Panie Robercie, poruszył Pan ciekawy temat i chyba można by - rozprawiajac czemu ludzie widzą to tak a nie inaczej, albo jak jest w tej kwestii w innych krajach - spędzić nieco czasu przy ognisku, kiełbaskach i 1 piwie (góra 6ciu:)) ja wprowadzę tylko wątek osobisty, jako że przymierzam sie do zakupu Wranglera na moje 4x urodziny w tym roku, a pierwszy raz poprowadziłem go w 2002 (krótki epizod, gdy jako student pracujacy w Stanach zbratałem sie z nieco z amerykanskim rowiesnikiem, i dał się “karnąć” swoją nówką TJ’em, jak i podwoził mnie od czasu do czasu, a użytkował go wyłącznie do jazdy miejskiej). Pamiętam śmieszną scenkę wtedy, jak jadąc „przetestowałem” hamulce a samochód wg mnie ledwo zaczął hamować. Na moje zdziwienie i komentarz znajomy stwierdził z uśmiechem: „they don’t grip, huh?”:) ) Od tamtego czasu uplynelo nieco wody w rzekach i wiedziałem że na zakup nadejdzie moment, gdy już ogarnę i ustabilizuję życiowe sprawy, tak więc i czas na JLa nadchodzi. A teraz meritum: szwagierka, gdy przy obiadku rodzinnym usłyszała o moim i żony planie, skomentowała: a po co Wam taki wóz, toż to auto dla “szpanerów”. Ech...
Fajny historia z tym TJ 😁 Ogólnie te hamulce to nawet w JL mogłyby mocniej łapać bo przecież w Jeepie wiedzą, że wszyscy zaraz założą większe opony. A jeśli chodzi o ręczny to chyba tylko wajchę dali, żeby przeszedł homologację 😅 Trzymam kciuki żeby udało się szybko kupić wymarzone auto 👍🏻 Mnie też kiedyś ktoś zapytał po co mi to auto to mu powiedziałem, że podobało mi się to sobie kupiłem i już o nic więcej nie pytał 😆
A ja jeżdżę Bronco i Wranglerowcy rzadko mi odmachują, wręcz dziwią się że do nich macham. Miałem Wranglera i rozumiem, że jest to swój rodzaj gatunku off-roadowego, ale przez długi czas poza Wranglerem nie było nic. Przecież łączy nas ta sama pasja, więc jest chyba już najwyższy czas żeby się połączyć w pasji a nie kto jaką marką jeździ.
W każdej grupie znajdzie się zepsute ziarno, które myśli że jest lepsze od innych i jeszcze się z tym obnosi. Pozostaje nam tylko nie dać się zwariować, cieszyć i dzielić pasją z innymi. Ja akurat lubię gdy ludzie zwracają uwagę, bardzo chętnie rozmawiam z zainteresowanymi jeżeli tylko chcą wejść w interakcję. Nie spotkałem się jeszcze z negatywnymi zachowaniami. Nie wjeżdżam w teren tyle ile bym chciał a jeżeli już to nie tak bardzo jak bym chciał. Bardzo chętnie dołączę do wiekszej lub mniejszej grupy aby pojeździć w taki sposób jak prezentujesz. Szanuję samochód bo to moje daily i musi być sprawny dla rodziny. Nie mam problemu jeździć z innymi, bez względu na markę. Gdybym tylko miał więcej miejsca w garażu lub przed domem to stałby tam jeszcze Patrol i coś innego :) Pozdrowienia Robercie i śpij spokojnie.
witam powiem ci tak nie mialem jeepa ale ladne zmotane auto na.P i szlak nmie trafial jak pojechalem w teren i widzialem straty w lakierze blacharce i demolowanie sprzetu to serce mi sie krwawilo sprzedalem i kupilem zmote i odbijam sie od drzew z usmiechem nie moglem sie przelamac ze niszcze cos do czego bylo zbudowane moze jest takich psychicznych wiecej jak ja pozdrawiam i nie przejmuj sie szerokosci
Ostatni raz czułem dokładnie to damo w sobotę tydzień temu jak znajomy przeciągnął nas po odcinku gdzie grube ostre gałęzie niemalże po obu stronach samochodu sprawiały że łzy do oczu się cisnęły 😉🤜🤛
Polecam więcej dystansu, jeżdżę turystycznie nie upalam i nie uważam sie za offroadowca. Nawet nie mam jeepa bo to jak z patrolem to auto to stan umysłu i portfela ale i nie jest obecnie niczym wyjątkowym na drodze. Nowe Jeepy, Landrovery głównie fakrycznie widzi się na mieście i taka jest rzeczywistość :) są modne i dobrze wygldają, to każdy chce mieć i to przestaje być oryginalne. Co do podziału w offie to faktycznie jest tak, że dana marka łączy jej użytkowników chodź by ze względów merytorycznych ale i mentalnie w jakimś stopniu też. Ludzie kupują czesto konkretny model auta żeby przynależeć do konkretnej subkultury podobnie jak z motocyklami. Każda ma swoje unikale cechy. Ciezko jest kupic auto które bedzie neutralne. Jedni patrzą na innych z góry, drudzy dla odmiany będą wyszydzać i przyklejać łatkę pozerów. Równość i tolernacja to utopia, trzeba się nauczyć śmiać w równym stopniu z siebie co z innych 👉
No jest tak, ale wydaje mi się, że w dużej mierze siedzi to trochę tylko w głowach ludzi. Np ja i nikt z moich znajomych nigdy nie patrzyliśmy na nikogo z góry a wiem, że ludzie tak to postrzegali 🤷🏻♂️
@@CrazyJeepLovers może zwyczajnie trzeba pomieszkać w Warszawie żeby to zrozumieć, to miasto i ludzie tutaj sa niestety zepsuci do szpiku.. w tym wypadku określenie offroad masturbacyjny jest wyjątkowo trafny.. Kolejnym problemem jest fakt że spora grupa ludzi, posiadający auta za gruba kasę i pomomotane za drugie tyle czesto nie uznają granic w kwestii korzystania z tras turystycznych. Muszą za wszelką cenę udowadniać ze wjadą wszędzie i rozjadą wszystko. Nie pojadą na rajd czy tor tylko niszczą wszystko w kolo.
Ja należę to tych, którzy kupili w salonie dwie terenówki do normalnego życia a nie upalania w błocie, przeróbek i wspólnot (JL i Jimny). Zgadzam się...moje ciężko zarobione pieniądze i mój wybór. Już nie ma takich samochodów, Jeep ma 4 lata, Jimny 7 i oba mają wartość szacowaną na tyle i zapłaciłem za nowe. Niemniej fajnie jest okazjonalnie kółka w śniegu pokręcić czy wjechać tam gdzie inni nie mogą ale bez topienia w błocie i szaleństwa. Myślę sobie, że to głównie świadomość wydanej gotówki to sprawia. Jimnym raz byliśmy na rajdzie dla pań na 8 marca. Ukończyliśmy ale z dziurą w oponie, chłodnicy i czyszczeniem hamulców za kilka stówek...sorry to nie dla mnie.
7:24 po czystym może nie, ale to widać czy są jakieś rysy, w zakamarkach nie zostało coś. jak jakieś często widujesz i ciągle jest jak po detailingu to meh. a najlepsze że tacy najczęściej na mojego kojota patrzą jak na nieprawdziwego jeepa, bo przecież to nie wrangler.
1. Wszedłem na profil Twojego kolegi rzeczywiście ma trochę eko-pseudo-terorystów i hipokrytów w komentarzach. 2. Ja zawsze oceniam ludzi po charakterze, bo auto to nie wyznacznik charakteru bo są niemili ludzie w aucie za 10tys. Zł i w takim za 300tys. Pozdrawiam
hahaha - mam Wranglera i uprawiam Offroad masturbacyjny a nawet bardziej ONROAD bo to mój daily i trochę mi szkoda .. i co komu do tego - ja się hybryd, elektryków i innych gówien nie czepiam - każdy per…oli jak woli 😎 i niech żyje wg. zasady "żyj i daj żyć innym"
A ja kupiłem Wranglera bo było to spełnienie moich marzeń i pozdrawiam każdego jeepowca bezwzględnie czy ma Wranglera zmotanego czy nie.
I tak trzymać 👋🏻
Hahaha.. 🤣 zarąbisty odcinek 😂👍
Niestety nie podpowiem ci nic ale mam identyczne spostrzeżenia.
a właśnie, w wakacje będę mierzeja i okolice, mój hound chętnie by poznał twojego :D
Daj znać jak będziesz w okolicy! 👍👍
W pełni się zgadzamy 🌴🌴🌴
Tak jak jest offroad masturbacyjny, tak też funkcjonuje tuning masturbacyjny.
Panie Robercie, poruszył Pan ciekawy temat i chyba można by - rozprawiajac czemu ludzie widzą to tak a nie inaczej, albo jak jest w tej kwestii w innych krajach - spędzić nieco czasu przy ognisku, kiełbaskach i 1 piwie (góra 6ciu:)) ja wprowadzę tylko wątek osobisty, jako że przymierzam sie do zakupu Wranglera na moje 4x urodziny w tym roku, a pierwszy raz poprowadziłem go w 2002 (krótki epizod, gdy jako student pracujacy w Stanach zbratałem sie z nieco z amerykanskim rowiesnikiem, i dał się “karnąć” swoją nówką TJ’em, jak i podwoził mnie od czasu do czasu, a użytkował go wyłącznie do jazdy miejskiej). Pamiętam śmieszną scenkę wtedy, jak jadąc „przetestowałem” hamulce a samochód wg mnie ledwo zaczął hamować. Na moje zdziwienie i komentarz znajomy stwierdził z uśmiechem: „they don’t grip, huh?”:) ) Od tamtego czasu uplynelo nieco wody w rzekach i wiedziałem że na zakup nadejdzie moment, gdy już ogarnę i ustabilizuję życiowe sprawy, tak więc i czas na JLa nadchodzi. A teraz meritum: szwagierka, gdy przy obiadku rodzinnym usłyszała o moim i żony planie, skomentowała: a po co Wam taki wóz, toż to auto dla “szpanerów”. Ech...
Fajny historia z tym TJ 😁 Ogólnie te hamulce to nawet w JL mogłyby mocniej łapać bo przecież w Jeepie wiedzą, że wszyscy zaraz założą większe opony. A jeśli chodzi o ręczny to chyba tylko wajchę dali, żeby przeszedł homologację 😅 Trzymam kciuki żeby udało się szybko kupić wymarzone auto 👍🏻 Mnie też kiedyś ktoś zapytał po co mi to auto to mu powiedziałem, że podobało mi się to sobie kupiłem i już o nic więcej nie pytał 😆
A ja jeżdżę Bronco i Wranglerowcy rzadko mi odmachują, wręcz dziwią się że do nich macham. Miałem Wranglera i rozumiem, że jest to swój rodzaj gatunku off-roadowego, ale przez długi czas poza Wranglerem nie było nic. Przecież łączy nas ta sama pasja, więc jest chyba już najwyższy czas żeby się połączyć w pasji a nie kto jaką marką jeździ.
Wybacz, ale gdybym zobaczył Bronco w Polsce, to nie machałbym, bo miałbym ręce zajęte przecieraniem oczu. ;) Może jak ich już będzie więcej?
Dobrze powiedziane! Popieram apel! Gratuluje Bronco! 👍🏻
@@bebeb4netpl Ha, ha. Sorry, powinienem wspomnieć, że nie mieszkam w Polsce, ale jestem z Trójmiasta i cieszę się że są tutaj off-roadowcy.
W każdej grupie znajdzie się zepsute ziarno, które myśli że jest lepsze od innych i jeszcze się z tym obnosi. Pozostaje nam tylko nie dać się zwariować, cieszyć i dzielić pasją z innymi. Ja akurat lubię gdy ludzie zwracają uwagę, bardzo chętnie rozmawiam z zainteresowanymi jeżeli tylko chcą wejść w interakcję. Nie spotkałem się jeszcze z negatywnymi zachowaniami. Nie wjeżdżam w teren tyle ile bym chciał a jeżeli już to nie tak bardzo jak bym chciał. Bardzo chętnie dołączę do wiekszej lub mniejszej grupy aby pojeździć w taki sposób jak prezentujesz. Szanuję samochód bo to moje daily i musi być sprawny dla rodziny. Nie mam problemu jeździć z innymi, bez względu na markę. Gdybym tylko miał więcej miejsca w garażu lub przed domem to stałby tam jeszcze Patrol i coś innego :) Pozdrowienia Robercie i śpij spokojnie.
Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś 👍🏻👍🏻
witam powiem ci tak nie mialem jeepa ale ladne zmotane auto na.P i szlak nmie trafial jak pojechalem w teren i widzialem straty w lakierze blacharce i demolowanie sprzetu to serce mi sie krwawilo sprzedalem i kupilem zmote i odbijam sie od drzew z usmiechem nie moglem sie przelamac ze niszcze cos do czego bylo zbudowane moze jest takich psychicznych wiecej jak ja pozdrawiam i nie przejmuj sie szerokosci
Ostatni raz czułem dokładnie to damo w sobotę tydzień temu jak znajomy przeciągnął nas po odcinku gdzie grube ostre gałęzie niemalże po obu stronach samochodu sprawiały że łzy do oczu się cisnęły 😉🤜🤛
Polecam więcej dystansu, jeżdżę turystycznie nie upalam i nie uważam sie za offroadowca. Nawet nie mam jeepa bo to jak z patrolem to auto to stan umysłu i portfela ale i nie jest obecnie niczym wyjątkowym na drodze. Nowe Jeepy, Landrovery głównie fakrycznie widzi się na mieście i taka jest rzeczywistość :) są modne i dobrze wygldają, to każdy chce mieć i to przestaje być oryginalne. Co do podziału w offie to faktycznie jest tak, że dana marka łączy jej użytkowników chodź by ze względów merytorycznych ale i mentalnie w jakimś stopniu też. Ludzie kupują czesto konkretny model auta żeby przynależeć do konkretnej subkultury podobnie jak z motocyklami. Każda ma swoje unikale cechy. Ciezko jest kupic auto które bedzie neutralne. Jedni patrzą na innych z góry, drudzy dla odmiany będą wyszydzać i przyklejać łatkę pozerów. Równość i tolernacja to utopia, trzeba się nauczyć śmiać w równym stopniu z siebie co z innych 👉
I to jest burackie nie spotykane wśród motocyklistow w Europie czy UK
No jest tak, ale wydaje mi się, że w dużej mierze siedzi to trochę tylko w głowach ludzi. Np ja i nikt z moich znajomych nigdy nie patrzyliśmy na nikogo z góry a wiem, że ludzie tak to postrzegali 🤷🏻♂️
@@CrazyJeepLovers może zwyczajnie trzeba pomieszkać w Warszawie żeby to zrozumieć, to miasto i ludzie tutaj sa niestety zepsuci do szpiku.. w tym wypadku określenie offroad masturbacyjny jest wyjątkowo trafny..
Kolejnym problemem jest fakt że spora grupa ludzi, posiadający auta za gruba kasę i pomomotane za drugie tyle czesto nie uznają granic w kwestii korzystania z tras turystycznych. Muszą za wszelką cenę udowadniać ze wjadą wszędzie i rozjadą wszystko. Nie pojadą na rajd czy tor tylko niszczą wszystko w kolo.
Ja należę to tych, którzy kupili w salonie dwie terenówki do normalnego życia a nie upalania w błocie, przeróbek i wspólnot (JL i Jimny). Zgadzam się...moje ciężko zarobione pieniądze i mój wybór. Już nie ma takich samochodów, Jeep ma 4 lata, Jimny 7 i oba mają wartość szacowaną na tyle i zapłaciłem za nowe. Niemniej fajnie jest okazjonalnie kółka w śniegu pokręcić czy wjechać tam gdzie inni nie mogą ale bez topienia w błocie i szaleństwa. Myślę sobie, że to głównie świadomość wydanej gotówki to sprawia. Jimnym raz byliśmy na rajdzie dla pań na 8 marca. Ukończyliśmy ale z dziurą w oponie, chłodnicy i czyszczeniem hamulców za kilka stówek...sorry to nie dla mnie.
Dokładnie, nie ma co na siłę upalać skoro to nie sprawia przyjemności a generuje straty 👍🏻
7:24 po czystym może nie, ale to widać czy są jakieś rysy, w zakamarkach nie zostało coś. jak jakieś często widujesz i ciągle jest jak po detailingu to meh. a najlepsze że tacy najczęściej na mojego kojota patrzą jak na nieprawdziwego jeepa, bo przecież to nie wrangler.
Nie ma się co przejmować i robić swoje 😉
1. Wszedłem na profil Twojego kolegi rzeczywiście ma trochę eko-pseudo-terorystów i hipokrytów w komentarzach. 2. Ja zawsze oceniam ludzi po charakterze, bo auto to nie wyznacznik charakteru bo są niemili ludzie w aucie za 10tys. Zł i w takim za 300tys. Pozdrawiam
👍🏻👍🏻🤜🏻🤛🏻
hahaha - mam Wranglera i uprawiam Offroad masturbacyjny a nawet bardziej ONROAD bo to mój daily i trochę mi szkoda .. i co komu do tego - ja się hybryd, elektryków i innych gówien nie czepiam - każdy per…oli jak woli 😎 i niech żyje wg. zasady "żyj i daj żyć innym"
I dokładnie takie jest przesłanie tego filmu ✌️👍👍
to film Złomnika, no nie jest on fanem offroadu lekko mówiąc 😅
Aaaaa, dzięki za podpowiedź. Z ciekawości poszukam materiału źródłowego, chociaż boję się, że nie będzie to przyjemna lektura 😉
Zgadza się, Złomnik jest specyficzny i "ma coś do offroadu" :)
@@CrazyJeepLovers th-cam.com/video/ZoxF4vjqiks/w-d-xo.html
jezu, złomnika nie znasz?
on tak piedoli co jakiś czas, nie służy niczemu tak samo jak jego kolekcjonowanie ciulowych złomów.
😂 teraz już niestety znam 😉