Cześć. Jakieś 25 lat temu miałem taka przygodę, że uszkodził mi się rower w drodze i nie sposób było na nim jechać doszedłem z tym rowerem do pętli autobusowej jakieś 10km a kierowca odmówił zabrania mnie z nim no i kolejne 12km z buta z rowerem ze złamaną kierownicą oj to był przygoda.
17:11 To jest Urbino 12 z 2011, który jeszcze 1,5 roku temu stacjonował na R-4 i jeździł liniowo jako 1547, więc nie lewarek. To też jest ten wóz, który miał wymieniany Macro-System na stary R&G po wypadku.
Sporo widziałem w komunikacji miejskiej. Taczkę, wannę, okno balkonowe, kuchnię wolnostojacą, kury, ... Ludzi też w róznym stanie i robiących rózne rzeczy.
Przepisy są zdecydowanie jednoznaczne. Kierowcę obowiązują przepisy ustawy PORD, ustawy Kodeks wykroczeń, a nie regulamin organizatora transportu, który jest sprzeczny z powyższymi ustawami. To, co możesz przewozić w autobusie jest na tabliczce, którą masz w kabinie, a na niej ilość miejsc siedzących, stojących i ilość miejsc dla wózków inwalidzkich, wózek inwalidzki jest jedynym pojazdem z katalogu pojazdów wymienionych w art. 2 ustawy PORD, który możesz przewozić na pokładzie autobusu; rower jest pojazdem, a więc jest wykluczony z możliwości przewozu w autobusie. Ponadto art 96, § 1, pkt 6 kodeksu wykroczeń zabrania wykorzystywania pojazdu niezgodnie z jego przeznaczeniem. I jeszcze poza wszystkim wozisz ze sobą taki dokument, który nazywa się wypisem z licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego OSÓB. Nie ma tam ani słowa o przewozie innych pojazdów.
Czy w autobusie nie ma interkomu przez ktory mozna by powiadomic pedalarza aby przypiol swoj rower tym pasem? Wtedy tez mamy swiadkow ze go poinformowalismy. Co do wozka to istnieje problem z bateriami w wozku tak jak i w hulajnodze. Btw. ZIlona fala w stolicy to padaka nawet jak nie ma zadnnych przejsc lub nikt nie jest na przejsciu aby zminic swiatlo. Ja znow zmagam sie z czujnikami w jezdni ktore nie wyczowaja motocykla i musze stac czasem 10 min az podjedzie auto aby wyzwolic zmiane swiatla . Pozdrawiam
Jako rowerzysta zgadzam się w 100% z poglądem, że - o ile rower jest sprawny - przewóz autobusem czy tramwajem nie powinien być możliwy - a co najmniej za jego przewóz powinna być dodatkowa opłata. Co innego metro czy SKM, tam jest dużo więcej miejsca na takie sprzęty a i podróże są zazwyczaj bardziej uzasadnione odległością. Mieszkam w Berlinie i niedawno byłem świadkiem, jak pan w pełni "umundurowany", w gaciach-pampersach, kasku, goglach - i z brzuszkiem wystającym spod obcisłej, sportowej koszulki - przepychał się w tramwaju po przejechaniu dosłownie niecałych 2 kilometrów - od jednego dworca do drugiego (od Haupt do Nord, jeśli ktoś zna Berlin to wie jaka to prosta droga). Ten dystans mógł przecież bez problemu pokonać na rowerze. Założę się zresztą, że wysiadł z pociągu i wcale nie zdziwiłbym się, gdyby nie przesiadał się na kolejny. Co to za dziwny sport uprawiają tacy rowerzyści, nie mam pojęcia...
L - 811 :) przynajmniej tak nie trzeszczy jak 810 :P i oba są w automatach. Jeden i drugi czyli 810 i 811 podstawiane są teraz na odlewniczą do egzaminów w WORD.
Miałem taką sytuację, gdzie miałem w autobusie dwa rowery na miejscu dla wózków i weszła pani z wózkiem i wyprosiłem rowerzystów i wyszli. Też tego nie rozumiem, że mam rower i jeżdżę autobusem.
@@TheVgyuhbnj Na tej podstawie, że miejsce w środku autobusu jest przeznaczone dla osób z niepełnosprawnościami poruszającymi się na wózkach inwalidzkich oraz dla osób z wózkiem dziecięcym. Rower jest traktowany jako bagaż i jest dopuszczony WARUNKOWO. Kierowca może zezwolić ale ma też pełne prawo odmówić, gdyż to on ponosi odpowiedzialność za przewożone rzeczy. Jeśli nie będzie miejsca w autobusie dla inwalidy bądź wózka dziecięcego - rowerzysta musi wyjść. Tak samo odmówię wejścia osoby z rowerem w sytuacji, kiedy są godziny szczytu i jest duże zapełnienie pasażerami. Rowerzysta ma też swój rower trzymać i stać przy nim, a nie luzem położyć i siadać. Jeśli się nie zastosuje do mojej prośby to również musi opuścić pojazd, bo ja nie będę po sądach chodził, jak będę musiał hamować gwałtownie a rower na kogoś spadnie...
@TheVgyuhbn Nic nikomu nikt nie musi zwracać. Pasażer z rowerem wchodzi poniekąd na własną odpowiedzialność i zapoznawszy się z regulaminem przewozów musi liczyć się z tym, że może być wyproszony z pojazdu.
@@Qbusiarz i oto chodzi że nie oto chodzi. Możesz pasażera z rowerem nie wpuścić, albo wyprosić z autobusu jeśli nie ma miejsca to znaczy na początku jak wsiadał. A nie w połowie trasy stwierdziłeś ooo ten na przystanku bardziej mi się podoba to kogoś wyrzucę żeby zrobić mu miejsce.
Mam pytanie.. jakies wskazówki przed rozmową o prace bo mam termin w przyszlym tygodniu o co pytaja na takiej rozmowie(ide jako kandydat do pracy z dofinansowania kat D) pytaja o motywy pracy,znajomość topografi itp ?
Taka tam pogawędka. Z topografii jest test, ale to dopiero po zakończeniu szkolenia na kategorię. Proszą też o książeczkę wojskową,ale jak się nie ma to trudno. Ja miałem ze 30 lat temu i nie wiem gdzie jest :)
@@tubukajznam dużo większe porażki jeśli chodzi o pracodawców i to nie jakieś małe firmy tylko wielkie korporacje medialne. Także jak dla mnie po roku pracy, wierz mi MZA jest naprawdę spoko pracodawcą :)
Trzeba tak pracować żeby się na niej nie znaleźć. Ponadto tak jak mówiłem w filmie nikt po nazwiskach nie leci na tej liście. Przynajmniej wiadomo za co faktycznie można dostać karę.
No pewnie to ze za kazdy wypadek ,uszczerbek pasazera kierowca odpowiada przed prokuratorem a pozniej majatkiem przy rencie osoby. Dla ciebie to nic.Dla kierowcy do konca zycia placenie odkszodowania lub odsiadka. CHcesz byc eko to jezdzij na rowerze a nie go przewozisz.
@@piotrprzybylski5389z jednej strony tak, a z drugiej prawdę mówiąc nie słyszałem jeszcze o takim przypadku. Jak się dobrze zastanowić to i wózkiem na zakupy czy futerałem od kontrabasu można komuś zrobić krzywdę.
Nie za bardzo rozumiem. Jak nie można przewozić rowerów autobusem, to kto ten regulamin wymyślił. Regulamin sprzeczny z prawem w miejskiej spółce?? Trzaskowski o tym wie?
Kocham ten tytuł XDDD
Może ktoś chce podjechać bo np. trudny kawałek trasy, albo zmęczenie, złe samopoczucie, albo pada, jest spóźniony gdzieś itd. Powodów może być wiele.
Cześć. Jakieś 25 lat temu miałem taka przygodę, że uszkodził mi się rower w drodze i nie sposób było na nim jechać doszedłem z tym rowerem do pętli autobusowej jakieś 10km a kierowca odmówił zabrania mnie z nim no i kolejne 12km z buta z rowerem ze złamaną kierownicą oj to był przygoda.
Raz wracałem z rowerem z Piaseczna autobusem. Ale złapałem gumę 😊
17:11 To jest Urbino 12 z 2011, który jeszcze 1,5 roku temu stacjonował na R-4 i jeździł liniowo jako 1547, więc nie lewarek.
To też jest ten wóz, który miał wymieniany Macro-System na stary R&G po wypadku.
Czuje się najbardziej sclickbaitowany w całej mojej 21 letniej historii egzystencji.
A film sobie obejrzę bo w sumie ciekawy temat.
17:33 ursusa nie żal. Solbusa też
Sporo widziałem w komunikacji miejskiej. Taczkę, wannę, okno balkonowe, kuchnię wolnostojacą, kury, ... Ludzi też w róznym stanie i robiących rózne rzeczy.
Przepisy są zdecydowanie jednoznaczne. Kierowcę obowiązują przepisy ustawy PORD, ustawy Kodeks wykroczeń, a nie regulamin organizatora transportu, który jest sprzeczny z powyższymi ustawami. To, co możesz przewozić w autobusie jest na tabliczce, którą masz w kabinie, a na niej ilość miejsc siedzących, stojących i ilość miejsc dla wózków inwalidzkich, wózek inwalidzki jest jedynym pojazdem z katalogu pojazdów wymienionych w art. 2 ustawy PORD, który możesz przewozić na pokładzie autobusu; rower jest pojazdem, a więc jest wykluczony z możliwości przewozu w autobusie. Ponadto art 96, § 1, pkt 6 kodeksu wykroczeń zabrania wykorzystywania pojazdu niezgodnie z jego przeznaczeniem. I jeszcze poza wszystkim wozisz ze sobą taki dokument, który nazywa się wypisem z licencji na wykonywanie krajowego transportu drogowego OSÓB. Nie ma tam ani słowa o przewozie innych pojazdów.
Szanowna Pani Agnieszko czy jest Pani szoferem w komunikacji?
Tak.
Czy w autobusie nie ma interkomu przez ktory mozna by powiadomic pedalarza aby przypiol swoj rower tym pasem? Wtedy tez mamy swiadkow ze go poinformowalismy. Co do wozka to istnieje problem z bateriami w wozku tak jak i w hulajnodze.
Btw. ZIlona fala w stolicy to padaka nawet jak nie ma zadnnych przejsc lub nikt nie jest na przejsciu aby zminic swiatlo.
Ja znow zmagam sie z czujnikami w jezdni ktore nie wyczowaja motocykla i musze stac czasem 10 min az podjedzie auto aby wyzwolic zmiane swiatla . Pozdrawiam
A jaki to jest problem z baterią w wózku inwalidzkim? A czy nie ma problemu z bateriami w autobusie elektrycznym?
Rewelacyjny tytuł....i film
Jako rowerzysta zgadzam się w 100% z poglądem, że - o ile rower jest sprawny - przewóz autobusem czy tramwajem nie powinien być możliwy - a co najmniej za jego przewóz powinna być dodatkowa opłata. Co innego metro czy SKM, tam jest dużo więcej miejsca na takie sprzęty a i podróże są zazwyczaj bardziej uzasadnione odległością. Mieszkam w Berlinie i niedawno byłem świadkiem, jak pan w pełni "umundurowany", w gaciach-pampersach, kasku, goglach - i z brzuszkiem wystającym spod obcisłej, sportowej koszulki - przepychał się w tramwaju po przejechaniu dosłownie niecałych 2 kilometrów - od jednego dworca do drugiego (od Haupt do Nord, jeśli ktoś zna Berlin to wie jaka to prosta droga). Ten dystans mógł przecież bez problemu pokonać na rowerze. Założę się zresztą, że wysiadł z pociągu i wcale nie zdziwiłbym się, gdyby nie przesiadał się na kolejny. Co to za dziwny sport uprawiają tacy rowerzyści, nie mam pojęcia...
L - 811 :) przynajmniej tak nie trzeszczy jak 810 :P i oba są w automatach. Jeden i drugi czyli 810 i 811 podstawiane są teraz na odlewniczą do egzaminów w WORD.
a który w takim razie jest lewarek?
@@Qbusiarz Jak dobrze pamiętam to 807 i 809 są na lewarku. W poniedziałek będę to dokładnie napisze które. Teraz chyba są tylko dwa z lewarkiem.
Miałem taką sytuację, gdzie miałem w autobusie dwa rowery na miejscu dla wózków i weszła pani z wózkiem i wyprosiłem rowerzystów i wyszli. Też tego nie rozumiem, że mam rower i jeżdżę autobusem.
Na jakiej podstawie decydujesz który pasażer jest ważniejszy? i czy zwróciłeś za bilety w związku z nie wykonaniem usługi?
@@TheVgyuhbnj Na tej podstawie, że miejsce w środku autobusu jest przeznaczone dla osób z niepełnosprawnościami poruszającymi się na wózkach inwalidzkich oraz dla osób z wózkiem dziecięcym. Rower jest traktowany jako bagaż i jest dopuszczony WARUNKOWO. Kierowca może zezwolić ale ma też pełne prawo odmówić, gdyż to on ponosi odpowiedzialność za przewożone rzeczy. Jeśli nie będzie miejsca w autobusie dla inwalidy bądź wózka dziecięcego - rowerzysta musi wyjść. Tak samo odmówię wejścia osoby z rowerem w sytuacji, kiedy są godziny szczytu i jest duże zapełnienie pasażerami. Rowerzysta ma też swój rower trzymać i stać przy nim, a nie luzem położyć i siadać. Jeśli się nie zastosuje do mojej prośby to również musi opuścić pojazd, bo ja nie będę po sądach chodził, jak będę musiał hamować gwałtownie a rower na kogoś spadnie...
@@TheVgyuhbnj Na podstawie regulaminu.
@TheVgyuhbn
Nic nikomu nikt nie musi zwracać. Pasażer z rowerem wchodzi poniekąd na własną odpowiedzialność i zapoznawszy się z regulaminem przewozów musi liczyć się z tym, że może być wyproszony z pojazdu.
@@Qbusiarz i oto chodzi że nie oto chodzi.
Możesz pasażera z rowerem nie wpuścić, albo wyprosić z autobusu jeśli nie ma miejsca to znaczy na początku jak wsiadał. A nie w połowie trasy stwierdziłeś ooo ten na przystanku bardziej mi się podoba to kogoś wyrzucę żeby zrobić mu miejsce.
Mam pytanie.. jakies wskazówki przed rozmową o prace bo mam termin w przyszlym tygodniu o co pytaja na takiej rozmowie(ide jako kandydat do pracy z dofinansowania kat D) pytaja o motywy pracy,znajomość topografi itp ?
Taka tam pogawędka. Z topografii jest test, ale to dopiero po zakończeniu szkolenia na kategorię.
Proszą też o książeczkę wojskową,ale jak się nie ma to trudno. Ja miałem ze 30 lat temu i nie wiem gdzie jest :)
Brak edukacji spoleczenstwa
13 lat bez karty rowerowej? Przecież kartę można mieć od wieku 10 lat.
jakoś mi się nie chciało wcześniej robić,ale potem zrobiłem :)
Przecierz taka lista to porazka
MZA to porażka, więc wszystko się zgadza 😂
@@tubukajznam dużo większe porażki jeśli chodzi o pracodawców i to nie jakieś małe firmy tylko wielkie korporacje medialne. Także jak dla mnie po roku pracy, wierz mi MZA jest naprawdę spoko pracodawcą :)
Trzeba tak pracować żeby się na niej nie znaleźć.
Ponadto tak jak mówiłem w filmie nikt po nazwiskach nie leci na tej liście. Przynajmniej wiadomo za co faktycznie można dostać karę.
Myslalem, ze juz o mnie mowa
w sądzie wygra rowerzysta:-) ..założymy się? :-)
I co sie stanie oj przesadzacie masakra
No pewnie to ze za kazdy wypadek ,uszczerbek pasazera kierowca odpowiada przed prokuratorem a pozniej majatkiem przy rencie osoby. Dla ciebie to nic.Dla kierowcy do konca zycia placenie odkszodowania lub odsiadka.
CHcesz byc eko to jezdzij na rowerze a nie go przewozisz.
@@piotrprzybylski5389z jednej strony tak, a z drugiej prawdę mówiąc nie słyszałem jeszcze o takim przypadku.
Jak się dobrze zastanowić to i wózkiem na zakupy czy futerałem od kontrabasu można komuś zrobić krzywdę.
@@piotrprzybylski5389 Rowerzysta powinien odpowiadać.
Dokładnie wsiada na własną odpowiedzialność @@damiandamian3161
❤
Nie za bardzo rozumiem. Jak nie można przewozić rowerów autobusem, to kto ten regulamin wymyślił. Regulamin sprzeczny z prawem w miejskiej spółce?? Trzaskowski o tym wie?