ILE DOSTANIESZ EMERYTURY? Jak Działa System Emerytalny w Polsce, Dlaczego Dostaniesz Niską Emeryturę
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 1 มิ.ย. 2024
- ✅ Zadbaj o swoją EMERYTURĘ i Inwestuj ZA DARMO: geolink.xtb.com/wMYiO
Dzisiaj zaczynamy poważne tematy, tematy emerytalne, które dotyczą prawie każdego z nas, bo większość emerytury dożyje. Czy dostaniemy godną państwową emeryturę? Spojlerująć, nie liczyłbym na to, więc trzeba o nią zadbać samemu.
W tym odcinku dowiesz się między innymi:
➡Jak działa system emerytalny w Polsce
➡Na jaką emeryturę możesz liczyć
➡Jak wygląda sytuacja państwowych emerytur
➡Jakie mam zdanie na temat ZUS
➡Jak zacząć dbać o emeryturę już dziś
👉 Współpraca: kontakt@finansowa.tv
✅ 20% zniżki na aplikację MyFund.pl: myfund.pl/index.php?raport=re...
👉 Jak korzystać z myFund.pl: • Śledzenie Wartości Por...
☕ Kup mi kawę: buycoffee.to/finansowatv
#współpraca #inwestowanie #xtb
XTB jest sponsorem odcinka.
Nota XTB:
XTB S.A. umożliwia automatyczne, cykliczne składanie zleceń zakupu Instrumentów Finansowych lub Akcji Ułamkowych zgodnie ze stworzonym przez Ciebie Planem Inwestycyjnym. Decyzje
inwestycyjne, w tym tworzenie Planu Inwestycyjnego, alokacja środków, częstotliwość i wartość płatności oraz składanie zleceń, są Twoją samodzielną decyzją.
Do miesięcznego obrotu 100 000 EUR. Transakcje powyżej tego limitu zostaną obciążone prowizją w wysokości 0,2% (min.10 EUR). 0,5% koszt przewalutowania może mieć zastosowanie. Produkt ten jest nabywanym od XTB prawem powierniczym do ułamkowych części akcji lub ETF. Zapoznaj się z KID.
Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
Rozdziały:
00:00 Wstęp do odcinka o emeryturze
00:30 Tematy dzisiejszego odcinka
01:03 Krótka historia świadczenia emerytalnego
01:32 System emerytalny w Polsce
02:40 Czym jest emerytura i jak działa ZUS?
03:15 System repartycyjny
04:05 Przeciętny czas trwania życia w Polsce
05:00 Średni dalszy czas trwania życia - tablica GUS
06:18 Demografia w Polsce i jak wpływa na Emeryturę
07:46 Kto wypłaca emerytury?
08:07 Problem z wypłatami emerytur przez FUS
08:58 Dzietność w Polsce
10:30 Stopa zastąpienia a przyszła emerytura
11:05 Twoje konto w ZUS - jak znaleźć stan konta w ZUS
11:58 Jak sprawdzić przyszłą emeryturę?
12:04 Sposób 1
12:33 Sposób 2
13:24 Sposób 3 - kalkulator emerytalny ZUS
14:30 Jak zwiększyć swoją emeryturę
15:10 Wskazówka 1
16:13 Wskazówka 2
16:59 Wskazówka 3
18:32 Partner odcinka
18:54 Moja opinia na temat ZUS, czy ZUS upadnie?
_________
🤝 Zostańmy w kontakcie:
✔️Facebook: / finansowatv
✔️ Instagram: / marjanosek
✔️ Twitter: / arturadom
✔️ Dołącz do społeczności Inwestopolis: investopolis.pl/forum/
_________
Treść wideo publikowanych na kanale jest wyłącznie wyrazem osobistych poglądów Autora i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Autor nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne decyzje inwestycyjne podejmowane na ich podstawie. Inwestujesz na własną odpowiedzialność.
Masz odwagę pochwalić się swoją hipotetyczną emeryturą na teraz 😀?
✅ Zadbaj o swoją EMERYTURĘ i Inwestuj ZA DARMO: geolink.xtb.com/wMYiO
Proszę bardzo. Wszystkie zgromadzone składki podzielone na ilość miesięcy dają 2200zł. Mam obecnie 50 lat i od kilkunastu pracuje za granicą i tam odprowadzam składki. W jednym z krajów w którym zakończyłem pracę mam wyliczone +200e miesięcznie, w innym nie osiągnąłem minimalnej ilości przepracowanego czasu więc składki trafią chyba do zus, w kolejnym pracuje już kilka latek. Ponadto standardowo jak pewnie większość tutaj obligacje, etfy, IKE .......... Mam nadzieję że na chleb z masłem mi wystarczy. Czy praca za granicą dołoży na coś do masła to czas pokaże
Jest 4 warianty podane w tej zakładce, kwoty ok 1,1k do 3,9k
Ja tam co miesiąc zawsze 250-350 euro wrzucam w ETFy i sobię pracuję
Dobra decyzja :)
@@FinansowaTVmałymi krokami warto coś zacząć od stycznia systematycznie dokupuje ETF-y , zawsze warto się dywersyfikować nie ważne czy spada czy rośnie
@@Inwestuje_bez_ryzykajak zacząć gdy nie ma się wie dzy?
@@maya13680zdobądź podstawową wiedzę na temat etf i zacznij działać jakoś skomplikowane to nie jest
@@maya13680 teraz artykułów czy twórców co nagrywają jest dużo szybko idzie się nauczyć wszystkiego
Mateusz z inwestomatu zapowiedział oststnio dodanie jutro filmu o tym temacie, a Ty dodałeś dzisiaj. Dodatkowo bardzo często Twoje filmy mają niemal identyczne tematy do zawod inwestor. Czy to zbieg okoliczności?
Akurat z Mateuszem z Inwestomatu wprost wspomniałem, że temat się powieli, ale mój film raczej wynikał z komentarzy pod ostatnimi 3 filmami na moim kanale, a nie z tego, że chciałem być pierwszy. Od kilku tygodni w filmach mówiłem też o tematyce emerytury, ale ze wiedziałem, że Mateusz chce mówić w poniedziałek o obliczeniach nt. Emerytury, to osobiście na szybko tylko ten temat potraktowałem.
Co do Zawód Inwestor, to cóż, nie tylko z nim pokrywają się i mi i innym tematy. Pytanie co znaczy dla Ciebie identyczny temat, emerytura z dywidend np.? W Polsce conajmniej kilku ytberow nagrywało o tym film. Nie obraź się, bo nie to mam na celu, ale możesz jesteś w bance informacyjnej algorytmu i tematy, ktore nagrywa ZI, a które później mogą pojawić się u mnie, podsuwa Ci algorytm i dlatego masz takie wrażenie?
Podsumowując krótko, działamy w tej samej branży i tematy będą się przenikać, ale uważam, że jak ktoś nagra o czymś odcinek, to nie ma na to monopolu i ktoś inny może opowiedzieć to po swojemu :)
Ps. Ale dzięki za feedback, nie myśl, że chciałem odbić piłeczkę, doceniam każda uwagę :)
Jak dla mnie dobrze, że tematyka się powiela. Każdy przedstawi to w inny sposób i dzięki temu oglądający lepiej zrozumieją, zapamiętają i przepeocesują w umyśle.
Ponadto w każdym z materiałów i tak każdy doda coś wyjatkowego od siebie.
I jeszcze w ostatecznym rozrachunku każdy ma też inne podejście do inwestowania, czasem inne zdanie, stał łatwiej słuchaczom będzie wyciągnąć średnia lub samodzielne wnioski dla siebie 😊👌.
Ja jak chce zgłębić temat to zawsze szukam wątku startowego, potem robię playlisty na Spotify, i YT i na grupie na discord, słucham i oglądam wszelkie filmy, a na koniec, jeśli jeszcze bardziej chce zgłębić temat, co jest często niezbędne, kupuje specjalistyczne książki i czytam je.
Wtenczas moja wiedza jest już na takim poziomie, że czuje się z nią dobrze. Jak powiedział Einstein - „Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz.”
I co z tego że wspomniałeś że wydaje jutro film? To napisz że za tydzień wydajesz film o 10 najlepszych spółkach amerykański CH a ja dzień przed tobą wydam taki film i wspomnę tylko o o tobie
Oh jaki zbieg okoliczności ze inwestomat jutro wydaje film na ten temat, o czym ostatnio pisal a ty nagle dzisiaj ten sam temat 😅😅😂😂
Kurde, to przecież super pomysł na robienie tego co każdy wpis Mateusza prawda :)?
A tak na serio, to jak pisałem już gdzie indziej, uważam że nikt nie ma wyłączności odnośnie pisania/nagrywania na temat ZUSu, a to że akurat ten jeden temat zbiegł nam się w czasie, to przypadek, życie, zrządzenie losu, ale ani nie muszę, ani nie czuję potrzeby się usprawiedliwiać :). Mało tego, spójrz na ostatnie kilka odcinków, poczytaj komentarze pod nimi, to że Mateusz wydaje swój podcast/wpis jutro, to znaczy, że ja nie mogę dzisiaj? Śmiem też twierdzić, że będzie on zupełnie inny, ale dalej żaden z nas nie ma żadnego embargo. Mało tego, we wtorek może ktoś inny wypuści na ten temat jakiś materiał, przed nami też pojawiały się nawet na YT takie materiały, czy to znaczy, że my już nie możemy? Trochę błędne koło. Mało tego, na początku roku wszyscy nagrywają o tym w co inwestować, to ta sama analogia. Taki jest yt, a skoro mi akurat emerytalny temat zus pasował do koncepcji, to go wrzuciłem, bo tak naprawdę to było clue tego filmu, mam komfort, że nie jestem zależny w tej kwestii od nikogo w zasadzie.
Na koniec - Stefan, nie odbierz tego personalnie, a jedynie jako mój punkt widzenia i rozumiem, że możesz się z nim nie zgadzać.
O nie tylko ja to zauważyłem. Podobieństwo miniatur i tytułów do zawod inwestor też pewnie przypadek...
Super dzieki za poradę 🎉😊
Brawo, dziękuję za film.
Hasło brzmi....SIŁA NABYWCZA ODŁOŻONYCH SKŁADEK....
Państwo może zrobić WIELE szkody tym środkom i zrobi bo nie ma wyjścia.
Dodruk kwitnie....!
Biedni oszczędzają a bogaci inwestują w aktywa. Co z tego, że za x lat będziemy mieli x pieniędzy, jak one będą mało warte, ponieważ wartość pieniądza jest coraz mniejsza.
Właśnie dlatego nie warto liczyć na króla ZUS :D
super materiał! Dzięki :)
Tablica trwania życia jest średnią - nie jest podzielona osobno dla kobiet i mężczyzn. Gdyby prawidłowo to liczyć to wysokość emerytur kobiet mający na uwagę prawdziwą długość życia i 5 lat krótszy staż pracy to emerytura kobiet byłaby dużo niższa od obecnej.
No cóż, będzie niższa, bo pracują krócej, więc odprowadzą mniej składek.
Grafika z dystrybucją ZUS fajnie jakby uwzględniała koszty, które niewątpliwie są po drodze o płatnika do emeryta. Może zrobiłby Pan o tym odcinek, bo to też ciekawe 😊
Ddzięki za koncepcję, nie obiecuję, ale na listę zapisuję, bo temat ciekawy :)
Niestety materiał wygląda na robiony na szybko (czyżby reakcja na "konkurencję"?) i niestety posiadający szereg przekłamań lub niedomówień. Mam nadzieje, że wynika to z braku odpowiedniego przygotowania merytorycznego, a nie celowego wprowadzania w błąd...
"Niestety nie wiemy ile tego świadczenia otrzymamy..." - to prawda, ale tylko jeśli mówimy o ludziach zaczynających pracę. Z każdym rokiem zbliżania się do emerytury można z większą pewnością oszacować wysokość emerytury. Takie szacowanie ma większą gwarancję spełnienia niż szacowanie zwrotu z inwestycji, biorąc pod uwagę tematykę kanału nie rozumiem tego zarzutu...
Na podstawie wykresu przedstawionego w 4:40 nie można sugerować ile emeryci średnio żyją na emeryturze. Ten wykres pokazuje średnie życie noworodka! Od informacji ile emeryt będzie średnio żył są tablice, przedstawione w dalszej części. Sugestia, że system nie ma sensu ze względu na liczbę osób z niego korzystających (względem realiów z końca XIX wieku) jest absurdalna. Co to ma do rzeczy? Właśnie po to obecny system korzysta z tablic dalszego trwania życia, aby to zjawisko nie degradowało finansów publicznych.
"dalej pieniędzy brakuje, a będzie jeszcze gorzej i nie ma co ukrywać tego że taki fakt będzie miał miejsce" - tu chyba nie ma zrozumienia jak długo zmiany emerytalne wpływają na cały system. Obecnie ponad 30% emerytur jest ciągle wypłacana na podstawie starego systemu (kobiety zaczęły korzystać z nowego systemu w 2009, a mężczyźni dopiero w 2014). Do tego dochodzi kapitał początkowy, który też nigdy do ZUS nie został realnie wpłacony. Profesjonalne prognozy (które bazują na tych samych danych/prognozach demograficznych przedstawionych w materiale) sugerują nieznaczne pogorszenie sytuacji finansowej FUS, stabilizację na poziomie zbliżonym do obecnego lub nawet dodatni bilans FUS w okolicach 2060.
"Powiedzmy sobie o stopie zastąpienia, bo ona jest istotna (...) osoby które będą przechodziły na emeryturę między 2050 a 2060 rokiem, mogą liczyć na stopę zastąpienia już tylko na poziomie około, a nawet poniżej 30% " - stopa zastąpienia to jest jeden z najbardziej nadużywanych pojęć w dyskusji na temat systemu emerytalnego. Każdy emeryt będzie miał swoją własną stopę zastąpienia wynikającą z wpłaconych składek, wieku przejścia na emeryturę oraz oczywiście ostatniej pensji. Będą ludzie, którzy będą mieli stopę zastąpienia ponad 100%, a pewne znajdą się tacy, dla których ten wskaźnik będzie np. 1%. To co należy podkreślić, to wskaźnik ten jest wtórny, to nie od niego zależy nasza emerytura, ale od wyliczonej emerytury zależy ten wskaźnik. Prognozy ZUS szacują przyszły wskaźnik zastąpienia na 20% z kilku powodów. Najbardziej oczywistym jest wydłużające się życie, ale niebagatelny wpływ na fakt, że bardzo wiele osób nie płaci składek emerytalnych od swojego realnego wynagrodzenia - JDG, umowy zlecenia, czy łączenie UOP i umów zleceń. Co więcej przez długi czas umowy zlecenia nie były w ogóle oskładkowane, a więc tacy pracownicy nic nie odłożyli na przyszłą emeryturę. To takie sytuacje będą powodować niską stopę zastąpienia dużej części populacji.
"i niestety nie są to fizycznie pieniądze, które posiadamy na koncie w ZUSie, ale jest to po prostu zapis który jest waloryzowany" - przepraszam bardzo, ale to może być argument jedynie dla kompletnych ignorantów ekonomicznych. Generalnie każdy pieniądz jest jedynie "zapisem", zwłaszcza powszechny obecnie cyfrowy (ale papierowy niewiele się od niego różni). Inwestując w akcje, czy obligacje też nie ma żadnych "fizycznych pieniędzy", jest tylko bieżąca wycena konta... Gwarantem wypłaty emerytury jest państwo.
"(...) przejść do zakładki 'hipotetyczna emerytura'. Tam na podstawie naszego stanu konta powinna być pokazana wartość emerytury którą hipotetycznie powinniśmy dostać na dzień dzisiejszy. (...) ja na przykład nie mam tutaj żadnych wartości (...) nie interesowałem się dlaczego tak jest" - powód jest prosty, te wyliczenia ZUS robi dla osób które ukończyły 35 lat w roku raportowania. Każda młodsza osoba zobaczy tam puste pola. Wynika to wprost z ustawy.
Paradoksem całej sytuacji jest fakt polecania oszczędzania prywatnego oraz wykorzystywania 3 filaru aby "uniezależnić się od ZUS", podczas gdy dokładnie takie było założenie reformy z 1999! Wysokość składek oraz spodziewanych emerytur jest kompromisem pomiędzy obciążeniem bieżących zarobków, a otrzymywanym świadczeniem w przyszłości. W założeniu emerytura z ZUS ma zapewniać jedynie podstawowe zabezpieczenie, a do bardziej "dostatniego" życia są właśnie programy preferencyjne z 3 filaru. Autor tego filmiku tak naprawdę wpisuje się w ideę naszego systemu! Co jest kolejnym dowodem na niską świadomość ekonomiczną oraz funkcjonowania systemu przez ogół społeczeństwa...
Chciałbym odnieść się do dwóch spraw, które również zwróciły moją uwagę:
1) Stopa zastąpienia: lepiej mieć przykladowe 20-25% z pensji 4tys euro niż 50% z 1 tys euro (procenty mają to do siebie, że ważna jest podstawą)
2) Twierdzenie, że zapisy w Zus-ie to tylko zapisy, w systemie którym zapisy na koncie bankowym są tylko zapisami, natomiast wszelkie instrumenty finansowe podlegają ryzyko niewypłacalności emitenta wygląda trochę jak czarny PR dla Zus
Dzięki za tak obszerny komentarz i chętnie się odniosę :).
Na początku - nie, to nie reakcja na "konkurencję", Mateusza ani nie traktuję jako konkurencję, ani nie celowo wypuściłem ten odcinek. Tematyka, odnośnie "ile" zajmuje bardzo małą część odcinka. Podsumowując film pasował mi do ciągu poprzednich filmów i wynikał wprost z komentarzy pod nim, jak i wcześniejszych :). Nie mam też na celu żadnego wprowadzania w błąd :).
A teraz do meritum, odniosę się w punktach, żeby było łatwiej (pkt - akapit):
1. W zasadzie tutaj się zgadzam, ale odnosząc się do "przekłamań" i "niedomówień", nie widzę tutaj związku. Potwierdzam to, co napisałeś.
2. "ie można sugerować ile emeryci średnio żyją na emeryturze", ten wykres miał na celu uświadomienie/pokazanie, że żyjemy coraz dłużej (statystycznie). W dalszej części i pokazałem tablicę i omówiłem i z niej korzystałem. Nie ma sensu, bo nie spełnia założeń ekonomicznych. Może brak sensu brzmi zbyt mocno, ale liczby mówią jasno, nie spina się to i obecnie kilka czynników ma na to wpływ, a założenia były takie, że pracownicy utrzymują emerytów, dziś i prawdopodobnie w przyszłosci się to nie będzie działo, bo a. brakuje pieniędzy ze składek na wypłaty, b. jest stopa zastąpienia i za kilkanaście/dziesiąt lat, raczej ciężko będzie przeżyć jedynie z państwowej emerytury.
3. Ok, ale rozkład populacji się zmienia, jasne że można to "spiąć", ale jaki będzie tego koszt, jeśli nie będzie większej ilosci pracujących na jednego emeryta? Wyższe składki? Czy np. na nie będzie przyzwolenie społeczne? Temat nie jest jednoznaczny w mojej opinii.
4. Tutaj nie będę się odnosił, przyznaję rację, jest to dobre rozwinięcie podanego zdania.
5. W złym kierunku idziesz, jeśli chodzi o mój tok myślenia. Kupując akcje, mając waluty, czy złotóki na koncie, mogę je spieniężyć, pójść do bankomatu, cokolwiek. Ten zapis łatwo zmienić, bo nie jest on wyryty w skale. Oczywiście akcji mogę nie sprzedać, może nie znajdę nabywcy, ale w przypadku pieniędzy nawet upadek banku nie jest mi straszny do 100k euro, musiało by się wydarzyć coś bardzo złego. Bank oczywiście (jak w marcu 23'? w stanach) może mieć problem w momencie "runu na bank", jednak dalej zapis pieniądza cyfrowy = fizyczny pieniądz, za to i za to mogę coś kupić, nie jest to "sztuczny" zapis (celowo cudzysłów). W zusie (nie chodzi tu o wypłatę tych pieniędzy z zusu) wszystkie pieniądze (a nawet ich brakuje), które ZUS zbiera, przekazuje od razu dalej. Tutaj jest to rzeczywiście zapis, bo muszę wierzyć/ufać gwarantowi, jak to napisałeś, rzeczywiście, że jak dojdę do mety, "zapiszę" się na świadczenie, to ktoś się na nie zrzuci i zostanie mi wypłacone. Jednak jeśli do rządów dojdzie jakaś skrajna partia (nie mówię wprost o Konfederacji), to może zechcą jakoś zus "umorzyć"/"zlikwidować"? Nie wiemy tego, nie mamy pewności.
6. Dzięki za uświadomienie, tego nie wiedziałem, nie sprawdzałem :)
7. Z paradoksem i się zgodzę i nie. Jak mówiłem, ja kompletnie nie liczę na I i II filar, a III wykorzystuję, bo się opłąca i daje realne korzyści, mało tego uważam, że III filar to za mało. Jednak nie widzę tutaj ani paradoksu, ani "nadużycia", czy "przekłamania", ale dzięki za zbadanie mojej świadomosci :).
Podsumowując, dziękuję za komentarz, odpowiedzi nie traktuj personalnie, bez urazy proszę, starałem się rzeczowo odnieść, bo było do czego. Finalnie tylko powiem, że w wielu kwestiach się zgadzam i wynotowałem sobie kilka rzeczy na kolejne wstawki do odcinków!
@@FinansowaTV dzięki za odpowiedź :)
Co do "spinania się systemu", to jest przede wszystkim pytanie na ile zależy nam aby się on spinał, a na ile akceptujemy dopłacanie z budżetu. Trzeba też pamiętać, że każde działanie w tym systemie ma długofalowe skutki - z tego względu reforma z 1999 "zaczęła działać" dopiero w 2009, a wiek emerytalny podniesiony w 2013 rósł stopniowo przez wiele lat (zniesiony kolejną reformą po zmianie władzy).
Z kolei skupianie się na stopie zastąpienia uważam za błędne i niepotrzebnie zafałszowujące obraz. Lubię porównywać emeryturę do propozycji FIRE, w końcu chodzi o to samo - życie bez pracy. Przy FIRE muszę bardzo dużo oszczędzać, im szybciej chce je osiągnąć, tym więcej. To nie jest zjawisko liniowe, bo aby osiągnąć FIRE w 10-20 lat pewnie trzeba by oszczędzać 80% pensji. Oznacza to, że żyjemy za 20% i po przejściu na emeryturę dalej mamy podobne wydatki - a więc nasza "stopa zastąpienia" to 20%! Paradoksalnie osoby oszczędzające dużo (a więc konsumujące niewielki % swoich zarobków) mogą się pozytywnie zdziwić wysokością swojej emerytury. Ciągnąc dalej ten skrajny przykład jeśli wydaję tylko 20% swoich zarobków i moja stopa zastąpienia w ZUS to 20% (względem zarobków), to nagle okazuje się że sama emerytura mi starcza na życie. Tu problemem jest przede wszystkim to, że większość przeznacza całość swoich zarobków na konsumpcję.
W kontekście emerytury należałoby raczej przeanalizować skuteczność tej "inwestycji". Ja robiłem takie analizy i z historycznych danych wynika, że waloryzacje ZUS dają podobny zwrot jak inwestycja w portfel 50/50 (akcje światowe/obligacje detaliczne). Widać, że "kapitał" zgromadzony w ZUS jest konkurencyjny względem alternatyw. Wróćmy zatem do FIRE. Takim podstawowym założeniem jest wypłata 4% zgromadzonego kapitału rocznie. Taka wypłata powinna gwarantować przeżycie 20-30 lat (emeryci ZUS obecnie żyją ok. 20 lat, a za kilkadziesiąt lat pewnie ten czas się wydłuży). Według obecnych danych ZUS wypłaci emerytowi 5,48% zgromadzonego kapitału rocznie. Do tego masz gwarancję waloryzacji i wypłaty do śmierci - przy FIRE zawsze istnieje ryzyko (nawet jeśli niewielkie) straty kapitału. Ten wynik ZUS zależy oczywiście od dalszej długości życia, wydłużenie się średniej do 25 lat da nam 4% z kapitału w pierwszym roku. Okazuje się, że emerytura w wielu wypadkach jest zwyczajnie korzystna w porównaniu do wpłaconego kapitału.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że stopa zastąpienia będzie maleć, ale jest to efekt spodziewany i naturalny gdy oszczędzamy "tylko" ~20% swojej pensji. Tak jak pisałem, oryginalne założenie "reformatorów" był znaczący udział prywatnych, dobrowolnych oszczedności (3 filar) w zabezpieczeniu emerytalnym. Zdecydowanie popieram wszelkie inicjatywy propagowania prywatnych oszczędności, chciałbym po prostu aby nie działo się to kosztem demonizowania publicznego systemu i czasem niestety powielania mitów o nim.
Prywatne oszczędności mają zdecydowane zalety - dają większą elastyczność (mogę wypłacić ile i kiedy chcę), w razie śmierci pozostały kapitał przejdzie na spadkobierców itd. Jeśli czyjaś sytuacja ekonomiczna pozwala na zignorowanie emerytury państwowej - to super. Rzeczywistość jest jednak taka, że duża grupa ludzie nie jest w stanie tego osiągnąć (chociaż może oni nie są targetem tego kanału?). Ja staram się informować o zaletach oraz wadach obu elementów i uważam że dla większości społeczeństwa powinny one być traktowane jako uzupełniające się.
@@FinansowaTV a no i jeszcze odnośnie tych nieszczęsnych "wirtualnych zapisów", rozumiem że tak naprawdę chodzi o płynność aktywów i możliwość ich spieniężenia "w razie czego". Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że ZUS to jednak ubezpieczenie, a nie fundusz inwestycyjny. Systemy zagraniczne, w których komponent kapitałowy jest obszerniejszy niż u nas też zwykle nie pozwalają na swobodne dysponowanie tymi środkami. Są to z reguły fundusze silnie uregulowane prawne, a więc również narażone na zmiany regulacyjne.
Na to ryzyko najlepszym rozwiązaniem, w mojej opinii, jest po prostu świadomość tego co możemy oczekiwać i reagowanie na pomysły polityków, które czasami mogą wydawać się korzystne, ale w długim terminie mogą wprowadzić negatywne skutki.
@@mautokar Ja od razu podziękuję za ciekawą dyskusję :)
"aby osiągnąć FIRE w 10-20 lat pewnie trzeba by oszczędzać 80% pensji" - nie do końca, w filmie "Emerytura w 10 lat" pokazuję tabelkę, przy 10 latach stopa oszczędności oscyluje w okolicy 70% :).
"Tu problemem jest przede wszystkim to, że większość przeznacza całość swoich zarobków na konsumpcję." to w zasadzie jest bardzo dobre stwierdzenie i podsumowanie, bo dokładnie prowadzi do wniosku, dlaczego stopa zastąpienia (prywatna), jeśli jest niska, to jest destrukcyjna dla takiego kogoś.
Co do waloryzacji, jest to bardzo lukreatywny "instrument", konto w zusie i daje bardzo fajne "stopy zwrotu", jednak dalej mam lekki dysonans co do tego, czy dożyję czasów, kiedy będę mógł z tego skorzystać, ale fakt, przyznaję, kapitał w zus jest bardzo dobrze waloryzowany, a do tego nie jest poddany ryzyku inwestycyjnemu.
Bardzo fajnie rozważasz ZUS vs. FIRE i zasadę 4%, świetne uwagi, sam o tym nie myślałem w tym kontekście. Jedyne co mnie martwi, to czy będzie nas stać, czy będziemy w stanie pokrywać deficyt FUSowy z budżetu Skarbu Państwa, ale też jakim kosztem, jeśli odpowiedź jest twierdząca. Osobiście bardzo żałuję, że np. nie mamy wyższego wieku emerytalnego. W kontekście wypłat zmieniłoby to bardzo dużo. Choć rozumiem obie strony sporu względem wieku emerytalnego.
Jeśli chodzi o demonizowanie I i II filaru, jak widzisz, nie straszę upadakiem ZUSu, sam jestem jego zwolennikiem w pewnym sensie, bo pozwala zapewnić "miminum życiowe" tym niezaradnym, nierozważnym, czy tym, którym w życiu się nie wiodło. Ma on wiele wad, ale osobiście szukam drogi, by nie musieć na niego liczyć, niezależnie od tego jak działa i czy działa i też do tego zachęcam, bo daje to duże pole do wszelakich (komfortowych) ruchów. Pomijam fakt "minimum" vs. "dostatek", bo też nie o to tutaj chodzi, a o zapewnienie sobie trochę poza systemem docelowego, własnego punktu odniesienia.
Co do samego targetu, nie traktowałbym tego w tym zakresie. Chciałbym docierać do jednych i drugich i bardzo dobrze, że wywiązała się nasza dyskusja. Sam napisałeś o "uzupełnianiu się". Mam pewien dysonans, bo wielu ludzi albo nie chce się przekonać, albo nie ma pojęcia, albo nie próbuje, bo w siebie nie wierzy, a ja w zasadzie coraz śmielej w ten "target" próbuję się wbić, pokazać, że jednak idzie inaczej, bo niestety im dłuzej żyję i im dłużej eksploruję tajniki świata finansów ekonomii, to tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu jaką w tym zakresie mamy lukę edukacyjną.
Co sądzisz o kupnie ETF na złoto tak 10-15% wrzucić do planu inwestycyjnego w xtb dobra dywersyfikacja? Dzięki za opinię
Osobiście wolę złoto i srebro fizyczne. Przy ETFach mogą wystąpić opłaty, ale jeśli Ci zależy, to jest to napewno jakaś opcja, ja nie mam zdania, prócz tego pierwszego.
@@FinansowaTV masz rację , nie będę kombinował zostanę przy tym co mam. Dzięki za opinię , dziś patrzę na myfund zysk od stycznia wynosi 2455zł z groszami. Ps w całym 2023 roku było to 1300zł sobie myślę kurka jestem bardzo zadowolony z siebie. Również wszystkiego sobię nie przypisuje bo dzięki kanałom takiego typu można wiele się nauczyć .
5:58 oj, tu jest spory błąd. Wiek emerytalny K - 60 lat, M - 65 lat, ale średnia długość życia to K - 81 lat, M - 73 lata. Tak więc przeciętnie na emeryturze jest się K - 21 lat, M - 8 lat. Tak więc kobiety pracują znacznie krócej i pobierają emeryturę prawie 3x dłużej. Pomijając już kwestie finansowe, ważniejszą walutą jest czas, bo pieniądze zawsze można zarobić, ale czasu się nie kupi. Nawet jeśli ktoś dłużej czy więcej pracuje i odłoży sobie wyższą emeryturę to co z tego, skoro zdrowie wysiądzie, co przy przepracowaniu jest bardzo prawdopodobne.
Problem z ZUSem jest taki, że jest to bankrut, a utrzymuje się jedynie z tego co zabierze siłą. Większość zdrowo myślących osób samodzielnie mogłaby odłożyć sobie na emeryturę i nią zarządzać, a niewykorzystana część przeszłaby na dzieci czy wnuki. W ZUS natomiast 1 - musisz pracować tyle ile ci karzą (jeśli chciałbyś przestać pracować wcześniej to nic nie dostaniesz, a w każdej chwili mogą też podnieść wiek emerytalny i będziesz zmuszony pracować jeszcze dłużej), 2 - dożyć określonego wieku (prędzej nic nie dostaniesz), 3 - co miesiąc otrzymuje się jedynie określoną kwotę (jesteś uzależniony od tego ile ci dadzą, nie ma możliwości wypłaty większej kwoty np. na leczenie czy jakąś podróż), 4 - w przypadku śmierci całość jest zwyczajnie zabierana do kieszeni polityków, a Twoje dzieci czy wnuki nic nie dostaną. Tak więc ZUS jest jedynie fikcyjnym tworem sztucznie podtrzymywanym, gdyż normalnie taka instytucja nie ma racji bytu.
Problem jest taki, że może max 2-3% ludzi oszczędzałoby regularnie na emeryturę, ludzie w wieku 20-40 nawet jak mają nadwyżki to przeznaczają na zakup większego mieszkania (większą ilość gotówki jeszcze podniosłaby ceny za metr2) zakup lepszego samochodu, droższe wakacje. Ciekawe czy ludzie na B2b odkładaja nadwyżki na emeryturę? Wątpię
O matko doradca ubezpieczeniowy pisze takie głupoty...
Podawana w komentarzu średnia długość życia jest liczona dla NOWORODKA. Wystarczy zajrzeć w statystyki ZUS żeby się dowiedzieć, że emeryci średnio pobierają emerytury przez ~18 lat. Przy rozbiciu na płcie jest to ok. 20 lat dla kobiet i 16 dla mężczyzn. Jest to różnica o wiele mniejsza od sugerowanej w komentarzu i podstawowy błąd na który należy zwracać uwagę. A osobom, które mianują się tytułem "doradca ubezpieczeniowy" zwyczajnei nie przystoi (niestety pokazuje to ogólnie niski poziom tego typu profesji...).
"Większość zdrowo myślących osób samodzielnie mogłaby odłożyć sobie na emeryturę i nią zarządzać, a niewykorzystana część przeszłaby na dzieci czy wnuki." - prosiłbym o wyliczenia które by sugerowały taką alternatywę. Waloryzacja ZUS jest b. korzystna w porównaniu z alternatywą inwestowania na wolnym rynku. o tego dochodzi bezpieczeństwo w postaci braku możliwości zmniejszenia się kapitału oraz dożywotnio wypłacanego świadczenia. Oczywiście prywatne inwestycje mają swoje miejsce w tej układance i sam system emerytalny wspiera takie podejście (3 filar), ale większość osób nie była by w stanie zapewnić sobie świadczenia porównywalnego z tym co dostanie od ZUS.
"musisz pracować tyle ile ci karzą" - nikt nie karze pracować, ale chyba oczywiste jest że nie dostaniesz świadczenia emerytalnego tylko dlatego, że ktoś "chce". Właśnie po to są prywatne oszczędności...
"dożyć określonego wieku" - ok. 1/3 środków w ZUS (OFE oraz subkonto) jest dziedziczona w przypadku przedwczesnej śmierci
"co miesiąc otrzymuje się jedynie określoną kwotę" - jest to kwota wypłacana dożywotnio i corocznie waloryzowana
"w przypadku śmierci całość jest zwyczajnie zabierana do kieszeni polityków, a Twoje dzieci czy wnuki nic nie dostaną" - ponownie jest to świadczenie dożywotnie; jeśli ktoś będzie żył dłużej niż średnia to otrzyma wielokrotnie więcej niż wpłacił do systemu. Przecież to jest podstawa działania ubezpieczeń...
"Tak więc ZUS jest jedynie fikcyjnym tworem sztucznie podtrzymywanym, gdyż normalnie taka instytucja nie ma racji bytu." - na podstawie wyżej wymienionych argumentów można tak powiedzieć o każdej firmie ubezpieczeniowej.
@@mautokar szanowny Panie/Pani, w odróżnieniu od państwowych instytucji prywatne podmioty nikomu nie narzucają swojego zdania. Radzę obejrzeć inne materiały na tym kanale lub podobnych, gdzie jest w miarę przystępnie omówione jak można przejść na emeryturę po 10-20 latach pracy, przy czym emerytura ta może wynosić nawet 10.000 zł miesięcznie lub więcej. Już samo kupno mieszkania i wynajmowanie go innym daje dochód około 3000 zł, przy czym nadal dysponujemy kapitałem w postaci ceny nieruchomości, może ono przejść na dzieci czy wnuki lub można je sprzedać i udać się na stare lata w podróż życia, a i tak spora część jeszcze zostanie.
Jeśli jednak ktoś woli pracować do 60, 70 czy więcej lat (bo wiem emerytalny w każdej chwili może i prawdopodobnie będzie podniesiony), w zamian otrzymując drobną wypłatę i będąc do końca życia uzależnionym od różnych instytucji to jego wybór.
Warto tu podkreślić, że obecni emeryci nie otrzymują tego co wypracowali, a to co zabierze się od osób aktualnie pracujących. Może więc warto samemu coś sobie odłożyć, aby przerwać to błędne koło i przestać zadłużać i wykorzystywać kolejne pokolenia.
@@tennickniejestdostepny aby przejść na emeryturę po 10-20 latach należy oszczędzać większość zarobionych pieniędzy (a więc konsumpcja to niewielki % zarobków), albo zainwestować w wysoko dochodową inwestycję (co jest trudne do uzyskania, zwłaszcza w powtarzalny sposób).
Pisać można nawet i o 100k miesięcznie, ale nie ma nic za darmo. Aby uzyskać takie zwroty należy dysponować olbrzymim kapitałem - większość ludzi nie będzie w stanie nigdy takiego kapitału uzbierać.
Zakup mieszkania to ten sam problem - konieczność posiadania znacznego kapitału. Obecnie kawalerka w dużym mieście potrafi kosztować nawet 500k. Do tego dochodzą koszty utrzymania oraz ew. przestoje w wynajmie. To nie jest zabawa dla każdego przeciętnego pracownika.
Nigdzie nie twierdziłem, ze nie należy oszczędzać na prywatną emeryturę. Co więcej, stwierdziłem wręcz rzecz dokładnie odwrotną. To co Pan pisze jest po prostu albo stekiem bzdur, albo kompletnie oderwane od rzeczywistości przeciętnego obywatela Polski.
@@tennickniejestdostepny nie wiem co się stało z moim poprzednim komentarzem, wiec spróbuję go powtórzyć.
Oczywiście że można przejść na emeryturę po 10-20 latach i pobierać 10k miesięcznie, ale w takim celu należałoby zgromadzić olbrzymi kapitał na który większość osób nigdy nie będzie w stanie zapracować. To samo tyczy się wynajmu nieruchomości - potrzeba olbrzymiego kapitału na start aby kupić nieruchomość, a potem trzeba się nią dalej zajmować. Kredyt też nie pomoże, bo wtedy przez X lat dochodzi konieczność płacenia rat. Dawanie takich rad jest zwyczajnie szkodliwe, ponieważ większość społeczeństwa nie jest w stanie z nich skorzystać.
Zdecydowanie warto oszczędzać prywatnie, ale sugerowanie że może to zastąpić emeryturę z ZUS jest fantasmagorią. Większość osób nie jest w stanie zgromadzić potrzebnego do tego kapitału. Naprawdę polecam najpierw wszystko na spokojnie przeliczyć i wtedy wypowiadać się na tego typu tematy...
Na początku roku wypisałam się z PPK, czy jest możliwość przystąpienia do tego programu w każdej chwili czy muszę czekać 4 lata na autozapis?
Można w każdej chwili wystarczy zgłosić w księgowości w swoim zakładzie pracy
@@Maciej333 dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam
Ja się wypisałem w 2021 i w 2023 wpisałem się da się. Żałuję do tej pory
Można w dowolnej chwili, autozapis co 4 lata tylko do tego przymusza niejako
@@Inwestuje_bez_ryzyka Pracuję od ponad 4 lat i dopiero od niedawna zaczęłam się interesować inwestycjami, także ja również mam ogromny ból z powodu odejścia z PPK. Dobrze, że zrozumieliśmy swój błąd! Pozdrawiam i życzę finansowych sukcesów :)
👍Materiał
😢Informacje
A to ciekawe, że wzrastająca płaca minimalna w żaden sposób nie odnosi się do emerytury, która w rzeczywistości nie wzrasta bo jej kwota zostaje zwiększona jedynie o wskaźnik inflacyjny.
Płaca minimalna też w teorii zależy od inflacji, bo na konsultacjach to jeden z argumentów, który jest podnoszony. Oczywiście w praktyce jest inaczej, ale mimo wszystko waloryzacja emerytury nie jest nagorsza.
@@FinansowaTV Dobrze, że Pan zauważa różnice pomiędzy teorią a praktyką… podwyżki emerytur beda tym wyższe im większa będzie inflacja!
A gdzie są odsetki inflacyjne?
Mogę się mylić, ale zawsze sądziłem i mówiłem nieco inaczej.
A czasem nie jest tak, że to wszystko co poza I i II filarem to jest w III? Np. wynajmowane nieruchomości, które dają nam przepływ na emeryturze?
Oficjalnie nie masz racji, ale nieoficjalnie można tak powiedzieć
Dziękuję za info. Dobrze wiedzieć 👌, przestanę tkwić w błędzie 😊. Może warto nazwać to w takim razie 4tym filarem?
@@lesserr te filary to oficjalne nazewnictwo, które funkcjonuje w systemie emerytalnym. Reszta to nasza interpretacja :)
Mam PPE i IKZE, trochę inwestuję. Ale obawiam się scenariusza, że za 30 lat rząd stwierdzi w ramach solidarności społecznej, że ci, którzy oszczędzali w III filarze mają dostać niższą emeryturę z FUS kosztem tych którzy płacili tylko ZUS, bo "oni mają z czego żyć, a trzeba dać tym co nie mają (czyt. nic nie oszczędzali)"
Nie można niczego wykluzcyć, ale uważam to za scenariusz skrajny. Wolę nie wymyślać problemów na siłe, których na ten moment nie ma, więc tego nie rozważam :).
👍👍👍👌👌👌
Jak to jest ze srednia dlugosc zycia mezczyzny to 73 lata czyli ok 8 lat na emeryturze a wg tabel zycia zus w wieku 65 lat zostalo nam 218 miesiecy zycia czyli ok 18 lat wiec wychodziloby ze 83 lata dozyje tego nie kumam?
Gus podaję tablice na podstawie których opiera się wyznaczanie emerytury
Ale jak sredniia długość mezczyzny jest 73 lata statystyka to zakładając że będzie żył 83 działają na szkodę zaniżając emeryturę? To jest dla mnie dziwne
Ludzie! Weryfikujcie dane w ZUSie, oni tam po prostu gubią hajs. Z ręką w nocniku się obudzicie jak sprawdzicie po 60tce. Gubią ludziom dziesiątki lat stażu pracy. Pytajcie w oddziałach o poprawność danych i wyliczeń. Pytajcie o wysokość emerytury, pytajcie dlaczego brakuje danych, pytajcie jaki macie aktualny staż do emerytury (może Wam się wydawać że macie inny). Autor też „nie wie” dlaczego nie ma hipotetycznej wyliczonej… OMG
Już wiem, ale nie zmienia to faktu, że nie jest mi to potrzebne, bo mogę sobie to wyliczyć w inny sposób ;)
Super :) btw. Niesamowite jest to jak ludzie płacący składki emerytalne olewają temat i nie weryfikują ZUSu póki mają jeszcze na to siły. Abstrahując zupełnie od tego kto jak sobie ułoży emeryturę, to jednak nawet zarabiając średnią krajową to przez życie idzie tam „kupa siana”. Takiemu przyszłemu emerytowi można wcisnąć totalny kit na temat wysokości i oni to łykają i potem żyją do końca z emeryturą np 2k niższą niż wypracowana przez 30-40lat pracy. W ZUSie nobliści nie pracują, a jak nikt nie weryfikuje to kilka M w jedną czy drugą… kogo to obchodzi?😂
@@jaceks2166 uważam, że problem jest głębszy i dotyczy szeroko pojętej edukacji, a nie "olewactwa". Masz tutaj dużo racji.
Taka ciekawostka oparta na prawdziwej sytuacji. Idziesz do ZUS z podaniem, że rezygnujesz z państwowej emerytury. Argumentujesz to tym, że masz 40 lat, jesteś wolny finansowo i nie zamierzasz więcej pracować, bo chcesz cieszyć się życiem i podróżować. Oświadczasz, że nie chcesz żadnych państwowych świadczeń. Odpowiedź - nie ma takiej możliwości 🤡
Jeśli więc ktoś twierdzi, że ZUS nie upadnie to myli się, choć częściowo ma rację, bo już jest to bankrut, a utrzymuje się jedynie z tego co siłą zabierze.
Twierdzenie, że ZUS jest bankrutem jest tak samo prawdziwe jak to, że policja jest bankrutem to koszty utrzymania policji przewyższają kwotę mandatów, które policja nakłada. Przypomnę tylko, że państwo polskie jako PRL zbankrutowało, a wypłata emerytur nigdy nie została wstrzymana. Państwo może zbankrutować, a emerytury dalej będą wypłacane
@@adamlatos9488 kolega chyba nie ma pojęcia, jak działają finanse. Może i emerytury nie zostały wstrzymane, ale jakim kosztem? Zaciągnięto kredyty u zagranicznych korporacji, podniesiono podatki, podniesiono wiek emerytalny, dodrukowano pieniędzy, czego efektem jest chociażby to, że ludzie muszą jeszcze więcej pracować, a kolejne kilka pokoleń będzie spłacać zadłużenie zagranicznym instytucjom.
Różnica między policją, strażą pożarną, pogotowiem itp. a ZUS jest taka, że te pierwsze przynoszą jakiś pożytek, a ZUS wręcz przeciwnie. Każdy zdrowo myślący sam odłożył by sobie na emeryturę i znacznie lepiej na tym wyszedł. Poza tym zmuszanie kogoś do płacenia za coś, z czego się nie chce korzystać to nic innego jak współczesna forma niewolnictwa, tym bardziej że z tych zabieranych pieniędzy nie odkłada się na Twoją emeryturę, a finansuje bieżące koszty, przez co nie pracujesz na swoją emeryturę, a na czyjąś. W ten sposób powstaje błędne koło, zadłużenie rośnie, a kolejne pokolenia, które przychodzą na świat muszą pracować aby spłacić dług po poprzednikach. Co więcej taka bańka prędzej czy później pęka i jest płacz i zgrzytanie zębów. Tak było chociażby 2 lata temu, w 2007, prędzej co kilkanaście lat i tak samo będzie w przyszłości, bo tak to właśnie działa. Schemat się powtarza, biedni stają się jeszcze biedniejsi, a bogaci jeszcze bogatsi.
Wystarczy założyć sp.zo.o. i zatrudnić się na ułamek etatu w ww. spółce.
Twierdzenie, że każdy zdrowo myślący sam sobie odłoży na emeryturę pomija problem osób, które sobie nie odłożą na emeryturę. Co z tymi osobami, nie będą one ciężarem dla przyszłych pokoleń ? Nie będą stanowić na tyle istotnej grupy, że wybiorą polityków przywracających państwowej emerytury (jak na bylo z wprowadzeniem 500 plus)?
Albo przywracających wiek emerytalny z 67 do 60 i 65 lat
Zus nigdy nie upadnie, bo Państwo jest emitentem PLN - jak będzie trzeba to emerytury też będą większe. Niezależnie od tego i tak wręcz należy zapisać się do PPK i inwestować przez IKE i najlepiej IKZE.
Podobnie było z OFE wszyscy myśleli, że to ich pieniądze a na końcu się okazało, że należą do systemu nie do ludzi.
@@_WEGNER_ w przypadku OFE od początku wskazywano na wątpliwości prawne w tej kwestii. SN wypowiedział się na ten temat w 2008, a później TK podtrzymał taką interpretację w 2014.
Realnie żaden emeryt nie stracił na przeniesieniu części aktywów z OFE na subkonto w ZUS.
@@mautokar jak żaden emeryt nie stracił, to nie ma co dalej prowadzić tej rozmowy, bo nie ma sensu.
@@_WEGNER_ masz rację, polecam się doedukować, na to nigdy nie jest za późno ;)
@@mautokar a bym zapomniał, państwo wszystko robi dla dobra społeczeństwa.
Panie. Podaj pan definicję dalszego trwania życia . Mężczyźni od 1999r żyją /GUS / około 72 lata czyli 6-7 lat po przejściu na emeryturę . Skąd panu się wzięło nagle , że od dziś będą żyli 83 lata. Powtarzasz pan te oszukańcze bzdury .Żenada.
Nie mi, tylko ZUS korzysta z tabel podawanych przez GUS. Proszę o uważniejsze słuchanie materiałów, zanim napisze się krytyczny komentarz.
A teraz merytorycznie, tabela GUSowa podaje, że 65latek/latka będą żyć jeszcze ponad 218 miesięcy, a więc 18 lat (65+18=83).
Powtarzasz głupoty z tabeli Zus a definicji nie znasz i nie rozumiesz a doradzasz innym.Żenada!!!!@@FinansowaTV
Pierwszy😁👍