Pracuję w domu opieki (nie w PL) i niektórzy rezydenci mają stomę, więc dla mnie jest to normalny widok. Chciałabym aby świadomość społeczeństwa rosła a stoma była postrzegana jak proteza, okulary a nie coś wstydliwego.
Jest dziewczyną na Instagramie, która ma stomę, normalnie ją pokazuje, ma 3dzieci, z czego 2ciąże na pewno miała ze stomą. Ma nawet filmik jak wymienia worek na nowy (co jest trochę szokujące). Piękna kobieta pokazująca, że to nie koniec 'normalnego' życia
...lekarze nie wiedzą?...a ja wiem. Toksyczne żarcie z hipermarketów pakowane w plastik, warzywa z lektynami, konserwanty, barwniki itd. Wszędzie niby dopuszczalne normy, ale razem wzięte tworzą truciznę. Zła woda do tego, owoce z dalekich krajów kąpane w chlorze, opryskiwane chemią, glifosad w roślinach i zwierzętach karmionych antybiotykami... jest tego więcej.@@raflx
Szanowna Pani Redaktor, wielki Szacunek dla Pani za podjęcie tematu, dla dla wielu z nas, nie znanego...a jakże WAŻNEGO👍Z drugiej zaś strony, temat znany jest osobom, których ta (wstydliwa)dolegliwość dotknęła.Jestem pełna podziwu dla Pana Dawida, za przekazanie jego osobistej historii w zmaganiu się z przeciwnościami losu, który to w postaci choroby wrzodowej jelita grubego..przeistoczył się..w stan, jak gdyby ostateczny....czyli Stomia. Rozumiem Pańskie położenie...w obecnym stanie..i utożsamiam się z pańskimi emocjami...które Panu towarzyszyły..w wieku 18-19 lat.... jak i teraz. Panie Dawidzie....wyobrażam sobie, jak b.czuje się Pan pokrzywdzony przez los...i nie dziwię się pańskim odczuciom. Jednak w Pana słowach, przewijają się akcenty optymistyczne...i za to wielkie😊 brawa👍 Doceniam bardzo zachowanie pańskiej dziewczyny o imieniu Ada....Ma Pan świadomość, iż posiada Pan 100%-go Przyjaciela w P.Adzie❤ To piękne uczucie, pozostać z Kimś na dobre i złe👍 Szacunek dla Pani Ady😊 Życzę Wam Kochani, wiele Zdrowia, szczęścia w życiu osobistym, wielu sukcesów w życiu prywatnym jak i na niwie zawodowej😊😊 Panie Damianie, specjalne życzenia,aby urzeczywistniły się wszystkie pańskie marzenia odnośnie tego, aby któregoś dnia..nie było już potrzeby, stos.Stomii. Serdecznie Państwa pozdrawiam, życząc jak najlepiej👍
Nigdy nie rozumiałam „wstydu” stomii. Nie wiem jak ludzie mogą się z tego śmiać, może ich to dziwić czy cokolwiek… kogo to interesuje jak kto robi dosłownie KUPĘ? A jeśli chodzi o atrakcyjność/nieatrakcyjności stomii to jak z proteza czy okularami-whatever. Jest albo nie ma, co za roznica. Nie wpływa to całkowicie na fizyczna atrakcyjność człowieka w mojej opinii. Trzymajcie się ludzie ze stomią ❤ jesteście piękni 🎉🥰
Dzięki gościu; właśnie dzięki takim jak Ty jest trochę lepiej takim jak ja. Z podobnymi materiałami audio-wideo już od dwóch tygodni nastawiam się na "nowe życie", przede mną jeszcze trzy tygodnie z kuracją encortonem - ulubionym sterydem jelitowców... i wycinamy, restart. Udaje twardego, ale noce i to całe czekanie na zabieg jest ponad mental każdego. Po 16 latach wrócił do mnie Crohn - w Polsce znany również z drugiego nazwiska -Leśniowski. Ot postanowił wrócić i rozyebać odcinek obu jelit, w dokładnym miejscu gdzie byly szyte-łączone ponad pół mojego życia temu. Mój wiek: 0-8. - nic 8-16 - bóle, wymioty, krew, utrata wagi itd - czyli na dzisiejsze czasy znany wszystkim zestaw objawowy chorób Crohnopodobnych - (tylko, że w latach gdzie padła konkretna już diagnoza 1999-2000 bylem jednym z pierwszych dzieciaków - "na którym się uczono" leczenia biologicznego). Po jednej dawce i miesiącu dalej.... już mnie kroili. Dali radę. Wiek 16-32 żyłem bez ani jednego bólu i znaków ze strony jelit. Bez leków. I nagle przyszedł poranek, w którym zaczęła boleć blizna - niczym na zmianę pogody. Ale takie czucie blizny nie może trwac tydzień... teraźniejszą historię już znacie. Kolano wstawią, dysk wstawią jakąś inną kostkę wydrukują, ale na jelita to uczeni tego świata jeszcze alternatywy nie znaleźli.
Świetny wywiad, powinni się ludzie dowiedzieć z czym osoby chorujace na WZJG muszą się mierzyc i , ze jak się przeciska ktoś w kolejce do toalety to nie dlatego, ze jest nie kulturalny, ale dlatego, że ma problem. Chorzy w tym ja - ponieważ również choruję na WZJG - już prawie 10 lat - powinni mieć jakies opaski, które pozwalają na pierwszeństwo w kolejce do toalety, bo czasem są to sekundy, które dzielą nas od "zdefekowania się" we własne majty, a nie do toalety... Temat powinien być poruszony szerzej i głosniej w mediach, aby ludzie serio mieli świadomosć jak to niestety wygląda. Dla wszystkich chorujących - dużo zdrowia i samych reemisji!
Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za ten wywiad. Znajomi mówi nam, że ich dziecko cierpi na te chorobę, ale jakoś nigdy nie miałam odwagi pytać o więcej. Panu, który podzielił się swoim doświadczeniem- ogromne brawa. Łamiesz pewne bariery. Gratulacje dla partnerki, że tak dojrzale podchodzi do Waszego związku. Bardzo ważny temat.
Jako osoba chorująca na zapalenie jelit i juz po jednej operacji ratującej zycie gdzie groziła mi stomia. Jestem bardzo wdzięczna za ten wywiad. Nie wiem co przyniesie przyszłość a jestem w podobnym wieku co pan z wywiadu. I jestem wdzięczna za oswajanie z tym ciężkim tematem.
Dokładnie, nigdy nie wiemy co przyniesie przyszłość. Tez miałam ratującą życie operacje jelit, 3 dni byłam w śpiączce, podpięta pod aparature nie oddychałam, oddychał za mnie respirator. Lekarze dokonali cudu ratując mi życie, jeszcze wiekszym cudem jest to ze nie mam stomii na stałe ❤ Mimo wszystko też oswajam sie z tematem bo mam 26 lat i wszystko może się zdażyć
Witam, super wywiad. Moja corka kilka lat w jej pomiędzy starszym dziecinstwe a młodością przez kilka lat miała stomię do zołądka i tak przygotowaną papką .... przez strzykawę ja ją i ona się karmiła, ze względu na bardzo mocne przewęzenie przełyku. Poznała super mężczyznę , wyszła za mąż...nie mając już stomii, ale mnóstwo blizn i jedno nie gojące się miejsce.. Urodziła naturalnie czworo zdrowych dzieci... Pozdrawiam serdecznie tego miłego Pana z ktorym był ten wywiad.
No fantastyczny facet, przystojny i inteligentny, i mega odważny. Gratuluję, życzę Panu pięknego życia w zdrowiu i zyczliwosci otoczenia. Wszystkiego dobrego❤😊
Bardzo sympatyczny, poukładany chłopak! To inspirujące, że skupia się na pozytywach swojej sytuacji, a jego przesłanie jest pełne nadziei (to raczej prowadząca wydawała się ciągnąć rozmowę w kierunku tych negatywnych aspektów). Fantastycznie, że chłopak ma w sobie tyle normalności i akceptacji życia. Super, że ma przy sobie dziewczynę, ktora jest w tym wszystkim z nim. Świetna rozmowa! Uświadomiła mi bardzo wiele rzeczy, o których istnieniu wcześniej nie zadawałam sobie sprawy. Dziękuję 🙂
Dziekuje za ten temat; moja siostra w wieku 38 lat miala wyloniona stomie ze wzgledu na raka jelita grubego; po roku udalo sie stomie cofnac... Ona miala ogromne problemy psychiczne zeby zaakceptowac to co sie stalo z jej cialem... Dla mnie nie ma problemu - ważne ze stomia ratuje życie i daje mozliwosc zycia bez bólu... Bardzo potrzebny temat!😊
Dziękuję za możliwość wysłuchania bardzo, bardzo ciekawej rozmowy. Dla mnie to także bezcenna lekcja odwagi i otwartości, aż zazdroszczę, bo mnie nie byłoby stać na aż taką odwagę w mówieniu o najbardziej wrażliwych sprawach. Pozdrawiam serdecznie.
Kolejny ciekawy, wartościowy człowiek. Fajny chłopak, na prawdę ciekawa, ważna rozmowa, temat niestety traktowany bardzo tabu, zaniedbany. Dziękuję bohaterowi za podzielenie się swoim doświadczeniem, za odwagę, dojrzałość i otwartość do opowiedzenia o sobie i swojej chorobie, o stomi i życiu z nią. Pozdrowienia 💫🍀🍀
Dziękuję Ci Ado !!! Dawid jestem z Ciebie dumna 🫶. Cieszę się, że potrafisz mówić o chorobie i nawet przyznać się do tego, że zbyt długo odwlekałeś leczenie operacyjne - szacunek !. Masz podobna historię jak mój prawie były mąż, niestety on zwlekał 6 lat i nie potrafi do dzisiaj rozmawiać o stomii ani przyznać jak bardzo polepszył się jego komfort życia. Jeżeli to coś pomoże to chciałam Ci powiedzieć, że nie powinieneś się martwić gazami w worku 😉😁 z doświadczenia wiem, że dla osoby z zewnątrz mogą one przypominać lekkie burczenie w brzucha albo jakby się coś przelewało 🙃 i raczej rozmówca nie znając Twojej choroby skieruje się w tą stronę że skojarzeniem 😎. Życzę Ci zdrowia i spokojnego życia bez bólu i aplikacji kibelkowej 😉🤗
Mam stomię (na szczęście tymczasową) od właściwie niedawna, niecały rok. I tak naprawdę prawie nic się nie zmieniło, poza dietą, ale do przeżycia. Długi pobyt w szpitalu był chyba największym minusem (w tym 3 operacje). Jedyny moment kiedy stomia mi przeszkadzała to na wycieczce klasowej jak w autokarze było coś nie tak z łazienką, ale na postoju coś wykombinowali i mogłam korzystać. Przyjaciele przyjeli to bardzo naturalnie, bez żadnego problemu. I tak sobie żyję, na biologiczne leczenie dostałam się od razu, ze względu na szybki postęp choroby- Leśniowskiego-Crohna. Od momentu pierwszych objawów do wyłonienia stomii minęły 3 miesiące. Przez to, że nie wiedziałam o tym że będę miała stomię do 2-3 dni przed wyłonieniem nie naczytałam się żadnych bzdur i w sumie sama dobrze ją przyjęłam. Przy zmianie pomagają mi rodzice (mam 16 lat, więc naturalnie z nimi mieszkam). Jedyne czego nie wolno robić to się tego bać.
Bardzo dobrze ze takie tematy są poruszane, człowiek nie jest idealny, każdy ma jakieś słabości lub niedomagania, ale to nie jest powód żeby rezygnować ze szczęścia. Nie jestem specjalista, ale studiowałam pielęgniarstwo i powiedzmy ze jestem medyczna pasjonatka. Stomia nie jest łatwa, zwłaszcza w tak młodym wieku, ale powiedzmy ze nie powinna powstrzymać człowieka przed walka o swoje szczęście. A miłość? Jeśli prawdziwa i pełna to żaden problem dla tej drugiej strony. Trzeba troszkę inaczej funkcjonować ale wcale nie gorzej. Życzę temu młodemu chłopakowi i jego kobiecie wszystkiego co najlepsze! Pozdrawiam.
Martwi mnie to, że tak mało ludzi potrafi obsłużyć siebie lub kogoś ze stomią. Opiekowałam się Mamusią i nie mogłam wyjechać, bo nikt nie umiał/nie mógł/nie chciał zająć się pielęgnacją. Teraz jestem najlepszą pielęgniarką stomijną w okolicy (oczywiście pielęgniarką nie jestem) ;)
Ja ze stomia zyje juz 34lata .Minie w maju ,jak mialam wyloniona z powodu raka jelita grubego. Mialam wtedy 33 laata i stomia zdarzała sie ,akurat w tak mlodym wieku ,w przypadku jeden na sto zachorowan.Najwazniejsza dla mnie jest dieta.Nauczylam sie przez tyle lat,co moge zjesc.Jesli jestem w domu i nigdzie sie nie wybieraam,to pozwalam sobie na cos niedozwolonego.Ale tak ,czy owak,czasem ma sie na cos niepohamowana ochotei pozniej ,cierp cialo.......Jest tyle zamiennikow naturalnych w ciele,w organizmie w ogole,ze stomia ,tez jest do przezycia.Najwazniejsza jest szeroko rozpowszechniana wiedza,w tym temacie.Temat poznajemy dopiero,gdy nas to dotknie.No ,ale po co mialby sobie ktos zaprzatac ty,m glowe,jesli go to nie dotyka.Ja nie mialam zadnego pojecia o tym,co mnie czeka.Ale jakos sie tego nauczyłam i tak sobie zyje,uczac sie ciagle. Na nauke nigdy nie jest za pozno!
@KarolSliwinski_ Własnie, masz całkowitą rację. My dopiero pózniej, nie od początku ....z Bogiem Pisma św. przechodziliśmy z córką cięzkie czasy, nie poddając się, zawsze w prośbach i dziękczynnieniu.
Najbliższa osoba (po 60-tce) w mojej rodzinie musiała mieć wyłonioną stomię. Diagnoza rak okrężnicy. Widzialam jak to byla niekomfortowa sytuacja. Dużo trzeba o siebie dbać i uważać, aby nie było "katastrofy". Na szczęście po trzech latach rąk pokonany i jelito zostało scalone i zakończył się szczęśliwie ten dyskomfort. Zycze Panu, dużo zdrowia i aby leczenie się powiodło. Proszę się nie dręczyć. Cudownie, że ma Pan przyjaciela w dziewczynie. Bądźcie szczęśliwi! Na pewno będzie pięknie...❤😂
Super, dziękuję za podzielenie się twoją historią. Życie jest tak nieprzewidywalne że może ktoś z nas będzie musiał zmierzyć się z takim doświadczeniem i wtedy napewno przydatne będzie wysłuchanie takiej historii. Pozdrawiam serdecznie 😊
Bardzo ciekawa rozmowa i bardzo inteligentny chłopak .Oby wiecej takich młodych ludzi uswiadamiajacych na takie tematy tabu.Życze zdrówka i oby ludzie sie nie zalamywali ,bo jednak z ta cboroba można normalnie żyć 😊
Dawid, myślę, że mogłoby Ci też pomóc uwalnianie emocji, która pomogłaby Ci w zrównoważeniu i sharmonizowaniu swojego wnętrza. Być może praca poprzez medytację pozwoliła, pomogłaby w ujarzmieniu stresu, spięcia, zdenerwowania. Myślę, że pomogłoby to pozbyć się takiego wewnętrznego i zewnętrznego ścisku.
Jest Pan fajnym mlodym mezczyzna i fajnie ze dzieli sie pan wlasnym doswiadczeniem. Kazdego moze spotkac taka przypadlosc. Zycze Panu i przyjaciolce duzo zdrowka,duzo radosci i duzo milosci tak wsrod przyjaciol jak rowniez w gronie rodzinnym,pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wypowiedz....
Dawid jesteś wspanialym, mega inteligentnym mlodym człowiekiem!!!😊❤️ Super wywiad, z pewnością wielu osobą pozwoli spojrzeć z innej perspektywy na tę chorobę. Szacunek!!! Życzę samych najpiękniejszych chwil z taką mądra dziewczyną jaką masz 😊🌸🌸🌸
Moj syn ma stomie od urodzenia. To bylo 12 lat temu i byl to dla nas ciezki czas, trudny do zaakceptowania fakt. Po drodze zachorowal tez na WZJG. Nic w tym nie jest łatwe, ale staramy się żyć normalnie i mam nadzieję, że syn z tą stomią i chorobą poradzi sobie tez w doroslym zyciu...
@136 Jasne, ze znajdzie....pisałam o naszym z córką doświadczeniu.... tylko bądzcie pelni nadziei i normalnie traktujcie jak zdrowego chłopaka. Zagrozenie narcyzmu- tak u mojej córki ta jej sytuacja się uzewnętrzniła w dojrzałym wieku.
Ja mam tę chorobę zdiagnozowaną w 2006 i do dziś nic nie muszę przypinać, biorę sulfasalazin. Wiem, wiem, każdy przypadek jest inny. Ale czy przypadkiem w opisie zapomniano dodać że ten pan zapadł na coś poważniejszego. Człowiek rozpada się cały czas, zegar tyka. I dobrze, czekam na życie w Królestwie Bożym, tam na pewno będę szczęśliwy.
Też mam tą chorobę. I tak jak Dawid powiedział objawy były lata prędzej , ale tak naprawdę to potężny stres doprowadził do aktywacji choroby. Ból ogromny zwalający z nóg biegunki bardzo mocne krwawienia lekarz gastroenterolog zignorował objawy i powiedział że skoro miałam kolonoskopię 3 lata temu to tam na pewno się nic nie urodziło i kolejnej kolonoskopii nie zlecił. Zlecił tylko gastroskopię i wizytę u chirurga. Od początku objawów do diagnozy schudłam 13 kg. Gastroenterolog przerzucał odpowiedzialność za swoje decyzje na lekarza poz-u . W końcu poprosiłam lekarza POZ żeby wypisał mi skierowanie do szpitala bo moje objawy już były nie do zniesienia nie umiałam chodzić nie umiałam stać byłam tak słaba że się przewracałam. I żeby było śmieszniej w szpitalu kolonoskopię robi mi właśnie ten gastroenterolog który nie chciał mi wystawić skierowania na kolonoskopię. I to on pisał opis kolonoskopii w którym stwierdzono wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Przez jego decyzję niepotrzebnie cierpiałam ogromnie przez 4 miesiące. Mało tego mam wyniszczony organizm i bardzo silną anemię. Żelaza nie mam wcale. Zanim mój organizm się odbuduje to będą długie miesiące przez jedną głupią decyzję i podejście lekarza. Ale muszę też dopowiedzieć że mam już kilka chorób autoimmunologicznych między innymi Hashimoto i reumatoidalne zapalenie stawów więc kolejna choroba to tylko była kwestia czasu być może😢
Może bym i dostała, ale w moim rejonie na kolonoskopię czeka się minimalnie półtora roku. Więc nawet dobrze że się stało jak się stało, co nie zmienia faktu że podejście lekarza było fatalne.
Polecam zmianę żywienia. Jeżeli stan jest bardzo zaawansowany, to proszę poczytać o Elaine Gottschall. Dużo można radzić, ale polecam szukać odpowiedzi, sprawdzać. Każdy ma unikatowy mikrobiom. Ważne, żeby nie się nie poddawać i walczyć o swoje zdrowie. Oczywiście psychika to podstawa. Najgorszy jest przewlekły stres, który powoduje stale podwyższony poziom kortyzolu..
@@Keraj15 Nie napisałam, że to są uniwersalne diety. Poprostu polecam poczytać, spróbować. Jeśli coś komuś pomogło, to warto spróbować. Widać, że nie masz w tej kwestii doświadczenia, bo od razu negujesz, nie znając tematu. Zmiana żywienia powoduje wymianę mikrobiomu jelitowego. A to PODSTAWA.
Mój tata miał stomię, byłam po szpitalu jedyną osobą która mu ją,,ogarniała,,. To naprawdę jest do ogarnięcia i potem nawet mój tata już przywykł i cieszył się że WC nie musi nigdzie szukać 😊
Mój brat ma tą chorobę. Współczuję. Zwłaszcza, że w Pl leki biologiczne nie są normą-w Szwajcarii ,gdzie mieszkam ,nikt nie bawi się w sterydy ,tylko leki biologiczne ,celowane Rozumiem Pana też z własnego doświadczenia. Mam 3 choroby autoimmunologiczne. W tym jedną ,która bardzo utrudnia mi życie. Anemia Złośliwa Addisona Biermera z przewlekłym zanikowym zapaleniem błony śluzowej żołądka. Bywa ciezko
Mi stomia uratowała życie, była moją decyzją i propozycją bo już wiedziałam że to szansa na pozbycie się bólu. Też mam podobną chorobę Leśniewskiego Crohna, póki co jestem z niej zadowolona bo dała mi normalność w życiu choć wszystko ma swoje wady, da się z tym żyć normalnie, to nie stomia jest problem a choroba. Nie śmierdzi przede wszystkim jak to się powszechnie myśli bo wszystko jest szczelne więc nawet pierd nie wyleci. Trzeba też mówić o tym że z stomią kończą też np. niektóre kobiety po cesarce, ludzie po wypadkach, czyli ludzie którzy wcześniej są kompletnie na to nie przygotowani. Wtedy rozumiem że to szok ale nie rozumiem ludzi którzy tak chorują i się opierają. Dobre szpitale mają siostry stomijne i obe uczą już w szpitalu jak się z tym obchodzić. Można też z domu zadzwonić po taką osobę i pomoże, nauczy.
Podziwiam za wytrwalosc, hart durchaus i charakteru.. masz niewatpliwie wspaniala partnerke. I napewno nie powinienes mowic,, kobita " . Jest niewatpliwie wspaniala KOBIETA. Gratuluje Wam wytrwalosci. Zycze zdrowia i milosci .❤ Pozdrawiam Was serdecznie.😊
Z tą "kobitą" to nie wiadomo o co mu chodziło, dziwnie to brzmi przy poważnej rozmowie. Jakiś problem z powiedzeniem moja dziewczyna / partnerka... 🤦♀️ W każdym razie szanuję za opowiedzenie swojej historii, mysle, że jako społeczeństwo potrzebujemy takich filmów, jest to edukacyjne.
Wydaje mi się, że to taki osobisty rodzaj komunikacji Dawida i Ady. Mam znajomego, który od lat tak mówi o swojej żonie dla mnie to trochę dziwne ale on to chyba robi z pewnego rodzaju czułością. A co do poważnego tematu to Dawid cały czas mówi, że stara się chumorem odczarować chorobę 😉.
Rzeczywiście . To określenie "kobita" nie pasuje do niego. Przecież wysławia się pięknie. Myślałam, że się "przesłyszałam', ale drugi raz powiedział kobita . Może faktycznie ma problem z powiedzeniem moja dziewczyna. Życzę Ci Dawidzie wszystkiego co najlepsze od życia i dużo przyjaciół wokół siebie.
To prawdopodobnie niedostępność emocjonalna. Znam ją doskonale :d i mam crohna. Mam wrażenie, że między Cu / cd i niedostępnością emocjonalną istnieje powiązanie. Ktoś to powinien przebadać :d
Mam Crohna od 22 lat i tez uwielbiam surowa marchewke i kiszona kapustę polecam mleko bez laktozy i sluchaj swojego organizmu ja przestalam brac leki po 20latach i w koncu mam kontrole nad swoja,, toilet " juz sie nie boje
Odcinek jak zawsze ciekawy, skłaniający do refleksji. Ale do Pana Dawida, proszę nie mówić do swojej partnerki „kobita”, brzmi to bardzo pejoratywnie jak nazwanie swojego partnera mój „gach”. Szacunek do danej osoby bardzo spada jak się słyszy, że ktoś ma kobitę, a słowa ich wybór ma wielkie znaczenie.
Długo chorowałam ze strony układu pokarmowego, ból, niezrozumienie przez otoczenie, partner nie wytrzymał i mnie zdradził... Na szczęście sama się zdiagnozowałam po 4 latach (bo lekarze to dramat), sama wprowadziłam dietę, suplementy, zioła, leki na receptę przez apke aby obejść niekompetentnych lekarzy, później reintrodukcja pokarmów i dziś po kolejnych 2 latach jestem zdrowa w 99% Z każdym dniem jest lepiej. A miałam już myśli samobójcze...
Ja nie mam ręki po wypadku drogowym, ale nowa ręka jest kwestią czasu, nowe ciało które będzie wolne od grzechu, będzie także niezniszczalne, doskonałe. Życie wieczne w raju z BOGIEM. Lepiej z jedną ręką, a nawet z najgorszym zdrowiem fizycznym być z BOGIEM w raju, niż z najlepszym zdrowiem fizycznym być potępionym ...... artykuł: "soter nieśmiertelność o rok bliżej"
Bardzo dużo młodych ludzi choruje na CU i nieswoiste zapalenia jelit
Też choruję od 30 lat.Dziekuje za ten wywiad dużo ludzi nie wie o tej chorobie.🎉
Pracuję w domu opieki (nie w PL) i niektórzy rezydenci mają stomę, więc dla mnie jest to normalny widok. Chciałabym aby świadomość społeczeństwa rosła a stoma była postrzegana jak proteza, okulary a nie coś wstydliwego.
Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie!
Jest dziewczyną na Instagramie, która ma stomę, normalnie ją pokazuje, ma 3dzieci, z czego 2ciąże na pewno miała ze stomą. Ma nawet filmik jak wymienia worek na nowy (co jest trochę szokujące). Piękna kobieta pokazująca, że to nie koniec 'normalnego' życia
@@skrawki_story Czy np. gdybyście mieli dziecko, czy ono może dziedziczyć po Tobie tą chorobę?
@@urpasternaktak jak mówi na początku, lekarze nie wiedzą jaka jest przyczyna więc ciężko powiedzieć
...lekarze nie wiedzą?...a ja wiem. Toksyczne żarcie z hipermarketów pakowane w plastik, warzywa z lektynami, konserwanty, barwniki itd. Wszędzie niby dopuszczalne normy, ale razem wzięte tworzą truciznę. Zła woda do tego, owoce z dalekich krajów kąpane w chlorze, opryskiwane chemią, glifosad w roślinach i zwierzętach karmionych antybiotykami... jest tego więcej.@@raflx
Szanowna Pani Redaktor, wielki Szacunek dla Pani za podjęcie tematu, dla dla wielu z nas, nie znanego...a jakże WAŻNEGO👍Z drugiej zaś strony, temat znany jest osobom, których ta (wstydliwa)dolegliwość dotknęła.Jestem pełna podziwu dla Pana Dawida, za przekazanie jego osobistej historii w zmaganiu się z przeciwnościami losu, który to w postaci choroby wrzodowej jelita grubego..przeistoczył się..w stan, jak gdyby ostateczny....czyli Stomia. Rozumiem Pańskie położenie...w obecnym stanie..i utożsamiam się z pańskimi emocjami...które Panu towarzyszyły..w wieku 18-19 lat.... jak i teraz. Panie Dawidzie....wyobrażam sobie, jak b.czuje się Pan pokrzywdzony przez los...i nie dziwię się pańskim odczuciom. Jednak w Pana słowach, przewijają się akcenty optymistyczne...i za to wielkie😊 brawa👍 Doceniam bardzo zachowanie pańskiej dziewczyny o imieniu Ada....Ma Pan świadomość, iż posiada Pan 100%-go Przyjaciela w P.Adzie❤ To piękne uczucie, pozostać z Kimś na dobre i złe👍 Szacunek dla Pani Ady😊 Życzę Wam Kochani, wiele Zdrowia, szczęścia w życiu osobistym, wielu sukcesów w życiu prywatnym jak i na niwie zawodowej😊😊 Panie Damianie, specjalne życzenia,aby urzeczywistniły się wszystkie pańskie marzenia odnośnie tego, aby któregoś dnia..nie było już potrzeby, stos.Stomii. Serdecznie Państwa pozdrawiam, życząc jak najlepiej👍
Nigdy nie rozumiałam „wstydu” stomii. Nie wiem jak ludzie mogą się z tego śmiać, może ich to dziwić czy cokolwiek… kogo to interesuje jak kto robi dosłownie KUPĘ? A jeśli chodzi o atrakcyjność/nieatrakcyjności stomii to jak z proteza czy okularami-whatever. Jest albo nie ma, co za roznica. Nie wpływa to całkowicie na fizyczna atrakcyjność człowieka w mojej opinii. Trzymajcie się ludzie ze stomią ❤ jesteście piękni 🎉🥰
No nie powiedziałbym, że okulary nie wpływają na atrakcyjność 8-)
@@dupakropkaosiem niektórym nawet okulary pasują bardziej niż ich brak
Dzięki gościu; właśnie dzięki takim jak Ty jest trochę lepiej takim jak ja.
Z podobnymi materiałami audio-wideo już od dwóch tygodni nastawiam się na "nowe życie", przede mną jeszcze trzy tygodnie z kuracją encortonem - ulubionym sterydem jelitowców... i wycinamy, restart.
Udaje twardego, ale noce i to całe czekanie na zabieg jest ponad mental każdego.
Po 16 latach wrócił do mnie Crohn - w Polsce znany również z drugiego nazwiska -Leśniowski.
Ot postanowił wrócić i rozyebać odcinek obu jelit, w dokładnym miejscu gdzie byly szyte-łączone ponad pół mojego życia temu.
Mój wiek:
0-8. - nic
8-16 - bóle, wymioty, krew, utrata wagi itd - czyli na dzisiejsze czasy znany wszystkim zestaw objawowy chorób Crohnopodobnych - (tylko, że w latach gdzie padła konkretna już diagnoza 1999-2000 bylem jednym z pierwszych dzieciaków - "na którym się uczono" leczenia biologicznego).
Po jednej dawce i miesiącu dalej.... już mnie kroili.
Dali radę.
Wiek 16-32 żyłem bez ani jednego bólu i znaków ze strony jelit. Bez leków. I nagle przyszedł poranek, w którym zaczęła boleć blizna - niczym na zmianę pogody. Ale takie czucie blizny nie może trwac tydzień... teraźniejszą historię już znacie.
Kolano wstawią, dysk wstawią jakąś inną kostkę wydrukują, ale na jelita to uczeni tego świata jeszcze alternatywy nie znaleźli.
Świetny wywiad, powinni się ludzie dowiedzieć z czym osoby chorujace na WZJG muszą się mierzyc i , ze jak się przeciska ktoś w kolejce do toalety to nie dlatego, ze jest nie kulturalny, ale dlatego, że ma problem. Chorzy w tym ja - ponieważ również choruję na WZJG - już prawie 10 lat - powinni mieć jakies opaski, które pozwalają na pierwszeństwo w kolejce do toalety, bo czasem są to sekundy, które dzielą nas od "zdefekowania się" we własne majty, a nie do toalety... Temat powinien być poruszony szerzej i głosniej w mediach, aby ludzie serio mieli świadomosć jak to niestety wygląda. Dla wszystkich chorujących - dużo zdrowia i samych reemisji!
Super myśl, pomysł nalezy gdzieś przez Izbę lekarską zgłosić....
Super mądry młody przystojny mężczyzna 🍀
Życzę wszystkiego dobrego 💝 OBOJGU 💥🌞
Ciekawego pogodnego życia 🙂 życzę PARZE 🍒
Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za ten wywiad. Znajomi mówi nam, że ich dziecko cierpi na te chorobę, ale jakoś nigdy nie miałam odwagi pytać o więcej. Panu, który podzielił się swoim doświadczeniem- ogromne brawa. Łamiesz pewne bariery. Gratulacje dla partnerki, że tak dojrzale podchodzi do Waszego związku. Bardzo ważny temat.
Jako osoba chorująca na zapalenie jelit i juz po jednej operacji ratującej zycie gdzie groziła mi stomia. Jestem bardzo wdzięczna za ten wywiad. Nie wiem co przyniesie przyszłość a jestem w podobnym wieku co pan z wywiadu. I jestem wdzięczna za oswajanie z tym ciężkim tematem.
Dokładnie, nigdy nie wiemy co przyniesie przyszłość. Tez miałam ratującą życie operacje jelit, 3 dni byłam w śpiączce, podpięta pod aparature nie oddychałam, oddychał za mnie respirator. Lekarze dokonali cudu ratując mi życie, jeszcze wiekszym cudem jest to ze nie mam stomii na stałe ❤
Mimo wszystko też oswajam sie z tematem bo mam 26 lat i wszystko może się zdażyć
@@KorneliaKlaudia646 dużo zdrówka zatem i siły! Bo wiem doskonale ile siły trzeba mieć walcząc z chorobami.
Trzymaj się mocno❤ Pozdrawiam cieplo❤
Witam, super wywiad. Moja corka kilka lat w jej pomiędzy starszym dziecinstwe a młodością przez kilka lat miała stomię do zołądka i tak przygotowaną papką .... przez strzykawę ja ją i ona się karmiła, ze względu na bardzo mocne przewęzenie przełyku. Poznała super mężczyznę , wyszła za mąż...nie mając już stomii, ale mnóstwo blizn i jedno nie gojące się miejsce.. Urodziła naturalnie czworo zdrowych dzieci... Pozdrawiam serdecznie tego miłego Pana z ktorym był ten wywiad.
No fantastyczny facet, przystojny i inteligentny, i mega odważny. Gratuluję, życzę Panu pięknego życia w zdrowiu i zyczliwosci otoczenia. Wszystkiego dobrego❤😊
Bardzo sympatyczny, poukładany chłopak! To inspirujące, że skupia się na pozytywach swojej sytuacji, a jego przesłanie jest pełne nadziei (to raczej prowadząca wydawała się ciągnąć rozmowę w kierunku tych negatywnych aspektów). Fantastycznie, że chłopak ma w sobie tyle normalności i akceptacji życia. Super, że ma przy sobie dziewczynę, ktora jest w tym wszystkim z nim. Świetna rozmowa! Uświadomiła mi bardzo wiele rzeczy, o których istnieniu wcześniej nie zadawałam sobie sprawy. Dziękuję 🙂
Co za mądry kanał dający do myślenia. Empatyczna prowadząca, ciekawi goście.
Mądry kanał? A coś wspomina o szkodliwości brania dzieci na pogrzeby?
@@stevan7761 co ma jedno do drugiego?
Dziekuje za ten temat; moja siostra w wieku 38 lat miala wyloniona stomie ze wzgledu na raka jelita grubego; po roku udalo sie stomie cofnac... Ona miala ogromne problemy psychiczne zeby zaakceptowac to co sie stalo z jej cialem... Dla mnie nie ma problemu - ważne ze stomia ratuje życie i daje mozliwosc zycia bez bólu... Bardzo potrzebny temat!😊
Dziękuję bohaterowi za podzielenie się tym tematem. Nie miałam orientacji o problemie. Myślę, że wielu osobom uświadomiło na czym to polega.
Super wywiad, super pozytywny chłopak. Siły życzę 💪
Wow, niesamowicie pozytywny człowiek. Dziękuję za wywiad.
Szacunek ,na pewno ten wywiad pomoze wielu ludzia 3maj sie i wszystkiego dobrego!!!
Dziękuję za możliwość wysłuchania bardzo, bardzo ciekawej rozmowy. Dla mnie to także bezcenna lekcja odwagi i otwartości, aż zazdroszczę, bo mnie nie byłoby stać na aż taką odwagę w mówieniu o najbardziej wrażliwych sprawach. Pozdrawiam serdecznie.
Kolejny ciekawy, wartościowy człowiek. Fajny chłopak, na prawdę ciekawa, ważna rozmowa, temat niestety traktowany bardzo tabu, zaniedbany. Dziękuję bohaterowi za podzielenie się swoim doświadczeniem, za odwagę, dojrzałość i otwartość do opowiedzenia o sobie i swojej chorobie, o stomi i życiu z nią. Pozdrowienia 💫🍀🍀
Życzę dużo milosci, zdrowia.
Ada musi być cudowna dziewczyna ❤❤❤❤
Dziękuję Ci Ado !!! Dawid jestem z Ciebie dumna 🫶. Cieszę się, że potrafisz mówić o chorobie i nawet przyznać się do tego, że zbyt długo odwlekałeś leczenie operacyjne - szacunek !. Masz podobna historię jak mój prawie były mąż, niestety on zwlekał 6 lat i nie potrafi do dzisiaj rozmawiać o stomii ani przyznać jak bardzo polepszył się jego komfort życia.
Jeżeli to coś pomoże to chciałam Ci powiedzieć, że nie powinieneś się martwić gazami w worku 😉😁 z doświadczenia wiem, że dla osoby z zewnątrz mogą one przypominać lekkie burczenie w brzucha albo jakby się coś przelewało 🙃 i raczej rozmówca nie znając Twojej choroby skieruje się w tą stronę że skojarzeniem 😎. Życzę Ci zdrowia i spokojnego życia bez bólu i aplikacji kibelkowej 😉🤗
Fantastyczny wywiad
Mam stomię (na szczęście tymczasową) od właściwie niedawna, niecały rok. I tak naprawdę prawie nic się nie zmieniło, poza dietą, ale do przeżycia. Długi pobyt w szpitalu był chyba największym minusem (w tym 3 operacje). Jedyny moment kiedy stomia mi przeszkadzała to na wycieczce klasowej jak w autokarze było coś nie tak z łazienką, ale na postoju coś wykombinowali i mogłam korzystać. Przyjaciele przyjeli to bardzo naturalnie, bez żadnego problemu. I tak sobie żyję, na biologiczne leczenie dostałam się od razu, ze względu na szybki postęp choroby- Leśniowskiego-Crohna. Od momentu pierwszych objawów do wyłonienia stomii minęły 3 miesiące. Przez to, że nie wiedziałam o tym że będę miała stomię do 2-3 dni przed wyłonieniem nie naczytałam się żadnych bzdur i w sumie sama dobrze ją przyjęłam. Przy zmianie pomagają mi rodzice (mam 16 lat, więc naturalnie z nimi mieszkam). Jedyne czego nie wolno robić to się tego bać.
Poczytaj o diecie KETO na blogu braci Rodzen.Zdrowia zycze.
Zdrowia i spełnienia marzeń ♥️😊
Jestes dzielna,podziwiam Cie.❤❤❤
Błogosławieństwa Bożego w dążeniu do zdrowia . Niech Bóg Ci w tym pomoże.
Bardzo dobrze ze takie tematy są poruszane, człowiek nie jest idealny, każdy ma jakieś słabości lub niedomagania, ale to nie jest powód żeby rezygnować ze szczęścia. Nie jestem specjalista, ale studiowałam pielęgniarstwo i powiedzmy ze jestem medyczna pasjonatka. Stomia nie jest łatwa, zwłaszcza w tak młodym wieku, ale powiedzmy ze nie powinna powstrzymać człowieka przed walka o swoje szczęście. A miłość? Jeśli prawdziwa i pełna to żaden problem dla tej drugiej strony. Trzeba troszkę inaczej funkcjonować ale wcale nie gorzej. Życzę temu młodemu chłopakowi i jego kobiecie wszystkiego co najlepsze! Pozdrawiam.
Martwi mnie to, że tak mało ludzi potrafi obsłużyć siebie lub kogoś ze stomią. Opiekowałam się Mamusią i nie mogłam wyjechać, bo nikt nie umiał/nie mógł/nie chciał zająć się pielęgnacją. Teraz jestem najlepszą pielęgniarką stomijną w okolicy (oczywiście pielęgniarką nie jestem) ;)
Ja ze stomia zyje juz 34lata .Minie w maju ,jak mialam wyloniona z powodu raka jelita grubego. Mialam wtedy 33 laata i stomia zdarzała sie ,akurat w tak mlodym wieku ,w przypadku jeden na sto zachorowan.Najwazniejsza dla mnie jest dieta.Nauczylam sie przez tyle lat,co moge zjesc.Jesli jestem w domu i nigdzie sie nie wybieraam,to pozwalam sobie na cos niedozwolonego.Ale tak ,czy owak,czasem ma sie na cos niepohamowana ochotei pozniej ,cierp cialo.......Jest tyle zamiennikow naturalnych w ciele,w organizmie w ogole,ze stomia ,tez jest do przezycia.Najwazniejsza jest szeroko rozpowszechniana wiedza,w tym temacie.Temat poznajemy dopiero,gdy nas to dotknie.No ,ale po co mialby sobie ktos zaprzatac ty,m glowe,jesli go to nie dotyka.Ja nie mialam zadnego pojecia o tym,co mnie czeka.Ale jakos sie tego nauczyłam i tak sobie zyje,uczac sie ciagle. Na nauke nigdy nie jest za pozno!
Stomia to nie kosmos,to cześć życia.Dziękuję Panu za podzielenie się swoją historią.
❤❤❤❤❤❤
@KarolSliwinski_ Własnie, masz całkowitą rację. My dopiero pózniej, nie od początku ....z Bogiem Pisma św. przechodziliśmy z córką cięzkie czasy, nie poddając się, zawsze w prośbach i dziękczynnieniu.
Najbliższa osoba (po 60-tce) w mojej rodzinie musiała mieć wyłonioną stomię. Diagnoza rak okrężnicy. Widzialam jak to byla niekomfortowa sytuacja. Dużo trzeba o siebie dbać i uważać, aby nie było "katastrofy". Na szczęście po trzech latach rąk pokonany i jelito zostało scalone i zakończył się szczęśliwie ten dyskomfort. Zycze Panu, dużo zdrowia i aby leczenie się powiodło. Proszę się nie dręczyć. Cudownie, że ma Pan przyjaciela w dziewczynie. Bądźcie szczęśliwi! Na pewno będzie pięknie...❤😂
... myślę, że temat stomi powinien czesciej być poruszany. W moim otoczeniu co najmniej trzy osoby ja mają.
Dziękuję za temat🙂
To ja powiem coś z innej beczki: uwielbiam jak ktoś mówi poprawnie „w każdym razie” ❤
Super gościu. Im młodsi jesteśmy tym gorzej z akceptacją. Im jesteśmy starsi tym więcej rozumiemy. Pozdro mordo 👍
Zycze zdrowia i wszelkiego dobra 🍀❤️ bardzo pozytywny mlody człowiek 🙏❤️
Bardzo uświadamiający wywiad
Zajebista rozmowa! Dowiedziałam się wielu rzeczy z tej rozmowy, za co dziękuję! 😊 życzę wszystkiego dobrego!!!
Suuuuuuuuuuuuuuuuper wywiad!! Dziękuję! Pozdrawiam
Tak wiele problemów, cierpienia, dzięki Bogu wspaniały młody Człowiek został uratowany. Good luck. God bless you ! 🤗🤭🤭🤔🤔🤔 anna z Manchester
Jesteś fantastyczny ,twoja kobita też. Jestem pielęgniarką. Rozumiem wasze problemy. Życzę powodzienia.
Wszystkiego dobrego, dużo zdrowia!!!
Super wywiad. Myślę, że pomoże wielu ludziom.
Życzę zdrowia i miłości
Siły i jeszcze raz siły życzę. 🎉
Super, dziękuję za podzielenie się twoją historią. Życie jest tak nieprzewidywalne że może ktoś z nas będzie musiał zmierzyć się z takim doświadczeniem i wtedy napewno przydatne będzie wysłuchanie takiej historii. Pozdrawiam serdecznie 😊
Bardzo ciekawa rozmowa i bardzo inteligentny chłopak .Oby wiecej takich młodych ludzi uswiadamiajacych na takie tematy tabu.Życze zdrówka i oby ludzie sie nie zalamywali ,bo jednak z ta cboroba można normalnie żyć 😊
Dziękujemy
Dawid, myślę, że mogłoby Ci też pomóc uwalnianie emocji, która pomogłaby Ci w zrównoważeniu i sharmonizowaniu swojego wnętrza. Być może praca poprzez medytację pozwoliła, pomogłaby w ujarzmieniu stresu, spięcia, zdenerwowania. Myślę, że pomogłoby to pozbyć się takiego wewnętrznego i zewnętrznego ścisku.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
Dziękuję, za tak dokładne wyjaśnienie tego trudnego tematu. Pozdrawiam, życzę zdrowia. Anna
Jest Pan fajnym mlodym mezczyzna i fajnie ze dzieli sie pan wlasnym doswiadczeniem. Kazdego moze spotkac taka przypadlosc. Zycze Panu i przyjaciolce duzo zdrowka,duzo radosci i duzo milosci tak wsrod przyjaciol jak rowniez w gronie rodzinnym,pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wypowiedz....
Zawsze chciałam dowiedzieć się więcej na ten temat po jakimś programie który zobaczyłam lata temu, dziękuję.
Dawid jesteś wspanialym, mega inteligentnym mlodym człowiekiem!!!😊❤️ Super wywiad, z pewnością wielu osobą pozwoli spojrzeć z innej perspektywy na tę chorobę. Szacunek!!! Życzę samych najpiękniejszych chwil z taką mądra dziewczyną jaką masz 😊🌸🌸🌸
Ludzie którzy są zdrowi nie doceniają tego i nie dziękują Bogu.
Moj syn ma stomie od urodzenia. To bylo 12 lat temu i byl to dla nas ciezki czas, trudny do zaakceptowania fakt. Po drodze zachorowal tez na WZJG. Nic w tym nie jest łatwe, ale staramy się żyć normalnie i mam nadzieję, że syn z tą stomią i chorobą poradzi sobie tez w doroslym zyciu...
Zycze Twemu synowi pomyslnosci na przyszlosc. Mam nadzieje , ze tez znajdzie swoje szczescie w przyszlosci.❤
@136 Jasne, ze znajdzie....pisałam o naszym z córką doświadczeniu.... tylko bądzcie pelni nadziei i normalnie traktujcie jak zdrowego chłopaka. Zagrozenie narcyzmu- tak u mojej córki ta jej sytuacja się uzewnętrzniła w dojrzałym wieku.
@@zorka9136 dziękuję ❤️ też na to liczę
Dziękuję, bardzo ciekawa i potrzebna rozmowa!
Ja mam tę chorobę zdiagnozowaną w 2006 i do dziś nic nie muszę przypinać, biorę sulfasalazin. Wiem, wiem, każdy przypadek jest inny. Ale czy przypadkiem w opisie zapomniano dodać że ten pan zapadł na coś poważniejszego. Człowiek rozpada się cały czas, zegar tyka. I dobrze, czekam na życie w Królestwie Bożym, tam na pewno będę szczęśliwy.
Super wywiad, powodzenia i dużo szczęścia dla was❤
Dziękuję bardzo za pomoc
Życzę dużo zdrówka ❤❤❤❤
Opiekuję się "stomijnym"bratem(53lat) życzę dużo radości i miłości i samego dobrego w życiu!!💕💕💕
Choruje na pewną chorobę i boję się że to będę mieć, ogólnie non stop jestem zestresowana
Też mam tą chorobę. I tak jak Dawid powiedział objawy były lata prędzej , ale tak naprawdę to potężny stres doprowadził do aktywacji choroby. Ból ogromny zwalający z nóg biegunki bardzo mocne krwawienia lekarz gastroenterolog zignorował objawy i powiedział że skoro miałam kolonoskopię 3 lata temu to tam na pewno się nic nie urodziło i kolejnej kolonoskopii nie zlecił. Zlecił tylko gastroskopię i wizytę u chirurga. Od początku objawów do diagnozy schudłam 13 kg. Gastroenterolog przerzucał odpowiedzialność za swoje decyzje na lekarza poz-u . W końcu poprosiłam lekarza POZ żeby wypisał mi skierowanie do szpitala bo moje objawy już były nie do zniesienia nie umiałam chodzić nie umiałam stać byłam tak słaba że się przewracałam. I żeby było śmieszniej w szpitalu kolonoskopię robi mi właśnie ten gastroenterolog który nie chciał mi wystawić skierowania na kolonoskopię. I to on pisał opis kolonoskopii w którym stwierdzono wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Przez jego decyzję niepotrzebnie cierpiałam ogromnie przez 4 miesiące. Mało tego mam wyniszczony organizm i bardzo silną anemię. Żelaza nie mam wcale. Zanim mój organizm się odbuduje to będą długie miesiące przez jedną głupią decyzję i podejście lekarza. Ale muszę też dopowiedzieć że mam już kilka chorób autoimmunologicznych między innymi Hashimoto i reumatoidalne zapalenie stawów więc kolejna choroba to tylko była kwestia czasu być może😢
Dlatego zawsze polecam iść do dwóch lekarzy, a nie jednego. Spokojnie dostałaby pani to skierowanie u innego.
Może bym i dostała, ale w moim rejonie na kolonoskopię czeka się minimalnie półtora roku. Więc nawet dobrze że się stało jak się stało, co nie zmienia faktu że podejście lekarza było fatalne.
Co dokładnie boli, brzuch?
Polecam zmianę żywienia. Jeżeli stan jest bardzo zaawansowany, to proszę poczytać o Elaine Gottschall. Dużo można radzić, ale polecam szukać odpowiedzi, sprawdzać. Każdy ma unikatowy mikrobiom. Ważne, żeby nie się nie poddawać i walczyć o swoje zdrowie. Oczywiście psychika to podstawa. Najgorszy jest przewlekły stres, który powoduje stale podwyższony poziom kortyzolu..
Bardzo ciekawe, dziekuje
Kolezanka ma stomie. W pełni to akceptuje. Mówi, że dzięki lekarzom żyje♥️
Bardzo dziekuję za podjecie tego tematu- stomii. Ja jestem po operacji jelita grubego, ale nie mam stomii.
❤❤❤❤❤❤.Super ludzie.
Pozdrawiam, jako dwuletni Crohnik i pięknie dziękuję za temat ❤❤
Polecam dietę scd, oraz low carb i keto.
@@artezi8724dieta to kwestia jednostki. Żadne cuda wianki z pięknymi nazwami jak keto nie będą uniwersalne. NIGDY.
@@Keraj15 Nie napisałam, że to są uniwersalne diety. Poprostu polecam poczytać, spróbować. Jeśli coś komuś pomogło, to warto spróbować. Widać, że nie masz w tej kwestii doświadczenia, bo od razu negujesz, nie znając tematu. Zmiana żywienia powoduje wymianę mikrobiomu jelitowego. A to PODSTAWA.
Podobno jak się zwilżoną chusteczkę zwinie w rulon i włoży do stomii to pierda nie będzie słychać ☺️
Mój tata miał stomię, byłam po szpitalu jedyną osobą która mu ją,,ogarniała,,. To naprawdę jest do ogarnięcia i potem nawet mój tata już przywykł i cieszył się że WC nie musi nigdzie szukać 😊
Mój brat ma tą chorobę. Współczuję.
Zwłaszcza, że w Pl leki biologiczne nie są normą-w Szwajcarii ,gdzie mieszkam ,nikt nie bawi się w sterydy ,tylko leki biologiczne ,celowane
Rozumiem Pana też z własnego doświadczenia.
Mam 3 choroby autoimmunologiczne.
W tym jedną ,która bardzo utrudnia mi życie.
Anemia Złośliwa Addisona Biermera z przewlekłym zanikowym zapaleniem błony śluzowej żołądka. Bywa ciezko
Cudowny chlopak
Mi stomia uratowała życie, była moją decyzją i propozycją bo już wiedziałam że to szansa na pozbycie się bólu. Też mam podobną chorobę Leśniewskiego Crohna, póki co jestem z niej zadowolona bo dała mi normalność w życiu choć wszystko ma swoje wady, da się z tym żyć normalnie, to nie stomia jest problem a choroba. Nie śmierdzi przede wszystkim jak to się powszechnie myśli bo wszystko jest szczelne więc nawet pierd nie wyleci. Trzeba też mówić o tym że z stomią kończą też np. niektóre kobiety po cesarce, ludzie po wypadkach, czyli ludzie którzy wcześniej są kompletnie na to nie przygotowani. Wtedy rozumiem że to szok ale nie rozumiem ludzi którzy tak chorują i się opierają. Dobre szpitale mają siostry stomijne i obe uczą już w szpitalu jak się z tym obchodzić. Można też z domu zadzwonić po taką osobę i pomoże, nauczy.
co sklonilo pania do stomi? sama choruje na crohna ale mam wrazenie ze narazie 3 rok jest spokojny
Zastanawia mnie taka duża ilość młodych ludzi chorujacych na WZJG. Pamiętam, że kiedyś to byłą bardzo rzadka choroba. Jaka przyczyna?
Przyczyna?? Wóda i papierosy- te groźne trucizny!
Myślę, że jakość żywności, nawyki żywieniowe.Tez mam L-C i CU.
Dużo konserwantów i chemii w żywności??
Super chłopak jesteś Dawid!
Polecam ksiazke Marianny Gierszewskiej Poczatek Wszystkiego. Cierpi na to samo, i wyjasnia te chorobe na o wiele glebszym poziomie
Podziwiam za wytrwalosc, hart durchaus i charakteru.. masz niewatpliwie wspaniala partnerke. I napewno nie powinienes mowic,, kobita " .
Jest niewatpliwie wspaniala KOBIETA. Gratuluje Wam wytrwalosci. Zycze zdrowia i milosci .❤
Pozdrawiam Was serdecznie.😊
A co ona z nim z łaski jest , że nie może mówić kobita?😂
Witam w klubie mam stomię peawie siedem lat żeby nie stomia to bym juz nie zyla pozdrawiam z Torunia
Dziękuję i
Jaki przystojny….
Z tą "kobitą" to nie wiadomo o co mu chodziło, dziwnie to brzmi przy poważnej rozmowie. Jakiś problem z powiedzeniem moja dziewczyna / partnerka... 🤦♀️
W każdym razie szanuję za opowiedzenie swojej historii, mysle, że jako społeczeństwo potrzebujemy takich filmów, jest to edukacyjne.
Wydaje mi się, że to taki osobisty rodzaj komunikacji Dawida i Ady. Mam znajomego, który od lat tak mówi o swojej żonie dla mnie to trochę dziwne ale on to chyba robi z pewnego rodzaju czułością. A co do poważnego tematu to Dawid cały czas mówi, że stara się chumorem odczarować chorobę 😉.
Rzeczywiście . To określenie "kobita" nie pasuje do niego. Przecież
wysławia się pięknie. Myślałam, że się "przesłyszałam', ale drugi raz
powiedział kobita . Może faktycznie ma problem z powiedzeniem
moja dziewczyna. Życzę Ci Dawidzie wszystkiego co najlepsze
od życia i dużo przyjaciół wokół siebie.
To prawdopodobnie niedostępność emocjonalna. Znam ją doskonale :d i mam crohna.
Mam wrażenie, że między Cu / cd i niedostępnością emocjonalną istnieje powiązanie. Ktoś to powinien przebadać :d
PODOBNIE JEST Z PADACZKA ,BIALACZKA ,NOWOTWOREM JEDNOSTKI UCIEKAJA ,WSZYSTKO MOZE PRZYTRAFIC SIE KAZDEMU CZLOWIEKOWI NIBY CHWILOWO ZDROWEMU !
przyjaciel również choruje na Colitis natomiast poddał się leczeniu biologicznemu i po miesiącu już była popraw, leczy się biologicznie już 7 lat ,
Biologicznie czyli zioła?
@@krystynafromm6366 nie nie ,
@@kasica2007lol to czym się leczy?
@@krystynafromm6366 poczytaj czym jest leczenie biologiczne i leki biologiczne
Niech sie chłopak cieszy ,ze ma "kobitę ".Chłop by dawno dał nogę.
@user Im więcej czytam Twoich wpisów na różne tematy , tym bardziej Cię lubię , bo nieraz było różnie. Ale po prostu lubię Cię
za to , że myślisz.
Jest tyle autoimmunologicznych chorób (ja także cierpię na jedną z nich) i dziwię się że lekarze nie znają ich pochodzenia.
Mam Crohna od 22 lat i tez uwielbiam surowa marchewke i kiszona kapustę polecam mleko bez laktozy i sluchaj swojego organizmu ja przestalam brac leki po 20latach i w koncu mam kontrole nad swoja,, toilet " juz sie nie boje
Teraz coraz więcej młodych ludzi choruje na jelita ,antybiotyki podawane w dzieciństwie i dieta temu sprzyja
Ja przez swoje życie miałam podawane antybiotyki i to w dużych ilościach i nie mam żadnych problemów.Nie zawsze to jest przyczyną.
Za granica stomia to coś normalnego, jest trochę ludzi tu i widać ich na basenie np. Nikogo nie dziwi worek przy brzuchu.
Gość nie mówi czy przed operacją próbował wprowadzić dietę, zioła itd.
Dieta i zioła nie działają na te schorzenie
Właśnie tego doświadczam jest ciężko cios od życia obecnie worek potem chemia i radioterapia..potem znowu operacją ten dziad rak jelita grubego😢
Odcinek jak zawsze ciekawy, skłaniający do refleksji. Ale do Pana Dawida, proszę nie mówić do swojej partnerki „kobita”, brzmi to bardzo pejoratywnie jak nazwanie swojego partnera mój „gach”. Szacunek do danej osoby bardzo spada jak się słyszy, że ktoś ma kobitę, a słowa ich wybór ma wielkie znaczenie.
"z regułu, znaczy nie ma reguły" :) sama choruje autoimmunologicznie i faktycznie nie ma reguły
RZADNA CHOROBA NIE PRZESZKADZA JAK JEST PRAWDZIWA MILOSC MIEDZY LUDZMI ,
Fajny wywiad! Powiedz, kto Cię prowadzi, jaki lekarz? Ja też mam problemy i pochodze z tej okolicy. Nazwisko lekarza proszę?
Mam stomie 😊
Ja to mam i panuje nad tym bez lekow z apteki
🏆🏆🏆💞💕💗💚💛💙💞💕💯💯💯pozdrawiam z Krakowa!!!!warto skonsultowac sie z dr Markiem Skoczylasem
Długo chorowałam ze strony układu pokarmowego, ból, niezrozumienie przez otoczenie, partner nie wytrzymał i mnie zdradził...
Na szczęście sama się zdiagnozowałam po 4 latach (bo lekarze to dramat), sama wprowadziłam dietę, suplementy, zioła, leki na receptę przez apke aby obejść niekompetentnych lekarzy, później reintrodukcja pokarmów i dziś po kolejnych 2 latach jestem zdrowa w 99% Z każdym dniem jest lepiej.
A miałam już myśli samobójcze...
Bardzo się cieszę, ze Pani sama sobie pomogła. Cierpliwości i aby usmiech zawsze byl na Pani twarzy❤ Szczęścia i prawdziwych przyjaciół Pani źyczę 😊
Jest wiecej problemu z illostia tj na cienkim jelicie
Kobita XDDD
Ja nie mam ręki po wypadku drogowym, ale nowa ręka jest kwestią czasu, nowe ciało które będzie wolne od grzechu, będzie także niezniszczalne, doskonałe. Życie wieczne w raju z BOGIEM. Lepiej z jedną ręką, a nawet z najgorszym zdrowiem fizycznym być z BOGIEM w raju, niż z najlepszym zdrowiem fizycznym być potępionym ...... artykuł: "soter nieśmiertelność o rok bliżej"
Mam stomie nie umiem sie zaakceptowac dzis mam bole i podkrwawia przeraza mnie czy cos zle zrobilam
Najlepiej konsultować ze stomijna pielęgniarką,dobre rady i "srodki dostałam też w sklepie medycznym.powodzenia
Tezam stomie i wogolei mie przesxkadza Dziekowac trzeba sluzbie zdrowia ze ratuja zycie 😂
Komentarz dla zasięgów
😃😍