LES-6 Żubr (Bison) - 1938 Polish training bomber [Vintage Sky]
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 17 ม.ค. 2018
- Watch the history of Polish most expensive, yet not the best, pre-war plane - the LWS-6 Żubr (sometimes incorrectly named the LWS-4a Żubr).
The name "żubr" means the European Bison or Wisent - the largest animal of Polish wildlife.
ENGLISH SUBTITLES
Twitter: / zabytki_nieba - ยานยนต์และพาหนะ
![Polish WWII fighter in detail - PZL P.11 [Vintage Sky]](http://i.ytimg.com/vi/9zS_WdWHJq0/mqdefault.jpg)
Świetny materiał, kiedyś uwielbiałem historię naszego lotnictwa, i widzę, że dzięki temu dokumentowi temat powrócił. Pozdrawiam twórcę i miłośników lotnictwa i historii
Bardzo ciekawa historia,odnośnie samolotu przedwojennego Żubr. Pozdrawiam..
To najbardziej komiczny odcinek - drzwi w osi śmigła! 🙂 reszta jak zawsze merytoryczna i ciekawa.
Można dodać:
1. Żubr nie miał centropłata (nie miał doczepianych końcówek). I nie chodziło o wzmocnienie centropłata a współpracy noska płata z pozostałą strukturą. Nosek miał przenosić siły i skręcające i gnące- pozwalając na "odchudzenie" masowe dźwigara. Po katastrofie zastosowano elektryczny silnik z mimośrodem i takiej masie i wyważeniu, aby naśladował drgania skrzydła w locie. I dosżło do rozklejenia się ("puszczenia") noska z resztą płata. To spowodowało katastrofę. Pogrubienie noska i inne ułożenie włókien w sklejce spowodowało przyrost masy i słabe osiągi.
2. To nie tylko "jeden z najdroższych polskich samolotów"- to jedna z największych pomyłek w polskim przemyśle lotniczym. Ponad 7 mln. ówczesnych zł stracono na produkcję tego nieudanego samolotu. W roku 1987 byłem z wizytą u prof. Jerzego Teisseyre we Wrocławiu. Rozmawialiśmy na różne tematy lotnicze. Na hasło Żubr profesor machnął jednoznacznie ręką, nie chcąc w ogóle rozwijać tego tematu.
3. Żubr II nie miał metalowego płata tylko strukturę wytrzymałościową ze stali chromowo-molibdenowej projektu wspomnianego ówczesnego inż. Jerzego Teisseyre.
4. Samolot był łatwy w pilotażu. 7 września samolot był ewakuowany z przygodnego lądowiska na inne przez dwóch mechaników nie majacych w ogóle przeszkolenia w pilotażu (!).
Dziękuję za ciekawy materiał.
😁
W 1984 roku byłem w domu u prof.dr. Jerzego Teisseyre'a we Wrocławiu. Rozmawialiśmy na tematy lubelskich samolotów, w tym szczególnie o LWS-3 Mewa. Na moje hasło Żubr" profesor machnął jednoznacznie ręką, nie chcąc rozwijać w ogóle tego tematu. E.Malak w swoich książkach pisze o dobrych właściwościach lotno-pilotażowych Żubra (faktycznie, raz dwóch mechaników- podobnież niewyszkolonych w pilotażu ) przeprowadziło lotem samolot spod Grójca do Warszawy- jednak taka pochwała to dobra mina do złej gry. Przestarzała koncepcja, dziwaczna konstrukcja, fatalne wykonanie. Co do katastrofy w Michałowicach to powodem była dezintegracja połączenia klejonego pomiędzy dźwigarem a noskiem skrzydła. W poprawionej konstrukcji Żubr II spawane z stali chromowo-molibdenowej miała być konstrukcja nośna płata. Żebra i pokrycie miało być drewniane. Obok budowy PZL-38 Wilk była to najkosztowniejsza pomyłka, z tym, że Żubr był pomyłką już na etapie samej koncepcji. Wątpliwym plusem było finansowanie Lubelskiej Wytwórni Samolotów która ukończyła produkcję R-XIII i nie miała zajęcia.
+swistak Danecki Bardzo ciekawe wspomnienia! Z tego co wiem, to mechanicy mieli przeszkolenie szybowcowe i Żubra w oparciu o to opanowali. Woleli zaryzykować lot niż go zniszczyć na ziemi.
Jeśli przyczyną wypadku było wadliwe wykonanie, to by umniejszało winę inż. Ciołkosza. Ale z kolei podobno w projekcie była zastosowana nietypowa sklejka o większej wytrzymałości, którą trudniej się kleiło, można było zwrócić uwagę na ew. Trudności technologiczne.
PS. Cenne wspomnienia. Warto by gdzieś opisać.
Konstruktor albo musi współpracować z technologiem odnośnie wykonawstwa, albo na technologię zakładu w którym konstruuje znać. I konstrukcję do możliwości wykonawczych opracować. Ciołkosz nie dopełnił żadnej z tych reguł. Ponadto konstruktor musi często przebywac na prototypowni, aby wychwycić nieprzewidziane usterki i je usunąć. Ciołkosz tej zasady też nie stosował. Jego zasadą było przeczulenie, że jego koledzy konstruktorzy wykradną mu jego koncepcje. wizje i pomysły. A po prawdzie to z tych ciołkoszowych koncepcji i tak nic nie wyszło. Niezależnie od wytwórni w której Ciołkosz pracował.
Interesting viewing. Interesting polish aircraft development history. Keep up the good work 👏👍✌
Thank you! More episodes keep coming - also about far more successful aircraft.
Widzę duży progres na plus... dynamiczna zmiana otoczenia, wymowna gestykulacja, mimika itp itd... szacunek naprawdę szacunek. Oby tak dalej
Dzieki za takie filmy dużo sie dowiedzialem o Polskich samolotach
aaaaaaaach mistrzu. jesteś moim wirtuozem. powinieneś mieć cykl programów w tvp1. serio...
I Holeca powinna zapowiadać, może kłamiąc tak jak oddycha nie powiedziałaby, że przedstawiasz cykl o zwierzetach.
:) w TVP przedstawiliby ten samolot jako kolejny sukces dojnej zmiany.
Sporo zdjęć, na które nie trafiłem. Super kanał.
+oshdust Dziękuję!
Fajny odcinek. Dzięki 👍
Thanks for this great video and bringing this almost forgotten aircraft back to life.
Jak zwykle spooko.
Chyba nie "w osi obrotu śmigła", tylko "w płaszczyźnie obrotu śmigła".
Poza tym materiał bardzo ciekawy.
+Mikołaj Gawron Jasne że tak - moja nieścisłość.
Można powiedzieć że w osi poprzecznej śmigła😉
Ale to tylko jak stało 😃
Ale ktoś musiał mieć plecy!
Ciekawe. Interesuję się trochę lotnictwem, ale o żubrze nie słyszałem. Like i dzwoneczek
+Semperitus Bardzo mi miło.
Super materiał :-) pozdrowienia z Tarnowa
Świetny merytoryczny materiał dzięki!
Tutaj się Ciebie nie spodziewałem, pozdrawiam! :)
@@MrKawa99965 historia mnie bardzo interesuje 😉
Ależ te internety są małe, przed chwilą obejżałem film na Twoim kanale o Mackiewiczu . 😉
Ps. Obowiązkowy sub! ☺️pozdrawiam!
Świetny materiał
Tak to jest ,że to co doskonale wygląda , doskonale też lata.
Taka pokraka nie może być dobrym samolotem
Moglbym sie zalozyc, ze dzis majac do wyboru Zubra i Losia nasi geniusze z MONu brneliby w Zubra. Zreszta na przestrzeni dziejow WP mozna takich sytuacji znalezc kilka.
A jak wybraliby zagraniczny odpowiednik Żubra?
@@Zabytki_Nieba oooooo toto. Dobra odpowiedź.
Pozdrawiam ze Świebodzic.
+Pawel Krzywiecki ☺
Jak nie wiadomo dlaczego go nadal produkowano to prawdopodobnie tak czy inaczej ktoś z tego czerpał kasiurę i miał znajomości;)
Witaj Marku. Nie ukrywam, że bardzo podoba mi się Twój cykl „Zabytków Nieba”. Każdy odcinek oglądam z wielkim zainteresowaniem. Bardzo cenię sobie Twe nie raz dość śmiałe uwagi i wnioski. Z tego względu, że mój kuzyn był pilotem „Łosia” i później w Angli bombowca „Wellington” można powiedzieć, że jestem niemalże „genetycznie” związany z lotnictwem. Interesuję się nim nie jako historyk lecz tylko jako zapalony amator.
Do czego zmierzam. Marku, w każdym Twym filmie pojawia się logo, które od pewnego czasu nie dawało mi spokoju. Myślę tu o okrągłym znaczku z trzema białymi sylwetkami ptaków na niebieskim tle. Nie wiem jakie ono może mieć akurat dla Ciebie znaczenie, ale ja po długich poszukiwaniach odkryłem, że było ono używane przez pilotów Luftwaffe. Być może i pilota, który zestrzelił w czerwcu 1942 roku mego kuzyna nad Morzem Północnym. Zamieszczam tu link do zdjęcia, gdzie ten okrągły znaczek jest przypięty do munduru wojsk lotniczych III Rzeszy. Zdjęcie zostało współcześnie pokolorowane w oparciu do zachowaną dokumentację.
www.pinterest.co.uk/pin/558305685038042688/
Jego lokalizacja na uniformie świadczy, że nie jest to odznaczenie bojowe - one były przypinane powyżej dolnej krawędzi kieszeni. Strefa poniżej tej linii była przeznaczona dla noszenia znaków przynależności pułkowej lub odznak ukończenia specjalistycznych kursów. Tam też - ten kto chciał - mógł umieścić swe odznaki sprawności zdobyte jeszcze w szkole lotniczej. Najprawdopodobniej więc logo, które ma na tym zdjęciu ten gość, to jego wspomnienie z czasów kiedy zaczynał swój romans z lotnictwem gdyż ponad wszelką wątpliwość nie jest to ani znak jednostki lotnictwa III Rzeszy ani specjalizacji lotniczej.
Luftwaffe znało symbol trzech stylizowanych białych ptaków umieszczonych jeden nad drugim na niebieskim tle jednak był on umieszczany na kołnierzu munduru ale nie w okręgu lecz w rombie. Pozycja nr 3 na zdjęciu:
www.pinterest.co.uk/pin/282600945348068325/
Po przejrzeniu dostępnych mi zestawów odznak wojskowych muszę stwierdzić, że takie logo jakie wykorzystujesz w swych filmach zostało wymyślone i stosowane przez Niemców jeszcze przed II wojną światową. Żeby się już nie rozpisywać mam gorącą prośbę: czy udało by Ci się jakoś zastąpić ten ładny znaczek innym ładnym znaczkiem o podobnie lotniczej tematyce lecz już bez historycznie ujemnych naleciałości? Byłbym szczerze zobowiązany. Pozdrawiam, Art Mir :)
Dzień dobry, już tłumaczę w czym rzecz. Po pierwsze absolutnie nie używałbym żadnej symboliki III Rzeszy (zwłaszcza w połączeniu z polską flagą), nie tylko dlatego że również rodzinnie zaznaliśmy krzywdy ze strony Niemców podczas II Wojny Światowej.
Znak, który jest w logo moich filmów i kanału to międzynarodowa Odznaka Szybowcowa FIA, jaka nadawana jest pilotom, którzy ukończyli szkolenie szybowcowe - i jako takiemu pilotowi została też nadana mi. Obecnie ma ona "od razu" formę trzech mewek na granatowym tle, przed wojną szkolenie wyglądało inaczej i mewki zdobywało się po kolei - można było mieć odznakę z jedną, dwiema albo trzema. Występowała też wersja dla pilotów akrobacyjnych, gdzie środkowa mewka była do góry nogami.
Za dalsze sukcesy w sporcie szybowcowym odznaka otrzymuje dołożony srebrny wieniec, złoty wieniec, lub złoty wieniec z diamentami.
Piloci Luftwaffe mieli na kołnierzach mundurów romby w różnych barwach i mewki w różnej liczbie - nie znam się na tym szczegółowo, ale ich kombinacja oznaczała stopień, a wystąpienie trzech na granatowym tle to przypadkowe podobieństwo do Odznaki Szybowcowej.
Ponadto mewki szybowcowe lecą nieco w lewo i mają "dzióbki", mewki Luftwaffe to same symetryczne skrzydła.
Możliwe że pilot ze zdjęcia zostawił sobie odznakę jako pamiątkę uprawiania sportu szybowcowego - wygląda ona na Srebrną Odznakę Szybowcową, jednak jest dość duża. Moja, jak widać na kurtce na filmach, ma kilkanaście milimetrów średnicy.
Zatem ta odznaka to symbol międzynarodowy. Tak jak ratownicy i polskiej i niemieckiej armii mieli czerwony krzyż, tak szybownicy wszystkich krajów mieli trzy mewki. Oprócz tego istnieją typowo niemieckie odznaki sportu lotniczego, w tym szybownictwa, z nazistowskim orłem i swastyką.
Mam nadzieję że sprawa się wyjaśniła, przykro mi z powodu niepotrzebnego złego skojarzenia.
Chylę czoła przed bohaterstwem Kuzyna,
Marek.
Hej.
Skoro tak aż międzynarodowo i już przedwojennie się rzeczy mają to wszystko OK. Sorry za zamieszanie ale chyba było warto to wyjaśnić. Już dostrzegłem "dzióbki" na Twej odznace i to że mewki lecą "w lewo" :) Fakt ten dopełnia wszelkich różnic tak iż nie mam już żadnych pytań ani złych skojarzeń. Ze swej strony życzę Ci z serca uzyskania odznaki szybowcowej ze złotym wieńcem i diamentami!
Czekam na opowieść o Łosiu. Tego kawałka historii trudno będzie zawrzeć w jednym odcinku. Ciekawe czym mnie zaskoczysz?
Z tego co widzę, to już wkrótce skończą Ci się polskie zabytki nieba. Czy planujesz później analizę alianckich tudzież niemiecko-włosko-japońskich? Jeśli ta seria ma trwać dalej (a jest zbyt ciekawa aby ją przerwać bo to grozi zamieszkami) to chyba będziesz musiał chcieć sięgnąć po zabytki znajdujące się po drugiej stronie frontu . . . . Powodzenia!
Artur
+Art Mir Cieszę się że się wyjaśniło. O Łosiu na pewno będzie - fakt że to temat wart długiej opowieści i wymagający przypomnienia sobie wielu źródeł.
Na razie będą zabytki polskie, wbrew pozorom jest ich jeszcze więcej niż się wydaje, a później...? Zobaczymy. Może jakieś wybrane zagraniczne, a może to będzie czas żeby skończyć i poświęcić się w pełni zdobywaniu złotej odznaki.
Dziękuję za czujność.
Cześć, co wpakowałeś się w te krzaki? Jak zwykle fajny materiał. Pozdrawiamy!
+Klub Modelarstwa Sportowego Wpakowałem się jak żubr. Jeszcze się lód mi pod nogami załamał.
Dokładnie! Strasznie się chłop męczy w tym krajobrazie. A tu żubra ani widu. Może lepiej byłoby zrobić materiał przy paśniku. ;-)
Pozdro ja z mielca a ty? Świetna filmy
+Januż Dzięki! Ja z Krakowa.
LWS 6 żubr wygląda jakby go projektował ktoś z dynastii Habsburgów 😀
wygląda na to, że po IX 39 Żubr zrobił większą karierą niż Łoś
Łoś był dłużej wykorzystywany.
Latał jeszcze po wojnie.
Szkoda że nikt nie wpadł na pomysł utworzenia z Żubrów nocnej eskadry bombowej, np. na wiosnę 1939r, Losów wojny obronnej 1939 by to nie odwróciło ale może kilku niemiaszków więcej by do domu nie wróciło.
Jak można robić eskadre z trupòw które nie mogły wystartować z ładunkiem bomb? Ten złom to symbol ruiny kraju pod rządami sanacji.
"Żubr" mógł, by być przykładem, jak nie zarządzać projektami... I nie chodzi nawet o samą katastrofę, bo i "Łosie" i RWD spadały.
Już można zacząć od perfidnego doprowadzenia do bankructwa Lubelskich zakładów i upaństwowienia. Gotowy wtedy był latający prototyp dwusilnikowego samolotu R-XX, oczywiście projekt zamknięto, choć był całkiem obiecujący i zaczęto od początku rzeźbić "Żubra"... Po co w ogóle silono się na samolot dla "Lotu"? Po co kombinowano "Żubra" na bombowiec jak Łoś już właściwie się udał, a i "Karaś" był? Nikt nie potrafił powiedzieć: Stop panowie, trudno, nie udało się, robimy coś innego...
Bo "MARSZALEK" wciąż rządził
Tak zgodzę się Karaś jak najbardziej ,zmodernizować podwozie i silnik ,samolocik wielozadaniowy. Zobacz jak Rumuny udoskonalili pzl24 .
Kop kop
Sanacyjne zarządzanie.. Nieudolne, bezmyślne z naciskiem na upaństwawianie. Coś jak dzisiaj. Głupotą było projektowanie już jednego samolotu bombowego bo kogo mielibyśmy nimi atakować? Poza tym bombowce powinny być osłaniane przez myśliwce a tych nie mieliśmy. ME-109 latał już od 36 roku, nie wiedzieli co się dzieje i w jakim kierunku idzie lotnictwo? A do tego drugi niezdarny niby bombowiec.. Strata sił i środków.
Można było ich użyć jako nocnych bombowców, podobnie jak Potezów XXV czy PWS-26. Wada udźwig bomb "Karasia" :(
Te drzwi otwierające się na śmigło są jak zwrotnice w Syrenie. Nie można było przyspieszać, mając maksymalnie skręcone koła.
+Asia Skalska No tak, zgóry było wiadomo jak się skończy. To prawda że w syrenie do dzisiaj nie ma patentu na poprawienie tego? Kiedyś wiem, że montowali przeguby od golfa... czy jakoś tak.
a z ta " osią obrotu ...." to wyrazna prowokacja z Twej strony ;) Swiadczy o tym ,podreślenie tego na koniec filmu hihi Pozdro z Rybnika
a po ile to drewno 0:06? bo bym wziął... ;-) Pozdrawiam wszystkich fanów lotnictwa!
"Żubr miał drzwi w osi obrotu śmigła" A mi się wydaje, że jego drzwi były w płaszczyźnie śmigieł.
Już ustaliliśmy że tak :)
coś jak ten helikopter z katapultą co w gambollu był pokazany
Powiedziałeś, że Rumuni dobrze wyszli na zakupie "Łosi". Wiesz jak je tam nazywano?:)
Wiem ☺ O ile to prawda...
Cóż, jest faktem, że Rumuni nie znali problemów przy powstawaniu maszyny tak jak Polacy i popełniali błędy. Jednak samolot był trudny w pilotażu, wręcz niebezpieczny szczególnie z pełnym ładunkiem bomb czego Polacy nie przećwiczyli we wrześniu. Łatwo się zapalał i był praktycznie bezbronny. Dodatkowo ewakuacja załogi podczas lotu była koszmarem. My to wszystko wiemy. Przydomek "latająca truma" całkiem zasłużony moim zdaniem;). BTW wysoko oceniam Twoje materiały.
Jak je nazywali ?😊
@@Tirnon wszystkie samoloty tych czasów były trudne
Prośba do wszyskich czytających to. Zdjęcia, dokumenty, relacje świadków w jakiejkolwiek formie, nawet szczątkowej swiadczące o tym, że Żubr był używany przez luftwaffe do szkolenia personelu latającego (prawdopodobnie w lotach nocnych). Oczywiście wykluczam opis z książek pana Morgały. Tam też brak dowodów, że taki fakt miał miejsce.
Wyjaśniono ten mit już kilka lat temu na Odkrywcy ,ktoś pomylił francuskie kanciaste samoloty testowane przez Niemców z Żubrem .
@@srubapl Dziękuję
👍
Ile ich dotrwało do naszych czasów?
Spoko tylko cały czas coś buczy w tle🤔
Prośba o link do odcinka o przekraczaniu granicy z Sowietami przez samoloty eskadry pińskiej oraz przez pilotów szybowcowych z Aeroklubu Lwowskiego.
Oglądałem, a teraz znaleźć nie mogę.
Wielkie dzięki i pozdrawiam
Ano tak to było za sanacji. Podobnie jak dziś.
Taki stały niechciany dźwięk w ścieżce audio bardzo łatwo usunąć (na przykład darmowym Audacity). Wystarczy rejestrować dźwięk do osobnego pliku audio lub po prostu zapisać już później samą ścieżkę audio.
Dzięki. Próbowałem to zrobić w filmie o samolocie S-1 Bożena, i też słabo wyszło. Wiesz może co może powodować ten dźwięk? To było nagrywane tym samym mikrofonem bezprzewodowym, co np. film o wieży spadochronowej, i tam było idealnie.
I pomyśleć,że amerykańscy lotnicy,bali się skakać ze spadochronem z samolotu P-38 Lightining,w obawie ,że pilot może uderzyć o wydatny w tym samolocie płat tylnego skrzydła.Co powiedzieliby w takim razie o Żubrze? Tu ewentualne zagrożenie było bardziej realne.
Chyba raczej w płaszczyźnie obrotu śmigła?
+maciekpart75 Tak, racja.
Kolejny pi bystrzak pa ha ha ha 🥴🙉
Jak można było w takiej sytuacji jak nasza, dopuścić do takiego marnotrawstwa... Przecież to wręcz zakrawa na sabotaż... Niestety, to takie POLSKIE... Analogie aż się cisną.
Chyba w płaszczyźnie obrotu śmigła a nie w osi? …
Chociaż myślę, że każdy zrozumiał o co chodzi 😜
Gratuluje wiedzy i uwielbiam słuchać Pana opowieści o lotnictwie. Pozdrawiam!
Tak, w płaszczyźnie. Kilka razy to powiedziałem i nie zauważyłem...
@@Zabytki_Nieba Gratuluję wiedzy i pasji …. Uwielbiam pański kanał!
Francuzka szkoła projektowania lat 30 dołożyć skrzydła do bunkra i kilka km a potem zdziwienie że tak słabo lata.
Przydałoby się "Wichra" przedstawić, jak już mowa o samolotach pasażerskich.
Dodam jeszcze...ono nie było udane ale........ jedziemy do przodu ! Polska w pigułce !!!
Gdzies czytalem ze Zubr, podobnie jak dzis F-35, to byla taka latajaca cegla. Niesamowicie trudna w prowadzeniu, zwrotna niczym Titanic, a kazde ladowanie graniczylo z samobojstwem. Jak mawiala Helena Kurcewiczowna: prawdali to?
Ciekawe, który z konstruktorów miał wujka w rządzie
No skakanie ze spadochronem z tego samolotu musiało należeć do nie lada wyczynu. Można by powiedzieć że to jest jak z jadalnością grzybów, wszystkie są jadalne ale niektóre tylko raz w życiu. Podobnie tutaj, tyle że, z LWS-6 możesz wykonać tylko jeden skok w życiu.
+LuftWafel1946 Świetne porównanie 😅
Na jednym ze zdjęć widać, że przednie drzwi są za śmigłem, tzn. otwór drzwiowy, więc, po awaryjnym zrzuceniu drzwi, skok był możliwy.
a pokaż mi rysunek z prawej strony tego samolotu
+LuftWafel1946 Na niektórych rysunkach z prawej strony dokładnie w płaszczyźnie śmigła jest okienko, a drzwi są minimalnie za nią, ale tak czy inaczej bliskość drzwi i śmigła pojawia się jako nietypowy problem w kontekście Żubra.
Więc tym bardziej się liczy.
Nie w osi ale w płaszczyżnie....
Co tam tak w tle buczy?
Tak nagrał tym razem bezprzewodowy mikrofon.
Zabytki Nieba oj, to trzeba zrzutkę na nowy mikrofon zrobić :)
On raz działa, a raz buczy i nie wiem od czego to zależy. Skrajne przypadki to film o wieży spadochronowej (najlepiej) i o Bożenie (najgorzej).
Zabytki Nieba no to jakiś "patronajt" i będzie na mikrofon ;)
Pewnie "buczyna" :)
Wyglada na to ze juz przed wojna robiono wielkie buble ! Taka polska tradycja! :)
Ale byli chętni kupić 😁 te buble
@@fukskorpo3738 bo nie wiedzieli, że to bubel. Przekonali się na własnej skórze.
Jak sie pojawil nowoczesny LOS - to tego relikta powinni od razu ZASTOPOWAC z dalszym rozwojem i jego produkcja - a te finansowe srodki przeznaczyn na LOSIA !!!!
Byliśmy wtedy młodym, nowym państwem. Gdyby nie szaleństwo Hitlera to jakieś dwie dekady później pewnie Polska miałaby nowoczesne i przydatne w boju samoloty. Własnej konstrukcji.
gdybanie zostaw pseudohistorykom i ludziom którzy nie mogą pogodzić się z tym że wydarzyło się co się wydarzyło
Plus Niemcy i Sowieci nie spaliby przez te 20 lat ze swoimi konstrukcjami
Sceneria dobrze pokazuje stan polskiego lotnictwa: Plamane patyki, sterty galezi, chaszcze
Zubry, Losie nie lataja.
ja mam jedno pytanie jakim sposobem przepchniętą budowę czegoś takiego czego samolotem nie można nazwać a o bombowcu już nie wspomnę to za to wziął pieniądze i dlaczego ci ludzie nie zawiśli. Przypomina mi to lata 70 i 80 komuny kiedy bierze się coś znikąd i mówi się że z tego będzie TS 11 Iskra która jest rozwojowa. Jak dobrze wiemy rozwojowa nie była ani nawet Dobra nie była lepiej było kupować od braci Czechów ich samoloty treningowe. Dlatego też Ponawiam pytanie kto za to wziął pieniądze i kupił sobie willę nad morzem prawdopodobnie Śródziemnym być może nawet Karaibskim dlatego że ten samolot ze względu na swoje własności lotne Nie miał prawa latać a u nas latał. Więcej na ten temat Nie będę się wypowiadał bo żubr podobnie jak Karaś są to samoloty które nie powinny zaistnieć w takiej formie w jakiejś zaistniały Karaś nie był głupim samolotem lecz wrzucanie mu ograniczenia do 321 km na godzinę nie ze względu na silnik lecz na ograniczenia aerodynamiczne które można było poprawić jest po prostu malwersacją i kradzieżą publicznych funduszy coś jak Iryda. Problem z irydą polegał na tym że tamto były dziesiątki tysięcy dolarów a nie miliony dolarów i mówimy teraz o aktualnych kwotach bo dzisiejszy milion dolarów to nie więcej niż 100 000
No Niemcom i Sowietom jakos dziwnie pasowal.
Wyjście tylko dla desperatów.
drzwi w osi obrotu śmigła ? yyyy....to desantowania się słabo nadawał :))))))))
No raczej. Dokładnie to miało być że w płaszczyźnie, nie w osi, ale desant by się szybko zajończył.
A mi ten zubr przypomina te ruskie samoloty z 33
Wyglada na to ze jakby nie ta wojna to byśmy byli potężnym krajem. Może ta wojna była ustawiona aby Polskę powstrzymać bo nawet Brytyjczycy nas olali a może celowo. Dziś wyglada na powtórkę z rozrywki w EU tłamszą nas za to samo co inne kraje maja u sobie a nam nie wolno jak sprawa z sadami
Facet, daj spokoj, co chcesz osiagnac ?
0:54 - no i znowu 'slabe silniki' - Mistrzu, moze warto przebadac temat, i skupic sie na silnikach??? ;-) modele z kartki z zeszytu tz latały... bez silników ;-) chyba, «e jeden impuls mocy z mego ramienia... ;-) Dzisiaj... A samoloty z Dieslem?
Zmalwersowaliśmy za sanacji lotnictwo , oprucz Łosia .Co do tajności to należało robić z pompą i dobrze i dużo ,niechby tam falowały szorty niemieckiej propagandzie i i ruskiej też. Może się w owych czasach tak dobrze nie znali zalet lotnictwa ,nie było tak dużo materiałów poglądowych ,ale reasumując nie popisali się ,głównie nasi dowóddcy.
Niektóre konstrukcje np Jastrząb miały potencjał. Prototypy tego nie potwierdzały ale konstrukcja sama w sobie była rozwojowa i wymagała dopracowania
Wenn dein Flugzeug aussieht als ob der Designer auf LSD war. 🤭
aleś dojechał na koniec... wtf? dlaczego w osi?wiesz co to oś? co płaszczyzna ? no miistrzuuuu....
Chyba go Adam Slodowy zrobil
Szkoda że nie ma wirtualnego choćby przejścia przez płatowiec.
Ten projekt baardzo przypomina idiotyczne rozwiązania stosowane przez Niemców :)
Rozpętajmy gównoburzę: czy flagi na ramieniu porowadzącego sa zgodne z prawem? :D ...ale podoba mi sie jego autoironia "w osi obrotu śmigła" :D