Ta, a jak z kilka miesięcy temu w szkole z uczennicami na lekcji mówiłem że wydawnictwo niezwykłe wydaje szrot, to byłem zbywany i jak zaproponowałem żeby największa obrończyni z uczennic obejrzała recenzję Prostracji to... Dostałem feedback że Prostracja przesadza xD
Odnoszę wrażenie, że gówniana literatura zawsze istniała na taką skalę, ale teraz ma swoje apogeum, bo wydawnictwa szukają czegoś, co wzbudzi emocje (kontrowersję).
Wydawnictwa jak i autorzy. Dzieci sięgają po to co trenduje, jak zawsze chcą się dopasować i podążać za trendem, większość nie będzie szukać książek głęboko. Dodatkowo kontrowersyjne i brutalne tematy po prostu przyciągają dzieci, która raz, chcą czuć się dojrzałe, dwa, często są edgy i wolą mniej wesołe i przyjazne treści. Pisanie książek wypełnionych przekleństwami, seksem i przemocą się opłaca
Nie zgodziłabym się 🤔 nawet jeśli niektóre były gorszej jakości to wszystkie trzymały pewien poziom, ale w ostatnich latach literatura tak samo jak wszystko inne padła ofiarą taśmowego wytwarzania. Teraz liczy się ilość a nie jakość niestety 😕
@@cosme9285 Może powiedzenie "literatura" było moim błędem :D Pseudo twory na wattpadzie, a wcześniej na blogach, to tam były wylęgarnie takich abominacji. Teraz po prostu są wydawane, bo pieniądz musi się zgadzać :D
Rabbit hole książkowego TH-cam'a stał się moim komfortowym miejscem już na początku serii Prostracji, cieszę się że ciągle znajduję ciekawych twórców którzy podjęli temat
Polecam sprawdzić jak wygląda strona wydawnictwa niezwykłego, a konkretnie zakładka"wydaj u nas" czy coś w tym stylu. Proszą tam o podanie tematyki książki, jakiś opis fabuły, podkreślają, że książka nie musi być skończona i na koniec autor ma się okreslić, jaki nakład go interesuje. Kto w poważnym wydawnictwie prosi autora o taką informację? Przecież to wydawnictwo powinno ocenic, czy książka nadaje się na rynek i ile warto w nią zainwestować. Dla mnie to brzmi jak "zapłać, a my wydamy", a poźniej powstają takie gniotki bez edycji.
No, bo tak jest właśnie 😅 gorzej, bo rodzice nie mają pojęcia co to są za książki i część po prostu się cieszy, że dzieciaki coś czytają 😢 ilość kas i kolejek na tragach książki tego wyd. autentycznie mnie przeraża 🤯
Jak Niezwykłego zdecydowanie bronić nie zamierzam, tak tutaj albo znalazłeś jakąś ukrytą zakładkę, albo zmyślasz. Informacja Niezwykłego w kwestii propozycji jest standardowa i nie ma tam nic o nakładzie. I autorzy nie płacą, jest to wydawnictwo tradycyjne, które nie wymaga od autora wkładu własnego.
@@jagodas4994 jeszcze miesiąc temu szukałam wydawnictwa i wlazlam na ich stronę z czystej ciekawości. W zakładce, gdzie podane były informacje o tym, jak wyglądać ma propozycja wydawnicza, było miejsce, gdzie prosili o wpisanie: przybliżonej tematyki książki, zakresu wieku odbiorców, przybliżonego nakładu, który interesowałby autora i jakieś inne szczegóły. I ja nie mówię, że oni każą za to płacić, tylko dla mnie tak to wygląda. Bo nie poszłam z ankieta dalej, po prostu przeczytałam od góry do dołu te zakładkę i dla mnie to tak ZABRZMIALO co też napisałam w komentarzu :)
Princessa mi się tylko z wafelkiem kojarzy i słuchając tych wszystkich recenzji przy tym wolę zostać.Problem z wydawnictwem niezwykłym jest to że ono w ogóle istnieje Zamiast patrzeć tylko na pieniądze ze sprzedaży mogliby pokusić się o przemyślenie czy książka która chcą wydać nie jest w jakiś sposób szkodliwa w jaki sposób ją promują i odpowiednio oznaczać wiek
Mam znajomą która codziennie czyta przy mnie wyłącznie książki wydawnictwa niezwykłego i fenomen wszystkich tych książek wydaje mi się opierać po prostu na ich banalności- jest to zawsze schematyczne (toksyczna relacja która kończy się jakimś cudem szczęśliwie, jakieś historie mafijne bądź o sytuacjach na granicy przemocy, po prostu sama erotyka itd.) i cholerna prostota nie dość że do wydania to jeszcze do czytania. Książki te dają prostą rozrywkę, są tak naprawdę jak programy telewizyjne pokroju hotel paradise czy innych programów reality tv- stawia na szybkie emocje i jak najwięcej (choćby i sztucznej) dramaturgii. Wydaje mi się że tego typu literatura istniała zawsze, ale tylko w ostatnich latach zyskała na aż takim wzroście popularności przez ilość wydawanych tytułów i to jak szybko można je wydawać, bo nowe książki młodzieżowe w tym stylu wydawane są tak naprawdę co tydzień. Mi osobiście trudno jest znaleźć w tym pozytywy bo mimo tego, że ktoś może zacznie przez to sięgać po inne książki z własnego doświadczenia osoby czytające to nie są skłonne do zmiany tematyki, tak jak już wspomniałam ta prostota i zachęcająca szczególnie wydaje mi się dla młodych osób erotyka na wyciągnięcie ręki są zbyt zachęcające dla tych czytelników (nie chodzi mi też tutaj żeby te osoby nagle zaczęły czytać książki psychologiczne czy dzieła wszelakie wieszczy polskich z zapartym tchem bo przecież nie o to chodzi ale zważając na poziom książek właśnie wydawnictwa niezwykłego trudno mi wyobrazić sobie sięgnąć po taki tytuł i powiedzieć że czytam dobrą książkę, a przecież wychowałam się na wattpadzie i przeczytałam w swoim czasie masę fanficków) nie wspominając nawet o ilości niepełnoletnich bądź nawet dziecięcych czytelniczek (bo to głównie do kobiet targettowane są te książki) które bez żadnego nadzoru czytają codziennie brutalne czy romantyzujące przemoc i zachowania niebezpieczne bądź nielegalne erotyki. W skrócie- wydawnictwo NieZwykłe ogarnijcie się i zamiast wydawać ledwo dające się czytać książki o romansie z wujkiem co 2 tygodnie wypuście coś pół dobrego co miesiąc, albo postarajcie się o swoich autorów i wypuście coś naprawdę dobrego co kilka miesięcy, to naprawdę nie jest takie trudne
W kontekście literatury erotycznej (a nie oszukujmy się sporo z tych książek właśnie tym jest) ciekawe jest to że nie ma praktycznie żadnych badań odnośnie jej wpływu na odbiorcę ani jego motywów w wyobrze takich treści. Uważam to za straszne zaniedbanie (szczególnie biorąc pod uwagę ilość badań odnośnie podobnych treści w formie wizualnej). Takie dane totalnie byłyby mega przydatne np w sex edzie albo innych oddziaływaniach psychologicznych no i przede wszystkim dawałyby obraz potencjalnych zagrożeń (albo pozytywnych skutków kto wie). Nurtuje mnie to do tego stopnia że zamierzam końcówkę swoich studiów (psychoseksuologia) poświęcić na badania w tym zakresie xd pierwsze badanie mam już za sobą a koniec końców pewnie napisze na ten temat magisterkę
Z tym prawie kompletnym brakiem zainteresowania tematem się nie zgodzę. Powoli, ale zwiększa się zarówno tego jak często temat jest podnoszony, jak i świadomość zagrożenia jakie stwarza szeroko pojętą pornografia. W dobrze pojętym interesie zarówno pojedynczych osób jak i całego państwa warto by było nachylić się jednak nad praktycznym rozwiązaniem narastającego problemu
@@macshadow1150 napisałam że niemal nie ma badań na ten temat co jest faktem. Zainteresowanie społeczne jest ale nie ma danych które by pozwoliły na np sensowne planowanie działań prewencyjnych, a w takich rzeczach nie można opierać się na gdybaniu
Mam nadzieję, że Zwiadowcy nigdy nie umrą bo to najlepsza seria jaką czytałam, w dodatku bez żadnego ograniczenia wieku - czytałam jako 12 latka i czytam jako 20 latka z taką samą miłością
Um, akurat co do Zwiadowców się nie zgodzę. Przeczytałam 3 pierwsze tomy i musiałam przestać, bo było to dla mnie zbyt dziecinne i naiwne. Ty masz sentyment, ale nie sądzę, żeby ktoś kto to czyta pierwszy raz w wieku 20 lat się tym zachwycił.
Niestety, ale dla mnie ta seria skończyła się na 12., i tak przeciętnym tomie. Flanagan jedzie już trochę na oparach. Tak samo jest z jego Drużyną, pierwsze trzy książki bardzo spoko, ale od czwartej się odbiłem.
@@mk724 ojj, nie zgodzę się. Dla mnie wszystko było bardzo sprawnie poprowadzone aż do 10. tomu. Tom 11. (opowiadania) były ok, ale 12. to już bardzo przeciętny poziom.
Niestety, ale podejście do książek w tym wydawnictwie, to fast fashion książkowe. Nikt nie zwraca uwagi na to, co wydaje tylko ile i jak szybko to robi, co oczywiście ma konsekwencje na jakości produktu, rozwoju młodzieży i jeszcze do tego środowisku - nie zapominajmy, że książki powstają z drzew.
Ciekawie się patrzy że książki drukuje się jak nigdy w takiej ilości niszcząc lasy kiedy mamy nad sobą miecz w postaci globalnego ocieplenia ludzkość chyba lubi po prostu robić speedrun w samozniszczeniu
kiedy ja siedziałam na wattpadzie w latach 2016-2020 to ci wszyscy bad boye, porwania i nielegalne wyścigi to były tak zwane typowe opka z wattpada, teraz to są po prostu książki wydawnictwa niezwykłego
Zwiadowcy to definitywnie moja ulubiona seria nie zważając na wiek, podobała mi się jak pierwszy raz po nią sięgnęłam koło 12 lat potem 14 i chętnie przeczytałabym znowu! Cudowna seria polecam każdemu, nawet starszym myślę że się spodoba zwłaszcza w typie comfort książki na totalny relaks :))
@@Swirl_Girl zaczyna się od tego, że zbliża się dzień wyboru zawodu, przy czym sam wybór nie wystarczy i kandydaci muszą przejść próby wymyślone przez mistrzów tych zawodów. Nikt tak naprawdę nie wybiera zwiadowców, bo większość ludzi ma ich za czarnoksiężników z tego powodu, że potrafią się przemieszczać bezszelestnie i niezauważeni, a dzięki treningowi również bezbłędnie strzelają z łuku. Głównym bohaterem jest Will, który został osierocony, gdy był niemowlakiem, no i jak się domyślasz, w wyniku zawirowań trafia do kasty zwiadowców i przeżywa wiele przygód wraz ze swoim mentorem Haltem i przyjaciółmi
@@azazel_67 dokładnie. Od siebie dodam, że jest to fantasy, ale bardzo w wersji light, nie ma tu de facto magii, są jakieś tam potwory w pierwszych dwóch tomach, a potem nic. Jest sporo humoru, ale też przygody, tematyki przyjaźni, miłości oraz relacja mistrz-uczeń. Gorąco polecam, bo jest to świetny punkt na start przygody z czytaniem!
@@KakiKiki-wz4xo gdy miałam wielki powrót do serii to dokupiłam do 13 tomu i właśnie niestety lecą w dół nawet nie doczytałam :// ale wszystkie przed to totalne cudo
Sporym problem na ten moment z książkami (w porównaniu do mediów wizualnych) jest to, że książki nie mają ustanowionych prawnie kategorii wiekowych. Kiedy w przypadku filmów czy gier, kiedy widzimy 16/18+ wiemy, co to oznacza, tak w książkach jest to umowne, do tego stopnia, że ksiazka takiego oznaczenia nie musi mieć. Jest to dobra wola wydawnictwa, że coś takiego uwzględnia. Co prowadzi to tego, że NieZwykłe może wydawać książki, które są teoretycznie kierowane do młodzieży, ale w praktyce może się tam pojawić wszystko.
To ja bym chciała dodać tutaj tylko, co może robić czytanie takich nie przeredagowanych tekstów młodemu mózgowi. Swego czasu w gimnazjum zaczęłam dosłownie uzależniać się od czytania fanfików. Najpierw blogi, potem wattpad. Na przestrzeni 2-3 lat przeczytałam minimum 300 fanfików. Większość ortograficznie i stylistycznie LEŻAŁA, ale wiecie nie interesowało mnie to bardzo, bo przynajmniej poczytałam 18+ „w moim języku”. Po czasie zauważyłam, że z uczennicy, która potrafiła wygrywać i zajmować miejsca w konkursach ortograficznych, moja składnia, interpunkcja w głównej mierze, rzadko na szczęście ortografia, UPADŁY. Do tej pory, a już praktycznie kończę studia walczę z powrotem umiejętności pisarskich zwykłego człowieka - by umieć składać zdania, poprawnie pisać stylistycznie. Wszystko to, dlatego że za dzieciaka mózg wyżerały mi jakieś tragicznie napisane opowieści z wattpada. Dlatego też nienawidzę tekstów „ważne że czyta”, bo ważne jest CO czyta i JAK to jest napisane.
Poza tymi co wymienił serdecznie polecam twórczość Brandona mułła zarówno pozaświatowcy jak i baśniobór oraz 5 królestw polecam zaczāć od 5 królestw ponieważ w baśnioborze w 1 części dzieje się znacznie mniej niź w kolejnych . Kocham tego autora zato że gdyby chciał pomysły z jednej książki mógłby spokojnie zrobić dobrze sprzedajācā się trylogie
Uwielbiam słuchać kogoś jak opowiada o złych lub dobrych książkach. To mnie tak relaksuje że moge sb na spokojnie, malować obraz w pokoju, a przy okazji słuchać o jakieś książce którą może kiedyś przeczytam lub tez nie jeśli mnie się nie spodoba. A tak naprawdę to uwielbiam śmiech Prostracji. 🥰
negatywny wpływ wydawnictwa niezwykłego można też zauważyć przy okładkach AI, przy dramie o recenzje AI fanki tego wydawnictwa były pierwsze do hejtowania ale gdy okazało się, że ich ulubione książki również mają elementy (grafiki) stworzone przez sztuczną inteligencje to nagle jakimś cudem dla nich są to dwie różne rzeczy (recenzje AI złe ale grafiki AI dobre) ALBO gdy okazało się, że okładka książki Balickiej ma grafikę AI i sama autorka przyznała się do tego oraz przepraszała jej dorosłe fanki wciąż broniły autorki bo "biedna Asia nie może być hejtowana bo będzie jej smutno"
Bardzo wartościowy filmik. Ja sama zaczynałam czytanie jako małe dziecko od Kubusia Puchatka, potem przeszłam na Pottera i… Zmierzch (który ostatnio sobie trochę przejrzałam z ciekawości i ja pier…) Igrzyska śmierci, Niezgodną, Percy Jackson… i tak powoli do literatury pięknej, którą zaczęłam czytać mając jakieś 15 lat. Musiałam dojrzeć do Jane Austen i Dickensa. I skończyłam na filologii romańskiej ze specjalizacją w literaturze francuskiej XIX wieku! Problemem są książki, które gloryfikują przemoc, ale może część nastolatków czytających je z ciekawości pójdzie potem w stronę lepszej literatury, i nie, nie mówię tu tylko o klasykach
Montaż: Ja XD Czekałam na ten film, więc fajnie, że mogę go wreszcie obejrzeć ❤ Cudowny montaż, tęskniłam za takimi filmami 100% od Ciebie. Też widać, że dobrze się odnajdujesz w luźnej formule odcinka, gdzie są poruszane sprawy ,,lekkie". Mam nadzieję, że będzie więcej takich luźnych materiałów ;)
Niezwykłe nie wydaje młodzieżówek, bo oni nie wiedzą czym młodzieżówka jest. Nie wystarczy dać nastoletnią bohaterkę i już młodzieżówka. To są raczej patożówki.
bardzo mi sie podoba to ze próbojesz "rozpromować" innych, mniejszych twórców którzy serio mądrze mówią. Mega to doceniam, myśle ze autorzy filmów z tego odcinka też to doceniają
Muszę przyznać, że od małego już od zawsze bardziej ciągnęły mnie książki z gatunku fantastyki typu ,,Baśniobór'' (Kiedy jako dziecko ją wzięłam randomowo z księgarni nie wiedziałam, że przeczytam 5 części w ciągu dwóch tygodni. Gdy się już zafiksuje na czymś to nawet 8 godzin czystego czytania potrafię spędzić). Nie jest to tak, że nie próbowałam romansów ale pamiętam, że jakiekolwiek romanse po prostu nie trafiały do mnie w momencie gdy moja wyobraźnia jedyne o czym myślała to jak wygląda potwór z jeziora, który swoim wyglądem potrafi zaciągnąć nieświadomych ludzi do siebie aby ich utopić. Sama tematyka romansu jest tak obszerna w książkach jak fantastyka ale niektóre wydawnictwa po prostu potrafią wypuszczać gnioty, a moment w którym staną się popularne (np. jak w kinach trafił się ,,After'', który był z wattpada) pozwala im na dalsze puszczanie czegoś co zamiast bycia ciekawym dla czytelnika idzie bardziej pod publikę aby mówili o tym. Nie ważne jak, ważne żeby się sprzedawało. Nie wspominając tych okładek, które całkowicie wprowadzają w błąd osoby szukające czegoś kompletnie innego.
7:15 o matko! Zwiadowcy ❤ moja ukochana seria na ktorej sie wychowałam. Dostałam pierwszy tom na 12 urodziny. Nadal czytam i mam wszystkie tomy. W tym roku skończyłam 22 lata a
Strasznie dziwnie ogląda się Dominika z tak energicznym montażem, nie chce wchodzić w narracje "kiedyś to było", ale ten stary bardziej subtelny sposób montowania podobał mi się bardziej. Ten wydaje się strasznie tik tokowy, oczywiście wszystko ładnie i widać napracowanie ale męczy mnie nagromadzenie efektów częste zoomowanie i tak dalej. Pewnie jak zawsze kwestia gustu, ale chciałem coś napisać i to w zasadzie tyle.
Żeby było zabawnie ten odcinek jest akurat z moim montażem, dokładnie takie same zabiegi montażowe były na tym kanale jak się cofniesz do filmów z 2018-2020 xDD
@@dominikbos od 2020 jestem widzem, a stare odcinki oglądam regularnie ale tych wszystkich bajerów było mam wrażenie mniej, montaż był przyznaje dynamiczny ale tutaj to inny poziom. Chociaż może to wspomnienia zawodzą. Tak, czy inaczej nie przemawia do mnie ta estetyka mimo że treść świetna
@@michasmieja7241pod dzieci zrobione na zniszczony focus, attention spawner. Teraz praktycznie wszyscy tak robia jak Friz czy na tiktoku zeby widzow utrzymac :(
@@michasmieja7241widzę, że mamy podobną sytuację, bo ja też jestem widzką od 2020, ale stare odcinki oglądam na zapętleniu i właśnie moja pierwsza myśl na temat tego filmu było "o super montaż, taki w stylu właśnie wcześniejszych filmów, zahaczający o starszy yt". Więc może to kwestia różnych definicji takiego montażu z przed kilku lat
@@dominikboso, wiedziałam! mnie się akurat bardzo podoba taki sposób montażu i rzeczywiście było widać napracowanko + w takim nostalgicznym filmie o zwiadowcach, eragonie itp ten montaż mi siadł idealnie xd
dlatego właśnie cieszę się, że właściwie od zawsze czytam tylko kryminały, thrillery, thrillery medyczne itp, bo tylko takie książki miałam w domu (moja mama też uwielbia takie gatunki). Z typowej literatury młodzieżowej to czytałam chyba tylko stowarzyszenie wędrujących dżinsów i serię gone. Co prawda książki takie jak kryminały czy thrillery również nie były zbyt dobrym wyborem dla takiej np. 13 latki te paręnaście lat temu, ale te książki przynajmniej nie udawały czegoś, czym nie są.
Moje spostrzeżenie: wcześniej książki młodzieżowe były pisane przez starszych autorów, w tej chwili dopuszczono faktycznie "młodzież", czy młodych dorosłych do tego.
Mam 17 lat oraz marzenie by wydać trylogię. Świat nad którym pracuję pieszczę od kiedy miałam 5 lat i wyobrażałam sobie, że mam supermoce. Mimo tak długiego okresu nie zamierzam na siłę jej napisać i wydać w miesiąc bo mam świadomość iż mój warsztat leży, a ja sama mam przyszłość związaną z zoologią w której idzie mi lepiej oraz szybciej robię postępy. Wiem, że gdybym wydała te książki teraz to straciłyby one swój potencjał głównie przez niedopracowanie. To samo widzę w obecnych książkach young adult. Wydawnictwa (a właściwie wydawnictwo) pchają pisarki jak na ścięcie byle sprzedać następny egzemplarz średniej jakości literatury. Mam świadomość, że z czasem będą chciały wrócić i ją poprawić. Ale to nie wattpad i już tego nie zedytują. Aczkolwiek widzę w tym jeden plus. Osoby te mają już jakieś źródło dochodu. Mogą zarabiać i wydać to na jakieś warsztaty pisarskie. Jednak nie sądzę, że jest to tego warte. Jest masa innych sposobów na zarabianie. Np. dużo autorów książek prowadzi kanał na yt, w którym opowiada o worldbuldingu lub o tym jak pracuje i planuje "sesje pisarskie". No i są też te zwykłe prace - wiśnie, żabki itp. Trudny temat
Mamy teraz bardzo dużo świetnych książek młodzieżowych, które po prostu nie są tak promowane jak gnioty. Nie trzeba na siłę wracać do harrego potera i zwiadowców.
@@Dzarlus zależy co kto lubi. Dla młodszych nastolatków na pewno wojownicy Erin Hunter. Dla starszych,np. Szóstka wron, Kosiarze, Wojna makowa. Zależy jakie klimaty ktoś lubi.
@@azzurimi a od siebie dodam to że istnieją dobre romanse młodzieżowe jak Tweet cute czy "Gdy nadaży się okazja" , oraz stary ale fajny "Załącznik" choć to jest chyba dla dorosłych ale tylko przez wiek postaci (tak samo jak seria o "Jagodzie Wilczak" czy "Koźlaczki"ale to jest urban fantazy, albo "Emily Wilder" (wydana w tym roku i jak komuś nie przeszkodzi naracja to powinno być okej))
Omg przytoczyłeś Nikodema, obserwuję go właśnie od dłuższego czasu i też uważam że jest super, i w sumie moglibyście razem nawet jakiś podcast zrobić, nieśmiało mówię ale to spoko pomysł, macie podobny styl rozkminiania
Kiedyś to tez było popularne. Pamietam jak w gimnazjum wychodziły blogi z opowiadaniami. Np. O Justinie Bieberze "Danger" było to popularne na całym świecie, a też były tam toksyczne relacje, problemy z prawem itd.
Ponownie, Wuja + Booktube to chyba moj ulubiony cross universowy 🥹🤌🏾 A film i dobry (zapowiedz na streamku nei zawiodla:), i wazny, czas cos zmieniac zanim wydawnictwa zaczna robic jeszcze gorsze rzeczy!
Już 10 lat temu gdy miałam to 14 lat były takie książki ale mam wrażenie, że nie były promowane tak jak teraz i nie miały aż tak toksycznej treści jak teraz i też duże znaczenie miał taki boom na wydawani książek z wattpada który zaczął się jakoś na przełomie 2018/19
Kurcze, ale mam wrażenie, że coś podobnego było lata temu. Ja sama czytałam serię Gone od Michaela Granta, gdzie fabuła rozgrywa się wokół tego, że rodzice znikają z jednego miasta i dookoła pojawia się bariera. Co się dzieje dalej? Przemoc, głód, seks (ciężarna 14/15 latka), grupowe Sam(...) itd. I nie było ograniczeń wiekowych. W bibliotekach ta seria leżała w dziale dla dzieci (a nie dla młodzieży). Inna książka tego autora - już 18+ - też tam trafiała
@@KamilaTeodora Chyba w 3ciej części jest zbiorowe samob tych ludzi z miasta Sama i on sam ma cimcirimci z Astrid W 4tej jest pandemia, a Diana zachodzi w ciążę i źle się dzieje Dalej jest tam tylko gorzej 😂 Poza tym jak się nie mylę to 2ga cześć zaczyna się tym, że jakieś dzieci zbierają kapustę na polu i czterolatkę zjada zmutowana dżdżownica zostawiając same kości
@@rabatacebulowa pamiętam to o tym polu! Dopiero teraz sobie zdałam sprawę że jak na książkę dla dzieci Gone jest nieco... Brutalne. I jeszcze wątek O tym że o Boże mutanty i normalnie Holokaust. Ale książka myślę dobra jeśli chodzi o plot. Może tylko nie na tej samej półce co Małą księżniczka...
17:24 Ja znam jednego autora który rozbudował swój świat w parę lat i napisał 4 tomy na wattpadzie (były wcześniej na innej stronie która umarła) jak i zaczął 5ty tom jak i ma inne pobieżne historie wokół tego uniwersum i nigdy nie został wydany a czytało się świetnie (jestem na 4tym tomie jego historii). To że saga jest po francusku, nie mogę zbytnio tu jej polecić, bo jest bariera językowa
Filmik obejrzany w calosci, jak dla mnie na plus (bo sie pojawila potezna Madzia na liscie jednego z rajdow), spoko film jutek i podziwiam za chęć do montazu tego wszystkiego ;)
Ze wszystkich filmików poruszających ten temat ten ma chyba najlepsze nastawienie i dużo też mi pozwoliłeś przejrzeć na oczy - tymbardziej co do Princessy, gdzie wszyscy jadą po autorce, a jedyne, na czym powinni się skupiać to wydawnictwo. Musze być szczery, sam mam pomysł na książkę od jakiegoś roku. Niestety nie jestem w stanie zabrać się za pisanie w obawie o to aktualne nastawienie ludzi. Ty w kilku zdaniach naprawdę dałeś mi dużo odwagi
Może z książkami jest po prostu jak z miłością, tylko my tego jeszcze nie wiemy? Miłości nie wolno oglądać przed ukończeniem 18 roku życia, ale uprawiać? - czemu nie!
Dzięki za film, Dominik! Dzięki niemu przypomniałam sobie Haunting Adeline i odkryłam 2 tom!! A tak serii, to książki z tego wydawnictwa to moje guilty pleasure. W pracy moge mieć słuchawki w uszach, więc zaczełam słuchać audiobooków, a że pracuje długo, to 1 książke słuchałam w dzień lub dwa. W apce szybko skończyły sie "te normalne" i wtedy sie wkręciłam w young adult XD Przypominają mi czasy młodości kiedy czytałam fanfiki na wattpadzie 🥲
Ja się wychowałam w latach 90 tych gdzie każdy jeden film był trochę gore/creepy... Nie oszukujmy się, tak było jeśli popatrzymy na produkcje z tamtych czasów i nawet filmy, które teoretycznie miały być dla dzieci były po prostu straszne ( patrz Goonies na przykład albo Wojownicze Żółwie Ninja ) i rodzice jakoś na to za bardzo nie zwracali na to szczególnej uwagi. Ale jak się pojawiały "sceny" w filmach to był tekst : wyjdź to nie dla Ciebie. Teraz trochę już jest na to znieczulica i to samo dzieje się z książkami. Kiedyś tego typu książki to były tak zwane Harlequiny, które może mama, babcia czy ciocia czytały. Można je było kupić w kiosku za jakieś grosze i było to tak zwane wydawnictwo kuchenne czy "dla kur domowych" które marzyły o takich historiach. Oczywiście była to forma relaksu i nikt nie robił z tego wielkiego problemu. Natomiast teraz te wszystkie tak zwane ksiażki dla młodzieży to głowie erotyki, ba nawet nie erotyki a czyste, hardcore po**o na papierze. To jest troche zatrważające, że tak młode osoby są wyeksponowane na takie treści. Jednak z drugiej strony nie jesteśmy w stanie ich w żaden sposób przed tym uchronić, gdyż dostęp do tego typu treści jest powszechny i dosłownie wszędzie aż wylewają się one na tego nieświadomego jeszcze odbiorcę. Podsumowując, jedyne co możemy zrobić to albo starać się rozmawiać z potencjalnymi odbiorcami tych treści ( już widzę rozmowę nastolatki z matką lub ojcem o "tych sprawach" a już nie mówię o treściach zawartych w tych książkach) lub mówić o tym w takiej formie, w jakiej Ty to przedstawiłeś. Bardzo lubię Twoje wideofelietony :) Mam nadzieję, że będą się pojawiać częściej. Pozdrawiam, Meg.
7:38 Harrego Pottera po raz pierwszy przeczytałam w wieku 16/17 lat, więc nie wiąże z nim dzieciństwa, ale moim dzieciństwem był Wiedźmin 😍 (i taki off topic, jestem serio szczęśliwa, że najpierw zakochałam się w książkach i dopiero weszłam w gry z tego uniwersum, bo inaczej nie zrozumiałabym gier tak, jak rozumiem je teraz)
a co to się stanęło panie dominiku :o dobrze, że poruszasz ten temat, niech to się rozrasta! No i kurde, sama tęsknię za czasami, gdzie młodzieżówką w książkowym świecie byli Zwiadowcy czy Eragon... stary dziad gadanie, ale cóż
Moja dziewczyna pisze takie ambitne książki kryminalne, ciekawe, oryginalne, ale nieee, nie ma tam dużo seksu i durnych scen to na wattpadzie się nie wybija
14:21 do tej pory pamietam jak bylam dzieciaiem i siedzialam na dywanie bawiąc się, a w telewizji leciały Szczęki. Do tej pory boje się tego filmu. Za to w 6 klasie podstawówki pojechalismy na wycieczkę. Byliśmy ze wszystkich nakstarsi i będąc w kinie, pozwolili nam obejrzeć film od 16 roku życia. Byl to chyba horror, ale jakoś przerażający nie był
Powiem tak może i jest nawet lepiej niż kiedyś w sensie jak byłem w gimnazjum to ja i wielu moich kolegów zaczytywaliśmy sie w opowiadaniach Piekary o Madernie bo to takie mroczne i dorosłe i chyba to nam bardziej zryło beret niż teraz ludziom ryją te tanie romansidła
Percy Jackson cały czas jest popularny ale wśród tych mniej napalonych nastolatków. Sama znam trochę osób w wieku 8-16 które czytają Percyego Jacksona. Ci starsi też z tego co zauważyłam sięgają po Igrzyska śmierci
Dlatego ja od zawsze czytam kryminały, albo nadprzyrodzone, jakoś nie interesuje mnie erotyk XD często jest źle napisane, że aż skręca, dlatego mnie to odpycha i nigdy już nie sięgnę po książkę z booktoka, kupiłam dwie i tak się zraziłam, że nigdy więcej tego nie kupie.
Moja przyjaciółka nie lubiła czytać, rok temu przeczytała „Rodzinę Monet”, a niedawno zachwalała „Dżumę” i z własnej sięgnęła po inne dzieła Alberta Camusa
prostracja 2 w formie
Ewoluuje
Została jeszcze trzecia ostatnia forma plus mega evo
wydawnictwo niezwykłe wyrządza ogromną krzywdę młodym i często nieświadomym ludziom
rel
Ta, a jak z kilka miesięcy temu w szkole z uczennicami na lekcji mówiłem że wydawnictwo niezwykłe wydaje szrot, to byłem zbywany i jak zaproponowałem żeby największa obrończyni z uczennic obejrzała recenzję Prostracji to... Dostałem feedback że Prostracja przesadza xD
Odnoszę wrażenie, że gówniana literatura zawsze istniała na taką skalę, ale teraz ma swoje apogeum, bo wydawnictwa szukają czegoś, co wzbudzi emocje (kontrowersję).
Bo przez kontrowersje będą większe zasięgi i więcej osób to kupi, więc będzie większa kasa.
Wydawnictwa jak i autorzy. Dzieci sięgają po to co trenduje, jak zawsze chcą się dopasować i podążać za trendem, większość nie będzie szukać książek głęboko. Dodatkowo kontrowersyjne i brutalne tematy po prostu przyciągają dzieci, która raz, chcą czuć się dojrzałe, dwa, często są edgy i wolą mniej wesołe i przyjazne treści. Pisanie książek wypełnionych przekleństwami, seksem i przemocą się opłaca
Nie zgodziłabym się 🤔 nawet jeśli niektóre były gorszej jakości to wszystkie trzymały pewien poziom, ale w ostatnich latach literatura tak samo jak wszystko inne padła ofiarą taśmowego wytwarzania. Teraz liczy się ilość a nie jakość niestety 😕
@@cosme9285 Może powiedzenie "literatura" było moim błędem :D
Pseudo twory na wattpadzie, a wcześniej na blogach, to tam były wylęgarnie takich abominacji. Teraz po prostu są wydawane, bo pieniądz musi się zgadzać :D
@@martaanna9185 ile już widziałam osób, co kupują takie twory dla "beki".
No tak, śmieją się, a sami wspierają wydawnictwo i autoreczki
Rabbit hole książkowego TH-cam'a stał się moim komfortowym miejscem już na początku serii Prostracji, cieszę się że ciągle znajduję ciekawych twórców którzy podjęli temat
Mam tak samo :D.
tak!!
wartościowe książki - KOŃ z valony XDDDDDD
Ulubiona książka Prostracji, przwołuje ona to dzieło kultury w co 5 filmie.
Polecam sprawdzić jak wygląda strona wydawnictwa niezwykłego, a konkretnie zakładka"wydaj u nas" czy coś w tym stylu. Proszą tam o podanie tematyki książki, jakiś opis fabuły, podkreślają, że książka nie musi być skończona i na koniec autor ma się okreslić, jaki nakład go interesuje. Kto w poważnym wydawnictwie prosi autora o taką informację? Przecież to wydawnictwo powinno ocenic, czy książka nadaje się na rynek i ile warto w nią zainwestować. Dla mnie to brzmi jak "zapłać, a my wydamy", a poźniej powstają takie gniotki bez edycji.
No, bo tak jest właśnie 😅 gorzej, bo rodzice nie mają pojęcia co to są za książki i część po prostu się cieszy, że dzieciaki coś czytają 😢 ilość kas i kolejek na tragach książki tego wyd. autentycznie mnie przeraża 🤯
Jak Niezwykłego zdecydowanie bronić nie zamierzam, tak tutaj albo znalazłeś jakąś ukrytą zakładkę, albo zmyślasz. Informacja Niezwykłego w kwestii propozycji jest standardowa i nie ma tam nic o nakładzie. I autorzy nie płacą, jest to wydawnictwo tradycyjne, które nie wymaga od autora wkładu własnego.
@@jagodas4994 jeszcze miesiąc temu szukałam wydawnictwa i wlazlam na ich stronę z czystej ciekawości. W zakładce, gdzie podane były informacje o tym, jak wyglądać ma propozycja wydawnicza, było miejsce, gdzie prosili o wpisanie: przybliżonej tematyki książki, zakresu wieku odbiorców, przybliżonego nakładu, który interesowałby autora i jakieś inne szczegóły. I ja nie mówię, że oni każą za to płacić, tylko dla mnie tak to wygląda. Bo nie poszłam z ankieta dalej, po prostu przeczytałam od góry do dołu te zakładkę i dla mnie to tak ZABRZMIALO co też napisałam w komentarzu :)
Wyglądasz jakby kobieta i mężczyzna mieli dziecko.
XD
O kurde, ja chyba też
Miło było Ciebie poznać na Pyrkonie 🥰 Miałaś ciekawy ubiór, za rok też muszę się przebrać 🤗 Pozdrawiam 😉
@@KarolSmieszekstulej alert
@@KarolSmieszek Dziękuję, mnie też było miło
to nie wydawnictwo niezwykle, to wydawnictwo specjalne
wydawnictwo niezwykle specjalne.
Specjalnej troski
Princessa mi się tylko z wafelkiem kojarzy i słuchając tych wszystkich recenzji przy tym wolę zostać.Problem z wydawnictwem niezwykłym jest to że ono w ogóle istnieje
Zamiast patrzeć tylko na pieniądze ze sprzedaży mogliby pokusić się o przemyślenie czy książka która chcą wydać nie jest w jakiś sposób szkodliwa w jaki sposób ją promują i odpowiednio oznaczać wiek
+1
Mam znajomą która codziennie czyta przy mnie wyłącznie książki wydawnictwa niezwykłego i fenomen wszystkich tych książek wydaje mi się opierać po prostu na ich banalności- jest to zawsze schematyczne (toksyczna relacja która kończy się jakimś cudem szczęśliwie, jakieś historie mafijne bądź o sytuacjach na granicy przemocy, po prostu sama erotyka itd.) i cholerna prostota nie dość że do wydania to jeszcze do czytania. Książki te dają prostą rozrywkę, są tak naprawdę jak programy telewizyjne pokroju hotel paradise czy innych programów reality tv- stawia na szybkie emocje i jak najwięcej (choćby i sztucznej) dramaturgii. Wydaje mi się że tego typu literatura istniała zawsze, ale tylko w ostatnich latach zyskała na aż takim wzroście popularności przez ilość wydawanych tytułów i to jak szybko można je wydawać, bo nowe książki młodzieżowe w tym stylu wydawane są tak naprawdę co tydzień. Mi osobiście trudno jest znaleźć w tym pozytywy bo mimo tego, że ktoś może zacznie przez to sięgać po inne książki z własnego doświadczenia osoby czytające to nie są skłonne do zmiany tematyki, tak jak już wspomniałam ta prostota i zachęcająca szczególnie wydaje mi się dla młodych osób erotyka na wyciągnięcie ręki są zbyt zachęcające dla tych czytelników (nie chodzi mi też tutaj żeby te osoby nagle zaczęły czytać książki psychologiczne czy dzieła wszelakie wieszczy polskich z zapartym tchem bo przecież nie o to chodzi ale zważając na poziom książek właśnie wydawnictwa niezwykłego trudno mi wyobrazić sobie sięgnąć po taki tytuł i powiedzieć że czytam dobrą książkę, a przecież wychowałam się na wattpadzie i przeczytałam w swoim czasie masę fanficków) nie wspominając nawet o ilości niepełnoletnich bądź nawet dziecięcych czytelniczek (bo to głównie do kobiet targettowane są te książki) które bez żadnego nadzoru czytają codziennie brutalne czy romantyzujące przemoc i zachowania niebezpieczne bądź nielegalne erotyki. W skrócie- wydawnictwo NieZwykłe ogarnijcie się i zamiast wydawać ledwo dające się czytać książki o romansie z wujkiem co 2 tygodnie wypuście coś pół dobrego co miesiąc, albo postarajcie się o swoich autorów i wypuście coś naprawdę dobrego co kilka miesięcy, to naprawdę nie jest takie trudne
"Banalne", "schematyczne", "proste do czytania" - to tak, jakbym słyszał opinie o książkach Remigiusza Mroza!
W kontekście literatury erotycznej (a nie oszukujmy się sporo z tych książek właśnie tym jest) ciekawe jest to że nie ma praktycznie żadnych badań odnośnie jej wpływu na odbiorcę ani jego motywów w wyobrze takich treści. Uważam to za straszne zaniedbanie (szczególnie biorąc pod uwagę ilość badań odnośnie podobnych treści w formie wizualnej). Takie dane totalnie byłyby mega przydatne np w sex edzie albo innych oddziaływaniach psychologicznych no i przede wszystkim dawałyby obraz potencjalnych zagrożeń (albo pozytywnych skutków kto wie). Nurtuje mnie to do tego stopnia że zamierzam końcówkę swoich studiów (psychoseksuologia) poświęcić na badania w tym zakresie xd pierwsze badanie mam już za sobą a koniec końców pewnie napisze na ten temat magisterkę
Oooo, powodzenia, bo naprawdę dobry i potrzebny temat!
Z tym prawie kompletnym brakiem zainteresowania tematem się nie zgodzę. Powoli, ale zwiększa się zarówno tego jak często temat jest podnoszony, jak i świadomość zagrożenia jakie stwarza szeroko pojętą pornografia. W dobrze pojętym interesie zarówno pojedynczych osób jak i całego państwa warto by było nachylić się jednak nad praktycznym rozwiązaniem narastającego problemu
@@macshadow1150 napisałam że niemal nie ma badań na ten temat co jest faktem. Zainteresowanie społeczne jest ale nie ma danych które by pozwoliły na np sensowne planowanie działań prewencyjnych, a w takich rzeczach nie można opierać się na gdybaniu
Mam nadzieję, że Zwiadowcy nigdy nie umrą bo to najlepsza seria jaką czytałam, w dodatku bez żadnego ograniczenia wieku - czytałam jako 12 latka i czytam jako 20 latka z taką samą miłością
Um, akurat co do Zwiadowców się nie zgodzę. Przeczytałam 3 pierwsze tomy i musiałam przestać, bo było to dla mnie zbyt dziecinne i naiwne. Ty masz sentyment, ale nie sądzę, żeby ktoś kto to czyta pierwszy raz w wieku 20 lat się tym zachwycił.
@@jvliem zgadzam się, oraz dużo rzeczy jest tak głupio poprawdzone i ogólnie 4 pierwsze książki tylko są fajne a potem na siłe
Niestety, ale dla mnie ta seria skończyła się na 12., i tak przeciętnym tomie. Flanagan jedzie już trochę na oparach. Tak samo jest z jego Drużyną, pierwsze trzy książki bardzo spoko, ale od czwartej się odbiłem.
@@mk724 ojj, nie zgodzę się. Dla mnie wszystko było bardzo sprawnie poprowadzone aż do 10. tomu. Tom 11. (opowiadania) były ok, ale 12. to już bardzo przeciętny poziom.
Rell ale moim zdaniem do 11 tomu. Te późniejsze są trochę gorsze
Niestety, ale podejście do książek w tym wydawnictwie, to fast fashion książkowe. Nikt nie zwraca uwagi na to, co wydaje tylko ile i jak szybko to robi, co oczywiście ma konsekwencje na jakości produktu, rozwoju młodzieży i jeszcze do tego środowisku - nie zapominajmy, że książki powstają z drzew.
Ciekawie się patrzy że książki drukuje się jak nigdy w takiej ilości niszcząc lasy kiedy mamy nad sobą miecz w postaci globalnego ocieplenia ludzkość chyba lubi po prostu robić speedrun w samozniszczeniu
Jak sobie pomyślę, że te produkty mają ISBN i w teorii powinny trafić do Biblioteki Narodowej (na zawsze), to robi mi się niedobrze.
kiedy ja siedziałam na wattpadzie w latach 2016-2020 to ci wszyscy bad boye, porwania i nielegalne wyścigi to były tak zwane typowe opka z wattpada, teraz to są po prostu książki wydawnictwa niezwykłego
Niezwykle x wattpad kolaboracja XDDD
Odcinek u Dominika Bosa bez reklamy LetyShops się nie liczy.
Zwiadowcy to definitywnie moja ulubiona seria nie zważając na wiek, podobała mi się jak pierwszy raz po nią sięgnęłam koło 12 lat potem 14 i chętnie przeczytałabym znowu! Cudowna seria polecam każdemu, nawet starszym myślę że się spodoba zwłaszcza w typie comfort książki na totalny relaks :))
O czym sa?
@@Swirl_Girl zaczyna się od tego, że zbliża się dzień wyboru zawodu, przy czym sam wybór nie wystarczy i kandydaci muszą przejść próby wymyślone przez mistrzów tych zawodów. Nikt tak naprawdę nie wybiera zwiadowców, bo większość ludzi ma ich za czarnoksiężników z tego powodu, że potrafią się przemieszczać bezszelestnie i niezauważeni, a dzięki treningowi również bezbłędnie strzelają z łuku. Głównym bohaterem jest Will, który został osierocony, gdy był niemowlakiem, no i jak się domyślasz, w wyniku zawirowań trafia do kasty zwiadowców i przeżywa wiele przygód wraz ze swoim mentorem Haltem i przyjaciółmi
@@azazel_67 dokładnie. Od siebie dodam, że jest to fantasy, ale bardzo w wersji light, nie ma tu de facto magii, są jakieś tam potwory w pierwszych dwóch tomach, a potem nic. Jest sporo humoru, ale też przygody, tematyki przyjaźni, miłości oraz relacja mistrz-uczeń. Gorąco polecam, bo jest to świetny punkt na start przygody z czytaniem!
Gorąco polecam do 11 tomu późniejsze też są spoko ale lecą trochę w dół.
@@KakiKiki-wz4xo gdy miałam wielki powrót do serii to dokupiłam do 13 tomu i właśnie niestety lecą w dół nawet nie doczytałam :// ale wszystkie przed to totalne cudo
Sporym problem na ten moment z książkami (w porównaniu do mediów wizualnych) jest to, że książki nie mają ustanowionych prawnie kategorii wiekowych. Kiedy w przypadku filmów czy gier, kiedy widzimy 16/18+ wiemy, co to oznacza, tak w książkach jest to umowne, do tego stopnia, że ksiazka takiego oznaczenia nie musi mieć. Jest to dobra wola wydawnictwa, że coś takiego uwzględnia. Co prowadzi to tego, że NieZwykłe może wydawać książki, które są teoretycznie kierowane do młodzieży, ale w praktyce może się tam pojawić wszystko.
Idealne wideo do posiłku.
Tak myślałam.
Dopóki nie doszłam do fragmentu z cytatem..
To ja bym chciała dodać tutaj tylko, co może robić czytanie takich nie przeredagowanych tekstów młodemu mózgowi. Swego czasu w gimnazjum zaczęłam dosłownie uzależniać się od czytania fanfików. Najpierw blogi, potem wattpad. Na przestrzeni 2-3 lat przeczytałam minimum 300 fanfików. Większość ortograficznie i stylistycznie LEŻAŁA, ale wiecie nie interesowało mnie to bardzo, bo przynajmniej poczytałam 18+ „w moim języku”. Po czasie zauważyłam, że z uczennicy, która potrafiła wygrywać i zajmować miejsca w konkursach ortograficznych, moja składnia, interpunkcja w głównej mierze, rzadko na szczęście ortografia, UPADŁY. Do tej pory, a już praktycznie kończę studia walczę z powrotem umiejętności pisarskich zwykłego człowieka - by umieć składać zdania, poprawnie pisać stylistycznie. Wszystko to, dlatego że za dzieciaka mózg wyżerały mi jakieś tragicznie napisane opowieści z wattpada.
Dlatego też nienawidzę tekstów „ważne że czyta”, bo ważne jest CO czyta i JAK to jest napisane.
@@carmazen00 mega wspóczuje bo to brzmi okropnie
Dlatego tak ważna jest też dobra rozrywka dla dzieci, a nie "puścić byle co żeby się bachor zamknął"
Wuja wyglądasz jak mistrz Jedi w tych szatach
ao3 slender... fanfiki na tej stronie potrafia byc o wiele lapsze niz te omawiane ksiazki
najlepsze są z jakiegoś powodu te z "english is not my first language" w notkach XDDDD
@@helouriee Ja zawsze daje to w notce na początku historii ;)
@@helouriee albo "I'm sorry for my bad English" i okazuje się, że to fanfik z najbardziej wyrafinowanym i poetyckim angielskim jaki widziałeś XD
@@aavaron dosłownie xd
Za moich czasów toksycznym romansem był zmierzch
A najlepsze jest to że wydawanie książek 18+ autorek poniżej tego wieku w wydawnictwie niezwykłym zdarza się nie pierwszy raz :)
Jakie jeszcze książki zostały tak wydane?
@@noneofmynicknamesisavailabe też chce wiedzieć
Prostracja 2 to mój ulubiony booktuber
Niezwykłe to idealny przykład jak ludzi niszczą pieniądze i chciwość
Poza tymi co wymienił serdecznie polecam twórczość Brandona mułła zarówno pozaświatowcy jak i baśniobór oraz 5 królestw polecam zaczāć od 5 królestw ponieważ w baśnioborze w 1 części dzieje się znacznie mniej niź w kolejnych . Kocham tego autora zato że gdyby chciał pomysły z jednej książki mógłby spokojnie zrobić dobrze sprzedajācā się trylogie
Uwielbiam słuchać kogoś jak opowiada o złych lub dobrych książkach.
To mnie tak relaksuje że moge sb na spokojnie, malować obraz w pokoju, a przy okazji słuchać o jakieś książce którą może kiedyś przeczytam lub tez nie jeśli mnie się nie spodoba.
A tak naprawdę to uwielbiam śmiech Prostracji. 🥰
negatywny wpływ wydawnictwa niezwykłego można też zauważyć przy okładkach AI, przy dramie o recenzje AI fanki tego wydawnictwa były pierwsze do hejtowania ale gdy okazało się, że ich ulubione książki również mają elementy (grafiki) stworzone przez sztuczną inteligencje to nagle jakimś cudem dla nich są to dwie różne rzeczy (recenzje AI złe ale grafiki AI dobre)
ALBO gdy okazało się, że okładka książki Balickiej ma grafikę AI i sama autorka przyznała się do tego oraz przepraszała jej dorosłe fanki wciąż broniły autorki bo "biedna Asia nie może być hejtowana bo będzie jej smutno"
Bardzo wartościowy filmik. Ja sama zaczynałam czytanie jako małe dziecko od Kubusia Puchatka, potem przeszłam na Pottera i… Zmierzch (który ostatnio sobie trochę przejrzałam z ciekawości i ja pier…) Igrzyska śmierci, Niezgodną, Percy Jackson… i tak powoli do literatury pięknej, którą zaczęłam czytać mając jakieś 15 lat. Musiałam dojrzeć do Jane Austen i Dickensa. I skończyłam na filologii romańskiej ze specjalizacją w literaturze francuskiej XIX wieku! Problemem są książki, które gloryfikują przemoc, ale może część nastolatków czytających je z ciekawości pójdzie potem w stronę lepszej literatury, i nie, nie mówię tu tylko o klasykach
Przywracasz moją wiarę i nadzieję, ale umówmy się, zaczęłaś od Kubusia Puchatka. To jest bardzo dobra literatura.
Montaż: Ja
XD
Czekałam na ten film, więc fajnie, że mogę go wreszcie obejrzeć ❤
Cudowny montaż, tęskniłam za takimi filmami 100% od Ciebie. Też widać, że dobrze się odnajdujesz w luźnej formule odcinka, gdzie są poruszane sprawy ,,lekkie". Mam nadzieję, że będzie więcej takich luźnych materiałów ;)
Niezwykłe nie wydaje młodzieżówek, bo oni nie wiedzą czym młodzieżówka jest. Nie wystarczy dać nastoletnią bohaterkę i już młodzieżówka. To są raczej patożówki.
Kasa się liczy. A nie odpowiedzialność wydawcy. Turbo kapitalizm. Cos jest popularne teraz, trzeba to wydać TERAZ dla kasy.
7:14 Zwiadowców czytam do tej pory. Jestem aktualnie na 10 części
Polecam 11 tom. Uśmiejesz się 😅❤
bardzo mi sie podoba to ze próbojesz "rozpromować" innych, mniejszych twórców którzy serio mądrze mówią. Mega to doceniam, myśle ze autorzy filmów z tego odcinka też to doceniają
Za Lema w 11 minucie leci plusik na profil oraz 5 śledzików.
Muszę przyznać, że od małego już od zawsze bardziej ciągnęły mnie książki z gatunku fantastyki typu ,,Baśniobór'' (Kiedy jako dziecko ją wzięłam randomowo z księgarni nie wiedziałam, że przeczytam 5 części w ciągu dwóch tygodni. Gdy się już zafiksuje na czymś to nawet 8 godzin czystego czytania potrafię spędzić). Nie jest to tak, że nie próbowałam romansów ale pamiętam, że jakiekolwiek romanse po prostu nie trafiały do mnie w momencie gdy moja wyobraźnia jedyne o czym myślała to jak wygląda potwór z jeziora, który swoim wyglądem potrafi zaciągnąć nieświadomych ludzi do siebie aby ich utopić. Sama tematyka romansu jest tak obszerna w książkach jak fantastyka ale niektóre wydawnictwa po prostu potrafią wypuszczać gnioty, a moment w którym staną się popularne (np. jak w kinach trafił się ,,After'', który był z wattpada) pozwala im na dalsze puszczanie czegoś co zamiast bycia ciekawym dla czytelnika idzie bardziej pod publikę aby mówili o tym. Nie ważne jak, ważne żeby się sprzedawało. Nie wspominając tych okładek, które całkowicie wprowadzają w błąd osoby szukające czegoś kompletnie innego.
7:15 o matko! Zwiadowcy ❤ moja ukochana seria na ktorej sie wychowałam. Dostałam pierwszy tom na 12 urodziny. Nadal czytam i mam wszystkie tomy. W tym roku skończyłam 22 lata a
Strasznie dziwnie ogląda się Dominika z tak energicznym montażem, nie chce wchodzić w narracje "kiedyś to było", ale ten stary bardziej subtelny sposób montowania podobał mi się bardziej. Ten wydaje się strasznie tik tokowy, oczywiście wszystko ładnie i widać napracowanie ale męczy mnie nagromadzenie efektów częste zoomowanie i tak dalej. Pewnie jak zawsze kwestia gustu, ale chciałem coś napisać i to w zasadzie tyle.
Żeby było zabawnie ten odcinek jest akurat z moim montażem, dokładnie takie same zabiegi montażowe były na tym kanale jak się cofniesz do filmów z 2018-2020 xDD
@@dominikbos od 2020 jestem widzem, a stare odcinki oglądam regularnie ale tych wszystkich bajerów było mam wrażenie mniej, montaż był przyznaje dynamiczny ale tutaj to inny poziom. Chociaż może to wspomnienia zawodzą. Tak, czy inaczej nie przemawia do mnie ta estetyka mimo że treść świetna
@@michasmieja7241pod dzieci zrobione na zniszczony focus, attention spawner.
Teraz praktycznie wszyscy tak robia jak Friz czy na tiktoku zeby widzow utrzymac :(
@@michasmieja7241widzę, że mamy podobną sytuację, bo ja też jestem widzką od 2020, ale stare odcinki oglądam na zapętleniu i właśnie moja pierwsza myśl na temat tego filmu było "o super montaż, taki w stylu właśnie wcześniejszych filmów, zahaczający o starszy yt". Więc może to kwestia różnych definicji takiego montażu z przed kilku lat
@@dominikboso, wiedziałam! mnie się akurat bardzo podoba taki sposób montażu i rzeczywiście było widać napracowanko + w takim nostalgicznym filmie o zwiadowcach, eragonie itp ten montaż mi siadł idealnie xd
dlatego właśnie cieszę się, że właściwie od zawsze czytam tylko kryminały, thrillery, thrillery medyczne itp, bo tylko takie książki miałam w domu (moja mama też uwielbia takie gatunki). Z typowej literatury młodzieżowej to czytałam chyba tylko stowarzyszenie wędrujących dżinsów i serię gone. Co prawda książki takie jak kryminały czy thrillery również nie były zbyt dobrym wyborem dla takiej np. 13 latki te paręnaście lat temu, ale te książki przynajmniej nie udawały czegoś, czym nie są.
Aż mnie zaskoczyłeś. Od dawna nie słyszałem reklamy Letyshops na kanałach, które oglądam.
Moje spostrzeżenie: wcześniej książki młodzieżowe były pisane przez starszych autorów, w tej chwili dopuszczono faktycznie "młodzież", czy młodych dorosłych do tego.
Ale te młodzieżowki to i tak mialy wtedy jakąś jakość,były pisane dla młodzieży a nie 30sto latkow
Mam 17 lat oraz marzenie by wydać trylogię. Świat nad którym pracuję pieszczę od kiedy miałam 5 lat i wyobrażałam sobie, że mam supermoce. Mimo tak długiego okresu nie zamierzam na siłę jej napisać i wydać w miesiąc bo mam świadomość iż mój warsztat leży, a ja sama mam przyszłość związaną z zoologią w której idzie mi lepiej oraz szybciej robię postępy.
Wiem, że gdybym wydała te książki teraz to straciłyby one swój potencjał głównie przez niedopracowanie. To samo widzę w obecnych książkach young adult. Wydawnictwa (a właściwie wydawnictwo) pchają pisarki jak na ścięcie byle sprzedać następny egzemplarz średniej jakości literatury. Mam świadomość, że z czasem będą chciały wrócić i ją poprawić. Ale to nie wattpad i już tego nie zedytują.
Aczkolwiek widzę w tym jeden plus. Osoby te mają już jakieś źródło dochodu. Mogą zarabiać i wydać to na jakieś warsztaty pisarskie.
Jednak nie sądzę, że jest to tego warte. Jest masa innych sposobów na zarabianie. Np. dużo autorów książek prowadzi kanał na yt, w którym opowiada o worldbuldingu lub o tym jak pracuje i planuje "sesje pisarskie". No i są też te zwykłe prace - wiśnie, żabki itp.
Trudny temat
Powodzenia z Twoją trylogią! Też pracuję nad swoją
Powodzenia wam obu! Dajcie znać jak napiszecie :)
@@noevulpes6802 Omg tobie również powodzenia!! Mam nadzieję że kiedyś przeczytam
@@Dzarlus Dziękuję i oczywiście 💪
@@lenartuninerd powodzenia
Kurde, jak o Zwiadowcach wspomniałeś to aż flashbacków dostałem jak ja tego dużo czytałem kiedyś
Książki wydawane przez NieZwykłe mają dla mnie ten sam vibe co filmy Patryka Vegi. Nie potrafię powiedzieć dlaczego xD
Mamy teraz bardzo dużo świetnych książek młodzieżowych, które po prostu nie są tak promowane jak gnioty. Nie trzeba na siłę wracać do harrego potera i zwiadowców.
Masz coś do polecenia?
@@Dzarlus zależy co kto lubi. Dla młodszych nastolatków na pewno wojownicy Erin Hunter. Dla starszych,np. Szóstka wron, Kosiarze, Wojna makowa. Zależy jakie klimaty ktoś lubi.
@@azzurimi Tak pytam bo szukałem od jakiegoś czasu czegoś do poczytania. Dzięki za propozycje.
@@azzurimi Wojna makowa jest dla dorosłych akurat
@@azzurimi a od siebie dodam to że istnieją dobre romanse młodzieżowe jak Tweet cute czy "Gdy nadaży się okazja" , oraz stary ale fajny "Załącznik" choć to jest chyba dla dorosłych ale tylko przez wiek postaci (tak samo jak seria o "Jagodzie Wilczak" czy "Koźlaczki"ale to jest urban fantazy, albo "Emily Wilder" (wydana w tym roku i jak komuś nie przeszkodzi naracja to powinno być okej))
Cały czas myślałem że to intro a już się skończyło xD
Nie mogę słyszeć tytuły Princessa mam w głowie tylko tego batonika
Wydawnictwo Niezwykłe to taki fast fashion na rynku wydawczym
Za moich czasów, przełom XX/XXI wieku, literatura młodzieżowa to była przede wszystkim Musierowicz oraz Jurgelewiczowa.
Jeszcze Siesicka i Minkowski ❤
Omg przytoczyłeś Nikodema, obserwuję go właśnie od dłuższego czasu i też uważam że jest super, i w sumie moglibyście razem nawet jakiś podcast zrobić, nieśmiało mówię ale to spoko pomysł, macie podobny styl rozkminiania
4:01 A miałam to kupić... Dobrze, że nie kupiłam
Kiedyś to tez było popularne. Pamietam jak w gimnazjum wychodziły blogi z opowiadaniami. Np. O Justinie Bieberze "Danger" było to popularne na całym świecie, a też były tam toksyczne relacje, problemy z prawem itd.
🙏🏻
wuja założył szlafrok i od razu wrócił stary vibe
Ponownie, Wuja + Booktube to chyba moj ulubiony cross universowy 🥹🤌🏾 A film i dobry (zapowiedz na streamku nei zawiodla:), i wazny, czas cos zmieniac zanim wydawnictwa zaczna robic jeszcze gorsze rzeczy!
Już 10 lat temu gdy miałam to 14 lat były takie książki ale mam wrażenie, że nie były promowane tak jak teraz i nie miały aż tak toksycznej treści jak teraz i też duże znaczenie miał taki boom na wydawani książek z wattpada który zaczął się jakoś na przełomie 2018/19
Fajnie że pierwszy raz od niepamiętnych czasów jest film na kanale który nie jest shotem z live'a
Kurcze, ale mam wrażenie, że coś podobnego było lata temu. Ja sama czytałam serię Gone od Michaela Granta, gdzie fabuła rozgrywa się wokół tego, że rodzice znikają z jednego miasta i dookoła pojawia się bariera. Co się dzieje dalej? Przemoc, głód, seks (ciężarna 14/15 latka), grupowe Sam(...) itd. I nie było ograniczeń wiekowych. W bibliotekach ta seria leżała w dziale dla dzieci (a nie dla młodzieży). Inna książka tego autora - już 18+ - też tam trafiała
O Jezu, zatrzymalam się na chyba 3 części kilka lat temu.... nie wiedzialam ze to potem kroczy w TAKĄ stronę. Możliwe że dobrze że wyszło jak wyszło😅
@@KamilaTeodora Chyba w 3ciej części jest zbiorowe samob tych ludzi z miasta Sama i on sam ma cimcirimci z Astrid
W 4tej jest pandemia, a Diana zachodzi w ciążę i źle się dzieje
Dalej jest tam tylko gorzej 😂 Poza tym jak się nie mylę to 2ga cześć zaczyna się tym, że jakieś dzieci zbierają kapustę na polu i czterolatkę zjada zmutowana dżdżownica zostawiając same kości
@@rabatacebulowa pamiętam to o tym polu! Dopiero teraz sobie zdałam sprawę że jak na książkę dla dzieci Gone jest nieco... Brutalne. I jeszcze wątek O tym że o Boże mutanty i normalnie Holokaust. Ale książka myślę dobra jeśli chodzi o plot. Może tylko nie na tej samej półce co Małą księżniczka...
wnoszę o podwyżkę dla montażysty, bardzo fajny gość z niego
Awizo wyglądasz jakby kobieta i mężczyzna mieli dziecko
17:24 Ja znam jednego autora który rozbudował swój świat w parę lat i napisał 4 tomy na wattpadzie (były wcześniej na innej stronie która umarła) jak i zaczął 5ty tom jak i ma inne pobieżne historie wokół tego uniwersum i nigdy nie został wydany a czytało się świetnie (jestem na 4tym tomie jego historii). To że saga jest po francusku, nie mogę zbytnio tu jej polecić, bo jest bariera językowa
młodzieżowe ksiazki/seriale to moje guilty pleasure
Filmik obejrzany w calosci, jak dla mnie na plus (bo sie pojawila potezna Madzia na liscie jednego z rajdow), spoko film jutek i podziwiam za chęć do montazu tego wszystkiego ;)
Ze wszystkich filmików poruszających ten temat ten ma chyba najlepsze nastawienie i dużo też mi pozwoliłeś przejrzeć na oczy - tymbardziej co do Princessy, gdzie wszyscy jadą po autorce, a jedyne, na czym powinni się skupiać to wydawnictwo.
Musze być szczery, sam mam pomysł na książkę od jakiegoś roku. Niestety nie jestem w stanie zabrać się za pisanie w obawie o to aktualne nastawienie ludzi. Ty w kilku zdaniach naprawdę dałeś mi dużo odwagi
Kiedyś sama czytałam książki niezwykłego. Teraz literatura piękna, fantasy, kryminały
kanał Dominik Bos, powrót do korzeni❤️
Jak dobrze, że czytam książki głównie hisotryczne, naukowe i czasem z literatury pięknej. Głównie starsze wydania
Może z książkami jest po prostu jak z miłością, tylko my tego jeszcze nie wiemy? Miłości nie wolno oglądać przed ukończeniem 18 roku życia, ale uprawiać? - czemu nie!
Dziękuję za ciekawy i wyważony film.
Miłego oglądania
Dominiku tęskniłam:DD (wcale nie oglądam codziennie streamów)
Wuja z mlekiem wrócił 💖
Przeżyłam już kilka upadków literatury, a to dopiero 28 lat. Czuję się staro.
Ale to było szybkie wejście w powiadomienie z yt
Potrzebujemy pegi na książki
Dzięki za film, Dominik! Dzięki niemu przypomniałam sobie Haunting Adeline i odkryłam 2 tom!! A tak serii, to książki z tego wydawnictwa to moje guilty pleasure. W pracy moge mieć słuchawki w uszach, więc zaczełam słuchać audiobooków, a że pracuje długo, to 1 książke słuchałam w dzień lub dwa. W apce szybko skończyły sie "te normalne" i wtedy sie wkręciłam w young adult XD Przypominają mi czasy młodości kiedy czytałam fanfiki na wattpadzie 🥲
Ja się wychowałam w latach 90 tych gdzie każdy jeden film był trochę gore/creepy... Nie oszukujmy się, tak było jeśli popatrzymy na produkcje z tamtych czasów i nawet filmy, które teoretycznie miały być dla dzieci były po prostu straszne ( patrz Goonies na przykład albo Wojownicze Żółwie Ninja ) i rodzice jakoś na to za bardzo nie zwracali na to szczególnej uwagi. Ale jak się pojawiały "sceny" w filmach to był tekst : wyjdź to nie dla Ciebie. Teraz trochę już jest na to znieczulica i to samo dzieje się z książkami. Kiedyś tego typu książki to były tak zwane Harlequiny, które może mama, babcia czy ciocia czytały. Można je było kupić w kiosku za jakieś grosze i było to tak zwane wydawnictwo kuchenne czy "dla kur domowych" które marzyły o takich historiach. Oczywiście była to forma relaksu i nikt nie robił z tego wielkiego problemu. Natomiast teraz te wszystkie tak zwane ksiażki dla młodzieży to głowie erotyki, ba nawet nie erotyki a czyste, hardcore po**o na papierze. To jest troche zatrważające, że tak młode osoby są wyeksponowane na takie treści. Jednak z drugiej strony nie jesteśmy w stanie ich w żaden sposób przed tym uchronić, gdyż dostęp do tego typu treści jest powszechny i dosłownie wszędzie aż wylewają się one na tego nieświadomego jeszcze odbiorcę. Podsumowując, jedyne co możemy zrobić to albo starać się rozmawiać z potencjalnymi odbiorcami tych treści ( już widzę rozmowę nastolatki z matką lub ojcem o "tych sprawach" a już nie mówię o treściach zawartych w tych książkach) lub mówić o tym w takiej formie, w jakiej Ty to przedstawiłeś. Bardzo lubię Twoje wideofelietony :) Mam nadzieję, że będą się pojawiać częściej. Pozdrawiam, Meg.
7:38 Harrego Pottera po raz pierwszy przeczytałam w wieku 16/17 lat, więc nie wiąże z nim dzieciństwa, ale moim dzieciństwem był Wiedźmin 😍 (i taki off topic, jestem serio szczęśliwa, że najpierw zakochałam się w książkach i dopiero weszłam w gry z tego uniwersum, bo inaczej nie zrozumiałabym gier tak, jak rozumiem je teraz)
W końcu doczekaliśmy tego filmu
a co to się stanęło panie dominiku :o dobrze, że poruszasz ten temat, niech to się rozrasta! No i kurde, sama tęsknię za czasami, gdzie młodzieżówką w książkowym świecie byli Zwiadowcy czy Eragon... stary dziad gadanie, ale cóż
Dlaczego mi tak z szafy wyskakuje wszystko związane z wydawnictwem niezwykłe
Kocham oglądać Prostrację 2
Podstawowe pytanie: Gdzie są rodzice?
mil sie sluchalo po przerwie. prosze o wiecej
Czuję się nielegalnie będąc tu tak wcześnie
Kochaj jak wchodze w opis a tam 90% osob ktore ogladam
Moja dziewczyna pisze takie ambitne książki kryminalne, ciekawe, oryginalne, ale nieee, nie ma tam dużo seksu i durnych scen to na wattpadzie się nie wybija
boze filmik na kanale dominik bos? szok
nareszcie! więcej filmów na tym kanale, streamy to nie to samo.
WHERE WHATPADOWE OKI TO PA????? DOMINIK ODDAJ TO!❤
14:21 do tej pory pamietam jak bylam dzieciaiem i siedzialam na dywanie bawiąc się, a w telewizji leciały Szczęki. Do tej pory boje się tego filmu.
Za to w 6 klasie podstawówki pojechalismy na wycieczkę. Byliśmy ze wszystkich nakstarsi i będąc w kinie, pozwolili nam obejrzeć film od 16 roku życia. Byl to chyba horror, ale jakoś przerażający nie był
Dziękuje dominik bos(s)(umyślnie z małych) za przypomnienie mi o końcu wakacji. Mam nadzieję że ktoś ci sążnie wybije z głowy ponawianie tego.
Powiem tak może i jest nawet lepiej niż kiedyś w sensie jak byłem w gimnazjum to ja i wielu moich kolegów zaczytywaliśmy sie w opowiadaniach Piekary o Madernie bo to takie mroczne i dorosłe i chyba to nam bardziej zryło beret niż teraz ludziom ryją te tanie romansidła
I ten ~ Koń z Valony ~ xDDD
Percy Jackson cały czas jest popularny ale wśród tych mniej napalonych nastolatków. Sama znam trochę osób w wieku 8-16 które czytają Percyego Jacksona. Ci starsi też z tego co zauważyłam sięgają po Igrzyska śmierci
mam wrażenie, że dla wielu z nas taką gównianą młodzieżówką był Zmierzch. nie jest to poziom smutu z księdzem, ale ile tam jest szkodliwego gówna xd
Mnie tam na szczęście interesuje fantastyk, z Pratchettem na czele
Dlatego ja od zawsze czytam kryminały, albo nadprzyrodzone, jakoś nie interesuje mnie erotyk XD często jest źle napisane, że aż skręca, dlatego mnie to odpycha i nigdy już nie sięgnę po książkę z booktoka, kupiłam dwie i tak się zraziłam, że nigdy więcej tego nie kupie.
Propsy wuja za muzykę z Grim Fandango 🥸
Moja przyjaciółka nie lubiła czytać, rok temu przeczytała „Rodzinę Monet”, a niedawno zachwalała „Dżumę” i z własnej sięgnęła po inne dzieła Alberta Camusa