Jako człowiek w trakcie studiów magisterskich bibliotekarskich potwierdzam, że istnieje coś takiego jak egzemplarz obowiązkowy. Jest to taki wymóg nałożony na wydawców (nie tylko tych książkowych), aby dostarczyć kopię konkretnego dzieła do w głównej mierze, dużych bibliotek naukowych. Na ogół są to biblioteki uczelniane, a oprócz nich mamy Bibliotekę Narodową w Warszawie (zamysł jest, aby książki jakie się tu znajdą, pozostały w magazynach "na zawsze i dla przyszłych pokoleń zainteresowanych, czy badaczy"), Bibliotekę Śląską w Katowicach i Bibliotekę Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie ukrywam, że nie zawsze wszystkie "produkty" od razu tam trafiają, czasami w zasobach pojawiają się po latach, a niekiedy wydawcy nie wyślą tego co należy. Na ten moment, tej konkretnej książki jeszcze nie ma w rejestrze, ale sytuacja może ulec zmianie xD
łooooo, na serio istnieje coś takiego do książek?? Dziwnie to zabrzmi, ale mam bardzo duży lęk przed tym, że jakieś współczesne DOBRE dzieła kultury przepadną, bo nie będą zachowane. Czy wiesz może, czy jest tak samo z filmami itp.?
To o czym mowa to wymóg który jest nakładany na wydawcę w momencie generowania kodu ISBN, czyli unikalnego dla każdego wydania kodu kreskowego. Nie ma żadnego obowiązku nadawania tego numeru żadnemu dziełu, zależy to jedynie od woli wydawnictwa bądź autora. Bez kodu, nie ma także obowiązku wysyłania egzemplarzy książki do bibliotek o których wspomniano wyżej. Jeśli chodzi i filmy to zaleca się generowanie kodów tylko dla filmów edukacyjnych lub instruktażowych, z tego co wiem dla filmów rozrywkowych oraz nagrań występów nie ma żadnej alternatywy
@@lukimorador Hahah, jakoś się tam jeszcze staramy zachowywać "książkę pisaną" 😅. Wydaje mi się również, że nowości w miarę sprawnie napływają, więc miejmy nadzieję, że perełki nie zaginą dla przyszłych pokoleń. A co do ostatniego, bodajże (ale nie jestem w 100% pewna) to Filmoteka Narodowa zajmuje się wszelakimi filmami i serialami. Oczywiście w bibliotekach tak samo są płyty, winyle, kasety vhs i filmowe nośniki (gdzieniegdzie są też gierki planszowe, komputerowe i konsolowe. Nie wiem jak ma się muzyka, jednak myślę, że odpowiednie jednostki też o nią dbają
Warto jeszcze wspomnieć, że do bibliotek trafia masa dokumentów innych od książek. Sama Biblioteka Narodowa zachęca wydawców do przekazania (w ramach egzemplarza obowiązkowego): książek, czasopism, map, atlasów, globusów, nut, druków ulotnych, oprogramowań, filmów i nagrań dźwiękowych w postaci fizycznej lub cyfrowej, druków brajlowskich. Często w bibliotekach zajmujących się tym, znajdują się też starodruki, czyli dokumenty np. z 1600 roku
Dopiero, jak zaszłam w ciążę to zaczęło do mnie dochodzić, że życie przemija i to co oglądam na yt czy tiktoku często wywołuje u mnie ciarki żenady, a po chwili zdaję sobie sprawę, że już jestem za stara chyba, żeby zrozumieć część żartów i trendów nowego pokolenia. W szkole byłam przekonana, że będę mieć taki zajebisty kontakt ze swoimi przyszłymi dziećmi, jeśli je będę mieć, a teraz zdaje sobie sprawy z definicji naturalnej różnicy pokoleniowej (to co nas śmieszyło w wieku 10 lat nie śmieszy obecnie, ale może śmieszyć nasze dzieci) Po prostu przyszlam się wypłakać, a mam zaledwie 26 lat 😢
Dotarło do mnie, że jestem stara. Za moich czasów były takie gazetki z zadaniami typu: wytnij kształt na obrazku, napisz wierszyk o wakacjach, połącz kropki a doprowadzisz ślimaczka do jabłuszka. To jest ten poziom tylko z jellyfrucikiem w roli głównej i tamte rzeczy były dla dzieci max. 5 letnich.
wydaje mi się niestety, że różnica jest taka iż tam przynajmniej było zawarte normalne słownictwo a młody odbiorca przynajmniej to mógł sobie poszerzać.
Mam podobne odczucia. Gość stara się być denerwujący (wszystkie złe ccechy homo x300) Nie ma jednak takiego "jest dobry w tym co robi" jak u testovirona. Gosc jest zwyczajnie denerwujący.
@@darkmaly "wszystkie złe ccechy homo x300" - what?? raczej "wszystkie STEREOTYPOWE cechy homo". Ton głosu nie sugeruje autentycznej orientacji jego posiadacza.
Format książki wydanej przez jellyfrucika(?) przypomina mi taką serię pt. "Zniszcz ten dziennik". Tam także miałeś jakieś zadania do wykonania. Niszczyłeś, wycinałeś i robiłeś różne inne dziwne (bądź nie) rzeczy z tą książką. Tamta seria była jedynie o tyle fajna, że nie była przesycona kolorami i zdjęciami. Najczęściej były to czarno-białe strony.
I zniszcz ten dziennik chyba był osobnym bytem. Mam na myśli, że po zakupie wszystko było jasne - co uzupełniasz, gdzie uzupełniasz, co robisz itd. Tutaj z tego co widzę kontentu za dużo nie ma i musisz czekać na live, aby się dowiedzieć co gdzie zrobić. Zniszcz ten dziennik możesz kupić dzisiaj, 10 lat (?) po premierze i dalej użyć, a notatnik Jellyfruicika za 10-20 lat będzie bezużyteczny, bo gość pewnie zakończy bycie "tikto-streanerem" (wyczuwam pójście na freak fighty 😂)
@@rabatacebulowatrue, to samo chciałam napisać. Miałam zniszcz ten dziennik i było to o wiele ciekawsze (robiłam te zadania ze znajomymi, w gimnazjum xd), niż taki twór randomowego gościa z tt
nie wiem, czy jest to popularna opinia, ale jak dla mnie pomijajac celowe robienie z siebie idioty w internecie filip naprawde wydaje sie byc milym czlowiekiem. nieraz pokazuje, ze umie zachowywac sie “normalnie”. przyznam, ze dosyc czesto wyswietlaja mi sie jego transmisje albo shoty i widac, ze probuje wspierac swoich widzow w trudnych sytuacjach. kiedy ktos wyslal mu wiadomosc, ze nie ma pieniedzy na jedzenie, on byl chetny do tego, zeby mu pomoc i je przelac. jak jeden z ogladajacych napisal, ze nie stac go na ksiazke, filip zaproponowal wyslanie mu jej za darmo. ktos moze stwierdzic, ze robi to wszystko na pokaz, ale dla mnie osobiscie wydaje sie byc calkiem autentyczny, gdy wychodzi z roli internetowego pajaca. z fartem myszule.
ja pamiętam dramę z tą całą Sharon gdzie on próbował jej pomóc a okazało się że ona próbowała go naciągać na hajs. poza internetem ten chłopak może być naprawdę w porządku, ale mnie osobiście np. irytuje jego persona internetowa
widziałam z nim wywiad i jakies poboczne materialy gdzie byl poza rola i w sumie powiedzialabym, ze to ten typ czlowieka który wciela sie w role? to nie jest do konca on i zupelnie inaczej zachowuje sie jak dochodzi do normalnej rozmowy co w pewnym stopniu jest mega spoko bo to pokazuje ze wykreowal jakies alterego a nie ze to on 100%
Odnośnie Zetek. Traktowanie ich jako pokolenie dzieci jest przestarzałe. O 3 lata. Ponieważ statystyczna zetka urodziła się w okolicach 9/10 stycznia 2003 roku. Dodając 18 lat wychodzi nam, że od 9/10 stycznia 2021 roku, większość zetek to dorośli. (jak coś dane brałem ze statystyki urodzeń na rok. Uwzględnione są tylko dzieci, które przeżyły poród. Śmierci w trakcie życia nie liczyłem, bo trochę nie ma to sensu patrząc na to co chcemy wykazać)
byłam wczoraj w galerii i zawsze ide do empika jak tam jestem, i tup tam do kasy samoobsługowej bo tam szybciej, a obok jakaś mama z dzieckiem sie pyta o książke jellyfrucika XDDD i ona tak jeszcze takim zażenowanym głosem sie o to pytała
nigdy nie śledziłam go na tiktoku ale jest z mojego miasta i mam wrażenie, że go skądś znam XD mam go nawet w znajomych na fejsie i też nie mogę sobie przypomnieć jak do tego doszło. Dzięki za przypomnienie o mojej rozkminie XD
Pracuję w empiku i w dniu wydania tej "książki" (ugh...) ilość egzemplarzy w porównaniu do osób które chciały to kupić była jak 1:100 i to mnie przeraża najbardziej
Mam 15 lat i czuję się staro bo nie wiem o co chodzi z tym gościem. Moje koleżanki o tym cały czas gadają a ja nadal nie ogarniam, chociaż w sumie może i dobrze XDDD
14:43 A czy przypadkiem sam Dominik się nie zalicza? Niektóre wersje mówią, że gen Z to ludzie narodzeni po 1995, a Dominik jest chyba 1996 jeśli dobrze pamiętam. Choć w sumie wszędzie te podziały są trochę inaczej ułożone. Dlatego ich tak nie lubię😅
mimo wszystko przedział wiekowy w gen z jest dość spory, Dominik ma 28 lat a jak sam mówił najmłodsze osoby z gen z mają 15 więc jest to naprawdę duży przeskok wiekowy także nie dziwię się że może jakichś rzeczy typu slang nie ogarniać
6:40 mieszkałam ponad 20 lat koło szkoły i boiska i o mój boooooże tak się żyć nie da! nikomu nie polecam! ciągłe życie w hałasie tylko wzmaga stres. teraz sobie mieszkam koło domu starców i jest zajebiście. dodam, że jestem z Warszawy, więc i tak hałasów co nie miara naokoło :p
11:06 - ja się nauczyłem czytać jak miałem trochę ponad 3 lata, w wieku 4 lat juz czytałem płynnie. Taka ciekawostka tylko, że jest to możliwe ale tak jak mówisz, niczego mi to nie dało - i tak jestem głupi xD
Mnie tam on skręca tak samo jak wszystkie te "skibidi toilet", " uu ale sigma" i wszystkie inne brainrotowe rzeczy które przestały być śmieszne 5 minut po tym jak powstały
@@azavadzka6798 tak różne jak ratownik medyczny i lekarz. Poruszacie się w tych samych obszarach, tylko komornik wchodzi wtedy jak windykator sobie nie poradzi. Więc tak - dokładnie tak jak senior w innych branżach.
Mój 14letni syn jest z generacji Z i myślę, że by tego nie ogarnął, a co dopiero ja milenials 🤣🤣 chociaż mam tez syna z pokolenia alfa to już całkiem nie jego klimaty i dobrze na dobrą sprawę 😃
Mnie to wkurwia że zaczął się rok szkolny a mieszkam bardzo blisko szkoły i do słownie wychodzę z domu a tam w bramie stoją ludzie ze szkoły i palą, muszę się stąd wyprowadzić.
Osobiście uważam, że jeśli to ma wciągnąć te dzieci w książki, pokazując że nie muszą być one takie "poważne" jak lektury, to nie jest ona taka zła. Pamiętam jak parę, może 10, lat temu moi rówieśnicy w podstawówce nie lubili czytać, bo jedyny wgląd w świat książek to właśnie pisane niezrozumiałym językiem lektury do analizy, alb inne "poprawne" książki. A takie gazetkowate coś może je oswoić z dłuższymi dziełami i powoli wprowadzić w czytelnictwo
@@ketam1naaJa tak samo xd Nie rozumiem, jak ludzie nie są w stanie znieść pół godziny materiału na yt. Mnie męczy ciągłe przewijanie 15 sekund jakiegoś beznadziejnego filmiku. Godzina stracza.
15:56 jestem 05 i w sumie byłam na stanowisku menagerskim w pracy XDD Osiągnęłam to w pół roku ale to może dlatego że nie było wielu kandydatów na to stanowisko XD
Jak nie masz jeszcze 30stki i już jesteś zgorzkniały to strzeż się tego wieku, nie dość, że kolano zacznie cię boleć w losowych momentach to zaczniesz przez okno drzeć się na bachorów (normalnie wchodzi to na starość, ale ty zacząłeś najwyraźniej szybciej :P
Dziękuję za miłe słowa na sam koniec, widzowie faktycznie pozdrawiali na targach :D
Jako człowiek w trakcie studiów magisterskich bibliotekarskich potwierdzam, że istnieje coś takiego jak egzemplarz obowiązkowy. Jest to taki wymóg nałożony na wydawców (nie tylko tych książkowych), aby dostarczyć kopię konkretnego dzieła do w głównej mierze, dużych bibliotek naukowych. Na ogół są to biblioteki uczelniane, a oprócz nich mamy Bibliotekę Narodową w Warszawie (zamysł jest, aby książki jakie się tu znajdą, pozostały w magazynach "na zawsze i dla przyszłych pokoleń zainteresowanych, czy badaczy"), Bibliotekę Śląską w Katowicach i Bibliotekę Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie ukrywam, że nie zawsze wszystkie "produkty" od razu tam trafiają, czasami w zasobach pojawiają się po latach, a niekiedy wydawcy nie wyślą tego co należy. Na ten moment, tej konkretnej książki jeszcze nie ma w rejestrze, ale sytuacja może ulec zmianie xD
łooooo, na serio istnieje coś takiego do książek?? Dziwnie to zabrzmi, ale mam bardzo duży lęk przed tym, że jakieś współczesne DOBRE dzieła kultury przepadną, bo nie będą zachowane. Czy wiesz może, czy jest tak samo z filmami itp.?
To o czym mowa to wymóg który jest nakładany na wydawcę w momencie generowania kodu ISBN, czyli unikalnego dla każdego wydania kodu kreskowego. Nie ma żadnego obowiązku nadawania tego numeru żadnemu dziełu, zależy to jedynie od woli wydawnictwa bądź autora. Bez kodu, nie ma także obowiązku wysyłania egzemplarzy książki do bibliotek o których wspomniano wyżej.
Jeśli chodzi i filmy to zaleca się generowanie kodów tylko dla filmów edukacyjnych lub instruktażowych, z tego co wiem dla filmów rozrywkowych oraz nagrań występów nie ma żadnej alternatywy
@@lukimorador Hahah, jakoś się tam jeszcze staramy zachowywać "książkę pisaną" 😅. Wydaje mi się również, że nowości w miarę sprawnie napływają, więc miejmy nadzieję, że perełki nie zaginą dla przyszłych pokoleń. A co do ostatniego, bodajże (ale nie jestem w 100% pewna) to Filmoteka Narodowa zajmuje się wszelakimi filmami i serialami. Oczywiście w bibliotekach tak samo są płyty, winyle, kasety vhs i filmowe nośniki (gdzieniegdzie są też gierki planszowe, komputerowe i konsolowe. Nie wiem jak ma się muzyka, jednak myślę, że odpowiednie jednostki też o nią dbają
Warto jeszcze wspomnieć, że do bibliotek trafia masa dokumentów innych od książek. Sama Biblioteka Narodowa zachęca wydawców do przekazania (w ramach egzemplarza obowiązkowego): książek, czasopism, map, atlasów, globusów, nut, druków ulotnych, oprogramowań, filmów i nagrań dźwiękowych w postaci fizycznej lub cyfrowej, druków brajlowskich. Często w bibliotekach zajmujących się tym, znajdują się też starodruki, czyli dokumenty np. z 1600 roku
@@lukimorador ten mechanizm jest dlatego że my mamy potwornego pecha do wojen. Żeby poraz enty 3/4 naszej kultury szlag jasny nie trafił
Dopiero, jak zaszłam w ciążę to zaczęło do mnie dochodzić, że życie przemija i to co oglądam na yt czy tiktoku często wywołuje u mnie ciarki żenady, a po chwili zdaję sobie sprawę, że już jestem za stara chyba, żeby zrozumieć część żartów i trendów nowego pokolenia. W szkole byłam przekonana, że będę mieć taki zajebisty kontakt ze swoimi przyszłymi dziećmi, jeśli je będę mieć, a teraz zdaje sobie sprawy z definicji naturalnej różnicy pokoleniowej (to co nas śmieszyło w wieku 10 lat nie śmieszy obecnie, ale może śmieszyć nasze dzieci) Po prostu przyszlam się wypłakać, a mam zaledwie 26 lat 😢
Ja mam 20 i też nic nie rozumiem, a większość rzeczy mnie nie bawi.
Dotarło do mnie, że jestem stara.
Za moich czasów były takie gazetki z zadaniami typu: wytnij kształt na obrazku, napisz wierszyk o wakacjach, połącz kropki a doprowadzisz ślimaczka do jabłuszka. To jest ten poziom tylko z jellyfrucikiem w roli głównej i tamte rzeczy były dla dzieci max. 5 letnich.
wydaje mi się niestety, że różnica jest taka iż tam przynajmniej było zawarte normalne słownictwo a młody odbiorca przynajmniej to mógł sobie poszerzać.
Nie rozumiem realnie jak ktos moze go lubic nie ironicznie
Spytaj 6 letniego kuzyna dlaczego go lubi
Mam podobne odczucia. Gość stara się być denerwujący (wszystkie złe ccechy homo x300)
Nie ma jednak takiego "jest dobry w tym co robi" jak u testovirona. Gosc jest zwyczajnie denerwujący.
Ja do wczoraj nie wiedziałam o jego istnieniu ale też nie czaję
@@darkmaly "wszystkie złe ccechy homo x300" - what?? raczej "wszystkie STEREOTYPOWE cechy homo". Ton głosu nie sugeruje autentycznej orientacji jego posiadacza.
@@natka6764ja też nie wiedziałam jeszcze dwie godziny temu, i chciałabym cofnąć się do tego czasu 😁
Pov:wszystko co oglądam następnego dnia jest oglądanie przez wuja XD
Rel, najpierw oglądam sama, bootem oglądam na livie a potem na AwizoTV xdd
Bez kitu 😂😂
Rel
Boże rell
Pov: Nie wiesz co znaczy Pov
Format książki wydanej przez jellyfrucika(?) przypomina mi taką serię pt. "Zniszcz ten dziennik". Tam także miałeś jakieś zadania do wykonania. Niszczyłeś, wycinałeś i robiłeś różne inne dziwne (bądź nie) rzeczy z tą książką. Tamta seria była jedynie o tyle fajna, że nie była przesycona kolorami i zdjęciami. Najczęściej były to czarno-białe strony.
I zniszcz ten dziennik chyba był osobnym bytem. Mam na myśli, że po zakupie wszystko było jasne - co uzupełniasz, gdzie uzupełniasz, co robisz itd. Tutaj z tego co widzę kontentu za dużo nie ma i musisz czekać na live, aby się dowiedzieć co gdzie zrobić. Zniszcz ten dziennik możesz kupić dzisiaj, 10 lat (?) po premierze i dalej użyć, a notatnik Jellyfruicika za 10-20 lat będzie bezużyteczny, bo gość pewnie zakończy bycie "tikto-streanerem" (wyczuwam pójście na freak fighty 😂)
@@rabatacebulowatrue, to samo chciałam napisać. Miałam zniszcz ten dziennik i było to o wiele ciekawsze (robiłam te zadania ze znajomymi, w gimnazjum xd), niż taki twór randomowego gościa z tt
Shitpost w formie papierowej
nie wiem, czy jest to popularna opinia, ale jak dla mnie pomijajac celowe robienie z siebie idioty w internecie filip naprawde wydaje sie byc milym czlowiekiem. nieraz pokazuje, ze umie zachowywac sie “normalnie”. przyznam, ze dosyc czesto wyswietlaja mi sie jego transmisje albo shoty i widac, ze probuje wspierac swoich widzow w trudnych sytuacjach. kiedy ktos wyslal mu wiadomosc, ze nie ma pieniedzy na jedzenie, on byl chetny do tego, zeby mu pomoc i je przelac. jak jeden z ogladajacych napisal, ze nie stac go na ksiazke, filip zaproponowal wyslanie mu jej za darmo. ktos moze stwierdzic, ze robi to wszystko na pokaz, ale dla mnie osobiscie wydaje sie byc calkiem autentyczny, gdy wychodzi z roli internetowego pajaca. z fartem myszule.
ja pamiętam dramę z tą całą Sharon gdzie on próbował jej pomóc a okazało się że ona próbowała go naciągać na hajs. poza internetem ten chłopak może być naprawdę w porządku, ale mnie osobiście np. irytuje jego persona internetowa
widziałam z nim wywiad i jakies poboczne materialy gdzie byl poza rola i w sumie powiedzialabym, ze to ten typ czlowieka który wciela sie w role? to nie jest do konca on i zupelnie inaczej zachowuje sie jak dochodzi do normalnej rozmowy co w pewnym stopniu jest mega spoko bo to pokazuje ze wykreowal jakies alterego a nie ze to on 100%
Jako osoba która obecnie uczy się na grafika i uczy się o składaniu książek jak widzę ten wytwór to coś we mnie umiera i skręca mnie jednocześnie XDDD
to że wuja śmiał się ze mną sprawiło że czuję się o wiele lepiej ze sobą XDD
… a ja jestem millenialsem (albo i gen X) i jeszcze bardziej siwieję jak myślę o tych drzewach, które poszły na papier na to dzieło kultury…😢
Prostracja zaczęła mi się już nudzić na szczęście wuja znalazł sobie nową książkarę do pasożytowania na niej
4:50 nie serio on ma po 40k ludzi
Odnośnie Zetek.
Traktowanie ich jako pokolenie dzieci jest przestarzałe. O 3 lata.
Ponieważ statystyczna zetka urodziła się w okolicach 9/10 stycznia 2003 roku.
Dodając 18 lat wychodzi nam, że od 9/10 stycznia 2021 roku, większość zetek to dorośli.
(jak coś dane brałem ze statystyki urodzeń na rok. Uwzględnione są tylko dzieci, które przeżyły poród. Śmierci w trakcie życia nie liczyłem, bo trochę nie ma to sensu patrząc na to co chcemy wykazać)
Na samą myśl o tym skutku ubocznym ucieka mi iq
Pani frau miała takie teksty typu "skutku uboczny" XDDDD
@@andrzejjarosawski8182 Pani frał moja 2(5) ulubiona postać tuż po 4-ce głównych bohaterów
byłam wczoraj w galerii i zawsze ide do empika jak tam jestem, i tup tam do kasy samoobsługowej bo tam szybciej, a obok jakaś mama z dzieckiem sie pyta o książke jellyfrucika XDDD i ona tak jeszcze takim zażenowanym głosem sie o to pytała
nigdy nie śledziłam go na tiktoku ale jest z mojego miasta i mam wrażenie, że go skądś znam XD mam go nawet w znajomych na fejsie i też nie mogę sobie przypomnieć jak do tego doszło. Dzięki za przypomnienie o mojej rozkminie XD
Pracuję w empiku i w dniu wydania tej "książki" (ugh...) ilość egzemplarzy w porównaniu do osób które chciały to kupić była jak 1:100 i to mnie przeraża najbardziej
Widziałem tę książkę na półce top książki jakoś tak i myślałem że książka się tam znalazła, bo wydawnictwa zapłaciły empikowi xD
On wyglada jak Cid z Epoki lodowcowej
Sid
Nie obrażaj Sida
Pan Tata sigma
Kiedy masz spaczony mózg i czytasz tytuł "Recenzja książki jellyfjucika" 😵
jellyfjucik hehe
Tęsknię za czasami gdy tworzyłeś kontent a nie tylko przetwarzałeś…
15:03 jestem 2011 i nie ogarniam 😂
Też 😂
Tez 211
Też, chociaż 2011 w teorii jest ostatnim rocznikiem zetki
czuję się staro
A ja jestem 2020 i też nie rozumiem 😂😂
Wystarczy mi że jest to osoba z tiktoka i to jedt juz powod, żeby poczynań tej osoby nie śledzić xd
Tylko TH-cam shotrs!!!!!!!!!1:00
kto to montuje🤨🤨 czemu to wygląda jak filmik z 2013
30:23 *do tyłu
Zły filmik jest wklejony w opisie
Montaz ostatnio to zloto. Smialam sie chyba za kazdym razem, jak byla jakas wstawka z montazu 😂
Miłego oglądania Awizorciakitv ❤❤😊
Pozdrawiam cie Dominik miłego dzionka ci życzę 😊
Najmniej słów to mają książki matematyków z lat 30 , 500 słów na 7000 równań
Mam 15 lat i czuję się staro bo nie wiem o co chodzi z tym gościem. Moje koleżanki o tym cały czas gadają a ja nadal nie ogarniam, chociaż w sumie może i dobrze XDDD
31:07 podobny mem jest z Sophie z Ruchomego zamku Hauru
A pomyśleć że jeszcze tak nie dawno w podstawówce, oglądałem filmiki nagrywane sony ericssonem i przeróbki sąsiadów...
*ucieka mi IQ*
Mi też
Czuje się tu przetrzymywana w oczekiwaniu na Dodę... XD
31:30 - Man...nawiązanie do Mega Mana Star Force w filmie Awizo...
Taki ojciec to by się Julii Żugaj przydał ale mógłby nie dać rady.
Teraz nie mogę obejrzeć twojego odc, ale obejrzę późnej, kocham twoje filmy❤
Ale to ty dzwonisz ❤
15:00 ja jestem 2011 i nierozumiem tych słów
26:11 tymczasem pismo Stanforda w "The book of bill" 🙂👍
Ucieka mu IQ, a przecież nie ma czym szastać.
14:43 A czy przypadkiem sam Dominik się nie zalicza? Niektóre wersje mówią, że gen Z to ludzie narodzeni po 1995, a Dominik jest chyba 1996 jeśli dobrze pamiętam. Choć w sumie wszędzie te podziały są trochę inaczej ułożone. Dlatego ich tak nie lubię😅
mimo wszystko przedział wiekowy w gen z jest dość spory, Dominik ma 28 lat a jak sam mówił najmłodsze osoby z gen z mają 15 więc jest to naprawdę duży przeskok wiekowy także nie dziwię się że może jakichś rzeczy typu slang nie ogarniać
6:40 mieszkałam ponad 20 lat koło szkoły i boiska i o mój boooooże tak się żyć nie da! nikomu nie polecam! ciągłe życie w hałasie tylko wzmaga stres. teraz sobie mieszkam koło domu starców i jest zajebiście. dodam, że jestem z Warszawy, więc i tak hałasów co nie miara naokoło :p
11:06 - ja się nauczyłem czytać jak miałem trochę ponad 3 lata, w wieku 4 lat juz czytałem płynnie. Taka ciekawostka tylko, że jest to możliwe ale tak jak mówisz, niczego mi to nie dało - i tak jestem głupi xD
29:45 z jakiego filmu to jest?
Mnie tam on skręca tak samo jak wszystkie te "skibidi toilet", " uu ale sigma" i wszystkie inne brainrotowe rzeczy które przestały być śmieszne 5 minut po tym jak powstały
Spoko wuja tez nie mam pojecia kto to jest xD
Sprzedaż jest gigantyczna. Teraz to 1 miejsce w Empikach 😭😭
15:49 jestem rocznik 02 i w wieku 22 lat i pracuje jako starszy specjalista, więc potwierdzam, da się
chyba starszy specjalista do spraw składania burgerów xD
@@ukaszd7621 actually nie, windykator 🙃 nie wiem co gorsze
@@azavadzka6798 no to i tak trochę naciągane, bo seniorem w twoim wypadku będzie komornik
@@ukaszd7621 ziom ale wiesz że windykator a komornik to dwa inne zawody?
@@azavadzka6798 tak różne jak ratownik medyczny i lekarz. Poruszacie się w tych samych obszarach, tylko komornik wchodzi wtedy jak windykator sobie nie poradzi. Więc tak - dokładnie tak jak senior w innych branżach.
Mam prawie 18lat i kupiłem tą książkę xd.. Nie wiem odpręża mnie robienie jakiś zadanek itp i mogę oderwać się od telefonu i komputera
Tylko że te zadania po tygodniu już są nieaktualne (jak zapewne jego kariera)... Marnacja papieru.
Mój 14letni syn jest z generacji Z i myślę, że by tego nie ogarnął, a co dopiero ja milenials 🤣🤣 chociaż mam tez syna z pokolenia alfa to już całkiem nie jego klimaty i dobrze na dobrą sprawę 😃
09:50 prawdziwe
Generacja Z to 1997 do 2012☃️🎄
20:38 powiem tak to było dzikie. Setkę dzieciaków nagle biegnie każda uliczka w 1 stronę. Potem sygnał i w 2. Armagedon XD
Mnie to wkurwia że zaczął się rok szkolny a mieszkam bardzo blisko szkoły i do słownie wychodzę z domu a tam w bramie stoją ludzie ze szkoły i palą, muszę się stąd wyprowadzić.
14:11 Pläyboi carti reference???!!!11! DIE LIT
kolega berserka chce przeczytać 🗿🗿🗿🗿🗿
Brzmi jak test wiedzy o Lokcharcie z 2 tomu Harrego Pottera
Ostatnio w ogole kupilem ta ksiazka yungbluda i jest zajebista imo
Stary co założył koszulę i jak Wendigoon wygląda
2:40 dżeli fiutttt
26:22 obczaj sobie Journal 3 z Gravity Falls, książka dostawała negatywne opinie bo dzieci nie mogły sie doczytać xdd
Jestem prawdopodobnie jednym z najmłodszych przedstawicieli zoomerów a i tak większości nie rozumiem
Też nigdy o nim nie słyszałammm
10:30 ja myśle że cenzura jest bo frajerze lub frajerką
Mi sie wydaje ze niektórzy go lubią bo sa troche samotni a jak on ma lajwy codziennie to maja co robic
a to się tak łatwo ogląda, nie trzeba myśleć ani nic wiedzieć
@@apopleksja dosłownie
Mam tak trochę, od razu mogę zająć czymś myśli i poprawia mi humor
11:20 ja zaczełam czytać w wieku ok 9 10 lat XDDDDD
To jest książka dla dzieci z tiktoka, więc nwm skąd tak wielkie oczekiwania😅
gen z kończy sie po 2012
Osobiście uważam, że jeśli to ma wciągnąć te dzieci w książki, pokazując że nie muszą być one takie "poważne" jak lektury, to nie jest ona taka zła. Pamiętam jak parę, może 10, lat temu moi rówieśnicy w podstawówce nie lubili czytać, bo jedyny wgląd w świat książek to właśnie pisane niezrozumiałym językiem lektury do analizy, alb inne "poprawne" książki. A takie gazetkowate coś może je oswoić z dłuższymi dziełami i powoli wprowadzić w czytelnictwo
btw jellyfrucik ma kilku crushy
Wuja dawaj „Haunting Adeline” już!!!!
Ja wiem że takie coś istnieje, ale to tylko z powodu pracy z ośmiolatkami...
Obejrzyj kiedyś może Grande connection,o ile oczywiście czyjaś piwnica jest wytapetowana podobiznami tych podludzi o których mówi
Generacja Z jest do 2012 roku więc są tu osoby w wieku 12,13,14
Gen alpha 💀
witaj w krainie oswowodzonych
19:41 Widzę że nie czytałeś jeszcze "Co PiS zrobił dobrze?" Mam takową i jest to lektura na 2 minuty lub mniej xD
Jest i moja RECENZJA tego :P
Ja potrafie siedzieć na tik toku tyle ile mi potrzeba
Fajnie ze nie oglądasz tiktoka xd
@@NotOliwiec oglądam xD tylko nie dużo 😐
@@matyldax127 😑 (chodzilo o to że TikTok jest niepotrzebny)
ja też xD max godzinka, bo potem już męczy mnie taka krótka treść i wracam na yt po dłuższe materiały
@@ketam1naaJa tak samo xd Nie rozumiem, jak ludzie nie są w stanie znieść pół godziny materiału na yt. Mnie męczy ciągłe przewijanie 15 sekund jakiegoś beznadziejnego filmiku. Godzina stracza.
Tiktok dobry tylko na kibelek do kupki
15:56 jestem 05 i w sumie byłam na stanowisku menagerskim w pracy XDD Osiągnęłam to w pół roku ale to może dlatego że nie było wielu kandydatów na to stanowisko XD
To jest dzielo dla generacji ż, nie z.
15:11 jestem 2009 i nie rozumiem 3/4 tych słów
Jak nie masz jeszcze 30stki i już jesteś zgorzkniały to strzeż się tego wieku, nie dość, że kolano zacznie cię boleć w losowych momentach to zaczniesz przez okno drzeć się na bachorów (normalnie wchodzi to na starość, ale ty zacząłeś najwyraźniej szybciej :P
Najstarsze z to 12-13 lat
Przecież to nie jest książka nawet a i podetrzeć się tym nie da na kiblu po meksykańskim obiedzie
Gen Z jest do 2010 a ludzie z 2010 mają po 14 lat
Te do są skkoo z plaaa😮 daje radę to taborjety😂🎉😮 njet dadzooo rady 😂🎉no qrwa😮😮aj😂
Dominik, trochę spadles...
zastanawiam sie właśnie jak ja tą pato mordę kojarzę
wszytko jasne Sum sie udział XD
jestem 04 (z końca roku) i ogląam Jelly Frucika xd
Gratuluję. Tylko nie wiem czego.
@@BlaugranaFAN też trochę nie wiem czego ale dzięki 👌🏻
warto było zniszczyć kilka tysięcy drzew żeby to wydrukować
Serii, ktoś na poważnie analizuje ten badziew….?
11:12 7 lat, moj brat nie umie slowa przeczytac XDDDD
Widzialom ta ksiazke wczoraj podczas szukania albumu dio w empiku ale nie było🌚
w sensie widziałeś czy widziałaś?
@@milenamarzec5972 w sensie widziałoś
Jesteś ze Śląska
@@milenamarzec5972 interpretuj jak chcesz🥰🫶
@@milenamarzec5972może nie chce mówić płci w komentarzu lub coś
Kolejna książkowo-youtobowa porażka. Jeszcze nie widziałam żadnego tworu, który przebił w jakości "the amazing book is not on fire"