Słucham tego w jaki sposób Kasia mówi, jak brzmi jej głos, to mam wrażenie, że jeszcze sporo przed nią pracy. Ten głos nie jest osadzony w ciele, nie jest swobodny. mocny, z trzewi. Słyszę tu jakieś modelowanie na delikatny głos dziewczynki, za duzo to bycia w głowie, chęci bycia jakąś, tylko momentami ten głos schodzi do ciała. Mam wrażenie, że prowadząca jest o wiele bardziej osadzona w sobie niż nauczycielka duchowa..
Patrząc i słuchając Kasi widzę jakąś sztuczną przesadę jej całokształtu. Według mnie, trzeba mieć wiele pokory w sobie, żeby terapeutyzować innych - tutaj jej zupełnie nie widzę. Zachłysnęła się sworozwojem, psychologią i różnymi wschodnimi naukami i omnipotentnie promuje się w social mediach jako ekspert.
Tak jak lubie ten podcast, ten odcinek był dla mnie cieżki do wysluchania przez te ciagle wtracenia po angielsku. Jasne rozumiem,ze czasem trzeba - nawet kwestia poruszona w pozniejszym podcascie o ghostingu, ale przy tym,ze mezczyzna nie musi byc ,,hard,, to juz wymiekłam, nie mozna powiedziec po polsku... 😢 rozumiem,ze angielski teraz kazdy zna,ale tu juz za duzo bylo
Dziewczyna się zupełnie pogubiła, mówi o obecności a widać że nie jest sobą, odgrywa rolę osoby „uduchowionej” zgodnie ze swoim, mylnym wyobrażeniem. Przebrana, wymyślona, sztuczna
Osho często ostrzegał przed duchowym ego, mówiąc: „Nie bój się swojego ego - bój się swojego oświeconego ego.” Zjawisko duchowego ego jest naturalnym etapem, przez który przechodzi wiele osób na ścieżce rozwoju. Kluczem do jego przezwyciężenia jest autorefleksja, pokora i świadomość, że duchowa ścieżka to proces, a nie cel, który można osiągnąć i "posiadać". Prawdziwa duchowość nie opiera się na tym, kim się stajemy w oczach innych, ale na tym, jak głęboko potrafimy połączyć się z samym sobą i światem w miłości i akceptacji.
Lo matulu co za bzdury. Ja rozumiem Kasi "poszukiwania duchowe", ale przepraszam, to jest jakiś totalny New Age bełkot. Kasia operuje słownictwem zaczerpniętym z filozofii hinduistycznej, mając bardzo blade pojęcie co terminy których używa oznaczają. Całe jej "praktykowanie" tantry to znowu nic innego jak apropriacja hinduskich praktyk duchowych bez jakiejkolwiek dogłębnej wiedzy na ich temat. Tantra to jedna z odmian jogi ktora bardzo niewiele wspolnego ma z seksem. I ktorej nie da sie praktykowac po miesiecznym "kursie tantrycznym". Strasznie to smutne jest co tacy pseudo-jogini i pseudo-joginki z Zachodu jak Kasia robią z piękną i niesamowicie wyrafinowaną filozofią Wschodu, jak potwornie ją zniekształcają i spłycają dla swoich własnych egoistycznych potrzeb. Wydaje im się, że "rozwijają się duchowo" podczas gdy w dalszym ciągu tkwią w ciele, w materializmie, w ego, przykrywając je tylko cienkim płaszczykiem pseudo-duchowych praktyk. Toż to materializm duchowy w najczystszej postaci.
Ten wywiad pokazuje, że nadmiar pieniędzy i czasu powoduje odklejenie od rzeczywistości. Bananowa dziewczynka żyjąca pod kloszem od urodzenia miała nieskończoną ilość możliwości rozwoju, a finalnie wciska farmazon dla ludzi z IQ mniejszym niż temperatura pokojowa.
Widocznie osoby takie jak Sadhguru (nauczyciele z Indii) mylą się w swojej opinii na temat "tantry", a przypadki wczesnej śmierci nauczycieli tantrycznych (kilka przypadków - w tym Psalm Isadora, Shakti Malan, która pewnie nie byłaby dumna z aresztowania swojego ucznia), czy zgłaszane nadużycia i gwałty, stalking niektórych nauczycieli nie są istotne. Z życzeniami ogromnych sukcesów dla Pani Katarzyny
Cechy wyniszczonej przez nadmiar partnerów, imprez i używek: Masa tatuaży bez sensu, jest Mówienie w zwolnionym tempie wtrącając zwroty po angielsku, jest Wiara hinduskich guru, jest Jej popularność pokazuje tylko jak bardzo stoczyła się płeć piękna, bo swój do swego ciągnie.
Ogólnie to o czym mówi gość, na temat samodoskonalenia to prawda, ale to że będzie się stawać coraz lepszą i będzie nabywać więcej umiejętności z wiekiem czekając przy tym na odpowiedniego czytaj lepszego od siebie partnera, dowie się że mając 40 lat, nie znajdzie osoby która by chciała, bo tacy mężczyźni będą przebierać w 20 latkach a nie podstarzalych kobietach szukając kogoś na dłuższy związek. Kłania sie szkoła Romana Warszawskiego ❤🎉😊 życia nie oszukasz
Ona jest zwyczajnie wypalona hedonizmem, po kilkuset chłopach, imprezowaniu latami na ich koszt wciągając wiadrami puder do nosa i żyjąc na bogato z napiwków po wspólnych figlach w łóżku, tak jej przepalilo to styki, że zaczęła biegać po terapiach i szukać sensu w życiu w hinduskich guru. To jest typowy przykład zniszczonego dobra, widać to po tatuażach i tego jak się wypowiada, lata imprez sprawiły, że składa zdania w bełkot wymieszany ze zwrotami po angielsku, żeby brzmiało to mądrze, a wychodzi dokładnie odwrotnie. Podsumowanie: u niej jest więcej czerwonych flag niż na Chińskiej paradzie.
Nie nawiązując do Pani Kasi - gusta i wybory mezczyzn są różne. Nie każdy chce mieć kobietę o 20 lat młodszą. Może mieć kilka lat młodsza, straszą nawet w tym samym wieku🎉
Myszko, wiek to tylko liczby. A to, że Tobie intelektualnie bliżej do dziewietnastki, nie oznacza, że komuś będzie to samo odpowiadać. Starzejecie się tak samo, tylko dojrzewacie później ;)
Najbardziej niesamowite w tej rozmowie jest to, ze Kasia Nast swoją elokwencją i sympatycznością zbalansowala nudę i tendencyjność prowadzącej. Z calym szacunkiem, ale ta pewna niedbalość zmienila rozmowę w "przesluchiwanie". Kasiu Nast, czekamy na Ciebie w New York ❤❤❤
Słucham tego w jaki sposób Kasia mówi, jak brzmi jej głos, to mam wrażenie, że jeszcze sporo przed nią pracy. Ten głos nie jest osadzony w ciele, nie jest swobodny. mocny, z trzewi. Słyszę tu jakieś modelowanie na delikatny głos dziewczynki, za duzo to bycia w głowie, chęci bycia jakąś, tylko momentami ten głos schodzi do ciała. Mam wrażenie, że prowadząca jest o wiele bardziej osadzona w sobie niż nauczycielka duchowa..
Patrząc i słuchając Kasi widzę jakąś sztuczną przesadę jej całokształtu. Według mnie, trzeba mieć wiele pokory w sobie, żeby terapeutyzować innych - tutaj jej zupełnie nie widzę. Zachłysnęła się sworozwojem, psychologią i różnymi wschodnimi naukami i omnipotentnie promuje się w social mediach jako ekspert.
a to prawda, kasia jak zawsze bardzo sztucznie i męcząco, ale uczy bycia sobą i naturalności. dziwaczne
Tak jak lubie ten podcast, ten odcinek był dla mnie cieżki do wysluchania przez te ciagle wtracenia po angielsku. Jasne rozumiem,ze czasem trzeba - nawet kwestia poruszona w pozniejszym podcascie o ghostingu, ale przy tym,ze mezczyzna nie musi byc ,,hard,, to juz wymiekłam, nie mozna powiedziec po polsku... 😢 rozumiem,ze angielski teraz kazdy zna,ale tu juz za duzo bylo
Dziewczyna się zupełnie pogubiła, mówi o obecności a widać że nie jest sobą, odgrywa rolę osoby „uduchowionej” zgodnie ze swoim, mylnym wyobrażeniem. Przebrana, wymyślona, sztuczna
Wytrzymałem 10 minut, szacunek dla prowadzącej, że przeżyła ten „wywiad”
okropieństwo
Osho często ostrzegał przed duchowym ego, mówiąc: „Nie bój się swojego ego - bój się swojego oświeconego ego.” Zjawisko duchowego ego jest naturalnym etapem, przez który przechodzi wiele osób na ścieżce rozwoju. Kluczem do jego przezwyciężenia jest autorefleksja, pokora i świadomość, że duchowa ścieżka to proces, a nie cel, który można osiągnąć i "posiadać". Prawdziwa duchowość nie opiera się na tym, kim się stajemy w oczach innych, ale na tym, jak głęboko potrafimy połączyć się z samym sobą i światem w miłości i akceptacji.
Lo matulu co za bzdury. Ja rozumiem Kasi "poszukiwania duchowe", ale przepraszam, to jest jakiś totalny New Age bełkot. Kasia operuje słownictwem zaczerpniętym z filozofii hinduistycznej, mając bardzo blade pojęcie co terminy których używa oznaczają. Całe jej "praktykowanie" tantry to znowu nic innego jak apropriacja hinduskich praktyk duchowych bez jakiejkolwiek dogłębnej wiedzy na ich temat. Tantra to jedna z odmian jogi ktora bardzo niewiele wspolnego ma z seksem. I ktorej nie da sie praktykowac po miesiecznym "kursie tantrycznym". Strasznie to smutne jest co tacy pseudo-jogini i pseudo-joginki z Zachodu jak Kasia robią z piękną i niesamowicie wyrafinowaną filozofią Wschodu, jak potwornie ją zniekształcają i spłycają dla swoich własnych egoistycznych potrzeb. Wydaje im się, że "rozwijają się duchowo" podczas gdy w dalszym ciągu tkwią w ciele, w materializmie, w ego, przykrywając je tylko cienkim płaszczykiem pseudo-duchowych praktyk. Toż to materializm duchowy w najczystszej postaci.
Ten wywiad pokazuje, że nadmiar pieniędzy i czasu powoduje odklejenie od rzeczywistości.
Bananowa dziewczynka żyjąca pod kloszem od urodzenia miała nieskończoną ilość możliwości rozwoju, a finalnie wciska farmazon dla ludzi z IQ mniejszym niż temperatura pokojowa.
Świetnie powiedziane.Trafiłeś/aś w sedno.
Kasiu,czy robienie kupy tez jest doswiadczeniem duchowym.Masz na ten temat coś w ofercie warsztatowo-szkoleniowej?
To jest jakiś żart. Czy ktoś tu weryfikuje wiarygodność gości? Przerażające
Widocznie osoby takie jak Sadhguru (nauczyciele z Indii) mylą się w swojej opinii na temat "tantry", a przypadki wczesnej śmierci nauczycieli tantrycznych (kilka przypadków - w tym Psalm Isadora, Shakti Malan, która pewnie nie byłaby dumna z aresztowania swojego ucznia), czy zgłaszane nadużycia i gwałty, stalking niektórych nauczycieli nie są istotne. Z życzeniami ogromnych sukcesów dla Pani Katarzyny
Cechy wyniszczonej przez nadmiar partnerów, imprez i używek:
Masa tatuaży bez sensu, jest
Mówienie w zwolnionym tempie wtrącając zwroty po angielsku, jest
Wiara hinduskich guru, jest
Jej popularność pokazuje tylko jak bardzo stoczyła się płeć piękna, bo swój do swego ciągnie.
@@DionizosKratos a ty stary dzikusie łeb odpadł dokumentnie..czy kolejny podstęp
Rany boskie jaki belkot 😂 🤭 sory Natalka, nie dam rady dalej tego sluchac 😅
Czemu wszystkie celebrytki,gwiazdeczki mialy w swoim doświadczeniu epizod depresyjny?Ta pstrokata też...
Piękny wywiad ❤️❤️❤️
Tantra to nie orgie!
szkoda
Jak tu zadąć ustami w Zosiną harmoniję rozkoszy.
Róż warg pod wąsem czuć.
Ogólnie to o czym mówi gość, na temat samodoskonalenia to prawda, ale to że będzie się stawać coraz lepszą i będzie nabywać więcej umiejętności z wiekiem czekając przy tym na odpowiedniego czytaj lepszego od siebie partnera, dowie się że mając 40 lat, nie znajdzie osoby która by chciała, bo tacy mężczyźni będą przebierać w 20 latkach a nie podstarzalych kobietach szukając kogoś na dłuższy związek. Kłania sie szkoła Romana Warszawskiego ❤🎉😊 życia nie oszukasz
Ona jest zwyczajnie wypalona hedonizmem, po kilkuset chłopach, imprezowaniu latami na ich koszt wciągając wiadrami puder do nosa i żyjąc na bogato z napiwków po wspólnych figlach w łóżku, tak jej przepalilo to styki, że zaczęła biegać po terapiach i szukać sensu w życiu w hinduskich guru.
To jest typowy przykład zniszczonego dobra, widać to po tatuażach i tego jak się wypowiada, lata imprez sprawiły, że składa zdania w bełkot wymieszany ze zwrotami po angielsku, żeby brzmiało to mądrze, a wychodzi dokładnie odwrotnie.
Podsumowanie: u niej jest więcej czerwonych flag niż na Chińskiej paradzie.
Nie nawiązując do Pani Kasi - gusta i wybory mezczyzn są różne. Nie każdy chce mieć kobietę o 20 lat młodszą. Może mieć kilka lat młodsza, straszą nawet w tym samym wieku🎉
Myszko, wiek to tylko liczby. A to, że Tobie intelektualnie bliżej do dziewietnastki, nie oznacza, że komuś będzie to samo odpowiadać. Starzejecie się tak samo, tylko dojrzewacie później ;)
@@Saczkachlop nie bd nigdy tak stary jak stara baba
@@Saczka to samo można powiedzieć o Panu i panach :)
8:49 a co z mężczyznami?
Najbardziej niesamowite w tej rozmowie jest to, ze Kasia Nast swoją elokwencją i sympatycznością zbalansowala nudę i tendencyjność prowadzącej. Z calym szacunkiem, ale ta pewna niedbalość zmienila rozmowę w "przesluchiwanie".
Kasiu Nast, czekamy na Ciebie w New York ❤❤❤
Syfiary