Genialne Wać Pan tłumaczy . Jest Pan w Top 3 moich ulubionych Ludzi na TH-cam.Ludzie Którzy potrafią tłumaczyć Wiedzę i rozumieją o czym Mówą.info.jestem ponad 30 lat w Niemczech.👍👍👍😉. Dziękuję za tak Drogocenną wiedze.
Panie Jarosławie, opisana przez Pana metoda zbliżona jest pod wieloma względami do metod CBT połączonych z technikami terapii schematów :) Ja tak zaczęłam panować nad swoim kawałkiem borderline. Ten kawałek nazwałam sobie pitbullem, który odzywa się (warczy i gryzie) w określonej sytuacji. Jest dokładnie tak, jak Pan mówi: niepełnoobjawowy borderline ma w sobie dużo zdrowego dorosłego i jakiś "chory" kawałek, nad którym można zapanować, używając zdrowego kawałka. Nauczyłam się rozpoznawać kiedy pitbull warczy i nie pozwalam mu gryźć 😆 I faktycznie, kiedy świadomie robię wbrew dotychczasowemu schematowi, pojawia się satysfakcja i co za nią idzie, spokój :) Gorzej z pełnoobjawowym, bo wtedy cierpienie zalewa człowieka tak, że świadomość siebie mocno kuleje. Najskuteczniejsze jest to wtedy, gdy mamy rys osobowościowy. Mówię to i jako osoba, która zapanowała nad tym jako pacjent i obecnie jaki psychoterapeuta. Przy okazji dziękuję za wykłady i wywiady, które przedstawia Pan taką piękną polszczyzną, w sposób uporządkowany, jasny i precyzyjny. Można odpocząć od samego słuchania ❤
@@magorzatak4037 nigdzie nie napisałam, że mam zaburzenie osobowości borderline. Niewielkie rysy borderline ma BARDZO wielu ludzi, którzy na co dzień zdrowo funkcjonują. Rysy to nie pełnoobjawowe zaburzenie osobowości. Pozdrawiam.
pięknie powiedziane, byłam na kursie radzenia sobie z emocjami i dokladnie tak to było powiedziane. Wreszcie! Tyle dziesięcioleci stracone, terapie, które nic nie dawały, leki...
33 lata, niedawno koniec terapii, rys border i dzieki temu moje zycie sie naprawia 😅 bujałam sie miedzy nerwica, depresja itd. Obecnie mam narzedzia i dzieki mojej terapeutce moge zyc na nowo :)
Najlepszy materiał o BPD jaki otrzymałam. Wydaje mi się , że nie dla wszystkich jest ta metoda. Wydaje mi się ,że dla tych , którzy mają świadomość i dużà chéć wyzdrowienia
Jak bylam nastolatką to bylam maltretowana przez ojca, ktory chyba byl socjopatą. Nie moglam sie od niego nijak uwolnic I z desperacji polknelam jakies tabletki. Wylądowałam w szpitalu I tam psychiatra w ogole o nic nie pytając wpisał mi borderline disorder. To dalo mojemu ojcu jeszcze wieksze pole do popisu. Teraz jestem w srednim wieku, przezylam, mam rodzinę, mam równowagę I zadna z diagnoz przeszlosci nie przetrwala. Natomiast od tamtej pory wątpię w dobre chęci oraz I kompetencje lekarzy psychiatrow.
Ten "Dziennik Pokładowy" przypomina "dzienniczek uczuć", do którego wypełniania zmuszają na wielu terapiach uzależnień, a który budzi niechęć i jest znienawidzony przez wiele osób. Sposób w jaki Pan przedstawił idee prowadzenia takiego dziennika zachęca do jego stosowania. Choć jeśli o mnie chodzi moje uczucia zamiast być dla mnie źródłem informacji bardzo często prowadzą mnie na manowce, bo "zatapiamy się" w tych uczuciach, one nie przepływają przeze mnie a tak jakby "zalegały we mnie". Skopało mi to strasznie życie. Dzieki
A no. Wlasnie mi odpierdziela... bo lekow mi od ponad roku nie chca ogarnąć... taka gra w ping ponga z 'specjalistami- profesjonalistami'... tragedia..
Przykład Teresy to świetny sposób jak radzic sobie ze sobą. Pierwszy raz trafiłem na kogoś kto dobrze to opisuje. Pracuje nad tym ze swoim terapeutą od ponad roku. Jest ciężko bo trzeba się powstrzymywać od afektu w każdej sytuacji również w tych w których normalna osoba by się zezłościła... Sąsiad przebił opony.... Trzeba być spokojny. Wrzeszczy ciągle ktoś w pracy, trzeba trzymać afekt. Wyzywa cię ktoś od idiotów, trzeba wytrzymać. Okradł cię kolega, jeden drugi, trzeci... musisz być spokojny chociaż tak bardzo by ulżyło darcie japy. Jednak powstrzymanie się przynosi bardziej długofalowy efekt. Ta "borderllajnowa" huśtawka polega na tym że jeden impuls wyzwala kolejne stany emocjonalne. U mnie zawsze po dużej złości przychodzi ogromny smutek, potem lęk, potem pustka a potem radość. Jest to czasem rozciągnięte w czasie ale zasada jest ta sama. Również radość jest afektywna i trzeba nie wpuszczać jej za bardzo do siebie .. Bo to koło zaczyna się napędzać. Im większa radość tym większa złość its itp.
Borderline to bardzo trudny temat. Zwłaszcza gdy na to składa się np.pochodzenie z rodziny gdzie rodzice są/byli alkocholikami, oraz fałszywe przekonania jakie nabyło dziecko w tej rodzinie, dodatkowo zaburzone wzorce zachowań gdzie ludzi nie potrafili ze sobą rozmawiać, negocjować, wypracować konsensusu. A nasza cywilizacja bywa czasami ,że gloryfikuje jeszcze dominację mężczyzn co rodzi też frustracje. Dziewczyna może potencjalnie wytworzyć mentalność ofiary by sterować swoim partnerem, tudzież ludźmi bo to widziała w domu, manipulację, sterowanie i gdy już ma dość tej roli wchodzi w przeciwieństwo czyli w rolę kata, w kogoś mściwego, zaborczego. Tylko takie role jako dziecko widziała kata i ofiary w swoim domu i dlatego ciągle odtwarza te schematy, role. Jest to toksyczny dualizm bo widząc siebie jako kata gdy jest ponownie w roli ofiary może siebie nienawidzić, robić sobie jakieś kary, krzywdę. A nawet samobójstwo u tych ludzi może być chorym sposobem na zemstę wobec kogoś nawet, czy ukaraniem siebie. Kobiety mogą mieć z tym bardziej problem. Trudna praca dla terapeuty, trudny dylemat gdy się wejdzie w relację z kimś takim. Interesuje mnie ten temat. Na ten czas uciekam od takich ludzi. Przerażają mnie w swojej nieobliczalności, furii, mściwości i w robieniu sobie krzywdy.
Mam bordera. Nie ma się czego bać, nie gryziemy i nie manipulujemy, bo manipulacja z definicji jest świadoma. Masz dużo racji, ale nie rób z nas osób bez serca, które są kompletnie oderwane od rzeczywistości. Jest mnóstwo wspaniałych ludzi z tym zaburzeniem, którzy bardzo cierpią i robią wszystko by z tego wyjść na tyle ile to możliwe. To niesprawiedliwe, że ludzie nas stygmatyzują i robią z nas potwory. Wymagamy współczucia i zrozumienia. Jeśli bliscy są na tyle otwarci by się edukować, a nawet uczestniczą w terapii to serio da się żyć dobrze z taką osobą. Nie rozumiecie jakie cierpienie daje nam odrzucenie i jak siebie nienawidzimy. To jest nie do zniesienia i tylko zrozumienie mechanizmów tu pomoże.
Nie dajcie się wrobić w żadne borderline,też myślałam że to mam, a tu chodzi o to,że takie osoby zbierają energię od innych i dlatego potem mają takie silne emocje.Jak będziemy w sobie,w uważnosci będąc w relacjach z innymi , wtedy tych emocji nie bierzemy i jesteśmy spokojni.Caly ten chaos ,który, tacy ludzie odczuwają to nic innego jak nazbieranie emocje innych,wtedy jest w nich cały syf od innych ludzi, i przez to czują się okropnie
Zgadzam się w 100% bo dlaczego gdy nie jesteś wśród negatywnych ludzi nie masz takich uczuć. Nie wierzę w taką paplaninę psychologiczną. Jakby się uparł to naprawdę wszystkich ludzi można podpiąć pod każdą opisaną chorobę psychiczną i to jest naprawdę przerażające jak takie manipulacje są w stanie niszczyć ludzi. Wiedzą wiedzą ale nie dajcie sobie wmówić choroby bądźcie uważni 🫶
Nagrał Pan najlepszy film o borderline na TH-cam. Jestem bardzo wdzięczna. Podziwiam to, w jaki sposób przedstawił Pan poszczególne przykłady osób. Trafione w punkt. Do tego przedstawia Pan borderline bardzo spokojnie, bezstronnie, nie ocenia. Metoda wydaje się bardzo sensowna. Dziękuję i pozdrawiam.
Każdy jest trochę border line z tym się najbardziej zgadzam a wiedza o tym może zaburzyć nam świat jeszcze bardziej. Wszystko dla ludzi. Największe dzieła sztuki były autorstwa osób całkowicie nienormalnych w opinii dzisiejszych psychologów. Normalni byli seryjni mordercy. Człowiek jest istota dramatyczna a nie robotem.
Pasowało by zdefiniować kto to jest osoba normalna. Dla mnie ciężko to zdefiniować. Np dla mnie osoby normalne są do szpiku kości nudne i nie ma o czym z nimi pogadać.
Świetne. Bardzo mi pomogło i wiele zrozumiałam. Postaram się tak ze sobą popracować.Mam nadzieje że dam rade . Bardzo mało jest o tym zaburzeniu. Większość krzywdzących opinij i wykładów, które nie mają nic wspólnego z border ani nic nie wnoszą ,a raczej więcej robią krzywdy . Bardzo dziękuję Panu za te informacje!
Zycie bez borderline jest mozlliwe,ale bez terapii sie nie obejdzie. Psychjoedukacja jest najwazniejsza ,aby zdawac sobie sprawe ze swoich stanow emocjonalnych i zaczac nam nimi panowac. Afirmcaje plus skuteczny trening super-sugestii pozwala opanowac stany wzmozonej agresji i proby okaleczania się ,a takze wyrobic w sobie pozytywne nawyki,ktore pozwola radzic sobie na codzien w relacjach z innymi ludzmi i w zwiazku. Pakiet ,,SZCZESLIWE ZYCIE BEZ BORDERLINE jest dostepny na necie w formier terapii jak u psychoterapeuty ,tyle ze o wiele wiele taniej. Umyslalfa naprawde stworzyl cos co mi pomaga. przetestowalam i cnie zaluje ,Slucham codziennie i czuje poprawe
Jeju, pierwszy raz słyszę o tym, że objawy BPD występują periodycznie i że możemy mówić o epizodach (a zapoznałam się już ze sporą ilością literatury, bo od kilku lat żyję z tą diagnozą). Ale to by się zgadzało. Często wątpiłam w swoją diagnozę, bo miałam okresy „remisji”, a myślałam, że BPD jest cały czas na tym samym poziomie.
Ciekawie i dobrze wyjaśnione.Ta choroba to według mnie są to poważne i trudne do opanowania zaburzenia emocjonalne.Jest chyba wrodzona .Znałam kogoś takiego....nie da się spokojnie z kimś tak zaburzonym żyć.
Jestem w takim związku od 20 lat a dopiero teraz potrafiłem to nazwać fachowo. Wcześniej okreslalem to jako toksyczna osoba. Nigdy nie wiesz co się można po takiej osobie spodziewać. Jak jesteś dla niej dobry to uzna że jesteś zly nie masz szacunku...
@@Panterkaqueen85 Kasiu, jeśli tak uważasz, to w poradni zdrowia psychicznego przyjmie Cię lekarz, który może Ci pomóc. Nie trzeba skierowania. Człowiek nie żyje po to, żeby się męczyć, przeżywać lęki i rozczarowania, które są tylko w głowie.. Pozdrawiam Cię ciepło ❤🌷
Fajnie tylko BORDERLINE TO NIE CHOROBA. A taka stygmatyzacja że nie da się z takim kimś żyć jest nie na miejscu. Oczywiście że da się prowadzić bardzo udane życie z kimś takim... nawet lepsze, dużo ciekawsze niż u normalnych ludzi. Może najpierw poczytasz coś o tym zaburzeniu zanim coś napiszesz bo nawet nie rozróżniasz choroby od zaburzenia.
Super- przejrzyście i na temat. Mam takie spostrzeżenie, że osoby z borderline łatwo wpadają w trans silnych emocjonalnych wybuchów , no szał. Tak jakby im było to do czegoś potrzebne. I ta metoda samoobserwacji faktycznie może zahamować takie tendencje - pod warunkiem, że sam zainteresowany się tego podejmie. "Sami tworzymy borderline" to prawda, która daje nam moc kontrolowania swoich zachowań. Dzięki.
Czy lekarze którzy ukończyli wiele lat temu studia psychologiczne (czytaj lekarze z NFZ) mają w ogóle pojęcie o tym zaburzeniu? Bo wydawało mi się że jest ono stosunkowo nowe
@@olona1267 Lekarze nie kończą studiów psychologicznych, tylko lekarskie. Psychologię kończą psycholodzy :) Jeżeli chodzi o zaburzenia psychiczne, to rozpoznają je psychiatrzy, a skoro to robią to znają kryteria :)
dziękuję... ja się po latach terapii dziś dowiedziałam że to mam... trochę jeszcze się zbieram do kupy...ale jakbym nagle wszystko zrozumiała.............
Moja matka i kiedyś ja,ale pracuję nad sobą bo można być bardziej dojrzałym i świadomym odważając się na samokrytycyzm Zawsze warto ze sobą pracować i nauczyć się dystansu Warto próbować zastąpić emocje pasjami
subskrybuje, doskonaly wyklad , bardzo dobra dykcja , ciekawy podklad muzyczny , podoba mi sie, wroze temu kanalowi lawinowy wzrost subskrybentow, po wysluchaniu 5 odcinkow
Wydaje mi się, że jednak mimo wszystko jest to problem bardzo złożony i w różnych przypadkach może być bliski lub na pograniczu osobowści nadmiernie wrażliwej WWO/ HSP . Balansowanie między byciem "mazgajem"czy "histerykiem"jest też efektem nadmiernego przetwarzania bodźców. Fakt, samoświadomość jest narzędziem istotnym w zrozumieniu i przejęciu odpowiedzialności za to czujemy, myślimy i jak działamy jako jednostka.Pozdrawiam Teresa
@@annalakare Obraz kliniczny osobowości z pogranicza to 126 kombinacji objawów. Różnorodność ta wiąże się jednocześnie z trudnościami diagnostycznymi tego zaburzenia. Wszystko o tym w artykule otwartym "Zaburzenie osobowości z pogranicza - wyzwanie terapeutyczne' A.Popiel journals.viamedica.pl/psychiatria/article/view/29092
Myślę, że niektórzy mylnie interpretują takich borderów a czasami wręcz traktują jako modny autorytet nie wiedząc że są to zaburzenia. Ostatmio wśród młodzieży jest moda na różne "zaburzenia". BRD nie jest niczym przyjemnym, my z tymi zaburzeniami inaczej to odczuwamy..
Nigdy nie zdiagnozowano u mnie tego zaburzenia osobowości a mimo to historia o której Pan opowiedział jest bliska temu co przeżywałam na codzień. Aktualnie jestem w trakcie diagnozy u psychologa i jestem ciekawa czy mam któreś z zaburzeń. Mimo to zauważyłam tendencję ludzi od kilku lat jak obserwuję, że " mam bordera" jest świetną wymówką na ich zachowania. Spotkał się Pan z taką postawą ? Chciałabym podziękować za każdy wykład, który Pań udostępnia. Czuję, że mój poziom świadomości jest coraz większy. "krótko i na temat" jest najlepszym określeniem co a tym idzie za każdym razem jak Pana słucham mam kolejne drzwi otwarte i i naczej patrzę na świat ! :)
Bardzo trafne informacje, szczególnie w zakresie przełączania się z jednej czesci osobowosci na drugą, czyli tzw. tranpersonalne przełączanie siebie - to moje 7 - letnie doswiadczenie z taką osobą BPD. Wyniszczające psychiczne u odbiorcy takich zachowań, niestety...
Ja bym proponował aby zrobić też film o chorobie dwufazowej maniakalno depresyjnej ponieważ mam taki problem w swoim związku .A także o tym czym się różni borderline od dwufazówki .
Świadomość jest warunkiem zmiany. Kiedy się nie pojawia - brniemy w problem krzywdząc często siebie i innych. Jej pojawienie się - zobaczenie źródła problemu - otwiera nas na zmianę tego stanu. Zatem ta właśnie świadomość to nie powód to bólu, ale drzwi do uwolnienia od niego. Teraz, kiedy najważniejszy krok został zrobiony, wystarczy znaleźć odpowiednie narzędzia i wziąć się do roboty. Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Dziękuję za te słowa. U mnie się właśnie okazało, że moja mama ma bordeline byłam alienowa od ojca którego dzięki mamie nienawidziłam i podejrzewałam o straszne rzeczy weszłam jako wspoluzalezniona w związek z narcyzem. Ale co chyba najważniejsze doznalam takiego przebudzenia, że 33 lata mama manipulowala wszystkimi i zrobiła że mnie ta nieradzaca siebie itp. Bogu niech będą dzięki. Teraz tylko muszę przetrwać to olśnienie
Zaburzenia nasilaja sie przed okresem I w ciąży... taka ciekawostka. Przynajmniej u mnie w pms a I o ciąży tez slyszalam rozne historie od kobiet matek z borderline. Kobiety z borderline czesciej zapadaja na depresje poporodowe I cukrzyce.bpd czesto niesie pakiwt innych zaburzen I chorob. (Zaburzen lekowych I depresji I nerwicy).
Witam bardzo treściwy wykład. Miałam borderline jedna z przyczyn powstania było właśnie molestowanie seksualne. Nie brałam psychotropow. Moja terapia trwała 4 lata-głównie psychodynamiczna- na dzień dzisiejszy nie spełniam kryteriów diagnostycznych. Poza terapia pomogło mi odstawienie uzywek -Już 7 lat ponad. Jakby miał Pan jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Czy przyczyny , które wywołują zachowania z pogranicza Borderline , mają znaczenie co do doboru terapii ..??? Czy nie maja one znaczenia , a schemat leczenia jest we wszystkich taki sam ..?? Chodzi mi najbardziej o dobranie terapii w przypadku, jeśli przyczyną tych zachowań mogło być molestowanie seksualne w wieku dziecięcym .
@@annalakare tak pomyslalam ale balam sie przyznac sama przed sobą. On ma wspaniale, wrazliwe serce ale sam ze soba nie potrafi sobie poradzic. Nie chce dac sobie pomoc...
Czy męzczyzna ktory jest nadmiernie zaangaźowany na początku znajomosci ,jest zazdrosny,osaczający,narzucający się a następnie ucieka do swoich pasji i staje się obojętny i wręcz nieprzyjemny, ma zaburzenie Borderline? zaangaźowanie przeplatają się u niego z obojętnością Niestabilność;częste zmiany decyzji,niesłowność..???
Dziękuję! Mnie interesuje taka kwestia: mój ex partner, który zachowuje się jak narcyz (zresztą przyznał ostatnio, że widzi dużo cech tej osobowości w sobie 🤔) i w testach wyszło mu, że ma osobowość autorytarną, przez dwa lata próbował wmawiać mi, że ja cierpię na borderline (biorąc pod uwagę, że reagowałam, jak lustro na jego emocje, zwłaszcza te, których nie potrafił sam wyrazić i także poruszał we mnie kilka wrażliwych kwestii- to jest to jakiś objaw). Sama przeszłam sześcioletnią terapię psychodynamiczną i odkrywam w sobie bardziej neurotyczne cechy, poza tym jestem bardzo empatyczna i wrażliwa.... Do sedna - ponieważ zauważyłam jakąś tendencję, że panowie oskarżają byłe partnerki o Borderline - o co chodzi? Czy to taka moda, czy one są tak niszczone w tych związkach, że wykazują podobne do Borderline objawy. Ja czuję się zdewastowana i czuję potrzebę mówienia o krzywdzie, która mnie spotkała, żeby być może ostrzec inne kobiety i mężczyzn przed subtelną pułapką, w jaką (mam wrażenie) dałam się złapać na własne życzenie.
Borderline nie może pojawić się u ciebie nagle po jednym toksycznym związku. Ono kształtuje się przez całe życie, od dzieciństwa aż do dorosłości. A czy rzeczywiście masz borderline to powinnaś sama odpowiedzieć sobie na pytanie czy masz te objawy, od kiedy, jak często się powtarzają i jeśli tak to czy miałaś je przed tym toksycznym związkiem. A nie dawać sobie coś wmówić. Ja osobiście zauważyłam na swoim przykładzie że borderline najbardziej i najtrudniej objawia się kiedy jest się w związku. Związek to chyba najtrudniejsze wyzwanie dla osobowości borderline. Być może dlatego właśnie wtedy zaczęłaś to bardziej u siebie zauważać. Ja tak właśnie miałam. Wcześniej te objawy mi tak nie przeszkadzały w życiu, jak wtedy kiedy byłam w związkach. W toksycznych również, przez co myślałam że mam traumę po tym, która odbija się na kolejnych związkach. A to był typowy dla borderline lęk przed odrzuceniem, od zawsze mi towarzyszył. Pytanie czy byłaś u psychiatry czy tylko na terapii? Bo w moim przypadku terapeuta przez kilka lat nie potrafił zdiagnozować u mnie borderline. Zrobił to dopiero psychiatra.
Uważam, że porównanie do zegarmistrza i zegarka jest nietrafione. Zegarek jest czymś odrębnym od zegarmistrza, czymś zewnętrznym, a to co robimy to bardziej operacje na żywym organizmie, własnym organizmie. Jesteśmy lekarzem i chorobą jednocześnie. Bardziej mi pasuje określenie, że jestem twórcą i materiałem a podczas swojego życia znajduję tworzywo, czasem gotowe części, z których komponuję i tworzę siebie. Na początku dostałem zestaw "domyślny" skonfigurowany w niezrozumiały dla mnie sposób, a później uczyłem się go obsługiwać itd..
@@jaroslawgibas Jeżeli wyobrażę sobie swoją osobowość jako twór zewnętrzy, zaakceptuję ją jak drzewo lub łąkę i nie będę chciał jej "zmieniać". Potrzebuję czuć łączność i zaakceptować to jako stanowiące mnie i osiągnąć zharmonizowaną przemianę tego elementu z całością siebie.
Odpowiedź i wyjaśnienie na czym polega podejście transpersonalne znajdzie pan w wielu opracowaniach na ten temat. Negacja bez bazy kognitywnej zniechęca do podejmowania dyskusji. Pozdrawiam
@@jaroslawgibas to tak, jakby powiedziec...."niech inni mowia co chca ,ja i tak wiem swoje"???????z takim podejsciem, mamy nikle szanse aby cokolwiek zmienic???przyklad zegarka z zegarmistrzem.....jest bardzo trafny.......pozdrowionka
A mi się włączają cechy borderline w momencie gdy jestem wykorzystywana. Chodzi o związki partnerskie. Przykładem jest mój ostatni związek. Weszłam w relacje z czysta karta, a po kilku miesiącach okazało się, że bylam oklamywana (on jednocześnie spotykal się z inną). Po tych informacjach mimo że mu wybaczyłam, byłam agresywna (uderzyłam go) , wybuchową, płaczliwa i raz chciałam się rozstać, a raz żeby został. Ostatecznie to on mnie porzucił bez slowa. Z przyjaciółmi czy w pracy nie mam problemów (jesyem prawnikiem) ... Nie mam pojęcia co jest ze mną nie tak. Mam wyrzuty sumienia za rozpad związku...
Wszystko jest z Tobą jak najbardziej w porządku, nie Twoja wina, że trafił Ci się niedojrzaly mężczyzna. A Twoje reakcje są jak najbardziej uzasadnione, w większości z nas kłamstwo, dwulicowość, fałsz wzbudzają źle emojce a czasem NAWET agresję. Mam tak samo i to zupełnie naturalne. Nikt nie lubi być oszukiwany czy okłamywany a kiedy trwa to dłuższy czas pękają wentyle i jest reakcja, wydawałoby się nieadekwatna a to dlatego, że w społeczeństwie kobiety wychowuję się na delikatne czasen spolegliwe a my mamy takie same emocje jak mezczyzni
Inne spojrzenie na problem, które jest praktyczne i uzupełnia moją wiedzę. Ciężko mi jednak do końca rozpoznać to u siebie gdyż nigdy nie byłem w związku. Domyślam się że to byłoby trudne gdyż źle dobieram obiekty zainteresowań. Źródło to wrodzona odmienność, dziedziczony skrajny introwertyzm i aspołeczność totalna, ani jednego znajomego.
Serio? Wejdź w związek z osobą niestabilną, to wtedy zobaczysz😂. Będziesz wybaczać wyzwiska, odrzucenia i zdrady i tym podobne tylko dlatego, że nie wierzysz w zaburzenia psychiczne ?
Niestety nie znalazłam nigdzie żadnych informacji na ten temat a po wysłuchaniu wielu mini wykładów myślę, że warto zadać to pytanie tutaj. Czy związek osoby borderline z osobą dwubiegunową jest w ogóle możliwy? Podkreślając, że uczucie między nimi jest tak ogromne, że czasami się aż przelewa. Osoba z borderline walczy ze sobą, natomiast druga nie potrafi walczyć ze swoją przypadłością. I "dołki" bywają bardzo trudne - chad odrzuca osobę z borderline z powodu ciężkiej depresji natomiast ta druga traci rozum z powodu odrzucenia. A mimo wszystko z powodu tej ogromnej więzi zawsze do siebie wracają. I bardzo się kochają. Czy możliwe jest wiązanie przyszłości z taką osobą? Myślę, że jest to ciekawy temat na kolejny mini wykład
Byłam w takiej relacji (mając prawdopodobnie borderline). Było ciężko, bo poświęcałam się, byłam czuła i wspierająca, a w zamian otrzymywałam bardzo niewiele. Mój partner był ciągle smutny, nic go nie cieszyło, a dodatkowo pogrążony w swoich myślach i skupiony na sobie. Nie słuchał mnie, przerywał mi, wydawało się że moja osobowość w ogóle go nie interesuje. Nie mogłam się przy nim otworzyć i mu zaufać, bo czułam się winna, że dokładam swoje smutki do jego, że ,,jakie to ja mogę mieć problemy, skoro on tak cierpi''. Był też nieprzewidywalny (co dla niego samego było męczące), ale jak miałam wiedzieć, że opowiedzenie o moich problemach nie doprowadzi go do załamania. Ogólnie głębokie rozmowy były niemożliwe. Zerwał ze mną, co było totalnym zaskoczeniem. On jednak odczytał moje wylane w pewnym momencie długo ukrywane (czara się kiedyś przelała) pretensje i myślał, że to ja chcę skończyć a gdy zrobi to on, to wyjdzie na to, że się dogadaliśmy. Był wtedy z kolegami, którzy być może pomogli mu podjąć taką decyzję. Wgl czułam się, że chce się mnie pozbyć, bo nie jestem jego warta, bo nie zgadzamy się w drobnostkach (na których ja się nie fiksowałam), że jestem niewarta, bo może mieć każdą i każda nastolatka na niego poleci (ale jej już nie opowie o chorobie - ja też bym nie wiedziała, gdyby nie jego niepokojące zachowanie i ogólnikowe wyjaśnienia z jego strony). Zachowywał się jak małe dziecko, które ma zachcianki, chce tu i teraz i chce być pochwalone. Szukał więc aprobaty u innych, ja mu nie wystarczałam. To był trudny czas - zawaliłam przez to studia, a w pracy, do której poszłam oprócz toksycznego środowiska dostałam prezent w postaci flashbacków ze związku, z poczucia bycia wykorzystywaną i traktowaną przedmiotowo. Przez to męczyłam się 2 razy szybciej, a praca i tak nie należała do prac, które chciałam wykonywać - złożyłam wypowiedzenie po 1,5 miesiąca.
Warto jeszcze odpowiedzieć, jakie typy osobowości wchodzą w interakcje z bordeline Nie podoba mi się stygmatyzowanie borderline Przeciez 90% ludzi w związkach z bordeline to narcyzi Ta fuzja tez wyzwala okreslone zachowania Oczywiście narcyz jest święty, więc bordeline zawsze będzie winny Czy Pan mial bordeline, ze jest tak pewny swoich teorii? Dla mnie to wykład z zawartością zbyt dużej pewności "ze tak jest" I końcówka biznesowa zawsze mnie zniechęca
A czemu zniechęca? Myślisz, że terapeuta będzie robił to wszystko charytatywnie, a życie nakręci się energią słoneczną? 🌞 Przecież to wspaniałe, że "w prezencie" Pan Jarosław pokazuje określoną ścieżkę, a jeśli ktoś chce na nią wejść pod Jego okiem, może to zrobić w ramach płatnych spotkań. Taką ma pracę. Osobiście uważam, że te filmy są bardzo ciekawą darmową analizą, której może pozazdrościć nie jeden terapeuta i fantastycznie, że Pan Jarosław je w ogóle robi. 🌷
jest Pan Mistrzem jasności słowa
Genialne Wać Pan tłumaczy . Jest Pan w
Top 3 moich ulubionych
Ludzi na TH-cam.Ludzie
Którzy potrafią tłumaczyć
Wiedzę i rozumieją o czym
Mówą.info.jestem ponad
30 lat w Niemczech.👍👍👍😉. Dziękuję za tak
Drogocenną wiedze.
Panie Jarosławie, opisana przez Pana metoda zbliżona jest pod wieloma względami do metod CBT połączonych z technikami terapii schematów :) Ja tak zaczęłam panować nad swoim kawałkiem borderline. Ten kawałek nazwałam sobie pitbullem, który odzywa się (warczy i gryzie) w określonej sytuacji. Jest dokładnie tak, jak Pan mówi: niepełnoobjawowy borderline ma w sobie dużo zdrowego dorosłego i jakiś "chory" kawałek, nad którym można zapanować, używając zdrowego kawałka. Nauczyłam się rozpoznawać kiedy pitbull warczy i nie pozwalam mu gryźć 😆 I faktycznie, kiedy świadomie robię wbrew dotychczasowemu schematowi, pojawia się satysfakcja i co za nią idzie, spokój :) Gorzej z pełnoobjawowym, bo wtedy cierpienie zalewa człowieka tak, że świadomość siebie mocno kuleje. Najskuteczniejsze jest to wtedy, gdy mamy rys osobowościowy. Mówię to i jako osoba, która zapanowała nad tym jako pacjent i obecnie jaki psychoterapeuta. Przy okazji dziękuję za wykłady i wywiady, które przedstawia Pan taką piękną polszczyzną, w sposób uporządkowany, jasny i precyzyjny. Można odpocząć od samego słuchania ❤
Terapia schematów i owszem ma pewne podobieństwa. Metoda jednak pochodzi z terapii transpersonalnej:-) Pozdrawiam
@@jaroslawgibas tak, tak, wysłuchałam uważnie :) Po prostu widzę podobieństwa. w założeniach. Pozdrawiam
Dobrze wiedzieć, że można zostać psychoterapeutą po doświadczeniach z tym zaburzeniem.
Gdzie się pani szkoliła na terapeutę?
@@magorzatak4037 nigdzie nie napisałam, że mam zaburzenie osobowości borderline. Niewielkie rysy borderline ma BARDZO wielu ludzi, którzy na co dzień zdrowo funkcjonują. Rysy to nie pełnoobjawowe zaburzenie osobowości. Pozdrawiam.
pięknie powiedziane, byłam na kursie radzenia sobie z emocjami i dokladnie tak to było powiedziane. Wreszcie! Tyle dziesięcioleci stracone, terapie, które nic nie dawały, leki...
Pańska wiedza, przyjemny dla ucha tembr głosu oraz piękna, poprawna polszczyzna sprawia że można pańskich wykładów bez końca ☺️
Brakuje słowa słuchać...czyż nie?...
Pozdrawiam
Taaaak..ta polszczyzna...dykcjia i glos....
@@robertkopec66o matkoooo przyjebal się...trzeba bylo... no....
Bardzo ciekawe spostrzeżenia co do tych okresów spokoju. Faktycznie tak jest.
33 lata, niedawno koniec terapii, rys border i dzieki temu moje zycie sie naprawia 😅 bujałam sie miedzy nerwica, depresja itd. Obecnie mam narzedzia i dzieki mojej terapeutce moge zyc na nowo :)
Najlepszy materiał o BPD jaki otrzymałam. Wydaje mi się , że nie dla wszystkich jest ta metoda. Wydaje mi się ,że dla tych , którzy mają świadomość i dużà chéć wyzdrowienia
Jak bylam nastolatką to bylam maltretowana przez ojca, ktory chyba byl socjopatą. Nie moglam sie od niego nijak uwolnic I z desperacji polknelam jakies tabletki. Wylądowałam w szpitalu I tam psychiatra w ogole o nic nie pytając wpisał mi borderline disorder. To dalo mojemu ojcu jeszcze wieksze pole do popisu. Teraz jestem w srednim wieku, przezylam, mam rodzinę, mam równowagę I zadna z diagnoz przeszlosci nie przetrwala. Natomiast od tamtej pory wątpię w dobre chęci oraz I kompetencje lekarzy psychiatrow.
Podziwiam pański styl. Mam nadzieje, że nie zostanie pan politykiem, bo uwierzył bym we wszystko, cokolwiek by pan powiedział. Dla mnie 10/10. 👍 .
😂
dobre !!! ale cos w tym jest
Ten "Dziennik Pokładowy" przypomina "dzienniczek uczuć", do którego wypełniania zmuszają na wielu terapiach uzależnień, a który budzi niechęć i jest znienawidzony przez wiele osób.
Sposób w jaki Pan przedstawił idee prowadzenia takiego dziennika zachęca do jego stosowania. Choć jeśli o mnie chodzi moje uczucia zamiast być dla mnie źródłem informacji bardzo często prowadzą mnie na manowce, bo "zatapiamy się" w tych uczuciach, one nie przepływają przeze mnie a tak jakby "zalegały we mnie".
Skopało mi to strasznie życie.
Dzieki
Bardzo męczące i dla rodziny, partnera ale przede wszystkim osoby z tym zaburzeniem :(
To prawda. Moja kobieta ma borderline. Ale kocham ją z całego serca
A no. Wlasnie mi odpierdziela... bo lekow mi od ponad roku nie chca ogarnąć... taka gra w ping ponga z 'specjalistami- profesjonalistami'... tragedia..
Pełen profesjonalizm i spokój ducha, spokojne mówienie. Jestem pod wrażeniem..
Przykład Teresy to świetny sposób jak radzic sobie ze sobą. Pierwszy raz trafiłem na kogoś kto dobrze to opisuje. Pracuje nad tym ze swoim terapeutą od ponad roku. Jest ciężko bo trzeba się powstrzymywać od afektu w każdej sytuacji również w tych w których normalna osoba by się zezłościła... Sąsiad przebił opony.... Trzeba być spokojny. Wrzeszczy ciągle ktoś w pracy, trzeba trzymać afekt. Wyzywa cię ktoś od idiotów, trzeba wytrzymać. Okradł cię kolega, jeden drugi, trzeci... musisz być spokojny chociaż tak bardzo by ulżyło darcie japy. Jednak powstrzymanie się przynosi bardziej długofalowy efekt. Ta "borderllajnowa" huśtawka polega na tym że jeden impuls wyzwala kolejne stany emocjonalne. U mnie zawsze po dużej złości przychodzi ogromny smutek, potem lęk, potem pustka a potem radość. Jest to czasem rozciągnięte w czasie ale zasada jest ta sama. Również radość jest afektywna i trzeba nie wpuszczać jej za bardzo do siebie .. Bo to koło zaczyna się napędzać. Im większa radość tym większa złość its itp.
Świetny wykład. Sam mam organiczne zaburzenie osobowości i nastroju. Jak bym słuchał mojej historii. Pozdrawiam Pana.
Borderline to bardzo trudny temat. Zwłaszcza gdy na to składa się np.pochodzenie z rodziny gdzie rodzice są/byli alkocholikami, oraz fałszywe przekonania jakie nabyło dziecko w tej rodzinie, dodatkowo zaburzone wzorce zachowań gdzie ludzi nie potrafili ze sobą rozmawiać, negocjować, wypracować konsensusu.
A nasza cywilizacja bywa czasami ,że gloryfikuje jeszcze dominację mężczyzn co rodzi też frustracje.
Dziewczyna może potencjalnie wytworzyć mentalność ofiary by sterować swoim partnerem, tudzież ludźmi bo to widziała w domu, manipulację, sterowanie i gdy już ma dość tej roli wchodzi w przeciwieństwo czyli w rolę kata, w kogoś mściwego, zaborczego. Tylko takie role jako dziecko widziała kata i ofiary w swoim domu i dlatego ciągle odtwarza te schematy, role.
Jest to toksyczny dualizm bo widząc siebie jako kata gdy jest ponownie w roli ofiary może siebie nienawidzić, robić sobie jakieś kary, krzywdę. A nawet samobójstwo u tych ludzi może być chorym sposobem na zemstę wobec kogoś nawet, czy ukaraniem siebie.
Kobiety mogą mieć z tym bardziej problem.
Trudna praca dla terapeuty, trudny dylemat gdy się wejdzie w relację z kimś takim. Interesuje mnie ten temat.
Na ten czas uciekam od takich ludzi. Przerażają mnie w swojej nieobliczalności, furii, mściwości i w robieniu sobie krzywdy.
Wspaniale napisane.
@@kated9853 dziękuję
Mam bordera. Nie ma się czego bać, nie gryziemy i nie manipulujemy, bo manipulacja z definicji jest świadoma. Masz dużo racji, ale nie rób z nas osób bez serca, które są kompletnie oderwane od rzeczywistości. Jest mnóstwo wspaniałych ludzi z tym zaburzeniem, którzy bardzo cierpią i robią wszystko by z tego wyjść na tyle ile to możliwe. To niesprawiedliwe, że ludzie nas stygmatyzują i robią z nas potwory. Wymagamy współczucia i zrozumienia. Jeśli bliscy są na tyle otwarci by się edukować, a nawet uczestniczą w terapii to serio da się żyć dobrze z taką osobą. Nie rozumiecie jakie cierpienie daje nam odrzucenie i jak siebie nienawidzimy. To jest nie do zniesienia i tylko zrozumienie mechanizmów tu pomoże.
Nie dajcie się wrobić w żadne borderline,też myślałam że to mam, a tu chodzi o to,że takie osoby zbierają energię od innych i dlatego potem mają takie silne emocje.Jak będziemy w sobie,w uważnosci będąc w relacjach z innymi , wtedy tych emocji nie bierzemy i jesteśmy spokojni.Caly ten chaos ,który, tacy ludzie odczuwają to nic innego jak nazbieranie emocje innych,wtedy jest w nich cały syf od innych ludzi, i przez to czują się okropnie
Zgadzam się w 100% bo dlaczego gdy nie jesteś wśród negatywnych ludzi nie masz takich uczuć. Nie wierzę w taką paplaninę psychologiczną. Jakby się uparł to naprawdę wszystkich ludzi można podpiąć pod każdą opisaną chorobę psychiczną i to jest naprawdę przerażające jak takie manipulacje są w stanie niszczyć ludzi. Wiedzą wiedzą ale nie dajcie sobie wmówić choroby bądźcie uważni 🫶
Ten film to mistrzostwo świata. Nie wiem czy Pan to czyta, ale dziękuję.
Nagrał Pan najlepszy film o borderline na TH-cam. Jestem bardzo wdzięczna. Podziwiam to, w jaki sposób przedstawił Pan poszczególne przykłady osób. Trafione w punkt. Do tego przedstawia Pan borderline bardzo spokojnie, bezstronnie, nie ocenia. Metoda wydaje się bardzo sensowna. Dziękuję i pozdrawiam.
Każdy jest trochę border line z tym się najbardziej zgadzam a wiedza o tym może zaburzyć nam świat jeszcze bardziej. Wszystko dla ludzi. Największe dzieła sztuki były autorstwa osób całkowicie nienormalnych w opinii dzisiejszych psychologów. Normalni byli seryjni mordercy. Człowiek jest istota dramatyczna a nie robotem.
Pasowało by zdefiniować kto to jest osoba normalna. Dla mnie ciężko to zdefiniować. Np dla mnie osoby normalne są do szpiku kości nudne i nie ma o czym z nimi pogadać.
Dziekuje 😊za tak klarowne wytlumaczenie problemu borderline.
Świetny wykład! Mam na myśli nie tylko to, co Pan mówi ale przede wszystkim w jaki sposób. Pozdrawiam.
Fantastycznie się Pana słucha🙂
Świetne. Bardzo mi pomogło i wiele zrozumiałam. Postaram się tak ze sobą popracować.Mam nadzieje że dam rade . Bardzo mało jest o tym zaburzeniu. Większość krzywdzących opinij i wykładów, które nie mają nic wspólnego z border ani nic nie wnoszą ,a raczej więcej robią krzywdy . Bardzo dziękuję Panu za te informacje!
Zycie bez borderline jest mozlliwe,ale bez terapii sie nie obejdzie. Psychjoedukacja jest najwazniejsza ,aby zdawac sobie sprawe ze swoich stanow emocjonalnych i zaczac nam nimi panowac. Afirmcaje plus skuteczny trening super-sugestii pozwala opanowac stany wzmozonej agresji i proby okaleczania się ,a takze wyrobic w sobie pozytywne nawyki,ktore pozwola radzic sobie na codzien w relacjach z innymi ludzmi i w zwiazku. Pakiet ,,SZCZESLIWE ZYCIE BEZ BORDERLINE jest dostepny na necie w formier terapii jak u psychoterapeuty ,tyle ze o wiele wiele taniej. Umyslalfa naprawde stworzyl cos co mi pomaga. przetestowalam i cnie zaluje ,Slucham codziennie i czuje poprawe
Aniu czym jest umysł alfa?
Najlepsza jak do tej pory definicja tego zaburzenia jaka slyszalam.
no nie wiem, słyszałam bardzoej przekonujące chyba, że po prostu odnosze to do siebie i moze border nie mam :D
Dziękuję Panu za ten niezwykle uczący wykład, na pewno skorzystam z tych porad. Pozdrawiam. :)
Serdecznie dziękuję za ten miniwykład. Pełen profesjonalizm. Pozdrawiam
Kolejny Pana bardzo dobry wykład. Świetnie, przejrzyście wytłumaczony i na przykładach. Brawo.
Jeju, pierwszy raz słyszę o tym, że objawy BPD występują periodycznie i że możemy mówić o epizodach (a zapoznałam się już ze sporą ilością literatury, bo od kilku lat żyję z tą diagnozą). Ale to by się zgadzało. Często wątpiłam w swoją diagnozę, bo miałam okresy „remisji”, a myślałam, że BPD jest cały czas na tym samym poziomie.
Mam to samo 😉
Jaka literaturę polecasz?
@@magma1111 Z takich najkonkretniejszych źródeł to M.Linehan "Zaburzenie osobowości z pogranicza" i Milion "Zaburzenia osobowości"
@@AgataStonka dziękuje ;)
Prawda. Podpisuje sie
Dziękuję za bardzo interesujący i zrozumiały wykład. Ja również pozdrawiam.
Wartościowy materiał, serdecznie dziękuję. Pozdrawiam
Super 😄
Poproszę jeszcze jak najwięcej na temat zaburzeń odżywiania pod kątem przyczyn
Ciekawie i dobrze wyjaśnione.Ta choroba to według mnie są to poważne i trudne do opanowania zaburzenia emocjonalne.Jest chyba wrodzona .Znałam kogoś takiego....nie da się spokojnie z kimś tak zaburzonym żyć.
Jestem w takim związku od 20 lat a dopiero teraz potrafiłem to nazwać fachowo. Wcześniej okreslalem to jako toksyczna osoba. Nigdy nie wiesz co się można po takiej osobie spodziewać. Jak jesteś dla niej dobry to uzna że jesteś zly nie masz szacunku...
Ja mam Borderline to jest straszne sama, się, z tym mecze
@@Panterkaqueen85
Kasiu, jeśli tak uważasz, to w poradni zdrowia psychicznego przyjmie Cię lekarz, który może Ci pomóc. Nie trzeba skierowania.
Człowiek nie żyje po to, żeby się męczyć, przeżywać lęki i rozczarowania, które są tylko w głowie..
Pozdrawiam Cię ciepło ❤🌷
Fajnie tylko BORDERLINE TO NIE CHOROBA. A taka stygmatyzacja że nie da się z takim kimś żyć jest nie na miejscu. Oczywiście że da się prowadzić bardzo udane życie z kimś takim... nawet lepsze, dużo ciekawsze niż u normalnych ludzi.
Może najpierw poczytasz coś o tym zaburzeniu zanim coś napiszesz bo nawet nie rozróżniasz choroby od zaburzenia.
Super- przejrzyście i na temat. Mam takie spostrzeżenie, że osoby z borderline łatwo wpadają w trans silnych emocjonalnych wybuchów , no szał. Tak jakby im było to do czegoś potrzebne. I ta metoda samoobserwacji faktycznie może zahamować takie tendencje - pod warunkiem, że sam zainteresowany się tego podejmie. "Sami tworzymy borderline" to prawda, która daje nam moc kontrolowania swoich zachowań. Dzięki.
Świetny materiał, dziękuję. Pozdrawiam również
Słucham żeby zrozumieć samą siebie🙃 pozdrawiam, stwierdzony przez kilku lekarzy border
Czy lekarze którzy ukończyli wiele lat temu studia psychologiczne (czytaj lekarze z NFZ) mają w ogóle pojęcie o tym zaburzeniu? Bo wydawało mi się że jest ono stosunkowo nowe
@@olona1267 Lekarze nie kończą studiów psychologicznych, tylko lekarskie. Psychologię kończą psycholodzy :) Jeżeli chodzi o zaburzenia psychiczne, to rozpoznają je psychiatrzy, a skoro to robią to znają kryteria :)
Super wykład. Dzięki. 👍
Wspaniały wykład ...
O matko, świetny temat z tym zegarmistrzem, po prostu ŚWIADOMOŚĆ Panie Jarosławie. Super porównanie, extra, cool...? ;)
Pan powinien czytać audiobooki
@@jaroslawgibas :)
Jak zawsze świetny wykład.
dziękuję... ja się po latach terapii dziś dowiedziałam że to mam... trochę jeszcze się zbieram do kupy...ale jakbym nagle wszystko zrozumiała.............
Moja matka i kiedyś ja,ale pracuję nad sobą bo można być bardziej dojrzałym i świadomym odważając się na samokrytycyzm Zawsze warto ze sobą pracować i nauczyć się dystansu
Warto próbować zastąpić emocje pasjami
Swietne ale gdybym ja mojej "Teresie" zasugerowala taka terapie moje zycie byloby zagrozone. Pozdrawiam z Australii
to uciekaj!
@@ania2415 Trzymam sie z daleka ale ona jest moja mlodsza siostra i chciala bym jej pomoc.
subskrybuje, doskonaly wyklad , bardzo dobra dykcja , ciekawy podklad muzyczny , podoba mi sie, wroze temu kanalowi lawinowy wzrost subskrybentow, po wysluchaniu 5 odcinkow
Wydaje mi się, że jednak mimo wszystko jest to problem bardzo złożony i w różnych przypadkach może być bliski lub na pograniczu osobowści nadmiernie wrażliwej WWO/ HSP . Balansowanie między byciem "mazgajem"czy "histerykiem"jest też efektem nadmiernego przetwarzania bodźców.
Fakt, samoświadomość jest narzędziem istotnym w zrozumieniu i przejęciu odpowiedzialności za to czujemy, myślimy i jak działamy jako jednostka.Pozdrawiam Teresa
Istnieje 126 typow bordeline
@@III-qv6rm to wymien chociaz 10 , bardzo Cie prosze
@@annalakare Obraz kliniczny osobowości z pogranicza to 126 kombinacji objawów. Różnorodność
ta wiąże się jednocześnie z trudnościami diagnostycznymi tego zaburzenia. Wszystko o tym w artykule otwartym "Zaburzenie osobowości z pogranicza
- wyzwanie terapeutyczne' A.Popiel journals.viamedica.pl/psychiatria/article/view/29092
Thess Deavis HSP to nie jest diagnoza psychiatryczna
@@AgataStonka ...zdaję sobie z tego sprawę!
niesamowity film. dzięki stokrotne
Zajebisty film, dzięki.
"Uwielbiam" pierwsze słowo twojej wypowiedzi.
dziękuję
...ten 1-2% populacji to chyba mocno zaniżona statystyka
- mam wrażenie, że każdy z nas żyje w otoczeniu takich osób...
I nas borderów nie chcecie zrozumieć..... przykro
Myślę, że niektórzy mylnie interpretują takich borderów a czasami wręcz traktują jako modny autorytet nie wiedząc że są to zaburzenia. Ostatmio wśród młodzieży jest moda na różne "zaburzenia". BRD nie jest niczym przyjemnym, my z tymi zaburzeniami inaczej to odczuwamy..
Właściwy człowiek na właściwym miejscu .)
pan jest genialny !!!
Nigdy nie zdiagnozowano u mnie tego zaburzenia osobowości a mimo to historia o której Pan opowiedział jest bliska temu co przeżywałam na codzień. Aktualnie jestem w trakcie diagnozy u psychologa i jestem ciekawa czy mam któreś z zaburzeń. Mimo to zauważyłam tendencję ludzi od kilku lat jak obserwuję, że " mam bordera" jest świetną wymówką na ich zachowania. Spotkał się Pan z taką postawą ? Chciałabym podziękować za każdy wykład, który Pań udostępnia. Czuję, że mój poziom świadomości jest coraz większy. "krótko i na temat" jest najlepszym określeniem co a tym idzie za każdym razem jak Pana słucham mam kolejne drzwi otwarte i i naczej patrzę na świat ! :)
Bardzo trafne informacje, szczególnie w zakresie przełączania się z jednej czesci osobowosci na drugą, czyli tzw. tranpersonalne przełączanie siebie - to moje 7 - letnie doswiadczenie z taką osobą BPD. Wyniszczające psychiczne u odbiorcy takich zachowań, niestety...
Najlepiej przedstawione złożoności tej przypadłości.
Ja Jarek (Yarec) też borderline. CBT mi pomaga na co dzień.
Dzięki
Bardzo ciekawe......
Właśnie tak moja żonka spowodowała swym zachowaniem, że zajęła się nią prokuratura i policja
Ja bym proponował aby zrobić też film o chorobie dwufazowej maniakalno depresyjnej ponieważ mam taki problem w swoim związku .A także o tym czym się różni borderline od dwufazówki .
Dobrze mowi o tym Ewa z kanalu Soul GPS.Polecam
Ewa soulgps jest tez swietna w tej tematyce.
Dwufazowa to jest też typ NARCYZa.. 😳
@@gabi12401 Ciekawe?Mozesz polecic jakas lekture czy link na ten temat?
@@teresachomiczewska5455 okay poszukam.. Niedawno w jakimś video to słyszałam.
Dzięki 🙂💜
Dziękuję za te materiał
Misery, film doskonaly
Już nie mam sił ... zrozumiałem swój problem ... teraz ból i smutek samotność jakiej wcześniej nie poczułem. Pomóżcie
Świadomość jest warunkiem zmiany. Kiedy się nie pojawia - brniemy w problem krzywdząc często siebie i innych. Jej pojawienie się - zobaczenie źródła problemu - otwiera nas na zmianę tego stanu. Zatem ta właśnie świadomość to nie powód to bólu, ale drzwi do uwolnienia od niego. Teraz, kiedy najważniejszy krok został zrobiony, wystarczy znaleźć odpowiednie narzędzia i wziąć się do roboty. Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Dziękuję za te słowa. U mnie się właśnie okazało, że moja mama ma bordeline byłam alienowa od ojca którego dzięki mamie nienawidziłam i podejrzewałam o straszne rzeczy weszłam jako wspoluzalezniona w związek z narcyzem. Ale co chyba najważniejsze doznalam takiego przebudzenia, że 33 lata mama manipulowala wszystkimi i zrobiła że mnie ta nieradzaca siebie itp. Bogu niech będą dzięki. Teraz tylko muszę przetrwać to olśnienie
Oj, cos mi sie wydaje ze jestem otoczona takim osobnikiem.
Po czym wnioskujesz?
Dobry materiał. Słucham z ciekawością. Dziękuję. Natomiast nieszczególnie dobrze wygląda ręka w kieszeni Prezentera.
😂😂😂👍
Witam . Czy jest mozliwosc zrobienia jednego video o borderline, socjopata,psychopata I narcyzm? Jesli tak, to pieknie dziekuje...
Zaburzenia nasilaja sie przed okresem I w ciąży... taka ciekawostka. Przynajmniej u mnie w pms a I o ciąży tez slyszalam rozne historie od kobiet matek z borderline. Kobiety z borderline czesciej zapadaja na depresje poporodowe I cukrzyce.bpd czesto niesie pakiwt innych zaburzen I chorob. (Zaburzen lekowych I depresji I nerwicy).
bardzo ciekawe
Witam bardzo treściwy wykład. Miałam borderline jedna z przyczyn powstania było właśnie molestowanie seksualne. Nie brałam psychotropow. Moja terapia trwała 4 lata-głównie psychodynamiczna- na dzień dzisiejszy nie spełniam kryteriów diagnostycznych. Poza terapia pomogło mi odstawienie uzywek -Już 7 lat ponad. Jakby miał Pan jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Jak sytuacja na dzień dzisiejszy? Czy mógłbym się z Panią/Panem skontaktować w celu wymiany doświadczeń i uzyskania porady? Pozdrawiam
A co Pan sądzi o technikach ajurwedy jako psychoterapii w zaburzeniach borderline? :)
Czy przyczyny , które wywołują zachowania z pogranicza Borderline , mają znaczenie co do doboru terapii ..??? Czy nie maja one znaczenia , a schemat leczenia jest we wszystkich taki sam ..?? Chodzi mi najbardziej o dobranie terapii w przypadku, jeśli przyczyną tych zachowań mogło być molestowanie seksualne w wieku dziecięcym .
Dobra jakość
Serdecznie Pozdrawiam 🌻
👍👍👍
👍🍀
A jesli mężczyzna szybko się zakochuje ale kochać nie potrafi? Boi się miłości. Woli uciec, zerwac relację...
to jest wlasnie BORDERLINEM
@@annalakare tak pomyslalam ale balam sie przyznac sama przed sobą. On ma wspaniale, wrazliwe serce ale sam ze soba nie potrafi sobie poradzic. Nie chce dac sobie pomoc...
Polecam książkę lęk przed bliskością Woiltz
👌
Czy męzczyzna ktory jest nadmiernie zaangaźowany na początku znajomosci ,jest zazdrosny,osaczający,narzucający się a następnie ucieka do swoich pasji i staje się obojętny i wręcz nieprzyjemny, ma zaburzenie Borderline? zaangaźowanie przeplatają się u niego z obojętnością Niestabilność;częste zmiany decyzji,niesłowność..???
@Weronika R to dlaczego terapeuci-diagności prowadzą konsultacje przez Internet?
@@Natalaiebo stawiają diagnozę po odpowiednio skonstruowanych pytaniach i długiej rozmowie a nie po opisaniu osoby w jednym zdaniu..
😮
Czy dziecko matki borderline może także stać się osoba borderline?
Dziękuję! Mnie interesuje taka kwestia: mój ex partner, który zachowuje się jak narcyz (zresztą przyznał ostatnio, że widzi dużo cech tej osobowości w sobie 🤔) i w testach wyszło mu, że ma osobowość autorytarną, przez dwa lata próbował wmawiać mi, że ja cierpię na borderline (biorąc pod uwagę, że reagowałam, jak lustro na jego emocje, zwłaszcza te, których nie potrafił sam wyrazić i także poruszał we mnie kilka wrażliwych kwestii- to jest to jakiś objaw). Sama przeszłam sześcioletnią terapię psychodynamiczną i odkrywam w sobie bardziej neurotyczne cechy, poza tym jestem bardzo empatyczna i wrażliwa....
Do sedna - ponieważ zauważyłam jakąś tendencję, że panowie oskarżają byłe partnerki o Borderline - o co chodzi? Czy to taka moda, czy one są tak niszczone w tych związkach, że wykazują podobne do Borderline objawy. Ja czuję się zdewastowana i czuję potrzebę mówienia o krzywdzie, która mnie spotkała, żeby być może ostrzec inne kobiety i mężczyzn przed subtelną pułapką, w jaką (mam wrażenie) dałam się złapać na własne życzenie.
Borderline nie może pojawić się u ciebie nagle po jednym toksycznym związku. Ono kształtuje się przez całe życie, od dzieciństwa aż do dorosłości. A czy rzeczywiście masz borderline to powinnaś sama odpowiedzieć sobie na pytanie czy masz te objawy, od kiedy, jak często się powtarzają i jeśli tak to czy miałaś je przed tym toksycznym związkiem. A nie dawać sobie coś wmówić. Ja osobiście zauważyłam na swoim przykładzie że borderline najbardziej i najtrudniej objawia się kiedy jest się w związku. Związek to chyba najtrudniejsze wyzwanie dla osobowości borderline. Być może dlatego właśnie wtedy zaczęłaś to bardziej u siebie zauważać. Ja tak właśnie miałam. Wcześniej te objawy mi tak nie przeszkadzały w życiu, jak wtedy kiedy byłam w związkach. W toksycznych również, przez co myślałam że mam traumę po tym, która odbija się na kolejnych związkach. A to był typowy dla borderline lęk przed odrzuceniem, od zawsze mi towarzyszył. Pytanie czy byłaś u psychiatry czy tylko na terapii? Bo w moim przypadku terapeuta przez kilka lat nie potrafił zdiagnozować u mnie borderline. Zrobił to dopiero psychiatra.
narcyzi przyciagają border, więc moze cos w tym jest, aleto zrób sobie choc testy dostępne w necie.
Uważam, że porównanie do zegarmistrza i zegarka jest nietrafione. Zegarek jest czymś odrębnym od zegarmistrza, czymś zewnętrznym, a to co robimy to bardziej operacje na żywym organizmie, własnym organizmie. Jesteśmy lekarzem i chorobą jednocześnie. Bardziej mi pasuje określenie, że jestem twórcą i materiałem a podczas swojego życia znajduję tworzywo, czasem gotowe części, z których komponuję i tworzę siebie. Na początku dostałem zestaw "domyślny" skonfigurowany w niezrozumiały dla mnie sposób, a później uczyłem się go obsługiwać itd..
@@jaroslawgibas Jeżeli wyobrażę sobie swoją osobowość jako twór zewnętrzy, zaakceptuję ją jak drzewo lub łąkę i nie będę chciał jej "zmieniać". Potrzebuję czuć łączność i zaakceptować to jako stanowiące mnie i osiągnąć zharmonizowaną przemianę tego elementu z całością siebie.
Odpowiedź i wyjaśnienie na czym polega podejście transpersonalne znajdzie pan w wielu opracowaniach na ten temat. Negacja bez bazy kognitywnej zniechęca do podejmowania dyskusji. Pozdrawiam
@@jaroslawgibas to tak, jakby powiedziec...."niech inni mowia co chca ,ja i tak wiem swoje"???????z takim podejsciem, mamy nikle szanse aby cokolwiek zmienic???przyklad zegarka z zegarmistrzem.....jest bardzo trafny.......pozdrowionka
Proszę o informację, jak z taką osobą postępować?
proszę: sensus.pl/view/14859A/border.htm
Może ktoś mi wyjaśnić zależność pomiędzy borderline a osobowością psychopatyczną?
Czy można być borderka w związkach a nie mieć żadnych objawów w zyciu profesjonalnym?
Aha jeszcze jedno pytanie ?.Czy borderline może współistnieć z innymi chorobami psychicznymi szczególnie chodzi mi o dwufazówkę .
Krzysztof Malerczyk tak, znam takie osoby. w końcu borderline to zaburzenie osobowości, a dwubiegunówka to zaburzenie nastroju
Dziwne to wszystko 😐
🤷🏻♀️
Smutne
No jak to ocenić czy to jest borderline?
A mi się włączają cechy borderline w momencie gdy jestem wykorzystywana. Chodzi o związki partnerskie. Przykładem jest mój ostatni związek. Weszłam w relacje z czysta karta, a po kilku miesiącach okazało się, że bylam oklamywana (on jednocześnie spotykal się z inną). Po tych informacjach mimo że mu wybaczyłam, byłam agresywna (uderzyłam go) , wybuchową, płaczliwa i raz chciałam się rozstać, a raz żeby został. Ostatecznie to on mnie porzucił bez slowa. Z przyjaciółmi czy w pracy nie mam problemów (jesyem prawnikiem) ... Nie mam pojęcia co jest ze mną nie tak. Mam wyrzuty sumienia za rozpad związku...
Wszystko jest z Tobą jak najbardziej w porządku, nie Twoja wina, że trafił Ci się niedojrzaly mężczyzna. A Twoje reakcje są jak najbardziej uzasadnione, w większości z nas kłamstwo, dwulicowość, fałsz wzbudzają źle emojce a czasem NAWET agresję. Mam tak samo i to zupełnie naturalne. Nikt nie lubi być oszukiwany czy okłamywany a kiedy trwa to dłuższy czas pękają wentyle i jest reakcja, wydawałoby się nieadekwatna a to dlatego, że w społeczeństwie kobiety wychowuję się na delikatne czasen spolegliwe a my mamy takie same emocje jak mezczyzni
@@AnnaAnna-lp4gi dziękuję za odpowiedź, już to zrozumiałam
Obecnie spotykam się z kimś, z kim jest normalnie i stabilnie.
@@lenny162 może mieć pani jakąś traumę
Chyba nie było wykładu o chorobie deubuegubowej, czyli CHAD, było by miło posłuchać 😊
Inne spojrzenie na problem, które jest praktyczne i uzupełnia moją wiedzę. Ciężko mi jednak do końca rozpoznać to u siebie gdyż nigdy nie byłem w związku. Domyślam się że to byłoby trudne gdyż źle dobieram obiekty zainteresowań. Źródło to wrodzona odmienność, dziedziczony skrajny introwertyzm i aspołeczność totalna, ani jednego znajomego.
Czy kobieta, która mnie wyzywała, że jestem debil nieudacznik nie mężczyzna, odzurzytych prezerwatyw, to jest borderline?
Czyli: dysocjuj aż przejdzie jak jest trigger
Wypłaty bi mi nie starczyło na to leczenie...
Moja mama mowi ze to jest wymysł nowej generacji , sama nie jestem pewna tego bOrderline
Serio? Wejdź w związek z osobą niestabilną, to wtedy zobaczysz😂. Będziesz wybaczać wyzwiska, odrzucenia i zdrady i tym podobne tylko dlatego, że nie wierzysz w zaburzenia psychiczne ?
Jak prawcować z takim dzieckiem (10 lat) ? Która z wymienionych przez Pana metod nadaje się do pracy z dziećmi?
Najgorsze jest odrzucenie, myśl o porzuceniu.
Niestety nie znalazłam nigdzie żadnych informacji na ten temat a po wysłuchaniu wielu mini wykładów myślę, że warto zadać to pytanie tutaj. Czy związek osoby borderline z osobą dwubiegunową jest w ogóle możliwy? Podkreślając, że uczucie między nimi jest tak ogromne, że czasami się aż przelewa. Osoba z borderline walczy ze sobą, natomiast druga nie potrafi walczyć ze swoją przypadłością. I "dołki" bywają bardzo trudne - chad odrzuca osobę z borderline z powodu ciężkiej depresji natomiast ta druga traci rozum z powodu odrzucenia. A mimo wszystko z powodu tej ogromnej więzi zawsze do siebie wracają. I bardzo się kochają. Czy możliwe jest wiązanie przyszłości z taką osobą? Myślę, że jest to ciekawy temat na kolejny mini wykład
Zadaje sobie podobne pytanie. Czy osoba borderline może zbudować związek z psychopatą?
Byłam w takiej relacji (mając prawdopodobnie borderline). Było ciężko, bo poświęcałam się, byłam czuła i wspierająca, a w zamian otrzymywałam bardzo niewiele. Mój partner był ciągle smutny, nic go nie cieszyło, a dodatkowo pogrążony w swoich myślach i skupiony na sobie. Nie słuchał mnie, przerywał mi, wydawało się że moja osobowość w ogóle go nie interesuje. Nie mogłam się przy nim otworzyć i mu zaufać, bo czułam się winna, że dokładam swoje smutki do jego, że ,,jakie to ja mogę mieć problemy, skoro on tak cierpi''. Był też nieprzewidywalny (co dla niego samego było męczące), ale jak miałam wiedzieć, że opowiedzenie o moich problemach nie doprowadzi go do załamania. Ogólnie głębokie rozmowy były niemożliwe. Zerwał ze mną, co było totalnym zaskoczeniem. On jednak odczytał moje wylane w pewnym momencie długo ukrywane (czara się kiedyś przelała) pretensje i myślał, że to ja chcę skończyć a gdy zrobi to on, to wyjdzie na to, że się dogadaliśmy. Był wtedy z kolegami, którzy być może pomogli mu podjąć taką decyzję. Wgl czułam się, że chce się mnie pozbyć, bo nie jestem jego warta, bo nie zgadzamy się w drobnostkach (na których ja się nie fiksowałam), że jestem niewarta, bo może mieć każdą i każda nastolatka na niego poleci (ale jej już nie opowie o chorobie - ja też bym nie wiedziała, gdyby nie jego niepokojące zachowanie i ogólnikowe wyjaśnienia z jego strony). Zachowywał się jak małe dziecko, które ma zachcianki, chce tu i teraz i chce być pochwalone. Szukał więc aprobaty u innych, ja mu nie wystarczałam. To był trudny czas - zawaliłam przez to studia, a w pracy, do której poszłam oprócz toksycznego środowiska dostałam prezent w postaci flashbacków ze związku, z poczucia bycia wykorzystywaną i traktowaną przedmiotowo. Przez to męczyłam się 2 razy szybciej, a praca i tak nie należała do prac, które chciałam wykonywać - złożyłam wypowiedzenie po 1,5 miesiąca.
Warto jeszcze odpowiedzieć, jakie typy osobowości wchodzą w interakcje z bordeline Nie podoba mi się stygmatyzowanie borderline Przeciez 90% ludzi w związkach z bordeline to narcyzi Ta fuzja tez wyzwala okreslone zachowania Oczywiście narcyz jest święty, więc bordeline zawsze będzie winny Czy Pan mial bordeline, ze jest tak pewny swoich teorii? Dla mnie to wykład z zawartością zbyt dużej pewności "ze tak jest" I końcówka biznesowa zawsze mnie zniechęca
Twoja wypowiedz jest typowa - jestes narcyzka
A czemu zniechęca? Myślisz, że terapeuta będzie robił to wszystko charytatywnie, a życie nakręci się energią słoneczną? 🌞
Przecież to wspaniałe, że "w prezencie" Pan Jarosław pokazuje określoną ścieżkę, a jeśli ktoś chce na nią wejść pod Jego okiem, może to zrobić w ramach płatnych spotkań. Taką ma pracę.
Osobiście uważam, że te filmy są bardzo ciekawą darmową analizą, której może pozazdrościć nie jeden terapeuta i fantastycznie, że Pan Jarosław je w ogóle robi.
🌷
Na jakiej podstawie twierdzisz, że 90% ludzi w związkach z borderline to narcyzi?
@@jestembogiemtejgry4950 z doświadczenia osobistego i obserwacji innych związków
@@you-um1cc wow czyli poznałaś te kilkadziesiat tygsiecy ludzi w Polsce