Wymyśliłem sposób na wypełnię kierowcy i pasażerom czasu potrzebnego na ładowanie i czekanie w kolejkach na ładowanie. Wystarczy, że będą wszyscy jeździć z przyczepami kempingowymi. Zasięg spadnie w prawdzie z 300 km do 150 km ale za to podczas czekania można zrobić pranie, wyprasować ciuchy, telewizję obejrzeć, obiad ugotować. Piękny dzień. Zaczynasz o 4 rano, żeby być pierwszym, ładujesz się 2 h, potem 2h jedziesz (150km z przyczepą). Potem znowu się ładujesz ale robisz śniadanie bo już 8. Po tem o 10tej ruszasz. O 12 robisz obiad i go spokojnie jesz, ruszasz o 14 i do 16 jedziesz. Zobacz jesteś już 300km od domu a dopiero 12 godzin w trasie. Zmęczenia nie czujesz bo ciągle odpoczywasz w przyczepie.
Panowie dobra robota, chociaż ta zima to taka delikatna bo na plusie :) Jeszcze teraz test tych samych aut (no może jeszcze jakąś Teslę dorzućcie) jadąc autostradą 140 km/h. :) I mamy materiał promocyjny aut elektrycznych :)
W KOŃCU KTOŚ ODWAŻYŁ SIĘ POKAZAĆ PRAWDĘ O ELEKTRYKACH ! Dziękuję! Z taką przyjemnością jazdy gdzie muszę wszystko wylączyć, marznąć i z bolącą głową,a wcześniej zapłacić w salonie krocie - wybieram😉 malucha, a na pewno nie elektryka!!!
Przy tym Klasa B+ typu Clio z LPG to szaleństwo komfortu. (miałem go 2020 roku prze 1 rok) Przy jeździe 130-140km wszystko włączone z ogrzewaniem siedzeń i szyb, palił 7-8L gazu. Zasięg 500km + zasięg benzynowy 600km. Pełen komfort :)
po drodze było 15 ładowarek, trzeba było stanąć na jednej z nich na 15 minut i ten cały test jest z dupy, gdyby Panowie podładowali auta jak pili kawę to normalnie by dojechali
@@pniteckitube Naprawde, "cale 15". Moze gdyby bylo 150 to mialoby to sens. Taka ilosc nie brzmi zachecajaco. Od kilku dni zastanawialem sie czy nie wymienic x-traila na Ariya ale miedzy innymi ten test skutecznie mnie wyleczyl. Co prawda mieszkam w kraju gdzie wlasnie jest 150 a nie 15 ladowarek ale obiecywany zasieg a realny tak roznia sie od siebie ze kupno elektryka to szalenstwo...chyba ze ktos jezdzi po miescie to dla zabawy, czemu nie🙂
@@pniteckitube Test miał pokazać jaki jest rzeczywisty zasięg bez doładowywania. Na trasie o takiej długości nie potrzeba zwykłemu śmiertelnikowi przerw i chuchania na auto by dojechało do celu. Zupełny brak komfortu jazdy w przełożeniu do ceny samochodu
Mega test. Gratulacje Panowie. Wywód mistrzowski na początku 37 minuty. Więcej takich testów, może producenci wyciągną wnioski,jakich zmian dokonać skoro coraz bliżej roku 2035.
Proponuję zrobić taki test na trasie np. do Chorwacji z rodziną i bagażami na pokładzie. I dla porównania dołączyć do puli aut jakiegoś starego Passata 1.9 tdi kupionego za 5 tys. :) Na koniec podsumowanie: czas przekazdu, koszt paliwa, komfory kazdy i stosunek ceny do uzytecznosci pojazdu. 😂😂😂
Jako serwisant takich pojazdów, trzymam się z daleka od nich. Zbyt awaryjne to jest, czasochłonne naprawy, drogie, pułapki przez producentów, np ograniczona ilość włączeń stycznika głównego w baterii. Takich kwiatków jest sporo. Tu robicie test nowym autem, weźcie sobie 5 letni pojazd, który ma już ponad 1500 cykli ładowania, to pogadamy wtedy co to jest warte, Ja nie zamierzam nigdy kupować takich pojazdów. Jeszcze długo będę jeździł dieslem, ponieważ prowadząc serwis muszę być mobilny, i np wczoraj przejechałem 750 km na jednym tankowaniu do klient, i powrót, na stacji przy miejscowości gdzie mieszkam tankowanie 10 minut nawet nie było tyle, koszt podróży owszem 400 PLN, ale auto pracuje na siebie, a mój czas jest bezcenny, bo mam jedno życie, i nie zamierzam go spędzać patrząc jak auto się ładuje. Tyle w temacie
koszt także w dieslu niski w porównaniu z ładowaniem na komercyjnych ładowarkach gdzie, jak dobrze policzysz, to koszt przejazdu 100 km na prądzie z takiej ładowarki jest wyższy niż benzyny. Dodam jeszcze, ze ostatnio Niemcy opublikowali emisje CO2 dla poszczególnych rodzajów samochodów i okazało się, ze globalna emisja samochodów elektrycznych wliczając w to emisje związana z wytworzeniem prądu jest znacznie wyższa niż diesla !!!! Tak więc ani tanio ani ekologicznie - wielki przekręt i oszukiwanie klientów.
@@piterglinka3629 Jestem tego samego zdania. Doskonale wiem z czego się produkuje baterię, jak to wygląda, oraz jaka jest jej trwałość. Mam dwa duże diesle, i jedne z nich ma już 647 000 km, żadnych poważnych napraw, turbina nowa po 370 tys, oraz same rozpylacze wtrysków po 610 000. Auto ma EGR DPF itp wszystko jest nic nie wycięte. Nagonka na diesla jest przez tzw januszy biznesu, bo wszystko wyciąć, a jednak kultura techniczna ma znaczenie. Dal porównania za turbinę dałem dwa lata temu 3000 a nowy moduł do baterii BDU ze stycznikami 18 000. Ja mam sposób i za 5000 to BDU uratuję.
Wszystkie te 4 auta przegralyby z oplem corsa czy nawet dacia Logan. Test ciekawy. Auta pokazały swoją niszowosc. Osobiście uważam je raczej za mało użyteczne ( bezużyteczne). Ale za to pięknie wyglądają.
64 minuta - padł fajny pomysł na test. Proszę szanownych dziennikarzy o test tych samych aut z maksymalnym obciążeniem tj. z 4/5 osobami na pokładzie plus bagaż .
Stresować się prędkością maksymalną na poziomie 120km/h, modlić się o jeden pas, wyłączyć ogrzewanie, ciągłe zerkanie na zasięg... i to na odcinku 300km bez autostrady. Proszę przypomnieć ile kosztują takie przyjemności w podstawie? 300tys. za takie emocje?
Od razu przypomniał mi się odcinek Top Gear, w którym Clarkson przejechał 800 mil (prawie 1300 km) na jednym tankowaniu. Tylko wtedy bohaterem było A8 D3 4.0 TDI. Topowa limuzyna z V8 pod maską. Zastanawiam się dokąd ta motoryzacja zmierza, skoro teraz sukcesem jest tysiąc km mniej.
@@adamczyzewski1644 Żebyś płacił krocie za g.... i modlił się czy w ogóle gdziekolwiek tym g...... dojedziesz . Ale za to w garażu , iluminacje , fajerwerki i gry wideo.
Testy porównawcze są najlepsze. Super !!! Szkoda, że nie było z Wami Tesli Y. Proponuję następnym razem na koniec zrobić test szybkości ładowania każdego z modeli , powiedzmy do 80%, to też ma przełożenie na czas pokonywania długich tras. Wyszłoby pewnie, że znów kia ev6 jest najlepsza, a na dodatek z tego zestawienia chyba najtańsza. Brawo Kia.
Dzięki panowie,doskonały materiał który pokazuje że trzystu kilometrowa przejażdżka samochodem za minimum 250 tysiecy jest sporym wyzwaniem.Swoją drogą to jazda takim samochodem to spore emocje i to wcale nie spowodowanie osiągami a raczej obserwowaniem wskazników zasięgu.
Wniosek jest taki, że samochód elektryczny jest niejako pojazdem niepełnosprawnym w porównaniu z autem spalinowym. Docelowo wygląda to jak dążenie do wyeliminowania samochodów z długodystansowych przejazdów na rzecz komunikacji zbiorowej, czyli przede wszystkim kolei. W przypadku akumulatorów pewnych problemów nie przeskoczymy. Nie chodzi też o to, żeby jeździć z zaparowanymi szybami (bezpieczeństwo), bez ogrzewania/klimatyzacji (komfort) czy ciagle analizować przejazd, licząc czy dojadę do celu czy może jednak zabraknie mi kilku km. To komiczne, że auto za 300 tys. nie jest w stanie sprawnie i komfortowo pokonać 300 km.
Bardzo fajny test, zważywszy na warunki drogowe ( w warunkach optymalnych nawet syrenka po renowacji dobrze poleci :) ). Poza musztardowym niby BMW, każdy pozostały pojazd jest dla mnie bardzo ciekawy.Dzięki za materiał.
Tak ładnie mówicie ile to one km mechanicznych mają. Co z tego skoro i tak korzystać z nich nie można bo zasięg jeszcze bardziej spadnie. Weźcie na pokład dodatkowe dwie trzy osoby jeszcze. Grzanie foteli Radio i tak dalej wtedy zobaczymy jaka jest prawda. Prawda jaką wszyscy znamy lecz głośno się o tym nie mówi.
A zastanawiam się jak wyglądałby test gdyby w samochodzie jechała 4 osobowa rodzina + bagaż. Takie testowaniem trochę to nie na polskie realia. Ale po raz kolejny pokazuje że elektryki to jeszcze nie ma takie trasy.
Podoba mi się jak właściciele ( tylko) elektryków bronią ich do jazdy na długich trasach :)) pewnie jakbym wtopił 300 tyś. Tez bym na siłe szukał pozytywów. Tylko do Chorwacji chyba bym nie zaryzykował z cała rodzina i bagażami w wiecznym stresie czy dojadę do następnej ładowarki i czy będzie przy niej kolejka a jak nie będzie to czy prędkość bedzie będzie duża czy mała itd.
EV6 RWD trasa Poznań-Paryż, spędzone na ładowarkach Ionity 1h05m. 3 przystanki po kilknaście minut to jest ten problem?. Lecisz 1260 km bez zatrzymania??? Jeśli tak to przyznaję ci rację, że nie ma to sensu. Ja bardzo lubię elektryki nie za ekologię, ale inne względy, których nie chce mi się tłumaczyć. Mimo, że uważam to za świetne auto to zawsze zaznaczam, że nie jest to puki co auto dla każdego. Ja oceniam elektryki z tej półki jako szybkie auta dla spokojnych kierowców, lubię mieć moc i niuty pod nogą bo daje mi bezpieczeństwo, ale niekoniecznie potrzebuję jej żeby zapier... i się popisywać. Ja wczoraj przejechałem z Krakowa do Poznania bez ładowania ale ja jestem przypadkiem szczególnym, zużycie miałem połowę niższe niż Pan z Mach-e. Ale dla mnie to czy dojadę 20-30 minut szybciej na takiej trasie jest drugorzędne i nie uważam tego za stracony czas. To jest mój przypadek ale też rozumiem, że każdy jest inny i cieszmy się puki jest wybór. Nie rozumiem agresji, która bije z dwóch stron.
@@DzikieElektrony lubić elektryki za ekologię to tak jakby lubić big maca bo jest zdrowy 😄 ale przyznam że wynik nie najgorszy jak na 1200km podróż elektrykiem. Dla ciebie nie ma znaczenia czy dojedziesz 30min lub 1h dłużej, i dla mnie też by nie było gdyby to był wyjazd na wakacje gdzieś... Co innego wyjazdy służbowe każda minuta się liczy to pieniądz jest. No i elektrykami się nie da popisywać bo się zaraz bateria skończy więc wymusza to poniekąd bardzo spokojna jazdę
@@DzikieElektrony po pierwsze nie rozumiem wtręty o agresji ponieważ to tylko dyskusja a nie emocje - ale Rozumiem, że jeżeli ktoś nie zgadza się z Twoim zdaniem to jest z gruntu agresywny. Po drugie: ładowarki ionity to absolutny top ładowarek wogóle dostępne w bogatych krajach skandynawii i Europy zachodniej. Jak miałem elektryka to trasy swoich wojaży planowałem nie tam gdzie chciałem pojechać tylko tam gdzie były ionity - czasem zastanawiałem się tylko dlaczego ktoś takim pięknym e-tronem gt jedzie 90km/h za TIREM ;)) Chyba nie Muszę nic więcej dodawać aby nie wzbudzać niczym nie uzasadnionej agresji tylko szczerą analizę faktów. Nie chodzi o to czy dojadę godzinę później tylko o to że jak w teście taycana z Hamburga do Wenecji w AMŚ - nie mieć ciagle w tylu głowy czy mogę cieszyć sie jazda i osiągami czy mam Non stop liczyć kWh i mieć świadomości że jak tylko pojadę na wschód Europy albo na Bałkany czy do Grecji to sytuacja robi się z irytującej KOSZMARNA. Oczywiście zakładamy że ładowarka nie jest zepsuta, nie ma do niej kolejki i ładuje z Max prędkością dozwoloną dla Naszego auta.
Jazda ze sraczką i jazda elektrykiem mają ze sobą wiele wspólnego - myślisz tylko o tym, czy zdołasz dojechać do celu bez problemów i czy nie będzie przypadkiem zajęte.
Byłem w sobotę w salonie Lexusa... fantastyczny,nowiutki, RX300 ... 250 tyś zł i jeszcze 50 tyś zł na benzyna zostaję... I żadnego stresu z jazdy, tylko cieszyć się z jazdy...
To prawda i to jest super. Ale po co jak w moim przypadku brać coś w leasing na 4 lata co nie ma przyszłości . Większość z nas potrzebuje auta do miasta , a tu na razie buspasy ( dzień w dzień oszczędzam 10 minut ) i darmowe parkingi ( z tego akurat sporadycznie korzystam ) .Do tego tańsze ładowanie w domu , dużo większe odliczenia podatkowe na firmę . A jak sam mam pojechać bez Rodziny w drugi koniec Polski to te ładowarki jakoś przeżyję. Ma to swój urok, trochę planowania i emocji. :)
Jak robię zakupy w Kauflandzie to za każdym razem widzę auta podłączone do ładowarki, zaś kierowca śpi i czeka na możliwość dalszej podróży ... 😆😅. Jeśli o mnie chodzi to ja serdecznie dziękuję za taki komfort podróżowania swoim autem 🤨.
Zartujesz? Jeszcze by wyszlo ze 2km do bulki z lidla wyjdą drozej niz powiedzmy v6 pod maską w benzynie paląca 15na 100 w miescie😂. Zauwaz ze im w trasie tyle zeszlo ja sadze ze w miescie 150km na pelnym tynkowaniu przy krotkich odcinkach mogloby byc problemem. 😂 ciągłe ogrzewanie, radio, swiatla, i wiele innych rzeczy. Normalnie uzywanych jak w kazdym aucie. Chrzanić podgrzewane dupy, czy kierownicy. Ale podgrzewana szyba tylnia, lusterka itp i powodzenia z zasięgiem po bułki w biedronce. W przeliczeniu by wyszlo ile to cudo "pali" 😂
przy ujemnych temperaturach zaparowane szyby( co też nie jest ani komfortowe ani bezpieczne) pokryją się po pewnym czasie szronem/szadzią więc skrobaczkę powinni dodawać w zestawie
Dramat, rozwijać i zwijać kable praktycznie co dziennie skutkuje brudnymi dłońmi ciuchami a pod blokami brak rozwiązania. W zimie tylko w garażu bo kabel przymarza do podłoża i zwinąć go to udręka. Najważniejsze to spadek zasięgu gdy temperatura spada poniżej -5 stopni. Wciskają nam te samochodziki na bateryjki co z ekologią nic wspólnego nie ma. Oczywiście są zwolennicy elektryków ale ja z doświadczenia widzę że to tragiczne rozwiązanie. Test bardzo fajny !!!
Uwierz, że nic nie przymarza....a wąż w dystrybutorze przymarza? albo długi wąż do LPG widziałeś przymarznięty? Brudne dłonie? Chwytasz plastikowa wtyczkę i wciskasz w gniazdo w aucie. Brudne dłonie to możesz mieć na stacji jak chwytasz brudny od ropy pistolet :)
Czyżby droga Warszawa- Kraków się jakoś wydłużyła? Dawno temu, jako student pociskałem tą trasę wielokrotnie, jak mi ojciec Matiza pożyczył, to dało się obrócić w dwie strony bez tankowania (ale na starcie było pod korek) I dojechać na oparach (ale piątka w kanisterku zawsze była jakby co). Ale to był Matiz za 23 tysie, ważył pewnie mniej niż same baterie w tych wyrobach samochodopodobnych
Jam mam Mercedesa E Klasse 220 Diesel zasięg 1000km. Jazda bez zaparowanych szyb, bez stresu nie myśląc o tym na ile mi starczy zasiegu i w ciepełku z całą rodziną. Pozdrawiam elektrycznych straceńców.
@@DzikieElektronyA czy ja się kogoś czepiam? Wyrażam swoje zdanie na temat tych pojazdów 😄a no problem jest w tym że elektryki to nie są samochody tylko wózki akumulatorowe 😃I niech politycy nie wciskaja kitu obywatelom tego świata. A jeśli ktoś jest naiwny i wierzy w tą pseudo ekologię to niech sobie wierzy. Amen.
@@DzikieElektrony Jest problem kolego. Bo za 12 lat już nie kupię auta spalinowego a nawet hybrydy i będę musiał PRZYMUSOWO kupić elektryka a nie to co chcę. Koszmar
Mialem okazje testowac w grudniu przez kilka dni Toyote BZ4x. Bateria 64 kWh netto, przy temperaturach lekko dodatnich maksymalny zasięg to 190 km. Prawdopodobnie przy minus 10-20 spadnie do 160 km. Dlatego wiekszosc producentow daje gwarancje na bateire na wlasnie 160 tys. km czyli na 1000 ładowań, dodatkowo ze spadkiem pojemności do 70%. Później bateria traci lawinowo swoje parametry j powinna być wymieniona, co jest oczywiście nieopłacalne finansowo. Dodam, iż Toyota deklaruje zasięg na 450 km. Wszystko to jest jednym wielkim kłamstwem producentów elektrykow, a zwłaszcza ich ekologiczność i ekonomiczność. Dodatkowo finansowane z naszych podatków - bez dopłat nikt tego nie kupuje. Najwyższy czas powiedzieć głośno NIE ELEKTRYKOM.
nie wiem po czym wnioskujesz, że bateria póżniej lawinowo traci swoje parametry. Mam nadzieję ze nie opierasz tego na starych konstrukcjach LIFA. Przykłady Tesli pokazują, że po 400 tyś przejechanych km (przez 5lat), ładując większość na niezalecanych szybkich ładowarkach ma degradację 18%
Tak uczciwie patrząc KAŻDY z tych samochodów stracił około 250 km zasięgu w odniesieniu do wartości deklarowanej przez producenta. Już wsiadając za kółko wartości były zaniżone. Czy nikt jeszcze tych koncernów nie pozwał za zwykle oszustwo? Jeszcze jedno. Jechaliście sami - dodajcie pasażerów a zasięg spadnie o kolejne 100 km.
Elektryki według Uni Europejskiej to przyszłość, dla mnie to poprostu beznadzieja testy takie udowadniają że nie ma przyszłości w elektrykach.Ciekawe jak by wypadł test przy - 5 albo - 10 stopniach. 😂😂😂🤭🤭🤭
pojemnosc netto to bez vatu 23%? btw nie moglisce zainwestowac w uchwyty do radiotelefonow? - na parowanie moze byc sposob - zrobia wewnetrzne wycieraczki
Przejedźcie trasę Kraków - Hel w 4 osoby, w aucie z bagażem "na wakacje". Albo odwrotnie. Zimą i potem latem. Warunek: ekipa w aucie ubrana jak na podróż w sezonie, zero kurtek i wyłączania ogrzewania lub klimy.
Mogliście zrobić test po niemieckich autostradach przy maksymalnych prędkościach, ciekawe czy przejechali byście chociaż 200 km i co by się zdarzyło jak byście trafi zimą na 3 godzinny korek.
Bo każdy wie, że elektryk nie jest dla ludzi, którzy nie mają garażu. Co więcej, mam nadzieję, że skorzystali z opcji nagrzania auta, jeszcze przy ładowarce.
Czyli przejazd z Krakowa do Gdyni trzeba planować z kalendarzem i nocowaniem. A jak się jedzie w 3-4 auta, to z dwoma noclegami. Świetny materiał! Brawo panowie. Brawo elektryki! Mój śmierdzący diesel 2.0 HDI na pełnym baku przejeżdża 1200-1350 km (przy przebiegu ponad 300 tys. km - auto 13. letnie), tankowanie trwa max 5 min i dalej można jechać. Jaki realny zasięg będą miały te wspaniałe elektryki kosztujące pierdyliardy złotych po 13 latach eksploatacji? Normalnie śmiech na sali...
Ciekaw jestem testu tych aut jak będą miały te 15-20 ( średni wiek aut u nas ) lat jak wtedy wypadną i jakie będą miały osiągi? Choć myślę, że dużo wczesniej będą już zgniecione w kostkę na szrocie 🤣
@@Stanwis Po 15-20 latach 90% akumulatora ? - wątpię. 1000 cykli ładowania od 20% do 100% i akumulator do wymiany ( wiem , że zwykle się tak nie ładuje tylko doładowuje) ale mimo to po tylu latach wątpię że te auta( a właściwie ich akumulatory) będą się do czegoś nadawać. A auta będą coraz dłużej eksploatowane bo są coraz droższe.
Może, wyrzućmy te ciężkie, głupie, koszmarnie niepraktyczne i drogie samochody elektryczne. Dodatkowo w naszych warunkach nie ekologiczne. Zróbmy małe, lekkie, tanie samochody elektryczne do jady po mieście i obrzeżach. Na trasy zostawmy to co jest i sadźmy więcej drzew i krzewów. I problem rozwiązany.
Zdumiony jestem, że są frajerzy co wierzą w to co podają fabrykanci. Gdyby te auta noc przed testem stały na zewnątrz w mrozie początkowe wskazania zasięgu byłyby jeszcze śmieszniejsze. Co z badanym zasięgiem za powiedzmy 5-10 lat? (: O cenach prądu już nawet nie wspominam. Ludzie OBUDŹCIE SIĘ!!!
Czy tak ma wyglądać przyszłość ?, ja pie,,,,,,,,,,,,le ,ja wysiadam , to ma być przyjemność z jazdy?,, jedż teraz w nocy przy minus 10 , i traf na wypadek w lesie ,gdzie droga zablokowana , ku,,,,,,,,wa zawał serca ze stresu-czy wystarczy prądu,...
Ciekawie jak wyglada jazda w trasę takim wózkiem akumulatorowym gdy na zewnatrz jest -20 i zamieć śnieżna...? 😂 No i co sie wtedy robi, gdy akumulator rozladowany a na stacji kolejka 5 samochodów... Ogrzewanie nie dziala, żona z dziecmi zamarzają, a tu trzeba czekać na swoją kolejkę blizej nieokreśloną ilość czasu, bo nigdy nie wiadpmo jak długo będą się ładowały auta stojące przed nami. Teoretycznie można wziąć taksówkę i pojechać do hotelu, ale nasza Tesla nie bedzie przecież sama pilnowała kolejki do ladowarki i sama sie nie podepnie do prądu...
Polecam przejechać się samochodem elektrycznym latem z klimatyzacją przy temperaturze powietrza 35 stopni, a takie temperatury będą coraz częściej w Polsce, lub zimą z włączonym ogrzewaniem przy mrozie -15 stopni, takie mogą być jeszcze w Polsce, i sprawdzenia jaki zasięg ma takie auto. Po drugie o aucie elektrycznym pomyślę jak 30% Polaków będzie jeździć takim autem. A przepisy, że od 2035 nie będą produkować spalinówek mogą się jeszcze 100 razy zmienić.
Do zakupu takich aut trzeba chyba jeszcze doliczyć koszty terapii u psychologa. Ciekawie wyglądałby test prz temp.-15. Myślę że 200km zasięgu to jest max. Najlepszą alternatywą są hybrydy.
Hybrydy w gazie tk jest przyszlosc. W miescie 100km 15-20zł. W trasie nawet 12zł da sie zejsc.❤ to jest cos pieknego. Zadne diesle, zadna benzyna (tylko na rozruch zimnego silnika) ale to hybrydy są przyszloscią. I auto ma moc, pali smiesznie i jest bardziej eko niz diesle, benzyny, czy elektryki ktore są na szarym koncu. Nie widzialem chhba jeszcze diesla w hybrydzie ale chyba są ciekawe jak tam spalanie wypada ❤
Dopóki nie powstanie nowa technologia produkcji baterii która poprawi : koszty jej wytworzenia, żywotność, czas ładowania i pojemność, dopóty elektryki to będzie tylko ciekawostka. Taka motoryzacja ma sens ale nie w obecnym wydaniu.
Fajne, pouczające, dzięki. Jednak tradycyjnie jak zasiadam do auta na paliwo kopalne, 6x tańsze, pokazujące zasięg 1kkm czuję się pewniej i przede wszystkim nie marznę. Pozdrawiam
8 styczeń 2024 w noc przy -16, wtedy ten test powinien się odbyć, po 2/3 drogi w celach zwiększenia realności testu , losowy kierowca powinien odebrać tel że dziecko się rozchorowało i trzeba wracać , po drodze znaleźć aptekę , i kupić jeszcze bułki i w sklepie 24h
Zróbcie test przy -15 stopniach i się okaże że z Warszawy może w okolice Kielc. A gdyby jechać 140 km)h to wielkie CH wyjdzie z tego. Ogólnie elektryki to gówno warte badziewie. Zostaje przy hybrydzie i uważam że to złoty środek na obecne czasy
Auto E to może byc tylko gadżet/kaprys dla bogatych. Nawet drugi samochód w rodzinie tylko do jeżdżenia do pracy też bez sensu, bo można dojeżdżać np. Fabią i nigdy żadnym elektrykiem nie będzie taniej.
@@piolat89 Na tym właśnie polegał test, żeby jechać przepisowo, tyle ile jest na znakach. I to właśnie pokazuje minusy elektryków, stajesz się niewolnikiem zasięgu, na autostradzie jedziesz razem z ,,TIRami” itd.
samochody w cenie kawalerki w Krakowie, ludzie biorą na takie coś kredyty na 5 lub więcej lat, i płacą wiele więcej niż za jakąś benzynę z.lpg . porazka
Z tymi zasięgami to taka spora analogia jak z paskiem postępu w Windows przy kopiowaniu /instalacji - to wszystko jest bardzo umowne z tymi zasięgami ;-)
Haha... To nie jest zima, - 10 to można powiedzieć że zima. Śmieszne zasięgi póki co. Dopóki nie zmienia się baterie, to nie ma szans takim autem jechać w żadną normalną krótką trasę (400+)
Zróbcie ten test zimą a nie jak jest +2, bo to jest zima ale chyba w UK. Poza tym, co z tego że ma 300 koni jak są one dostępne przez 100 kilometrów a potem tempo żółwia. No i teraz pod ładowarką kilka godzin.
Żadne testy na to nie wskazują, nawet po 10 latach Tesla ma min. 90% pojemności. Ale walić dane, mamy przecież chłopski rozum i miłości go starych gruzów, bo tylko na takie stać...
@@SeherimMaster a gdzie te badania widzoales na stronie producenta? Wiesz jakie spalanie producent obiecuje w moim samochodzie? Baterie z tego auta Litowo Jonowe nie roznia sie niczym od tych co masz w telefonie. Ktore po pol roku sa juz do ciaglego doladowywania. Dodatkowo w przeciwienstwie do tych z telefonu sa narazine na zle warunki atmosferyczne - mroz, upal a takze doladowywanie szybkimi ladowarkami ktore niszza zywotnosc baterii. Wracaj do swiatyni. P.s pogadamy jak bedziesz szukal kupca na te elektryczne 💩 za 5 lat😛
Ciekawe jak takie test by wyszedł teraz jak są mocno ujemne temperatury w Polsce? Ciekawi mnie też temat jak by to było w modelach Tesli czy tych nowych firmach z chin? trzeba mieć w bagażniku czy na przyczepce silnik diesela czy bez problemu się dojedzie?
A do dupy z takimi samochodami od groma kasy i zastanawiac sie czy przejedziesz ok 300km nie wspominajac ze trzeba zastanawiac sie czy bedzie gdzies ladowarka a jak jest ladowarka to jak jest zajeta to " pol dnia czekac zeby naladowac " porazka calkowita dobrze ze amerykanie inwestuja w ulepszanie V8 a jak ulepszaja i produkuja to znaczy ze ta agenda 2035 0 spalinowych aut nie przejdzie .
Samochod elektryczny nadaje sie tylko dla kobiety na zakupy albo dla faceta, ktory chce nim pojechać do ślubu ze swoim mężem. Dla normalnego mężczyzny jazda elektrykiem jest jak chodzenie na szpilkach i malowanie paznokci.
Naładowanie na końcu tych czterech samochodów musiało trwać z pół dnia. Prawda jest taka, że ta pogoda z prawdziwą zimą miała niewiele wspólnego. Przy -20 te samochody wyjechałyby pewnie tylko na granicę administracyjną Warszawy. Nic nie mam do samochodów elektrycznych dopóty ktoś nie będzie próbował mnie zmusić do ich używania. Moi dziadkowie, później moi rodzice walczyli o wolność w naszym kraju a my sobie sami ją próbujemy odebrać.
Naładowanie od 0 do 70% to jakaś godzina dla każdego z tych samochodów na szybkiej ładowarce (czyli takiej co daje prąd ładowania o mocy 150 kW minimum). Ale auta elektryczne się tak nie żyłuje by do zera schodzić, gdy masz gęstą sieć ładowarek, to najoptymalniej ładować od 20% do 80% i to zrobisz w 30-40 minut. Każde z tych aut ma inną krzywą ładowania i maksymalnie przyjmowany prąd, najwięcej przyjmuje KIA EV6 ale tylko w krótkim zakresie, jednak dzięki temu możesz naładować na 100 km przez 7 minut. Dlatego ważna jest gęsta sieć ładowania by nie martwić się o miejsce ładowania, po prostu zatrzymujesz się zimą co 150-200 km i ładujesz się przez 15-20 minut i jedziesz dalej (latem co 300-350). Najlepiej jakby ładowarki były też na prawie każdej ulicy i parkingu w mieście i gdzie tylko staniesz, to się ładujesz.
Obecne elektryki w swoim dzialaniu przypominają laptopy z przed 20-25 lat. Jak ktoś nie widział niech sobie wygoogluje. Czyli dobry elektryk to będzie za 2 dekady czasu, a teraz są eksperymenty na klientach za grubą kasę.
@@SeherimMaster Taki mały szczegół - od nie dawna są dostępne cenowo i jakościowy dla każdego. Co to za mądrości z tyłka ... za kolejne 20 lat takiego postępu już nie zobaczysz.
Wszyscy wlasciciele Golfow 4 1.9 TDI czują sie zajebisci po obejrzeniu tego horroru o elektrykach. 1. Wystarczyło na 15 minut zatrzymać sie na kawę w połowie drogi i doładować 20%, zeby nie bylo tego dramatu pt "dojedzie czy nie dojedzie" 2. Rewolucja elektryków się dopiero zaczęła. Trudno to porównywać z samochodem spalinowym który jest od 120 lat rozwijany i rozpowszechniany. Early adopter price 3. Elektryki mają coraz lepsze baterie, zasięgi, prędkość ładowania 250kw albo i szybciej, jest coraz więcej infrastruktury ladowania. 4. Elektryki nie smrodzą w miastach tam gdzie żyją miliony ludzi. Są ciche i nie pierdzą z wydechu jak E36 z wyjętym katalizatorem 5. Jest ogromne lobby anty auto elektryczne 5a Ruskie, Araby - bez dochodów z ropy będą na poziomie Mozambiku 5b Mechanicy samochodowi serwis - sa elektryki co przejeżdżają 300tys kilometrów na tych samych klockach hamulcowych (hamowanie silnikiem, one pedal driving), nie ma wymiany oleju, filtrów, skrzyn, świec, uszczelek i setek innych rzeczy Tesla sugeruje co 2 lata wymieniać filtr kabinowy. Tyle. Nic więcej. Z czego Mechanicy będą żyć przy elektrykach? 5c Mechanicy samochodowi Remonty - samochód elektryczny ma 70% mniej części niz spalinowy. Nie ma wałów korbowych, tłoków, układów wydechowych, katalizatorów, DPF, addblue, zbiirnika paliwa, systemu chlodniczego, paska rozrządu, skrzyni biegów. Tak naprawdę elektryk to duży powerbank, prosty, maly silniczek i skorupa auta. Tyle. Praktycznie nie ma sie co psuc. Statystycznie po prostu jest o wiele mniej rzeczy które się mogą popsuc. A ze sie psuje cos tam to napewno. 5d koncerny samochodowe - nie chcialy rewolucji elektrycznej bo po co? Zarabialy swietnie na serwisie i naprawach, sprzedaży części. Kupując elektryka, teorerycznie latami nie odwiedzasz mechanika, dealera i serwisu. Jeszcze jak masz Fotowoltaike i swój prąd to posiadanie elektryka i "jazda wokół komina" jest "za darmo". Rozumiecie juz dlaczego tak dużo ludzi jest przeciw elektrykom? Idą ogromne pieniądze, także na tego typu filmy, żeby obrzydzic elektryki. Za dużo setek miliardów jest do stracenia. Na szczęście są tacy kowboje jak Musk którego średnio lubie jako człowieka), którzy tą rewolucję zaczęli. Inaczej dalej bysmy sie podniecali XIX wieczną technologia. Wystarczy spojrzeć jak dobrze cenę trzymają elektryki. Ludzie nie są głupi. Nowa Tesla 3 kosztuje 44k Euro Trzyletnia jest za 34k Euro Tylko 10k Euro straty w 3 lata. Przeciętny spalinowy traci połowę na wartości po 3 latach. Są tesle Model S, dziesięcioletnie które zrobiły po pół miliona kilometrów i dalej baterie mają 90% zasięgu wyjsciowego. Ja następne auto kupuje elektryka, Fotowoltaika na dach i jeżdżę za darmo, nie smrodzac innym i nie hałasując. Pomyślcie o tym
w 100% się zgadzam. Wszystkim jest nie na rękę ze skończą się czasy dojnej krowy! Dla przykładu podam, że skoda zażyczyła sobie za wymianę oleju w kamiq 1500 zł!!! to jakiś kosmos!!! I ktoś mi powie że pogodzą się z utratą takiej kasy po 35 roku. Już teraz Kia jak się nie mylę doi za przeglądy elektryków!!!
Ladujemy 4 osoby do auta, bagażnik na dach z nartami i to co się zmirsci do środka. I zróbcie test nawet w lato. I nie na expresowce, tryb mieszany poproszę.
Wymyśliłem sposób na wypełnię kierowcy i pasażerom czasu potrzebnego na ładowanie i czekanie w kolejkach na ładowanie.
Wystarczy, że będą wszyscy jeździć z przyczepami kempingowymi. Zasięg spadnie w prawdzie z 300 km do 150 km ale za to podczas czekania można zrobić pranie, wyprasować ciuchy, telewizję obejrzeć, obiad ugotować. Piękny dzień. Zaczynasz o 4 rano, żeby być pierwszym, ładujesz się 2 h, potem 2h jedziesz (150km z przyczepą). Potem znowu się ładujesz ale robisz śniadanie bo już 8. Po tem o 10tej ruszasz. O 12 robisz obiad i go spokojnie jesz, ruszasz o 14 i do 16 jedziesz. Zobacz jesteś już 300km od domu a dopiero 12 godzin w trasie. Zmęczenia nie czujesz bo ciągle odpoczywasz w przyczepie.
Doskonałe 👍👍👍 Szacun za kreatywność 😀👍
Panowie dobra robota, chociaż ta zima to taka delikatna bo na plusie :) Jeszcze teraz test tych samych aut (no może jeszcze jakąś Teslę dorzućcie) jadąc autostradą 140 km/h. :) I mamy materiał promocyjny aut elektrycznych :)
Niech zrobią test aut dziesięcioletnich 🤣🤣🤣
Dzięki za test, kolejny do kolekcji utwierdzający mnie że to jest krok a nawet 5 w tył względem tego co znamy.
W KOŃCU KTOŚ ODWAŻYŁ SIĘ POKAZAĆ PRAWDĘ O ELEKTRYKACH !
Dziękuję!
Z taką przyjemnością jazdy gdzie muszę wszystko wylączyć, marznąć i z bolącą głową,a wcześniej zapłacić w salonie krocie - wybieram😉 malucha, a na pewno nie elektryka!!!
Przy tym Klasa B+ typu Clio z LPG to szaleństwo komfortu. (miałem go 2020 roku prze 1 rok) Przy jeździe 130-140km wszystko włączone z ogrzewaniem siedzeń i szyb, palił 7-8L gazu. Zasięg 500km + zasięg benzynowy 600km. Pełen komfort :)
po drodze było 15 ładowarek, trzeba było stanąć na jednej z nich na 15 minut i ten cały test jest z dupy, gdyby Panowie podładowali auta jak pili kawę to normalnie by dojechali
@@maciejmaciejowski5115 i to jest przyszłość ✌️
@@pniteckitube Naprawde, "cale 15". Moze gdyby bylo 150 to mialoby to sens. Taka ilosc nie brzmi zachecajaco. Od kilku dni zastanawialem sie czy nie wymienic x-traila na Ariya ale miedzy innymi ten test skutecznie mnie wyleczyl. Co prawda mieszkam w kraju gdzie wlasnie jest 150 a nie 15 ladowarek ale obiecywany zasieg a realny tak roznia sie od siebie ze kupno elektryka to szalenstwo...chyba ze ktos jezdzi po miescie to dla zabawy, czemu nie🙂
@@pniteckitube Test miał pokazać jaki jest rzeczywisty zasięg bez doładowywania. Na trasie o takiej długości nie potrzeba zwykłemu śmiertelnikowi przerw i chuchania na auto by dojechało do celu. Zupełny brak komfortu jazdy w przełożeniu do ceny samochodu
Mega test. Gratulacje Panowie. Wywód mistrzowski na początku 37 minuty. Więcej takich testów, może producenci wyciągną wnioski,jakich zmian dokonać skoro coraz bliżej roku 2035.
Proponuję zrobić taki test na trasie np. do Chorwacji z rodziną i bagażami na pokładzie. I dla porównania dołączyć do puli aut jakiegoś starego Passata 1.9 tdi kupionego za 5 tys. :)
Na koniec podsumowanie: czas przekazdu, koszt paliwa, komfory kazdy i stosunek ceny do uzytecznosci pojazdu. 😂😂😂
Jako serwisant takich pojazdów, trzymam się z daleka od nich. Zbyt awaryjne to jest, czasochłonne naprawy, drogie, pułapki przez producentów, np ograniczona ilość włączeń stycznika głównego w baterii. Takich kwiatków jest sporo. Tu robicie test nowym autem, weźcie sobie 5 letni pojazd, który ma już ponad 1500 cykli ładowania, to pogadamy wtedy co to jest warte, Ja nie zamierzam nigdy kupować takich pojazdów. Jeszcze długo będę jeździł dieslem, ponieważ prowadząc serwis muszę być mobilny, i np wczoraj przejechałem 750 km na jednym tankowaniu do klient, i powrót, na stacji przy miejscowości gdzie mieszkam tankowanie 10 minut nawet nie było tyle, koszt podróży owszem 400 PLN, ale auto pracuje na siebie, a mój czas jest bezcenny, bo mam jedno życie, i nie zamierzam go spędzać patrząc jak auto się ładuje. Tyle w temacie
koszt także w dieslu niski w porównaniu z ładowaniem na komercyjnych ładowarkach gdzie, jak dobrze policzysz, to koszt przejazdu 100 km na prądzie z takiej ładowarki jest wyższy niż benzyny.
Dodam jeszcze, ze ostatnio Niemcy opublikowali emisje CO2 dla poszczególnych rodzajów samochodów i okazało się, ze globalna emisja samochodów elektrycznych wliczając w to emisje związana z wytworzeniem prądu jest znacznie wyższa niż diesla !!!!
Tak więc ani tanio ani ekologicznie - wielki przekręt i oszukiwanie klientów.
@@piterglinka3629 Jestem tego samego zdania. Doskonale wiem z czego się produkuje baterię, jak to wygląda, oraz jaka jest jej trwałość. Mam dwa duże diesle, i jedne z nich ma już 647 000 km, żadnych poważnych napraw, turbina nowa po 370 tys, oraz same rozpylacze wtrysków po 610 000. Auto ma EGR DPF itp wszystko jest nic nie wycięte. Nagonka na diesla jest przez tzw januszy biznesu, bo wszystko wyciąć, a jednak kultura techniczna ma znaczenie. Dal porównania za turbinę dałem dwa lata temu 3000 a nowy moduł do baterii BDU ze stycznikami 18 000. Ja mam sposób i za 5000 to BDU uratuję.
W punkt... az boli...
Jako serwisant trzymam się z daleka. To jak serwisujesz te samochody, home Office?
@@pietruszka2194 Trzymam się z daleka od zakupu, pisałem z telefonu i zjadło cześć zdania
Wszystkie te 4 auta przegralyby z oplem corsa czy nawet dacia Logan. Test ciekawy. Auta pokazały swoją niszowosc. Osobiście uważam je raczej za mało użyteczne ( bezużyteczne). Ale za to pięknie wyglądają.
64 minuta - padł fajny pomysł na test. Proszę szanownych dziennikarzy o test tych samych aut z maksymalnym obciążeniem tj. z 4/5 osobami na pokładzie plus bagaż .
Stresować się prędkością maksymalną na poziomie 120km/h, modlić się o jeden pas, wyłączyć ogrzewanie, ciągłe zerkanie na zasięg... i to na odcinku 300km bez autostrady. Proszę przypomnieć ile kosztują takie przyjemności w podstawie? 300tys. za takie emocje?
Od razu przypomniał mi się odcinek Top Gear, w którym Clarkson przejechał 800 mil (prawie 1300 km) na jednym tankowaniu. Tylko wtedy bohaterem było A8 D3 4.0 TDI. Topowa limuzyna z V8 pod maską. Zastanawiam się dokąd ta motoryzacja zmierza, skoro teraz sukcesem jest tysiąc km mniej.
Co po niektórzy mówią iż szukają w autach emocji, to by mieli z takimi elektrykami xD
@@adamczyzewski1644 Żebyś płacił krocie za g.... i modlił się czy w ogóle gdziekolwiek tym g...... dojedziesz . Ale za to w garażu , iluminacje , fajerwerki i gry wideo.
@@adamczyzewski1644 w Sam raz na c40, fit for c40
@@adamczyzewski1644 Peugeot 508 z 2012 r. 1,6 HDI. Na zbiorniku robię 1400 km...
Testy porównawcze są najlepsze. Super !!! Szkoda, że nie było z Wami Tesli Y. Proponuję następnym razem na koniec zrobić test szybkości ładowania każdego z modeli , powiedzmy do 80%, to też ma przełożenie na czas pokonywania długich tras. Wyszłoby pewnie, że znów kia ev6 jest najlepsza, a na dodatek z tego zestawienia chyba najtańsza. Brawo Kia.
Dzięki panowie,doskonały materiał który pokazuje że trzystu kilometrowa przejażdżka samochodem za minimum 250 tysiecy jest sporym wyzwaniem.Swoją drogą to jazda takim samochodem to spore emocje i to wcale nie spowodowanie osiągami a raczej obserwowaniem wskazników zasięgu.
Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Dzięki chłopaki za obnażenie tego syfu 🤦♂️
Wniosek jest taki, że samochód elektryczny jest niejako pojazdem niepełnosprawnym w porównaniu z autem spalinowym. Docelowo wygląda to jak dążenie do wyeliminowania samochodów z długodystansowych przejazdów na rzecz komunikacji zbiorowej, czyli przede wszystkim kolei. W przypadku akumulatorów pewnych problemów nie przeskoczymy. Nie chodzi też o to, żeby jeździć z zaparowanymi szybami (bezpieczeństwo), bez ogrzewania/klimatyzacji (komfort) czy ciagle analizować przejazd, licząc czy dojadę do celu czy może jednak zabraknie mi kilku km. To komiczne, że auto za 300 tys. nie jest w stanie sprawnie i komfortowo pokonać 300 km.
Te zabawkowe autka na bateryjki powinny mieć w podłodze otwór - "napęd jaskiniowy" ;-)
Bardzo fajny test, zważywszy na warunki drogowe ( w warunkach optymalnych nawet syrenka po renowacji dobrze poleci :) ). Poza musztardowym niby BMW, każdy pozostały pojazd jest dla mnie bardzo ciekawy.Dzięki za materiał.
Prądu w baniaczku ze stacji nie przyniesiesz😄Super test👍🏻
27:55 Apollo 13: - Co by tu jeszcze wyłączyć, żeby dolecieć na Ziemię? :O
🤣👍
Tak ładnie mówicie ile to one km mechanicznych mają. Co z tego skoro i tak korzystać z nich nie można bo zasięg jeszcze bardziej spadnie. Weźcie na pokład dodatkowe dwie trzy osoby jeszcze. Grzanie foteli Radio i tak dalej wtedy zobaczymy jaka jest prawda. Prawda jaką wszyscy znamy lecz głośno się o tym nie mówi.
O tym się wcale nie mówi
@@Grzes0796 Nie mówi się o tym bo to jest niewygodne 😉.
Nie wiedzialem ze silnik elektryczny ma konie mechaniczne😂 Ile twoja wiertarka i odkurzacz maja KM😏
@@visions845 oni tą metodę opanowali do perfekcji i wychodzą z założenia że kłamstwo powtórzone 1000 krotnie staję się prawdą😉
@@visions845 wszyscy o tym w kółko mielą, najwiecej ci którzy ich nie mają :)
Optymalnie zostają nam nasze samochody na gaz. I to jest nasza Polska przyszłość na tanie podróżowanie
A zastanawiam się jak wyglądałby test gdyby w samochodzie jechała 4 osobowa rodzina + bagaż. Takie testowaniem trochę to nie na polskie realia. Ale po raz kolejny pokazuje że elektryki to jeszcze nie ma takie trasy.
auta za 300 tyś i praktycznie wąchasz spliny tirów- teraz zapakuj 5 osób bagaż i jedz jak człowiek 160 km/h- GDZIE DOJEDZIESZ?
To raz, a dwa start z dworu po nocce stania pod chmurką xd zesra się żółtym gównem każdy z tych aut
I jeszcze do tego dorzućmy temperaturę -10°C np😆
Podoba mi się jak właściciele ( tylko) elektryków bronią ich do jazdy na długich trasach :)) pewnie jakbym wtopił 300 tyś. Tez bym na siłe szukał pozytywów. Tylko do Chorwacji chyba bym nie zaryzykował z cała rodzina i bagażami w wiecznym stresie czy dojadę do następnej ładowarki i czy będzie przy niej kolejka a jak nie będzie to czy prędkość bedzie będzie duża czy mała itd.
Tys.
akurat o Chorwację to bym się nie bał. Pod warunkiem że opuszczę już granicę naszego kraju.😉
EV6 RWD trasa Poznań-Paryż, spędzone na ładowarkach Ionity 1h05m. 3 przystanki po kilknaście minut to jest ten problem?. Lecisz 1260 km bez zatrzymania??? Jeśli tak to przyznaję ci rację, że nie ma to sensu. Ja bardzo lubię elektryki nie za ekologię, ale inne względy, których nie chce mi się tłumaczyć. Mimo, że uważam to za świetne auto to zawsze zaznaczam, że nie jest to puki co auto dla każdego. Ja oceniam elektryki z tej półki jako szybkie auta dla spokojnych kierowców, lubię mieć moc i niuty pod nogą bo daje mi bezpieczeństwo, ale niekoniecznie potrzebuję jej żeby zapier... i się popisywać. Ja wczoraj przejechałem z Krakowa do Poznania bez ładowania ale ja jestem przypadkiem szczególnym, zużycie miałem połowę niższe niż Pan z Mach-e. Ale dla mnie to czy dojadę 20-30 minut szybciej na takiej trasie jest drugorzędne i nie uważam tego za stracony czas. To jest mój przypadek ale też rozumiem, że każdy jest inny i cieszmy się puki jest wybór. Nie rozumiem agresji, która bije z dwóch stron.
@@DzikieElektrony lubić elektryki za ekologię to tak jakby lubić big maca bo jest zdrowy 😄 ale przyznam że wynik nie najgorszy jak na 1200km podróż elektrykiem. Dla ciebie nie ma znaczenia czy dojedziesz 30min lub 1h dłużej, i dla mnie też by nie było gdyby to był wyjazd na wakacje gdzieś... Co innego wyjazdy służbowe każda minuta się liczy to pieniądz jest. No i elektrykami się nie da popisywać bo się zaraz bateria skończy więc wymusza to poniekąd bardzo spokojna jazdę
@@DzikieElektrony po pierwsze nie rozumiem wtręty o agresji ponieważ to tylko dyskusja a nie emocje - ale
Rozumiem, że jeżeli ktoś nie zgadza się z Twoim zdaniem to jest z gruntu agresywny.
Po drugie: ładowarki ionity to absolutny top ładowarek wogóle dostępne w bogatych krajach skandynawii i Europy zachodniej. Jak miałem elektryka to trasy swoich wojaży planowałem nie tam gdzie chciałem pojechać tylko tam gdzie były ionity - czasem zastanawiałem się tylko dlaczego ktoś takim pięknym e-tronem gt jedzie 90km/h za TIREM ;)) Chyba nie
Muszę nic więcej dodawać aby nie wzbudzać niczym nie uzasadnionej agresji tylko szczerą analizę faktów.
Nie chodzi o to czy dojadę godzinę później tylko o to że jak w teście taycana z Hamburga do Wenecji w AMŚ - nie mieć ciagle w tylu głowy czy mogę cieszyć sie jazda i osiągami czy mam Non stop liczyć kWh i mieć świadomości że jak tylko pojadę na wschód Europy albo na Bałkany czy do Grecji to sytuacja robi się z irytującej KOSZMARNA. Oczywiście zakładamy że ładowarka nie jest zepsuta, nie ma do niej kolejki i ładuje z Max prędkością dozwoloną dla
Naszego auta.
Jazda ze sraczką i jazda elektrykiem mają ze sobą wiele wspólnego - myślisz tylko o tym, czy zdołasz dojechać do celu bez problemów i czy nie będzie przypadkiem zajęte.
Byłem w sobotę w salonie Lexusa... fantastyczny,nowiutki, RX300 ... 250 tyś zł i jeszcze 50 tyś zł na benzyna zostaję... I żadnego stresu z jazdy, tylko cieszyć się z jazdy...
wszystko się zgadza. Wyprzedają ostatnie sztuki starego modelu. Spalanko w mieście 13l. W trasie nie wiele mniej.
Całkowicie się zgadzam
50 tys. na bezyne to w dwa lata wyjezdzisz :D
To prawda i to jest super. Ale po co jak w moim przypadku brać coś w leasing na 4 lata co nie ma przyszłości . Większość z nas potrzebuje auta do miasta , a tu na razie buspasy ( dzień w dzień oszczędzam 10 minut ) i darmowe parkingi ( z tego akurat sporadycznie korzystam ) .Do tego tańsze ładowanie w domu , dużo większe odliczenia podatkowe na firmę . A jak sam mam pojechać bez Rodziny w drugi koniec Polski to te ładowarki jakoś przeżyję. Ma to swój urok, trochę planowania i emocji. :)
Jak robię zakupy w Kauflandzie to za każdym razem widzę auta podłączone do ładowarki, zaś kierowca śpi i czeka na możliwość dalszej podróży ... 😆😅.
Jeśli o mnie chodzi to ja serdecznie dziękuję za taki komfort podróżowania swoim autem 🤨.
Zima jest przy temperaturze minusowej tak 15/20 więc te auta to dobre do Lidla po zakupy podjechać
Zartujesz? Jeszcze by wyszlo ze 2km do bulki z lidla wyjdą drozej niz powiedzmy v6 pod maską w benzynie paląca 15na 100 w miescie😂. Zauwaz ze im w trasie tyle zeszlo ja sadze ze w miescie 150km na pelnym tynkowaniu przy krotkich odcinkach mogloby byc problemem. 😂 ciągłe ogrzewanie, radio, swiatla, i wiele innych rzeczy. Normalnie uzywanych jak w kazdym aucie. Chrzanić podgrzewane dupy, czy kierownicy. Ale podgrzewana szyba tylnia, lusterka itp i powodzenia z zasięgiem po bułki w biedronce. W przeliczeniu by wyszlo ile to cudo "pali" 😂
Takie są efekty, gdy o kierunku rozwoju motoryzacji zamiast inżynierów decyduje Greta Tundberg...
przy ujemnych temperaturach zaparowane szyby( co też nie jest ani komfortowe ani bezpieczne) pokryją się po pewnym czasie szronem/szadzią więc skrobaczkę powinni dodawać w zestawie
To mają być auta przyszłości a ogląda się to jak film historyczny pt. "jak się jeździło kiedyś"
Ta zima to raczej pozna jesien,teraz sa mrozy po 17 na minusie,ale nikt sie nie odwazy zrobić takiego testu bo pewnie straci kanał ^^
Dramat, rozwijać i zwijać kable praktycznie co dziennie skutkuje brudnymi dłońmi ciuchami a pod blokami brak rozwiązania. W zimie tylko w garażu bo kabel przymarza do podłoża i zwinąć go to udręka. Najważniejsze to spadek zasięgu gdy temperatura spada poniżej -5 stopni. Wciskają nam te samochodziki na bateryjki co z ekologią nic wspólnego nie ma. Oczywiście są zwolennicy elektryków ale ja z doświadczenia widzę że to tragiczne rozwiązanie. Test bardzo fajny !!!
Uwierz, że nic nie przymarza....a wąż w dystrybutorze przymarza? albo długi wąż do LPG widziałeś przymarznięty? Brudne dłonie? Chwytasz plastikowa wtyczkę i wciskasz w gniazdo w aucie. Brudne dłonie to możesz mieć na stacji jak chwytasz brudny od ropy pistolet :)
@@bartsimpson283 ale bronisz.😂
@@furieux6742 tłumacze ludziom bez wyobraźni ;)
Ja bym chciala w zimie zimie, czyli nie na plusie czy okolicach zera tylko np. -8 czy -5, 😊ale i tak szacun za tescik
Czyżby droga Warszawa- Kraków się jakoś wydłużyła? Dawno temu, jako student pociskałem tą trasę wielokrotnie, jak mi ojciec Matiza pożyczył, to dało się obrócić w dwie strony bez tankowania (ale na starcie było pod korek) I dojechać na oparach (ale piątka w kanisterku zawsze była jakby co). Ale to był Matiz za 23 tysie, ważył pewnie mniej niż same baterie w tych wyrobach samochodopodobnych
Nie masz pojęcia o elektrykach. Najłatwiej jest hejtować.
Jam mam Mercedesa E Klasse 220 Diesel zasięg 1000km. Jazda bez zaparowanych szyb, bez stresu nie myśląc o tym na ile mi starczy zasiegu i w ciepełku z całą rodziną. Pozdrawiam elektrycznych straceńców.
Ale jeździj tym Mercedesem, twoja sprawa a podczep się od innych niech jeżdżą czym chcą :). Nie wiem w czym wy macie problem.
@@DzikieElektronyA czy ja się kogoś czepiam? Wyrażam swoje zdanie na temat tych pojazdów 😄a no problem jest w tym że elektryki to nie są samochody tylko wózki akumulatorowe 😃I niech politycy nie wciskaja kitu obywatelom tego świata. A jeśli ktoś jest naiwny i wierzy w tą pseudo ekologię to niech sobie wierzy. Amen.
@@DzikieElektrony Jest problem kolego. Bo za 12 lat już nie kupię auta spalinowego a nawet hybrydy i będę musiał PRZYMUSOWO kupić elektryka a nie to co chcę. Koszmar
@@derrpantograf670 Kubisz spalinowy, tylko nie fabrycznie nowy. Używany będziesz mógł kupić jeszcze przez wiele lat.
Ciekawe jak test wyszedłby gdyby auta były przez noc na zewnątrz i nie wyjeżdżały z ciepłego garażu.
Byłaby lipa nie test 😂
Mialem okazje testowac w grudniu przez kilka dni Toyote BZ4x. Bateria 64 kWh netto, przy temperaturach lekko dodatnich maksymalny zasięg to 190 km. Prawdopodobnie przy minus 10-20 spadnie do 160 km. Dlatego wiekszosc producentow daje gwarancje na bateire na wlasnie 160 tys. km czyli na 1000 ładowań, dodatkowo ze spadkiem pojemności do 70%. Później bateria traci lawinowo swoje parametry j powinna być wymieniona, co jest oczywiście nieopłacalne finansowo. Dodam, iż Toyota deklaruje zasięg na 450 km. Wszystko to jest jednym wielkim kłamstwem producentów elektrykow, a zwłaszcza ich ekologiczność i ekonomiczność. Dodatkowo finansowane z naszych podatków - bez dopłat nikt tego nie kupuje. Najwyższy czas powiedzieć głośno NIE ELEKTRYKOM.
nie wiem po czym wnioskujesz, że bateria póżniej lawinowo traci swoje parametry. Mam nadzieję ze nie opierasz tego na starych konstrukcjach LIFA. Przykłady Tesli pokazują, że po 400 tyś przejechanych km (przez 5lat), ładując większość na niezalecanych szybkich ładowarkach ma degradację 18%
Ta toyota to chodząca katastrofa nie porównuj jej do reszty ev
Tak uczciwie patrząc KAŻDY z tych samochodów stracił około 250 km zasięgu w odniesieniu do wartości deklarowanej przez producenta. Już wsiadając za kółko wartości były zaniżone. Czy nikt jeszcze tych koncernów nie pozwał za zwykle oszustwo? Jeszcze jedno. Jechaliście sami - dodajcie pasażerów a zasięg spadnie o kolejne 100 km.
Takie cudowne zasięgi i to przy +1,+2 *C
A jak będzie lekka zima, czyli tak -5, -10 to chyba tylko po bułki da się tymi cudakami pojechać.
Jestem ciekawy, jaki był na koszt i czas naładowania do pełna każdego z samochodów na koniec testu.
Elektryki według Uni Europejskiej to przyszłość, dla mnie to poprostu beznadzieja testy takie udowadniają że nie ma przyszłości w elektrykach.Ciekawe jak by wypadł test przy - 5 albo - 10 stopniach. 😂😂😂🤭🤭🤭
....i przy 4 osobach na pokładzie plus bagaż.
@@marioplus321 Plus jazda autostradowa 140 km/h :)
Nie wg UE tylko wg całego świata. Wystarczy spojrzeć na Chiny lub USA. UE jest w wyścigu elektryfikacyjnym wręcz zacofana
pojemnosc netto to bez vatu 23%? btw nie moglisce zainwestowac w uchwyty do radiotelefonow?
- na parowanie moze byc sposob - zrobia wewnetrzne wycieraczki
Przejedźcie trasę Kraków - Hel w 4 osoby, w aucie z bagażem "na wakacje". Albo odwrotnie. Zimą i potem latem. Warunek: ekipa w aucie ubrana jak na podróż w sezonie, zero kurtek i wyłączania ogrzewania lub klimy.
jak dla mnie bardzo dobry test 👍
Mogliście zrobić test po niemieckich autostradach przy maksymalnych prędkościach, ciekawe czy przejechali byście chociaż 200 km i co by się zdarzyło jak byście trafi zimą na 3 godzinny korek.
Ja mam lepszy pomysł: test na powierzchni słońca z włączoną klimatyzacją. Haha szach mat elektromobiliści!
K...wa, a miało być tak pięknie....
mozecie podać jakie średnie zuzycie miały testowane auta? dosyć ważna informacja w teście. dodatkowo jaka średnia predkość wyszła z trasy?
Podali..
@@tomzak8796 w takim m razie przegapiłem. Drugi raz nie obejrzę..... Możesz przytoczyć te liczby?
Należy jeszcze pamiętać i o tym że samochody nie stały na wolnym powietrzu tylko na parkingu a temperatura jak na porę zimową też nie była niska.
Bo każdy wie, że elektryk nie jest dla ludzi, którzy nie mają garażu.
Co więcej, mam nadzieję, że skorzystali z opcji nagrzania auta, jeszcze przy ładowarce.
@@lol19pl samochody były garażowane na parkingu podziemnym a nie jak większość na dworze
Do garażu z PRL tych jest większość na starych osiedlach i tak się nie zmieścisz.
Tylko w elektrykach emocje jak na grzybobraniu👍
Tylko że po lesie chodzą zombie.
Trzeba było tak jechać jak byście jechali spalinowymi to byście na pewno dojechali. 😂😂😂
Czyli przejazd z Krakowa do Gdyni trzeba planować z kalendarzem i nocowaniem. A jak się jedzie w 3-4 auta, to z dwoma noclegami. Świetny materiał! Brawo panowie. Brawo elektryki! Mój śmierdzący diesel 2.0 HDI na pełnym baku przejeżdża 1200-1350 km (przy przebiegu ponad 300 tys. km - auto 13. letnie), tankowanie trwa max 5 min i dalej można jechać. Jaki realny zasięg będą miały te wspaniałe elektryki kosztujące pierdyliardy złotych po 13 latach eksploatacji? Normalnie śmiech na sali...
Ciekaw jestem testu tych aut jak będą miały te 15-20 ( średni wiek aut u nas ) lat jak wtedy wypadną i jakie będą miały osiągi? Choć myślę, że dużo wczesniej będą już zgniecione w kostkę na szrocie 🤣
Obecnie stare Nissany mają zasięg do 60 km
@@grzes.witalis a tesle 90% ppjemnosci akumulatora, nissan to akurat zly przyklad bo ma wady projektowe jak brak chlodzenia akumulatora
@@grzes.witalis Hej to zimą ze 30 km zasięgu 😂
@@Stanwis Po 15-20 latach 90% akumulatora ? - wątpię. 1000 cykli ładowania od 20% do 100% i akumulator do wymiany ( wiem , że zwykle się tak nie ładuje tylko doładowuje) ale mimo to po tylu latach wątpię że te auta( a właściwie ich akumulatory) będą się do czegoś nadawać. A auta będą coraz dłużej eksploatowane bo są coraz droższe.
@@mr1724 stara tesla ma po 400k km 80%. To chyba bez tragedii
Może, wyrzućmy te ciężkie, głupie, koszmarnie niepraktyczne i drogie samochody elektryczne. Dodatkowo w naszych warunkach nie ekologiczne. Zróbmy małe, lekkie, tanie samochody elektryczne do jady po mieście i obrzeżach. Na trasy zostawmy to co jest i sadźmy więcej drzew i krzewów. I problem rozwiązany.
Zdumiony jestem, że są frajerzy co wierzą w to co podają fabrykanci. Gdyby te auta noc przed testem stały na zewnątrz w mrozie początkowe wskazania zasięgu byłyby jeszcze śmieszniejsze.
Co z badanym zasięgiem za powiedzmy 5-10 lat? (: O cenach prądu już nawet nie wspominam. Ludzie OBUDŹCIE SIĘ!!!
Czy tak ma wyglądać przyszłość ?, ja pie,,,,,,,,,,,,le ,ja wysiadam , to ma być przyjemność z jazdy?,, jedż teraz w nocy przy minus 10 , i traf na wypadek w lesie ,gdzie droga zablokowana , ku,,,,,,,,wa zawał serca ze stresu-czy wystarczy prądu,...
Ciekawie jak wyglada jazda w trasę takim wózkiem akumulatorowym gdy na zewnatrz jest -20 i zamieć śnieżna...? 😂
No i co sie wtedy robi, gdy akumulator rozladowany a na stacji kolejka 5 samochodów... Ogrzewanie nie dziala, żona z dziecmi zamarzają, a tu trzeba czekać na swoją kolejkę blizej nieokreśloną ilość czasu, bo nigdy nie wiadpmo jak długo będą się ładowały auta stojące przed nami. Teoretycznie można wziąć taksówkę i pojechać do hotelu, ale nasza Tesla nie bedzie przecież sama pilnowała kolejki do ladowarki i sama sie nie podepnie do prądu...
Polecam przejechać się samochodem elektrycznym latem z klimatyzacją przy temperaturze powietrza 35 stopni, a takie temperatury będą coraz częściej w Polsce, lub zimą z włączonym ogrzewaniem przy mrozie -15 stopni, takie mogą być jeszcze w Polsce, i sprawdzenia jaki zasięg ma takie auto. Po drugie o aucie elektrycznym pomyślę jak 30% Polaków będzie jeździć takim autem. A przepisy, że od 2035 nie będą produkować spalinówek mogą się jeszcze 100 razy zmienić.
Do zakupu takich aut trzeba chyba jeszcze doliczyć koszty terapii u psychologa.
Ciekawie wyglądałby test prz temp.-15. Myślę że 200km zasięgu to jest max.
Najlepszą alternatywą są hybrydy.
Hybrydy w gazie tk jest przyszlosc. W miescie 100km 15-20zł. W trasie nawet 12zł da sie zejsc.❤ to jest cos pieknego. Zadne diesle, zadna benzyna (tylko na rozruch zimnego silnika) ale to hybrydy są przyszloscią. I auto ma moc, pali smiesznie i jest bardziej eko niz diesle, benzyny, czy elektryki ktore są na szarym koncu. Nie widzialem chhba jeszcze diesla w hybrydzie ale chyba są ciekawe jak tam spalanie wypada ❤
Dopóki nie powstanie nowa technologia produkcji baterii która poprawi : koszty jej wytworzenia, żywotność, czas ładowania i pojemność, dopóty elektryki to będzie tylko ciekawostka.
Taka motoryzacja ma sens ale nie w obecnym wydaniu.
Fajne, pouczające, dzięki. Jednak tradycyjnie jak zasiadam do auta na paliwo kopalne, 6x tańsze, pokazujące zasięg 1kkm czuję się pewniej i przede wszystkim nie marznę. Pozdrawiam
8 styczeń 2024 w noc przy -16, wtedy ten test powinien się odbyć, po 2/3 drogi w celach zwiększenia realności testu , losowy kierowca powinien odebrać tel że dziecko się rozchorowało i trzeba wracać , po drodze znaleźć aptekę , i kupić jeszcze bułki i w sklepie 24h
i test w zimie na plusie i w deszczu typowe warunki zimowe. Zróbcie test przy -5 to pogadamy
Zróbcie test przy -15 stopniach i się okaże że z Warszawy może w okolice Kielc. A gdyby jechać 140 km)h to wielkie CH wyjdzie z tego. Ogólnie elektryki to gówno warte badziewie. Zostaje przy hybrydzie i uważam że to złoty środek na obecne czasy
W tym teście brakuje jeszcze rodziny, psa i walizek. Czy wtedy wycieczka kończy się gdzieś w okolicach Kielc?
Zróbcie test z przyczepą kempingową 1.5tony
przejazd z Rzeszowa do Kołobrzegu.
Proszę o wyniki bo one mogą przesądzić o zakupie auta elektrycznego :)
Panowie, ale nad dźwiękiem to moglibyście popracować, bo szum i kiepsko słychać
Może dlatego, że w pewnym momencie trzeba było uchylić szybkę w skoduni, żeby szyby choć trochę odparowały...
Ale filmik świetny, dlatego jest sub i łapka w górę!
Załadowac jeszcze rodzinkę na pokład, bagaże + box na dach i poprosze taki test.
Auto E to może byc tylko gadżet/kaprys dla bogatych. Nawet drugi samochód w rodzinie tylko do jeżdżenia do pracy też bez sensu, bo można dojeżdżać np. Fabią i nigdy żadnym elektrykiem nie będzie taniej.
W pomaranczowym tyle pary ze okna chyba reka wycieraliscie 😉
Kiedyś były takie gąbki z irchy do osuszania szyb, pamietam je z Malucha. Może teraz zaczną dokładać je do nowego elektryka😂
Bez sensu było wyłączać ogrzewanie… wystarczyło 10km/h zwolnić i by dojechał. 15 min później, ale w pełnym komforcie.
@@piolat89 Na tym właśnie polegał test, żeby jechać przepisowo, tyle ile jest na znakach. I to właśnie pokazuje minusy elektryków, stajesz się niewolnikiem zasięgu, na autostradzie jedziesz razem z ,,TIRami” itd.
samochody w cenie kawalerki w Krakowie, ludzie biorą na takie coś kredyty na 5 lub więcej lat, i płacą wiele więcej niż za jakąś benzynę z.lpg . porazka
Z tymi zasięgami to taka spora analogia jak z paskiem postępu w Windows przy kopiowaniu /instalacji - to wszystko jest bardzo umowne z tymi zasięgami ;-)
Haha... To nie jest zima, - 10 to można powiedzieć że zima. Śmieszne zasięgi póki co. Dopóki nie zmienia się baterie, to nie ma szans takim autem jechać w żadną normalną krótką trasę (400+)
i te zaparowane szybki w tych autkach xD
Zróbcie ten test zimą a nie jak jest +2, bo to jest zima ale chyba w UK. Poza tym, co z tego że ma 300 koni jak są one dostępne przez 100 kilometrów a potem tempo żółwia. No i teraz pod ładowarką kilka godzin.
Idę o zakład że fiatem cinquecento 700 szybciej pokonam trasę Gdańsk - Kraków niż jakiekolwiek z tych aut
a co by bylo przy -10 :D
A teraz pokonajcie ten sam dystans z całą rodziną i bagażem.....
To sa nowe auta. Po roku uzywania bedzie tylko gorzej
Żadne testy na to nie wskazują, nawet po 10 latach Tesla ma min. 90% pojemności. Ale walić dane, mamy przecież chłopski rozum i miłości go starych gruzów, bo tylko na takie stać...
@@SeherimMaster xd
@@SeherimMaster a gdzie te badania widzoales na stronie producenta? Wiesz jakie spalanie producent obiecuje w moim samochodzie? Baterie z tego auta Litowo Jonowe nie roznia sie niczym od tych co masz w telefonie. Ktore po pol roku sa juz do ciaglego doladowywania. Dodatkowo w przeciwienstwie do tych z telefonu sa narazine na zle warunki atmosferyczne - mroz, upal a takze doladowywanie szybkimi ladowarkami ktore niszza zywotnosc baterii. Wracaj do swiatyni. P.s pogadamy jak bedziesz szukal kupca na te elektryczne 💩 za 5 lat😛
I trzeba pamiętać, że te pojazdy są nowe. Istnieje ryzyko,że po paru latach użytkowania będzie można dojechać w zimie jedynie do Żabki🙂
Proponuję test w typowa zimę przy temp.-5 stopni.
Teraz jeszcze test przy -10 stopniach
Jeszcze przydalby sie material o ladoeaniu i powrocie do redakcji, ciekawe jak dluho to trawo.?
Test pouczajacy i pomaga podjąć decyzję
Wróciłem do domu po 21 :) Pozdrawiam
Jak widzę sami burżuje jeżdżący codziennie po 300- 400km...😊Zazdroszczę.Ja codziennie z żoną tylko do pracy i raz w roku na wakacje...
Po 2-3 latach uzytkowania gdzie te samochody dajada???
Napewno nie do celu
Ciekawe jak takie test by wyszedł teraz jak są mocno ujemne temperatury w Polsce? Ciekawi mnie też temat jak by to było w modelach Tesli czy tych nowych firmach z chin? trzeba mieć w bagażniku czy na przyczepce silnik diesela czy bez problemu się dojedzie?
O cholera... muszę kupić elektryka ... hahahhahaaah
A do dupy z takimi samochodami od groma kasy i zastanawiac sie czy przejedziesz ok 300km nie wspominajac ze trzeba zastanawiac sie czy bedzie gdzies ladowarka a jak jest ladowarka to jak jest zajeta to " pol dnia czekac zeby naladowac " porazka calkowita dobrze ze amerykanie inwestuja w ulepszanie V8 a jak ulepszaja i produkuja to znaczy ze ta agenda 2035 0 spalinowych aut nie przejdzie .
Samochod elektryczny nadaje sie tylko dla kobiety na zakupy albo dla faceta, ktory chce nim pojechać do ślubu ze swoim mężem. Dla normalnego mężczyzny jazda elektrykiem jest jak chodzenie na szpilkach i malowanie paznokci.
Naładowanie na końcu tych czterech samochodów musiało trwać z pół dnia.
Prawda jest taka, że ta pogoda z prawdziwą zimą miała niewiele wspólnego. Przy -20 te samochody wyjechałyby pewnie tylko na granicę administracyjną Warszawy. Nic nie mam do samochodów elektrycznych dopóty ktoś nie będzie próbował mnie zmusić do ich używania. Moi dziadkowie, później moi rodzice walczyli o wolność w naszym kraju a my sobie sami ją próbujemy odebrać.
Naładowanie od 0 do 70% to jakaś godzina dla każdego z tych samochodów na szybkiej ładowarce (czyli takiej co daje prąd ładowania o mocy 150 kW minimum). Ale auta elektryczne się tak nie żyłuje by do zera schodzić, gdy masz gęstą sieć ładowarek, to najoptymalniej ładować od 20% do 80% i to zrobisz w 30-40 minut. Każde z tych aut ma inną krzywą ładowania i maksymalnie przyjmowany prąd, najwięcej przyjmuje KIA EV6 ale tylko w krótkim zakresie, jednak dzięki temu możesz naładować na 100 km przez 7 minut. Dlatego ważna jest gęsta sieć ładowania by nie martwić się o miejsce ładowania, po prostu zatrzymujesz się zimą co 150-200 km i ładujesz się przez 15-20 minut i jedziesz dalej (latem co 300-350). Najlepiej jakby ładowarki były też na prawie każdej ulicy i parkingu w mieście i gdzie tylko staniesz, to się ładujesz.
Według mnie wszystkie te samochody przegrały.
Akcja na ładowarce też dobra 5 chętnych dwa kable dostępne, ile będzie czekał ostatni 😁😁😁😁 ??
90-110 na ekspresówce - śmiechu warte.
Fajnie by było jeszcze porównać koszty przejechanych kilometrów
Obecne elektryki w swoim dzialaniu przypominają laptopy z przed 20-25 lat. Jak ktoś nie widział niech sobie wygoogluje. Czyli dobry elektryk to będzie za 2 dekady czasu, a teraz są eksperymenty na klientach za grubą kasę.
To samo można powiedzieć, za 20 lat o aktualnych laptopach. Co to za mądrości z tyłka...
XD samochody elektryczne to juz 120lat doswiadczenia
Dla debili bo kto ma kasę kupuje auta z dużymi pojemnościami
@@SeherimMaster Taki mały szczegół - od nie dawna są dostępne cenowo i jakościowy dla każdego. Co to za mądrości z tyłka ... za kolejne 20 lat takiego postępu już nie zobaczysz.
Problem jest taki, że nikt Ci 20 lat temu nie narzucał prawie, że siłą zakupu laptopa, a dziś w kwestii elektryków jest inaczej.
w skodzie tak grill zaparował??
Wszyscy wlasciciele Golfow 4 1.9 TDI czują sie zajebisci po obejrzeniu tego horroru o elektrykach.
1. Wystarczyło na 15 minut zatrzymać sie na kawę w połowie drogi i doładować 20%, zeby nie bylo tego dramatu pt "dojedzie czy nie dojedzie"
2. Rewolucja elektryków się dopiero zaczęła. Trudno to porównywać z samochodem spalinowym który jest od 120 lat rozwijany i rozpowszechniany.
Early adopter price
3. Elektryki mają coraz lepsze baterie, zasięgi, prędkość ładowania 250kw albo i szybciej, jest coraz więcej infrastruktury ladowania.
4. Elektryki nie smrodzą w miastach tam gdzie żyją miliony ludzi. Są ciche i nie pierdzą z wydechu jak E36 z wyjętym katalizatorem
5. Jest ogromne lobby anty auto elektryczne
5a Ruskie, Araby - bez dochodów z ropy będą na poziomie Mozambiku
5b Mechanicy samochodowi serwis - sa elektryki co przejeżdżają 300tys kilometrów na tych samych klockach hamulcowych (hamowanie silnikiem, one pedal driving), nie ma wymiany oleju, filtrów, skrzyn, świec, uszczelek i setek innych rzeczy
Tesla sugeruje co 2 lata wymieniać filtr kabinowy. Tyle. Nic więcej.
Z czego Mechanicy będą żyć przy elektrykach?
5c Mechanicy samochodowi Remonty - samochód elektryczny ma 70% mniej części niz spalinowy. Nie ma wałów korbowych, tłoków, układów wydechowych, katalizatorów, DPF, addblue, zbiirnika paliwa, systemu chlodniczego, paska rozrządu, skrzyni biegów.
Tak naprawdę elektryk to duży powerbank, prosty, maly silniczek i skorupa auta. Tyle.
Praktycznie nie ma sie co psuc. Statystycznie po prostu jest o wiele mniej rzeczy które się mogą popsuc. A ze sie psuje cos tam to napewno.
5d koncerny samochodowe - nie chcialy rewolucji elektrycznej bo po co?
Zarabialy swietnie na serwisie i naprawach, sprzedaży części.
Kupując elektryka, teorerycznie latami nie odwiedzasz mechanika, dealera i serwisu.
Jeszcze jak masz Fotowoltaike i swój prąd to posiadanie elektryka i "jazda wokół komina" jest "za darmo".
Rozumiecie juz dlaczego tak dużo ludzi jest przeciw elektrykom?
Idą ogromne pieniądze, także na tego typu filmy, żeby obrzydzic elektryki. Za dużo setek miliardów jest do stracenia.
Na szczęście są tacy kowboje jak Musk którego średnio lubie jako człowieka), którzy tą rewolucję zaczęli. Inaczej dalej bysmy sie podniecali XIX wieczną technologia.
Wystarczy spojrzeć jak dobrze cenę trzymają elektryki. Ludzie nie są głupi.
Nowa Tesla 3 kosztuje 44k Euro
Trzyletnia jest za 34k Euro
Tylko 10k Euro straty w 3 lata.
Przeciętny spalinowy traci połowę na wartości po 3 latach.
Są tesle Model S, dziesięcioletnie które zrobiły po pół miliona kilometrów i dalej baterie mają 90% zasięgu wyjsciowego.
Ja następne auto kupuje elektryka, Fotowoltaika na dach i jeżdżę za darmo, nie smrodzac innym i nie hałasując.
Pomyślcie o tym
w 100% się zgadzam. Wszystkim jest nie na rękę ze skończą się czasy dojnej krowy! Dla przykładu podam, że skoda zażyczyła sobie za wymianę oleju w kamiq 1500 zł!!! to jakiś kosmos!!! I ktoś mi powie że pogodzą się z utratą takiej kasy po 35 roku. Już teraz Kia jak się nie mylę doi za przeglądy elektryków!!!
Ladujemy 4 osoby do auta, bagażnik na dach z nartami i to co się zmirsci do środka. I zróbcie test nawet w lato. I nie na expresowce, tryb mieszany poproszę.
Zwolniliscie dźwiękowca czy mikrofony zostały w bagażnikach?
To są właśnie te niby samochody alternatywne dla spalinowych,podobnie jest z motylkami i skuterami😅.
Jaką mieli prędkość na autostradzie?