Radek Kotarski też wspominał o tych 23 minutach. Podobno udawanie, że się śpi przez ten czas (pozycja pozioma, zamknięte oczy) działa na mózg tak samo, jak faktyczny sen.
23 min to trochę dużo, dla mnie koło 15 jest idealnie. Chodzi o to, żeby nie przedłużać za bardzo i nie wpaść w głęboki sen, bo wtedy obudzimy się zamuleni. Jeżeli nie możemy zasnąć z różnych powodów, to wystarczy siedzieć z zamkniętymi oczami i zasnąć głębiej na 2-3min. Jeżeli czujemy się śpiący, to w ten sposób oszukamy organizm i zniknie to uczucie, bez użycia kawy. Oprócz tego jeżeli chodzimy cały dzień spięci, to po drzemce będziemy rozluźnieni.
Myślałem że może zaraz powiesz mi tu coś ciekawego, coś wybitnego, nowego i odkrywczego, a miast tego nie powiedziałeś mi nic, czego bym sam już nie wiedział. Dokładnie tak właśnie robię już od dawna, a nawet gdy ktoś mnie denerwuje i narzeka, dobra alternatywna opcja by nie denerwować się, nie stresować, nie słuchać czyjegoś bez sensownego ględzenia i narzekania.. :)
Premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, zapytany o swoje dziwactwo - codzienne, popołudniowe drzemki miał ponoć odpowiedzieć „W ten sposób dostaję dwa dni w ciągu jednego… no przynajmniej półtorej”.
Czekaj, drugi dzień? Drugi raz mam się z łóżka zwlekać? Raz mi wystarczy! A tak na poważnie to lubię sobie uciąć krótką drzemkę w trakcie dnia.... zazwyczaj kończy się na drugiej nocy a nie dniu...
Kiedyś jak miałem mnóstwo wolnego czasu jak chodziłem do szkoły i budowałem miesnie, to spałem 8 godzin nocą i dwie godziny po powrocie ze szkoły przed treningiem. Wtedy mogłem nakurzac po 4h treningu
@@sebash6 Radek Kotarski robił parę lat temu film o tym samym temacie i tam padło właśnie takie zdanie, że drzemka działa, nawet jak nie zaśniesz tylko poleżysz z zamkniętymi oczami. U mnie to czasem działa, czasem nie. Zależy jak bardzo jestem padnięta po pierwszej połowie dnia.
nie wiem czy mózg daje się oszukać, ale nawet jeśli leżymy z zamkniętymi oczami i nie śpimy to i tak jest to pewna forma relaksu więc nie widzę powodu czemu miałaby nie pomóc
Patrząc na to że muszę wstać o 4:30 a jest 2:09 i nie mogę spać to chyba jedyne na co mogę liczyć to na to że uda mi się zasnąć o 4:07 i wstać za pierwszym budzikiem
Tylko że to tak nie działa, ta drzemka ma trwać 23 minuty, bo wtedy jeszcze nie wchodzimy w stan głęboki, tylko płytki i dlatego ta drzemka jest dobra do takiego odświeżenia się i nabrania energii w ciągu dnia i raczej nie da się po prostu spać 23 minuty i potem mieć energię na cały dzień
Ja w trakcie dnia w którym dużo się uczę ucinam sobie drzemki w ciągu dnia, ale niestety ja śpię dłużej nawet do półtorej godziny, jednak najlepiej się czuje po 45 minutach
Tez kiedys spałem 2x dziennie tzn miałem coś mini depresje i problemy z spaniem. Spałem po 4h dziennie i miałem tak rozjebane spanie.. nie polecam czułem się wtedy jak kupa a niemożność? ( jest takie słowo xD?) spania przez 8h jeszcze bardziej mnie dołowało.
Jak to obliczyć żeby było równo 23 minuty? Chodzi o to że położenie się do łózka nie oznacza zaśnięcie w tej samej chwili, można zasypiać kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt minut, ustawienie budzika na 23 minuty zatem nic nie da.
No właśnie chyba jedyne co pozostaje to jakoś oszacować ile zajmie ci zaśnięcie + zastosowanie jakieś metody szybkiego zasypiania i ustawienie budzika zgodnie z tym
Ja mam takie problem ze mnie drzemki w ciągu dnia rozleniwiają. Zwykle nastawiam budzik na za godzinkę i wstaję po tej godzinie (często niecałe bo jeszcze chwilę zajmuje zaśnięcie) i jestem zmęczona i chce dalej spać. Nie umiem wstać a jak już się uda to chodzę zmęczona i zaspana.
Bo 1 godzina to jednocześnie za mało i za dużo. Krótki cykl ma 15-23 minuty, a długi 1,5 godziny. Gdy nastawiasz na godzinę, to budzisz się w 2/3 tego cyklu półtoragodzinnego. Wtedy ciało jest w rozjebundzie, często jest zimno i ma się zły humor z powodu przedwczesnej pobudki. Więc nastawiaj budzik na 1,5 godziny (+ile minut przewidujesz na zaśnięcie); albo na te 23 minuty, które poleca Masny. Wg niego i innych komentujących wystarczy, że się wygodnie położysz i zamkniesz oczy, i nawet jeśli nie zaśniesz, to i tak się zregenerujesz.
myślę że chodzi o to że nastawiasz budzik na 23 minuty i kładziesz się spać, nieważne czy zaśniesz po x min czy w ogole nie zaśniesz, liczy się zamknięcie oczu.
Po południu piję kawę i idę spać na 20-30 minut. Kawa zaczyna działać tuż po przebudzeniu i mam energię do późnych godzin nocnych.
Śpisz 2 razy szybciej?
ja robię 1 drzemkę na 8 godzin codziennie, ale w dalekiej przyszłości zrobię sobie permanentną.
Radek Kotarski też wspominał o tych 23 minutach. Podobno udawanie, że się śpi przez ten czas (pozycja pozioma, zamknięte oczy) działa na mózg tak samo, jak faktyczny sen.
23 min to trochę dużo, dla mnie koło 15 jest idealnie. Chodzi o to, żeby nie przedłużać za bardzo i nie wpaść w głęboki sen, bo wtedy obudzimy się zamuleni. Jeżeli nie możemy zasnąć z różnych powodów, to wystarczy siedzieć z zamkniętymi oczami i zasnąć głębiej na 2-3min.
Jeżeli czujemy się śpiący, to w ten sposób oszukamy organizm i zniknie to uczucie, bez użycia kawy. Oprócz tego jeżeli chodzimy cały dzień spięci, to po drzemce będziemy rozluźnieni.
Codziennie robie sobie 23 minutowa drzemkę , polecam każdemu kto zawsze narzeka na brak energi po 15
Ja robię drzemkę na dwie godziny i też świetnie działa. 😁
Ekstra sposób! 👌
Myślałem że może zaraz powiesz mi tu coś ciekawego, coś wybitnego, nowego i odkrywczego, a miast tego nie powiedziałeś mi nic, czego bym sam już nie wiedział. Dokładnie tak właśnie robię już od dawna, a nawet gdy ktoś mnie denerwuje i narzeka, dobra alternatywna opcja by nie denerwować się, nie stresować, nie słuchać czyjegoś bez sensownego ględzenia i narzekania.. :)
Nawet poleżenie te 20minut w łóżeczku już wiele daje. Totalne wyciszenie.
Dzięki działa! Ci prawda wstałam 23 minut później następnego poranka, ale taki reset był mi potrzebny 😂
Świetne przetestuje
Dziękuję
Wracam po pracy robię drzemkę, budzę się o 1 w nocy xDD
Premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, zapytany o swoje dziwactwo - codzienne, popołudniowe drzemki miał ponoć odpowiedzieć „W ten sposób dostaję dwa dni w ciągu jednego… no przynajmniej półtorej”.
Czekaj, drugi dzień? Drugi raz mam się z łóżka zwlekać? Raz mi wystarczy! A tak na poważnie to lubię sobie uciąć krótką drzemkę w trakcie dnia.... zazwyczaj kończy się na drugiej nocy a nie dniu...
hahah, "bitwa na poduszki" najlepsza ❤️
Kiedyś jak miałem mnóstwo wolnego czasu jak chodziłem do szkoły i budowałem miesnie, to spałem 8 godzin nocą i dwie godziny po powrocie ze szkoły przed treningiem. Wtedy mogłem nakurzac po 4h treningu
jakby no spoko drzemka 23 minuty. z tym że zaśnięcie zajmuje mi jakieś 45 minut, więc chyba średnio się to opłaca
Podobno wystarczy, że przez te 23 minuty leżysz z zamkniętymi oczami. Mózg daje się w ten sposób "oszukać" i robi reset.
@@Machefi serio? : o
@@sebash6 Radek Kotarski robił parę lat temu film o tym samym temacie i tam padło właśnie takie zdanie, że drzemka działa, nawet jak nie zaśniesz tylko poleżysz z zamkniętymi oczami.
U mnie to czasem działa, czasem nie. Zależy jak bardzo jestem padnięta po pierwszej połowie dnia.
nie wiem czy mózg daje się oszukać, ale nawet jeśli leżymy z zamkniętymi oczami i nie śpimy to i tak jest to pewna forma relaksu więc nie widzę powodu czemu miałaby nie pomóc
Myślałem że to moje lenistwo... A to udowodnione naukowo poprawianie nastroju :D
Patrząc na to że muszę wstać o 4:30 a jest 2:09 i nie mogę spać to chyba jedyne na co mogę liczyć to na to że uda mi się zasnąć o 4:07 i wstać za pierwszym budzikiem
Rel
Tylko że to tak nie działa, ta drzemka ma trwać 23 minuty, bo wtedy jeszcze nie wchodzimy w stan głęboki, tylko płytki i dlatego ta drzemka jest dobra do takiego odświeżenia się i nabrania energii w ciągu dnia i raczej nie da się po prostu spać 23 minuty i potem mieć energię na cały dzień
Po miniaturce myślałem, że chodzi o sposób uśmiechania się przez 20 minut, bo tak naprawdę nie uśmiechamy się bo cieszymy, ale cieszymy bo uśmiechamy.
Ja w trakcie dnia w którym dużo się uczę ucinam sobie drzemki w ciągu dnia, ale niestety ja śpię dłużej nawet do półtorej godziny, jednak najlepiej się czuje po 45 minutach
Moja 23min drzemka dziś trwała 1.5h👍🏻
mi też się zdarza wyjechać, ale jeżeli potem jestem produktywny to co w tym złego :D
To w sumie też spoko bo tyle trwa właśnie jedna faza naszego snu
Oj nie! U mnie kończy się to na 23 godzinach 😂
Czasami tak robie, ale zasypiam około 15 minut i zeby czuć sie git to musze tak 2h spać
Dzisiaj tak spałem 40minut i za krotko było
Nigdy w życiu nie zasnąłem w dzień, pewnie zanim zasnę miną 2 godziny
Tez kiedys spałem 2x dziennie tzn miałem coś mini depresje i problemy z spaniem. Spałem po 4h dziennie i miałem tak rozjebane spanie.. nie polecam czułem się wtedy jak kupa a niemożność? ( jest takie słowo xD?) spania przez 8h jeszcze bardziej mnie dołowało.
Jest takie słowo
Ja to w 23 minuty nawet nie zasnę xD
ja tak robie od zawsze ale zawsze zasypiam na 2 godziny bo nie umiem krocej XD
Wieczorem tak dobrze nie działa, a w pracy mało kto może niestety. ;/
Zasnąć nie jest ciężko, ale wstać szybciej niż po 2 h…
teraz to nie bo niedawno wstałem xd ale trzeba będzie sprawdzić
Jak to obliczyć żeby było równo 23 minuty? Chodzi o to że położenie się do łózka nie oznacza zaśnięcie w tej samej chwili, można zasypiać kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt minut, ustawienie budzika na 23 minuty zatem nic nie da.
No właśnie chyba jedyne co pozostaje to jakoś oszacować ile zajmie ci zaśnięcie + zastosowanie jakieś metody szybkiego zasypiania i ustawienie budzika zgodnie z tym
Próbowałem nie raz i taka drzemka kończy się po 4; 6 godzinach
dobra testuje to przez tydzień
Jak dupna se drzemkę na 20 minut to mam panike bo myśle że już jest rano, zwłaszcza kiedy mam zegarek ustawiony na 12-sto godzinny system
fajnie ale ja nie wiem kiedy zasypiam a na pewno nie od razu więc nie moge nastawić timera na 23 min :((
Ja mam takie problem ze mnie drzemki w ciągu dnia rozleniwiają. Zwykle nastawiam budzik na za godzinkę i wstaję po tej godzinie (często niecałe bo jeszcze chwilę zajmuje zaśnięcie) i jestem zmęczona i chce dalej spać. Nie umiem wstać a jak już się uda to chodzę zmęczona i zaspana.
Bo 1 godzina to jednocześnie za mało i za dużo.
Krótki cykl ma 15-23 minuty, a długi 1,5 godziny.
Gdy nastawiasz na godzinę, to budzisz się w 2/3 tego cyklu półtoragodzinnego. Wtedy ciało jest w rozjebundzie, często jest zimno i ma się zły humor z powodu przedwczesnej pobudki.
Więc nastawiaj budzik na 1,5 godziny (+ile minut przewidujesz na zaśnięcie); albo na te 23 minuty, które poleca Masny.
Wg niego i innych komentujących wystarczy, że się wygodnie położysz i zamkniesz oczy, i nawet jeśli nie zaśniesz, to i tak się zregenerujesz.
@@Zmiana_Pogody ok dzięki, będę testować
@@zvzv88 miłego spanka :)
Jak to zrobić, żeby wyszło równo 23, a nie 21 czy 27?
myślę że chodzi o to że nastawiasz budzik na 23 minuty i kładziesz się spać, nieważne czy zaśniesz po x min czy w ogole nie zaśniesz, liczy się zamknięcie oczu.
Często wystarcza nawet 10 czy 15 minut jak sam się obudzisz.
Jak zwykle nie jest to porada dla matek 😂 tyle filmów oglądam na różne tematy, ale mało co z tego mogę zaaplikować do swojego życia 😅 szkoda!
Ja czuję się bardziej zdezorientowany po takim czymś, wolę bez drzemki
a ten ten no zegar biologiczny?
Witam
23 minuty około trwa właśnie jeden cykl jak coś
dobranoc
Nigdy mi się nie udaje, kładę się o 16 bo tylko 10 minutek, a budze się o 19
19 january 2022
Jak teraz, jak jest 20... scam
mój like to numer 666 ^^
niezly tytuł
Ja wolę jednego dnia dzień kilkanaście razy zaczynać.
Brak wyświetleń 0.0