Niestety też odczułam trud odgracania mieszkania, dlatego też bardzo uważnie i przemyślanie robię teraz zakupy. Metoda odkładania pieniędzy na rzeczy dobrej jakości jest bardzo dobra, uczy później szacunku do rzeczy, które posiadamy i dbania o nie, żeby służyły jak najdłużej. Bardzo inspirujący i wartościowy film. Pozdrawiam serdecznie.
Trud jest ale warto się trudzić , bo nagroda jest poczucie wartości i odnalezienie spokoju. Mnie sprawia przyjemność otaczanie się przedmiotami pięknymi i wysokiej jakości. Dziś kupiłam sobie czapkę zimowa ( bo nie miałam żadnej) z wełny Alpaki i merino wyprodukowana w Peru. Będę ja nosiła przez wiele lat z przyjemnością . Pozdrawiam
Bardzo wartościowy i merytoryczny kanał, gratuluje!!! Widać doświadczenie i przemyślenia. Nawet jeśli nie jestem pewna czy minimalizm jest dla mnie to bardzo miło mi się ogląda Pani filmiki. Aha i bardzo lubię to, ze są krótkie! Chyba należę do wyjątków ale jak widzę filmik który ma np 40 minut to często nie klikam bo jest wielokrotnie przegadany i nie konkretny. Pozdrawiam 😊
Ja mam alergie na długie filmy na YT. Powyżej 10 min nie oglądam. Wyjątkowo jeśli to mój ulubiony kanał to 15 min mogę wytrzymać 😅. Cieszę się, ze ktoś docenia to, ze staram się być zwięzła. Paradoksalnie żeby było krótko i na temat to trzeba się dobrze przygotować . Włączyć kamerę i nagrywać jak leci to jest łatwiej. Pozdrawiam i dziękuje .
Bardzo dziękuję za dzisiejszy filmik! Udał się i z rad na pewno skorzystam. Przyznam, że kusi mnie wyzwanie low buy, jednak przy dzidziusiu stale ulegam i na coś zawsze się skuszę. Niech jeszcze trochę podrośnie… Z moich sposobów - no właśnie, uwielbiam listy. „Chciejstwa” wpisuję do odpowiedniego pliku i czekają sobie na swoją kolej czasem bardzo długo, a niektóre właśnie wykreślam w międzyczasie. Dobrze dać sobie chwilę do namysłu. Pozdrowienia!
@@IZOTOPIAwiola Biere z niego , jak najwięcej :)! Jak na mnie szyte szczególnie postanowienie o odraczaniu zakupu na jeden dzień. Najlepszości teraz I zawsze, 😀
Bardzo fajne, racjonalne podejście. Ja, zaczynając minimalizm nauczyłam się dostrzegać, że już mam wiele rzeczy w domu i jak mam zachciankę np. na złoty kubeczek na ołówki to najpierw sprawdzam czy nie mam już czegoś podobnego a zapomnianego w szafie albo robię sobie takowy z puszki po groszku (maluję farbą, ozdabiam bransoletką). Okazało się nie raz, że uniknęłam niepotrzebnego zakupu!
Lumpy są świetne! Można dorwać tam dość, że tanie rzeczy i w dobrym stanie, to często też oryginalne, lub nieraz i markowe! Ja w tę Sobotę dorwałam wspaniałą, czarną spódnicę - ze względu na specyficzne, choć delikatne motywy, mianowaną od razu ,,filmową'' - która jest o tyle dłóga i ciepła, że będzie idealna na Jesień i Zimę. 🤩I pamiętam super przypadek zprzed lat - markowej spódnicy Orsay, bez żadnych uszkodzeń, za 8 zł. 😊Ale w ostatnich latach pilnuję się, żeby nie łazić po sklepach, jeśli niczego aktualnie nie potrzebuję, a kiedy pójdę, to nie przeglądać działów, z których też mi nic nie trzeba. Któregoś dnia uprzytomniłam sobie, że w ten sposób sporo marnuję - nie tylko pieniędzy, ale chyba głównie czasu, który mogłabym poświęcić na coś innego.
Bardzo mądre podejście .Czas to tez pieniądz jak mówi przysłowie . Ale w tym zabieganym świecie to głównie czas na odpoczynek i dla siebie , którego szkoda na niepotrzebne ciuchy. Gratuluje i pozdrawiam 👏
@@IZOTOPIAwiola Dziękuję. 🙂może jeszcze uściślę, że w tę Sobotę w lumpie znalazłam się z byłym, i to nie ja jego tam zaciągałam... - bo mnie ta sytuacja lekko bawi. 😅Miłego wieczora.
Tak to wyglada? Ja lubię strukturę i poukładanie . Taka jestem z natury ale perfekcjonizm nie…. Ale wiem ze moje zamiłowanie do porządku i dyscypliny jest tak przez niektórych odbierane - jako perfekcjonizm .
Zmiana priorytetów bardzo pomogła mi przestać robić zakupy impulsywnie. Poza tym lockdown i zamknięte sklepy ;-). Kiedyś kupowałam bardzo dużo ubrań, nie wszystkie nosiłam, więc lądowały na dnie mojej szafy i zagracaly mój dom.
Dzisiaj byłam na zakupach ubraniowych w "wyprzedażowej"galerii. Kupiłam to co miałam na liście, same klasyki czyli czarne klasyczne spodnie z materiału (te które mam są już zmechacone i sprane), granatowe dżinsy (jednak slim, bo w takich najlepiej się czuję) i przejściową, cienką kurtkę typu "parka", ale taką miejską, również przeciwdeszczową, granatową. Tu chyba zastosowałam zasadę jeden za jeden, bo stare dżinsy i czarne spodnie oddam do kontenera z używaną odzieżą, a takiej kurki nie miałam w szafie. Zakupy poczyniłam po obejrzeniu Pani filmów. Mam nadzieję, że obniżka cen w tej outletowej galerii nie była fikcyjna, bo jeszcze mam poczucie, że zaoszczędziłam. Ciekawa jestem, gdzie można kupić dobre gatunkowo ubrania, np. z kaszmiru, jedwabiu, wełny, dobrej bawełny. W internecie? Czy jakichś ekskluzywnych sklepach w dużych miastach? Jakie to są marki? Byłam kiedyś w sklepie znanej projektantki, ale z całym szacunkiem dla projektantki, nic tam nie nadawało się dla mnie. Proszę o podpowiedź w sprawie dobrej gatunkowo garderoby. Dziękuję za kanał 😊
Pani Kasiu. Jeśli ubrania są znudzone do nie należy ich wrzucać do kontenera z używana odzieżą tylko do recyklingu. Z tych kontenerów i tak większość rzeczy trafia na śmietnik . Używanych ubrań jest za dużo i tylko dobre i ładne rzeczy znajdują właścicieli . To tylko my myślimy ze nie wyrzucamy. Ja mało kupuje w internecie a ubrania od projektantów są dla mnie za drogie. Nie mam jednej marki . Zawsze patrzę na skład i nawet w Zara czy H&M albo w Pepco są czasem dobre gatunkowo rzeczy. Ja najczęściej kupuje w Massimo Dutti, Esprit , Tatuum, solar , . Podałam Pani polskie sklepy . Z zagranicznych to Lilly Silk do jedwabiu, Caroll ( to francuska marka) i Eterna do koszul. Mam nadzieje ze pomogłam i gratuluje zakupów :)
Mieszkam na wsi . Do najblizego sklepu mam 7 km. W Belgii lockdown trwał 3 razy dłużej niż w Polsce a mimo to nie robiłam zapasow. Rozumiem jednak ze inni maja inne potrzeby i w związku z tym inne strategie. To o czym mówię sprawdza się w moim przypadku . Pozdrawiam i dziękuje za komentarz.
Szkoda ze zniknęły prawie wszystkie punkty naprawiania różnych rzeczy. Kiedyś był szewc, kaletnik itd. Teraz już tylko krawcowa została. Pozdrawiam niedzielnie.
@@IZOTOPIAwiola z każdym zakupem typu: o, fajne, chciałabym to! Np. gdy zobaczę coś w Internecie, ktoś mi poleci. Zawsze w google calendar ustawiam przypomnienie na za miesiąc podpisane: czy na pewno chcesz XYZ [i to zazwyczaj link do tego produktu]. W 99% przypadków jednak nie chcę. Dzisiaj naszło mnie by kupić ebook z przepisami mojej ulubionej youtuberki. Ale ustawiłam sobie przypomnienie na przyszły miesiąc. Ebook nie ucieknie, a może okaże się, ze jednak bez niego jestem w stanie gotować i funkcjonować bez szwanku :)
Moniko. Ja teraz z innej beczki. Może nagrałyśmy jakiś odcinek tak , żeby promować nasze kanały wzajemnie. Jesteśmy na podobnym etapie rozwoju w YT choć Ty masz szybsze efekty. Co o tym sądzisz? Możemy się zgadac przez e-mail, FB Messenger lub Whatsapp. Jeśli to głupi pomysł to mów śmiało.
DIen dobry, dzień dobry🌻🌻🌻niedzielnie, słonecznie, Doznałam dzisiaj olśnienia( w momencie, kiedy powiedziałaś, że jesteś zdyscyplinowana) uświadomiłam sobie, że ta właśnie cecha plus druga "poukładana" (bo w obie Cię ubrałam przy pierwszych spotkaniach z izotopią) sprawiły, że zostałam ZTob do dIsiejszego dnia ( nie mówiąc o Twojej ciepłej osobowości)💚 Zakupy temat rzeka........ Pochylam się nad nim szczególnie ostatnio i Każdą wskazówka jest cenna. Lista zakupów spożywczych to duża sprawa k bo w moim przypadku i duże gotowanie 😉 24 godziny na ochłonięcie bardzo dobra podpowiedź. Jesteśmy bardzo różne z charakteru, ale jest w nas coś co nas łączy.... Co? Czas pokaże. Przesylam dużo słonecznych promieni, bo pogoda u nas cudna.
Dzień dobry Lucynko. Tez zauważam ze wiele nas różni dzięki Twoim komentarzom mogę Cię lepiej poznać 😍. Może mamy różne osobowości ale prawdopodobnie wyznajemy podobne wartości choć inaczej je światu objawiony 😀. Bardzo sobie cenie Twoja obecność! Jeśli dużo gotujesz to nawet jak kupisz za dużo produktów to i tak się nie zmarnują . To ciasteczko sama upiekłam . Przepis bez glutenu i cukru. Smakuje jak Halwa bo jest w nim tahini. Jak chcesz to Ci wyślę mailem. Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Bardzo poproszę, brak cukru w potrawach to podstawa w moim menu, bo zmagam się z niedawno zdiagnozowana cukrzycą 😳 Widzisz to bardzo wpisuje się w minimalizm (potrzeba zmiany nawyków), które dla większości są normą. A Ty Wiolu, odżywiasz się zdrowo?
@@lucynawaega1437 wyślę Ci i pokochasz ten przepis. A to Ci zmartwienie z ta cukrzyca 😬. Mam nadzieje ze nie jest zbyt zaawansowana. Ja mam nieuporządkowane podejście do jedzenia. To sfera mojego życia , w której radzę sobie najgorzej 😥. Gotowanie zajmuje dużo czasu a ja bardzo dużo pracuje. Mam fazy gdy zdrowo jem ale tez i takie ze kupuje gotowe dania 😱. Niestety …. Tu wiele mogłabym się od Ciebie nauczyć .
Dziękuje i pozdrawiam . To kręcenie odcinków to jak robienie babek z piasku:) Klepie się w wiaderko ale dopiero jak się je zdejmie to widać czy się udało 😂
Nawet nie wiedzialam że jestem sama minalistka.nie do końca popieram .z czasem robi się nudno. Pani świetnie to wychodzi ale fajnie by było coś bardzo kolorowego wesołego i kwiatowego.chociaz czasem.pozdrawiam .Bońka
Rozumiem :) choć mnie się nudzi a przeciwnie im bardziej upraszczam tym bardziej widzę każdy nadmiar . Myśle ze do minimalizmu trzeba mieć pasje i dlatego wypowiadam się zawsze w swoim imieniu. Kolory, kwiaty kocham ale w naturze. Las, ogród to tak :) pozdrawiam
Jestem na wyższym levelu, kupuję niezbędne minimum ( np. książki o zdrowiu). Po przeczytaniu książki Huldy Clark wywaliłam wszystkie kosmetyki, farbę do włosów i chemię z domu. Ciuchy od zawsze kupuję w szmateksie. Nie mam żadnych impulsów, wszystko co nowe to trucizna. Wiem jednak, że jestem w mniejszości, dla osób impulsywnych to wartościowy odcinek. Nie mamy z mężem smartfonów, bo to osobisty kreator potrzeb. Jak remontowaliśmy mieszkanie pod wynajem to odnowiliśmy część mebli, resztę kupiliśmy używane. Nowe jedynie kupiliśmy łóżka (zwykłe sosnowe) i materace. Jedzenie mam częściowo swoje (warzywa, owoce, mięso), a część kupuję u rolników (mleko od krowy pasącej się na łące, jajka od szczęśliwych kur). Dużo rzeczy naprawiamy. Mam idealnego męża, który jest złotą rączką.
@@beatapiwowar6157 to bardzo mądre podejście. Jeśli się wydaje mniej to można mieć mniejsze dochody. Można korzystać z życia i daje to więcej frajdy niż zakupy i markowe przedmioty.
@@IZOTOPIAwiola Oczywiście, najważniejsze jest zdrowie i miłość, a to mam. Mimo, że nie farbuję włosów (mam w 1/4 siwe), nie maluję się to wyglądam lepiej niż większość kobiet w moim wieku. Chyba dlatego, ze jestem szczęśliwa. No i schudłam w ciągu 7 miesięcy 17 kg, to daje większy efekt niż wypasiony ciuch. Za sukienkę w której świetnie wyglądam zapłaciłam w szmateksie 5 zł 11 lat temu jak byłam szczupła. Potem ją 10 lat oszczędzałam (dobiłam do 90 kg).
@@beatapiwowar6157 w Danii farbowanie włosów jest w złym guście. Siwe wlosy mogą ładnie wyglądać jeśli są zadbane. Czasem widzę kobiety, które mają tak zniszczone włosy przez farby i inne chemiczne zabiegi ze wyglądają jakby miały perukę. A ubranie jeśli jest dobrze dobrane do sylwetki i z dobrej tkaniny to nie ważne jakiej jest marki. Teraz w modzie jest wszystko. Coraz trudniej kupić nowe ubrania dobrze uszyte i z dobrej tkaniny wiec trzeba szukać z drugiej reki. Ja osobiście nie używam określenia szmateks czy lumpeks bo uważam ze niesłusznie degradują te sklepy.
Niestety też odczułam trud odgracania mieszkania, dlatego też bardzo uważnie i przemyślanie robię teraz zakupy. Metoda odkładania pieniędzy na rzeczy dobrej jakości jest bardzo dobra, uczy później szacunku do rzeczy, które posiadamy i dbania o nie, żeby służyły jak najdłużej. Bardzo inspirujący i wartościowy film. Pozdrawiam serdecznie.
Trud jest ale warto się trudzić , bo nagroda jest poczucie wartości i odnalezienie spokoju. Mnie sprawia przyjemność otaczanie się przedmiotami pięknymi i wysokiej jakości. Dziś kupiłam sobie czapkę zimowa ( bo nie miałam żadnej) z wełny Alpaki i merino wyprodukowana w Peru. Będę ja nosiła przez wiele lat z przyjemnością . Pozdrawiam
Bardzo wartościowy i merytoryczny kanał, gratuluje!!! Widać doświadczenie i przemyślenia. Nawet jeśli nie jestem pewna czy minimalizm jest dla mnie to bardzo miło mi się ogląda Pani filmiki. Aha i bardzo lubię to, ze są krótkie! Chyba należę do wyjątków ale jak widzę filmik który ma np 40 minut to często nie klikam bo jest wielokrotnie przegadany i nie konkretny. Pozdrawiam 😊
Ja mam alergie na długie filmy na YT. Powyżej 10 min nie oglądam. Wyjątkowo jeśli to mój ulubiony kanał to 15 min mogę wytrzymać 😅. Cieszę się, ze ktoś docenia to, ze staram się być zwięzła. Paradoksalnie żeby było krótko i na temat to trzeba się dobrze przygotować . Włączyć kamerę i nagrywać jak leci to jest łatwiej. Pozdrawiam i dziękuje .
Bardzo dziękuję za dzisiejszy filmik! Udał się i z rad na pewno skorzystam. Przyznam, że kusi mnie wyzwanie low buy, jednak przy dzidziusiu stale ulegam i na coś zawsze się skuszę. Niech jeszcze trochę podrośnie… Z moich sposobów - no właśnie, uwielbiam listy. „Chciejstwa” wpisuję do odpowiedniego pliku i czekają sobie na swoją kolej czasem bardzo długo, a niektóre właśnie wykreślam w międzyczasie. Dobrze dać sobie chwilę do namysłu. Pozdrowienia!
Ooo, jak miło rozpocznę niedzielę! Kawucha i już jestem:)
Ja rano tez zawsze kawusia. ☕️ ciekawa jestem czy odcinek mi się udał? Trochę jak robienie babek z piasku ta praca nad odcinkami 😀 miłego dnia
@@IZOTOPIAwiola Biere z niego , jak najwięcej :)! Jak na mnie szyte szczególnie postanowienie o odraczaniu zakupu na jeden dzień.
Najlepszości teraz I zawsze, 😀
Bardzo fajne, racjonalne podejście. Ja, zaczynając minimalizm nauczyłam się dostrzegać, że już mam wiele rzeczy w domu i jak mam zachciankę np. na złoty kubeczek na ołówki to najpierw sprawdzam czy nie mam już czegoś podobnego a zapomnianego w szafie albo robię sobie takowy z puszki po groszku (maluję farbą, ozdabiam bransoletką). Okazało się nie raz, że uniknęłam niepotrzebnego zakupu!
Ja nie mam az takich zdolności ale właśnie zaskakuje mnie jak stajemy się kreatywni kiedy zdecydujemy się nie ulegac potrzebie gromadzenia rzeczy
Lumpy są świetne! Można dorwać tam dość, że tanie rzeczy i w dobrym stanie, to często też oryginalne, lub nieraz i markowe! Ja w tę Sobotę dorwałam wspaniałą, czarną spódnicę - ze względu na specyficzne, choć delikatne motywy, mianowaną od razu ,,filmową'' - która jest o tyle dłóga i ciepła, że będzie idealna na Jesień i Zimę. 🤩I pamiętam super przypadek zprzed lat - markowej spódnicy Orsay, bez żadnych uszkodzeń, za 8 zł. 😊Ale w ostatnich latach pilnuję się, żeby nie łazić po sklepach, jeśli niczego aktualnie nie potrzebuję, a kiedy pójdę, to nie przeglądać działów, z których też mi nic nie trzeba. Któregoś dnia uprzytomniłam sobie, że w ten sposób sporo marnuję - nie tylko pieniędzy, ale chyba głównie czasu, który mogłabym poświęcić na coś innego.
Bardzo mądre podejście .Czas to tez pieniądz jak mówi przysłowie . Ale w tym zabieganym świecie to głównie czas na odpoczynek i dla siebie , którego szkoda na niepotrzebne ciuchy. Gratuluje i pozdrawiam 👏
@@IZOTOPIAwiola Dziękuję. 🙂może jeszcze uściślę, że w tę Sobotę w lumpie znalazłam się z byłym, i to nie ja jego tam zaciągałam... - bo mnie ta sytuacja lekko bawi. 😅Miłego wieczora.
@@adamagosiajarosz910 😂 pozdrowienia
Perfekcjonistka.
Tak to wyglada? Ja lubię strukturę i poukładanie . Taka jestem z natury ale perfekcjonizm nie…. Ale wiem ze moje zamiłowanie do porządku i dyscypliny jest tak przez niektórych odbierane - jako perfekcjonizm .
Zmiana priorytetów bardzo pomogła mi przestać robić zakupy impulsywnie. Poza tym lockdown i zamknięte sklepy ;-). Kiedyś kupowałam bardzo dużo ubrań, nie wszystkie nosiłam, więc lądowały na dnie mojej szafy i zagracaly mój dom.
Oby tylko udało się wytrwać i nie wrócić do poprzednich nawyków . Tego życzę i pozdrawiam.
Dzisiaj byłam na zakupach ubraniowych w "wyprzedażowej"galerii. Kupiłam to co miałam na liście, same klasyki czyli czarne klasyczne spodnie z materiału (te które mam są już zmechacone i sprane), granatowe dżinsy (jednak slim, bo w takich najlepiej się czuję) i przejściową, cienką kurtkę typu "parka", ale taką miejską, również przeciwdeszczową, granatową. Tu chyba zastosowałam zasadę jeden za jeden, bo stare dżinsy i czarne spodnie oddam do kontenera z używaną odzieżą, a takiej kurki nie miałam w szafie. Zakupy poczyniłam po obejrzeniu Pani filmów. Mam nadzieję, że obniżka cen w tej outletowej galerii nie była fikcyjna, bo jeszcze mam poczucie, że zaoszczędziłam. Ciekawa jestem, gdzie można kupić dobre gatunkowo ubrania, np. z kaszmiru, jedwabiu, wełny, dobrej bawełny. W internecie? Czy jakichś ekskluzywnych sklepach w dużych miastach? Jakie to są marki? Byłam kiedyś w sklepie znanej projektantki, ale z całym szacunkiem dla projektantki, nic tam nie nadawało się dla mnie. Proszę o podpowiedź w sprawie dobrej gatunkowo garderoby. Dziękuję za kanał 😊
Pani Kasiu. Jeśli ubrania są znudzone do nie należy ich wrzucać do kontenera z używana odzieżą tylko do recyklingu. Z tych kontenerów i tak większość rzeczy trafia na śmietnik . Używanych ubrań jest za dużo i tylko dobre i ładne rzeczy znajdują właścicieli . To tylko my myślimy ze nie wyrzucamy.
Ja mało kupuje w internecie a ubrania od projektantów są dla mnie za drogie.
Nie mam jednej marki . Zawsze patrzę na skład i nawet w Zara czy H&M albo w Pepco są czasem dobre gatunkowo rzeczy. Ja najczęściej kupuje w Massimo Dutti, Esprit , Tatuum, solar , . Podałam Pani polskie sklepy . Z zagranicznych to Lilly Silk do jedwabiu, Caroll ( to francuska marka) i Eterna do koszul.
Mam nadzieje ze pomogłam i gratuluje zakupów :)
Dziękuję za odpowiedź, wszystkie informacje chłonę jak gąbka i biorę do serca. Będę czytać metki. Pozdrawiam 🙂
Great video. Very practical tips ;)
Thank you . Cheers
Jeśli mieszkasz na wsi oddalonej od sklepu to kupujesz inaczej. Jeśli planują lockdown też chcesz się zaopatrzyć.
Mieszkam na wsi . Do najblizego sklepu mam 7 km. W Belgii lockdown trwał 3 razy dłużej niż w Polsce a mimo to nie robiłam zapasow. Rozumiem jednak ze inni maja inne potrzeby i w związku z tym inne strategie. To o czym mówię sprawdza się w moim przypadku . Pozdrawiam i dziękuje za komentarz.
Szkoda ze zniknęły prawie wszystkie punkty naprawiania różnych rzeczy. Kiedyś był szewc, kaletnik itd. Teraz już tylko krawcowa została. Pozdrawiam niedzielnie.
Szewca nie ma? U mnie w mieście kilka punktów.
Istnieją takie miejsca, tylko trzeba się bardziej niż dawniej natrudzić, aby je znaleźć. Stają się zresztą coraz bardziej popularne.
@@magdalezag dziękuje . Będę szukała .
Dobry szewc to skarb i ja takiego mam :)
W Polsce jeszcze tacy fachowcy są.
U mnie planowanie zakupów z wyprzedzeniem, a także odkładanie tych impulsywnych w czasie (u mnie to… uwaga, miesiąc!) sprawdzają się najlepiej :)
Ze wszystkim czekasz miesiąc 🙀 ? Mnie czasem zdarza się czekać kilka miesięcy z zakupem bo składam kasę . Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola z każdym zakupem typu: o, fajne, chciałabym to! Np. gdy zobaczę coś w Internecie, ktoś mi poleci. Zawsze w google calendar ustawiam przypomnienie na za miesiąc podpisane: czy na pewno chcesz XYZ [i to zazwyczaj link do tego produktu]. W 99% przypadków jednak nie chcę. Dzisiaj naszło mnie by kupić ebook z przepisami mojej ulubionej youtuberki. Ale ustawiłam sobie przypomnienie na przyszły miesiąc. Ebook nie ucieknie, a może okaże się, ze jednak bez niego jestem w stanie gotować i funkcjonować bez szwanku :)
Moniko. Ja teraz z innej beczki. Może nagrałyśmy jakiś odcinek tak , żeby promować nasze kanały wzajemnie. Jesteśmy na podobnym etapie rozwoju w YT choć Ty masz szybsze efekty. Co o tym sądzisz? Możemy się zgadac przez e-mail, FB Messenger lub Whatsapp.
Jeśli to głupi pomysł to mów śmiało.
DIen dobry, dzień dobry🌻🌻🌻niedzielnie, słonecznie,
Doznałam dzisiaj olśnienia( w momencie, kiedy powiedziałaś, że jesteś zdyscyplinowana) uświadomiłam sobie, że ta właśnie cecha plus druga "poukładana" (bo w obie Cię ubrałam przy pierwszych spotkaniach z izotopią) sprawiły, że zostałam ZTob do dIsiejszego dnia ( nie mówiąc o Twojej ciepłej osobowości)💚
Zakupy temat rzeka........
Pochylam się nad nim szczególnie ostatnio i Każdą wskazówka jest cenna.
Lista zakupów spożywczych to duża sprawa k bo w moim przypadku i duże gotowanie 😉
24 godziny na ochłonięcie bardzo dobra podpowiedź.
Jesteśmy bardzo różne z charakteru, ale jest w nas coś co nas łączy.... Co? Czas pokaże.
Przesylam dużo słonecznych promieni, bo pogoda u nas cudna.
Dzień dobry Lucynko. Tez zauważam ze wiele nas różni dzięki Twoim komentarzom mogę Cię lepiej poznać 😍. Może mamy różne osobowości ale prawdopodobnie wyznajemy podobne wartości choć inaczej je światu objawiony 😀. Bardzo sobie cenie Twoja obecność! Jeśli dużo gotujesz to nawet jak kupisz za dużo produktów to i tak się nie zmarnują . To ciasteczko sama upiekłam . Przepis bez glutenu i cukru. Smakuje jak Halwa bo jest w nim tahini. Jak chcesz to Ci wyślę mailem. Pozdrawiam
@@IZOTOPIAwiola Bardzo poproszę, brak cukru w potrawach to podstawa w moim menu, bo zmagam się z niedawno zdiagnozowana cukrzycą 😳
Widzisz to bardzo wpisuje się w minimalizm (potrzeba zmiany nawyków), które dla większości są normą.
A Ty Wiolu, odżywiasz się zdrowo?
@@lucynawaega1437 wyślę Ci i pokochasz ten przepis. A to Ci zmartwienie z ta cukrzyca 😬. Mam nadzieje ze nie jest zbyt zaawansowana.
Ja mam nieuporządkowane podejście do jedzenia. To sfera mojego życia , w której radzę sobie najgorzej 😥. Gotowanie zajmuje dużo czasu a ja bardzo dużo pracuje. Mam fazy gdy zdrowo jem ale tez i takie ze kupuje gotowe dania 😱. Niestety …. Tu wiele mogłabym się od Ciebie nauczyć .
@@IZOTOPIAwiola Dziękuję, czekam na maila.
Mam jeszcze pytanie masz może WhatsApp?
Dla mnie to podstawowa forma kontaktu, więc pytam czy korzystasz z tego komunikatora?
Dzień dobry. Kolejny wartościowy odcinek. Już nie mogę się doczekać kolejnych interesujących treści. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuje i pozdrawiam . To kręcenie odcinków to jak robienie babek z piasku:) Klepie się w wiaderko ale dopiero jak się je zdejmie to widać czy się udało 😂
Nawet nie wiedzialam że jestem sama minalistka.nie do końca popieram .z czasem robi się nudno. Pani świetnie to wychodzi ale fajnie by było coś bardzo kolorowego wesołego i kwiatowego.chociaz czasem.pozdrawiam .Bońka
Rozumiem :) choć mnie się nudzi a przeciwnie im bardziej upraszczam tym bardziej widzę każdy nadmiar . Myśle ze do minimalizmu trzeba mieć pasje i dlatego wypowiadam się zawsze w swoim imieniu. Kolory, kwiaty kocham ale w naturze. Las, ogród to tak :) pozdrawiam
Kiedyś mąż mi podpowiedział, zadaj sobie pytanie , czy bez tego nie możesz się obyć? Czasem działa ha ha ha......
To jest bardzo dobre pytanie! Brawo mąż ;)
Piękne kwiaty, gdzie Pani kupiła supertunie i w jakiej cenie są? Pozdrawiam serdecznie ❤
Kwiaty ? Oj obawiam się ze nie wiem o co chodzi w tym pytaniu.
@@IZOTOPIAwiola przepraszam, pomyliłam komentarz jaki miałam napisać. Pozdrawiam ♥️
Szewc jest dalej
Tu w Belgii gdzie mieszkam już niestety nie :(
Planuje Pani powrót do Polski?
Teraz raczej nie. Lubię przyjeżdżać do Polski z wizyta ale mam ułożone życie w Belgii . Choć niecnego nie wykluczam . Życie potrafi zaskakiwać
Jestem na wyższym levelu, kupuję niezbędne minimum ( np. książki o zdrowiu). Po przeczytaniu książki Huldy Clark wywaliłam wszystkie kosmetyki, farbę do włosów i chemię z domu. Ciuchy od zawsze kupuję w szmateksie. Nie mam żadnych impulsów, wszystko co nowe to trucizna. Wiem jednak, że jestem w mniejszości, dla osób impulsywnych to wartościowy odcinek. Nie mamy z mężem smartfonów, bo to osobisty kreator potrzeb. Jak remontowaliśmy mieszkanie pod wynajem to odnowiliśmy część mebli, resztę kupiliśmy używane. Nowe jedynie kupiliśmy łóżka (zwykłe sosnowe) i materace. Jedzenie mam częściowo swoje (warzywa, owoce, mięso), a część kupuję u rolników (mleko od krowy pasącej się na łące, jajka od szczęśliwych kur). Dużo rzeczy naprawiamy. Mam idealnego męża, który jest złotą rączką.
@@beatapiwowar6157 to faktycznie inny level .
@@IZOTOPIAwiola Tak, dzięki temu poszliśmy z mężem na emeryturę bez emerytury przed 50-tką, bo po co czekać na starość, żeby być wolnym człowiekiem.
@@beatapiwowar6157 to bardzo mądre podejście. Jeśli się wydaje mniej to można mieć mniejsze dochody.
Można korzystać z życia i daje to więcej frajdy niż zakupy i markowe przedmioty.
@@IZOTOPIAwiola Oczywiście, najważniejsze jest zdrowie i miłość, a to mam. Mimo, że nie farbuję włosów (mam w 1/4 siwe), nie maluję się to wyglądam lepiej niż większość kobiet w moim wieku. Chyba dlatego, ze jestem szczęśliwa. No i schudłam w ciągu 7 miesięcy 17 kg, to daje większy efekt niż wypasiony ciuch. Za sukienkę w której świetnie wyglądam zapłaciłam w szmateksie 5 zł 11 lat temu jak byłam szczupła. Potem ją 10 lat oszczędzałam (dobiłam do 90 kg).
@@beatapiwowar6157 w Danii farbowanie włosów jest w złym guście. Siwe wlosy mogą ładnie wyglądać jeśli są zadbane. Czasem widzę kobiety, które mają tak zniszczone włosy przez farby i inne chemiczne zabiegi ze wyglądają jakby miały perukę.
A ubranie jeśli jest dobrze dobrane do sylwetki i z dobrej tkaniny to nie ważne jakiej jest marki. Teraz w modzie jest wszystko. Coraz trudniej kupić nowe ubrania dobrze uszyte i z dobrej tkaniny wiec trzeba szukać z drugiej reki. Ja osobiście nie używam określenia szmateks czy lumpeks bo uważam ze niesłusznie degradują te sklepy.
A co Ty nie wierz co masz w domu ? 😃inwentaryzacje robisz ? Śmieszna osoba jesteś !
Fajnie być śmieszna osoba. Inwentaryzacje robię a jakże :) każdy ma jakiegoś bzika. Ja stwierdziłam ze im mniej mam rzeczy tym lepiej. Pozdrawiam