Ostatnio (od kwietnia) miałam w głowie taką samą zagwozdkę jak Ty, o której mówiłeś na początku filmu. Ja i znajomi skończyliśmy studia, w większości koledzy poszli do pracy po swoim kierunku studiów, po prostu większość ma swoje PORZĄDNE, dobrze płatne prace, rozwijają się językowo, zawodowo, kupują mieszkania, nie wiem czy z pomocą rodziców, kredytu, czy nie, nie ingeruję. W mojej głowie zaczęło coś kiełkować. Okej, od stycznia mieszkam już sama z partnerem i jestem niezależna, odhaczone, poprawiło mi to moje poczucie własnej wartości, że wreszcie wyprowadziłam się z domu rodzinnego. Teraz można działać coś więcej. Pracowałam jako kierownik dużego sklepu zoologicznego, kasa niezła, ale brak szans na awans, rozwój, dodatkowy hajs, zresztą trochę głupio mówić, że po 5 latach studiów wylądowało się w sklepie jakby nie było (mimo iż mnie to pasjonowało). Jakiekolwiek najmniejsze wyjście ze strefy komfortu = giga stres. Ale okej w dupu. W maju z dnia na dzień powiedziałam że odchodzę z pracy, bez planu na nową pracę, jedynie z wizją jakiejś tam dalekiej wymarzonej pracy w firmie X. (konkretnej). Pracę dotąd miałam komfortową, 0 stresu, wszystko miałam ogarnięte w małym paluszku. Ale dopadło mnie to, co ciebie, taki niepokój że jest się tak naprawdę w dupie w życiu. Dałam sobie czas, zaczęłam się mocno uczyć angielskiego (rozmowa rekrutacyjna w firmie X była po angielsku plus praca w języku ang.), zapisałam się na kurs, zgłosiłam się do firmy X, po pierwszej rozmowie z rekruterem rozpisałam 25 pytań jakie mogą paść na rozmowie o pracę i przez tydzień uczyłam się ich całymi dniami i przygotowywałam się do rozmowy po angielsku o pracę. I udało się, dostałam moją wymarzoną pracę, czuję że awansowałam w swoim życiu i dopiero TERAZ czuję, że od tego momentu mogę spokojnie planować sobie to, co Ty w tym filmie. To była moja bariera, mój mózg potrzebował wiedzieć, że to właśnie w TEJ pracy mogę się zagnieździć, że da mi ona work-life balance, a zarazem szanse rozwoju zawodowego, osobistego, językowego. Też odczuwałam panikę na myśl o zmianie, o tym że jestem w dupie i już w niej pozostanę bo przecież jak niby mam to zmienić? Ale udało się. Oczywiście z wielką mentalną pomocą najbliższych. Ale uwielbiam twój film i gdy tylko poczuję się stabilniej na pewno rozpiszę sobie to, co ty. A napisanie całego tego komentarza wewnętrznie spowodowało, że podsumowałam sobie w sumie mój mały sukces, na który nigdy nie liczyłam.
Ten moment kiedy rodzice prowadzą cię przez cale życie, każa mieć dobre oceny, iść na studia i nie patrzeć na kolegów, bo oni przez to że nie chodzą do szkoły tylko robią to co chcą źle skończą, i na koniec patrzysz, ci sami znajomi jeżdżą już samochodami, wynajmują jakieś mieszkanka, a ty na tym samym pokoju od ponad dwudziestu lat zostałeś z papierkiem i pytaniem, co ja mam z życiem zrobić. Czasy zmieniły się jak cholera i to chyba podstawa którą bardzo mało z naszych rodziców rozumie.
Oglądam ten film i mam wrażenie jakbym samego siebie słuchał, nie chodzi o to, ze jestem z tyłu za równieśnikami, ale w tym roku nie planuje iść na studia, a pójść w samorozwój, zapisać sie na kursy graficzne, stworzyć jednoosobowa działalność związana z grafika, zająć sie nowymi zajawkami, znaleźć jakaś prace i ogólnie cieszyć sie tym co robię. Trzymam za ciebie kciuki byku!
bez sensu porównywać siebie do innych, to że ktoś na ten moment ma 'ułożone' życie nie oznacza, że np za rok nadal będzie takie miał. Poza tym raczej rzadko ktoś ma poukładane życie, po prostu patrzymy tylko na jego wybrane aspekty. Nieraz ludzie mają cudowne związki, prace, mieszkanie, a każdego dnia budzą się nieszczęśliwi.
Tak, to jest ten moment gdy już coraz większymi krokami zbliżasz się do 30. A przecież 10lat temu wyobrażałeś sobie jak fajnie by było gdyby w tym wieku mieć to czy tamto. I faktycznie twoi znajomi biorą śluby, planują dzieci i wspólnie szukają miejsca do życia. A ty kończysz studia, rozpada Ci się związek, czujesz że trzeba zacząć od nowa. Ciężko jest gdy ciekawi Cię tak wiele róznych rzeczy, w którą stronę iść by dobrze zarabiać i cieszyć się życiem. Widzę, że dopadło nas to rozmyślanie w podobnym czasie. Zmotywowałeś mnie do stworzenia takiego planu i dla siebie, dziękuję!
Spoko film mega, mam 20 lat, skończyłem technikum w tym roku i sam nie wiedziałem co chce robić, co mnie interesuje. Odpowiadałem na podobne pytania jak w filmie na spotkaniach z doradcą zawodowym w ramach kursu unijnego i szczerze coś takiego dużo daje, rozszerza Twoją perspektywę oraz potrafi mniej więcej nakreślić drogę. Mimo tego, że miałem tylko 3 godziny spotkań (1 godzina dziennie) to uważam, że pomogły mi. Chodzi głównie o to co planuję robić za kilka lat, bo na ten i na następny rok już i tak miałem plany.
Śmiechowo, bo kolejny już raz mamy męczy nas ta sama kwestia *w tym samym czasie* i na dodatek podobnie podchodzimy do jej rozwiązania (ostatnio to były nawyki). W moim przypadku stworzyłem sobie diagram dream life za 5 lat, jestem frontend dev'em więc użyłem web toola - excelidraw, mega polecam. Wypisałem sobie same realistyczne cele, które będę w stanie osiągnąć przy nakładzie pracy/wolnego czasu nie większym niż 10-12h dziennie. Dorzuciłem do tego listę zakupów prywatnych/ogólno domowych na kolejne 6-12 miesięcy + już kilka miesięcy temu większość garderoby zamieniła miejsce z minimalistycznymi basic itemami. Good luck Bodzio!
Do szczescia potrzebna mi jest tylko spokojna, w miare dobrze platna praca, zdrowie i czas z rodzina. Jeszcze od czasu do czasu spotkac sie ze znajomymi. Cale te gonienie nie wiadomo za czym i nie spanie po nocach przez stres jest nie dla mnie :)
„Odkryłem” cię dopiero ale widzę ze jesteśmy turbo podobni tez miałem ten sam problem, postanowiłem zrobić to samo. I wiesz co odpowiedzi były niemal identyczne, miło się to ogląda. Z fartem
Bodzio, trzymam za Ciebie kciuki. Nie wiem jak to działa za bardzo, ale zawsze jak oglądam twoje produkcję, to czuję jakby gadał do mnie ziomal, którego dobrze znam. Biegnij po swoje!
W sumie masz bardzo ciekawe podejście, bo widzę, że planujesz zrobienie wielu rzeczy naraz, które są ponadto z różnych tak jakby dziedzin (z tego, co zrozumiałam po obejrzeniu filmiku). No i to jest podejście raczej odmienne od metody małych kroków prowadzących do jednego dużego celu, ale rozumiem, że chyba taki proces wynika z niezdecydowania. Właśnie po znajomych zauważam, że "wychodzi" im raczej w jednym aspekcie życia, tzn. czy to w pracy, czy w rodzinie (dzieci itd.), bo mają określony cel. Mnie z kolei przytłaczają takie "to do list" albo postanowienia noworoczne na przykład, bo łapię się na tym, że większości z nich nie realizuję i ta informacja jeszcze bardziej przygnębia. W sumie ciekawe, czy lepiej chwytać się wszystkiego i mieć obeznanie w wielu dziedzinach, czy wybrać jedną konkretną. No trudne pytanie. 23 lata here i trochę smutek, że nie poszłam na humana w liceum z powodu ogólnej nagonki na ten profil. Potem dostałam się na studia inżynierskie, które rzuciłam po roku, a obecnie posiadam tytuł licencjata z czegoś totalnie odległego i zastanawiam się nad magisterką od października, żeby przedłużyć dzieciństwo i w końcu zacząć się porządnie uczyć xD Z fartem, Bodzio. Powodzenia!
Chłop się dzieli jakimiś problemami w swoim życiu, mówi, że jest w plecy z życiem, refleksyjnie podchodzi i w sumie przyznaję się przed Internetem, że lekki przegryw z niego, co na pewno nie było łatwe a ludzie i tak będą pytać o Pateca XDDD
Mordo, fajnie by ci było jakbyś robił wreszcie coś swojego, spełniał się artystycznie i docierało to do jakichś ludzi, po czym ludzie by pytali kiedy skończysz to robić i zaczniesz nagrywać z tym śmiesznym ziomeczkiem?
@@DoubleShare Może byłem zbyt skupiony na pisaniu komentarza i nie dosłyszałem, ale nie pamiętam żeby dzielił się problemami tylko opowiadał o swoich planach na życie. WszystkoVlog byłby tak samo ciekawy jeżeli nagrywałby z kimś innym. Chodzi mi jednynie o śmieszkowy kontent do którego czuję nostalgię.
@@W1LKUV Nie powiedziałem że ma przestać żyć własnym życiem. Moje pytanie brzmiało, czy kanała WszystkoVlog będzie reanimowany. Nie kiedy usunie swój, porzuci własne życie i zacznie wrzucać daily z fajnym gościem od Ekipy.
2 ปีที่แล้ว
Jezu Bodzio, oglądam Twoje filmy przemyśleniowe i mam wrażenie, jakbyśmy się kumplowali. Chcę razem z Tobą iść przez Twoją karierę, zaskocz mnie twórczością. Trzymam kciuki👌
Jeeju Bodzio fajnie to rozplanowywujesz, normalnie dream scenariusz, nagrywaj chcę towarzyszyć tobie i zobaczyć za x lat jak ci tam idzie. Mimo wszystko informatyka pozwoliłaby ci na to wszystko - ze względnym bezpieczeństwem finansowym - pomyśl może o wróceniu do tego by się nie przejmować. Pozderki
Tez tak mam Bodzio ,mam 23 zaraz 24 lata i powiem ci ze jest lipa , duzo mam planow i marzen ale malo co z tego robie ale wraz z moja wyprowadzka mam nadzieje to zmienic tak samo jak ty mam to rozpisane , trzymaj sie i powodzenia :)
Super film Bodzio, na pewno przyda mi się zrobienie takiego planu w momencie życia, w którym właśnie jestem. Wydajesz się giga zajebistym gościem, oby wiodło ci się jak najlepiej :D
Gdybym patrzył na znajomych z technikum to oni zaczeli prace, sluby i dzieci mając 20-23 lata. Czułem się spóźniony. Ale patrząc na ludzi ze studiów to oni zaczęli prace, śluby i dzieci w wieku 26-32 więc czułem, że ja bardziej należę do tej grupy. Ale każdy ma swój rytm i nie trzeba patrzeć na innych tylko na siebie. Plany są dobre ale najważniejsze jest wewnętrzne samopoczucie. Znaczy popatrzeć wstecz, zatrzymać się i odpowiedzieć sobie czy jestem szczęśliwy, spełniony. Jak nie bardzo to wtedy trzeba siąść i przemyślec co dalej?
Bardzo fajny film. Zachęciłeś mnie bym też w końcu przejrzał gdzie ja chcę zmierzam bo na tą chwilę po prostu leciałem z klasycznym nurtem życia (liceum, studia, praca...). Dodatkowo pomoże mi to określić w jaką stronę branży informatycznej chcę się rozwijać gdyż za niedługo czeka mnie ten wybór na studiach. Jeszcze raz wielkie dzięki za ten film
Jako student filozofii muszę powiedzieć że masz cechy aby odnaleźć się na tych studiach. Kwestią problematyczną związaną z tym kierunkiem jest jedynie rozmazana praca ale głowę po 3 latach czytania książek masz tak ukształowaną ze na pewno wyróżniasz się wśród innych.
Spodziewałem się na początku odpowiedź na tytuł filmu ale pod koniec jednak stało się co innego i sprawiło to u mnie ciekawość sprawdzenia samego siebie, na pewno użyję tej kalki xD i zobaczę na papierze co siedzi mi w główce. Super materiał i mam nadzieje że to co widzisz za 5 lat się spełniło (Oczywiście w pozytywnym scenariuszu) XD
Jestem ciekawa czy czytałeś książki Nevilla Goddarda albo coś o prawie przyciągania? Może to też ci pomoże w osiągnięciu celów, które sobie założyłeś 🙂
2:48 ani trochę nie brzmi to egoistycznie. Jeśli chce się czynić dobro długoterminowo, trzeba być szczęśliwym i spełnionym. Inaczej człowiek się wypali i zacznie się zastanawiać: "Czemu cały czas się poświęcam dla innych, jestem dobrym człowiekiem, a jestem nieszczęśliwy?" A to dlatego właśnie, że bycie dobrym człowiekiem jest o wiele bardziej skomplikowane i zaczyna się od naszego wnętrza.
a co jak totalnie nie wiem co bym chcial robic xD nie jestem w niczym jakos lepszy niz przecietny czlowiek a moim marzeniem najwiekszym to jest chyba zwiedzanie swiata
Myślę, że: 1. Zawsze znajdzie się coś co polubisz 2. Nie trzeba być w czymś niesamowicie dobrym żeby to robić 3. Zawsze można potrenować żeby zwiększyć swoje umiejętności 4. Nie trzeba robić tego co się lubi żeby móc spełniać marzenia
A co jeśli Patec i Bodzio znakomicie rozegrali Friza I specjalnie Bodzio nie "wchodził" do Ekipy, żeby mieć z Patecem furtkę do bycia wolnym i niezależnym strzelcem? :-D Patec ze swoją "bezterminową" umową będzie ze swojego kanału nadal musiał oddawać % Frizowi. Tak więc chłopaki teraz mogą nagrywać razem na kanale Bodzia (niepodpisanego) I mieć w poważaniu umowę Pateca 😁
Polecam zaczęcie od czytania Biblii oraz modlenia się swoimi słowami do Boga. Podróż przez życie z Jezusem jest niezwykła i w niewiarygodnie łatwy sposób jest odnaleźć sens w najdrobniejszych czynnościach każdego dnia jak chociażby dziękowanie czy pomoc innym, a sens życia w naśladowaniu tego który umarł na krzyżu za nasze grzechy i zmartwychwstał. Jezus nie wisi na krzyżu lecz żyje i porusza się pośród nas, czekając aż do niego przyjdziemy. Nie musisz być katolkiem żeby w to uwierzyć. Chrześcijaństwo nie jest zamknięte w żadnym kościele ani w żadnym księdzu a Bog jest na wyciągnięcie ręki. Naprawdę, zacznij od krótkiej modlitwy swoimi słowami i uwierz ze Jezus jest Twoim Panem, a on poprowadzi cię przez życie. Amen :)
@@randriu1221 Religia być może tak, ale ja nie mówie o religii. Kiedyś byłem uzależniony od pornografii ale Bóg mnie uwolnił od tego i mam wartości którymi się kieruje, a nie ograniczenia z góry nadane. Kwestia ograniczeń zależna jest od wartości jakie sobie wyznaczysz w życiu, bo równie dobrze można powiedzieć że żyjąc na świecie lub w Polsce też cię to ogranicza, bo nie możesz kogoś od tak sobie zabić bez konsekwencji. Polecam sobie zrobić listę wartości jakimi chce się kierować w życiu, bo bez tego jest się podatnym na wszystko co jest jednoznacznie złe
Mądrego to miło posluchać
Mądrego to warto posłuchać
Też planuję nie pracować jako płatny zabójca!
Ostatnio (od kwietnia) miałam w głowie taką samą zagwozdkę jak Ty, o której mówiłeś na początku filmu. Ja i znajomi skończyliśmy studia, w większości koledzy poszli do pracy po swoim kierunku studiów, po prostu większość ma swoje PORZĄDNE, dobrze płatne prace, rozwijają się językowo, zawodowo, kupują mieszkania, nie wiem czy z pomocą rodziców, kredytu, czy nie, nie ingeruję. W mojej głowie zaczęło coś kiełkować. Okej, od stycznia mieszkam już sama z partnerem i jestem niezależna, odhaczone, poprawiło mi to moje poczucie własnej wartości, że wreszcie wyprowadziłam się z domu rodzinnego. Teraz można działać coś więcej. Pracowałam jako kierownik dużego sklepu zoologicznego, kasa niezła, ale brak szans na awans, rozwój, dodatkowy hajs, zresztą trochę głupio mówić, że po 5 latach studiów wylądowało się w sklepie jakby nie było (mimo iż mnie to pasjonowało). Jakiekolwiek najmniejsze wyjście ze strefy komfortu = giga stres. Ale okej w dupu. W maju z dnia na dzień powiedziałam że odchodzę z pracy, bez planu na nową pracę, jedynie z wizją jakiejś tam dalekiej wymarzonej pracy w firmie X. (konkretnej). Pracę dotąd miałam komfortową, 0 stresu, wszystko miałam ogarnięte w małym paluszku. Ale dopadło mnie to, co ciebie, taki niepokój że jest się tak naprawdę w dupie w życiu. Dałam sobie czas, zaczęłam się mocno uczyć angielskiego (rozmowa rekrutacyjna w firmie X była po angielsku plus praca w języku ang.), zapisałam się na kurs, zgłosiłam się do firmy X, po pierwszej rozmowie z rekruterem rozpisałam 25 pytań jakie mogą paść na rozmowie o pracę i przez tydzień uczyłam się ich całymi dniami i przygotowywałam się do rozmowy po angielsku o pracę. I udało się, dostałam moją wymarzoną pracę, czuję że awansowałam w swoim życiu i dopiero TERAZ czuję, że od tego momentu mogę spokojnie planować sobie to, co Ty w tym filmie. To była moja bariera, mój mózg potrzebował wiedzieć, że to właśnie w TEJ pracy mogę się zagnieździć, że da mi ona work-life balance, a zarazem szanse rozwoju zawodowego, osobistego, językowego. Też odczuwałam panikę na myśl o zmianie, o tym że jestem w dupie i już w niej pozostanę bo przecież jak niby mam to zmienić? Ale udało się. Oczywiście z wielką mentalną pomocą najbliższych. Ale uwielbiam twój film i gdy tylko poczuję się stabilniej na pewno rozpiszę sobie to, co ty. A napisanie całego tego komentarza wewnętrznie spowodowało, że podsumowałam sobie w sumie mój mały sukces, na który nigdy nie liczyłam.
Szacuneczek i trzymam kciuki 👏
co studiowałaś?
@@theworsttiktokcompilation2445
Pedagogikę i terapię oraz socjologię, dodatkowo kursy dogoterapeutyczne
jak wspominasz studia? bo nie wwiem czy warto na nie iść
@@Noname55625 rewelacyjnie
Ten moment kiedy rodzice prowadzą cię przez cale życie, każa mieć dobre oceny, iść na studia i nie patrzeć na kolegów, bo oni przez to że nie chodzą do szkoły tylko robią to co chcą źle skończą, i na koniec patrzysz, ci sami znajomi jeżdżą już samochodami, wynajmują jakieś mieszkanka, a ty na tym samym pokoju od ponad dwudziestu lat zostałeś z papierkiem i pytaniem, co ja mam z życiem zrobić. Czasy zmieniły się jak cholera i to chyba podstawa którą bardzo mało z naszych rodziców rozumie.
Oglądam ten film i mam wrażenie jakbym samego siebie słuchał, nie chodzi o to, ze jestem z tyłu za równieśnikami, ale w tym roku nie planuje iść na studia, a pójść w samorozwój, zapisać sie na kursy graficzne, stworzyć jednoosobowa działalność związana z grafika, zająć sie nowymi zajawkami, znaleźć jakaś prace i ogólnie cieszyć sie tym co robię. Trzymam za ciebie kciuki byku!
bez sensu porównywać siebie do innych, to że ktoś na ten moment ma 'ułożone' życie nie oznacza, że np za rok nadal będzie takie miał. Poza tym raczej rzadko ktoś ma poukładane życie, po prostu patrzymy tylko na jego wybrane aspekty. Nieraz ludzie mają cudowne związki, prace, mieszkanie, a każdego dnia budzą się nieszczęśliwi.
+
Tak, to jest ten moment gdy już coraz większymi krokami zbliżasz się do 30. A przecież 10lat temu wyobrażałeś sobie jak fajnie by było gdyby w tym wieku mieć to czy tamto. I faktycznie twoi znajomi biorą śluby, planują dzieci i wspólnie szukają miejsca do życia. A ty kończysz studia, rozpada Ci się związek, czujesz że trzeba zacząć od nowa. Ciężko jest gdy ciekawi Cię tak wiele róznych rzeczy, w którą stronę iść by dobrze zarabiać i cieszyć się życiem. Widzę, że dopadło nas to rozmyślanie w podobnym czasie. Zmotywowałeś mnie do stworzenia takiego planu i dla siebie, dziękuję!
No w końcu kolejny filozoficzny odcinek 🤙🏻
Spoko film mega, mam 20 lat, skończyłem technikum w tym roku i sam nie wiedziałem co chce robić, co mnie interesuje. Odpowiadałem na podobne pytania jak w filmie na spotkaniach z doradcą zawodowym w ramach kursu unijnego i szczerze coś takiego dużo daje, rozszerza Twoją perspektywę oraz potrafi mniej więcej nakreślić drogę. Mimo tego, że miałem tylko 3 godziny spotkań (1 godzina dziennie) to uważam, że pomogły mi. Chodzi głównie o to co planuję robić za kilka lat, bo na ten i na następny rok już i tak miałem plany.
Powodzenia, take it easy (wiem - łatwiej mówić niż zrobić). Fajnie jakby ci pykło z yt na większą skale, bo super się ciebie słucha i ogląda :)
Uwielbiam takie filmy w twoim wydaniu!
Śmiechowo, bo kolejny już raz mamy męczy nas ta sama kwestia *w tym samym czasie* i na dodatek podobnie podchodzimy do jej rozwiązania (ostatnio to były nawyki). W moim przypadku stworzyłem sobie diagram dream life za 5 lat, jestem frontend dev'em więc użyłem web toola - excelidraw, mega polecam. Wypisałem sobie same realistyczne cele, które będę w stanie osiągnąć przy nakładzie pracy/wolnego czasu nie większym niż 10-12h dziennie. Dorzuciłem do tego listę zakupów prywatnych/ogólno domowych na kolejne 6-12 miesięcy + już kilka miesięcy temu większość garderoby zamieniła miejsce z minimalistycznymi basic itemami. Good luck Bodzio!
cieszę się, że trafiłem na Twój kanał ;) na pewno tu zostanę na dłużej
Do szczescia potrzebna mi jest tylko spokojna, w miare dobrze platna praca, zdrowie i czas z rodzina. Jeszcze od czasu do czasu spotkac sie ze znajomymi.
Cale te gonienie nie wiadomo za czym i nie spanie po nocach przez stres jest nie dla mnie :)
„Odkryłem” cię dopiero ale widzę ze jesteśmy turbo podobni tez miałem ten sam problem, postanowiłem zrobić to samo. I wiesz co odpowiedzi były niemal identyczne, miło się to ogląda. Z fartem
Tak oglądam ten film i Kurcze wszystko co mówisz przekłada się na moje życie
to ja mam tak że nie myślę o tym za wiele, bo chyba czuję że jestem na dobrej drodze
Bodzio, trzymam za Ciebie kciuki. Nie wiem jak to działa za bardzo, ale zawsze jak oglądam twoje produkcję, to czuję jakby gadał do mnie ziomal, którego dobrze znam. Biegnij po swoje!
W sumie masz bardzo ciekawe podejście, bo widzę, że planujesz zrobienie wielu rzeczy naraz, które są ponadto z różnych tak jakby dziedzin (z tego, co zrozumiałam po obejrzeniu filmiku). No i to jest podejście raczej odmienne od metody małych kroków prowadzących do jednego dużego celu, ale rozumiem, że chyba taki proces wynika z niezdecydowania. Właśnie po znajomych zauważam, że "wychodzi" im raczej w jednym aspekcie życia, tzn. czy to w pracy, czy w rodzinie (dzieci itd.), bo mają określony cel. Mnie z kolei przytłaczają takie "to do list" albo postanowienia noworoczne na przykład, bo łapię się na tym, że większości z nich nie realizuję i ta informacja jeszcze bardziej przygnębia. W sumie ciekawe, czy lepiej chwytać się wszystkiego i mieć obeznanie w wielu dziedzinach, czy wybrać jedną konkretną. No trudne pytanie. 23 lata here i trochę smutek, że nie poszłam na humana w liceum z powodu ogólnej nagonki na ten profil. Potem dostałam się na studia inżynierskie, które rzuciłam po roku, a obecnie posiadam tytuł licencjata z czegoś totalnie odległego i zastanawiam się nad magisterką od października, żeby przedłużyć dzieciństwo i w końcu zacząć się porządnie uczyć xD Z fartem, Bodzio. Powodzenia!
Ekipa się rozpada, jakieś szanse na WszystkoVlog? :)
Chłop się dzieli jakimiś problemami w swoim życiu, mówi, że jest w plecy z życiem, refleksyjnie podchodzi i w sumie przyznaję się przed Internetem, że lekki przegryw z niego, co na pewno nie było łatwe a ludzie i tak będą pytać o Pateca XDDD
@@DoubleShare nie pateca tylko o kontent który robili razem
Mordo, fajnie by ci było jakbyś robił wreszcie coś swojego, spełniał się artystycznie i docierało to do jakichś ludzi, po czym ludzie by pytali kiedy skończysz to robić i zaczniesz nagrywać z tym śmiesznym ziomeczkiem?
@@DoubleShare Może byłem zbyt skupiony na pisaniu komentarza i nie dosłyszałem, ale nie pamiętam żeby dzielił się problemami tylko opowiadał o swoich planach na życie. WszystkoVlog byłby tak samo ciekawy jeżeli nagrywałby z kimś innym. Chodzi mi jednynie o śmieszkowy kontent do którego czuję nostalgię.
@@W1LKUV Nie powiedziałem że ma przestać żyć własnym życiem. Moje pytanie brzmiało, czy kanała WszystkoVlog będzie reanimowany. Nie kiedy usunie swój, porzuci własne życie i zacznie wrzucać daily z fajnym gościem od Ekipy.
Jezu Bodzio, oglądam Twoje filmy przemyśleniowe i mam wrażenie, jakbyśmy się kumplowali. Chcę razem z Tobą iść przez Twoją karierę, zaskocz mnie twórczością. Trzymam kciuki👌
3:13 tez tak mam XD czasem się wydaje, że to, co mówimy nie ma sensu, ale tak naprawdę to ma
Jeeju Bodzio fajnie to rozplanowywujesz, normalnie dream scenariusz, nagrywaj chcę towarzyszyć tobie i zobaczyć za x lat jak ci tam idzie. Mimo wszystko informatyka pozwoliłaby ci na to wszystko - ze względnym bezpieczeństwem finansowym - pomyśl może o wróceniu do tego by się nie przejmować. Pozderki
Tez tak mam Bodzio ,mam 23 zaraz 24 lata i powiem ci ze jest lipa , duzo mam planow i marzen ale malo co z tego robie ale wraz z moja wyprowadzka mam nadzieje to zmienic tak samo jak ty mam to rozpisane , trzymaj sie i powodzenia :)
Super film Bodzio, na pewno przyda mi się zrobienie takiego planu w momencie życia, w którym właśnie jestem. Wydajesz się giga zajebistym gościem, oby wiodło ci się jak najlepiej :D
Bodzio weź zaglądaj do tego pateckiego i wybierzcie się gdzieś na koniec święta. Taka jedna wycieczka pomoże ci na start
Gdybym patrzył na znajomych z technikum to oni zaczeli prace, sluby i dzieci mając 20-23 lata. Czułem się spóźniony. Ale patrząc na ludzi ze studiów to oni zaczęli prace, śluby i dzieci w wieku 26-32 więc czułem, że ja bardziej należę do tej grupy. Ale każdy ma swój rytm i nie trzeba patrzeć na innych tylko na siebie. Plany są dobre ale najważniejsze jest wewnętrzne samopoczucie. Znaczy popatrzeć wstecz, zatrzymać się i odpowiedzieć sobie czy jestem szczęśliwy, spełniony. Jak nie bardzo to wtedy trzeba siąść i przemyślec co dalej?
9:04 Fajnie ta mgła wpasowuje się w kadr i kompozycje
ej, też mam podobne marzenia a raczej cele :D byłoby fajnie się kiedyś spotkać w podróży :D Powodzenia!
Bardzo dobry film, ciekawy i pomocny. Dzięki za niego Bodziu
Bardzo fajny film. Zachęciłeś mnie bym też w końcu przejrzał gdzie ja chcę zmierzam bo na tą chwilę po prostu leciałem z klasycznym nurtem życia (liceum, studia, praca...).
Dodatkowo pomoże mi to określić w jaką stronę branży informatycznej chcę się rozwijać gdyż za niedługo czeka mnie ten wybór na studiach.
Jeszcze raz wielkie dzięki za ten film
Kurcze tego trzeciego punktu nie próbowałem, spoko materiał!
jesteś koksem mistrzu, ucz mnie dalej
Trzymam kciuki
daje do myślenia
Dobre podejście do problemów, powodzenia Bodek!
kibicuje Ci bardzo
Jako student filozofii muszę powiedzieć że masz cechy aby odnaleźć się na tych studiach. Kwestią problematyczną związaną z tym kierunkiem jest jedynie rozmazana praca ale głowę po 3 latach czytania książek masz tak ukształowaną ze na pewno wyróżniasz się wśród innych.
Dzięki za ten film :)
Wartosciowe filmy piona
potrzebowałam takiego filmu, dziex! 🧡
Spodziewałem się na początku odpowiedź na tytuł filmu ale pod koniec jednak stało się co innego i sprawiło to u mnie ciekawość sprawdzenia samego siebie, na pewno użyję tej kalki xD i zobaczę na papierze co siedzi mi w główce. Super materiał i mam nadzieje że to co widzisz za 5 lat się spełniło (Oczywiście w pozytywnym scenariuszu) XD
Świetny film! Rozwijaj się dalej 😎
Jestem ciekawa czy czytałeś książki Nevilla Goddarda albo coś o prawie przyciągania? Może to też ci pomoże w osiągnięciu celów, które sobie założyłeś 🙂
najwiekszy problem to ułożyć swoje życie tak, aby nie mieć problemów :D
Problemy to główny czynnik rozwoju w życiu, więc raczej nie powinniśmy chcieć by się nie pojawiały.
Uwielbiam twój kontent!
Fajny film, pozdro
Bardzo dobry film
2:48 ani trochę nie brzmi to egoistycznie. Jeśli chce się czynić dobro długoterminowo, trzeba być szczęśliwym i spełnionym. Inaczej człowiek się wypali i zacznie się zastanawiać: "Czemu cały czas się poświęcam dla innych, jestem dobrym człowiekiem, a jestem nieszczęśliwy?" A to dlatego właśnie, że bycie dobrym człowiekiem jest o wiele bardziej skomplikowane i zaczyna się od naszego wnętrza.
Chciał powiedzieć hedonistyczne a nie egoistycznie, ale nie był pewien znaczenia tego słowa
@@nordal69 masz rację, nie ogarnąłem xd
😍
ja cię podziwiam
Żeby powiedzieć z jakimi obecnie problemami się zmagam to zajęłoby godziny
Super film
bardzo fajny film
dobrze zrobiony
Pozdro Bodzio dziś cie widziałem leć po swoje
kozak borixon jestes
a co jak totalnie nie wiem co bym chcial robic xD nie jestem w niczym jakos lepszy niz przecietny czlowiek a moim marzeniem najwiekszym to jest chyba zwiedzanie swiata
Myślę, że:
1. Zawsze znajdzie się coś co polubisz
2. Nie trzeba być w czymś niesamowicie dobrym żeby to robić
3. Zawsze można potrenować żeby zwiększyć swoje umiejętności
4. Nie trzeba robić tego co się lubi żeby móc spełniać marzenia
Bodzio ty to jednak Szeff jesteś
Szanuję za używanie Notiona :)
Fajny film
W jakim programie jest zrobiona ta lista zakupowa?
Subik cyk! 😊
o jakim laptopie myślisz do montażu? Pozdrowienia!
Bardzo fajny film! Szybkie pytanko, skąd używanie przez Ciebie słowa "laptok"? Też używamy z rodzinką i kumplami i zawsze nas to śmieszy.
hmm nie kojarzę skąd to wziąłem ale generalnie raz na jakiś czas słyszę takie określenie
Mówił dziadek tak kiedyś powiedział na laptop, przyjęło się i też używam czasem
całe życie na spontanie 3554
Bodzio fajny z Ciebie gość
Ale pismo masz jak dzieciak z pierwszej klasy 😉
no i mnie chłopie zmotywowałeś
jak nadal masz wątpliwości to z autopsji polecam doradcę zawodowego
mam 23lata i nadal nwm co robic w zyciu
Ja 26 i to samo
1 stycznia be like
Bodzio niedawno mówiłeś że rzucasz prace dla YT Pytanie jak ci idzie utrzymywanie sie z youtuba?
na razie średnio, ale daje sobie jeszcze trochę czasu
@Bodzio masz githuba? :D
7:33 to jakas aplikacja czy excel bo fajnie to wyglada
notion, jest apka i można na kompie korzystać, polecam
A co jeśli Patec i Bodzio znakomicie rozegrali Friza I specjalnie Bodzio nie "wchodził" do Ekipy, żeby mieć z Patecem furtkę do bycia wolnym i niezależnym strzelcem? :-D Patec ze swoją "bezterminową" umową będzie ze swojego kanału nadal musiał oddawać % Frizowi. Tak więc chłopaki teraz mogą nagrywać razem na kanale Bodzia (niepodpisanego) I mieć w poważaniu umowę Pateca 😁
Kurde zauważyłem, że mamy prawie wszystko identyczne. Już chyba wiem czemu Cię oglądam
lel mam podobny filmik na kanale :V
Pozdrawiam
Co to za program/strona w 7:33 ?
Do założenia takiego plannera i np. list zakupów czy zadań możesz sobie użyć Notion
Tak tak to notion, taki darmowy online notatnik, dosyć łatwy w użyciu, ja osobiście sporo obszarów życia sobie tam zapisuję
Chyba Tibia to najgrubsza sprawa ze wszystkich Kappa
Jaki laptop do montażu Bodzio?
na razie bez nie robiłem dokładnego researchu, bo wiem, że taki który by zadowolił moje potrzeby jest na razie poza moim zasięgiem
@@BoditXD skłaniasz sie bardziej ku Apple czy Windows? 😌
@@maskotkamisia1784 całe życie windows ale chyba czas spróbowac appla
Jak zarabiasz
zacznij podrozowac z Patecem byku taki kontent robicie fest hah
Nie jesteś sam
Polecam zaczęcie od czytania Biblii oraz modlenia się swoimi słowami do Boga. Podróż przez życie z Jezusem jest niezwykła i w niewiarygodnie łatwy sposób jest odnaleźć sens w najdrobniejszych czynnościach każdego dnia jak chociażby dziękowanie czy pomoc innym, a sens życia w naśladowaniu tego który umarł na krzyżu za nasze grzechy i zmartwychwstał. Jezus nie wisi na krzyżu lecz żyje i porusza się pośród nas, czekając aż do niego przyjdziemy. Nie musisz być katolkiem żeby w to uwierzyć. Chrześcijaństwo nie jest zamknięte w żadnym kościele ani w żadnym księdzu a Bog jest na wyciągnięcie ręki. Naprawdę, zacznij od krótkiej modlitwy swoimi słowami i uwierz ze Jezus jest Twoim Panem, a on poprowadzi cię przez życie. Amen :)
sory ale rozbawiło mnie to mega xd
religia raczej ogranicza niż pozwala się rozwijać ;v
@@randriu1221 Religia być może tak, ale ja nie mówie o religii. Kiedyś byłem uzależniony od pornografii ale Bóg mnie uwolnił od tego i mam wartości którymi się kieruje, a nie ograniczenia z góry nadane. Kwestia ograniczeń zależna jest od wartości jakie sobie wyznaczysz w życiu, bo równie dobrze można powiedzieć że żyjąc na świecie lub w Polsce też cię to ogranicza, bo nie możesz kogoś od tak sobie zabić bez konsekwencji. Polecam sobie zrobić listę wartości jakimi chce się kierować w życiu, bo bez tego jest się podatnym na wszystko co jest jednoznacznie złe
mogłeś po prostu powiedzieć, że nie chcesz mieć dzieci a nie zamiast tego mówić o psie xd
a propos pracy za granica jako FilmMaker napisalem Ci DM na instagramie