Nudny to może być fotograf. Narzędzia - aparaty, obiektywy jedynie służą fotografowi do robienia zdjęć. A sztuka fotografii, to zwłaszcza dziś, przy całej tej automatyce, przede wszystkim sztuka widzenia. Jeżeli ktoś uważa, że nie zrobi danym obiektywem dobrego zdjęcia, to znaczy po prostu, że patrzy nie tam gdzie trzeba. ;)
Zgadza się. Sprzęt nie ma żadnego znaczenia, oczywiście przy odpowiedniej interpretacji tego słowa. Ja np. szybciej nauczyłem się fotografować (a raczej widzieć) telefonem niż współczesnym bezlusterkowcem z wymienną optyką. Dokładniej chodzi o to, że jak zaczynam coś robić, to zaraz porównuje się do najlepszych (perfekcjonizm) przez co szybko tracę zapał ponieważ zaraz stwierdzam, że się nie nadaje do tego. Po kilku miesiącach odstawiłem sprzęt w kąt po czym go sprzedałem i zapomniałem o fotografii. Po paru latach zmieniałem wysłużony smartfon na nowy a że interesuje się trochę technologią, to zacząłem testować sobie jego możliwości w tym również te fotograficzne i zacząłem sobie pstrykać fotki tak bez żadnej spiny, na luzie dla siebie, dla przyjemności. Po pewnym czasie okazało się, że tym telefonem robię dużo lepsze zdjęcia niż tym dość zaawansowanym sprzętem stricte do fotografii. Teraz znów zainteresowała mnie fotografia i mam ochotę kupić odpowiedni sprzęt, lecz już z całkowicie innym nastawieniem i podejściem do fotografii. Edit: Dodam jeszcze, że ta moja smartfonowa fotografia jest trochę taką analogią do tego co Paweł opowiadał w tym odcinku o obiektywach. Mianowicie optyka w telefonie jest dość ograniczona (głębia ostrości, mniej światła na matrycy, użyteczne ISO, większa podatność na szumy w słabym świetle, zmiana ogniskowej itd.) przez co właśnie trzeba bardziej kombinować, wysilać wyobraźnię, spojrzenie na świat przez "szkło" co bardzo dobrze wpływa na kreatywność fotograficzną. Dlatego na początku nie ma się co pchać w super drogi, profesjonalny sprzęt bo można się szybko zrazić. W sprzęt inwestujemy dopiero wtedy gdy dokładnie już wiemy do czego nam jest potrzebny. Na początek wystarczy jakieś tanie lustro apsc i ze dwa obiektywy.
@@-ReadyToDie- Są dwie szkoły. Jedna mówi, że sprzęt jest pomijalny, a ważne są umiejętności. Zwolennicy drugiej szkoły targają kilogramy sprzętu za kilkanaście tysięcy, a... wpadają w panikę gdy ktoś im przełączy tryb automatyczny na choćby preselekcję lub O ZGROZO tryb manualny. ;) Prawda moim zdaniem jest gdzieś pomiędzy. Najważniejsze jest oko połączone z iskrą zwaną górnolotnie talentem. Zdolność do zauważania przyszłych kadrów. Ale ODPOWIEDNIO DOBRANY sprzęt też ma znaczenie. 50tką nie da rady zrobić zdjęcia, do którego jest potrzebny kąt widzenia np. 17-tki. Niech się nawet zgadza kadr, nie zgodzą się plany. Tak samo jak drew nie da rady porąbać scyzorykiem. ;) W kwestii obliczeniowej fotografii smartfonowej... Nie jest mi obca, bo najlepszym aparatem jest ten, który mamy we właściwym miejscu i właściwym czasie. Coraz większe matryce, wściekle jasne szkiełka i... rzesza geniuszy tworząca oprogramowanie do natychmiastowej obróbki tego co wpadnie na matrycę, robią razem ROBOTĘ. Często, gdy uda mi się zrobić ponadprzeciętne zdjęcie smartfonem uśmiecham się pod nosem do tych anonimowych informatyków z dalekiego wschodu i myślę: "Ładnie to żeśmy zrobili Panowie. Ładnie to żeśmy zrobili." :D
Pięćdziesiątka uczy zoom-owania nogami. Pionowe kadry dobrze wpisują się w węższe wysokie przestrzenie - ulice, ścieżki leśne etc. Uczy też wycinania kadru z widocznej panoramy przy słabszej separacji planów niż przy tele.
Mając Canona 6d mark 2 i tylko obiektyw Canon 50mm f1/8 STM i lampę Youngnuo 560 (2 wersja) zrobiłem tym zestawem miesiąc temu cały reportaż ślubny ( około 1000 zdjęć) jako gość oczywiście i zdjęcia wyszły wspaniałe podobno wg. Państwa młodych i znajomych którzy byli na weselu. Więc móc, znaczy chcieć! Pozdrawiam serdecznie!
to ten obiektyw za 580-600 zł ? :) Sam chcę aktualnie kupić coś na start pod portrety itp. raczej nastawiam sie na coś nowego.. ale nie chce szaleć z budżetem (i tak do 4tys to nie mało). Myślałem nad zestawem: Body M50mark II+adapter + własnie ten canon canon ef 50mm 1.8 stm. (całość nowe, zmieszcze sie w 3500 tys) Spoko zestaw na start ?
@@Bulishi1990 jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości to chyba najlepszy obiektyw canona (chociaż po jakimś czasie wymieniłem go na wersję f1.4) tylko pamiętaj że z matrycą APS-C z tych 50mm zrobi się 80. Do portretów to dobrze, do zdjęć w ciasnych pomieszczeniach niekoniecznie
To jasna sprawa, że pięćdziesiątka nie jest nudna! W ogóle bardzo lubię stawiać sobie wyzwania, używając obiektywu stałoogniskowego; jednak osobiście preferuję 35 mm (lub 24 mm dla APS-C, to wychodzi minimalnie "dłużej"); pewnie to "dziedzictwo" mojego ulubionego Flektogona z Jeny. Dziękuję za film!
Tak to prawda człowiek przyzwyczaja się do wygody i po co iść pod górę. Kiedy zacząłem nauki fotografii ,mistrz dał 50mm karząc przynieść po dwóch tygodniach. Oczywiście zrobiłem cały film w niespełna kilka godzin. Wywołaliśmy film i...... beczka śmiechu. Dwa kadry z 36 klatek. Okazało się zbyt mała kreatywność. Otrzymałem następny film i tę samą 50. Byłem załamany bo ona jest nudna. Mistrz kazał usiąść wygodnie na słomianym fotelu , który zresztą przedziurawił spodnie od wystających suchych wiklin. Zacząłem oglądać jego zdjęcia tłumacząc jak nie wiele wykorzystuje obiektyw jego możliwości. Po miesiącu odniosłem. Troszkę więcej było ciekawych. Tak przez około 1go roku łaziłem z tym zestawem. Mentor twierdził że wszyscy nie wykorzystują obiektywy na 99% . Łapiemy inny bo tak najłatwiej. Zrozumiałem wówczas dlaczego kazał chodzić 50. Kreatywność, sposób widzenia, wytrwałość,a najważniejsze widzenie konkretnego kadru. Bo staloogniskowe obiektywy pozwolą na widzenie kadru bez wizjera
4:57 liczyłem na rozwinięcie myśli i wyjaśnienie róznic w plastyce obiektywów 1.4 vs 1.8. Niestety, nastąpiło zgrabne przejście do statystyki. Nie można tak się bawić uczuciami widzów i/lub patronów. To się nie godzi. Kiedy nastąpi poprawa (wskazanie różnic)?
Ja miałem porównanie i szczerze, nie widzę prawie żadnej różnicy... jedne zdjęcia były lepsze z obiektywem 1.4, inne lepsze z obiektywem 1.8. Ogólnie różnica jest marginalna..
Czy ktoś może wie dlaczego firma Canon sprzedaje swoje obiektywy bez osłony przeciwsłonecznej? Inne np. Sigma czy Viltrox, przynajmniej te które ja kupiłem miały załączoną osłonę, natomiast wszystkie obiektywy firmy Canon sprzedawane są bez i trzeba je kupić osobno. Może ten kawałek plastyku nie jest aż tak potrzebny do robienia zdjęć?
Jeden obiektyw - tak. Ale osobiście za każdym razem jak miałem aparat z 50mm obiektywem to brakowało mi kadru. Nie tylko przy fotografowaniu budynków. Od tamtej pory 50-tkę mam - w plecaku. A na aparacie zawsze 35mm :-).
Wreszcie zobaczyłam Dorotę :) a myślałem że to tylko alter ego naszego fotografa. Taki żarcik. Materiał świetny jak zawsze. Może kiedyś jakieś warsztaty? Czekam bo aż chce się słuchać 😉
Czy 50RF będzie jak dawny 50EF czy lepszy? Zastanawiam się nad czymś jasnym pod RF gdyż wróciłem po latach do Canona, ale nie mogę się zdecydować na ogniskową. 35 czy 50mm. Proszę o jakieś porady. Robię głównie krajobrazy.
A ja mam takie pytanie do aparatu Canon z matrycą APS-C. Obiektywy Canon z serii EF-S dedykowane są do aparatów właśnie z matrycą APS-C. Czy w takim przypadku obowiązuje mnożnik ogniskowej, czy obiektyw 35 mm rzeczywiście ma 35 mm bez potrzeby mnożenia?
Dużo gadania, ale co prawda to prawda. Manualny Vivatar 35mm f/2.8 na kadrującym Pentaksie zdecydowanie był jednym z moich ulubionych szkieł. To wyjdzie tyle co prawie 50mm na pełnej klatce. To też o tyle fajna ogniskowa, że całkiem fajne selfie można zrobić, a nie jest też zbyt szeroki jak chce się zrobić zdjęcie z bliska. Taki uniwersalny w miarę. :)
A ja mam pytanie do Was w szczególności do Pawła. Fotografuję od jakiegoś czasu Nikonem D700 + Nikkor 50mm/1.4, który ma 12Mpx. Czy zmiana body na np 24Mpx da jakąś widoczną różnicę w gotowym zdjęciu? Mam na myśli ogólnie ostrość, widoczność szczegółów na zdjęciu.
Różnica w liczbach jest duża. W praktyce zależy co robisz - jeśli zdjęcia "tylko" do internetu, to 12 MPix będzie aż nadto, jeśli robisz duże wydruki i cieszysz się ilością szczegółów, to i 36 MPix będzie mało :-)
bedzie widac ale cudow sie nie spodziewaj niemniej 12m vs 24 m to niemal widac od razu przynajmniej na monitorze na korzysc 24.. niemniej sa takie zdjecia ze nie rozroznisz ale szczegoly ostrosc na 24. bedzie to widoczne nie ma co zaklamywac rzeczywistosci bedzie lepiej i tyle .. ale jak wrzucasz na fejsa :D czy instagramy to 24 m niewiele calosc porawi a w wiekszosci przypadkow bedzie to niezauwazalne ...
Panie Pawełku, ale nam się Pan tu "ślizga" po temacie - i to już trzeci raz! 😳 4:57 - i ta "różnica", co ją Pan zrozumiał - to jest jakaś wymierna, czy taka bardziej freudowska? 😛 Bo spór o to gorzeje nieustający, i tylko pentaksiarze wydali salomonowy wyrok, że w porównaniu do ich 50mm f/1.7 - 50mm f/1.4 jest o pół EV jaśniejszy i ma "lepszą plastykę"... na 1.4! 🤪
Również przychylam się do zdania, że 50 mm jest nudne, bo każdy go ma i dla znaczącej części fotografów jest to podstawowy obiektyw. Proszę sobie wyobrazić taki eksperyment. Mamy jakiś widoczek, bądź uroczystość. Jest 100 fotografów, ilu z nich użyje obiektywu 50mm?.
50 1,4 kompletnie nie nadaje się do astrofoto, 50 1,8 daje idealny obraz gwiazd. Ale rozmycie tła jest lepsze przy 50 1,4. Gdy ogniskowa 50 mm jest za duża polecam robić składać obraz z kilku zdjęć, jak przy panoramie. Ps. Super filmy i tematy. Pozdrawiam
Hehe, to nie jest tak, że wzrok ludzki widzi jak obiektyw 50mm, nie w tym rzecz, oczy ogarniają aż ok. 180st co dało by ogniskową? 6mm? To już jak rybie oko. Tu chodzi o powiększenie obrazu w wizjerze vs obraz widziany gołym, nie uzbrojonym okiem. Generalnie ogniskowa, która w wizjerze da identyczne powiększenie jak nasze oczy, a w dodatku w nieskończoności, jest ogniskową normalną. Ale czy jest to 50mm? No niekoniecznie. Każdy wizjer ma powiększenie, jedne mają 0,78x, inne 0,83, a będą i takie 0,9x jak i 0,69x. Każdy z tych wizjerów z ogniskową 50mm da inne powiększenie obrazu, a zatem jeśli uznać, ze te idealne powiększenie dla 50mm to 0,8x, to jeśli nasz aparat ma inną wartość, to i zmienia się ta ogniskowa obiektywu na np. 56mm, 45mm itd. Wszystko zależy zatem o jakim aparacie mowa, z jakim powiększeniem wizjera. A w temacie, miałem 58mm i było OK, ale bywało za ciasno więc obecnie mam 45mm i jest idealnie na aps-c. Nie jest to już normalna ogniskowa dla mojego apararu (bliżej 56mm by to było), ale świetnie mi sie nim niemal wszystko fotografuje.
50 nie jest nudna jest kreatywna a że większość pstrykaczy nie umie tego wykorzystać to inna sprawa. Nakupują sprzętu nie mając podstaw zamiast uczyć się robić zdjęć na najgorszym aparacie :) Taki life pozdrawiam :)
Przymierzam się do pełnej klatki i 50tki a zahaczył pan panie Pawle o pewien temat o który też wielu youtuberów tylko zahacza a mianowicie 50 f1,4 a 1,8 że jest różnica ale jaka, nikt tego nie pokazuje i porządnie wyjaśnia czy warto sporo dołożyć czy nie, jak to wygląda w praktyce. Taka moja luźna propozycja na jeden z odcinków🤔
Ten temat wielu "zahacza" - i to już od dawna! Co jest - moim skromnym zdaniem - wystarczającym dowodem, że NIE MA RÓŻNICY. Bo gdyby była jakaś wymierna różnica, to ktoś by ją po prostu pokazał i temat by się skończył już jakieś czterdzieści lat temu... 🤣
Tomasz Tomaszewski obiektyw 50tkę nazwał Królem... uznał 50tkę za trudny obiektyw.. a Królową jest obiektyw 35tka... Ulubione obiektywy Pana Tomaszewskiego to Leica Summicron-M 35 mm f/2 i drugi APO-Summicron-M 50mm f/2 Panie Pawle, Pan Tomaszewski tylko potwierdza Pana slowa... 🤩 Pozdrawiam Serdecznie
Oczywiście, 50-tka wcale nie jest nudna. Fajne fotki! Oglądałem chyba wszystkie (prawie) Twoje filmy, ale chyba coś mi umknęło. Jakiś czas temu obiecałeś, że wywołasz film z wypożyczonego Hasselblada i pokażesz w którymś filmie. Czy to przegapiłem? Pozdrawiam!
Do Pana Pawła Pluty. Drogi Panie Pawle,do Zenita przecież spokojnie można podpiąć wszystkie M42 a więc wszystkie 50-tki od aparatu Praktica. Helios 58 mm to tylko jeden z wielu wariantów. Pozdrawiam serdecznie.
@@FotografiajestFajna Takumar to szczególnie ciekawe szkło. Używam 55 mm ze światłem 2.0 . Nie wiem jaka jest zasada działania materiału radioaktywnego, który zawiera ale podpięty do Canona 6D daje efekty zbliżone do canonowskiej Lki.
@@piotrlubinski Główną zaletą radioaktywnych obiektywów jest to, że nie mają grzyba :), a przy okazji lepszą transmisję światła co daje ładniejszą plastykę i ostrość.
Cześć, jestem tu nowym widzem. Postanowiłem kupić sobie aparat i jak to typowy laik zrobiłem to od d..y strony. Zamiast więcej informacji i zakup, to byle pierw zakup, a teraz więcej informacji 😂 no ale już po Filipku, Nikon D5600 jest , kitowy 18-55mm lensik, aleee brnę dalej.... Na początek myślę nad 50mm 1.8g. czy lepiej 35mm ? Bo skoro ten Nikon to nie pełna klatka, to już nie wiem jak to mam liczyć 🤪 proszę o porade. Pozdrawiam i oczywiście oglądam resztę video poradników.
Razy półtora: 50mm * 1.5 = 75mm, 35mm * 1.5 = 52.5mm. Chcesz "pięćdziesiątkę"- kup 35mm, jeśli kupisz 50mm - otrzymasz portretową "siedemdziesiątkępiątkę". Przećwicz to na swoim kitowym zoomie - po to jest. 😇
@@maciekd.8556 Lepszy bo go częściej używam. 35 raczej tylko do portretów i wnętrz. A 90 ma ładną plastykę i ostrość. Zależy co fotografujesz najczęściej.
@ledowy dlaczego do kosza ? ma szeroki kat i ma 55 szczerze fajny obiektyw a ze niedaje super hiper jakosci hmm obiektyw z iphona tez jest marny mimo to ludzie robia tym fajne zdjecia ...
No cóż, film, którego mogło by nie być. Zdjęcia na końcu takie sobie, na prawdę. Kiedyś tworzył Pan filmy z pasją, rzeczowe i przemyślane a teraz pogadanki o niczym. Nie lubię krytykować, bo to zawsze łatwiej niż coś stworzyć, ale nie mogę przejść obojętnie obok czegoś takiego. Może powinien Pan wziąć to do Foto Inspiracji. Taki krótki odcineczek: weź stałkę i wyciśnij, co się da.
Nudny to może być fotograf. Narzędzia - aparaty, obiektywy jedynie służą fotografowi do robienia zdjęć. A sztuka fotografii, to zwłaszcza dziś, przy całej tej automatyce, przede wszystkim sztuka widzenia. Jeżeli ktoś uważa, że nie zrobi danym obiektywem dobrego zdjęcia, to znaczy po prostu, że patrzy nie tam gdzie trzeba. ;)
Zgadza się. Sprzęt nie ma żadnego znaczenia, oczywiście przy odpowiedniej interpretacji tego słowa.
Ja np. szybciej nauczyłem się fotografować (a raczej widzieć) telefonem niż współczesnym bezlusterkowcem z wymienną optyką. Dokładniej chodzi o to, że jak zaczynam coś robić, to zaraz porównuje się do najlepszych (perfekcjonizm) przez co szybko tracę zapał ponieważ zaraz stwierdzam, że się nie nadaje do tego. Po kilku miesiącach odstawiłem sprzęt w kąt po czym go sprzedałem i zapomniałem o fotografii. Po paru latach zmieniałem wysłużony smartfon na nowy a że interesuje się trochę technologią, to zacząłem testować sobie jego możliwości w tym również te fotograficzne i zacząłem sobie pstrykać fotki tak bez żadnej spiny, na luzie dla siebie, dla przyjemności. Po pewnym czasie okazało się, że tym telefonem robię dużo lepsze zdjęcia niż tym dość zaawansowanym sprzętem stricte do fotografii. Teraz znów zainteresowała mnie fotografia i mam ochotę kupić odpowiedni sprzęt, lecz już z całkowicie innym nastawieniem i podejściem do fotografii.
Edit:
Dodam jeszcze, że ta moja smartfonowa fotografia jest trochę taką analogią do tego co Paweł opowiadał w tym odcinku o obiektywach. Mianowicie optyka w telefonie jest dość ograniczona (głębia ostrości, mniej światła na matrycy, użyteczne ISO, większa podatność na szumy w słabym świetle, zmiana ogniskowej itd.) przez co właśnie trzeba bardziej kombinować, wysilać wyobraźnię, spojrzenie na świat przez "szkło" co bardzo dobrze wpływa na kreatywność fotograficzną.
Dlatego na początku nie ma się co pchać w super drogi, profesjonalny sprzęt bo można się szybko zrazić.
W sprzęt inwestujemy dopiero wtedy gdy dokładnie już wiemy do czego nam jest potrzebny. Na początek wystarczy jakieś tanie lustro apsc i ze dwa obiektywy.
@@-ReadyToDie- Są dwie szkoły. Jedna mówi, że sprzęt jest pomijalny, a ważne są umiejętności. Zwolennicy drugiej szkoły targają kilogramy sprzętu za kilkanaście tysięcy, a... wpadają w panikę gdy ktoś im przełączy tryb automatyczny na choćby preselekcję lub O ZGROZO tryb manualny. ;) Prawda moim zdaniem jest gdzieś pomiędzy. Najważniejsze jest oko połączone z iskrą zwaną górnolotnie talentem. Zdolność do zauważania przyszłych kadrów. Ale ODPOWIEDNIO DOBRANY sprzęt też ma znaczenie. 50tką nie da rady zrobić zdjęcia, do którego jest potrzebny kąt widzenia np. 17-tki. Niech się nawet zgadza kadr, nie zgodzą się plany. Tak samo jak drew nie da rady porąbać scyzorykiem. ;) W kwestii obliczeniowej fotografii smartfonowej... Nie jest mi obca, bo najlepszym aparatem jest ten, który mamy we właściwym miejscu i właściwym czasie. Coraz większe matryce, wściekle jasne szkiełka i... rzesza geniuszy tworząca oprogramowanie do natychmiastowej obróbki tego co wpadnie na matrycę, robią razem ROBOTĘ. Często, gdy uda mi się zrobić ponadprzeciętne zdjęcie smartfonem uśmiecham się pod nosem do tych anonimowych informatyków z dalekiego wschodu i myślę: "Ładnie to żeśmy zrobili Panowie. Ładnie to żeśmy zrobili." :D
Ooo jest i mistyczna Dorota. Pozdrawiam Panią i Ciebie. Robisz dobrą robotę
Pięćdziesiątka uczy zoom-owania nogami. Pionowe kadry dobrze wpisują się w węższe wysokie przestrzenie - ulice, ścieżki leśne etc. Uczy też wycinania kadru z widocznej panoramy przy słabszej separacji planów niż przy tele.
Zoomowanie nogami i więcej ruchu nie zaszkodzi :)
Dziękując Panu za kolejny film proszę jednocześnie o jakiś film o obiektywach Petzwala i efektach jakie można uzyskać dzięki ich specyfice.Pozdrawiam
Kilka fotek na koniec każdego odcinka - są inspirujące.
Mając Canona 6d mark 2 i tylko obiektyw Canon 50mm f1/8 STM i lampę Youngnuo 560 (2 wersja) zrobiłem tym zestawem miesiąc temu cały reportaż ślubny ( około 1000 zdjęć) jako gość oczywiście i zdjęcia wyszły wspaniałe podobno wg. Państwa młodych i znajomych którzy byli na weselu. Więc móc, znaczy chcieć! Pozdrawiam serdecznie!
są fotografowie ślubni którzy pracują tylko i wyłącznie albo głównie obiektywem 50mm :)
to ten obiektyw za 580-600 zł ? :) Sam chcę aktualnie kupić coś na start pod portrety itp. raczej nastawiam sie na coś nowego.. ale nie chce szaleć z budżetem (i tak do 4tys to nie mało). Myślałem nad zestawem: Body M50mark II+adapter + własnie ten canon canon ef 50mm 1.8 stm. (całość nowe, zmieszcze sie w 3500 tys) Spoko zestaw na start ?
Tak to ten obiektyw. Ja jeszcze kupując go dałem za niego 500 zł w abfoto około 2 lata temu. Obrazek daje fajny jak za tę kasę.
@@Bulishi1990 jeśli chodzi o stosunek ceny do jakości to chyba najlepszy obiektyw canona (chociaż po jakimś czasie wymieniłem go na wersję f1.4) tylko pamiętaj że z matrycą APS-C z tych 50mm zrobi się 80. Do portretów to dobrze, do zdjęć w ciasnych pomieszczeniach niekoniecznie
Zdjęcie krzyża (15:05) dlaczego? Dlaczego właśnie tak ;>?
To jasna sprawa, że pięćdziesiątka nie jest nudna! W ogóle bardzo lubię stawiać sobie wyzwania, używając obiektywu stałoogniskowego; jednak osobiście preferuję 35 mm (lub 24 mm dla APS-C, to wychodzi minimalnie "dłużej"); pewnie to "dziedzictwo" mojego ulubionego Flektogona z Jeny. Dziękuję za film!
Tak to prawda człowiek przyzwyczaja się do wygody i po co iść pod górę. Kiedy zacząłem nauki fotografii ,mistrz dał 50mm karząc przynieść po dwóch tygodniach. Oczywiście zrobiłem cały film w niespełna kilka godzin. Wywołaliśmy film i...... beczka śmiechu. Dwa kadry z 36 klatek. Okazało się zbyt mała kreatywność. Otrzymałem następny film i tę samą 50. Byłem załamany bo ona jest nudna. Mistrz kazał usiąść wygodnie na słomianym fotelu , który zresztą przedziurawił spodnie od wystających suchych wiklin. Zacząłem oglądać jego zdjęcia tłumacząc jak nie wiele wykorzystuje obiektyw jego możliwości. Po miesiącu odniosłem. Troszkę więcej było ciekawych. Tak przez około 1go roku łaziłem z tym zestawem. Mentor twierdził że wszyscy nie wykorzystują obiektywy na 99% . Łapiemy inny bo tak najłatwiej. Zrozumiałem wówczas dlaczego kazał chodzić 50. Kreatywność, sposób widzenia, wytrwałość,a najważniejsze widzenie konkretnego kadru. Bo staloogniskowe obiektywy pozwolą na widzenie kadru bez wizjera
4:57 liczyłem na rozwinięcie myśli i wyjaśnienie róznic w plastyce obiektywów 1.4 vs 1.8. Niestety, nastąpiło zgrabne przejście do statystyki. Nie można tak się bawić uczuciami widzów i/lub patronów. To się nie godzi. Kiedy nastąpi poprawa (wskazanie różnic)?
Ja miałem porównanie i szczerze, nie widzę prawie żadnej różnicy... jedne zdjęcia były lepsze z obiektywem 1.4, inne lepsze z obiektywem 1.8. Ogólnie różnica jest marginalna..
Czy ktoś może wie dlaczego firma Canon sprzedaje swoje obiektywy bez osłony przeciwsłonecznej? Inne np. Sigma czy Viltrox, przynajmniej te które ja kupiłem miały załączoną osłonę, natomiast wszystkie obiektywy firmy Canon sprzedawane są bez i trzeba je kupić osobno. Może ten kawałek plastyku nie jest aż tak potrzebny do robienia zdjęć?
Jeden obiektyw - tak. Ale osobiście za każdym razem jak miałem aparat z 50mm obiektywem to brakowało mi kadru. Nie tylko przy fotografowaniu budynków. Od tamtej pory 50-tkę mam - w plecaku. A na aparacie zawsze 35mm :-).
Wreszcie zobaczyłam Dorotę :) a myślałem że to tylko alter ego naszego fotografa. Taki żarcik. Materiał świetny jak zawsze. Może kiedyś jakieś warsztaty? Czekam bo aż chce się słuchać 😉
😀😀😀
... a setka jeszcze lepsze ! ...
Pozdrawiam
Czy 50RF będzie jak dawny 50EF czy lepszy? Zastanawiam się nad czymś jasnym pod RF gdyż wróciłem po latach do Canona, ale nie mogę się zdecydować na ogniskową. 35 czy 50mm. Proszę o jakieś porady. Robię głównie krajobrazy.
To jest STM czyli bardzo dobry 😀
A ja mam takie pytanie do aparatu Canon z matrycą APS-C. Obiektywy Canon z serii EF-S dedykowane są do aparatów właśnie z matrycą APS-C. Czy w takim przypadku obowiązuje mnożnik ogniskowej, czy obiektyw 35 mm rzeczywiście ma 35 mm bez potrzeby mnożenia?
wziąłem obiektyw Canona EF-S 18-55mm ustawiony na 35mm i starego manualnego Revuenona 35mm z adapterem, pstryknąłem dwa zdjęcia i wyszły identyczne :)
Dużo gadania, ale co prawda to prawda. Manualny Vivatar 35mm f/2.8 na kadrującym Pentaksie zdecydowanie był jednym z moich ulubionych szkieł. To wyjdzie tyle co prawie 50mm na pełnej klatce. To też o tyle fajna ogniskowa, że całkiem fajne selfie można zrobić, a nie jest też zbyt szeroki jak chce się zrobić zdjęcie z bliska. Taki uniwersalny w miarę. :)
Jeśli serce zdrowe to lepiej brać dwudziestkę czwórkę czy dwudziestkę ósemkę. Za to pięćdziesiątki są tańsze.
Co ma do tego serce?
😂😢😅@@lukasz0101
mam SMC PENTAX 50MM 1:2 tylko musze aparat PENTAX ME SUPER naprawic i lece z tematem 😁
Nagra Pan film jak robić zdjęcia 50 i je połączyć w jedno z zachowaniem proporcji. Pozdrawiam
A ja mam pytanie do Was w szczególności do Pawła. Fotografuję od jakiegoś czasu Nikonem D700 + Nikkor 50mm/1.4, który ma 12Mpx. Czy zmiana body na np 24Mpx da jakąś widoczną różnicę w gotowym zdjęciu? Mam na myśli ogólnie ostrość, widoczność szczegółów na zdjęciu.
Mam D700 , D800 i D810 / Różnica między 700 a tymi dwoma jest widoczna
Różnica w liczbach jest duża. W praktyce zależy co robisz - jeśli zdjęcia "tylko" do internetu, to 12 MPix będzie aż nadto, jeśli robisz duże wydruki i cieszysz się ilością szczegółów, to i 36 MPix będzie mało :-)
Więcej Mpix przyda się przy kadrowaniu, ale znacząca różnica będzie w ostrości zdjęcia. Poszukaj sobie na TH-cam porównania (w praktyce) obu body.
bedzie widac ale cudow sie nie spodziewaj niemniej 12m vs 24 m to niemal widac od razu przynajmniej na monitorze na korzysc 24.. niemniej sa takie zdjecia ze nie rozroznisz ale szczegoly ostrosc na 24. bedzie to widoczne nie ma co zaklamywac rzeczywistosci bedzie lepiej i tyle .. ale jak wrzucasz na fejsa :D czy instagramy to 24 m niewiele calosc porawi a w wiekszosci przypadkow bedzie to niezauwazalne ...
Aż złapałem mojego Canona A1 z 50/1.4 jutro idę na lowy
Łowy udane?
mam 50tke na pełnej klatce i używam z przyjemnością
😀
Wersji o robieniu zdjec cerkwi slyszalem juz 3
Panie Pawełku, ale nam się Pan tu "ślizga" po temacie - i to już trzeci raz! 😳
4:57 - i ta "różnica", co ją Pan zrozumiał - to jest jakaś wymierna, czy taka bardziej freudowska? 😛
Bo spór o to gorzeje nieustający, i tylko pentaksiarze wydali salomonowy wyrok, że w porównaniu do ich 50mm f/1.7 - 50mm f/1.4 jest o pół EV jaśniejszy i ma "lepszą plastykę"... na 1.4! 🤪
Od 50 mm wolę 35mm ale twierdzić że pięćdziesiątka jest nudna ? Nie zgadzam się całkowicie z tym poglądem.
Coś się zmieniło w technologii nagrywania - widać po jakości obrazu. Szczegóły i płynność!
W jakości nic, ten sam aparat z tym samym obiektywem tak samo ustawiony, zmieniłem sposób obróbki :)
Jedynie AF się mocno gubił
Również przychylam się do zdania, że 50 mm jest nudne, bo każdy go ma i dla znaczącej części fotografów jest to podstawowy obiektyw. Proszę sobie wyobrazić taki eksperyment. Mamy jakiś widoczek, bądź uroczystość. Jest 100 fotografów, ilu z nich użyje obiektywu 50mm?.
no wlasnie i malo kto go urzywa :D
Przyznać się, kto się cofnął z filmem, żeby zobaczyć jakie pani miała grzybki w siatce :) hehe
Piecdziesiatka Moja Milosc
50 1,4 kompletnie nie nadaje się do astrofoto, 50 1,8 daje idealny obraz gwiazd. Ale rozmycie tła jest lepsze przy 50 1,4. Gdy ogniskowa 50 mm jest za duża polecam robić składać obraz z kilku zdjęć, jak przy panoramie.
Ps. Super filmy i tematy. Pozdrawiam
Jak to robić?
Nikkor 50mm f1.8D mój pierwszy obiektyw i zostanie do końca pasji związanej z fotografią :D No może kiedyś kupię 50mm 1.4 xD
Jest dużo droższa i ma słabszą rozdzielczość
Hehe, to nie jest tak, że wzrok ludzki widzi jak obiektyw 50mm, nie w tym rzecz, oczy ogarniają aż ok. 180st co dało by ogniskową? 6mm? To już jak rybie oko. Tu chodzi o powiększenie obrazu w wizjerze vs obraz widziany gołym, nie uzbrojonym okiem. Generalnie ogniskowa, która w wizjerze da identyczne powiększenie jak nasze oczy, a w dodatku w nieskończoności, jest ogniskową normalną. Ale czy jest to 50mm? No niekoniecznie. Każdy wizjer ma powiększenie, jedne mają 0,78x, inne 0,83, a będą i takie 0,9x jak i 0,69x. Każdy z tych wizjerów z ogniskową 50mm da inne powiększenie obrazu, a zatem jeśli uznać, ze te idealne powiększenie dla 50mm to 0,8x, to jeśli nasz aparat ma inną wartość, to i zmienia się ta ogniskowa obiektywu na np. 56mm, 45mm itd. Wszystko zależy zatem o jakim aparacie mowa, z jakim powiększeniem wizjera.
A w temacie, miałem 58mm i było OK, ale bywało za ciasno więc obecnie mam 45mm i jest idealnie na aps-c. Nie jest to już normalna ogniskowa dla mojego apararu (bliżej 56mm by to było), ale świetnie mi sie nim niemal wszystko fotografuje.
Ja w Zenicie mam do dzisiaj 58mm
50 nie jest nudna jest kreatywna a że większość pstrykaczy nie umie tego wykorzystać to inna sprawa. Nakupują sprzętu nie mając podstaw zamiast uczyć się robić zdjęć na najgorszym aparacie :) Taki life pozdrawiam :)
Przymierzam się do pełnej klatki i 50tki a zahaczył pan panie Pawle o pewien temat o który też wielu youtuberów tylko zahacza a mianowicie 50 f1,4 a 1,8 że jest różnica ale jaka, nikt tego nie pokazuje i porządnie wyjaśnia czy warto sporo dołożyć czy nie, jak to wygląda w praktyce. Taka moja luźna propozycja na jeden z odcinków🤔
Ten temat wielu "zahacza" - i to już od dawna! Co jest - moim skromnym zdaniem - wystarczającym dowodem, że NIE MA RÓŻNICY. Bo gdyby była jakaś wymierna różnica, to ktoś by ją po prostu pokazał i temat by się skończył już jakieś czterdzieści lat temu... 🤣
50tka nigdy nie jest nudna, zwłaszcza jeśli ma wartość 40%😉
Lubię 50-tkę nawet z aps-c. Mały, lekki i jasny.
Uwielbiam 50 na APSC, na FF trochę mniej ;)
Szkoda, że w Canonie nie ma 50-stki ze stabilizacją - byłby dla mnie idealny do video. Ale kręcę 35-tką USM IS (pod APS-C) i też daje radę :)
Tomasz Tomaszewski obiektyw 50tkę nazwał Królem... uznał 50tkę za trudny obiektyw.. a Królową jest obiektyw 35tka... Ulubione obiektywy Pana Tomaszewskiego to Leica Summicron-M 35 mm f/2 i drugi APO-Summicron-M 50mm f/2
Panie Pawle, Pan Tomaszewski tylko potwierdza Pana slowa... 🤩
Pozdrawiam Serdecznie
To raczej ja potwierdzam jego słowa, gdzie mi do Pana Tomasza Tomaszewskiego 😀
@@FotografiajestFajna
Jak to gdzie..?
Po drodze
Oczywiście, 50-tka wcale nie jest nudna. Fajne fotki! Oglądałem chyba wszystkie (prawie) Twoje filmy, ale chyba coś mi umknęło. Jakiś czas temu obiecałeś, że wywołasz film z wypożyczonego Hasselblada i pokażesz w którymś filmie. Czy to przegapiłem? Pozdrawiam!
Zdjęcia z Hasselblada są na kanale "Fotografia Analogowa" w filmie porównującym Kieva i Hasselblada.
th-cam.com/video/DLMSSnPNAH0/w-d-xo.html
@@FotografiajestFajna dzięki!
Do Pana Pawła Pluty. Drogi Panie Pawle,do Zenita przecież spokojnie można podpiąć wszystkie M42 a więc wszystkie 50-tki od aparatu Praktica. Helios 58 mm to tylko jeden z wielu wariantów. Pozdrawiam serdecznie.
Może być też ten plaskaty Industar, no ale jednak zwykle był Helios :-)
Z Zenita przerzedłam na Pentaxa i używałem Takumara ale czy on miał 50 czy 55 milimetrów to nie pamietam 😀.
@@FotografiajestFajna Takumar to szczególnie ciekawe szkło. Używam 55 mm ze światłem 2.0 . Nie wiem jaka jest zasada działania materiału radioaktywnego, który zawiera ale podpięty do Canona 6D daje efekty zbliżone do canonowskiej Lki.
@@piotrlubinski Główną zaletą radioaktywnych obiektywów jest to, że nie mają grzyba :), a przy okazji lepszą transmisję światła co daje ładniejszą plastykę i ostrość.
Ja kojarzę że nasze stare analogowe aparaty w domu miały ogniskową 35mm
Cześć, jestem tu nowym widzem. Postanowiłem kupić sobie aparat i jak to typowy laik zrobiłem to od d..y strony. Zamiast więcej informacji i zakup, to byle pierw zakup, a teraz więcej informacji 😂 no ale już po Filipku, Nikon D5600 jest , kitowy 18-55mm lensik, aleee brnę dalej.... Na początek myślę nad 50mm 1.8g. czy lepiej 35mm ? Bo skoro ten Nikon to nie pełna klatka, to już nie wiem jak to mam liczyć 🤪 proszę o porade. Pozdrawiam i oczywiście oglądam resztę video poradników.
Ja mam Canon z obiektywem 18-55 i zdjęcia wychodzą bardzo ładne.
Razy półtora: 50mm * 1.5 = 75mm, 35mm * 1.5 = 52.5mm. Chcesz "pięćdziesiątkę"- kup 35mm, jeśli kupisz 50mm - otrzymasz portretową "siedemdziesiątkępiątkę". Przećwicz to na swoim kitowym zoomie - po to jest. 😇
35mm. Ale lepszy jest 90mm Tamron 1,8.
@@urszulaula9759 "Lepszy" od czego? I pod jakim względem? Pełnym zdaniem, proszę...
@@maciekd.8556 Lepszy bo go częściej używam. 35 raczej tylko do portretów i wnętrz. A 90 ma ładną plastykę i ostrość. Zależy co fotografujesz najczęściej.
Moje "nudne 50.tki" skończyły się w maju tego roku. Więc zostały mi tylko coraz dłuższe Tele, rozpoczynające się od 60.tki.. :) Pozdrawiam, bogdan.
nie wiem czy nudna ale ja 50 tki urzywam uwarzam ze jest ok ..
Kupiłam niedawno Canon 250 D i w zestawie był obiektyw 18- 55 😁
Do kosza to takie osądy. Da się nim zrobić i zdjęcia na konkurs, i nauczyć się. Nawet odbitki plakatowej wielkości z niego zrobić (i zmonetyzować).
@ledowy dlaczego do kosza ? ma szeroki kat i ma 55 szczerze fajny obiektyw a ze niedaje super hiper jakosci hmm obiektyw z iphona tez jest marny mimo to ludzie robia tym fajne zdjecia ...
Na pewno z 50 Pan chodził w czasach Zenita? Nie 58? ;-)
Oczywiście, że z 58 - ale to mała różnica 😀.
"W czasach Zenita" 50 to też mógł być. Np Zenitar 50/2, dodany jako "kit" do 122 czy 12xp, całkiem z resztą przyzwoity, nawet w kolorze.
No cóż, film, którego mogło by nie być. Zdjęcia na końcu takie sobie, na prawdę. Kiedyś tworzył Pan filmy z pasją, rzeczowe i przemyślane a teraz pogadanki o niczym. Nie lubię krytykować, bo to zawsze łatwiej niż coś stworzyć, ale nie mogę przejść obojętnie obok czegoś takiego. Może powinien Pan wziąć to do Foto Inspiracji. Taki krótki odcineczek: weź stałkę i wyciśnij, co się da.
to jest najnudniejszy obiektyw na świecie :)
serio, chyba lepiej mieć coś szerokiego plus krótki tele niż 50... to jakby telefonem robić...
To tak, jakby powiedzieć, że fotografia jest nudna.....50tkami zrobiono większość wartościowej histori fotografi.....