Piękny Władek, rozkręcanie się pochwy to standard ale bez tragedii proponuje wyjąć pochwę i przy okazji wymienić simering. Pamiętaj aby biegi zawsze zmieniać razem z sprzęgłem nawet na postoju, ponieważ w nim jest blokada wodzików, zatrzaski są tylko do naprowadzania. Przy sprawnej blokadzie niema możliwości aby wyskoczył bieg. Ponadto ciągnik ma zabezpieczenie skrzyni biegów przed przeciążeniem w postaci sprzęgła łubkowego znajdującego się pomiędzy sprzęgłem a skrzynią biegów. Świece żarowe były również w poprzednich wersjach z tą różnicą iż występowała jedna w kolektorze ssącym. Co do dźwigni to z prawej strony przy fotelu masz WOM a na błotniku ręczny gaz ("tempomat") pomiędzy nogami pindol na dole to blokada mostu. Nad rozrusznikiem, płaskownik to odprężnik jest on sterowany z kabiny prętem który biegnie od płaskownika pod skrzynią akumulatorów i przechodzi od spodu podłogi z prawej strony przekładni kierowniczej. Profesorze nie zapomni rozebrać i wyczyścić bąka (odśrodkowy filtr oleju ) tzn. odkręcić pokrywę wyjąć i rozebrać wirnik bo w nim gromadzi się syf a nie na pokrywie. Bąk znajduje się za filtrami paliwa. Zmień olej w pompie wtryskowej bo ma tendencje do mieszania się z ropą. W podnośniku masz osobny olej i skrzyni biegów też osobny. Jeszcze jest olej w napędzie pompy hydraulicznej (z prawej strony pod podłoga) a na koniec wisienka olej w piastach przednich kół, czasami jest smar. Ciągnik super pali w największe mrozy bez problemu tylko hamulce to porażka. Nie dosyć że mechaniczne to jeszcze taśmowe (jak ręczny w c-360).
Hamulce w tym ciągniku hamują jak brzytew,ale tylko te oryginalne,fabryczne i dobrze wyregulowane.Jeśli ktoś już zmieniał taśmy to faktycznie-hamulców nie ma i nie będzie...
@@pawegawe6170 сделано в СССР. Kolega kupował do swojego wladka. Jak nawiercał pod nity to prawie płakał. Hurtownia ,gdzieś na północy Polski. Kupował na metry.
Mój tato miał taki traktor i często nim jeździłem. Są ludzię którzy go krytykowali że to zabawka do sadu że przy słynnej c330 wypada blado. W rzeczywistości ten traktor wyprzedzał technologicznie c330. Ma świetne rozwiązania jest komfortowy i naprawdę mocny.
Bo przy cieższych pracach c330 ma wiecej mocy i lepszy uciąg, lepiej też pali w zimie, chyba nie widziałeś nigdy ale dużo osób zakłada pompe z trzydziestki do t25, równiej chodzi silnik i lepiej pali na zimnym, poza tym ursus ma też bardziej pancerną skrzynię biegów, t25 jest dobry ale do lżejszych prac, pali trochę mniej od ursusa. Komfort? Gdzie tam jest coś takiego? Jeśli kabina nie jest wygluszona i siedzisz dupą na skrzyni biegów to komfort jest dokladnie taki sam jak w każdym starym ciągniku, czyli go nie ma
@@Airnyy miałem polską pompę w jednym rusku (nawet gdzieś na starym koncie filmik zamieściłem), mocy więcej nie było bo pompiarza ustawił ją na 1800obr, tylko moment na wolnych obrotach, ale kosztem znacznie większego spalania 😓,poprostu pompy polskie dobrze przelewały paliwo, mimo niskich obrotów. Rok temu wróciłem do oryginalnej ... Pamiętać należy że uciąg związany jest z obciążeniem, ruski fabrycznie bez kabiny miał uciąg 0.6 mniej niż ciapek, ale jak był już z kabiną, a w dodatku dało się wody w dętki (poroniony pomysł z instrukcji ale dawał ponad 200 kg) albo ciężarki od c355 lub 4011 to ryje ziemię jak wariat odstawiając trzydziestkę... A skrzynia w oryginale jest bardzo odporna (choć już w polskich ledach, tulejka walka wom była słabsza i potrafiła pękać w dużej slęzie), jeśli właściciel nie dopuścił by w skrzyni zrobiło się błoto to pierwszy zabieg (tulejki rewersu można robić po 30 latach pracy na 10 ha gospodarstwie) , ale wtedy można już i simmeringi w sprzęgle profilaktycznie i sprawdzić i dystansowanie walków (sprzęglowego i womu) bo dobra szczelinka to gwarancja długowieczności zębów 😅.
Miałem to samo w T25. Trzeba rozkręcić, rozwiercić otwory, nagwintować na większe szpilki i skręcić na klej do gwintów, bo inaczej za jakiś czas się rozkręci (stawiam, że gwint w obudowie skrzyni biegów jest uszkodzony sądząc po tym, że pochwa prawie odpadła). Dźwignia odprężnika wchodzi do kabiny między kolumnę kierowniczą a dźwignię zmiany kierunku jazdy.
serio???? mój ojcicec takim pole uprawiał od 88 do 2019 i nic się z tymi śrubami nie stało a koło 10k motogodzin :D Odkręcone były raz zaraz po zakupie bo obniżony został na zwolnicach i tyle nie ruszane przez 35 lat :D
Ja na wiosnę naprawiałem całą skrzynie biegów i przy okazji rozwierciłem wszystkie śruby od zwolnić i wkręciłem je od środka skrzyni na klej. Problem się rozwiązał.
Na tym ciągniku za łepka uczyłem się jeździć. Starsi koledzy zbierali słomę na polu ,wsadzali mnie za kierownicę a sami snopki na przyczepę wrzucali. Oni mieli kierowcę a ja niebywałą radochę że mogę pokierować .
Profesorze świetny filmik. Ten właściciel dorobił sobie przycisk do odpalania bo prawdopodobnie padł mu przekaznik rozrusznika.Zwolnice zwal zmień simeringi wklej szpilki i zrób pasowne kołki bo będzie się odkręcać taka wada. A ten uchwyt który pokazyawłeś jest do zamocowania termosu. Pozdrowienia.
Profesorku zrobiłeś mi dzień. Władek to moje początki z motoryzacją nauka jazdy i prace w polu, ojciec nowego w '82 kupił mocniejszy był od C330 a słabszy od C360, aż miłe wspomnienia wracają. Gdybym dobrze poszukał to nawet książki z obsługi by się znalazły, jedna była taka gdzie Władek był rozpisany na części pierwsze do ostatniej śrubki łącznie z numerem katalogowym.
Uchwyt w 19:06 jest na duży radziecki termos na wodę herbatę, uchwyty gaśnicy są na lewym słupku kabiny takie 2 blaszki z otworami . Te ciągniki są naprawdę fajne jak na tamte lata , były jeszcze modele T30A-80 z przednim napędem 4X4. W Warszawie była też montownia tych ciągników w latach 1995-2003 wychodziły jako T25A LEDA.
@@djzbigi silnik d120 od t30 miał te same tłoki i głowice (nt z świecami żarowymi) , róznica była w tym, że fabrycznie ustawiali je już na 2000 obr lub 2200 obrotów... Były też modele z rzędową pompą, ale te miały większy dół lecz odczuwalnie spalały więcej paliwa. Jak się poprosi pompiarza to ustawi dawki jak dla silnika d120 😎, bo samemu można ale to już nie to samo, mocy wzrośnie ale będzie mocno przelewał silnik. PS. Jak chcesz dodać mocy w górnych obrotach ruska to wywalasz jedną gąbkę z filtra lub dajesz filtr papierowy, obecnie sprzedawane gąbki to wycinki z jakiegoś materaca 😓, oryginalnie były dwie gąbki o różnej gradacji , coś jak gąbki w akwarium 20ppi i 30 ppi.
Odprężnik (podparcie zaworów) wychodzi takim drutem w kabinie koło dźwigni biegów. Dźwignia od "podnośnika" to wałek WOM :)) Podnośnik jest z prawej strony obok kolumny kierowniczej lewa dźwignia podnośnik, prawa wyjścia hydrauliczne.
19:12 po garnku to 1 wajcha od walku wom, 2 to od gazu recznego bo tampomatu nie ma, bo podczas pracy masz ustawisz obroty silnika nie predkosc, a mala klapka za recznym to od ogrzewania. Mala dzwigienka w podlodze to blokada mostu. Pozdrawiam
Kabina jest taka szczelna, gdyż ciągnik został zaprojektowany do celów ogrodniczych. Wentylator miał wytworzyć nadciśnienie w kabinie żeby się opryskami nie zatruć. Dlatego też jest taki wąski.
Polscy "znachorzy" porównują go z C 330, a przeznaczenie tych ciągników było zupełnie inne. To niby podobne maszyny, ale znacznie różnią się od siebie konstrukcyjnie. Trzydziecha - wół roboczy - uprawa ziemi. Natomiast Władek miał głównie "przeciskać się" między krzaczkami w sadach i szklarniach.
@@wilsonsminds1467 przecież ruska można dowolnie przestawić , zarówno w wysokości jak i szerokości , można go przestawić do śladu po c360 jak i można go zwęzić na 1200mm , tylko że wtedy już trzeba zastosować zwykle błotniki lub wannę przerobić... To był taki transformer 😅. Ruscy go robili jako pomocniczy dlatego np. można było podnosić zaczep hydraulicznie i łapać przyczepy bez wychodzenia z kabiny, a dla osób co pracowały tyłem np przy podnośniku kolumnowym można było przystawką odwrócić kierunek kierownicy.😅 Ale oczywiście Polacy wymyślili zaczep połowy, i górny i przystosowali ciągnik do ciężkiej harówki w małych gospodarstwach... Ale co było fajne (jeszcze przed przeniesieniem produkcji do Polski) to że z traktorem dostawało się skrzynię na palecie, a tam kupa potrzebnych narzędzi, i częsci naprawczych, tak że kazdy mógl sobie ruska na polu naprawić... Nawet dodawali wiertła do kalibrowania dyszy wtryskiwacza w razie jak by się zapchał, a lewarek z zestawu był chyba niezniszczalny 😅.
@@pikas4 Jak dziadek kupił nowego to do ciągnika przyszła razem z nim skrzynia praktycznie połowa ciągnika i tam były własnie klucze i części zamienne masa pierdół ogólnie :)
@@pikas4 ten lewarek to do tej pory u mnie dźwiga władka :) dziadka niema wladek jest hehe to jest traktor ogrodniczy ale jak typowy polski użytkownik tego sprzętu oram, talerzuje nim 4 ha gliny i powiem szczerze że daje rade. 22.5 kw fabrycznie więc jak na ogrodnika nawet spoko moc :) na większy areał już ciężko. 4ha to już dużo jak na taki traktorek.
Sąsiad od 1978 ma taki ciągnik. Obrabiał 23ha ornej... Dopiero w 1986 przyprowadziłem mu z Biskupca nowego 360 3p... Teraz jego syn ma dwa Fendty + siedemdziesiąt parę ha...ale te dwa stare, ciągłe na chodzie...!
Czy, tylko mi brakuję co odcinkowego odpalania jakiegoś traktora? Miało to swój klimat i odcinek bez odpalenia był odcinkiem straconym. Materiał jak zawsze świetny i nic tylko dalej nagrywać
Traktor ładny ale już nie taka igla jak w pochwie śruby pozrywane a widać że nie oryginalne bo bez farby tak że już ktoś tam grzebal niby 400 mth ale on lekko nie miał podnośnik musiał być używany ekstremalnie
W moich rodzinnych stronach masa tego jest . Powiem tylko że niby podobne są ale tak naprawdę było kilka wersji skrzynie niby też podobne ale jednak było co najmniej 3 rodzaje . Środki też w tej kabinie były inne liczniki też. No i fajnym bajerem była podgrzewana szyba przednia albo podnośnik na którym można podnieść do góry ale też i ciśnie w dół i można podnieść traktor. Aj stare czasy się przypomniały
Wujek miał takiego, to i za łebka nie raz jezdziłem z nim na wakacjach będąc. Fajny był bo nie dało się wylecieć z kabiny bo nie ma z tyłu dziury jak w dupie jak w kabinie w 60. Ale najlepsze to zawsze było odpalanie. Te traktory odpalają przekomicznie, jakby pijany żul z przepalonymi płucami próbował kaszlnąć ale przez zmęczone życiem zwieracze puszczał mimowolnie bąki.
Mam takiego wersja A2 ;) ps . To przy " tempomacie" to włącznik WOM z tyłu;) podnosnik z prawej strony z przodu przy kierownicy, podnoszenie zaworów powinna być mała dźwignią na dole przy kolumnie kierownicy, ta dźwigienka co nie doszedłeś to blokada tylnego mostu ;)
Sprawdziłem, mam w domu oryginalny katalog części, gdzie wszystko jest pokazane co jak jest zbudowane i skatalogowane, oraz oryginalną instrukcję obsługi po polsku 🙂
Eh, miałem chyba 10lat kiedy dziadek pierwszy raz pozwolił mi tym sprzętem jeździć, cos pięknego :) Uszy są oczywiście do podnoszenia samej kabiny a nie całego Władka, ale to wiesz :)
Na ruskich zjadłem zęby , a jeszcze na gospodarstwie robią... Ogólnie drzwi powinny mieć pałąk (drut wygięty w U) który wchodzi w środek dzwi i tam jest śrubą zablokowany i do rantu w kabinie. Co do odprężnika to podłączony jest kawałkiem wygiętego druta i wychodzi fabrycznie w kabinie przy pidstawie kolumny kierownicy (po prawej stronie w podlodze). Kołki do zwolnić i pochwy wbić można bez zdejmowania ich ale otwory w ruskim są ciupek szersze i jak kołki z agromy weźmiesz na wymiar to będą wchodzić suwliwie, trzeba toczyć samemu bo oryginały miały ponad setkę więcej i wchodziły tylko z użyciem mechaniczno kinetycznego generatora momentu obrotowego z naprowadzaniem trzonkowym, o charakterze impulsacyjno punktowym 😅. PS. Ruskie mimo nazwy miały 30KM i bez różnicy czy z głowicami starego typu czy nowego (ze świecami), te 25 KM to miały starsze ruskie o zupełnie innej konstrukcji i niższej pojemności, ale jak pójdziesz do diagnosty to w księgach nadal mają do wyboru pojemność 1400 lub 1700 ccm ,a model 2077ccm nie występuje 😅.
Chrisie, przednie opony są jeszcze fabryczne, albo po fabryczne... A tylne to już współcześniaki. ;) Sam mam takie oponki i to jeszcze używane z tyłu które były kupione z traktorem. :P Bo te współcześniejsze wymienione przez jeszcze mojego Ojca, no cóż, zużyły się. A te stare mimo iż spękane tak że szpary na centymetr, to jeszcze służą mimo iż bieżnika to też na nich praktycznie nie ma. ;) I mega piękny Władziu... Aczkolwiek, nazbyt współczesny. :P Bardziej podobają mi się te starsze lampy i starszy kokpit... A jeżeli chodzi o szerokość, to Władzia można bez problemu jak i chyba 30-stkę? Poszerzać i zwężać. I to sporo. ;) Tak samo, zamienić siedzenie i dać nad akumulatory, kierownicę przełożyć. No i pedały po obracać i jeździć do tyłu. ^^
22:00 Do tyłu jest 6 biegów, do przodu jest 8. Biegi redukcyjne tylko do przodu (nawet jak ustawisz rewers na tył albo na neutralny). 19:13 Sprzęgło od WOMu. Do przodu chyba się wysprzęglało WOM a do tyłu zapinało. Podnośnik masz we władku na lewej dźwigni rozdzielacza. Masz 4 pozycje, w górę, neutralny, w dół oraz na końcu masz sekcję pływającą (podnośnik chodzi swobodnie w górę i w dół). I nie wentylator (bo w tej roli się kiepsko sprawdza), tylko gniazdo os ;-) Chcesz mieć wentylację to otwierasz okno z prawej, chcesz mieć osy i słabe ładowanie na niskich obrotach (gdzie ten oryginalny alternator ze słabym wzbudzeniem sobie nie radzi) to sobie włącz wentylator. Z rozrusznikiem jak jest problem to palisz na krótko jednym kablem rozruchowym z małym krokodylkiem. Podnosisz odprężnik, krokodylkiem z plusa aku do zasilania bendyksa i zamykasz odprężnik (da się to zrobić także z zewnątrz). Tylko trzeba uważać żeby zwarcia do masy nie zrobić.
Na T25 wychowałem się. Tato kupił w 1977 roku. Teraz Ja go przejąłem. Jest bez kabiny . Zaokrąglone błotniki. Odprężnik super szczególnie zimą. U mnie jest trochę przerobiony. Mam przekładnię kierowniczą od C-360. Rozszerzony w tylnych błotnikach. Rozdzielacz hydrauliczny od JUMZA 3-sekcyjny. Świeca żarowa w kolektorze ssącym. Wajchy od biegów są dwie. Lewa od biegów a prawa reduktor i wsteczny
Dobrym rozwiązaniem na czas wyjazdu do maka była by szyba z pleksi z otwieranym lufcikiem , a potem zmienisz na oryginał :D
2 ปีที่แล้ว +1
Piękny ciągnik. Jestem ciekawy, czy licznik posiada plombę. To uwiarygodniło by stan licznika. Luzy w układzie kierowniczym, to kolejna ciekawostka po niespełna 400 godzinach. W moim przy obecnie 600 godzinach nie ma luzów. Śruby się same nie odkręcają. Plomby mam na liczniku i śrubie regulacyjnej obroty przy pompie. Moja wersja T-25 A2 wychodziła z brezentowym dachem. Zmieniłem na kabinę, niestety nie oryginalną. Natomiast zyskałem więcej miejsca wewnątrz. W dniu zakupu na wałku wom, miałem jeszcze oryginalną folię zawiązaną sznurkiem. Mojego T- 25 nabyłem od pierwszego właściciela, który obrabiał około 40 ar pola. A raczej ogródka przy domu. Mój jest trochę młodszy 89r. Mam na swoim kanale kilka materiałów przedstawiających jego stan zaraz po zakupie. I pewne modernizację, jakie w nim poczyniłem. U mnie pracuje na 1ha polu i w lesie. Jest to bardzo fajny ciągnik, prosty i wytrzymały. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek z udziałem T-25. Pozdrawiam.
Kabina w tym jest oryginalna, były wersję montowane w Polsce z polską szerszą kabina i czarnym podwoziem nazywały się Leda. Wersja wzmocniona z tego co pamiętam to był T30A, był też T30A-80 z 4x4. Następca tego modelu był VTZ 2032. Istniały też wersję 3 cylindrowe VTZ 2048, na podstawie którego został zbudowany Pronar Żubroń 2048.
@@listonoszpat233 obecny właściciel nie ma za bardzo pojęcia o dbaniu albo brak mu chęci żeby cokolwiek w nim zrobić ,śruby podkręcać sworzeń sprawdzić z przodu ,u Grześka gorzej by mu nie było
Świece żarowe były zawsze,miałem dokładnie takiego z 89r. i też miał. W kabinie po prawej stronie masz jeszcze nagrzewnice z możliwością nadmuchu na szybę. W sumie fajny traktorek, przydałoby się tylko sprzegło 2stopniowe.
Chris ta kabina faktycznie jest przezajebista. Pamiętaj, że to są lata 70te. Odnośnie dźwigni to przy fotelu po prawej pomyliłeś jedną -> ta najbardziej z tyłu jest od włączania WOM. Z kolei jedna z najfajniejszych rzeczy w oryginale w tym ciągniku, o której nie wspomniałeś jest ogrzewanie hydrauliczne. Powinno wiać ciepłym powietrzem z tunelu po prawej stronie - tam jest taka czerwona klapka, której nie ruszałeś. Niestety nie wiem jak to się włącza, bo u nas to od dawna nie działa, ale może w tej sztuce to będzie działało. Poza tym ta toporna hydraulika ma docisk pługa (ma 4 pozycje, od dołu: wolny opad, docisk, utrzymanie w miejscu, udźwig), no i dwie dźwignie - lewa do podnośnika, prawa do przyczepy :)
wentylator włącza się włącznikiem na tym tunelu, przy przedniej szybie... ale wcześniej trzeba przełożyć dźwigienkę pod kabiną... jest tam takie prostokątne urządzenie do którego dochodzą 4 węże gumowe... dźwigienka steruje zaworem, który kieruje olej albo na nagrzewnicę w kabinie albo bezpośrednio w układ hydrauliczny z pominięciem nagrzewnicy... nie pamiętam dokładnie, ale coś mi się zdaje, że zaraz nad pompą hydrauliczną, był przykręcony układ powodujący szybsze nagrzewanie oleju... działało to na zasadzie zmniejszenia średnicy otworu...to taka mała dźwigienka do przełączania w lewo i prawo (a może w przód i tył, nie pamiętam dokładnie, bo nagrzewnica z oprzyrządowaniem jest zdemontowana)... PS a ja dodam taką ciekawostkę: w gnieździe świateł przyczepy, kabel odpowiadający za tylne światło przeciwmgłowe, jest pod napięciem na stałe... i jest to oryginalnie zrobione...
@@Never_cut_my_wings nie. W tym ciągniku układ hydrauliczny jest całkowicie odseparowany od skrzyni biegów. Ogrzewanie idzie z hydrauliki, która służy do dźwigania podnośnika, komentarz wcześniej setus 05 to opisał ciągnąc temat po mnie.
Chrisie ciekawostka dotycząca budowy tego traktorka. Wał sprzęgła nie jest w osi z wałkiem ze skrzyni biegów. Zastosowano tam specjalną złączkę. ( tzw. Sprzęgło przyłączeniowe) A co do tych śrub na zwolnicach i pochwach. To one chyba we wszystkich egzemplarzach się odkręcały. Producent chyba w instrukcji obsługi zalecał sprawdzanie tych śrub. Uszczelki w tych miejscach nie są gumowe tylko z takie ala 'Papieru". Warto sprawdzić okładziny hamulców, bo jeżeli leje się ojej to oring w zwolnicach mógł puścić i okładziny nadają się do kosza. Co do drzwi, to w egzemplarzu z lat 80-tych na drzwiach był ogranicznik otwierania. Taki kawałek drutu i dwa oczka jedno na słupku drugie na drzwiach. Bardzo często zdarza się właśnie w tych ciągnikach uszkodzenie drzwi na dolnej zawiasie. Pękają one właśnie dlatego, że drzwi opierają się o błotnik i powstaje dźwignia. Układ paliwowy: w omawianym egzemplarzu jest poprawiony. Oryginalnie znajdowały się tu dwa filtry cylindryczne papierowe. Ich wymiana a szczególnie wymiana tych uszczelek była porażką. Wiecznie uszczelki nie pasowały. Zdarzało się nawet że filtry były do bani bo potrafiły zdławić przepływ paliwa i powodowały objawy jak przy zapowietrzonym ciągniku. Dźwigienka do podnoszenia zaworów znajdować powinna się pomiędzy kolumną kierowniczą a dźwignią zmiany kierunku jazdy Dźwignia w kabinie po prawej stronie którą nazwałeś od podnośnika to jest od WOMU. Od podnośnika jest obok kolumny kierowniczej po prawej stronie (lub są dwie, jedna od przyczepy) Chrisie na skrzyneczce na flaszkę jest pokazany układ biegów w tym ciągniku (ciekawostka, bo nawet nie zwróciłeś uwagi) Ta dźwigienka w podłodze to blokada napędu. W warunkach normalnych ten traktor ma napęd na jedno koło ( Prawe jak dobrze pamiętam). Ciekawe jest że tą blokadę wciska się na półsprzęgle. Najlżej ją wtedy wcisnąć.
8 biegów do przodu i 6 do tyłu... po prawej stronie za pompą hydrauliczną jest osłona blaszana na 4 śruby za nią jest złącze wałka sprzęgłowego które jest skręcone śrubą poprzeczną dokręć to bo jak poluzowane są to zetnie kliny i po jeździe
Kocham wladymirca i kocham ten kanał, tyle przygód ile miałem z tym cudem inżynierii to głowa mała. Dziękuję Panie Profesorze i miłego wieczoru życzę 💪
6:22 uszczelka to uj tam z nią. Wyjebać ją, dobry silikon, nowe twarde śruby na klej i zapomnisz o luzowaniu się śrub w zwolnicach i pochwach. To samo nasza myśl techniczna, ursuski. Na uszczelce to wszystko pracuje, z czasem papier się wytrze i dostaje luzu. I efekty jak na załączonym obrazku.
Jak pochwa jest tak odsunieta to prawdopodobnie simering między skrzynia a pochwa jest wybity. Najlepiej rozebrac, nowy simering, szpilki na klej, nowe grawerki i powinno być. Najgorzej rozpiąć hamulce a reszta pojdzie.
Mam tego wariata, do lasu elegancki traktorek. Co do zwolnicy/pochwy brakuje chyba też kołków ustalających, ja te śruby dokreciłęm na kleju i spokój.W starszych wersjach była swieca żarowa w dolocie. Po prawej stronie z dołu jest ogrzewanie olejowe z hydrauliki.
Podsunę Ci pewien pomysł który wpadł mi do głowy w wieku 15 lat. Teraz mam 55 a rusek nadal w moim gospodarstwie. Otóż zachciało mi się zelżyć kręcenie kierownicą bez wykładania jakiej kolwiek złotówki. Otóż skróciłem dźwignię co wychodzi z przekładni kierowniczej. Teraz można kupić oryginalnie krótszą. Ale kiedyś jeszcze nikt nie wpadł na ten pomysł. Wycinamy z tej dźwigni ok. 8cm i zespawujemy te części spowrotem. Przed zabiegiem miałem jeden obrót w prawo od ustawienia do jazdy na wprost i jeden w lewo. Po zabiegu mam dwa w prawo i dwa w lewo. O wiele lżej się kręci kierownicą.
Maszyna nie do z...jeśli chodzi o remont, zalecam sprawdzić łącznik silnika i skrzyni (lubi się luzować- odkręć pompę oleju podnosnika i tam jest rewizja/przykrecona blacha,odkręcić,widać łącznik, sprawdzić luz), sama pompa lepsza od MTZ (wydajniejsza), rozrusznik najlepszy wysokoobrotowy (pali od strzała)
Trochę rozpiszę się na temat tego Ciągnika 1. W układzie kierowniczym szybko wyrabia się przekładnia, te końcówki są toporne i wystarczy luz skasować (nie to co te nowe gówno) 2. Śruby skrzynia-pochwa-zwolnica jeśli powypadały i pozrywały gwinty to można kupić szpile redukcyjne np. Z M12 na M14 itp. Tak mam u siebie zrobione i wklejone na klej do gwintów. 3. W starszych typach świeca żarowa też była tylko jedna w kolektorze dolotowym 4. Dźwignia podnoszenia zaworów (odprężnik) jego dźwignia powinna być blisko pedału hamulca i dźwigni rozdzielacza hydraulicznego. Bardzo ułatwia rozruch silnika 5. Dźwignia którą złapałeś i mówiłeś że jest od podnośnika tak na prawdę jest od włączania i wyłączania wałka przekazu mocy (WOM) 6. Ta dźwigienka praktycznie pod fotelem to blokada żeby ciągnął na 2 koła na raz Pozdrawiam Profesorze 😅
Profesorku mój kochany, Dźwignia po prawej obok siedzenia to wałek wom a nie podnośnik, Dźwignia przy kolumnie -podnosnik Dźwignia w podłodze pod siedzeniem- blokada mostu Jeśli chodzi o biegi to 8 do przodu i 6 do tylu- nie ma dwóch pół biegów do tyłu :)
Zanim wszyscy zwalą gruchę do tego ciągnika to dodam, że silnik został zrobiony przed Deutz Fahra, w tamtych latach tylko Tatra i Deutz Fahr miały technologie produkcji silników diesla chłodzonych powietrzem, ale tatra robiła większe silniki do ciężarówek, a deutz i fahr miały w swojej ofercie właśnie takie małe dwucylindrowe ciągniczki chłodzone powietrzem ;)
Niewiele osób wie o ciekawym rozwiązaniu. We Wladymircu w prosty sposób można zrobić rewers. A ciągnik z takim przebiegiem to rarytas. Odnośnie tych niedokreconych śrub w zwolnicach to rzecz normalna. W fabryce chyba na potęgę kradli klucze i większość śrub skręcana była palcami. Pozdrawiam Chrisie.
sruby i wypadajace kolki na zwolnicach i pochwach to bolaczka tych ciagnikow pomaga dotoczenie nowych ciasnych kolkow ,po nich byly jeszcze t25 LEDA z hamulcami tarczowymi byly tez wersje z przednim napedem i silnikiem 3-cylindrowym
Profesorze świetny odcinek! Jak przypomniałaś mi mój poczatek przygody z motoryzacją. Latalem takim sprzętem tylko ze starszą skrzynią. Moją robotą było ugniatanie rumianku na plandece do przodu i fo tyłu i tak 10 godzin! Uwielbiałem to! Kto z lubelszczyzny to pewnie robił przy takich robotsk 20 pare lat temu. Serdecze pozdro dla właściciela t25a
400 motogodzin 😂😂😂 tak napewno. Też mam takiego. Ma 669 mth 😂 od 15 lat 😁 dźwignia obok tempomatu 😂 ręcznego gazu to nie podnośnik tylko załączanie WOMu. Na prawo od kierownicy masz dźwignię podnośnika. Kolejna w prawo to hydraulika. Ta malutka dźwignia w podłodze w tył od dźwigni zmiany biegów to blokada tylnych kół , po samochodowemu mechanicznie załączana szpera 😁 biegów do przodu jest 8 a do tyłu 6. Na skrzynce na narzędzia w kabinie na lewym błotniku masz schemat. Ciekawostka. Na każdym biegu do tyłu jedzie szybciej niż do przodu... Ruski wariatki 😁 miło popatrzeć jak najlepszy mechanik samochodowy w Polsce się mota w ruskim t25. Pozdrawiam. 😁
@@zielonywtemacie6184na 100% to raczej nie jest stan fabryczny, mało używany, owszem pewnie nie był zajechany dlatego ktoś jakiś czas temu zdecydował się go gruntownie odpicować jako jangtajmera ale do końca coś nie pykło albo zmieniły się mu plany życiowe
Ojciec ma takiego z 79 roku i jeździ do dzisiaj. Też nim jeżdżę. Zanim zacząłem oglądać już dałem like. A obok tempomatu to nie jest podnośnik tylko wałek odbioru mocy ;) pzdr ;)
Tak właśnie myślałem że to Władziu już w poprzednim odcinku coś było na rzeczy. Spoko że można na twoim kanale posłuchać ciekawych przedstawianych przez ciebie tematów. Zdrówka profesosorze 🥃👍. Pozdrawiam
Ciągnik rewelacja sam takiego posiadam ,tam przy tej zwolnicy nie trzeba nic wymieniać ale te śruby nie wiedzieć czemu często wykręcają się ,a drzwi powinny mieć od środka ogranicznik starsze modele też posiadały świece montowane były w kolektorze ssącym miło popatrzeć na taki stan ciągnika
jako Ciekawostkę Powiem ci Krzysztof ze ten licznik od motogodzin ma jeszcze ukryte dwie czy trzy liczby. widzimy tylko cztery w tym przypadku 0394 a chyba trzy są ukryte. trzeba wyciąć troszkę blaszki i wszystkie liczby będą widoczne. Pozdrawiam 🥂
My takiego mieliśmy, ale strasznie podłubany przez Ojca. Jak robiliśmy późniensze remonty to były problemy, bo dużo rzeczy ojciec z Ursusa miał włożone i oryginalne nam nie pasowały. Tylne zaczepy całkowicie przerobione. Koła dużo większe były, obciążniki też. Niestety został sprzedany bez mojej wiedzy, a nowy właściciel nie chciał mi go odsprzedać, a szkoda, bo prawie od nowości u nas. Aż się łezka kręci.
Kurwa jak ja bym chciał zobaczyć stare filmy z Breslau7, pamiętam jak 10 lat temu jakoś to oglądałem i omal nie dostałem przepukliny ze śmiechu. "Żaby kumkają kurwa mać, jebana blać" pamięta ktoś? XD
Hmmm fajny traktorek. Ja miałem do czynienia z egzemplarzem z pierwszych lat produkcji kilka lat. Jeśli chodzi o ową dźwigienkę w podłodze, bynajmniej w starszych wersjach był to właśnie odpreznik(przy kolumnie kierownicy), natomiast po siedzeniem blokada mostu. Odnośnie starszych wersji zapłon czy tzw hebel był wciskany potem właśnie zmienione zostalo na nie trwały przekręcany. Pozdrawiam
😁 mialismy takiego przez kabiny 😆 Pierwszy tractor którym jeździłem sam ...bo sprzęgło lekko chodziło 😉 a byłem kruchej budowy 🤭 Nie miał hamulcy 🤯, luz w ukladzie kierowania na pół obrotu kierownicy, no i standard, nie chciał palić...słaby akumulator 😉 Dla zdziwionych ...były to lata 1986-89. Biegi w tym ciągniku to była wyższa Szkoła jazdy (jedną dźwignia)
@@karolsu3720 nie będę się spierać 😉 może i tak było. Pamiętam (miałem 10-12 lat) że najpierw trzeba było wybrać zakres 🤔 później bieg 🙄 i wtedy do przodu albo wstecz ... to wszystko jedną dźwignią 🤪
Panie Profesorze ! Kilka informacji/rad o tym sprzęcie z własnego doświadczenia: 1. Śruby a właściwie szpilki pochwy i zwolnicy dobrze jest wkręcić na jakiś klej do gwintów. Proszę zauważyć że to nie nakrętki się poluzowały a całe szpilki. Koniecznie dać dobrej jakości podkładki sprężynowe. Dalej: ważną rzeczą są kołki ustalające w postaci takich wałków, które są bodajże 3 po obwodzie każdego kołnierza. Widać tu, że się powysuwały, niektóre być może nawet pogubiły. Muszą być - stabilizują mocowanie kołnierzy. Zwracam uwagę, że z lewą pochwą/zwolnicą też jest problem - widać wysunięty jeden z kołków. 2. Olej w kabinie mógł lecieć również z obudowy przekładni kierowniczej. W podstawie obudowy jest brok (zaślepka), który czasami puszcza olej. Ta przekładnia to porażka konstrukcyjna - bolączka wszystkich T-25. Luz samej przekładni można korygować śrubą regulacyjną z prawej strony obudowy, schowaną pod takim korkiem. Luz na końcówkach też można korygować: trzeba wyjąć zawleczki i próbować wkręcać "środek" z nacięciami. Warunkiem są niezużyte wkładki teflonowe w środku, które są wymienne, można je dostać w sklepie z częściami. 3. Drzwi powinny mieć ogranicznik, wychodzący z czoła drzwi od strony słupka. Drzwi będą się ładnie zamykać - jak w samochodzie - jeśli nasmarujemy czoło rygla. 4. Szyba boczna została najprawdopodobniej wypchnięta przez pasażera, którego najczęściej wozi się na lewym błotniku, na skrzynce narzędziowej. 5. Dekompresor - zwany w tym ciągniku odprężnikiem - ma dźwignię do uruchamiania w kabinie. Pośrodku, pod kolumną kierowniczą. Tu jej z jakiegoś powodu jej nie ma. Powinna być, bo rozruch tego silnika bez odprężnika może być kłopotliwy, zwłaszcza rano lub w czasie mrozów. 6. Dźwigienka pośrodku między nogami to załączanie blokady mechanizmu różnicowego. 7. Nie widzę tu włącznika masy, który powinien być w kabinie. Proszę dokładnie sprawdzić stan tego włącznika, czy nie grzeje się w trakcie rozruchu. Jeśli się grzeje w trakcie kręcenia rozrusznikiem, nie ma dobrej masy między kabiną a kadłubem silnika. I to nie jest najczęściej wina samego włącznika tylko połączenia kabina - kadłub. Silnik ciężko pali wtedy nawet na odprężniku, co sugeruje problem z Bogu ducha winnym rozrusznikiem. 8. Proszę nie próbować wbijać/wybijać biegów bez wciśnięcia pedału sprzęgła, bo uszkodzi Pan mechanizm blokady biegów przed samoczynnym wypadaniem. Generalnie to dobre sprzęty. Mocne w sensie trwałości i niezawodne. Proszę sobie wyobrazić, że już pod koniec lat 70-tych wychodziły takie kabiny. Mój egzemplarz pochodzi z roku 1982, a więc w tym roku obchodził 40-ste urodziny. 6500 mth bez poważniejszego remontu silnika. Pozdrawiam i miłej pracy życzę.
@Rafał Brachuc - mój ojciec robił kiedyś kulig dla mojej klasy zimą 2011 r. przy -8 / -10°C i powiem szczerze, że jakoś napęd jest skonstruowany do samego grzania a nie schłodzenia. Ale to kwestia materiałów.
U mnie stoi Władymirec bez kabiny, mój tato go dostał kiedyś od dziadka, lub z przydziału prawdopodobnie w latach 70. Mało się psuje, tylko trzeba pompę, filtr i pasek klinowy zmieniać co kwartał. Mamy mało hektarów do robienia obecnie, więc jakoś nie eksploatujemy go zbyt mocno. Kiedyś też jeździłem nim (ale nie na kolanach) jako 15-latek. Omal nie wpadłem w krzaki malin blisko miedzy na polu pełnym truskawek. Łatwo się uczy sterowania nim na jedynce. Przy trzecim biegu nieźle torsuje, bo i wtrysk jest mocny i sam dym jest małonośny.
Ta dźwigienka pod siedzeniem to blokada układu różnicowego, (po złożeniu powinna wyglądać jak grzyb, bynajmniej w modelach z lat 80ych) uruchamiany piętą. Co do układu paliwowego to układ zasilania jest deko zmienimy bo jest inny filtr paliwa, (w starszym modelu dwa cieńsze filtry, jako wkłady) to moc w modelach jest 30 koni bynajmniej w modelach z lat osiemdziesiątych, bo jest wyraźnie na tabliczce znamionowej silnika, 22,5 kW. Natomiast co do śrub pochwy to przyczyną tego zdarzały się przez krzywe lub skrzywione podczas eksploatacji osie, bo takie przypadki się zdarzały i dokręcenia pomagały tylko na chwilę, a jak były dobrze szpilki i śruby wklejone na klej to potrafiło wyrywać szpilki i uszkodzić już osłabione gwinty, przez ruszające się szpilki. Natomiast krzywienie osi mogło być spowodowane poluzowaniem się tych śrub i odsunięciem się pochwy i zwolnicy, ale zdarzało się że po dokręceniu problem się pojawiał w wielu modelach, ustępował po wymianie osi. Fajnie że ten już ma świece żarowe, bo w starszym była tylko płomieniowa w dolocie, co przy odpalaniu z użyciem, odpreżnika mijało się z celem bo zagrzane powietrze w kolektorze wyleciało przez wydech w powietrze. Natomiast taka ciekawostka, fabrycznie producent dodawał taką dużą "sztrzykawę" metalową którą sugerowało się montować pod kierownicą którą się ręcznie wstrzykiwało ciecz łatwopalną w dolot. Co do pręta odprężania idzie z prawej strony traktora przy pedałach hamulca i wychodzi pod kierownicą, to taki zwykły sprężysty drut. Ci do kabiny to jest najprawdopodobniej rosyjska kabina, ale jeżeli na szybach jest "bespo" to może być tak że był zamawiany u producenta jaki model bez szyb, bo takie katalogowo występowały w takiej kabinie, natomiast jeszcze uboższa wersja ochrony przed słońcem itp. była opończa, a jeszcze uboższa to wersja letnia, lanserska cabrio. Natomiast co do biegów to w wersji z jedną, wajchą lub w wersji z dźwignią tak jak ma ten z filmu, to miały 6 biegów do przodu i te same sześć do tyłu, w tym 3 polowe i 3 szosowe, i dwa redukcyjne tylko do przodu. Ta kabina na ogrzewanie olejowe z układu hydraulicznego, pod kabiną jest dźwigienka którą ogranicza się przepływ przez dławik/restryktor by przepływający przez ten zmniejszony otwór się szybciej nagrzewał i krążąc przez nagrzewnicę w kabinie ogrzewał ja i dawał nadmuch na przednią szybę, za pomocą takiej blachy na podszybiu, u mnie niestety nigdy od nowości nikt się tym nie ogrzał, mimo załączenia tego restryktora, jak i pompy oleju. Lepszym aczkolwiek głośniejszym i bardziej brudnym rozwiązaniem jest łapanie ciepłego powietrza z cylindrów, przez dedykowane blachy, a by w zimę było to bardziej skuteczne i silnik za mocno nie wystudzone to fabrycznie dodawana była przysłona na wlot wentylatora.
Władimirec to pancerna maszyna, zwlaszcza z poczatku produkcji😀 Od nowości mam w rodzinie jedną sztukę od 76r. delikanie przerobiony układ kierowniczy (od C-360), troszkę poszerzony, pełno luzów oraz poci sie z każdego możliwego miejsca🤣 Ale to rusek i od 20 lat nie zawiódł😀 2x wymieniane tłoki, cylindry oraz pierścienie bo za mocno dostawał po garach i sie zatarł, ale skrzynia od nowości nie otwierana i chodzi jak igiełka, w oleju znikome ślady opiłków😀
Piękny Władek, rozkręcanie się pochwy to standard ale bez tragedii proponuje wyjąć pochwę i przy okazji wymienić simering. Pamiętaj aby biegi zawsze zmieniać razem z sprzęgłem nawet na postoju, ponieważ w nim jest blokada wodzików, zatrzaski są tylko do naprowadzania. Przy sprawnej blokadzie niema możliwości aby wyskoczył bieg. Ponadto ciągnik ma zabezpieczenie skrzyni biegów przed przeciążeniem w postaci sprzęgła łubkowego znajdującego się pomiędzy sprzęgłem a skrzynią biegów. Świece żarowe były również w poprzednich wersjach z tą różnicą iż występowała jedna w kolektorze ssącym. Co do dźwigni to z prawej strony przy fotelu masz WOM a na błotniku ręczny gaz ("tempomat") pomiędzy nogami pindol na dole to blokada mostu. Nad rozrusznikiem, płaskownik to odprężnik jest on sterowany z kabiny prętem który biegnie od płaskownika pod skrzynią akumulatorów i przechodzi od spodu podłogi z prawej strony przekładni kierowniczej. Profesorze nie zapomni rozebrać i wyczyścić bąka (odśrodkowy filtr oleju ) tzn. odkręcić pokrywę wyjąć i rozebrać wirnik bo w nim gromadzi się syf a nie na pokrywie. Bąk znajduje się za filtrami paliwa. Zmień olej w pompie wtryskowej bo ma tendencje do mieszania się z ropą. W podnośniku masz osobny olej i skrzyni biegów też osobny. Jeszcze jest olej w napędzie pompy hydraulicznej (z prawej strony pod podłoga) a na koniec wisienka olej w piastach przednich kół, czasami jest smar. Ciągnik super pali w największe mrozy bez problemu tylko hamulce to porażka. Nie dosyć że mechaniczne to jeszcze taśmowe (jak ręczny w c-360).
Hamulce w tym ciągniku hamują jak brzytew,ale tylko te oryginalne,fabryczne i dobrze wyregulowane.Jeśli ktoś już zmieniał taśmy to faktycznie-hamulców nie ma i nie będzie...
W tych rocznikach już jest fabrycznie filtr wymienny papierowy
@@pawegawe6170 jeszcze można kupić oryginalna , mosiężna taśmę
@@tomekkulig3885 gdzie? i pytanie ile oryginału jest w tym oryginale...?
@@pawegawe6170 сделано в СССР. Kolega kupował do swojego wladka. Jak nawiercał pod nity to prawie płakał. Hurtownia ,gdzieś na północy Polski. Kupował na metry.
Profesorze nie znęcaj się nad nami - dawaj prędko ten film z pracy silnika i całego traktorka ☺.
Mój tato miał taki traktor i często nim jeździłem. Są ludzię którzy go krytykowali że to zabawka do sadu że przy słynnej c330 wypada blado. W rzeczywistości ten traktor wyprzedzał technologicznie c330. Ma świetne rozwiązania jest komfortowy i naprawdę mocny.
Bo przy cieższych pracach c330 ma wiecej mocy i lepszy uciąg, lepiej też pali w zimie, chyba nie widziałeś nigdy ale dużo osób zakłada pompe z trzydziestki do t25, równiej chodzi silnik i lepiej pali na zimnym, poza tym ursus ma też bardziej pancerną skrzynię biegów, t25 jest dobry ale do lżejszych prac, pali trochę mniej od ursusa. Komfort? Gdzie tam jest coś takiego? Jeśli kabina nie jest wygluszona i siedzisz dupą na skrzyni biegów to komfort jest dokladnie taki sam jak w każdym starym ciągniku, czyli go nie ma
@@Airnyy miałem polską pompę w jednym rusku (nawet gdzieś na starym koncie filmik zamieściłem), mocy więcej nie było bo pompiarza ustawił ją na 1800obr, tylko moment na wolnych obrotach, ale kosztem znacznie większego spalania 😓,poprostu pompy polskie dobrze przelewały paliwo, mimo niskich obrotów. Rok temu wróciłem do oryginalnej ... Pamiętać należy że uciąg związany jest z obciążeniem, ruski fabrycznie bez kabiny miał uciąg 0.6 mniej niż ciapek, ale jak był już z kabiną, a w dodatku dało się wody w dętki (poroniony pomysł z instrukcji ale dawał ponad 200 kg) albo ciężarki od c355 lub 4011 to ryje ziemię jak wariat odstawiając trzydziestkę... A skrzynia w oryginale jest bardzo odporna (choć już w polskich ledach, tulejka walka wom była słabsza i potrafiła pękać w dużej slęzie), jeśli właściciel nie dopuścił by w skrzyni zrobiło się błoto to pierwszy zabieg (tulejki rewersu można robić po 30 latach pracy na 10 ha gospodarstwie) , ale wtedy można już i simmeringi w sprzęgle profilaktycznie i sprawdzić i dystansowanie walków (sprzęglowego i womu) bo dobra szczelinka to gwarancja długowieczności zębów 😅.
ta malutka dźwigienka pod Fotelem kierowcy to blokada mostu. Pozdrawiam 🥂
Miałem to samo w T25. Trzeba rozkręcić, rozwiercić otwory, nagwintować na większe szpilki i skręcić na klej do gwintów, bo inaczej za jakiś czas się rozkręci (stawiam, że gwint w obudowie skrzyni biegów jest uszkodzony sądząc po tym, że pochwa prawie odpadła). Dźwignia odprężnika wchodzi do kabiny między kolumnę kierowniczą a dźwignię zmiany kierunku jazdy.
Potwierdzam ,bez nowych nadwymiarowych trzpieni ustalajacych mozesz sobie dokrecac sruby zwolnicy codziennie
serio???? mój ojcicec takim pole uprawiał od 88 do 2019 i nic się z tymi śrubami nie stało a koło 10k motogodzin :D Odkręcone były raz zaraz po zakupie bo obniżony został na zwolnicach i tyle nie ruszane przez 35 lat :D
Ja na wiosnę naprawiałem całą skrzynie biegów i przy okazji rozwierciłem wszystkie śruby od zwolnić i wkręciłem je od środka skrzyni na klej. Problem się rozwiązał.
@@damianmtz3531 wtf? xd serio pierwsze słysze by ktoś miał takie problemy a troche tego u mnie w okolicy lata oprócz tego co posiadamy.
@@jaro931027 Mój t-25 akurat chodził w ciężkiej przyczepie i miał poobrywane. I nie mówię że zdarza się to u wszystkich😊
Na tym ciągniku za łepka uczyłem się jeździć. Starsi koledzy zbierali słomę na polu ,wsadzali mnie za kierownicę a sami snopki na przyczepę wrzucali. Oni mieli kierowcę a ja niebywałą radochę że mogę pokierować .
Witaj, w klubie, ale to niezły relikt, mój wujo miał w swoim mega luzy na kierownicy, i mega w nim trzęsło, ale ogólnie biegi to cudo
U mnie było tak samo i te biegi terenowe to majątek :D
Mamy w domu taki od nowości 1985. Ponad 7 tys mth. Buty chyba 5 ma. A tłoki i cylindry 3. Pozdro psora.
Też mam wspomnienia z tym traktorkiem. Prostota, no i te 6 do tyłu 😁
Biedna maszyna 😒 pola nie widziała😁
Profesorze świetny filmik. Ten właściciel dorobił sobie przycisk do odpalania bo prawdopodobnie padł mu przekaznik rozrusznika.Zwolnice zwal zmień simeringi wklej szpilki i zrób pasowne kołki bo będzie się odkręcać taka wada. A ten uchwyt który pokazyawłeś jest do zamocowania termosu. Pozdrowienia.
W drzwiach nigdy nie było ogranicznika zgniecie tych drzwi to efekt jazdy z otwartymi drzwiami 😅
@@ukasztreda2331 Muszę Ci powiedzieć że ogranicznik był bo mam taki traktor i jest.
@@czas430 no ja tez mam t25A2 i nie ma z tym ze kabina nieoryginalna
@@ukasztreda2331 żalisz się czy chwalisz?
jest zajebista 6 biegów do przód i 6 do tyłu i plus 2 żółwie do przodu
Profesorku zrobiłeś mi dzień.
Władek to moje początki z motoryzacją nauka jazdy i prace w polu, ojciec nowego w '82 kupił mocniejszy był od C330 a słabszy od C360, aż miłe wspomnienia wracają.
Gdybym dobrze poszukał to nawet książki z obsługi by się znalazły, jedna była taka gdzie Władek był rozpisany na części pierwsze do ostatniej śrubki łącznie z numerem katalogowym.
"Mocniejszy" XD
Mój tata też wziął z pagietu Władka w tym samym roku, oczywiście jednowajchowy.
Uchwyt w 19:06 jest na duży radziecki termos na wodę herbatę, uchwyty gaśnicy są na lewym słupku kabiny takie 2 blaszki z otworami . Te ciągniki są naprawdę fajne jak na tamte lata , były jeszcze modele T30A-80 z przednim napędem 4X4.
W Warszawie była też montownia tych ciągników w latach 1995-2003 wychodziły jako T25A LEDA.
Pomiędzy T25A a T30A80 był T30A67 bodajże
@@beryffjabol8793 T30-69. 36 koni bez napędu
@@djzbigi dokładnie
@@djzbigi silnik d120 od t30 miał te same tłoki i głowice (nt z świecami żarowymi) , róznica była w tym, że fabrycznie ustawiali je już na 2000 obr lub 2200 obrotów... Były też modele z rzędową pompą, ale te miały większy dół lecz odczuwalnie spalały więcej paliwa. Jak się poprosi pompiarza to ustawi dawki jak dla silnika d120 😎, bo samemu można ale to już nie to samo, mocy wzrośnie ale będzie mocno przelewał silnik. PS. Jak chcesz dodać mocy w górnych obrotach ruska to wywalasz jedną gąbkę z filtra lub dajesz filtr papierowy, obecnie sprzedawane gąbki to wycinki z jakiegoś materaca 😓, oryginalnie były dwie gąbki o różnej gradacji , coś jak gąbki w akwarium 20ppi i 30 ppi.
Odprężnik (podparcie zaworów) wychodzi takim drutem w kabinie koło dźwigni biegów. Dźwignia od "podnośnika" to wałek WOM :)) Podnośnik jest z prawej strony obok kolumny kierowniczej lewa dźwignia podnośnik, prawa wyjścia hydrauliczne.
A to przy siedzeniu to blokada mostu
19:12 po garnku to 1 wajcha od walku wom, 2 to od gazu recznego bo tampomatu nie ma, bo podczas pracy masz ustawisz obroty silnika nie predkosc, a mala klapka za recznym to od ogrzewania. Mala dzwigienka w podlodze to blokada mostu. Pozdrawiam
Dźwignią od podnoszenia zaworów powinna znajdować się w kabinie między kolumna kierownicza a dźwignią zmiany biegów.
To było db urządzenie roszuch ulatwialo
Profesor ma poczucie humoru. Wykonanie tego czegoś jest po prostu fatalne. Toporne jak naród, który produkował.
Kabina jest taka szczelna, gdyż ciągnik został zaprojektowany do celów ogrodniczych. Wentylator miał wytworzyć nadciśnienie w kabinie żeby się opryskami nie zatruć. Dlatego też jest taki wąski.
Polscy "znachorzy" porównują go z C 330, a przeznaczenie tych ciągników było zupełnie inne. To niby podobne maszyny, ale znacznie różnią się od siebie konstrukcyjnie. Trzydziecha - wół roboczy - uprawa ziemi. Natomiast Władek miał głównie "przeciskać się" między krzaczkami w sadach i szklarniach.
@@wilsonsminds1467 przecież ruska można dowolnie przestawić , zarówno w wysokości jak i szerokości , można go przestawić do śladu po c360 jak i można go zwęzić na 1200mm , tylko że wtedy już trzeba zastosować zwykle błotniki lub wannę przerobić... To był taki transformer 😅. Ruscy go robili jako pomocniczy dlatego np. można było podnosić zaczep hydraulicznie i łapać przyczepy bez wychodzenia z kabiny, a dla osób co pracowały tyłem np przy podnośniku kolumnowym można było przystawką odwrócić kierunek kierownicy.😅 Ale oczywiście Polacy wymyślili zaczep połowy, i górny i przystosowali ciągnik do ciężkiej harówki w małych gospodarstwach... Ale co było fajne (jeszcze przed przeniesieniem produkcji do Polski) to że z traktorem dostawało się skrzynię na palecie, a tam kupa potrzebnych narzędzi, i częsci naprawczych, tak że kazdy mógl sobie ruska na polu naprawić... Nawet dodawali wiertła do kalibrowania dyszy wtryskiwacza w razie jak by się zapchał, a lewarek z zestawu był chyba niezniszczalny 😅.
@@pikas4 Jak dziadek kupił nowego to do ciągnika przyszła razem z nim skrzynia praktycznie połowa ciągnika i tam były własnie klucze i części zamienne masa pierdół ogólnie :)
@@pikas4 ten lewarek to do tej pory u mnie dźwiga władka :) dziadka niema wladek jest hehe to jest traktor ogrodniczy ale jak typowy polski użytkownik tego sprzętu oram, talerzuje nim 4 ha gliny i powiem szczerze że daje rade. 22.5 kw fabrycznie więc jak na ogrodnika nawet spoko moc :) na większy areał już ciężko. 4ha to już dużo jak na taki traktorek.
Sąsiad od 1978 ma taki ciągnik. Obrabiał 23ha ornej...
Dopiero w 1986 przyprowadziłem mu z Biskupca nowego 360 3p...
Teraz jego syn ma dwa Fendty + siedemdziesiąt parę ha...ale te dwa stare, ciągłe na chodzie...!
Czy, tylko mi brakuję co odcinkowego odpalania jakiegoś traktora? Miało to swój klimat i odcinek bez odpalenia był odcinkiem straconym. Materiał jak zawsze świetny i nic tylko dalej nagrywać
Ciekł olej z pompy i nie nadawał się do odpalenia. Trzeba było do tej pory oglądać.
@@G12GilbertProduction Proszę czytać ze zrozumieniem, dziękuję
Niech będzie odpalony jeden ursus
Traktor ładny ale już nie taka igla jak w pochwie śruby pozrywane a widać że nie oryginalne bo bez farby tak że już ktoś tam grzebal niby 400 mth ale on lekko nie miał podnośnik musiał być używany ekstremalnie
W moich rodzinnych stronach masa tego jest . Powiem tylko że niby podobne są ale tak naprawdę było kilka wersji skrzynie niby też podobne ale jednak było co najmniej 3 rodzaje . Środki też w tej kabinie były inne liczniki też. No i fajnym bajerem była podgrzewana szyba przednia albo podnośnik na którym można podnieść do góry ale też i ciśnie w dół i można podnieść traktor. Aj stare czasy się przypomniały
19:15 to je wał odbioru mocy ☺️
Powiem tyle, kilka razy przyszło mi naprawiac WŁADKA. Konstrukcyjnie zajebiście rozwiązany, i ciężki do zabicia. Na swój sposób prosty.
Świetna maszyna. Jedynie brak sprzęgła 2 stopnia to duża wada.
Lekko sprzęgło działało 60 ciężko 30 też lekko mimo że 2 stopniowe
Wujek miał takiego, to i za łebka nie raz jezdziłem z nim na wakacjach będąc. Fajny był bo nie dało się wylecieć z kabiny bo nie ma z tyłu dziury jak w dupie jak w kabinie w 60. Ale najlepsze to zawsze było odpalanie. Te traktory odpalają przekomicznie, jakby pijany żul z przepalonymi płucami próbował kaszlnąć ale przez zmęczone życiem zwieracze puszczał mimowolnie bąki.
2022 rok a Profesor dalej wierzy w przebieg z licznika :)
tak tak w władku ktoś kręcił licznik najprędzej jakiś czas nie dział chyba że ma jeszcze plomby ma na lince i działa
Ta podstawka nie dla grochowki lecz dla duzego termosa na zimna wode😁 Pozdrawiam z Ukrainy!
Mam takiego wersja A2 ;) ps . To przy " tempomacie" to włącznik WOM z tyłu;) podnosnik z prawej strony z przodu przy kierownicy, podnoszenie zaworów powinna być mała dźwignią na dole przy kolumnie kierownicy, ta dźwigienka co nie doszedłeś to blokada tylnego mostu ;)
Sprawdziłem, mam w domu oryginalny katalog części, gdzie wszystko jest pokazane co jak jest zbudowane i skatalogowane, oraz oryginalną instrukcję obsługi po polsku 🙂
Eh, miałem chyba 10lat kiedy dziadek pierwszy raz pozwolił mi tym sprzętem jeździć, cos pięknego :)
Uszy są oczywiście do podnoszenia samej kabiny a nie całego Władka, ale to wiesz :)
Ta dźwignia w podłodze to blokada mechanizmu różnicowego :) Bardzo potrzebna.
Kolego blokada mechanizmu różnicowego jest pod siedzeniem wciska się go piętą.
A ta dźwigienka w podłodze jest od podnoszenia zaworów. Pozdrawiam! 😁👍😉
@@kokosmata tak..tak. ..a świstak siedzi bo Milka była nieletnia 😉
@@kokosmata dźwignia blokady mechanizmu różnicowego jest między fotelem a dźwignią zmiany biegów a nie pod siedzeniem
@@Marcinnn Dźwigienka odprężnika jest z przodu, a to co Profesor ruszał to blokada - tylko ona tak lata jak podłoga jest zdemontowana.
Na ruskich zjadłem zęby , a jeszcze na gospodarstwie robią... Ogólnie drzwi powinny mieć pałąk (drut wygięty w U) który wchodzi w środek dzwi i tam jest śrubą zablokowany i do rantu w kabinie. Co do odprężnika to podłączony jest kawałkiem wygiętego druta i wychodzi fabrycznie w kabinie przy pidstawie kolumny kierownicy (po prawej stronie w podlodze). Kołki do zwolnić i pochwy wbić można bez zdejmowania ich ale otwory w ruskim są ciupek szersze i jak kołki z agromy weźmiesz na wymiar to będą wchodzić suwliwie, trzeba toczyć samemu bo oryginały miały ponad setkę więcej i wchodziły tylko z użyciem mechaniczno kinetycznego generatora momentu obrotowego z naprowadzaniem trzonkowym, o charakterze impulsacyjno punktowym 😅.
PS. Ruskie mimo nazwy miały 30KM i bez różnicy czy z głowicami starego typu czy nowego (ze świecami), te 25 KM to miały starsze ruskie o zupełnie innej konstrukcji i niższej pojemności, ale jak pójdziesz do diagnosty to w księgach nadal mają do wyboru pojemność 1400 lub 1700 ccm ,a model 2077ccm nie występuje 😅.
Tu i tam się rozpada, usterki są a ponoć "tylko" 400 godzin pracy, nówka sztuka 😁
Wygląda jak by go chłopy w fabryce na kacu skręcali.
Nie godzin a motogodzin pracy to znaczna różnica sprawdź jaki jest przelicznik godziny do mth.
Chrisie, przednie opony są jeszcze fabryczne, albo po fabryczne... A tylne to już współcześniaki. ;)
Sam mam takie oponki i to jeszcze używane z tyłu które były kupione z traktorem. :P Bo te współcześniejsze wymienione przez jeszcze mojego Ojca, no cóż, zużyły się. A te stare mimo iż spękane tak że szpary na centymetr, to jeszcze służą mimo iż bieżnika to też na nich praktycznie nie ma. ;)
I mega piękny Władziu... Aczkolwiek, nazbyt współczesny. :P Bardziej podobają mi się te starsze lampy i starszy kokpit...
A jeżeli chodzi o szerokość, to Władzia można bez problemu jak i chyba 30-stkę? Poszerzać i zwężać. I to sporo. ;) Tak samo, zamienić siedzenie i dać nad akumulatory, kierownicę przełożyć. No i pedały po obracać i jeździć do tyłu. ^^
Z dzieciństwa znam to barachło. Dziadek takiego miał. Nieśmiertelne i nie do zniszczenia.
przeciez widać ze to juz z fabryki zepsute i nieposkręcane wyjechało.
Kto mógł przesiadał się na ursusa
22:00 Do tyłu jest 6 biegów, do przodu jest 8. Biegi redukcyjne tylko do przodu (nawet jak ustawisz rewers na tył albo na neutralny).
19:13 Sprzęgło od WOMu. Do przodu chyba się wysprzęglało WOM a do tyłu zapinało. Podnośnik masz we władku na lewej dźwigni rozdzielacza. Masz 4 pozycje, w górę, neutralny, w dół oraz na końcu masz sekcję pływającą (podnośnik chodzi swobodnie w górę i w dół).
I nie wentylator (bo w tej roli się kiepsko sprawdza), tylko gniazdo os ;-) Chcesz mieć wentylację to otwierasz okno z prawej, chcesz mieć osy i słabe ładowanie na niskich obrotach (gdzie ten oryginalny alternator ze słabym wzbudzeniem sobie nie radzi) to sobie włącz wentylator.
Z rozrusznikiem jak jest problem to palisz na krótko jednym kablem rozruchowym z małym krokodylkiem. Podnosisz odprężnik, krokodylkiem z plusa aku do zasilania bendyksa i zamykasz odprężnik (da się to zrobić także z zewnątrz). Tylko trzeba uważać żeby zwarcia do masy nie zrobić.
Ciekawa to była zmiana biegów w skrzyni z jedną dźwignią 😀.
miałem i namachałem się nieźle :D
E tam, jak człowiek się nauczył to jakoś szło ale ostatnio przy okazji naprawy rewersu wymieniłem wybierak na ten z dwoma dźwigniami.
Sasiad miał takiego … schemat biegów naklejony na szybie
Nigdy nie mogłem tego ogarnąć wolałem na 2 wajchy
@@pawebobel1492 Jeszcze lepsze były stare dwie wajchy, jak się źle machnęło, to skrzynia zablokowana i powrót do domu na pełzających...
Sąsiedzi z dzieciństwa mieli takie. Pamiętam jak wczoraj gdy go odpalali 😁. 25 lat temu a poznam go wszędzie.
To, 330, 360, Zetor i bizon najlepszy. Dzieciństwo🙃
Jesteś niemożliwy,za test klameczki masz odemnie 10 pkt👍
Na T25 wychowałem się. Tato kupił w 1977 roku. Teraz Ja go przejąłem. Jest bez kabiny . Zaokrąglone błotniki. Odprężnik super szczególnie zimą. U mnie jest trochę przerobiony. Mam przekładnię kierowniczą od C-360. Rozszerzony w tylnych błotnikach. Rozdzielacz hydrauliczny od JUMZA 3-sekcyjny. Świeca żarowa w kolektorze ssącym. Wajchy od biegów są dwie. Lewa od biegów a prawa reduktor i wsteczny
Ta dźwigienka na środku to jest blokada dyferencjału :) Trzeba dusić prawą nogą cały czas i gazować ręką ;)
Ja robie jak Ty a ojciec puszcza sprzęgło i trzyma blokadę.
6do przodu +2 łaziki i 6 do tyłu a dźwignia odprężnika jest pomiędzy kolumna a dźwigniami biegów a ten grzybek pod samym siedzeniem to blokada mostu.
Dobrym rozwiązaniem na czas wyjazdu do maka była by szyba z pleksi z otwieranym lufcikiem , a potem zmienisz na oryginał :D
Piękny ciągnik. Jestem ciekawy, czy licznik posiada plombę. To uwiarygodniło by stan licznika. Luzy w układzie kierowniczym, to kolejna ciekawostka po niespełna 400 godzinach. W moim przy obecnie 600 godzinach nie ma luzów. Śruby się same nie odkręcają. Plomby mam na liczniku i śrubie regulacyjnej obroty przy pompie. Moja wersja T-25 A2 wychodziła z brezentowym dachem. Zmieniłem na kabinę, niestety nie oryginalną. Natomiast zyskałem więcej miejsca wewnątrz. W dniu zakupu na wałku wom, miałem jeszcze oryginalną folię zawiązaną sznurkiem. Mojego T- 25 nabyłem od pierwszego właściciela, który obrabiał około 40 ar pola. A raczej ogródka przy domu. Mój jest trochę młodszy 89r. Mam na swoim kanale kilka materiałów przedstawiających jego stan zaraz po zakupie. I pewne modernizację, jakie w nim poczyniłem. U mnie pracuje na 1ha polu i w lesie. Jest to bardzo fajny ciągnik, prosty i wytrzymały. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek z udziałem T-25. Pozdrawiam.
Super dokładny opis.
Widziałem, oglądałem - super traktorek.
Pozdrawiam.
0:38 rarytas to jest tona węgla w dobrej cenie na składzie )))
Pozdro Chrisie
W 19:16 to załączanie WOMu. Podnośnik i hydraulika do przyczepy to są dwie wajchy z przodu przy szybie.
Mój sąsiad ma taki i dalej pracuje nim w polu przy lekkich pracach 😉
Pierwszy wpis w książce serwisowej po 28 latach. Handlarze po tym filmie zaczną lubić Krisa :). Świetna machina. Pozdro Krzychu.
Kabina w tym jest oryginalna, były wersję montowane w Polsce z polską szerszą kabina i czarnym podwoziem nazywały się Leda. Wersja wzmocniona z tego co pamiętam to był T30A, był też T30A-80 z 4x4. Następca tego modelu był VTZ 2032.
Istniały też wersję 3 cylindrowe VTZ 2048, na podstawie którego został zbudowany Pronar Żubroń 2048.
Leda to firma która to montowała ten też był przez nich zmontowany
@@ytrrus4862 zwykle miały naklejki szaro-czarne z napisem Leda.
LTZy też były montowane przez tą firmę.
Starsze miały świece w kolektorze a drążki można dokręcić. Pozdrowienia z Podkarpacia.
kurła, Grzegorz z Gry o Plon potrzebuje Władka na części 👌
Na części jak znalazl
Szkoda na części, madko i curko😱
Ten paparuch to wzrokiem by go już rozpieprzył a co dopiero eksploatacją :-)
@@listonoszpat233 obecny właściciel nie ma za bardzo pojęcia o dbaniu albo brak mu chęci żeby cokolwiek w nim zrobić ,śruby podkręcać sworzeń sprawdzić z przodu ,u Grześka gorzej by mu nie było
Świece żarowe były zawsze,miałem dokładnie takiego z 89r. i też miał. W kabinie po prawej stronie masz jeszcze nagrzewnice z możliwością nadmuchu na szybę.
W sumie fajny traktorek, przydałoby się tylko sprzegło 2stopniowe.
starsze miały świece w kolektorze ssącym
Chris ta kabina faktycznie jest przezajebista. Pamiętaj, że to są lata 70te. Odnośnie dźwigni to przy fotelu po prawej pomyliłeś jedną -> ta najbardziej z tyłu jest od włączania WOM. Z kolei jedna z najfajniejszych rzeczy w oryginale w tym ciągniku, o której nie wspomniałeś jest ogrzewanie hydrauliczne. Powinno wiać ciepłym powietrzem z tunelu po prawej stronie - tam jest taka czerwona klapka, której nie ruszałeś. Niestety nie wiem jak to się włącza, bo u nas to od dawna nie działa, ale może w tej sztuce to będzie działało. Poza tym ta toporna hydraulika ma docisk pługa (ma 4 pozycje, od dołu: wolny opad, docisk, utrzymanie w miejscu, udźwig), no i dwie dźwignie - lewa do podnośnika, prawa do przyczepy :)
wentylator włącza się włącznikiem na tym tunelu, przy przedniej szybie... ale wcześniej trzeba przełożyć dźwigienkę pod kabiną... jest tam takie prostokątne urządzenie do którego dochodzą 4 węże gumowe... dźwigienka steruje zaworem, który kieruje olej albo na nagrzewnicę w kabinie albo bezpośrednio w układ hydrauliczny z pominięciem nagrzewnicy... nie pamiętam dokładnie, ale coś mi się zdaje, że zaraz nad pompą hydrauliczną, był przykręcony układ powodujący szybsze nagrzewanie oleju... działało to na zasadzie zmniejszenia średnicy otworu...to taka mała dźwigienka do przełączania w lewo i prawo (a może w przód i tył, nie pamiętam dokładnie, bo nagrzewnica z oprzyrządowaniem jest zdemontowana)...
PS a ja dodam taką ciekawostkę: w gnieździe świateł przyczepy, kabel odpowiadający za tylne światło przeciwmgłowe, jest pod napięciem na stałe... i jest to oryginalnie zrobione...
A to ogrzewanie nie idzie z oleju od skrzyni biegów?
A dźwigienka 24:07 to chyba blokada, domyślam się tylko🤔
@@elespe8167 tak, ale to o innej pisałem.
@@Never_cut_my_wings nie. W tym ciągniku układ hydrauliczny jest całkowicie odseparowany od skrzyni biegów. Ogrzewanie idzie z hydrauliki, która służy do dźwigania podnośnika, komentarz wcześniej setus 05 to opisał ciągnąc temat po mnie.
Chrisie ciekawostka dotycząca budowy tego traktorka.
Wał sprzęgła nie jest w osi z wałkiem ze skrzyni biegów.
Zastosowano tam specjalną złączkę. ( tzw. Sprzęgło przyłączeniowe)
A co do tych śrub na zwolnicach i pochwach. To one chyba we wszystkich egzemplarzach się odkręcały. Producent chyba w instrukcji obsługi zalecał sprawdzanie tych śrub.
Uszczelki w tych miejscach nie są gumowe tylko z takie ala 'Papieru". Warto sprawdzić okładziny hamulców, bo jeżeli leje się ojej to oring w zwolnicach mógł puścić i okładziny nadają się do kosza.
Co do drzwi, to w egzemplarzu z lat 80-tych na drzwiach był ogranicznik otwierania. Taki kawałek drutu i dwa oczka jedno na słupku drugie na drzwiach. Bardzo często zdarza się właśnie w tych ciągnikach uszkodzenie drzwi na dolnej zawiasie. Pękają one właśnie dlatego, że drzwi opierają się o błotnik i powstaje dźwignia.
Układ paliwowy: w omawianym egzemplarzu jest poprawiony. Oryginalnie znajdowały się tu dwa filtry cylindryczne papierowe. Ich wymiana a szczególnie wymiana tych uszczelek była porażką. Wiecznie uszczelki nie pasowały. Zdarzało się nawet że filtry były do bani bo potrafiły zdławić przepływ paliwa i powodowały objawy jak przy zapowietrzonym ciągniku.
Dźwigienka do podnoszenia zaworów znajdować powinna się pomiędzy kolumną kierowniczą a dźwignią zmiany kierunku jazdy
Dźwignia w kabinie po prawej stronie którą nazwałeś od podnośnika to jest od WOMU. Od podnośnika jest obok kolumny kierowniczej po prawej stronie (lub są dwie, jedna od przyczepy)
Chrisie na skrzyneczce na flaszkę jest pokazany układ biegów w tym ciągniku (ciekawostka, bo nawet nie zwróciłeś uwagi)
Ta dźwigienka w podłodze to blokada napędu. W warunkach normalnych ten traktor ma napęd na jedno koło ( Prawe jak dobrze pamiętam). Ciekawe jest że tą blokadę wciska się na półsprzęgle. Najlżej ją wtedy wcisnąć.
Panie profesorze, przecież wiadomo że każda pochwa (w traktorze) musi mieć szparę 4:20 🤣🤣🤣
Pozdrawiam 👍
8 biegów do przodu i 6 do tyłu... po prawej stronie za pompą hydrauliczną jest osłona blaszana na 4 śruby za nią jest złącze wałka sprzęgłowego które jest skręcone śrubą poprzeczną dokręć to bo jak poluzowane są to zetnie kliny i po jeździe
Kocham wladymirca i kocham ten kanał, tyle przygód ile miałem z tym cudem inżynierii to głowa mała. Dziękuję Panie Profesorze i miłego wieczoru życzę 💪
Też mam 78rok na 2 wajchy, i uwielbiam ten ciągnik! Prostota do potęgi, nic więcej nic mniej tylko to co potrzeba bez zbędnych kombinacji.
6:22 uszczelka to uj tam z nią. Wyjebać ją, dobry silikon, nowe twarde śruby na klej i zapomnisz o luzowaniu się śrub w zwolnicach i pochwach. To samo nasza myśl techniczna, ursuski. Na uszczelce to wszystko pracuje, z czasem papier się wytrze i dostaje luzu. I efekty jak na załączonym obrazku.
Aa i zwolnice z pochwą razem wyjmujemy i dopiero na stole rozdzielamy bo samej zwolnicy nie wyjmiesz.
Jak pochwa jest tak odsunieta to prawdopodobnie simering między skrzynia a pochwa jest wybity. Najlepiej rozebrac, nowy simering, szpilki na klej, nowe grawerki i powinno być. Najgorzej rozpiąć hamulce a reszta pojdzie.
Pierwszy profesjonalny auto serwis profesjonalnie naprawiający traktorki. Pozdro Kris.
Mam tego wariata, do lasu elegancki traktorek. Co do zwolnicy/pochwy brakuje chyba też kołków ustalających, ja te śruby dokreciłęm na kleju i spokój.W starszych wersjach była swieca żarowa w dolocie. Po prawej stronie z dołu jest ogrzewanie olejowe z hydrauliki.
Taka "jakby świeca żarowa"
@@MrWindsor289 wygląda jak grzałka/spirala
Podsunę Ci pewien pomysł który wpadł mi do głowy w wieku 15 lat. Teraz mam 55 a rusek nadal w moim gospodarstwie. Otóż zachciało mi się zelżyć kręcenie kierownicą bez wykładania jakiej kolwiek złotówki. Otóż skróciłem dźwignię co wychodzi z przekładni kierowniczej. Teraz można kupić oryginalnie krótszą. Ale kiedyś jeszcze nikt nie wpadł na ten pomysł. Wycinamy z tej dźwigni ok. 8cm i zespawujemy te części spowrotem. Przed zabiegiem miałem jeden obrót w prawo od ustawienia do jazdy na wprost i jeden w lewo. Po zabiegu mam dwa w prawo i dwa w lewo. O wiele lżej się kręci kierownicą.
Maszyna nie do z...jeśli chodzi o remont, zalecam sprawdzić łącznik silnika i skrzyni (lubi się luzować- odkręć pompę oleju podnosnika i tam jest rewizja/przykrecona blacha,odkręcić,widać łącznik, sprawdzić luz), sama pompa lepsza od MTZ (wydajniejsza), rozrusznik najlepszy wysokoobrotowy (pali od strzała)
Tempomat 😉 też mam taki tempomat w t25 😉 a tylna wycieraczka to system korbotrinik 😉 pozdrawiam serdecznie.
Trochę rozpiszę się na temat tego Ciągnika
1. W układzie kierowniczym szybko wyrabia się przekładnia, te końcówki są toporne i wystarczy luz skasować (nie to co te nowe gówno)
2. Śruby skrzynia-pochwa-zwolnica jeśli powypadały i pozrywały gwinty to można kupić szpile redukcyjne np. Z M12 na M14 itp. Tak mam u siebie zrobione i wklejone na klej do gwintów.
3. W starszych typach świeca żarowa też była tylko jedna w kolektorze dolotowym
4. Dźwignia podnoszenia zaworów (odprężnik) jego dźwignia powinna być blisko pedału hamulca i dźwigni rozdzielacza hydraulicznego. Bardzo ułatwia rozruch silnika
5. Dźwignia którą złapałeś i mówiłeś że jest od podnośnika tak na prawdę jest od włączania i wyłączania wałka przekazu mocy (WOM)
6. Ta dźwigienka praktycznie pod fotelem to blokada żeby ciągnął na 2 koła na raz
Pozdrawiam Profesorze 😅
Maszyna Pierwyj Sort 👍🚀🏎ale usterek więcej niż przy starym👾
Profesorku mój kochany,
Dźwignia po prawej obok siedzenia to wałek wom a nie podnośnik,
Dźwignia przy kolumnie -podnosnik
Dźwignia w podłodze pod siedzeniem- blokada mostu
Jeśli chodzi o biegi to 8 do przodu i 6 do tylu- nie ma dwóch pół biegów do tyłu :)
Zanim wszyscy zwalą gruchę do tego ciągnika to dodam, że silnik został zrobiony przed Deutz Fahra, w tamtych latach tylko Tatra i Deutz Fahr miały technologie produkcji silników diesla chłodzonych powietrzem, ale tatra robiła większe silniki do ciężarówek, a deutz i fahr miały w swojej ofercie właśnie takie małe dwucylindrowe ciągniczki chłodzone powietrzem ;)
Możesz dać jakiś link do tej historii, bo jestem ciekaw na ile ruscy łapali licencje na takie silniki z układem chłodzącym?
15:47 tzw odprężnik, dźwignia powinna być między lewarkiem zmiany biegów a kolumna kierownicy
4:30 profesorku tam nie tylko śruby idą. Idą również kołki i to one często wypadają.
Masz rację przerabiałem to jak kołki wysuną się to żadne śruby nie utrzymają👍
Niewiele osób wie o ciekawym rozwiązaniu. We Wladymircu w prosty sposób można zrobić rewers. A ciągnik z takim przebiegiem to rarytas. Odnośnie tych niedokreconych śrub w zwolnicach to rzecz normalna. W fabryce chyba na potęgę kradli klucze i większość śrub skręcana była palcami. Pozdrawiam Chrisie.
Ten egzemplarz ma już fabrycznie rewers😉
"Jakoś" wykonania
Z tym McDonaldem to trzymamy za słowo. Kabina jest, więc zima wymówką nie będzie 🙂
sruby i wypadajace kolki na zwolnicach i pochwach to bolaczka tych ciagnikow pomaga dotoczenie nowych ciasnych kolkow ,po nich byly jeszcze t25 LEDA z hamulcami tarczowymi byly tez wersje z przednim napedem i silnikiem 3-cylindrowym
Przy poniedziałku dobrze posłuchać o pochwie,😁
Pochwa i szpara
Nie mam kontaktu z traktorami ale nie przypuszczałbym że w nich pochwy też są 😁
Przy poniedziałku warto zrobić przegląd pochwy sondą miedzyjajową :)
Dźwigania od odprężnika jest w kabinie, super sprawa bo wychodzić nie trzeba :D
Profesorze świetny odcinek! Jak przypomniałaś mi mój poczatek przygody z motoryzacją. Latalem takim sprzętem tylko ze starszą skrzynią. Moją robotą było ugniatanie rumianku na plandece do przodu i fo tyłu i tak 10 godzin! Uwielbiałem to! Kto z lubelszczyzny to pewnie robił przy takich robotsk 20 pare lat temu. Serdecze pozdro dla właściciela t25a
A w jakim to celu?
400 motogodzin 😂😂😂 tak napewno. Też mam takiego. Ma 669 mth 😂 od 15 lat 😁 dźwignia obok tempomatu 😂 ręcznego gazu to nie podnośnik tylko załączanie WOMu. Na prawo od kierownicy masz dźwignię podnośnika. Kolejna w prawo to hydraulika. Ta malutka dźwignia w podłodze w tył od dźwigni zmiany biegów to blokada tylnych kół , po samochodowemu mechanicznie załączana szpera 😁 biegów do przodu jest 8 a do tyłu 6. Na skrzynce na narzędzia w kabinie na lewym błotniku masz schemat. Ciekawostka. Na każdym biegu do tyłu jedzie szybciej niż do przodu... Ruski wariatki 😁 miło popatrzeć jak najlepszy mechanik samochodowy w Polsce się mota w ruskim t25. Pozdrawiam. 😁
Te przednie opony to do pomalowania są. Pozdro Panie Profesorze!
Mi wygląda że ten Wladymirec przeszedł po prostu jakiś czas temu generalny remoncik, raczej nie stał w stodole bezczynnie ostatnie ponad 20 lat.
@@Blejk_Karington niby dlaczego 😅
@@Blejk_Karington niee,zobacz cylindry, kolektor..
@@zielonywtemacie6184na 100% to raczej nie jest stan fabryczny, mało używany, owszem pewnie nie był zajechany dlatego ktoś jakiś czas temu zdecydował się go gruntownie odpicować jako jangtajmera ale do końca coś nie pykło albo zmieniły się mu plany życiowe
@@Blejk_Karington mało widziałeś…
Miałem okazję lata temu naprawiać alternator z takiego traktorka . Ciekawostką jest to że alternator jest bezszczotkowy .Bardzo ciekawa konstrukcja .
Nawet wieszak na kufajkę 😜💪👍🤩🍻
Maszyna piękna, do dziś pracują po wsiach, idą w cenę 🙂, Pozdrawiam Serdecznie wszystkich 🙂
Słowa klucze...pochwa...szpara...są luźne....😁😉
Historia opon dzieje się na naszych oczach 👍 kciuk dla Profesora..., a tego no... ten... coś poje...em nara👊
Ojciec ma takiego z 79 roku i jeździ do dzisiaj. Też nim jeżdżę. Zanim zacząłem oglądać już dałem like. A obok tempomatu to nie jest podnośnik tylko wałek odbioru mocy ;) pzdr ;)
A ta dźwigienka to blokada tylnego mostu. Nad którą siedzisz ;)
Ale nostalgia, pamiętam jak za bajtla bawiłem się tą wycieraczką z tyłu!
Tak właśnie myślałem że to Władziu już w poprzednim odcinku coś było na rzeczy. Spoko że można na twoim kanale posłuchać ciekawych przedstawianych przez ciebie tematów. Zdrówka profesosorze 🥃👍. Pozdrawiam
Ciągnik rewelacja sam takiego posiadam ,tam przy tej zwolnicy nie trzeba nic wymieniać ale te śruby nie wiedzieć czemu często wykręcają się ,a drzwi powinny mieć od środka ogranicznik starsze modele też posiadały świece montowane były w kolektorze ssącym miło popatrzeć na taki stan ciągnika
jako Ciekawostkę Powiem ci Krzysztof ze ten licznik od motogodzin ma jeszcze ukryte dwie czy trzy liczby. widzimy tylko cztery w tym przypadku 0394 a chyba trzy są ukryte. trzeba wyciąć troszkę blaszki i wszystkie liczby będą widoczne. Pozdrawiam 🥂
to sprytny licznik bo jeszcze pokazuje predkosc na kazdym biegu i obroty walka wom i oczywiscie silnika
@@janzajac3652 ...obrotów wałka wom to chyba nie pokazuje...
Mój sąsiad dalej takiego ma, odkąd pamietam. Zawsze słyszę jak odpala 😀
Łyyyi, łyyyyi,wuuua, wuuua wu ta. Ta tatata tammmmmm 😄
@@brayli86 😁Tak właśnie pali. Mam takieo z 76 roku😄
My takiego mieliśmy, ale strasznie podłubany przez Ojca. Jak robiliśmy późniensze remonty to były problemy, bo dużo rzeczy ojciec z Ursusa miał włożone i oryginalne nam nie pasowały. Tylne zaczepy całkowicie przerobione. Koła dużo większe były, obciążniki też. Niestety został sprzedany bez mojej wiedzy, a nowy właściciel nie chciał mi go odsprzedać, a szkoda, bo prawie od nowości u nas. Aż się łezka kręci.
a ja mam nadzieję że Ciapson turbo i Breslau7 z potężną dawką podlaskiego humoru jeszcze się kiedyś pojawią na kanale - pamiętamy! 😁
Kurwa jak ja bym chciał zobaczyć stare filmy z Breslau7, pamiętam jak 10 lat temu jakoś to oglądałem i omal nie dostałem przepukliny ze śmiechu. "Żaby kumkają kurwa mać, jebana blać" pamięta ktoś? XD
Hmmm fajny traktorek. Ja miałem do czynienia z egzemplarzem z pierwszych lat produkcji kilka lat. Jeśli chodzi o ową dźwigienkę w podłodze, bynajmniej w starszych wersjach był to właśnie odpreznik(przy kolumnie kierownicy), natomiast po siedzeniem blokada mostu. Odnośnie starszych wersji zapłon czy tzw hebel był wciskany potem właśnie zmienione zostalo na nie trwały przekręcany. Pozdrawiam
Cudnie wymawiane słowo pochwa 😍
Ty zboczencu :)
Bardzo ciekawy egzemplarz. Pozdrawiam! :)
Władimirca łatwo poszerzyć, wystarczy odwrócić felgi :)
Tak ma każdy ciągnik.
Jak tak łatwo to go poszerz na 125 cm pod ziemniaki i żeby był symetryczny :-)
zamianą kół też się zmienia rozstaw...
😁 mialismy takiego przez kabiny 😆
Pierwszy tractor którym jeździłem sam ...bo sprzęgło lekko chodziło 😉 a byłem kruchej budowy 🤭
Nie miał hamulcy 🤯, luz w ukladzie kierowania na pół obrotu kierownicy, no i standard, nie chciał palić...słaby akumulator 😉
Dla zdziwionych ...były to lata 1986-89. Biegi w tym ciągniku to była wyższa Szkoła jazdy (jedną dźwignia)
Na dwóch dźwigniach było OK. Nie wiem dlaczego oni to przerobili na jedną dźwignię :)
@@peterpzz najpierw było na jednej, w nowszych z kabiną było już na dwie
@@agrosawrog pierwsze były na dwie wajchy osobno potem na dwóch wAjchy razem ostatnie wypusty na jedną.
@@karolsu3720 nie będę się spierać 😉 może i tak było. Pamiętam (miałem 10-12 lat) że najpierw trzeba było wybrać zakres 🤔 później bieg 🙄 i wtedy do przodu albo wstecz ... to wszystko jedną dźwignią 🤪
@@karolsu3720 racja! Pierwsze były na dwie osobno potem jedną z rewersem później na jedną a na koniec wrócili do tej z rewersem jak w tym egzemplarzu😉
Żeby jeździć władkiem trzeba mieć dobre bicepsy!!!
Plus dobry refleks dla korekty toru jazdy :)
Pozdr
dziś się montuje wspomaganie i jest bajka
Panie Profesorze ! Kilka informacji/rad o tym sprzęcie z własnego doświadczenia:
1. Śruby a właściwie szpilki pochwy i zwolnicy dobrze jest wkręcić na jakiś klej do gwintów. Proszę zauważyć że to nie nakrętki się poluzowały a całe szpilki. Koniecznie dać dobrej jakości podkładki sprężynowe. Dalej: ważną rzeczą są kołki ustalające w postaci takich wałków, które są bodajże 3 po obwodzie każdego kołnierza. Widać tu, że się powysuwały, niektóre być może nawet pogubiły. Muszą być - stabilizują mocowanie kołnierzy. Zwracam uwagę, że z lewą pochwą/zwolnicą też jest problem - widać wysunięty jeden z kołków.
2. Olej w kabinie mógł lecieć również z obudowy przekładni kierowniczej. W podstawie obudowy jest brok (zaślepka), który czasami puszcza olej. Ta przekładnia to porażka konstrukcyjna - bolączka wszystkich T-25. Luz samej przekładni można korygować śrubą regulacyjną z prawej strony obudowy, schowaną pod takim korkiem. Luz na końcówkach też można korygować: trzeba wyjąć zawleczki i próbować wkręcać "środek" z nacięciami. Warunkiem są niezużyte wkładki teflonowe w środku, które są wymienne, można je dostać w sklepie z częściami.
3. Drzwi powinny mieć ogranicznik, wychodzący z czoła drzwi od strony słupka. Drzwi będą się ładnie zamykać - jak w samochodzie - jeśli nasmarujemy czoło rygla.
4. Szyba boczna została najprawdopodobniej wypchnięta przez pasażera, którego najczęściej wozi się na lewym błotniku, na skrzynce narzędziowej.
5. Dekompresor - zwany w tym ciągniku odprężnikiem - ma dźwignię do uruchamiania w kabinie. Pośrodku, pod kolumną kierowniczą. Tu jej z jakiegoś powodu jej nie ma. Powinna być, bo rozruch tego silnika bez odprężnika może być kłopotliwy, zwłaszcza rano lub w czasie mrozów.
6. Dźwigienka pośrodku między nogami to załączanie blokady mechanizmu różnicowego.
7. Nie widzę tu włącznika masy, który powinien być w kabinie. Proszę dokładnie sprawdzić stan tego włącznika, czy nie grzeje się w trakcie rozruchu. Jeśli się grzeje w trakcie kręcenia rozrusznikiem, nie ma dobrej masy między kabiną a kadłubem silnika. I to nie jest najczęściej wina samego włącznika tylko połączenia kabina - kadłub. Silnik ciężko pali wtedy nawet na odprężniku, co sugeruje problem z Bogu ducha winnym rozrusznikiem.
8. Proszę nie próbować wbijać/wybijać biegów bez wciśnięcia pedału sprzęgła, bo uszkodzi Pan mechanizm blokady biegów przed samoczynnym wypadaniem.
Generalnie to dobre sprzęty. Mocne w sensie trwałości i niezawodne. Proszę sobie wyobrazić, że już pod koniec lat 70-tych wychodziły takie kabiny. Mój egzemplarz pochodzi z roku 1982, a więc w tym roku obchodził 40-ste urodziny. 6500 mth bez poważniejszego remontu silnika.
Pozdrawiam i miłej pracy życzę.
Dźwignia odprężenika jest w podłodze przed rewersem i idzie zwykły pręt przez podłogę do listwy
Z tą dźwignią odpala nawet przy - 127°C 😁
@Rafał Brachuc - mój ojciec robił kiedyś kulig dla mojej klasy zimą 2011 r. przy -8 / -10°C i powiem szczerze, że jakoś napęd jest skonstruowany do samego grzania a nie schłodzenia. Ale to kwestia materiałów.
U mnie stoi Władymirec bez kabiny, mój tato go dostał kiedyś od dziadka, lub z przydziału prawdopodobnie w latach 70. Mało się psuje, tylko trzeba pompę, filtr i pasek klinowy zmieniać co kwartał. Mamy mało hektarów do robienia obecnie, więc jakoś nie eksploatujemy go zbyt mocno.
Kiedyś też jeździłem nim (ale nie na kolanach) jako 15-latek. Omal nie wpadłem w krzaki malin blisko miedzy na polu pełnym truskawek. Łatwo się uczy sterowania nim na jedynce. Przy trzecim biegu nieźle torsuje, bo i wtrysk jest mocny i sam dym jest małonośny.
Jak to nie odpalisz. Wujek to na korbę odpalał 😉
Ta dźwigienka pod siedzeniem to blokada układu różnicowego, (po złożeniu powinna wyglądać jak grzyb, bynajmniej w modelach z lat 80ych) uruchamiany piętą.
Co do układu paliwowego to układ zasilania jest deko zmienimy bo jest inny filtr paliwa, (w starszym modelu dwa cieńsze filtry, jako wkłady) to moc w modelach jest 30 koni bynajmniej w modelach z lat osiemdziesiątych, bo jest wyraźnie na tabliczce znamionowej silnika, 22,5 kW.
Natomiast co do śrub pochwy to przyczyną tego zdarzały się przez krzywe lub skrzywione podczas eksploatacji osie, bo takie przypadki się zdarzały i dokręcenia pomagały tylko na chwilę, a jak były dobrze szpilki i śruby wklejone na klej to potrafiło wyrywać szpilki i uszkodzić już osłabione gwinty, przez ruszające się szpilki.
Natomiast krzywienie osi mogło być spowodowane poluzowaniem się tych śrub i odsunięciem się pochwy i zwolnicy, ale zdarzało się że po dokręceniu problem się pojawiał w wielu modelach, ustępował po wymianie osi.
Fajnie że ten już ma świece żarowe, bo w starszym była tylko płomieniowa w dolocie, co przy odpalaniu z użyciem, odpreżnika mijało się z celem bo zagrzane powietrze w kolektorze wyleciało przez wydech w powietrze.
Natomiast taka ciekawostka, fabrycznie producent dodawał taką dużą "sztrzykawę" metalową którą sugerowało się montować pod kierownicą którą się ręcznie wstrzykiwało ciecz łatwopalną w dolot.
Co do pręta odprężania idzie z prawej strony traktora przy pedałach hamulca i wychodzi pod kierownicą, to taki zwykły sprężysty drut.
Ci do kabiny to jest najprawdopodobniej rosyjska kabina, ale jeżeli na szybach jest "bespo" to może być tak że był zamawiany u producenta jaki model bez szyb, bo takie katalogowo występowały w takiej kabinie, natomiast jeszcze uboższa wersja ochrony przed słońcem itp. była opończa, a jeszcze uboższa to wersja letnia, lanserska cabrio.
Natomiast co do biegów to w wersji z jedną, wajchą lub w wersji z dźwignią tak jak ma ten z filmu, to miały 6 biegów do przodu i te same sześć do tyłu, w tym 3 polowe i 3 szosowe, i dwa redukcyjne tylko do przodu.
Ta kabina na ogrzewanie olejowe z układu hydraulicznego, pod kabiną jest dźwigienka którą ogranicza się przepływ przez dławik/restryktor by przepływający przez ten zmniejszony otwór się szybciej nagrzewał i krążąc przez nagrzewnicę w kabinie ogrzewał ja i dawał nadmuch na przednią szybę, za pomocą takiej blachy na podszybiu, u mnie niestety nigdy od nowości nikt się tym nie ogrzał, mimo załączenia tego restryktora, jak i pompy oleju.
Lepszym aczkolwiek głośniejszym i bardziej brudnym rozwiązaniem jest łapanie ciepłego powietrza z cylindrów, przez dedykowane blachy, a by w zimę było to bardziej skuteczne i silnik za mocno nie wystudzone to fabrycznie dodawana była przysłona na wlot wentylatora.
Piękny traktur Panie Krisie
Priekrasnyj
Władimirec to pancerna maszyna, zwlaszcza z poczatku produkcji😀 Od nowości mam w rodzinie jedną sztukę od 76r. delikanie przerobiony układ kierowniczy (od C-360), troszkę poszerzony, pełno luzów oraz poci sie z każdego możliwego miejsca🤣 Ale to rusek i od 20 lat nie zawiódł😀 2x wymieniane tłoki, cylindry oraz pierścienie bo za mocno dostawał po garach i sie zatarł, ale skrzynia od nowości nie otwierana i chodzi jak igiełka, w oleju znikome ślady opiłków😀