Poszukaj w rodzinie, czy dziadek, pradziadek, brat taty lub mamy nie byl wysoki. Czasami w rodzinie tak to zadziala ze co drugie, trzecie pokolenie "gen sie uaktywnia".
Teoretycznie dziedziczymy po 50% od każdego z rodziców, a Ci otrzymali po 50% od swoich. Tak więc, można w dużym uproszczeniu przyjąć, że mamy po 25% od każdego z dziadków. I być może taki miks genowy sprawia, że kombinacja Twoich genów tak się ułożyła, że otrzymałeś wysoki wzrost. W tym odcinku widzę Dawid mocno ominął wpływ diety matki w trakcie trwania ciąży - a to też może mieć znaczenie. Epigenetyka tak na prawdę powinna być rozpatrywana już od takich podstaw naszego istnienia. A wracając do diety - nasi rodzice mieli inny "repertuar" składników odżywczych niż współczesne pokolenie - taki mieliśmy ustrój w naszym państwie. Reasumując i cytując jednocześnie słowa Dawida - "to skomplikowane" i "można by o tym książki pisać". :D Pozdrawiam.
Tak się składa, że czytałem o tym,, o czym mówi Dawid dosłownie godzinę temu. Konkretnie trzeci rozdział książki "Sapiens. Od zwierząt do bogów" Y. N. Harari - od doszukuje się przyczyn tej zmiany wzrostu w zmianie truybu zycia homo sapiens. Wysocy ludzie to plemiona zbieraczy-łowców zyjące od około 70 do 12-14 tyś lat temu - na 70 tyś lat temu datowane sa bowiem nie tyle poczatki gatunku, co jego ekspansja wywołana "rewolucją przemysłową" - w każdym razie ówczesny człowiek polował z użyciem narzedzi i zbierał przeróżne owoce, orzechy, zioła, a nawet owady - wiec miał bardzo zróżnicowaną dietę. Ale nastąpiła rewolucja rolnicza te około 12-14 tyś lat temu i człowiek osiadł, zaczął jeść mniej zróżnicowane jedzenie - głównie jakieś zboża - ryż, kukurydzę, pszenicę lub rośliny okopowe typu ziemniaki - i ta uprawa stanowiła bardzo wysoki procent jego diety. I badając szkielety - to homo sapiens z czasów zbieracko łowieckich miał średnią życia rzędu 30-40 lat (przy czym na tą średnią składa się nie tyle umieralność 40latków, co śmiertelność dzieci - i jak jakiś człowiek dożył tych 0 lat, to zazwyczaj dożył też 60-70, zwłaszcza kobiety, które mniej polowały) i wzrost nawet do 20 cm wyższy, niż człowiek ery rolniczej - średnio nawet około 180 cm wzrostu. I wbrew pozorom wczesne plemienne kultury zbieracko-łowieckie pracoowały krócej i miały wyższy dobrobyt, niz te rolnicze...
Zaskakujace to to ze pierwotni ciagle zyja z acheologii wiemy ze ludzie kiedys niebyli wysocy zmienilo sie to ja przywedrowali barbarzyncy i to po nich populacja teraz ma wysoki wzrost i jak biegna to sie pochylaja😀a jak ida to kolysza sie na boki ludzie😋
Hej, w miarę możliwości porusz temat wilgotności powietrza w mieszkaniu/domu. Nie ma nic na TH-cam profesjonalnego na ten temat. Jakie warunki najlepsze? Jakie skutki za wilgotnego albo za suchego mieszkania? Chodzi o wpływ na organizm. Takie naukowe podejście od początku by się przydało - pustka na YT którą fajnie jak wypełnisz. Myślę, że będą osoby zainteresowane tym tematem.
I zrób może appendix dla Polakow na Wyspach? A tak serio: mam problem zdrowotny u dzieci, bo przestaly tutaj odczuwac pragnienie (jest wyraźna różnica wilgotnosci powietrza, większość życia spędzily na poludniu Polski). I okazało się,.że leczymy wielotygodniowe migreny... Wlewając w nie wodę wg zegarka. Serio. Co więcej, okresy migren w dziecinstwie jest tutaj bardzo powszechne. Zastanawiam się czy o coś chodzi z tym niepiciem i klimatem (oraz tryb życia, który powoduje, że dzieci ruszają sie za mało, żeby czuć pragnienie)
This. Ciężko jest mi uwierzyć, że w temacie wzrostu nie został poruszony element kulturystów bo farmaceutyka związana z zawodowcami na poziomie światowym (tak, sterydy) to jest magia. Samo TRT (testosterone replacement therapy) ma ponoć efekty pro-zdrowotne i dla osób po 40stce jest ona jak najbardziej sensowna. Co do USA to tam trochę inaczej patrzy się na sterydy wśród szarych ludzi (mówiąc wprost - mają gdzieś czy używasz) bo u nas za bycie naturalem dostaje się jakąś odznakę honoru a za sterydy jesteś tym co poszedł na łatwiznę i Twoje armaty zbudowały się same, a najczęściej mówią to osoby które na siłowni nigdy nie były. Taki kraj, taka mentalność.
myśle, że jest to różnica w mentalności "prozdrowotnej" Amerykanów w stosunku do Europy/Polski. W stanach jest multum Lekarzy/Endokrynologów, którzy nawet profilaktycznie przepiszą ci HRT/TRT, jak stuknie ci średni wiek, bo są w tych kwestiach bardziej zaznajomieni, i nie są tak sceptycznie nastawieni do dawkowania hormonów egzogennie, co w porównaniu do europy(zwłaszcza Polski), gdzie jak nie pokażesz lekarzom na papierze, że zdecydowanie masz niedobory hormonalne lub jego spadki spowodowane wiekiem lub jakimiś zaburzeniami, to rzadko kiedy przepiszą ci HRT, bo uważają że spadek poziomu hormonów wraz z wiekiem jest czymś naturalnym i nie chcą ryzykować twoim zdrowiem, co zazwyczaj jest kuriozalne, ale niestety taki mamy klimat..
@@vikoxplayer Weź nawet nie mów. Dostanie od lekarza na nfz zwykłego dostinexu, gdy masz wyje^aną w kosmos prolaktynę i czujesz się ja gó^no graniczy z cudem. Do tego lekarz nie przepisze podstawowych badań hormonalnych, bo stwierdzi, że kasy nie ma i sam masz bulić. Prywatnie to co innego, ale nie uśmiecha mi się za każdą wizytę bulić po 200 zł, kiedy w tym samym czasie zabierają mi z konta na nfz, jak praktycznie w ogóle nie choruję i nie chodzę do lekarza. To samo jest kiedy masz ginekomastię czy inne zaburzenia. Lekarz na nfz "na oko" będzie wiedział bez badań krwi, że to na pewno nie to.
@@2605mac ahhh badania w prywatnej klinice i wydawanie 200zł co 3 miesiące by znowu udowodnić ułomom na endokrynologii że jednak prolaktyna sie utrzymuję na poziomie 400 iu, jak dobrze znam te tematy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W mojej rodzinie wzrost mój i mojego kuzyna są anomalią (188cm i 186cm), wszyscy inni z rodziny są co najmniej o 20cm od nas niżsi. Podejrzanym było mleko krowie właśnie, gdyż wypijałem je w bardzo dużych ilościach odkąd pamiętam. Okazało się ostatnio jednak, że kuzyn od zawsze nienawidził mleka. Czy jest szansa, że hormony odpowiedzialne za wzrost zawarte w pożywieniu (drób, bydło) mogą być kolejnymi podejrzanymi?
@@mcj353 Z tego co wiem, to nawet jeśli spożywamy hormony odwierzęce to po pierwsze trawimy je a nie wchłaniamy do krwioobiegu w nienaruszonej postaci a po drugie hormony są cząsteczkami specyficznymi, oznacza to, że hormony krowie nie będą kompatybilne z ludzkimi komórkami, nie będą na nie oddziaływać.
Doceniam dobór kolorów do płci.. a za temat wielbię, bo dosłownie wczoraj rozważałam sobie sprawę wzrostu jednostek, średniego i całego fenomenu picia mleka, który był tak intensywnie reklamowany
Nwm na co komu to wiedzieć ale ja tez mam 193cm...odczułem potrzebę pochwalenia się tym faktem...jednocześnie pozdrawiam wszystkich, którzy często przechodząc przez drzwi odruchowo zginają kark.
Potwierdzam mam 195 cm ,podróż PKS-em czy samolotem typu Boeing 737 to udręka, no i te kur... jeb... zwisające żyrandole, ileż to ja ich uderzyłem głową w życiu. W wojsku jak mi dali piżamę to musiałem za karę robić pompki bo wyglądałem jakbym brodził w strumyku, nogi też mi wystawały między prętami łóżka, musiałem podstawiać taboret xD generalnie nie jest lekko w życiu.
Ja mam półtorej metra, tego problemu oczywiście nie mam. Kiedy podóżowaliśmy całą paczką autobusem MPK, to czekałam aż wysocy koledzy zajmą sobie miejsca, bo im się nogi nie wszędzie mieściły. Wcześniej nie miałam pojęcia że siedzenia w autobusie potrafią wysokich aż tak ograniczać!
Bo na youtube jak powiesz rodzina to zaraz będzie że jesteś faszystą czy tam nazistą albo innym skrajnym prawakiem i szerzysz mowę nienawiści. Świat się kończy.
Jestem skłonna uwierzyć w zależność wzrostu od spożycia mleka - urodziłam się wielkością bliższą do 3-miesięcznego dziecka, zawsze byłam w pierwszej trójce najwyższych dzieci w podstawówce (chłopców wliczając) kończąc 6. klasę z 155 cm wzrostu i będąc powoli doganianą przez rówieśników. Cała rodzina myślała, że będę wysoka - ojciec ma ponad 190 a mama 164 cm. Obstawiali na jakieś 170cm wzrostu. Od tamtej pory urosłam może 2 cm. Mam 20 lat. W 6. klasie stwierdzono u mnie "nadwrażliwość woreczka żółciowego" i zabroniono pić mleko częściej niż raz w miesiącu oraz spożywania dużej ilości nabiału. I BUM mam 160 na obcasach a rozmiar buta tak nieforemny jakim 36.5 może być.
U mnie istnieje ciekawa zależność, gdyż rodzice mają, mama 175, a ojciec coś koło 180. Ja mam 190. Zależność wyjaśnia się w momencie, gdy napiszę o dziadku, który w najlepszym momencie miał coś koło 195. Teraz oczywiście jest niższy i ma coś koło 190, co i tak sprawia, że jest wyższy. Prawdopodobnie po mamie w jakiejś części je odziedziczyłem. Paradoksalnie to na ten moment jestem najniższy w rodzinie mamy w linii męskiej, bo jej bracia mają po 193 i coś koło 198. Oczywiście wszystko w cm. Bracia dziadka również byli potężni, bo coś koło tego co dziadek. Jednak miał on także przybranych rodzeństwo, brata, chyba z jednej matki, który, uwaga, był o kilkanaście centymetrów niższy. Ja tam czuję się na wysokiego, ale mój młodszy brat powoli mnie dogania, no i kuzyn, syn najwyższego wujka, też rośnie jak na drożdżach. Wtedy to rzeczywiście byłbym najniższy w rodzinie. ;)
u mnie sytuacja ma się podobnie, mama 170, tata nie całe 180, a ja prawie 190. Mama mojej mamy nie ma chyba 160, za to tata mamy ma 185(brat dziadka też jest podobnej postury i wzrostu) i jestem pierwszym w rodzinie, który przerósł dziadka
Bardzo podobną historię mam z moją babcią. Babcia kiedyś mi opowiadała, że była jedną z wyższych kobiet wśród swoich znajomych i rodziny, a miała 160 cm, czyli dokładnie tyle ile mam ja - tyle, ze w moim przypadku sięgam większości koleżanek do nosa ;)
Zauważyłem ciekawą zależność u mnie w rodzinie mianowicie ja i mój brat jesteśmy wysocy, on 190cm ja 198cm, lecz ja odkąd pamiętam codziennie jadłem jogurt lub piłem mleko. Ciekawe czy to właśnie to spowodowało tą różnicę we wzroście.
Pewien ojciec miał dwóch synów. Jeden był wysoki, ogromny! A drugi niski. Zapytacie który jest szczęśliwszy? Żaden. Jeden jeździ na wózku a drugi ma padaczkę.
Brat 2 lata młodszy 20 lat 180. Ja 2 lata starszy 167. Od dziecka piłem mleko codziennie bo pochodziłem z gospodarstwa, jadłem tylko mięso, nigdy nie paliłem i nie pale i geny mnie zdominowały czy moje predyspozycje a po urodzeniu miałem 3600 g wiec bardzo dobry wynika jak na dziecko. Hormonu wzrostu nie chcieli mi podać bo stwierdzili że nie grozi mi karłowatość i bede mieć prawidłowy zdrowy wzrost.
Słyszałem kiedyś o ciekawej hipotezie dotyczącej wzrostu, a mianowicie głosiła, że wzrost może być w pewien sposób zależny od naszej ekspozycji na słońce na podobnej zasadzie jak działa to u roślin, czyli w leśnie równikowym drzewa będą pięły się w górę aby dostać się do słońca, a drzewa na sawannie będą raczej niezbyt wysokie i rozłożyste. Tłumaczyło by to dlaczego ludzie w Afryce są raczej niscy, a w Europie wysocy jak i również to, dlaczego kiedyś byliśmy niscy (dlatego, że większość ludzi w średniowieczu pracowała na polu), a teraz jesteśmy wysocy (bo większość czasu spędzamy w domach i biurach).
Właśnie zabieram się do oglądania a już wiem, że to będzie kolejny świetny filmik. Powiem jeszcze tylko, że mi picie mleka nie pomogło. Pozdrawiam z dołu 152cm tutaj :')
W tych czasach najtrudniejszym wyzwaniem dla niskich samców gustujących w żyrafach jest problem ich wyrwania należący mimo wszystko do patologicznych problemów Pań - co koleżanki powiedzą jak mnie z nim zobaczą. Wielki szacunek dla nielicznego grona kobiet z klasą które idą po swoje, biorą chłopa głowę niższego nie patrząc na to co powiedzą inni mając swoje zdanie i wtedy będą szczęśliwe !!!
Gdybym wiedziała, że tak się to skończy, to w dzieciństwie nie wpierniczałabym tyle nabiału, kończąc jako żyrafa ze 185 cm wzrostu. 😃 Twój film wrzucam zaraz na naszą grupę facebookową Klubu Wysokich, bo temat ciekawy.
Ja mam 194 cm podczas gdy ojciec miał 176 a matka 166. Siostra 177 także jesteśmy dużo wyżsi od rodziców z niewiadomego powodu. Ale to też mogą być geny bo wielu moich kuzynów jest od swoich ojców wyższych od 10 nawet do 30 cm, a matki tez nie są jakieś specjalnie wysokie. Myślę że też wpływ na to ma to że rodzice moi i moich kuzynów urodzili się w latach 40-tych gdy była wielka bieda na granicy z głodem i nie wyrośli na tyle ile mogli potencjalnie co nadrobiły ich dzieci( choć też za PRL lat 70-tych, 80 tych były problemy z żywnością.) a wnuki jeszcze bardziej i one są o dobre dwie głowy wyższe od dziadków.
Twój kanał jest dla mnie top 1 przyjemnych kanałów, za Tobą idzie Wojtek Drewniak z Historii bez cenzury. Oba kanały mają treść, z której idzie coś wyciągnąć i jest przedstawiona w bardzo przyjemny sposób. Chciałbym widzieć was kiedyś razem w filmie 😁
Taka tak jak Kononowicz, najpierw mówi "Ja od tego nieumrze, bo to dla mnie przyjemność jest" a potem wypija 10 litry mleczka, wybija ma 600 sypukcji cukru i mówi że "sie w głowie kręci sie"
Mam zawrotne 157 cm wzrostu i chyba stworzę petycję o uwzględnianie położenia skrytki przy wysyłce do paczkomatu, ewentualnie profilaktycznie będę nosić ze sobą mini-drabinkę
W ciągu 21 lat osiągnąłem niebagatelny rozmiar - 197 cm wzrost ( nie dziwić się ojciec miał 209 cm ). Znam chłopa który mimo 15 lat ma już mój rozmiar. I teraz mnie zastanawia: Czy za 100 lat ludzie będą mieli... powiedzmy, 2,5 m wzrostu ? Czy w pewnym momęcie, ewolucja, zatrzyma wzrost człowieka ?
juz zatrzymala, na zachodzie od 40 lat srednia wzrostu pokoleń jest taka sama, albo wręcz nawet spada dobilismy do wzrostu zbieraczy i nara, nie urosniemy bardziej, nie ma takiej potrzeby chyba ze te paskudne kobiety bedą chcialy sie mnożyć z chlopami 185+, a oni sami bedą odrzucac partnerki ponizej 175, to srednia urosnie pewnie pare cm na wiek
@@mmat30s17 mi się wydaje ,że w czasie naszej ewolucji i najbliższych lat ludzie mogą jeszcze wyżsi się stać jest to normalne jak np: u naszego przodka homo sapiens czy ludzi przed 2 wojną światową. Ewolucja chyba ,nigdy się nie skończy ale jednocześnie odpowiedzieć ci nie mogę czy kiedyś się zatrzyma , gdyż sam nie wiem. Pozdrawiam
Ciekawa jest też zależność że im wyższy wzrost to oczekiwana długość życia jest mniejsza. Na Okinawie ludzie są wzrostu 140-150cm i rzadko rozważa się że jest to istotny czynnik wpływający na ich długowieczność.
Bardzo ciekawy odcinek. Ostatnio zwiedzają zamek Piastowski dowiedziałem się, że w śresniowieczu w Polsce mężczyźni mieli zwykle 160 i mniej, 170 to był już dryblas. Takiego też wzrostu byli nasi pierwsi Królowie
Dawid te 193cm to ja miałem w ósmej klasie. Od zawsze była szydera żem wyhodowany na kurczakach po Czarnobylu 😉 teraz bliżej mi do Twojego brata. Pozdrawiam i dzięki za odcinek. Btw. Z całej znanej mi rodziny (dalszej i bliższej) jestem najwyższy. Ma to swoje plusy i minusy. Raz więcej + a raz więcej - . Sam wiesz 👍
Ciekawy odcinek, chętnie dowiedziałbym się, jakie konkretnie produkty wpływają na wzrost- na przykład czy mięso bardziej niż mleko. W mezolicie mamy ponadto do czynienia z częstymi migracjami- zapewne przechodzenie pieszo 20km dziennie również ma wpływ na wzrost ;)
Super materiał, zwłaszcza ja nie mogłam go pominąć. Jestem skrzywdzona przez geny (bardzo niska rodzinka, choć rodzice akurat przeciętni). 151 cm, lat 17 i nie rosnę od jakiś 3 lat. Zanim ktoś mi wyjedzie z "małe jest piękne" to zapewniam, kupowanie butów na dziecięcym i patrzenie na wszystkich z dołu, nie należy do najprzyjemniejszych spraw.
Jako konus mogę tylko dodać, że w przypadku faceta najgorsze mija razem z wiekiem szkolnym. Dzieci i młodzież potrafią być najgorszymi skurwysynami dla każdego odmieńca, w tym niskich rówieśników. Dorosłość to już "z górki".
Czy wniosek z tego może być taki, że jeśli rozwinięta kraje będą się coraz bardziej przestawiać na białka roślinne (trend roślinnych mlek i subsytytowo mięsa) to trend się odwróci i średni wzrost znowu zacznie się zmniejszać?
Ciekawe jest to, że z obserwacji wywnioskowałem że wzrost ma właśnie stosunek z dobrobytem, i sytuacjami które wpływają na naszą psychike. W krajach gdzie jest mniejszy stres związany z normalnym funkcjonowaniem jest średnio wyższy. Co do białka to ciekawe ale mięso kurczaka posiada różne hormony których kiedyś nie było w pożywieniu, też jest to równoznaczne z szybszym dojrzewaniem, większą ilość węglowodanów i białka (kcal) przyspiesza dojrzewanie, ja byłem nie tzw. nie jadek zawsze jeden z niższych, późno dojrzewałem, zacząłem ćwiczyć na siłowni, więcej kcal, białka, i w ciągu roku się zmieniłem. W szkole obserwowałem znajomych który od dzieciaka byli przy kości, do lat 15 byli jednymi z wyższych pierwsi którym rosła broda, ale potem tzw nie jadki ich doganiały i prześcigały. Z ciekawostek znajomy w wieku 18 lat pojechał na pół roku do Holandii, od 16 roku życia nic nie rósł był dosyć dojrzały, i powiedział i każdy zauważył że urósł ok 2cm. Mówił że przez jedzenie jakie tam jest, inne hormony, bardziej wartościowe. Ktoś może miał podobne spostrzeżenia 😉
To tak samo jak ja - od dzieciństwa wiecznie najwyższa. Przedszkole, podstawówka, gimnazjum, średnia. Pozniej praca. Zawsze wszedzie najwyzsza. O duuużo. A w rodzinie najnizsza :) kobiety w mojej rodzinie są wyższe ode mnie o ponad 10cm więc wyobraźcie sobie :)
Czekam zatem na ile wyrośnie moja latorośl, w rodzinie różne przypadki wzrostu, aczkolwiek zasadniczo wszyscy mieścimy się w mocnej średniej, natomiast młoda lvl 3 pije mleko litrami, bo lubi.
Mam 178 cm, w szkole zawsze byłam najwyższą lub jedną z najwyższych dziewczyn. A potem wyjechałam na Łotwę i spadłam z rowerka, tam kobiety o wzroście 180 cm to nic nowego, nie wspominając o facetach >200 cm - co teraz powiesz Dawid o halucynacjach z niedożywienia? 😁
Średnia wzrostu kobiet na Łotwie to 170 a mężczyźni nie są tak wysocy (średnio) w porównaniu chociażby do Polaków, więc od razu widać że piszesz głupoty żeby tylko po to żeby Twój komentarz wydawał się bardziej fajny
W mojej rodzinie wszyscy są raczej niscy. Są dwa wyjątki ja i mój wyższy ode mnie kuzyn. Wszyscy mieli dość podobne warunki życia, poza tym, że moja fascynacja zwierzętami od bardzo wczesnego dzieciństwa doprowadziła do tego, że niemal całe życie jestem wegetarianinem (chociaż w dzieciństwie nie znałem nawet tego słowa). Przez większość dzieciństwa byłem bardzo mały za co obwiniano moją niechęć do jedzenia zwierząt, a później w wieku 12 lat w ciągu jednego roku urosłem kilkanaście cm.
A jeśli powiem, że średnia wzrostu poszła do góry dlatego iż kobiety coraz częściej wybierają po prostu wysokich mężczyzn, bo kultura ukształtowała to tak, że wzrost jest pożądany? Zainstalujcie sobie tindera, w połowie opisów jest tylko ważny wzrost :) Trzymając ten tok rozumowania, przekazujemy więcej genów wysokich ludzi niż niższych, więc średnia wzrostu rośnie. Poprę to skalą wzrostu na przestrzeni lat, na początku instynktownie kobiety wybierały wyższych, później bogatszych, teraz tych którzy im się podobają, to może tłumaczyć tę sinusoidę wzrostu. Jak bardzo się mylę?
Przez wiekszosc historii to panowie wybierali kobiety lub malzenstwa byly ustawiane przez rodziny. Wybor ze strony kobiet to chwilowa anomalia z tym, ze dalszym etapem beda pewnie seks roboty, androidy itp ;)
A jak jest z wpływem aktywności fizycznej na wzrost? Czy dzieciak, który gra w piłkę i łazi po drzewach urósłby tak samo gdyby spędzał całe dnie nad książkami albo przed telewizorem/komputerem?
Ja mam 197cm, a mój wzrost dał mi: -Uderzanie łbem o niektóre futryny drzwi +Niektórzy do mnie zarywają tylko dlatego że jestem wysoki (też w drugą stronę, łatwiej kogoś poderwać) -Lekkie nadciśnienie (a jestem młody, rocznik 1997) -Ciężko mi się mieścić do małych aut, stare budynki też mają niskie piwnice, zbieranie pajęczyn głową do najmilszych doznań nie należy -Do wszystkiego trzeba się schylać, trudno o ergonomię -Wraz z wzrostem rośnie waga, nie ważę zbyt dużo, tylko 97kg, ale niektóre meble pode mną nie wytrzymują, w łóżkach stelaże strzelają, ostatnio w moim półrocznym fotelu obrotowym płyta sklejka się połamała, sobie samemu wymieniłem na solidniejszą, Wolał bym być niższy
Tiaaa... ja mam 202 i jeszcze dorzucilbym: -brak ubran -ciezko sie zmiescic do srednich aut -glowa szyta 10++ razy -za krotkie łozka i kołderki -95% za niskich futryn -trzeba uwazac jak sie ma dzieci i bierze je "na barana" ,mozna haczyc o sufit :) -kazdy mysli ze jak jestes taki wielki to mozesz dzwigac 4 razy wiecej -gdy wysiadacz do utarczki slowno/werbalnej na ulicy, temat konczy sie na pniu :)
wszyscy pomineliscie obcych ludzi, ktorzy zaczepiaja na ulicy i gadaja... gadaja o tym ze a) znaja kogos wysokiego b) marnujecie sobie zycie nie grajac w kosza zawodowo i neguja wszelkie uzasadnienia wyboru jakiejkolwiek innej sciezki kariery c) pytaja czy rodzice tez tacy wysocy d) tlumacza jak super jest byc wysokim chociaz sami maja wzrost ponizej sredniej i oczywiscie neguja istnienie jakichkolwiek wad tego stanu rzeczy
@@dloogi202mam matiza. mieszcze sie bez problemu. w octavii nawet nie odsuwalam do konca fotela. za to w vw t5 albo mercedesie vito mam klopot zeby sie wcisnac za kierownice. to nie wielkosc auta tylko ilosc miejsca dla czlowieka ma znaczenie.
Ja 164 cm. Dawid mówi ile ma wzrostu- Wow! A póżniej wspomina o tacie, bracie i mamie ;) A nie czekaj, jeszcze zdanie: Czekałam na ten materiał. od zapowiedzi w Impo :)
Dawid, ja jako dość duży facet (190cm wzrostu i 105kg wagi) podam Ci jeszcze jedną fajną zaletę. Wysokie osoby mają duże stopy, u mnie jest to 47/48, fajnie się buty kupuje -Dzień dobry jaki najwyższy rozmiar buta?? - 45 - Do widzenia. :D Wada? mając większą ilość niskich znajomych, częściej chodzi się trochę przygarbionym...
Holandia w przeciwienstwie do korei jest w dobrobycie od wielu pokoleń. Dobrobyt powoduje, ze dzieci mniej chorują, lepiej spią, maja jedzenie lepszej jakości. Gdzies czytałem, ze dzieci nie rosną tylko kiedy chorują bo wtedy organizm zbiera sily na walkę z chorobą oraz kiedy sa w stresie i gorzej sypiają i wpływa to na hormon wzrostu. Społecznie kobiety postrzegaja wzrost faceta tak jak faceci śliczną buzię u kobiet wiec hest to super wazne. Też niscy nie sa traktowani powaznie w doroslym życie i jakby podswiadomie inni chca ich ustawiac na nizszej pozycji w grupie itd
Należałoby jeszcze wspomnieć o hormonach. Słońce blokuje hormon wzrostu. Jedzenie cukrów przed snem również blokuje hormon wzrostu, który wydzielany jest podczas snu.
Podobnym będąc wzrostem do naszego F-16, nim rzadziej wychodzę na dwór, tym częściej moje oko widzi kogoś podobnego wzrostem albo nawet wydawającego się wyższym
Super filmik! Dziękuję! Tak jak wiele osób wspomniało, na wzrost składa się także mnóstwo innych czynników, aczkolwiek w tak krótkim materiale trudno by było je wszystkie zamieścić... Nie mam nic przeciwko półgodzinnym filmom ;)
Wręcz nie ograniczony dostęp do jedzenia oraz środowisko w którym wyeliminowano wszelkie potencjalne zagrożenia sprawia że być wysokim oraz ciężkim stworzeniem nie jest takie trudne w kontekście selekcji naturalnej a że kobiety statystycznie preferują mężczyzn wysokich to tendencja będzie tylko rosnąca, chyba że znowu nastanie wojna głód „trudne czasy” to pewnie sie realia zmienią a pamiętajmy ze zdecydowana większość populacji na przestrzeni dziejów miała z reguły dużo trudniej jeśli chodzi o „jedzienie i zagrożenia” niż ludzie z czasów po industrializacji. Stąd możliwa różnica we wzroście patrząc pod kątem średniego wzrostu populacji na przestrzeni historii, a jeśli chodzi o ludzi pierwotnych to zdecydowanie większe jest prawdopodobieństwo że taki łowca pierwotny sobie lepiej jadł niż chłop w średniowieczu
Z ciekawostek o wysokich ludziach, to mój tata był koszykarzem i miał 185 cm co w czasach komuny było bardzo dużo, ale jego kumpel z drużyny miał prawie 200, żona ponad 170 a syn ponad 200 cm i rozmiar buta pięćdziesiąt kilka. Czyli rodzina gigantów jak na tamte czasy. A że to były czasy PRLu to dostawali od państwa specjalne talony do zakładów odzieżowych i obuwniczych i mieli szyte na miarę, bo byli ponad oficjalną rozmiarówkę :)
Mój ojciec rocznik 40ty miał 176 i był uważany za wysokiego. Mówił mi że w jego młodości ludzie o moim wzroście 194 cm to były ewenementy na skalę kraju z miejsca brali by mnie do jakiś drużyn koszykarskich czy siatkarskich. A dziś z moim wzrostem to w kosza mógłbym co najwyżej grać jako rozgrywający albo rzucający obrońca jeśli bym był super sprawny rzecz jasna a nie jestem. Dziś taki koszykarski wzrost to pewnie 205 albo i 210 cm gdzie można przy średniej koordynacji ruchowej grać w jakiejś wyższej lidze.
Czy istnieją badania, gdzie skorelowano wzrost z dużym spożyciem białka ale pochodzenia roślinnego? Większe spożycie białka zwierzęcego związane jest z zwiększeniem dobrobytu ale też dieta w krajach o niskim dochodzie nie jest odpowiednio zbilansowana, je się głównie np. ryż. Kiedyś czytałem, że w Holandii przez długi czas wysoki wzrost był bardzo ważnym czynnikiem żeby byc postrzeganym jako "dobra partia" . Czy w parze z kojarzeniem par na przestrzeni kilku wieków mogło to mieć wpływ na większy udział aspektu genetycznego u Holendrów czy raczej chodzi o dietę ?
Mój kolega o wzroście 198 cm miał brata bliżniaka 170 cm, z twarzy byli podobni, rodziców mieli niskich, Kolega o 198 cm był słaby fizycznie trochę grubszy, zmarł przed 70 rokiem życie a drugi brat ma 79 lat i czuje się zdrowo. może geny mają jakieś znaczenie ale nie wielkie, ostatnio jedzenie może decydować o wzroście.
Dawid jak zwykle zasiał....Teraz muszę się męczyć....Bez przytyku do kogokolwiek, ale ze wzrostem kojarzy mi się pewien cytat - "Gdybyś był taki wysoki jak głupi, to byś mógł książki ręką na księżyc podawać". To chyba z Lema...ale ratujcie, nie mogę sobie przypomnieć!!!
Jesli na wzrost wplywa dostepnosc pozywienia z bialkiem to czy to oznacza, ze krzywa na wykresie wyhamuje i nie bedziemy mieli za 100 lat sredniej 230 cm? Cieżko o jeszcze wieksza dostepnosc białka
Do tej pory, chyba najlepsza kryptoreklama książki, swoją drogą zajebistej 😁
Nie taka znowu krypto...😉
@@marekjakistam kryptydy są fakTEM
@@JackMarston-kf3es Oczywiście... ;-)
Do tej pory, chyba najlepsza kryptoreklama książki, swoją drogą zajebistej 😁
:D
Moja mama jest w miare niska, ojciec tak samo, a ja sam mam 192cm, jestem ciekaw ile wzrostu mial listonosz który nas wtedy odwiedzał :D
musisz mu pokazać ten film XD
Poszukaj w rodzinie, czy dziadek, pradziadek, brat taty lub mamy nie byl wysoki. Czasami w rodzinie tak to zadziala ze co drugie, trzecie pokolenie "gen sie uaktywnia".
Nie no szanuję XD
Teoretycznie dziedziczymy po 50% od każdego z rodziców, a Ci otrzymali po 50% od swoich. Tak więc, można w dużym uproszczeniu przyjąć, że mamy po 25% od każdego z dziadków. I być może taki miks genowy sprawia, że kombinacja Twoich genów tak się ułożyła, że otrzymałeś wysoki wzrost. W tym odcinku widzę Dawid mocno ominął wpływ diety matki w trakcie trwania ciąży - a to też może mieć znaczenie. Epigenetyka tak na prawdę powinna być rozpatrywana już od takich podstaw naszego istnienia. A wracając do diety - nasi rodzice mieli inny "repertuar" składników odżywczych niż współczesne pokolenie - taki mieliśmy ustrój w naszym państwie. Reasumując i cytując jednocześnie słowa Dawida - "to skomplikowane" i "można by o tym książki pisać". :D Pozdrawiam.
195 synu
Tak się składa, że czytałem o tym,, o czym mówi Dawid dosłownie godzinę temu. Konkretnie trzeci rozdział książki "Sapiens. Od zwierząt do bogów" Y. N. Harari - od doszukuje się przyczyn tej zmiany wzrostu w zmianie truybu zycia homo sapiens. Wysocy ludzie to plemiona zbieraczy-łowców zyjące od około 70 do 12-14 tyś lat temu - na 70 tyś lat temu datowane sa bowiem nie tyle poczatki gatunku, co jego ekspansja wywołana "rewolucją przemysłową" - w każdym razie ówczesny człowiek polował z użyciem narzedzi i zbierał przeróżne owoce, orzechy, zioła, a nawet owady - wiec miał bardzo zróżnicowaną dietę.
Ale nastąpiła rewolucja rolnicza te około 12-14 tyś lat temu i człowiek osiadł, zaczął jeść mniej zróżnicowane jedzenie - głównie jakieś zboża - ryż, kukurydzę, pszenicę lub rośliny okopowe typu ziemniaki - i ta uprawa stanowiła bardzo wysoki procent jego diety.
I badając szkielety - to homo sapiens z czasów zbieracko łowieckich miał średnią życia rzędu 30-40 lat (przy czym na tą średnią składa się nie tyle umieralność 40latków, co śmiertelność dzieci - i jak jakiś człowiek dożył tych 0 lat, to zazwyczaj dożył też 60-70, zwłaszcza kobiety, które mniej polowały) i wzrost nawet do 20 cm wyższy, niż człowiek ery rolniczej - średnio nawet około 180 cm wzrostu.
I wbrew pozorom wczesne plemienne kultury zbieracko-łowieckie pracoowały krócej i miały wyższy dobrobyt, niz te rolnicze...
14:40 Czyli jeszcze się nie zabiłem bo jestem za niski na to... Sufit jest za wysoko żeby przyczepić linę 🙄
Zaskoczyło mnie to, że wzrost ludzi pierwotnych był prawie taki sam, jak nasz teraz.
Zaskakujace to to ze pierwotni ciagle zyja z acheologii wiemy ze ludzie kiedys niebyli wysocy zmienilo sie to ja przywedrowali barbarzyncy i to po nich populacja teraz ma wysoki wzrost i jak biegna to sie pochylaja😀a jak ida to kolysza sie na boki ludzie😋
Adam i Ewa mieli 180cm i 165cm. Handluj z tym i nie mieszaj ludzi z małpami.
@@panhuragan4388 Jakimi małpami? Mamy wspólnego przodka, to tyle.
@@whiteraven996 Adam i Ewa byli pierwsi a nie wspólni przodkowie
@@panhuragan4388 XDDD
Hej, w miarę możliwości porusz temat wilgotności powietrza w mieszkaniu/domu. Nie ma nic na TH-cam profesjonalnego na ten temat. Jakie warunki najlepsze? Jakie skutki za wilgotnego albo za suchego mieszkania? Chodzi o wpływ na organizm. Takie naukowe podejście od początku by się przydało - pustka na YT którą fajnie jak wypełnisz. Myślę, że będą osoby zainteresowane tym tematem.
Są ale w innych językach, u ludzi co się nauką zajmują.
fajny pomysl
I zrób może appendix dla Polakow na Wyspach? A tak serio: mam problem zdrowotny u dzieci, bo przestaly tutaj odczuwac pragnienie (jest wyraźna różnica wilgotnosci powietrza, większość życia spędzily na poludniu Polski). I okazało się,.że leczymy wielotygodniowe migreny... Wlewając w nie wodę wg zegarka. Serio. Co więcej, okresy migren w dziecinstwie jest tutaj bardzo powszechne. Zastanawiam się czy o coś chodzi z tym niepiciem i klimatem (oraz tryb życia, który powoduje, że dzieci ruszają sie za mało, żeby czuć pragnienie)
Lubię takie wysokie osoby jak ty bo jak upadacie to robicie to naprawdę głośno xd nigdy nie zapomnę tego tekstu
Wniosek z filmu że ktoś jest wysoki bo urósł a niski nie
No niby tak ale jednak nie
Albo taki jak Pawlak powiedział: wysoki do nieba a głupi jak trzeba 🤣
wniosek z filmu city is ours blaze all day
UWAGA NAUKOWY BEŁKOT
Z tym wyższym ciśnieniem to w sumie logiczne, jako że serce musi pompować krew do większego organizmu, to po prostu pracuje ciężej
A ja wysoka, a ciśnienie jak u dżdżownicy.
@@agataostia6485 nic tylko się cieszyć, u wysokich ludzi lepsze jest niskie ciśnienie :D
Będzie odcinek o hormonalnej terapii zastępczej? I dlaczego pomimo popularności w USA, u nas jest traktowana jako taboo?
u nas wszystko jest traktowane jako taboo
This.
Ciężko jest mi uwierzyć, że w temacie wzrostu nie został poruszony element kulturystów bo farmaceutyka związana z zawodowcami na poziomie światowym (tak, sterydy) to jest magia. Samo TRT (testosterone replacement therapy) ma ponoć efekty pro-zdrowotne i dla osób po 40stce jest ona jak najbardziej sensowna.
Co do USA to tam trochę inaczej patrzy się na sterydy wśród szarych ludzi (mówiąc wprost - mają gdzieś czy używasz) bo u nas za bycie naturalem dostaje się jakąś odznakę honoru a za sterydy jesteś tym co poszedł na łatwiznę i Twoje armaty zbudowały się same, a najczęściej mówią to osoby które na siłowni nigdy nie były. Taki kraj, taka mentalność.
myśle, że jest to różnica w mentalności "prozdrowotnej" Amerykanów w stosunku do Europy/Polski. W stanach jest multum Lekarzy/Endokrynologów, którzy nawet profilaktycznie przepiszą ci HRT/TRT, jak stuknie ci średni wiek, bo są w tych kwestiach bardziej zaznajomieni, i nie są tak sceptycznie nastawieni do dawkowania hormonów egzogennie, co w porównaniu do europy(zwłaszcza Polski), gdzie jak nie pokażesz lekarzom na papierze, że zdecydowanie masz niedobory hormonalne lub jego spadki spowodowane wiekiem lub jakimiś zaburzeniami, to rzadko kiedy przepiszą ci HRT, bo uważają że spadek poziomu hormonów wraz z wiekiem jest czymś naturalnym i nie chcą ryzykować twoim zdrowiem, co zazwyczaj jest kuriozalne, ale niestety taki mamy klimat..
@@vikoxplayer Weź nawet nie mów. Dostanie od lekarza na nfz zwykłego dostinexu, gdy masz wyje^aną w kosmos prolaktynę i czujesz się ja gó^no graniczy z cudem. Do tego lekarz nie przepisze podstawowych badań hormonalnych, bo stwierdzi, że kasy nie ma i sam masz bulić. Prywatnie to co innego, ale nie uśmiecha mi się za każdą wizytę bulić po 200 zł, kiedy w tym samym czasie zabierają mi z konta na nfz, jak praktycznie w ogóle nie choruję i nie chodzę do lekarza.
To samo jest kiedy masz ginekomastię czy inne zaburzenia. Lekarz na nfz "na oko" będzie wiedział bez badań krwi, że to na pewno nie to.
@@2605mac ahhh badania w prywatnej klinice i wydawanie 200zł co 3 miesiące by znowu udowodnić ułomom na endokrynologii że jednak prolaktyna sie utrzymuję na poziomie 400 iu, jak dobrze znam te tematy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Najwyższa kobieta w historii: Sandra Elaine Allen (231cm). Najniższa Pauline Musters (61cm).
Piłeś mniej mleka od brata.
Brat pierworodny pewnie i pierwszy wypił co najlepsze XD
W mojej rodzinie wzrost mój i mojego kuzyna są anomalią (188cm i 186cm), wszyscy inni z rodziny są co najmniej o 20cm od nas niżsi. Podejrzanym było mleko krowie właśnie, gdyż wypijałem je w bardzo dużych ilościach odkąd pamiętam. Okazało się ostatnio jednak, że kuzyn od zawsze nienawidził mleka.
Czy jest szansa, że hormony odpowiedzialne za wzrost zawarte w pożywieniu (drób, bydło) mogą być kolejnymi podejrzanymi?
jestem najmłodszy i najwyższy spośród moich braci mam 1,96m, podczas gdy nie piłem mleka matki, bo mój najstarszy i starszy brat wszystko wypili
@@mcj353 Z tego co wiem, to nawet jeśli spożywamy hormony odwierzęce to po pierwsze trawimy je a nie wchłaniamy do krwioobiegu w nienaruszonej postaci a po drugie hormony są cząsteczkami specyficznymi, oznacza to, że hormony krowie nie będą kompatybilne z ludzkimi komórkami, nie będą na nie oddziaływać.
Jak już pić mleko na wzrost to owsiane
Doceniam dobór kolorów do płci.. a za temat wielbię, bo dosłownie wczoraj rozważałam sobie sprawę wzrostu jednostek, średniego i całego fenomenu picia mleka, który był tak intensywnie reklamowany
@@radseqg5730 co ci tu nie plasuje?
Zrób odcinek o łysieniu androgenowym.
Byłoban
Polecam kanały blackpillowe.
@@odbyt5504 ale masz nicka ,nie wstydzisz sie?
@@joanna6394 Nie. A co?
A o czym by tu gadać :) geny i wszystko jasne
Nwm na co komu to wiedzieć ale ja tez mam 193cm...odczułem potrzebę pochwalenia się tym faktem...jednocześnie pozdrawiam wszystkich, którzy często przechodząc przez drzwi odruchowo zginają kark.
Mam tyle samo wzrostu i wiem doskonale o czym piszesz. Pozdrawiam 😁
Potwierdzam mam 195 cm ,podróż PKS-em czy samolotem typu Boeing 737 to udręka, no i te kur... jeb... zwisające żyrandole, ileż to ja ich uderzyłem głową w życiu. W wojsku jak mi dali piżamę to musiałem za karę robić pompki bo wyglądałem jakbym brodził w strumyku, nogi też mi wystawały między prętami łóżka, musiałem podstawiać taboret xD generalnie nie jest lekko w życiu.
@@Voytec1987Voytec oj żyrandole są najgorsze potwierdzam
ty to chyba mieszkasz w stodole albo w azji ze schylasz leb w futrynach
w polsce standardowa futryna na drzwi ma 208 cm
Ja mam półtorej metra, tego problemu oczywiście nie mam.
Kiedy podóżowaliśmy całą paczką autobusem MPK, to czekałam aż wysocy koledzy zajmą sobie miejsca, bo im się nogi nie wszędzie mieściły. Wcześniej nie miałam pojęcia że siedzenia w autobusie potrafią wysokich aż tak ograniczać!
"jestem najniższym mężczyzną w tej organizacji społecznej"
Bo na youtube jak powiesz rodzina to zaraz będzie że jesteś faszystą czy tam nazistą albo innym skrajnym prawakiem i szerzysz mowę nienawiści. Świat się kończy.
@@rd5281 tak tak byczku, Orwell 1984 coś tam folwark tak tak masz pełną rację
@@avincent oj tak, kiedy powiesz rodzina to w youtube odpala sie komunis
@@rd5281 ale kiedyś to był świat chrum chrum nie to co teraz chrum chrum
@@rd5281 nigdzie tak nie ma lol
Prosze o odcinek o hipnozie, uwazam ze jest to ciekawy temat
Bardzo przypadła mi do gustu wstawka na sam koniec materiału, oby więcej takich zabiegów ;)
Jestem skłonna uwierzyć w zależność wzrostu od spożycia mleka - urodziłam się wielkością bliższą do 3-miesięcznego dziecka, zawsze byłam w pierwszej trójce najwyższych dzieci w podstawówce (chłopców wliczając) kończąc 6. klasę z 155 cm wzrostu i będąc powoli doganianą przez rówieśników. Cała rodzina myślała, że będę wysoka - ojciec ma ponad 190 a mama 164 cm. Obstawiali na jakieś 170cm wzrostu.
Od tamtej pory urosłam może 2 cm. Mam 20 lat.
W 6. klasie stwierdzono u mnie "nadwrażliwość woreczka żółciowego" i zabroniono pić mleko częściej niż raz w miesiącu oraz spożywania dużej ilości nabiału.
I BUM mam 160 na obcasach a rozmiar buta tak nieforemny jakim 36.5 może być.
Ciekawy oddcinek :) i widać, że się rozwijasz pod kątem animacji i montażu - bardzo dobrze się to ogląda ;)
Ja mam 187cm wzrostu, zawsze byłam najwyższa w klasie :) Mama 170cm, tata 182cm, dziadek 180cm, babcia 168cm, jestem najwyższa w rodzinie 😅
Lol, ja nawet nie znam wzrostu moich rodziców, już o dziadkach nie wspominając xd
B. wysoki wzrost jak na dziadka, pewnie dlatego.
Zapomniałaś o porzuconym bracie.
U mnie istnieje ciekawa zależność, gdyż rodzice mają, mama 175, a ojciec coś koło 180. Ja mam 190. Zależność wyjaśnia się w momencie, gdy napiszę o dziadku, który w najlepszym momencie miał coś koło 195. Teraz oczywiście jest niższy i ma coś koło 190, co i tak sprawia, że jest wyższy. Prawdopodobnie po mamie w jakiejś części je odziedziczyłem. Paradoksalnie to na ten moment jestem najniższy w rodzinie mamy w linii męskiej, bo jej bracia mają po 193 i coś koło 198. Oczywiście wszystko w cm. Bracia dziadka również byli potężni, bo coś koło tego co dziadek. Jednak miał on także przybranych rodzeństwo, brata, chyba z jednej matki, który, uwaga, był o kilkanaście centymetrów niższy. Ja tam czuję się na wysokiego, ale mój młodszy brat powoli mnie dogania, no i kuzyn, syn najwyższego wujka, też rośnie jak na drożdżach. Wtedy to rzeczywiście byłbym najniższy w rodzinie. ;)
u mnie sytuacja ma się podobnie, mama 170, tata nie całe 180, a ja prawie 190.
Mama mojej mamy nie ma chyba 160, za to tata mamy ma 185(brat dziadka też jest podobnej postury i wzrostu) i jestem pierwszym w rodzinie, który przerósł dziadka
Bardzo podobną historię mam z moją babcią. Babcia kiedyś mi opowiadała, że była jedną z wyższych kobiet wśród swoich znajomych i rodziny, a miała 160 cm, czyli dokładnie tyle ile mam ja - tyle, ze w moim przypadku sięgam większości koleżanek do nosa ;)
"sietam wiekszosci kolezanek do nosa"
Wyciagasz im gluty?
Tak, specjalną pipetką ;) ✌️
@@andrzejudalski7081 Haha
W mojej rodzinie nikt nie był wysoki ale od dziecka zawsze chcialem byc wysoki i mam 195 cm. Wniosek jest prosty wystarczy chcieć XD
najlepszy koment xD
Xd
mam 191 cm wzrostu i potwierdzam że trzeba chcieć
Okej, czyli jeśli będę chciała mieć te upragnione 170 to moje zachcianki się spełnią?
Nie pytać ile mam wzrostu, że chce 170 :D
Mogliby zrobić badania jak to ma się sztuczny wysoki wzrost do zdrowia i ogólnej sprawności fizycznej
Zauważyłem ciekawą zależność u mnie w rodzinie mianowicie ja i mój brat jesteśmy wysocy, on 190cm ja 198cm, lecz ja odkąd pamiętam codziennie jadłem jogurt lub piłem mleko. Ciekawe czy to właśnie to spowodowało tą różnicę we wzroście.
Pewien ojciec miał dwóch synów. Jeden był wysoki, ogromny! A drugi niski.
Zapytacie który jest szczęśliwszy?
Żaden.
Jeden jeździ na wózku a drugi ma padaczkę.
Czemu ten który jest wysoki to ma padaczke ?
@@agnostyczny skąd wiesz że akurat wysoki?
Brat 2 lata młodszy 20 lat 180. Ja 2 lata starszy 167. Od dziecka piłem mleko codziennie bo pochodziłem z gospodarstwa, jadłem tylko mięso, nigdy nie paliłem i nie pale i geny mnie zdominowały czy moje predyspozycje a po urodzeniu miałem 3600 g wiec bardzo dobry wynika jak na dziecko. Hormonu wzrostu nie chcieli mi podać bo stwierdzili że nie grozi mi karłowatość i bede mieć prawidłowy zdrowy wzrost.
wniosek: mieso hamuje wzrost.
Twój brat nie jest synem twojego ojca.
@@adrian5797 ojciec ma 182. Więc...
@@rkdi7402 Czyj ojciec? ,)
Czy w naukach biologicznych "wzrostem" nie określa się procesu rośniecia, a nie wysokości ciała?
Słyszałem kiedyś o ciekawej hipotezie dotyczącej wzrostu, a mianowicie głosiła, że wzrost może być w pewien sposób zależny od naszej ekspozycji na słońce na podobnej zasadzie jak działa to u roślin, czyli w leśnie równikowym drzewa będą pięły się w górę aby dostać się do słońca, a drzewa na sawannie będą raczej niezbyt wysokie i rozłożyste. Tłumaczyło by to dlaczego ludzie w Afryce są raczej niscy, a w Europie wysocy jak i również to, dlaczego kiedyś byliśmy niscy (dlatego, że większość ludzi w średniowieczu pracowała na polu), a teraz jesteśmy wysocy (bo większość czasu spędzamy w domach i biurach).
Właśnie zabieram się do oglądania a już wiem, że to będzie kolejny świetny filmik.
Powiem jeszcze tylko, że mi picie mleka nie pomogło. Pozdrawiam z dołu 152cm tutaj :')
jedz tatar pij mleko i biegaj za mamutami ;)
Jak można być kobietą i mieć kompleks wzrostu xDD W sensie, za niskiego. Małe kobiety mają większe szanse, niż kobiety ponad 180cm.
@@arnaVck może chce dominować brutalną siłą
Podobnie u mnie, też piłam dużo mleka, więcej nawet niż moje trochę wyższe rodzeństwo. No nie pomogło bardzo 😀
@@martajacak3248 Geny... Nie rozumiem niskich kobiet. Czemu koniecznie chcecie byc wyzsze?
Jako dzieciak byłem mlekolubem i przerosłem rodziców o głowę. Ale gdy po raz pierwszy spróbowałem piwa, mleko przestało mi smakować z dnia na dzień.
A to kasztan ;-p
Byłem w jakimś zamku że średniowiecza w górach to zdziwiło mnie że takie krótkie łózka kiedyś mieli xD parę razy się z tym spotkałem właśnie
Kojarzę z jakiejś wycieczki szkolnej, że wtedy spano w pozycji półsiedzącej i to się też składało na to, że łóżka z tamtych czasów są tak krótkie
Spali na siedząco.
W tych czasach najtrudniejszym wyzwaniem dla niskich samców gustujących w żyrafach jest problem ich wyrwania należący mimo wszystko do patologicznych problemów Pań - co koleżanki powiedzą jak mnie z nim zobaczą. Wielki szacunek dla nielicznego grona kobiet z klasą które idą po swoje, biorą chłopa głowę niższego nie patrząc na to co powiedzą inni mając swoje zdanie i wtedy będą szczęśliwe !!!
mysle ze glownym problemem wlasnie sa chamskie komentarze ludzi. nie kazdy jest dosc silny zeby sie z takim czyms mierzyc.
Gdybym wiedziała, że tak się to skończy, to w dzieciństwie nie wpierniczałabym tyle nabiału, kończąc jako żyrafa ze 185 cm wzrostu. 😃 Twój film wrzucam zaraz na naszą grupę facebookową Klubu Wysokich, bo temat ciekawy.
O kurde, jest taka grupa? Jedziem tam!
Nie przepadałam za nabiałem, mam 186, aż boję się pomyśleć ile bym miała jakbym go jednak jadła xd
@@asiak5903 to już wiemy, co jadły dziewczyny z KW, które mają 190 i więcej. 😃
Masz/miałaś kiedyś faceta, który był od Ciebie niższy?
@@czynnik_ludzki tak, miałam. Żadne z nas nie miało z tym problemu.
Dzień dobry tu redaktorka naukowa Magazynu Bezbek i jednocześnie studentka biotechu chcę zwrócić uwagę, że mówi że LOCI nie LOCZI
Ja mam 194 cm podczas gdy ojciec miał 176 a matka 166. Siostra 177 także jesteśmy dużo wyżsi od rodziców z niewiadomego powodu. Ale to też mogą być geny bo wielu moich kuzynów jest od swoich ojców wyższych od 10 nawet do 30 cm, a matki tez nie są jakieś specjalnie wysokie. Myślę że też wpływ na to ma to że rodzice moi i moich kuzynów urodzili się w latach 40-tych gdy była wielka bieda na granicy z głodem i nie wyrośli na tyle ile mogli potencjalnie co nadrobiły ich dzieci( choć też za PRL lat 70-tych, 80 tych były problemy z żywnością.) a wnuki jeszcze bardziej i one są o dobre dwie głowy wyższe od dziadków.
A kortyzol czasami nie hamuje wzrostu? Bo wszyscy wyluzowani kolesie których znam mają po 190-200cm wzrostu a nerwusy po 175
jestem najbardziej nerwowym czlowiekiem jakiego znam. mam 195 cm.
Bardzo ciekawy odcinek! Kwestie związane ze wzrostem zawsze mnie fascynowały
Jakość Twoich filmów, pod każdym względem, jest zdumiewająca!
Twój kanał jest dla mnie top 1 przyjemnych kanałów, za Tobą idzie Wojtek Drewniak z Historii bez cenzury. Oba kanały mają treść, z której idzie coś wyciągnąć i jest przedstawiona w bardzo przyjemny sposób. Chciałbym widzieć was kiedyś razem w filmie 😁
u mnie topka wyglada bardzo podobnie
u mnie topka wyglada bardzo podobnie
Nawet nie wiesz jak czekałem na taki odcinek. Zgadza się, jestem niziołkiem.
Taka tak jak Kononowicz, najpierw mówi "Ja od tego nieumrze, bo to dla mnie przyjemność jest" a potem wypija 10 litry mleczka, wybija ma 600 sypukcji cukru i mówi że "sie w głowie kręci sie"
Okuratnie powiedziałeś dla jego
Komentarz okuratny, rzetelny, sprawiedliwy i tak dalej
No ale ty srasz w gacie knurwa ile razy się zesrałeś?
To fiksja przecież
Szkolniacy są wszędzie
Mam zawrotne 157 cm wzrostu i chyba stworzę petycję o uwzględnianie położenia skrytki przy wysyłce do paczkomatu, ewentualnie profilaktycznie będę nosić ze sobą mini-drabinkę
W ciągu 21 lat osiągnąłem niebagatelny rozmiar - 197 cm wzrost ( nie dziwić się ojciec miał 209 cm ).
Znam chłopa który mimo 15 lat ma już mój rozmiar.
I teraz mnie zastanawia: Czy za 100 lat ludzie będą mieli... powiedzmy, 2,5 m wzrostu ? Czy w pewnym momęcie, ewolucja, zatrzyma wzrost człowieka ?
juz zatrzymala, na zachodzie od 40 lat srednia wzrostu pokoleń jest taka sama, albo wręcz nawet spada
dobilismy do wzrostu zbieraczy i nara, nie urosniemy bardziej, nie ma takiej potrzeby
chyba ze te paskudne kobiety bedą chcialy sie mnożyć z chlopami 185+, a oni sami bedą odrzucac partnerki ponizej 175, to srednia urosnie pewnie pare cm na wiek
@@mmat30s17 mi się wydaje ,że w czasie naszej ewolucji i najbliższych lat ludzie mogą jeszcze wyżsi się stać jest to normalne jak np: u naszego przodka homo sapiens czy ludzi przed 2 wojną światową. Ewolucja chyba ,nigdy się nie skończy ale jednocześnie odpowiedzieć ci nie mogę czy kiedyś się zatrzyma , gdyż sam nie wiem. Pozdrawiam
197 to jak dla mnie wcale nie....bagatelny.....
Picie dużej ilości mleka w dzieciństwie, niestety nie dało rady z wewnętrznie zaprogramowanym hobbitem. Trzymajcie się niziołki.
180cm przy 167cm brata. Jesteśmy bliźniakami 😉
Bliźniacy dwujajowi są jak normalne rodzeństwo, nie ma nic dziwnego w tej różnicy
@@reccinto racja w 100%
I co, który ma większe powodzenie :D?
To wiadomo kto więcej jedzenia dostawał xD
@@ReTeVol Na to niech kudlacho odpowie xD
Dawid, ja chce wiedzieć jaki jest numer magazynu 'Bezbek'.
Ciekawa jest też zależność że im wyższy wzrost to oczekiwana długość życia jest mniejsza. Na Okinawie ludzie są wzrostu 140-150cm i rzadko rozważa się że jest to istotny czynnik wpływający na ich długowieczność.
Wszyscy poniżej 180cm łączymy się w bólu 🤗
Ja to bym 170 chciał przynajmniej osiągnąć xD ale tyle to mam najwyżej w glanach
Nie należę, ale wspieram mentalnie o centymetry 😏
174🙋🏿♂️
Możesz zostać femboyem hahHa
@@tylg93 skąd wiesz że już nie jestem
Odcinek dla mnie. Najwyższa w rodzinie od podstawówki. 😭
14:48 Korelacja jest ODWROTNA i to niżsi popełniają czesciej samobojstwa
+1 jakaś pomyłka w filmie
Bardzo ciekawy odcinek. Ostatnio zwiedzają zamek Piastowski dowiedziałem się, że w śresniowieczu w Polsce mężczyźni mieli zwykle 160 i mniej, 170 to był już dryblas. Takiego też wzrostu byli nasi pierwsi Królowie
Tata Dawida reveal
Reveal
@BartoshEntertainment z czego rewanż
@BartoshEntertainment Joe Bidet
2:34 - gdy to zobaczyłem to tak mi się w głowie zakręciło, że mało nie zwymiotowałem.
"Mięso zjedz, ziemniaczki zostaw" i w taki sposób zostałem najwyższą osobą w domu 😁
ta, na pewno to dlatego
@@MsTriangle oczywiście! Nie rozumiem dlaczego mi nie wierzysz. Tak było
Haha, mnie karmili jajkami i no nie urosłam zbytnio 🙂
@@xyz874 Pewnie genów nie miałeś.
Dawid te 193cm to ja miałem w ósmej klasie. Od zawsze była szydera żem wyhodowany na kurczakach po Czarnobylu 😉 teraz bliżej mi do Twojego brata. Pozdrawiam i dzięki za odcinek. Btw. Z całej znanej mi rodziny (dalszej i bliższej) jestem najwyższy. Ma to swoje plusy i minusy. Raz więcej + a raz więcej - . Sam wiesz 👍
@Phoenix 𝙾𝚙𝚎𝚗 𝙼𝚢 PROFILE lub bycie siatkarzem 😉
Kozacko, czyli jak jestem niski to mam większą szansę na to że dostanę alzheimera i zapomnę że jestem niski
Ciekawy odcinek, chętnie dowiedziałbym się, jakie konkretnie produkty wpływają na wzrost- na przykład czy mięso bardziej niż mleko. W mezolicie mamy ponadto do czynienia z częstymi migracjami- zapewne przechodzenie pieszo 20km dziennie również ma wpływ na wzrost ;)
Ja myślę że czasem najlepiej trzymać się średniej i nie wychylać się z szeregu, ani nie być zbyt wysokim ani zbyt niskim.
Super materiał, zwłaszcza ja nie mogłam go pominąć. Jestem skrzywdzona przez geny (bardzo niska rodzinka, choć rodzice akurat przeciętni). 151 cm, lat 17 i nie rosnę od jakiś 3 lat. Zanim ktoś mi wyjedzie z "małe jest piękne" to zapewniam, kupowanie butów na dziecięcym i patrzenie na wszystkich z dołu, nie należy do najprzyjemniejszych spraw.
Ciesz się, że jesteś kobietą.
@@eithel85 Oczywiście, niscy faceci mają gorzej od niskich bab, ale to nie jest zbytnio pocieszające.
Jako konus mogę tylko dodać, że w przypadku faceta najgorsze mija razem z wiekiem szkolnym. Dzieci i młodzież potrafią być najgorszymi skurwysynami dla każdego odmieńca, w tym niskich rówieśników. Dorosłość to już "z górki".
Tak patrzenie na kogoś z samego dołu lub ten moment gdy nie sięgasz do czegoś i musisz wejść na mebel lub na stołek to masakra trochę
Mam 193cm...dużo osób,się pyta
-A ty napewno w kosza grasz???
A ja ,im na to
-Jak tam twoje sukcesy w Mini Golfie???? 😁😁😁
Dokładnie to samo mam i tak samo odpowiadam x) (202 ccm)
Wspanialy odcinek. Jedyna uwaga: powrawnie się określa ten parametr jako wysokość ciała. Bo "wzrost" to słowo określające proces.
Ja mam 183 cm. W szkole nazywali mnie żyrafka, ale teraz lubię swój wzrost :D
Mam 185 i mnie w szkole nazywali krasnoludem ;(
Teraz, każda laska chciałaby być wysoka bo taki jest trend w social mediach.
Czy wniosek z tego może być taki, że jeśli rozwinięta kraje będą się coraz bardziej przestawiać na białka roślinne (trend roślinnych mlek i subsytytowo mięsa) to trend się odwróci i średni wzrost znowu zacznie się zmniejszać?
No i wkoncu jakas rzetelna dawka informacji na temat wzrostu a nie ten syf z interentu :)
Ciekawe jest to, że z obserwacji wywnioskowałem że wzrost ma właśnie stosunek z dobrobytem, i sytuacjami które wpływają na naszą psychike. W krajach gdzie jest mniejszy stres związany z normalnym funkcjonowaniem jest średnio wyższy. Co do białka to ciekawe ale mięso kurczaka posiada różne hormony których kiedyś nie było w pożywieniu, też jest to równoznaczne z szybszym dojrzewaniem, większą ilość węglowodanów i białka (kcal) przyspiesza dojrzewanie, ja byłem nie tzw. nie jadek zawsze jeden z niższych, późno dojrzewałem, zacząłem ćwiczyć na siłowni, więcej kcal, białka, i w ciągu roku się zmieniłem. W szkole obserwowałem znajomych który od dzieciaka byli przy kości, do lat 15 byli jednymi z wyższych pierwsi którym rosła broda, ale potem tzw nie jadki ich doganiały i prześcigały. Z ciekawostek znajomy w wieku 18 lat pojechał na pół roku do Holandii, od 16 roku życia nic nie rósł był dosyć dojrzały, i powiedział i każdy zauważył że urósł ok 2cm. Mówił że przez jedzenie jakie tam jest, inne hormony, bardziej wartościowe. Ktoś może miał podobne spostrzeżenia 😉
Bardzo ciekawa sprawa z tym wzrostem. Na przykład mój wzrost jest dokładnie średnią arytmetyczną ze wzrostu moich rodziców 😛
I pana listonosza...taka była zabawa
To tak samo jak ja - od dzieciństwa wiecznie najwyższa. Przedszkole, podstawówka, gimnazjum, średnia. Pozniej praca. Zawsze wszedzie najwyzsza. O duuużo. A w rodzinie najnizsza :) kobiety w mojej rodzinie są wyższe ode mnie o ponad 10cm więc wyobraźcie sobie :)
Czyli mówisz że jakbym Szweda przeniósł do Japonii, urósł by średnio mniej, niż jego koledzy że Szwecji?
I dostałby skośnych oczu,
A jakbyś go przeniósł do Afryki to wacek by mu się nawet 2x powiększył 🤣
6:14 "dzieci zaprojektowane na konkretny wzrost ..."
polecam film z Umą Turman. "Gattaca - Szok przyszłości".
Czekam zatem na ile wyrośnie moja latorośl, w rodzinie różne przypadki wzrostu, aczkolwiek zasadniczo wszyscy mieścimy się w mocnej średniej, natomiast młoda lvl 3 pije mleko litrami, bo lubi.
Dzisiaj to już nie mleko tylko biała woda. Koło mleka to nigdy nie stało
Tak ,potrafimy zrobić problem ze wszystkiego.🙂
Mam 178 cm, w szkole zawsze byłam najwyższą lub jedną z najwyższych dziewczyn. A potem wyjechałam na Łotwę i spadłam z rowerka, tam kobiety o wzroście 180 cm to nic nowego, nie wspominając o facetach >200 cm - co teraz powiesz Dawid o halucynacjach z niedożywienia? 😁
Średnia wzrostu kobiet na Łotwie to 170 a mężczyźni nie są tak wysocy (średnio) w porównaniu chociażby do Polaków, więc od razu widać że piszesz głupoty żeby tylko po to żeby Twój komentarz wydawał się bardziej fajny
@@roughtonpendergast Też jestem pod wrażeniem wysokich
osób na Łotwie i w Estonii.
@@idontspeaklondon9574Łotyszki mają najwyższą średnią wzrostu na świecie,
gdy chodzi o mężczyzn,to górują Holendrzy.
W mojej rodzinie wszyscy są raczej niscy. Są dwa wyjątki ja i mój wyższy ode mnie kuzyn. Wszyscy mieli dość podobne warunki życia, poza tym, że moja fascynacja zwierzętami od bardzo wczesnego dzieciństwa doprowadziła do tego, że niemal całe życie jestem wegetarianinem (chociaż w dzieciństwie nie znałem nawet tego słowa). Przez większość dzieciństwa byłem bardzo mały za co obwiniano moją niechęć do jedzenia zwierząt, a później w wieku 12 lat w ciągu jednego roku urosłem kilkanaście cm.
A jeśli powiem, że średnia wzrostu poszła do góry dlatego iż kobiety coraz częściej wybierają po prostu wysokich mężczyzn, bo kultura ukształtowała to tak, że wzrost jest pożądany? Zainstalujcie sobie tindera, w połowie opisów jest tylko ważny wzrost :)
Trzymając ten tok rozumowania, przekazujemy więcej genów wysokich ludzi niż niższych, więc średnia wzrostu rośnie.
Poprę to skalą wzrostu na przestrzeni lat, na początku instynktownie kobiety wybierały wyższych, później bogatszych, teraz tych którzy im się podobają, to może tłumaczyć tę sinusoidę wzrostu.
Jak bardzo się mylę?
Sądzę, że kobiety od zawsze wybierały wyższych mężczyzn, bo to świadczy o dobrych genach, a teraz jest to po prostu łatwiej dostrzegalne.
Aczkolwiek był ten okres gdzie ziemia i dobrobyt był ważniejszy i w sumie to mężczyźni sobie wybierali rodzicielki swoich dzieci.
Przez wiekszosc historii to panowie wybierali kobiety lub malzenstwa byly ustawiane przez rodziny.
Wybor ze strony kobiet to chwilowa anomalia z tym, ze dalszym etapem beda pewnie seks roboty, androidy itp ;)
A jak jest z wpływem aktywności fizycznej na wzrost? Czy dzieciak, który gra w piłkę i łazi po drzewach urósłby tak samo gdyby spędzał całe dnie nad książkami albo przed telewizorem/komputerem?
Ja mam 197cm, a mój wzrost dał mi:
-Uderzanie łbem o niektóre futryny drzwi
+Niektórzy do mnie zarywają tylko dlatego że jestem wysoki (też w drugą stronę, łatwiej kogoś poderwać)
-Lekkie nadciśnienie (a jestem młody, rocznik 1997)
-Ciężko mi się mieścić do małych aut, stare budynki też mają niskie piwnice, zbieranie pajęczyn głową do najmilszych doznań nie należy
-Do wszystkiego trzeba się schylać, trudno o ergonomię
-Wraz z wzrostem rośnie waga, nie ważę zbyt dużo, tylko 97kg, ale niektóre meble pode mną nie wytrzymują, w łóżkach stelaże strzelają, ostatnio w moim półrocznym fotelu obrotowym płyta sklejka się połamała, sobie samemu wymieniłem na solidniejszą,
Wolał bym być niższy
Tiaaa... ja mam 202 i jeszcze dorzucilbym:
-brak ubran
-ciezko sie zmiescic do srednich aut
-glowa szyta 10++ razy
-za krotkie łozka i kołderki
-95% za niskich futryn
-trzeba uwazac jak sie ma dzieci i bierze je "na barana" ,mozna haczyc o sufit :)
-kazdy mysli ze jak jestes taki wielki to mozesz dzwigac 4 razy wiecej
-gdy wysiadacz do utarczki slowno/werbalnej na ulicy, temat konczy sie na pniu :)
Dodałbym do tego autobusy gdzie stojąc musisz się schylać, a siedzieć trzeba bokiem żeby było wygodnie.
wszyscy pomineliscie obcych ludzi, ktorzy zaczepiaja na ulicy i gadaja... gadaja o tym ze a) znaja kogos wysokiego b) marnujecie sobie zycie nie grajac w kosza zawodowo i neguja wszelkie uzasadnienia wyboru jakiejkolwiek innej sciezki kariery c) pytaja czy rodzice tez tacy wysocy d) tlumacza jak super jest byc wysokim chociaz sami maja wzrost ponizej sredniej i oczywiscie neguja istnienie jakichkolwiek wad tego stanu rzeczy
@@dloogi202mam matiza. mieszcze sie bez problemu. w octavii nawet nie odsuwalam do konca fotela. za to w vw t5 albo mercedesie vito mam klopot zeby sie wcisnac za kierownice. to nie wielkosc auta tylko ilosc miejsca dla czlowieka ma znaczenie.
Ludzie są coraz wyżsi,bo nie muszą już dużo dzwigać jak kiedyś,poza tym każdy chce wystawać poza tłum,podobnie jak drzewa..:).😊😊😊😊
Ja 164 cm. Dawid mówi ile ma wzrostu- Wow! A póżniej wspomina o tacie, bracie i mamie ;)
A nie czekaj, jeszcze zdanie: Czekałam na ten materiał. od zapowiedzi w Impo :)
Na końcu tak bardzo cisnęła się nazwa nauki zajmującej się badaniem tych zależności - epigenetyki :D
Dawid, ja jako dość duży facet (190cm wzrostu i 105kg wagi) podam Ci jeszcze jedną fajną zaletę. Wysokie osoby mają duże stopy, u mnie jest to 47/48, fajnie się buty kupuje -Dzień dobry jaki najwyższy rozmiar buta?? - 45 - Do widzenia. :D Wada? mając większą ilość niskich znajomych, częściej chodzi się trochę przygarbionym...
Męskie 46 można znaleźć ale damskiego nigdy 😂
Ja mam 176 cm i stopę rozmiar 42, wolałabym mieć jednak trochę mniejszą stopę 😂
@@ameliaswierczynska1998 kurcze ja mam 185 cm, wzrost mogłabym taki mieć, ale gdybym miała rozmiar stopy np 40 to bardzo wywrotna bym była 🙈🤪
@@ruda8964 znajoma ma przy twoim wzroście stopę rozmiar 39 i nie narzeka na za małe stopy 😁
@@ameliaswierczynska1998 i cała wymówka pooooszłaaa 😂
Holandia w przeciwienstwie do korei jest w dobrobycie od wielu pokoleń.
Dobrobyt powoduje, ze dzieci mniej chorują, lepiej spią, maja jedzenie lepszej jakości.
Gdzies czytałem, ze dzieci nie rosną tylko kiedy chorują bo wtedy organizm zbiera sily na walkę z chorobą oraz kiedy sa w stresie i gorzej sypiają i wpływa to na hormon wzrostu.
Społecznie kobiety postrzegaja wzrost faceta tak jak faceci śliczną buzię u kobiet wiec hest to super wazne. Też niscy nie sa traktowani powaznie w doroslym życie i jakby podswiadomie inni chca ich ustawiac na nizszej pozycji w grupie itd
Ja mam 163 jako facet, moja rodzina też nie jest wysoka to znaczy że rozwój mojej rodziny zatrzymał się na XIX wieku?
Tak
I jak się z tym czujesz?
@@czynnik_ludzki Ja, czy OP?
@@arnaVck pytanie było do krzys20000 jak się czuje jako facet ze wzrostem 163cm
@@czynnik_ludzki jak ta koala :v
Należałoby jeszcze wspomnieć o hormonach. Słońce blokuje hormon wzrostu. Jedzenie cukrów przed snem również blokuje hormon wzrostu, który wydzielany jest podczas snu.
Co daje wysoki wzrost? Za krótkie nogawki i za krótkie rękawy!
I za krótkie kołdry, łóżka itp.
@@DzikiFotograf 👍🏻
guzy na glowie glownie
Podobnym będąc wzrostem do naszego F-16, nim rzadziej wychodzę na dwór, tym częściej moje oko widzi kogoś podobnego wzrostem albo nawet wydawającego się wyższym
Super filmik! Dziękuję! Tak jak wiele osób wspomniało, na wzrost składa się także mnóstwo innych czynników, aczkolwiek w tak krótkim materiale trudno by było je wszystkie zamieścić... Nie mam nic przeciwko półgodzinnym filmom ;)
Wręcz nie ograniczony dostęp do jedzenia oraz środowisko w którym wyeliminowano wszelkie potencjalne zagrożenia sprawia że być wysokim oraz ciężkim stworzeniem nie jest takie trudne w kontekście selekcji naturalnej a że kobiety statystycznie preferują mężczyzn wysokich to tendencja będzie tylko rosnąca, chyba że znowu nastanie wojna głód „trudne czasy” to pewnie sie realia zmienią a pamiętajmy ze zdecydowana większość populacji na przestrzeni dziejów miała z reguły dużo trudniej jeśli chodzi o „jedzienie i zagrożenia” niż ludzie z czasów po industrializacji. Stąd możliwa różnica we wzroście patrząc pod kątem średniego wzrostu populacji na przestrzeni historii, a jeśli chodzi o ludzi pierwotnych to zdecydowanie większe jest prawdopodobieństwo że taki łowca pierwotny sobie lepiej jadł niż chłop w średniowieczu
Odcinek wypuszczony 20 lat za późno...
Z ciekawostek o wysokich ludziach, to mój tata był koszykarzem i miał 185 cm co w czasach komuny było bardzo dużo, ale jego kumpel z drużyny miał prawie 200, żona ponad 170 a syn ponad 200 cm i rozmiar buta pięćdziesiąt kilka. Czyli rodzina gigantów jak na tamte czasy. A że to były czasy PRLu to dostawali od państwa specjalne talony do zakładów odzieżowych i obuwniczych i mieli szyte na miarę, bo byli ponad oficjalną rozmiarówkę :)
Mój ojciec rocznik 40ty miał 176 i był uważany za wysokiego. Mówił mi że w jego młodości ludzie o moim wzroście 194 cm to były ewenementy na skalę kraju z miejsca brali by mnie do jakiś drużyn koszykarskich czy siatkarskich. A dziś z moim wzrostem to w kosza mógłbym co najwyżej grać jako rozgrywający albo rzucający obrońca jeśli bym był super sprawny rzecz jasna a nie jestem. Dziś taki koszykarski wzrost to pewnie 205 albo i 210 cm gdzie można przy średniej koordynacji ruchowej grać w jakiejś wyższej lidze.
@@lorakphloda4440 mój dziadek też miał 176 i miał wpisane nawet w dowodzie „wysoki”
łapka w górę i oglądamy
Czy istnieją badania, gdzie skorelowano wzrost z dużym spożyciem białka ale pochodzenia roślinnego? Większe spożycie białka zwierzęcego związane jest z zwiększeniem dobrobytu ale też dieta w krajach o niskim dochodzie nie jest odpowiednio zbilansowana, je się głównie np. ryż. Kiedyś czytałem, że w Holandii przez długi czas wysoki wzrost był bardzo ważnym czynnikiem żeby byc postrzeganym jako "dobra partia" . Czy w parze z kojarzeniem par na przestrzeni kilku wieków mogło to mieć wpływ na większy udział aspektu genetycznego u Holendrów czy raczej chodzi o dietę ?
Dobra dam lajka tylko pójdę po mleko
Mój kolega o wzroście 198 cm miał brata bliżniaka 170 cm, z twarzy byli podobni, rodziców mieli niskich, Kolega o 198 cm był słaby fizycznie trochę grubszy, zmarł przed 70 rokiem życie a drugi brat ma 79 lat i czuje się zdrowo. może geny mają jakieś znaczenie ale nie wielkie, ostatnio jedzenie może decydować o wzroście.
A co z eskimosami ? Oni jedzą prawie jedynie mięso a wzrostem nie grzeszą :p
Bo u nich zimno jest, a jak jest zimno jajeczka się chowają, resztę sobie sam sklej
@@czesawzajac3511w Norwegii tez jest zimno...
Uwielbiam ten książkowy placement. Może się w końcu skuszę i kupię. Zaraz! Przecież już ją kupiłem. Uwielbiam ten bełkot. Naukowy Bełkot.
Szkoda że nie dodałeś nic o paleniu przez młodzież, czy jest to czynnik zaburzający wzrost?
zdecydowanie tak (ale źródeł trzeba poszukać, ja tak z pamięci nie podam)
^^Jakieś badanie, mówiące, że zaburza ogólny rozwój. Zarówno wzrost jak i masę ciała. Inne źródła mówią też rozwoju intelektualnym.
paliłem już w podstawówce a mam niewiele więcej wzrostu od Dawida także to chyba nie takie proste
@@Bartukos to żart, prawda?
@@Bartukos przypadek jednego człowieka nie stanowi żadnej wartości w kontekście wpływu używek na cokolwiek
Dawid jak zwykle zasiał....Teraz muszę się męczyć....Bez przytyku do kogokolwiek, ale ze wzrostem kojarzy mi się pewien cytat - "Gdybyś był taki wysoki jak głupi, to byś mógł książki ręką na księżyc podawać". To chyba z Lema...ale ratujcie, nie mogę sobie przypomnieć!!!
Czyli jak mam teraz np 17 lat i 158 cm wzrostu to już za bardzo nie mogę nic zrobić, żeby jeszcze trochę urosnąć?
Też chcialabym poznać odpowiedź na to pytanie. Ta sama sytuacja niestety XDDD i największy kompleks
Mężczyźni rosną do wczesnych lat 20, kobiety do późnych lach nastoletnich (10). Więc tak, masz czas.
Jesli na wzrost wplywa dostepnosc pozywienia z bialkiem to czy to oznacza, ze krzywa na wykresie wyhamuje i nie bedziemy mieli za 100 lat sredniej 230 cm? Cieżko o jeszcze wieksza dostepnosc białka