Tego jeszcze nie było -Coś poszło nie tak u mechanika !!! Dziwne historie warsztatowe.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 21 มี.ค. 2019
- Mała historia ku przestrodze gdy zbyt mocno zaufasz mechanikowi. Zapraszam na kolejny odcinek dziwnych historii warsztatowych, jeśli otworzyło to niektórym oczy kciuk w górę i udostępniamy.
Spotkanie z widzami w Przetoczynie dajcie znać ile osób będzie pokażmy sile M4K
------------------------------------------------------------------------------------------
/ 498660980661836
-------------------------------------------------------------------------------------------
Narzędzia też się przydadzą jeśli zaczynamy mechanikę pojazdową.
-----------------------------------------------------------------------
na.allegro.pl/narzedzia_warsz...
-----------------------------------------------------------------------
NOWY WARSZTAT M4K GARAGE KOŚCIERZYNA
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
/ m4k-garage-serwis-samo...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Książka "Miłośnicy 4 kółek"
--------------------------------------------------------------------------
na.allegro.pl/ksiazka_milosni...
--------------------------------------------------------------------------
WSPÓŁPRACA
info@milosnicy4kolek.pl
INSTAGRAM WBIJAJCIE
-----------------------------------------------------------------------------------
/ milosnicy4kolek
------------------------------------------------------------------------------------
meble warsztatowe których się nie powstydzimy :)
------------------------------------------
fastservice.pl
------------------------------------------
Patronite To dzięki temu że Wy się dokładacie możemy realizować coraz to śmielsze projekty tak więc masz ochotę wesprzeć rozwój kanału i doceniasz nasz wkład wbijaj na i zostań patronem :)
------------------------------------------------------------------
patronite.pl/Milosnicy4kolek
------------------------------------------------------------------
SKLEP Z GADŻETAMI DLA MIŁOŚNIKÓW
------------------------------------------------------------------------------------------------
luckymotion.com.pl/51-milosnic...
------------------------------------------------------------------------------------------------
Wbijajcie na naszego FB
-----------------------------------------------------------------------------------
/ milosnicy4kolek
-----------------------------------------------------------------------------------
Oraz nasz dostawca części używanych
------------------------------------
panta.gda.pl
______________________ - ยานยนต์และพาหนะ
![dazai ahh✨ [#jungkook #jungkookedit #btsedits #dazai #viral #fypシ #trending ]](http://i.ytimg.com/vi/JFUEGWCiV3k/mqdefault.jpg)
tak po ludzku, zrobiło mi się szkoda właścieciela .......
Rafal Korgul mi tez.. Za takie coś powinien byc kryminal.
Mi też, ktoś na to musiał zarobić a tu oddane puzzle
Mi nie Bardzo!!!
Skoro Pozwolił na to by jego Auto Stało kilka miechów w jakimś Warsztacie,który jest na Wypizdowiu to znaczy że ma chajs i chciał PRZY-CEBULACZYĆ!!!!
Pozdrawiam 👏👏👏
@@marcin-_
Już po 1 miesiącu pojechał bym tam,i narobił gnoju.Zabrał Auto i wyjebał po Liściu!!!!
@@naswojsposob1951 jak cebula po lisciu ^^
Słyszałem o tym patologicznym warsztacie u mnie w Brodnicy, ale że aż taka patologia tam panuje to nie miałem pojęcia. W najbliższym czasie nagram wam i opublikuje na moim kanale jak wygląda z ulicy ten "warsztat" ku przestrodze abyście nie odstawiali tam auta
Chyba wiem o jaki warsztat chodzi.Też jestem z Brodnicy
Bardzo dobry pomysł...👍
Bartass bardzo dobra robota nagraj nam odcineczek
O jaką brodnicę chodzi? Łysy mówi coś o 200km od Kościerzyny a ja znam tylko taką 30-40km od stolicy rond.
@Darek Naskręt Tak
Strach do Brodnicy jechać bo wrócisz z silnikiem w bagażniku :D Michu jeśli poskładasz te puzzle to wielki szacunek
Moja historia niestety taka sama i miałem dwa razy, raz z Alfą gdzie mechanik składał trzy miesiące i nie umiał złożyć rozrządu, drugie auto Renault, mechanik składał miesiąc. Doświadczyłem aż dwa razy cudownych warsztatów jak w tym odcinku, współczuję temu panu.
Jak już to poskładasz, to kuwetki oddaj z powrotem do tamtego warsztatu. Uczciwość najważniejsza.
Haha padłem
ale by to było!
Ale te oddanie to prosze z kamera.
!!! :D
Chcemy serie ze składania tego samochodu :D Długie odcinki i lecimy ;D
Zapowiada się kilka sezonów, może Netflix weźmie pod skrzydła 😎
@@gwww1002 "plask, klask, jeb"
Mnie bardzo zastanawia że właściciel od tak bez przyczyny chciał sprawdzić rozrząd. Pewnie mu coś stukało w silniku, poczytał na forach że te silniki mają z tym problem i to było jego motywacją oddania auta do warsztatu. Sprawdźcie sobie cene tych silników w necie. Po 9-11tyś za silnik w dobrym stanie! Są bardzo awaryjne. Moim zdaniem Łysy za bardzo sieje panike. Szkoda że drze łacha bez zaznajomieniem się z tematem i wysłuchaniem obu stron. BTW On na google też ma pełno negatywów. Może zrobi odcinek z odpowiedziami na te negatywne opinie o swoich warsztatach? Których są dziesiątki. I też podobne grube akcje.
Cała seria to jest dobry pomysł. Powiedz jak często składasz silnik od podstaw na wizji. Tutaj ktoś już połowę roboty zrobił za Ciebie. Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg.
@@plaster1732 ale wiesz że ma sporo "wrogów" z powodu "psucia" rynku januszy biznesu warsztatowych? :)
Bardzo dobra robota!!! Szacun zaa zaangażowanie. ROZWIŃ WARSZTATY MIĘDZY POZNAŃ A WROCŁAW!
Kilka bardzo mądrych zdań tu padło....
SUPER :) jestem pod wielkim wrażeniem.
Pozdrawiam
Michu dostałeś samochód z Ikei do złożenia 😁
Lego mechanic xD
Ja tam rzekłbym, że to jakiś transformers
True shit xd
lego technic engine
Powodzenia.....
2 tyg temu robiłem głowice dla sąsiada w peugeocie 106 typki którym dał auto do roboty na rozrząd powiedzieli mu że jak wjeżdżali na warsztat przeskoczył pasek .. i oddali z pobitym motorem ... Biedakowi za free poskładałem ten silniczek starszy czlowiek z problemami z poruszaniem się ludzka bezduszność nie ma granic żadnych
Paczek Paczek to miło z twojej strony
Bedziesz mial to nagrodzone. Zobaczysz ze niedlugo przytrafi Ci sie cos dobrego.
Mega!!!!!
Jeśli to prawda to masz wielkie serducho :)
Bóg zapłać!
Dzięki za tego typu historie i resztę dobrej roboty. 👍👍👍
Panie,, łysy jest Pan moim góru. Mam59 i uczyłem się na silnikowca i główną zasadą był porządek i czysrość i to u Pana cenię oprucz wiedzy. Brawo
Skoro auto było robione bez kwitu to trzeba znaleźć "firmę", która też wyegzekwuje odszkodowanie "bez kwitu". 😉
dokładnie!
Takie Bejsbol Brothers Solicitors motto firmy : "Odzyskujemy nieodzyskiwalne oraz zakopujemy problemy na AMEN " ;)
Windykator z Łukowa tylko czeka na takie zlecenia. Z akumulatorem na jajach każdy zapłaci.
Firma znana
Jestem z tej Brodnicy i wiem co to za warsztat :)
Powiem tylko tak.
Japier.......
Spalil bym taki warsztat po takiej robocie, oczywiscie bez kwitu
nooo
bez kwitu ; d
Nie Bardzo!!!!
A jak mają Ubezpieczony ten Pseudo Warsztat!!!???😉
Panie! Bez kwitu taniej ;)
Kwit na podpałkę by się nadał 😁
A to ci odcinek :D czekamy na kolejne! 😃
Dobry silnik poszedł do nowego klienta, jak nic! A tu został balas :D
Zapewne tak. Goście wykręcili silnik:]
bardzo możliwe
Trzeba sprawdzic numery silnika.
@@nueprogs to jeszcze numery silnika zostaja
@@michalmgd Pytanie czy właściciel sprawdzał. Inne pytanie do jakiegoś mechanika. Czy przez zmianę rozrządu można tak uszkodzić silnik.
To silnik z tego auta w ogóle? Może wykręcili i sprzedali a dali złom..
Nie uwierzę że ktoś rozłożył silnik do ostatniej śrubki żeby go naprawić
To była moja pierwsza myśl Haha. Na bank go wyjebali na silnik, śmierdzi ta akcja na kilometr.
...a może poszli do lasu..
A da się teraz to jakoś sprawdzić? Bo odkąd nie pisze się nr silnika w papierach może być problem. Choć może jakoś u producenta po vinie...
części są za zdrowe jak na takie coś. Moim zdaniem ktoś żle wymienił rozrząd i była kolizja przy odpaleniu
Bardzo edukacyjny film , dzięki za pokazywanie nawet tego złego oblicza
Powitać wszystkich . Super programik prowadzicie . Chciałem się dowiedzieć co dalej z tym autkiem.
Ja jebie grali chłopaki w carmechanik simulator i nie zrobili zapisu gry po skonczeniu🤣
zajebisty komentarz 😁
MYSLE ZE ZLA KARMA WROCI DO TEGO WLASCICIELA WARSZTATU. I ZACZNIE MYSLEC I WEZMIE ODPOWIEDZIALNOSC ZA TO CO WYKONUJE POZDRAWIAM CIE CALY WASZTAT Z SZEMUDA. TAM SA PRAWDZIWI FACHOWCY.DAJESZ IM AUT I SPISZSZ SPOKOJNIE I MASZ ZETELNY OPIS CALEJ NAPRAWY TWOJEGO AUTA. POLECAM BO SAM POWIERZAM IM SWOJE AUTO ,I NAWET LAWETE BYM ZAMOWIL BT DAC FACHOWCOM Z SZEMUDA .POZDRAWIAM.
Powinieneś podać nazwę tego pseudo warsztatu żeby inni wiedzieli kogo omijać szerokim łukiem
Dokladnie, nie podajecie nazw partaczy i dlatego oni sie z was wszystkich smieja. Maja sie dobrze bo nieswiadomy klient znowu przyprowadzi takiemu burakowi auto a on bedzie dalej uskutecznial druciarstwo. Powinno byc czarno na bialy jaki warsztat i adres - jakby takim asom klientow ubylo od razu by sie zaczeli starac.
Tylko że nigdzie na papierze nie ma tego iż samochód był właśnie w tym warsztacie a co za tym idzie warsztat może sądzić się o oszczerstwo.
Popieram bo frajezy w dalszym ciągu niszczą samochody
tak powinno byc taka mała reklama
To że nie potrafili tego złożyć do kupy to jeszcze pół biedy ale za to co zrobili z tapicerka to woła o pomste
Jak zobaczyłem jak te tłoki wyciągasz to już umarłem ze śmiechu :) Dobrego prawnika, ktoś komuś wyrządził szkodę
Łysy sprawdź jeszcze schowek półki i popielniczkę czy jakiś części nie ma xd
Opcje są chyba dwie:
1 - panowie źle złożyli rozrząd, uruchomili silnik nie zalany olejem i poooszło.
2 - oryginalny silnik z tej Captivy, jeździ już dawno w innej, a to jest silnik kupiony w częściach, żeby jak to mówią "dać pozór".
Połamałbym wał korbowy na łbie tych szopenfeldziarzy - bez faktury, ale z dopłata z ich strony.
Tylko po co spuszczać olej przy wymianie rozrządu ? Poza tym bardzo nierozgarnięci musieli by być aby tak zrobić , panewka mogła by się wyrobić przy zbyt mocno naciągniętym rozrządzie , no ale do tego trzeba czasu , silnik mógł zostać podmieniony , ale ten na filmie ma ślady po instalacji lpg .
Damien Drake w niektórych silnikach żeby dostać się do rozrządu trzeba ściągnąć miskę olejową
Prof. CHRIS ogarnie silniczek bez problemu może być ciekawy materiał
Profesor z chirurigiczną precyzją złożyłby ten silnik co do śrubki, słuchając przy tym Beethovena czy Straussa.
Ale poszli.. albo grubo albo wcale :D I Ten olej w srodku
Niesamowite że takie rzeczy się dzieją. Łysy dobry film ku przestrodze.
jak to mówią.. im więcej papieru tym d*pa czystsza
Masakra, nie życzę nikomu trafić na takich wymieniaczy bo mechanicy to nie byli z pewnością 😣
Tragedia! 🙉 Właściciel warsztatu - do sądu, a właściciel auta powinien po sprawie dostać nowe auto, w ramach zadośćuczynienia od tych rzeźników z poprzedniego warsztatu! Kto takie rzeczy robi?! Do więzienia drani, to może inni nauczą się kultury! 😡🤬 Jak złożyłeś te puzzle - to wielki szacun dla Ciebie! 👏👍💓 Super odcinek! 🍻
Michu sprawdź czy numery silnika pokrywają się z tym co wyjechało z fabryki bo może ktoś podmienił silnik... Zdarza się, dość często.
Tak to wygląda jakiś przytarty wsadzili
Zdarza się to dość często? Ogarnij się typie, gdzie Ty mieszkasz, że często silniki u Ciebie podmieniają?
@@blablakblablakowski558 Nie zdziwiłbym się, gdyby miał rację po tym, co zobaczyłem na tym filmie.
@@blablakblablakowski558 Widać że młody jesteś i mało w życiu widziałeś.
@@blablakblablakowski558 u mnie w mondeo mk3 podmienili :)
Szacun Michu za podjęcie się naprawy.
Myślę, że zmieniali rozrząd, źle kąt ustawili, kręcili itp i coś walnęło 🤔🤗😅
Na 100% podczas jazdy próbnej "po ich regulacjach" zarżnęli silnik na amen, no i się zaczeło
A ja myślę że to wcale może nie być silnik z tego auta, tylko poszedł za kilka tysi a właściciel. Dostał jakiś śmietnik.
Poszedł na jazdę próbną bez oleju
@Darek Naskręt dokladnie i nie znamy relacji z drugiej strony
@@baszkohcel5804 ale silnik ma numer swój, no chyba że przebili numery...
Jak dla mnie to pewnie dobry silnik wymontowali i sprzedali a tutaj wstawili coś ze złomu.
Po piachu itp to wlasnie tak wyglada
jezu, zeby tak "oni" zrobili z twoim rozumem, moze byś w końcu coś wartościowego losowo dostał...
@@ErtsenPlayGames
??? po czym???
Za pewne
Te 2.4 na bezpośrednim to graty. Zacierają się na korbach czesto przy 100 tyś. Do złożenia, nie ma dramatu.
Twój głos mnie uspokaja. Dobrze że na Ciebie trafiłem Michał !
jestem zaszokowany!
Miałem taki sam przypadek z tym silnikiem, zaczęło coś stukać , klient naczytał się w internetach że to rozrząd bo na łańcuszku. Przyjechał, okazało się że to panewka, silnik miał niewiele mniej przejechane niż ten na filmiku. Panewe tak zpanachało że cały dół poleciał. Samochód został naprawiony i klient się go pozbył, na necie jest dużo takich przypadków.
Nie podoba mi się ten twój znajomy z filmiku który zamiast wziąć za dupę mechaników co to rozebrali to żebrze na youtube (jest filmik) o kase na naprawe auta. Żaden warsztat nie rozbierze motoru w mak bez wiedzy właściciela. Możliwe że to najzwyczajniej w świecie klient go zajeździł przez swoje niedbalstwo i cebulił na naprawę a może wada fabryczna tych silników, może mechaniki wymieniając rozrząd to umyli pompe oleju i potem jej nie zalali olejem, tego nie wiem. Druga strona medalu to partactwo tych mechaników, nie rozumiem jak można oddać samochód w takim stanie, pomsta do nieba, mechaniki powinni dostać srogo po dupie.
Chętnie obejrzę filmik z wskrzeszania tego truchła.
@@hubihubertus1966 Nie chodzi mi o to że silnik rozebrany bo może być z tym tak jak piszesz ale o to że olej im się wylał na dywaniki w bagażniku, piach (montazowy :D) na elementach silnika i ogólne zanieczyszczenia i niedbalstwo. Tam podczas składania jest kupa mycia tego wszystkiego łącznie ze sprzęgłem hydrokinetycznym.
Mówisz o nieuczciwych sprzedawcach ja Ci powiem o kupującym... sprzedałem merca w204 z 07r 2.2 diesel 170kM automat. Pełno napraw/faktur potwierdzających. Autem jeździłem 22 miesiące i wszystko z ręką na sercu naprawiane jak dla siebie. Sytuacja zmusiła mnie do sprzedaży. Przyjechali klienci z mechanikiem- wszystko ok, cena dogadana. Proszą abym przyjechał na ich warsztat bo chcą obejrzeć z dołu, wszystko ok. Znaleźli jakiś wyciek cena za auto zaktualizowana. Auto kupili i po dniu dzwonią że skrzynia szarpie i chcą 2 tysiaki....
Na umowie 5tysi mniej bo tak chcieli. Powiedziałem również, że zwrócę tyle co na umowie i to pod warunkiem, że auto oddadzą sprawne bo takie dostali. Przelałem 1.5tys dla świętego spokoju ale pod warunkiem okazania dowodu (rachunku imiennego) naprawy . Do dziś (2tyg) cisza.... Auto wystawione było za 35 tysi a w sumie zostało mi 30.500 zł. Ja nikogo nie zrobiłem jako uczciwy sprzedawca za to czuje się porobiony przez kupującego...
Nigdy więcej nie daj się nabrać, jeździłem autem dwa lata, sprzedane za 2,5tys oczywiście oglądał mechanik znajomy czy rodzina kupujących. Dzień po zakupie nie chce odpalić, nigdy wcześniej nie było problemu. Niby wymienili całą instalację elektryczną, dla mnie bajki, hajsu nie dastali. Nie wierzę w takie coś. Jak sprzedawałem motocykl, przyjechał znafca, łożysko w kole niby luźne, zmienione 2 miesiące wcześniej. I tak kupili motocykl bardzo zadowoleni. Każdy próbuje coś ugrać.
i to jest wlasnie to ;) oszusci są z każdej strony bo to taki naród. kupują 12 letni samochód i jeszcze trują dupe, że jest stary i że coś mu dolega. niedługo zaczną jeszcze pierdzielić, że Panie ale tu klocki są do wymiany, przelej mi Pan na wymianę :D
Ja aktualnie sprzedaję furę. Auto od ponad 3 lat u mnie a wcześniej 2 w rodzinie, sprowadzone osobiście z komisu od nimca z przebiegiem niecałe 100 a aktualnie 140, wszystkie naprawy "jak u siebie", na oryginałach, rozrząd, sprzęgło na wszystko kwity, dwu letni aku i opony itd. Hahaha przyjechali fachofcy, jeden podobno lakiernik... łoooo panie malowane całe po przecierce no ale zaproponowali cenę bo by jednak wzięli. No to ja na to że nie wiem co było u niemca, w/g vin i w/g mojej oceny nic nie było, ale pojadę na miernik to się odezwę bo mi to nie da teraz spokoju. Na drugi dzień na pomiarze grubości warstwy, brak odchyleń od normy, fabryka. Zadzwoniłem do chłopa, a on że mnie przeprasza i on jednak weźmie za tyle ile sobie cenię :D nawet z tymi drobnymi mankamentami jakie są. Mówię jak chce, bo teraz mam pewność i mi kitu nikt nie pociśnie hehe. Jakby wzięli od razu bez wydziwiania za tyle ile chciałem to byłbym skłonny im opuścić jeszcze ze 100. A teraz powiedziałem że skoro mam pewność to mogę śmiało pisać w ogłoszeniu że lakier oryginał i i tak sprzedam i tak. Na koniec rada dla kupujących... agresywne zbijanie z ceny może się obrócić przeciwko nim.
Strach w Polsce sprzedac samochod...
@@sudano6 I sprzedający i kupujący poglupieli, rozbieżność cen danego modelu ze zbliżonym przebiegiem jest kosmiczna i niekoniecznie że względu na stan, a kupujący by chcieli najlepiej żeby był ideał i za połowę ceny początkowej. Jak auto jest pewne to sprzedawca nie puści za bezcen. Nie wiadomo teraz za ile wystawić, trzeba by z grubej rury tyle co mniej więcej są wystawione, to się nikt nie zgłosi a jak mniej żeby było większe zainteresowanie to jeszcze chcą targować nie wiadomo ile, no i oczywiście musi być perła. Poglupieli te ludzie
Siemka kliknąłem Dzwoneczek i już nie przegapię Twoich filmów.pozdro:)
robota robotą /Twoja zajebista -szacun!
(za wszystkie odc)
ps. ... ZAJEBISTY DRESik
Daj znać ile go skasowali na tym warsztacie za rozłożenie.
Panie LUX Robota! Nawet Majster by się nie powstydził :D
Witam. Oglądam Pana dzięki mojemu bratu. On Pana uwielbia. Ja mam problem z passatem b5, 2001r. Od grudnia 2018r męczymy się bardzo. Samochód przy odpalaniu zaczął się dusić, coraz ciężej odpalać i tak coraz gorzej i gorzej... Daliśmy go do ,,mechanika,, który wziął 3.250 zł za ,, NAPRAWĘ ,, faktur nie widzimy do dzisiaj, odwalił jakąś manianę. Włozył nowy wkład do turbiny, wyslał gdzieś 2 pompowtryski by je złożyli, po czym włozył je spowrotem, nie wymienił uszczelek. Wymienił też niby panewki, popme paliwa w sensie wkład do niej też. Faktur nie chce dać do dzisiaj. Samochód dalej nie odpalał, odpalał ale za 2 razem po długim kręceniu. Więc następny mechanik, wymienili czujnik temperatury cieczy gdzie samochód stał u nich 2 dni calutkie, poźniej grzebali coś w pompie paliwa znowu, i nie znaleźli problemu, wzięli za nic pieniądze w sumie, kolejne 250 zł. Więc następny mechanik. Wymienił uszczelki, wymienił popmę oleju, 500 zł. Samochód odpalał pierwszy dzień niby od strzała, ale na następny dzień jechałam nim, po czasie nie chciał już odpalać, zaczęlo w silniku coś stukac , pukać więc nie odpalałam go już, ten mechanik wziął go na lawetę. Zrobił coś, nie wiem co, samochód odebraliśmy 150zł. Na nastepny dzień samochód ledwo odpalił znowu, dusił się pruchał , w koncu się ustabilizował. W każdym bądz razie ponad 4 k wydane, samochód dalej nie odpala normalnie, to ciągnie sie od grudnia 2018r . Ja już nie mam pojęcia co zrobić, czy można jaieś konsekwensje wyciągnąc od mechanika nr1????????? gdy nie mam żadnycyh faktur, a wiem, na 100% że zostałam oszukana.. Nie mam już ani siły ani pojęcia co zrobić , jak zrobić ;( :(
Dobry odcinek !!
Ten film przeraża, że tak może być. Życzę jak najmniej takich przygód
może zróbmy stronę na której , będziemy zamieszczać warsztaty jakie należy omijać szerokim łukiem :)
RACJA TYLKO RZETELNYCH LUDZI NALEŻY POLECAĆ , PRZYGŁUPÓW NIEDOUCZONYCH PRZEMĄDRZAŁYCH NALEŻNY OMIJAĆ
@@marak1507 To już czekam , aż na yt zaczną pojawiać się filmiki z serii patologii warsztatów . Jak użytkownicy opowiadają o sytuacjach w jakich brali udział (czyli ? gdzie ? co ? jak zostało zrobione?)
99% warsztatów będzie na tej liście
Tak pierwszy będzie M4K należy omijać....
@@sejdorfo wyruchani klienci
Jak to złożysz to wielki szacunek !!!
Z tym piaskiem to jestem w szoku. Jak Pan to zrobi to będzie majstersztyk.
Ale smutno mi się zrobiło jak to zobaczyłem, no Michu, potrafisz dobić człowieka. :(((
Panie Łysy, proszę napisać chociaż co się stało z tym autem dalej...
mi kiedyś w hondzie magik założył rozrząd i obliczył nie od tej strony twierdząc że wszyscy przed nim robili to źle (były już markery) i chu.... po przejechaniu nastu kilometrów oddałem mu go bo silnik nie chodził jak powinien i wyraźnie nie miał mocy.... a kutas chciał później kasę za poprawę. Później cyklicznie wywalało olej z uszczelnień wałka... także szczelam (a jak) źle założony rozrząd (tylko nie wiem co by się mogło stać, bo się nie znam ale wypowiem:D)
Oczywiście że poszedł na części, bo tego już nie złożysz xd
Tak kończą klienci którzy jeżdżą po warsztatach i szukają gdzie jest najtaniej. Przerobiłem już kilku takich klientów którzy twierdzą że wiedzą lepiej od mechanika a mechanik to tylko na koszty chce naciągnąć. Temat kończy się tak że wszyscy są winni a auto dalej stoi zepsute bo żal zainwestować 20% wartości samochodu w naprawę.
Dzięki Łysy ;)
Łysy w roli patologa przeprowadza sekcje zwłok i stwierdza przyczyne zgonu 😂😂😂
dokładnie
CSI: Mechaniczne Zagadki M4K :D
Myśle, ze panewka stukała i dlatego właściciel oddał auto do sprawdzenia.
dodam ze pewnie uslyszal cene za robocizne i sie zaczelo. Wiem po sobie inna dziedzina a przychodzi klient i mowi ze to za drogo bo sprzet wart 300 zl a naprawa 300.... jak części kosztuja 200 a roboczo godzina 100 to cena itak promocyjna za 2h roboty
Kryminał za coś się TAKIEGO!!!
Mam nadzieję, że ten, pożal się Boże, warsztat już nie istnieje...
Mialem podobna sytuacja i to dokładnie w październiku zeszłego roku. Bmw e46 2.0d 2003 problem nie odpala. Wróciłem z długiej podróży 1100km na drugi dzień po minucie pracy zgasł. Auto było u 5 mechaników mowili:
-pompa
-wtryski
-rozrząd
-sterownik pompy
Jeden z nich bez mojej wiedzy wyjął pompę bo uważał że jest koniecznie do wymiany. Kazałem złożyć auto do kupy. Odmówił i zarządzał 150zl za diafnoze.
Problem awarii, zimne luty na sterowniku silnika. Spodziewałem się, że to pierdola i prowadziłem przez 3 miesiące samochód po mechanikach. Nie wiedziałem jakie paprochy prowadzą warsztaty w mojej okolicy. Pozdrawiam
ale zasady "śrubki w jedno miejsce" to się trzymali :D
Nie wiem czy celowo ale udało ci się wywołać nagonkę na warsztaty w Brodnicy. Brawo ty
Aż dziwnie się klika tego kciuka w górę przy takim temacie.
Szacun Lysy
Właściciel pewnie sam próbował się pobawić w mechanikę, a teraz się wstydzi przyznać i wymyślił historyjkę z zaprzyjaźnionym warsztatem :)
Tłuk się łańcuch rozrządu (tak się właścicielowi wydawało i dlatego chciał wymienić) a to tłukła się panewka. Ot i cała historyja.
Dokładnie też tak myślę problem zaczyna się kiedy okazuje się że ktoś myślał że to puka rozrząd a jednak puka coś innego. Miałem taką sytuację auto brało olej dużo oleju kolega chciał zrobić pierścienie ok zrobiłem wyniosło to dużo więcej niż drugi silnik. Czasem lepszy słupek niż robienie czegoś dla idei że się da. Da się ale jakim kosztem. Dodam że silnik słupek do tego auta to 400 zł.
@@POcudzie jaka fura?
Przypinam się do kolegi !!! Tak było walił niby łańcuch a to kto ?? Stuk puk kto tam ? PANEWKA
I zabrał do innego mechanika bo ten się nie zna A drugi rozegrał i wycenil robotę i chciał zaliczkę A jak klient nie dał to oddali auto bo po co za darmo robić. Ale teraz na mechanika trzeba zwalić. A to czy ktoś kładzie śrubki do kuwety czy papierowego pudełka to o niczym nie swiadczy
@@wieslawwardzinskigyw774 a teraz kolejny pseudo mechanik zarobi kasę z youtuba za wyświetlenia i lajki i nigdy nie będziemy wiedzieć czy faktycznie to on złożył silnik i czy to działa a jak działa to za ile się sypnie
To są Polskie warsztaty wszystko robią na odpierdol mało jest naprawde dobrych mechaników i warsztatów które biorąc samochód do naprawy biorą za niego pełną odpowiedzialność, miło się ogląda m4k widać pełen profesjonalizm i zamiłowanie do samochodów
Dobre
Kup książkę "sam naprawiam Chevrolet captiwa" i skladaj silnik.
dlatego ja nie ufam żadnym mechanikom oprócz Staśka z serwisu ACO!
Jedyny zaufany Serwisant zwłaszcza kiedy bierze sie pakiet premium za pincet
Bo mi odradzali ten za 300 a ja musiałem wziąć no jakbym wiedział. na widok mojego bolidu udo się ugielo laciek wypadł. Zamiast wymiany zderzaków dostałem cabrio bez zderzaków :D
@@MrMathewx pamiętaj z pakietu mini nigdy nie przejdziesz na pakiet premium
No chyba że masz pałe i jesteś policjantem to da sie
Łysy jesteś w porządku. pozdrowienia
Peugeot 1,6 HDI. Miałem podobną sytuację. Kupiłem samochód z uszkodzoną turbiną. Oddałem do mechanika na wymianę turbo i czyszczenie układu smarowania. Samochód pojeżdził miesiąc i zaczoł dziwnie pracować. Wróciłem do mechanika by sprawdził co jest grane. Zadzwonił że silnik do wymiany. Powiedziałem że zastanowię się co dalej. Przyjeżdzam na warsztat a tam silnik rozebrany bez mojej zgody . Zabrałem te wszystkie części i zawiozłem do innego warsztatu do kogoś podobnego jak Michu. Okazało się że kanały olejowe nie były wyczyszczone "smok" w misce był złamany a w misie były jeszcze kawałki starej turbiny. Naprawa silnika 6 tyś a tamtemu partaczowi zapłaciłem 2,7 tyś za wymianę turbo , wymianę paska i oleju oraz czyszczenie. Oczywiście żadnego papieru bo to u znajomych. Ta sytuacja udowodniła że nie ma złych samochodów tylko ręce nie TE!
wygląda jak z BOSCH service w Brodnicy :)
Moze pan jezdzil na lpg, motor pobieral troche oleju, zapomnialo sie dolac, przylapalo panewke, zaczelo cos dzwonic w silniku, pan sobie sprawdzil w internecie ze jak dzwoni w silniku to pewnie lancuszek i dlatego auto z relatywnie nowe z niskim przebiegiem trafilo na sprawdzenie rozrzadu. Idac dalej tym tropem wiory rozeszly sie po calym silniku i mechanik stwierdzil ze panewki na walkach rozrzadu rowniez umarly i taniej kupic slupek niz remontowac to co zostalo, wlasciciel niechcial placic to pan mechanik po zlosci wpakowal brudne czesci do czystego samochodu byle jak i byle gdzie aby rozladowac frustracje
Siema!
2 dni temu mój bardzo dobry kolega miał podobną sytuację...na szybko ją streszczę: po wielu miesiącach szukania kupił Mercedesa W124 coupe 3.0 220KM, auto w świetnym stanie za niemałe pieniądze. Jedyny poważny szkopuł - automat pomijał 3 bieg i przeskakiwał od razu z 2 na 4...wiedział o tym i kupił, bo miał pakiet startowy - kilka tysięcy, żeby doprowadzić auto do porządku. Był u kilku mechaników, podobno dobrych specjalistów od mercedesów, którzy rozkładali kolejno ręce w geście bezradności, ale ostatni z nich doprowadził auto - sprawne auto do ruiny:
- na zimnym silniku auto praktycznie nie może ruszyć z miejsca, bo sprzęgło się ślizga
- wywaliło kontrolkę abs
- przy 4 tys. obrotów odcina dopływ paliwa i już wyżej nie kręci
- auto nie ma mocy do tego stopnia, że nie może podjechać pod wzniesienie
- wibruje na wolnych obrotach
- ma wycieki oleju
No i teraz tak, auto stało u mechanika dobre 3 miesiące i jedyne co z nim zrobił to go zarżnął. Auto które wyglądało jak klasyk. Kolega 2 dni temu je odebrał od mechanika, zapłacił od cholery kasy, ale szybko w drodze powrotnej się połapał, że to już nie jest ten sam samochód, bo wszystko w nim niedomaga. Zawrócił do gościa, którego już nie było, był tylko ojciec mechanika. No to cóż...zaczął pisać do tego "specjalisty", bo tak się zazwyczaj kontaktowali, że zrobił mu z auta kaszane i co to ma w ogóle być. A pan mechanik odpisał mu, że on się do niczego nie poczuwa, zwyzywał właściciela tego Mercedesa od najgorszych i nawet pośrednio zaczął straszyć (tak nie do końca nadająco się pod groźby karalne, ale jednak) jednym słowem się wypiął, a co lepsze sam uważa, że dołożył do tego interesu. I teraz co według Was w takiej sytuacji? Przegląd za miesiąc, auto miało iść na żółte blachy, a tu takie coś. On po tym wszystkim jest załamany totalnie, bo wypompował się z masy pieniędzy i nie wie co teraz zrobić, bo zdaje się, że nie ma żadnych kwitów na cokolwiek. Żadnych papierów, które mógłby przedstawić na policji, albo gdziekolwiek indziej, jedynie smsy i kilka rozmów telefonicznych. Wybiera się do urzędu ochrony konsumenta i na policję, ale bez papierów i ogólnie znając polskie realia może nic nie ugrać. Macie na pewno doświadczenia w podobnych przypadkach, dlatego proszę o pomoc i nakierowanie co robić w takiej sytuacji? Z góry bardzo dziękuję!
Ten silnik z tyłu przypomniał mi historię Pandy z firmy w której kiedyś pracowałem, tylko że ona miała w bagażniku dodatkowy, a drugi na swoim miejscu :P Mechaników przerosła naprawa i po miesiącach stania u nich na placu auto wróciło na lawecie w proszku, z dwoma silnikami bo kazali zakupić nowy kompletny a koniec końców okazało się ze w starym uszczelki i pierścienie wystarczyło wymienić i działał znów jak złoto. Wielu kierowców zna podobne historie z autopsji, ile to ja już sobie krwi napsułem przez mechaników którzy przez swoją niewiedzę, lenistwo, albo po prostu chęć zaoszczędzenia oddawali mi auto w gorszym stanie niż do nich trafiło. Nie tylko kwity, ale jeszcze róbcie zdjęcia oraz filmy całego auta zanim oddacie je do warsztatu, nagrywajcie rozmowy z mechanikami, najlepiej wszystko uzgadniajcie przez sms, może być potrzebne w sądzie.
Tak właśnie wyglądały by auta gdyby sprzedawała je IKEA :D xd
Dla pełnego obrazu całej sytuacji należałoby wysłuchać historii opowiedzianej przez warsztat. Profesor Kris miał taki przypadek, że po zmianie oleju padł silnik.
Masakra...ten warsztat powinien ponieść za to konsekfencje. ...łysy robicie wspaniałą robote dzięki wam można się dużo dowiedzieć dzięki
Szok takie puzle, nigdy w życiu bym tego nie złożył
Gra "My Summer Car" w rzeczywistości ;D
Jeszcze zamawiać części z gazety haha 😂 i piwo pić, pety palić i 0 różnicy :D Zapomniałem o pokazywaniu środkowego palca każdemu :) Pozdro
@@LuminoTV Fleetari z M4K utopił mi satsumę, ponieważ nie oddałem mu ferndale :
@@P4wlos222 co to ferndale? panie skodę albo dodge :v
Ruter Luksora ferndale to taki muscle car stary z my summer car. Generalnie to fleetari prowadzi warsztat i to jego auto, a kiedy naprawiasz u niego swoje auto (satsumę) to daje ci do niego klucze
Dokładnie to lekka przeróbka szóstej generacji dodge’a coronet z 70’
Łysy błagam, zrób tę franczyze i niech jakościowe warsztaty będą rozsiane po całym kraju.
Nie możesz oczekiwać, że ktoś nagle będzie sygnować swoją marką warsztaty, które wcale nie muszą być dobre. Ba, nawet taki warsztat może być pospolitym zmieniaczem klocków lub januszem mechaniki samochodowej. W tej sytuacji traci tylko Łysy.
@@tomekpolewski Łysy jakiś czas temu mówił, że ma w planach franczyzę. To jest do zrobienia, ale na pewno będzie wymagało sprawnie działającej kontroli jakości w postaci jeżdżenia Łysego po tych warsztatach :p
Jestem za
A myślicie , że warsztat który bd sygnowany m4garage nagle będzie super hiper ,nie wszystkiego da się przypilnować
@@przemekkaizer5270 pewnie masz rację. Ale myślę, że takie warsztaty miałyby mega wzięcie mimo wszystko
Fajny fil super się Ciebie słuch. Szkoda właściciela a dla Ciebie wielki szacun
szacun
Jaki jest morał? jak samo nie odpadnie 😏 to nie naprawiaj 😂
Auto Challenge składa to z palcem w nosie :-P
on te wszystkie wyflaczone bambety złożyłby z zamkniętymi oczami :-)
Z doświadczenia:
Kiedyś robiłem praktyki w ASO jednej z popularnych, bardziej eksluzywnych marek.
Mieliśmy taką sytuację:
Przychodzę do pracy i zadannie zlać olej z busa (coś rozmiarami jak Caddy od VW).
W oleju stwierdzone zostały opiłki metalu, co oznaczało najprawdopodobniej remont dolnej części silnika. Nie była ona jednak konieczna ,,na już", ale mechanicy byli pewni ze maksymalnie za pół roku to auto wróci na warsztat na remont. Więc zalecenie było takie:
Zlać olej i chwile pokatować auto na sucho. Po, ja wiem, 20min przyszło nam do rozkręcania dołu. Co się okazało, panewki miały na sobie jeszcze ślady poobróbcze xD.
W każdym razie, może tu była podobna sytuacja. Chłopaki słyszeli panewkę, więc stwierdzili, że i tak będzie remont. Co by rozwiać klientowi wszystkie wątpliwości, postanowili minimalnie ,,dojechać" silnik. Dojechanie jednak nie poszło po myśli i się troszkę więcej rzeczy zepsuło.
Koszty, i dobre
Wygląda to na silnik A20NHT lub blizniaczy A20NFT 2.0 Turbo, 220 pierwszy, 250km drugi. Robiłem taki i Uwaga, PĘKNIĘTY BLOK. Wada fabryczna tych silników, woda dostaje się do oleju. Blok pęka między tuleja a ścianka bloku w najniższym punkcie chłodzenia wodą. Ż częściami jest problem, a jak są to bardzo drogie. Skończy się na 100% na zakupie nowego silnika, naprawa nie jest opłacalna. Nie wiem jak teraz ale fabrycznie nowy z osprzętem kosztował w granicach 12tysiecy, a używany 9tysiecy. Radzę sie zapytać właściciela czy nie dolewal często płynu. Jesli tak było to co dolewał znalazło się w oleju i bym obstawial że przyczyną był brak właściwego smarowania.
Prawie jak w My Summer Car xD pozdro dla tych co znają tą grę.
oddaj to do wazzup ! będziesz pan zadowolony i jeszcze części zostanie :D
"kuwetka"to u Ciebie a to co wyciagasz z samochodu to "kurwetki".Łapy opadajo!!!! Łapka w górę za materiał i za odwagę i chęci i dobre serce!!
Właściciel myślał,że puka mu rozrząd a tu jednak panewka...
W tym przypadku dla właściciela taniej jest kupić silnik z jakiegoś auta powypadkowego niż to robić i składać.
W teorii tak, ale jak łysy obejrzy każdą część, wymieni wszystko co trzeba, to ten silnik będzie jakościowo jak z nowego samochodu, a z rozbitka nie wiadomo co się trafi
To I tak to taniej wyjdzie kupic z rozbitka i zrobić remont wiedząc co się rozbiera itd, A w tym przypadku bezsensowne :)
W11NaGlebe Dla Micha to swoiste wyzwanie wiec wiesz.. ;)
Myśle se michu ze zedrze kasy z kumpla, tym bardziej ze to nagrał, jak składanie będzie lepsza opcja niż nowy silnik, to pewnie jest to jakoś uzasadnione
Ja septyczne podchodzę do tych remontów silnika, wiadomo dla warsztatu to dobry zarobek, po drugie stosowanie oryginalnych części z ASO mija się z celem odnośnie kosztow., Po drugie nie raz.robilem remonty i w bardzo dobrych firmach, po tych szlifach, na super zamiennikach może.ok ale po 30-40 tys.km stwierdzałem że.to auto nie jest jak.oryginał, a koszty przekarczaly 10 tys zł, po czasie jakieś tam wycieki, zwalanie na zamienniki. Kupiłem silnik z rozbitka po przebiegu 30.000km, sam.odpaliłeł, potwierdziłem przebieg, silnik.z osprzętem za.3000zł, założony w jeden dzien. Zrobione na nim 80 tys.km, jest jak nowy, zero wycieków i itp. zero porównania.do tego.po remoncie. Nie genaralizuję że każdy remont to bee, ale w niektórych sytuacjach nieopłacalny i nie.daje 100% że silnik będzie jak nowe. Zasada używane silniki.kupuje.sie tylko jak są w autach.i.szuka się tych z górnej półki cenowej,.nigdy się nie sparzyłem. W gróncie rzeczy i tak wychodziło taniej i lepiej.
Dobry jesteś 👍🤙👊 Dobrą robotę robisz, a jak cie słucham zaczynam się uczyć 😁 Gdzie mu to zrobili?
Ale uczciwy fachura super facet dobry mechanic super tak trzymac
te captivy to są nie warte polecenia. Nawet człowiekowi instrukcji nie dadzą żeby sobie auto złożyć
ale się teraz popisałeś ho ho ...
@Waldemar Batura 125p Tylko wszystkie polskie auta z czasów PRL to gówna :)
@Waldemar Batura 125p XDDDD W jakim ty świecie żyjesz? XDDD
@Waldemar Batura 125p bezproblemowe to na pewno nie są z ich doprowadzającą do szału gównianą, kurewską "jakością" wykonania i materiałów, sorry, prawdzie trzeba spojrzeć w oczy mimo iż sam jestem miłośnikiem tych aut. Jakość ich montażu sprawia że mam ochotę powkręcać te śrubki ówczesnym pracownikom i wladzom FSO w gałki oczne i odbyty. O Syrenie to nawet się nie wypowiem z jej rozpieprzającymi się przegubami przy lekkim dodaniu gazu w zakrecie. A mogło być faktycznie pięknie... Taki np 125p jest teraz dla mnie jak najlepsza młoda dupa w całym liceum, rozwydrzona przy okazji jak księżniczka: piękna, fajnie popatrzeć, zajebiście się "przejechać" w piękną letnią noc lub dzień. Ale życ z tym na co dzień, budzić się co rano i martwić czy będzie miała swoje kaprysy i fochy czy da całuska o poranku (odpali czy nie) spełniać jej zachcianki czasem zdarzy się że kilka razy dziennie (non stop awarie, a niektóre części nielekko już dostać)... no to już podziękuję.
My summer car w realu hahaha Jeszcze takiej fachowej roboty jak ten warsztat zrobił to nie widziałem tera macie chłopaki puzle do poskładania
Powinniśmy poznać dane warsztatu. Gdy się człowiek (jak ja) nie zna, to warsztaty budzą najwięcej lęku. Dlatego trzymam się zaufanego już 25 lat, mimo że czasem muszę poczekać nawet miesiąc. Mam przykład starszego Pana, od którego kupiłem obecny samochód. Ten Pan miał 84 lata i znaczną utratę słuchu. Warsztat wykorzystywał go bezlitośnie. 10 miesięcy temu zmienił mu sprzęgło na nowe. Miesiąc temu, gdy kupiłem samochód, musiałem znowu wymienić, bo było całkowicie upalone. Okazało się, że warsztat włożył mu regenerowane na kolanie za cenę nowego i nawet osprzętu nie zmienił. Tak samo zrobił mu rok temu z tylnymi amortyzatorami. Policzył jak za topowe modele a włożył jakiegoś noname, którego nawet nie można było ugiąć. Po rozmowie dowiedziałem się, że wymieniali mu te amorki co 2-3 lata. Ciekawe czemu? Za cenę z faktury kupiłem oryginalne KYB. Pewnie będę miał dłużej spokój.
uwielbiam puzzle!
"My summer car"
XD
Standard w 2.4 gm na bezpośrednim. Ćwiczyłem to wielokrotnie. Często nie dolatuja 100 tyś trzeba klientowi założyć manometr do Ciśnienia oleju bo na wolnych i rozgrzanym oleju musi mieć 2.5 bara inaczej kaplica.
Kupujcie nowe auta!! Wymarzone..... rata Was nie zje, a macie tą pewność.... ja juz raz popłynąłem z używanym i z remontami silnika, skrzynią , tulejkami, wachaczami i elektroniką popłynąłem w takie koszty, że do tej pory męczą mnie koszmary...... teraz mam nowe i jestem szczęśliwy :)
Takie naprawy są miodne wręcz, "Zrób to sam" coś po kimś, ktoś rozebrał, ktoś po przekładał piaskiem i niech ktoś to po składa :D pozdrawiam i wytrwałości