@@dawiduszaruk5436 Noooo teraz to już krótka droga do pełnowymiarowych filmów fabularnych 😁👍 A tak na serio to dzięki za ten film. Dwa razy go oglądałem bo tam pełno ciekawostek.
Bardzo potrzebny film! Trochę krytyki na początek: Ta muzyczka całkowicie zbędna i w zasadzie przeszkadza w dobrym słuchaniu i zrozumieniu Waszych wypowiedzi. Mnie po prostu irytowała i to BARDZO😔 Teraz do sedna: Co do meteorytyki w miarę ok. Tylko przydałoby się podanie jakichś statystyk co do ilości wygranych spraw w stosunku do przegranych. Jak się dobrze przygotować do takiej batalii sądowej (krok po kroku)i ile to generalnie kosztuje. Czy podczas podpisywania umowy (gdy sprzedaję) dawać po prostu do podpisu listę usterek (jako załącznik)o których wiem i które przedstawiam kupującemu i odwrotnie, gdy kupuję, czy mogę żądać takiej listy którą podpiszę aby w razie czego mieć podkładkę, że sprzedający coś tam zataił? Co do sprawdzeń przez taką firmę jak Twoja. Ty sprawdzasz to i to w sprawie auta, a jak czegoś nie wykryjesz to nie bierzesz za to odpowiedzialności? I co ja mogę z tym zrobić?
Dzięki wielkie za komentarz. Dobre rady bierzemy do serca :) Zaproponowałeś ciekawe rozwinięcie tematu. Dzięki za zaangażowanie. Trzeba coś z tym zrobić :)
co do tablic i ubezpieczeń, to generalnie rzecz biorąc, tablica rejestracyjna sama w sobie to nie jest dokument, jeżeli samochód ma tablice tzw. kolekcjonerskie to nie można na nich się poruszać bo za to teraz jest od 3 miesięcy do 5 lat paki, a jeżeli jest inna niż od tego samochodu to taka samo, ja jest oryginalna ale auto jest wyrejestrowane to z tego co wiem mandat do 5000zł, a co do odszkodowań za OC na aucie z tabliczkami to do drobnych stłuczek raczej TU wypłącą,ale przy poważniejszych szkodach lub uszczerbku raczej będzie odmowa i regres, Generalnie czasy tabliczek kolekcjonerskich czy jazdy autem wyrejestrowanym za granicą i nie zarejestrowanym nigdzie się dawno skonczyły. jakieś 2 - 3 lata wstecz.
Powiem szczerze że jak słucham Waszych porad, ile to praw ma kupujacy i czego to ta rękojmia nie obejmuje, coraz bardziej zaczyna obawiać się potencjalnych kupujących cwaniaczków, którzy kupia ode mnie auto, zarżną silnik pod remiza popisując się przed swagrem, a później będą próbować " wyremontować" sobie auto za moje. Uważam, że wiele elementów zwłaszcza eksploatacyinych nie powinny podlegać rękojmi. Kupujesz to jezdz na przegląd, sprawdź co kupujesz i nie dziw się ze w używanym aucie jest coś do naprawy...jak się nie podoba to niech kupujacy idzie do salony kupi nowe z gwarancją i niech wymaga ideału. Bez urazy ale mam nadzieję, że sądy będą kierować się trochę zdrowym rozsądkiem i faktycznie odstąpienie od umowy będzie miało miejsce w przypadku rażących wad, a nie ze "Sebkowi" po pół roku zachce się nowych tarcz czy sprzęgła i będzie mnie sądami straszył bo na yt slyszał, że mu się należy w końcu w opisie ogłoszenia nie było napisane, że tarcze w używanym samochodzie są używane, a sprzeglo po 100 tys km nie idealne. Może przesadzam ale w dobie wybitnie roszczeniowego społeczeństwa obawiam się, że za jakiś czas będziecie rozmawiać jak walczyć z patologia wśród kupujących. Jestem ciekawy twojego zdania.
zgadza się, teraz trzeba się bardzo dobrze prawnie zabezpieczyć przed tym co się sprzedaje a w zasadzie przed nieuczciwymi kupującymi bo teraz takich jest coraz więcej, to są wyłudzacze
Ufff... Godzinka zleciała a ile informacji. 👍👍👍
Nasz najdłuższy materiał 😃🫡
@@dawiduszaruk5436 Noooo teraz to już krótka droga do pełnowymiarowych filmów fabularnych 😁👍
A tak na serio to dzięki za ten film. Dwa razy go oglądałem bo tam pełno ciekawostek.
Jak to jest z tą gotówka.Pisza że powyżej 30k to tylko przelewy 😅
Pozdrawiam serdecznie 😊
Pozdrawiamy! 👋🏻
Bardzo potrzebny film!
Trochę krytyki na początek: Ta muzyczka całkowicie zbędna i w zasadzie przeszkadza w dobrym słuchaniu i zrozumieniu Waszych wypowiedzi. Mnie po prostu irytowała i to BARDZO😔
Teraz do sedna: Co do meteorytyki w miarę ok. Tylko przydałoby się podanie jakichś statystyk co do ilości wygranych spraw w stosunku do przegranych. Jak się dobrze przygotować do takiej batalii sądowej (krok po kroku)i ile to generalnie kosztuje.
Czy podczas podpisywania umowy (gdy sprzedaję) dawać po prostu do podpisu listę usterek (jako załącznik)o których wiem i które przedstawiam kupującemu i odwrotnie, gdy kupuję, czy mogę żądać takiej listy którą podpiszę aby w razie czego mieć podkładkę, że sprzedający coś tam zataił?
Co do sprawdzeń przez taką firmę jak Twoja. Ty sprawdzasz to i to w sprawie auta, a jak czegoś nie wykryjesz to nie bierzesz za to odpowiedzialności? I co ja mogę z tym zrobić?
Dzięki wielkie za komentarz. Dobre rady bierzemy do serca :)
Zaproponowałeś ciekawe rozwinięcie tematu. Dzięki za zaangażowanie. Trzeba coś z tym zrobić :)
co do tablic i ubezpieczeń, to generalnie rzecz biorąc, tablica rejestracyjna sama w sobie to nie jest dokument, jeżeli samochód ma tablice tzw. kolekcjonerskie to nie można na nich się poruszać bo za to teraz jest od 3 miesięcy do 5 lat paki, a jeżeli jest inna niż od tego samochodu to taka samo, ja jest oryginalna ale auto jest wyrejestrowane to z tego co wiem mandat do 5000zł, a co do odszkodowań za OC na aucie z tabliczkami to do drobnych stłuczek raczej TU wypłącą,ale przy poważniejszych szkodach lub uszczerbku raczej będzie odmowa i regres, Generalnie czasy tabliczek kolekcjonerskich czy jazdy autem wyrejestrowanym za granicą i nie zarejestrowanym nigdzie się dawno skonczyły. jakieś 2 - 3 lata wstecz.
Powiem szczerze że jak słucham Waszych porad, ile to praw ma kupujacy i czego to ta rękojmia nie obejmuje, coraz bardziej zaczyna obawiać się potencjalnych kupujących cwaniaczków, którzy kupia ode mnie auto, zarżną silnik pod remiza popisując się przed swagrem, a później będą próbować " wyremontować" sobie auto za moje. Uważam, że wiele elementów zwłaszcza eksploatacyinych nie powinny podlegać rękojmi. Kupujesz to jezdz na przegląd, sprawdź co kupujesz i nie dziw się ze w używanym aucie jest coś do naprawy...jak się nie podoba to niech kupujacy idzie do salony kupi nowe z gwarancją i niech wymaga ideału. Bez urazy ale mam nadzieję, że sądy będą kierować się trochę zdrowym rozsądkiem i faktycznie odstąpienie od umowy będzie miało miejsce w przypadku rażących wad, a nie ze "Sebkowi" po pół roku zachce się nowych tarcz czy sprzęgła i będzie mnie sądami straszył bo na yt slyszał, że mu się należy w końcu w opisie ogłoszenia nie było napisane, że tarcze w używanym samochodzie są używane, a sprzeglo po 100 tys km nie idealne.
Może przesadzam ale w dobie wybitnie roszczeniowego społeczeństwa obawiam się, że za jakiś czas będziecie rozmawiać jak walczyć z patologia wśród kupujących. Jestem ciekawy twojego zdania.
zgadza się, teraz trzeba się bardzo dobrze prawnie zabezpieczyć przed tym co się sprzedaje a w zasadzie przed nieuczciwymi kupującymi bo teraz takich jest coraz więcej, to są wyłudzacze