Bardzo ciekawy wykład. Cieszę się, że dziś rodzice mają większe możliwości aby poznać trudności swoich dzieci i zrozumieć skąd to się bierze. Ja od małego pamiętam jak miałam problemy z matematyką, już w przedszkolu stresowalam się zajęciami z cyferek..potem było dużo gorzej, na świadectwie pasek bo wyciągalam wszystkie inne przedmioty a z matmy zawsze 2 byle zdać mimo korepetycji i moich wielkich chęci zrozumienia matematyki. W podstawówce nauczycielka matematyki niejednokrotnie doprowadzała mnie do płaczu poprzez upokarzanie na forum klasy i sugerowanie moim rodzicom, że zanizam poziom grupy i może wypada mnie gdzieś przenieść... maturę z matematyki zdałam ale nafaszerowana środkami uspokajającymi.. Mam nadzieję, że świadomość wśród rodziców oraz nauczycieli dzięki takim wykładom wzrośnie i dzieciaki nie będą już tak piętnowane :)
Ciekawy wykład, ale wniosek, że muszą istnieć biologiczne korelaty efektu SNARC, skoro nie występuje on u wszystkich Arabów jest kuriozalny. Oprócz pisania i czytania korzystają przecież z wielu urządzeń w "zachodnim" standardzie lewo-prawo. Może gdyby badanie zrobiono 200 lat temu, to u wszystkich pismiennych Arabów występowałby odwrotny efekt SNARC, jednak w obliczu globalizacji takie wyniki eksperymentu i tak wskazują raczej na kulturowa genezę efektu.
To coś dla mnie...bo z matematyki jestem gorzej niż beznadziejna. Języki, historia, biologia, a nawet chemia, ale matematyka? Dramat. Przez to nie mam matury bo cóż mi z wysokich wyników rozszerzeń z polskiego i angielskiego skoro matematyka w podstawie zamknęła mi drzwi do studiów? No cóż...
Nie poddawaj się wybierz 3 tematy z podstwy ktore lubisz i naucz sie ich a musisz miec tylko 15 poprawnych abc na 30% lepiej robic teraz bo maja podniesc do 50;(((
@@olivia1659 minął mi czas, muszę dla tzw. picu zrobić od nowa jakiekolwiek liceum dla dorosłych aby móc od nowa zdać matematykę. Jak podniosą próg, to nigdy nie będę studiować. ;) Ale nie martwię się bo bez studiów też sobie radzę, tylko poza finansami chciałabym wykonywać zawód, który daje mi więcej satysfakcji.
@@Plutos_Child69 To smutne...współczuję Ci i rozumiem...nie chcę jakoś dramatyzować ale zwyczajnie rozumiem, to takie niesprawiedliwe.Mi się udało i maturę bez matmy zdałam ale to co przeszłam przez lata jako uczennica będąc wpędzana w lęki,nerwicę i niską samoocenę z powodu matmy teraz odbija się również na moim życiu zawodowym,w ogóle na całym dorosłym życiu..mimo że mam fajne talenty, jestem kreatywna, mam artystyczne uzdolnienia i pasje a jednak gdy przychodzi walczyć ze światem staję się na powrót małą przestraszoną dziewczynką jak kiedys przy tablicy..Przez to miałam rok przerwy w studiach pedagogicznych z powodu statystyki. Rok zabrało mi przegryzienie swoich lęków, omal nie rzuciłam studiów całkowicie mając jednocześnie co semestr stypendium za inne przedmioty. Nasz system nauczania woła o reformę bo krzywdzimy dzieci a skrzywiamy przyszłych obywateli którzy bez tego obciążenia mogliby mieć świetne szkoły, kariery zawodowe i rozwijać gospodarkę...
Doskonale Cię rozumiem, sam po kilku dobrych latach od skończenia zawodówki postanowiłem pójść do zaocznego liceum... tylko ta matma mnie wykańcza całkowicie... Faktem jest, że po prostu niektórzy są predysponowani do bycia lepszym w tym a drudzy w tamtym. Sam po sobie widzę, że chociażby wysławianie się, umiejętność pisania przychodzi mi z łatwością o której nawet nie myślę - mimo iż z Polskiego też nie bryluję - a gro osób ze szkoły, które kumają matematykę DUKAJĄ czytając fragmenty wierszy na lekcjach języka Polskiego... No ale, w strukturze społeczeństwa wymagają od nas byśmy byli tacy jak "ustawa programowa przewiduje". P.S. na jednej z lekcji matematyki gdy zapytałem nauczycielki czy może wyjaśnić dokładniej co się z czego wzięło na tablicy odparła "Wy macie to wiedzieć a ja nie jestem tu po to by was uczyć, tylko żeby przekazać wiedzę"... ręce opadają. Trzymam za nas kciuki* byle do matury! I jakoś to będzie :-)
Pani co jakis czas uzywa wyrazenia : Tak naprawde" czyli czasem mowi pani prawde a czasem nie ? Pani zaznacza co jakis czas ze akurat teraz mowi pani prawde. chcialabym zeby pani mowila prawde caly czas.
Nie cenię sobie matematyki, obecnie jest to typowa sztuka dla sztuki i nauka czysto teoretyczna; już bardziej przydatna w życiu jest znienawidzona przez wszystkich fizyka niż liczenie pól walców. Szczerze, naszej edukacji matematycznej przydałaby się reforma. :/
Matematyka jako nauka jest bardzo cenna, jak i inne nauki. Natomiast sposób uczenia może być wątpliwy, co wcale nie znaczy, że sama nauka jest niepotrzebna.
Jestem inżynierem i nie możliwe byłoby uprawiać nauki, podejmować rozwiązań problemów inżynierskich, projektować - bez matematyki. Nawet sprzedając marchewkę w warzywniaku, musisz znać matematykę, by marchewkę zważyć (ewentualnie policzyć), czy też wydać resztę. Matematyka to powinien być przedmiot obligatoryjny na maturze.
@@Tomasz_Kowalski Podstawy matematyki wg mnie każdy powinien znać, ale uważam, że bardziej szczegółowe informacje w rodzaju np. bardziej zaawansowanej geometrii powinny być dostępne tylko przy rozszerzeniach. Gdy ktoś chce być inżynierem jak Ty, architektem, ekonomistą itp.
Bardzo ciekawy wykład. Cieszę się, że dziś rodzice mają większe możliwości aby poznać trudności swoich dzieci i zrozumieć skąd to się bierze. Ja od małego pamiętam jak miałam problemy z matematyką, już w przedszkolu stresowalam się zajęciami z cyferek..potem było dużo gorzej, na świadectwie pasek bo wyciągalam wszystkie inne przedmioty a z matmy zawsze 2 byle zdać mimo korepetycji i moich wielkich chęci zrozumienia matematyki. W podstawówce nauczycielka matematyki niejednokrotnie doprowadzała mnie do płaczu poprzez upokarzanie na forum klasy i sugerowanie moim rodzicom, że zanizam poziom grupy i może wypada mnie gdzieś przenieść... maturę z matematyki zdałam ale nafaszerowana środkami uspokajającymi..
Mam nadzieję, że świadomość wśród rodziców oraz nauczycieli dzięki takim wykładom wzrośnie i dzieciaki nie będą już tak piętnowane :)
Matematykę trzeba umieć przekazać. Widocznie nie trafiłaś na dobrego matematyka-pedagoga.
Mam bardzo podobne doświadczenie. Do dziś na samo słowo matematyka czuję głęboki żal i ukryty stres. Tyle nieprzespanych nocy i wylanych łez...
Niezwykle ciekawy wyklad
Wielkie dzięki :)
Dziękuję za wykład. Przekażę stronę innym zainteresowanym mamą i babciom.
Cieszymy się, że wykład przypadł Ci do gustu i mamy nadzieję, że spodoba się również innym mamom i babciom, którym go pokażesz! ;)
Bardzo ciekawy wykład! Teraz mam pewność, że moje trudności z matematyką nie wzięły się znikąd.
Cieszymy się, że wykład przypadł Ci do gustu i okazał się dla Ciebie wartościowy! 😊
Komentarz dla zasięgów
Ciekawy wykład, ale wniosek, że muszą istnieć biologiczne korelaty efektu SNARC, skoro nie występuje on u wszystkich Arabów jest kuriozalny. Oprócz pisania i czytania korzystają przecież z wielu urządzeń w "zachodnim" standardzie lewo-prawo. Może gdyby badanie zrobiono 200 lat temu, to u wszystkich pismiennych Arabów występowałby odwrotny efekt SNARC, jednak w obliczu globalizacji takie wyniki eksperymentu i tak wskazują raczej na kulturowa genezę efektu.
Dziękujemy za opinie o wykładzie :) Jeśli masz ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami to jak zawsze zachęcamy do kontaktu z Panią dr.
To coś dla mnie...bo z matematyki jestem gorzej niż beznadziejna. Języki, historia, biologia, a nawet chemia, ale matematyka? Dramat. Przez to nie mam matury bo cóż mi z wysokich wyników rozszerzeń z polskiego i angielskiego skoro matematyka w podstawie zamknęła mi drzwi do studiów? No cóż...
Nie poddawaj się wybierz 3 tematy z podstwy ktore lubisz i naucz sie ich a musisz miec tylko 15 poprawnych abc na 30% lepiej robic teraz bo maja podniesc do 50;(((
@@olivia1659 minął mi czas, muszę dla tzw. picu zrobić od nowa jakiekolwiek liceum dla dorosłych aby móc od nowa zdać matematykę. Jak podniosą próg, to nigdy nie będę studiować. ;) Ale nie martwię się bo bez studiów też sobie radzę, tylko poza finansami chciałabym wykonywać zawód, który daje mi więcej satysfakcji.
@@Plutos_Child69 To smutne...współczuję Ci i rozumiem...nie chcę jakoś dramatyzować ale zwyczajnie rozumiem, to takie niesprawiedliwe.Mi się udało i maturę bez matmy zdałam ale to co przeszłam przez lata jako uczennica będąc wpędzana w lęki,nerwicę i niską samoocenę z powodu matmy teraz odbija się również na moim życiu zawodowym,w ogóle na całym dorosłym życiu..mimo że mam fajne talenty, jestem kreatywna, mam artystyczne uzdolnienia i pasje a jednak gdy przychodzi walczyć ze światem staję się na powrót małą przestraszoną dziewczynką jak kiedys przy tablicy..Przez to miałam rok przerwy w studiach pedagogicznych z powodu statystyki. Rok zabrało mi przegryzienie swoich lęków, omal nie rzuciłam studiów całkowicie mając jednocześnie co semestr stypendium za inne przedmioty. Nasz system nauczania woła o reformę bo krzywdzimy dzieci a skrzywiamy przyszłych obywateli którzy bez tego obciążenia mogliby mieć świetne szkoły, kariery zawodowe i rozwijać gospodarkę...
Doskonale Cię rozumiem, sam po kilku dobrych latach od skończenia zawodówki postanowiłem pójść do zaocznego liceum... tylko ta matma mnie wykańcza całkowicie...
Faktem jest, że po prostu niektórzy są predysponowani do bycia lepszym w tym a drudzy w tamtym. Sam po sobie widzę, że chociażby wysławianie się, umiejętność pisania przychodzi mi z łatwością o której nawet nie myślę - mimo iż z Polskiego też nie bryluję - a gro osób ze szkoły, które kumają matematykę DUKAJĄ czytając fragmenty wierszy na lekcjach języka Polskiego...
No ale, w strukturze społeczeństwa wymagają od nas byśmy byli tacy jak "ustawa programowa przewiduje".
P.S. na jednej z lekcji matematyki gdy zapytałem nauczycielki czy może wyjaśnić dokładniej co się z czego wzięło na tablicy odparła "Wy macie to wiedzieć a ja nie jestem tu po to by was uczyć, tylko żeby przekazać wiedzę"... ręce opadają.
Trzymam za nas kciuki* byle do matury! I jakoś to będzie :-)
@@QBAQ18 dziękuję :)
Ale to naprawde czy tez nie ?
O co dokładnie pytasz? ;)
Pani co jakis czas uzywa wyrazenia : Tak naprawde" czyli czasem mowi pani prawde a czasem nie ? Pani zaznacza co jakis czas ze akurat teraz mowi pani prawde. chcialabym zeby pani mowila prawde caly czas.
@@filippa7308 🤦♀️
Nie cenię sobie matematyki, obecnie jest to typowa sztuka dla sztuki i nauka czysto teoretyczna; już bardziej przydatna w życiu jest znienawidzona przez wszystkich fizyka niż liczenie pól walców. Szczerze, naszej edukacji matematycznej przydałaby się reforma. :/
Fizyka-matematyka=filozofia.
Matematyka jest wszechobecna, można jej nie lubić, nie rozumieć, ale bez niej nie było by nauk ścisłych.
Matematyka jako nauka jest bardzo cenna, jak i inne nauki. Natomiast sposób uczenia może być wątpliwy, co wcale nie znaczy, że sama nauka jest niepotrzebna.
Jestem inżynierem i nie możliwe byłoby uprawiać nauki, podejmować rozwiązań problemów inżynierskich, projektować - bez matematyki. Nawet sprzedając marchewkę w warzywniaku, musisz znać matematykę, by marchewkę zważyć (ewentualnie policzyć), czy też wydać resztę. Matematyka to powinien być przedmiot obligatoryjny na maturze.
Czy badania efektu SNARC były prowadzone na obu półkulach kuli ziemskiej?
@@Tomasz_Kowalski Podstawy matematyki wg mnie każdy powinien znać, ale uważam, że bardziej szczegółowe informacje w rodzaju np. bardziej zaawansowanej geometrii powinny być dostępne tylko przy rozszerzeniach. Gdy ktoś chce być inżynierem jak Ty, architektem, ekonomistą itp.