ไม่สามารถเล่นวิดีโอนี้
ขออภัยในความไม่สะดวก
MP3 i koleżanki [TOWARY MODNE 34]
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 4 ต.ค. 2020
- Wielki Leksykon Kompresorów Stratnych, czyli aplikacji do tworzenia plików MP3 i podobnych. W drugiej części poznajemy standardy WMA, Vorbis, Opus, kompresory bezstratne oraz mniej znane i porzucone.
Testowy fragment muzyczny można pobrać spod tego adresu:
adamsmialek.com/testy_audio.zip
Zapraszam do wsparcia mojego kanału: patronite.pl/smialekadam
oraz do subskrybowania: th-cam.com/users/AdamSmialek?...
Napisy: Anna Śmiałek
![MP3 i koledzy [TOWARY MODNE 33]](http://i.ytimg.com/vi/Nrdth-Bw1B0/mqdefault.jpg)
![MP3 i koledzy [TOWARY MODNE 33]](/img/tr.png)
![Q&A czyli o starym gracie, którym jestem ja [TOWARY MODNE 50 i pół]](http://i.ytimg.com/vi/NyK-LLBqIsM/mqdefault.jpg)
![Historia kart muzycznych, część druga [TOWARY MODNE 18]](http://i.ytimg.com/vi/M0vt6LK4zvo/mqdefault.jpg)
![Nokia 3310 i jej fenomen [TOWARY MODNE 23]](/img/n.gif)
Jeden z najlepszych i najciekawszych kanałów na polskim yt.
To kompendium przejdzie do historii jako towar zdecydowanie praktyczny. Jak do tej pory najlepsze porównanie formatów jakie widziałem, a widziałem ich wiele. Chylę czoło przed Panem Adamem
Panie Adamie, materiał jak zwykle elegancki. Profesjonalne przygotowanie. Nie wiem czemu ma Pan taki mały zasięg. Subskrypcji powinno być 10x więcej. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa :)
Zapomniałem wspomnieć o tą dbałość o dykcję :) robi wrażenie
Mam nadzieję, że zasięgi będą rosnąć, pozdrawiam również :)
Nie mówi się "się" ani "sie", tylko mniej więcej pośrednio, w zależności od kontekstu. To nie jest taka prosta sprawa, gdyby była prosta, to bym błędów nie robił :)
@ Zgadzam się. Dlatego polski język jest taki trudny i wspaniały.
Jestem pełen podziwu dla Twojej pracy i czasu włożonego w te testy. Niesamowite ze w tych czasach komuś chce się jesscze tak szczegółowo podejść do tematu.
Ogólnie caly Twoj kanał to dla mnie poezja i skarbnica wiedzy ;)
Dzieki za świetnie dobrane tematy, na pewno będę oglądał dalej :)
Pozdrawiam
chodzą słuchy, że w piekle puszczają ten mix na zapętleniu podgrzewając gorące kadzie ;)
W wersji Opus 4 kbps :)
@ nie, nie, ten jest przeznaczony dla najgorszych grzeszników ;)
🤣
@ Z ciekawości sprawdziłem opusa 4kbps. Dźwięki faktycznie jsk z piekła. 10s zajmuje 6,66KB.
Świetny materiał jak zwykle! Podziwiam i oglądam każdy odcinek z zainteresowaniem jak kiedyś dawno temu oglądałem program Kurka i Kamińskiego!
Dzięki za wielkie informacje! Że też Ci się chciało? Docenić trzeba że nikomu innemu się nie chciało!
Kiedyś zrobiłem taki test dla siebie, po to żeby zrozumieć ułomność ludzkiego ucha. Każdy z kodeków to kolejne podejście do problemu, nieco inne. I... jest to ciekawe, więc się tym dzielę :)
Jak z chodzeniem po górach. Większość ludzi reaguje tak: "Że też ci się chce...".
Słuchałem 27 min 15 sekundowego kawałka testowego. Całkiem dobrze spędzone 27 minut.
Wspaniały materiał. Świetnie ukazuje niuanse między kodekami w sposobie kompresji dynamiki oraz redukcji pasma dźwięku. Aż prosi się o kontynuację do "bardziej współczesnego" używania stratnych kodeków w przesyle bluetooth. Gdzie jakość i wydajność kompresji ma ogromne znaczenie. Kodeki to oczywiście połowa sukcesu. Jakość odbieranego dźwięku zależy od jakości układu konwertującego sygnał cyfrowy na analogowy oraz od całej sekcji wzmacniacza w danym urządzeniu. Na przykład bum na odtwarzacze MP3 na samym początku wieku. Wysokiej klasy odtwarzacz brzmiał zdecydowanie lepiej do starszego przenośnego CD Audio co sprawiało wrazenie wyższości MP3 nad Audio CD i to nie tylko w zaoszczędzonym wielokrotnie miejscu.
MP3 wiecznie żywe, każdy współczesny sprzęt jest w stanie go odtworzyc i prze to jest bezproblemowy. Już ponad 20 lat go używam choć obecnie już tylko do zadań specjalnych. Muzyki słucham głównie na formacie FLAC, który też jest kompresją ale już bezstratną.
Odtwarzacze sprzętowe miały bardzo często problemy z torem audio, bywało tam słyszeć całe życie wewnętrzne elektroniki. Podobnie było z telefonami, ale teraz to już historia, jak w kartach muzycznych "onboard" w pecetach, tak w smartfonach, tory audio spełniają wymagania wysokiej jakości z nawiązką. I to nie z powodu dbałości o klienta, a po prostu technologia tak się rozwinęła, że tak jest taniej i sprawniej - przylepić jakiś zintegrowany kodek ze wzmacniaczem cyfrowym, których na rynku nie ma aż tak dużo i są to urządzenia wysokiej klasy.
Mi się podobało. Sporo pracy pan włożył. Pozdrawiam i czekam na następne produkcje.
Jak zwykle czysta przyjemność słuchania i oglądania ☀️
6 osób ma grafitowe kable głośnikowe.
xD
i drewniane podstawki pod nie
Świetny materiał i wielkie rozczarowanie ;) Miałem nadzieję, że przetestuje Pan w pełni któryś z formatów "bezstratnych" i wyjdzie, że jednak jest "stratny"... to by była afera :D Dziękuję.
Najbardziej stratny z bezstratnych jest WAV. Wystarczy zmiana kilku bitów i mamy trzask. Różne formaty bezstratne mają różne zabezpieczenia: albo sumy kontrolne, albo chyba nawet niewielkie możliwości naprawienia sygnału (ale musiałbym to sprawdzić, bo tylko mi się obiło o oczy).
Ja przygodę z muzyką z PC zacząłem w 1999 roku. Kupiłem wtedy pierwszy PC 300MHz 32MB RAM. Na płytce z magazynu ENTER 2/98 znalazłem ripper CD i kompresor mp3. Jedna płyta CD kompresowała się całą noc. Ale jakość była ok. Później próbowałem programów kompresujących w locie ale ich jakość mi nie odpowiadała. Z nadejściem Win98SE odkryłem format wma i jakość była zdecydowanie lepsza. Nie miałem głośniczków komputerowych, do karty muz od razu podłączałem zestaw hi fi. W 2007 odkryłem vorbis i flac jako że wtedy zocząłem używać openSuse 10.2. Po tak wielu latach mogę teraz udowodnić wielu ludziom dzięki pana filmom że to ja miałem rację i róźnica jednak jest. Wtedy dyskutowaliśmy o tym bardzo wiele. Niektórzy twierdzili nawet że po wypaleniu CD Audio z plików mp3 muzyka odzyskuje utracone szczegóły. Pozdrawiam.
Nie da się przywrócić utraconych treści. Czasem generuje się harmoniczne w paśmie powyżej kilku kiloherców, bo ludzie nie rozróżniają tam tonów tylko "bzyczenie", ale to jest sztuczny twór. W ten sposób zresztą remasteruje się płyty sprzed lat siedemdziesiątych, często ograniczone do takiego pasma.
@
A tutaj co takiego zrobiono. Słuchałem za pierwszym razem i mnie się podobało (znam brzmienie oryginału) ale teraz nie jestem przekonany. Ale płyta wydaje mi się dźwiękowo "podbita".
th-cam.com/video/d6MpmGANJXY/w-d-xo.html
Ale oryginał pochodzi z 78 roku, więc nie przypuszczam, żeby generowano tu nieistniejące w oryginale tony, to dotyczyło płyt przynajmniej dekadę starszych. Natomiast jest to mocno współcześnie skompresowane, ale musiałbym posłuchać oryginału, żeby coś więcej o tym powiedzieć. Aczkolwiek ktoś tam jeszcze nie przesadził i brzmi to w miarę kulturalnie.
Z własnego doświadczenia - płyty z lat siedemdziesiątych (dobrze nagrane) mile się uwspółcześnia, bo są trochę jak surowy, dobry materiał do obróbki. Późniejszy materiał już się temu nie poddaje łatwo, osiemdziesiąte lata to kiepskie pogłosy cyfrowe i nieliniowe, a później to już kompresja kosmiczna i nic się z tym nie zrobi już.
Super Filmik panie adamie super
Tęsknie za dawnym formatem odcinków. Z tego znów nie wiele zrozumiałem 😂, ale i tak szacun
Czasem będzie tak, czasem inaczej. Na pewno następny odcinek będzie bardzo w dawnym formacie :)
@ A mnie słowo Kompresor kojarzy się na ogół z szeroko rozumianym chłodnictwem :) Jest mnóstwo compresorów nawet każdy taki posiada w swoim mieszkaniu i niekoniecznie chodzi o klimatyzację, poprostu od zwykła lodówka :), ale najciekawsze są te duże zasilane trójfazowo 400V i nie rzadko zasilane przez falownik
Materiał super. Na pewno kosztował dużo pracy. Dziękuję za wyjaśnienia dotyczące Opusa bo ten kodek jest mi mało znany a używany jest właśnie w TH-cam. Zabrakło mi informacji i testu PASC z dcc. Atrac 1 brzmiał słabo. Dobre wyniki można było uzyskać od Atrac3plus wzwyż. Niestety jakość wysokich tonów była słaba, było słychać wyraźnie wycięcie dużej ilości składowych i spore artefakty. Efekt jednak był dobry do zastosowań popularnych bo dźwięk brzmiał przyjemnie naturalnie. Sporym zaskoczeniem jest dla mnie WMA, który jest bardzo dobrym kodekiem ale nie jest rozpowszechniony. Pomysł na niego jest bardzo dobry. Dźwięk też. Oczywiście jak na format stratny. Robiłem kiedyś, dawno już, testy samemu i faktycznie był jednym z tych, które najbardziej mi się spodobały.
Rzetelność i poziom wiedzy - imponujące! Dodatkowo wyrazy uznania dla kondycji i odwagi - żeby tak całkiem się zanurzyć?! Chyba, że to nie Bałtyk...
Bałtyk, zimna woda fajna jest :)
@ wejdz w lutym do Atlantyku😉
@@mediazet7479 Na plaży Copacabana - czysta przyjemność.
Świetny materiał :) Zabrakło mi tylko bezstratnej kompresji "od środka" z serialu "Dolina Krzemowa" ;)
Jak zwykle szczegółowo. :)
Podziwiam. Na prawdę podziwiam.
No i dziękuję
Dobro wszelakiej popkultury nie może być archiwizowane własnościowymi zamkniętymi kodekami, aby w przyszłości uniknąć kuriozalnych sytuacji z niemożnością ich odtworzenia.
Moim zdaniem jedyne warte uwagi kodeki to te na wolnej licencji Open Source a resztę własnościowych tworów należy traktować jako implementacyjne ciekawostki.
Patenty wygasają po 25 latach. Problem może jest inny. Zostawimy dziadostwo pokoleniom, które chciałyby rawy albo flaki, a petabajty nie będą problemem. W cyfrowych bibliotekach są pliki djvu. Format już zapomniany, ma swoje artefakty. Jak się przekonwertuje djvu do pdf to wtedy jest kumulacja artefaktów.
Pod wpływem tego filmu wyciągnąłem swój stary odtwarzacz mp3 IRiver iFP-795. :-)
Czy będzie w przyszłości coś na temat budowy odtwarzaczy mp3, zasady działania i zastosowanych w nich rozwiązań? Przyznam, że tego mi obecnie zabrakło.
Mimo wszystko z obu materiałów też dowiedziałem się czegoś ciekawego i przydatnego, choć muszę przyznać, że słuchanie długo tych samych fragmentów bardzo męczy.
Będzie i to nie raz jeden, w krótszych opracowaniach, poświęconych pojedynczym, konkretnym odtwarzaczom.
Lubię jak coś mnie zaskakuje. W tym świetnie przygotowanym zestawieniu, zaskoczyło mnie że WMA nie jest takim złym formatem. Natomiast nawet jak mógłby konkurować z mp3 to jeszcze pozostawałyby kwestie dostępności dla innych platform, dostępność kodów czy referencyjnej implementacji.
Kodeki siedziały w systemie, więc każdy sobie mógł napisać apkę, która z nich korzystała. To akurat pozytywne, bo nie powstawały podróbki, jak w przypadku mp3 albo nic, jak w przypadku vqf. Ale zdaje się, że istniały tylko na windows, inne systemy miały figę.
@ właśnie, nie samym Windowsem człowiek żyje :)
Fajny materiał,tyle że do tego wszystkiego trzeba mieć słuch jako taki?
Nie, bo pliki różnicowe są jak okulary dla tych, którzy mają kiepski wzrok. Tam bez dobrego słuchu można zorientować się co do jakości kodeka. Im więcej szumów i im głośniej w tych plikach, tym gorszy kodek.
@ to widac jesrem gluchy😢
Do odtwarzania musepacka na urządzeniach przenośnych polecam darmowy software Rockbox (używałem na iPod Video 5.5G). Na Androidzie Poweramp. Pod Windowsem foobar2000.
Mógłby pan zrobić porównanie sieci komórkowych 1G, 2G, 3G, 4G, 5G itp?
Trzeba będzie kiedyś.
Witam
Można liczyć może na podobny materiał o kontenerach wideo ? AVI/MKV/RMVB na jakiej zasadzie działa kompresja który jest najlepszy względem rozmiar/jakość ? Różnice między kodekami H264/H265 itp . Bo przyznam że najwięcej bawiłem się jednak w kompresję wideo bo robiło to dla mnie zwykle większą różnice niż kompresja tych 100 czy 200 utworów które miałem . :) Ba do dziś trzymam na dyskach 400 GB tz "kopi zapasowych " . :) plus to samo mam skopiowane na Backupie . Po co mi to ? Nie wiem to już chyba zboczenie aczkolwiek mam na dyskach kilka materiałów niedostępnych już dziś w internecie . Które z mojego punktu widzenia są cenne . Chętnie bym się dowiedział/przypomniał coś o "kontenerach " ( Tak to się chyba zwie ? ) wideo .
Pozdrawiam
Za jakiś czas pewno, bo to sporo pracy. Ale chętnie zrobię to nawet na własne potrzeby.
@ Miło będzie się czegoś nowego dowiedzieć .
Pozdrawiam
Jak najbardziej prosimy. Panie Adamie, niech się Pan nie da długo prosić.
I ja, nieslyszacy😕 roznicy😆
Opus! To był przecież młodszy brat Arii z ulepszeniami racjonalizatorskimi. Tak mi się przypomniało!
Albo z poprawionymi błędami :) Ale fakt, był najlepszym szpulowcem z wyjątkiem Koncertu.
@ Opus pracował ciszej od Arii, co musiało być wynikiem inżynierii materiałowej, bo konstrukcja raczej taka sama. Fakt, że Aria szumiała białym szumem i to wcale nie w torze dźwiękowym, tylko fizycznie:-) Miałęm wrażenie że mechanizm jest w pewnej mierze filcowy.
@ Koncerta to bym kupił... Tylko skąd taśmy...
@@adampaszczyca8334 Np. tu:
www.atrtape.com/
www.thomann.de/gb/rmg_tapes_accessories.html
@@mpingo91 30e za tasme - LOL
W sumie, wsłuchując się w Opusa z najniższym bitrate można zauważyć, że mowa jest nawet zrozumiała, ale reszta jest kompletnie nieprzypominająca oryginału. Poczytałem trochę i wychodzi na to, że w niskich bitrate'ach Opus korzysta z predykcji liniowej zestrojonej na ludzką mowę, czyli niejako Opus próbuje zgadywać dźwięki na podstawie szczątków informacji, które posiada. 4 kbps to jest tak mało informacji, że nic poza mową kodek nie potrafi poprawnie przewidzieć.
Zaś ten cykl przypomniał mi serię wpisów na jednym z (nieistniejących już, niestety) blogów. Sam miałem pomysł kiedyś to wszystko spisać, ale pan Adam mnie ubiegł i zrobił to lepiej, niźli ja bym zrobił. Wiadomo, że nie jest to materiał, który wszystkich porwie, ale z punktu przeglądowego i historycznego jest, według mnie, bardzo ciekawy i pożyteczny.
Część kodeków ma odmiany Voice, które lepiej brzmią z głosem przy ultramałych bitrate. Opus pracuje z automatu. Ale i tak to chyba najlepszy kodek, choć najnowszy AAC także jest świetny.
@ opus najlepszy do VoIP, zwłaszcza że może mieć pakiety po 5...10ms. Ale do muzyki się nie nadaje. Przecież te talerze z utworu testowego w opusie brzmią tragicznie.
Proponuję odcinek o DCC. Pozdrawiam.
Niech zgadnę - tą legendą Polskiej elektroniki będzie Radmor 5100 plus Zg40c/6A , albo magnetofon Koncert "inspirowany" magnetofonem firmy Akai .
Powiem tylko, że legend było kilka - te topowe i topowo sentymentalne ;)
Ahhh.... ten AAC w niskim bitrate. Ten charakter brzmienia od razu kojarzy mi się z DiviXami słabiej jakości XD
Panie Adamie A dlaczego znika muzyka z słucham windows media player brawo
Nie wiem dlaczego znika muzyka :)
WMA to dla mnie wielkie odkrycie. W czasach swojej świetności nie brzmiał tak dobrze (a może chodzi o kodek PRO, którego nie miałem). To pierwszy przypadek, kiedy słuchałem 8 utworów elektronicznych nie mogąc znaleźć różnicy z oryginałem. W ostatnim pojawił się krótki fragment z podbitymi talerzami, który znikł po zwiększeniu bitrate-u.
WMA 160kbps to był mój pierwszy rip w 2000r. Nie miałem kodeków mp3 to użyłem jakie były. Była to Metallica M&S i jakość b. dobra. Lepsza niż wówczas modne mp3 128kbps.
jak mam usłyszeć różnicę w youtube na opus 251
Od tego są pliki różnicowe. Film jest głównie komentarzem, ostateczne porównania trzeba sobie wykonać we własnym zakresie korzystając z tego opracowania: przypadkiadama.com/151228/index.htm
@ dlatego przewijam do plików różnicowych , to ograniczenia youtube
Auuua zimna woda!
W komputerkach 8-bitowych jeśli w ogóle był dostępny dźwięk samplowany to nie wykraczał poza 4 bity. Dopiero Amiga pozwoliła na obsługę 8 bitów.
Miałem na myśli dźwięk importowany z dyskietki :)
Powiem więcej, Amiga miała ośmiobitowe przetworniki audio nazwane Paula. Gdy nastała era mp3, amigowcy zapragnęli posłuchać empetrójek w wyższej jakości bo w 8bit było słabo, wykorzystano więc 8 bitów przetwornika i 6 bitów regulacji głośności co dało 14 bitów przy 27kHz próbkowania. Brzmiało to całkiem sensownie - th-cam.com/video/RwuEXcbWn74/w-d-xo.html
Będę miał niedługo okazję pobawić się Amigą, wpuszczę im te surowe pliki ośmiobitowe przygotowane metodą opisaną w filmie. Na razie wysyłałem to na pięćdziesiątki jedynki współpracujące z kartą CF, wyniki były bardzo dobre.
👍
przy okazji Opusa warto byłoby też pokazać wyniki spomiędzy domyślnego 96 kbps a 320 kbps, jako że TH-cam domyślnie od bodaj 720p w górę używa własnie Opusa w 192 kb/s i 48 kHz, przez co format jest ciut bardziej popularny niż się wydaje :D ale to już takie czepianie się z mojej strony, poza tym materiał świetny jak zwykle, pozdrawiam
Prześledziłem Opusa dość dokładnie, ale przykłady były nudne :) Przy 192 kbps wszystko brzmi znakomicie, jak zresztą w AAC. Różnice między tą klasą kodeków między 192, 256 i 320 kbps są niesłyszalne, a pliki różnicowe mają po prostu coraz mniej szumu, natomiast nie pojawiają się w nich jakieś impulsy znaczące.
@ No niestety na YT ten opus jest jakiś kulawy. Nawet na rozdzielczości 720 i 1080p wciskał opusa 249 (50k) albo opusa 250 (57k) czyli takie samo 💩 Dopiero opus 251 (105k) jest znośny ale i tak gorszy od aac 140 (128k).
@ Jest jeszcze opus 600 (32kbps). Też widziałem aac-he 24kbps i bylo lepsze w odsłuchu, ale w nokii z Symbianem zjadało baterię w 2 godziny (telefon robił się gorący) i na niektórych odtwarzaczach nie było górnego pasma.
Mpc był świetny, korzystałem.
Ja też, dawał gwarancję jakości w przeciwieństwie do MP3, gdzie dopóki się nie posłuchało, nie wiadomo co z jakością (bitrate nie był wyznacznikiem).
Zabrakło informacji o wielkości plików po kompresji.
Przecież w każdym przypadku opisałem stopień kompresji :)
Chciałbym zobaczyć plik różnicowy kodeka wideo.
Przy najbliższej okazji pokażę, kiedyś zrobiłem sobie porównanie kompresorów obrazu właśnie w oparciu o pliki różnicowe, pozwalające znaleźć złoty środek (wygrał jpg z InrfanView 85%)
@ hm. Robiłem testy ok 2003r i irfan dawał wyraźnie słabszą jakość w porównaniu do Photofiltre. To była praca w automacie (hurtowe przetwarzanie) i jeśli przetwarzanie trwało dłużej, ale było lepszej jakości to mi nie przeszkadzało. Może się coś zmieniło. Tak samo jakiś starszy Lame był wyraźnie gorszy od nowszego. Test przy 128kbps. Domyślną jakość/szybkość q=5 można było poprawić q=2. Ale q=0 trwało bardzo długo (wolniej niż 1x), a artefakty były takie same jak przy q=2.
Ja tylko slysze szum morza non stop
Bo to jest odcinek morski :)
Ahoi !
warto wspomnieć że opus używany jest natywnie na youtube
a twoim *natywnym* językiem jest chyba jakiś słahili?
Dlatego się nim zainteresowałem, bo brzmi jak 💩 w porównaniu do aac 140
Fajne, ale już wiem co bym zmienił. Plażą powinna sobie iść panienka, a za każdym przejściem kompresowane było by jej ubranie do zupełnej , bezstratnej przeźroczystości.
Co jest Vorbis ?
.wav
Kodek znany pod nazwą OGG.
Tak zimno a Pan Adam w morzu. Nadawałby się Pan do słonecznego patrolu. Aż dostałem katarku od samego patrzenia.
lepiej - Snow Patrol 🤣🤣🤣
Trzeba się hartować, na lekarzy nie ma już co liczyć.
@ to prawda przez k**********a nawet SORy zamykają...
@@R.Rumian Nadeszły czasy kiedy lekarz cię nie przyjmnie bo jesteś chory.
@@marekwafel8651 jak idziesz prywatnie to rzucasz 100 zł doktorowi na stół przepraszasz, że przeszkadzasz i wychodzisz XD
Panie Adamie może udałoby się kiedyś zrobić serię o FL studio? 😊
No, to nie jest akurat "mój" program, ale chciałbym kiedyś zrobić Towary Grające i pewno by tam zagościł.
Chyba frutiloops :-)
BTW, nikt nie zanotuje tych róznic majac głośniczki w laptopie, czy słychawki za 30zł. :(
Dlatego powstały pliki różnicowe. Im więcej w nich huku, tym gorzej dla kodeka.
ahh te trzeszczące 8-bitowe sample z Amigi ;)
A pamięta Pan jak w latach 80-tych w Składnicy Harcerskiej w Warszawie mozna było kupić zestawy do samodzielnego lutowania ?.Różne bajery typu .Wzmacniacze małej mocy czy rózne świecidełka i różne czujniki np:wilgoci .Albo jak sie zbierało puszki po napojach ...eh to były czasy .Albo kapsle i korkowce z flagami wyciętymi z atlasu hehehhe albo robiło sie z rurki i strzelało z plasteliny wydmuchując hehehee ale to było ....
Mam 33 lata i bez problemu słyszę różnicę pomiędzy MP3 320kbps (lame v2 CBR), a FLAC, oczywiście w utworach z dźwiękiem o pełnym paśmie np rockowych utworach z hi-hatami. Także przesadził Pan w tej części, że FLAC jest tylko dla osób, które chcą wierzyć, że słyszą różnicę. Potwierdzałem to podwójnie ślepą próbą dla jasności.
Poproszę o plik różnicowy obu, bo coś nie chce mi się wierzyć, że jest to możliwe :) Albo chociaż fragment oryginału do spreparowania tegoż.
@ Możliwość rozróżnienia pliku z kompresją stratną od oryginału są tematem badań psychoakustycznych. Tutaj podaję link do rezultatów badań jednego z nich: www.musicaememoria.com/docs/Hamburg_Technical_Report_CD_MP3_2011.pdf
Generalnie, im większy bitrate, tym rozróżnialność jest gorsza, jednakże bardzo dużo zależy od tego, co się słuchało wcześniej. Jeżeli np. jest ktoś muzykiem i uczy się grać od dzieciństwa, część różnic może rozpoznać nawet przy 320 kb/s, ale tylko wtedy, gdy słucha "swojego" instrumentu. Jednak jeżeli jest ktoś przyzwyczajony do słuchania dźwięku zapisanego w standardach stratnych, różnicy nie dostrzega, nawet przy przepływnościach rzędu 96kb/s.
Tutaj jeszcze jedna ciekawostka: nasze słyszenie zależy od naszego ogólnego stanu. Na przykład audiogram wykonany wtedy, gdy się jest wypoczętym, potrafi różnić się od tego, kiedy jest wykonany w warunkach zmęczenia. Sprawdzone na sobie.
Generalnie jednak, dla większości z nas, fakty przedstawione na Pana filmach dotyczących kompresji, są jak najbardziej słuszne.
Podaj tytuł utworu, na którym tak bez problemu rozpoznajesz. Przyda się do testów. Full stereo czy j-stereo? Co oceniasz wyżej przy 320kbps?
...o Boże, jakie zamieszanie 🤦♀️ - Ile czasu takie filmy Pana kosztują 😖
20-40 godzin, tutaj więcej, ale korzystałem z materiałów kiedyś już przygotowanych na własne potrzeby.
@ kawał roboty, serdeczne podziękowania 👍
Hd
Jeśli chodzi o test kodeków niskoprzepływowych, to zamiast AAC, trzeba było użyć HE-AAC v2, a obecnie jest xHE-AAC (Fraunhofer) i przy 8kbps deklasuje wszystkie kodeki. I w ogóle ma to znaczenie praktyczne do radia cyfrowego DRM na fale długie/średnie/krótkie. Netflix także korzysta z xHE-AAC. Wadą jest licencja.
xHE-AAC vs. Opus
th-cam.com/video/sEUwScTX-R4/w-d-xo.html
Zabrakło mi tu ogg vorbis teraz powszechnie stosowany w spotify a mający otwartozrodlowe korzenie
Przecież o vorbisie są prawie trzy minuty :)
Adam Śmiałek obejrzę jeszcze raz bo przespałem ten fragment
Pamiętam jak nie mogłem uwierzyć ile filmy po codeku real zajmowały ;)
A ja ile zajmuje kaseta VHS zgrywana bez kompresji. 2h 80GB :)
@@MultiKomentator Ale to pewno w zawyżonej rozdziałce hmm?
@@bhblueberry Nie, skończyło się na 244 bo na 488 był przeplot.
@@MultiKomentator A 2h VHS zgrywana wprost z głowicy zajmuje około 200GB (28MHz@8bit). Po skompresowaniu strumienia z głowic we FLAC zajmuje 50-60% tego rozmiaru.
WMA można było skompresować na 24 bity
Hgh hhhhh
🇵🇱👍🇵🇱👍
GG
Dożyliśmy czasów gdzie jakość masowa, prawie zawsze jest gorsza od masówek z lat 70 80-tych. ...
Cofamy się .... ... Mam nadzieje że ludzkość coś wymyśli aby wierność i jakość w muzyce była pryjorytetem.
Dziękuje za rozwinięcie tych dramatycznych zagadnień.
Siedzę w winylach i radiu analogowym, aczkolwiek prawdziwy analog już nie istnieje.
Nie jest tak źle, jakość audio uległa poprawie na przestrzeni czasu. Zwiększyła się tylko różnorodność, każdy znajdzie coś dla siebie. Sprzęt spełniający założenia normy Hi-Fi z 70/80 można kupić obecnie w markecie. Kiedyś trzeba było uzbierać prawdziwy majątek.
Prawdziwy analog jak istniał tak istnieje i ma się dobrze i jest nią muzyka na żywo.
@@piotrbedlinski1613 no chyba że jest występ na żywo z playbacku :)
TH-cam wciska opusa, a dla mnie on brzmi mega słabo na talerzach, intrach i efektach stereo. Jeszcze opus 251 ujdzie, ale reszta jest koszmarna.
Za dużo tych technicznych aspektów ostatnio w filmach.
Myślałem, że to będzie seria o odtwarzaczach, a tu tylko różnice między kodekami, które każdy może sobie sprawdzić za pomocą audacity. NUUUDYYYY
Nie, nie może. Żeby sobie to sprawdzić, trzeba się naprawdę solidnie narobić, czasem używając nawet maszyn wirtualnych z Windows 98, bo na niczym innym niektóre aplikacje nie ruszą.
@ No może trochę przesadziłem, ale niestety 30 minut odsłuchów poszczególnych formatów kompresji jest nawet dla mnie zbyt geekowe. Nastawiłem się na film w stylu pierwszych Pana produkcji i trochę się zawiodłem
Jesień będzie poruszała głównie tematy sentymentalne.
@ReTroTV nie jestem defetystą, obserwuję pana Śmiałka od samego początku
O Krakowie to bym chciał, tu każda kamienica ma swoją historię. Oby jak najszybciej dało się znaleźć na to czas.
Przyjacielu, psujesz, pokazuj stare urządzenia, jak to grało, jakie funkcje były dostępne, przewijanie taśm, walkmany, discmany... poka jakiś MD dobrej klasy kaseciaka, DCC, DAT, daj trochę historii, nie takiej smutnej teorii o pakowaniu danych. Rzygam tym ołówkiem...
Historia już leży przyniesiona, jutro rozkręcam do zdjęć.
@ Wkładasz duzo pracy w te filmy, uwierz mi, rozbebesz jakiś walkman, jakiś DAT, niech Ci młodzi ludzie zobaczą jak te urządzenia działają, te skomplikowane mechanizmy, ech. Panie Adamie. :)
Dla mnie te dane są bardzo cenne, sam używam większości z tych formatów, teraz wiem na które zwrócić większą uwagę.
Garstka osób używała DAT itp. A płyty CD z fimami w DivX w 2001...2006 to było jak teraz Netflix 😁