Książki, które ZMIENIŁY moje życie
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 23 ก.ย. 2024
- #książki #książka #czytanie
👉 Psychoterapia online z pleso: pleso.com.pl/ab...
👉 Na kod "ABSURDALNY" 40% zniżki na pierwszą sesję.
👉 Zapraszam też na Instagram pleso: / pleso.terapia
👉 Posłuchaj naszej piosenki Dziwni Ludzie: • Video
👉 Możesz posłuchać też w serwisach streamingowych: adm.ffm.to/Dzi...
👉 Omawiam 5 książek, które zmieniły moje życie; które absolutnie warto przeczytać, bo mogą zmienić też coś w Waszym życiu. Warto jest znać.
👉 Człowiek Absurdalny to kanał o ważnych życiowych pytaniach, które pewnego dnia zadaje sobie każdy z nas. Analizuję je z perspektywy filozofii, psychologii i literatury. Poruszam m.in takie wątki jak: wysoko wrażliwe osoby, nieśmiałość, lęk, depresja, choroba afektywna dwubiegunowa, borderline i inne zaburzenia osobowości, DDA, psychoterapia; również inne dyskutowane szeroko wątki, jak skuteczność CBD.
Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera
Spowiedź - Lew Tołstoj
Mit Syzyfa - Albert Camus
Ucieczka od wolności - Erich Fromm
Bohater o tysiącu twarzy - Joseph Campbell
nie ma za co ;)
Jest za co! Dziękuję ❤
Na 18 urodziny dostałam od sióstr "Małego Księcia" z dedykacją "żebyś nigdy nie zapomniała dziecka, które jest w tobie" i zakreślonym fragmentem "przecież wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi".
Osobiscie zachecam do przeczytania.przepieknych ksiazek,ktore czytalam trzy razy,Carlos Ruiz Zafon
Cmentarz zapomnianych ksiazek.
1 cien wiatru 2gra Aniola 3wiezien nieba
4 labirynt duchow i 5 podumowanie:ksiaze Parnasu.
Autor zmarl w 2020 roku w wieku 58 lat.
Polecam,piekna, dobrze sie czyta.⚘️⚘️
Wszystkie te książki przeczytałam i wszystkie bardzo wpływają na mój tok myślenia. ❤
@@HannaScarlett Ciesze sie bardzo,ze ktos mysli podobnie.Ksiazki sa,rzeczywiscie Piekne Serdecznie Pozdrawiam. 🌹🌹
@@zoja66 również pozdrawiam 🌺🌺🍀
Czytałem Cień wiatru i grę Anioła. Coś wspaniałego, piękny idealny świat ludzi o pięknych duszach, niezwykłej moralności i niezłomnych charakterach.
@@huberychalimoniuk2335 Zachecam do przeczytania calosci, warto.
Pozdrawiam. 🌹🌹
Imperium, R. Kapuścińskiego -> dzięki tej książce wybrałem swój zawód
Szkice piórkiem, A. Bobkowskiego -> zmieniły całkowicie moje nastawienie od życia
Krzesła, E. Ionesco -> Pierwszy raz odczułem tak głębokie połączenie z autorem
Dziennik, W. Gomborowicz -> ukształtował moje odczuwanie literatury
Na szczytach rozpaczy, E. Cioran -> najważniejsza dla mnie filozoficznie książka
🌹
Na mnie lepiej działa myślenie odwrotne: że wszystko jest całkiem proste tylko my to niepotrzebnie komplikujemy
Dokładnie
Pewien amerykański filozof zanotował sobie w dzienniku: "Jeśli spotkasz niezwykłego człowieka, zapytaj jakie książki przeczytał w swoim życiu." Dziękuję Ci "Absurdalny Człowieku" za ten wspaniały odcinek. Ja swą przygodę z książkami rozpocząłem od Kamasutry. :)
Jaki ?
Oto moje pozycje:
1. Cząstki elementarne, M. Houellebecq - za pokazanie, że jednym zdaniem da się wyrazić wszystko.
2. Serotonina, M. Houellebecq - za uświadomienie, jaki wpływ na nasze życie mają głupie, z pozoru małe decyzje i za ten ukryty vibe "taxi drivera".
3. Komu bije dzwon, E. Hemingway - za prosty język wyrażający okrucieństwo wojny. Za fenomenalne budowanie postaci i epicką historię o odwadze i honorze.
4. Siekierezada, E. Stachura - za pokazanie, że można pisać samymi emocjami. Za wrażliwość i próbę odnalezienia siebie.
5. Sto lat samotności, G. G. Marquez - za udowodnienie, że historie z pogranicza jawy i snu są bardziej prawdziwe, niż te oparte tylko na jawie.
6. Sklepy cynamonowe, B. Schultz - za wspaniały język, który przeskakuje wręcz wyobraźnię. Styl niemożliwy do podrobienia, jedyny w swoim rodzaju.
7. Morfina, S. Twardoch - pierwsza powieść "dla dorosłych" jaką przeczytałem. Fenomenalny styl.
8. Wyznanie maski, Y. Mishima - Mishima jako twórca udowadnia, że można być artystą bezkompromisowym i bezgranicznym.
9. Najstarszy, Ch. Paolini - poznałem definicję słowa "epickość".
10. Cudze słowa, W. Szostak - bo dzięki temu autorowi nadal mogę czytać hipnotyzującą prozę (pustka po Schultzu i Marquezie wypełniona).
Ależ rekomendacje! Kilka z tych pozycji czytałam. Po Twoim opisie najbardziej zaciekawiła mnie 8-mka. Muszę przyznać, masz ogromną zdolność do przekazania esencji ksiażki w kilku słowach.
Ja od siebie zostawię:
- Wrzenie. Francja na krawędzi. Pamuła - niesamowity reportaż z budowaną historią oraz dzielący się ogromem wiedzy.
- Rok 1984. Orwell
- Ferdydurke. Gombrowicz
"Ferdydurke" czytałem trzy razy i za każdym razem zmieniała moje życie. Nie wiem czy na lepsze, ale zawsze zmieniała ;)
Rok 1984 uderza inaczej
Gustave Le Bon "psychologia Tłumu" - do dziś (po 40 latach od przeczytania) przypominam ją sobie nieraz kilka razy dziennie. Propaganda w TV, pobyt na strajku, proteście, gdy widzę jak łatwo jest tłum ogłupić, jak sama daję się ogłupiać - to wszystko ma związek z tym co opisuje autor ten książki.
Rzeczywiście, czytalem tę książkę w wieku jakichś dwudziestu - dwudziestu kilku lat i na zawsze została mi w pamięci. I jeżeli możemy w znacznym uproszczeniu powiedziec, że jesteśmy kompilacją książek, które przeczytaliśmy i idei, które nami kierowały bądź kierują oraz doświadczeń, których nabyliśmy w trakcie naszego życia, to z pewnością ta właśnie książka z zakresu socjologii mocno odbiła się na moich wyborach w przyszłości. Nawet o tym nie myślimy, ale kierujemy się jakimiś wartościami w życiu, nawet jeśli są to antywartosci. A te latami osadzaja się w naszej świadomosci, ale również-co jeszcze ważniejsze- w podświadomości. Generalnie twierdzi się, że ludzie czytający są mniej podatni na manipulację. Obserwując przez wiele lat innych muszę przyznać, że rzeczywiście tak jest.
"Nieznośna lekkość bytu" - rzeczywiście świetna bez dwóch zdań :) Ja ze swojej strony polecam serdecznie książki Wiesława Myśliwskiego - fantastyczne i po zaprezentowanych tutaj tytułach odnoszę wrażenie, że przypadłyby Panu do gustu :)
Bardzo dobre polecajki 🙌
U mnie przygoda z czytaniem zaczęła sie od Victora Frankla i i jego "człowieka w poszukiwaniu sensu", więc jest to dla mnie jedna z najważniejszych pozycji - tzw life changer, ale oprócz tego, to bym polecił:
erich fromm "patologia normalnosci"
bertrand d. jouvenell " traktat o władzy"
thomas sowell " oni wiedza lepiej"
Moim zdaniem te pozycje powienen przeczytać każdy dorosły, więc dziele się nimi tutaj. może ktos siegnie :)
Frankl mnie trochę rozczarował. Czytając jego twórczość miałam wrażenie że mam do czynienia z ogromną racjonalizacją.
Zadziwilo mnie, że jego książki są tak bardzo cenione.
Znacznie większe wrażenie wywarł na mnie Grudziński w swoim "Innym Świecie".
Musiałam przeczytać jako lekturę, nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze po nią sięgnę.
Bardzo mroczna ksiazka o mrocznych aspektach człowieka.
Grudziński nie wciska Boga, gdzie to nie ma.
Osobiście podzielę się tym, że moje życie zmienili "Chłopcy z Placu Broni", których czytałam sześć i pół roku temu jako lekturę. Stamtąd pochodzi wiele moich wartości, przemyśleń, poszerzenie spojrzenia na świat ale także wiele ciekawych pasji np. nauk języka węgierskiego (język ojczysty autora i bohaterów).
Nie wiem czy mogę powiedzieć, że ta książka zmieniła moje życie, ale mam do niej bardzo duży sentyment 😊.
Mój Pradziadek był Węgrem, i po Węgrach mam urodę i temperament :).
Dziękuję za Twój Wpis 😊🌹.
Och Ela straciłaś przyjsciela🙈😋
Placki po węgiersku są smaczne 😁
Dobra lektura, do dziś pamiętam postać Nemeczka i Boki a czytałam więcej niż 6 lat temu.
Płakałam jak bóbr, to była lekturą w 5 klasie, miałam 11 lat. Strasznie kiepsko omówiona.
@@antygona-iq8ew zgodzę się z tym, że kiepsko omówiona, w ogóle powinna być gdzieś w siódmej klasie, bo wtedy jesteśmy w wieku bohaterów i ich najbardziej rozumiemy, a także wiemy więcej z historii mając pełniejszy obraz przedstawionego świata. Ale to inna kwestia, że większość lektur jest niedopasowana do wieku uczniów je czytających.
Dzięki, dobrze że o tym mówisz. Tej tematyki książki są o naszym życiu, dają możliwość poznac siebie bardziej szeroko horyzontalnie , zagłębić się w te swoje emocje.
Dziękuję bardzo za polecenie. Ja polecę "Nowoczesność i tożsamość"Anthony Giddens. Uważam, że to powinna być książka obowiązkowa na końcu liceum. I jeszcze "O wielości światów" Alfred Shutz
Bardzo się cieszę, ze przez przypadek natrafiłam na Pana kanał w internecie ❤
Moje książki, które długie lata została w pamięci i zawsze maja coś z mojego życia to
„Przeminęło z wiatrem”, „Anna Karenina”, Mały Ksiaze” wszystkie książki autora Carlos Ruiz Zafon, oraz ksiazka „Biały Oleander”
Co do filozofii istnieje dla mnie tylko Seneca z jego spojrzenia na świat wiem, ze czas jest najważniejszy. Jego filozofia „idzie ze mną” i pisząc moja książkę myśle, ze wszystkie moje bohaterki coś posiadają z jego filozofii.
"Rozmowy z Bogiem" Walsch to mój nr jeden. Life changer.
Wielkie dzięki
Życie nie ma sensu. Życie samo w sobie jest sensem, celem i drogą. Ludzie tego nie rozumieją, szukają i nie znajdują, a to jest tuż obok nich. Nigdzie nie trzeba szukać.
Anthony de Mello - Przebudzenie
Przebudzenie uratowało mi życie. A precyzyjniej - dopiero po lekturze Przebudzenia zacząłem żyć! ❤️
u mnie podobnie kuzynka dała mi tą książkę jak kiedyś jechałem na odwyk, pompowane przez terapeutów schematy i formuły mnie tylko odpychały, a de Mello wręcz oświecił, polecam też "Modlitwa żaby" "Minuta nonsensu" czy "Śpiew ptaka" takie zbiory historyjek, uspokajających zmuszających do refleksji
@@marcinjan6193 mamy więc dość podobne doświadczenia. Z dużą dozą pewności mogę powiedzieć, że bez de Mello moja trzeźwość nie przetrwałaby już 21 lat. Facet pozbawił mnie złudzeń. No może nie aż tak. One czasami nadal zaburzają postrzeganie świata, ale dzięki narzędziom, jakie otrzymałem od niego szybko rozpoznaję ich działanie, tym samym pozbawiając je destrukcyjnej mocy.
PS. zgadzam się. W każdej książce de Mello czytelnik może znaleźć elementy wybuchowe :).
No bo przecież nie chodzi o zbieranie informacji. Liczy się tylko okrzyk "aha"! Świadomość, świadomość i jeszcze raz świadomość! jakby rzekł nasz Mistrz! :)
Polecam "Pokrzywione drzewo człowieczeństwa" Isaiaha Berlina. Jeśli jeszcze nie czytałeś, to wnioskując po Twoich rekomendacjach, książka ta powinna bardzo Ci się spodobać.
"Nieznośną lekkość.." mam od lat na półce. Dzięki tobie sięgnęłam po nią, i jak tylko skończę, tą książkę, którą teraz czytam - przeczytam. A co bym poleciła? W pierwszej kolejności pomyślałam o książce W. Styrona "Ciemność widoma", tego od "Wyboru Zofii". Jest to studium ciężkiej depresji, świadectwo, pisarza, który przebywa w mroku i potrafi go opisać.
Dla mnie najważniejszą książką jest Silmarilion. Może to nie filozofia (chociaż wątki filozoficzne u Tolkiena zawsze są) ale ukształtowała mój gust co do książek, filmów i gier.
Akurat u Tolkiena nie ma wątków filozoficznych
Paaaaanie!!!! Zgadzam się dziko, chociaż moja jest 'Mistrz i Małgorzata' - czytałem 23 razy...
Idiota -Fiodor Dostojewski;
Kobieta z wydm - Abe Kobo;
Etyka w porządku geometrycznym dowiedziona - Baruch Spinoza;
Traktat o miłości - Ibn Arabi;
Cherubinowy Wędrowiec - Anioł Ślązak.
2 pierwsze moje też
Hmmm Abe Kobo Kobieta z wydm👍
@@ciociabo2 pierwsza moja też❤
"Chłopki" Joanna Kuciel-Frydryszak - bardzo ciekawa, dodala mi motywacji do pracy
"Mały Książę" Anotine de Saint-Exupéry - tu chyba nic nie trzeba tłumaczyć
"Człowiek w poszukiwaniu sensu" Victor E. Frankl - autor przeżył pobyt w obozie koncentracyjnym, o czym opowiada, a w kolejnej części książki opisuje metody terapeutyczne, które opracował na podstawie własnych doświadczeń
Spowiedź Tołstoja przeczytałam w wieku 17 lat i pamietam, że bardzo się na niej zawiodłam, ponieważ nie spełniła moich oczekiwań co do odkrywczości przemyśleń natury egzystencjalnej. Teraz po obejrzeniu tego filmiku chyba sięgnę po nią raz jeszcze. Zakładam, że po prostu moja młodsza wersja nie dojrzała ani nie doceniła głębi tam, gdzie widziała tylko płyciznę, bo sama miała jeszcze dość płytkie rozumowanie 🤠
Hevel OP .Pałys❤
Dzięki:) Nieprzeczytane dodaję do listy.
Mega ciekawe! Dziękuję
coś nie tak z audio, strasznie mało wysokich czestotliwości, bardzo matowe brzmienie - ciezko sie słucha
Nie wystarczy przeczytać warto pracować z ksiazką
Dokładnie 😅
Dziękuję za polecenia 😊
4:03 jeszcze nigdy tak szybko nie skipowalem spojlera jak tutaj, wlasnie czytam Anne Karenine XD
Nowy wspaniały świat - Huxley
Uwielbiam film
'Balzac i Mała Chinka' 😊.
W którym niepiśmienna wnuczka wiejskiego krawca wraz z Pierwszą Miłością poznaje Świat Książek 😊.
Ten Świat sprawia, że dziewczyna nie potrafi już pozostać w zaplanowanym dla niej od pokoleń życiu.
Wyrusza w Świat
i nigdy już nie wraca ❤️🌹.
Doszukuje się w tym tekście, jakiejś podobnej historii, może autopsja 🙈🤣😁
Dobrze sobie posmieszkowalismy. A teraz powrót do tematu. Ilu z nas przeczytało książkę która była wartościowa i w niosla coś do naszego życia!? A ilu znas w młodym wieku, zrozumiało lekturę którą mieliśmy przełożyć na części pierwsze w swoim rozumieniu, co autor miał na mysli!? Ilu zeas podchodziło do tego zagadnienia i wykładało się na polu własnego myślenia, bo brakło zasobów słów które zdobywa się po przez czytanie książek (jakichkolwiek)
@@mirabelkameduza1493
Mam czasem problem ze znikającymi komentarzami 😊.
Obejrzyj film. Nie jest to ambitna produkcja, raczej lekka i zabawna, z Pewną Głębią, metaforyczną i dosłowną, gdy 'ludzkie życie’ zostaje zalane przez Wodę.
Widziałam uwagi wobec Ciebie dotyczące braków w pisowni i braków w szacunku 😊.
Ten ktoś chyba niewiele widział 😎.
Tak to była inspieracja do wielkiego hitu pt. Mała Chinka cziku cziku linka
@@Anna_Senn czy jest szansa że zobaczy!? A co do znikających wpisów, to ewakuacja, chwilą zaistniałą, faktu własnej ulomnosci 🤣 ponieważ oczy szwankują i nie widzę co napiszę 😁
😍 Moje życie odmieniła książka "Nowa psychologia sukcesu" 😊 większość z problemów wymionionych w odcinku musiałam przezwyciężyć sama i żałuję, że wtedy nie usłyszałam nigdzie o tych książkach..
Co się stalo z audio? ;//
Kompresor żeby bębenków nie wywalało w trakcie podnoszenia głosu? Chyba, że o coś innego chodzi?
Super sugestie! Będzie co czytać przez lato :)
Lao Tse "Księga cnoty" (Tao Te Ching), Capra Fritjof :" Punkt zwrotny" i "Tao fizyki" - porównanie i krytyka podejścia Zachodu i Wschodu w filozofii, nauce, psychologii, ekonomii i in.
Polecam przeczytać również wstęp i zakończenie.
Polecam książkę Siła czy moc Davida Hawkinsa. To przełom w moim życiu. I w przeciwieństwie do polecanych przez ciebie pozycji daje odpowiedzi a nie pytania.
Żeby znaleźć swoje najważniejsze książki, trzeba najpierw przeczytać tysiąc innych.😊
* wszystkie 🤣
Bardzo fajny odcinek, ale dość ciężko mi się go słuchało przez ciągłe zmiany w dźwięku. Część była jakby wygłuszona przez co pozostałe fragmenty wydawały się zbyt głośne. Mam wrażenie, że to była kwestia zbierania mikrofonu.
Ale treść super, z pewnością sprawdzę polecone książki
Co myślisz o Przebudzeniu Anthony De Mello? Najlepiej w audiobook np z youtuba...
Co do książek, które podałeś, czytalem Kunderę i Fromma, ale ani jeden ani drugi w jakis znaczący sposób nie wpłynął na moje życie. Choc Fromma czytywałem w większym zakresie jako dwudziestokilkulatek, generalnie jednak traktowałem go bardziej jako ''ucznia Freuda'' niz samodzielnego autora. Podobnie było z C.G. Jungiem, K. Horney czy innymi przedstawiecielami psychoanalizy. Jezeli chodzi o pojedyncze książki to z pewnością ''Psychopatologia życia codziennego'' Freuda, a nade wszystko ''Wilk stepowy'' H. Hessego. Z wilkiem stepowym jako postacią identyfikowałem się od samego momentu, kiedy tylko przeczytalem powieść Hessego. To naprawdę zadziwiajace jak ''Traktat o wilku stepowym'' opisywal mnie samego, z jaką niesmowitą wnikliwością i dokładnością oddawał moją konstrukcję psychiczną.
Dziwne jest jednak również to, że czytałem tę książkę po 30 latach, juz jako blisko 50- latek i ciagle jeszcze drzemie we mnie ta bestia. Juz bardziej oswojona, doświadczona latami życia, ale ciagle jeszcze identyfikuję się z postacia Harry'ego Hallera. Było wiele książek, bo zawsze lubiłem czytać, ale ''Steppenwolf'' (którego nota bena czytalem także w oryginale) zawsze pozostanie ta najważniejszą.
Wilk stepowy - nigdy nie zapomnę mojego zachwytu tą książką w młodości. Pozdrawiam serdecznie miłośników Wilka.
Dużo tego było, ale dodam tylko kilka, których nie widziałem w komentarzach, a które zmieniły moja perspektywę, kolejność bez znaczenia;
1. Portret Doriana Graya, Oscar Wilde
2. Niebezpieczne związki, Choderlos de Laclos
3. Udręka i ekstaza, Irving Stone
4. Zły, Leopold Tyrmand
5. Fiasko i Kongres Futurologiczny, Stanisław Lem
6. Imię Róży, Umberto Eco
7. Czarny łabędź, Nicholas Taleb
8. Kościół i rewolucja francuska, Mieczyslaw Żywczynski…
i duuuuuużo innych. Dobry odcinek, dał mi impuls do zastanowienia się co będę czytał, kiedy skończę to co czytam teraz🤔
graham greene " morski" conrad !!
M. Twain Opowiadania. Zaskakujące.
Nie potrafię wymienić 5 książek , które zmieniły moje życie...ponieważ były ich setki. Każda , jest projekcją myśli autora. Na czytelnika. Niezależnie od formy ,czy gatunku. Każda jest ograniczona do wymiaru człowieka. Pewne mury burzy , otwierając choryzonty . I pewne mury stawia. Można "ulubić" autora, jego dzieło. Czuć " niesienie" ideą. Miałem tak naprawdę setki razy. Jednak dopiero Biblia otworzyła mi oczy , umysł i serce. Na więcej niż człowieka. POLECAM przeżyć to samodzielnie.
zabawne akurat chodzi za mną, że mam przeczytać Mit Syzyfa od jakiegoś miesiąca, a tu trafiam na kolejny znak ;), pewnie zwykły przypadek? a może nie xD
ale obiorą Twoją kolejność, pierw spowiedź, i dopiero Syzyf, a potem może ucieczka,
Mogę polecić
1. The Power of Now - by Tolle z tym, że trzeba być gotowym, metapoznanie natury własnego umysłu, najlepiej po kilkuset medytacjach za sobą,
z pozycji umysłu i ego jak czytamy to będą dla nas brednie, miałem tak za 1 pierwszym razem
2. Spiritual Enlightenment, the Damnedest Thing - Jed McKenna, też nie dla wszystkich, można po niej być w depresji nihilistycznej przez jakiś czas, także ostrzegam
- Podręcznik od angielskiego hight note 2, dokładniej zadanie 7 str 27 - gdyby nie ono, to nie byłoby mojego Adiego, najmniej spodziewana w tym kontekście książka, ale naprawdę to zadanie poważnie na mnie wpłynęło.
- Inwazja - przez nią zaczęłam się interesować bardziej książkami typu political-fiction, war books
- Harry Potter i kamień filozoficzny - dzięki niej wróciłam do czytania po długiej przerwie
- Harry Potter i więzień azkabanu -towarzyszyła mi w jednym z trudniejszych dla mnie momentów
A może zamiast Kundery „Nic dwa razy się nie zdarza” Szymborskiej. Polecam wiersze. Może ma Pan swoje najważniejsze. Lepsze w 3-minutowej kulturze.😊
Oczywiście Albert Camus - wszystko - wszystko czytałem wiele opracowań szczególnie Maciej Kałuża się narzuca - "Śmierć szczęśliwą" - czytałem jedynie po włosku - jestem zainteresowany kupnem tej książki po polsku (albo sobie sam przetłumaczę z włoskiego, już zacząłem). Pierwsza ważna książka - gdy miałem 12 lat - "Martin Eden" Jacka Londona - taka Cruella czy Johnny Rotten literatury...
Hej, drobna prośba, czy możesz dopracować dźwięk, bardzo ciche są ostatnie nagrania i niewyraźne. Pozdrawiam
Chyba źle słychać jak odwraca głowę od mikrofonu, faktycznie źle się tego słucha raz głośno raz cicho
Polecam też podcast Dzikie Lektury - Na dnie w Paryżu i Londynie Orwell
Najważniejszymi książkami, które ukształtowały naszą cywilizację były dwie pozycje, które, przyznaję nigdy nie przeczytałem, a które znam tylko z przytoczeń i tak w ogóle każdy je doskonale zna, a są to "O obrotach sfer ..." Mikołaja Kopernika oraz "Principia..." Izaaka Newtona. Ta uwaga jest to z mojej strony pewna ironia, ale jednak godna przemyślenia.
Bracia Karamazof , Dostojewskiego i Biała Gwardia , Bułhakowa
W wielu narracjach można się spotkać z terminem "bohatera". Nawet tu, w pozycjach Camusa i Campbella miejsce człowieka jest tak przedstawione. Mam problem z tym podejściem. Stawianie siebie jako bohatera życia, czyt. jakiejś opowieści daje złudzenie, że ta opowieść ma określoną strukturę, np. wstęp, rozwinięcie, zakończenie. I oczywiście w wielu przypadkach tak jest, ale kreując te opowieść często można zapomnieć, jak absurdalny może być jej przebieg, a tymbardziej koniec. To rodzi cierpienie - nagła śmierć to z jednej strony strata, z drugiej niezgoda na występowanie w przyrodzie niedokończonych opowieści.
Ponadto, bycie protagonistą rodzi braki w empatii, bo reszta to tylko NPC i świat przedstawiony, którego jesteśmy narratorem. Myślę że nie da się całkowicie uwolnić od ego, ale pojenie narracji pod tytułem "bohater opowieści" tym bardziej nie pozwala nabrać dystansu. Sam niestety zmagam się z wybitnym brakiem empatii, właśnie chyba spowodowanym nie do końca zamierzanym postrzeganiem siebie jako jedynego słusznego, pierwszoplanowego bohatera świata.
Bohater, świat przedstawiony, narracja to terminy literaturoznawcze. Nie mają nic wspólnego z konotacjami, o których wspomniałeś np. stawianie siebie jako protagonistę i jedyną istotną postać. W ogóle wyrażenie "protagonisty" jest rzadko wykorzystywane na poważnie, ma ono w rzeczywistości dość twarde ramy - oznacza osobę walczącą o jakieś ideę albo najważniejszego aktora w sztuce greckiej.
Postrzeganie siebie jako "pierwszoplanową postać" nie jest też niczym złym. Dość naturalna sprawa, pielęgnowanie ego także nie jest zbrodnia. Zresztą skoro wspomniałeś Camusa, to na pewno o tym wiesz. Ważne tylko, żebyś nie zapomniał, że na deskach teatru są i inni aktorzy.
@@emielregis8456 jeśli chodzi o terminologię literaturoznawczą to zakładam, że masz w tej kwestii większe pojęcie niż ja, więc nie będę na to pole wchodził.
Nie widzę jednak powodu, dla którego nie mógłbym użyć ich w bardziej potocznym znaczeniu zwłaszcza, że stosuje tu analogię między życiem człowieka a opowieścią/powieścią, dlatego użycie takiej a nie innej terminologii uznałem za właściwe.
Ponadto, kontynuując analogię, postrzegam ludzkie poznanie jako kreowanie opowieści na podstawie zebranych danych.
Co do pielęgnowania ego się zgodzę, nie ma w tym nic złego. Zwracam jedynie uwagę że jest to kwestia w której łatwo przesadzić w jedną lub w drugą stronę.
@@zales96 Nie chodzi mi o to, że nie możesz ich używać - broń Boże! Raczej, że zastosowanie określenia "Bohater o tysiącu twarzy" (bo zakładam, że do tego się odnosiłeś) ma ten literaturoznawczy sens. A poza tym precyzja języka to coś wartego uskutecznia. Musisz wtedy bardziej się wysilić w poszukiwaniach właściwych słów i to powiększa Twoje wyobrażenie o świecie. Tak przynajmniej lubię sobie myśleć
@@emielregis8456 a to źle zinterpretowałem Twoja wypowiedź. Dzięki za sprostowanie. A temat języka to kwestia na długą debatę zapewne :)
Świetny materiał, ale jakoś dźwięku... 😫
A co jeśli to życie to jest tylko szkic a prawdziwy obraz będzie mial miejsce? Ja przeczytałam inna ksiazke, którą zmieniła moje życie na lepsze i dala mi nadzieje i dowody, ze tak bedzie…polecam.Jana 5: 28 Nie dziwcie się temu, bo nadchodzi czas, gdy wszyscy, którzy są w grobach, usłyszą jego głos+ 29 i wyjdą. Dla postępujących* dobrze okaże się to zmartwychwstaniem do życia, a dla postępujących* niegodziwie - zmartwychwstaniem na sąd+
Mogę polecić książkę Wacława Holewińskiego "Cieniem będąc ,cieniem zostałem". Przeczytałem dwa razy, dlaczego? Nie wiem.
Zaś , zaczytana ( chyba muszę kupić drugi egzemplarz) to
"Sztuka życia według stoików".
Piotra Stankiewicza. Nie wiem czy była na tym kanale omawiana . Czasami z racji moich poszukiwań na TH-cam , jakiś kanał się pokazuję ,jak tym razem.
Pozdrawiam.
Szkoda ze w sieci jest tak mało wypowiedzi ludzi którzy już są powiedzmy w 3/4 życia a nie w 1/3
Dzięki za kolejny świetny odcinek! Sięgnę po te pozycje, których jeszcze nie czytałam.
Swoją drogą nigdy nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego ludzie (szczególnie mężczyźni z mojego otoczenia) zachwycają się "Nieznośną lekkością bytu" i do tej pory nikt mi tego nie wyjaśnił. A chciałabym to zrozumieć! Fragment, który wybrałeś bardzo lubię, ale generalnie ta książka za wiele nie wniosła do mojego życia. Może gdybym czytała ileś lat wcześniej byłoby inaczej? Jestem otwarta na dyskusję w tej kwestii i zapraszam do rozmowy.
przeczytałem to już dosyć dawno temu, jedne co pamiętam, to że pokazuje iż sex i miłość nie zawsze idą w parzę, czyli to nie to samo, można kogoś kochać, coś na rodzaj przywiązania, ale nie ma pożądania, albo jest pożądanie, ale nie ma miłości, relacje z męskiego punktu widzenia, zamiast romantycznego Disneya o księciu i księżniczce
podzielam zdanie, że „nieznośna lekkość bytu” otwiera jakoby głowę na literaturę 😁 sama od niej zaczęłam moją przygodę z klasyką, a było to bodaj już w wieku 14 lat
pozycją, która najbardziej na mnie wpłynęła i przetestowała mój światopogląd w stopniu największym, jest „o duchu praw” karola monteskiusza - nie jestem nawet w stanie opisać w jednym komentarzu wrażeń z jakimi mnie pozostawiła 😵💫
Nigdzie nie mogę zdob Spowiedź☮️
Transerfing - Vadim Zeland
Kundera💙
Anna Karenina patrzy na mnie z półki z wyrzutem, kiedy się za nią wezmę...
Wsm to jest fajny pomysł zrobić video o książkach które zmieniły moje życie. Też bym mogła takie zrobić, ale chyba trwałoby godzinę xD (wsm to by nie było nic nowego...)
Cześć, znasz może prawo briffaulta? Mógł byś zrobić materiał na ten temat, zgłębić go i podzielić się przemyśleniami z widzami w tym również ze mną? Jestem zainteresowany co o tym pomyślisz i powiesz ale także komentarze zapewne dadzą nam wszystkim coś cennego. Pozdrawiam, Eryk.
👍
Kundela jest the best
Kwiaty dla Algernona!
Czwartek.2023-02-23. Podam tytuły książek, które są moim zdaniem warte przeczytania. Mi rozjaśniły coś tam niecoś w łepetynce. 1= Chrześcijaństwo po prostu. C.S. Lewis. 2= Patologia Duchowości. Ks.dr.Krzysztof Grzywocz.3= Możesz uzdrowić swoje życie. Louise L. Hay. 4=Żyj wystarczająco dobrze. Agnieszka Jucewicz. Grzegorz Sroczyński.5= Sekrety kobiet. Ewa Woydyłło. 6= Mały Książę. Antoine de Saint-Exupéry.7= Alfabet miłości. Renata Mazurowska. Bogdan Wojciszke.8= W zgodzie ze sobą. Ewa Woydyłło.9= Księga mężczyzn.OSHO.10=Księga kobiet. OSHO. Polecam serdecznie. Pozdrawiam.😘
Duchy, ,,kosmiczne niewolnictwo człowieka" zmieniło moje życie
OSHO odwaga bycia sobą
'Ręce precz od tej książki '
"Obcy" Alberta Camusa
Dlaczego?
@@Mrcoldy1988 Abstrahując od uwierającej postawy bohatera i dramatycznego zawiązania akcji! Autor w oryginalny sposób analizuje wewnętrzną integralność człowieka. Czy być obcym oznacza odmówić udziału w społecznej grze?
@@aleksandrazagulska1404 OK. jakoś nigdy nie mogłem przełknąć końcówki.
Karol bunsh opowieści piastowskie
hej, czytałeś "Człowieka zbuntowanego" Camusa?
Tołstoj kozak
Książki Oliwiera Sacks'a
Audio
Mordo fajne tematy, chce się słuchać, ale ciężko jak ten mikrofon/głos tak dziwnie odbiera, raz głośniej , raz nie, jak byś co chwile z pod wody się wynurzał a póżniej znów pod wodą gadał XD może coś tam z mikrofonem trzea naprawić
Fromm powinien przenalizować najbardziej, mit komunizmu i oglądania się w jego stronę, wielu pseudointelektualistów.
Religia, ateizm istniały zawsze, więc tym bardziej śmieszy nazywanie tego pierwszego, jakąś ucieczką.
zmienić to możesz jeszcze mikrofon bo brzmi jakby był wbudowany w kamerze
Panie absurdalny, coś trzeba zrobić z mikrofonem, bo sprzęt porządny, a brzmi jak ze studni
Od siebie gdybym mógł coś polecić choć nie są to książki dla każdego bo żyjemy na różnych poziomach i płaszczyznach świadomości to:
Eckhart Tolle - Potęga Teraźniejszości
Anthony De Mello - Przebudzenie
Pozdrawiam 🙂
Masz pewne tiki, poobserwuj siebie, można popracować nad swoim wizerunkiem.
To ja jeszcze od siebie dorzucę Aleister Crowley "Magick in Theory and Practice" 😀
A mnie się wydaje ze człowiek absurdalny nie czytał „spowiedzi„ tolstoja, albo czytał na tyle dawno ze pozapominal
Na moje życie wpłynęła jedna książka którą dostałem od swojego.... Kurwa, nie pamiętam jak się ci ludzie nazywali. Dostawaliśmy kogoś na wzór jakiś wychowawców od parafii przed bierzmowaniem. I dostałem od swojego książkę dzięki której poniekąd zrozumiałem czemu mężczyźni tak lubią rywalizować ze sobą. A co do Erich'a Fromma to nawet się z nim zgadzam. Że wolność zaczyna przytłaczać. W moim przypadku to po kiego chuja mi wolność kiedy czuje się nieszczęśliwy.
Co to za książkę o rywalizacji?
@@antygona-iq8ew
Nazywa się "Dzikie Serce, Tęsknoty męskiej duszy"
Czarodziejska gora Tomasza Manna
jeżeli czujesz się nieszczęśliwy to nie jesteś wolny
@@oliwia3699 guzik prawda
A znasz jakieś fajne książki filozoficzne?
Mit Syzyfa był wspomniany. Camus poza tym, że był pisarzem, był także filozofem. Trzeba jednak pamiętać, że do różnych książek, trzeba mieć różne przygotowanie. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z literatura, to Ferdydurke raczej będzie zbyt odważnym posunięciem.
Polecam Ci, szczerze, zacząć od:
1. Świat Zofii (cudowna książka, klasyk dla nastolatków, ale fantastyczna!)
2. Filozofia dla zabieganych, J. Thomson
3. Dzieje filozofii Zachodniej, B. Russell
4. Ku filozoficznemu myśleniu. Wprowadzenie do podstawowych pojęć filozoficznych, Józef Bocheński
5. Wprowadzenie do filozofii, Karl Jasper
Teksty filozoficzne dla uczniów szkół średnich, Mieczysław Łojek
A z książek już czysto filozoficznych: Camus to dobry wybór (Mit Syzyfa, Człowiek zbuntowany), rozważania Ericha Fromma (np. Mieć czy być, O sztuce miłości), także nowe publikacje Slavoja Zizka (Hegel i mózg podłączony, Patrząc z ukosa, Kłopoty w raju) albo polskiego popularyzatora filozofii Tomasza Stawiszynskiego (Co robić przed końcem świata, Reguły na czas chaosu, Ucieczka od bezradności). Nie rzucaj się od razu na Kanta czy Nietzschego, bo zamęczą Cię te teksty. A powyższe są lekkie i fantastyczne!
ta książka wiele rozjaśnia o dzisiejszym świecie th-cam.com/video/GSmQjMv8gQQ/w-d-xo.html
Mając 10 lat odkryłam książkę kamasutra,od tamtej pory mój świat się w zmienił.🤣😁😋Łe hehe
Wielka szkoda, że te lektury szkolne potraktowałaś "truskawkowo"... Truskawko. Może nauczyłabyś się pisać po polsku, stylistycznie, z zachowaniem zasad interpunkcji i szacunku dla czytelników swojej wypowiedzi, szczególnie w sytuacji, kiedy wypowiadasz się publicznie. Jak tutaj.
@@ariadnafalkor3009 pozwól że pozostanę sobą. 😁 Lektury szkolne są jakie są🤣
Mam nadzieję, że Twój świat zmienił się na lepsze. Mnie lektura książki "wychowanie seksualne" W wieku ok. 8 lat na pewno uratowała przed stekiem bzdur jakie potem próbowali mi serwować dorośli, gdy wchodziłem w dorosłość. A były to czasy, gdy Internet nie istniał nawet jako idea.
@@mirabelkameduza1493 Kultura wypowiedzi jest składową osobowości, wynika z niej.
@@remiss46 Kultura wypowiedzi, na którą zwróciłam uagę "Truskwce Prawdasz" nie ma związku z wychowaniem seksualntm. Współczesne "narracje" każdą sprawę łączą z seksem, ale takie spojrzenia na świat jest chore.
Monomit to bzdura
nudna, nawet jej nie skończyłem
Nie
Każdy ma swoje 5, 55 lub 555 książek. Dzisiaj, te wymienione, to nieco odklejka. Zmieniały mnie książki tematycznie z innego bieguna.
W życiu przeczytałem dwie książki, jedną z nich był ojciec chrzestny, jakbyś ją przeczytał to byś wiedział o co chodzi w życiu. No ale niestety Ty, zapchałeś se głowę jakimiś pierdołami o sensie życia i teraz na siłę próbujesz zainteresować tym innych. 😂
Na sile to ty bedziesz jebac do emerytury 😉
Prawdziwy mężczyzna nie czyta. W szczególności poezji i instrukcji montażu mebli.
Conan Barbarzynca(ogolnie)
Odyseusz Parandowskiego
Herezja Horusa (cala seria)
Amber Zelaznego(wszytskie 5 tomow)
Jack London