Często jest tak , że osoby które już się dorobiły tego przysłowiowego litra naśmiewają się z tych co jeżdżą na małych pojemnościach a sami już zapomnieli od czego zaczynali.
Sam osobiście śmigam na litrze i nawet dość często zdarza mi się machnąć pierwszy motorowerzyście. Nawet jeżeli motorowerzysta mi pierwszy machnie to również odwzajemniam gest, czasami bywa tak iż machnie za późno, a jednak i tak to widziałem to po prostu macham już gdy go minąłem, by jak spojrzy w lusterko, widział że odmachałem. Także pozdrawiam.
Eee wątpię... Tu bardziej chodzi o typ pojazdu i znajomość kultury dwóch kółek. Są osoby jeżdżące na skuterach, które się w niej orientują, ale to mniejszość
Jestem młodym chłopakiem jeżdżę skuterem i czasami gdy z naprzeciwka jedzie jakiś ścigacz to fajnie jakby ktoś kiedyś pokazał tą rękę fajniej bym sie czuł poprostu to jest miłe :')
Pomachaj pierwszy. Na skuterach jeżdżą wszyscy. Dzieciaki, dorośli, emeryci. Wielu jeździ nimi, bo muszą i mają gdzieś np. LWG. Jeśli pomachasz pierwszy to dam sobie rękę uciąć, że większość ci odmacha :)
Jednosladem poruszam sie od 13 lat ,zaczynalem jak Wiekszosc z Was od 50cc ,machalem skuterkom nie zawsze odmachywali ,wielu z Was pyta jadac skuterkiem dlaczego motocyklisci nie machaja,z mojego doswiadczenia wynika ze dla jednych osob nie bedzie sie liczylo czym jezdzisz tzn 50cc czy 600cc i zawsze Ci odmachaja bo rozumieja pasje ,a druga grupa osob jest taka ze dla nich liczy sie czym jezdzisz wiec na drodze jedziesz czyms malym to juz nikt nie pomacha bo chce pokazac ze On jest juz kims bo ma wieksza pojemnosc ale zapomnial ze zaczynal kiedys od najmniejszej pojemnosci.Dzis kiedy podjezdzam na swiatla widze obok mnie skuterek ,kiwne glowa zagadam i ta osoba zawsze odpowie mimo ze obok siebie widzi Hayabuse ,ale nawet gdy podjade na swiatla i stoi chocby litrowka to ta osoba nablitrze czuje szacunek do mojej maszyny bo wie co obok sie ustawia ,wiec do wszystkich machajcie jak Wam nie odmajachaja nie martwcie sie liczy sie Pasja.Traficie na mnie ja Wam odmacham :) pozdro dla wszystkich goniacych wiatr:)
tak.liczy się pasja,zamiłowanie.za ten tekst to masz szacun i to wielki,żeby tak wszyscy podchodzili do tematu to nasza przejażdżka zawsze by była przyjemna.
Masz rację ja lubię jeździć mam skuter i dla mnie pojemność się nie liczy może kiedyś kupię większy dla mnie każdy kto lubi jeździć to jedność nie ważne czy skuterem czy większym i zawsze pozdrawiam LWG
Daje łapkę w górę każdemu,kto mi machanie,nieważne ,skuter,pizdzik,samochód...jak ktoś pozdrawia znaczy że integruje się z nami,a kierowcy samochodów sami pewnie jeżdżą.Zresztą to miłe obu stron😃
"Niektorzy dziekuja innym za ustapienie miejsca w korku wyciagnieciem nogi" Najczęściej bardzo energicznie i w kierunku lusterka po wszystkim dodatkowo pozdrawiając lewą ręką w górze z wyciągniętym środkowym palcem.
Ja mam 46 lat i obecnie w większości przypadków jeżdzę skuterkiem Hondą Silver Wing 600 ;-) - głównie do pracy po autostradzie. Mam w swojej stajni i jeżdżę też cruseirkiem oraz poczciwą MZtką 251. Moje spostrzeżenia na przestrzeni tych kilkunastu lat odnośnie LWG musiałem zweryfikować po przesiadce na skuter: jak jechałem cruiserem ubrany w skóry to w większości przypadków mi machali motocykliści (skuterowcy prawie nigdy - jeśli machnęli to też zawsze odpowiedziałem) ja nie machałem pierwszy do skuterowców w ogóle bo w większości przypadków tak jak mówisz nie wiedzieli o co chodzi i albo to były młode osoby, które zaczynały przygodę albo stare dziadkii z wędką na ryby lub do monopolowego i ich to w ogóle nie rusza (wiem, trochę spłycam :) .Przy MZtce machaliśmym sobie nawzajem (ja i motocykliści) skuterowcy pozostawali poza tym kręgiem. Sytuacja dojazdowa do pracy jak i to że sezon na dwóch kółkach chciałem przedłużyć o dłuższą jesień spowodowała, że zakupiłem rzeczony skuter. Teraz to ja w większości macham LWG do motocyklistów (czasami się zdarza, że nie odmachają albo jest rodzaj takiego zawahania i lustracji mojego sprzętu :) ) oraz do skuterowców ale też w większości na większych maszynach. I co tu było do weryfikacji odnośnie LWG? zapytacie - ano moja selekcja komu macham a komu nie: obecnie nie patrzę czy jedzie ktoś na wielkim ścigaczu, cruiserze, czy skuterku tylko patrzę jak jest ubrany. Jeśli jest to luźna koszulina, krótkie spodenki i np sandały to nie macham takim ludziom bo nawet jak jedzie na szlifierce to uważam, że ma małe pojęcie o tym co on właściwie robi na tym sprzęcie i w większości przypadków są to dzieciaki takie jak na tych skuterkach z marketów. Natomiast jak widzę, że jest ubrany w ciuchy gwarantujące jakieś poczucie bezpieczeństwa na drodze to wydaje mi się że mam do czynienia ze świadomym użytkownikiem maszyny i takim chętnie macham bo mam przekonanie, że nieobce mu są te znaki dawane lewą ręką przez innego użytkownika dwóch kółek...
I tak się tworzą "' kasty " aa ja jadą czy to trabantem z 1962 roku czy audiolą z 2009 otwartą dłonią kreślę koła na szybie jak misiaczki suszą , bo za miganie światłami można zapłacić , no chyba że z na przeciwka BMW się toczy to wolę po torbie się podrapać :D
latam w wolnej chwili litrowym gixem, na codzień do miasta burgmanem 400,smieszy mnie jak mijam tych samych motonitow gdy jade skuterem i mi nie podnoszą reki...LWG
Nie ważne czy 125 czy 1000!!! Trzeba mieć szacunek dla każdego motocyklisty bo jazda na każdym sprzęcie daje super frajdę a i zarazem niesie wielkie ryzyko. Wszyscy wiemy jak na motocyklu trzeba myśleć i przewidywać i wiemy ile trudnych sytuacji trafia się na drodze (również na 125) dlatego LWG dla wszystkich!! Natomiast ŚPWG (środkowy palec w górę) do tych wszystkich debili bez wyobraźni i szacunku którzy psują opinie motocyklistom!
Jeździłem motorowerem 50 cm3 i zawsze widząc motocyklistów i pokazując lewą oni również podnosili jest to miły gest :) po kilku latach wróciłem do jazdy na większym sprzęcie i widząc nawet chłopaków na skuterach pokazuje lewą. Jak dla mnie nie liczy się pojemność A pasja ;)
Mam kategorię A. Stać mnie na duży, nowy motocykl z salonu np. Harley-Davidson. Jednak kupiłem stare dobrze utrzymane Suzuki GN125, gdyż uznałem że do mojego wieku (68 lat) i mentalności w zupełności mi to wystarczy. I nie czuję się wcale gorszy. Pozdrawiam wszystkich i tych co mają dużego i tych co mają małego... ;-)) Andrzej.
Brykam sobie po stolicy na ADV125, macham zawsze, nie zawsze wszyscy odpowiedzą, uznaję, że nie widzieli. Ale skuterom raczej przestane. Stoją na światłach obok mnie nie raz już machałem lub choć głową kiwnąłem, to albo była sciema, "patrze przecież w drugą stronę" albo spojrzenie typu "pojebało Cię" Powiedzmy sobie szczerze, a przynajmniej mi tak się wydaję, 95% skuterzystów, to ludziki które kupiły sprzęt strikte do dojazdów do pracy, mający w d.pie "klimat" dwóch kółek.
Andrzej WIERCIŃSKI - Dokładnie tak jest jak napisałeś. Mam wrażenie że oni po prostu nie wiedzą o co chodzi i człowiek się tylko potem jak debul czuje 😐
może staroć, ale czasem fajnie odgrzebać :) pomykam na co dzień skuterem 125ccm, chociaż wedle dowodu rejestracyjnego to jużmotocykl ;) staram się na skrzyżowaniach skinąć głową czy złapać kontakt wzrokowy, ale częściej jestem zignorowana, choć zdarzają się miłe zaskoczenia, gdy motocyklista przybije ze mną żółwika czy skomplementuje mojego "pyrkacza" ;) o LWG nie słyszałam wcześniej, ale zauważyłam parę razy jak jadący z naprzeciwka mnie pozdrawiał i starałam się odmachiwać. Dotychczas machałam kierowcom samochodów jako podziękowanie za zrobienie mi miejsca w korku. Teraz będę też machać jednośladom, skoro już zostałam uświadomiona ;)
Witajcie ja dopiero pyknąłem tysiączka na swojej suszarce ( dla mnie skutery bzyczą jak suszarki i to określenie najbardziej mnie się podoba ) Dwa razy nie odmachalem ze względu iż za późno zaskoczyłem . Jako początkujący muszę patrzeć na wszystko i wszędzie ale jak mam odstęp i pewną dozę komfortu to najczęściej łapie kontakt wzrokiem i skinę głową . Prawie zawsze każdy też kiwnie i to jest super . Podoba mnie się jazda na zdrapkę ale dlatego że kocham Włochy ( obecnie jestem i odgłos wszędzie suszarek jest przepiękny ) i kocham skutery. Czy niektórzy no może 2 osoby nie odmachaly jak jechałem na zdrapkę ale ja to rozumiem . Każdy ma swój styl - chopper , ścigacz , skuter , cross ale wszyscy w kasku ❤
mam 16 lat i posiadam routera ws 50. mimo to nie raz spotkałem się z sytuacją gdy kierowca ścigacza wystawił rękę. To bardzo miłe. Jest to coś co odróżnia samochody od motocykli. Po zakupie motocykla dołącza się do jednej wielkiej rodziny :) pozdrawiam
Świetny filmik z konkretami, spoko. Ja tylko w związku z lusterkiem,które kolega co chwilę utawial. Wiemy jak one są ważne dla użytkowników jednośladów. Przy lusterku jest takie zgrubienie A puźniej kolokwialnie mówiąc pręt łączący lusterko z pojazdem. Wystarczy że kolega zciagnie gumowa otulinie na tym zgrubieniu i tam jest nakretka. Po dokreceniu problem znika. Wystarczy ustawić lusterko i zostaje w położeniu dokładnie takim jak chcemy. Pozdrawiam.
Ciepły, ładny dzień po kilku z deszczem i zimnem... na drogach wysyp jednośladów... machanie co chwilę ręką jest denerwujące i nie ma w tym nic fajnego. Nie ma znaczenia czy jadę samochodem, motocyklem, czy rowerem. Każdy inny też jedzie tym czym chce lub tym co ma. Nie ma w tym żadnej filozofii. Jak wchodzisz do metra to też wszystkim mówisz dzień dobry? Jak jedziesz samochodem to też wszystkim machasz? Jedź i ciesz się jazdą a nie jeszcze musisz patrzeć na kogoś innego zamiast się skupiać na jeździe i pięknej przyrodzie.
Ja mykam na 50 ponieważ nie przelewa się u mnie zawsze były to motorowery simsony,detetki etc... Niedawno przeszedłem na skuter i jest różnica nie chętnie mi odmachują, ale zaskoczeniem dla mnie była sytuacja jak pewien dziadek na skuterku mnie pozdrowił tak sam od siebie:) Od tej pory nie ważne kto jedzie lewa idzie w górę czy to skuter czy jakaś 600, nie ważne szanuje każdego kto jeździ na swoich 2 kółkach ;)
Kupiłem klika tygodni temu skuter trochę większy jak 50 ccm i powiem Ci że wspaniała rzecz na miasto i wieś do jazdy samemu. A nawet krótka trasa też jest przyjemnością. Tylko dziwnie się czuję stojąc na światłach bez samochodu. Mam takie wrażenie jakbym był nie na miejscu. W około samochody, a ja w kasku między nimi. Ale i tak jest rarąbiście😁 Na przyszły rok szukam 125ccm na dojazdy w dalsze miejsca.
ja pamietam jak jechałem swoją 80-tką na otwarcie sezonu " ze wsi " mineły mnie różne typy pomachałem to zwolnili do tych 70-ciu i jechali moim tempem , fajne uczucie. Zaparkowałem koło nich zapytałem dlaczego. Masz dobry ubiór. LWG istnieje też w świecie rowerzystów ale to prędkość mniejsza i można ocenić czy to niedzielny rowerzysta czy dojazd do pracy :)
Latam tak zwaną "Pisiontką" i jedno co zauważam. Jeżeli lecę w stroju na moto, odmacha mi praktycznie każdy inny dwuśladowiec... A jeżeli jadę ubrany tak na co dzień... Powiedzmy dżins czy tym bardziej jakiś dres + zwykła bluza... To już sytuacja jest całkiem odwrotna. ^^ I nie zależne to też jest, czy jedzie się skuterem, czy jedzie się 50-tką która wygląda bardziej na Motocykl klasy 400-600ccm ;) Czy nawet jedzie motocyklem klasy 600ccm... Ludzie bardziej zwracają uwagę na ubiór i styl w jakim się jedzie. Niż to czym się jedzie. ^^ Aczkolwiek, to typowe LWG powoli zanika przez ilość motocyklistów na drogach... I niektórym w trasie, mijając np. 100-1000 motocyklistów, nie chce się już tej ręki ciągle podnosić. ;) I nie ma w tym nic dziwnego... Tym bardziej, że co raz więcej jest motocyklistów i Motorowerzystów. Jak i Skuterzystów, którzy kupują moto jako właśnie tak jak mówisz, środek transportu. A nie pasję. ;)
110 % racji. Sam zapieprzam swoim ,,piździkiem " ( tobie Boszu dobrze znanym jako GR 200 ) i spróbowałem kilka razy machnąć łapą. Pierwszy raz ... ,,Choper 125" - zero reakcji potem Yamaha 125R - To samo. Raz się udało ,ale też nie do końca bo odmachał mi pasażer jakiegoś większego ,,Harleya". Jeździłem wtedy jeszcze z takim psowatym kaskiem bez szczękowym. Gdy kupiłem LS2 odmachał mi dopiero wtedy wyżej wymieniony Harley. Tak więc dokładnie mówisz ... ubiór tutaj też ma znaczenie. Zastanawia mnie jedno: Czy ludzie nie odmachują ... bo nie znają tego gestu , czy po prostu nas olewają ?
MrCrytek Myślę, że po prostu nie znają tego gestu, i olewają w sumie też. ;) Ale... Przez dłuższy czas machałem do gościa z którym często spotykałem się na drodze. Latał simsonem... Po tym jakimś czasie, zaczął odmachiwać. Aczkolwiek, pierwsze kilka razy się dziwnie na mnie patrzył :D Nw. może pomyślał że się "znamy". Aczkolwiek, jadąc raz z kumplem jako pasażer, kumpel mu machną, to odmachał. ;) A co do Olewania, ciągle wypominam kumplowi który lata 120/50ccm. Aby machał motocyklistom. Ale... Nie bardzo mu się chce! :P Czasem jak ktoś pierwszy jemu macha, to odmacha. Ale rzadko... Jakoś, nie czuje chyba tego "drygu" do tego. ;) Czy jak to tam zwać. ^^
Jeśli nie ubrany mi pomacha to mu odpowiem ale pierwszy się nie wyrywam. Jazda w dresie i bluzie nie należy do rozsądnych i takiego motocyklistę traktuje się jak użytkownika motocykla, automatycznie zakładając, że nie ma pojęcia o motocyklowych zwyczajach...
Ja jestem córką motocyklisty itrochę znam te klimaty,niestety jeżdżę tylko autem ale jak mam możliwość to zjadę, ustąpie czy przepuszczę motocyklistów i zawsze pozdrowią.uczucie nieziemskie jak widzę co te maszyny potrafią...i znów mam ciary! Pozdro dla wszystkich moto 😉😉😉 dawajcie czadu
Kiedyś mi policjant nogę wystawił! Pomyślałem, że dobrze, że do mojego koła nie dosięgnął, bo pewnie chciał mnie przewrócić! Wkurzyłem się i pokazałem mu "puk puk". To była moja pierwsza jazda i nie wiedziałem wówczas, że to takie pozdrowienia... 😂
To że motocykliści nie pozdrawiają innych na mniejszych pyrkawkach wynika także z czystego snobizmu, braku kultury, kompleksów i ukazania swojej wyższości...Szacunek dla każdego kto kocha tą pasję powinien się należec...Bardzo mądrze i trafnie to ująłeś ;) Dlatego najlepiej - dla pewnika, i asekuracyjnie - jedynie odmachiwac :D
Nie macham nikomu bo u nas nie ma czegoś takiego.(u nas tzn mieszkałem wcześniej w byłej Jugosławii )nawet nie wiedziałem czemu mi czasem ktoś macha-) jeżdżę piaggio 125c uwielbiam jazdę skuterem nie dość ze wszędzie szybko i nie stoję jak autem w korkach. Teraz jak znów ktoś pomacha to odmachne ;-)
Mam simsona 50ccm. Uwielbiam motocykle i motocyklistów tylko często mam taką sytuację na drodze że nie odmachują, może dlatego że mam małą pojemność lub nie mam typowego stroju na motocykl. Jestem z typu młodszej młodzieży więc cały czas rosnę i kupowanie całego stroju który kosztowałby krocie nie opłaca mi się. Kiedy któryś z motocyklistów mnie mija i mi odmacha banan z twarzy nie znika do końca przejazdu.
Jestem programistą, motocykl to moje narzędzie pracy. A ponieważ na tym motocyklu jeżdżę, jestem też motocyklistą. Macham komu mi się podoba, odmachuję wszystkim. Pozdrawiam!
Drodzy panowie w Jednoślad PL. Dziś zrobiłem kurs na 125 w Innsbrucku. Zadałem swemu instruktorowi pytanie jak się pozdrawiają skuterowcy, tak jak ty jadąc w tym nagraniu na skuterze. Padła prosta odpowiedź . Zadano nam pytanie, co znajduje się po twej lewej stronie?.Tam jest klamka hamulca tylnego. Każdy prowadzący skuter wie ,że cały czas powinien na niej trzymać dwa palce , wskazujący i środkowy. Jeżeli skuterowiec odmachnie ,to dwoma palcami, mylnie odbierane przez innych za fakacza. Dlatego oni wolą nic nie machać ,tylko skupiają się na bezpieczeństwie jazdy. Tobie tez polecam nie hamować całą ręką tylko dwoma palcami, bezpieczniej. Sorki za wykład i pozdrawiam. Ps: jeżeli już cos podajecie do publiki , to sprawdźcie ,aby nie dzielić naszej społeczności motorowej.
Podzielam opinie autora... dodam że mam 50cc ale kiedyś przesiąde się na większą pojemność, fajnie jak by obecni posiadacz litrówkek dawali laikom dobry przykład
A prawda jest taka ze jak zdasz prawo do prowadzenia motoru to wtedy bedziesz motocyklistą. Skuter 50 to rowerek z silniczkiem. Nie ma tu zadnej nienawisci a raczej grupowanie. LWG!!
no wiesz... na skuterze nie masz tego problemu ale na moto no 600 pojemności niewielki ruch manetki potrafi zdrowo bujnac. inna sprawa dolnej łapki to zwyczajnie opory powietrza. na ścigu masz je na tle spore że nie da się machnąć komuś górą i po prostu bezpieczniej jest dołem/bokiem.
u mnie na rejonie sa tacy fajni motocyklisci ze odmachuja mi i znajomkow, narazie możemy jeździć tylko 50cc ale i tak fajnie z ich strony ze nie patrza na pojemnosc:)
Ja mam skuter 50ccm i mi odmachiwują zwykle. Czasem jakiś dziadek na skuterku nie macha bo nie rozumie o co chodzi, ale to trochę zrozumiałe. Tak to większość odmachiwuje. Pozdrawiam i LWG PS Na kursie na prawo jazdy ktoś mi pomachał to mu odmachałem ale tylko delikatnie (widocznie) bo się bałem żeby zdać. Wtedy nie wiedziałem o co chodzi, więc samo przyszło :-D
Pozdrawiam każdego kto jest odpowiednio ubrany do jazdy na jednośladzie, czy to skuter czy 125 czy 600 nie ma znaczenia. Jak masz skuter który pojedzie 80kmh i nawet rekawic nie założyłes to Cię nie bedę pozdrawiał bo po prostu wiem, że jeszcze nie leżałeś ale ten moment nadejdzie i będzie raczej bolesny...Tyle w temacie
Mam pytanie dotyczące LWG a chodzi o to, że nie wiem czy podnosić tą lewą rękę gdy nie jestem na motocyklu i w danym momencie jestem np. Pieszym Proszę pomóżcie mi w tym dylemacie 👇
powiem tak :) fakt dostarczamy pizze na motorowerze ( junak 901) i nie służy mi tylko do pracy ponieważ jazda daje mi dużo frajdy i naprawdę to coś więcej niż tylko narzędzie :)
Tych poziomów mam wrażenie będzie coraz więcej ponieważ zaobserwowałem że coraz częściej tak zwani czoperowcy też nie odmachują :/ co martwi A skuterowcą nie macham pierwszy, bo oni nie czają o co chodzi i jeden na dziesięciu odkiwnie. Ale jak jakiś motorowerzysta kiwnie pierwszy to zawsze odkiwnę> Pozdro LWG
Lubie cie Leszku, a zauwazylem, ze jezdzac po Wroclawiu bardzo zadko ktos odmacha, ale w trasie to juz niemal zawsze, moze to kwestia dojazdow do pracy?
Dojezdzam na motocyklu do pracy w Londynie. Nie pozdrawiam nikogo, bo musialbym jechac z LWG przez 10 mil rano i tyle samo wieczorem. A czasem trzeba urzyc sprzegla....
Ja jeżdżę Duke'm 125, macham każdemu moto, odmachuje mi zdecydowana większość "większych" kolegów. Jedyną grupą, która permanentnie nie odmachuje to starsi, wystylizowani panowie na kapiących chromem chopperach, ale to już ich sprawa, że zgrywają elitę, a wychodzą na "Gang Dzikich Wieprzy" :) Nie macham skuterom, bo to trochę nie ma sensu - w większości jeżdżą nimi ludzie, którzy traktują je jak rower z napędem, a nie namiastkę moto. Niemniej jednak gdyby ktoś na skuterku zamachał, to z pewnością odmacham :)
Ja mam konsternacje jak jade na motorze to wszyscy machaja ale jak wezme czasami kibelka 125 i jade w pełnym stroju to sie przygladaja ze zdziwnieniem ze stroj drozszy od skuterka 😂😂 ale nigdy nie machaja, dlatego moja wersja to tylko odmachiwanie
Z mojej obserwacji (przynajmniej w Krakowie) większość dostawców pizzy gdy się zauważą witają się tym machnięciem ręki czy ruchem głowy. A wiele osób które znam poza pracą w której jeżdżą tym "czymś" jednak jeżdżą na codzień czymś większym. Tak więc ignorowanie ludzi bo to tylko ich narzędzie pracy trochę szkodzi. Zgodzę się, że większość faktycznie zrywa się z tym stereotypem, ale jest dużo tzw wyjątków od reguły.
Też należę do grona "dostawców" na 50tce i wybrałem ten typ pracy bynajmniej nie z przymusu :) Uwielbiam Jeździć a że póki co nie mam swoich wymarzonych dwóch kółek to raduję się tym rodzajem jednośladu który jest w zasięgu ręki :)
Nie zgodzę się. Ja jeżdżę motocyklem do pracy i Kocham jednoślad. Pozdrawiam motocyklistów. Nie rozumiem co ma do rzeczy czy jeździsz do pracy czy nie i czy używasz moto do pracy ?
A ja jeżdżę skuterem bo nie mam prawka. Więc to mój jedyny możliwy jednoślad. I niestety machając do motocyklistów, może 2 na 10 odmacha. Tak więc moocykliści też się często wywyższają że jeżdżą na czymś lepszym.
Jeżdżę jednym z największych motocykli dostępnych na rynku. Nie sposób pomylić go ze skuterem, czy 125tką. Nie mam problemów z LWG (obojętnie, skuter, czy inne małe moto), ostatecznie łączy nas podobne hobby. Zauważyłem, że najczęściej "nie odmachują" właściciele HD, czy, rzadziej, innych napasionych cruiserów. Mam wrażenie, że nie chcą się z pospólstwem pospolitować.
Racja, generalizować nie ma co. Wspomniałeś o listonoszach. Co prawda ja motocyklem w pracy nie jeżdżę(do pracy się zdaży). No ale gdybym jeździł, to na pewno bym machnął;)
U mnie jest tak sam jestem dostawcą glovo jako jedyny z mojego miasta jeżdżę motorowerem w kurierce zawsze daje lwg co ciekawe harleyowcy dostaje backa ale mlodziaki to uważają się za lepszych b9 smigaja na sportach ja sobie to tłumaczę tak co mam się spodziewać po osobie która mialazdalne nauczanie xd
Mam kilka motocykli.jak latam cafe racerem badz plastikiem kazdy podnosi lape lecz jak smigam skuterami to malo kto.widocznie wiekszosc burakow mysli ze jak ma tzw motor jest wazniejsza tylko to wiekszosc litrow objezdzam swoim t maxem niewspominajac o scigu gdzie torunska 250 leca do pierwszego zakretu a tam 80;)naga sluzy mi gdzie cisniesz i zdjecie lapy z manetki nie jest wskazane.pozdro
POPIERAM!!!!!!! BYŁO BY BARDZO MIŁO I SYMPATYCZNIE NA DROGACH. No cóż jak widać więcej jest w nas chamstwa jak dobrego wychowania, zaciera się w nas Polakach nawet granica, gdzie się kończy dobre wychowanie a chamstwo zaczyna.Ganiając kiedyś rowerem na zachodzie wymieniałem się pozdrowieniami z motocyklistami jadącymi i to na jakich brykach i było bardzo miło.Wiele nam niestety jeszcze brakuje.
Trudno, żeby dla kogoś, kto sam utrzymuje własny (a nie firmowy) sprzęt, motocykl był jedynie środkiem transportu, biorąc pod uwagę ilość pierdół którymi trzeba się zajmować, żeby dojechać bezpiecznie od A do B. Czas spędzony przy nim powoduje, że motocykl w rankingu relacji można spokojnie umieścić gdzieś pomiędzy kochanką a psem :)
przydałby się jakiś poradnik jak sobie poradzić z chińskimi śliskimi oponami w motorowerach które ślizgają sie tak samo na gorącym asfalcie po hamowaniu jak po mokrym
nie tylko moto ma lwg. u nas tak samo pozdrawiaja sie pracownicy komunikacji miejskiej miedzy soba. jest to wiec zwrot grzecznosciowy, pozdrawiajacy. tak jak wszyscy sobie mowia dzien dobry w gorach na szlakach mimo ze sie nie znaja. nie bujmy sie lwg, to swiadczy tylko o naszej kulturze osobistej i nie przejmujmy sie nieodmachaniem, niezawsze druga osoba ma mozliwosc, np jedzie po zlej jakosci nawierzchni.
Kiedyś późno wieczorem wracałem rowerem szosowym z ustawki i zatrzymałem się na światłach.... podjechało dwóch Gości na Ścigaczach chyba z 1000 + i ..... machają do mnie że chcą się bujnąć razem ze świateł... oczywiście nie odmówiłem... patrzę oni SIDI na nogach.... u mnie też SIDI na nogach 😏 w sumie walka była pozorowana bo dali mi fory ale potem ładnie pomachali ręką i poszli.... niczym para dyżurna jak w samolotach.... taka sytuacja... ale fajnie się wtedy czułem 😏
Z deka dziwne to trochę, to tak jak by każdy kierowca auta machał do pojazdu jadącego z naprzeciwka... Co było by ciekawe to na pewno widok owych sytuacji.
Według mnie wszystkim powinno się machać ja też zaczynałem od 50 skuta ale jakoś u nas nikt nie macha zob jak zdam prawko na 125 i pojadę gdzieś dalej .
Jadąc na moto, skutersom nie macham, tak jak i skutersi nie machają rowerzystom. Przecież to zupełnie inna liga. Ogólnie to motorów już jest tyle na trasie, że to machanie staje się uciążliwe i coraz mniej mi się to podoba.
latam na zumico gr 1100, 125 poj i yamahą tzr 125 nie wiem czemu ale jadę na zumico to mi nich nie machnie ani nie odmacha chyba kole w oczy ich że można jechać moto 90km/h a jak jadę tzr ponad te 120km/h to nie dość że machają to i odmachują i to nawet litry :D poyebane to xd
Ja wam powiem że jak widzę kogoś kto jedzie w krótkich spodenkach na ścigaczu to też mi się nie chce machać jako pierwszy, kto jedzie skuterem w bluzie z kapturem też nie macham i tacy też nie machają. Jak jeżdżą większe skutery i kierowcy ubrani jak na moto to często machają i głową kiwną jak się razem na światłach stoi. Po prostu to jak kto się ubiera zazwyczaj odzwierciedla to co ma się w głowie. A no i jeszcze motorowery, simsony i małe skutery to często są młodzi kierowcy którzy po prostu nie znają tego gestu, skuterzyści dojeżdżający do mordoru też mogą tego nie znać. Takie moje przemyślenia i oczywiście nie uważam że ktoś jest lepszy a ktoś gorszy. LWG!
Sorry ale taka prawda, ciuchy to podstawa i nic tego nie zmieni, zalicz szlif a potem płacz żeś się pościerał. Nikt nie każe kupować kombinezonu za 5k na 50-125cc, na prawdę są tanie ciuchy które w razie "w" spełnią swoją funkcję.
Często zapominamy o tych, którym prawo zabrania dosiąść czegoś większego... A to źle, bo uczymy złych nawyków. Nierzadko "Ci" na 50ccm lub 125ccm są pełnoprawnymi "motocyklistami", bo czują "TO", bo ich "TO" kręci i jara... Bo chcą poczuć te wolność. Ale prawa i "starzy"... Dyskryminacja ich, naucza złych nawyków. Później siadają oni na sześćsety i powtarzają te błędy, zapominają od czego zaczynali. A wystarczy wprowadzić jedną zasadę, jeśli mi ktoś macha- odmachuję. Mnie to nie kosztuję nic, ale może ten młody poczuje się dowartościowany że droga jaką obrał, droga moto to jest właśnie to co chce robić.
Kolega wracał ze zlotu izłapał gumę. A teraz jego słowa jak się z nim spptkałem: Ku..a jak jechałem to wszyscy do mnie machali, a jak stałem na poboczu z przebitym kołem to żaden się nawet nie zatrzymał żeby zapytać co się stało.
Jezdze starym duzym GSem. Pozdrawiam kazdego motocykliste, bez wzgledu na maszyne. Szanuje kazdego, czy to na simsonie czy na super duper wloskim scigaczu. Pozdrawiam czlowieka nie motocykl. A kogo nie pozdrawiam? Sorry. Gdy widze kogos w klapkach i T-shircie chocby na harleyu, nie mam szacunku. Dobranoc.
Śmigam na dużym bandziorku i nie macham skuterom czy 125. ale jak pomacha pierwszy to zawsze takiemu odmacham chyba ze nie mam mozliwosci puścić klamki sprzegła to nawet kiwnięcie głową jest. ale warunek jest jeden musi pomachać pierwszy. tak samo jest z Policją. jak mi mijający Policjant podniesie łape to i ja mu odmacham
Często jest tak , że osoby które już się dorobiły tego przysłowiowego litra naśmiewają się z tych co jeżdżą na małych pojemnościach a sami już zapomnieli od czego zaczynali.
Sam osobiście śmigam na litrze i nawet dość często zdarza mi się machnąć pierwszy motorowerzyście. Nawet jeżeli motorowerzysta mi pierwszy machnie to również odwzajemniam gest, czasami bywa tak iż machnie za późno, a jednak i tak to widziałem to po prostu macham już gdy go minąłem, by jak spojrzy w lusterko, widział że odmachałem. Także pozdrawiam.
PP Ss To dobrze i to się ceni :)
PP Ss racja..
Eee wątpię... Tu bardziej chodzi o typ pojazdu i znajomość kultury dwóch kółek. Są osoby jeżdżące na skuterach, które się w niej orientują, ale to mniejszość
co to litr 1000cc?
Jestem młodym chłopakiem jeżdżę skuterem i czasami gdy z naprzeciwka jedzie jakiś ścigacz to fajnie jakby ktoś kiedyś pokazał tą rękę fajniej bym sie czuł poprostu to jest miłe :')
Prawda, prawda :)
Pomachaj pierwszy. Na skuterach jeżdżą wszyscy. Dzieciaki, dorośli, emeryci. Wielu jeździ nimi, bo muszą i mają gdzieś np. LWG. Jeśli pomachasz pierwszy to dam sobie rękę uciąć, że większość ci odmacha :)
Ja tam zawsze macham pierwszy, a większość tych wyększych motocyklistów, nie odpowiada...
Dokładnie mi też nie odpowiadają
Ja pykam zipkiem pro 125/50 i wszystkie 600+ pierwsi pokazują :D
Jednosladem poruszam sie od 13 lat ,zaczynalem jak Wiekszosc z Was od 50cc ,machalem skuterkom nie zawsze odmachywali ,wielu z Was pyta jadac skuterkiem dlaczego motocyklisci nie machaja,z mojego doswiadczenia wynika ze dla jednych osob nie bedzie sie liczylo czym jezdzisz tzn 50cc czy 600cc i zawsze Ci odmachaja bo rozumieja pasje ,a druga grupa osob jest taka ze dla nich liczy sie czym jezdzisz wiec na drodze jedziesz czyms malym to juz nikt nie pomacha bo chce pokazac ze On jest juz kims bo ma wieksza pojemnosc ale zapomnial ze zaczynal kiedys od najmniejszej pojemnosci.Dzis kiedy podjezdzam na swiatla widze obok mnie skuterek ,kiwne glowa zagadam i ta osoba zawsze odpowie mimo ze obok siebie widzi Hayabuse ,ale nawet gdy podjade na swiatla i stoi chocby litrowka to ta osoba nablitrze czuje szacunek do mojej maszyny bo wie co obok sie ustawia ,wiec do wszystkich machajcie jak Wam nie odmajachaja nie martwcie sie liczy sie Pasja.Traficie na mnie ja Wam odmacham :) pozdro dla wszystkich goniacych wiatr:)
tak.liczy się pasja,zamiłowanie.za ten tekst to masz szacun i to wielki,żeby tak wszyscy podchodzili do tematu to nasza przejażdżka zawsze by była przyjemna.
Masz rację ja lubię jeździć mam skuter i dla mnie pojemność się nie liczy może kiedyś kupię większy dla mnie każdy kto lubi jeździć to jedność nie ważne czy skuterem czy większym i zawsze pozdrawiam LWG
Pamiętam mój pierwszy dzień na 50ccm, spotkałem na drodze skuterzystę i strąbił mnie i zamachał na śmierć z radości :D
Daje łapkę w górę każdemu,kto mi machanie,nieważne ,skuter,pizdzik,samochód...jak ktoś pozdrawia znaczy że integruje się z nami,a kierowcy samochodów sami pewnie jeżdżą.Zresztą to miłe obu stron😃
jak machnąłem z samochodu komuś na motorze wielokrotnie to myśleli że albo coś się stało, albo coś się stanie albo w ogóle nie wiedzieli co jest.
"Niektorzy dziekuja innym za ustapienie miejsca w korku wyciagnieciem nogi" Najczęściej bardzo energicznie i w kierunku lusterka po wszystkim dodatkowo pozdrawiając lewą ręką w górze z wyciągniętym środkowym palcem.
Cały zeszły sezon jeździłem na motorowerze ( benzer Arco 50) to był mój początek przygody i każdy mie wital. Dziś jeżdżę Aprilia RS 125. Pozdrawiam
liczy sie pasja anie jakim sprzetem sie poruszasz
:) Pozdrawiam Wszystkich :) LwG :)
A dla mnie nie jest za mało motocyklistów. Gdyby było więcej motocyklistów czułbym się jak w Indiach.
W Indiach to już przesada
Po drodze do tylko jakimś stalińcem można jechać
Pozdro
Ja mam 46 lat i obecnie w większości przypadków jeżdzę skuterkiem Hondą Silver Wing 600 ;-) - głównie do pracy po autostradzie. Mam w swojej stajni i jeżdżę też cruseirkiem oraz poczciwą MZtką 251. Moje spostrzeżenia na przestrzeni tych kilkunastu lat odnośnie LWG musiałem zweryfikować po przesiadce na skuter: jak jechałem cruiserem ubrany w skóry to w większości przypadków mi machali motocykliści (skuterowcy prawie nigdy - jeśli machnęli to też zawsze odpowiedziałem) ja nie machałem pierwszy do skuterowców w ogóle bo w większości przypadków tak jak mówisz nie wiedzieli o co chodzi i albo to były młode osoby, które zaczynały przygodę albo stare dziadkii z wędką na ryby lub do monopolowego i ich to w ogóle nie rusza (wiem, trochę spłycam :) .Przy MZtce machaliśmym sobie nawzajem (ja i motocykliści) skuterowcy pozostawali poza tym kręgiem. Sytuacja dojazdowa do pracy jak i to że sezon na dwóch kółkach chciałem przedłużyć o dłuższą jesień spowodowała, że zakupiłem rzeczony skuter. Teraz to ja w większości macham LWG do motocyklistów (czasami się zdarza, że nie odmachają albo jest rodzaj takiego zawahania i lustracji mojego sprzętu :) ) oraz do skuterowców ale też w większości na większych maszynach. I co tu było do weryfikacji odnośnie LWG? zapytacie - ano moja selekcja komu macham a komu nie: obecnie nie patrzę czy jedzie ktoś na wielkim ścigaczu, cruiserze, czy skuterku tylko patrzę jak jest ubrany. Jeśli jest to luźna koszulina, krótkie spodenki i np sandały to nie macham takim ludziom bo nawet jak jedzie na szlifierce to uważam, że ma małe pojęcie o tym co on właściwie robi na tym sprzęcie i w większości przypadków są to dzieciaki takie jak na tych skuterkach z marketów. Natomiast jak widzę, że jest ubrany w ciuchy gwarantujące jakieś poczucie bezpieczeństwa na drodze to wydaje mi się że mam do czynienia ze świadomym użytkownikiem maszyny i takim chętnie macham bo mam przekonanie, że nieobce mu są te znaki dawane lewą ręką przez innego użytkownika dwóch kółek...
I tak się tworzą "' kasty " aa ja jadą czy to trabantem z 1962 roku czy audiolą z 2009 otwartą dłonią kreślę koła na szybie jak misiaczki suszą , bo za miganie światłami można zapłacić , no chyba że z na przeciwka BMW się toczy to wolę po torbie się podrapać :D
Tak wlasnie wyglada podzial 😁
latam w wolnej chwili litrowym gixem, na codzień do miasta burgmanem 400,smieszy mnie jak mijam tych samych motonitow gdy jade skuterem i mi nie podnoszą reki...LWG
Jestem starym motocyklistą i często machałem skuterzystom, na 100u 2 mi odmachało w tym jeden omało się nie przewrócił, od tego czasu przestałem.
Nie ważne czy 125 czy 1000!!!
Trzeba mieć szacunek dla każdego motocyklisty bo jazda na każdym sprzęcie daje super frajdę a i zarazem niesie wielkie ryzyko. Wszyscy wiemy jak na motocyklu trzeba myśleć i przewidywać i wiemy ile trudnych sytuacji trafia się na drodze (również na 125) dlatego LWG dla wszystkich!!
Natomiast ŚPWG (środkowy palec w górę) do tych wszystkich debili bez wyobraźni i szacunku którzy psują opinie motocyklistom!
Jeździłem motorowerem 50 cm3 i zawsze widząc motocyklistów i pokazując lewą oni również podnosili jest to miły gest :) po kilku latach wróciłem do jazdy na większym sprzęcie i widząc nawet chłopaków na skuterach pokazuje lewą. Jak dla mnie nie liczy się pojemność A pasja ;)
Mam kategorię A. Stać mnie na duży, nowy motocykl z salonu np. Harley-Davidson. Jednak kupiłem stare dobrze utrzymane Suzuki GN125, gdyż uznałem że do mojego wieku (68 lat) i mentalności w zupełności mi to wystarczy. I nie czuję się wcale gorszy. Pozdrawiam wszystkich i tych co mają dużego i tych co mają małego... ;-)) Andrzej.
jechałem motorowerem ktory ma maks 35/h i koleś na 500 ścigacz mi dał ręke , cieplutko na serduszku mi sie zrobiło :)
Brykam sobie po stolicy na ADV125, macham zawsze, nie zawsze wszyscy odpowiedzą, uznaję, że nie widzieli. Ale skuterom raczej przestane. Stoją na światłach obok mnie nie raz już machałem lub choć głową kiwnąłem, to albo była sciema, "patrze przecież w drugą stronę" albo spojrzenie typu "pojebało Cię" Powiedzmy sobie szczerze, a przynajmniej mi tak się wydaję, 95% skuterzystów, to ludziki które kupiły sprzęt strikte do dojazdów do pracy, mający w d.pie "klimat" dwóch kółek.
mylisz się
Nie twierdze, że wszyscy tacy są, najwyraźniej ja trafiam na takich...
Potwierdzam, jeżdżę Yamahą Diverson 600, pozdrawiam wszystkich, ale na skuterach rzadko odpowiadają :) Pozdrawiam :) LwG :)
Miło znajdować się w tych 5 % ^^
Andrzej WIERCIŃSKI - Dokładnie tak jest jak napisałeś.
Mam wrażenie że oni po prostu nie wiedzą o co chodzi i człowiek się tylko potem jak debul czuje 😐
może staroć, ale czasem fajnie odgrzebać :)
pomykam na co dzień skuterem 125ccm, chociaż wedle dowodu rejestracyjnego to jużmotocykl ;)
staram się na skrzyżowaniach skinąć głową czy złapać kontakt wzrokowy, ale częściej jestem zignorowana, choć zdarzają się miłe zaskoczenia, gdy motocyklista przybije ze mną żółwika czy skomplementuje mojego "pyrkacza" ;) o LWG nie słyszałam wcześniej, ale zauważyłam parę razy jak jadący z naprzeciwka mnie pozdrawiał i starałam się odmachiwać. Dotychczas machałam kierowcom samochodów jako podziękowanie za zrobienie mi miejsca w korku. Teraz będę też machać jednośladom, skoro już zostałam uświadomiona ;)
Witajcie ja dopiero pyknąłem tysiączka na swojej suszarce ( dla mnie skutery bzyczą jak suszarki i to określenie najbardziej mnie się podoba ) Dwa razy nie odmachalem ze względu iż za późno zaskoczyłem . Jako początkujący muszę patrzeć na wszystko i wszędzie ale jak mam odstęp i pewną dozę komfortu to najczęściej łapie kontakt wzrokiem i skinę głową . Prawie zawsze każdy też kiwnie i to jest super . Podoba mnie się jazda na zdrapkę ale dlatego że kocham Włochy ( obecnie jestem i odgłos wszędzie suszarek jest przepiękny ) i kocham skutery. Czy niektórzy no może 2 osoby nie odmachaly jak jechałem na zdrapkę ale ja to rozumiem . Każdy ma swój styl - chopper , ścigacz , skuter , cross ale wszyscy w kasku ❤
mam 16 lat i posiadam routera ws 50. mimo to nie raz spotkałem się z sytuacją gdy kierowca ścigacza wystawił rękę. To bardzo miłe. Jest to coś co odróżnia samochody od motocykli. Po zakupie motocykla dołącza się do jednej wielkiej rodziny :) pozdrawiam
Jechałem bartonem 50 z naprzeciwka jechał quad wielki pewnie 800cm3+ pokazałem mu rękę zrobił to samo cudowne uczucie
Machnij pierwszy. Ja kiwam każdemu i uwielbiam to jak odpowiadają.
Mądrze prawisz !! =)
Świetny filmik z konkretami, spoko. Ja tylko w związku z lusterkiem,które kolega co chwilę utawial. Wiemy jak one są ważne dla użytkowników jednośladów. Przy lusterku jest takie zgrubienie A puźniej kolokwialnie mówiąc pręt łączący lusterko z pojazdem. Wystarczy że kolega zciagnie gumowa otulinie na tym zgrubieniu i tam jest nakretka. Po dokreceniu problem znika. Wystarczy ustawić lusterko i zostaje w położeniu dokładnie takim jak chcemy. Pozdrawiam.
Są jeszcze tacy którzy nie wiedzą jeszcze o tym pozdrowieniu,bo niedługo jeżdżą na dwóch kółkach-tak jak ja ☺.Dlatego trafiłem na ten kanał dziś
Ciepły, ładny dzień po kilku z deszczem i zimnem... na drogach wysyp jednośladów... machanie co chwilę ręką jest denerwujące i nie ma w tym nic fajnego. Nie ma znaczenia czy jadę samochodem, motocyklem, czy rowerem. Każdy inny też jedzie tym czym chce lub tym co ma. Nie ma w tym żadnej filozofii. Jak wchodzisz do metra to też wszystkim mówisz dzień dobry? Jak jedziesz samochodem to też wszystkim machasz? Jedź i ciesz się jazdą a nie jeszcze musisz patrzeć na kogoś innego zamiast się skupiać na jeździe i pięknej przyrodzie.
Ja mykam na 50 ponieważ nie przelewa się u mnie zawsze były to motorowery simsony,detetki etc... Niedawno przeszedłem na skuter i jest różnica nie chętnie mi odmachują, ale zaskoczeniem dla mnie była sytuacja jak pewien dziadek na skuterku mnie pozdrowił tak sam od siebie:) Od tej pory nie ważne kto jedzie lewa idzie w górę czy to skuter czy jakaś 600, nie ważne szanuje każdego kto jeździ na swoich 2 kółkach ;)
Jak mi ktoś macha to z kultury którą wyniosłem z domu podnoszę łapę w górę , nie interesuje mnie czym jedzie .
Kupiłem klika tygodni temu skuter trochę większy jak 50 ccm i powiem Ci że wspaniała rzecz na miasto i wieś do jazdy samemu. A nawet krótka trasa też jest przyjemnością. Tylko dziwnie się czuję stojąc na światłach bez samochodu. Mam takie wrażenie jakbym był nie na miejscu. W około samochody, a ja w kasku między nimi. Ale i tak jest rarąbiście😁 Na przyszły rok szukam 125ccm na dojazdy w dalsze miejsca.
Mi odpowiada każdy, mimo że poruszam się 50-tką, ale z drugiej strony nawet na taką małą pojemność, motorower jednak wydaje się dość spory
Takie małe pytanko jednośladowi koledzy
Czy jak jadę crossem to machać czy nie bardzo bo dopiero co pojąłem ten termin?
Machaj jak najbardziej rodzina to rodzina
ja pamietam jak jechałem swoją 80-tką na otwarcie sezonu " ze wsi " mineły mnie różne typy pomachałem to zwolnili do tych 70-ciu i jechali moim tempem , fajne uczucie. Zaparkowałem koło nich zapytałem dlaczego. Masz dobry ubiór. LWG istnieje też w świecie rowerzystów ale to prędkość mniejsza i można ocenić czy to niedzielny rowerzysta czy dojazd do pracy :)
Latam tak zwaną "Pisiontką" i jedno co zauważam. Jeżeli lecę w stroju na moto, odmacha mi praktycznie każdy inny dwuśladowiec... A jeżeli jadę ubrany tak na co dzień... Powiedzmy dżins czy tym bardziej jakiś dres + zwykła bluza... To już sytuacja jest całkiem odwrotna. ^^
I nie zależne to też jest, czy jedzie się skuterem, czy jedzie się 50-tką która wygląda bardziej na Motocykl klasy 400-600ccm ;) Czy nawet jedzie motocyklem klasy 600ccm...
Ludzie bardziej zwracają uwagę na ubiór i styl w jakim się jedzie. Niż to czym się jedzie. ^^
Aczkolwiek, to typowe LWG powoli zanika przez ilość motocyklistów na drogach... I niektórym w trasie, mijając np. 100-1000 motocyklistów, nie chce się już tej ręki ciągle podnosić. ;) I nie ma w tym nic dziwnego...
Tym bardziej, że co raz więcej jest motocyklistów i Motorowerzystów. Jak i Skuterzystów, którzy kupują moto jako właśnie tak jak mówisz, środek transportu. A nie pasję. ;)
110 % racji. Sam zapieprzam swoim ,,piździkiem " ( tobie Boszu dobrze znanym jako GR 200 ) i spróbowałem kilka razy machnąć łapą. Pierwszy raz ... ,,Choper 125" - zero reakcji potem Yamaha 125R - To samo. Raz się udało ,ale też nie do końca bo odmachał mi pasażer jakiegoś większego ,,Harleya". Jeździłem wtedy jeszcze z takim psowatym kaskiem bez szczękowym. Gdy kupiłem LS2 odmachał mi dopiero wtedy wyżej wymieniony Harley. Tak więc dokładnie mówisz ... ubiór tutaj też ma znaczenie. Zastanawia mnie jedno: Czy ludzie nie odmachują ... bo nie znają tego gestu , czy po prostu nas olewają ?
MrCrytek
Myślę, że po prostu nie znają tego gestu, i olewają w sumie też. ;)
Ale... Przez dłuższy czas machałem do gościa z którym często spotykałem się na drodze. Latał simsonem... Po tym jakimś czasie, zaczął odmachiwać. Aczkolwiek, pierwsze kilka razy się dziwnie na mnie patrzył :D
Nw. może pomyślał że się "znamy". Aczkolwiek, jadąc raz z kumplem jako pasażer, kumpel mu machną, to odmachał. ;)
A co do Olewania, ciągle wypominam kumplowi który lata 120/50ccm. Aby machał motocyklistom. Ale... Nie bardzo mu się chce! :P
Czasem jak ktoś pierwszy jemu macha, to odmacha. Ale rzadko...
Jakoś, nie czuje chyba tego "drygu" do tego. ;) Czy jak to tam zwać. ^^
Bo nie wiedział o co chodzi, ja też nie pomachałem za pierwszym razem, jak LwG zaczęło się powtarzać to zacząłem reagować a teraz też sam pozdrawiam.
Jeśli nie ubrany mi pomacha to mu odpowiem ale pierwszy się nie wyrywam. Jazda w dresie i bluzie nie należy do rozsądnych i takiego motocyklistę traktuje się jak użytkownika motocykla, automatycznie zakładając, że nie ma pojęcia o motocyklowych zwyczajach...
skuter to nie moto xD
Ja jestem córką motocyklisty itrochę znam te klimaty,niestety jeżdżę tylko autem ale jak mam możliwość to zjadę, ustąpie czy przepuszczę motocyklistów i zawsze pozdrowią.uczucie nieziemskie jak widzę co te maszyny potrafią...i znów mam ciary! Pozdro dla wszystkich moto 😉😉😉 dawajcie czadu
Ja jezdze na 50 i prawie każdy mi odpowiada... Nawet policja na moto xD
Kiedyś mi policjant nogę wystawił! Pomyślałem, że dobrze, że do mojego koła nie dosięgnął, bo pewnie chciał mnie przewrócić! Wkurzyłem się i pokazałem mu "puk puk". To była moja pierwsza jazda i nie wiedziałem wówczas, że to takie pozdrowienia... 😂
@@roberttata8104 xDD miałem podobną sytuacje
To że motocykliści nie pozdrawiają innych na mniejszych pyrkawkach wynika także z czystego snobizmu, braku kultury, kompleksów i ukazania swojej wyższości...Szacunek dla każdego kto kocha tą pasję powinien się należec...Bardzo mądrze i trafnie to ująłeś ;) Dlatego najlepiej - dla pewnika, i asekuracyjnie - jedynie odmachiwac :D
Nie macham nikomu bo u nas nie ma czegoś takiego.(u nas tzn mieszkałem wcześniej w byłej Jugosławii )nawet nie wiedziałem czemu mi czasem ktoś macha-) jeżdżę piaggio 125c uwielbiam jazdę skuterem nie dość ze wszędzie szybko i nie stoję jak autem w korkach. Teraz jak znów ktoś pomacha to odmachne ;-)
ja jeżdże rometem ogarem 900 racing (80cc) i wbrew pozorom nawet ci na ścigaczach do mnie pierwsi machaja :p
Witam,akurat pizzusie w Worcester mi machaja:)jak sie mijamy na skuterach pozdro LWG:) z uk od YamahaBoya:)
Mam simsona 50ccm. Uwielbiam motocykle i motocyklistów tylko często mam taką sytuację na drodze że nie odmachują, może dlatego że mam małą pojemność lub nie mam typowego stroju na motocykl. Jestem z typu młodszej młodzieży więc cały czas rosnę i kupowanie całego stroju który kosztowałby krocie nie opłaca mi się. Kiedy któryś z motocyklistów mnie mija i mi odmacha banan z twarzy nie znika do końca przejazdu.
Jestem programistą, motocykl to moje narzędzie pracy. A ponieważ na tym motocyklu jeżdżę, jestem też motocyklistą. Macham komu mi się podoba, odmachuję wszystkim. Pozdrawiam!
Drodzy panowie w Jednoślad PL. Dziś zrobiłem kurs na 125 w Innsbrucku. Zadałem swemu instruktorowi pytanie jak się pozdrawiają skuterowcy, tak jak ty jadąc w tym nagraniu na skuterze. Padła prosta odpowiedź . Zadano nam pytanie, co znajduje się po twej lewej stronie?.Tam jest klamka hamulca tylnego. Każdy prowadzący skuter wie ,że cały czas powinien na niej trzymać dwa palce , wskazujący i środkowy. Jeżeli skuterowiec odmachnie ,to dwoma palcami, mylnie odbierane przez innych za fakacza. Dlatego oni wolą nic nie machać ,tylko skupiają się na bezpieczeństwie jazdy. Tobie tez polecam nie hamować całą ręką tylko dwoma palcami, bezpieczniej. Sorki za wykład i pozdrawiam. Ps: jeżeli już cos podajecie do publiki , to sprawdźcie ,aby nie dzielić naszej społeczności motorowej.
mi kiedyś machnął Policjant jadący z naprzeciwka motocyklem na sygnale :) jeżdżę dużym maxi.
Dobra robota
W Stanach gest pozdrawienia to dwa palce, wskazujący i środkowy (wiktoria) skierowane w dół. Znaczy tyle co 'przyczepności', dwie gumy przy asfalcie.
Podzielam opinie autora... dodam że mam 50cc ale kiedyś przesiąde się na większą pojemność, fajnie jak by obecni posiadacz litrówkek dawali laikom dobry przykład
A prawda jest taka ze jak zdasz prawo do prowadzenia motoru to wtedy bedziesz motocyklistą. Skuter 50 to rowerek z silniczkiem. Nie ma tu zadnej nienawisci a raczej grupowanie. LWG!!
no wiesz... na skuterze nie masz tego problemu ale na moto no 600 pojemności niewielki ruch manetki potrafi zdrowo bujnac. inna sprawa dolnej łapki to zwyczajnie opory powietrza. na ścigu masz je na tle spore że nie da się machnąć komuś górą i po prostu bezpieczniej jest dołem/bokiem.
u mnie na rejonie sa tacy fajni motocyklisci ze odmachuja mi i znajomkow, narazie możemy jeździć tylko 50cc ale i tak fajnie z ich strony ze nie patrza na pojemnosc:)
Ja jeżdżę bartonem fighterem 50cc i motocykliści normalnie mi machaja ręka nawet pierwsi :)
Ja mam skuter 50ccm i mi odmachiwują zwykle. Czasem jakiś dziadek na skuterku nie macha bo nie rozumie o co chodzi, ale to trochę zrozumiałe. Tak to większość odmachiwuje. Pozdrawiam i LWG
PS Na kursie na prawo jazdy ktoś mi pomachał to mu odmachałem ale tylko delikatnie (widocznie) bo się bałem żeby zdać. Wtedy nie wiedziałem o co chodzi, więc samo przyszło :-D
Pozdrawiam każdego kto jest odpowiednio ubrany do jazdy na jednośladzie, czy to skuter czy 125 czy 600 nie ma znaczenia. Jak masz skuter który pojedzie 80kmh i nawet rekawic nie założyłes to Cię nie bedę pozdrawiał bo po prostu wiem, że jeszcze nie leżałeś ale ten moment nadejdzie i będzie raczej bolesny...Tyle w temacie
Mam pytanie dotyczące LWG a chodzi o to, że nie wiem czy podnosić tą lewą rękę gdy nie jestem na motocyklu i w danym momencie jestem np. Pieszym
Proszę pomóżcie mi w tym dylemacie 👇
powiem tak :) fakt dostarczamy pizze na motorowerze ( junak 901) i nie służy mi tylko do pracy ponieważ jazda daje mi dużo frajdy i naprawdę to coś więcej niż tylko narzędzie :)
Tych poziomów mam wrażenie będzie coraz więcej ponieważ zaobserwowałem że coraz częściej tak zwani czoperowcy też nie odmachują :/ co martwi
A skuterowcą nie macham pierwszy, bo oni nie czają o co chodzi i jeden na dziesięciu odkiwnie. Ale jak jakiś motorowerzysta kiwnie pierwszy to zawsze odkiwnę> Pozdro LWG
Lubie cie Leszku, a zauwazylem, ze jezdzac po Wroclawiu bardzo zadko ktos odmacha, ale w trasie to juz niemal zawsze, moze to kwestia dojazdow do pracy?
Dojezdzam na motocyklu do pracy w Londynie. Nie pozdrawiam nikogo, bo musialbym jechac z LWG przez 10 mil rano i tyle samo wieczorem.
A czasem trzeba urzyc sprzegla....
Pozdrawiam wszystkich,którzy machają,sam posiadam tylko skuter Router Grande 50. Pozdrawiam, Grzegorz.
Ja jeżdżę Duke'm 125, macham każdemu moto, odmachuje mi zdecydowana większość "większych" kolegów. Jedyną grupą, która permanentnie nie odmachuje to starsi, wystylizowani panowie na kapiących chromem chopperach, ale to już ich sprawa, że zgrywają elitę, a wychodzą na "Gang Dzikich Wieprzy" :) Nie macham skuterom, bo to trochę nie ma sensu - w większości jeżdżą nimi ludzie, którzy traktują je jak rower z napędem, a nie namiastkę moto. Niemniej jednak gdyby ktoś na skuterku zamachał, to z pewnością odmacham :)
Głupsi jak but zrozumiały bufonie. Tobie to raczej hulajnoge bez hamulców.
Ja mam konsternacje jak jade na motorze to wszyscy machaja ale jak wezme czasami kibelka 125 i jade w pełnym stroju to sie przygladaja ze zdziwnieniem ze stroj drozszy od skuterka 😂😂 ale nigdy nie machaja, dlatego moja wersja to tylko odmachiwanie
spoko fajny temat na dałeś
Z mojej obserwacji (przynajmniej w Krakowie) większość dostawców pizzy gdy się zauważą witają się tym machnięciem ręki czy ruchem głowy. A wiele osób które znam poza pracą w której jeżdżą tym "czymś" jednak jeżdżą na codzień czymś większym. Tak więc ignorowanie ludzi bo to tylko ich narzędzie pracy trochę szkodzi. Zgodzę się, że większość faktycznie zrywa się z tym stereotypem, ale jest dużo tzw wyjątków od reguły.
Też należę do grona "dostawców" na 50tce i wybrałem ten typ pracy bynajmniej nie z przymusu :) Uwielbiam Jeździć a że póki co nie mam swoich wymarzonych dwóch kółek to raduję się tym rodzajem jednośladu który jest w zasięgu ręki :)
Nie zgodzę się. Ja jeżdżę motocyklem do pracy i Kocham jednoślad. Pozdrawiam motocyklistów. Nie rozumiem co ma do rzeczy czy jeździsz do pracy czy nie i czy używasz moto do pracy ?
A ja jeżdżę skuterem bo nie mam prawka. Więc to mój jedyny możliwy jednoślad. I niestety machając do motocyklistów, może 2 na 10 odmacha. Tak więc moocykliści też się często wywyższają że jeżdżą na czymś lepszym.
działa to w obje strony
ja mam skuter tylko ze względu na wiek niestety jestem za młody na 125 :c
Spoko rękawice.
Marka, nazwa? Jak można zapytać.
Jeżdżę jednym z największych motocykli dostępnych na rynku. Nie sposób pomylić go ze skuterem, czy 125tką. Nie mam problemów z LWG (obojętnie, skuter, czy inne małe moto), ostatecznie łączy nas podobne hobby. Zauważyłem, że najczęściej "nie odmachują" właściciele HD, czy, rzadziej, innych napasionych cruiserów. Mam wrażenie, że nie chcą się z pospólstwem pospolitować.
to jest kymco super 8 4t 50cc?
Racja, generalizować nie ma co. Wspomniałeś o listonoszach. Co prawda ja motocyklem w pracy nie jeżdżę(do pracy się zdaży). No ale gdybym jeździł, to na pewno bym machnął;)
U mnie jest tak sam jestem dostawcą glovo jako jedyny z mojego miasta jeżdżę motorowerem w kurierce zawsze daje lwg co ciekawe harleyowcy dostaje backa ale mlodziaki to uważają się za lepszych b9 smigaja na sportach ja sobie to tłumaczę tak co mam się spodziewać po osobie która mialazdalne nauczanie xd
wiem że była recenzja tego motoroweru ale chciałbym się zapytać tak w prost czy zipp xracer 50 jest ok na pierwszą maszynę ?
Tak, miałem go jako pierwszy i sprawował się świetnie.
Mam kilka motocykli.jak latam cafe racerem badz plastikiem kazdy podnosi lape lecz jak smigam skuterami to malo kto.widocznie wiekszosc burakow mysli ze jak ma tzw motor jest wazniejsza tylko to wiekszosc litrow objezdzam swoim t maxem niewspominajac o scigu gdzie torunska 250 leca do pierwszego zakretu a tam 80;)naga sluzy mi gdzie cisniesz i zdjecie lapy z manetki nie jest wskazane.pozdro
jest to koło lotniska?
Jezdze obecnie na crossie i rzadko kto mi 'odmachuje' trochę smutno ale frajda z jazdy niczego nie przebije!
POPIERAM!!!!!!! BYŁO BY BARDZO MIŁO I SYMPATYCZNIE NA DROGACH. No cóż jak widać więcej jest w nas chamstwa jak dobrego wychowania, zaciera się w nas Polakach nawet granica, gdzie się kończy dobre wychowanie a chamstwo zaczyna.Ganiając kiedyś rowerem na zachodzie wymieniałem się pozdrowieniami z motocyklistami jadącymi i to na jakich brykach i było bardzo miło.Wiele nam niestety jeszcze brakuje.
Trudno, żeby dla kogoś, kto sam utrzymuje własny (a nie firmowy) sprzęt, motocykl był jedynie środkiem transportu, biorąc pod uwagę ilość pierdół którymi trzeba się zajmować, żeby dojechać bezpiecznie od A do B. Czas spędzony przy nim powoduje, że motocykl w rankingu relacji można spokojnie umieścić gdzieś pomiędzy kochanką a psem :)
przydałby się jakiś poradnik jak sobie poradzić z chińskimi śliskimi oponami w motorowerach które ślizgają sie tak samo na gorącym asfalcie po hamowaniu jak po mokrym
A jezeli mam np romet rr 50 to mam lwg do innych czy nie?
A ja jeżdżę Goldasem i największą frajdę sprawia mi gdy odmachnie mi ktoś na małym skuterze
🎉
nie tylko moto ma lwg. u nas tak samo pozdrawiaja sie pracownicy komunikacji miejskiej miedzy soba. jest to wiec zwrot grzecznosciowy, pozdrawiajacy. tak jak wszyscy sobie mowia dzien dobry w gorach na szlakach mimo ze sie nie znaja. nie bujmy sie lwg, to swiadczy tylko o naszej kulturze osobistej i nie przejmujmy sie nieodmachaniem, niezawsze druga osoba ma mozliwosc, np jedzie po zlej jakosci nawierzchni.
A wiecie kogo ja nie pozdrawiam na drodze
.
.
.
.
.
.
policji
Heh :D
Ja ich zawsze pozdrawiam środkowym palcem 😈😝
Heh
Policjant tez motocyklista.
Carlo.pilot ale zazwyczaj bez serca 😂😂
jaki miałeś motorower
Z tym machaniem,to mi się tylko jedno skojarzyło "masz małego,to Ci nie machnę"...🙈😆
W moim przypadku to ostatnio jechała grupa motocyklistów na harleyach i każdy LWG mimo, że "motorower". Nawet starszy pan na skuterku wie o co chodzi.
Kiedyś późno wieczorem wracałem rowerem szosowym z ustawki i zatrzymałem się na światłach.... podjechało dwóch Gości na Ścigaczach chyba z 1000 + i ..... machają do mnie że chcą się bujnąć razem ze świateł... oczywiście nie odmówiłem... patrzę oni SIDI na nogach.... u mnie też SIDI na nogach 😏 w sumie walka była pozorowana bo dali mi fory ale potem ładnie pomachali ręką i poszli.... niczym para dyżurna jak w samolotach.... taka sytuacja... ale fajnie się wtedy czułem 😏
Z deka dziwne to trochę, to tak jak by każdy kierowca auta machał do pojazdu jadącego z naprzeciwka... Co było by ciekawe to na pewno widok owych sytuacji.
Według mnie wszystkim powinno się machać ja też zaczynałem od 50 skuta ale jakoś u nas nikt nie macha zob jak zdam prawko na 125 i pojadę gdzieś dalej .
Jadąc na moto, skutersom nie macham, tak jak i skutersi nie machają rowerzystom. Przecież to zupełnie inna liga. Ogólnie to motorów już jest tyle na trasie, że to machanie staje się uciążliwe i coraz mniej mi się to podoba.
latam na zumico gr 1100, 125 poj i yamahą tzr 125 nie wiem czemu ale jadę na zumico to mi nich nie machnie ani nie odmacha chyba kole w oczy ich że można jechać moto 90km/h a jak jadę tzr ponad te 120km/h to nie dość że machają to i odmachują i to nawet litry :D poyebane to xd
burak zawsze będzie burak kultura kulturą
Ja wam powiem że jak widzę kogoś kto jedzie w krótkich spodenkach na ścigaczu to też mi się nie chce machać jako pierwszy, kto jedzie skuterem w bluzie z kapturem też nie macham i tacy też nie machają. Jak jeżdżą większe skutery i kierowcy ubrani jak na moto to często machają i głową kiwną jak się razem na światłach stoi. Po prostu to jak kto się ubiera zazwyczaj odzwierciedla to co ma się w głowie. A no i jeszcze motorowery, simsony i małe skutery to często są młodzi kierowcy którzy po prostu nie znają tego gestu, skuterzyści dojeżdżający do mordoru też mogą tego nie znać. Takie moje przemyślenia i oczywiście nie uważam że ktoś jest lepszy a ktoś gorszy. LWG!
Jak ktoś ma kasę na sam motocykl to niech se kupi samochód. Używane stroje na prawdę nie sa drogie...
Sorry ale taka prawda, ciuchy to podstawa i nic tego nie zmieni, zalicz szlif a potem płacz żeś się pościerał.
Nikt nie każe kupować kombinezonu za 5k na 50-125cc, na prawdę są tanie ciuchy które w razie "w" spełnią swoją funkcję.
dokładnie. U mnie najpierw były ciuchy, a potem dopiero motocykl:D
Często zapominamy o tych, którym prawo zabrania dosiąść czegoś większego... A to źle, bo uczymy złych nawyków. Nierzadko "Ci" na 50ccm lub 125ccm są pełnoprawnymi "motocyklistami", bo czują "TO", bo ich "TO" kręci i jara... Bo chcą poczuć te wolność. Ale prawa i "starzy"... Dyskryminacja ich, naucza złych nawyków. Później siadają oni na sześćsety i powtarzają te błędy, zapominają od czego zaczynali. A wystarczy wprowadzić jedną zasadę, jeśli mi ktoś macha- odmachuję. Mnie to nie kosztuję nic, ale może ten młody poczuje się dowartościowany że droga jaką obrał, droga moto to jest właśnie to co chce robić.
Kolega wracał ze zlotu izłapał gumę. A teraz jego słowa jak się z nim spptkałem: Ku..a jak jechałem to wszyscy do mnie machali, a jak stałem na poboczu z przebitym kołem to żaden się nawet nie zatrzymał żeby zapytać co się stało.
lwg wszystkim
Jezdze starym duzym GSem. Pozdrawiam kazdego motocykliste, bez wzgledu na maszyne. Szanuje kazdego, czy to na simsonie czy na super duper wloskim scigaczu. Pozdrawiam czlowieka nie motocykl. A kogo nie pozdrawiam? Sorry. Gdy widze kogos w klapkach i T-shircie chocby na harleyu, nie mam szacunku. Dobranoc.
Ja gdy jadę na WSK to nie każdy mi odpowiada LWG. Dyskryminacja wuesek ??
bo masz pewnie czarną xdxd
NEL z mojego miasta :D
na śląsku wszyscy machają :)
w poznaniu kiepsko
Śmigam na dużym bandziorku i nie macham skuterom czy 125. ale jak pomacha pierwszy to zawsze takiemu odmacham chyba ze nie mam mozliwosci puścić klamki sprzegła to nawet kiwnięcie głową jest. ale warunek jest jeden musi pomachać pierwszy. tak samo jest z Policją. jak mi mijający Policjant podniesie łape to i ja mu odmacham