec znalem "ruchyl" Muhammada tylko z "shortow" czy jakis "highlights ow" i nie klocilem sie nigdy gdy ktos mowil ze Ali byl lepszy... bo skoro nie widzialem co potrafi Ali to nie wiedzialem czy jest lepszy czy gorszy... ale wczoraj wlaczylem sobie walke...
Ali vs Foreman i doznalem szoku 😱 przeciez Tyson w prime zbilby jednego po drugim do max 4rundy 😱
tam praktycznie zero obrony ciosy jednego i drugiego trafialy bez problemu i byly slabe... a oni obaj wolni i mozolni... Tyson by ich zdemolowal jak Chisora Szpilke.
Tyson is The Best ❤
Ja itak sądzę że Mike w swoim prime był top wszech czasów...
I kogo w tym primie pokonał, że uważasz go za top wszech czasów?
@@MaccaveliPL wszystkich.
@@MaccaveliPL sam fakt że po 40 latach dalej wszyscy po nim wzdychają mówi wszystko
Zgadzam się
@@bronekwitczak116 wszystkich czyli nikogo xD
A no i Bustera Douglasa nie pokonał więc nawet to jest nieprawda xS
W rzyci mam statystyki. Dla mnie Żelazny Mike będzie top 1, bo żaden inny pięściarz nigdy nie wywoływał u mnie gęsiej skórki od oglądania pojedynków.
Uwielbiam tysona i moim zdaniem lepszy krótki pobyt na szczyt z piękna droga do niego niż długi i nudny pobyt na szczycie jak u braci z Ukrainy 🤷♂️
Dla mnie to był zawsze bokser nr1 z uwagi właśnie na styl i show. Szkoda ze taka kariera nie ma już prawa się powtórzyć w dzisiejszych czasach…
Co jak co, ale nie można powiedzieć, że Kliczkowie nie mieli pięknej drogi na szczyt.
Władimir musiał przegrać 3 razy przez nokaut, żeby wypracować swój dominujący styl. Walka z Peterm gdzie leżał 3 razy a wygrał. To przecież piękny przykład pokonywania swoich słabości.
Vitali przegrał z Byrdem przez kontuzję i cały świat bokserski okrzyknął go miękkim. Potem miał monumentalną batalię z Lennoxem, którą mimo że przegrał, zdobył sobie serca fanów. Potem został mistrzem w 2004, musiał pauzować trzy lata ze względu na kontuzje, by potem wrócić jak gdyby nigdy nic w 2008 roku i grać perfekcyjne drugie skrzypce za swoim młodszym bratem.
Bracia, którzy zdominowali wagę ciężką mimo przeciwności, dzierżąc cztery pasy i często wygrywając mistrzowskie walki nie przegrywając rund. Jak dla mnie, piękna historia.
Byla to ostatnia wygrana mike tysona
Prawidziwy bokser a nie jak dzisiejsi 🤡
Myśle seTyson nawet w najsilniejszej wersji by nie miałby szans z Lenoxem
Ty byś chyba nie miał szans z Joe Louisem. ;) Mike w prime mógłby pokonać każdego.
@@tomdiabe8859 No właśnie nie ale rozumiem Twoja opinie , tez fascynuje mnie dynamika agresja i cios Tysona
@@tomdiabe8859 jeśli Mike w primie mógł pokonać każdego to czemu przegrał z Busterem Douglasem?
O tej walce powiedziano już chyba wszystko. Ciężko uważać, że to był prime Mike'a.
Uważam po prostu, że wersja Tysona z lat 87-88 mogłaby przewrócić każdego boksera w historii tego sportu.
Podkreślam słowo "mogłaby"
Nie mówię, że wszędzie byłby faworytem ale ktoś z taką dynamiką mógłby ustrzelić każdego.
@@MaccaveliPL ostatnia walka Tysona w primie to ta przeciwka Spinksowi.Przeciwko Douglasowi Tyson już sobie nieźle w chuja walił (Koks,alkohol,dziwki,Don King,brak dobrego treningu)
Tyson jest chyba najbardziej przecenianym bokserem w historii i kazdy kto siedzi w temacie raczej wie ze te dyskusje o tym kogo by to on nie pokonal w swoim krotkim prime są bez sensu
dobrze ze w koncu sie ogarnal na starosć
Szkoda, że w głowie miał to co miał. Umiejętności miał wielkie, ale po śmierci Cuza praktycznie skończyła się jego kariera.
@@Raffels3 przecież Cus zmarł na rok przed tym jak Tyson zdobył tytuł xD
@@MaccaveliPL To prawda ale taka osoba jak Cus była najbardziej potrzebna nie na mecie do tytułu, ale kiedy już zdobył tytuł i nie wiedział co ze sobą zrobić. Nikt go już wtedy nie pilnował, a wówczas to właśnie po zdobyciu pasa najbardziej potrzebował osoby która go ochroni i będzie chciała mu pomóc,a nie chcących zysku Dona Kinga i jego szajki
@@swirtrollszarman106 Tyson był dorosłym mężczyzną jak wygrał tytuł. Nie potrzebował niańki. A Don King poza tym że robił na Mike'u ogromny szmal, miał mały wpływ na to co Tyson robił. W końcu ćpał i pił od dziecka. Ćpał i pił przed i po Kingu. Don wręcz chciał mu ratować dupę, jak ta farsa z "za długim liczeniem" w walce z Busterem.
@@MaccaveliPL No i to był praktycznie koniec jego kariery. Sam przyznawał, że po śmierci Cusa liczyło się dla niego zdobycie MŚ dla Cusa właśnie, a po tym nie miał już dalszej motywacji do boksu i walczył tylko dla kasy.
1. Muhammad Ali
2. Joe Louis
3. Jack Johnson
4. Larry Holmes
5. George Foreman
6. Rocky Marciano
7. MIKE TYSON
8. James Jeffries
9. John L. Sullivan
10. Lennox Lewis
11. Joe Frazier
12. Jack Dempsey
13. Klitchko Old
14. Sam Langford
15. Sonny Liston
16. Peter Jackson
17. Klitchko Young
18. Harry Wills
19. Evander Holyfield
20. Gene Tunney
21-30: Riddick Bowe, Michael Spinks, Ken Norton, Floyed Patterson, Ezzard Charles, Jersey Joe Walcott, Jim Corbett, Bob Fitzsimmons, Sam McVey, Joe Jeanette
Szanuję.
Sugar Ray Robinson?
@@thegodfather1924 Ale to nie waga ciężka, w rankingu na boksera wszechczasów bez podziału na kategorie wagowe jest u mnie na pierwszym miejscu
Tysona legenda wynika z tego ze w trakcie obiadu jestem wstanie 9bejrzec jego kareire od 1 walki zawodowej do zdobycia mistrzostwa.
Gdzie u innych nudziarzy to jest 1 walka z 20
ten cliford to niezly przyglup :D
Cóż każdy wie że Tyson niestety przez imprezki szybko zakończył swoją poważną karierę. Wielka ale to wielka szkoda. W mojej ocenie Mike Tyson oraz Muhammad Ali to dwóch najlepszych ever. Oczywiście mam na myśli ich prime.
Kogo w primie pokonał Mike Tyson, że porównujesz go do Ali'ego?
Zakładam że w twojej ocenie nikogo. Masz w necie całą rozpiskę. Zresztą na miłość Boską Sam Ali mówił o Tysonie w samych superlatywach.
Tyson krótko rządził ale gdyby nie jego styl życia to królowały bardzo, bardzo długo. Mike w szczytowej formie był nie do zatrzymania.
Pozdrawiam 🙂💪
@@PiotrRustanowicz ale ciekawi mnie twoje zdanie. Jakie zwycięstwo/zwycięstwa są dla ciebie na tyle monumentalne, że stawiasz Tysona równo z jednym z dwóch najlepszych ciężkich w historii?
Ali o wielu bokserach mówił w superlatywach, szczególnie jak nie musiał z nimi walczyć ;)
A no i "gdyby" się nie liczy. Nie rozmawiamy o alternatywnym uniwersum gdzie Cus żyje 100 lat a ćpający od dziecka Tyson nagle postanawia być czysty całe życie.
Ali był najlepszy bezapelacyjnie. Tyson oczywiście był znakomitym zawodnikiem jednak znalazło by się paru lepszych od niego
@@robertkulikowski6380 Tyson to takie mocne top 10 ciężkich w historii. Niestety na top 5 za słabe CV.
Mowisz o tym wszystkim tak jakby mike mialby byc swietym i zawsze wszystko robic poprawnie i byc nikim... no o to chodzi w mikeu jest soba zrobil co zrobil ma co ma i stad legenda. Wyobrazcie sobie mika boksujacego poprawnie i zawsze sluchajacego trenera...xd
No to wtedy był królem w swoim mitycznym "primie". Potem stał się parodią samego siebie.
Co ty opowiadasz typie! ??? Gdyby Damato nie zszedł i ciągle prowadził Mika to typ rządziłby "królewską" z dekade albo i więcej! To Damato zrobił z niego (już!!!) legędę... i teraz pomyśl co by było jakby trenował go jeszcze z 10 lat??? Wtedy moze zostałby PRAWDZIWĄ legendą czyli nie tylko jako piesciarz ale równiż CZŁOWIEK!!! A tak... to on jest tylko wyjątkowym bokserem z niezwykłymi rekordami... w dodadku gwałcicielem, bandytą, bankrutem i... kiepem, którym się urodził. Zeszmacił ten piękny sport na swój sposób...
?xD nie zrozumiałeś i nie jestem typem. Xd
@@antonimaciarewiczjr.5912 Cus zmarł na rok przed tym jak Mike wygrał mistrzostwo. Legendę z Tysona to zrobił Kevin Rooney. Którego Mike zwolnił.
@@MaccaveliPL To twoja teoria. Każdy ma prawo do własnej;) Pzdr