Super że wspomniała Pani doktor o ginekologu. Dla mnie ostania wizyta u (nowego) ginekologa była istnym game changerem. W końcu dostałam diagnozę i leki na endometriozę - jelita się uspokoiły, przestałam chorować (wcześniej co miesiąc byłam przeziebiona, łapałam zapalenie zatok albo grzybicę między palcami i czułam się jak gówno, zwłaszcza że zdarzało się że byłam chora ciągiem 2 lub 3 miesiące), zyskałam energię i chęć życia. Swoją drogą to ktoś powinien się naprawdę wziąć za lekarzy konowałów - bo poprzedni ginekolog (nota bene moja ciocia) przez 20 lat się nie dopatrzyła objawów endometriozy, a jak ją zasugerowałam, to mnie wyśmiała.
Cieszę się, że w końcu udało się Pani dostać diagnozę! Rzeczywiście endometrioza bardzo nasila problemy jelitowe, dlatego niezwykle ważna jest diagnoza w tym przypadku. Dziękuję za ważny komentarz :)
U mnie: kwas kaprylowy i olejek z mięty pieprzowej w kapsułkach dojelitowych, wyłączenie cukrów i ogólnie ograniczenie węglowodanów, ograniczenie świeżych owoców i warzyw, siłownia. Wszystko dobrze powiedziane, ale Pani doktor kochana, panie wysyła Pani do ginekologa, a mężczyzn do androloga/endokrynologa już nie... U mnie hormony się rozjechały i w styczniu zaczynam TRT.
Potwierdzm. Z daleka od wielo szczepowych probiotyków. Samo pogorszyłam swój stan. Ciekawe uwagi. Muszę zmusić się do nie podjadania. Brałam antybiotyki i pomogły,biegunki minęły ale nadal mi się przelewa. Co zauważyłam, jak się zdenerwuje to stan się pogarsza. Jak już wcześniej pisałem -stres mnie wykończył.
@@patrycjapaczkowska7552antybiotyk wyniszczy Twoją florę bakteryjną na wiele miesięcy a wiadomo że dobra Flora to podstawa zdrowia. Antybiotyk nie wie które bakterie są złe czy dobre zabije i te dobre i te złe a poza tym w naszym mikrobiomie ważne są wszystkie bakterie nie tylko te dobre bo te dobre żywią się złymi i na odwrót to jest równowaga która nie może być zachwiana. Ważne jest żeby tych dobrych było więcej niż złych. Antybiotyki można brać w ostateczności chyba że dla kogoś sibo jest już ostatecznością. Zrozumiałem to gdy mojego syna przestałem leczyć antybiotykami a zacząłem domowymi sposobami dziecko przestało nagle zapadać na jakiekolwiek choroby a to już trzy lata. Znam dzieci które nigdy nie brały antybiotyków i to są okazy zdrowia. Chcesz to bierz ale nie polecaj dalej😊 pozdrawiam
Super że wspomniała Pani doktor o ginekologu. Dla mnie ostania wizyta u (nowego) ginekologa była istnym game changerem. W końcu dostałam diagnozę i leki na endometriozę - jelita się uspokoiły, przestałam chorować (wcześniej co miesiąc byłam przeziebiona, łapałam zapalenie zatok albo grzybicę między palcami i czułam się jak gówno, zwłaszcza że zdarzało się że byłam chora ciągiem 2 lub 3 miesiące), zyskałam energię i chęć życia.
Swoją drogą to ktoś powinien się naprawdę wziąć za lekarzy konowałów - bo poprzedni ginekolog (nota bene moja ciocia) przez 20 lat się nie dopatrzyła objawów endometriozy, a jak ją zasugerowałam, to mnie wyśmiała.
Cieszę się, że w końcu udało się Pani dostać diagnozę! Rzeczywiście endometrioza bardzo nasila problemy jelitowe, dlatego niezwykle ważna jest diagnoza w tym przypadku. Dziękuję za ważny komentarz :)
Dziękuję serdecznie.
Kurka wodna. Z powodu stresu zaczęłam podjadać jak szalona i nadal mam z tym problem. Muszę przestać żreć między posiłkami. 🤦
Super film ❤
Dziękuję! :)
👌👌👌
Dziekuje za filmik😊, a gdzie we Wroclawiu poleca Pani zrobic test wodorowo-metanowy?
We Wrocławiu jest sporo miejsc do tego testu, ale nie mam żadnego konkretnego do polecenia niestety
@@DietetykTV a test oddechowy na helicobacter?😉
U mnie: kwas kaprylowy i olejek z mięty pieprzowej w kapsułkach dojelitowych, wyłączenie cukrów i ogólnie ograniczenie węglowodanów, ograniczenie świeżych owoców i warzyw, siłownia. Wszystko dobrze powiedziane, ale Pani doktor kochana, panie wysyła Pani do ginekologa, a mężczyzn do androloga/endokrynologa już nie... U mnie hormony się rozjechały i w styczniu zaczynam TRT.
Super uwaga - rzeczywiście w przypadku mężczyzn również warto zadbać o układ hormonalny i regularne wizyty u lekarza :)
Potwierdzm. Z daleka od wielo szczepowych probiotyków. Samo pogorszyłam swój stan. Ciekawe uwagi. Muszę zmusić się do nie podjadania. Brałam antybiotyki i pomogły,biegunki minęły ale nadal mi się przelewa. Co zauważyłam, jak się zdenerwuje to stan się pogarsza. Jak już wcześniej pisałem -stres mnie wykończył.
Dzięki za ten komentarz! Trzymam w takim razie kciuki za dalsze kroki :)
Antybiotyki na sibo ???? O zgrozo 😱😮
co w tym złego?
@@patrycjapaczkowska7552antybiotyk wyniszczy Twoją florę bakteryjną na wiele miesięcy a wiadomo że dobra Flora to podstawa zdrowia. Antybiotyk nie wie które bakterie są złe czy dobre zabije i te dobre i te złe a poza tym w naszym mikrobiomie ważne są wszystkie bakterie nie tylko te dobre bo te dobre żywią się złymi i na odwrót to jest równowaga która nie może być zachwiana. Ważne jest żeby tych dobrych było więcej niż złych. Antybiotyki można brać w ostateczności chyba że dla kogoś sibo jest już ostatecznością. Zrozumiałem to gdy mojego syna przestałem leczyć antybiotykami a zacząłem domowymi sposobami dziecko przestało nagle zapadać na jakiekolwiek choroby a to już trzy lata. Znam dzieci które nigdy nie brały antybiotyków i to są okazy zdrowia. Chcesz to bierz ale nie polecaj dalej😊 pozdrawiam
Mnie pomagaja