Tak, to bardzo wyniszczające, osłabiające, jak zaczyna się być tą doświadczona przemocą emocjonalna przeciw sobie, to uwewnętrznienie,"zlanie" z osoba która atakowała,taka autoagresja, nie mam kontaktu z ta osoba, a wątpienie, negowanie , pozostaje, staje się zagrożeniem dla siebie, skołowana psychika,emocje, taki mechanizm, pozdrawiam osoby które tego doświadczyły
U mnie jest tak ze trzy wariatki mają mężów chłopków i chcą zostawić ich były takie cwane ze kamery mi pomotowały i pomotowały głośniki abym je szlyszał jebniete na głowę tak jebnietych manipulantek nie widziałem jebana jedna grzebię w moim życiu i sie dopierdala pisowni i błędów ortograficznych fakt robie błędy ale nie manipuluje jestem dobrym człowiekiem pomocny ale te suki zabiły we mnie dobro do drugiego człowieka robili mi pranie mózgu przez 8 lat i robią nadal taka jedna Iza to fenomen to jest chore dziewczę namawiały mnie do samobójstwa jedna drze ryja ze mnie kocha i wjebała mnie do szpitala psychiatrycznego wyszedłem z niego i tak myślę jak można kogoś kochać i go wjebac do szpitala psychiatrycznego przecież to tylko chory człowiek tak robi pełen zła i zadrosci a te dwie są tak tempe a udają inteligentne chcą mnie zniszczyc psychopatki jebane narcyzki jebane mają się za modelki bez skazy jedna tona tapety i ma się za królową a słoma z butów
Witam i pozdrawiam serdecznie. Jak zwykle świetny materiał. Zauważyłam, że czasem osoby, które doświadczają przemocy, gaslightingu, słyszą, że robią z siebie ofiarę, że zwalają wszystko na rodziców czy inne osoby. Ludzie tego w ogóle nie rozumieją.
polecam rzecz następującą: wytnij im taki numer a la gaslighting i jak zaczną się rzucać jak ryba w sieci, uśmiechnij się i zapytaj, "czy teraz już wiesz o co mi chodziło?"
@@grazynawysocka1059 Właśnie, dokładnie tak jest, my nie robimy z siebie ofiar, jesteśmy ofiarami przemocy (fizycznej, emocjonalnej czy seks.). Ja to dobrze wiem i rozumiem. Takie słowa, taki sposób myślenia i takie stwierdzenia są bardzo raniące, a czasem wprowadzają spory zamęt w naszym (moim) umyśle. Miałam kiedyś taką sytuację: Chodziłam na (pseudo-)terapię grupową prowadzoną przez panią psycholog (właściwie dwie panie, ale jedna z nich była prowadząca, a druga była jakby obserwatorem), która nie rozumiała moich problemów z mamą czy tatą, w ogóle z rodzicami (w ogóle nie rozumiała moich problemów), nie uwzględniała tego, że mam taką mamę/takich rodziców, z którymi nie mogę się dogadać, bo się po prostu nie da, którzy stosowali przemoc, ale ona uważała, że problem jest we mnie, a nie w mojej mamie/nie w moich rodzicach czy w kimś tam (nieprawda, bo było i jest całkiem odwrotnie!). Kiedy powiedziałam jej, że jestem ofiarą przemocy, ta pani powiedziała mi, że ja sama robię z siebie ofiarę, "taką sierotkę, tragiczną sierotkę". Po tej sesji poczułam się po prostu strasznie, tragicznie, miałam taki zamęt w głowie, w umyśle, czułam czarną rozpacz, myślałam, że się zastrzelę (!). W końcu zdecydowałam się na przerwanie tej (pseudo-)terapii, bo mnie to całkiem dobiło i rozwaliło psychicznie. Poszłam potem do innej pani psycholog (na indywidualną terapię). Trzeba być chyba osobą zupełnie pozbawioną wrażliwości, empatii i szacunku do pacjenta/klienta, żeby mu coś takiego powiedzieć, w ogóle, żeby tak kogoś traktować! (nie podobało mi się też, jak ona traktowała inne osoby w tej grupie). Niektórzy psycholodzy robią wielką krzywdę swoim pacjentom, zamiast im pomagać. Inna sprawa, że moja mama też mi kiedyś mówiła, że robię z siebie ofiarę, ale wiedziałam już, że to nieprawda.
@@joannabo-e7650 No właśnie ten temat był poruszany przez Wilczycę na live "Typy narcyzów". Terapeutka prawdopodobnie sama ma jakieś zaburzenia osobowości, i to jest coś co mnie przeraża, bo takie osoby powinny być ostoją dla skrzywdzonych ludzi a tu wpadasz w pułapkę kolejnego narcyza czy toksyka ogólnie.
@@KingManul Masz rację.Czy zdajesz sobie sprawę z tego że większość psychiatrów mają wielkie problemy z sobą,a prawie każdy z dużym stażem stają się chorzy psychicznie.Cierpią na chorobę ,,zawodową"w myśl przysłowia ,,z jakim przystajesz takim się stajesz"To bardzo mądre przysłowie i sprawdza się w ,100%.Pozdrawiam.
Świetny Kanał! Trafiłam tutaj przypadkiem, jednak przypadki nie istnieją. Najgorzej, gdy osoba toksyczna odseparuje nas od ludzi, ktorzy mogliby nam pomóc, wtedy łatwiej zrobić pranie mózgu... To drugi filmik, który u Pani obejrzałam ale zostaję na dłużej. Leci sub. Dziękuję. 😊
Niestety gaslighting jest częścią mojego zycia. Ostatnio w lipcu miałam kontakt taką przemocową osobą ,ktora stosowała gaslighting. Skonczyło sie dla mnie tym,ze poczulam,ze odmawiam dalszego życia. To bylo bardzo trudne uczucie. Zamroziłam sie. A przez te ostatnie miesiące te wszystkie uczucia do mnie wróciły. To bylo bardzo dojmujące uczucie. Na szczęscie nie umniejszałam tego. I rzeczywiscie było tak, ze ta osoba manipulowała tak ,,zebym zaczęła sie bronic. Chciała odwrócic moja uwage od sytuacji, ktora wtedy była dla mnie bardzo korzystna. I rzeczywiscie osłabiała mnie, sugerowała,ze jestem gruba, ze mam problemy emocjonalne. Odwrociła moja uwage niestety. Bardzo walczyla , bez ustanku,zeby mnie osłabic. Robila to dokladnie jak pani mowi. Skonczyło sie dla mnie tym, ze poczułam ,ze tracę siebie,swoją tozsamosc, ze niczego nie umiem osiągnąc, poczułam,ze odmawiam dalszego zycia. I rzeczywiscie bylo duzo złosci w stosunku do toksycznej osoby i w stosunku do siebie. Ratowało mnie to ,ze ciągle mowiłam sobie,ze ona jest chora,ze inna kochająca osoba tak by sie nie zachowywała. To wszystko dało mi porządnego kopa,zeby szukac wyjaśnienia tego co mnie spotkało. Wiedziałam tez ,ze to nie ja bylam problemem w tej sytuacji. Dziekuje,ze pani dzieli sie swoją wiedzą. Mozna powiedziec,ze dzieki pani zapragnę dalej życ. To co pani mowi w tym filmiku to jest czysta prawda. Tak na prawde sie zdarza. Dziekuje za nadzieje.
Ci ludzie potrafią zaprowadzić człowieka dosłownie na skraj przepaści. Najgorsze jest to, że w gruncie rzeczy sa strasznie prymitywni i dziecinni w swoim zachowaniu, a my niepotrzebnie czasem traktujemy ich poważnie, jakby byli jakimś cudem autorytetami. To jak mieszkać z wielkim komarem, który non stop wypija twoją krew - nie jego wina, że taki jest, ale nie znaczy, że mamy dawać się kąsać :)
To jest niesamowite, że człowiek niby wie co to gaslighting i niby już ten toksyczny manipulant nie jest w stanie cie obrazić i doprowadzić do płaczu, ale jeśli to rodzic, albo ktoś z bliskiej rodziny, to nadal jednak czujesz ten zawód... Ludzie empatyczni w naturalny sposób zakładają, że dana osoba zawsze może minimalnie zmienić swoje zachowanie i jak widzisz, że jednak nadal jest to samo, to czujesz się jakby ktoś dał ci w pysk. Dziś znowu usłyszałam sugestie, brzydkie sugestie od rodzica i było to ekstremalnie wstrętne - własny ojciec powtórzył dokładnie te same przykre słowa, które powiedział mi ktoś, kogo on sam nie znosi. Jak bardzo trzeba być odstręczającym, żeby powiedzieć takie rzeczy własnej córce, zwłaszcza samemu mając nieźle za uszami? Niby wiem, że ci ludzie tak mają, ale nadal mnie zadziwia, jak bardzo potrafią byc odpychający...
Byłam w toksycznym związku, właściwie manipulant, toksyk, narcyz, psychopata to cechy mojego byłego już męża. Dzięki temu ,że zaczęłam czytać i interesować się dlaczego tak się dzieje, szybko zrozumiałam, że muszę uciekać z tego związku, bo moje życie psychiczne jest zagrożone. W moim przypadku było to przeniesione z dzieciństwa, Moja matka, nie wiem świadomie czy nie przekazała mi ,że kobieta zależy od mężczyzny, musi mu być oddana, posłuszna. Zaczęłam czuć się źle, nawet fizycznie, ciągły brak energii, somatyczne objawy , spowodowały, że zaczęłam się zastanawiać, coś jest nie tak. Bardzo szybko zaczęło mi się układać ,że wpadłam w sieć. Już rok jestem wolna. czuje się o wiele lepiej. pozdrawiam.
Ja zdałam sobie sprawę, że moje koleżanki stosowały gaslighting…Dzięki takim filmikom jak ten, nie muszę już kwestionować siebie, swojej pamięci ani swoich emocji…Dziękuje 🙏💙
Jest to jedna z najbardziej perfidnych technik manipulacji. Myślę że szczególnie ciężka gdy aplikowana ze strony ukrytego narcyza gdy nad każda uwaga czy sugestia trzeba było się zastanawiać żeby nie skrzywdzić partnerki. Dodałbym jeszcze wracanie do sytuacji sprzed paru miesięcy i obeinianie jak bardzo skrzywdziłem mimo że nie było żadnej reakcji bezpośrednio po zaistniałej sytuacji.
Myślę że przecena się w większości narcystyczne osoby, przypisują im tak złożona intrygę jak gaslighting. Oni po prostu patologiczne kłamią i nie pamiętają swoich kłamstw. A to daje taki efekt(uczucie że się wariuje) jak się im wierzy
Osoby narcystyczne robią te rzeczy świadomie i nieświadomie jednocześnie. To model zachowania i traktowania innych osób, dyktowany osobistymi potrzebami narcyza.
Niekoniecznie, to zależy czy są impulsywni czy raczej wyrachowani. Manipulacje weszły im w krew, za to nie maja kompletnie umiejętności przyznania się do błędu. Są prymitywni, ale jedni są mało inteligentni, a drudzy niestety bardzo...
Dziękuje za ten film. Cały czas zastanawiam się czy jestem z toksyczną osobą czy nie. Mój partner ma bardzo wybuchowy charakter. Nigdy nie wiadomo co spowoduje jego wybuch więc nauczyłam się zawsze mu przytakiwać i nawet nie wchodzić z nim w dyskusje. Podczas wybuchów obraża mnie nazywając suką, krzyczy ze mnie nienawidzi i że mam się iść zabić bo dla wszystkich byłoby wtedy lepiej. Mówi ze mam się wynosić z jego życia ale córka ma zostać u niego bo on nie pozwoli żeby wychowywała ją psychopatka itd. Takie sytuacje zdarzają się czasem kilka razy w miesiącu, czasem raz na kilka miesięcy. Jak się uspokoi to słyszę ze on w sumie nie chciał tak mówić ale ja go doprowadzam do takiego stanu i on nie potrafi inaczej... A po jakimś czasie wmawia mi że on takich słów nie wypowiedział i że coś mu wmawiam. Nie wiem co mam robić, najbardziej się boje ze spełni swoje groźby co do naszej córki kiedy zdecyduje się odejść.
Witam, tak nie zachowuje się dorosły i odpowiedzialny partner. Już jedno takie zachowanie powinno być podstawą do radykalnego działania. Nie pozwól się tak traktować. Pomysl co zorbilłabyś gdyby przyszły partner tak potraktował twoja córkę? Wiem, że to jeszcze dziecko. Dzieci jednak uczą się wzorców, wiem bo mam koleżanki które uciekały przed przemocą a same powtórzyły historię swoim mam... Pozdrawiam serdecznie 😊
😪😪😪 nie udźwignę tego... właśnie odkryłam coś, czym jestem dotknięta ok. 2 lat, bo poprzednie 3 lata były sielanką. Łzy leją się, bo czuję się okropnie, w dodatku z pewnej siebie kobiety zostałam bezradnym osiołkiem... okropne do czego to doszło. Dziękuję
Zgadzam się w 100%. Kiedyś przez lata wydawało mi się, że widzę rzeczy i słyszę słowa których nie powinnam usłyszeć, niestety zmanipulowana część rodziny sama nieświadomie wpajała mi kłamstwa. Wystarczyło, że jedna osoba powiedziała tylko jedno zdanie: "tak, masz rację". od tamtej pory zaczęłam "kopać" w tym co się działo i po jakimś czasie zorientowałam się, że to jest dokładnie to co w tym wideo. Od kiedy zaczęłam stawiać granice nagle wszystko zaczęlo się zmieniać, widziałam kto się z tego cieszy a kto jescze bardziej mnie obraża. Do teraz żałuję, że wcześniej tego nie odkryłam ale cóż, mimo wszystko lepiej że w ogóle tak się stało bo mogłabym do teraz być "dorosłym dzieckiem", które nie potrafi samodzielnie myśleć. To okropne. Ale i mam nadzieję, że oglądajac i ucząc się o psychologii i problemach w tym zakresie będę mogła komuś innemu doradzić. Może to o mnie źle świadczy ale bardzo źle życzę każdej osobie, która nie tyle manipuluje co zwyczajnie nie jest szczera i prawdomówna. Unikam takich osób jak ognia i mam gdzieś że zaczynają psuć mój wizerunek. Ci właściwi ludzie w końcu się poznają a jeśli będą na mnie krzywo patrzeć " bo ktoś cos powiedział" to ich sprawa, że ufają plotkom. Mam nadzieję, że takie filmiki wyskoczą też innym osobom, którym się przyda. Przyznam, że lata temu mnie wyskoczył inny filmik z takich właśnie zagadnień i dzięki temu teraz tu ejstem w całkiem innej sytuacji życiowej a ludzie z tego środowiska, z którym nie mam od tamtej pory kontaktu (tylko pośrednie) dziwią się, że potrafiłam zajść tak daleko. To by się nie udało gdyby nie pomoc wlaśnie osób, które przeszły to samo co ja ( z powodu tej samej osoby ) oraz bez tej nauki. YT to nie tylko śmieszne filmiki i muzyka. I całe szczęście
Ten gas jest straszny.. ja też żyłam pod dachem narcyza-manipulanta. Dopiero rok temu urwaliśmy kontakt. Przez 5 lat to on ciągle inicjował kontakt, dziwne że wgl sie nie pokapował że ma dać mi spokój skoro ja nigdy nie inicjowałam kontaktu. Jednak sama nie wiedziałam że mam wogole prawo przerwać tą 'relację', choć cały czas chciałam żyć w odcięciu od niego. Bałam się że będzie mnie obwiniał za to. Poranił mnie mocno, a teraz wolno idzie mi wygrzebywanie się z tego wszystkiego.. mam ochotę się poddać, bo przygniatają mnie braki z domu, ale jednocześnie mam jeszcze nadzieję że w końcu ugruntuję się sama w sobie, że będę pewna siebie i że będę broniła samej siebie bez żadnych wątpliwości.
My grandmother had the bipolar disease. My mother was always telling me, that this horrible disease has skipped her, but fall on me. Now I have a boyfriend, to whom I care so much, but he smokes a lot of weed and he is saying that we should be more considerate of our weaknesses. The first time he terminated my therapy because too much money went for the weed and his food, . Now I am going to the psychiatrist and he told me that it will not help me anyway. So I should stop going. But I will. My psychiatrist told me that now, he cannot determine if I have this bipolar disease, but I should attend therapy anyway.
Ja chyba właśnie zdałem sobie sprawę, czego ofiarą jestem, pora wziąć się do działania i albo uciekać, albo zdystansować i sprawdzić jak druga osoba zareaguje, najgorsze, że Ją kocham ( chyba, że tylko tak mi się wydaje )
Witaj szukałam na twoim kanale tematu współuzależnienia w zwiazku z toksykiem. Bardzo bym prosiła o film na ten temat. Moja sytuacja wygląda tak że gdy mialam 16 lat poznałam mojego toksycznego partnera mial wtedy 26 lat i byl uzależniony od narkotyków ja będąc nieświadoma nie zdawalam sobie sprawy bylam samotna nie mialam wsparcia w domu i bladzilam.. Poznalam jego przypadkiem kolega nas poznał bo ja chcialam strasznie sprobowac takiej rozrywki jak narkotyki on to wtedy wykorzystal ja zaczelam sie wciagac on na początku 2 miesiace za mna latal i mowil ze mnie kocha ja nie chcialam nic nie byl w moim typie alr uleglam... Zal mi sie zrobilo gdy mi opowiedzial swoja historię z dzieciństwa i jaka ma matke.... Zgodzilam sie z nim byc bo bardzo chcialam jemu pokazac co to milosc zeby cos dobrego go spotkalo... Hmm.. 2 lata minęły beztrosko uciekły... Potem nastepne lata mijały a nic tak naprawde nie szlo do przodu ja oddalilam sie od bliskich calkowicie nawet na święta czasem do domu nie przychodzilam .... Teraz gdy juz minelo 9 lat i urodzilam synka ma juz pol roku to od jego narodzin albo ja zauważyłam co sie dzieje albo on zaczol pokazywac swoja twarz nie wiem duzo nie rozumiem z tej relacji jakbym go nie znała ....po porodzie znowu wrocilam do narkotykow skusilam się bo wiedzialm gdzie trzymal je w domu w czasie ciąży mieszkalam u rodziny bo chcialam juz znim zerwac co sie okazalo ze ciaza itd... W ciąży nie bralam nic... Czulam sie lepiej niz jak bylam z nim ale po porodzie postanowilam dac mu szanse dla dziecka.. No i od niedawna dowiedzialam się co i jak nazwac po imieniu co sie dzieje on mnie teraz manipuluje narkotykami chodzi kusi wzbudza we mnie tym bardziej lek pustke wine itd. Zmuszam się do sexu nie rozumiem dlaczego to robie dlaczego nie potrafie powiedziec dosc nie koniec nie chce tak .... Narkotyki mysle ze tutaj dodatkowo obciążają sytuacje i troche zasłaniają prawde i jego prawdziwą twarz.. Moja intuicja podpowiada mi caly czas ze mieszkam z osoba tak zaburzona tak socjopatyczna ze jesli tak jest to trafilam na jakiegos chuba meeega profesjonaliste zachowanie i obracanie kota ogonem wychodzi mu po mistrzowsku i do tego dochodza jego dziwacznie zachowania na codzien taki styl bycia mi chodzi jest naprawde dziwaczne zachowanie agresywne bezsensowe obrzudliwe rzeczy robi impulsywny teraz ostatnio klamca zazdrosny patologicznie brak zaufania do wszystkich niekonwencjonalne zachowanie mysle ze specjalnie robi rozne rzeczy by mnie wkurzyc udaje widac po nim smieje sie z ludzi z ich głupoty nie interesuje sie dzieckiem swoim jakby nie mial wogule uczuc sie zachowuje i ciągle mi wmawia cos co jest nie logiczne wszystkich wrzuca do jednego worka ostatnio nawet w zlosci tłumacząc powiedział ze zabije moja matke suke bo ona chce sie wtrącać ..... Czy ja moge zaufac swoiej intuicji ? Mam wrazenie ze na dniu codziennym on sie ze mna psoci z pierdolami gra ze mną czuje ze to jest gra widac to po czlowieku moim zdaniem on stosuje przemoc emocjonalna ciagle to robil tylko od niedawna juz wiem o co chodzi i wyczuwam to dzieki tobie wilczyco potrafie sie chodz trochę obronic ale czuje ze mam do czynienia z kims bardzo poważnie zaburzonym jest to wszystko dla mnie bardzo ciężkie emocjonalnie ale będę walczyc dla syna
Dodam ze moja mama coagle mnie kontroluje i mi miesza w głowie chce by było tak jak ona chce wybucha do mnie wini mnie ciągle widzi tylko co robie zle i wmawia ze nie poradze sobie z niczym tak jak zawsze i dlatego mam jej sluchac bo ona wie lepiej inaczej koniec z matka i córka nie mam liczyć na nią wini mnie ze chora na raka byla orzezemnie przez stres jaki jej w calym zyciu zafundowalam atakuje mnie jak tylko mnie zobaczy pouczeniami wytukaniem i jaka ja jestem głupia mala dziewczynka nic nie rozumiem i jak ja sie ubieram okropnie tak nie przystoi dziewczynie czuje sie jakby matka rywalizowala o mnie z moim partnerem . chcialabym uciec od niech wszystkich z synkiem jak najdalej wtedy czula bym spokoj caly czas o tym marzę
Co jeśli byłem w dzieciństwie aż do dorosłego życia byłem poddawany tego typu przemocy. A gdy siadła mi psychika nie potrafiąc się bronić wpadłem w problemy somatyczne o których nie potrafiłem rozmawiać bo nie rozumiałem co się ze mną dzieje. Poza tym miałem mocno ograniczone zaufanie po tym co przeszedłem. Zaoferowano mi pomóc co mnie ucieszyło bo nie prosiłem o nią lecz nagle i bez podania przyczyny mnie od niej odcięto jakby zostawiając mnie na ulicy. Broniłem się odwołując się od decyzji które podjęto na podstawie badania wyglądającego na zasadzie: "Jak Pana ma na imię, ile Pan ma wzrostu, proszę przejść się po pokoju wzdłuż. Ok. Jest pan zdrowy". Czuję się jakby osoby orzekające opinie weszły w tą samą rolę którą pełnil mój opiekun który całe życie w ten sposób podważał moje poczucie wartości i robił ze mnie idiotę bagatelizując że nic się nie dzieje. Wszystko jest ok. Mam zaprogramowany stan w którym kiedy coś się dzieje i ktoś pyta mnie o to, odpala mi się chemia która wprowadza osobę w poczucie przeczące temu że coś się dzieje (jakbym miał zaprogramowane za wszelką cenę zapewnianie wbrew temu co jest naprawdę zapewnienie osoby że czuję się dobrze) a ja tracę pamięć i nie potrafię ubrać w słowa tego i opisać co mnie spotkało. Czuję jakbym doświadczał stresu który blokuje mi dostęp do pamięci kiedy ktoś mnie pyta czy wszystko jest ok. Jestem aktualnie na skraju bankructwa. Sprawa utknęła w sądzie a ja jestem bez opieki zdrowotnej. Bardzo ważne jest dla mnie aby systematycznie uczestniczyć w rozmowach ze specjalistą bo te problemy odpalają się w czasie bez mojej kontroli i powracanie potem do tego jest trudne aby sobie przypomnieć. Co uniemożliwia mi wytłumaczenie potem w sądzie co jest tego powodem. Jestem w dziurze. Czarnej dziurze. W każdej chwili mogę stracić wszystko. Zaczynam myśleć o szukaniu bezpłatnej pomocy ale podejmowanie decyzji zajmuje mi sporo czasu bo niczego nie jestem pewien. Boje się. Na kogo trafię.
Pierwszy raz w życiu to z siebie wywaliłem. Nic nie robię tylko na ślepo szukam wiedzy, oglądam filmy i słucham audiobooków. Dochodzę do wniosku że chyba mi się nie wydaje tylko nie potrafię o tym rozmawiać. Próbuje z przyjaciółmi, komunikować coś ale obawiam się że może to n nich negatywnie wpłynąć więc pozwala m temu po prostu płynąć ze mnie kiedy moja energia jest w miarę stabilna aby w to nie wchodzić ponownie. Byłem badany przez biegłego sądowego i doświadczyłem traumy. Jakby zadawała pytania na które mogłem odpowiedzieć w określony sposób i kontrolowała rozmowę w obecności psychoterapeuty ucinając jego próby rozmowy i w moim odczuciu próby dokonania wywiadu z moją osobą podczas badania. To jest dla mnie trudne. Sąd odczytał to co napisał biegły i zapytał czy chce coś dodać. To było jakby przejechał po mnie walcem. Patrzyłem w jeden punkt i nie wiedziałem co mam powiedzieć. Po czym zakończył sprawę wyrokiem który podtrzymał odcięcie mnie od pomocy.
Miałem taką sytuację ze socjopata przywlaszczyl moja mienie. Czy osoba narcystyczna używa złożonych przekleństw.Czy utrudnianie fukcjonowania przez narcyzm to też gasliting? Czy osba mająca niska pewność sobie oraz będą introwertykiem jest na to narażona ?
A co jeśli wprost i głośno nie jest mi mówione, że robię coś źle, że każda moja decyzja jest zła ale za to po każdej moje decyzji jest karanie cisza, obrażanie się, robienie na złość?? Czy to jest to samo, co wytykanie błędów słownie?
Droga Wilczyco, mam takie pytanie, czy pomimo świadomości, że osoba z rodziny jest narcyzem i staraniu się nie wchodzić w nieprawidłową rolę w rodzinie, mogę odczuwać wibracje narcyza w swoim ciele? Odkąd powróciłam do kontaktu z narcyzem w rodzinie ,przez emipdemię, mam strasznie silne zawroty głowy. Zdrowotnie u mnie jest okay. Gdy mieszkam u siebie w mieście gdzie studiuję nie ma takich problemów, ale widzę że powrót do domu spowodował powrót posiadanych przeze mnie zawrotów głowy. Proszę o informację czy kontakt z osobą narcystyczną może oddziaływać na sygnały w ciele. Będę wdzięczna. Pani filmy są bardzo pomocne💜
Witaj Justynko! Bardzo pomaga Mi Twoja dzialalnosc, Nasza biografia jest dosc podobna dlatego lacze sie z Toba w tym wychodzeniu z wlasnego bagienka ktore kiedys zgotowali Nam Nasi tzw najblizsi. Chcialam tylko zauwazyc ze muzyka z Twojego intro jest nieprawdopodobnie dramatyczna, porusza we Mnie to od czego zawsze chcialam uciec i kojarzy Mi sie z jakas beznadzieja. A Ja jestem wlasnie w fazie wychodzenia z tej niewiary w Siebie i troche Mi ta dramaturgia przeszkadza. Czy moze moglabys kiedys te muzyke zmienic? No, chyba ze taka wlasnie muzyka wspolgra z Twoim terazniejszym stanem, w koncu to Ty decydujesz o szacie graficznej i dzwiekowej Swojego kanalu. To tylko Moje przemyslenia i odczucia, moze innym to tak nie przeszkadza, moze jestem jakas nadwrazliwa, choc nie sadze bo coraz lepiej Siebie poznaje i ufam. Pozdrawiam Cie serdecznie, dziekuje i zycze powodzenia w dalszej drodze do Siebie prawdziwej.
A ci zrobić jak taka osoba narcystyczna jest wlasna matka ??już psychicznie nie daje rady wszystko jest źle,z narcystyczna partnerem byłam wcześniej uciekłam do mamy a matka jest jeszcze gorsza nie mogę się odnaleźć ,ciężko mi.Dziekuje bardzo 😭💖
Dziękuję za szczerą i wyczerpującą wypowiedź jesteś bardzo mądrą kobietą WIELK SZACUN.
Tak, to bardzo wyniszczające, osłabiające, jak zaczyna się być tą doświadczona przemocą emocjonalna przeciw sobie, to uwewnętrznienie,"zlanie" z osoba która atakowała,taka autoagresja, nie mam kontaktu z ta osoba, a wątpienie, negowanie , pozostaje, staje się zagrożeniem dla siebie, skołowana psychika,emocje, taki mechanizm, pozdrawiam osoby które tego doświadczyły
Dzięki wielkie za ten film, dobrze, że pokazujesz społeczeństwu, że osobowości toksyczne stosują takie zagrywki...
Pytanie czy te osoby swiadomie, z premedytacja stosuja te techniki?
U mnie jest tak ze trzy wariatki mają mężów chłopków i chcą zostawić ich były takie cwane ze kamery mi pomotowały i pomotowały głośniki abym je szlyszał jebniete na głowę tak jebnietych manipulantek nie widziałem jebana jedna grzebię w moim życiu i sie dopierdala pisowni i błędów ortograficznych fakt robie błędy ale nie manipuluje jestem dobrym człowiekiem pomocny ale te suki zabiły we mnie dobro do drugiego człowieka robili mi pranie mózgu przez 8 lat i robią nadal taka jedna Iza to fenomen to jest chore dziewczę namawiały mnie do samobójstwa jedna drze ryja ze mnie kocha i wjebała mnie do szpitala psychiatrycznego wyszedłem z niego i tak myślę jak można kogoś kochać i go wjebac do szpitala psychiatrycznego przecież to tylko chory człowiek tak robi pełen zła i zadrosci a te dwie są tak tempe a udają inteligentne chcą mnie zniszczyc psychopatki jebane narcyzki jebane mają się za modelki bez skazy jedna tona tapety i ma się za królową a słoma z butów
Niesamowity profesjonalizm i kompetencja.
Dziękuję! 🤍
Wzruszyłam się, dziękuję bardzo i uściski dla Ciebie
Witam i pozdrawiam serdecznie. Jak zwykle świetny materiał. Zauważyłam, że czasem osoby, które doświadczają przemocy, gaslightingu, słyszą, że robią z siebie ofiarę, że zwalają wszystko na rodziców czy inne osoby. Ludzie tego w ogóle nie rozumieją.
polecam rzecz następującą: wytnij im taki numer a la gaslighting i jak zaczną się rzucać jak ryba w sieci, uśmiechnij się i zapytaj, "czy teraz już wiesz o co mi chodziło?"
@@grazynawysocka1059 Właśnie, dokładnie tak jest, my nie robimy z siebie ofiar, jesteśmy ofiarami przemocy (fizycznej, emocjonalnej czy seks.). Ja to dobrze wiem i rozumiem. Takie słowa, taki sposób myślenia i takie stwierdzenia są bardzo raniące, a czasem wprowadzają spory zamęt w naszym (moim) umyśle. Miałam kiedyś taką sytuację: Chodziłam na (pseudo-)terapię grupową prowadzoną przez panią psycholog (właściwie dwie panie, ale jedna z nich była prowadząca, a druga była jakby obserwatorem), która nie rozumiała moich problemów z mamą czy tatą, w ogóle z rodzicami (w ogóle nie rozumiała moich problemów), nie uwzględniała tego, że mam taką mamę/takich rodziców, z którymi nie mogę się dogadać, bo się po prostu nie da, którzy stosowali przemoc, ale ona uważała, że problem jest we mnie, a nie w mojej mamie/nie w moich rodzicach czy w kimś tam (nieprawda, bo było i jest całkiem odwrotnie!). Kiedy powiedziałam jej, że jestem ofiarą przemocy, ta pani powiedziała mi, że ja sama robię z siebie ofiarę, "taką sierotkę, tragiczną sierotkę". Po tej sesji poczułam się po prostu strasznie, tragicznie, miałam taki zamęt w głowie, w umyśle, czułam czarną rozpacz, myślałam, że się zastrzelę (!). W końcu zdecydowałam się na przerwanie tej (pseudo-)terapii, bo mnie to całkiem dobiło i rozwaliło psychicznie. Poszłam potem do innej pani psycholog (na indywidualną terapię). Trzeba być chyba osobą zupełnie pozbawioną wrażliwości, empatii i szacunku do pacjenta/klienta, żeby mu coś takiego powiedzieć, w ogóle, żeby tak kogoś traktować! (nie podobało mi się też, jak ona traktowała inne osoby w tej grupie). Niektórzy psycholodzy robią wielką krzywdę swoim pacjentom, zamiast im pomagać. Inna sprawa, że moja mama też mi kiedyś mówiła, że robię z siebie ofiarę, ale wiedziałam już, że to nieprawda.
@@joannabo-e7650 No właśnie ten temat był poruszany przez Wilczycę na live "Typy narcyzów". Terapeutka prawdopodobnie sama ma jakieś zaburzenia osobowości, i to jest coś co mnie przeraża, bo takie osoby powinny być ostoją dla skrzywdzonych ludzi a tu wpadasz w pułapkę kolejnego narcyza czy toksyka ogólnie.
@@KingManul Masz rację.Czy zdajesz sobie sprawę z tego że większość psychiatrów mają wielkie problemy z sobą,a prawie każdy z dużym stażem stają się chorzy psychicznie.Cierpią na chorobę ,,zawodową"w myśl przysłowia ,,z jakim przystajesz takim się stajesz"To bardzo mądre przysłowie i sprawdza się w ,100%.Pozdrawiam.
Świetny Kanał!
Trafiłam tutaj przypadkiem, jednak przypadki nie istnieją. Najgorzej, gdy osoba toksyczna odseparuje nas od ludzi, ktorzy mogliby nam pomóc, wtedy łatwiej zrobić pranie mózgu... To drugi filmik, który u Pani obejrzałam ale zostaję na dłużej. Leci sub. Dziękuję. 😊
Łatwiej zrobić pranie mózgu i jeszcze zaznaczy że nie może to wyjść poza mury domu...
Ja tak robię
Dziękuję Pani z całego drżącego mojego serca za troskę bezinteresowną która czerpię od Pani całymi garściami.
Dołączam się do podziękowań.
Wszystkiego doświadczyłam,długo otwierałam oczy ale wiesz co ... wszystko im wybaczam♥️
Bardzo dziękuję bo bardzo mi pomogłaś ♥️♥️♥️🌹
Ja nigdy im nie wybaczę 😊
Niestety gaslighting jest częścią mojego zycia. Ostatnio w lipcu miałam kontakt taką przemocową osobą ,ktora stosowała gaslighting. Skonczyło sie dla mnie tym,ze poczulam,ze odmawiam dalszego życia. To bylo bardzo trudne uczucie. Zamroziłam sie. A przez te ostatnie miesiące te wszystkie uczucia do mnie wróciły. To bylo bardzo dojmujące uczucie. Na szczęscie nie umniejszałam tego. I rzeczywiscie było tak, ze ta osoba manipulowała tak ,,zebym zaczęła sie bronic. Chciała odwrócic moja uwage od sytuacji, ktora wtedy była dla mnie bardzo korzystna. I rzeczywiscie osłabiała mnie, sugerowała,ze jestem gruba, ze mam problemy emocjonalne. Odwrociła moja uwage niestety. Bardzo walczyla , bez ustanku,zeby mnie osłabic. Robila to dokladnie jak pani mowi. Skonczyło sie dla mnie tym, ze poczułam ,ze tracę siebie,swoją tozsamosc, ze niczego nie umiem osiągnąc, poczułam,ze odmawiam dalszego zycia. I rzeczywiscie bylo duzo złosci w stosunku do toksycznej osoby i w stosunku
do siebie. Ratowało mnie to ,ze ciągle mowiłam sobie,ze ona jest chora,ze inna kochająca osoba tak by sie nie zachowywała. To wszystko dało mi porządnego kopa,zeby szukac wyjaśnienia tego co mnie spotkało. Wiedziałam tez ,ze to nie ja bylam problemem w tej sytuacji. Dziekuje,ze pani dzieli sie swoją wiedzą. Mozna powiedziec,ze dzieki pani zapragnę dalej życ. To co pani mowi w tym filmiku to jest czysta prawda. Tak na prawde sie zdarza. Dziekuje za nadzieje.
Ci ludzie potrafią zaprowadzić człowieka dosłownie na skraj przepaści. Najgorsze jest to, że w gruncie rzeczy sa strasznie prymitywni i dziecinni w swoim zachowaniu, a my niepotrzebnie czasem traktujemy ich poważnie, jakby byli jakimś cudem autorytetami. To jak mieszkać z wielkim komarem, który non stop wypija twoją krew - nie jego wina, że taki jest, ale nie znaczy, że mamy dawać się kąsać :)
Dziękuję Ci Justyno 🌹❤️🌺
To jest niesamowite, że człowiek niby wie co to gaslighting i niby już ten toksyczny manipulant nie jest w stanie cie obrazić i doprowadzić do płaczu, ale jeśli to rodzic, albo ktoś z bliskiej rodziny, to nadal jednak czujesz ten zawód... Ludzie empatyczni w naturalny sposób zakładają, że dana osoba zawsze może minimalnie zmienić swoje zachowanie i jak widzisz, że jednak nadal jest to samo, to czujesz się jakby ktoś dał ci w pysk. Dziś znowu usłyszałam sugestie, brzydkie sugestie od rodzica i było to ekstremalnie wstrętne - własny ojciec powtórzył dokładnie te same przykre słowa, które powiedział mi ktoś, kogo on sam nie znosi. Jak bardzo trzeba być odstręczającym, żeby powiedzieć takie rzeczy własnej córce, zwłaszcza samemu mając nieźle za uszami? Niby wiem, że ci ludzie tak mają, ale nadal mnie zadziwia, jak bardzo potrafią byc odpychający...
Byłam w toksycznym związku, właściwie manipulant, toksyk, narcyz, psychopata to cechy mojego byłego już męża. Dzięki temu ,że zaczęłam czytać i interesować się dlaczego tak się dzieje, szybko zrozumiałam, że muszę uciekać z tego związku, bo moje życie psychiczne jest zagrożone. W moim przypadku było to przeniesione z dzieciństwa, Moja matka, nie wiem świadomie czy nie przekazała mi ,że kobieta zależy od mężczyzny, musi mu być oddana, posłuszna. Zaczęłam czuć się źle, nawet fizycznie, ciągły brak energii, somatyczne objawy , spowodowały, że zaczęłam się zastanawiać, coś jest nie tak. Bardzo szybko zaczęło mi się układać ,że wpadłam w sieć. Już rok jestem wolna. czuje się o wiele lepiej. pozdrawiam.
Bardzo zwięzły wywiad. Dziękuję i pozdrawiam.
Mega przekaz DZIĘKUJEMY🙏☺
Ja zdałam sobie sprawę, że moje koleżanki stosowały gaslighting…Dzięki takim filmikom jak ten, nie muszę już kwestionować siebie, swojej pamięci ani swoich emocji…Dziękuje 🙏💙
Dziękuję bardzo pomagasz! ❤🌹❤🌹❤🌹❤🌹❤🌹❤
Jest to jedna z najbardziej perfidnych technik manipulacji. Myślę że szczególnie ciężka gdy aplikowana ze strony ukrytego narcyza gdy nad każda uwaga czy sugestia trzeba było się zastanawiać żeby nie skrzywdzić partnerki. Dodałbym jeszcze wracanie do sytuacji sprzed paru miesięcy i obeinianie jak bardzo skrzywdziłem mimo że nie było żadnej reakcji bezpośrednio po zaistniałej sytuacji.
Myślę że przecena się w większości narcystyczne osoby, przypisują im tak złożona intrygę jak gaslighting. Oni po prostu patologiczne kłamią i nie pamiętają swoich kłamstw. A to daje taki efekt(uczucie że się wariuje) jak się im wierzy
Osoby narcystyczne nie tylko kłamią.
Osoby narcystyczne robią te rzeczy świadomie i nieświadomie jednocześnie. To model zachowania i traktowania innych osób, dyktowany osobistymi potrzebami narcyza.
JaGosia o tak, zgadzam sie w pelni. Łgarz po prostu.
Niekoniecznie, to zależy czy są impulsywni czy raczej wyrachowani. Manipulacje weszły im w krew, za to nie maja kompletnie umiejętności przyznania się do błędu. Są prymitywni, ale jedni są mało inteligentni, a drudzy niestety bardzo...
Jestem mężczyzną i jestem ofiarą gaslightingu.
Dziekuje Justynko 💕💕
Serdecznie pozdrawiam
Pomogło! Dziękuję
Dziękuje za ten film. Cały czas zastanawiam się czy jestem z toksyczną osobą czy nie. Mój partner ma bardzo wybuchowy charakter. Nigdy nie wiadomo co spowoduje jego wybuch więc nauczyłam się zawsze mu przytakiwać i nawet nie wchodzić z nim w dyskusje. Podczas wybuchów obraża mnie nazywając suką, krzyczy ze mnie nienawidzi i że mam się iść zabić bo dla wszystkich byłoby wtedy lepiej. Mówi ze mam się wynosić z jego życia ale córka ma zostać u niego bo on nie pozwoli żeby wychowywała ją psychopatka itd. Takie sytuacje zdarzają się czasem kilka razy w miesiącu, czasem raz na kilka miesięcy. Jak się uspokoi to słyszę ze on w sumie nie chciał tak mówić ale ja go doprowadzam do takiego stanu i on nie potrafi inaczej... A po jakimś czasie wmawia mi że on takich słów nie wypowiedział i że coś mu wmawiam. Nie wiem co mam robić, najbardziej się boje ze spełni swoje groźby co do naszej córki kiedy zdecyduje się odejść.
Witam, tak nie zachowuje się dorosły i odpowiedzialny partner. Już jedno takie zachowanie powinno być podstawą do radykalnego działania. Nie pozwól się tak traktować. Pomysl co zorbilłabyś gdyby przyszły partner tak potraktował twoja córkę? Wiem, że to jeszcze dziecko. Dzieci jednak uczą się wzorców, wiem bo mam koleżanki które uciekały przed przemocą a same powtórzyły historię swoim mam...
Pozdrawiam serdecznie 😊
Boże.. Ratuj siebie i swoje dziecko.. ja bym wiała od takiej osoby..
Kobieto, nagrywaj go, nagrywaj.
Dziękuję wszechświatowi "przyjaciół".
😪😪😪 nie udźwignę tego... właśnie odkryłam coś, czym jestem dotknięta ok. 2 lat, bo poprzednie 3 lata były sielanką. Łzy leją się, bo czuję się okropnie, w dodatku z pewnej siebie kobiety zostałam bezradnym osiołkiem... okropne do czego to doszło. Dziękuję
Nie wiem kto robił to intro ale za każdym razem mam zaszklone oczy. 😭 Bardzo ładny.
Dzięki :)
Moim zdaniem ciut za długie.
Dziękuję 😘 ❤️
Zgadzam się w 100%. Kiedyś przez lata wydawało mi się, że widzę rzeczy i słyszę słowa których nie powinnam usłyszeć, niestety zmanipulowana część rodziny sama nieświadomie wpajała mi kłamstwa. Wystarczyło, że jedna osoba powiedziała tylko jedno zdanie: "tak, masz rację". od tamtej pory zaczęłam "kopać" w tym co się działo i po jakimś czasie zorientowałam się, że to jest dokładnie to co w tym wideo. Od kiedy zaczęłam stawiać granice nagle wszystko zaczęlo się zmieniać, widziałam kto się z tego cieszy a kto jescze bardziej mnie obraża. Do teraz żałuję, że wcześniej tego nie odkryłam ale cóż, mimo wszystko lepiej że w ogóle tak się stało bo mogłabym do teraz być "dorosłym dzieckiem", które nie potrafi samodzielnie myśleć. To okropne. Ale i mam nadzieję, że oglądajac i ucząc się o psychologii i problemach w tym zakresie będę mogła komuś innemu doradzić. Może to o mnie źle świadczy ale bardzo źle życzę każdej osobie, która nie tyle manipuluje co zwyczajnie nie jest szczera i prawdomówna. Unikam takich osób jak ognia i mam gdzieś że zaczynają psuć mój wizerunek. Ci właściwi ludzie w końcu się poznają a jeśli będą na mnie krzywo patrzeć " bo ktoś cos powiedział" to ich sprawa, że ufają plotkom. Mam nadzieję, że takie filmiki wyskoczą też innym osobom, którym się przyda. Przyznam, że lata temu mnie wyskoczył inny filmik z takich właśnie zagadnień i dzięki temu teraz tu ejstem w całkiem innej sytuacji życiowej a ludzie z tego środowiska, z którym nie mam od tamtej pory kontaktu (tylko pośrednie) dziwią się, że potrafiłam zajść tak daleko. To by się nie udało gdyby nie pomoc wlaśnie osób, które przeszły to samo co ja ( z powodu tej samej osoby ) oraz bez tej nauki. YT to nie tylko śmieszne filmiki i muzyka. I całe szczęście
Ten gas jest straszny.. ja też żyłam pod dachem narcyza-manipulanta. Dopiero rok temu urwaliśmy kontakt. Przez 5 lat to on ciągle inicjował kontakt, dziwne że wgl sie nie pokapował że ma dać mi spokój skoro ja nigdy nie inicjowałam kontaktu. Jednak sama nie wiedziałam że mam wogole prawo przerwać tą 'relację', choć cały czas chciałam żyć w odcięciu od niego. Bałam się że będzie mnie obwiniał za to. Poranił mnie mocno, a teraz wolno idzie mi wygrzebywanie się z tego wszystkiego.. mam ochotę się poddać, bo przygniatają mnie braki z domu, ale jednocześnie mam jeszcze nadzieję że w końcu ugruntuję się sama w sobie, że będę pewna siebie i że będę broniła samej siebie bez żadnych wątpliwości.
Jak. ja to wszystko dobrze znam z własnego rodzinnego podwórka.
Dlaczego tego wcześniej nie wiedziałam,myślałam że to się tylko tak zdarza
My grandmother had the bipolar disease. My mother was always telling me, that this horrible disease has skipped her, but fall on me. Now I have a boyfriend, to whom I care so much, but he smokes a lot of weed and he is saying that we should be more considerate of our weaknesses. The first time he terminated my therapy because too much money went for the weed and his food, . Now I am going to the psychiatrist and he told me that it will not help me anyway. So I should stop going. But I will. My psychiatrist told me that now, he cannot determine if I have this bipolar disease, but I should attend therapy anyway.
Ja chyba właśnie zdałem sobie sprawę, czego ofiarą jestem, pora wziąć się do działania i albo uciekać, albo zdystansować i sprawdzić jak druga osoba zareaguje, najgorsze, że Ją kocham ( chyba, że tylko tak mi się wydaje )
NIE TYLKO DO KOBIET, RÓWNIEŻ TRZEBA TEN PRZEKAZ KIEROWAĆ DO MĘŻSZCZYZN.....
Witaj szukałam na twoim kanale tematu współuzależnienia w zwiazku z toksykiem. Bardzo bym prosiła o film na ten temat. Moja sytuacja wygląda tak że gdy mialam 16 lat poznałam mojego toksycznego partnera mial wtedy 26 lat i byl uzależniony od narkotyków ja będąc nieświadoma nie zdawalam sobie sprawy bylam samotna nie mialam wsparcia w domu i bladzilam.. Poznalam jego przypadkiem kolega nas poznał bo ja chcialam strasznie sprobowac takiej rozrywki jak narkotyki on to wtedy wykorzystal ja zaczelam sie wciagac on na początku 2 miesiace za mna latal i mowil ze mnie kocha ja nie chcialam nic nie byl w moim typie alr uleglam... Zal mi sie zrobilo gdy mi opowiedzial swoja historię z dzieciństwa i jaka ma matke.... Zgodzilam sie z nim byc bo bardzo chcialam jemu pokazac co to milosc zeby cos dobrego go spotkalo... Hmm.. 2 lata minęły beztrosko uciekły... Potem nastepne lata mijały a nic tak naprawde nie szlo do przodu ja oddalilam sie od bliskich calkowicie nawet na święta czasem do domu nie przychodzilam .... Teraz gdy juz minelo 9 lat i urodzilam synka ma juz pol roku to od jego narodzin albo ja zauważyłam co sie dzieje albo on zaczol pokazywac swoja twarz nie wiem duzo nie rozumiem z tej relacji jakbym go nie znała ....po porodzie znowu wrocilam do narkotykow skusilam się bo wiedzialm gdzie trzymal je w domu w czasie ciąży mieszkalam u rodziny bo chcialam juz znim zerwac co sie okazalo ze ciaza itd... W ciąży nie bralam nic... Czulam sie lepiej niz jak bylam z nim ale po porodzie postanowilam dac mu szanse dla dziecka.. No i od niedawna dowiedzialam się co i jak nazwac po imieniu co sie dzieje on mnie teraz manipuluje narkotykami chodzi kusi wzbudza we mnie tym bardziej lek pustke wine itd. Zmuszam się do sexu nie rozumiem dlaczego to robie dlaczego nie potrafie powiedziec dosc nie koniec nie chce tak .... Narkotyki mysle ze tutaj dodatkowo obciążają sytuacje i troche zasłaniają prawde i jego prawdziwą twarz.. Moja intuicja podpowiada mi caly czas ze mieszkam z osoba tak zaburzona tak socjopatyczna ze jesli tak jest to trafilam na jakiegos chuba meeega profesjonaliste zachowanie i obracanie kota ogonem wychodzi mu po mistrzowsku i do tego dochodza jego dziwacznie zachowania na codzien taki styl bycia mi chodzi jest naprawde dziwaczne zachowanie agresywne bezsensowe obrzudliwe rzeczy robi impulsywny teraz ostatnio klamca zazdrosny patologicznie brak zaufania do wszystkich niekonwencjonalne zachowanie mysle ze specjalnie robi rozne rzeczy by mnie wkurzyc udaje widac po nim smieje sie z ludzi z ich głupoty nie interesuje sie dzieckiem swoim jakby nie mial wogule uczuc sie zachowuje i ciągle mi wmawia cos co jest nie logiczne wszystkich wrzuca do jednego worka ostatnio nawet w zlosci tłumacząc powiedział ze zabije moja matke suke bo ona chce sie wtrącać ..... Czy ja moge zaufac swoiej intuicji ? Mam wrazenie ze na dniu codziennym on sie ze mna psoci z pierdolami gra ze mną czuje ze to jest gra widac to po czlowieku moim zdaniem on stosuje przemoc emocjonalna ciagle to robil tylko od niedawna juz wiem o co chodzi i wyczuwam to dzieki tobie wilczyco potrafie sie chodz trochę obronic ale czuje ze mam do czynienia z kims bardzo poważnie zaburzonym jest to wszystko dla mnie bardzo ciężkie emocjonalnie ale będę walczyc dla syna
Dodam ze moja mama coagle mnie kontroluje i mi miesza w głowie chce by było tak jak ona chce wybucha do mnie wini mnie ciągle widzi tylko co robie zle i wmawia ze nie poradze sobie z niczym tak jak zawsze i dlatego mam jej sluchac bo ona wie lepiej inaczej koniec z matka i córka nie mam liczyć na nią wini mnie ze chora na raka byla orzezemnie przez stres jaki jej w calym zyciu zafundowalam atakuje mnie jak tylko mnie zobaczy pouczeniami wytukaniem i jaka ja jestem głupia mala dziewczynka nic nie rozumiem i jak ja sie ubieram okropnie tak nie przystoi dziewczynie czuje sie jakby matka rywalizowala o mnie z moim partnerem . chcialabym uciec od niech wszystkich z synkiem jak najdalej wtedy czula bym spokoj caly czas o tym marzę
Co jeśli byłem w dzieciństwie aż do dorosłego życia byłem poddawany tego typu przemocy. A gdy siadła mi psychika nie potrafiąc się bronić wpadłem w problemy somatyczne o których nie potrafiłem rozmawiać bo nie rozumiałem co się ze mną dzieje. Poza tym miałem mocno ograniczone zaufanie po tym co przeszedłem. Zaoferowano mi pomóc co mnie ucieszyło bo nie prosiłem o nią lecz nagle i bez podania przyczyny mnie od niej odcięto jakby zostawiając mnie na ulicy. Broniłem się odwołując się od decyzji które podjęto na podstawie badania wyglądającego na zasadzie: "Jak Pana ma na imię, ile Pan ma wzrostu, proszę przejść się po pokoju wzdłuż. Ok. Jest pan zdrowy". Czuję się jakby osoby orzekające opinie weszły w tą samą rolę którą pełnil mój opiekun który całe życie w ten sposób podważał moje poczucie wartości i robił ze mnie idiotę bagatelizując że nic się nie dzieje. Wszystko jest ok. Mam zaprogramowany stan w którym kiedy coś się dzieje i ktoś pyta mnie o to, odpala mi się chemia która wprowadza osobę w poczucie przeczące temu że coś się dzieje (jakbym miał zaprogramowane za wszelką cenę zapewnianie wbrew temu co jest naprawdę zapewnienie osoby że czuję się dobrze) a ja tracę pamięć i nie potrafię ubrać w słowa tego i opisać co mnie spotkało. Czuję jakbym doświadczał stresu który blokuje mi dostęp do pamięci kiedy ktoś mnie pyta czy wszystko jest ok. Jestem aktualnie na skraju bankructwa. Sprawa utknęła w sądzie a ja jestem bez opieki zdrowotnej. Bardzo ważne jest dla mnie aby systematycznie uczestniczyć w rozmowach ze specjalistą bo te problemy odpalają się w czasie bez mojej kontroli i powracanie potem do tego jest trudne aby sobie przypomnieć. Co uniemożliwia mi wytłumaczenie potem w sądzie co jest tego powodem. Jestem w dziurze. Czarnej dziurze. W każdej chwili mogę stracić wszystko. Zaczynam myśleć o szukaniu bezpłatnej pomocy ale podejmowanie decyzji zajmuje mi sporo czasu bo niczego nie jestem pewien. Boje się. Na kogo trafię.
Pierwszy raz w życiu to z siebie wywaliłem. Nic nie robię tylko na ślepo szukam wiedzy, oglądam filmy i słucham audiobooków. Dochodzę do wniosku że chyba mi się nie wydaje tylko nie potrafię o tym rozmawiać. Próbuje z przyjaciółmi, komunikować coś ale obawiam się że może to n nich negatywnie wpłynąć więc pozwala m temu po prostu płynąć ze mnie kiedy moja energia jest w miarę stabilna aby w to nie wchodzić ponownie. Byłem badany przez biegłego sądowego i doświadczyłem traumy. Jakby zadawała pytania na które mogłem odpowiedzieć w określony sposób i kontrolowała rozmowę w obecności psychoterapeuty ucinając jego próby rozmowy i w moim odczuciu próby dokonania wywiadu z moją osobą podczas badania. To jest dla mnie trudne. Sąd odczytał to co napisał biegły i zapytał czy chce coś dodać. To było jakby przejechał po mnie walcem. Patrzyłem w jeden punkt i nie wiedziałem co mam powiedzieć. Po czym zakończył sprawę wyrokiem który podtrzymał odcięcie mnie od pomocy.
Jeśli ktoś zna specjalistę który w jakiś sposób może mi pomóc w sądzie to proszę o polecenie.
Miałem taką sytuację ze socjopata przywlaszczyl moja mienie. Czy osoba narcystyczna używa złożonych przekleństw.Czy utrudnianie fukcjonowania przez narcyzm to też gasliting? Czy osba mająca niska pewność sobie oraz będą introwertykiem jest na to narażona ?
Jeśli narcyz początkowo ukrywa swoje JA istnieje możliwość, że NARCYZ zwiąże się z NARCYZKĄ i będą się wzajemnie męczyć ??
Wszystkiego doświadczyłam w stu procentach
A co jeśli wprost i głośno nie jest mi mówione, że robię coś źle, że każda moja decyzja jest zła ale za to po każdej moje decyzji jest karanie cisza, obrażanie się, robienie na złość?? Czy to jest to samo, co wytykanie błędów słownie?
❤️
Dzieki za filmik. Czy moge prosic o film na temat syndromu ratownika?
Droga Wilczyco, mam takie pytanie, czy pomimo świadomości, że osoba z rodziny jest narcyzem i staraniu się nie wchodzić w nieprawidłową rolę w rodzinie, mogę odczuwać wibracje narcyza w swoim ciele? Odkąd powróciłam do kontaktu z narcyzem w rodzinie ,przez emipdemię, mam strasznie silne zawroty głowy. Zdrowotnie u mnie jest okay. Gdy mieszkam u siebie w mieście gdzie studiuję nie ma takich problemów, ale widzę że powrót do domu spowodował powrót posiadanych przeze mnie zawrotów głowy. Proszę o informację czy kontakt z osobą narcystyczną może oddziaływać na sygnały w ciele. Będę wdzięczna. Pani filmy są bardzo pomocne💜
Ciało wyczuwa każdą przemoc, również emocjonalną i w ten sposób ostrzega...
Witaj Justynko! Bardzo pomaga Mi Twoja dzialalnosc, Nasza biografia jest dosc podobna dlatego lacze sie z Toba w tym wychodzeniu z wlasnego bagienka ktore kiedys zgotowali Nam Nasi tzw najblizsi. Chcialam tylko zauwazyc ze muzyka z Twojego intro jest nieprawdopodobnie dramatyczna, porusza
we Mnie to od czego zawsze chcialam uciec i kojarzy Mi sie z jakas beznadzieja. A Ja jestem wlasnie w fazie wychodzenia z tej niewiary w Siebie i troche Mi ta dramaturgia przeszkadza. Czy moze moglabys kiedys te muzyke zmienic? No, chyba ze taka wlasnie muzyka wspolgra z Twoim terazniejszym stanem, w koncu to Ty decydujesz o szacie graficznej i dzwiekowej Swojego kanalu. To tylko Moje przemyslenia i odczucia, moze innym to tak nie przeszkadza, moze jestem jakas nadwrazliwa, choc nie sadze bo coraz lepiej Siebie poznaje i ufam. Pozdrawiam Cie serdecznie, dziekuje i zycze powodzenia w dalszej drodze do Siebie prawdziwej.
Pierwszy link pokazuje error i brak strony
A ci zrobić jak taka osoba narcystyczna jest wlasna matka ??już psychicznie nie daje rady wszystko jest źle,z narcystyczna partnerem byłam wcześniej uciekłam do mamy a matka jest jeszcze gorsza nie mogę się odnaleźć ,ciężko mi.Dziekuje bardzo 😭💖
Kasiu przytulam, wiem.o czym mówisz.....chyba trzeba się od takiej matki wyprowadzić.....
Przeżywałam to od dziecka. Tortury psychiczne i zaprzeczanie, ze coś takiego miało miejsce. Czyli oszalałam
Bardzo Ci współczuję
Gaslight nie oznacza lampy gazowej🤦♂️
🏋️
Ale na co czekaj ?
A jeśli to jest ojciec który mieszka ze mną? I nie da się odciąć?
Zrób wszystko żeby się dało. Dla swojego dobra.
Proszę mówić również w męskim rodzaju też. Czasem to robi kobieta mężczyźnie
Sugerujesz poprzez swoje wypowiedzi że osoby narcystyczne są tylko płci męskiej. Dlaczego?
Dziękuję bardzo za ten film. Pomógł mi zrozumieć moją sytuacje.