Dzięki kolego za filmik z instrukcją co i jak;) mam honde pantheon 125 i trochę też zimą się nudzę postanowiłem ją trochę poserwisować i oczywiście troszkę udoskonalić z racji tego że tłumiki dydykowane nie podobają mi się (droga tandeta montażowa)- jakieś obejmy jak na rynne;) Rozbebeszyłem orginał i wywaliłem bebechy ;) uzyskałem w 125ccm efekt kozacki w porównaniu do orginału i na wolnych i na wysokich maszyna jest mega odprężona , + filtr powietrza z gąbki mojej produkcji również w orginalnym opakowaniu;) Ale strasznie głośna i uciążliwa i tera jej ten dB kiler zaaplikuje i będzie gitara Pozdrawia Wielkopolanin PSL
escarfangorn To ogromna frajda dla dzieciaka. Sam siedziałem z ojcem w garażu za każdym razem jak robił przegląd czy remont "maluszka". Od niego nauczyłem się podstaw mechaniki i obycia z narzędziami (oraz porządku na miejscu pracy - oj wiele razy dostało mi się burę za wynoszenie narzędzi, hehehe). Dla "młodego" naprawianie i majstrowanie będzie później czymś tak naturalnym że będzie się dziwić jak można nie potrafić posługiwania się suwmiarką, szlifierką czy innymi narzędziami. Za to jeśli się wciągnie, będzie mieć niestłumioną chęć rozbierania rzeczy na drobiazgi, żeby sprawdzić jak działają ;D Mi to zostało do dzisiaj i spokojnie mogę powiedzieć, że mój ojciec położył solidne podwaliny pod moje aktualne życie zawodowe i zamiłowanie do techniki.
Spoko filmik. Fajny patencik. Mam VX'a 800 z przelotowymi puszkami Campbell'a. Świetny dźwięk ale po 50km już ta przyjemność zamienia się w terror bo db killery zaginęły gdzies w dziejach motocykla. Leci sub i pozdrawiam
:D Dziękuję. Ukraińcy pomysłowy naród, tak jak my. :D Hehe. A tak na serio, to nie miałem jak zaspawać dennicy do rurki, bo nie mam takiego sprzętu, kumpel był gdzieś na wyjeździe, to zamiast zrobić to estetycznie, po prostu przygiąłem rurę. Efekt był identyczny, mniej nawierceń trzeba było zrobić zresztą dzięki temu. dBkillery to nie jest żadna technologia rakietowa. Każdy może to zrobić w samemu w domu, wystarczy odpowiednie fi rurki mieć i tyle. Po tym doświadczeniu ja już markowego killera nigdy nie kupię. Za łatwo jest zrobić samemu. I tak tego nie widać na zewnątrz. :P
Żeby było jasne - nie krytykuje tylko podziwiam! Widać, żeś tzw. Złota rączka! Ja śmigam od wielu lat harleyem tez czasami coś dokręcę ;) bardzo fajnie się ogląda Twoje filmy. Myśle, że dla młodych mniej zamożnych naszych kolegów motocyklistów są to wartościowe filmy instruktażowe! Dołączyłem niedawno do oglądaczy Twojego Kanału - mam zamiar obejrzeć wszystkie! Pozdr. z Wrocławia! Wesołych Świąt dla Ciebie i Twoich bliskich!
Miałem lichy zestaw narzędzi kupiony do zniszczenia zorientowany na różne głupie prace przy budowie domu, z premedytacją kupiony jak najgorszy, bo przy budowie non stop coś ginie. Aktualnie wszystkie narzędzia jakie mam i na jakie stare wymieniłem planowo, są ze średniej i górnej półki, za wyjątkiem ew. zakupów ad-hoc, które nie zawsze wychodzą i czasami się kończą szybką reklamacją. :]
Ja wydech rozwierciłem tak: th-cam.com/video/pG-9fB_CXNc/w-d-xo.html Wiertło 8mm do metalu, 5 dziur. Efekt może nie mistrzowski ale na seryjnym wydechu strasznie słabo było go słychać. Teraz jest ciut lepiej. Nie chciałem zupełnie wybebeszać żeby przegląd przeszedł. Jak będzie luźna kasa to wydech będzie oczywiście zmieniony :) To jest doraźnie :)
Na pewno jest to mniej inwazyjne rozwiązanie, niż poprzedni właściciel mojego moto zastosował po prostu dłutem wyżynając ostatnią przegrodę. Myślę też, że przy tym nadal będziesz poniżej normy ustawowej, ale bym się upewnił. Nie wiem tylko co będzie jak trafisz na policmajstra-motocyklistę, który na widok takich dziurek może zakwestionować homologację układu wydechowego. Ew. można podjechać na diagnostykę z sonometrem i poprosić o świstek z potwierdzonym i zmierzonym poziomem dB.
Zrobiłem podobnie jednak trochę dokładniej scontent.fbud2-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/s2048x2048/27393578_1457754477670569_1382955316_o.jpg?oh=58e50e2110fb33168cb15944f3694cb6&oe=5A6BAF5F Po pierwsze, rurka wchodzi pod kątem do otworu, jest wewnątrz puchy równoległa i jest węższa od wylotu. Około 100 otworów, wierciłem wiertarką stołową na zmianę z tatą, jedna osoba cały czas polewała wodą. Z 5 razy ostrzyliśmy wiertło. Stożek zrobiłem jak u ciebie tylko go zaspawałem. Na końcu wszystkie spawy wyszlifowałem, żeby estetycznie wyglądał (na zdjęciu przed szlifowaniem). Efekt taki, że z przelotu 57mm robi się dosłownie fabryczny mikser (mam fabryczny, porównywałem). Ostatecznie był dla mnie z db kilerem za cichy, więc stożek ściąłem tak, żeby był otwór, około 8mm. Teraz jest trochę cichszy od przelotu ale najważniejsze wytłumia niskie częstotliwości i strzały przy hamowaniu silnikiem. Dynamika, może tez jest gorsza ale ciężko porównać (hałas=placebo itp. poza tym z db kilerem jeździłem mając zapchany filtr powietrza). Ostatecznie stwierdziłem, że z przelotem wcale nie jest taki głośny i db kiler jeździ w za dupku w razie "w". Jeśli chcesz mieć lepszy efekt zaspawaj stożek.
Bardzo fajnie. :] Ja chciałem oryginalnie kupić rurkę i dennicę i je zespawać, ale nierdzewkę trzeba spawać w osłonie gazowej, a nie miałem czym tego zrobić, więc poszedłem tylko w zwężanie. Jak byś to jeszcze teraz spolerował, to full profeska, tyle że pewnie się nie chce, co jest zrozumiałe, bo i tak tkwi w środku i tego nikt nie widzi. :] Ale bardzo ładnie.
Wszystko ok i podzielam samozaparcie w tym co robisz. Nie wątpię że to działa ale ścieżka dźwiękowa do poprawki. Dźwięk piły spalinowej z nienaprężonym łańcuchem😅😅
To chyba było filmowane Action Cam 100. Mikrofon niekoniecznie filmowy. :) Ten dB killer to był stan przejściowy, do czasu dorwania nowego tłumika. Aktualnie Fazerka ma nowy, fabrycznie kompletny tłumik, a do tego rury ze stali nierdzewnej. Wygląda super, brzmi fabrycznie.
Brakuje mi w tym opisie jednej aczkolwiek istotnej rzeczy albo nie mogę się doczytać ;) Ile decybeli zaoszczędziłeś na tym db killerze, robiłeś pomiary?
+pawencjusz Nie zdążyłem zrobić pomiarów. Tak jak pisałem w opisie do tego filmu, ten konkretny tłumik bez założonej dodatkowej przegrody w postaci tego dB killera miał 94dB zmierzone na stacji MPK w Poznaniu przy Kaczej dwa lata temu. Wg serwisówki taki tłumik powinien mieć 2dB mniej, ale poprzedni właściciel wyciął ostatnią oryginalną przegrodę. Z racji tego, że miałem w planach wyjazd na szkolenie torowe i często przy takiej okazji sprawdzane są decybele zanim motocykl wpuszczony zostanie na tor, postanowiłem dołożyć ten domowej roboty dB Killer tak dla ekstra pewności, że mnie nie zatrzymają, bo wtedy by mi opłata za szkolenie przepadła. 94dB to już dość blisko ustawowej granicy, doszłoby złe ustawienie mikrofonu i jakiś hałas obok i dzień zrąbany. Dlatego dodałem tę przegrodę. A czemu taką? Ponieważ zasadniczo już w momencie kręcenia tego filmu miałem w planach wymienić tłumik na oryginalny z kompletem przegród, tzn. nie rżnięty domowym sposobem, więc nie było sensu kupować jakichś markowych dB killerów. Poza tym na oryginalny tłumik dB killerów nie ma, bo po co. Są na akcesoryjne przelotówki. Generalnie nie chciałem nowego, sprawnego i nie porysowanego tłumika montować na motocykl przed zabawą na torze, bo zakładałem absolutnie możliwość gleby i szlifowania. Gmole i stelaże na moim moto chronią moto dość dobrze, ale tłumik jest bez osłony, więc w razie gleby na prawą stronę na 100% tłumik byłby pokiereszowany. Na tor pojechałem ze starym, a zaraz potem montowałem nowy. Ergo, z tym zamontowanym dB killerem jeździłem bardzo krótko. Gdybym jeździł dłużej, pewnie bym się pofatygował na tę samą stację i zrobił badanie z czystej ciekawości, ale że prawie od razu zakładałem nową, sprawną, oryginalną, niemodyfikowaną puchę, to sobie dałem spokój. Zawsze to bodaj 25 zł w kieszeni. Zakładam, że z nową puchą moto ma serwisowe 92dB, a stara pucha stoi w garażu owinięta folią bąbelkową w kartonie, w którym przeszedł nowy tłumik. A mój domowej roboty dB killer tkwi tam z nią w środku. :) Zastanawiałem się, czy tej starej puchy nie wystawić na Allegro, razem z moim dB killerem, ale są dwa ale. Po pierwszy nadal się mogę wyglebić, a wtedy taki zapasowy tłumik będzie jak znalazł. Po drugie ten tłumik jest rżnięty, więc jak dla mnie musiałby iść jako uszkodzony, czyli więcej z tym ceregieli z wystawianiem, niż zysku. Ostatecznie nie wiem więc ile by wskazał pomiar, ale różnica w hałasie i barwie dźwięku była odczuwalna. Tak samo jak po założeniu oryginalnego, nie rżniętego tłumika. Jeszcze jedna rzecz jest odczuwalna, bo zmianie tłumika. Zmieniło się trochę Vmax. Ale nie na tyle, aby rozpaczać. I tak nie jeżdżę prawie nigdy z takimi prędkościami. :]
Nie polecam tego i w ogóle, ale najtańszą metodą na podniesienie basu seryjnego tłumika oraz zwiększenie głośności o około 2dB jest właśnie to co tu chyba pokazywałem na początku tego filmu, czyli wycięcie ostatniej przegrody. Można to zrobić dłutem i młotkiem, ale wtedy ryzykuje się rozwalenie spawów od uderzeń. Natomiast bez problemu daje się to zrobić jakimś narządkiem typu Dremel, tyle że tarcza by musiała być na konkretnym wysięgniku i trzeba powoli, żeby przy takiej dźwigni łożysk nie rozwalić. Po wycięciu ostatniej przegrody głos moto robi się bardziej basowy i bardziej... chrapowaty, przy czym głośność rośnie z 92dB to trochę ponad 94dB, przynajmniej tak jak mierzyłem u siebie w MPK w Poznaniu koło Kopernika. Bo ja mam dwie puchy. Jedną dalej po tym poprzednim właścicielu rozwierconą i basową i drugą nową, w stanie kompletnym i idealnym. Jeszcze dodatkowa różnica to to, że się vmax zmienia o pi razy drzwi 10km/h między rozwierconą, a zwykłą, ale wtedy też warto sprawdzić synchro gaźników, bo się trochę profil silnika zmienia jak ma mniejszy opór na wylocie. Ale minimalnie.
Ja generalnie tego nie polecam, też z uwagi na sprzeczność takich rozwiązań z przepisami (układ wydechowy traci homologację), ale od strony technicznej wtrysk na przeróbce wydechu raczej nie ucierpi, bo w czterosuwie z wtryskiem dalej są zawory wydechu i co najwyżej z mniejszym oporem będą się łatwiej i szybciej ewakuować spaliny w cyklu wydechu. Otwarty wydech, tłok dochodzi do topki wywalając produkty spalania, tłok się cofa, zawór wydechu zamyka, zawór wlotowy otwiera i we wchodzące powietrze zasysane tłokiem wtrysk wrzuca paliwo. Na tym etapie wydech powinien być już zamknięty, bo by mogło pierd... od kolektora samozapłonem w cylinder, co się zresztą zdarza w rozregulowanych silnikach i je kompletnie dobija. Potem jest normalnie cykl spalania, wszystko zamknięte, tłok odbija i jak wraca, to się otwiera zawór wylotowy i syf wylatuje w kolektor, ale w tym momencie znowu wtrysk nie pracuje, czeka na powrót tłoka. Więc nie widzę jak rozwalanie tłumika by miało wpływać na tryskacze, ale może jest coś na rzeczy. TBH ja bym w pierwszej kolejności obawiał się o stan zaworów przy przelocie, bo silnik jest projektowany pod określone opory ciśnieniowe po stronie wydechu, jeśli opór spada, to się robi szybszy przelot i więcej spalenizny się ewakuuje szybciej przed większym odejściem tłoka, co podejrzewam może podnosić temperaturę i negatywnie wpływać na trwałość zaworów. Na pewno też w gaźnikowcu trzeba od nowa ustalić synchro gaźników i poziom mieszanki, aby dobrze szło, ale jak to się ma do wtrysku, to trudno wyczuć, ponieważ tutaj składem mieszanki z automatu steruje sonda, więc... powinno się ustalić z automatu? Nie wiem. Pytanie na ile elastyczny jest soft ECU, czy przewiduje taką kontrolę mieszanki, aby skompensować przelotowy wydech. To już pytanie do specjalistów w temacie, ja nie jestem i się w takie rzeczy nie bawię. Ja po prostu jeżdżę swoim moto i dbam o nie zgodnie z zaleceniami producenta, bez eksperymentów. :D BTW, z dwusuwem i przerabianiem wydechu jest kompletnie inna bajka, tam najlepiej widać, jak kolosalny wpływ na cykl ma złe ciśnienie po stronie układu wydechowego. :] Ale to inny temat. :)
Odradzam robienie czysto przelotowej puchy. Ale na każdych targach w Polsce masz wystawców puszek. Teraz powinny być targi w Wawie, w kwietniu będą w Pozku. Można przyjść, pomacać, coś kupić nawet po posłuchaniu brzmienia na żywo czasem. Tylko często jest tak, że te puchy nie mają homo na nasze drogi, a normy w decybelach spełniają tylko po założeniu dB killerów. I wtedy jest pytanie, na ile upierdliwego służbistę się trafi w razie kontroli. :] Powodzenia.
Jak by do mojego kosztował 90 zł to bym brał bez zastanawiania się, niestety do miv titanium db zaczyna się od 400zl 😫 jak cenę usłyszałem to dałem sobie spokoj😜
Mój kosztował 5 zł + kilka badziewnych wierteł z Biedronki. I jedna śrubka z nakrętką. Jeździłem z tym jakiś czas, aż postanowiłem wymienić cały wydech na kompletny, nie potrzebujący DB killera. :)
90 zł to i tak dużo jak za kawalek rurki, a 400 to już wogole mi szczęka opadła, nie chce wymieniac na jakiegoś chinola co i tak norm nie spełni nawet z db kilerem, kiedyś się wezmę za to i zrobię sam 👍
Wydech z motocykla nie jest obojętny dla zwykłej stali. Bałem się, że będzie szybko korodować. Wziąłem kwasówkę, aby mieć święty spokój przez dłuższy czas. Aktualnie to już mam zdjęte. Kupiłem sobie cały wydech z oryginalną, całą puchą, a potem wymieniłem kolektory na takie ze stali nierdzewnej. W końcu jest po tym porządek z wydechem w tym moto.
@@escarfangorn no kolektory z nierdzewki to rozumiem ale db killer się wkłada okazyjnie a nie jeździ się z nim cały czas, zresztą on nie ma wyglądac ładnie tylko ma działać.
Mam taki problem że budzę co rano jakieś 8 bloków jak odpalam SV1000 na dwóch przelotach w hali garażowej na osiedlu Niestety nigdzie w internetach nie trafiłem jeszcze db killerów na 57mm (2,25cala) z lekkim kątem (jak u Ciebie) Widzę że oboje mamy POznańskie blachy więc mam wielką prośbę gdybyś pomógł mi takie zrobić (nie mam warsztatu ani narzędzi) Jakbyś znalazł trochę czasu daj znać
Nie dam rady, z prostej przyczyny ograniczeń czasowych po mojej stronie. Jak widać od dłuższego czasu znowu nic nie wrzuciłem, a nawet na komentarze odpowiadam z mega opóźnieniem. U mnie to po prostu jest tak, że cały czas zapieprz, a teraz to aż 50 dni urlopu do wybrania. Filmiki kręcę "przy okazji", a montuję zwykle jak jestem na chorobowym i dogorywam z lapkiem w wyrku. Kilka miechów temu przejąłem dodatkowe obowiązki po koledze, który przeszedł na emeryturę i ... chciałbym się przede wszystkim wyspać. ;)
+kubanc1991 Two very important points. One, previous owner of my bike gutted the muffler by hacking out last baffle. Without thst baffle bike was 10 kmh faster but also 94dB and legal limit in Poland is 96. The DIY killer I installed was longer and had a bigger diameter the what can be fitted into a regular muffler of FZS 600. You need to messure carefully how much space you have in your muffler - lenght and diameter- and cut your killer pipe accordingly. Second point, how much less db depends entirely how many holes you'll drill and how tight fit you'll achieve between the killer pipe and the muffler. My gutted muffler was 94. My curent stock muffler is 92. My gutted muffler with my diy db killer installed was more quiet then just gutted muffler but not as quiet as stock one. Right now I have my stock muffler on amd it gives me 92 dB but 10kmh less vmax. I put my gutted muffler with my db killer on when I go on track training.
fuegorc8 Naradzałem się z wieloma osobami co kupić i też ludzie tutaj byli uprzejmi ostrzegać i ostatecznie udało mi się dorwać oryginalną 5DM puchę Yoshimura w stanie 99% idealnym. Jedna ryska koło spawu i brak uszczelki normalnej na slip-onie, zamiast tego dorobiona jakaś z kligeritu, ale trzyma dobrze. Wymieniłem starą puchę na nową jakiś tydzień po powrocie z toru w Bydgoszczy i od tego czasu na nowej zasuwam. Bardzo się dźwięk ucywilizował. Vmax trochę spadło, ale to nie problem. :]
Na początku poszedł szajs z Bierdonki, który miał być na zniszczenie, a się topił jak masło mimo polewania olejem. Potem użyłem markówek, już nie pamiętam jakich, może w filmie jest podane, bądź co bądź to było 3 lata temu. W każdym razie markówki weszły w to jak w masło i się absolutnie nie topiły. Mam Bosche i Irwin, Irwin są HSS CO, ale wtedy chyba nawet ich nie wyciągałem, więc raczej spoko poszło Boschami zwykłymi do metalu. Nigdy nie kupowałem wierteł typowo do kwasówki. TBH, nie za bardzo by mi się taki zakup zamortyzował. :)
Trojan20WWA Nie. dB killer siedzi dobrze. Przez długi czas myśleliśmy z kumplem, że to w środku puchy wali kawałek metalu oderwany w wyniku pracy dłutem poprzedniego właściciela moto. Nawet próbowaliśmy go wyłowić magnesem. Ostatecznie się okazało, że to z przodu puchy między zewnętrzną a wewnętrzną częścią latały maleńkie grudeczki kleju termicznego, którym uszczelnialiśmy przód puchy. Klej termiczny nie zdał egzaminu, bo nie wytrzymuje drgań. Pod sam koniec przetestowałem szary silikon do robienia uszczelek samochodowych o odporności termicznej bodaj do 600C, ale nie wiem na ile dobrze by się sprawował, bo praktycznie od razu wymieniałem puchę na inną, bez wyrżniętej z tyłu przegrody. W nowej puszcze dB killera nie muszę montować. Stara pucha bez dB killera miała 94dB. Nie wiem ile z dBkillerem. Nowa pucha ma 92dB bez dB killera, więc nie będę do niej nic dodawał.
Przy 6500 rpm każdy będzie brzmieć jak suszarka czy szlifierka podczas pracy. Ucho nie jest w stanie tego wyłapać. 4T na 4 gary czyli ponad 100 wybuchów na sekundę w rurę. Bez ruchu, tzn. bez efektu Dopplera przy tylu RPM mnie najmocniej dźwięk wtedy przypomina 2T piłę łańcuchową. Podobny jazgot i barwa. :] Nie nagrałem tego tłumika nigdy w trakcie jazdy, wtedy byłby lepszy odbiór jak brzmi na obrotach w jeździe, ale tego już nie mam nawet jak nagrać, bo jestem już na innym tłumiku, a lada moment będę się przymierzał do kolejnej zmiany kolektora.
Wrzucam tutaj w formie komentarza suplement, bo w opis filmu już nie wejdzie: 1. Proszę koniecznie zwrócić uwagę na fragment filmu pokazujący stan mojej puchy. Ona została barbarzyńsko pocięta, usunięto z niej ostatnią przegrodę (NIE JA!) i w efekcie średnica wylotu to ponad 50 mm i z tego względu ja użyłem rurki 50 mm. Ponad to długość tej rurki wynosi 15 cm (wynosiła), bo tyle wchodzi do tak zmasakrowanego tłumika. Tymczasem, jeśli ktoś ma oryginalny, cały tłumik i chciałby go wytłumić, to musi użyć rurki w nieco innych wymiarach. To żadna filozofia nie jest. Wystarczy suwmiarka i jechane. Trzeba zmierzyć głębokość, jaka jest dostępna w normalnym tłumiku i zmierzyć średnicę otworu wylotowego i kupić odpowiednią do tego rurkę, jeśli się chce samemu zrobić swój dB killer. Gdybym brał rurkę z Allegro, to de facto zakup rurki do normalnego tłumika by wyszedł taniej, bo średnica rurki mniejsza i cena przez to też mniejsza. 2. Dla kogo więc ten filmik? Dla każdego. Chodzi o to, że dB killery stoją na aukcjach za koszmarne pieniądze, moim zdaniem, jak na technologię, która nie wymaga posiadania kosmicznej fabryki na Tajwanie czy w Chinach. Więc chciałem zobaczyć, czy się da to wykonać samemu i jaki będzie efekt z dźwiękiem. Jeśli masz oryginalną puchę do FZS 600, to wg. bodaj tabliczki znamionowej na obrotach pomiaru powinno być circa 92 dB. Czyli nie masz zasadniczo potrzeby bawić się w dB killer, chyba że jesteś entuzjastą ciszy. 96 dB to ustawowy maks dla moto o takiej pojemności. Ale na upartego możesz do oryginalnej puchy wsadzić dB killer albo kupny albo własnej produkcji, zrobiony choćby tak jak ja mój zrobiłem. Jest też inna opcja, że masz "aftermarket" wydech przelotowy, który 96 dB widzi tylko w przelocie, bo trwale rezyduje gdzieś powyżej 100tki. W takiej sytuacji, ten filmik jest jak najbardziej dla Ciebie, bo na potrzeby przeglądu czy kontroli potrzebujesz albo inną puchę, albo zamontować dB killer. No i taki dB killer możesz wykonać sam. A jak jeszcze masz dostęp do spawarki z elektrodami do spawania nierdzewki, to w ogóle możesz to zrobić profesjonalnie, bez rżnięcia kątówką, tylko dospawać dennicę i nawiercić tyle otworów wiertarką ile ze wzoru na powierzchnię pola wychodzi. A jak to zrobić, to pokazałem. Ergo, mój głupi filmik. :] 3. Dzisiaj rodzina pozbawiła mnie dostępu do samochodów, a musiałem jechać "po lekarzach" w związku z moim upierdliwym problemem zdrowotnym (upierdliwym tylko z winy kolejek i NFZ :P ), więc miałem okazję przekonać się jak chodzi moto z zamontowanym "januszowym dB killerem". Szpital gdzie jechałem jest po drugiej stronie miasta i o ile w poprzek jest jakieś 7 km, to przejazd by zajął pewnie godzinę. Tymczasem autostradą jest jakieś 2x tyle kilometrów, ale za to przelot zajmuje maks 20 minut. Więc sobie myknąłem. Na zwykłej ulicy przy lajtowej jeździe jakoś efektu nie było, ale na autostradzie po odwinięciu trochę mi kopara opadła, bo do teraz, przez kilkanaście tysięcy kilometrów, prując na autostradzie z całego moto słyszałem tylko wydech. A teraz... doszła kupa innych rzeczy. Jak to mówiła jedna mysza z wielkimi uszami w pewnej kreskówce "I CAN HEAR EVERYTHING!". Efekt... zaskakujący. Szczególnie, że człowiek jest po pewnym czasie ze swoją maszyną mocno zgrany i np. jej stan w danym momencie ocenia choćby po dźwięku. I tak, w którymś momencie, lekko spanikowałem, bo się złożyłem w ostry zakręt i mój mózg nagle wyświetlił wewnętrzny błąd, ponieważ moja świadomość prędkość&bieg&obroty stała w konflikcie z poziomem dźwięku rejestrowanym przez uszy. I zwątpiłem. A wątpienie w złożeniu to durne posunięcie. Na szczęście paniki było może 100 ms i teraz po prostu muszę się przyzwyczaić do nowej charakterystyki dźwiękowej. Ale nie za mocno. Bo jak pisałem, ta modyfikacja była tylko pod kątem toru, na tor jadę niedługo (jak zdrówko pozwoli), a zaraz po torze wymieniam puchę. A nowa pucha jest już w drodze. I tyle. :] Hej.
etilaH Halite Nie kumam komentarza. Szczerze, bez ironii. Moja żona boleje nad faktem, że jestem motocyklistą, ale nie planuje się z tego powodu rozwodzić. A przynajmniej nie z tego powodu. Jej lista powodów do rozwodu jest gigantyczna i wyjmowana przy każdej kłótni, ale zawsze moje nieodparte zalety sprawiają, że jednak nie wbija mi noża w serce we śnie. Mój syn jeszcze nie ma żony. Tzn. z córką sąsiadów się bawią w małżeństwo czasem (bez skojarzeń proszę), ale to raczej nie jest oficjalny związek. :P
Michał Urbaś Za około 150 zł można mieć cały, oryginalny, w bardzo dobrym stanie używany tłumik od FZS 600, jak się dobrze poszuka, a szczególnie gdy bariera językowa (angielski, niemiecki) nie jest problemem. Zastanawiałem się nad podmianką puchy na jakąś inną i na MotorShow w 2015 gadałem o tym z ludźmi sprzedającymi Dominatory, Akrapovice i nawet z jakimś ludkiem, który z Chin ciągnie jakieś podróbki Akrapovic, do których dorzucał "oryginalną naklejkę". W każdym przypadku był jeden albo dwa problemy, brak homologacji lub brak homologacji oraz przekraczanie norm głośności. Ludki do Dominatorów to z rozbrajającą szczerością na wstępie stwierdzali, że na ew. przegląd w razie zatrzymania dowodu to trzeba jechać z inną puchą. A ja moto używam na co dzień do dojazdów do roboty i nie tylko. Dzisiaj już od rana przejechałem jakieś 40 km i to się może wydawać mało, ale to nie jest na trasie, tylko po mieście. A zaraz być może jadę jeszcze 55 km poza miasto. Nie mogę sobie pozwolić na jakieś hocki-klocki z drogówką, bo inaczej cały mój harmonogram dnia by wziął w łeb. Wczoraj wyjątkowo wziąłem vana, bo miałem podskoczyć tylko kawałek od domu i trzeba było wziąć ciężkie rzeczy, a tu nagle musiałem skoczyć do centrum. 4km w jedną stronę, razem 8 km, czas przejazdu razem 2h. Myślałem, że mnie szlag trafi. Dla mnie dźwięk oryginalnego tłumika FZS jest ok. Nie jestem też przekonany co do teorii "loud pipes save lives". Bardziej "loud pipes wkur... wszystkich wokół i powodują agresję w stosunku do motocyklistów". :P Sam mam dzieci, więc wiem jak zgrzytam zębami, jak mi o 2giej w nocy pod domem przeleci dwóch troglodytów z przelotówkami. Tak więc owszem, myślałem o czymś takim, ale postanowiłem nie bawić się w ciuciubabkę z drogówką. Ten tłumik z zamontowanym DBKillerem mojej produkcji zakładam teraz jak jadę poćwiczyć na jakimś parkingu albo na tor. Całe moto mam w gmolach i stelażach, więc w razie gleby tylko odważniki kiery i pucha wystają, a ta pucha jest mało warta. Na co dzień jeżdżę z puchą, którą dorwałem za ~150 zł po długim czatowaniu na Allegro. Jak ją dostałem miała tylko jedną ryskę, a wszystkie przegrody w porządku. I nic nie planuję zmieniać przy wydechu, dopóki kolektor znowu nie trzaśnie. Wtedy może kupię kolektor z nierdzewki z Anglii, mają tam takie wystawione na eBay.co.uk za niecałe 1000 zł. :)
Bartek H Jak mówię w filmie i w opisie, to były wiertła z Biedronki kupione lata temu w promocyjnej "walizeczce" gdzie w cenie kilkudziesięciu złotych była jakaś koszmarna ilość wierteł do wszystkiego, tzn. drewno, beton, metal. To były wiertła kupione do tzw. "zajechania", a i tak grubo przeżyły swoją zakładaną użyteczność. Generalnie miały starczyć do końca budowy domu i ten deadline przeżyły o kilka lat, chociaż kilka po drodze już się zdołało wykruszyć. Ale że było ich często po dwa tego samego rozmiaru, to jakoś tak się trzymały. Jeśliby komukolwiek udałoby się tym zestawem wierteł popracować w czymkolwiek intensywnie bez ich rozwalania, to życzę powodzenia. Jaka cena, taka jakość. Do faktycznego wiercenia w metalu mam komplet wierteł Bosh, a w zasadzie dwa komplety, bo jeden jest do zwykłej stali, a drugi jest HSS z kobaltem do nierdzewki. Tyle, że te komplety nie miały takich rozmiarów co ten Biedronkowy, a że on i tak jest na wylocie, to z zainteresowaniem przeprowadziłem sobie eksperyment ile wytrzymają takie wiertła w zetknięciu z mocniejszą stalą. Wytrzymały tyle co nic, zresztą zgodnie z oczekiwaniami. Nie pomagało żadne kombinowanie z olejkiem czy prędkością obrotową. Po prostu szajs jakich mało. Bosha wiertła wchodziły w tę stal bez problemu. Że tak powiem, wiertła z Biedronki topiły się jak masło, a wiertła Bosha wchodziły w rurkę jak w masło. Biedronkowe trafił szlag wszystkie, Bosha żadne. I tyle.
escarfangorn Kolego sympatyczny :) Nie miał ci kto wytłumaczyć, że w metalu wierci się na mokro ?? Nawet te wiertła z bierdy dały by rade, gdyby ci ktoś polewał podczas wiercenia...
Gabriel O Cztery dni temu pisałem: "Nie pomagało żadne kombinowanie z olejkiem czy prędkością obrotową. ". Te wiertła oczywiście nie od razu były aż tak sfajczone. Zaczynały puszczać normalnie, lekko. Ale jak już widać było, że są do wywalenia, to je wykończyłem poszerzając zrobione otwory nimi na ile się dało. Wszystkie wiertła Bosh przetrwały zabawę bez uszczerbku na zdrowiu. Irwina nawet nie ruszałem. I tak dla pomyślenia, w tym zestawie z Biedronki było 55 wierteł z walizeczką za 30 zł. Komplet Bosha kosztował mnie jakieś 40 zł, a Irwina z kobaltem HSS pewnie dwa razy tyle. W każdym jest po 10 wierteł. A nie po 55. EDIT: W Boshu jest może 15. Zapomniałem o do drewna i betonu. W Irwin jest raptem 8 tylko do metalu. Jaka cena, taka jakość.
Gabriel O A, olejki to puszki w sprayu Motip i Bosh. Nie pamiętam akurat którym Młody posikiwał. Ja, TBH, nie widzę problemu nawet żeby wziąć z lodówki zwykły spożywczy, ale dawanie 4latkowi 1,5l oleju w wielkiej butli to zły pomysł, a jak miał puszeczkę z aplikatorem, to wystarczyła szmatka podłożona i kilka ręczników papierowych i za dużego bałaganu nie było... chociaż żona może uważa inaczej vide plamy na spodniach.
Nie było potrzeby, bo brakowało tylko jednego baffla i dodanie tej przegrody skutecznie redukowało hałas, przy czym to było rozwiązanie tymczasowe, bo niedługo później udało mi się dorwać oryginalną puchę w bardzo dobrym stanie i jeżdżę z nią do dzisiaj. :)
Przy pierwszej kontroli robionej przez tzw. "służbistę". Generalnie jak się spoko z drogówką gada, to się nie czepiaja, ale jak się podpadnie, to trzeba być świętszym od Papierza, a akcesoryjne tłumiki od razu wpadają w oko, przy tym niewiele ma homologację. :) Dużo policjantów z drogówki samemu jeździ na moto, więc ściema słabo przechodzi. :)
Kocham takich kolesi jak on , którzy znają się na temacie i mówią konkretnie na temat
Widzę tutaj bardzo ciekawe i przydatne filmiki, mam nadzieję że będziesz wrzucał dalej ;) oczywiście sub poleciał, szerokości!
seddner Dziękuję. W miarę okazji, czasu i możliwości będę coś dorzucał. Zrobiło mi się z tego takie dodatkowe hobby. :]
Dzięki kolego za filmik z instrukcją co i jak;)
mam honde pantheon 125 i trochę też zimą się nudzę
postanowiłem ją trochę poserwisować i oczywiście troszkę udoskonalić
z racji tego że tłumiki dydykowane nie podobają mi się (droga tandeta montażowa)- jakieś obejmy jak na rynne;)
Rozbebeszyłem orginał i wywaliłem bebechy ;)
uzyskałem w 125ccm efekt kozacki w porównaniu do orginału i na wolnych i na wysokich
maszyna jest mega odprężona , + filtr powietrza z gąbki mojej produkcji również w orginalnym opakowaniu;)
Ale strasznie głośna i uciążliwa i tera jej ten dB kiler zaaplikuje i będzie gitara Pozdrawia Wielkopolanin PSL
Fajny mały pomocnik :D
ZapsoleC Crf Ano. :) Facet powinien widzieć, którą stroną młotek trzymać. :)
Hah wiadomo ^^
escarfangorn To ogromna frajda dla dzieciaka. Sam siedziałem z ojcem w garażu za każdym razem jak robił przegląd czy remont "maluszka". Od niego nauczyłem się podstaw mechaniki i obycia z narzędziami (oraz porządku na miejscu pracy - oj wiele razy dostało mi się burę za wynoszenie narzędzi, hehehe). Dla "młodego" naprawianie i majstrowanie będzie później czymś tak naturalnym że będzie się dziwić jak można nie potrafić posługiwania się suwmiarką, szlifierką czy innymi narzędziami. Za to jeśli się wciągnie, będzie mieć niestłumioną chęć rozbierania rzeczy na drobiazgi, żeby sprawdzić jak działają ;D
Mi to zostało do dzisiaj i spokojnie mogę powiedzieć, że mój ojciec położył solidne podwaliny pod moje aktualne życie zawodowe i zamiłowanie do techniki.
ogi22 Dokładnie o to mi chodzi.
Spoko filmik. Fajny patencik. Mam VX'a 800 z przelotowymi puszkami Campbell'a. Świetny dźwięk ale po 50km już ta przyjemność zamienia się w terror bo db killery zaginęły gdzies w dziejach motocykla.
Leci sub i pozdrawiam
Warto wspomnieć że wydechy dominatora mimo że mieszczą się w normie głośności to nie posiadają homologacji, i można dowód stracić
Tego typu motowynalazki jak Twoje widziałem ostatnio na Ukrainskiej prowincji ;)
:D Dziękuję. Ukraińcy pomysłowy naród, tak jak my. :D Hehe. A tak na serio, to nie miałem jak zaspawać dennicy do rurki, bo nie mam takiego sprzętu, kumpel był gdzieś na wyjeździe, to zamiast zrobić to estetycznie, po prostu przygiąłem rurę. Efekt był identyczny, mniej nawierceń trzeba było zrobić zresztą dzięki temu. dBkillery to nie jest żadna technologia rakietowa. Każdy może to zrobić w samemu w domu, wystarczy odpowiednie fi rurki mieć i tyle. Po tym doświadczeniu ja już markowego killera nigdy nie kupię. Za łatwo jest zrobić samemu. I tak tego nie widać na zewnątrz. :P
Żeby było jasne - nie krytykuje tylko podziwiam! Widać, żeś tzw. Złota rączka! Ja śmigam od wielu lat harleyem tez czasami coś dokręcę ;) bardzo fajnie się ogląda Twoje filmy. Myśle, że dla młodych mniej zamożnych naszych kolegów motocyklistów są to wartościowe filmy instruktażowe! Dołączyłem niedawno do oglądaczy Twojego Kanału - mam zamiar obejrzeć wszystkie! Pozdr. z Wrocławia! Wesołych Świąt dla Ciebie i Twoich bliskich!
Dziękuję. Nawzajem. :)
Super tata jeszcze raz ;)
fajne video, też coś podobnego ostatnio zrobiłem i zadziałało :)
pozdrowienia z Thailandii :)
Witam generalnie to wszystko co jest z biedronki to szajs jak to się mówi tanie rzeczy psie mięso jedzą pozdrawiam
Miałem lichy zestaw narzędzi kupiony do zniszczenia zorientowany na różne głupie prace przy budowie domu, z premedytacją kupiony jak najgorszy, bo przy budowie non stop coś ginie. Aktualnie wszystkie narzędzia jakie mam i na jakie stare wymieniłem planowo, są ze średniej i górnej półki, za wyjątkiem ew. zakupów ad-hoc, które nie zawsze wychodzą i czasami się kończą szybką reklamacją. :]
Ja wydech rozwierciłem tak:
th-cam.com/video/pG-9fB_CXNc/w-d-xo.html
Wiertło 8mm do metalu, 5 dziur.
Efekt może nie mistrzowski ale na seryjnym wydechu strasznie słabo było go słychać.
Teraz jest ciut lepiej. Nie chciałem zupełnie wybebeszać żeby przegląd przeszedł.
Jak będzie luźna kasa to wydech będzie oczywiście zmieniony :)
To jest doraźnie :)
Na pewno jest to mniej inwazyjne rozwiązanie, niż poprzedni właściciel mojego moto zastosował po prostu dłutem wyżynając ostatnią przegrodę. Myślę też, że przy tym nadal będziesz poniżej normy ustawowej, ale bym się upewnił. Nie wiem tylko co będzie jak trafisz na policmajstra-motocyklistę, który na widok takich dziurek może zakwestionować homologację układu wydechowego. Ew. można podjechać na diagnostykę z sonometrem i poprosić o świstek z potwierdzonym i zmierzonym poziomem dB.
Zrobiłem podobnie jednak trochę dokładniej
scontent.fbud2-1.fna.fbcdn.net/v/t35.0-12/s2048x2048/27393578_1457754477670569_1382955316_o.jpg?oh=58e50e2110fb33168cb15944f3694cb6&oe=5A6BAF5F
Po pierwsze, rurka wchodzi pod kątem do otworu, jest wewnątrz puchy równoległa i jest węższa od wylotu. Około 100 otworów, wierciłem wiertarką stołową na zmianę z tatą, jedna osoba cały czas polewała wodą. Z 5 razy ostrzyliśmy wiertło. Stożek zrobiłem jak u ciebie tylko go zaspawałem. Na końcu wszystkie spawy wyszlifowałem, żeby estetycznie wyglądał (na zdjęciu przed szlifowaniem). Efekt taki, że z przelotu 57mm robi się dosłownie fabryczny mikser (mam fabryczny, porównywałem). Ostatecznie był dla mnie z db kilerem za cichy, więc stożek ściąłem tak, żeby był otwór, około 8mm. Teraz jest trochę cichszy od przelotu ale najważniejsze wytłumia niskie częstotliwości i strzały przy hamowaniu silnikiem. Dynamika, może tez jest gorsza ale ciężko porównać (hałas=placebo itp. poza tym z db kilerem jeździłem mając zapchany filtr powietrza). Ostatecznie stwierdziłem, że z przelotem wcale nie jest taki głośny i db kiler jeździ w za dupku w razie "w". Jeśli chcesz mieć lepszy efekt zaspawaj stożek.
Bardzo fajnie. :] Ja chciałem oryginalnie kupić rurkę i dennicę i je zespawać, ale nierdzewkę trzeba spawać w osłonie gazowej, a nie miałem czym tego zrobić, więc poszedłem tylko w zwężanie. Jak byś to jeszcze teraz spolerował, to full profeska, tyle że pewnie się nie chce, co jest zrozumiałe, bo i tak tkwi w środku i tego nikt nie widzi. :] Ale bardzo ładnie.
Wszystko ok i podzielam samozaparcie w tym co robisz. Nie wątpię że to działa ale ścieżka dźwiękowa do poprawki. Dźwięk piły spalinowej z nienaprężonym łańcuchem😅😅
To chyba było filmowane Action Cam 100. Mikrofon niekoniecznie filmowy. :) Ten dB killer to był stan przejściowy, do czasu dorwania nowego tłumika. Aktualnie Fazerka ma nowy, fabrycznie kompletny tłumik, a do tego rury ze stali nierdzewnej. Wygląda super, brzmi fabrycznie.
Brakuje mi w tym opisie jednej aczkolwiek istotnej rzeczy albo nie mogę się doczytać ;)
Ile decybeli zaoszczędziłeś na tym db killerze, robiłeś pomiary?
+pawencjusz Nie zdążyłem zrobić pomiarów. Tak jak pisałem w opisie do tego filmu, ten konkretny tłumik bez założonej dodatkowej przegrody w postaci tego dB killera miał 94dB zmierzone na stacji MPK w Poznaniu przy Kaczej dwa lata temu. Wg serwisówki taki tłumik powinien mieć 2dB mniej, ale poprzedni właściciel wyciął ostatnią oryginalną przegrodę. Z racji tego, że miałem w planach wyjazd na szkolenie torowe i często przy takiej okazji sprawdzane są decybele zanim motocykl wpuszczony zostanie na tor, postanowiłem dołożyć ten domowej roboty dB Killer tak dla ekstra pewności, że mnie nie zatrzymają, bo wtedy by mi opłata za szkolenie przepadła. 94dB to już dość blisko ustawowej granicy, doszłoby złe ustawienie mikrofonu i jakiś hałas obok i dzień zrąbany. Dlatego dodałem tę przegrodę. A czemu taką? Ponieważ zasadniczo już w momencie kręcenia tego filmu miałem w planach wymienić tłumik na oryginalny z kompletem przegród, tzn. nie rżnięty domowym sposobem, więc nie było sensu kupować jakichś markowych dB killerów. Poza tym na oryginalny tłumik dB killerów nie ma, bo po co. Są na akcesoryjne przelotówki. Generalnie nie chciałem nowego, sprawnego i nie porysowanego tłumika montować na motocykl przed zabawą na torze, bo zakładałem absolutnie możliwość gleby i szlifowania. Gmole i stelaże na moim moto chronią moto dość dobrze, ale tłumik jest bez osłony, więc w razie gleby na prawą stronę na 100% tłumik byłby pokiereszowany. Na tor pojechałem ze starym, a zaraz potem montowałem nowy. Ergo, z tym zamontowanym dB killerem jeździłem bardzo krótko. Gdybym jeździł dłużej, pewnie bym się pofatygował na tę samą stację i zrobił badanie z czystej ciekawości, ale że prawie od razu zakładałem nową, sprawną, oryginalną, niemodyfikowaną puchę, to sobie dałem spokój. Zawsze to bodaj 25 zł w kieszeni. Zakładam, że z nową puchą moto ma serwisowe 92dB, a stara pucha stoi w garażu owinięta folią bąbelkową w kartonie, w którym przeszedł nowy tłumik. A mój domowej roboty dB killer tkwi tam z nią w środku. :) Zastanawiałem się, czy tej starej puchy nie wystawić na Allegro, razem z moim dB killerem, ale są dwa ale. Po pierwszy nadal się mogę wyglebić, a wtedy taki zapasowy tłumik będzie jak znalazł. Po drugie ten tłumik jest rżnięty, więc jak dla mnie musiałby iść jako uszkodzony, czyli więcej z tym ceregieli z wystawianiem, niż zysku. Ostatecznie nie wiem więc ile by wskazał pomiar, ale różnica w hałasie i barwie dźwięku była odczuwalna. Tak samo jak po założeniu oryginalnego, nie rżniętego tłumika. Jeszcze jedna rzecz jest odczuwalna, bo zmianie tłumika. Zmieniło się trochę Vmax. Ale nie na tyle, aby rozpaczać. I tak nie jeżdżę prawie nigdy z takimi prędkościami. :]
A znasz się przy skuterach bo nie wiem jak wymienić tłumik
A jak zrobic w drugą strone,zeby seryjny tlumik podglosnic?
Nie polecam tego i w ogóle, ale najtańszą metodą na podniesienie basu seryjnego tłumika oraz zwiększenie głośności o około 2dB jest właśnie to co tu chyba pokazywałem na początku tego filmu, czyli wycięcie ostatniej przegrody. Można to zrobić dłutem i młotkiem, ale wtedy ryzykuje się rozwalenie spawów od uderzeń. Natomiast bez problemu daje się to zrobić jakimś narządkiem typu Dremel, tyle że tarcza by musiała być na konkretnym wysięgniku i trzeba powoli, żeby przy takiej dźwigni łożysk nie rozwalić. Po wycięciu ostatniej przegrody głos moto robi się bardziej basowy i bardziej... chrapowaty, przy czym głośność rośnie z 92dB to trochę ponad 94dB, przynajmniej tak jak mierzyłem u siebie w MPK w Poznaniu koło Kopernika. Bo ja mam dwie puchy. Jedną dalej po tym poprzednim właścicielu rozwierconą i basową i drugą nową, w stanie kompletnym i idealnym. Jeszcze dodatkowa różnica to to, że się vmax zmienia o pi razy drzwi 10km/h między rozwierconą, a zwykłą, ale wtedy też warto sprawdzić synchro gaźników, bo się trochę profil silnika zmienia jak ma mniejszy opór na wylocie. Ale minimalnie.
escarfangorn moj motocykl ma wtrysk,czy nie zaszkodze mu tym?cbr 600
Ja generalnie tego nie polecam, też z uwagi na sprzeczność takich rozwiązań z przepisami (układ wydechowy traci homologację), ale od strony technicznej wtrysk na przeróbce wydechu raczej nie ucierpi, bo w czterosuwie z wtryskiem dalej są zawory wydechu i co najwyżej z mniejszym oporem będą się łatwiej i szybciej ewakuować spaliny w cyklu wydechu. Otwarty wydech, tłok dochodzi do topki wywalając produkty spalania, tłok się cofa, zawór wydechu zamyka, zawór wlotowy otwiera i we wchodzące powietrze zasysane tłokiem wtrysk wrzuca paliwo. Na tym etapie wydech powinien być już zamknięty, bo by mogło pierd... od kolektora samozapłonem w cylinder, co się zresztą zdarza w rozregulowanych silnikach i je kompletnie dobija. Potem jest normalnie cykl spalania, wszystko zamknięte, tłok odbija i jak wraca, to się otwiera zawór wylotowy i syf wylatuje w kolektor, ale w tym momencie znowu wtrysk nie pracuje, czeka na powrót tłoka. Więc nie widzę jak rozwalanie tłumika by miało wpływać na tryskacze, ale może jest coś na rzeczy. TBH ja bym w pierwszej kolejności obawiał się o stan zaworów przy przelocie, bo silnik jest projektowany pod określone opory ciśnieniowe po stronie wydechu, jeśli opór spada, to się robi szybszy przelot i więcej spalenizny się ewakuuje szybciej przed większym odejściem tłoka, co podejrzewam może podnosić temperaturę i negatywnie wpływać na trwałość zaworów. Na pewno też w gaźnikowcu trzeba od nowa ustalić synchro gaźników i poziom mieszanki, aby dobrze szło, ale jak to się ma do wtrysku, to trudno wyczuć, ponieważ tutaj składem mieszanki z automatu steruje sonda, więc... powinno się ustalić z automatu? Nie wiem. Pytanie na ile elastyczny jest soft ECU, czy przewiduje taką kontrolę mieszanki, aby skompensować przelotowy wydech. To już pytanie do specjalistów w temacie, ja nie jestem i się w takie rzeczy nie bawię. Ja po prostu jeżdżę swoim moto i dbam o nie zgodnie z zaleceniami producenta, bez eksperymentów. :D
BTW, z dwusuwem i przerabianiem wydechu jest kompletnie inna bajka, tam najlepiej widać, jak kolosalny wpływ na cykl ma złe ciśnienie po stronie układu wydechowego. :] Ale to inny temat. :)
escarfangorn ok,dzięki!
Odradzam robienie czysto przelotowej puchy. Ale na każdych targach w Polsce masz wystawców puszek. Teraz powinny być targi w Wawie, w kwietniu będą w Pozku. Można przyjść, pomacać, coś kupić nawet po posłuchaniu brzmienia na żywo czasem. Tylko często jest tak, że te puchy nie mają homo na nasze drogi, a normy w decybelach spełniają tylko po założeniu dB killerów. I wtedy jest pytanie, na ile upierdliwego służbistę się trafi w razie kontroli. :] Powodzenia.
Jak by do mojego kosztował 90 zł to bym brał bez zastanawiania się, niestety do miv titanium db zaczyna się od 400zl 😫 jak cenę usłyszałem to dałem sobie spokoj😜
Mój kosztował 5 zł + kilka badziewnych wierteł z Biedronki. I jedna śrubka z nakrętką. Jeździłem z tym jakiś czas, aż postanowiłem wymienić cały wydech na kompletny, nie potrzebujący DB killera. :)
90 zł to i tak dużo jak za kawalek rurki, a 400 to już wogole mi szczęka opadła, nie chce wymieniac na jakiegoś chinola co i tak norm nie spełni nawet z db kilerem, kiedyś się wezmę za to i zrobię sam 👍
Czemu koniecznie kwasowka? Czemu nie aluminium albo stal? Myślę że grubość rzędu 4-5mm stali przeżyje nie jednego właściciela
Wydech z motocykla nie jest obojętny dla zwykłej stali. Bałem się, że będzie szybko korodować. Wziąłem kwasówkę, aby mieć święty spokój przez dłuższy czas. Aktualnie to już mam zdjęte. Kupiłem sobie cały wydech z oryginalną, całą puchą, a potem wymieniłem kolektory na takie ze stali nierdzewnej. W końcu jest po tym porządek z wydechem w tym moto.
@@escarfangorn no kolektory z nierdzewki to rozumiem ale db killer się wkłada okazyjnie a nie jeździ się z nim cały czas, zresztą on nie ma wyglądac ładnie tylko ma działać.
Mam taki problem że budzę co rano jakieś 8 bloków jak odpalam SV1000 na dwóch przelotach w hali garażowej na osiedlu
Niestety nigdzie w internetach nie trafiłem jeszcze db killerów na 57mm (2,25cala) z lekkim kątem (jak u Ciebie)
Widzę że oboje mamy POznańskie blachy więc mam wielką prośbę gdybyś pomógł mi takie zrobić (nie mam warsztatu ani narzędzi)
Jakbyś znalazł trochę czasu daj znać
Nie dam rady, z prostej przyczyny ograniczeń czasowych po mojej stronie. Jak widać od dłuższego czasu znowu nic nie wrzuciłem, a nawet na komentarze odpowiadam z mega opóźnieniem. U mnie to po prostu jest tak, że cały czas zapieprz, a teraz to aż 50 dni urlopu do wybrania. Filmiki kręcę "przy okazji", a montuję zwykle jak jestem na chorobowym i dogorywam z lapkiem w wyrku. Kilka miechów temu przejąłem dodatkowe obowiązki po koledze, który przeszedł na emeryturę i ... chciałbym się przede wszystkim wyspać. ;)
Hey man i also will made this db killer.. can you tell me how much less db do you hawe now with this db killer ?
+kubanc1991 Two very important points. One, previous owner of my bike gutted the muffler by hacking out last baffle. Without thst baffle bike was 10 kmh faster but also 94dB and legal limit in Poland is 96. The DIY killer I installed was longer and had a bigger diameter the what can be fitted into a regular muffler of FZS 600. You need to messure carefully how much space you have in your muffler - lenght and diameter- and cut your killer pipe accordingly. Second point, how much less db depends entirely how many holes you'll drill and how tight fit you'll achieve between the killer pipe and the muffler. My gutted muffler was 94. My curent stock muffler is 92. My gutted muffler with my diy db killer installed was more quiet then just gutted muffler but not as quiet as stock one. Right now I have my stock muffler on amd it gives me 92 dB but 10kmh less vmax. I put my gutted muffler with my db killer on when I go on track training.
nie kupuj dominatora. chwile jest w miare a potem robi sie taki glosny ze motocykl zuzlowy sie chowa
fuegorc8 Naradzałem się z wieloma osobami co kupić i też ludzie tutaj byli uprzejmi ostrzegać i ostatecznie udało mi się dorwać oryginalną 5DM puchę Yoshimura w stanie 99% idealnym. Jedna ryska koło spawu i brak uszczelki normalnej na slip-onie, zamiast tego dorobiona jakaś z kligeritu, ale trzyma dobrze. Wymieniłem starą puchę na nową jakiś tydzień po powrocie z toru w Bydgoszczy i od tego czasu na nowej zasuwam. Bardzo się dźwięk ucywilizował. Vmax trochę spadło, ale to nie problem. :]
Do kwasowki są inne wiertła nie takie jak do zwykłego metalu
Na początku poszedł szajs z Bierdonki, który miał być na zniszczenie, a się topił jak masło mimo polewania olejem. Potem użyłem markówek, już nie pamiętam jakich, może w filmie jest podane, bądź co bądź to było 3 lata temu. W każdym razie markówki weszły w to jak w masło i się absolutnie nie topiły. Mam Bosche i Irwin, Irwin są HSS CO, ale wtedy chyba nawet ich nie wyciągałem, więc raczej spoko poszło Boschami zwykłymi do metalu. Nigdy nie kupowałem wierteł typowo do kwasówki. TBH, nie za bardzo by mi się taki zakup zamortyzował. :)
NIe lata ci ten DB killer.? BO słychać dzwiek jakby metal o metal walił.
Trojan20WWA Nie. dB killer siedzi dobrze. Przez długi czas myśleliśmy z kumplem, że to w środku puchy wali kawałek metalu oderwany w wyniku pracy dłutem poprzedniego właściciela moto. Nawet próbowaliśmy go wyłowić magnesem. Ostatecznie się okazało, że to z przodu puchy między zewnętrzną a wewnętrzną częścią latały maleńkie grudeczki kleju termicznego, którym uszczelnialiśmy przód puchy. Klej termiczny nie zdał egzaminu, bo nie wytrzymuje drgań. Pod sam koniec przetestowałem szary silikon do robienia uszczelek samochodowych o odporności termicznej bodaj do 600C, ale nie wiem na ile dobrze by się sprawował, bo praktycznie od razu wymieniałem puchę na inną, bez wyrżniętej z tyłu przegrody. W nowej puszcze dB killera nie muszę montować. Stara pucha bez dB killera miała 94dB. Nie wiem ile z dBkillerem. Nowa pucha ma 92dB bez dB killera, więc nie będę do niej nic dodawał.
8:33 #szuszarka
Przy 6500 rpm każdy będzie brzmieć jak suszarka czy szlifierka podczas pracy. Ucho nie jest w stanie tego wyłapać. 4T na 4 gary czyli ponad 100 wybuchów na sekundę w rurę. Bez ruchu, tzn. bez efektu Dopplera przy tylu RPM mnie najmocniej dźwięk wtedy przypomina 2T piłę łańcuchową. Podobny jazgot i barwa. :] Nie nagrałem tego tłumika nigdy w trakcie jazdy, wtedy byłby lepszy odbiór jak brzmi na obrotach w jeździe, ale tego już nie mam nawet jak nagrać, bo jestem już na innym tłumiku, a lada moment będę się przymierzał do kolejnej zmiany kolektora.
Wrzucam tutaj w formie komentarza suplement, bo w opis filmu już nie wejdzie:
1. Proszę koniecznie zwrócić uwagę na fragment filmu pokazujący stan mojej puchy. Ona została barbarzyńsko pocięta, usunięto z niej ostatnią przegrodę (NIE JA!) i w efekcie średnica wylotu to ponad 50 mm i z tego względu ja użyłem rurki 50 mm. Ponad to długość tej rurki wynosi 15 cm (wynosiła), bo tyle wchodzi do tak zmasakrowanego tłumika. Tymczasem, jeśli ktoś ma oryginalny, cały tłumik i chciałby go wytłumić, to musi użyć rurki w nieco innych wymiarach. To żadna filozofia nie jest. Wystarczy suwmiarka i jechane. Trzeba zmierzyć głębokość, jaka jest dostępna w normalnym tłumiku i zmierzyć średnicę otworu wylotowego i kupić odpowiednią do tego rurkę, jeśli się chce samemu zrobić swój dB killer. Gdybym brał rurkę z Allegro, to de facto zakup rurki do normalnego tłumika by wyszedł taniej, bo średnica rurki mniejsza i cena przez to też mniejsza.
2. Dla kogo więc ten filmik? Dla każdego. Chodzi o to, że dB killery stoją na aukcjach za koszmarne pieniądze, moim zdaniem, jak na technologię, która nie wymaga posiadania kosmicznej fabryki na Tajwanie czy w Chinach. Więc chciałem zobaczyć, czy się da to wykonać samemu i jaki będzie efekt z dźwiękiem. Jeśli masz oryginalną puchę do FZS 600, to wg. bodaj tabliczki znamionowej na obrotach pomiaru powinno być circa 92 dB. Czyli nie masz zasadniczo potrzeby bawić się w dB killer, chyba że jesteś entuzjastą ciszy. 96 dB to ustawowy maks dla moto o takiej pojemności. Ale na upartego możesz do oryginalnej puchy wsadzić dB killer albo kupny albo własnej produkcji, zrobiony choćby tak jak ja mój zrobiłem. Jest też inna opcja, że masz "aftermarket" wydech przelotowy, który 96 dB widzi tylko w przelocie, bo trwale rezyduje gdzieś powyżej 100tki. W takiej sytuacji, ten filmik jest jak najbardziej dla Ciebie, bo na potrzeby przeglądu czy kontroli potrzebujesz albo inną puchę, albo zamontować dB killer. No i taki dB killer możesz wykonać sam. A jak jeszcze masz dostęp do spawarki z elektrodami do spawania nierdzewki, to w ogóle możesz to zrobić profesjonalnie, bez rżnięcia kątówką, tylko dospawać dennicę i nawiercić tyle otworów wiertarką ile ze wzoru na powierzchnię pola wychodzi. A jak to zrobić, to pokazałem. Ergo, mój głupi filmik. :]
3. Dzisiaj rodzina pozbawiła mnie dostępu do samochodów, a musiałem jechać "po lekarzach" w związku z moim upierdliwym problemem zdrowotnym (upierdliwym tylko z winy kolejek i NFZ :P ), więc miałem okazję przekonać się jak chodzi moto z zamontowanym "januszowym dB killerem". Szpital gdzie jechałem jest po drugiej stronie miasta i o ile w poprzek jest jakieś 7 km, to przejazd by zajął pewnie godzinę. Tymczasem autostradą jest jakieś 2x tyle kilometrów, ale za to przelot zajmuje maks 20 minut. Więc sobie myknąłem. Na zwykłej ulicy przy lajtowej jeździe jakoś efektu nie było, ale na autostradzie po odwinięciu trochę mi kopara opadła, bo do teraz, przez kilkanaście tysięcy kilometrów, prując na autostradzie z całego moto słyszałem tylko wydech. A teraz... doszła kupa innych rzeczy. Jak to mówiła jedna mysza z wielkimi uszami w pewnej kreskówce "I CAN HEAR EVERYTHING!". Efekt... zaskakujący. Szczególnie, że człowiek jest po pewnym czasie ze swoją maszyną mocno zgrany i np. jej stan w danym momencie ocenia choćby po dźwięku. I tak, w którymś momencie, lekko spanikowałem, bo się złożyłem w ostry zakręt i mój mózg nagle wyświetlił wewnętrzny błąd, ponieważ moja świadomość prędkość&bieg&obroty stała w konflikcie z poziomem dźwięku rejestrowanym przez uszy. I zwątpiłem. A wątpienie w złożeniu to durne posunięcie. Na szczęście paniki było może 100 ms i teraz po prostu muszę się przyzwyczaić do nowej charakterystyki dźwiękowej. Ale nie za mocno. Bo jak pisałem, ta modyfikacja była tylko pod kątem toru, na tor jadę niedługo (jak zdrówko pozwoli), a zaraz po torze wymieniam puchę. A nowa pucha jest już w drodze.
I tyle. :] Hej.
Nie myślałeś może o czymś takim? www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6459902637
etilaH Halite Nie kumam komentarza. Szczerze, bez ironii. Moja żona boleje nad faktem, że jestem motocyklistą, ale nie planuje się z tego powodu rozwodzić. A przynajmniej nie z tego powodu. Jej lista powodów do rozwodu jest gigantyczna i wyjmowana przy każdej kłótni, ale zawsze moje nieodparte zalety sprawiają, że jednak nie wbija mi noża w serce we śnie. Mój syn jeszcze nie ma żony. Tzn. z córką sąsiadów się bawią w małżeństwo czasem (bez skojarzeń proszę), ale to raczej nie jest oficjalny związek. :P
Michał Urbaś Za około 150 zł można mieć cały, oryginalny, w bardzo dobrym stanie używany tłumik od FZS 600, jak się dobrze poszuka, a szczególnie gdy bariera językowa (angielski, niemiecki) nie jest problemem. Zastanawiałem się nad podmianką puchy na jakąś inną i na MotorShow w 2015 gadałem o tym z ludźmi sprzedającymi Dominatory, Akrapovice i nawet z jakimś ludkiem, który z Chin ciągnie jakieś podróbki Akrapovic, do których dorzucał "oryginalną naklejkę". W każdym przypadku był jeden albo dwa problemy, brak homologacji lub brak homologacji oraz przekraczanie norm głośności. Ludki do Dominatorów to z rozbrajającą szczerością na wstępie stwierdzali, że na ew. przegląd w razie zatrzymania dowodu to trzeba jechać z inną puchą. A ja moto używam na co dzień do dojazdów do roboty i nie tylko. Dzisiaj już od rana przejechałem jakieś 40 km i to się może wydawać mało, ale to nie jest na trasie, tylko po mieście. A zaraz być może jadę jeszcze 55 km poza miasto. Nie mogę sobie pozwolić na jakieś hocki-klocki z drogówką, bo inaczej cały mój harmonogram dnia by wziął w łeb. Wczoraj wyjątkowo wziąłem vana, bo miałem podskoczyć tylko kawałek od domu i trzeba było wziąć ciężkie rzeczy, a tu nagle musiałem skoczyć do centrum. 4km w jedną stronę, razem 8 km, czas przejazdu razem 2h. Myślałem, że mnie szlag trafi. Dla mnie dźwięk oryginalnego tłumika FZS jest ok. Nie jestem też przekonany co do teorii "loud pipes save lives". Bardziej "loud pipes wkur... wszystkich wokół i powodują agresję w stosunku do motocyklistów". :P Sam mam dzieci, więc wiem jak zgrzytam zębami, jak mi o 2giej w nocy pod domem przeleci dwóch troglodytów z przelotówkami. Tak więc owszem, myślałem o czymś takim, ale postanowiłem nie bawić się w ciuciubabkę z drogówką. Ten tłumik z zamontowanym DBKillerem mojej produkcji zakładam teraz jak jadę poćwiczyć na jakimś parkingu albo na tor. Całe moto mam w gmolach i stelażach, więc w razie gleby tylko odważniki kiery i pucha wystają, a ta pucha jest mało warta. Na co dzień jeżdżę z puchą, którą dorwałem za ~150 zł po długim czatowaniu na Allegro. Jak ją dostałem miała tylko jedną ryskę, a wszystkie przegrody w porządku. I nic nie planuję zmieniać przy wydechu, dopóki kolektor znowu nie trzaśnie. Wtedy może kupię kolektor z nierdzewki z Anglii, mają tam takie wystawione na eBay.co.uk za niecałe 1000 zł. :)
Jak bym miał tak w kwasie wierzyć to by mnie szef zwolnił za niszczenie wierteł
Bartek H Jak mówię w filmie i w opisie, to były wiertła z Biedronki kupione lata temu w promocyjnej "walizeczce" gdzie w cenie kilkudziesięciu złotych była jakaś koszmarna ilość wierteł do wszystkiego, tzn. drewno, beton, metal. To były wiertła kupione do tzw. "zajechania", a i tak grubo przeżyły swoją zakładaną użyteczność. Generalnie miały starczyć do końca budowy domu i ten deadline przeżyły o kilka lat, chociaż kilka po drodze już się zdołało wykruszyć. Ale że było ich często po dwa tego samego rozmiaru, to jakoś tak się trzymały. Jeśliby komukolwiek udałoby się tym zestawem wierteł popracować w czymkolwiek intensywnie bez ich rozwalania, to życzę powodzenia. Jaka cena, taka jakość. Do faktycznego wiercenia w metalu mam komplet wierteł Bosh, a w zasadzie dwa komplety, bo jeden jest do zwykłej stali, a drugi jest HSS z kobaltem do nierdzewki. Tyle, że te komplety nie miały takich rozmiarów co ten Biedronkowy, a że on i tak jest na wylocie, to z zainteresowaniem przeprowadziłem sobie eksperyment ile wytrzymają takie wiertła w zetknięciu z mocniejszą stalą. Wytrzymały tyle co nic, zresztą zgodnie z oczekiwaniami. Nie pomagało żadne kombinowanie z olejkiem czy prędkością obrotową. Po prostu szajs jakich mało. Bosha wiertła wchodziły w tę stal bez problemu. Że tak powiem, wiertła z Biedronki topiły się jak masło, a wiertła Bosha wchodziły w rurkę jak w masło. Biedronkowe trafił szlag wszystkie, Bosha żadne. I tyle.
escarfangorn Kolego sympatyczny :) Nie miał ci kto wytłumaczyć, że w metalu wierci się na mokro ?? Nawet te wiertła z bierdy dały by rade, gdyby ci ktoś polewał podczas wiercenia...
Gabriel O Cztery dni temu pisałem: "Nie pomagało żadne kombinowanie z olejkiem czy prędkością obrotową. ".
Te wiertła oczywiście nie od razu były aż tak sfajczone. Zaczynały puszczać normalnie, lekko. Ale jak już widać było, że są do wywalenia, to je wykończyłem poszerzając zrobione otwory nimi na ile się dało.
Wszystkie wiertła Bosh przetrwały zabawę bez uszczerbku na zdrowiu. Irwina nawet nie ruszałem. I tak dla pomyślenia, w tym zestawie z Biedronki było 55 wierteł z walizeczką za 30 zł. Komplet Bosha kosztował mnie jakieś 40 zł, a Irwina z kobaltem HSS pewnie dwa razy tyle. W każdym jest po 10 wierteł. A nie po 55.
EDIT: W Boshu jest może 15. Zapomniałem o do drewna i betonu. W Irwin jest raptem 8 tylko do metalu. Jaka cena, taka jakość.
Gabriel O A, olejki to puszki w sprayu Motip i Bosh. Nie pamiętam akurat którym Młody posikiwał. Ja, TBH, nie widzę problemu nawet żeby wziąć z lodówki zwykły spożywczy, ale dawanie 4latkowi 1,5l oleju w wielkiej butli to zły pomysł, a jak miał puszeczkę z aplikatorem, to wystarczyła szmatka podłożona i kilka ręczników papierowych i za dużego bałaganu nie było... chociaż żona może uważa inaczej vide plamy na spodniach.
Jeszcze jak bys wate wsadzil do db killera bylo by gicior
Nie było potrzeby, bo brakowało tylko jednego baffla i dodanie tej przegrody skutecznie redukowało hałas, przy czym to było rozwiązanie tymczasowe, bo niedługo później udało mi się dorwać oryginalną puchę w bardzo dobrym stanie i jeżdżę z nią do dzisiaj. :)
@@escarfangorn ok pozdro LWG✌
hl
ciekawe kiedy mi zabiorą dowód ;)
th-cam.com/video/bhPpbF8nXpw/w-d-xo.html
Przy pierwszej kontroli robionej przez tzw. "służbistę". Generalnie jak się spoko z drogówką gada, to się nie czepiaja, ale jak się podpadnie, to trzeba być świętszym od Papierza, a akcesoryjne tłumiki od razu wpadają w oko, przy tym niewiele ma homologację. :) Dużo policjantów z drogówki samemu jeździ na moto, więc ściema słabo przechodzi. :)