„Spędziłam 10 lat na SOR-ach i płacząc z bólu w ciemnym pokoju” | SKRAWKI
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 23 ก.ย. 2023
- Zasubskrybuj kanał SKRAWKI!
Na migrenę cierpi 1 na 10 osób. Natalia Gołyska sama cierpi na nią od 10 lat. Napady migrenowe trwały u niej nawet 25 dni w miesiącu, uniemożliwiając jej normalną naukę, pracę - czy życie w ogóle. Jak napisała mi w pierwszym mailu: „Spędziłam wiele godzin na SOR-ach, u lekarzy, a przede wszystkim w ciemnym pokoju, płacząc z bólu. Lekarze rozkładali ręce, a ludzie mówili, że ‚każdego boli głowa’”.
26-letnia Natalia dziś pracuje jako psychodietetyczka i pomaga innym zmagającym się z migrenami. SKRAWKOM opowiada, jak rozpoznać ból migrenowy, na czym polega diagnozowanie i przede wszystkim, jak przejąć kontrolę nad migreną i ją zaakceptować.
Natalię można śledzić na Instagramie: / przystanek_migrena
Rozmowa powstała w celach edukacyjnych.
----------
Jeżeli podoba Ci się to, co robią SKRAWKI, możesz wesprzeć Skrawkowe historie na Patronite: patronite.pl/skrawki
----------
Jeżeli chcesz podzielić się swoją historią, napisz do mnie na: kontakt.skrawki@gmail.com
----------
Gdzie można śledzić Skrawkowe historie:
Kanał na YT:
TH-cam: / @skrawki_story
Instagram: / skrawki.story
Facebook: / skrawki.story
TikTok: / skrawki_story
Twitter: / joannaberendt
#skrawki #migrena #ludzie #wywiad #prawdziwehistorie
Dziękuję za ten wywiad, mam nadzieję że wiele nieświadomych osób zrozumie, że to nie jest "widzimisię" cierpiących na to schorzenie. Na bóle głowy skarżyłam się od dziecka, zostałam zdiagnozowana w wieku 30-stu lat. Na szczęście lekarka do której trafilam nie zlekceważyła mnie, tylko skierowała do neurologa. Lata obserwacji, samoświadomość i dobrze dobrane leki pozwalają mi funkcjonować niemal normalnie. Pozdrawiam wszystkich "migrenowców" i życzę dobrych ludzi wokół.
Dziękuję i życzę zdrowia 🤍
Może sztuczne usta chcą się odegrać na właścicielce
I po co ten niemiły komentarz?
Ja mam najlepszy lek na migrenę, pozdrawiam @@przystanek_migrena
Pierwszą migrenę miałam w wieku sześciu lat, wizyta pogotowia, podali pyralginę. Kilka lat przerwy i chyba w trzeciej klasie podstawówki kolejny atak, w trakcie wycieczki szkolnej. Pamiętam ,że obrzygałam pół autobusu, nauczycielkę; do dziś pamiętam okropny wstyd. Zmagam się z migreną do dziś,a mam już 50 lat. Pamiętam "wycieczki" po lekarzach, tomografie,rezonansy głowy. Od leków przeciwbólowych mam problemy z żołądkiem i wątrobą. Migreny miewam z aurą, światłowstrętem, wymiotami. Czasem jest to jeden, czasem kilka dni spędzonych w zaciemnionym pokoju. Niestety, poziom wiedzy i świadomości wśród lekarzy nadal pozostawia wiele do życzenia. Większość wiedzy odnośnie diety, żywności wywołującej migrenę, nowości wśród leków zdobyłam sama. Pozdrawiam współcierpiących.
Witaj w klubie! Mam dla Ciebie jedna dobra wiadomość z autopsji : po menopauzie migrena powinna pójść w niepamięć! Pozdrawiam
@@agata9195Bzdura
@@Balum_Balum Nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem znikniknięcia migreny z aurą i z wymiotami, więc proszę przestać wypisywać takie rzeczy.
@@Balum_Balum Nie stresuj się tak, bo ci migrena wróci.
Bez odbioru.
Jestem wdzięczna, że pojawił się ten film. Choruje na migrenę. Zaczęła się w wieku 14 lat. Moja historia jest bardzo zbliżona do życia bohaterki. Myślę, że film jest ogromnie wartościowy, nie tylko dla osób niedawno zdiagnozowanych. Dzięki sumatryptanom moje życie ogromnie się zmieniło. Można powiedzieć, że zaczęłam żyć. Jednak dowiedziałam się o nich dopiero po wielu latach choroby i wielu konsultacjach specjalistycznych.
Dziękuję ❤️
MKUltra,kontrola umyslu,w Polsce tematem tym interesuje sie Ewa Pawela.Tu pomagaja rozne oslony typu poprzyczepiane ruszajace sie kawalki np folii alu.Najgorsze to przestac sie ruszac bo puszczaja na ciebie strumien fal a ty nie robisz unikow
Proszę wziąć pod uwagę , że sumatryptan źle wpływa na serce , może spowiadać zawał , akurat jestem osobą z chorym sercem i naprawdę muszę się też czasami ratować tryptanem , bo migreny nam już 30 lat , natychmiast odczuwam po wzięciu tryptanu problemy z sercem , na słabsze migreny nie biorę , wolę przeczekać na naproksen-ie i pomęczyć się , tylko na te straszne biorę tryptan.
@@barbararomanowski7835Kim jest ta pani?
@@ewelinkatiti9381 Pozwoliłam sobie ja odpisać na pani pytanie ale widzę że cenzura szaleje.... 😉 Także napiszę tym razem krótko -polecam stronę stowarzyszenia StopZet,tam jest sporo o najnowszych technologiach i jej ofiarach
Ze swojego doświadczenia dodam, że istnieje migrena w formie samej aury. Mnie głowa boli dopiero po ustaniu aury. Im szybciej wezmę tabletkę, przy czym mówimy mówimy tu o dosłownie sekundach od pierwszych objawów, tym szybciej wszystko mija. U mnie zawsze zaczyna się od błysków i stopniowej utraty pola widzenia - jak gdyby stopniowo kolejne pixele w oku stawaly się błyskiem. Muszę przekręcać głowę aby móc coś zobaczyć, przeczytać. Jeśli zdążę wziąć lek szybko całość mija w ok pół godziny i wtedy przychodzi do zniesienia bół głowy. Czasami lek mogę wziąć po kilku/nastu minutach i wtedy zaczyna się jazda! Zaczynają mi drętwieć palce, dłoń, zaczyna drętwięć język i podniebienie, nie mogę wyartykuować prostego zdania, układam w głowie proste słowo po sylabie a i tak wychodzi z moich słów bełkot 😢 Czasami boję się że tym razem to udar aaaaale nie - to TYLKO migrena!
Mam tak samo...jak maly udar..
Czytając Twój komentarz czułam się jakbym to ja go napisała. Dokladnie-identyczne objawy. Najgorszy jest też strach , co się dzieje. Nie potrafię tego nikomu wytłumaczyć, brak słów w głowie. Podczas najgorszego ataku migreny zdrętwiała mi cała - jedna połowa ciała, od połowy ust w dół.
Mam takie sam objawy. Pierwszy atak nastąpił, gdy byłam w domu sama z kilku miesięcznym dzieckiem. Gdy zaczęły mi drętwieć ręce i język, myslalam, że to udar. Próbowałam zadzwonić do męża, żeby wracał do domu, to nie mogłam złożyć zdania - mówiłam jak pijana. Najgorszy jest strach, że to może się zdarzyć w każdej chwili.
@@TheAnia2806 O matko, współczuję ci tego stresu! Uważam że połączenie drętwienia twarzy z tym splątaniem myśli to najgorszy z objawów. A ludzie po udarach mają tak na stałe 😩
Mam takie same objawy. Nie za każdym razem, ale często. U mnie różnie bywa z tym opanowanien bólu nawet, gdy błyskawicznie wezmę leki
Naj[pierw mała plamka - potem wielki poszarpany, kolorowy, rosnący, mieniący się ŁUK w polu widzenia... łączę się w bólu z każdym kto wie o czym mówię. :)
dla mnie to jest gorsze niż sam ból, który po tym się pojawia🤢
Cierpiałam na migrenę od matury do ok.trzydziestego roku życia. Raz w miesiącu. Nic nie pomagało. Światłowstręt, dzwiękowstret, wyostrzony zmysł węchu, wymioty. Nie mogłam spać. Ból był tak ogromny że leżałam w bezruchu pilnując aby chociaż na milimetr nie poruszyć głową. Straszne.
Po latach doświadczeń zaczęłam przewidywać atak. Czułam dziwny posmak i zapach. Miałam jakby próżnię w zatokach przynosowych. Wtedy brałam silne leki przeciwbólowe i szłam spać zanim pojawił się ból. Gdy udało mi się przespać w znieczuleniu największy atak wstawałam ze skutkami ubocznymi po migrenie. Wiedziałam wtedy że tym razem się udało ☺️ Przeważnie w ciągu kolejnych dwóch dni dostawałam miesiączkę gdzie czekał mnie kolejny ból! Tutaj często kończyłam na pogotowiu. Mogłam sobie na to pozwolić bo mogłam chodzić.Przy migrenie nie było to możliwe.
Migreny minęły gdy przeprowadziłam się na drugi kraniec polski i wyprostowałam zęby aparatem ortodontycznym. A może spadł mi poziom hormonów...nie wiem. Prawie dwadzieścia lat nie miałam migreny.
Mam 60 lat i z migrena walczę przeszło 40 lat. Łykałam pełne garści tabletek przeciwbólowych, żołądkiem wywracało, w drodze do pracy wymioty kilka razy. Jak mnie złapało- tak przez 3 dni . Bywało tak, że chodziły po głowie myśli samobójcze. SOR też zaliczony. Wiele rzeczy zaplanowanych nie doszło do skutku bo nie dałam rady. I za każdym razem poraża mi jakieś nerwy i w trakcie bólu opada mi powieka. U mnie bardzo często migreny są związane ze zmianą pogody. Czasem w rodzinie moje ataki są odbierane jako dodatkowa prognoza pogody.
Teraz bez tryptanow nigdzie się nie ruszam. I dzięki nim da się żyć, choć nie zawsze działają w miarę szybko. Czasem potrzebne jest dodatkowe wspomaganie.
Powrarzam często: szczęśliwi Ci, którzy nie muszą pamiętać, w którym miejscu mają głowę.
O histaminie muszę poczytać. Niewiele na ten temat w związku z migrena się pisze.
Ja mam nietolerancję histaminy, ale dieta nic nie zmieniła w częstotliwości napadów. Jedyną rzeczą, która u mnie działa to akupunktura.
Jestem pod wrażeniem, że dziewczyna tak otwarcie dzieli się częścią swojej wiedzy -
Dziękuję za miłe słowo ❤️
28 lat w bólu.. choroba potworna! niewiele zmieniło się na przestrzeni tych lat.. Pomaga choć nie zawsze: zomig/zolmiles rozpuszczalne w jamie ustnej (od roku wstrzymano sprzedaż leku) Zomig dostepny w UK. Ratują kroplówki. Trzymajcie się migrenowcy 🤞🙏🧡
Dałem radę obejrzeć odcinek!
Najtrudniejszy był fragment z neurolog, która lekceważąco podeszła do pacjentki. Słuchało mi się tego strasznie, źle mi, że tak potraktowano osobę w potrzebie.
Dziękuję Natalii za odwagę, za wytrwałość i chęć pomocy innym.
Pozdrawiam, dużo wsparcia 💚
Dziękuję za miłe słowo 🩷
Wspaniały wywiad, cieszę się, że ktoś o tym mówi. Sama choruję na migrenę przewlekłą od 17 lat, był taki okres, że byłam przez tą chorobę na rencie. Nikomu tego nie życzę
Muszę przyzanć, iż jest to bardzo rzetelny materiał. Widać wielkie zaangażowanie i pasję z jaką Pani opowiada o relacji żywienia i migreny. Niesamowite jest też to, że otwarcie dzieli się zdobytą wiedzą. Sam cierpie na sporadyczne migreny (u mnie wywoływane przez wady wzroku - astygmatyzm). Szczerze polecam wywiad❤
Dziękuję ❤️
Dziękuję, ja też mam astygmatyzm.
W moim przypadku migreny pojawiły się około 30 roku życia i powtarzały się najczęściej w 3 dni miesiączki, ratowałam się zwykłymi przeciwbólowymi i jakoś dało się funkcjonować. W momencie gdy zaszłam w ciążę, co około 3 tyg aż do porodu przeżywałam horror, pojawiała się migrena na którą z oczywistych względów nie mogłam wziąć żadnej tabletki, ból trwał minimum 2 dni, towarzyszyly mi ciągle wymioty nawet po łyku wody. Lekarze odmówili farmakologii ze względu na dobro dziecka. Tak sobie cierpiałam, płakałam a mąż odchodził od zmysłów bojąc się o mnie i o nasze dziecko. Jedyne co słyszałam od innych to to że bądź dzielna, musisz to po prostu przecierpiec! Bałam się ataku migreny na sali porodowej, a gdyby taki nastąpił po porodzie to chyba kazałabym się uśpić na 2 dni! Na szczęście wszytsko skończyło się dobrze aczkolwiek Aktualnie boję się nawet myślę o drugiej ciąży.
Jesteś pewna, że to migrena? Może masz napięciowe bóle głowy? I w ciąży ci się nasiliły, bo dziecko zwiększa ucisk na narządy wewnętrzne. Mnie czasem zaczyna ćmic w głowie, źle się czuje, i jak w końcu zrobię 2 to czuję jak napięcie schodzi. Wiem, że to brzmi głupio 😅 ale w końcu bardzo dużo wylewów ludzie mają na kibelku....
Absolutnie nie. Ból zawsze się pojawia w trakcie miesiączki, zaczyna się delikatnie wieczorem, łykam tabletkę i jakoś zasypiam natomiast nad ranem jest dramat, nie da się utrzymać głowy na poduszce taki ból wiszący się z chęcią wymiotowania. Nie da się tego co miesięcznego cierpienia pomylić z niczym innym
Tak bardzo potrzebny odcinek! W końcu ktoś poruszył ten temat... chciałam się zgłosić do rozmowy o migrenie, a tu taka niespodzianka. :)
Sama jestem migrenowcem, w pewnym momencie miałam je CODZIENNIE, przez kilka miesięcy, lekarze rozkładali ręce...zaczęły przechodzić w kolejną ,,fazę", przewlekłej, niby łagodniejszej, ale stałej migreny. Ale były też sytuacje, gdy ataki trwały po kilka tyg pod rząd, ból był tak silny, że nie dało się go wytrzymać, sumatryptany, leki w fazie testów, które początkowo dawały efekty, najsilniejsze przeciwbólowe... nic już nie pomagało, a ja wisiałam nad kiblem dostając torsji z bólu, jakby ktoś wiertarką wbijał mi się wgłąb mózgu, przez oczodół... drętwienie ciała, drgawki, opadanie połowy twarzy (miałam robione badania, to nie udar), afazja (niemożność mówienia), tak w skrócie wygląda to u mnie.
Każdy migrenowiec przechodzi to inaczej pod pewnymi względami, jak wspomniała dziewczyna w odcinku, ale ból i to, że nie wiadomo, kiedy pojawi się atak są wspólne. Pomijając już koszmarne cierpienie, o którym ludzie nie mają pojęcia, często ciężko cokolwiek zaplanować, zwł. przy częstych atakach.
To koszmar, a nie ,,ból główki", jak wielu twierdzi - wiem, że wynika to z niewiedzy, ale, jak słyszę żarty z migreny i teksty, że to ,,wymysły", mam ochotę zobaczyć, jak autor takich słów choć raz dostaje ataku.
To naprawdę ogromny problem, niejednej osobie zniszczył, bądź niszczy życie, mając atak jeden po drugim, mogąc tylko wegetować, jak warzywo ciężko mówić o korzystaniu z życia, podjęciu się pracy, a przynajmniej większości... A niestety, powody migreny nie są znane. Triggery tak, ale nie jej źródło.
Dodam, że niejeden przypadek zakończył się przyspieszeniem wycieczki na tamten świat.
Sama lubię czarny humor, ale są sytuacje, w których pewnych rzeczy się nie mówi - z osób z padaczką, czy rakiem nikt się nie śmieje, migrena to niestety nadal temat, który prędzej wywołuje śmiech, niż zrozumienie.
PS. oczywiście, to, mimo, że obszerny komentarz, ogromny skrót tego, co chciałam przekazać.
Każdemu dotkniętemu tym problemem serio z całego serca życzę, żeby znalazł sposób na pozbycie się, lub chociaż złagodzenie ataków. I zrozumienie wśród otoczenia...
Dziękuję Ci za podzielenie się swoją historią ❤️
Dziękuje za ten film. Sama cierpię na migrenę od 2,5 roku. Migreny pojawiają się u mnie najczęściej co dwa dni, a najrzadziej raz na 1,5 tygodnia. Często towarzyszą im wymioty, zawroty głowy, omdlenia. Próbowałam już wiele leków. Tryptany na mnie nie działają. Leki z apteki również. Po prostu musze się położyć i czekać aż ból sam przejdzie.
Cały czas żyje w strachu, że w ważnym dniu pojawi się migrena i nie będę mogła czegoś zrobić, gdzieś pojechać itd.
Za kilka dni dostanę zastrzyk, których będę mieć w sumie trzy. Mam nadzieje, że to w końcu pomoże, bo migrena realnie utrudnia mi funkcjonowanie, biorąc też pod uwagę to, że studiuje dziennie.
Trzymajcie się migrenowcy.
Mi sie zmniejszyla ilosc migren odkad stosuje diete z niskim indeksem glikemicznym. Drugi neurolog, jakiego odwiedzilam, przepisal tryptany, na szczescie pomagaja. Skorzystam z rad ws diety, dziekuje❤
Pięknie by było gdyby świadomość na temat migreny się zwiększyła!
Ja choruje od 15 lat, niestety moja wiara w lekarzy jest na bardzo niskim poziomie, odkąd zaczęłam chorować słyszałam tylko że 'po ciąży Ci przejdzie' (w wieku 14 lat było to słabe pocieszenie ;) ), setki razy słyszałam też odpowiedzi że 'mnie też czasem głowa boli'.
Kiedyś po 2 tygodniowej migrenie trwającej non stop, ze łzami w oczach poszłam do kolejnego neurologa i powiedziałam że potrzebuje pomocy bo nie dam już dłużej rady, na moje prośby o wykonanie jakichkolwiek badań usłyszałam że 'proszę to wziąć na klatę i nie szukać powodu, bo według definicji migrena to nie ból o podłożu patologicznym tylko pojawia się i tyle, nic nie da się zrobic' .
Serdecznie pozdrawiam wszystkich migrenowców i życzę Wam znalezienia dobrego lekarza bo mi się jeszcze nie udało 🙃
Ps. Po ciąży nie przeszło ;)
O rany, lekarz z wiedzą medyczną z okresu paleolitu...bo nawet w starożytności próbowano leczyć migrenę rozmaitymi sposobami. A o mechanizmie migreny od kilkudziesięciu lat wiemy już bardzo dużo. Nie wszystko, ale na tyle, żeby znać skuteczne sposoby leczenia. Różne - i starać się dobierać je indywidualnie do pacjentów.
PS Też słyszałam, że przejdzie i też nie przeszło!
Żaden neurolog ani inny lekarz nie pomoże. Tylko tabletki z triptanami.
Moje zycie zrujnowała migrena, choruje juz 20 lat, odszedl ode mnie mąż ktory nie wytrzymał tego ze non stop mnie boli (srednio 15-20 dni w miesiacu). Nie bylam w stanie pracowac, wiec utrzymanie spadlo tylko na faceta. Mimo ze uwielbialam swoja prace, jestem kreatywna, mialam mozliwosc robienia kariery i zarabiania fajnych pieniedzy. Niestety moge tylko dorabiać. Obecny maz bardzo mnie wspiera i nie umniejsza (od ex ciagle slyszalam ze mam znosic bol z godnoscia...jak lezalam na podlodze i wymiotowalam pod siebie). Najgorszym okresem byla ciaza gdyz nie moglam brac lekow. Zajmowanie sie dzieckiem tez jest wyzwaniem w trakcie migreny. Nie pracuje bo nie jestem w stanie. Robilam wszystkie badania lacznie z alergiami, niedoborami, bylam na diecie antyhistaminowej, paleo, keto, eliminacyjnej, robilam badania tarczycy, serca i inne cuda. Oprocz tryptanow, lekow przeciwpadaczkowych, kodeiny probowalam nawet jakies magiczne soki Noni, biorezonans magnetyczny, zlocien maruna i wiele innych. Nieststy totalnie nic mi nie pomaga. Migrena spowodowala ze moje zycie sie zawaliło, nie mam motywacji do zycia, nie jezdze na wakacje bo wiem ze bede miec atak, boje sie kazdego dnia kiedy atak nadejdzie. Ciagle ktos musi byc w gotowosci do opieki nad dzieckiem kiedy ja mam atak. Czuje sie zalezna od innych ludzi, jak niepelnosprawna tylko mojej niepelnosprawnosci nie widac i nikt nie traktuje tego powaznie. Jedyne o czym marze to zycie bez tej potwornej choroby
Próbowałaś leków przeciwdepresyjnych?Czasem zmniejszają ilość migren.
@@sylwiazak9677 nie zamierzam spróbować ale dopiero jak skończę karmić piersia
Witam. Mam podobną sytuacje . Migreny dopadaja mnie praktycznie przez pół miesiaca. Tez mam male dziecko, poltora roku. Gdy dopada mnie migrena nie jestem wstanie sie nim zajac. Nie da sie funkcjonowac. Stosowalam leki: cinie i zolmiles strasznie drogie nawet pokagaly. Obecie pomaga mi almozen . Musze miec 2 paczki na miesiac. Po zazyciu leku bol ustepuje po okolo 3 godzinach. Ale mam po nim tez mdlosci. Ne zawsze pomaga jedna dawka 😮. Stranie truje sie tymi lekami. Niewyobrazam sobie co bedzie dalej bo zazuwazylam ze wlansie kiedys mialam o polowe mniej migren a jak wroce do pracy to nie wiem. Jakość zycia przez migreny spada okropnie. Też Nie wiem jak mam zaplanowac wczasy, boje sie ze bede miala migrene. Nie moge sobie zaplanowac czesto spotkania z kims bo jestem swiadoma ze moge dostac migrene i nic z tego nie wyjdzie. Też jestem zalezna od rodziny, choc nie dokonca mnie rozumieja. Jak ktos nie mial migreny to chyba nie zrozumie jak ona ogranicza normlane funkcjonowanie.
@@mariakinga604 mam to samo, praktycznie przestałam się spotykać z ludźmi, bo wiem że i tak będę miała migrene. Nie umawiam się na nic. Koncerty, imprezy, wyjścia to zazwyczaj hałas a to równa się migrena. Żyje w poczuciu winy że jak już się umowie to muszę ciągle odwoływać. Boje się cokolwiek zjeść bo analizuje ciągle czy mi zaszkodzi. W domu mamy ciągle kłótnie w temacie chodzenia spać, ja musze się kłaść i wstawać o określonej porze, mąż jak chce posiedzieć dłużej to wiem że później mnie obudzi i będę miała migrene. Całkowicie choroba rzadzi moim życiem. Nawet teraz czuję że już się rozkręca a muszę wyjść do urzędu. Nawet mnie to nie dziwi, zdziwiłabym się jakby nie było dziś ataku...
😢😢😢😢❤❤❤
Boże jakbym siebie słyszała.Najgorzej jest jak dopada migrena w pracy wtedy modliłam się żeby zdążyć do ubikacji i żeby zmiana się zmieniła i mogłabym iść do domu.Koszmar migreny mam 30 lat i większość mojego życia spędziłam w bólu w domu i umierając w pracy wstyd było mi się przyznać że znowu boli mnie głowa.Zupełnie nie korzystam z życia przez migreny.
Pomyśl o botoksie na migrenw
Super wywiad. Dziękuję 🙏 w końcu ktoś się bierze za temat. Ja cierpię od 20 lat na migreny z wymiotami, które trwały kiedyś do 3 dni a są 2-3 razy w miesiącu a teraz rzadziej i krócej.
To ci mi pomagło.
Wstawanie o jednakowej porze bo jeśli spalam do nawet 8 w dzień wolny a normalnie wstaję o 5 tej to prawie zawsze już wstałam z bólem.
Doraźnie zimne okłady i sen w chłodnym pomieszczeniu
Bardzo ograniczyłam słodycze i ogólnie cukier
W ataku bez leków nie da się mimo dojeżdżania wątroby. Mi pomaga excedrin migra stop albo solpadeine. Lekarzom nie ufam w temacie. Kiedyś jeden dał mi bardzo drogi lek a w opakowaniu 2 tabletki 🤦♀️ czułam się jak pijana
Dobry wieczór wszystkim. Pozwolę sobie opisać w skrócie moje doświadczenia z migreną. Dostałam ją w okresie menopauzalnym. Pierwszy atak (w pracy), z aurą- niezapomniane przeżycie. Podsumowując- 3 lata wyrwane z życiorysu, niewiele pamiętam z tego okresu. Neurolog wyczerpała zestaw leków, nawet tych w porozumieniu z kardiologiem. Pomagała tylko Solpadeine zażyta na samiuteńkim początku migreny, 2 tabletki naraz. Dowiedziałam się o akupunkturze, która dobrze sobie radzi z chorobami naczyniowymi. Pierwszy zestaw 10 zabiegów robiłam prywatnie u jakichś Azjatów. Później dostałam skierowanie do poradni bólu i tam trafiłam na Panią neurolog, która zajęła się mną jakoś specjalnie. Do dzisiaj nie wiem dlaczego mimo, że większość pacjentów była z migreną. Wkłuwała igły w tak nieoczywiste miejsca jak między palce u stóp. Podczas drugiej połowy trzeciej serii zabiegów zaczęłam czuć te wkłucia i zaczęło mnie to porządnie boleć. I tyle. Dzisiaj miewam migreny bardzo sporadycznie. Raz na 1 lub na 2 lata. W przypadku bardzo zgniłej pogody i dużego stresu. Aha, w czasie ataków chodziłam na długie spacery, nawet jeśli za bardzo nie widziałam drogi. Tak mi przechodziło najszybciej. Każdy ma pewnie inne doświadczenia tego cholerstwa. Może jednak komuś się przydadzą moje. Wszystkim życzę zdrowia, siły i uwolnienia
super ze powstał taki film. tez miewam migreny, ale bez aury. nigdy nie byłam w szpitalu przez to, bo miałam takie samo myślenie. płakałam z bólu i nawet nie mogłam iść spać z bólu. ten film jest naprawdę bardzo przydatny
Dziękuje za miłe słowo ❤️
Cieszę się że powstał taki materiał. Od 10 roku życia zmagam się z migrenami, I jest to dla mnie coś strasznego, ja np. Oprócz wymienionych w filmie objawów mam napad wymiotów, nad którym nie panuje, poprostu wylatuje ze mnie i nic nie mogę z tym zrobić, oraz dodatkowo nie umiem mówić. I ciężko mi jest opisać co to znaczy. Poprostu czuję się jak niemowlę, które nie umie mówić bo nie zna słów. Chcę właśnie podkreślić że nawet w myślach nie potrafiłam "mówić:. Przez te objawy lekarze myśleli że miałam udar i też długo przeleżałam w szpitalu i ciągle jeździłam na badania. Ostatnio te migreny są coraz zadziej, I oby tak pozostało
Dziękuję za ten film. Cierpię na migrenę od dzieciństwa. U mnie oprócz niektórych produktów migrenę wywołuje zbyt duża ilość bodźców. Po wypadku migrenę miałam prawie codziennie przez 2 lata. U mnie podobno migrenę widać, bo mam sparaliżowane pół twarzy I podobno wyglądam jakbym miała umrzeć, tak teżsię z resztą czuję. Ostatnio mam też aurę bez migreny. Kto nie ma, nie zrozumie, że w trakcie ataku człowiek na prawdę nie jest w stanie zrobić nic
Bardzo współczuję, znam ten ból od ponad 11 lat i wciąż cierpię. Od 3 miesięcy dzień w dzień się borykam. Biorę leki (sumatryptan), ale ich koszt jest kosmiczny i też nie zawsze pomagają.. 6 tabletek najtańszego środka na receptę wynosi od 50 zł, a moim skromnym zdaniem te leki powinny być refundowane choćby w połowie. Dziękuję za cenne informacje zawarte w filmie i pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje bardzo za ciekawe informacje❤
Tez mam migreny od kilkunastu lat. Nie wszyscy to rozumieją. Potrafię wziąć urlop na żądanie i wymiotować cały dzień. Wtedy nie ma nawet możliwości zażycia tabletki, łyk wody potrafi wywołać kolejne fale wymiotów. Ludzie myślą, ze przesadzam przecież można wziąć ibuprom na bol głowy 😩
Trzymam za Ciebie kciuki ❤️
@@przystanek_migrenadziękuje ❤
Dokładnie tak jest też u mnie - woda nie wchodzi w grę. Ratunkiem był czasem Zolmiles rozpuszczany na języku, ale nie ma go już w aptekach.
U mnie zawsze leki tylko w czopku😒ludzie już tak mają-póki ich nie boli to nie problem....
Nikt kto nie doświadczył takiego bólu,że ściany można drapać nie zrozumie co to za ból.Czasem pomagała etopiryna jak wyłapałam początek plus pepsi do popicia.Mój pierwszy raz kiedy od bólu zemdlałam to 6 lat.Pani w zerówce powiedziała,że dzieci głowa nie boli.
Kiedy po raz pierwszy w zyciu okolo 40 uslyszalam od neurolog, ze migena to jest nie przypadłość, a CHOROBA, poplakalam sie jak dziecko. Cale zycie slyszalam, ze.mnie TYLKO boli glowa
Dziękuję za ten wywiad. Jestem weteranką ciężkich migren z wykańczającymi wymiotami. Czasami przez 3 doby nie jem i nie piję, bo choćby kropla wody na łyżce powoduje nasilenie bólu i wymioty krwią. Tak miałam w ciąży w 7 m-cu. Mąż wybłagał pogotowie. Lekarz na wejściu mnie ofuknął, dopiero po zbadaniu poziomu cukru uwierzył w mój stan. Ale nic nie zlecił i kazał leżeć i czekać aż przejdzie. Leżałam bez życia w półświadomości. Na pytanie męża, czy nic dziecku nie grozi, stwierdził: Od bólu głowy? I wyszedł, nie zbadawszy ani mnie, ani nie posłuchawszy dziecka. Nie zostawił nam kopii karty zdarzenia, i to chyba nie był przypadek. Warszawa, rok 2023.
Bardzo mi przykro że Cię to spotkało, trzymam za Ciebie kciuki ❤️
@@przystanek_migrena ♥️
Niewiarygodne, że takie sytuacje nadal się dzieją, a mam wrażenie że jest coraz gorzej
To konował...nie żaden lekarz
Super oczytana osoba, mega piguła wiedzy! Dziekuje! A do mnie dotarlo, ze miewam migreny. Na szczescie maksymalnie 1-o dzienne i rzadko ale i tak dzieki temu filmowi, poczytam o tym wiecej.
Dziękuję ❤️
🔵 Moja bliska znajoma cierpiała na migrenę. Były leki dożylne, szpitale, SORy i cały ten syf. Co ciekawe, pomogła jej na migreny operacja wzroku. Piszę o tym, bo może dla kogoś będzie to wskazówka. Pozdrawiam
Dziękuję za ten materiał :)
Dużo wartościowych informacji z zakresu diety! Jako wieloletnia migreniczka cieszę się, że temat migreny stał się w ostatnich latach modny i głośny.
Od siebie dorzucę tylko jedną przyczepkę: tryptany są na rynku już dobre 30 lat, więc z tym przymiotnikiem „najnowsze” był nie szarżowała ;-) 30 lat to wystarczająco dużo, żeby poobserwować jak działają, zanotować skutki uboczne etc. etc. I tutaj mają bardzo dobre wyniki, są skuteczne i relatywnie bezpieczne. W tym roku doczekaliśmy się też w Polsce pierwszego tryptanu dostępnego bez recepty :)
Natomiast funkiel nowinką w tym temacie są gepanty. To faktycznie jeszcze pachnie nowością, pierwszy dopuszczony został w UE w zeszłym roku i na razie - podobnie jak tryptany 30 lat temu - są koszmarnie drogie (ok. 80-100 zł za tabletkę).
No i to też jest fajne, że pojawiają się nowe leki, z czasem potanieją i będą bardziej znane i dostępne, no i najważniejsze - jest wybór! Bo nie ma leku, który działa na wszystkich.
Tryptany są najnowszym lekiem o potwierdzonym działaniu i bezpieczeństwie stosowania. Bo na przykład kiedyś standardem było używanie amitryptyliny czy innych leków przeciwdepresyjnych ☺️
Dziękuję za dużą wiedzę
Niestety tak jest na sorach,boję się jeździć, panie traktują mnie zło konieczne, leżę w domu, bo nie mam wyjścia. Dziękuję za to nagranie
Dziękuję za obejrzenie ❤️
Piękna edukacja dla mnie Dziękuję.
Dziękuje za miłe słowo ❤️
Do tych informacji o migrenie dotarłam sama, ale zajęło mi do trochę czasu, dlatego bardzo się cieszę, że ten film powstał, bo jest pigułka wiedzy i dla migreników i dla ludzi z naszego otoczenia i zaoszczędzi im czasu w poszukiwaniach. Pozdrawiam 🙂👍
Dziękuje ❤️
Kurde dziewczyna nieźle się naciepiała.
Bardzo mądra osoba ❤ nie sądziłam, że dietetyk może posiadać tak profesjonalną wiedzę. Pozdrawiam serdecznie 🌹
Niesamowite
W ogole swietny wywiad, bardzo wazny temat i gościni mega elokwentna, bardzo dobrze sie jej sluchalo. Widac ze umie sie wypowiedziec i wie co mowi. Dzieki za poruszenie tego tematu. Czy mozna sie jakos z pania skontaktowac w celu ulozenia diety mogacej eliminowac napady? Bylam na kilku dietach ale sama je prowadzilam i nie daly efektów
Współczuję💜🍀♥️ życzę żeby bolało jak najmniej piękna Kobieto😘🌷
Dziękuje 🩷
Bardzo przykra historia. W Polsce jedna pacjentka z przewlekła migrena zaczęła kontrolować swoją chorobę po zdiagnozowaniu u niej celiakii czyli nietolerancji glutenu - białka zbóż. W przypadku bólów głowy warto spytać lekarza czy nie widzi powodu aby zlecić badania obrazowe głowy.
Dziękuję za ten materiał. Wreszcie ktoś opowiedział co czuję, przez co przechodzę. Zbliża się październik, zmiany pogody, już wiem co mnie czeka...
Dziękuje za obejrzenie ❤️
Dziękuję za świetny materiał. Choruję na migrenę od dziecka. Zanim zostałam zdiagnozowana, przeszłam bardzo długą drogę. Nawet podejrzewano zapalenie opon mózgowych. Doskonale rozumiem o czym Pani mówi. Dużo zdrowia życzę ❤
Mam 55 lat i od 47 cierpię na migreny.U mnie przynosi ulgę ibuprofen popijanych mocną kawą, ale dopiero po pięciu godzinach od rozpoczęcia ataku.😢🌈
❤rozumiem. Ja też miałam bardzo duże migreny, aż pękł mi tętniak. Jestem pielęgniarką, leczyli mnie na migreny, aż do pęknięcia tętnicy w mózgu. Miałam 3 procent na życie.
Ogladalam , a w zasadzie sluchalam z glowa zakryta kocem z bólem wlasnie migrenowym 😢 u mnie bol występuje od kilku lat i jest różnie , migrena i ból zeba jednocześnie choć ząb jest zdrowy..... oko boli i łzawi , nawet cebulki wlosowe czuję. To jest cos nie do opisania😢
Trzymam za Ciebie kciuki ❤️
O tak, ból cebulek włosów … Mam to samo.
Również kilkanaście lat cierpiałam na migrenę, prócz bólu głowy i aury (zygzaków, gwiazdek przed oczyma) miałam dodatkowo drętwienie kończyn,nie czułam dłoni,twarz mi dretwiała dzięki temu nie świadomie, że jest to migrena żyłam z nią kilka lat, przy czym nabawiłam się nerwicy lękowej, na szczęście trafiłam na dobrego neurologa, który dobrał mi leki, które mi pomagają ,divascan i propranolol.
Współczuje 😢
Cieszę się że taki odcinek się pojawił.
Pierwszy raz z bólem głowy trafiłam na SOR w wieku 13 lat, przez następne prawie 10 lat słuchałam od lekarzy że pewnie jestem w ciąży/upiłam się po kryjomu/wzięłam narkotyki/nie chce mi się chodzić do szkoły/nie chce mi się pracować. Wszelkie badania wypisywane z wielkim ociąganiem bo ''przecież to tylko ból głowy'', a jedyne zalecenia to unikanie stresu bądź picie szklanki letniej wody w trakcie bólu. W dorosłym życiu przepisywano mi różne bezsensowne leki, od przeciwpadaczkowych do niekonwencjonalnych. Na szczęście trafiłam na lekarza który dobrał odpowiednie leki dostosowane do mojego schorzenia którego nikt nie zdiagnozował przez większość mojego życia.
Wreszcie jestem w stanie żyć normalnie.
Mnie tez późno zdiagnozowano, mialam nawet gastroskopie bo wymioty w trakcie migreny laczylam nawet z wzodami zoladka. Plakalam jak glupia gdy się okazało ze zadnych wrzodow nie mam , ciagle nie wiedzialam co mi jest. Po wykluczeniu wszystkich chorob swierdzono migrene
Mam maksymalnie 2-3 ataki w miesiącu, bywają miesiące ze wogole nie mam. Wiem że e w moim przypadku wyzwalaczem jest stres, miesiaczka .W miarę dziala na mnie kodeina ale to duze dawki ,tzn dziala tak ze redukuje bol do takiego stopnia ze nie chce skoczyć z mostu . Ten kto nie przezyl ,nie zrozumie. Ciecie cesarskie mnie mniej bolalo niz niektóre migreny.
swietna dziewczyna... cierpie na migreny - u mnie koreluja one z okresem. Bol jest niewyobrazalny. Dzieki temu wywiadowi bede bardzoiej zwracac uwage na to co jem, nie mialam pojecia ze dieta ma znaczenie.
❤Dziekuje Bardzo❤ za ten film ... to jest podobna historia do Mojej....
Dziękuje Ci za obejrzenie ❤️
Bardzo dziękuję za wywiad, migrenę mam od zawsze, tez w ostatecznych sytuacjach bólowych trafiam na pogotowie i tam dostaję pyralginę w zastrzyku, hydroksyzynę i leki na zbicie ciśnienia. Nigdy nie zaproponowano mi innych lekow przeciwbólowych, czy kroplówki. Pani mówi, ze odchodzi się juz od pyralginy. Ciekawa jestem, jakie leki pani są podawane w sytuacji zaostrzenia migreny. Ale juz ta wiedza daje mi możliwość dopytania się neurologa. Dziękuję, życzę zdrowia i pozdrawiam.
Achh mój temat. Na migreny cierpię od gimnazjum. Nie wyobrażam sobie mieć 25 dni migreny w miesiącu 😮 Jak mam dwa napady w mc po 3-4 dni to już ledwo żyję. Współczuję i cieszę się że już tak Pani nie cierpi jak kiedyś
Dziękuję za miłe słowo ❤️
Bardzo dobrze, że powstają takie filmy edukujące na temat migreny. To prawdziwa choroba, która wyłącza z życia, szczególnie jak jest nieleczona. Ja dopiero w wieku 27 lat trafiłam do kompetentnej neurolożki, która przepisała mi leki prewencyjne i po wielu miesiącach ciężkich bólów głowy i innych opisanych przez Natalię objawów.
Co ciekawe, u mnie zaczęło się od tzw. migren przedsionkowych w dzieciństwie, ale wtedy nikt nie miał w ogóle pojęcia co się ze mną działo. Migrena przedsionkowa polega na tym, że (UWAGA) głowa nie boli, a są zawroty głowy uniemożliwiające wstanie do pionu i przejście kilku kroków plus wymioty tak rwące aż zaczyna się wymiotować sokiem trzustkowym. Ja po prostu jako nastolatka niejako "odkryłam", że pomagają mi leki przeciwwymiotne po których udawało mi się zasnąć i następnego dnia wstawałam już bez tych objawów, za to wyczerpana i odwodniona.
W wieku 17 lat zaczęłam mieć też klasyczne jednostronne migreny bez aury, które zostały zlekceważone przez moich rodziców. Podobnie zresztą było z przedsionkowymi. I tak jak napisałam, dopiero w późniejszej dorosłości trafiłam do lekarki, która mi pomogła. Niesamowicie ważne jest znaleźć lekarza, który nie zbagatelizuje a wie, że to choroba i przepisze leki. Cieszę się też, że przeciętni ludzie zaczynają zyskiwać świadomość co do tej choroby, bo ignorowanie bólu u osoby chorej i legitymizowanie takiego ignorowania to najgorsze co można zrobić takiemu człowiekowi.
Bardzo dziękuję za wywiad!❤️ Również od 10 lat zmagam się z migreną, obecnie jestem w drugiej ciąży w której migreny "magicznie" odpuszczały, teraz już wiem dlaczego i na co zwrócić uwagę a nikt do tej pory mi tego nie wyjaśnił🙉 Bardzo Pani dziękuję za pomoc💚
Fajny wywiad, widać dużą wiedzę gościa na omawiany temat. Ja też choruję na migreny odkad skończyłam 24 lata i świetnie to rozumiem. Migrenę może wywołać wszystko - od zmian pogody, poprzez niewyspanie, na zapachach skończywszy. Na mnie bardzo źle wpływa mocne światło, czy to sztuczne czy słoneczne. Dlatego w lecie mam migreny częściej niż przez pozostały okres w roku. Wieczorem też nigdy nie świece górnych lamp, zawsze muszę mieć stlumione, delikatne światło z lampek stojących gdzieś nisko. Generalnie dużo utrudnień jest w życiu migrenowca, często postrzeganych jako dziwactwa przez osoby postronne. Np wiele nawet bliskich mi osób nie może zrozumieć kiedy proszę, żeby nie używały perfum w moim towarzystwie, bo to niestety jest migrena gwarantowana.
Dziękuję za miłe słowo ❤️
U mnie migrenę wywołuje zapach lawendy, dodatkowo wszelkie zapachy/ odświeżacze samochodowe, dlatego moi bliscy i ja sama nie używamy ich w swoich pojazdach.
po dwóch minutach wiedziałam, że będę słuchać do końca
@@sylwia4982 u mnie niektóre dźwięki, zapachy i stres
O tak : perfumy, odświeżacze powietrza i przede wszystkim kadzidełka! To moje zmory 😉
Natalia jest prześwietna. Mądra i empatyczna dziewczyna. Dziękuję za tę rozmowę ❤
Dziękuję ❤️❤️❤️
Znam to bardzo dobrze. Codziennie rano budzę się i boję się jechać do pracy nie wiedząc, czy dostanę migreny, czy nie. Żadne leki nie działają, a bywa, że wymiotuję z bólu. Czasem ląduję w szpitalu na zastrzykach. Najgorsze jest jednak to, że nikt cię nie traktuje poważnie. Kiedy pracowałam na produkcji, mój nadęty kierownik lekceważąco stwierdził, że migrena to nie choroba, mam wziąć tabletki i wracać do roboty, w domu natomiast kiedy się położę, bo z bólu nie mogę funkcjonować słyszę hasła, że jestem leniwa i ciągle leżę i się tuczę, jak wieprz.
Tabletki jadam zamiast śniadania, czasem nawet "na zapas".
Nie mam męża, ani rodziny, kontakty z innymi ludźmi mam ograniczone do minimum.
Jestem po dwoch probach samobójczych.
Rozumiem.Kiedy człowiek czuje taki ból wolałby umrzeć,ale może znajdziesz sposób by pokonać to dziadostwo .Mi po latach męki jakby zelżał.Witamina b6,magnez,b12.Wiadomo co dzień.Był czas,że nawet kroplówka na neurologii nic nie pomagała,a pielęgniarka bezczelnie podsumowała,że nic silniejszego nie mają.Życzę powodzenia.
Nie poddawaj się. Chyba wiem, co możesz czuć, bo też wiele razy bliscy brutalnie mnie traktowali w trakcie napadu. Przez to mój i tak duży lęk rósł jeszcze bardziej, i jedynym wyjściem w tej mojej bezużyteczności, bólu nie do uniesienia i poczuciu, że przeszkadzam innym wydawało się samobójstwo. Myślę, że tak wygląda piekło. Nie tylko ból fizyczny nie do uniesienia, ale poczucie, że jesteś zakałą dla ludzi obok.
💜
Bardzo dobrze Cię rozumiem. Też mam przewlekłą chorobę neurologiczną. Ludzie jej nie rozumieją, przecież widzą "zdrowego" człowieka. Bóle i inne objawy dałoby się przeżyć, ale gorsi są ludzie i uczucie ciążenia im. Oni się prześcigają kto więcej pracuje, zarobi, kto więcej w życiu osiągnął. Ale gdyby im codziennie choroba to uniemożliwiała to inaczej by śpiewali...
Znam to dokładnie odczuwany strach że znowu mnie dopadnie migrena w pracy że nie będę funkcjonować że boje się że obrzygam klientów.
Jak ja rozumiem ta dziewczyne!!!
Mam 54 lata a od 5-tego roku zycia cierpie na migrene...
To samo...tabletki przeciwbolowe...az uzaleznilam sie od nich i bolala mnie glowa,oprocz migreny,bo potrzebowalam tabletki...co drugi dzien okropny bol...i tak przez prawie 50 lat...jak skonczylam 50-tke to zaczynalam miec coraz rzadziej ataki....
Teraz migrena dopada mnie co 1.5....2 miesiace....
Ale to cala historia,ktorej tutaj nie moge opowiedziec...
Trzymaj sie!!!
Dziękuję ❤️
współczuję ci co przechodzisz i inne kobiety i niektórzy faceci to mają migrenę niestety mnie też spotyka taka migrena od dziecka straszny ból i też na oczach czuje jakby mi oczy chciały wyjść i tak twarde że ledwo popatrzę co się dzieje nie raz miałam wymioty i chwilową stratę słuchu mam nadzieje że inni co nie mają takiego problemu zrozumieją że migrena to nie jest jakiś lekki ból głowy to też jest choroba co dotyka nas
Ciekawa rozmowa.
Dziękuję za miłe słowo ❤️
40 lat migreny. Zupełny brak zrozumienia. Leki przeciwbólowe dostępne bez recepty nie pomagają więc trudno mówić o nadużywaniu. Leki przeciwmigrenowe przedłużały ból. To bardzo trudna dolegliwoś. Po drodze depresja, właściwie żadnej aktywności bo wszystko może wywołać ból. Dzisiaj odżyłam bo zaczęłam brać betabloker. Zapobiega większości migren, od dwóch lat nie leżałam z bólem, zaczęłam żyć aktywnie. A wszystko co pani mówi to prawda. Regularny styl życia to podstawa. Z dziwnych migren to ta którą wywoływał zapach pieczonego w domu sernika. Pozdrawiam wszystkich chorych. Spróbujcie betablokerów, ja zażywam concor cor. Może komuś pomoże i przywróci do życia ❤️.
U mnie również beta bloker się sprawdza, ale to często dotyczy osób z tachykardią. No i jest to leczenie objawowe - a trzeba znaleźć przyczynę. Może to być tęzyczka czy nietolerancja histaminy które objawiają się właśnie tachykardią.
Dzięki, zainteresuje się tężyczką bo objawy są mi bliskie ale nikt nawet nie wspomniał o tej doleglowości.
u mnie zadziałała Flunerazyna :)
Mialam kiedys taki etap w zyciu - migrena co drugi dzien. Na szczęście to juz dawno za mna, ale rozumiem kazdego kto na to cierpi - to niesamowity bol. To nie jest zwykly bol glowy.
Bardzo współczuje. Też jestem migrenowcem na szczęście mam raz w miesiącu , zolmiles pomaga. Ale nie mogę sobie wyobrażać tak czestego bólu migrenowego. Całkowicie musi to paraliżowac zycie. Trzymam kciuki i życzę zdrowia !
Ja dostałam prawdziwa skuteczna pomoc dopiero koło 40. Ataki kilka razy w tygodniu. Od 5-6 roku życia. Całe życie w bólu. rozumiem cię dxiewczyno
Mam 65 lat, migrene mam od mlodosci, ale bez aury. Migrene miala moja mama a pozniej siostra(u niej minela calkowicie po przekwicie). Ja mam 65 lat i jeszcze migrene miewam ale nie czesto. O lekach z triptanami dawno temu wyczytalam w gazecie i z tym artykulem poszlam do lekarza rodzinnego i przepisal mi leki. Nie znal tych lekow ale mi przepisal. Od tej pory mam te leki zawsze w domu i w torebce. Mam tez inne bole glowy(codzienne) od kregoslupa szyjnego, bol zawsze rozrozniam, to sa zupelnie inne bole. Wlasnie czekam na operacje kregoslupa.
Mam silne migreny hormoalne od 32 lat niestety już mi nie pomagają tryptany,ale od dwóch miesięcy biorę leki nowej generacji Vydura czyli gepant i do dwóch godzin ból mija.Dwie tabletki tego leku kosztują 150zł,ale warto kto ma silne napady migreny rozumie o czym mówię, polecam z całego serca.
Tez cierpię na migrenę przewlekłą, w miesiącu mam więcej dni bólowych niż bezbólowych, właśnie zaczęłam leczenie profilaktyczne topiramatem.
Miałam nieco więcej szczęścia niż bohaterka odcinka, bo neurolodzy na których trafiałam byli bardzo empatyczni i współczujący i żaden nie lekceważył moich objawów.
Bardzo interesujący wywiad. Pani Natalia jest świetna, z pasją opowiada o żywieniu i migrenie. Również cierpiałam przez tę okropną chorobę. Męczyła mnie przez 15 lat. Moim wybawieniem okazała się ciąża. 9 lat temu urodziłam córkę i od tego czasu tylko 3 razy dopadła mnie migrena.
Dziękuję za miłe słowo ❤️
Jak ja dobrze to rozumiem! Ładnych parę lat temu dopadł mnie klasterowy ból głowy (ból głowy Hortona), to była masakra... Przez kilka tygodni, 6-8 razy dziennie ból, trwający kilkadziesiąt minut. Ból, któego nie dało się uniknąć, powodujący światłowstręt, dźwiękowstręt, brak możliwości wyartykuowałnia, prośby do bliskich, żeby wyłączyli światło, żeby się nie odzywali... I szukanie zestawu tabletek przeciwbólowych, które na ciebie zadziałają, bo istniejące wtedy na rynku ampułkostrzykawki były tak drogie, że ich zakup nie wchodził w rachubę. Zresztą, nie było gwarancji, że zadziałają. Nikomu nie życzę
Bardzo fajny wywiad ❤ Mi pomogła suplementacja magnezem, została mi migrena przy miesiączce (i przy dużym stresie), więc trochę żałuję, że temat migren hormonalnych nie zostal bardziej rozwinięty, ale poszukam więcej info na temat wspomnianego enzymu 😊
Miła niespodzianka, już myślałam, że w tym tygodniu nie będzie odcinka 😊
Bardzo merytoryczny wywiad. Właściwie można stwierdzić, że pani poradziła sobie sama, bo lekarze, zwłaszcza wspomniana pani neurolog, zapomnieli po co wybrali ten zawod.
Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowo ❤️ tak, mój obecny stan to lata prób i błędów oraz nauki z zakresu dietetyki
Chcialam bardzo podziekować za ten materiał i że ktoś głośno mówi o tym co dotyczy tak wielu z Nas. Sama choruje na nią juz 15 lat. Mieszkam w niewielkim mieście gdzie ilość specjalistów i ich poziom jest raczej ubogi w tej dziedzinie. Sama musialam nakierować lekarzy na to co mi jest i co podejrzewam. W szpitalu wylądowałam raz podczas mieszanego ataku, który trwal juz 3 dobe (napięciowy+migrena). To jak zostałam potraktowana odrzuciło mnie totalnie. Bylam u kilku neurologów, gastrologów, ginekologów, reumatologów i skończyłam w poradni leczenia bólu gdzie próg wiekowy zaczynał sie od +50, gdzie ja mialam 23 lata. Od lekarza usłyszałam "a Pani co tutaj robi? Taka młoda to po co tutaj przyszla". Oparcie w najbliższych mam spore aczkolwiek wśród znajomych i pracodawców widze niezrozumienie. Przecież to tylko ból głowy. Mając naprzemiennie, bądź współistniejące bóle napieciowe i migreny jestem osobą, która codziennie budzi sie i zasypia z bólem. Od 2 do 10 w skali. Ktoś kto nie czuł nigdy takiego bólu nie jest w stanie tego zrozumieć. Najwiekszym wsparciem dla mnie byla faceebokowa grupa "Migrena to nie ściema" i podgrupy tego typu. Dzieki tym osobom czułam w pełni, że moge być soba i że nie jestem w tym sama. Powinniśmy też szerzej mówić o migrenie. O cieżkim dostępie do leków, o braku refundacji, cięzkości dostania sie do programów leczących tą chorobe, o tym jak migrena wpływa na życie zawodowe i prywatne. Przede wszystkim o tym jak wiele osób przez migrenę i niezrozumienie społeczeństwa popada w depresje i nerwice. Jeszcze raz dziekuje za podzielenie sie z Nami swoja historią jak i osobie prowadzącej za umożliwienie dania NAM migrenowcom głosu❤
@klrklr2100 niestety nie każdy dostaje skierowanie na eeg, a dwa że wiele osób ma wynik w normie, a mimo wszystko ma stwierdzone migreny.
@klrklr2100 ja miałam EEG w normie. Żadnego zaświadczenia nie dostałam. Może też miałam mała wiedzę, bo byłam niepełnoletnia. W moim przypadku lekarz na początku nie dowierzał w objawy o jakich mówiłam, ale w momencie gdy przyszłam podczas napadu zmienił zdanie i od razu zostały przepisane leki. Co prawda jego diagnoza skoczyła się na migrenie, a dopiero z czasem doszłam do tego iż to bóle napięciowe są jednym z wyzwalaczy. Każda sytuacja jest inna. Niestety często lekarze myślą iż wyolbrzymialam i zbywali mnie jak mogli.
U mnie EEG również w normie. U większości pacjentów z migreną jest w normie jak i reszta wszystkich badań.
@klrklr2100 myślę, że prawdziwa migrenę ciężko jest zasymulować.
Ja też parę razy trafiłam na SOR z migreną. Robiono mi TK głowy i nie bagatelizowano mojego problemu. Tak samo na nocnej pomocy medycznej zawsze dostawałam zastrzyk, mierzono mi ciśnienie. Cieszę się, że mimo wszystko pacjentów z migreną traktuje się u nas poważnie i z troską. Niestety co do neurologów to też racja. Bywają nieprzyjemni.
Nie chce umniejszać - migrena dotyczy w większości tylko kobiet. Jako mężczyzna czuję, że albo jestem kobietą, albo jestem niewidoczny.
Tak jak powiedziałam - w około 90%. Ale te pozostałe 10% to wciąż mężczyźni. Pamiętamy o Was.
Czy choruje pan z powodu migreny?
mam migreny z aurą od 14 roku życia kiedy trafiłam do szpitala właśnie z tego powodu. najgorsze cholerstwo.
Doskonale rozumiem bohaterkę odcinka. W moim przypadku pierwszy atak migreny pojawił się w wieku 13 lat podczas lekcji w szkole. Zaczęło się od aury (wtedy nie wiedziałem jak to nazwać), a skończyło na potwornym bólu głowy i wymiotach. Odtąd rozpoczęły się lata cierpienia. Odwiedziłem kilku lekarzy i żaden z nich nie zgłębił się w mój problem. Byłem wtedy dzieckiem, więc nie brali poważnie tego, co mówiłem. Dopiero po pewnym czasie, kiedy przeczytałem artykuł o aurze migrenowej, dowiedziałem się cóż mam za "piękną" przypadłość. Zawitałem do neurologa, ale zbytnio nie pomógł. Napady przez kilka lat pojawiały się raz do dwóch razy w miesiącu, zawsze zaczynało się od aury. W wieku 21 lat dostałem ostatni poważny atak z aurą. Przez następnych 10 lat, do 31. roku życia miałem okres remisji, tzn. zdarzały się bóle głowy, ale nie tak silne, i co ważne, bez aury. Dla mnie aura jest najgorsza. Dzisiaj mam 40 lat, bóle głowy pojawiają się kilka razy w miesiącu i są do zniesienia w stosunku do tego, co było wcześniej. Odkąd zacząłem dostarczać organizmowi kofeinę (jedna lub dwie kawy dziennie) migreny są zdecydowanie łagodniejsze, pojawiają sie rzadziej, a aurę miałem ostatni raz 3 lata temu.
Aktualnie można kupić jeden ze skutecznych leków przeciwmigrenowych tryptanow bez recepty, ale warto upewnić się czy na pewno pacjenta dotyczy właśnie ten typ bólu głowy. Pacjenci z migrenami polecają także lek Divascan, który działa przy dłuższym stosowaniu.
❤
U mnie typowe leki na migrenę słabo działają, a aura przed migreną jest przeze mnie nie rozpoznawalna. Za to aura pomigrenowa jest odczuwalna przez nawet dwa dni. Najgorsze migreny miałam w ciąży, tym bardziej, że nie można wtedy zażywać większości leków.
Są już też tryptany bez recepty - ale nie wszystkie, ale i tak warto iść najpierw do neurologa. Bo są różne grupy, te bez recepty sprzedawane są po 2 tabletki w cenie ok. 27 zł. Dodatkowo dobry lekarz pomoże nam dobrać leczenie stricte pod nasz przypadek.
Choruję na migrenę od lodstawowki, w szkole ciągłe nieobecnosci, nikt mi nie wierzył. Nauczyciele mysleli ze wymyślam, albo biorę narkotyki czy coś. Dzieki Bogu z wiekiem migreny mam coraz rzadziej. Raz w miesiącu badz raz na pół roku. Nawet juz teraz bez wymiotów, najgorsza ta aura jak nic nie widzę a czasem muszę nawet prowadzić samochód...
Jako nastolatka także miewałam migreny… w pewnym momencie się skończyło, kilka lat miałam przerwy i dzień przed porodem pierwszego syna dostałam migreny, u mnie na szczęście nie trwają długo, skutkowało jednak chwilowym pogorszeniem w nadawaniu mowy.
Witam. Choruję na mocne bóle glowy od 14 roku życia. Dziesiątki razy na pogotowiu i różne leki przeciwbólowe
Od kilku lat kupuję peralgin w aptece ,nie muszę w końcu wysłuchiwać na pogotowiu że przesadzam
Miałem straszne migreny i różne bóle głowy, łażenie po różnych lekarzach, brałem prawie wszystko w tabletkach i w czopkach, dopiero sam postawiłem sobie diagnozę: nadciśnienie, po obniżeniu go o 100 w dól większość bólów zniknęło. Na to co pozostało stosuję raz na kilka miesięcy tryptan 1000 i solpadeinę rozpuszczalną. Spróbujcie dihydroergotaminę w kroplach - zwęża naczynia krwionośne.
Taka fajna ii mądra. Dziewczyna. Ale kochana te usta ci nie pasują
Usta są cudowne💋skąd pewność,że nie są naturalne?Kim jesteś żeby wyrażać opinię czy coś komuś pasuje?Żyj i daj żyć innym,czasem policz do 10 i się zastanów zanim coś napiszesz🤦🤦🤦
Moim zdaniem ślicznie wygląda z tymi ustami!
Dla mnie wygląda to kiepsko. I nie ma szans żeby były to naturalne usta.
usta ma prześliczne. nie jest na miejscu komentowanie czyjegoś wyglądu, lepiej zająć się sobą:) więcej spokoju i szczęścia z życia idzie nabrać
Komentarze dotyczące wyglądu proszę zachować dla siebie. Mówię by pomagać innym, a nie poddawać się ocenie wyglądu.
Ja pozbyłem się migreny odstawiając węglowodany, cukier. Jem głównie mięso i pije czystą wode a po migrenie ani śladu........
O proszę, ja z kolei na diecie wegańskiej :)
Mam napięciowe bóle głowy. Wiem że nie ma co porównywać do migreny. Ale zdarzalo się że bolała mnie głowa miesiąc lub dwa miesiące ciągiem. I mimo że był on lekki sprawiał że odechciewalo się żyć
Rozumiem panią doskonale.
Zdrowy chorego nie zrozumie.
Moze dwa razy w zyciu mialam tak silny bol migrenowy chociaz nie wiem czy mozna go nazwac minegrowym skoro zwykly ibuprom pomagal.. daze do tego ze nie wyobrazam sobie czuc takiego bolu non stop :(( pelen podziw dla Was cierpiacych ❤ szukajcie pomocy nie poddawajcie sie
To, co pomaga, nie ma znaczenia, jeśli chodzi o natężenie bólu. To nie chodzi o to, że są leki "mocniejsze" i "słabsze", ale że różne leki różnie działają na różne osoby.
Jeżeli mówisz, że był silny - to był! I ja Ci wierzę :)
Tylko troszkę zazdroszczę, że wystarczył ibuprom...choć przez pierwsze dwa lata mojej przygody z migreną udawało mi się opanować ataki paracetamolem. Niestety, te czasy minęły, ale na szczęście jest dużo opcji :)
Podobno dieta niskoweglowodanowa to prawdziwy game changer w tej kwestii.
A glony mają mało węglowodanów 😂
12 lat mialam ja zaczeły sie migreny , praktycznie nie widzialam na jedno oko przez chwile ,, okropne bole , bole przez dwa dni non stop . Dzis mam 38 lat i rzadko mam migreny , nie wiem dlaczego ale duzo czytalam na ten temat i wiem ze picie wody ze szczypta soli bardzo mi pomoglo . Nawadniam sie regularnie i bole nie wystepuja .
😊
Naprawde świetny wywiad! Przy tym nie miałem żadnych dziwnych skojarzeń i podejrzeń. Opowiadająca fajnie zaangażowana w temat- niech konowały biorą przykład. Na studia medyczne nie idzię się tylko w celu ,,zarobienia kroci pieniędzy" by mieć na luksusowy samochód i wakacje na Bahamach- myślenie takie uważam za zbrodnie co niestety zbiera ogromne pokłosie, pomijając już samą forme studiów i jacy ludzie na nich są faworyzowani- u Natalii widzę trochę cech obsesyjnego perfekcjonizmu co akurat bardzo jej pomogło w samorealizacji i spełnieniu marzeń, ale niestety nie wszyscy mają taki charakter. Sam jestem migrenowcem od praktycznie urodzenia... niestety byłym, dlaczego tak mówie? Bo migreny to troche dar dla niektórych- mają związek z neuroprzekaźnictwem, dodam że to co Natalia wspominała o DAO i histamine ma związek np. z tlenkiem azotu a stamtąd droga prowadzi prosto do glutaminianu i receptorów NMDA. Dlaczego to dar i dlaczego nie mam migren? Niestety przez błąd medyczny katastrofalny w skutkach się ich pozbyłem na stałe, i tęsknie często nawet za ekstremalnie łzawiącym okiem na które nie widziałem i przeszywającym bólem- kosztem dobrego funkcjonowania np. wyobraźni. Sugeruje to że wyleczyć da się wszystko- podstawą działania tryptanów jest agonizm receptorów serotoniny klasy 5ht1- one mają też forme autoreceptorów, ale najważniejsza w tym jest ich interakcja z kanałami wapniowymi i tzw. kalcytoniną oraz receptorami NMDA. Aktywacja receptora 5ht1b hamuje pośrednio aktywność receptora NMDA i tlenku azotu co aktywuje np wspomniana histamina, i pośrednio działa na objawy migreny przerywając ją. Podsumowują migrena to bardzo ciekawy temat warty zgłębiania, bo uważam że w nim kryją się odpowiedzi i remedia na inne choroby.
Dziękuje również. Choruję na migrenę od 25 lat. Przydatne informacje. Niestety migrena zabiera nam kawał życia.
Kochanie, chorowałam 20 lat i wiem co czujesz. Bardzo Ci współczuję. Całuski Ewa
Boże, jak ja rozumiem tą kobietę... Co prawda nie cierpię na migrenę, ale również cierpię na silny przewlekły ból spowodowany ZZSK, też się spotykałem z niezrozumieniem, znam przypadki, że nawet lekarze wysyłali pacjentów do psychiatry...
Niestety sam ból pozostawił również na psychice ślady w postaci depresji i myśli samobójczych...
Trzymajcie kciuki abym przetrwał jakoś to piekło i abym wszedł w remisję choroby, bo bez tego będzie koniec świata
Ja cierpię na migreny, bóle napięciowe, fibromialgię, zwyrodnienia i silną arytmię... A czy ktoś z ludzi zdrowych to rozumie? Nikt
@@DonaOna nikt nigdy przenigdy ze zdrowych tego nie zrozumie... oni to mają farta, ja już nie pamiętam jak to się żyło jak dawniej, czyli bez bólu, to brzmi jak jakiś świat fantasy jak myślę o życiu bez przewlekłego bólu...
@@teraktet3872 Człowiek rozumie co to zdrowie jak je traci. Niestety taka natura ludzka. Ból to rodzaj śmierci za życia
@@DonaOna dokładnie, nikt, kto codziennie chodzi na siłownie nie myśli sobie
"Ale fajnie, że ja mogę chodzić na siłownię i ćwiczyć". Stracą coś kluczowego w ich życiu dopiero wtedy zaczynają odczuwać to
Cierpię na migrenę od ok 25 lat , ból pojawia się wpierw z tyłu głowy po prawej stronie potem obejmuje prawą skroń i oko , po paru godzinach pojawiaja się nudności i wymioty i tak trzyma trzy dni na początku miesiączki i następnie po 14 dniach w środku cyklu. Ostatnio trochę pomagaja tabletki Cinie przepisane przez neurologa