Uczyłem się robić zdjęcia jako nastoletni chłopak właśnie tym aparatem (połowa lat 70). Aparat był mojego ojca. Po drodze zamieniłem na nieco lepszą Zorkę 4K z Jupiterem 8, a potem przyszedł czas na Zenita TTL (już lata 80.)
W Rejsie wspominany był aparat Zorka 5 , pewno lepiej rymował się z „ zrobiłem kilka zdjęć” . Swojego czasu myślałem ,że jest to fikcyjny model bo nie mogłem go znaleść na żadnym portalu aukcyjnym. Pozdrawiam
Ja jako smaru uzywalem smaru do rowerowych łańcuchów „rohloff” bardzo dobrze na nim chodzi. Stare smary to jakiś byc moze kiedys rozrzedzony tawot, ktory byl mega pozasychany w mojej zorce s, jak i w zorce 4 ktora naprawialem kiedys.
Oj błąd się wkradł: w filmie Rejs to Sidorowski (Jan Himilsbach) był w Hali Mirowskiej i miał aparat Zorka-5 i zrobił kilka zdjęć: th-cam.com/video/Zh-kStmzvDk/w-d-xo.html
brak „długich czasów” = brak opóźniacza (prostsza konstrukcja układu) = brak restrykcji związanych ze zmianą czasów wyłącznie przy naciągniętej migawce Jak Pan słusznie zauważa, stosowano nędzne smary. Każdy aparat po latach wymaga pełnego CLA. Brak zrozumienia tej podstawowej zasady przez kupujących prowadzi co najmniej do rozczarowań. Dlaczego nikt nie dyskutuje z koniecznością okresowej wymiany oleju w silniku auta?
Racja, w aparatach z Krasnogorska, które miały uproszczoną konstrukcję (tj. bez długich czasów), można przełączać czasy niezależnie od naciągnięcia migawki. Gałka nastawiania czasów składa się z dwóch elementów: środkowego, na którym znajduje się znacznik, i podnoszonego pierścienia zewnętrznego, na którym znajdują się oznaczenia czasów - nim wybiera się żądane nastawy; podczas naciągania i wyzwalania migawki obraca się cała gałka, ale symbol wybranego czasu pozostaje nieruchomy względem znacznika. Zupełnie inaczej jest w późniejszych (znanych mi) modelach FEDa, gdzie gałka jest jednoczęściowa i znajdujący się na niej znacznik wskazuje na liczby odpowiadające czasom, wygrawerowane na korpusie aparatu; właściwe wskazania odczytać można jedynie przy naciągniętej migawce, a wymuszenie przejścia z czasów "krótkich" na "długie" przed naciągnięciem może spowodować, że napinając migawkę coś popsujemy. Wniosek: Zorki i Zenit są bardziej "durakoodporne".
Z zorki do zenita nie pasuje - przetestowałem w ogóle nie łapie ostrości - ostrzy daleko przed płaszczyzną filmu - trzeba by pierścień z soczewką. Natomiast zakładając odpowiedni zwykły pierścień (makro - o grubości różnicy między odsunięciem obiektywu pomiędzy zenitem a zorką) na obiektyw z zenita powstanie normalny obiektyw który będzie pasował do zorki.
chętnie zobaczyłbym u Pana recenzję jakiegoś nowszego aparatu albo polaroida z dawnych lat. Może recenzja współczesnego aparatu agfaphoto ? można nowego kupić za 120zł i jestem strasznie ciekawy czy nadaje się do czegokolwiek
@@riv7573 Nie mogę się zgodzić. Większość polaroidów (nawet tych z ubiegłego wieku) dawały częściową kontrolę lub miały pełną automatykę. Różnica jest znaczna ponieważ nowy aparat agfy nie posiada nawet w sobie żadnej automatyki. Ma stałą przesłonę, stały czas i flesz. Jedyne na co masz wpływ to czułość filmu i ewentualne użycie flesza, przez co staje się niczym więcej niż aparatem jednorazowym w którym można zmienić film.
Ciekawe, Zorki 6 jest trochę do kupienia na różnych portalach, natomiast modelu 5 jeszcze nie widziałem. Chyba był u nas mało popularny. Ogólnie, także na zachodzie Europy, uważa się, że najlepsza Zorka, to model 4K i gdzieniegdzie legenda tego aparatu urasta do rangi aparatów Leica. Jupitera 8 mam, ale zamocowanego do Kijewa 4 ;)
@@jstaromlynski Chyba o to chodzi. Pamiętam, że wśród moich znajomych zawsze najmilej widziane były modele S(C), 3 i 4, 4K. Nie mam żadnej, podobnie Fieda 5 i chyba dojrzewam do kupna jednego i drugiego, ale jeszcze nie w tej chwili, bo wydałem kasiorę na Agfa Isolette II z ob. Apotar i migawką Compur. Eksperymentuję też z wkładami "Instax" natychmiastowymi - ładuję je do Starta 66 i wychodzi to nawet fajnie.
Uczyłem się robić zdjęcia jako nastoletni chłopak właśnie tym aparatem (połowa lat 70). Aparat był mojego ojca. Po drodze zamieniłem na nieco lepszą Zorkę 4K z Jupiterem 8, a potem przyszedł czas na Zenita TTL (już lata 80.)
W Rejsie wspominany był aparat Zorka 5 , pewno lepiej rymował się z „ zrobiłem kilka zdjęć” . Swojego czasu myślałem ,że jest to fikcyjny model bo nie mogłem go znaleść na żadnym portalu aukcyjnym. Pozdrawiam
Ja jako smaru uzywalem smaru do rowerowych łańcuchów „rohloff” bardzo dobrze na nim chodzi. Stare smary to jakiś byc moze kiedys rozrzedzony tawot, ktory byl mega pozasychany w mojej zorce s, jak i w zorce 4 ktora naprawialem kiedys.
Dobre ciekawe pozdrawiam serdecznie
😀
Oj błąd się wkradł: w filmie Rejs to Sidorowski (Jan Himilsbach) był w Hali Mirowskiej i miał aparat Zorka-5 i zrobił kilka zdjęć: th-cam.com/video/Zh-kStmzvDk/w-d-xo.html
ale jaja
Może jakiś filmik bardziej od kuchni? Mam na myśli robienie zdjęć, czy odbitek.
brak „długich czasów” = brak opóźniacza (prostsza konstrukcja układu) = brak restrykcji związanych ze zmianą czasów wyłącznie przy naciągniętej migawce
Jak Pan słusznie zauważa, stosowano nędzne smary. Każdy aparat po latach wymaga pełnego CLA. Brak zrozumienia tej podstawowej zasady przez kupujących prowadzi co najmniej do rozczarowań. Dlaczego nikt nie dyskutuje z koniecznością okresowej wymiany oleju w silniku auta?
Racja, w aparatach z Krasnogorska, które miały uproszczoną konstrukcję (tj. bez długich czasów), można przełączać czasy niezależnie od naciągnięcia migawki. Gałka nastawiania czasów składa się z dwóch elementów: środkowego, na którym znajduje się znacznik, i podnoszonego pierścienia zewnętrznego, na którym znajdują się oznaczenia czasów - nim wybiera się żądane nastawy; podczas naciągania i wyzwalania migawki obraca się cała gałka, ale symbol wybranego czasu pozostaje nieruchomy względem znacznika. Zupełnie inaczej jest w późniejszych (znanych mi) modelach FEDa, gdzie gałka jest jednoczęściowa i znajdujący się na niej znacznik wskazuje na liczby odpowiadające czasom, wygrawerowane na korpusie aparatu; właściwe wskazania odczytać można jedynie przy naciągniętej migawce, a wymuszenie przejścia z czasów "krótkich" na "długie" przed naciągnięciem może spowodować, że napinając migawkę coś popsujemy. Wniosek: Zorki i Zenit są bardziej "durakoodporne".
Thanks for your explanatio. In a Zorki 6 what is a "film sort dial" and how does it work? Thank you.
No problem 😀
Prosilabym nagranie z przesmarowtwania obiektywu
Z zorki do zenita nie pasuje - przetestowałem w ogóle nie łapie ostrości - ostrzy daleko przed płaszczyzną filmu - trzeba by pierścień z soczewką. Natomiast zakładając odpowiedni zwykły pierścień (makro - o grubości różnicy między odsunięciem obiektywu pomiędzy zenitem a zorką) na obiektyw z zenita powstanie normalny obiektyw który będzie pasował do zorki.
Zastanawiam się czy mógłby Pan zrobić odcinek o ikoncie lub super ikoncie. Super się Pana słucha! Pozdrawiam
Miałem zrobić film Super Ikonta kontra Moskwa 2 - pewnie jeszcze do pomysłu wrócę.
chętnie zobaczyłbym u Pana recenzję jakiegoś nowszego aparatu albo polaroida z dawnych lat. Może recenzja współczesnego aparatu agfaphoto ? można nowego kupić za 120zł i jestem strasznie ciekawy czy nadaje się do czegokolwiek
To zabawka nie aparat. Zero kontroli, brak pomiaru światła, jeden czas, jedna przysłona. Nie różni się niczym od aparatów jednorazowych.
@@M1l0s2 dokładnie tak samo jak polaroidy XD
Tak samo czysty automat z wymiennymi wkładami
@@riv7573 Nie mogę się zgodzić. Większość polaroidów (nawet tych z ubiegłego wieku) dawały częściową kontrolę lub miały pełną automatykę. Różnica jest znaczna ponieważ nowy aparat agfy nie posiada nawet w sobie żadnej automatyki. Ma stałą przesłonę, stały czas i flesz. Jedyne na co masz wpływ to czułość filmu i ewentualne użycie flesza, przez co staje się niczym więcej niż aparatem jednorazowym w którym można zmienić film.
Ciekawe, Zorki 6 jest trochę do kupienia na różnych portalach, natomiast modelu 5 jeszcze nie widziałem. Chyba był u nas mało popularny. Ogólnie, także na zachodzie Europy, uważa się, że najlepsza Zorka, to model 4K i gdzieniegdzie legenda tego aparatu urasta do rangi aparatów Leica. Jupitera 8 mam, ale zamocowanego do Kijewa 4 ;)
A mi się ostała w spadku po wuju 5 w super stanie z 58r. Ogólnie 5 było najmniej wyprodukowanych z wszystkich Zorek, dlatego mało popularna chyba była
@@jstaromlynski Chyba o to chodzi. Pamiętam, że wśród moich znajomych zawsze najmilej widziane były modele S(C), 3 i 4, 4K. Nie mam żadnej, podobnie Fieda 5 i chyba dojrzewam do kupna jednego i drugiego, ale jeszcze nie w tej chwili, bo wydałem kasiorę na Agfa Isolette II z ob. Apotar i migawką Compur. Eksperymentuję też z wkładami "Instax" natychmiastowymi - ładuję je do Starta 66 i wychodzi to nawet fajnie.
@@jstaromlynski :) kiedyś miałem na stole podobną, w prawie super stanie hehe
zdjęcia robił sidorowski :-)
...i zorki 5
Nawet nie wiedzialem, ze 6 byla. Tesciu w spadku zostawil 4
4 najlepsza ;)