Czasowniki stanu są łatwe i bardzo ważne. Ale czy są takie same po polsku?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 7 ก.พ. 2025
- W tym filmie jest prosty trick z czasownikami stanu, który rozwiąże wiele problemów związanych ze wszystkimi czasami angielskimi.
Czasy angielskie są łatwe! Tu jest krótki kurs o wszystkich angielskich czasach. Ale bez błędów często widzianych w polskich szkołach!
Angielska gramatyka wcale nie musi być taka trudna. Czy wiesz, że present progressive jest mniej więcej regularna?
Ten film jest dla wszystkich uczniów języka angielskiego: dla początkujących, dla średniozaawansowanych i dla zaawansowanych. Przecież to jedno słowo to podstawowy angielski dla początkujących, ale przedimki i idiomy angielskie są dla zaawansowanych! Oglądajcie i będziecie mówić lepiej po angielsku!
Tutaj znajdziecie więcej informacji i transkrypcji lekcji po angielku ze słowniczkiem:
EnglishwithNick
profile.php?id=100083234987597
english_with_nick_
Jak zawsze dobrze przygotowana lekcja👍
Bardzo dziękuję Jolu!
"Widzę" w czasię przyszłym dokonanym to "ZOBACZĘ". Kocham w czasie przyszłam dokonanym to "doświadczę miłości" lub "przeżyję miłość"
Jeżeli chodzi o "zobaczę" jest ciekawe. Mówiłem, że prawie jeden do jednego te czasowniki są identyczne między angielskim a polskim. Ale np. "to hate" zachowuje się dziwnie po angielsku, ale zwykle jest czasownikiem stanu, podczas gdy "nienawidzieć" nie jest. Uważam, że "zobaczyć" nie jest takie samo. Idzie w parze z "widzieć", ale nie są one tymi samymi czasownikami, tak jak "rozumieć/zrozumieć". Nie ma formy "zobaczywam", bo "zobaczyć" opisuje tylko sytuacje dokonane. Ale jak mówię: jest ciekawe.
Z "doświadczę miłości" moim zdaniem nie tak bardzo. Po angielsku "I am experiencing love" też jest (złożonym) czasownikiem akcji. Nie argumentuję, że nie możemy o takich pojęciach mówić. Tylko, że angielski ma czasowniki stanu, które zachowują się specyficznie i te same czasowniki (większość czasu) po polsku też zachowują się specyficznie.
Kocham - pokocham.
@@englishwithnick zawsze wydawało mi się, że pary czasowników dokonanych i niedokonanych takie jak widzieć/zobaczyć, albo mówić/powiedzieć są po prostu nieregularne ;p ale chyba faktycznie to inne słowa.
Ogólnie wydaje mi się, że są to wyjątki. Język nie podlega bezwzględnym zasadom i schematom, tworzy się naturalnie, a raczej tworzą go ludzie używając go, a zasady są formułowane na podstawie obserwacji.
Nieregularności dotyczą najczęściej bardzo często używanych słów i zdaje się, że istniało wiele określeń na tą samą czynność, które uległy połączeniu, albo określenia różnych czynności zmieniły znaczenie. Np. "powiedzieć" to dosłownie "przekazać komuś wiedzę" (po + wiedzieć), mówiąc przekazujemy komuś wiedzę, więc ma to sens xD Forma niedokonana skupia się czynności mówienia, a dokonana na rezultacie mówienia, czyli przekazanej wiedzy.
@@cpt.flamer7184 Uważam, że masz rację. Daję przykłady z polskiego, by pomagać zrozumieć angielski. Uczę angielskiego od 25 lat, ale z polskim niestety na pewno nie jestem ekspertem. Mam Polkę w domu, ale jest architektem nie polonistą. :D To co mówisz bardzo mi przypomina książkę Stevena Pinkera: Words and Rules. Polecam ją gorąco!
Nick, ty mi otwierasz oczy🥸
Staram się być brytyjski Morpheus. :P Dzięki!
Nie do końca rozumiem, dlaczego niektóre czasowniki akcji wymagają zastosowania formy Continuous a niektóre nie (np. feel)
Chodzi Ci, o takie zdania np. "I'm feeling ill."? Jeśli tak to bardzo trudna sprawa i uważam, że nie ma odpowiedzi na 100% zadowalającej. Na pewno "I am English." to dłuższy stan, niż "I feel/am feeling ill." Użycie continuous w tych sytuacjach to próba mówić o zmianie w stanie, np. "Are you feeling better this morning?"
Gramatyka i zasady mają pomagać, ale nie są więzieniem dla umysłu człowieka. Robimy to samo z "a/an" bądź "the" czasami, np. "I want to live in a safe Poland." Czemu "a Poland" z przedimkiem nieokreślonym? To nie jest wyjątek, ale na pewno nie jest ta podreguła żadną bułką z masłem.
Jeśli będzie dalej niejasne, zadaj pytanie na live'ie!
th-cam.com/users/liveW3pvClUcUZE?feature=share
@@englishwithnick Tzn. akurat odniosłem się konkretnie do fragmentu filmu, gdzie w 3:00 podane są kolejne przykłady par czasowników "state verbs" i "action verbs", no i tym razem w przypadku "feel" prezentujesz je w tej samej formie (simple), gdy poprzednie przykłady mają odmienne formy tens. Chyba, że ja coś źle tu rozumiem.
@@jann.6627 Aha. To to jest prostsza sprawa. Specjalnie stosuję taką metodologię, że przedstawiam trudniejsze przykłady bez informacji, o tym, aby nie były kompletną niespodzianką w przyszłości. Słabą stroną tego podejścia są takie nieporozumienia, jak w Twoim pytaniu. Wszystkie czasowniki akcji mogą być w formie simple i continuous. Więc "I am feeling the object." też jest poprawne.