Brud, syf, kiła i mogiła. Plaże Durrës po sezonie.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 31 มี.ค. 2024
- Przedostatni dzień w Albanii spędziliśmy w Durrës. Bardzo nas zaskoczył stan tutejszych plaż - były bardzo brudne i zaniedbane. Pomiędzy wyrzuconymi na brzeg liśćmi widać było tam mnóstwo plastiku z sieci rybackich oraz opakowań. I to wszystko na głównej plaży miasta... Żeby zmienić otoczenie, udaliśmy się na wzgórze, gdzie stoi dawna willa ostatniego króla i za razem pierwszego prezydenta Albanii, w którym gościli komunistyczni dygnitarze.
Durres to spęd. W sezonie tłoczno i głośno jak u nas we Władku lub Sopocie. Zdecydowanie lepiej pojechać na południe, do Sarande albo Ksamil, tam jest czysto.
Zgadza się.
Byłam w zeszłym roku we wrześniu było tak samo .Niektóre hotele w sezonie sprzątają swój kawałek plaży
Podejrzewamy, że ten kawałek akurat należał do miasta. Z drugiej strony za latarnia, tam gdzie lataliśmy dronem, nie było widać brudu.
Czy udało wam się zjeść dobrego kebsa na bałkanach?
Niestety nie trafiliśmy na dobrą restaurację. I w sumie to nie szukaliśmy na siłę. 🙂 Będzie jeszcze okazja 😁
Patrząc na taką plażę przypominają mi się brudne brzegi rzek w Anglii 😔
Serio? W Anglii też śmietnik?
Ciekawe jak w sezonie wygląda plaża bo nie wygląda to zachęcająco
Może kiedyś się przekonamy ☺️