Giga graczem Soulsów to nie jestem, dopiero niedawno przeszedłem DS3 jako pierwszego soulsa, ale jak patrzę na materiały i ten kierunek, że "zróbmy jeszcze większego bossa" to jest to nieśmieszny żart. Niedługo będziemy napierdalać jakieś wrzoda na małym palcu stopy jakiegoś giganta. Jaki to ma sens...mam wrażenie, że obrano kierunek, aby ekran Ci błyskał milionem świateł, wybuchów i laserów i polegał bardziej na randomowym uniknięciu jakiegoś pokurwionego ataku o zasięgu kilkudziesięciu metrów zamiast jakiejś taktycznej walki z przeciwnikiem naszych rozmiarów.
No ja np odbiłem się od ds3 w walce z namless king bo za każdym razem jak mnie zabija wiem że będę musiał znowu walczyć z tą jego przyjebaną wywerną która się kurwa na ekranie nie mieści i pierdolnika dostaje bo nie wiedzę co ona kurwa robi XD
Dopiero zacząłem grę w DLC (dosłownie zabiłem pierwszego przeciwnika na mapie i odblokowałem Miejsce Łaski). Ty przez Eldena po prostu przebiegasz, więc nie dziwię się, że w niecałe 4h byłeś w stanie dojść do ostatniego bossa. Te 60h to pewnie wynik "lizania ścian", klepania wszystkich dungeonów i walki z przeciwnikami na mapie. Mi uciułanie "platyny" na Steamie zajęło 132h bo 3/4 rzeczy, które trzeba znaleźć czy odblokować nawet nie widziałem za pierwszym podejściem. Ba! Nawet nie wiedziałem, że do Mogha da się dostać inaczej, niż przez quest Varrego. Mimo wszystko cieszę się, że to DLC wyszło - to kolejne trochę godzin zabawy z nowym kontentem. Z soulsowym pozdrowieniem!
@@havocco Nie wiem, wszystko przede mną :D Jeśli chodzi o samo FS to nie uważam, że gonili za ilością>jakością. Do czasu ER. Ponad rok zabierałem się do zagrania po tym, jak zobaczyłem ile tu reskinów i reuse'ów bossów (zarówno w obrębie samego ER jak i całego FS) i kolejnego nastawienia na "jeden słuszny model grania" pomimo pierdyliarda broni i innego ekwipunku. Z czystej zawziętości chciałem zrobić wszystkie osiągnięcia na Steamie bo nie wymagały one przechodzenia gry bez "ognisk" czy levelowania i na dungeonach cholernie się męczyłem tym wszędobyslkim recyklingiem :/
Ja kumam twój argument, ale warto by to było rozwinąć jak tworzysz recenzję, żeby to miało sens. Jak ktoś mówi, że DLC ma zawartości na 60 godzin to pierdoli. Co innego jak zaznaczy konkretnie ile jest "treści" ile pobocznych zadań czy zwiedzania to daje większy pogląd jak do tego można podejść.
Jak ma nie przebiegać po wielkiej lokacji, która jest po prostu pusta? To co ma w niej robić? Jedni biegają i biją każdą ścianę licząc na iluzoryka, inni po prostu grają w grę. A content powinien być dla jednych i drugich chyba, co nie?
Jestem tak +- 5h w DLC i so far jest zajebiście fest. Ale jak ktoś nie lubi ER i płacze bo boo-hoo dużo AOE to mu raczej te DLC nie siądzie. Simple as that.
No dobra, nie chce bronić recenzentów, bo to, że dają dupy to norma, ale chce zrozumieć rozumowanie Kiszaka. Z jednej strony mówi, że recenzja jest chujowa i nierzeczowa, bo nie ma treści, konkretów co do liczby broni, bossów itp. Z drugiej strony mówi, że recenzenci dają dupy bo mówią, że gra zajęła im 60h (im zajęła, a nie, że dodatek jest na 60h). Wydaje mi się, że jeżeli chcesz żeby recenzja była rzeczowa i pełna szczegółów jak np. Demonifiasa czy Barta, to muszą zajrzeć dosłownie w każdy kąt, sprawdzić każdą skrzynkę, lokację itp. żeby móc się rzeczowo wypowiedzieć, a nie robić rush fabuły byle tylko grę skończyć w 4h, bo wtedy wiadomo, że pominą spory procent kontentu, którego od nich wymagamy. Pomijam akcje kiedy recenzja jest nierzeczowa pomimo 60h w grze, bo taki przypadek też się trafił. Widzę tu trochę niekonsekwencję w Twoim rozumowaniu Mati co do, nie wiem, ¿oczekiwań? względem recenzji czy w samym sposobie jej oceny, ale może coś na opak odbieram. Ot takie spostrzeżenie.
I tutaj się zgodzę. Z ciekawości przejrzałam kilka recek - w jednej autor mówił o 40h + jakimś "haku" jak serio chce się zwiedzić literalnie wszystko; w innych widziałam ostrożne "kilkadziesiąt godzin"; w jeszcze innych widziałam szacowany czas od 15-25 h, zależnie co się zwiedza. Więc ewidentnie czas jest zawyżony, chociaż też umiem sobie wyobrazić kogoś, kto spędzi na bossie X(x) h i to z automatu zawyża poziom rozgrywki. A chyba ciężko jest napisać i ocenić, że nie wiem, eksploracja, opcjonalna to szacowane X(x) h a same walki to X(x) h , bo to zależy od skilla gracza, chęci eksploracji i pewnie multum innych czynników. A podejrzewam, że do celów marketingowych musieli strzelić jakąś liczbę i pewnie na bazie czegoś została wyliczona tak a nie inaczej. Zaś reszta argumentów z filmu, jak wtórność, recyckling i nadal puste połacie terenu etc. - tutaj się zgodzę.
On jest hipsterem i jak wszyscy mówią że jest dobrze to będzie mówił że jest źle żeby się wyróżnić i tyle wystarczy spojrzeć na wygląd jest popchany tym samym
Ty serio jesteś uposledzony szarżujesz główny bossów i potem narzekasz że dlc jest krótkie i są puste lokacje a nie odkryłeś 90% ukrytych lokacji pobocznych bossów i questów. Ja zanim poszedlem do pierwszego głownego bossa to 3 godziny zwiedzałem świat. Jeżeli twórcy chcieli by aby robić tylko głównych bossów to tylko takie by były i zrezygnowali by z otwartego świata. "ludologia" to jednak jakś choroba umysłowa ;)
+1 Dużo zwiedzam i gdzie nie pójdę to trafiam na jakiś nowy content, a ten mówi, że mapa jest pusta XDD prędzej bym przyznał racje jakby powiedział tak o podstawowej grze
@@duzypokoj1151każdy gra jak chce, ale nie każdy wydaje później na podstawie tego opinie dla danej widowni która co gorsza może traktować to jak recenzje. Nie jestem wstanie traktować poważnie opinii kogoś kto wszystko rushował xD
+1 to akurat robi prawie każdy taki recenzent itp grają w gry tak jak ja gdy miałem 13 lat, usiąść na cały dzień, rushowac każego main bossa jak najszybciej najlepiej z poradnikami XD i przejść grę w 8h
Gdyby ten midra miał drugą fazę byłby naprawde dobry boss imo. Jego aoe nie jest przesadzone, ogólnie wydaje mi się że aoe na bossach nie jest samo w sobie często problemem a bardziej to jaka jest szansa na jego uderzenie, nie powinno być tak że boss uderza ci aoe 4 razy pod rząd XD
nawet jeśli dodatek chujowy to dał nam emocje jakich doświadczyliśmy podczas walki kiszaka z final bossem, takie długie potyczki na długo zapadają w pamięci
Chłop zespeedrunował dlc z mapką i najbardziej op buildem pod speedrun w 4h skipnął 90% dlc i mówi że dlc do pizdy, marudzi na jakieś mitomańskie aoe które jest zwykłym atakiem do normalnego dodga jedyne zjebane aoe to jest włócznia plasidsaxa bo od tego trzeba uciekać
27:00 Mnie osobiście przyjemność w bólu i cierpieniu nauczyło Sekiro. Mianowicie gram w gry bez poradników i po pokonaniu generała na koniu zszedłem do podziemi gdzie był jakiś wojownik Shichimen. Uznałem że się z nim zmierzę i zdziwiłem się że biję mu żałośnie małe obrażenia(nie wiedziałem że boskie konfetti na nim daje ogromnego boosta DMG). Niemniej kontynuowałem walkę bo nie chciałem do tych podziemi już wracać. Cały czas robił ze mnie co chciał i z czystej ciekawości wpisałem loch w google aby poczytać czy może coś źle robię. Pierwsze zdanie przeczytałem "Zalecamy tu iść w późniejszej fazie gry"- Natychmiast przestałem czytać i włączyłem ponownie grę. Twórcy dali mi tę możliwość, że mogę wejść do tego lochu, to oznacza że ten przeciwnik jest do pokonania. Po każdej śmierci powtarzałem sobie: "Nie! Nie wyjdę stąd. Nie poddam się i Ciebie zabiję. Pokażę że się da." Po długim czasie nauk i prowokowania wojownika do bicia kosturem zamiast tworzenia tych przerażających twarzy- udało się. Niezwykła to była satysfakcja. Następnie zdeprawowaną mniszkę skasowałem już łatwiej, bo ją wystarczyło raz załatwić ciosem krytycznym. O tym że zrobiłem coś w innej kolejności udowodnił mi Kuro gdy pokonałem Genichiro. Powiedział że potrzebne są 3 rzeczy do złamania nieśmiertelności, a Shinobi powiedział że już jedną ma. Po tej walce z wojownikiem już nie miałem godnego przeciwnika. Nawet Ishin padł w godzinę. Bardzo przydatne jest spotkanie takiej ściany wydającej się nie do przejścia, gdyż po niej nie pokonaliśmy tylko bossa. Pokonaliśmy wszystkie błędy, które moglibyśmy w przyszłości popełniać i teraz to nie my męczymy się z grą- to bossowie się pocą aby jakoś nas zatrzymać.
No akurat jeśli chodzi o powtarzalność to faktycznie największa wada. Jestem może w 20% dodatku a już widzę jak to będzie. Co nie zmienia faktu że mnie się podoba dodatek, mimo tego że nie jest tym "idealnym" kontentem od fromu
Tak swoją drogą to dlc i tak wyszło rok później niż planowano, miało wyjść rok po premierze gry ale musieli przenieść premierę. Najlepiej niech wrócą do soulsow bo to jedyne co im wyszło a elden ring powieniem pójść do wyjebania juz po tym co odjebali z dlc dwa lata w pizde.
Śmiać mi się chciało, jak się zachwycaliście zwiastunem tego DLC, jakoby niby wyglądało Dark Soulsowo. Czas się pogodzić z faktem, że FS będzie teraz klepało takie generyczne rozepchane otwarte światy z powtarzalnym contentem.
Też doszedłem szybko do last bossa i nie czaję po co te pozostałe lokację do których trudno się dostać, trochę dziwnie twórcy zaprojektowali progresję poziomów...
To kopiowanie bossów jest tak żałosne, nie macie ochoty w FromS robić nowych, to nie róbcie DLC, to jest bardzo proste. No ale trzeba siano wyciągnąć z fanatyków, przy okazji przekupując (standardowo) recenzentów, że DLC tysiąclecia, a jaki jest miś każdy widzi XD
Moje spostrzeganie odnośnie DLC - Puste lokacje i wieje nuda - Oprócz 2 bossów endgame'owych, reszta bossow wypada srednio - Optymalizacja - Krótkie W skrócie lepiej poczekać na promocje niż wydać 160zł na dlc
Nabiłem już 18 godzin a jestem przy drugim Rememberance bossie, także śmiało stwierdzam że jest mega długie, bo za połowę ceny tego DLCka dostawało się max 10 godzin contentu (Ringed City)
@@Rafal8 no widzisz ja na przykład, po 13h skończyłem całą mape i kolejne 7h to jeden boss tak +/- więc czy dodatek jest długi. To zależy na pewno nie jest wypełniony w pełni oryginalną zawartością, ale to Elden w sumie 😥
Szczerze jeżeli chodzi o ilość bossów i ich jakość to akurat jest mega dobrze. Ja w swoim przejściu złapałem chyba wszystkich unikalnych "dużych" bossów i było ich z 10(?) i każdy był zajebisty. Co prawda samemu mnie to wkurwiało że te lokacje są faktycznie kurwa puste ogromne pola bez kontentu wiele razy mialem sytuacje gdzie gdzieś jade i mówie sobie "dobra tutaj coś musi być bo aż się prosi" ale nic nie było. Jak już się do contentu dojedzie to jest bardzo dobrze ale to zapierdalanie pomiędzy jest meh. Dlc ogólnie przy zwiedzaniu (robiłem je jak najdokładniej myśle że blisko 100%) na pewno nie zajelo mi 60h ba myśle że zajelo mi z 20h (cieżko okreslic nie liczylem). Chociaż musze przyznac ze widze swiat w ktorym jakis mniej ogarniety grajek przechodzi to ponad 40 godzin.
Ktoś lepiej ogarnia grę i zrobić dlc w 5h a ktoś inny będzie grał 50h, dla przykładu pierwsze przejście DS3 zajęło mi 82h (bez dlc) a rok później jak zagrałem jeszcze raz wyszło mi tylko 25h z dlckami + zbieraniem wszystkich zbroi i broni 😅
Mam wrażenie, że ci "dziennikarze" w tym swoich zjebanych recenzjach albo zawyżają bo boją się wydawcy, albo w rzadkich przypadkach, jak gry From Software wychwalają, aż do przesady no bo "tak trzeba", a że sami albo swojej opinii nie mają, albo to są takie małpy do przepisywania newsów z zagranicy jak PPE to wychodzą takie kwiatki jak 10 dla Starfielda, niesamowite Diablo 4 czy Elden Ring to najlepsza gra generacji bo głupio inaczej napisać bo trzeba by to uargumentować to idą małpy jednym głosem. BTW mówię to jako gracz, który uwielbia Eldena, nawet pomimo tego, zę sam zauważam niektóre wady. Mi one nie przeszakadzają, ale rozumiem perspektywę tych, którym tak.
Wiesz,że można coś lubić i się tym zachwycać ? Kiszak po prostu jest starą marudą i tyle xD każdy ma różne wymagania i oczekiwania.W kilku kwestiach ma racje,tylko to są gry i tak trzeba na to patrzeć,jeśli daje frajdę to wyjebane w jakieś szczegóły. Jakbym miał tak ortodoksyjnie podchodzi do gier i życia to bym sobie w łeb strzelił. Ja tam liże ściany i się cieszę,że odnajduje nowe miejsca,bije mobki itp. Recenzent powinien być obiektywny,ale jak ktoś uwielbia daną grę to ciężko mu będzie wychwycić nawet problemy. Ja sam nie zwracam uwagi na wiele aspektów a potem coś czytam i się zastanawiam czy tak jest i czy mi to w ogóle przeszkadza. Tak 99% rzeczy negatywnych mam w dupie
@@duzypokoj1151 Ogólnie community Eldena jest zjebane w chuj. Przeglądam grupę na faceboooku i tam 90% contentu ostatnio to kłótnia o spoilery bo ludzie wrzucają zdjęcia jak grają w dodatek xDD Tam autentycznie panuje zesranie jak nazwę jakąś zoabaczą bo dla nich to już psuje pierwszy odbiór gry dlc xDD
Fromsoft popatrzyło na oceny z lordsow, zobaczyli jak bossowie wyglądają pomyśleli "Hej przecież ludziom pójście w taką stronę się podoba" i tak powstał Bayle. Dobrze że jeszcze nie kupiłem DLC.. przecież w tej grze nawet moby nie istnieją. Powinni zrobic moda który by ograniczył otwarty świat i zrobił z niego interlokacyjnosc. Ten system lvlowania też zostawia wiele do życzenia
Według typa wszystkie gry są chujowe wszystko jest źle takiego wampira energetycznego ze świecą szukać, wszystkie tytuły filmów mają negatywne słówek zawsze wycapsowane, kontent marudny jacy smutni ludzie muszą to ogladac
No ale mówi prawde dużo kopiuj wklej jest a mało nowych pomysłów nie mówię że jest tragedia ale napewno nie jest warte swojej ceny a potencjał był duży
Zero treści w grze i nawet system walki (ktory jest głównym elementem gry) nie jest jakiś dopracowany. Zwykłe chodzenie i machanie mieczem, a bossy są idiotycznie ogromni i w ogóle nie reagują na ciosy, tylko jak PŻ zejdzie do jakiegoś poziomu, to jest jakaś animacja. Za darmo nie chciałbym tej gry
Kurwa "najgorszy dodatek" to zrob kurwa dodatek na 40-50 godzin i płacz, że kilku bossów skopiowali. Logiczne, że zwyklych soulsach jest znacznie mniej kopii bo gra jest X razy mniejsza.
Wiecie co by było zabawne? Gdyby Godefroy the Grafted był bossem w tym DLC, a nie spotykanym w Evergaol. 😉 Tylko powinni dać Szkarłatną Truciznę w miejsce magii Burzy, "żeby nikt się nie skapnął"
Takie troche offtopic, ale mysle ze CD Projekt ze swoimi dlc'kami do Wieśka 3 dalej dzierży korone za najlepszy dlc wszechczasow Nie zapraszam do dyskusji
Zgadzam się. Elden ring DLC przebiło oceny bo nikt jeszcze w pełni nie przegrał tego dodatku i masz typowe "o from software od elden ringa 10/10 ". Oni oceniają DLC na podstawie poprzedniej gry , jeszcze nie doświadczając dodatku.
Fakt, serca z kamienia mimo że krótkie to jedna z najlepiej opowiedzianych histori w historii gier. Krew i wino to po prostu fajna przygoda z ciekawym światem.
Szczerze to dlc jest na poziomie lotf, paru fajnych bosów, broni ale to tyle. Zwykły skok na kasę, chyba jesteśmy świadkami upadku fromsoftware. Więcej niż 80zł w życiu bym za to nie dał
👕 Moje Koszulki Kupicie Tutaj: alldead.pl/ 💀 (reklama)
🔴Cała seria z DLC do Elden Ringa: th-cam.com/video/tNvZTKqZ9m0/w-d-xo.html
💲Elden Ring DLC - Shadow of the Erdtree NAJTANIEJ na Instant Gaming: www.instant-gaming.com/pl/13652-buy-steam-elden-ring-shadow-of-the-erdtree-pc-game-steam-europe/?igr=kiszak (reklama)
🟢 Wesprzyj kanał: th-cam.com/channels/5SCWle5EgiN7vzMMwPOpug.htmljoin
🔴 Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : www.twitch.tv/putrefy
🎥 Kanał Archiwum: www.youtube.com/@KiszakArchiwum
🎬 Kanał z Clipami: www.youtube.com/@KiszakClipy
🔷 Discord: discord.gg/FGGCFj9B36
📷 Instagram: instagram.com/thekiszak/
Przyszedłem tu dla nienawiści do Bayle'a.
(i uciekam, bo spojlery)
Uwielbiam patrzeć jak Kiszak cierpi przy nowych produkcjach From Software
Giga graczem Soulsów to nie jestem, dopiero niedawno przeszedłem DS3 jako pierwszego soulsa, ale jak patrzę na materiały i ten kierunek, że "zróbmy jeszcze większego bossa" to jest to nieśmieszny żart. Niedługo będziemy napierdalać jakieś wrzoda na małym palcu stopy jakiegoś giganta. Jaki to ma sens...mam wrażenie, że obrano kierunek, aby ekran Ci błyskał milionem świateł, wybuchów i laserów i polegał bardziej na randomowym uniknięciu jakiegoś pokurwionego ataku o zasięgu kilkudziesięciu metrów zamiast jakiejś taktycznej walki z przeciwnikiem naszych rozmiarów.
No ja np odbiłem się od ds3 w walce z namless king bo za każdym razem jak mnie zabija wiem że będę musiał znowu walczyć z tą jego przyjebaną wywerną która się kurwa na ekranie nie mieści i pierdolnika dostaje bo nie wiedzę co ona kurwa robi XD
Dopiero zacząłem grę w DLC (dosłownie zabiłem pierwszego przeciwnika na mapie i odblokowałem Miejsce Łaski). Ty przez Eldena po prostu przebiegasz, więc nie dziwię się, że w niecałe 4h byłeś w stanie dojść do ostatniego bossa. Te 60h to pewnie wynik "lizania ścian", klepania wszystkich dungeonów i walki z przeciwnikami na mapie. Mi uciułanie "platyny" na Steamie zajęło 132h bo 3/4 rzeczy, które trzeba znaleźć czy odblokować nawet nie widziałem za pierwszym podejściem. Ba! Nawet nie wiedziałem, że do Mogha da się dostać inaczej, niż przez quest Varrego.
Mimo wszystko cieszę się, że to DLC wyszło - to kolejne trochę godzin zabawy z nowym kontentem. Z soulsowym pozdrowieniem!
Liczy się ilość nie jakość.
Co z tego, że będzie to 60h skoro to „lizanie scian” będzie tak samo chujowe jak w podstawce? xd
@@havocco Nie wiem, wszystko przede mną :D Jeśli chodzi o samo FS to nie uważam, że gonili za ilością>jakością. Do czasu ER. Ponad rok zabierałem się do zagrania po tym, jak zobaczyłem ile tu reskinów i reuse'ów bossów (zarówno w obrębie samego ER jak i całego FS) i kolejnego nastawienia na "jeden słuszny model grania" pomimo pierdyliarda broni i innego ekwipunku.
Z czystej zawziętości chciałem zrobić wszystkie osiągnięcia na Steamie bo nie wymagały one przechodzenia gry bez "ognisk" czy levelowania i na dungeonach cholernie się męczyłem tym wszędobyslkim recyklingiem :/
@@OzziemandiasPLchodziło mi oczywiście stricte o ER jeśli chodzi o ilość>jakość w przypadku tej gry
Ja kumam twój argument, ale warto by to było rozwinąć jak tworzysz recenzję, żeby to miało sens. Jak ktoś mówi, że DLC ma zawartości na 60 godzin to pierdoli. Co innego jak zaznaczy konkretnie ile jest "treści" ile pobocznych zadań czy zwiedzania to daje większy pogląd jak do tego można podejść.
Jak ma nie przebiegać po wielkiej lokacji, która jest po prostu pusta? To co ma w niej robić? Jedni biegają i biją każdą ścianę licząc na iluzoryka, inni po prostu grają w grę. A content powinien być dla jednych i drugich chyba, co nie?
Przebiec od razu do glownego bossa i narzekac ze krotkie dlc XD
>speedrun do ostatniego bossa
>dlc jest krótkie
XDDDD
Jestem tak +- 5h w DLC i so far jest zajebiście fest.
Ale jak ktoś nie lubi ER i płacze bo boo-hoo dużo AOE to mu raczej te DLC nie siądzie. Simple as that.
Midir się w grobie przewraca.
No dobra, nie chce bronić recenzentów, bo to, że dają dupy to norma, ale chce zrozumieć rozumowanie Kiszaka.
Z jednej strony mówi, że recenzja jest chujowa i nierzeczowa, bo nie ma treści, konkretów co do liczby broni, bossów itp.
Z drugiej strony mówi, że recenzenci dają dupy bo mówią, że gra zajęła im 60h (im zajęła, a nie, że dodatek jest na 60h).
Wydaje mi się, że jeżeli chcesz żeby recenzja była rzeczowa i pełna szczegółów jak np. Demonifiasa czy Barta, to muszą zajrzeć dosłownie w każdy kąt, sprawdzić każdą skrzynkę, lokację itp. żeby móc się rzeczowo wypowiedzieć, a nie robić rush fabuły byle tylko grę skończyć w 4h, bo wtedy wiadomo, że pominą spory procent kontentu, którego od nich wymagamy. Pomijam akcje kiedy recenzja jest nierzeczowa pomimo 60h w grze, bo taki przypadek też się trafił.
Widzę tu trochę niekonsekwencję w Twoim rozumowaniu Mati co do, nie wiem, ¿oczekiwań? względem recenzji czy w samym sposobie jej oceny, ale może coś na opak odbieram. Ot takie spostrzeżenie.
I tutaj się zgodzę. Z ciekawości przejrzałam kilka recek - w jednej autor mówił o 40h + jakimś "haku" jak serio chce się zwiedzić literalnie wszystko; w innych widziałam ostrożne "kilkadziesiąt godzin"; w jeszcze innych widziałam szacowany czas od 15-25 h, zależnie co się zwiedza. Więc ewidentnie czas jest zawyżony, chociaż też umiem sobie wyobrazić kogoś, kto spędzi na bossie X(x) h i to z automatu zawyża poziom rozgrywki. A chyba ciężko jest napisać i ocenić, że nie wiem, eksploracja, opcjonalna to szacowane X(x) h a same walki to X(x) h , bo to zależy od skilla gracza, chęci eksploracji i pewnie multum innych czynników. A podejrzewam, że do celów marketingowych musieli strzelić jakąś liczbę i pewnie na bazie czegoś została wyliczona tak a nie inaczej. Zaś reszta argumentów z filmu, jak wtórność, recyckling i nadal puste połacie terenu etc. - tutaj się zgodzę.
@@milisia 60h nie jest przesadzone jeśli chcesz wylizać każdą ścianę
Typ jest odklejony i ma syndrom boga.
On jest hipsterem i jak wszyscy mówią że jest dobrze to będzie mówił że jest źle żeby się wyróżnić i tyle wystarczy spojrzeć na wygląd jest popchany tym samym
@@lefthooktothebody7914 Jeżeli dla Ciebie wystarczy popatrzeć na wygląd, żeby kogoś ocenić jako człowieka to gratuluję podejścia…
Ty serio jesteś uposledzony szarżujesz główny bossów i potem narzekasz że dlc jest krótkie i są puste lokacje a nie odkryłeś 90% ukrytych lokacji pobocznych bossów i questów. Ja zanim poszedlem do pierwszego głownego bossa to 3 godziny zwiedzałem świat. Jeżeli twórcy chcieli by aby robić tylko głównych bossów to tylko takie by były i zrezygnowali by z otwartego świata. "ludologia" to jednak jakś choroba umysłowa ;)
on myśli że to trzeba przebiec xD jakś gra sportowa czy co xD
@@SzalonyPirat-b2rchłop zwyczajnie za dużo runów robił byle tylko dognać do napisów końcowych i już mu tak zostało
+1
Dużo zwiedzam i gdzie nie pójdę to trafiam na jakiś nowy content, a ten mówi, że mapa jest pusta XDD prędzej bym przyznał racje jakby powiedział tak o podstawowej grze
@@duzypokoj1151każdy gra jak chce, ale nie każdy wydaje później na podstawie tego opinie dla danej widowni która co gorsza może traktować to jak recenzje. Nie jestem wstanie traktować poważnie opinii kogoś kto wszystko rushował xD
+1 to akurat robi prawie każdy taki recenzent itp grają w gry tak jak ja gdy miałem 13 lat, usiąść na cały dzień, rushowac każego main bossa jak najszybciej najlepiej z poradnikami XD i przejść grę w 8h
Gdyby ten midra miał drugą fazę byłby naprawde dobry boss imo. Jego aoe nie jest przesadzone, ogólnie wydaje mi się że aoe na bossach nie jest samo w sobie często problemem a bardziej to jaka jest szansa na jego uderzenie, nie powinno być tak że boss uderza ci aoe 4 razy pod rząd XD
Według mnie Midra jest trochę za wolny. Gdyby jego ruchy były 1.35x razy szybsze to byłby idealny.
Zaif, powinieneś dostać Oscara za montaż xD
Scadutree Avatar [BOSS] more like Maciek z czatu [MOB]
nawet jeśli dodatek chujowy to dał nam emocje jakich doświadczyliśmy podczas walki kiszaka z final bossem, takie długie potyczki na długo zapadają w pamięci
0:17, a jaki procent gry ukończony? Ci co mówią 40-60 godzin mówią o 100% przejścia. Tak pytam bo ogólnie uja się znam na eldenie :P
Chłop zespeedrunował dlc z mapką i najbardziej op buildem pod speedrun w 4h skipnął 90% dlc i mówi że dlc do pizdy, marudzi na jakieś mitomańskie aoe które jest zwykłym atakiem do normalnego dodga jedyne zjebane aoe to jest włócznia plasidsaxa bo od tego trzeba uciekać
Kiszak: "Ja zrobie tego DLCka w 10h."
Consort of Miquella: "Yes."
Ja się z drugiej strony świetnie bawię. Na razie nie zapowiada się żebym szybko zakończył dlc.
27:00
Mnie osobiście przyjemność w bólu i cierpieniu nauczyło Sekiro. Mianowicie gram w gry bez poradników i po pokonaniu generała na koniu zszedłem do podziemi gdzie był jakiś wojownik Shichimen. Uznałem że się z nim zmierzę i zdziwiłem się że biję mu żałośnie małe obrażenia(nie wiedziałem że boskie konfetti na nim daje ogromnego boosta DMG). Niemniej kontynuowałem walkę bo nie chciałem do tych podziemi już wracać. Cały czas robił ze mnie co chciał i z czystej ciekawości wpisałem loch w google aby poczytać czy może coś źle robię. Pierwsze zdanie przeczytałem "Zalecamy tu iść w późniejszej fazie gry"- Natychmiast przestałem czytać i włączyłem ponownie grę. Twórcy dali mi tę możliwość, że mogę wejść do tego lochu, to oznacza że ten przeciwnik jest do pokonania. Po każdej śmierci powtarzałem sobie: "Nie! Nie wyjdę stąd. Nie poddam się i Ciebie zabiję. Pokażę że się da." Po długim czasie nauk i prowokowania wojownika do bicia kosturem zamiast tworzenia tych przerażających twarzy- udało się. Niezwykła to była satysfakcja. Następnie zdeprawowaną mniszkę skasowałem już łatwiej, bo ją wystarczyło raz załatwić ciosem krytycznym.
O tym że zrobiłem coś w innej kolejności udowodnił mi Kuro gdy pokonałem Genichiro. Powiedział że potrzebne są 3 rzeczy do złamania nieśmiertelności, a Shinobi powiedział że już jedną ma.
Po tej walce z wojownikiem już nie miałem godnego przeciwnika. Nawet Ishin padł w godzinę.
Bardzo przydatne jest spotkanie takiej ściany wydającej się nie do przejścia, gdyż po niej nie pokonaliśmy tylko bossa. Pokonaliśmy wszystkie błędy, które moglibyśmy w przyszłości popełniać i teraz to nie my męczymy się z grą- to bossowie się pocą aby jakoś nas zatrzymać.
No akurat jeśli chodzi o powtarzalność to faktycznie największa wada. Jestem może w 20% dodatku a już widzę jak to będzie.
Co nie zmienia faktu że mnie się podoba dodatek, mimo tego że nie jest tym "idealnym" kontentem od fromu
@@billydarkholme I zajebiście
Tbh wolałbym czekać rok dłużej albo nawet dwa gdyby zapełnili tą pustą przestrzeń i więcej unikalnych mobów i bossów
Juz uj z tym eldenem niech sie biora za kolejna gierke lepiej
Tak swoją drogą to dlc i tak wyszło rok później niż planowano, miało wyjść rok po premierze gry ale musieli przenieść premierę. Najlepiej niech wrócą do soulsow bo to jedyne co im wyszło a elden ring powieniem pójść do wyjebania juz po tym co odjebali z dlc dwa lata w pizde.
@@tobi9235ale Bloodbourne i sekiro to ty szanuj
@@wojbas471 sekiro nie szanuje akurat, bloodborne też jest średni.
Nie dziw się że 3 godziny tylko jak jedyne co przez ten czas zrobiłeś to głównych bossów gdzie każdą pojedynczą lokacje przebiegłeś
Nie wiem jak można tak bardzo cheesowac bossów (używać broni) lądujesz w mojej społeczności pamiętaj o -200 elo za każdą śmierć, nie pozdrawiam
Warcraft 3 to klasa sama w sobie
Nie przepadam za Koszalinem ale co do jednej rzeczy ma ma rację. Większość lokacji jest totalnie pusta
Ludzie reagują autystycznie na autystyczną krytykę :)
Z kilkunastu godzin ulepione 48 minut ktoś tu chyba podwyżkę dostanie xD
60 godzin w 48 minut 😂
DLC to elden ringa odmieniło moje życie, więc nie zgadzam się z twoją opinią
Nie jest zle ale troche zmarnowany potencjał i troche nie warte swojej ceny
Mi odmieniło o 360 stopni.
Ten gaius jest rememberence bossem a ma zrecyklowaną muzykę z nialla
Więcej tak "słabych" dodatków jak ten a gamingowy świat byłby piękny
Śmiać mi się chciało, jak się zachwycaliście zwiastunem tego DLC, jakoby niby wyglądało Dark Soulsowo.
Czas się pogodzić z faktem, że FS będzie teraz klepało takie generyczne rozepchane otwarte światy z powtarzalnym contentem.
No i te AOE ciągłe bossów...... Ja już tego w podstawce nie lubiłem a tu jest tego pełno...
@@betonman9 No zarobili, marketingowo ta gra jest ogromnym sukcesem
Też doszedłem szybko do last bossa i nie czaję po co te pozostałe lokację do których trudno się dostać, trochę dziwnie twórcy zaprojektowali progresję poziomów...
Zachciało się Dark Souls like xD
Szczerze Dlc od DS2 są słabsze
To kopiowanie bossów jest tak żałosne, nie macie ochoty w FromS robić nowych, to nie róbcie DLC, to jest bardzo proste. No ale trzeba siano wyciągnąć z fanatyków, przy okazji przekupując (standardowo) recenzentów, że DLC tysiąclecia, a jaki jest miś każdy widzi XD
To dlc i tak jest lepsze niż wszystko co wyszło w tym roku XD
@@MATI640 To tylko pokazuje w jakim stanie jest rynek gier.
@@MATI640To zależy. Tak na szybko, to już mi przychodzi do głowy Stellar Blade i Unicorn Overlord. Oba tytuły wyśmienite w swoich kategoriach.
Jebać fromsoft. Co najwyżej średniej jakości gierki.
To ten update do gry nie jest darmowy??
Moje spostrzeganie odnośnie DLC
- Puste lokacje i wieje nuda
- Oprócz 2 bossów endgame'owych, reszta bossow wypada srednio
- Optymalizacja
- Krótkie
W skrócie lepiej poczekać na promocje niż wydać 160zł na dlc
Nabiłem już 18 godzin a jestem przy drugim Rememberance bossie, także śmiało stwierdzam że jest mega długie, bo za połowę ceny tego DLCka dostawało się max 10 godzin contentu (Ringed City)
@@Rafal8 no widzisz ja na przykład, po 13h skończyłem całą mape i kolejne 7h to jeden boss tak +/- więc czy dodatek jest długi. To zależy na pewno nie jest wypełniony w pełni oryginalną zawartością, ale to Elden w sumie 😥
Niepopularna opinia - Lords of the Fallen > Shadow of the Erdtree
Wada Warcrafta3? Że nie możemy Garithosem zajebać Sylvanas gdy łączymy siły tymczasowo podczas odbijania Lordaeronu.
Szczerze jeżeli chodzi o ilość bossów i ich jakość to akurat jest mega dobrze. Ja w swoim przejściu złapałem chyba wszystkich unikalnych "dużych" bossów i było ich z 10(?) i każdy był zajebisty. Co prawda samemu mnie to wkurwiało że te lokacje są faktycznie kurwa puste ogromne pola bez kontentu wiele razy mialem sytuacje gdzie gdzieś jade i mówie sobie "dobra tutaj coś musi być bo aż się prosi" ale nic nie było. Jak już się do contentu dojedzie to jest bardzo dobrze ale to zapierdalanie pomiędzy jest meh. Dlc ogólnie przy zwiedzaniu (robiłem je jak najdokładniej myśle że blisko 100%) na pewno nie zajelo mi 60h ba myśle że zajelo mi z 20h (cieżko okreslic nie liczylem). Chociaż musze przyznac ze widze swiat w ktorym jakis mniej ogarniety grajek przechodzi to ponad 40 godzin.
Zgadzam się jest sporo pustego miejsca. Gra jest b dobra ale mogłaby być lepsza 😉
o kurwa dodali feniksa z archtrones XD
DLC spoko. Jakby uciąć jedynkę z przodu ceny
Ktoś lepiej ogarnia grę i zrobić dlc w 5h a ktoś inny będzie grał 50h, dla przykładu pierwsze przejście DS3 zajęło mi 82h (bez dlc) a rok później jak zagrałem jeszcze raz wyszło mi tylko 25h z dlckami + zbieraniem wszystkich zbroi i broni 😅
(Recenzenci) Znowu to zrobili!
optymalizacja lezy oraz moim zdaniem walka z bossami, jest na siłę przedłużona.
Mam wrażenie, że ci "dziennikarze" w tym swoich zjebanych recenzjach albo zawyżają bo boją się wydawcy, albo w rzadkich przypadkach, jak gry From Software wychwalają, aż do przesady no bo "tak trzeba", a że sami albo swojej opinii nie mają, albo to są takie małpy do przepisywania newsów z zagranicy jak PPE to wychodzą takie kwiatki jak 10 dla Starfielda, niesamowite Diablo 4 czy Elden Ring to najlepsza gra generacji bo głupio inaczej napisać bo trzeba by to uargumentować to idą małpy jednym głosem. BTW mówię to jako gracz, który uwielbia Eldena, nawet pomimo tego, zę sam zauważam niektóre wady. Mi one nie przeszakadzają, ale rozumiem perspektywę tych, którym tak.
Wiesz,że można coś lubić i się tym zachwycać ? Kiszak po prostu jest starą marudą i tyle xD każdy ma różne wymagania i oczekiwania.W kilku kwestiach ma racje,tylko to są gry i tak trzeba na to patrzeć,jeśli daje frajdę to wyjebane w jakieś szczegóły. Jakbym miał tak ortodoksyjnie podchodzi do gier i życia to bym sobie w łeb strzelił. Ja tam liże ściany i się cieszę,że odnajduje nowe miejsca,bije mobki itp. Recenzent powinien być obiektywny,ale jak ktoś uwielbia daną grę to ciężko mu będzie wychwycić nawet problemy. Ja sam nie zwracam uwagi na wiele aspektów a potem coś czytam i się zastanawiam czy tak jest i czy mi to w ogóle przeszkadza. Tak 99% rzeczy negatywnych mam w dupie
@@duzypokoj1151 to akurat smutne. Dlatego jedyne recenzje jakie oglądam to Quaza
@@duzypokoj1151 Ogólnie community Eldena jest zjebane w chuj. Przeglądam grupę na faceboooku i tam 90% contentu ostatnio to kłótnia o spoilery bo ludzie wrzucają zdjęcia jak grają w dodatek xDD
Tam autentycznie panuje zesranie jak nazwę jakąś zoabaczą bo dla nich to już psuje pierwszy odbiór gry dlc xDD
Przereklamowane DLC, FS staje się parodią samych siebie sprzed lat.
quit yapping motłochu xdd
Czy ktoś ma info czy muszę kończyć podstawkę żeby być w stanie przejść dodatek czy można przyrushować dodatek wcześniej?
Da sie wcześniej dodatek
Nie pierdziele nie kupuje DLC jak widzę te AOE do potęgi ętej to rozkurwiłbym połowę domu ginąc po 20razy..
28:30
Ale jak to najgorsze, jak to. Recenzenci dali 11/10
Ten jeden boss to kos z bloodborna na koniu ......
Fromsoft popatrzyło na oceny z lordsow, zobaczyli jak bossowie wyglądają pomyśleli "Hej przecież ludziom pójście w taką stronę się podoba" i tak powstał Bayle.
Dobrze że jeszcze nie kupiłem DLC.. przecież w tej grze nawet moby nie istnieją. Powinni zrobic moda który by ograniczył otwarty świat i zrobił z niego interlokacyjnosc. Ten system lvlowania też zostawia wiele do życzenia
Według typa wszystkie gry są chujowe wszystko jest źle takiego wampira energetycznego ze świecą szukać, wszystkie tytuły filmów mają negatywne słówek zawsze wycapsowane, kontent marudny jacy smutni ludzie muszą to ogladac
Uuu obrażajom mojom ulubionom gierke, chlip chlip 😢
No ale mówi prawde dużo kopiuj wklej jest a mało nowych pomysłów nie mówię że jest tragedia ale napewno nie jest warte swojej ceny a potencjał był duży
@@Vester77 ja nawet w nią nie grałem, mówię o całokształcie jegomościa
@@moralni4k no to sorry, ale słabiutko się zainteresowałeś tematem.
Obejrzyj chociażby filmy Kiszaka o Stellar Blade
Zero treści w grze i nawet system walki (ktory jest głównym elementem gry) nie jest jakiś dopracowany. Zwykłe chodzenie i machanie mieczem, a bossy są idiotycznie ogromni i w ogóle nie reagują na ciosy, tylko jak PŻ zejdzie do jakiegoś poziomu, to jest jakaś animacja. Za darmo nie chciałbym tej gry
no kurwa jaki spoiler ostatnie zdanie XD a na początku mówi no nie chcę ci spoilerować ja jebie xD
Dobrze że czekałem na twój gameplay i odczucia gry i wiem przez to że nie zakupie dlc ":)
O Panie! Rage bezcenne.
Kuraczę nie wiem czemu ale grając w tego dlc czułem tak się tak jakbym grał w LOF 3. Dużo jest tu tanich i wkurwiających sztuczek.
te ataki aoe przypominają mi walki z bossami z L2 gdzie zabijało się bosa całym ally. i one atakowały tylko aoe bo czasem było i 150 ppl+
GHOST OF TSUSHIMA!!!
womp womp
Jednak nie kupuje dodatku wyglada jak gówno czekam na dlc do lies of p
Kurwa "najgorszy dodatek" to zrob kurwa dodatek na 40-50 godzin i płacz, że kilku bossów skopiowali. Logiczne, że zwyklych soulsach jest znacznie mniej kopii bo gra jest X razy mniejsza.
Wiecie co by było zabawne? Gdyby Godefroy the Grafted był bossem w tym DLC, a nie spotykanym w Evergaol. 😉
Tylko powinni dać Szkarłatną Truciznę w miejsce magii Burzy, "żeby nikt się nie skapnął"
A mi się podoba
Takie troche offtopic, ale mysle ze CD Projekt ze swoimi dlc'kami do Wieśka 3 dalej dzierży korone za najlepszy dlc wszechczasow
Nie zapraszam do dyskusji
Prawda
Zgadzam się. Elden ring DLC przebiło oceny bo nikt jeszcze w pełni nie przegrał tego dodatku i masz typowe "o from software od elden ringa 10/10 ". Oni oceniają DLC na podstawie poprzedniej gry , jeszcze nie doświadczając dodatku.
Fakt, serca z kamienia mimo że krótkie to jedna z najlepiej opowiedzianych histori w historii gier. Krew i wino to po prostu fajna przygoda z ciekawym światem.
Szczerze mówiąc to cały wiedźmin3 jest grą wybitną, ma wady ale jest cudowny i tak
@@Micha-ds5vyja bym uważał z tym wiedźminem na tym kanale bo jeszcze cie na strimie ktoś wyjaśni 😅😅
Essunia racja boża
Weeby niszczą gaming.
Ja legitnie uważam że from soft powinno się nauczyć lepiej projektować duże bossy. Monster Hunter robi to dużo lepiej
Szczerze to dlc jest na poziomie lotf, paru fajnych bosów, broni ale to tyle. Zwykły skok na kasę, chyba jesteśmy świadkami upadku fromsoftware. Więcej niż 80zł w życiu bym za to nie dał
Upadek FS będzie kiedy zaczną wprowadzać mikrotransakcje i inne głupoty jak EA czy ubisroft 😅
@@Noverss no póki co to kopiują puste lokacje od Bethesdy i sposób optymalizacji na premierę od Cdpu
Mówiłem że elden to drewno 😂 już lepiej 10x przejść dsa
Oczywiście że tak
LOL, tzpie + poyebao? przebiegłeś to DLC i narzekasz, to jak jakiś syf zrobiony pod tezę z góry...
w moim stylu grania to będzie z 80 XD
kurwa mac wiedzialem ze to przekret.