..uwielbiam doradców życiowych. Pojawiają się przy każdej czynności. Uwielbiam ich doradzanie, gdy to akurat ich życie potrzebuje wnikliwego spojrzenia, w lustro. Mam wrażenie, że to właśnie doradzanie i pouczanie innych, traktują takie osoby, jako leczenie się z własnych niedowartościowań.
Mistrzostwo świata Panie Jarosławie. Jak to mówią "dobrymi radami jest wybrukowane piekło". *Po primo* - chcesz o tym porozmawiać? Po drugie primo - tu i teraz plus połączenie ❤
Piękne kompendium tej sytuacji, oby jak najczęściej korzystać w życiu codziennym. Sposob podania przez Prowadzacego tego mini wykładu powoduje, że wysłuchanie go to przyjemności sama w sobie. Pozdrawiam.
Dziękuję mądrze czytelnie klarownie. Empatia nie niezdrowa ciekawość. Czasem lepiej wysłuchać niż zasypywać bliska osobę instrukcjami w stylu trzeba było. Tak robię instynktownie chyba 😊 12:19
Pomiędzy kuweta z wywoływaczem a kuweta z utrwalaczem powinna być kuweta z woda dla przepłukania i dluzszej lepszej i efektywniejszej pracy tego drugiego(to dla tych co nie byli w temacie) . ;) Dobre video jak zawsze. Dzięki
Szkoda ze wczoraj Pana nie posłuchałam bo absolutnie tak bym się nie zachowała mój wewnętrzny ratownik męczy mnie strasznie mam nadzieję że wyryje sobie Pana słowa w głowie i nie tylko ja doznam ulgi ale także ludzie koło mnie❤❤❤😂dziękuję bardzo i pozdrawiam
Szacunek i miłość to najlepszy doradca jak pomagać ( i czy pomagać ) komuś. Innymi słowy empatia 😇 Bardzo dziękuję za odcinek, proszę o więcej w temacie około - przyjacielskim. ZDROWA PRZYJAŹŃ TO JEST DAR 🎁, ale trzeba o niego dbać 🙏 Pozdrawiam ❤
@@ingaziecina3387 Myślę, że dużo osób tak ma, ważne, by to zauważyć i zmieniać swoje schematy zachowań. Mi ten filmik dużo wyjaśnił. Naprawdę miałam na celu wsparcie kogoś, a tu się okazało, że tylko szkodziłam. Oby więcej ludzi to dostrzegło u siebie.
Ja też tak czasem jeszcze mam. Pracuje nad sobą i uważnością na siebie i drugiego człowieka, ale faktycznie, wynosimy z domu pewne schematy zachowań i działań i uznajemy, że są dobre (bo przecież nasi opiekunowie je stosowali, pal licho, że nie specjalnie działały w stosunku nawet do nas samych). I tacy później idziemy w świat. Tak jak @wiktoriawiktoria22 napisałaś, ważne, żeby je zauważać i zmieniać A zauważyć je to już jest połowa sukcesu w drodze do zmian. Pozdrawiam dziewczyny❤
Dziękuje bardzo, myśle że jest to jeden z najbardziej powtarzanych błędòw przez rodzicòw, dając lekcje życia i własnych mądrości zamiast pozwalać uczyć sie im na własnych błędach😕 mòwie oczywiście o sobie i mam nadzieje że inni rodzice nie popełniają takich błędòw... wszyscy błądzimy i nawet jak myślimy że naszymi radami chronimy albo pomagamy naszym dzieciom w wielu przypadkach pozbawiamy ich włosnych doświadczeń. Dziękuje panu bardzo, jestem wierną słuchaczką. Pozdrowienia z Sycylii 🥰
Kiedy jestem osobą A, koniecznie potrzebuję osoby B, której będę mogła wyrzucić z siebie historię, jaka mnie spotkała i związane z nią emocje. Zawsze mam olbrzymią potrzebę przerobienia i przegadania tematu. Wtedy różnie bywa, albo dochodzę do wniosku, że postąpiłam dobrze, albo że mogłam inaczej. Czasem osoba B powie, że zachowałam się odpowiednio do sytuacji, albo mogłam to załatwić inaczej, a ja mogę się z tym zgodzić albo nie. Uznaję to zwykle za lekcję i doświadczenie pozwalające mi na większą swobodę działania w przyszłości. Jednak.... Po wysłuchaniu tego mini wykładu, naszła mnie refleksja. Czy ja przypadkiem nie zadręczam osób B swoimi szczegowymi opowieściami i rozkminkami🤔 Czy ja, jako osoba B potrafię być wspierająca 🤔 Lubię mówić, ale lubię też słuchać i wiele osób mówi mi rzeczy, o których nie wie nikt albo niewielu. Można powiedzieć, że szybko wzbudzam zaufanie, choć sama nie ufam prawie nikomu. Wysłuchałam bardzo wielu Pana mini wykładów i podcastów o niewidzialnych książkach. Każdy bez wyjątku uważam za niezwykle wartościowy. Dzisiaj jestem bardzo poruszona refleksjami jakie mnie nachodzą. Ostatnio bardzo uderzyły mnie słowa nowhere - now here, świadomość obecności - obecność świadomości. No i jak poznać na ile toksyczna jest dla nas relacja (bo każdy jest czasem w jakimś stopniu toksyczny). Bardzo, bardzo dziękuję, że mam zaszczyt i przyjemność mieć dostęp do tych treści i doświadczać emocji i refleksji z tym związanych. Wszystkiego ulubionego. Pozdrawiam 😊
Przypomina mi to doświadczenia ze spowiedzi. Wiele razy miałam taką sytuację, że szłam do konfesjonału i mówiłam "zrobiłam to i to", ksiądz natomiast odpowiadał mi stwierdzeniem, że postąpiłam źle i że powinnam była zrobić inaczej. A ja zawsze miałam w myślach takie "Naprawdę? Nie miałam pojęcia, że tutaj z założenia wyznaje się swoje winy. Wow, dobrze, że mówisz, że to było złe, bo myślałam, że postąpiłam słusznie".
Ciekawe, ale mam pewien niedosyt. Większość filmu opowiadasz o tym jak się jest utrwalaczem cudzych problemów, a tylko parę zdań jest o tym jak nim nie być. Poproszę więcej🙂
Taaaak, to ja byłam "B"! Utrwalałam sumiennie i baaardzo skrupulatnie błędy i porażki moich bliskich "A", stawając na ambonie dobrych intencji i przemawiając, i grzebiąc się w analizach przypadków. Dziwiłam się potem, że sytuacja się zaognia i płonie cała "stodoła", gdy ja przecież chciałam pomóc. Rozpalałam mojego "A" do czerwoności swoimi dobrymi radami, a potem dziwiłam się, że wpadał w szał. Skąd to u mnie? Po mamusi :) Wiedziała gdzie i kiedy dodać swoje "dobre rady i pouczenia" by mój ojciec wpadał w amok. Na szczęście ten samonapędzający się mechanizm już mocno przyrdzewiał, ale 20 lat w tej błogiej niewiedzy odbiło się szerokim echem - awantur, rzucania garami, wyprowadzek itd. Dziś jestem na spokojnych wodach, staram się dawać wsparcie i moc do działania. Zostawiam przestrzeń i wychodzę by się nie zapędzić Każdy "A" ma przecież swoją drogę i swój czas. I ja nim przecież nadal bywam :)
W sytuacji wcale nie daje się rady wogule to nie jest na powiedzeniu tylko może tak się skończyć i tyle w żadnej rodzinie nie chciałam się rodzic bo jak miałam nie każdy tak ma tesz mają rodzic mi muwil że by nie wybrał tej osoby w której Sue urodził bo muwil jak miał naprawdecw żadnej rodzinę się nievrodzic bo tak by się nie miało jak by się nie urodziło to nie jest żaden rodzic ktury nie hest zainteresowany dzieckiem i niechciane tesz mi tak powiedziano że osoba mnie ma dosyć takie myślenie
Dziękuję za bardzo szczegółowe i klarowne wyjaśnienie, na czym polega wsparcie , bo wciąż wiele osób całkiem opatrznie je rozumie.
Dziękuję za ten odcinek😊
..uwielbiam doradców życiowych. Pojawiają się przy każdej czynności.
Uwielbiam ich doradzanie, gdy to akurat ich życie potrzebuje wnikliwego spojrzenia, w lustro.
Mam wrażenie, że to właśnie doradzanie i pouczanie innych, traktują takie osoby, jako leczenie się
z własnych niedowartościowań.
Dziękuję za ten temat. Pozdrawiam serdecznie
Mistrzostwo świata Panie Jarosławie.
Jak to mówią "dobrymi radami jest wybrukowane piekło".
*Po primo* - chcesz o tym porozmawiać?
Po drugie primo - tu i teraz plus połączenie ❤
Dziekuje bardzo za materiał, mysle ze w dużej mierze dzieki Pana filmikom moje życie tak bardzo się zmienia . Jeszcze raz dziekuje , dużo dobra .
Jestem Wdzięczny Panie Jarosławie 🙏❤️🙏
Piękne kompendium tej sytuacji, oby jak najczęściej korzystać w życiu codziennym.
Sposob podania przez Prowadzacego tego mini wykładu powoduje, że wysłuchanie go to przyjemności sama w sobie.
Pozdrawiam.
Dziękuję mądrze czytelnie klarownie. Empatia nie niezdrowa ciekawość. Czasem lepiej wysłuchać niż zasypywać bliska osobę instrukcjami w stylu trzeba było. Tak robię instynktownie chyba 😊 12:19
Dziękuję ❤
Super materiał! Dziękuję i pozdrawiam
Pomiędzy kuweta z wywoływaczem a kuweta z utrwalaczem powinna być kuweta z woda dla przepłukania i dluzszej lepszej i efektywniejszej pracy tego drugiego(to dla tych co nie byli w temacie) . ;) Dobre video jak zawsze. Dzięki
Szkoda ze wczoraj Pana nie posłuchałam bo absolutnie tak bym się nie zachowała mój wewnętrzny ratownik męczy mnie strasznie mam nadzieję że wyryje sobie Pana słowa w głowie i nie tylko ja doznam ulgi ale także ludzie koło mnie❤❤❤😂dziękuję bardzo i pozdrawiam
Mam podobnie az musialam kilka razy sluchac koncowki
@@1skrzat1 mnie rowniez wyklad wprowadzil na zatrzymanie sie i spojrzenia glebiej na zachowanie ratownika
Szacunek i miłość to najlepszy doradca jak pomagać ( i czy pomagać ) komuś. Innymi słowy empatia 😇
Bardzo dziękuję za odcinek, proszę o więcej w temacie około - przyjacielskim.
ZDROWA PRZYJAŹŃ TO JEST DAR 🎁, ale trzeba o niego dbać 🙏
Pozdrawiam ❤
👍👍👍
O kurczę chyba wiele razy sam byłem utrwalaczem. Czas na wnioski i zmianę postawy. Pozdrawiam.
Niestety często postępuję jak osoba B, dziękuję za uświadomienie mi tego.
Dzięki, już się bałam że tylko ja tak mam ☹️
@@ingaziecina3387 Myślę, że dużo osób tak ma, ważne, by to zauważyć i zmieniać swoje schematy zachowań. Mi ten filmik dużo wyjaśnił. Naprawdę miałam na celu wsparcie kogoś, a tu się okazało, że tylko szkodziłam. Oby więcej ludzi to dostrzegło u siebie.
Ja też tak czasem jeszcze mam. Pracuje nad sobą i uważnością na siebie i drugiego człowieka, ale faktycznie, wynosimy z domu pewne schematy zachowań i działań i uznajemy, że są dobre (bo przecież nasi opiekunowie je stosowali, pal licho, że nie specjalnie działały w stosunku nawet do nas samych). I tacy później idziemy w świat. Tak jak @wiktoriawiktoria22 napisałaś, ważne, żeby je zauważać i zmieniać A zauważyć je to już jest połowa sukcesu w drodze do zmian. Pozdrawiam dziewczyny❤
Dziękuje bardzo, myśle że jest to jeden z najbardziej powtarzanych błędòw przez rodzicòw, dając lekcje życia i własnych mądrości zamiast pozwalać uczyć sie im na własnych błędach😕 mòwie oczywiście o sobie i mam nadzieje że inni rodzice nie popełniają takich błędòw... wszyscy błądzimy i nawet jak myślimy że naszymi radami chronimy albo pomagamy naszym dzieciom w wielu przypadkach pozbawiamy ich włosnych doświadczeń. Dziękuje panu bardzo, jestem wierną słuchaczką. Pozdrowienia z Sycylii 🥰
Dziękuję za pozdrowienia - bardzo lubimy Cefalù :-)
th-cam.com/video/aavzmgbeT2Y/w-d-xo.html
Cefalù jest magiczne, jak z resztą cała sycylia 🥰 my jesteśmy z Palermo
Dokładnie @moniap.456, moi rodzice to właśnie takie osoby B. 😐
Dziękuję 😊
Dobre 😀😂 ja tak nieraz chciałam ze szczegółami słuchać czy mówić 😀
wreszcie sensowne wyjaśnienie jak wkurzające są porady dla gromady , że ja to bym zrobił zrobiła na Twoim miejscu to i to
❤
Kiedy jestem osobą A, koniecznie potrzebuję osoby B, której będę mogła wyrzucić z siebie historię, jaka mnie spotkała i związane z nią emocje. Zawsze mam olbrzymią potrzebę przerobienia i przegadania tematu. Wtedy różnie bywa, albo dochodzę do wniosku, że postąpiłam dobrze, albo że mogłam inaczej. Czasem osoba B powie, że zachowałam się odpowiednio do sytuacji, albo mogłam to załatwić inaczej, a ja mogę się z tym zgodzić albo nie. Uznaję to zwykle za lekcję i doświadczenie pozwalające mi na większą swobodę działania w przyszłości. Jednak.... Po wysłuchaniu tego mini wykładu, naszła mnie refleksja. Czy ja przypadkiem nie zadręczam osób B swoimi szczegowymi opowieściami i rozkminkami🤔 Czy ja, jako osoba B potrafię być wspierająca 🤔 Lubię mówić, ale lubię też słuchać i wiele osób mówi mi rzeczy, o których nie wie nikt albo niewielu. Można powiedzieć, że szybko wzbudzam zaufanie, choć sama nie ufam prawie nikomu. Wysłuchałam bardzo wielu Pana mini wykładów i podcastów o niewidzialnych książkach. Każdy bez wyjątku uważam za niezwykle wartościowy. Dzisiaj jestem bardzo poruszona refleksjami jakie mnie nachodzą. Ostatnio bardzo uderzyły mnie słowa nowhere - now here, świadomość obecności - obecność świadomości. No i jak poznać na ile toksyczna jest dla nas relacja (bo każdy jest czasem w jakimś stopniu toksyczny). Bardzo, bardzo dziękuję, że mam zaszczyt i przyjemność mieć dostęp do tych treści i doświadczać emocji i refleksji z tym związanych. Wszystkiego ulubionego. Pozdrawiam 😊
Witam Was wszystkich które tu przyszli i przyjechali
👍👍👍
Przypomina mi to doświadczenia ze spowiedzi. Wiele razy miałam taką sytuację, że szłam do konfesjonału i mówiłam "zrobiłam to i to", ksiądz natomiast odpowiadał mi stwierdzeniem, że postąpiłam źle i że powinnam była zrobić inaczej. A ja zawsze miałam w myślach takie "Naprawdę? Nie miałam pojęcia, że tutaj z założenia wyznaje się swoje winy. Wow, dobrze, że mówisz, że to było złe, bo myślałam, że postąpiłam słusznie".
Ciekawe, ale mam pewien niedosyt. Większość filmu opowiadasz o tym jak się jest utrwalaczem cudzych problemów, a tylko parę zdań jest o tym jak nim nie być. Poproszę więcej🙂
Odpowiem zawsze tak samo: po "więcej" serdecznie zapraszam na warsztaty i szkolenia:-) Pozdrawiam
Taaaak, to ja byłam "B"!
Utrwalałam sumiennie i baaardzo skrupulatnie błędy i porażki moich bliskich "A", stawając na ambonie dobrych intencji i przemawiając, i grzebiąc się w analizach przypadków. Dziwiłam się potem, że sytuacja się zaognia i płonie cała "stodoła", gdy ja przecież chciałam pomóc. Rozpalałam mojego "A" do czerwoności swoimi dobrymi radami, a potem dziwiłam się, że wpadał w szał. Skąd to u mnie? Po mamusi :) Wiedziała gdzie i kiedy dodać swoje "dobre rady i pouczenia" by mój ojciec wpadał w amok.
Na szczęście ten samonapędzający się mechanizm już mocno przyrdzewiał, ale 20 lat w tej błogiej niewiedzy odbiło się szerokim echem - awantur, rzucania garami, wyprowadzek itd.
Dziś jestem na spokojnych wodach, staram się dawać wsparcie i moc do działania. Zostawiam przestrzeń i wychodzę by się nie zapędzić Każdy "A" ma przecież swoją drogę i swój czas. I ja nim przecież nadal bywam :)
To doskonały materiał dla rodziców chcących wesprzeć (nie zaprogramować) dzieci w relacjach z innymi dziećmi.
Oj , jak często ma miejsce zachowanie jak os. B
Problemem jest A, nie wie przed kim się otwierać
W sytuacji wcale nie daje się rady wogule to nie jest na powiedzeniu tylko może tak się skończyć i tyle w żadnej rodzinie nie chciałam się rodzic bo jak miałam nie każdy tak ma tesz mają rodzic mi muwil że by nie wybrał tej osoby w której Sue urodził bo muwil jak miał naprawdecw żadnej rodzinę się nievrodzic bo tak by się nie miało jak by się nie urodziło to nie jest żaden rodzic ktury nie hest zainteresowany dzieckiem i niechciane tesz mi tak powiedziano że osoba mnie ma dosyć takie myślenie
❤